Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   pękanie szprych w tylnym kole -- obręcz?

pękanie szprych w tylnym kole -- obręcz?

Data: 2012-05-03 20:23:48
Autor: Jack the Ripper
pękanie szprych w tylnym kole -- obręcz?
Hej,

W moim mieszczuchu gazelle po trzeciej wymianie wszystkich szprych w  tylnym kole w ciągu 2 lat (sic!) znowu zaczęły strzelać szprychy.. Co mnie  wkurzyło najbardziej, ostatni komplet to były grube, motocyklowe szprychy  sprowadzane z Holandii. Żadnych cudów z rowerem nie robię, po schodach nie  skaczę, a ważę <70kg. Co byście radzili? Wymienić obręcz na podwójną? (w  tej chwili jest oryginalna, pojedyncza). Szprychy pękają przy główce;  losowo -- albo od strony hamulca (rolkowego), albo od strony zębatki.  Piasta to nexus 3-biegowy z wolnobiegiem i uchwytem na hamulec rolkowy  (jeśli to ma znaczenie). Najczęściej słyszę brzdęk!, gdy stoję np. na  światłach, albo jadę po równym asfalcie.

Z góry dzięki za rady,
J

Data: 2012-05-03 19:50:12
Autor: m4rkiz
pękanie szprych w tylnym kole -- obręcz?
"Jack the Ripper" <jblount_cutitoff@wytnij.to.poczta.onet.pl> wrote in message news:op.wdqv1y1jm5xxj0chump...
W moim mieszczuchu gazelle po trzeciej wymianie wszystkich szprych w  tylnym kole w ciągu 2 lat (sic!) znowu zaczęły strzelać szprychy. Co mnie  wkurzyło najbardziej, ostatni komplet to były grube, motocyklowe szprychy  sprowadzane z Holandii.

od 94-95 mialem 3 authory, obecnie ujezdzam 3 gianta, nie mam parcia na
wage czy fikusny osprzet wiec wszystkie byly z dolnej polki, wszystkie
sztywne, eksploatowane po 3-4 lata, waze ponad setke i NIGDY nie pekla mi
zadna szprycha, a czasem (chociaz nie czesto) robie na rowerze dziwne rzeczy

albo bardzo kiepsko wymienione szprychy albo strasznie dupiata felga...

Data: 2012-05-03 20:39:20
Autor: kasuj
pękanie szprych w tylnym kole -- obręcz?

Użytkownik "Jack the Ripper" <jblount_cutitoff@wytnij.to.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:op.wdqv1y1jm5xxj0chump...

W moim mieszczuchu gazelle znowu zaczęły strzelać szprychy.

Jeżeli to nie ciężka d*, albo przeładowany bagażnik (sakwy), szczególnie przy przejeżdżaniu przez krawężniki - to może nierównomierny naciąg szprych, albo przepompowanie dętki. Ja bym pokazał rower specjaliście od centrowania.

- pzdr

Data: 2012-05-03 20:58:49
Autor: andrzejek
pękanie szprych w tylnym kole -- obręcz?
Przede wszystkim naciąg szprych. I wcale nie chodzi o mocne równomierne naciągnięcie szprych, bo wtedy jest dobrze i nie pękają szprychy. Chodzi raczej o nie równomierne naciągnięcie szprych tzn. przy naciągnięciu jednych, inne naciągnięte są jeszcze mocniej. Wtedy siła zamiast rozłożyć się równomiernie na wszystkie szprychy rozkłada się na nieliczne, te naciągnięte mocniej. A wspomniana piasta nie jest przyczyną samą w sobie, jedynie przyspiesza proces pękania szprych, zapoczątkowany przez nierównomierny naciąg szprych.

Data: 2012-05-03 21:53:07
Autor: ToMasz
pękanie szprych w tylnym kole -- obręcz?
W dniu 03.05.2012 20:23, Jack the Ripper pisze:

mnie wkurzyło najbardziej, ostatni komplet to były grube, motocyklowe
szprychy sprowadzane z Holandii.
bujać to my, a nie nas. Centrując koło motorowerowe połamałem klucz od centrowania obracany kleszczami. Takiej szprychy, chińskiej, z koła do Rometa nie masz szans zepsuć narzędziami ręcznymi-jednym ruchem. Chyba że weźmiesz kleszcze do przecinania U-Locków.

ToMasz

Data: 2012-05-04 00:43:21
Autor: Michoo
pękanie szprych w tylnym kole -- obręcz?
On 03.05.2012 20:23, Jack the Ripper wrote:
Co byście radzili? Wymienić obręcz na
podwójną? (w tej chwili jest oryginalna, pojedyncza). Szprychy pękają
przy główce;
Zaraz, zaraz, skoro pękają przy główce to dlaczego chcesz sprawdzać/wymieniać obręcz a nie piastę? Ja bym w piaście upatrywał się przyczyny problemów - ostra krawędź o którą ścina szprychy. (Albo w bardzo, bardzo dużym naciągu szprych.)

--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2012-05-04 11:23:25
Autor: PeJot
pękanie szprych w tylnym kole -- obręcz?
W dniu 2012-05-04 00:43, Michoo pisze:

Zaraz, zaraz, skoro pękają przy główce to dlaczego chcesz
sprawdzać/wymieniać obręcz a nie piastę? Ja bym w piaście upatrywał się
przyczyny problemów - ostra krawędź o którą ścina szprychy.

Też bym się temu przyglądnął. Ostatnio miałem podobne problemy przy piaście Velosteel. Cięło wszystko co zostało wsadzone. Problem łatwo zdiagnozować, ale nie wiadomo co z tym zrobić - trzeba by zaimprowizować narzędzie do formowania faz otworów w kołnierzu piasty.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2012-05-04 12:16:41
Autor: keramp z Pyrlandii
pękanie szprych w tylnym kole -- obręcz?

A po co narzędzie, zwykłym wiertłem połamie krawedzie. Jeno z czuciem tą wiertarką co by na wylot wiertło nie przeleciało, to ma jeno dotknąć. O ile to faktycznie ostra krawędz nadcina szprychy. Bo jak czytam "motocyklowe szprychy"  to przecie by szybciej tą piaste pocięło po tylu eksperymentach niż kolejne szprychy poucinało. Na moje to może naciąg jest za agresywny albo nie prawidłowy, skoro nawet na postoju potrafia bzdęknąć. Może też być tak że piasta ze złym zaplotem pracuje(rusza się) i podciera szprychy. Tylko pytanko kto te szprychy i jak itd ? :D
Jest też inne wyjście.
Kolega od pekających szprych robi se jaja. Bo nie znam motorka który by miał tak długie szprychy. Koła w takiej gazeli to 28, w motorku pewnie szprychowe to i może połowe z tego niektóre mają. No może jaki od żużla czy co hmm gdybam :D Może jakie dorabiane? Sam jestem ciekaw.
Rozjaśnij nie jasności włąscicielu pekających szprych.
Zdrówka

Data: 2012-05-05 21:46:15
Autor: PeJot
pękanie szprych w tylnym kole -- obręcz?
W dniu 2012-05-04 12:16, keramp z Pyrlandii pisze:

A po co narzędzie, zwykłym wiertłem połamie krawedzie.

Próbowałem wiertłem HSS ze zwykłym kątem - nie pomogło. Próbowałem wiertłem naostrzonym na 90 st. - też nie pomogło, krawędzie zostały.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2012-05-06 21:33:00
Autor: Wojciech Waga
pękanie szprych w tylnym kole -- obręcz?
Kamieniem stożkowym do wiertarki powinno pójść:

http://images.budujesz.pl/full/17101_0_f.jpg

pozdr.
w.

Data: 2012-05-06 23:06:18
Autor: PeJot
pękanie szprych w tylnym kole -- obręcz?
W dniu 2012-05-06 21:33, Wojciech Waga pisze:
Kamieniem stożkowym do wiertarki powinno pójść:

http://images.budujesz.pl/full/17101_0_f.jpg

Pomysł dobry, ale te tanie kamienie są mało trwałe, przez co "fazy" otworów wyjdą niepowtarzalne. No i te kamienie nie dosięgną otworów po wewnętrznej stronie kołnierza.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2012-05-04 03:46:13
Autor: Bogumił
pękanie szprych w tylnym kole -- obręcz?
W dniu czwartek, 3 maja 2012 20:23:48 UTC+2 użytkownik Jack the Ripper napisał:
Hej,

W moim mieszczuchu gazelle po trzeciej wymianie wszystkich szprych w  tylnym kole w ciągu 2 lat (sic!) znowu zaczęły strzelać szprychy. Co mnie  wkurzyło najbardziej, ostatni komplet to były grube, motocyklowe szprychy  sprowadzane z Holandii. Żadnych cudów z rowerem nie robię, po schodach nie  skaczę, a ważę <70kg. Co byście radzili? Wymienić obręcz na podwójną? (w  tej chwili jest oryginalna, pojedyncza). Szprychy pękają przy główce;  losowo -- albo od strony hamulca (rolkowego), albo od strony zębatki.  Piasta to nexus 3-biegowy z wolnobiegiem i uchwytem na hamulec rolkowy  (jeśli to ma znaczenie). Najczęściej słyszę brzdęk!, gdy stoję np. na  światłach, albo jadę po równym asfalcie.

Z góry dzięki za rady,
J

Mi kiedyś pękały szprychy przez lekkie luzy w piaście więc, może po prostu dobrze ją skręcić :)

Data: 2012-05-04 12:11:38
Autor: Jacek Maciejewski
pękanie szprych w tylnym kole -- obręcz?
Dnia Thu, 03 May 2012 20:23:48 +0200, Jack the Ripper napisał(a):

Najczęściej słyszę brzdęk!, gdy stoję np. na  światłach, albo jadę po równym asfalcie.

To naprawdę zdumiewające. Sugerujesz że szprycha pęka na postoju lub
podczas spokojnej jazdy??
Tak czy owak, jak pękaja przy główce to spróbuj nieco wyoblić otwory na
szprychy w piaście.
--
Jacek

Data: 2012-05-05 11:48:23
Autor: Jack the Ripper
pękanie szprych w tylnym kole -- obręcz?
On Fri, 04 May 2012 12:11:38 +0200, Jacek Maciejewski <jacmac@go2.pl>  wrote:

Dnia Thu, 03 May 2012 20:23:48 +0200, Jack the Ripper napisał(a):

Najczęściej słyszę brzdęk!, gdy stoję np. na
światłach, albo jadę po równym asfalcie.

To naprawdę zdumiewające. Sugerujesz że szprycha pęka na postoju lub
podczas spokojnej jazdy??

Hola, hola -- tak właśnie było; pękanie nie jest związane np. z wjechaniem  w dziurę czy na krawężnik -- tak jakby nastąpiło zmęczenie materiału albo  co...

Co do szprych motocyklowych (w odpowiedzi na post kolegi kerampa z  Pyrlandii), chodziło mi o takie grubości 2.34 mm -- podobną grubość  widziałem w motorowerze romet, takie szprychy montowane są w rowerach  holenderskich (np.:  http://www.rowerystylowe.pl/szprycha-nyplem-alpina-p-4326.html). Ciężko je  nawet zgiąć rękami, ale da się. Potrzebne są do tego specjalne nyple (z  odpowiednim gwintem), ale długość szprych jest normalna, jak w innych  rowerach.
Piasta (nexus 3) wygląda w miarę ok, nie widzę, żeby z otworami było coś  nie tak. Raczej nie chce mi się bawić w rozwiercanie otworów. Szprychy  były wymieniane w dwóch niezależnych serwisach rowerowych (w tym w jednym  dwukrotnie, z użyciem ,,zwykłych" szprych. Gdy zaczęły znowu strzelać,  wkurzyłem się i poszedłem do innego serwisu). Przestrzegałem nawet  zaleceń, żeby po 2 tygodniach przyjść jeszcze raz z kołem na  ,,dociągnięcie" (choć demontaż koła w tym rowerze to 40 minut roboty:/). W  drugim serwisie próbowali dwóch różnych rodzajów przeplotu, zanim  ukończyli robotę, ale to również nie pomogło (po pół roku nie mam już 3  szprych).

Do wszystkich wątpiących -- wiem, że pękanie szprych nie jest powszechnym  zjawiskiem i mnie też się nie zdarzało, dopóki nie kupiłem tego feralnego  roweru. Czy macie jeszcze jakieś konstruktywne rady? A może znacie jakiś  serwis w Krakowie, który potrafi ,,przeszprychować" koło? (jak widać,  wbrew pozorom, nie jest to umiejętność powszechna)

Dziękuję i pozdrawiam,
J

Data: 2012-05-05 13:24:50
Autor: rmikke
pękanie szprych w tylnym kole -- obręcz?
On Saturday, May 5, 2012 11:48:23 AM UTC+2, Jack the Ripper wrote:

Piasta (nexus 3) wygląda w miarę ok, nie widzę, żeby z otworami było coś  nie tak. Raczej nie chce mi się bawić w rozwiercanie otworów. Szprychy  były wymieniane w dwóch niezależnych serwisach rowerowych (w tym w jednym  dwukrotnie, z użyciem ,,zwykłych" szprych. Gdy zaczęły znowu strzelać,  wkurzyłem się i poszedłem do innego serwisu). Przestrzegałem nawet  zaleceń, żeby po 2 tygodniach przyjść jeszcze raz z kołem na  ,,dociągnięcie" (choć demontaż koła w tym rowerze to 40 minut roboty:/).

Hrrr... Też tak myślałem, dopóki nie odkryłem takich sprytnych zatrzasków (z tym, że Nexus 8 i hamulec rolkowy) - okazało się, że koło się w minutę ściąga w w dwie zakłada. :D

Data: 2012-05-10 22:13:59
Autor: Jack the Ripper
pękanie szprych w tylnym kole -- obręcz?
On Sat, 05 May 2012 22:24:50 +0200, rmikke <spamcatch@mailinator.com>  wrote:

Hrrr... Też tak myślałem, dopóki nie odkryłem takich sprytnych  zatrzasków (z tym, że Nexus 8 i hamulec rolkowy) - okazało się, że koło  się w minutę ściąga w w dwie zakłada. :D

Hm... Bardzo chętnie bym się dowiedział, jak to zrobić. W gazeli nexus 3  (hamulec rolkowy) naliczyłem 9 nakrętek + sporo różnych podkładek +  przeboje ze zrzucaniem łańcucha na oś, żeby w ogóle dało się to koło  wyciągnąć. W batavusie nexus 7 trochę mniej, bo 6 nakrętek (nie muszę  odkręcać wsporników błotnika, a wybierak przerzutki zdejmuje się przez  przekręcenie plastikowego cholerstwa). Być może masz jakieś  szybkozamykacze albo coś, albo ja czegoś nie widzę.

Pozdr,
J

Data: 2012-05-10 15:58:38
Autor: rmikke
pękanie szprych w tylnym kole -- obręcz?
On Thursday, May 10, 2012 10:13:59 PM UTC+2, Jack the Ripper wrote:
On Sat, 05 May 2012 22:24:50 +0200, rmikke <spamcatch@mailinator.com>  wrote:

> Hrrr... Też tak myślałem, dopóki nie odkryłem takich sprytnych  > zatrzasków (z tym, że Nexus 8 i hamulec rolkowy) - okazało się, że koło  > się w minutę ściąga w w dwie zakłada. :D

Hm... Bardzo chętnie bym się dowiedział, jak to zrobić. W gazeli nexus 3  (hamulec rolkowy) naliczyłem 9 nakrętek + sporo różnych podkładek +  przeboje ze zrzucaniem łańcucha na oś, żeby w ogóle dało się to koło  wyciągnąć. W batavusie nexus 7 trochę mniej, bo 6 nakrętek (nie muszę  odkręcać wsporników błotnika, a wybierak przerzutki zdejmuje się przez  przekręcenie plastikowego cholerstwa). Być może masz jakieś  szybkozamykacze albo coś, albo ja czegoś nie widzę.

W Nexusie 8 linka przerzutki obraca taki obudowany pierścień, który jest do piasty przyłożony i zablokowany trzecim elementem (też pierścień, z wystającym kawałkiem, żeby go było łatwo przekręcić w celu z/odblokowania. A hamulec rolkowy  (niestety - tylko tylny) ma zaczep labiryntowy, trzeba popchnąć dźwignię hamulca do przodu i można ściągnąć linkę w dół (albo w górę, nie pamiętam), trzeba przyłożyć wektor, bo schodzi z oporem (zapewne celowym).

A ja, ślepy, ze dwa razy odkręcałem linkę hamulca od tego zaczepu, który da się rozłączyć, wyciągałem koło z haków i zmieniałem dętkę na kole połączonym z rowerem linką przerzutki. Dopiero jak rozbierałem rower na słoneczku, żeby pomalować, zobaczyłem strzałki, pokazujące jak rozłączyć hamulec i kropki, pokazujące w jakiej pozycji składać połączenie przerzutki i o ile przekręcać pierścień blokujący. Przy czym strzałek mogłem nie zauważyć przy słabej żarówce, ale kropki są kolorowe...

Data: 2012-05-11 12:49:09
Autor: Paveu
pękanie szprych w tylnym kole -- obrę cz?
W dniu 2012-05-10 22:13, Jack the Ripper:

Hm... Bardzo chętnie bym się dowiedział, jak to zrobić. W gazeli nexus 3
(hamulec rolkowy) naliczyłem 9 nakrętek + sporo różnych podkładek +
przeboje ze zrzucaniem łańcucha na oś, żeby w ogóle dało się to koło
wyciągnąć. W batavusie nexus 7 trochę mniej, bo 6 nakrętek (nie muszę
odkręcać wsporników błotnika, a wybierak przerzutki zdejmuje się przez
przekręcenie plastikowego cholerstwa). Być może masz jakieś
szybkozamykacze albo coś, albo ja czegoś nie widzę.

W Nexusie 4 z hamulcem rolkowym w mieszczuchu Union Sphinx w celu zdjęcia koła mam do odkręcenia 2 wkręty (trzymające pełną osłonę łańcucha) i 3 nakrętki (1 trzymającą ramię hamulca i 2 osi koła). Śruby trzymające końcówki linek (hamulca i przerzutki) wyjmuje się z blaszek mocujących bez odkręcania.

Paveu

Data: 2012-05-11 04:26:14
Autor: rmikke
pękanie szprych w tylnym kole -- obręcz?
On Friday, May 11, 2012 12:49:09 PM UTC+2, paveu wrote:
W dniu 2012-05-10 22:13, Jack the Ripper:
>
> Hm... Bardzo chętnie bym się dowiedział, jak to zrobić. W gazeli nexus 3
> (hamulec rolkowy) naliczyłem 9 nakrętek + sporo różnych podkładek +
> przeboje ze zrzucaniem łańcucha na oś, żeby w ogóle dało się to koło
> wyciągnąć. W batavusie nexus 7 trochę mniej, bo 6 nakrętek (nie muszę
> odkręcać wsporników błotnika, a wybierak przerzutki zdejmuje się przez
> przekręcenie plastikowego cholerstwa). Być może masz jakieś
> szybkozamykacze albo coś, albo ja czegoś nie widzę.

W Nexusie 4 z hamulcem rolkowym w mieszczuchu Union Sphinx w celu zdjęcia koła mam do odkręcenia 2 wkręty (trzymające pełną osłonę łańcucha) i 3 nakrętki (1 trzymającą ramię hamulca i 2 osi koła). Śruby trzymające końcówki linek (hamulca i przerzutki) wyjmuje się z blaszek mocujących bez odkręcania.

No to w sumie podobnie, tylko u mnie osłonę zdejmuje się paluchami (Chainglider, dwa wkręty mniej), a ramienia hamulca nie trzeba od niczego odkręcać (jedna nakrętka mniej). A nie, moment, masz rację, chodzi Ci o to, które mocuje go do ramy, prawda? To też muszę rozkręcić.

Czyli w sumie tak samo (+/- osłona łańcucha) jest w Twoim Nexusie 4, jak w moim Nexusie 8. Nakrętki od koła (wystarczy poluzować...) i dźwignia blokująca hamulec do odkręcenia...

Data: 2012-05-11 20:00:07
Autor: Jack the Ripper
pękanie szprych w tylnym kole -- obręcz?
On Fri, 11 May 2012 12:49:09 +0200, Paveu <pamis007@gmail.com> wrote:

W Nexusie 4 z hamulcem rolkowym w mieszczuchu Union Sphinx w celu  zdjęcia koła mam do odkręcenia 2 wkręty (trzymające pełną osłonę  łańcucha) i 3 nakrętki (1 trzymającą ramię hamulca i 2 osi koła). Śruby  trzymające końcówki linek (hamulca i przerzutki) wyjmuje się z blaszek  mocujących bez odkręcania.


No to nieźle. U mnie dochodzą jeszcze śruby pozycjonujące oś w widelcu  (takie podkładki ze śrubką + nakrętka). Hamulec rolkowy zwykle odkręcam z  ośki i zwisa sobie na lince;) (zależy po co zdejmuję koło -- jeśli tak jak  ostatnio, żeby dołożyć szprychę, muszę zdjąć hamulec).

Pozdr,
J

Data: 2012-05-05 21:51:13
Autor: PeJot
pękanie szprych w tylnym kole -- obręcz?
W dniu 2012-05-05 11:48, Jack the Ripper pisze:

Piasta (nexus 3) wygląda w miarę ok, nie widzę, żeby z otworami było coś
nie tak.

A są *odkształcone* od główki szprychy ? Jeżeli nie, to może świadczyć że ktoś przedobrzył obróbkę cieplną i twardy materiał kołnierza zamiast odkształcać się do główki, tnie szprychy.



--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2012-05-10 22:06:14
Autor: Jack the Ripper
pękanie szprych w tylnym kole -- obręcz?
Dziękuję wszystkim za rady. Dowiedziałem się od mechanika, że ta piasta  tak ma, tzn. kołnierze są za wąskie (z oszczędności) i szprycha za bardzo  pracuje -- podobno problem jest znany i dość powszechny (rozumiem, że  użytkownicy tej piasty nie czytają tego forum;)). Przy moich przebiegach  szprychy nie mają szans na długi żywot. Póki co dałem koło do ponownej  zmiany wszystkich szprych (na normalne 2mm) i rower pójdzie do kogoś, kto  tak dużo nie jeździ. Ja już jakiś czas temu przesiadłem się na nexusa 7 i  na razie (odpukać!) wszystkie szprychy całe. Zobaczymy...

Pozdr,
J

Data: 2012-05-11 06:32:15
Autor: PeJot
pękanie szprych w tylnym kole -- obręcz?
W dniu 2012-05-10 22:06, Jack the Ripper pisze:
Dziękuję wszystkim za rady. Dowiedziałem się od mechanika, że ta piasta
tak ma, tzn. kołnierze są za wąskie (z oszczędności) i szprycha za
bardzo pracuje -- podobno problem jest znany i dość powszechny
(rozumiem, że użytkownicy tej piasty nie czytają tego forum;)). Przy
moich przebiegach szprychy nie mają szans na długi żywot.

Wobec tego pypadało by zaplatać na 4X. Ale to rozwiązanie typu "pudrowanie syfa", choć powinno się sprawdzić.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2012-05-11 20:01:54
Autor: Jack the Ripper
pękanie szprych w tylnym kole -- obręcz?
On Fri, 11 May 2012 06:32:15 +0200, PeJot <PeJot@o2.pl> wrote:

Wobec tego pypadało by zaplatać na 4X. Ale to rozwiązanie typu  "pudrowanie syfa", choć powinno się sprawdzić.


Zapomniałem napisać: wcześniej było zaplecione na 2 krzyże, a teraz mam  mieć na 3 (nie wiem, jak wygląda zaplot na 4 krzyże). We'll see.

Pozdr,
J

Data: 2012-05-11 21:02:33
Autor: PeJot
pękanie szprych w tylnym kole -- obręcz?
W dniu 2012-05-11 20:01, Jack the Ripper pisze:

Zapomniałem napisać: wcześniej było zaplecione na 2 krzyże,

Od tego trzeba było zacząć. Prawdopodobnie ostatni składacz koła miał pod ręką szprychy długie do zaplotu na 2 krzyże. Fakt, że piasty rodzaju j.w., wymagają rzadziej występujących rozmiarów szprych.

a teraz mam
mieć na 3 (nie wiem, jak wygląda zaplot na 4 krzyże).

Mech będzie wiedział. Przy wąsko rozstawionych kołnierzach 4x może ułatwić życie szprychom, które przy 2x mocno naprężone biegły niemal pionowo. O ile piasta nie ma 32 dziur, upierałbym się przy 4x.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

pękanie szprych w tylnym kole -- obręcz?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona