Data: 2009-02-27 06:07:26 | |
Autor: dariusz.rafalski | |
pewien rodzaj scen ... | |
Witajcie po raz pierwszy.
Jest w filmach pewnien rodzaj scen, które bardzo lubię. Chodzi o sytuację, w której bohater nagle ujawnia przed innymi jakiś talent, którego nikt się u niego nie spodziewał, wywołując tym faktem ogromne zdziwienie, zaskoczenie i wreszcie wielki podziw. Zamiast próbowac budowac tu definicję tych scen, podeprę się przykładem: Pamiętacie na pewno "Dzień świstaka". Pod koniec ciężkiego dnia wszyscy spotykają się na wielkim balu z okazji dnia świstaka właśnie. Andie MacDowwel wchodzi na sale i widzi, że Murray jako członek zespołu gra na keybordzie jakiś jazzowy kawałek i robi to świetnie. Andie nie spodziewała się, że Murray potrafi wogóle grać, ale kiedys powiedziała Murray'owi, że jej ideał mężczyzny musi umieć grać na jakimś instrumencie. No i ... szczęka jej opada :) A ja mam jeden ze swoich ulubionych rodzajów scen :) Grzebie w pamięci od dwóch dni i przypominają mi się jeszcze dwie takie sceny: 1. Shine (Blask) Geoffrey Rush jako autystyczny, zagubiony, zapomniany pianista wchodzi kompletnie zmoknięty do nocnego klubu. Obsługa chce go wyrzucić, bo dziwnie się zachowuje, ale jemu udaje sie zasiąść do pianina. Zaczyna grać "Lot trzmiela" i wszyscy obecni milkną i odwracają się w jego stronę ... 2. Zielona karta Depardieu przychodzi z Andie MacDowwel na ekskluzywne przyjęcie. Wcześniej przedstawił się jej jako kompozytor, ale ona mu nie uwierzyła. Gdy ktoś prosi go o zagranie czegoś na pianinie, ona jest przerażona. Boi się kompromitacji. Początek wskazuje, że jej obawy są uzasadnone - Depardieu gra waląc całymi dłońmi w klawiaturę wywołując kakofonię dzwięków. Większość gości jest skonsternowana. I nagle kakofonia milknie - D. zaczyna grać piękną melodię recytując przy tym jakiś tekst. Szczęki wszystkim opadają i ... Tak się składa, że we wszystkich tych scenach bohater ujawnia swój talent muzyczny, ale to na pewno nie reguła. Kto pamięta inne takie sceny? Podzielcie się.... Pozdrawiam Darek |
|
Data: 2009-02-27 16:54:06 | |
Autor: Loki | |
pewien rodzaj scen ... | |
Jest w filmach pewnien rodzaj scen, które bardzo lubię. Chodzi o sytuację, w której bohater nagle ujawnia przed innymi jakiś talent, którego nikt się u niego nie spodziewał, wywołując tym faktem ogromne zdziwienie, zaskoczenie i wreszcie wielki podziw. Zamiast próbowac budowac tu definicję tych scen, podeprę się przykładem: http://www.imdb.com/title/tt0116908/ Moze byc? Loki |
|
Data: 2009-02-27 08:09:05 | |
Autor: dariusz.rafalski | |
pewien rodzaj scen ... | |
On 27 Lut, 16:54, "Loki" <jaki...@poczta.onet.pl> wrote:
Jest w filmach pewnien rodzaj scen, które bardzo lubię. Hmm... powiadasz, że "The Long Kiss Goodnight" Nie znam, ale postaram się zobaczyć. Czy po tytule mogę wnioskowac, że Ona ujawniła nagle zapomniany talent do długich pocałunków na dobranoc? :) Darek |
|
Data: 2009-02-27 18:52:21 | |
Autor: Skylla | |
pewien rodzaj scen ... | |
Czy po tytule mogę wnioskowac, że Ona ujawniła nagle zapomniany talent do długich pocałunków na dobranoc? :) == Zadawanych nożem.... :-) |
|
Data: 2009-03-01 03:01:20 | |
Autor: RN | |
pewien rodzaj scen ... | |
On Fri, 27 Feb 2009 08:09:05 -0800 (PST) <dariusz.rafalski@wp.pl> wrote:
Hmm... powiadasz, że "The Long Kiss Goodnight" Nawet jeśli jest tam tego rodzaju scena, to oglądanie całego filmu dla niej jednej to strata czasu. A przynajmniej tak zapamiętałem swoje wrażenia. :) Pzdr, -- RN ================================================== Like a rock, like a planet, like a fucking atom bomb! ================================================== BR |
|
Data: 2009-03-01 12:21:37 | |
Autor: Marek (UK) | |
pewien rodzaj scen ... | |
Cześć RN
Sun, 1 Mar 2009 03:01:20 +0100 w <news:16ebxe8069m64$.1dyxqshj6qo4o$.dlg40tude.net> napisałeś: On Fri, 27 Feb 2009 08:09:05 -0800 (PST) <dariusz.rafalski@wp.pl> wrote: jeden z lepszych filmow akcji z tamtego czasu. -- Pozdrawiam, Marek Od zawsze podziwiam strumienie i rzeki. Tak sobie myślę - ile muszą wykonać najdziwniejszych zakrętów, żeby trafić pod te wszystkie kładki i mosty? |
|
Data: 2009-03-04 00:26:23 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
pewien rodzaj scen ... | |
Marek (UK) pisze:
Nawet jeśli jest tam tego rodzaju scena, to oglądanie całego filmu dla niej Teraz by go chyba nie dali zrobić, bo zawiera ryzykowne teorie spiskowe ;) |
|
Data: 2009-02-27 19:35:51 | |
Autor: frank drebin | |
pewien rodzaj scen ... | |
Użytkownik wrote:
Witajcie po raz pierwszy. ciach myślę, że da się pod to podciągnąć "Fenomen" z Travoltą. -- Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy. |
|
Data: 2009-02-27 21:17:42 | |
Autor: gardziej | |
pewien rodzaj scen ... | |
Jest w filmach pewnien rodzaj scen, które bardzo lubię. Karate Kid wszystkie 4 czesci ;) |
|
Data: 2009-02-27 22:06:34 | |
Autor: Titus Atomicus | |
pewien rodzaj scen ... | |
In article <19f7d571-412d-41ca-b5f0-7de209d40c6b@r34g2000vba.googlegroups.com>,
dariusz.rafalski@wp.pl wrote: Tak się składa, że we wszystkich tych scenach bohater ujawnia swójAl Pacino - tango w 'Zapachu kobiety'. Michael Caine - finalowa scena szermierki w 'Without a Clue' TA |
|
Data: 2009-02-28 08:49:01 | |
Autor: Przemek Budzyński | |
pewien rodzaj scen ... | |
dariusz.rafalski@wp.pl napisał(a):
Witajcie po raz pierwszy. Eddie Murphy w Beverly Hills Cop (nie pomnę w ktorym) pokazuje Billemu jak włamywać się z unieszkodliwieniem alarmu. Tom Selleck w Quigleyu - "mówiłem, że nie lubię rewolweru, ale nie że nie umiem..." - Alan Rickman zdziwił się śmiertelnie... No i Sissy Spacek w Carrie.... -- |
|
Data: 2009-03-02 12:34:51 | |
Autor: flower | |
pewien rodzaj scen ... | |
Użytkownik <dariusz.rafalski@wp.pl> napisał w wiadomości
news:19f7d571-412d-41ca-b5f0-7de209d40c6br34g2000vba.googlegroups.com... Witajcie po raz pierwszy. Tak się składa, że we wszystkich tych scenach bohater ujawnia swój talent muzyczny, ale to na pewno nie reguła. Kto pamięta inne takie sceny? Podzielcie się.... -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - Wszystkie filmy z Brucem Lee :-) Chociaż nie, nie wszystkie. -- "Żałuj za dowcipy, synu!" Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII |
|
Data: 2009-03-02 16:21:37 | |
Autor: Tiber | |
pewien rodzaj scen ... | |
Użytkownik wrote:
Witajcie po raz pierwszy. Locke w "Lost": myśliwy, nożownik, piechur :> -- tbr |