Data: 2010-06-26 12:35:38 | |
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak | |
pewien sklep rowerowy | |
W dniu 2010-06-26 12:24, wojek pisze:
Podzielę się, może mi nerwy trochę przejdą ;) Napisz wprost co to za sklep. -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój." |
|
Data: 2010-06-26 12:41:18 | |
Autor: wojek | |
pewien sklep rowerowy | |
Napisz wprost co to za sklep. Niech stracę. "SCOTT" na kilińskiego pozdr. w. |
|
Data: 2010-06-26 14:04:39 | |
Autor: Wojtek M. | |
pewien sklep rowerowy | |
Niech stracę. hehehe wiedziałem, że w nazwie będzie scott :) |
|
Data: 2010-06-26 14:27:44 | |
Autor: ToMasz | |
pewien sklep rowerowy | |
Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
W dniu 2010-06-26 12:24, wojek pisze:(...) no i poszedłeś?Proszę przynieść rower ja to Panu zapnę". mnie też opadła. JAk mogłeś go "olać" i odebrałeś mu prawo do wykazania wyższości nad materią (lub do zbłaźnienia sie) no.. ja też, znaczy ze jak nie działa to trzeba by pokazać co nie działa, zamiast napisów (co nie umniejsza Twych praw jako potencjalnie oszukanego klienta) na szczeście? Wiec to wspaniała firma, skoro przyjęła nie wadliwyNa szczęście udało mi się w sprzęt. Jeśli Cie zdenerwowałem , to przepraszam, ale zastanów sie co by było gdyby nie przyjęli? Z tego co napisałeś to "dziadzio-sprzedawca" albo czegoś nie wiedział albo go źle poinformowano, i za brak kompetencji "zapłacił" przyjęciem towaru i zwrotem gotówki. Chciałbyś jeszcze kwiaty? ToMasz |
|
Data: 2010-06-27 10:18:33 | |
Autor: wojek | |
pewien sklep rowerowy | |
na szczeście? Wiec to wspaniała firma, skoro przyjęła nie wadliwy Nie. Ale zwykłe "Ok, trudno" w miejsce przeciągniętej dyskusji byłoby milej widziane. pozdr. w. |
|