Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   pewnie bylo

pewnie bylo

Data: 2013-10-28 00:19:25
Autor: PiteR
pewnie bylo
ale co szkodzi pośmiać się dwa razy ;)

http://i.iplsc.com/wlasciciele-aut-z-indywidualnymi-tablicami-bywaja-wyjatkowo-/0001QFMTHXAL5YGB-C116-F4.jpg

--
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

Data: 2013-10-28 07:31:15
Autor: Krzysztof 45
pewnie bylo
Data: 2013-10-28 09:50:48
Autor: Robson
pewnie bylo
Data: 2013-10-29 20:18:56
Autor: LEPEK
pewnie bylo
To ja mam jeszcze dwa:
https://lh3.googleusercontent.com/-60SHkyBToCk/Tmvzfp2c0gI/AAAAAAAAAX4/iq1uRpV3vnY/w784-h588-no/SN857105.JPG

i

https://lh3.googleusercontent.com/-7m_Fa9Td-yQ/UnAGlassLJI/AAAAAAAAAgQ/zkIK_yBblp4/w784-h588-no/IMG_2220.JPG

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

Data: 2013-10-28 09:32:22
Autor: masti
pewnie bylo
Dnia pięknego Mon, 28 Oct 2013 00:19:25 +0100 osobnik zwany PiteR napisał:

ale co szkodzi pośmiać się dwa razy ;)

raz jest śmieszne, drugi już tak sobie, pięćdziesiąty świadczy tylko o tym, że wrzucacz linków nie umie czytać



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2013-10-29 18:53:31
Autor: Marek Dyjor
pewnie bylo
PiteR wrote:
ale co szkodzi pośmiać się dwa razy ;)

http://i.iplsc.com/wlasciciele-aut-z-indywidualnymi-tablicami-bywaja-wyjatkowo-/0001QFMTHXAL5YGB-C116-F4.jpg

tak całkiem na marginesie to nie mogę pojąć dlaczego matoły w RP nie mogli po prostu zrobić tablic indywidualnych tylko MUSIELI dodać te jakieś debilne obowiązkowe literka z cyferką na początku.

czy naprawdę urzednicy sa kompletnymi debilami.

Data: 2013-10-29 19:59:50
Autor: LEPEK
pewnie bylo
W dniu 2013-10-29 18:53, Marek Dyjor pisze:

tak całkiem na marginesie to nie mogę pojąć dlaczego matoły w RP nie
mogli po prostu zrobić tablic indywidualnych tylko MUSIELI dodać te
jakieś debilne obowiązkowe literka z cyferką na początku.

Ogólnie rozróżnianie (? - nie mogę znaleźć właściwego słowa) numerów rejestracyjnych według województw jest jakimś przeżytkiem. To miało znaczenie w czasach przedinformatycznych, kiedy policjant wiedział, do którego z czterdziestu dziewięciu urzędów wojewódzkich zadzwonić w celu ustalenia właściciela danego pojazdu. Obecnie nie ma żadnej potrzeby uwidaczniać, które starostwo wydało dokument. Jakiś system jest potrzebny, żeby nie wydawać numerów losowych, chociaż...?
Ale z tablicami indywidualnymi, to już zupełnie bez sensu ten wyróżnik województwa i cyferka.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

Data: 2013-10-29 21:06:08
Autor: Artur Maśląg
pewnie bylo
W+ dniu 2013-10-29 19:59, LEPEK pisze:
W dniu 2013-10-29 18:53, Marek Dyjor pisze:

tak całkiem na marginesie to nie mogę pojąć dlaczego matoły w RP nie
mogli po prostu zrobić tablic indywidualnych tylko MUSIELI dodać te
jakieś debilne obowiązkowe literka z cyferką na początku.

Ogólnie rozróżnianie (? - nie mogę znaleźć właściwego słowa) numerów
rejestracyjnych według województw jest jakimś przeżytkiem. To miało
znaczenie w czasach przedinformatycznych, kiedy policjant wiedział, do
którego z czterdziestu dziewięciu urzędów wojewódzkich zadzwonić w celu
ustalenia właściciela danego pojazdu.

Standardowe dorabianie ideologii. Dziwnym trafem w takich Niemczech
wyróżnik jest uzależniony od miasta/gminy, we Francji od departamentu:>
Ba, francuski wprowadzony w 2009 :) Jest tam parę innych ciekawostek,
ale nadal występuje rozróżnianie kto wydał tablice.

Obecnie nie ma żadnej potrzeby
uwidaczniać, które starostwo wydało dokument. Jakiś system jest
potrzebny, żeby nie wydawać numerów losowych, chociaż...?

Najwyraźniej w wielu państwach uznano jednak, że sens jest.

Ale z tablicami indywidualnymi, to już zupełnie bez sensu ten wyróżnik
województwa i cyferka.

Aż mi ulżyło, czyli wracasz do meritum - a jak wygląda ta kwestia w
innych krajach? Może w Polsce wcale nie jest tak źle i bicie piany
jest średnio sensowne?

Data: 2013-10-29 21:15:04
Autor: Marek Dyjor
pewnie bylo
Artur Maśląg wrote:
W+ dniu 2013-10-29 19:59, LEPEK pisze:
W dniu 2013-10-29 18:53, Marek Dyjor pisze:

tak całkiem na marginesie to nie mogę pojąć dlaczego matoły w RP nie
mogli po prostu zrobić tablic indywidualnych tylko MUSIELI dodać te
jakieś debilne obowiązkowe literka z cyferką na początku.

Ogólnie rozróżnianie (? - nie mogę znaleźć właściwego słowa) numerów
rejestracyjnych według województw jest jakimś przeżytkiem. To miało
znaczenie w czasach przedinformatycznych, kiedy policjant wiedział,
do którego z czterdziestu dziewięciu urzędów wojewódzkich zadzwonić
w celu ustalenia właściciela danego pojazdu.

Standardowe dorabianie ideologii. Dziwnym trafem w takich Niemczech
wyróżnik jest uzależniony od miasta/gminy, we Francji od
departamentu:> Ba, francuski wprowadzony w 2009 :) Jest tam parę
innych ciekawostek, ale nadal występuje rozróżnianie kto wydał
tablice.
Obecnie nie ma żadnej potrzeby
uwidaczniać, które starostwo wydało dokument. Jakiś system jest
potrzebny, żeby nie wydawać numerów losowych, chociaż...?

Najwyraźniej w wielu państwach uznano jednak, że sens jest.

Ale z tablicami indywidualnymi, to już zupełnie bez sensu ten
wyróżnik województwa i cyferka.

Aż mi ulżyło, czyli wracasz do meritum - a jak wygląda ta kwestia w
innych krajach? Może w Polsce wcale nie jest tak źle i bicie piany
jest średnio sensowne?

ale nie wpadło ci do głowy że to są podobnei jak u nas jakieś bzdurne pozostałości po dawnych czasach.

Po prostu inercja umysłowa urzedników jest koszmarna...


pamiętam jak nasze szanowne urzedy z uporem maniaka nakazywały rozróżniac dwa sposoby zapisywania numeru NIP, z róznym podziałem na grupy? który to podział prawdpodobnei powstał przez błąd.

Data: 2013-10-29 21:46:31
Autor: Artur Maśląg
pewnie bylo
W dniu 2013-10-29 21:15, Marek Dyjor pisze:
Artur Maśląg wrote:
W+ dniu 2013-10-29 19:59, LEPEK pisze:
W dniu 2013-10-29 18:53, Marek Dyjor pisze:

tak całkiem na marginesie to nie mogę pojąć dlaczego matoły w RP nie
mogli po prostu zrobić tablic indywidualnych tylko MUSIELI dodać te
jakieś debilne obowiązkowe literka z cyferką na początku.

Ogólnie rozróżnianie (? - nie mogę znaleźć właściwego słowa) numerów
rejestracyjnych według województw jest jakimś przeżytkiem. To miało
znaczenie w czasach przedinformatycznych, kiedy policjant wiedział,
do którego z czterdziestu dziewięciu urzędów wojewódzkich zadzwonić
w celu ustalenia właściciela danego pojazdu.

Standardowe dorabianie ideologii. Dziwnym trafem w takich Niemczech
wyróżnik jest uzależniony od miasta/gminy, we Francji od
departamentu:> Ba, francuski wprowadzony w 2009 :) Jest tam parę
innych ciekawostek, ale nadal występuje rozróżnianie kto wydał
tablice.
Obecnie nie ma żadnej potrzeby
uwidaczniać, które starostwo wydało dokument. Jakiś system jest
potrzebny, żeby nie wydawać numerów losowych, chociaż...?

Najwyraźniej w wielu państwach uznano jednak, że sens jest.

Ale z tablicami indywidualnymi, to już zupełnie bez sensu ten
wyróżnik województwa i cyferka.

Aż mi ulżyło, czyli wracasz do meritum - a jak wygląda ta kwestia w
innych krajach? Może w Polsce wcale nie jest tak źle i bicie piany
jest średnio sensowne?

ale nie wpadło ci do głowy że to są podobnei jak u nas jakieś bzdurne
pozostałości po dawnych czasach.

Najpierw odpowiedz na pytanie. Zresztą gdybyś się tematem zainteresował
to byś nie pisał o 'bzdurnych pozostałościach po dawnych czasach.'.
Ba, wystarczyło dokładnie przeczytać co napisałem:>

Po prostu inercja umysłowa urzedników jest koszmarna...

Tak, wiem, standardowy wytrych:>

pamiętam jak nasze szanowne urzedy z uporem maniaka nakazywały
rozróżniac dwa sposoby zapisywania numeru NIP, z róznym podziałem na
grupy? który to podział prawdpodobnei powstał przez błąd.

Kolejne dorabianie ideologii - żadnego błędu nie było, a kreski
były prezentowane w celu łatwego odróżnienia fizyczny/reszta.
Zawsze to było 10 znaków.

Data: 2013-10-29 22:59:11
Autor: Krzysztof 45
pewnie bylo
W dniu 2013-10-29 21:46, Artur Maśląg pisze:

Najpierw odpowiedz na pytanie. Zresztą gdybyś się tematem zainteresował
to byś nie pisał o 'bzdurnych pozostałościach po dawnych czasach.'.
Ba, wystarczyło dokładnie przeczytać co napisałem:>

Jestem za, by ślimak był ryba lądową  LOL

--
Krzysiek
http://niewygodne.info.pl/index.htm

Data: 2013-10-30 01:11:20
Autor: Marek Dyjor
pewnie bylo
Krzysztof 45" <"mekar[wytnijto] wrote:
W dniu 2013-10-29 21:46, Artur Maśląg pisze:

Najpierw odpowiedz na pytanie. Zresztą gdybyś się tematem
zainteresował to byś nie pisał o 'bzdurnych pozostałościach po
dawnych czasach.'. Ba, wystarczyło dokładnie przeczytać co
napisałem:>

Jestem za, by ślimak był ryba lądową  LOL

dokładnie podobna nielogiczna logika...

Data: 2013-10-30 01:10:33
Autor: Marek Dyjor
pewnie bylo
Artur Maśląg wrote:
W dniu 2013-10-29 21:15, Marek Dyjor pisze:
Artur Maśląg wrote:
W+ dniu 2013-10-29 19:59, LEPEK pisze:
W dniu 2013-10-29 18:53, Marek Dyjor pisze:

tak całkiem na marginesie to nie mogę pojąć dlaczego matoły w RP
nie mogli po prostu zrobić tablic indywidualnych tylko MUSIELI
dodać te jakieś debilne obowiązkowe literka z cyferką na początku.

Ogólnie rozróżnianie (? - nie mogę znaleźć właściwego słowa)
numerów rejestracyjnych według województw jest jakimś przeżytkiem.
To miało znaczenie w czasach przedinformatycznych, kiedy policjant
wiedział, do którego z czterdziestu dziewięciu urzędów
wojewódzkich zadzwonić w celu ustalenia właściciela danego pojazdu.

Standardowe dorabianie ideologii. Dziwnym trafem w takich Niemczech
wyróżnik jest uzależniony od miasta/gminy, we Francji od
departamentu:> Ba, francuski wprowadzony w 2009 :) Jest tam parę
innych ciekawostek, ale nadal występuje rozróżnianie kto wydał
tablice.
Obecnie nie ma żadnej potrzeby
uwidaczniać, które starostwo wydało dokument. Jakiś system jest
potrzebny, żeby nie wydawać numerów losowych, chociaż...?

Najwyraźniej w wielu państwach uznano jednak, że sens jest.

Ale z tablicami indywidualnymi, to już zupełnie bez sensu ten
wyróżnik województwa i cyferka.

Aż mi ulżyło, czyli wracasz do meritum - a jak wygląda ta kwestia w
innych krajach? Może w Polsce wcale nie jest tak źle i bicie piany
jest średnio sensowne?

ale nie wpadło ci do głowy że to są podobnei jak u nas jakieś bzdurne
pozostałości po dawnych czasach.

Najpierw odpowiedz na pytanie. Zresztą gdybyś się tematem
zainteresował to byś nie pisał o 'bzdurnych pozostałościach po
dawnych czasach.'. Ba, wystarczyło dokładnie przeczytać co napisałem:>

a tak serio jaką to ważną infromację dla kogokolwiek niesie informacja że dany pojazd jest zarejestrowany w warszawie czy gdańsku, szczególnie jak jest w leasingu i leasingobiorca mieszka w Koluszkach?

Co to kogo obchodzi skąd jest tablica rejestracyjna?

Po prostu inercja umysłowa urzedników jest koszmarna...

Tak, wiem, standardowy wytrych:>

pamiętam jak nasze szanowne urzedy z uporem maniaka nakazywały
rozróżniac dwa sposoby zapisywania numeru NIP, z róznym podziałem na
grupy? który to podział prawdpodobnei powstał przez błąd.

Kolejne dorabianie ideologii - żadnego błędu nie było, a kreski
były prezentowane w celu łatwego odróżnienia fizyczny/reszta.
Zawsze to było 10 znaków.

racja zawsze było 10 znaków, masz coś wspólnego z informatyką? śmiem zakładać że nie masz.

bo pomysł aby sposób formatowania identyfikatora przenosił informację jest kompletnym debilizmem. Jak ktoś chciał wprowadzić takie rozróżnienie do NIP to trzeba było przyjąć w pierwszym czy ostatnim znaku identyfikator  F/R 0/1

jakoś dzisiaj już praktycznie ludzie piszą NIPy jednym ciurkiem co zresztą zapoczątkował (swoją droga kretyńsko zaprojektowany) system ZUSowski.



lubisz bronić przegranej sprawy?

Data: 2013-10-30 10:38:39
Autor: Artur Maśląg
pewnie bylo
W dniu 2013-10-30 01:10, Marek Dyjor pisze:
Artur Maśląg wrote:
W dniu 2013-10-29 21:15, Marek Dyjor pisze:
Artur Maśląg wrote:
W+ dniu 2013-10-29 19:59, LEPEK pisze:
W dniu 2013-10-29 18:53, Marek Dyjor pisze:

tak całkiem na marginesie to nie mogę pojąć dlaczego matoły w RP
nie mogli po prostu zrobić tablic indywidualnych tylko MUSIELI
dodać te jakieś debilne obowiązkowe literka z cyferką na początku.

Ogólnie rozróżnianie (? - nie mogę znaleźć właściwego słowa)
numerów rejestracyjnych według województw jest jakimś przeżytkiem.
To miało znaczenie w czasach przedinformatycznych, kiedy policjant
wiedział, do którego z czterdziestu dziewięciu urzędów
wojewódzkich zadzwonić w celu ustalenia właściciela danego pojazdu.

Standardowe dorabianie ideologii. Dziwnym trafem w takich Niemczech
wyróżnik jest uzależniony od miasta/gminy, we Francji od
departamentu:> Ba, francuski wprowadzony w 2009 :) Jest tam parę
innych ciekawostek, ale nadal występuje rozróżnianie kto wydał
tablice.
Obecnie nie ma żadnej potrzeby
uwidaczniać, które starostwo wydało dokument. Jakiś system jest
potrzebny, żeby nie wydawać numerów losowych, chociaż...?

Najwyraźniej w wielu państwach uznano jednak, że sens jest.

Ale z tablicami indywidualnymi, to już zupełnie bez sensu ten
wyróżnik województwa i cyferka.

Aż mi ulżyło, czyli wracasz do meritum - a jak wygląda ta kwestia w
innych krajach? Może w Polsce wcale nie jest tak źle i bicie piany
jest średnio sensowne?

ale nie wpadło ci do głowy że to są podobnei jak u nas jakieś bzdurne
pozostałości po dawnych czasach.

Najpierw odpowiedz na pytanie. Zresztą gdybyś się tematem
zainteresował to byś nie pisał o 'bzdurnych pozostałościach po
dawnych czasach.'. Ba, wystarczyło dokładnie przeczytać co napisałem:>

a tak serio jaką to ważną infromację dla kogokolwiek niesie informacja
że dany pojazd jest zarejestrowany w warszawie czy gdańsku, szczególnie
jak jest w leasingu i leasingobiorca mieszka w Koluszkach?

A gdzie ja pisałem o wprost wiązaniu miejsca obecnego
pobytu/rejestracji z danymi z rejestracji? Widać, że czytasz
niewyraźnie i tematem to się nawet nie zainteresowałeś. Łatwiej
coś pogadać o 49 województwach i urzędnikach. No i nadal czekam
na odpowiedź na pytanie.

Co to kogo obchodzi skąd jest tablica rejestracyjna?

A co masz myśli? Kto ją wydał, czy skąd jest samochód? Bo wiesz,
to spora różnica.

pamiętam jak nasze szanowne urzedy z uporem maniaka nakazywały
rozróżniac dwa sposoby zapisywania numeru NIP, z róznym podziałem na
grupy? który to podział prawdpodobnei powstał przez błąd.

Kolejne dorabianie ideologii - żadnego błędu nie było, a kreski
były prezentowane w celu łatwego odróżnienia fizyczny/reszta.
Zawsze to było 10 znaków.

racja zawsze było 10 znaków,

A jednak - gdzie ten błąd?

masz coś wspólnego z informatyką? śmiem
zakładać że nie masz.

Zakładać to sobie możesz dowolne rzeczy, a to że błądzisz mogę
spokojnie uznać za pewnik.

bo pomysł aby sposób formatowania identyfikatora przenosił informację
jest kompletnym debilizmem.

Zależy z czyjego punktu widzenia.

Jak ktoś chciał wprowadzić takie
rozróżnienie do NIP to trzeba było przyjąć w pierwszym czy ostatnim
znaku identyfikator  F/R 0/1

Pytanie na jakim etapie okazało się ono przydatne i dla kogo.

jakoś dzisiaj już praktycznie ludzie piszą NIPy jednym ciurkiem co
zresztą zapoczątkował (swoją droga kretyńsko zaprojektowany) system
ZUSowski.

NIP od zawsze był dziesięciocyfrowy, a informacja z separatorów
średnio przydatna wprost w systemach, skoro działalność miała NIP
'fizyczny'.

lubisz bronić przegranej sprawy?

Staraj się pisać na temat, bo w ramach ściemniania mogę dorzucić
REGON i kuriozalne błędy w PESEL. Tyle, że to ma się nijak do
wydawania rejestracji itd.

Data: 2013-10-30 22:40:42
Autor: Marek Dyjor
pewnie bylo
Artur Maśląg wrote:
a tak serio jaką to ważną infromację dla kogokolwiek niesie
informacja że dany pojazd jest zarejestrowany w warszawie czy
gdańsku, szczególnie jak jest w leasingu i leasingobiorca mieszka w
Koluszkach?

A gdzie ja pisałem o wprost wiązaniu miejsca obecnego
pobytu/rejestracji z danymi z rejestracji? Widać, że czytasz
niewyraźnie i tematem to się nawet nie zainteresowałeś. Łatwiej
coś pogadać o 49 województwach i urzędnikach. No i nadal czekam
na odpowiedź na pytanie.

Co to kogo obchodzi skąd jest tablica rejestracyjna?

A co masz myśli? Kto ją wydał, czy skąd jest samochód? Bo wiesz,
to spora różnica.

no własnie miejsce wydania tablic rejestracyjnych nie ma żadnego znaczenia w identyfikacji samochodu.

pamiętam jak nasze szanowne urzedy z uporem maniaka nakazywały
rozróżniac dwa sposoby zapisywania numeru NIP, z róznym podziałem
na grupy? który to podział prawdpodobnei powstał przez błąd.

Kolejne dorabianie ideologii - żadnego błędu nie było, a kreski
były prezentowane w celu łatwego odróżnienia fizyczny/reszta.
Zawsze to było 10 znaków.

racja zawsze było 10 znaków,

A jednak - gdzie ten błąd?

masz coś wspólnego z informatyką? śmiem
zakładać że nie masz.

Zakładać to sobie możesz dowolne rzeczy, a to że błądzisz mogę
spokojnie uznać za pewnik.

bo pomysł aby sposób formatowania identyfikatora przenosił informację
jest kompletnym debilizmem.

Zależy z czyjego punktu widzenia.

jaki sens ma kodowanie formy podatnika poprzez formatowanie numeru :)



Jak ktoś chciał wprowadzić takie
rozróżnienie do NIP to trzeba było przyjąć w pierwszym czy ostatnim
znaku identyfikator  F/R 0/1

Pytanie na jakim etapie okazało się ono przydatne i dla kogo.

dywersyfikacja nr nip pojawiła sie gdy powstała NIP.

jakoś dzisiaj już praktycznie ludzie piszą NIPy jednym ciurkiem co
zresztą zapoczątkował (swoją droga kretyńsko zaprojektowany) system
ZUSowski.

NIP od zawsze był dziesięciocyfrowy, a informacja z separatorów
średnio przydatna wprost w systemach, skoro działalność miała NIP
'fizyczny'.

masło maślągowe


lubisz bronić przegranej sprawy?

Staraj się pisać na temat, bo w ramach ściemniania mogę dorzucić
REGON i kuriozalne błędy w PESEL. Tyle, że to ma się nijak do
wydawania rejestracji itd.

piszę na temat a ty sie teraz wycofujesz rakiem

Data: 2013-10-31 07:59:20
Autor: Artur Maśląg
pewnie bylo
W dniu 2013-10-30 22:40, Marek Dyjor pisze:
Artur Maśląg wrote:
(...)
NIP od zawsze był dziesięciocyfrowy, a informacja z separatorów
średnio przydatna wprost w systemach, skoro działalność miała NIP
'fizyczny'.

masło maślągowe

Jak zwykle - typowe przy braku argumentów. To gdzie ten błąd?

lubisz bronić przegranej sprawy?

Staraj się pisać na temat, bo w ramach ściemniania mogę dorzucić
REGON i kuriozalne błędy w PESEL. Tyle, że to ma się nijak do
wydawania rejestracji itd.

piszę na temat a ty sie teraz wycofujesz rakiem

Nie, nie piszesz na temat - była dyskusja na temat numerów
rejestracyjnych indywidualnych, a Ty zacząłeś coś przynudzać
o NIP i że się na informatyce nie znam, nie odpowiadając na
pytanie w zakresie zasadniczego zagadnienia.

Rzekłbym klasyka...

Data: 2013-10-31 18:41:34
Autor: Gotfryd Smolik news
pewnie bylo
On Tue, 29 Oct 2013, Artur Maśląg wrote:

W dniu 2013-10-29 21:15, Marek Dyjor pisze:

pamiętam jak nasze szanowne urzedy z uporem maniaka nakazywały
rozróżniac dwa sposoby zapisywania numeru NIP, z róznym podziałem na
grupy? który to podział prawdpodobnei powstał przez błąd.

Kolejne dorabianie ideologii - żadnego błędu nie było, a kreski
były prezentowane w celu łatwego odróżnienia fizyczny/reszta.

  Nadinterpretacja prawa to też błąd.
  Jeśli nie było podstawy prawnej (a tak później wyszło), żeby
uważać NIP za co innego niż ciąg 10 *cyfr*, to nie było.
  To się "prawo powielaczowe" nazywa, ma długą PRLowską tradycję
i doprowadziło do tego, że ZUS zapodał formularz i nadał kod
dla czynności nie przewidzianej prawem (idzie o "zawieszenie
DG", które przez ładnych parę lat nie wynikało z niczego
i na deser było odręcane ustawą).

Zawsze to było 10 znaków.

  No właśnie. Dość szczególnych (cyfr znaczy).
  Egzekwowanie formatu zapisu nie wynikłego z przepisów BYŁO
błędem.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-31 19:31:54
Autor: Artur Maśląg
pewnie bylo
W dniu 2013-10-31 18:41, Gotfryd Smolik news pisze:
On Tue, 29 Oct 2013, Artur Maśląg wrote:

W dniu 2013-10-29 21:15, Marek Dyjor pisze:

pamiętam jak nasze szanowne urzedy z uporem maniaka nakazywały
rozróżniac dwa sposoby zapisywania numeru NIP, z róznym podziałem na
grupy? który to podział prawdpodobnei powstał przez błąd.

Kolejne dorabianie ideologii - żadnego błędu nie było, a kreski
były prezentowane w celu łatwego odróżnienia fizyczny/reszta.

  Nadinterpretacja prawa to też błąd.

Hmmm, raz, że to niekoniecznie prawda, a dwa, że niekoniecznie
nadinterpretacja.

  Jeśli nie było podstawy prawnej (a tak później wyszło), żeby
uważać NIP za co innego niż ciąg 10 *cyfr*, to nie było.

A kto twierdzi, że była takowa?

  To się "prawo powielaczowe" nazywa,

Można tak przyjąć, różne ciekawe rzeczy się pojawiały. Ktoś wpadł
na pomysł, ba, systemy tak działały itd. itp. Nie tylko w Polsce.

  Egzekwowanie formatu zapisu nie wynikłego z przepisów BYŁO
błędem.

A NIP wydano w jakiej formie? (nie wspomnę już o tym, że piszesz
o ewentualnie zupełnie innym błędzie)

Data: 2013-11-01 18:50:03
Autor: Gotfryd Smolik news
pewnie bylo
On Thu, 31 Oct 2013, Artur Maśląg wrote:

W dniu 2013-10-31 18:41, Gotfryd Smolik news pisze:
  Nadinterpretacja prawa to też błąd.

Hmmm, raz, że to niekoniecznie prawda, a dwa, że niekoniecznie
nadinterpretacja.

  Jeśli nie było podstawy prawnej (a tak później wyszło), żeby
uważać NIP za co innego niż ciąg 10 *cyfr*, to nie było.

A kto twierdzi, że była takowa?

  Jeśli nie było, to czym było stawianie takich wymagań
przez urzędy, jeśli nie błędem właśnie?

  Egzekwowanie formatu zapisu nie wynikłego z przepisów BYŁO
błędem.

A NIP wydano w jakiej formie?

  Nie gra roli :)
  Jak Ci na akcie urodzenia datę napiszą w jakimś formacie
(niekoniecznie prawidłowym), to czy od tego owa data
będzie "nieważna"?

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-11-01 20:20:17
Autor: Artur Maśląg
pewnie bylo
W dniu 2013-11-01 18:50, Gotfryd Smolik news pisze:
On Thu, 31 Oct 2013, Artur Maśląg wrote:
(...)
  Jeśli nie było podstawy prawnej (a tak później wyszło), żeby
uważać NIP za co innego niż ciąg 10 *cyfr*, to nie było.

A kto twierdzi, że była takowa?

  Jeśli nie było, to czym było stawianie takich wymagań
przez urzędy, jeśli nie błędem właśnie?

NIP został przydzielony w konkretnej formie i taką się
należało posługiwać. Nadal próbujesz się czepiać innego
błędu :>

Data: 2013-11-01 20:44:40
Autor: jerzu
pewnie bylo
On Fri, 01 Nov 2013 20:20:17 +0100, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com>
wrote:

NIP został przydzielony w konkretnej formie i taką się
należało posługiwać.

NIP firmowy xxx-xxx-xx-xx
NIP EU - PLxxxxxxxxxx Żadnej spójnosci :)


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2013-11-01 21:05:10
Autor: Artur Maśląg
pewnie bylo
W dniu 2013-11-01 20:44, jerzu pisze:
On Fri, 01 Nov 2013 20:20:17 +0100, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com>
wrote:

NIP został przydzielony w konkretnej formie i taką się
należało posługiwać.

NIP firmowy xxx-xxx-xx-xx
NIP EU - PLxxxxxxxxxx

Żadnej spójnosci :)

A jakaś miała być? :)
Cyferki te same i dobrze - jak w 1995 był wprowadzany to pewnie mało kto myślał o EU. Tak naprawdę to ja o różnych debilizmach w zakresie
identyfikacji podatkowej nie zamierzam tutaj dyskutować (ponieważ
to NTG itd., a mógłbym sporo napisać), natomiast żywo mnie interesuje
jednak temat zasadniczy, czyli kwestia indywidualnych tablic
rejestracyjnych.

Data: 2013-11-02 13:33:22
Autor: Gotfryd Smolik news
pewnie bylo
On Fri, 1 Nov 2013, Artur Maśląg wrote:

NIP został przydzielony w konkretnej formie i taką się
należało posługiwać.

  Na drugą część zdania trzeba przedstawić PRZEPIS, a nie
widzimisię skarbówki.
  Nie ma czegoś takiego, że "należało się", jeśli przepis
tego nie wymagał.

Nadal próbujesz się czepiać innego błędu :>

  Czego niby?

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-11-02 16:12:53
Autor: Marek Dyjor
pewnie bylo
Gotfryd Smolik news wrote:
On Fri, 1 Nov 2013, Artur Maśląg wrote:

NIP został przydzielony w konkretnej formie i taką się
należało posługiwać.

 Na drugą część zdania trzeba przedstawić PRZEPIS, a nie
widzimisię skarbówki.
 Nie ma czegoś takiego, że "należało się", jeśli przepis
tego nie wymagał.

Nadal próbujesz się czepiać innego błędu :>

 Czego niby?

Maśląg ma jak zwykle problem, bo sie zaplątał w obronie straconej sprawy i nie potrafi odpuścić i przyznać do tego.

Data: 2013-10-30 01:20:08
Autor: przemek.jedrzejczak
pewnie bylo
-- Dziwnym trafem w takich Niemczech wyróżnik jest uzależniony od miasta/gminy,

za 2 miesiace mozesz juz uzywac czasu przeszlego:
http://www.auto-motor-und-sport.de/news/kennzeichenmitnahme-kommt-nicht-mehr-ummelden-ab-2014-7131194.html

-- Może w Polsce wcale nie jest tak źle i bicie piany jest średnio sensowne?

to JEST absurd, pytanie kiedy dotrze to do tych tepych urzedniczych mozgownic ?
obstawiam min. pare lat oczywiscie po wykonaniu odpowiednich czytaj kosztownych badan i analiz przez ministerialnych urzednikow ...

P.

Data: 2013-10-30 10:56:51
Autor: Artur Maśląg
pewnie bylo
W dniu 2013-10-30 09:20, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
-- Dziwnym trafem w takich Niemczech wyróżnik jest uzależniony od miasta/gminy,

za 2 miesiace mozesz juz uzywac czasu przeszlego:
http://www.auto-motor-und-sport.de/news/kennzeichenmitnahme-kommt-nicht-mehr-ummelden-ab-2014-7131194.html

Być może - jest to jakaś ewolucja, szczególnie u nich. Francuzi jednak
IMHO rozwiązali dużo fajniej :)

-- Może w Polsce wcale nie jest tak źle i bicie piany jest średnio sensowne?

to JEST absurd, pytanie kiedy dotrze to do tych tepych urzedniczych mozgownic ?

Mógłbyś najpierw odpowiedzieć na zadane pytanie?
Dla przypomnienia powtórzę - jak wygląda kwestia indywidualnych tablic
rejestracyjnych w innych krajach?

Data: 2013-10-30 15:56:46
Autor: LEPEK
pewnie bylo
W dniu 2013-10-30 10:56, Artur Maśląg pisze:

Mógłbyś najpierw odpowiedzieć na zadane pytanie?
Dla przypomnienia powtórzę - jak wygląda kwestia indywidualnych tablic
rejestracyjnych w innych krajach?

Mogę ja, mogę?
Indywidualne w Szwecji są całe do wykorzystania na własny napis (i można - o zgrozo - użyć szwedzkich liter!).
Dania: tablica indywidualna cała do wykorzystania, można używać duńskie litery.

To są dwa przykłady z całkiem cywilizowanych krajów, członków UE.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

Data: 2013-10-30 17:12:18
Autor: Artur Maśląg
pewnie bylo
W dniu 2013-10-30 15:56, LEPEK pisze:
W dniu 2013-10-30 10:56, Artur Maśląg pisze:

Mógłbyś najpierw odpowiedzieć na zadane pytanie?
Dla przypomnienia powtórzę - jak wygląda kwestia indywidualnych tablic
rejestracyjnych w innych krajach?

Mogę ja, mogę?

Cóż, zawsze, w końcu to usenet. Byłoby tylko dobrze, gdyby jeszcze ze
szczegółami.

Indywidualne w Szwecji są całe do wykorzystania na własny napis (i można
- o zgrozo - użyć szwedzkich liter!).
Dania: tablica indywidualna cała do wykorzystania, można używać duńskie
litery.

Dobrze - co się dzieje przy sprzedaży samochodu itd.? To nie są
pytania podchwytliwe.

To są dwa przykłady z całkiem cywilizowanych krajów, członków UE.

Przykłady, proszę bardzo. Pozostało teraz jeszcze 25 państw.

Data: 2013-10-30 20:29:42
Autor: LEPEK
pewnie bylo
W dniu 2013-10-30 17:12, Artur Maśląg pisze:

Dobrze - co się dzieje przy sprzedaży samochodu itd.? To nie są
pytania podchwytliwe.

Szwecja: Tablice indywidualne przypisane są do właściciela. Identyfikatorem pojazdu jest zwyczajny numer rejestracyjny, który pojazd otrzyma w przypadku przełożenia tablic indywidualnych na inny pojazd.

Dania: Tablice indywidualne przypisane są do właściciela, mogą być przekładane na inne pojazdy.

Więcej: http://polskietablice.fm.interia.pl/europa.htm

 Pozostało teraz jeszcze 25 państw.

No i co z tego?

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

Data: 2013-10-30 20:49:44
Autor: Artur Maśląg
pewnie bylo
W dniu 2013-10-30 20:29, LEPEK pisze:
W dniu 2013-10-30 17:12, Artur Maśląg pisze:

Dobrze - co się dzieje przy sprzedaży samochodu itd.? To nie są
pytania podchwytliwe.

Szwecja: Tablice indywidualne przypisane są do właściciela.
Identyfikatorem pojazdu jest zwyczajny numer rejestracyjny, który pojazd
otrzyma w przypadku przełożenia tablic indywidualnych na inny pojazd.

Dania: Tablice indywidualne przypisane są do właściciela, mogą być
przekładane na inne pojazdy.

A jakieś szczegóły?

Więcej: http://polskietablice.fm.interia.pl/europa.htm

Weź mnie nie rozmieszaj :) Spróbuj to lepiej zweryfikować.

 Pozostało teraz jeszcze 25 państw.

No i co z tego?

Ano to, że zostało jeszcze 25 państw i jest różnie.

Data: 2013-10-30 22:22:16
Autor: LEPEK
pewnie bylo
W dniu 2013-10-30 20:49, Artur Maśląg pisze:

A jakieś szczegóły?

A co cię _konkretnie_ interesuje?

Spróbuj to lepiej zweryfikować.

Nie wierzysz - sam zweryfikuj.

zostało jeszcze 25 państw i jest różnie.

Ale chodzi o to, że są państwa w których tablice rejestracyjne, w tym te indywidualne nie mają wyróżnika miejsca aktualnej rejestracji i taki system tam działa równie dobrze.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

Data: 2013-10-31 14:45:42
Autor: LEPEK
pewnie bylo
W dniu 2013-10-30 20:49, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2013-10-30 20:29, LEPEK pisze:

Dania: Tablice indywidualne przypisane są do właściciela, mogą być
przekładane na inne pojazdy.

A jakieś szczegóły?

Więcej: http://polskietablice.fm.interia.pl/europa.htm

Weź mnie nie rozmieszaj :) Spróbuj to lepiej zweryfikować.

Więc, niedowiarku, dokładne informacje masz tutaj:
https://www.skat.dk/SKAT.aspx?oId=1817307

A źródło prawa tutaj:
http://www.kdak.dk/reglementer2007/registreringsbek_inkl_fremh_og_komm.pdf

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

Data: 2013-10-31 18:10:08
Autor: Artur Maśląg
pewnie bylo
W dniu 2013-10-31 14:45, LEPEK pisze:
W dniu 2013-10-30 20:49, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2013-10-30 20:29, LEPEK pisze:

Dania: Tablice indywidualne przypisane są do właściciela, mogą być
przekładane na inne pojazdy.

A jakieś szczegóły?

Znaczy szczegóły znalazłeś tutaj o Danii:
> https://www.skat.dk/SKAT.aspx?oId=1817307

Więcej: http://polskietablice.fm.interia.pl/europa.htm

Weź mnie nie rozmieszaj :) Spróbuj to lepiej zweryfikować.

Więc, niedowiarku, dokładne informacje masz tutaj:

O Danii podałeś źródło, ok, ale ja pisałem o weryfikacji
strony polskiej i o tych 25 krajach, które pominąłeś.

Data: 2013-10-31 18:56:35
Autor: LEPEK
pewnie bylo
W dniu 2013-10-31 18:10, Artur Maśląg pisze:

Znaczy szczegóły znalazłeś tutaj o Danii:
https://www.skat.dk/SKAT.aspx?oId=1817307

Tak, drogi Łotsonie.

O Danii podałeś źródło, ok, ale ja pisałem o weryfikacji
strony polskiej

Czy to, co zalinkowałem (http://www.kdak.dk/reglementer2007/registreringsbek_inkl_fremh_og_komm.pdf), czyli duńskie prawo nie jest dla ciebie weryfikacją informacji podanej na polskiej stronie?

i o tych 25 krajach, które pominąłeś.

Ja ich nie pomijam. Podaję przykłady, które świadczą o tym, że można na indywidualnych (i nie tylko) tablicach nie uwidaczniać urzędu je wydającego i system się nie zawala, ale działa równie dobrze, jak np. we Francji.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

Data: 2013-10-31 19:12:09
Autor: Artur Maśląg
pewnie bylo
W dniu 2013-10-31 18:56, LEPEK pisze:
W dniu 2013-10-31 18:10, Artur Maśląg pisze:

Znaczy szczegóły znalazłeś tutaj o Danii:
https://www.skat.dk/SKAT.aspx?oId=1817307

Tak, drogi Łotsonie.

He, he, w Łotsona to się sam zabawiłeś :)
W sumie dobrze.

O Danii podałeś źródło, ok, ale ja pisałem o weryfikacji
strony polskiej

Czy to, co zalinkowałem
(http://www.kdak.dk/reglementer2007/registreringsbek_inkl_fremh_og_komm.pdf),
czyli duńskie prawo nie jest dla ciebie weryfikacją informacji podanej
na polskiej stronie?

Duński materiał średnio mówi o sytuacji w Niemczech czy we Francji.
Brawo, jeden kraj mamy :) Przypomnę, że wymieniłeś dwa kraje
i napisałeś:
"Więcej: http://polskietablice.fm.interia.pl/europa.htm"
Daruj, ale informacje tam zamieszczone to można traktować w kategorii
ewentualnej wskazówki do dalszej weryfikacji, a nie w kategoriach
miejsca, które można wskazywać jako źródło miarodajnej informacji.

i o tych 25 krajach, które pominąłeś.

Ja ich nie pomijam.

Na obecna chwilę pomijasz, nie weryfikujesz informacji itd.

Podaję przykłady, które świadczą o tym, że można na
indywidualnych (i nie tylko) tablicach nie uwidaczniać urzędu je
wydającego i system się nie zawala,

Jeżeli chcesz być uczciwy i chcesz odpowiedzieć na moje pytanie
(a bardzo chciałeś) to nie możesz tak sobie pomijać innych
krajów i wybierać tych przykładów, które są wygodne.

ale działa równie dobrze, jak np. we Francji.

A jak działa system indywidualnych tablic rejestracyjnych
we Francji?

Data: 2013-11-01 00:24:25
Autor: LEPEK
pewnie bylo
W dniu 2013-10-31 19:12, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2013-10-31 18:56, LEPEK pisze:

czyli duńskie prawo nie jest dla ciebie weryfikacją informacji podanej
na polskiej stronie?

Duński materiał średnio mówi o sytuacji w Niemczech czy we Francji.

Długo nad tym myślałeś?
Ja NIE piszę o systemie w Niemczech. Ja pisze o Danii i Szwecji, jako krajach, w których indywidualne tablice nie mają wyróżnika organu rejestracji, bo jest on niepotrzebny.

Brawo, jeden kraj mamy :) Przypomnę, że wymieniłeś dwa kraje
i napisałeś:
"Więcej: http://polskietablice.fm.interia.pl/europa.htm"

Tak, wiem co napisałem.
Podałem stronę, która dość rzetelnie w jednym miejscu zawiera informacje o systemach tablic rejestracyjnych większości krajów europejskich. Strona - jak widzisz - nie dotyczy wyłącznie Danii i Szwecji.

Daruj, ale informacje tam zamieszczone to można traktować w kategorii
ewentualnej wskazówki do dalszej weryfikacji, a nie w kategoriach
miejsca, które można wskazywać jako źródło miarodajnej informacji.

Jeśli uważasz, że któreś informacje na tej stronie są błędne, to napisz które.

Ja ich nie pomijam.

Na obecna chwilę pomijasz, nie weryfikujesz informacji itd.

Od powtarzanie teza nie staje się prawdziwa...

Podaję przykłady, które świadczą o tym, że można na
indywidualnych (i nie tylko) tablicach nie uwidaczniać urzędu je
wydającego i system się nie zawala,

Jeżeli chcesz być uczciwy i chcesz odpowiedzieć na moje pytanie
(a bardzo chciałeś) to nie możesz tak sobie pomijać innych
krajów i wybierać tych przykładów, które są wygodne.

Jeśli dalej zamierzasz prowadzić dyskusję na boczne tory, to czep się interpunkcji, albo zawijania wierszy, czy sygnaturki.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

Data: 2013-11-01 20:03:28
Autor: Artur Maśląg
pewnie bylo
W dniu 2013-11-01 00:24, LEPEK pisze:
W dniu 2013-10-31 19:12, Artur Maśląg pisze:
(...)
Jeżeli chcesz być uczciwy i chcesz odpowiedzieć na moje pytanie
(a bardzo chciałeś) to nie możesz tak sobie pomijać innych
krajów i wybierać tych przykładów, które są wygodne.

Jeśli dalej zamierzasz prowadzić dyskusję na boczne tory, to czep się
interpunkcji, albo zawijania wierszy, czy sygnaturki.

Misiu pluszowy - to nie są żadne boczne tory, tylko rzeczywistość.
Jak chcesz podejść po mojego pytanie uczciwie, to niestety musisz
wziąć pod uwagę rozwiązania ze wszystkich krajów EU i na tej
podstawie ewentualnie próbować wyciągać wnioski.

Data: 2013-11-01 23:16:53
Autor: LEPEK
pewnie bylo
W dniu 2013-11-01 20:03, Artur Maśląg pisze:

Jak chcesz podejść po mojego pytanie uczciwie, to niestety musisz
wziąć pod uwagę rozwiązania ze wszystkich krajów EU i na tej
podstawie ewentualnie próbować wyciągać wnioski.

Pytanie brzmiało :"a jak wygląda ta kwestia w innych krajach?"
Nie "...we wszystkich kraja UE". Podałem przykłady innych krajów. Przykłady, które potwierdzają tezę, że wyróżnik wydającego tablice nie jest konieczny na tablicy, żeby system rejestracji działał zupełnie normalnie.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

Data: 2013-10-30 06:02:35
Autor: LEPEK
pewnie bylo
W dniu 2013-10-29 21:06, Artur Maśląg pisze:

a jak wygląda ta kwestia w
innych krajach? Może w Polsce wcale nie jest tak źle i bicie piany
jest średnio sensowne?

Argument, że skoro w innych krajach tak jest, to znaczy że tak jest dobrze, to żaden argument. Oczywiście - skoro inni tak robią, to należy się zastanowić czemu. Bo mi się wydaje, że to nie ma większego sensu oprócz takiego, że jakiś system należy przyjąć, wię pojedźmy, jak do tej pory - terytorialnie.

Ale, ale - nie wszędzie tak jest: indywidualne w Szwecji są całe do wykorzystania na własny napis (i można - o zgrozo - użyć szwedzkich liter!), a zwykłe nie odzwierciedlają miejsca rejestracji. Dania - tablice zależne od rodzaju pojazdu, a nie regionu (tablica indywidualna cała do wykorzystania, można używać duńskie litery). Norwegia: wyróżnik na tablicy oznacza miejsce pierwszej rejestracji. Węgry - brak wyróżnika miejsca rejestracji, również w indywidualnych. Wielka Brytania: podobnie jak Norwegia, na tablicy umieszcza miejsce pierwszej rejestracji (potem jeszcze datę), ale tablice zostają na całe życie samochodu w GB.

To co - nie wszyscy, prawda?

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

Data: 2013-10-30 09:05:49
Autor: Cynio
pewnie bylo
W dniu wtorek, 29 października 2013 21:06:08 UTC+1 użytkownik Artur Maśląg napisał:

> Ogólnie rozróżnianie (? - nie mogę znaleźć właściwego słowa) numerów

> rejestracyjnych według województw jest jakimś przeżytkiem. To miało

> znaczenie w czasach przedinformatycznych, kiedy policjant wiedział, do

> którego z czterdziestu dziewięciu urzędów wojewódzkich zadzwonić w celu

> ustalenia właściciela danego pojazdu.



Standardowe dorabianie ideologii. Dziwnym trafem w takich Niemczech

wyróżnik jest uzależniony od miasta/gminy, we Francji od departamentu:>

Ba, francuski wprowadzony w 2009 :) Jest tam parę innych ciekawostek,

ale nadal występuje rozróżnianie kto wydał tablice.

Wskażesz zalety takiego systemu oznaczania rejestracji uzależnionego od miejsca rejestracji? No bo trudno nazwać zaletą to, że w Niemczech tak mają czy we Francji.

--
Pozdr.
Cynio

Data: 2013-10-30 17:37:43
Autor: Artur Maśląg
pewnie bylo
W dniu 2013-10-30 17:05, Cynio pisze:
W dniu wtorek, 29 października 2013 21:06:08 UTC+1 użytkownik Artur Maśląg napisał:

Ogólnie rozróżnianie (? - nie mogę znaleźć właściwego słowa) numerów
rejestracyjnych według województw jest jakimś przeżytkiem. To miało
znaczenie w czasach przedinformatycznych, kiedy policjant wiedział, do
którego z czterdziestu dziewięciu urzędów wojewódzkich zadzwonić w celu
ustalenia właściciela danego pojazdu.

Standardowe dorabianie ideologii. Dziwnym trafem w takich Niemczech
wyróżnik jest uzależniony od miasta/gminy, we Francji od departamentu:>
Ba, francuski wprowadzony w 2009 :) Jest tam parę innych ciekawostek,
ale nadal występuje rozróżnianie kto wydał tablice.

Wskażesz zalety takiego systemu oznaczania rejestracji uzależnionego od miejsca rejestracji?

Dlaczego miałbym wskazywać zalety, skoro niczego takiego nie
twierdziłem? Stwierdziłem fakty, nie próbowałem do nich dorabiać
ideologii. Zresztą dyskusja była o indywidualnych, a tu ktoś
wyskoczył z systemem zwykłych. Wiele zależy od konkretnych
uwarunkowań i tyle. Najbardziej byli chyba zdeterminowani Niemcy
z racji ich podatków, niemniej chyba jakoś sobie z tym poradzili,
skoro od tego odchodzą (ale i tak ichni system wyglądał delikatnie
powiedziawszy inaczej niż w Polsce). Francuzi potraktowali zagadnienie
'dyplomatycznie' :) O różnych wadach systemu stosowanego w Polsce
mógłbym pewnie długo pisać i chyba najmniejszą byłby prefix z miejsca
zamieszkania/rejestracji pojazdu.

No bo trudno nazwać zaletą to, że w Niemczech tak mają czy we Francji.

Dyskutujesz z własnymi tezami.

Data: 2013-10-29 20:02:12
Autor: PiteR
pewnie bylo
na  ** p.m.s **  Marek Dyjor pisze tak:

dlaczego matoły w RP nie mogli po prostu zrobić tablic
indywidualnych tylko MUSIELI dodać te jakieś debilne obowiązkowe
literka z cyferką na początku.

bez tych literek nazwa mogła być dłuższa a wtedy może i ja bym się skusił np DRESIARZ, POLSKA B, KATOLIK, ZAWOD SYN, ZDZICHU ... Kiedy patrzę na stronę to się dziwię że ludzie wywalają kafla na jakieś bezsensowne skróty typu XBR5S3

http://www.wptr.pl/index.php?dz=praktyka&pdz=zbiory&sekcja=indywidualne

no i przepadanie tablic.



czy naprawdę urzednicy sa kompletnymi debilami.

osobno nie, w grupie tak ;)



--
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

Data: 2013-10-30 19:48:23
Autor: Big Jack
pewnie bylo
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/XnsA26734ACCE90elektronik@localhost.net
*PiteR* napisał(-a):

ale co szkodzi pośmiać się dwa razy ;)

http://i.iplsc.com/wlasciciele-aut-z-indywidualnymi-tablicami-bywaja-wyjatkowo-/0001QFMTHXAL5YGB-C116-F4.jpg

UFG, w przeciwieństwie do oborowej bejcy, nie przyznaje się do istnienia w ich bazie takiego nr rej. Fake, czy P0JEEP bez ubezpieczenia?

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

Data: 2013-10-30 20:13:16
Autor: PiteR
pewnie bylo
na  ** p.m.s **  Big Jack pisze tak:

UFG, w przeciwieństwie do oborowej bejcy, nie przyznaje się do
istnienia w ich bazie takiego nr rej. Fake, czy P0JEEP bez
ubezpieczenia?

a datę dobrą wpisał?

2004-10-30

--
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

Data: 2013-10-31 15:04:33
Autor: Big Jack
pewnie bylo
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/XnsA269CDB3363E2elektronik@localhost.net
*PiteR* napisał(-a):

a datę dobrą wpisał?

2004-10-30

Dobrze, że węgla nie wykopałeś  :D

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

pewnie bylo

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona