czy piasta nexus sprawdzi się w rowerze "uniwersalnym", przeznaczonym zarówno do dłuższych wycieczek jak i w codziennym użytkowaniu typu dojazd do pracy, krótkie jednodniowe (do 100km) wypady poza miasto w lasy, na szosę, na szutry gdzie lubię pościgać się sam z sobą itp?

czy może lepiej od razu wymienić na "klasyczny" przerzutkowy napęd?

nie znam zupełnie tej grupy a pasuje mi geometria ramy roweru, w którym taka piasta tylna jest. poczytałem jakieś ogólniki na temat zalet i wad piast z przekładnią typu mniej do czyszczenia, możliwość zmiany biegów podczas przestoju, trudniejsze do serwisowania, cięższe, podobno nexus awaryjne itp. "cięższe i awaryjne" mnie zniechęca, ale z chęcią poznam Wasze opinie dotyczące doświadczenia i użytkowania w ww. warunkach, może nie taki diabeł straszny?

pozdrawiam,
geos

W dniu 2012-03-09 09:49, geos pisze:

czy piasta nexus sprawdzi się w rowerze "uniwersalnym"...

Po dłuższym użytkowaniu Sram Specto S7 i Shimano Alfine 8 zdecydowanie polecam stosowanie co najmniej tego drugiego. Jeżeli ma to być Nexus, to wolałbym klasyczne rozwiązania. Dla mnie Alfine ma tylko dwie wady: wagę i skomplikowaną konstrukcję. Jeżeli to nie jest problemem, nazbierałbym na twoim miejscu kasę na Alfine 11 (szerszy zakres, niższa waga i lepsze uszczelnienia). Niższe klasy są praktycznie pozbawione zalet, które przekonują mnie do Alfine, czyli: bezawaryjność, komfort obsługi (nie da rady zmieniać biegów pod obciążeniem), kultura pracy itp. Po roku użytkowania S7 (około 500 km przebiegu) musiałem ją już 3 razy przesmarowywać, wymienić dwa łożyska, wymienić połamane plastikowe części. Z Alfine po również roku użytkowania i 2000 km przebiegu (w tym z 1000 w zimie) zero problemów.

Wszystko jednak zależy od ilości km do przejechania, z postu wynika że nie będzie to bardzo mało, więc od razu sugeruję Alfine.

P.S.

W dniu 2012-03-09 10:46, Piotr Skrzynkowski pisze:

W dniu 2012-03-09 09:49, geos pisze:

czy piasta nexus sprawdzi się w rowerze "uniwersalnym"...

Po dłuższym użytkowaniu Sram Specto S7 i Shimano Alfine 8 zdecydowanie
polecam stosowanie co najmniej tego drugiego. Jeżeli ma to być Nexus, to
wolałbym klasyczne rozwiązania. Dla mnie Alfine ma tylko dwie wady: wagę
i skomplikowaną konstrukcję. Jeżeli to nie jest problemem, nazbierałbym
na twoim miejscu kasę na Alfine 11 (szerszy zakres, niższa waga i lepsze
uszczelnienia). Niższe klasy są praktycznie pozbawione zalet, które
przekonują mnie do Alfine, czyli: bezawaryjność, komfort obsługi (nie da
rady zmieniać biegów pod obciążeniem), kultura pracy itp. Po roku
użytkowania S7 (około 500 km przebiegu) musiałem ją już 3 razy
przesmarowywać, wymienić dwa łożyska, wymienić połamane plastikowe
części. Z Alfine po również roku użytkowania i 2000 km przebiegu (w tym
z 1000 w zimie) zero problemĂłw.

Wszystko jednak zależy od ilości km do przejechania, z postu wynika że
nie będzie to bardzo mało, więc od razu sugeruję Alfine.

uzywam od 3 lat alfine 8. przebieg 27.5 tys km. 2 serwisy na przesmarowanie po 10tys prziebiegu kazdy. zadnych awarii. jak dla mnie piasta idealna, ekonomiczna i bezobslugowa. chociaz dla wiekszego komfortu wolalbym alfine 11 ze wzgledu na szerszy zakres przelozen. alfine 8 zupelnie wystarczajacy na teren plaski i lekko pofaldowany. w gory trzeba dobrac odpowiedni stosunek blat przod, koronka tyl.

pawlin

W dniu 2012-03-09 10:55, pawlin pisze:

W dniu 2012-03-09 10:46, Piotr Skrzynkowski pisze:

W dniu 2012-03-09 09:49, geos pisze:

czy piasta nexus sprawdzi się w rowerze "uniwersalnym"...

Po dłuższym użytkowaniu Sram Specto S7 i Shimano Alfine 8 zdecydowanie
polecam stosowanie co najmniej tego drugiego. Jeżeli ma to być Nexus, to
wolałbym klasyczne rozwiązania. Dla mnie Alfine ma tylko dwie wady: wagę
i skomplikowaną konstrukcję. Jeżeli to nie jest problemem, nazbierałbym
na twoim miejscu kasę na Alfine 11 (szerszy zakres, niższa waga i lepsze
uszczelnienia). Niższe klasy są praktycznie pozbawione zalet, które
przekonują mnie do Alfine, czyli: bezawaryjność, komfort obsługi (nie da
rady zmieniać biegów pod obciążeniem), kultura pracy itp. Po roku
użytkowania S7 (około 500 km przebiegu) musiałem ją już 3 razy
przesmarowywać, wymienić dwa łożyska, wymienić połamane plastikowe
części. Z Alfine po również roku użytkowania i 2000 km przebiegu (w tym
z 1000 w zimie) zero problemĂłw.

Wszystko jednak zależy od ilości km do przejechania, z postu wynika że
nie będzie to bardzo mało, więc od razu sugeruję Alfine.

uzywam od 3 lat alfine 8. przebieg 27.5 tys km. 2 serwisy na
przesmarowanie po 10tys prziebiegu kazdy. zadnych awarii. jak dla mnie
piasta idealna, ekonomiczna i bezobslugowa. chociaz dla wiekszego
komfortu wolalbym alfine 11 ze wzgledu na szerszy zakres przelozen.
alfine 8 zupelnie wystarczajacy na teren plaski i lekko pofaldowany. w
gory trzeba dobrac odpowiedni stosunek blat przod, koronka tyl.

jeszcze zapomnialem wspomniec w rowerze zony Nexus 7 przebieg okolo 5 tys. rowniez bez problemow. jeden serwis na przesmarowanie i regulacje.

pawlin

Piotr Skrzynkowski wrote:

W dniu 2012-03-09 09:49, geos pisze:

czy piasta nexus sprawdzi się w rowerze "uniwersalnym"...

Po dłuższym użytkowaniu Sram Specto S7 i Shimano Alfine 8 zdecydowanie
polecam stosowanie co najmniej tego drugiego. Jeżeli ma to być Nexus,
to wolałbym klasyczne rozwiązania. Dla mnie Alfine ma tylko dwie wady:
wagę i skomplikowaną konstrukcję. Jeżeli to nie jest problemem,
nazbierałbym na twoim miejscu kasę na Alfine 11 (szerszy zakres,
niższa waga i lepsze uszczelnienia). Niższe klasy są praktycznie
pozbawione zalet, które przekonują mnie do Alfine, czyli:
bezawaryjność, komfort obsługi (nie da rady zmieniać biegów pod
obciążeniem), kultura pracy itp. Po roku użytkowania S7 (około 500 km
przebiegu) musiałem ją już 3 razy przesmarowywać, wymienić dwa
łożyska, wymienić połamane plastikowe części. Z Alfine po również roku
uĹźytkowania i 2000 km przebiegu (w tym z 1000 w zimie) zero problemĂłw.

Wszystko jednak zależy od ilości km do przejechania, z postu wynika że
nie będzie to bardzo mało, więc od razu sugeruję Alfine.

Tak jakby co, to taki nexus 8R36 (premium) to piasta "klasy alfine 8", w
dodatku o nowszej/lepszej konstrukcji niĹź pierwsze Alfine
(SG-500). Jeśli ktoś nie chce tarczy, to nie ma żadnego sensu
dopłacać. No chyba, że do Alfine 11, które jest zupełnie nową
konstrukcją.

--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

Dnia Fri, 09 Mar 2012 09:49:34 +0100, geos naskrobał/a:

czy piasta nexus sprawdzi się w rowerze "uniwersalnym", przeznaczonym zarówno do dłuższych wycieczek jak i w codziennym użytkowaniu typu dojazd do pracy, krótkie jednodniowe (do 100km) wypady poza miasto w lasy, na szosę, na szutry gdzie lubię pościgać się sam z sobą itp?

czy może lepiej od razu wymienić na "klasyczny" przerzutkowy napęd?

nie znam zupełnie tej grupy a pasuje mi geometria ramy roweru, w którym taka piasta tylna jest. poczytałem jakieś ogólniki na temat zalet i wad piast z przekładnią typu mniej do czyszczenia, możliwość zmiany biegów podczas przestoju, trudniejsze do serwisowania, cięższe, podobno nexus awaryjne itp. "cięższe i awaryjne" mnie zniechęca, ale z chęcią poznam Wasze opinie dotyczące doświadczenia i użytkowania w ww. warunkach, może nie taki diabeł straszny?

Sie nada. Serwisowac ciezko, ale o duzej awaryjnosci pierwszr slysze.
Raz do roku oddac do przesmarowania.

Dla mnie jej glowna zaleta jest pogodoodpornosc, uzywam tego w rowerze zimowym.
Na razie przejezdzilem dwie zimy w wysokozasolonym miescie (znaczy, DC ;) ).


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Nadal szukam lepszego webreadera niz Newsguy. Najlepiej z poprawnymi pliterkami.

geos pisze:

czy piasta nexus sprawdzi się w rowerze "uniwersalnym", przeznaczonym zarówno do dłuższych wycieczek jak i w codziennym użytkowaniu typu dojazd do pracy, krótkie jednodniowe (do 100km) wypady poza miasto w lasy, na szosę, na szutry gdzie lubię pościgać się sam z sobą itp?

czy może lepiej od razu wymienić na "klasyczny" przerzutkowy napęd?

nie znam zupełnie tej grupy a pasuje mi geometria ramy roweru, w którym taka piasta tylna jest. poczytałem jakieś ogólniki na temat zalet i wad piast z przekładnią typu mniej do czyszczenia, możliwość zmiany biegów podczas przestoju, trudniejsze do serwisowania, cięższe, podobno nexus awaryjne itp. "cięższe i awaryjne" mnie zniechęca, ale z chęcią poznam Wasze opinie dotyczące doświadczenia i użytkowania w ww. warunkach, może nie taki diabeł straszny?

Nie wiem jakiego konkretnie Nexusa posiadasz czy chcesz posiadać, ale jeżeli jego zakres przełożeń Ci odpowiada, to moim zdaniem jak najbardziej tak. Jeśli chodzi o masę, to sumaryczna różnica względem klasycznego napędu z przednią i tylną przerzutką nie jest wcale taka duża, biorąc pod uwagę elementy, które piasta planetarna pozwala wyeliminować, natomiast faktem jest, że jest inny rozkład masy, dla jednych to ma znaczenie, dla innych nie. Co do awaryjności, to jakoś nie słychać, aby nowe Nexusy czy Alfine masowo padały, oczywiście jakieś pojedyncze przypadki się zdarzają, ale to jak ze wszystkim. Natomiast bezobsługowość i wygoda użytkowania, zwłaszcza w warunkach miejskich na zdecydowanie wyższym poziomie niż napęd klasyczny.

--
marcin

W dniu 2012-03-09 13:06, mt pisze:

Natomiast
bezobsługowość i wygoda użytkowania, zwłaszcza w warunkach miejskich na
zdecydowanie wyższym poziomie niż napęd klasyczny.

Trochę popolemizuję z tą legendarną bezobsługowością. Mowa o napędzie jako całości. Kilka już lat tłukłem się dzień w dzień średnio po 16 km na klasycznym rowerze z napędem 3 x 8. Większość trasy to miasto, kawałek to park i dzika ścieżka po łące. Obsługa to cotygodniowe czyszczenie i smarowanie łańcucha, w razie brzydkiej pogody bardziej dokładne oraz błyskawiczne przelecenie kawałkiem szmaty po wszystkich zębatkach. Co sezon wymiana kasety i łańcucha, przednia tarcza do wymiany pi razy drzwi co dwa lata. Gdy jest ładna pogoda (brak opadów) to można olewać cotygodniowe czyszczenie i tylko dosmarować łańcuch gdy zaczynają "ćwierkać ptaszki
Od grudnia jeżdżę na składaku z piastą Nexus 8. Mam za sobą najgorszy pogodowo sezon w roku. No i wciąż co tydzień muszę przeczyszczać i przesmarowywać łańcuch oraz przelecieć szmatą po zębatkach, co zajmuje mi praktycznie tyle czasu ile poprzednio. Szansę na zmniejszenie obsługi upatruję w całkowitym zabudowaniu łańcucha w osłonie, co mam nadzieję że uda mi się niebawem zrobić.

pozdrawiam

Remigiusz

Dnia Fri, 09 Mar 2012 21:13:39 +0100, Remigiusz Zukowski naskrobał/a:

[...]

Od grudnia jeżdżę na składaku z piastą Nexus 8. Mam za sobą najgorszy pogodowo sezon w roku. No i wciąż co tydzień muszę przeczyszczać i przesmarowywać łańcuch oraz przelecieć szmatą po zębatkach, co zajmuje mi praktycznie tyle czasu ile poprzednio. Szansę na zmniejszenie obsługi upatruję w całkowitym zabudowaniu łańcucha w osłonie, co mam nadzieję że uda mi się niebawem zrobić.

A co tu sie ma udawac, chainglider istnieje :D


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Nadal szukam lepszego webreadera niz Newsguy. Najlepiej z poprawnymi pliterkami.

On 10 Mar 2012 06:07:29 -0800
rmikke <Rot13.Elfmneq.Zvxxr@tznvy.pbz> wrote:

A co tu sie ma udawac, chainglider istnieje :D

Może podzielisz się opinią odnośnie "kultury pracy" tego rozwiązania -
tj. czy i na ile słychać obcieranie łańcucha itp.?

Pozdrawiam
--
Łukasz Czarnowski

Dnia Sun, 11 Mar 2012 17:30:54 +0100, Lukasz Czarnowski naskrobał/a:

On 10 Mar 2012 06:07:29 -0800
rmikke <Rot13.Elfmneq.Zvxxr@tznvy.pbz> wrote:

A co tu sie ma udawac, chainglider istnieje :D

Może podzielisz się opinią odnośnie "kultury pracy" tego rozwiązania -
tj. czy i na ile słychać obcieranie łańcucha itp.?

Pozdrawiam

Troche szumi. Mi tam nie przeszkadza, ja po miescie z z tym jezdze.


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Nadal szukam lepszego webreadera niz Newsguy. Najlepiej z poprawnymi pliterkami.

W dniu 2012-03-10 15:07, rmikke pisze:

A co tu sie ma udawac, chainglider istnieje :D

Wiem o istnieniu chainglidera ale nie ma go w wersji na korbę 52 oraz napinacz Alfine. Więc niestety pozostaje mi samemu coś ulepić.

pozdrawiam

Remigiusz

Odnośnie serwisowania: jeśli wystarczy wyczyścić (płukanie w benzynie extrakcyjnej) i przesmarować (smar półpłynny, może być własnej produkcji) to nie ma problemu, czaso- i pracochłonność porównywalna do serwisu normalnej piasty, a jeśli dorzucisz do tego serwis wolnobiegu to nawet niższa. Gorzej gdy trzeba sprzęta rozebrać na części pierwsze,  dokładniej - poskładać, choć też się da. Ostatnio uratowałem przepuszczającą 3CC (przodek Nexusa 3) :).

--
Pozdrowionka
marcin