Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gory   »   piatka - wczoraj, bardzo subiektywnie.

piatka - wczoraj, bardzo subiektywnie.

Data: 2010-10-11 20:11:17
Autor: Alex D. B.
piatka - wczoraj, bardzo subiektywnie.
hello,

w sobote zrobilem sobie spacerek palenica-dolina roztoki-piatka-mok przez swistowke.

wrazenia:
przyrodniczo - pogoda cudo.
widoki - jak zwykle, cudo (ladnych pare lat nie bylem)
zle: masa wyschnietych drzew przy drodze do moka i w d. roztoki. miejscami wprost ksiezycowo.
zaskoczyl mnie ruch - spodziewalem sie minimalnego ruchu, a bylo sporo ludzi (mowie o d.roztoki)

koncowy odcinek zielonego (okolice dolnej stacji wyciagarki) mocno oblodzone. dosc inteligentnie obudowano droge, zeby woda zamarzala w srodku...

cale mnostwo bialych adidaskow i  ortalionow z rozowym futerkiem, ale to pocieszne bylo.

sama piatka.
jakos tak dziwnie. (uwaga, mocno subiektywnie)
przed schroniskiem siedzi kilku kolesi, i stara sie robic wrazenie prawie tubylcow. pija sobie browca. spoko. ale do tego dra ryja. i to tak, ze przestalo ich byc slychac w okolicy czuby.
generalnie jakos tak dyskotekowo i fastfoodowo. zrec i wyp...ac.
szarlotka bez rewelacji, w jadalni zwyczajnie smierdzialo.


fajnie bylo, ale do dzis nie wiem, co myslec o ludziach idacych od moka do piatki niebieskim, bez plecakow, w adidaskach i lekkich kurteczkach mijanych w okolicach zlebow okolo 16-17.

bo co myslec o panu co wpadl do rowu przy drodze wiem co myslec ;-)

na wlosienicy mowili, ze smiglowiec topru zabral kolesia co sie tak znietrzezwil, ze zaslabl - nie wiem czy prawda, ale taki ewentualny kamyczek przeciw darmowemu toprowi.


Alex.

Data: 2010-10-11 21:24:07
Autor: Waldek Brygier
piatka - wczoraj, bardzo subiektywnie.
Alex D. B. wrote:
jakos tak dziwnie. (uwaga, mocno subiektywnie)
przed schroniskiem siedzi kilku kolesi, i stara sie robic wrazenie

Bo Ty nie rozumiesz idei "Piątki", any Ci wytłumaczy ;-)

fajnie bylo, ale do dzis nie wiem, co myslec o ludziach idacych od
moka do piatki niebieskim, bez plecakow, w adidaskach i lekkich
kurteczkach mijanych w okolicach zlebow okolo 16-17.

To ja miałem wczoraj jeszcze lepiej. Godzina 17:30 gdzieś tak, górna część Obřego dolu (już powyżej vodarny), a z góry idzie facet z dzieckiem "na barana" (dziecko spało mu tam), ubrany nawet całkiem, całkiem sportowo, a na nogach... klapki! Nie, nie sandały górskie, czy takie tam inne tego typu "obuwie", ale zwyczajne klapki. Qrcze, normalnie mnie zatkało!


--
pozdrawiam
Waldemar Brygier
www.naszesudety.pl - Prawie wszystko o Sudetach. Zapraszam!
GG 415880

Data: 2010-10-11 23:51:38
Autor: Alex D. B.
piatka - wczoraj, bardzo subiektywnie.
W dniu 2010-10-11 21:24, Waldek Brygier pisze:
> jakos tak dziwnie. (uwaga, mocno subiektywnie)
> przed schroniskiem siedzi kilku kolesi, i stara sie robic wrazenie

Bo Ty nie rozumiesz idei "Piątki", any Ci wytłumaczy ;-)

w sumie chetnie - troche tego nie rozumiem.
podejme ryzyko, czy chce to zrozumiec. piatka zrobila na mnie tak odpychajace wrazenie, ze watpie w chec powrotu - mimo ze jest prawie-konieczna dla mojego "szlaku marzen".


To ja miałem wczoraj jeszcze lepiej. Godzina 17:30 gdzieś tak, górna
część Obřego dolu (już powyżej vodarny), a z góry idzie facet z
dzieckiem "na barana" (dziecko spało mu tam), ubrany nawet całkiem,
całkiem sportowo, a na nogach... klapki! Nie, nie sandały górskie, czy
takie tam inne tego typu "obuwie", ale zwyczajne klapki. Qrcze,
normalnie mnie zatkało!

eee... wprost:mnie znam slowackich tatr.
ale przebijam: pare ladnych lat temu na zejsciu z kepy na mok zobaczylem puznym popoludniem wspinajacego sie kolesia w "jezuskach". wlasnie szedl deszcz.... kopara mi opadla na pare sekund.


Alex.

Data: 2010-10-13 21:36:01
Autor: wiktor [wiki] matlakiewicz
piatka - wczoraj, bardzo subiektywnie.
cze¦Æ,
 ... a dzieñ taki sam u nas jak u Was,
 napisa³ Alex D. B. na pl.rec.gory do nas:

> ca³kiem sportowo, a na nogach... klapki! Nie, nie sanda³y górskie, czy
> takie tam inne tego typu "obuwie", ale zwyczajne klapki. Qrcze,
> normalnie mnie zatka³o!
eee... wprost:mnie znam slowackich tatr.
ale przebijam: pare ladnych lat temu na zejsciu z kepy na mok zobaczylem puznym popoludniem wspinajacego sie kolesia w "jezuskach". wlasnie szedl deszcz.... kopara mi opadla na pare sekund.

Ja jedynie mogê goniæ peleton wêdrowcem bosonogim da¿±cym na Tarnicê.
Jemu nie zd±¿y³em zrobiæ zdjêcia, ale jego ¶ladom ju¿ tak:
http://wiki.smutek.pl/20080820bies/img_4568.html

Alex.

pozdrawiam
Wiki

--
                                            wiktor [wiki] matlakiewicz
(> - - ^.^_,                                     http://wiki.smutek.pl

Data: 2010-10-14 22:31:33
Autor: Jacek Bronowski
piatka - wczoraj, bardzo subiektywnie.
To ja mia³em wczoraj jeszcze lepiej. Godzina 17:30 gdzie¶ tak, górna
czê¶æ Obøego dolu (ju¿ powy¿ej vodarny), a z góry idzie facet z
dzieckiem "na barana" (dziecko spa³o mu tam), ubrany nawet ca³kiem,
ca³kiem sportowo, a na nogach... klapki! Nie, nie sanda³y górskie, czy
takie tam inne tego typu "obuwie", ale zwyczajne klapki. Qrcze,
normalnie mnie zatka³o!

eee... wprost:mnie znam slowackich tatr. [...]

Da sie zauwazyc. Bo to ani slowackie, ani Tatry...
Rzeklbym zatem wiecej - nie masz pojecia o gorach za poludniowa granica naszego pieknego kraju... I (szczerze mowiac) nie ma sie specjalnie czym chwalic.

pozdr.
Jacek Bronowski
--
Baza fotografii krajoznawczej - www.foto-baza.pl - foto@foto-baza.pl
Aktualnie 13 656 zdjêcia z 19 krajów.
Wydawnictwa autorskie:
http://www.foto-baza.pl/index.php?menu=autorskie

Data: 2010-10-20 00:48:49
Autor: Alex D. B.
piatka - wczoraj, bardzo subiektywnie.
W dniu 2010-10-14 22:31, Jacek Bronowski pisze:
eee... wprost:mnie znam slowackich tatr. [...]

Da sie zauwazyc. Bo to ani slowackie, ani Tatry...
Rzeklbym zatem wiecej - nie masz pojecia o gorach za poludniowa granica
naszego pieknego kraju... I (szczerze mowiac) nie ma sie specjalnie czym
chwalic.

bo?

ok - pl gory traktuje uzytkowo  - jako "mniejsze zlo" - bo raptem 5-6h drogi, a nie 20h - szybki wypad na lazenie, albo narty.
jak chce cos wiecej, jade w alpy.
roznica w jakosci - bezcenna. szczegolnie narciarsko.
tak, w sumie to nie lubie tatr. sa ladne, ale zbyt zatloczone, i pozbawione "ducha".


Alex.

Data: 2010-10-20 09:17:09
Autor: Olin
piatka - wczoraj, bardzo subiektywnie.
Dnia Wed, 20 Oct 2010 00:48:49 +0200, Alex D. B. napisa³(a):

pl gory traktuje uzytkowo  - jako "mniejsze zlo" - bo raptem 5-6h drogi, a nie 20h - szybki wypad na lazenie, albo narty.
jak chce cos wiecej, jade w alpy.
roznica w jakosci - bezcenna. szczegolnie narciarsko.

Niepokojê siê, czy nie masz aby konsumpcyjnego stosunku do ¿ycia.

http://www.youtube.com/watch?v=FvY9MysEjJ4

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Kobiety nie mo¿na zmieniæ. Mo¿na zmieniæ kobietê, ale to niczego nie
zmienia."
autor nieznany

Data: 2010-10-12 08:08:57
Autor: Basia Z.
piatka - wczoraj, bardzo subiektywnie.
  W dniu 2010-10-11 21:24, Waldek Brygier pisze:

To ja miałem wczoraj jeszcze lepiej. Godzina 17:30 gdzieś tak, górna część Obřego dolu (już powyżej vodarny), a z góry idzie facet z dzieckiem "na barana" (dziecko spało mu tam), ubrany nawet całkiem, całkiem sportowo, a na nogach... klapki! Nie, nie sandały górskie, czy takie tam inne tego typu "obuwie", ale zwyczajne klapki. Qrcze, normalnie mnie zatkało!



Może górskie buty go tak obtarły, ze lepiej było mu iść w klapakach (które zabrał do schroniska jako obuwie zapasowe).

Jakoś jestem daleko bardziej tolerancyjna na czasem dziwne stroje jeżeli ktoś sobie daje radę.

B.

Data: 2010-10-12 08:56:01
Autor: Waldek Brygier
piatka - wczoraj, bardzo subiektywnie.
Basia Z. wrote:
JakoÅ› jestem daleko bardziej tolerancyjna na czasem dziwne stroje
jeżeli ktoś sobie daje radę.

No ja też nie narzekam na tego typu sytuacje, ale ubódł mnie fakt niesienia tego śpiącego dzieciaczka (tak na oko ok. trzech lat) w połączeniu akurat z tym szlakiem (dość stromym i pełnym kamienistych stopni). Facet miał przynajmniej godzinę drogi w dół, pół godziny do zmroku, zajęte ręce...
Sam też nie byłem w pełnym obuwiu, bo nie zdążyłem kupić przed wyjazdem, więc wędrowałem sobie w płytkich chiruccach, ale za to z wibramem, więc trochę mnie to usprawiedliwiało w moich oczach :-)


--
pozdrawiam
Waldemar Brygier
www.naszesudety.pl - Prawie wszystko o Sudetach. Zapraszam!
GG 415880

Data: 2010-10-12 03:56:55
Autor: Radek Klimczak
piatka - wczoraj, bardzo subiektywnie.
cale mnostwo bialych adidaskow i  ortalionow z rozowym futerkiem, ale to
pocieszne bylo.

Z braku profesjonalnej odzie¿y (bo kto by kupowa³ gore-texy za 1000 z³
gdy raz do roku wychodzi na spacer dolinami w s³oneczny dzieñ) ró¿owe
kurteczki z futerkiem to wbrew pozorom ca³kiem dobry ubiór w góry -
jak siê zgubi to przynajmniej bêdzie go widaæ z daleka.

Ogólnie nie nale¿ê do osób które razi typowo miejski ubiór na szlakach
górskich, pod warunkiem oczywi¶cie ¿e taka osoba zachowuje siê
przyzwoicie i nie uprzyjemnia sobie wêdrówki odpalonym na ca³y g³os
MP3, a to niestety rzadko idzie w parze.

Data: 2010-10-18 12:40:18
Autor: Zbynek Ltd.
piatka - wczoraj, bardzo subiektywnie.
Witam

Radek Klimczak napisa³(a) :

Z braku profesjonalnej odzie¿y (bo kto by kupowa³ gore-texy za 1000 z³
gdy raz do roku wychodzi na spacer dolinami w s³oneczny dzieñ)

No jak to - kto?
Co rusz na engiecie kto¶ zak³ada nowy w±tek i pyta:
"Pomó¿cie wybraæ kurtkê goreteksow± do miasta, ale tak± ¿eby by³o w
niej ciep³o. Bêdê w niej chodzi³ te¿ w górach - ze 2-3 dni w Zakopanem."

Czy tym podobne o butach, plecakach, spodniach, czymkolwiek :-D

--
Pozdrawiam
   Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3

[Cz³owiek zaczyna u¿ywaæ dopiero wtedy rozumu, gdy koñcz± mu siê
wszystkie mo¿liwo¶ci.]

Data: 2010-10-13 12:08:11
Autor: amcinpiL
piatka - wczoraj, bardzo subiektywnie.
On Mon, 11 Oct 2010 20:11:17 +0200, Alex D. B. wrote:

zle: masa wyschnietych drzew przy drodze do moka i w d. roztoki. miejscami wprost ksiezycowo.

Hm, chyba lepsze wyschniête ni¿ obciête?

zaskoczyl mnie ruch - spodziewalem sie minimalnego ruchu, a bylo sporo ludzi (mowie o d.roztoki)

Pogodne weekendy, albo przynajmniej z dobr± prognoz± pogody na weekend, od
kwietnia od pa¼dziernika to gwarancja du¿ej ilo¶ci turystów. 
sama piatka.
jakos tak dziwnie. (uwaga, mocno subiektywnie)
przed schroniskiem siedzi kilku kolesi, i stara sie robic wrazenie prawie tubylcow. pija sobie browca. spoko. ale do tego dra ryja. i to tak, ze przestalo ich byc slychac w okolicy czuby.
generalnie jakos tak dyskotekowo i fastfoodowo. zrec i wyp...ac.
szarlotka bez rewelacji, w jadalni zwyczajnie smierdzialo.

Ja po doj¶ciu w samo po³udnie do schroniska 6.10 czyli w ¶rodê,
powiedzia³em: tak, to miejsce jest naprawdê niesamowite ilekroæ tu jestem i
ilekroæ ludzi mo¿na policzyæ na palcach jednej rêki a w tej ilo¶ci na jedn±
rêkê jest grzej±cy siê na s³oñcu toprowiec, pani ze chroniska, dwójka
mijanych trzy krotnie turystów oraz ja. Generalnie, okolice polskich schronisk w Tatrach trzeba w sezonie unikaæ
jak ognia w _s³oneczne_ weekendy.


--
==================
===  pozdROW   ===
===  lipnicma  ===
==================

piatka - wczoraj, bardzo subiektywnie.

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona