Data: 2011-12-11 05:03:55 | |
Autor: Aicha | |
pieczenie chleba- problem | |
W dniu 2011-12-11 02:34, p 47 pisze:
Co może być tego przyczyną http://piekarniatatter.blogspot.com/2008/02/maka-zytnia.html i jak z tym walczyć? Zakwasem :) -- Pozdrawiam - Aicha Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu /Oskar Kokoschka/ |
|
Data: 2011-12-11 01:31:06 | |
Autor: czeremcha | |
pieczenie chleba- problem | |
On 11 Gru, 05:03, Aicha <blueberry37nagma...@to.ja> wrote:
Zakwasem :) I piekarnikiem. Chleb z dodatkiem maki żytniej jest dużo bardziej wilgotny. Piekę go dłużej i w wyższej temperaturze. Czy maszyna na to pozwala? Nie wiem. Ania |
|
Data: 2011-12-11 17:18:48 | |
Autor: Aicha | |
pieczenie chleba- problem | |
W dniu 2011-12-11 10:31, czeremcha pisze:
Zakwasem :) Mnie i tak pierwszy wyszedł ceglany (znaczy, w kształcie i ciężkości:D). Ale już wiem czemu - niepotrzebnie go wyrastałam w misce i potem się zbiesił. -- Pozdrawiam - Aicha Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu /Oskar Kokoschka/ |
|
Data: 2011-12-11 17:45:44 | |
Autor: XL | |
pieczenie chleba- problem | |
Dnia Sun, 11 Dec 2011 17:18:48 +0100, Aicha napisał(a):
Ale już wiem czemu - niepotrzebnie go wyrastałam w misce i potem się zbiesił. Bardzo rzeczowe wytłumaczenie :-] -- XL |
|
Data: 2011-12-11 17:50:19 | |
Autor: Aicha | |
pieczenie chleba- problem | |
W dniu 2011-12-11 17:45, XL pisze:
Ale już wiem czemu - niepotrzebnie go wyrastałam w misce i potem się Zima idzie, duchy i upiory trza karmić ;) Nie upadł, ale też nie wstał więcej :D -- Pozdrawiam - Aicha Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu /Oskar Kokoschka/ |
|
Data: 2011-12-11 10:48:44 | |
Autor: ZS | |
pieczenie chleba- problem | |
Zakwasem :)Dokładnie. Ja robię chleb na zakwasie ale ponieważ trzymam cały czas w lodówce to jest bardzo słaby. Dodaję jednak 1/8 kostki drożdzy na wszelki wypadek i nigdy jeszcze nie upadł. |
|
Data: 2011-12-11 14:17:11 | |
Autor: XL | |
pieczenie chleba- problem | |
Dnia Sun, 11 Dec 2011 10:48:44 +0100, ZS napisał(a):
Ja robię chleb na zakwasie ale ponieważ trzymam cały czas w lodówce to jest bardzo słaby. Dodaję jednak 1/8 kostki drożdzy na wszelki wypadek i nigdy jeszcze nie upadł. Czyli robisz na drożdżach, a nie na zakwasie. -- XL |
|
Data: 2011-12-11 21:36:36 | |
Autor: Qrczak | |
pieczenie chleba- problem | |
Dnia 2011-12-11 10:48, niebożę ZS wylazło do ludzi i marudzi:
Co to znaczy słaby zakwas? Mnie po ponad miesiącu leżenia w lodówce zakwas pracuje jak należy. W dodatku ostatnio dzieliłam się nim i musiałam ruszyć standardową ilość mąki porcją o połowę mniejszą. Tyle że nie używam takiego prosto wyjętego z zimna. Jak planuję rozruch na wieczór, to rano wyjmuję zaczyn z lodówki i stawiam w okolicach kuchni. Dodaję jednak 1/8 kostki drożdzy na Ciekawe. Na samym zakwasie chleb wyrasta lepiej niż z dodatkiem drożdży. I nie opada. Qra -- nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem |
|
Data: 2011-12-12 09:51:53 | |
Autor: krys | |
pieczenie chleba- problem | |
Qrczak wrote:
Dnia 2011-12-11 10:48, niebożę ZS wylazło do ludzi i marudzi: Mój w lutym będzie miał trzy lata. W dodatku ostatnio dzieliłam się nim i Ja ruszam zakwas też na pi razy oko 12 godzin przed. I rozmnażam, p[o czym połowa idzie do lodówki, a druga do chleba. Ciekawe. Na samym zakwasie chleb wyrasta lepiej niż z dodatkiem drożdży. I w dodatku prawie wszystko wybacza. -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
|
Data: 2011-12-13 10:10:12 | |
Autor: ZS | |
pieczenie chleba- problem | |
W dodatku ostatnio dzieliłam się nim i Wszystko się zgadza. Jeżelil nastawiam wieczorem chleb i chcę na rano to wrzucam zakwas mąke, lekko przekręcę ręcznie albo i nie, a rano mam piekny chleb. Ale jak chcę od razu z lodówki zakwas dać taki co 3 dni stoi (bo co 2-3 dni chleb piekę) to raczej dodaję wtedy troszeczkę drożdży bo raz mi poprostu nie wyrasta. Jak ktos codziennie robi chleb to w ogóle nie ma problemu bo nie musi chować do lodówki zakwasu. |
|
Data: 2011-12-13 10:27:39 | |
Autor: Qrczak | |
pieczenie chleba- problem | |
Dnia dzisiejszego niebożę krys wylazło do ludzi i marudzi:
O, to mój młodzik, ma tylko dwa. W dodatku ostatnio dzieliłam się nim i Odkładam zwykle ok. 200g zaczynu na później. Z tego, po dwudniowym rozruchu, spokojnie wychodzą cztery kilogramowe bochenki. Ciekawe. Na samym zakwasie chleb wyrasta lepiej niż z dodatkiem drożdży. Na poczatku byłam taka przewrażliwiona (że zaczyn młody za słaby) a nadgorliwa i dodawałam drożdże. I wyrastało kiepsko, a wyrośnięte mocno opadało. Na samym zakwasie tak się nie zdarza. Za to spokojnie podwaja objętość w trakcie wyrastania. Teraz przymierzam się do zrobienia zaczynu na pszennej. Qra |
|
Data: 2011-12-13 16:53:17 | |
Autor: krys | |
pieczenie chleba- problem | |
Qrczak wrote:
Ja ruszam zakwas też na pi razy oko 12 godzin przed. I rozmnażam, p[o Ja trzymam w słoiku 0,9l, tak z połowę słoika. Na noc dziele na pół, dokładam do każdego słoika po ok. 200ml wody i 10 łyżek mąki, miacham i zostawiam. Porcja na cały piekarnik wzdłuż i wszerz.
Dokładnie. Ja zaczyn mam żytni, chleb piekę pszenno-żytni. Jak nie ucieknie, to zawsze się udaje. -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
|