Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   piekielny klient - dĹ‚ugie

piekielny klient - długie

Data: 2011-03-02 21:35:15
Autor: Robert Tomasik
piekielny klient - długie

I tu moje pytania :
Na jakiej podstawie rzecznik posługuje się tym artykułem. Czy cennik i zlecenie wykonania usługi nie jest wystarczającą podstawą prawną ?

Jakąś podstawę prawną podać musiał. Kopiuj / wklej i tyle.

Jaka powinna być moja odpowiedź - bo zgodnie z pismem mi dostarczonym odpowiedzieć rzecznikowi muszę.

Odpowiedź powinna być zgodna z tym, co napisałeś tutaj. Z tym, że przychylam się do zdania Dyśka, ze koszt ekspertyzy skalkulowany jako 50% ceny usługi to lekkie nieporozumienie. Czyli jakbyś wycenił usługę na 2.000 zł, uznałbyś że należy Ci się 1.000 zł tylko za to, że byłeś uprzejmy o tym powiadomić klienta? Teraz, jeśli nie zawrzecie ugody, no to przed sądem będziecie toczyć spór o to, czy Tobie się te kilka złotych należało, czy nie. Co postanowi sąd, to tego nie jestem w stanie wymyślić. Nie wykluczone, że powołany zostanie biegły, który wyceni, ile trwała ta Twoja ekspertyza i ile powinna kosztować.

Data: 2011-03-02 19:46:25
Autor: witek
piekielny klient - długie
On 3/2/2011 2:35 PM, Robert Tomasik wrote:

I tu moje pytania :
Na jakiej podstawie rzecznik posługuje się tym artykułem. Czy cennik i
zlecenie wykonania usługi nie jest wystarczającą podstawą prawną ?

Jakąś podstawę prawną podać musiał. Kopiuj / wklej i tyle.

Jaka powinna być moja odpowiedź - bo zgodnie z pismem mi dostarczonym
odpowiedzieć rzecznikowi muszę.

Odpowiedź powinna być zgodna z tym, co napisałeś tutaj. Z tym, że
przychylam się do zdania Dyśka, ze koszt ekspertyzy skalkulowany jako
50% ceny usługi to lekkie nieporozumienie. Czyli jakbyś wycenił usługę
na 2.000 zł, uznałbyś że należy Ci się 1.000 zł tylko za to, że byłeś
uprzejmy o tym powiadomić klienta? Teraz, jeśli nie zawrzecie ugody, no
to przed sądem będziecie toczyć spór o to, czy Tobie się te kilka
złotych należało, czy nie. Co postanowi sąd, to tego nie jestem w stanie
wymyślić. Nie wykluczone, że powołany zostanie biegły, który wyceni, ile
trwała ta Twoja ekspertyza i ile powinna kosztować.

jedyny argument jaki może paść, to że jest to niezgodne ze społecznym współżyciem itp itd, i że koszty są zawyżone.
Ale to dopiero w sÄ…dzie.
przy kwocie kilkudziesięciu złotych koszty raczej są realne.

ja bym wpisał 50%, ale nie więcej niż xxx zł, żeby sie nikt nie przyczepił.

Data: 2011-03-04 01:08:32
Autor: boxfish
piekielny klient - długie
W dniu 2011-03-02 21:35, Robert Tomasik pisze:
Czyli jakbyś wycenił usługę
na 2.000 zł, uznałbyś że należy Ci się 1.000 zł tylko za to, że byłeś
uprzejmy o tym powiadomić klienta?

Nie zgadzam się, proces rozpoznania przyczyn awarii to niejednokrotnie 90% procesu naprawy, bo jak już wiesz co uszkodzone to wymiana elementu może być czystą formalnością. Klient otrzymujący wyniki ekspertyzy może poprosić dowolny inny serwis o wymianę czy naprawę - dostaje bardzo konkretna informację.

Data: 2011-03-04 17:19:29
Autor: Robert Tomasik
piekielny klient - długie
Użytkownik "boxfish" <cicior@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ikpahc$bc4$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-03-02 21:35, Robert Tomasik pisze:
Czyli jakbyś wycenił usługę
na 2.000 zł, uznałbyś że należy Ci się 1.000 zł tylko za to, że byłeś
uprzejmy o tym powiadomić klienta?

Nie zgadzam się, proces rozpoznania przyczyn awarii to niejednokrotnie 90% procesu naprawy, bo jak już wiesz co uszkodzone to wymiana elementu może być czystą formalnością. Klient otrzymujący wyniki ekspertyzy może poprosić dowolny inny serwis o wymianę czy naprawę - dostaje bardzo konkretna informację.


A ja się z Tobą nawet zgadzam, co nie zmienia faktu, że uważam, iż wzajemne sprzężenie zwrotne ceny usługi od okoliczności, które zostaną ustalone w wyniku zleconej usługi, po prostu tworzy pole do popisu nieuczciwości ze strony wykonawcy usługi i tyle. Oczywiście ewentualny wyrok w takiej sprawie pozostaje dla mnie niewiadomą, tym nie mniej gdyby to ode mnie mnie zależało, to uznałbym taką parktykę za niezgodną z zasadami współżycia społecznego. Słowem się nie oddzywam, gdyby to ustawiono w ten sposób, że proponuję 50% ceny usługi załóżmy nie więcej niż 100 zł, a klient to zaakcepotował. No to wówczas wiadomo, ze wyraził zgodę na ewentualny koszt 100 zł lub mniej. Może tę ofertę przyjąć, albo ją odrzucić.

Data: 2011-03-04 17:41:24
Autor: Darek
piekielny klient - długie

zaakcepotował. No to wówczas wiadomo, ze wyraził zgodę na ewentualny koszt
100 zł lub mniej. Może tę ofertę przyj±ć, albo j± odrzucić.

przecierz autor napisał, że klient wie ile dokładnie wynosi ekspertyza,
przy oddaniu sprzętu.
Jak wie ile naprawa wyniesie i że to 50% kosztu napraway to chyba
klientka wiedziała co akceptuje, więc w czym problem?
Po co ustalać górn± granicę, czemu to ma służyć?
Zakładam, że autor opisuje szczer± prawdę i tylko prawdę.

Pzdr
Darek

Data: 2011-03-04 17:47:27
Autor: Robert Tomasik
piekielny klient - długie
Użytkownik "Darek" <darwoz@poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:ikr4nq$2rl$1news.onet.pl...

zaakcepotował. No to wówczas wiadomo, ze wyraził zgodę na ewentualny koszt
100 zł lub mniej. Może tę ofertę przyj±ć, albo j± odrzucić.

przecierz autor napisał, że klient wie ile dokładnie wynosi ekspertyza,
przy oddaniu sprzętu.
Jak wie ile naprawa wyniesie i że to 50% kosztu napraway to chyba
klientka wiedziała co akceptuje, więc w czym problem?

Nie wie, jaki bedzie koszt naparwy, to sk±d ma wiedzieć, ile to bedzie owe 50%?

Po co ustalać górn± granicę, czemu to ma służyć?

Temu ma służyć, by nie zawyżano kosztów robocizny na rzecz czę¶ci, a tym samym kosztów samej ekspertyzy.

Zakładam, że autor opisuje szczer± prawdę i tylko prawdę.

Data: 2011-03-04 17:55:44
Autor: mvoicem
piekielny klient - długie
(04.03.2011 17:47), Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "Darek" <darwoz@poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci
news:ikr4nq$2rl$1news.onet.pl...

zaakcepotował. No to wówczas wiadomo, ze wyraził zgodę na ewentualny
koszt
100 zł lub mniej. Może tę ofertę przyj±ć, albo j± odrzucić.

przecierz autor napisał, że klient wie ile dokładnie wynosi ekspertyza,
przy oddaniu sprzętu.
Jak wie ile naprawa wyniesie i że to 50% kosztu napraway to chyba
klientka wiedziała co akceptuje, więc w czym problem?

Nie wie, jaki bedzie koszt naparwy, to sk±d ma wiedzieć, ile to bedzie
owe 50%?

Przecież napisał, że a)50% robocizny, b)koszt robocizny jest stały.

Fakt, że trochę to mętne jest i można dla jasno¶ci napisać:
- naprawa - robocizna 100zł + czę¶ci
- ekspertyza - 50zł,

wtedy nawet czarny Murzyn z czarnej Afryki wie o co chodzi,

p. m.

Data: 2011-03-04 18:17:05
Autor: Darek
piekielny klient - długie
przecierz autor napisał, że klient wie ile dokładnie wynosi ekspertyza,
przy oddaniu sprzętu.
Jak wie ile naprawa wyniesie i że to 50% kosztu napraway to chyba
klientka wiedziała co akceptuje, więc w czym problem?

Nie wie, jaki bedzie koszt naparwy, to sk±d ma wiedzieć, ile to bedzie owe 50%?

wie, przeczytaj ostatnie posty autora, cytat z jednego z nich:



"Pozwolę jeszcze raz Ci przypomnieć :
Koszt robocizny jak również i ekspertyzy JEST ZNANY przed napraw± !!!
Cennik wyraĽnie mówi o tym, że robocizna tego sprzętu kosztuje 80zł"


Po co ustalać górn± granicę, czemu to ma służyć?

Temu ma służyć, by nie zawyżano kosztów robocizny na rzecz czę¶ci, a tym samym kosztów samej ekspertyzy.

no tak, ale to jest wolny rynek, może zaż±dać za ekspertyze/naprawę

miksera 10tys i jeżeli Cię informuje przed faktem wykonania usługi,

to ma prawo podać cenę jak± chce. Masz wybór, zgadzasz się i robisz

z siebie jelenia za 10tys albo idziesz do konkurencji.



IMHO jak będzie zawyżał sztucznie, do¶ć szybko zniknie z rynku.



Ja kiedy¶ wymieniałem rozwalon± oponę, serwis był piekielnie drogi, prawie

że doliczali opłaty w zależno¶ci ile ¶rub było do odkręcenia - każda czynno¶ć/ruszenie ręk±

miała tam swoj± cenę. Dla mnie było to chore bo w innym serwisie koszt wychodził o 30% taniej.

Zgodziłem się jednak na wymianę, bo było póĽno, nie miałem wyj¶cia i cennik był przed moimi

¶lepiami i z bólem serca go zaakceptowałem. Nigdy więcej nie skorzystam z ich usług bo

przeginaj± z cenami, ale to nie znaczy że mnie oszukali.

Mogę ich nazwać zdziercami, ale nie oszustami czy cwaniakami, bo usługę wykonali dobrze

i nie skasowali ani grosza więcej niż deklarowali przed przyst±pieniem do naprawy.



Pzdr

Darek

Data: 2011-03-04 18:28:31
Autor: Robert Tomasik
piekielny klient - długie
Użytkownik "Darek" <darwoz@poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:ikr6qm$9ge$1news.onet.pl...
przecierz autor napisał, że klient wie ile dokładnie wynosi ekspertyza,
przy oddaniu sprzętu.
Jak wie ile naprawa wyniesie i że to 50% kosztu napraway to chyba
klientka wiedziała co akceptuje, więc w czym problem?

Nie wie, jaki bedzie koszt naparwy, to sk±d ma wiedzieć, ile to bedzie owe 50%?

wie, przeczytaj ostatnie posty autora, cytat z jednego z nich:



"Pozwolę jeszcze raz Ci przypomnieć :
Koszt robocizny jak również i ekspertyzy JEST ZNANY przed napraw± !!!
Cennik wyraĽnie mówi o tym, że robocizna tego sprzętu kosztuje 80zł"

NIezależnie od rodzaju naprawy?

Po co ustalać górn± granicę, czemu to ma służyć?

Temu ma służyć, by nie zawyżano kosztów robocizny na rzecz czę¶ci, a tym samym kosztów samej ekspertyzy.

no tak, ale to jest wolny rynek, może zaż±dać za ekspertyze/naprawę

miksera 10tys i jeżeli Cię informuje przed faktem wykonania usługi,

OK! Przed wykonaniem usługi, a nie po.

Data: 2011-03-04 18:36:17
Autor: Darek
piekielny klient - długie
"Pozwolę jeszcze raz Ci przypomnieć :
Koszt robocizny jak również i ekspertyzy JEST ZNANY przed napraw± !!!
Cennik wyraĽnie mówi o tym, że robocizna tego sprzętu kosztuje 80zł"

NIezależnie od rodzaju naprawy?

to już pytanie do autora, zakładam, że wie co pisze.

D

Data: 2011-03-05 02:55:41
Autor: Robert Tomasik
piekielny klient - długie
Użytkownik "Darek" <darwoz@poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:ikr7uq$d89$1news.onet.pl...
"Pozwolę jeszcze raz Ci przypomnieć :
Koszt robocizny jak również i ekspertyzy JEST ZNANY przed napraw± !!!
Cennik wyraĽnie mówi o tym, że robocizna tego sprzętu kosztuje 80zł"

NIezależnie od rodzaju naprawy?

to już pytanie do autora, zakładam, że wie co pisze.

Jesli chodzi o pierwszy post, to cena usługi 100 zł dotyczyła konkurencyjnego serwisu. Jego wycena to 300 zł, z czego 100 zł robocizna. Ja jego post rozumiem w taki sposób, że w chwili pozostawienia urz±dzenia cena usługi nie była znana. Inicjatorem w±tku była osoba o ps. Pilocik. Nie widzę jego innego postu. Nie wykluczone, że mój serwer tego nie pobrał, no ale wóczas napiszcie, co on niby innego napsiał. Bo je¶li opieracie swój pogl±d o znanej z góry cenie na podstawie postu inicjuj±cego dyskusje, to w mojej ocenie jest to błędny wniosek.

Data: 2011-03-05 12:55:23
Autor: mvoicem
piekielny klient - długie
(05.03.2011 02:55), Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "Darek" <darwoz@poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci
news:ikr7uq$d89$1news.onet.pl...
"Pozwolę jeszcze raz Ci przypomnieć :
Koszt robocizny jak również i ekspertyzy JEST ZNANY przed napraw± !!!
Cennik wyraĽnie mówi o tym, że robocizna tego sprzętu kosztuje 80zł"

NIezależnie od rodzaju naprawy?

to już pytanie do autora, zakładam, że wie co pisze.

Jesli chodzi o pierwszy post, to cena usługi 100 zł dotyczyła
konkurencyjnego serwisu. Jego wycena to 300 zł, z czego 100 zł
robocizna. Ja jego post rozumiem w taki sposób, że w chwili
pozostawienia urz±dzenia cena usługi nie była znana. Inicjatorem w±tku
była osoba o ps. Pilocik. Nie widzę jego innego postu. Nie wykluczone,
że mój serwer tego nie pobrał, no ale wóczas napiszcie, co on niby
innego napsiał.

Message-ID: <4d6eb740$0$2444$65785112@news.neostrada.pl>

"Spokojnie Panowie.
Cena usługi JEST ZNANA przed przyjęciem sprzętu do serwisu.
Robocizna tej kategorii sprzętu kosztuje 80zł + czę¶ci, tak więc
opowie¶ci o horrendalnych kosztach i ustalaniu kosztów z kosmosu nie
maj± racji bytu."

p. m.

Data: 2011-03-05 18:07:54
Autor: Robert Tomasik
piekielny klient - długie
Użytkownik "mvoicem" <mvoicem@gmail.com> napisał w wiadomo¶ci news:4d7224ab$0$2448$65785112news.neostrada.pl...
(05.03.2011 02:55), Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "Darek" <darwoz@poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci
news:ikr7uq$d89$1news.onet.pl...
"Pozwolę jeszcze raz Ci przypomnieć :
Koszt robocizny jak również i ekspertyzy JEST ZNANY przed napraw± !!!
Cennik wyraĽnie mówi o tym, że robocizna tego sprzętu kosztuje 80zł"

NIezależnie od rodzaju naprawy?

to już pytanie do autora, zakładam, że wie co pisze.

Jesli chodzi o pierwszy post, to cena usługi 100 zł dotyczyła
konkurencyjnego serwisu. Jego wycena to 300 zł, z czego 100 zł
robocizna. Ja jego post rozumiem w taki sposób, że w chwili
pozostawienia urz±dzenia cena usługi nie była znana. Inicjatorem w±tku
była osoba o ps. Pilocik. Nie widzę jego innego postu. Nie wykluczone,
że mój serwer tego nie pobrał, no ale wóczas napiszcie, co on niby
innego napsiał.

Message-ID: <4d6eb740$0$2444$65785112@news.neostrada.pl>

"Spokojnie Panowie.
Cena usługi JEST ZNANA przed przyjęciem sprzętu do serwisu.
Robocizna tej kategorii sprzętu kosztuje 80zł + czę¶ci, tak więc
opowie¶ci o horrendalnych kosztach i ustalaniu kosztów z kosmosu nie
maj± racji bytu."

Tylko komu ta cena jest znana? Serwisowi (któy stale to robi), czy kobiecie oddajacej sprzęt, co przyszła pierwszy raz.

piekielny klient - długie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona