Data: 2011-03-02 21:18:26 | |
Autor: to | |
piekielny klient - d³ugie | |
begin pilocik
Mój serwis szybko zdiagnozował usterki i wycenił koszt naprawy na ok. Skąd te 50%? To jakiś żart? Jaki ma związek koszt ekspertyzy z kosztem naprawy? Wygląda to na zwykłe cwaniactwo "nie chce naprawić to niech i tak płaci połowę". Oznacza to w zasadzie, że rościcie sobie prawo do w zasadzie dowolnego ustalenia ceny ekspertyzy po fakcie. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-03-02 22:20:47 | |
Autor: PAP2t | |
piekielny klient - długie | |
W dniu 2011-03-02 22:18, to pisze:
begin pilocik To jest oczywiste ze cwaniactwo , dobry serwis jest w stanie podac orientacyjna cene za naprawe przy przyjmowaniu. naciagacze nie i zeruja na ludziach chuje zajebane. |
|
Data: 2011-03-02 22:34:40 | |
Autor: pilocik | |
piekielny klient - długie | |
To jest oczywiste ze cwaniactwo , dobry serwis jest w stanie podacTy pewnie masz rentgen w oczach i oceniasz stan techniczny nie widząc urządzenia. Zresztą po takim słownictwie dyskusję uważam za zakończoną! |
|
Data: 2011-03-03 18:58:56 | |
Autor: Antykler | |
piekielny klient - długie | |
W dniu 2011-03-02 22:34, pilocik pisze:
Mam tak duze doswidczenie ze palancie jestem w stanie ocenic co sie zepsulo i jakie beda koszta. |
|
Data: 2011-03-02 23:22:26 | |
Autor: Animka | |
piekielny klient - długie | |
W dniu 2011-03-02 22:20, PAP2t pisze:
W dniu 2011-03-02 22:18, to pisze: To coś tak a'la Allegro. Taki np. tusz do drukarki 5zł, a przesyłka-list priorytetowy 15-20 zł (na poczcie mają jednak inny cennik). Przesyłkę znajduje się potem w skrzynce na listy , a na niej znaczek za 1,95 zł! -- animka |
|
Data: 2011-03-03 00:04:35 | |
Autor: to | |
piekielny klient - d³ugie | |
begin Animka
To coś tak a'la Allegro. Taki np. tusz do drukarki 5zł, a przesyłka-list Ten tusz się sam zapakował, poszedł na pocztę i wysłał? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-03-03 14:18:12 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
piekielny klient - długie | |
W dniu 03.03.2011 01:04, to pisze:
begin Animka No właśnie. Mnie jeden debil niedawno straszył sądami, bo dałem cenę 15zł za wysyłkę priorytetową, a on wyliczył, że wyjdzie mu 8zł . Powiedziałem mu, że na poczcie nie mieszkam i jak chce, to mogę mu wysłać za 8zł, ale za 4 dni, bo wtedy będę tam w okolicy. Więc 7zł za moje lecenie na pocztę od razu po jego wpłacie uważam i tak za promocyjnie niską stawkę. Inna sprawa, że faktycznie oszukujący na kosztach przesyłki są. Bo kupiłem 3 pendrajwy, które spokojnie by weszły do 1 koperty, a sprzedawca uparł się, żeby wysyłać każdy w osobnej kopercie i policzył mi 3 razy cena wysyłki... Oczywiście go pokarało, bo wysłał fakturę z błędami i potem mi dosyłał jeszcze fakturę poprawioną. -- Przemysław Adam Śmiejek Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29) |
|
Data: 2011-03-04 15:19:19 | |
Autor: Hades | |
piekielny klient - dÅ?ugie | |
U¿ytkownik "Przemys³aw Adam ¦miejek"[caich] No wÅ‚aÅ›nie. Mnie jeden debil niedawno straszyÅ‚ sÄ…dami, bo daÅ‚em cenÄ™ Inna sprawa, że faktycznie oszukujÄ…cy na kosztach przesyÅ‚ki sÄ…. Bo Piszac o tych oszukujacych na kosztach wysylki miales oczywiscie siebie na mysli? Bo z tego co napisales jasno to wynika. AM |
|
Data: 2011-03-05 10:53:42 | |
Autor: to | |
piekielny klient - dÅ?ugie | |
begin Hades
Piszac o tych oszukujacych na kosztach wysylki miales oczywiscie siebie Na czym niby polega to jego oszustwo? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-03-03 18:13:43 | |
Autor: Konop | |
piekielny klient - długie | |
W dniu 2011.03.03 01:04, to pisze:
Ten tusz się sam zapakował, poszedł na pocztę i wysłał? A czy w sklepie płacisz za to, że ktoś Ci towar kasuje? Nie! Sklep tak ustala marżę, żeby potem móc wszystko opłacić i jeszcze zyskać. Moim zdaniem tak samo powinno być na Allegro - koszt dostawy to faktycznie koszt opakowania (nie zapakowania!) oraz koszt wysyłki i tyle... Reszta - to praca sprzedającego i tyle... Nie ukrywam, że jest to moje zdanie. Ale OK, jestem w stanie zaakceptować 10zł za list, który kosztuje 4, pod jednym warunkiem - że nikt mnie nie oszukuje!!!! Bo jeśli widzę w opcjach wysyłki "Paczka pocztowa - 12zł", a to się okazuje listem poleconym za 5zł, to mnie szlag trafia!! Jeśli natomiast mam napisane "List polecony - 12zł" to OK, moja sprawa, czy skorzystam, czy nie... I jeszcze jedno - wiele firm sprzedających na Allegro nie umieszcza na paragonie kosztów wysyłki. W ogóle się z tego nie rozliczają. Sprzedają towar z minimalną marżą, przez co wykazują małe dochody, co pozwala im uniknąć podatku. A główny dochód jest na przepłaconej wysyłce... -- Pozdrawiam Konop |
|
Data: 2011-03-03 17:44:52 | |
Autor: to | |
piekielny klient - d³ugie | |
begin Konop
A czy w sklepie płacisz za to, że ktoś Ci towar kasuje? Nie! Sklep tak Tylko, że to swoje zdanie opierasz w zasadzie na niczym. Sklep nie jest analogią, bo tam każdy towar sprzedaje się w ten sam sposób, na aukcji zwykle jest wiele opcji które różnią się dość znacząco kosztami ponoszonymi przez sprzedającego (a te koszty to nie tylko koszt samej przesyłki płacony na poczcie czy w firmie kurierskiej). Oczywiście sprzedający mógłby wliczyć te swoje koszty w cenę towaru tylko po co? I jaka to by była dla Ciebie różnica? Ale OK, jestem w stanie No jeśli miałeś dostać paczką, a dostałeś listem to rzeczywiście nie jest ok tyle, że tak naprawdę wybór paczka czy list wiąże się głównie z gabarytami wysyłanych przedmiotów... -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-03-03 22:25:35 | |
Autor: Konop | |
piekielny klient - długie | |
No jeśli miałeś dostać paczką, a dostałeś listem to rzeczywiście nie jest No to już wiesz, skąd te moje uprzedzenia. Bo tak poza tym, to się z Tobą zgadzam. Jeśli wiem ile płacę i za co - to już mój wybór, czy skorzystam, czy nie. Dla mnie różnica pomiędzy paczką a listem jest o tyle duża, że "paczkonosz" przychodzi popołudniu, jak ktoś jest w domu, a listonosz wcześniej i muszę sam biegać po to na pocztę. Wolę więc dopłacić 5zł i mieć dostawę do domu niż samemu biegać. No i potem mnie szlag trafia, gdy dopłacę, a i tak stoję w tej kolecje :)... -- Pozdrawiam Konop |
|
Data: 2011-03-04 06:51:06 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
piekielny klient - długie | |
W dniu 03.03.2011 18:13, Konop pisze:
W dniu 2011.03.03 01:04, to pisze: Bo ma jeden kanał sprzedaży. Więc może ten jeden typ podania wliczyć w cenę. Jeżeli ktoś udostępnia kilka kanałów: * odbiór osobisty * wysyłka pocztą pi razy drzwi jak mu się zachce * wysyłka pocztą ASAP * wysyłka kurierem * doniesienie do klienta na plecach i podrapanie klienta po jajkach to jest to oddzielna rzecz. Moim I ta praca nie jest darmowa. I jeszcze jedno - wiele firm sprzedających na Allegro nie umieszcza na od paru lat nie zdarzyło mi się. Ale jakoś masowo nie kupuję no i wybieram ogólnie zaufanych sprzedawców. -- Przemysław Adam Śmiejek Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29) |
|
Data: 2011-03-03 19:09:44 | |
Autor: Animka | |
piekielny klient - d³ugie | |
W dniu 2011-03-03 01:04, to pisze:
begin Animka To dlaczego nie zamie¶ci³ na Allegro informacji ile sobie bierze za zapakowanie w torebkê b±belkow± i zaklejenie jej, tzn. tej przesy³ki? Tak siê nie robi. Oszustów nam nie potzreba. -- animka |
|
Data: 2011-03-03 21:28:33 | |
Autor: to | |
piekielny klient - d³ugie | |
begin Animka
Ten tusz się sam zapakował, poszedł na pocztę i wysłał? Nie napisał ile kosztuje wysyłka? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-03-04 15:22:00 | |
Autor: Hades | |
piekielny klient - d³ugie | |
U¿ytkownik "to" To dlaczego nie zamieÅ›ciÅ‚ na Allegro informacji ile sobie bierze za Nie napisaÅ‚ ile kosztuje wysyÅ‚ka? Zapewne nie. Bo ile kosztje wysylka to latwo sprawdzic patrzac na cennik uslug. To zas jakie sa koszty zwiazane z wysylka to juz zupelnie inna sprawa. AM |
|
Data: 2011-03-05 10:55:19 | |
Autor: to | |
piekielny klient - d³ugie | |
begin Hades
Ten tusz się sam zapakował, poszedł na pocztę i wysłał? LOL. Przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś to może zrozumiesz, jaka to bzdura. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-03-05 14:10:58 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
piekielny klient - d³ugie | |
On Sat, 5 Mar 2011, to wrote:
begin Hades Kiedy nie widzê tam bzdury. Pojêcie "kosztów zwi±zanych" (z czymkolwiek, nie tylko wysy³k±) jest w miarê ukszta³towane i bywa wymieniane w przepisach (np. podatkowych). Nie bez powodu *osobno* - np. "koszty transportu, za³adunku, wy³adunku". Oczywi¶cie mo¿na podj±æ spór o to, czy "wysy³ka" to tylko transport i czynno¶ci z nim zwi±zane (przekazanie dostawcy), czy równie¿ pakowanie i np. wo¿enie po w³asnej firmie od dzia³u A do dzia³u B. IMO - ze wzglêdu na powszechnie przyjête "wysy³ka poczt±/kurierem" - s± to wy³±cznie czynno¶ci zwi±zane z nadaniem i transportem (bez pakowania i ew. "dostarczenia we w³asnym zakresie" na pocztê). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-03-03 00:06:12 | |
Autor: Ula | |
piekielny klient - długie | |
No to wtedy po tygodniu pytasz sprzedawcy czy już wysłał przedmiot ;-) -- pzdr. Ula |
|
Data: 2011-03-03 00:42:20 | |
Autor: Animka | |
piekielny klient - długie | |
W dniu 2011-03-03 00:06, Ula pisze:
No to wtedy po tygodniu pytasz sprzedawcy czy już wysłał przedmiot ;-) A co to da jak on i tak kantuje? Być może na poczcie pracuje, bo cała koperta byla obstemplowana: PRIORYTET. Albo sobie taką pieczątkę zrobił, a "znajoma" poczta "przymyka na to oczy". Za niektórych oszustów już się trochę Allegro wzięło, szkoda, że nie za wszystkich. -- animka |
|
Data: 2011-03-03 17:42:24 | |
Autor: Papu5merf | |
piekielny klient - długie | |
Órzytkownik "Animka" napisał:
Za niektórych oszustów już się trochę Allegro wzięło, jak niby allegro się wzieło?:O) niedawno ktoś tu pisał że właśnie allegro chroni oszustuf i zdaje się policja tesz:O( |
|
Data: 2011-03-04 23:30:21 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
piekielny klient - długie | |
On Thu, 3 Mar 2011, Animka wrote:
W dniu 2011-03-03 00:06, Ula pisze: Ale priorytet nie ma nic do polecenia. Albo sobie tak± piecz±tkê zrobi³, a "znajoma" poczta "przymyka na to oczy". Czego¶ nie rozumiem. Napis "PRIORYTET", zgodnie ze standardem, opisanym na stronie PP, to ja sobie na kopertach DRUKUJÊ. Uwa¿asz, ¿e pope³niam *przez to* jakie¶ oszustwo? ;> Ba, w którym miejscu "poczta przymyka oczy"? Poczta, to co najwy¿ej uzale¿nia traktowanie od warto¶ci znaczka, i tu rzeczywi¶cie masz racjê - sprzedawca jest oszustem wobec kupuj±cego, je¶li posy³a "zwyk³ym" zamiast priorytetem, ale poczcie nic do tego (tym bardziej "znajomej"). Mogê napisaæ raz jeszcze, ¿eby by³o wyra¼nie: *PO CO MIESZASZ DO TEGO PROBLEMU POCZTÊ*? A tym bardziej sprawê priorytetu do postu Uli, który komentuje sprawê maj±c± siê nijak do tego czy "zwyk³y" czy priorytetowy (za to maj±c± co nieco do poleconego). Za niektórych oszustów ju¿ siê trochê Allegro wziê³o, szkoda, ¿e nie za wszystkich. Zgoda. FYI: nie, nie sprzedajê nic detalicznie. Ani przez allegro, ani inaczej :D A w ramach zdarzeñ powoduj±cych do¶æ ambiwalentne uczucia. Otó¿ trafi³ mi siê allegrowicz - geniusz. Lat temu kilka (co przek³ada siê na cenê) wysla³ mi (wylicytowan± na allegro, u¿ywan±) kartê CF 16 GB (AFAIR), kategorii "lowname". Mimo ¿e cena by³a do¶æ okazyjna (jak to przy licytacji bywa) kwota by³a niema³a, co¶ 200 z³. To, ¿e zapakowa³ do podwójnej koperty (na szczê¶cie) tak, ¿e karta wysunê³a siê z kartonika do której j± wepchn±³ i rogiem przebi³a wewnêtrzn± czê¶æ koperty to szczegó³. Przesy³ka "przysz³a" do skrzynki na listy. Tak, pos³a³ listem zwyk³ym dwie stówy :> Ech... pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-03-05 15:09:14 | |
Autor: Animka | |
piekielny klient - długie | |
W dniu 2011-03-04 23:30, Gotfryd Smolik news pisze:
On Thu, 3 Mar 2011, Animka wrote: Myślalam, że poczta nie powinna tego wysłać, bo pieczątka jest niezgodna z opłatą pocztową. To nie priorytet. Za niektórych oszustów już się trochę Allegro wzięło, szkoda, że nie za No i sam widzisz, że coś jest nie tak. -- animka |
|
Data: 2011-03-03 18:04:07 | |
Autor: Konop | |
piekielny klient - długie | |
To coś tak a'la Allegro. Taki np. tusz do drukarki 5zł, a przesyłka-list Tylko na Allegro masz podany koszt wysyłki przy każdej aukcji. I tu sprawa z reguły jest jasna (choć nie zawsze). To trochę tak, jakby ktoś napisał "koszt wysyłki podam po wygraniu aukcji" a potem podał 100zł :D... -- Pozdrawiam Konop |
|
Data: 2011-03-02 22:24:54 | |
Autor: PesTYcyD | |
piekielny klient - d³ugie | |
W dniu 2011-03-02 22:18, to pisze:
Sk±d te 50%? To jaki¶ ¿art? Jaki ma zwi±zek koszt ekspertyzy z kosztem A ja mam wra¿enie ¿e macie problem ze zrozumieniem tekstu. Op³ata to 50% kosztów robocizny. Czyli w tym przypadku rozumiem ¿e 50z³. Czy to du¿o czy ma³o to ju¿ inna sprawa. Nie wiem jakie s± koszty robocizny przy innych naprawach, ale wierzyæ mi siê nie chce ¿e za ekspertyzê kolega za¿yczy sobie 500z³ lub wiêcej. A op³aty za ekspertyzy s± zrozumia³e. Czêsto sprzêt trzeba rozkrêciæ potem z³o¿yæ po uruchamiaæ ¿eby sprawdziæ co siê uwali³o. A to zajmuje czas pracownika, który za darmo nie pracuje. W skrajnych przypadkach mo¿na zajmowaæ siê g³ównie wykonywaniem ekspertyz za darmo. Skoro jest to firma która jest serwisem to na swoich us³ugach musi zarabiaæ a ekspertyza to te¿ us³uga. |
|
Data: 2011-03-02 21:28:59 | |
Autor: to | |
piekielny klient - d³ugie | |
begin PesTYcyD
A ja mam wrażenie że macie problem ze zrozumieniem tekstu. Opłata to 50% Ale koszt robocizny nie jest wcześniej znany i zależy od tego, co sobie wymyśli osoba dokonująca ekspertyzy. Czyli w takiej sytuacji to ona de facto wyznacza dowolnie cenę ekspertyzy PO FAKCIE. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-03-02 23:25:15 | |
Autor: Animka | |
piekielny klient - długie | |
W dniu 2011-03-02 22:28, to pisze:
begin PesTYcyD Taki np. serwis Philipsa bierze 150 zł za samo otwarcie obudowy miniwieży, ale swój ustalony cennik mają. -- animka |
|
Data: 2011-03-02 22:27:03 | |
Autor: Dysiek | |
piekielny klient - d³ugie | |
W skrajnych przypadkach mo¿na zajmowaæ siê g³ównie wykonywaniem ekspertyz za darmo. Skoro jest to firma która jest serwisem to na swoich us³ugach musi zarabiaæ a ekspertyza to te¿ us³uga. Nie zarabia jak kazda szanujaca sie firma - stawka zryczaltowana. Dysiek |
|
Data: 2011-03-04 01:20:34 | |
Autor: Kubba Bubba | |
piekielny klient - d³ugie | |
U¿ytkownik "Dysiek" <brak@brak.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:ikmcn9$va$1inews.gazeta.pl... W skrajnych przypadkach mo¿na zajmowaæ siê g³ównie wykonywaniem ekspertyz za darmo. Skoro jest to firma która jest serwisem to na swoich us³ugach musi zarabiaæ a ekspertyza to te¿ us³uga. zrycza³tuj mi uczciw± stawkê za ekspertyzê - chcê naprawiæ samochod bo mi siê zepsu³ |
|
Data: 2011-03-04 01:39:56 | |
Autor: Kubba Bubba | |
piekielny klient - d³ugie | |
U¿ytkownik "Kubba Bubba" <kuba1777@onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:ikpb8q$gdk$1news.onet.pl...
aha i jeszcze jedno, jakby co samochód jest czerwony |
|
Data: 2011-03-04 10:56:41 | |
Autor: PesTYcyD | |
piekielny klient - d³ugie | |
W dniu 2011-03-04 01:20, Kubba Bubba pisze:
zrycza³tuj mi uczciw± stawkê za ekspertyzê - chcê naprawiæ samochod bo mi Ja za ekspertyzê powypadkow± u blacharza zap³aci³em 300z³. Go¶ciu porozkrêca³ furê przy likwidatorze szkód i z³o¿y³ j± spowrotem. Cana by³a oczywi¶cie ustalana na oko przed oddaniem wozu. |
|
Data: 2011-03-03 13:02:13 | |
Autor: PaPi | |
piekielny klient - d³ugie | |
A ja mam wra¿enie ¿e macie problem ze zrozumieniem tekstu. Op³ata to 50% I wszystko ok. Tyle tylko, ze kwota za ekspertyze powinna byc jednoznacznie podana. Definiowanie jej jako 50% kosztow robocizny w przypadku naprawy nie jest jasna definicja. |
|
Data: 2011-03-02 22:31:47 | |
Autor: pilocik | |
piekielny klient - długie | |
Skąd te 50%? To jakiś żart? Jaki ma związek koszt ekspertyzy z kosztem Spokojnie Panowie. Cena usługi JEST ZNANA przed przyjęciem sprzętu do serwisu. Robocizna tej kategorii sprzętu kosztuje 80zł + części, tak więc opowieści o horrendalnych kosztach i ustalaniu kosztów z kosmosu nie mają racji bytu. Jeśli klient zrezygnuje z naprawy to płaci tylko 50% robocizny bez żadnych części !!! Często bywa tak, że ta kwota nie pokrywa czasu i elementów potrzebnych do określenia precyzyjnego usterki i kosztu naprawy. Dodatkowo w tej cenie mieszczą się drobne elementy ( np. bezpieczniki itp ) do kwoty 10zł oraz pełna informacja telefoniczna klienta o statusie sprzętu. Każdy klient jest na bieżąco informowany o stanie sprzętu, orientacyjnym koszcie części oraz o terminie realizacji. Wszystkie te informacje są znane klientom PRZED naprawą, i każdy podpisuje na zleceniu naprawy, że AKCEPTUJE te warunki. |
|
Data: 2011-03-02 21:34:27 | |
Autor: to | |
piekielny klient - d³ugie | |
begin pilocik
Wszystkie te informacje są znane klientom PRZED naprawą, i każdy Nie, nie są znane, bo jest to 50% nieznanej kwoty. To, ze typowo jest to np. 50% z 80 zł nie ma znaczenia. Chcesz być fair to napisz np. "ekspertyza -- 50% robocizny, jednak nie więcej niż 50 zł". -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-03-02 22:37:27 | |
Autor: pilocik | |
piekielny klient - długie | |
W dniu 2011-03-02 22:34, to pisze:
begin pilocikPozwolę jeszcze raz Ci przypomnieć : Koszt robocizny jak również i ekspertyzy JEST ZNANY przed naprawą !!! Cennik wyraźnie mówi o tym, że robocizna tego sprzętu kosztuje 80zł |
|
Data: 2011-03-02 21:39:04 | |
Autor: to | |
piekielny klient - d³ugie | |
begin pilocik
Pozwolę jeszcze raz Ci przypomnieć : Koszt robocizny jak również i Pierwszy raz to napisałeś. Czyli ekspertyza dotyczy w zasadzie tylko ceny części? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-03-02 22:44:49 | |
Autor: pilocik | |
piekielny klient - długie | |
W dniu 2011-03-02 22:39, to pisze:
begin pilocikNie pierwszy - trzy posty wyżej też już o tym pisałem, wcześniej zresztą też ale może nie tak dobitnie to zaakcentowałem bo dla mnie to jest takie oczywiste. Zatem masz rację - ekspertyza mówi o cenie elementów potrzebnych do naprawy, powtórzę również ze drobne części są już w ten koszt wliczone. |
|
Data: 2011-03-03 00:01:29 | |
Autor: to | |
piekielny klient - d³ugie | |
begin pilocik
Nie pierwszy - trzy posty wyżej też już o tym pisałem, wcześniej zresztą Pisałeś, ze tyle to kosztuje, a nie, że cena jest na sztywno podana w cenniku. To nie jest oczywiste, że cena za robociznę zawsze jest taka sama w odniesieniu do danej grupy produktów. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-03-02 22:55:35 | |
Autor: Rufi | |
piekielny klient - długie | |
W dniu 2011-03-02 22:39, to pisze:
Czytaj ze zrozumieniem baranie. -- Rufi |
|
Data: 2011-03-03 00:01:58 | |
Autor: to | |
piekielny klient - d³ugie | |
begin Rufi
Czytaj ze zrozumieniem baranie. To pokaż analfabeto gdzie to napisał. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-03-02 23:28:54 | |
Autor: Animka | |
piekielny klient - długie | |
W dniu 2011-03-02 22:37, pilocik pisze:
W dniu 2011-03-02 22:34, to pisze: Jak znana jest robocizna to po co ta ekspertyza? Wyciągnięcie pieniędzy od jakiegoś jelenia, tak? -- animka |
|
Data: 2011-03-02 23:36:56 | |
Autor: Maciek. | |
piekielny klient - długie | |
Użytkownik "pilocik" <pilocik_NOSPAM@neostrada.pl> napisał
Koszt robocizny jak również i ekspertyzy JEST ZNANY przed naprawą !!! "Nadmienię tylko, że cennik dostępny dla klienta zawiera taką pozycję jak "ekspertyza techniczna", która wynosi 50% robocizny za daną usługę i jest do kwota do zapłacenia w przypadku kiedy klient nie decyduje się wykonać naprawy" [...] "Mój serwis szybko zdiagnozował usterki i wycenił koszt naprawy na ok. 300zł z czego ok200 to części a pozostała kwota to robocizna." Jeżeli więc cennik mówi wyraźnie, że za tego typu sprzęt jest 80 zł, to ile zapłaciła klientka? 40 zł? Czy 100 zł? Zaczynasz się gubić we własnych zasadach, więc na Twoim miejscu zamiast rozważać te drobne, zająłbym się zarabianiem pieniędzy. Kobiecina już wystarczająco dużo nerwów zjadła i jestem pewien, że wolałaby dopłacić za kolejną ekspertyzę aby mieć tylko spokój, ale nie waż się jej tego proponować. A na przyszłość do serwisu wpuszczaj tylko klientów w krawatach :P -- Maciek. |
|
Data: 2011-03-03 00:10:49 | |
Autor: Ula | |
piekielny klient - długie | |
Użytkownik "Maciek." <mmusenet@mixbox.pl> napisał w wiadomości news:ikmgqa$l0r$1news.onet.pl... Użytkownik "pilocik" <pilocik_NOSPAM@neostrada.pl> napisał U Ciebie cos nietęgo z czytaniem i liczeniem. Jasne, że zapłaciła 40 zł. I słusznie. Oddając sprzęt do wycenienia naprawy znała koszt robocizny w kwocie 80 zł. Do tego doszły części za 200 i zrezygnowała. Więc zapłaciła 1/2 znanych jej wcześniej kosztów wspomnianej robocizny. -- Ula |
|
Data: 2011-03-03 00:43:46 | |
Autor: Animka | |
piekielny klient - długie | |
W dniu 2011-03-03 00:10, Ula pisze:
Ale jej tej robocizny nie wykonano nawet w połowie. -- animka |
|
Data: 2011-03-03 00:54:14 | |
Autor: Darek | |
piekielny klient - d³ugie | |
U Ciebie cos nietêgo z czytaniem i liczeniem. A dlaczego tak s±dzisz? Ta praca zosta³a wykonana wiêcej ni¿ w po³owie, diagnoza jest najtrudniejsza (zazwyczaj), przelutowanie elementów, to ta ³atwiejsza/szybsza czê¶æ zadania. Zeby nie by³o piszê z dawnego do¶wiadczenia. Pzdr D |
|
Data: 2011-03-03 10:06:36 | |
Autor: Maciek. | |
piekielny klient - długie | |
Użytkownik "Ula" <sklep@spamwzbroniony.fashioncorner.pl> napisał
U Ciebie cos nietęgo z czytaniem i liczeniem. 300 zł, z czego 200 zł to części a reszta to robocizna. Jak dla mnie reszta to 100 zł. Owszem, jest tu hak w postaci _około_ Ale to nie ja podałem kwotę 80 zł w którymś z kolei poście... Skończyłem. -- Maciek. |
|
Data: 2011-03-02 23:27:11 | |
Autor: Animka | |
piekielny klient - długie | |
W dniu 2011-03-02 22:31, pilocik pisze:
A kto wydal takie zarządzenie, kto ustalił cennik? -- animka |
|
Data: 2011-03-03 00:11:28 | |
Autor: Ula | |
piekielny klient - długie | |
Użytkownik "Animka" <animka@to.nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości news:ikmgbf$hn$1node2.news.atman.pl... W dniu 2011-03-02 22:31, pilocik pisze: Czy Ty jesteś upośledzona? |
|
Data: 2011-03-03 00:32:49 | |
Autor: Maciek | |
piekielny klient - długie | |
begin o nicku Ula napisał(a) na pl.soc.prawo następujące bzdety:
Jest. Nie wiedziałaś?A kto wydal takie zarządzenie, kto ustalił cennik? -- Maciek I spend my time wasting yours. |
|
Data: 2011-03-03 18:56:41 | |
Autor: Animka | |
piekielny klient - d³ugie | |
W dniu 2011-03-03 00:32, Maciek pisze:
begin o nicku Ula napisa³(a) na pl.soc.prawo nastêpuj±ce bzdety: A teraz siê spodziewaj po tym co napisale¶ - przykrych dla siebie konsekwencji. -- animka |
|
Data: 2011-03-03 00:45:18 | |
Autor: Animka | |
piekielny klient - długie | |
W dniu 2011-03-03 00:11, Ula pisze:
Czy Ty jesteś upośledzona? Sądzę, że raczej Ty jesteś upośledzona. Ponadto naucz się cytować jak na grupy weszłaś. -- animka |
|
Data: 2011-03-03 07:50:49 | |
Autor: Alek | |
piekielny klient - długie | |
Użytkownik "Ula" <sklep@spamwzbroniony.fashioncorner.pl> napisał
Użytkownik "Animka" <animka@to.nie.ja.wp.pl> napisał Niewątpliwie. Każdy jej post jest na to dowodem. |
|
Data: 2011-03-06 19:13:41 | |
Autor: Waldemar FraÅ› | |
[OT] Re: piekielny klient - długie | |
W dniu 2011-03-03 07:50, Alek pisze:
Użytkownik "Ula" <sklep@spamwzbroniony.fashioncorner.pl> napisał Animka kojarzy mi się z jedną osoba z pl.regionalne.krakow Taki sam charakter wypowiedzi i merytoryka. A dla autora tyle, że niech opisze całą sytuację rzecznikowi z szczegółami i naturalnie zawsze, że w związku z powyższym nie spełnia to przytoczonego przez niego przepisu prawa. -- pozdrawiam Waldemar Fras' site: http://waldi.ekrakow.net |
|
Data: 2011-03-07 18:40:24 | |
Autor: Andrzej K³os | |
[OT] Re: piekielny klient - d³ugie | |
Waldemar Fra¶ pisze:
Animka kojarzy mi siê z jedn± osoba z pl.regionalne.krakow Kaja? andy_nek |
|
Data: 2011-03-03 13:03:04 | |
Autor: PaPi | |
piekielny klient - długie | |
Spokojnie Panowie. Masz pozycje w cenniku - EKSPERTYZA - 40zl ? |