Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.dom   »   pierunsko duże i dużo, nie lubie {ARACHNOFOBIA}

pierunsko duże i dużo, nie lubie {ARACHNOFOBIA}

Data: 2010-07-21 21:01:18
Autor: lato
pierunsko duże i dużo, nie lubie {ARACHNOFOBIA}
Zauważyłem tego lata ogromny wysyp ogromnych pająków, jest ich dużo i są
bardzo duże, tłukę jak mogę a następny dzień pojawia się jeszcze większy,
nie cierpię pająków, jest jakis preparat żeby je odpędzić ?


fotka:
http://img8.imageshack.us/img8/7749/ss850133.jpg

Data: 2010-07-21 22:13:38
Autor: M1SLQ
pierunsko duże i dużo, nie lubie {ARACHNOFOBIA}
Zauważyłem tego lata ogromny wysyp ogromnych pająków, jest ich dużo i są
bardzo duże, tłukę jak mogę a następny dzień pojawia się jeszcze większy,
nie cierpię pająków, jest jakis preparat żeby je odpędzić ?


Siatki na wszystkich oknach, które są otwarte.


Pozdrawiam

Data: 2010-07-21 22:37:41
Autor: Ikselka
pierunsko duże i dużo, nie lubie {ARACHNOFOBIA}
Dnia Wed, 21 Jul 2010 21:01:18 +0200, lato napisał(a):

Zauważyłem tego lata ogromny wysyp ogromnych pająków, jest ich dużo i są
bardzo duże, tłukę jak mogę a następny dzień pojawia się jeszcze większy,
nie cierpię pająków

Ale komary czy muchy Cię nie drażnią? A bakterie? Choćby te w muszli? Albo
te na butach, wnoszone do domu? - już ja tam sto razy bardziej wolę pająki.
:-)

Data: 2010-07-21 22:51:56
Autor: medea
pierunsko duże i dużo, nie lubie {ARACHNOFOBIA}
lato pisze:
Zauważyłem tego lata ogromny wysyp ogromnych pająków, jest ich dużo i są
bardzo duże, tłukę jak mogę a następny dzień pojawia się jeszcze większy,
nie cierpię pająków, jest jakis preparat żeby je odpędzić ?


fotka:
http://img8.imageshack.us/img8/7749/ss850133.jpg


Na zdjęciu chyba widać, że on poza domem jest, więc co Ci przeszkadza?
Nie wejdzie do domu. "Hodowałam" takiego za oknem i nie wlazł do domu ani razu. W dodatku muchy wyłapywał.

Ewa

Data: 2010-07-21 23:46:51
Autor: Ikselka
pierunsko duże i dużo, nie lubie {ARACHNOFOBIA}
Dnia Wed, 21 Jul 2010 22:51:56 +0200, medea napisał(a):

lato pisze:
Zauważyłem tego lata ogromny wysyp ogromnych pająków, jest ich dużo i są
bardzo duże, tłukę jak mogę a następny dzień pojawia się jeszcze większy,
nie cierpię pająków, jest jakis preparat żeby je odpędzić ?

fotka:
http://img8.imageshack.us/img8/7749/ss850133.jpg


Na zdjęciu chyba widać, że on poza domem jest, więc co Ci przeszkadza?
Nie wejdzie do domu. "Hodowałam" takiego za oknem i nie wlazł do domu ani razu. W dodatku muchy wyłapywał.

Ewa

Też hodowałam, dawno temu. Miał na imię Zenek, mieszkał w rogu kuchennego
okna na zewnątrz, gdzie budował piękne pajęczyny widoczne na tle szyby. Coś
pięknego. Sam też był cudny - grubiutki i duży, szarawobrązowy. Podczas
mycia okien uważałam, aby nie zalać jego norki w tynku przy futrynie,
pajęczynę oczywiście musiałam niszczyć, aby dostać się do ramy i umyć ją.
Rzadko otwieraliśmy to okno, własnie ze względu na Zenka. Do wietrzenia
służyło drugie, na szczęście w kuchni mam dwa okna. Obserwowaliśmy go całą
rodziną przez szybę, miesiącami. Przeżył chyba ze 2 lata tam. Było na co
patrzeć. Kiedy wymienilimy okna, musiał się wyprowadzić, bardzo nam go
brakuje. Nie wrócił:-(((

Data: 2010-07-22 08:55:44
Autor: Misiek
pierunsko duże i dużo, nie lubie {ARACHNOFOBIA}

Użytkownik "lato" <lato@wp.pl> napisał w wiadomości news:i27g98$ljv$1news.onet.pl...
Zauważyłem tego lata ogromny wysyp ogromnych pająków, jest ich dużo i są
bardzo duże, tłukę jak mogę a następny dzień pojawia się jeszcze większy,
nie cierpię pająków, jest jakis preparat żeby je odpędzić ?


fotka:
http://img8.imageshack.us/img8/7749/ss850133.jpg


1. jest przeciez "na zenatrz", wiec co ci przeszkadza?
2. pająki są przeciez bardzo pozyteczne :-) jakby Ci taki "utkal" pajeczyne na cale okno w kuchni to zadne swinstwo nie mialo by prawa ci wleciec :-)
3. Tlucz dalej hehehe a one "beda rosnac, rosnac"... co jednego utluczesz to nastepny bedzie 2 razy wiekszy hehehe
Sama napisalas "...tłukę jak mogę a następny dzień pojawia się jeszcze większy..."

http://gfx.lumisfera.pl/media/photos/11161/200661.5.jpg
http://staw.bieleccy.com.pl/str5_pajaki_nadwodne.html
http://allegro.pl/item1134533591_ptaszniki_bialokolanowe_l8_samice_okazja.html
:-))) Ciesz sie ze to nie taki jak na ostanim linku :-))

Data: 2010-07-22 09:12:09
Autor: Bbjk
pierunsko duże i dużo, nie lubie {ARACHNOFOBIA}
lato pisze:
Zauważyłem tego lata ogromny wysyp ogromnych pająków, jest ich dużo i są
bardzo duże, tłukę jak mogę a następny dzień pojawia się jeszcze większy,
nie cierpię pająków, jest jakis preparat żeby je odpędzić ?


fotka:
http://img8.imageshack.us/img8/7749/ss850133.jpg

Jeśli masz je w domu, weź delikatnie, by nie uszkodzić delikatnego ciałka w dłoń i wynieś na zewnątrz, niech sobie tam mieszka. Jeśli poza domem, to co Ci szkodzi?
Mamy w garażach i w ogrodzie kilkanaście gatunków, pająki są fascynujące, a niektóre są piękne, np. tygrzyki. Oto mój ulubieniec:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/a3563ed7275b9edc.html

Wiesz, że zabicie pająka przynosi nieszczęście na dom, w którym to uczyniono? ;)
--
Basia

Data: 2010-07-22 10:24:34
Autor: medea
pierunsko duże i dużo, nie lubie {ARACHNOFOBIA}
Bbjk pisze:

Jeśli masz je w domu, weź delikatnie, by nie uszkodzić delikatnego ciałka w dłoń

Rozczuliłaś mnie, Basiu. To nawet mnie ciarki przeszły po plecach na samą myśl o wzięciu takiego pająka do ręki, a wyobrażam sobie, co na tę myśl musi się dziać z kimś, kto stwierdza u siebie arachnofobię. ;)

fascynujące, a niektóre są piękne, np. tygrzyki. Oto mój ulubieniec:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/a3563ed7275b9edc.html

Ciekawy okaz, ale nie dotknęłabym go z własnej woli. ;)

Ewa

Data: 2010-07-22 10:44:32
Autor: Bbjk
pierunsko duże i dużo, nie lubie {ARACHNOFOBIA}
medea pisze:

Rozczuliłaś mnie, Basiu. To nawet mnie ciarki przeszły po plecach na samą myśl o wzięciu takiego pająka do ręki, a wyobrażam sobie, co na tę myśl musi się dziać z kimś, kto stwierdza u siebie arachnofobię. ;)

:)
Wiele osób "stwierdza u siebie arachnofobię", znam kilka takich, ale po bliższym zapoznaniu się z pająkiem minęło im. Z pająkami jest podobnie, jak z wężami - miłe w dotyku i wcale nie są straszne, ani zabójcze, przynajmniej te nasze rodzime. Oczywiście rada o dłoni nie była 100% serio, wiem, że niektórzy są bardziej subtelni ode mnie i za żadne skarby nie dotkną "tego świństwa", ani podobnych. Pająki można wziąć do szklanki. Ogólnie biorę do łapy wszelkie stworzonka, poza tymi ohydnymi metalicznymi muchami, ale te do domu nie włażą. I dla nich mam pająki :)

Ciekawy okaz, ale nie dotknęłabym go z własnej woli. ;)

Tygrzyki są przemiłe, lśnią w słońcu jak maleńkie tygrysy prosto z Blake'a*). W Polsce pod całkowitą ochroną.
__________
*) The Tiger
By William Blake


TIGER, tiger, burning bright
In the forests of the night,
What immortal hand or eye
Could frame thy fearful symmetry?

In what distant deeps or skies
Burnt the fire of thine eyes?
On what wings dare he aspire?
What the hand dare seize the fire?

And what shoulder and what art
Could twist the sinews of thy heart?
And when thy heart began to beat,
What dread hand and what dread feet?

What the hammer? what the chain?
In what furnace was thy brain?
What the anvil? What dread grasp
Dare its deadly terrors clasp?

When the stars threw down their spears,
And water'd heaven with their tears,
Did He smile His work to see?
Did He who made the lamb make thee?

Tiger, tiger, burning bright
In the forests of the night,
What immortal hand or eye
Dare frame thy fearful symmetry?

W tłumaczeniu Barańczaka:

Tygrysie, błysku w gąszczach mroku:
Jakiemuż nieziemskiemu oku
Przyśniło się, że noc rozświetli
Skupiona groza twej symetrii?

Jakaż to otchłań nieb odległa
Ogień w źrenicach twych zażegła?
Czyje to skrzydła, czyje dłonie
Wznieciły to, co w tobie płonie?

Skąd prężna krew, co życie wwierca
W skręcony supeł twego serca?
Czemu w nim straszne tętno bije?
Czyje w tym moce? kunszty czyje?

Jakim to młotem kuł zajadle
Twój mózg, na jakim kładł kowadle
Z jakich palenisk go wyjmował
Cęgami wszechpotężny kowal?

Gdy rój gwiazd ciskał swe włócznie
Na ziemię, łzami wilżąc jutrznię,
Czy się swym dziełem Ten nie strwożył,
Kto Jagnię lecz i ciebie stworzył
Tygrysie, błysku w gąszczach mroku:
W jakim to nieśmiertelnym oku
Śmiał wszcząć się sen, że noc rozświetli
Skupiona groza twej symetrii?
--
B.

Data: 2010-07-23 13:34:10
Autor: medea
pierunsko duże i dużo, nie lubie {ARACHNOFOBIA}
Bbjk pisze:

skarby nie dotkną "tego świństwa", ani podobnych. Pająki można wziąć do szklanki. Ogólnie biorę do łapy wszelkie stworzonka, poza tymi ohydnymi metalicznymi muchami, ale te do domu nie włażą. I dla nich mam pająki :)

Masz tak od dziecka? Ja od zawsze odczuwałam, delikatnie rzecz ujmując, dystans do wszelkiego robactwa. Za najgorsze od dzieciństwa uważałam zawsze szczypawki, czyli skorki. Można powiedzieć, że miałam coś w rodzaju skorkofobii. ;) Pająków, zwłaszcza tych grubiutkich, też się bałam i myślę, że gdyby taki przeszedł po mnie, to bym krzyczała, ale już te chudo-długonogie śmiało chwytam za nogę i wynoszę, jeśli trzeba. ;)

Tygrzyki są przemiłe, lśnią w słońcu jak maleńkie tygrysy prosto z Blake'a*). W Polsce pod całkowitą ochroną.
__________
*) The Tiger
By William Blake


TIGER, tiger, burning bright
In the forests of the night,
What immortal hand or eye
Could frame thy fearful symmetry?

In what distant deeps or skies
Burnt the fire of thine eyes?
On what wings dare he aspire?
What the hand dare seize the fire?

And what shoulder and what art
Could twist the sinews of thy heart?
And when thy heart began to beat,
What dread hand and what dread feet?

What the hammer? what the chain?
In what furnace was thy brain?
What the anvil? What dread grasp
Dare its deadly terrors clasp?

When the stars threw down their spears,
And water'd heaven with their tears,
Did He smile His work to see?
Did He who made the lamb make thee?

Tiger, tiger, burning bright
In the forests of the night,
What immortal hand or eye
Dare frame thy fearful symmetry?
    W tłumaczeniu Barańczaka:

Tygrysie, błysku w gąszczach mroku:
Jakiemuż nieziemskiemu oku
Przyśniło się, że noc rozświetli
Skupiona groza twej symetrii?

Jakaż to otchłań nieb odległa
Ogień w źrenicach twych zażegła?
Czyje to skrzydła, czyje dłonie
Wznieciły to, co w tobie płonie?

Skąd prężna krew, co życie wwierca
W skręcony supeł twego serca?
Czemu w nim straszne tętno bije?
Czyje w tym moce? kunszty czyje?

Jakim to młotem kuł zajadle
Twój mózg, na jakim kładł kowadle
Z jakich palenisk go wyjmował
Cęgami wszechpotężny kowal?

Gdy rój gwiazd ciskał swe włócznie
Na ziemię, łzami wilżąc jutrznię,
Czy się swym dziełem Ten nie strwożył,
Kto Jagnię lecz i ciebie stworzył
Tygrysie, błysku w gąszczach mroku:
W jakim to nieśmiertelnym oku
Śmiał wszcząć się sen, że noc rozświetli
Skupiona groza twej symetrii?

Cudny wiersz. Dzięki za przekład, Barańczak jest mistrzem.

Ewa

Data: 2010-07-23 16:44:01
Autor: Bbjk
OT, było Re: pierunsko duże i dużo, nie lubie {ARACHNOFOBIA}
medea pisze:

Masz tak od dziecka?

Od dziecka fascynowały mnie wszelkie stworzenia i nie czułam strachu ani obrzydzenia. Obserwowałam je, czytałam o nich, hodowałam tych nieszczęśników, jacy się napatoczyli, całe śmieszne historie można przytaczać. W zamierzchłym dzieciństwie bałam się tylko krowy i wielkiego barana z Bukowiny Tatrz., ale gdy bliżej je poznałam, minęło.

Ja od zawsze odczuwałam, delikatnie rzecz ujmując, dystans do wszelkiego robactwa. Za najgorsze od dzieciństwa uważałam zawsze szczypawki, czyli skorki.

Że Ci wlezie do ucha? :-)

Można powiedzieć, że miałam coś w
rodzaju skorkofobii. ;) Pająków, zwłaszcza tych grubiutkich, też się bałam i myślę, że gdyby taki przeszedł po mnie, to bym krzyczała, ale już te chudo-długonogie śmiało chwytam za nogę i wynoszę, jeśli trzeba. ;)

To są kosarze, nie pająki. Choć pajęczaki :)

Cudny wiersz. Dzięki za przekład, Barańczak jest mistrzem.

Absolutnym. A znasz jego "Książki najgorsze"?
--
B.

Data: 2010-07-23 21:56:29
Autor: medea
OT, było Re: pierunsko duże i dużo, nie lubie {ARACHNOFOBIA}
Bbjk pisze:

Od dziecka fascynowały mnie wszelkie stworzenia i nie czułam strachu ani obrzydzenia. Obserwowałam je, czytałam o nich, hodowałam tych nieszczęśników, jacy się napatoczyli

Ja hodowałam ślimaki i włochate gąsienice. Jedna "pod moim okiem" w doniczce przepoczwarzyła się w pięknego nocnego motyla (takiego brązowo-pomarańczowego, nie znam nazwy). Ależ było moje zdziwienie!
Poza tym próbowałam pomóc osieroconym młodym jeżykom, wychować żaby z kijanek itd. ;)

Ja od zawsze odczuwałam, delikatnie rzecz ujmując, dystans do wszelkiego robactwa. Za najgorsze od dzieciństwa uważałam zawsze szczypawki, czyli skorki.

Że Ci wlezie do ucha? :-)

Też. Ale przerażały mnie ogólnie swoim wyglądem. Do dziś ich nie lubię. Kiedyś stanowiły główną barierę przed nocowaniem pod namiotem. ;)

Absolutnym. A znasz jego "Książki najgorsze"?

Nie. Właściwie to znałam go głównie z przekładów Szekspira. Kiedyś, zachęcona jakimś artykułem i jednym wierszem, kupiłam sobie jego wiersze zebrane (nawet nie wiedziałam, że tyle swoich rzeczy pisze). Przypomniałaś mi o tym teraz i zajrzałam - co wiersz, to bardziej mi się podoba. I język, i myśli.

Ewa

Data: 2010-07-24 09:38:06
Autor: Bbjk
OT, było Re: pierunsko duże i dużo, nie lubie {ARACHNOFOBIA}
medea pisze:

Nie. Właściwie to znałam go głównie z przekładów Szekspira. Kiedyś, zachęcona jakimś artykułem i jednym wierszem, kupiłam sobie jego wiersze zebrane (nawet nie wiedziałam, że tyle swoich rzeczy pisze). Przypomniałaś mi o tym teraz i zajrzałam - co wiersz, to bardziej mi się podoba. I język, i myśli.

  Od lat jest moim faworytem z polskich pisarzy. Zerknij do "Podróży zimowej" i "Chirurgicznej precyzji" - aż dziw, że jego siostra, "ta sama krew," pisze banały. Szkoda, że jest ciężko chory. Ale to zdaje się, NTG :)
--
B.

Data: 2010-07-27 23:17:38
Autor: medea
OT, było Re: pierunsko duże i dużo, nie lubie {ARACHNOFOBIA}
Bbjk pisze:

 Od lat jest moim faworytem z polskich pisarzy. Zerknij do "Podróży zimowej" i "Chirurgicznej precyzji"

Zerkam, zerkam. :)

- aż dziw, że jego siostra, "ta sama krew," pisze banały.

Hm, banały? Może to i banały, ale IMO świetna i wesoła literatura dla wczesnych nastolatków. Ja zaczytywałam się w jej książkach. Chyba że masz na myśli jakieś nowe, których nie znam.

Szkoda, że jest ciężko chory.

Szkoda. Nie wiedziałam o tym.

to zdaje się, NTG :)

Chyba tak. ;)

Ewa

Data: 2010-07-22 18:47:54
Autor: krys
pierunsko duże i dużo, nie lubie {ARACHNOFOBIA}
medea wrote:

Bbjk pisze:

Jeśli masz je w domu, weź delikatnie, by nie uszkodzić delikatnego
ciałka w dłoń

Rozczuliłaś mnie, Basiu. To nawet mnie ciarki przeszły po plecach na
samą myśl o wzięciu takiego pająka do ręki, a wyobrażam sobie, co na tę
myśl musi się dziać z kimś, kto stwierdza u siebie arachnofobię. ;)

No, mnie na przykład musiał mąż ratować przez wyważenie drzwi od łazienki, bo jak odwróciłam się znad wanny, to okazało się, że nad drzwiami jest PAJĄK. Nie było siły, która mogłaby mnie ruszyć z miejsca, w którym mnie przymurowało, na szczęście mogłam się wydrzeć.  Po wyłamaniu drzwi, mąż stwierdził, że byłam tak samo biała, jak wanna. Pająk nie przeżył, oczywiście.
Ja pająki w ich domu omijam i staram się nie wchodzić na ich teren, tego samego oczekuję od nich;-). J.

Data: 2010-07-22 19:00:16
Autor: Bbjk
pierunsko duże i dużo, nie lubie {ARACHNOFOBIA}
krys pisze:

No, mnie na przykład musiał mąż ratować przez wyważenie drzwi od łazienki, bo jak odwróciłam się znad wanny, to okazało się, że nad drzwiami jest PAJĄK.

:) Chyba był taki horror, w którym pająki wyłaziły wszelkimi otworami w łazience? Będąc dziecięciem oglądałam takie filmiszcza namiętnie.

Nie było siły, która mogłaby mnie ruszyć z miejsca, w którym mnie przymurowało, na szczęście mogłam się wydrzeć.

W sumie to bardzo dziewczęce bać się pająków, myszy, węży i innych takich i pewnie wzbudza uczucia opiekuńcze.

>  Po wyłamaniu drzwi,

To Wy się zamykacie w łazience w domu?

Ja pająki w ich domu omijam i staram się nie wchodzić na ich teren, tego samego oczekuję od nich;-).

Dziś w kompostowniku odkryłam gniazdo padalców, tak aproposik stworzeń.
--
B.

Data: 2010-07-22 19:35:55
Autor: krys
pierunsko duże i dużo, nie lubie {ARACHNOFOBIA}
Bbjk wrote:

krys pisze:

No, mnie na przykład musiał mąż ratować przez wyważenie drzwi od
łazienki, bo jak odwróciłam się znad wanny, to okazało się, że nad
drzwiami jest PAJĄK.

:) Chyba był taki horror, w którym pająki wyłaziły wszelkimi otworami w
łazience? Będąc dziecięciem oglądałam takie filmiszcza namiętnie.

Dziękuję, postoję;-). Mam pięknie wyhodowaną arachnofobię, to wystarczy mi wrażeń z przypadkowych spotkań.

Nie było siły, która mogłaby mnie ruszyć z miejsca, w którym mnie
przymurowało, na szczęście mogłam się wydrzeć.

W sumie to bardzo dziewczęce bać się pająków, myszy, węży i innych
takich i pewnie wzbudza uczucia opiekuńcze.

Ja niczego się nie boję, oprócz pająków. Ojciec mi zawsze powtarzał "konia się nie boisz, a pająka się boisz?". No i jestem raczej z tych dziewczyn, co prędzej z nimi konie pójdziesz konie kraść, niż pozwolą sie sobą zaopiekować;-)

 >  Po wyłamaniu drzwi,

To Wy się zamykacie w łazience w domu?

Zamykamy się. Czasem lubimy być konserwatywni.

Ja pająki w ich domu omijam i staram się nie wchodzić na ich teren, tego
samego oczekuję od nich;-).

Dziś w kompostowniku odkryłam gniazdo padalców, tak aproposik stworzeń.

Ze stworzeń, to ja mam wypas kolekcję. W piwnicy zimowały jaszczurki i ropuchy ( słabo się wywiazały z obowiązku zjadania pomrowów), w ogrodzie ostartnio odkryłam wielką żabę. O myszach nawet szkoda gadać. Z milszych oku bywały wiewiórki, jeż i łasice. Pająki też niestety mam, ale staram się ich nie zauważać, a w miejsca wypoczynkowe wysyłam odsiecz z miotłą;-)
J.

Data: 2010-07-23 13:37:49
Autor: medea
pierunsko duże i dużo, nie lubie {ARACHNOFOBIA}
krys pisze:

Ze stworzeń, to ja mam wypas kolekcję. W piwnicy zimowały jaszczurki i

O, to podobnie do mnie! - jaszczurki, żaby, węże nie wzbudzają we mnie takiego obrzydzenia, jak owady. Jaszczurki są moimi ulubionymi obiektami do obserwacji, kiedy jestem w cieplejszych krajach. Mogłabym je brać nawet do rąk, gdyby na to pozwalały. Ostatnio mi się udało zwabić jedną malutką - weszła mi na duży palec u nogi. ;)

Ewa

Data: 2010-07-22 20:19:21
Autor: lato
pierunsko duże i dużo, nie lubie {ARACHNOFOBIA}
Ja pająki w ich domu omijam i staram się nie wchodzić na ich teren, tego
samego oczekuję od nich;-).


ja podobnie, niby są na zewnątrz na balkonie ale ciągle mam wrażenie że za którymś razem otworzę balkon po zmroku i twarzą wlezę w nowo powstałą pajęczynę z takim gigantem na środku, nie ma gorszego koszmaru dla mnie aż pisać sie boje :>

Data: 2010-07-26 09:41:39
Autor: eost
pierunsko duże i dużo, nie lubie {ARACHNOFOBIA}
ja podobnie, niby są na zewnątrz na balkonie ale ciągle mam wrażenie że za którymś razem otworzę balkon po zmroku i twarzą wlezę w nowo powstałą pajęczynę z takim gigantem na środku, nie ma gorszego koszmaru dla mnie aż pisać sie boje :>


\_ ^O^ _/
-- ooo --
/= oOo =\
     o

BU! :-)

Ja tam pająków się nie boję, ale nie zapomnę jak mnie użarł taki jeden za dziecka. Całe dzieciństwo brałem wszelkie pająki do ręki, całowałem, miziałem się - niezależnie od koloru i wielkości. Aż kiedyś taki jeden niewdzięcznik - gryz! mnie w palucha. I nawet nieźle zabolało (a podobno polskie pająki nie potrafią przebić się przez ludzką skórę).


--
eost.

Data: 2010-07-26 22:01:22
Autor: BQB
pierunsko duże i dużo, nie lubie {ARACHNOFOBIA}
eost pisze:

Ja tam pająków się nie boję, ale nie zapomnę jak mnie użarł taki jeden za dziecka. Całe dzieciństwo brałem wszelkie pająki do ręki, całowałem, miziałem się - niezależnie od koloru i wielkości. Aż kiedyś taki jeden niewdzięcznik - gryz! mnie w palucha. I nawet nieźle zabolało (a podobno polskie pająki nie potrafią przebić się przez ludzką skórę).

Poza krzyżakiem ZTCP.

Data: 2010-07-23 01:11:32
Autor: Kuba
pierunsko duże i dużo, nie lubie {ARACHNOFOBIA}
lato pisze:
Zauważyłem tego lata ogromny wysyp ogromnych pająków, jest ich dużo i są
bardzo duże, tłukę jak mogę a następny dzień pojawia się jeszcze większy,
nie cierpię pająków, jest jakis preparat żeby je odpędzić ?


fotka:
http://img8.imageshack.us/img8/7749/ss850133.jpg


Ummm, w najbliższym sklepie ogrodniczym nic nie mają?

Generalnie popsikaj po ścianach wokół okien/balkonu, nie żałując psikacza. U mnie pomogło na szczypawki itp.

Pozdrawiam,
Kuba

Data: 2010-07-26 22:43:07
Autor: Marek Dyjor
pierunsko duże i dużo, nie lubie {ARACHNOFOBIA}
lato wrote:
Zauważyłem tego lata ogromny wysyp ogromnych pająków, jest ich dużo i
są bardzo duże, tłukę jak mogę a następny dzień pojawia się jeszcze
większy, nie cierpię pająków, jest jakis preparat żeby je odpędzić ?


fotka:
http://img8.imageshack.us/img8/7749/ss850133.jpg

pająki sa pożyteczne.

pierunsko duże i dużo, nie lubie {ARACHNOFOBIA}

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona