Data: 2015-10-10 13:20:16 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
pierwszeństwo umowne | |
Dnia Sat, 10 Oct 2015 09:30:06 +0200, PiteR napisał(a):
Ponieważ w pewnym niewielkim mieście (kiedyś wielkich Niemiec) władza stawiająca znaki ma zryty beret, tak się utarło wsród tubylców, że dla wygody i płynności ruchu długie ulice osiedlowe mają pierwszeństwo przed gałązkami ignorując zasadę ten z prawej ma pierwszeństwo. W obecnej chwili trzeba jeszcze sprawdzić czy aby te "gałązki" są drogami publicznymi. Bo w praktyce często się okazuje że 50m gałązki przypadło w udziale wpólnocie mieszkaniowej i zgdonie z nową ustawą nie jest to skrzyżowanie, a wyjeżdżający z gałązki włącza się do ruchu. Gorzej, bo cyrki występują w każdej możliwej konfiguracji - równie dobrze to jeden z głównych wyjazdów może się okazać że nie jest drogą publiczną i jadąc nim jest się włączającym do ruchu. Często nie ma żadnych znaków (bo być nie musi), a pierwszeństwo na każdym skrzyżowaniu trzeba sprawdzać w wydziale ksiąg wieczystych. Policjant na miejscu zazwyczaj się nie połapie, ale ubezpieczyciel mając wypłacić odszkodowanie już zazwyczaj sprawdzi i może być zdziwienie. |
|
Data: 2015-10-10 18:42:05 | |
Autor: yabba | |
pierwszeństwo umowne | |
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:s6txko4p93a8.k70dfdjeky65.dlg40tude.net...
Dnia Sat, 10 Oct 2015 09:30:06 +0200, PiteR napisał(a): No to mamy super przepisy. :( Trzeba wprowadzić nowe znaki: początek i koniec drogi publicznej. -- Pozdrawiam, yabba |
|
Data: 2015-10-11 00:52:14 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
pierwszeństwo umowne | |
Dnia Sat, 10 Oct 2015 18:42:05 +0200, yabba napisał(a):
No to mamy super przepisy. :( Jest taki znak - droga wewnętrzna. Tyle że jego zastosowanie nie jest obowiązkowe. |
|
Data: 2015-10-12 16:30:13 | |
Autor: radekp@konto.pl | |
pierwszeństwo umowne | |
Sun, 11 Oct 2015 00:52:14 +0200, w
<q4nv8mxzqs8e$.7txi6jms24vd$.dlg@40tude.net>, Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> napisał(-a): Dnia Sat, 10 Oct 2015 18:42:05 +0200, yabba napisał(a): A wystarczyłoby, aby było, przynajmniej na drogach asfaltowych (utwardzonych). Bo gruntowa, to wiadomo, że wyjeżdżając z niej trzeba ustapić. |
|