Data: 2011-07-31 22:32:38 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
pies | |
W dniu 31.07.2011 21:39, grzeda pisze:
Pytanie jest takie: czy i co mi grozi? Troche sie wlasnie naczytalem w Cóż, ściśle formalnie winna jest właścicielka tego amstafa - ty broniłeś swojego psa i siebie. Kaganiec jak kaganiec, ale oprócz ugryzień silny pies może sporej krzywdy narobić tymże kagańcem jak i swoimi pazurami. Co do tej kwestii, co ta głupia animka tutaj pieprzy, to należy zwrócić uwagę, że człowiek nie automat, a i pewnie zawodowym zabójcą nie jesteś - nawet jeśli już "leżał", to (1) skąd mogłeś wiedzieć, że za ułamek sekundy nie wstanie (2) w takim stanie i sytuacji ciężko się logicznie analizuje i działają odruchy unieszkodliwienia zagrożenia. W praktyce - zależy od układu gwiazd, układu w sądzie, humoru sędziego, PMS sędzi, powiązań adwokata w danym sądzie... Jeśli dojdzie już do jakiejś sprawy - leć do lokalnej rady adwokackiej i szukaj lokalnego adwokata z długą i skuteczną praktyką (czytaj: z dobrymi i sprawdzonymi wejściami do danego sądu). |
|
Data: 2011-07-31 23:30:15 | |
Autor: grzeda | |
pies | |
W dniu 2011-07-31 22:32, Andrzej Lawa pisze:
Cóż, ściśle formalnie winna jest właścicielka tego amstafa - ty broniłeś Dzieki wielkie za konkretna odpowiedz, a nie rozwodzenie sie nad losem psa;) Teraz sie dowiedzialem, ze Ci wlasciciele po sprawie w sadzie wyplacali juz komus odszkodowanie za to, ze ich niuniek rozszarpal na amen jakiegos psa. pozdr PG |
|
Data: 2011-07-31 23:32:34 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
pies | |
W dniu 31.07.2011 23:30, grzeda pisze:
Dzieki wielkie za konkretna odpowiedz, a nie rozwodzenie sie nad losem Dobrze by było, jakby udało ci się zdobyć na to jakiś dokument lub wiarygodne zeznanie. |
|
Data: 2011-07-31 23:33:04 | |
Autor: Cavallino | |
pies | |
Użytkownik "grzeda" <grzeda333wytnij@towp.pl> napisał w wiadomości news:
Dzieki wielkie za konkretna odpowiedz, a nie rozwodzenie sie nad losem psa;) Teraz sie dowiedzialem, ze Ci wlasciciele po sprawie w sadzie wyplacali juz komus odszkodowanie za to, ze ich niuniek rozszarpal na amen jakiegos psa. Czyli oddałeś społeczeństwu przysługę. Osobiście jak widzę takich delikwentów z agresywnymi amstafami, czy nawet owczarkami niemieckimi (a takie zazwyczaj rzucają się na moje psa), to marzę, aby każdego z nich taki los spotkał. Medal powinieneś dostać, ale chyba nie w tym kraju. |
|
Data: 2011-08-01 15:56:45 | |
Autor: Massai | |
pies | |
grzeda wrote:
Albo ktoś wprowadził cię w błąd, albo trafiłeś pechowo na bardzo mocno powiązanych ludzi... albo to ich kolejny już pies. Jeśli zostało zasądzone odszkodowanie za psa który został zagryziony (czyli sprawa trafiła do sądu, czy jakoś tam się oparła o wymiar sprawiedliwości), to szansa że pies-sprawca nie został uśpiony, jest bardzo nikła. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2011-08-01 19:37:05 | |
Autor: grzeda | |
pies | |
W dniu 2011-08-01 17:56, Massai pisze:
Jeśli zostało zasądzone odszkodowanie za psa który został zagryziony No wiesz, na powiazanych nie wygladaja, a dzisiaj jak bylem porozmawiac, to mi sie do tego przyznala sama. pozdr PG |
|