Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   pieszy vs osobówka

pieszy vs osobówka

Data: 2015-05-18 19:44:40
Autor: Cavallino
pieszy vs osobówka

Użytkownik "Icek" <icek@do.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mjd1s2$tds$1@node2.news.atman.pl...

https://www.youtube.com/watch?v=3iXNRSNGWk8


Zastanawiam się czy ustępowanie pierwszeństwa pieszemu to czy to nie jest dla niego wilcza przysługa.

Oczywiście że jest.
Pociąg samochodowi też nie ustępuje i nie ma żadnego powodu, żeby na zasadzie analogii nie miało być tak samo w przypadku pieszych i pojazdów.

Data: 2015-05-18 22:25:36
Autor: Liwiusz
pieszy vs osobówka
W dniu 2015-05-18 o 19:44, Cavallino pisze:
Oczywiście że jest.
Pociąg samochodowi też nie ustępuje i nie ma żadnego powodu, żeby na
zasadzie analogii nie miało być tak samo w przypadku pieszych i pojazdów.

Bo to nie jest dobra analogia - ustępowanie przez pociąg powodowałoby,
że musiałby jeździć z absurdalnie niską prędkością.

--
Liwiusz

Data: 2015-05-18 22:37:26
Autor: Shrek
pieszy vs osobówka
On 2015-05-18 22:25, Liwiusz wrote:
W dniu 2015-05-18 o 19:44, Cavallino pisze:
Oczywiście że jest.
Pociąg samochodowi też nie ustępuje i nie ma żadnego powodu, żeby na
zasadzie analogii nie miało być tak samo w przypadku pieszych i pojazdów.

Bo to nie jest dobra analogia

Oczywioście że nie - chyba że przyjąć, że nad osobówkami pierwszeństwo mają tiry a nadpierwszeństwo tramwaje.

Shrek.

Data: 2015-05-18 23:01:30
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa w wiadomoci news:mjdii6$tnp$2node1.news.atman.pl...
On 2015-05-18 22:25, Liwiusz wrote:
W dniu 2015-05-18 o 19:44, Cavallino pisze:
Oczywicie e jest.
Pocig samochodowi te nie ustpuje i nie ma adnego powodu, eby na
zasadzie analogii nie miao by tak samo w przypadku pieszych i pojazdw.

Bo to nie jest dobra analogia

Oczywiocie e nie - chyba e przyj, e nad osobwkami pierwszestwo maj tiry a nadpierwszestwo tramwaje.


Wszak tramwaje maja "nadpierwszenstwo".

bart

Data: 2015-05-18 23:45:01
Autor: Shrek
pieszy vs osobwka
On 2015-05-18 23:01, bartosz wrote:

Oczywiocie e nie - chyba e przyj, e nad osobwkami pierwszestwo
maj tiry a nadpierwszestwo tramwaje.


Wszak tramwaje maja "nadpierwszenstwo".


Nie zawsze.

Shrek.

Data: 2015-05-18 23:51:03
Autor: LordBluzg
pieszy vs osobwka
"Shrek" wydumal(a) w wiadomosci ID news:mjdmgt$2ht$1node1.news.atman.pl
On 2015-05-18 23:01, bartosz wrote:
Oczywiocie e nie - chyba e przyj, e nad osobwkami pierwszestwo
maj tiry a nadpierwszestwo tramwaje.
Wszak tramwaje maja "nadpierwszenstwo".
Nie zawsze.
....a autobusy?

--
LordBluzg
Have you heard the news? The dogs are dead!
You better stay home and do as you're told.
Get out of the road if you want to grow old.()

Data: 2015-05-18 23:54:52
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uzytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisal w wiadomosci news:mjdmgt$2ht$1node1.news.atman.pl...
On 2015-05-18 23:01, bartosz wrote:

Oczywiocie e nie - chyba e przyj, e nad osobwkami pierwszestwo
maj tiry a nadpierwszestwo tramwaje.


Wszak tramwaje maja "nadpierwszenstwo".


Nie zawsze.

Ale jednak tramwaje maja "nadpierwszenstwo" nad innymi pojazdami w wiekszej liczbie okolicznosci niz te pojazdy nad pieszymi. Dlaczego zatem w pierwszym przypadku mozna bylo przyjac taka regulacje, a w drugim - jednak nie?

bart

Data: 2015-05-18 23:59:52
Autor: Liwiusz
pieszy vs osobówka
W dniu 2015-05-18 o 23:54, bartosz pisze:
Uzytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisal w wiadomosci news:mjdmgt$2ht$1node1.news.atman.pl...
On 2015-05-18 23:01, bartosz wrote:

Oczywioście że nie - chyba że przyjąć, że nad osobówkami pierwszeństwo
mają tiry a nadpierwszeństwo tramwaje.


Wszak tramwaje maja "nadpierwszenstwo".


Nie zawsze.

Ale jednak tramwaje maja "nadpierwszenstwo" nad innymi pojazdami w wiekszej liczbie okolicznosci niz te pojazdy nad pieszymi. Dlaczego zatem w pierwszym przypadku mozna bylo przyjac taka regulacje, a w drugim - jednak nie?


I tramwaje i pociągi to pojazdy szynowe posiadające ponadprzeciętnie
gorszą drogę hamowania.

--
Liwiusz

Data: 2015-05-19 12:12:20
Autor: Maciek
pieszy vs osobówka
W dniu 2015-05-18 o 23:59, Liwiusz pisze:
I tramwaje i pociągi to pojazdy szynowe posiadające ponadprzeciętnie
gorszą drogę hamowania.
Gorszą od? Zakładam, że samochodów. Idąc tym tropem samochód ma
ponadprzeciętnie gorszą drogę hamowania niż pieszy.

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-05-19 12:17:07
Autor: Liwiusz
pieszy vs osobówka
W dniu 2015-05-19 o 12:12, Maciek pisze:
W dniu 2015-05-18 o 23:59, Liwiusz pisze:
I tramwaje i pociągi to pojazdy szynowe posiadające ponadprzeciętnie
gorszą drogę hamowania.
Gorszą od? Zakładam, że samochodów. Idąc tym tropem samochód ma
ponadprzeciętnie gorszą drogę hamowania niż pieszy.

Wystarczy, że mogą z zasięgu wzroku płynnie hamować i ruszać
jednocześnie jadąc akceptowalną w mieście prędkością.

--
Liwiusz

Data: 2015-05-19 14:47:29
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:mjf2j7$tac$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-05-19 o 12:12, Maciek pisze:
W dniu 2015-05-18 o 23:59, Liwiusz pisze:
I tramwaje i pocigi to pojazdy szynowe posiadajce ponadprzecitnie
gorsz drog hamowania.
Gorsz od? Zakadam, e samochodw. Idc tym tropem samochd ma
ponadprzecitnie gorsz drog hamowania ni pieszy.

Wystarczy, e mog z zasigu wzroku pynnie hamowa i rusza
jednoczenie jadc akceptowaln w miecie prdkoci.


Pieszy moze tym bardziej pynnie hamowac i ruszac jednoczesnie idac z akceptowalna w miescie predkoscia :). Czekamy zatem na inne uzasadnienie.
bart

Data: 2015-05-24 19:24:15
Autor: Uzytkownik
pieszy vs osob�wka
W dniu 2015-05-19 o 14:47, bartosz pisze:
U�ytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisa� w wiadomo�ci
news:mjf2j7$tac$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-05-19 o 12:12, Maciek pisze:
W dniu 2015-05-18 o 23:59, Liwiusz pisze:
I tramwaje i poci�gi to pojazdy szynowe posiadaj�ce ponadprzeci�tnie
gorsz� drog� hamowania.
Gorsz� od? Zak�adam, �e samochod�w. Id�c tym tropem samoch�d ma
ponadprzeci�tnie gorsz� drog� hamowania ni� pieszy.
Wystarczy, �e mog� z zasi�gu wzroku p�ynnie hamowa� i rusza�
jednocze�nie jad�c akceptowaln� w mie�cie pr�dko�ci�.

Pieszy moze tym bardziej p�ynnie hamowac i ruszac jednoczesnie idac z
akceptowalna w miescie predkoscia :). Czekamy zatem na inne uzasadnienie.
bart



Tylko, że pieszym może być:
- osoba niedołężna
- osoba ze złym wzrokiem
- osoba niepełnosprawna
- dziecko lub osoba upośledzona, które nie umieją ocenić zagrożenia
- osoba, od której nie wymaga się znajomości prawa, czyli specjalnych kwalifikacji czy uprawnień

Kierowcą może być tylko i wyłącznie osoba posiadająca specjalne kwalifikacje (prawo jazdy) oraz stan zdrowia umożliwiający bezpieczne prowadzenie pojazdów.
Poza tym kierowca, który się stosuje do prawa o ruchu drogowym nie ma najmniejszych możliwości aby się zatrzymać i przepuścić pieszego.

Data: 2015-05-24 21:12:12
Autor: re
pieszy vs osob�wka


Użytkownik "Uzytkownik"

I tramwaje i poci�gi to pojazdy szynowe posiadaj�ce ponadprzeci�tnie
gorsz� drog� hamowania.
Gorsz� od? Zak�adam, �e samochod�w. Id�c tym tropem samoch�d ma
ponadprzeci�tnie gorsz� drog� hamowania ni� pieszy.
Wystarczy, �e mog� z zasi�gu wzroku p�ynnie hamowa� i rusza�
jednocze�nie jad�c akceptowaln� w mie�cie pr�dko�ci�.

Pieszy moze tym bardziej p�ynnie hamowac i ruszac jednoczesnie idac z
akceptowalna w miescie predkoscia :). Czekamy zatem na inne uzasadnienie.
bart



Tylko, że pieszym może być:
- osoba niedołężna
- osoba ze złym wzrokiem
- osoba niepełnosprawna
- dziecko lub osoba upośledzona, które nie umieją ocenić zagrożenia
- osoba, od której nie wymaga się znajomości prawa, czyli specjalnych
kwalifikacji czy uprawnień
-- -
oraz Yeti :-)

Kierowcą może być tylko i wyłącznie osoba posiadająca specjalne
kwalifikacje (prawo jazdy)...
-- -
Podstawowa umiejętność życiowa. Nie trzeba mieć specjalnych kwalifikacji by prowadzić pojazd (można porównać z rowerami) a tylko jest taki wymóg by można było te kwalifikacje zakwestionować (np rażące przekraczanie przepisów). Dawno już powinno się zaprzestać wymagania prawa jazdy na rzecz nauki w szkołach powszechnych. Pieszy nie jest też zwolniony ze znajomości prawa. Taki np. wymóg kapoka przy poruszaniu się po jezdni poza terenem zabudowanym. A na przejściu piesi muszą wiedzieć, że nie mogę wejść na czerwonym. Kryterium jest więc korzystanie z jezdni a nie kierowanie nie-piechtochodem.

oraz stan zdrowia umożliwiający bezpieczne
prowadzenie pojazdów.
-- -
Normalny stan zdrowia. Można być chorym i prowadzić. Wymóg stanu zdrowia przez jakieś 20-lat "uniemożliwiał" lekarzom wydanie mi bezterminowego prawa jazdy mimo, że dokładnie po każdym badaniu nie było cienia wątpliwości odnośnie mojego stanu zdrowia. Jakie historyjki wymyślali to głowa boli. Np, że za kilka lat na pewno będę miał cukrzycę albo że już nie ma bezterminowych. A chcieli po prostu łapówkę i im głowy nie przyszło, że ktoś może nie chcieć zapłacić za to, co mu się należy jak psu buda.

Poza tym kierowca, który się stosuje do prawa o ruchu drogowym nie ma
najmniejszych możliwości aby się zatrzymać i przepuścić pieszego.
-- -
Rozumiem możliwości->trudności. Ale to nie jest prawda. Nie jest możliwe zapewnienie bezpieczeństwa pieszego, który wtargnie na przejście. Taki przykład, droga w dużym mieście z światłami, pieszy nie bacząc na swoje czerwone wchodzi na przejście. Oczywiście może nie być świateł i nadal nie ma pewności, że pieszy zawsze zostanie zauważony jak np wbiegnie na przejście. Celem pierwszeństwa pieszego na przejściu jest dokładnie to, co zakazu wchodzenia pod nadjeżdżające pojazdy, czyli zachowanie naturalnego porządku ruchu, że jak ktoś nie może opuścić jezdni lub zatrzymać się w miejscu to drugi uczestnik mu to ułatwia. Do tego dochodzi ekonomia, że zatrzymanie ciężkiego pojazdu jest po prostu kosztowniejsze niż piechtochodu. A także logistyczny, że zatrzymywanie na każdym przejściu czy zwalnianie do prawie zerowej prędkości paraliżuje ruch.

Data: 2015-05-24 22:39:37
Autor: Uzytkownik
pieszy vs osob�wka
W dniu 2015-05-24 o 21:12, re pisze:


Użytkownik "Uzytkownik"

I tramwaje i poci�gi to pojazdy szynowe posiadaj�ce ponadprzeci�tnie
gorsz� drog� hamowania.
Gorsz� od? Zak�adam, �e samochod�w. Id�c tym tropem samoch�d ma
ponadprzeci�tnie gorsz� drog� hamowania ni� pieszy.
Wystarczy, �e mog� z zasi�gu wzroku p�ynnie hamowa� i rusza�
jednocze�nie jad�c akceptowaln� w mie�cie pr�dko�ci�.

Pieszy moze tym bardziej p�ynnie hamowac i ruszac jednoczesnie idac z
akceptowalna w miescie predkoscia :). Czekamy zatem na inne uzasadnienie.
bart



Tylko, że pieszym może być:
- osoba niedołężna
- osoba ze złym wzrokiem
- osoba niepełnosprawna
- dziecko lub osoba upośledzona, które nie umieją ocenić zagrożenia
- osoba, od której nie wymaga się znajomości prawa, czyli specjalnych
kwalifikacji czy uprawnień
-- -
oraz Yeti :-)

Mam nadzieję, że nie obrazisz się jak ja także będę używał ironii?


Kierowcą może być tylko i wyłącznie osoba posiadająca specjalne
kwalifikacje (prawo jazdy)...
-- -
Podstawowa umiejętność życiowa. Nie trzeba mieć specjalnych kwalifikacji by prowadzić pojazd (można porównać z rowerami) a tylko jest taki wymóg by można było te kwalifikacje zakwestionować (np rażące przekraczanie przepisów).

Ale jest taki wymóg prawny i choćby Ci się wydawało, że jesteś "miszczem śfiata" to bez uprawnień nie wolno Ci prowadzić pojazdów mechanicznych po drogach publicznych.

Dawno już powinno się zaprzestać wymagania prawa jazdy na rzecz nauki w szkołach powszechnych.

Twoje pobożne życzenia nie stanowią prawa.

Pieszy nie jest też zwolniony ze znajomości prawa. Taki np. wymóg kapoka przy poruszaniu się po jezdni poza terenem zabudowanym. A na przejściu piesi muszą wiedzieć, że nie mogę wejść na czerwonym. Kryterium jest więc korzystanie z jezdni a nie kierowanie nie-piechtochodem.

Nie dyskutujemy o ww sytuacjach, ale o pieszym na przejściu dla pieszych.
Ww przypadki mają się nijak do sytuacji, o której dyskutujemy.



oraz stan zdrowia umożliwiający bezpieczne
prowadzenie pojazdów.
-- -
Normalny stan zdrowia. Można być chorym i prowadzić. Wymóg stanu zdrowia przez jakieś 20-lat "uniemożliwiał" lekarzom wydanie mi bezterminowego prawa jazdy mimo, że dokładnie po każdym badaniu nie było cienia wątpliwości odnośnie mojego stanu zdrowia. Jakie historyjki wymyślali to głowa boli. Np, że za kilka lat na pewno będę miał cukrzycę albo że już nie ma bezterminowych. A chcieli po prostu łapówkę i im głowy nie przyszło, że ktoś może nie chcieć zapłacić za to, co mu się należy jak psu buda.

Poza tym kierowca, który się stosuje do prawa o ruchu drogowym nie ma
najmniejszych możliwości aby się zatrzymać i przepuścić pieszego.

Zdecydowanie nie powinieneś prowadzić pojazdów.

-- -
Rozumiem możliwości->trudności. Ale to nie jest prawda. Nie jest możliwe zapewnienie bezpieczeństwa pieszego, który wtargnie na przejście. Taki przykład, droga w dużym mieście z światłami, pieszy nie bacząc na swoje czerwone wchodzi na przejście.

Nie dyskutujemy o pieszym, który wtargnął na czerwonym świetle.

Oczywiście może nie być świateł i nadal nie ma pewności, że pieszy zawsze zostanie zauważony jak np wbiegnie na przejście.

Nie dyskutujemy o pieszych wbiegających.

Celem pierwszeństwa pieszego na przejściu jest dokładnie to, co zakazu wchodzenia pod nadjeżdżające pojazdy, czyli zachowanie naturalnego porządku ruchu, że jak ktoś nie może opuścić jezdni lub zatrzymać się w miejscu to drugi uczestnik mu to ułatwia.

Tylko, że ten zakaz nie powinien w ogóle interesować kierowców, bo oni mają bezwzględny obowiązek ustąpienia pierwszeństwa pieszemu na przejściu dla pieszych, gdzie ruch nie jest kierowany.

Do tego dochodzi ekonomia, że zatrzymanie ciężkiego pojazdu jest po prostu kosztowniejsze niż piechtochodu.

Pierdoły piszesz.
Skoro jesteś tak oszczędny to nie powinieneś prowadzić pojazdów, bo one wymagają ponoszenia znacznie większych kosztów: przeglądy, ubezpieczenia, naprawy, amortyzacja oraz odpowiedzialność finansowa za łamanie PoRD.

A także logistyczny, że zatrzymywanie na każdym przejściu czy zwalnianie do prawie zerowej prędkości paraliżuje ruch.

Zapominasz, że dzięki przerywanemu ruchowi jest w ogóle możliwy normalny ruch drogowy. W przeciwnym wypadku żadna z dróg nie byłaby przejezdna, a wszystkie skrzyżowania zakorkowane. Tak więc kolego przestań wyszukiwać jakieś z "d.... wzięte" przykłady, które świadczą tylko o Twoim zerowym doświadczeniu jako kierowcy.

Data: 2015-05-24 23:30:17
Autor: re
pieszy vs osob�wka


Użytkownik "Uzytkownik"


-- -
oraz Yeti :-)

Mam nadzieję, że nie obrazisz się jak ja także będę używał ironii?
-- -
Musisz jeszcze znaleźć kogoś komu się będzie chciał wałkować to wszystko :-)

Data: 2015-05-25 13:13:35
Autor: bartosz
pieszy vs osob?wka

Uytkownik "Uzytkownik" <adres@serwer.pl> napisa w wiadomoci news:55620938$0$8369$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2015-05-19 o 14:47, bartosz pisze:
U?ytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisa? w wiadomo?ci
news:mjf2j7$tac$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-05-19 o 12:12, Maciek pisze:
W dniu 2015-05-18 o 23:59, Liwiusz pisze:
I tramwaje i poci?gi to pojazdy szynowe posiadaj?ce ponadprzeci?tnie
gorsz? drog? hamowania.
Gorsz? od? Zak?adam, ?e samochod?w. Id?c tym tropem samoch?d ma
ponadprzeci?tnie gorsz? drog? hamowania ni? pieszy.
Wystarczy, ?e mog? z zasi?gu wzroku p?ynnie hamowa? i rusza?
jednocze?nie jad?c akceptowaln? w mie?cie pr?dko?ci?.

Pieszy moze tym bardziej p?ynnie hamowac i ruszac jednoczesnie idac z
akceptowalna w miescie predkoscia :). Czekamy zatem na inne uzasadnienie.
bart



Tylko, e pieszym moe by:
- osoba niedona
- osoba ze zym wzrokiem
- osoba niepenosprawna
- dziecko lub osoba upoledzona, ktre nie umiej oceni zagroenia
- osoba, od ktrej nie wymaga si znajomoci prawa, czyli specjalnych kwalifikacji czy uprawnie


I na tej samej zasadzie samochod moze:
- byc obciazony pasazerami lub towarem, co jeszcze bardziej utrudnia nim manewrowanie
- przewozic osoby, dla ktorych nagly manewr moze byc niebezpieczny (poruszany w tym watku przypadek awaryjnego hamowania tramwaju dotyczy tez kazdego innego naglego manewru)
- ulec awarii podczas jazdy
....a kierowca tego samochodu moze zaslabnac.


Kierowc moe by tylko i wycznie osoba posiadajca specjalne kwalifikacje (prawo jazdy) oraz stan zdrowia umoliwiajcy bezpieczne prowadzenie pojazdw.

Uwazasz, ze stan zdrowia jest komukolwiek dany raz na zawsze i ze nie moze sie nagle pogorszyc?

Poza tym kierowca, ktry si stosuje do prawa o ruchu drogowym nie ma najmniejszych moliwoci aby si zatrzyma i przepuci pieszego.

I tak samo pieszy niestosujacy sie do pord nie ma szans uniknac obrazen nawet majac ochrone prawna.

bart

Data: 2015-05-25 17:31:53
Autor: Uzytkownik
pieszy vs osob?wka
W dniu 2015-05-25 o 13:13, bartosz pisze:

I na tej samej zasadzie samochod moze: - byc obciazony pasazerami lub towarem, co jeszcze bardziej utrudnia nim manewrowanie - przewozic osoby, dla ktorych nagly manewr moze byc niebezpieczny (poruszany w tym watku przypadek awaryjnego hamowania tramwaju dotyczy tez kazdego innego naglego manewru) - ulec awarii podczas jazdy ...a kierowca tego samochodu moze zaslabnac.

Czy aby nie przepychasz samochodu poprzez przejścia dla pieszych i skrzyżowania, a żeby wyjechać z parkingu za każdym razem wołasz męża?
Wybacz, ale jak ktoś ma problem z bezpiecznym prowadzeniem samochodu, nie powinien wsiadać za kierownicę.

Kierowc� mo�e by� tylko i wy��cznie osoba posiadaj�ca specjalne
kwalifikacje (prawo jazdy) oraz stan zdrowia umo�liwiaj�cy bezpieczne
prowadzenie pojazd�w.
Uwazasz, ze stan zdrowia jest komukolwiek dany raz na zawsze i ze nie moze
sie nagle pogorszyc?

Może się pogorszyć, ale wtedy nie powinno się prowadzić pojazdów, zwłaszcza jak się przyjmuje leki, które wpływają na ludzką psychomotorykę.
Niestety często za kierownicę wsiadają ludzie po imprezie, niewyspani czy schorowani. Niewyspanie czy nawet zwykła grypa powoduje obniżenie koncentracji i spowolnienie reakcji jak kilka wypitych piw czy kieliszków wódki. Nie mówiąc już o ww lekach.

I tak samo pieszy niestosujacy sie do pord nie ma szans uniknac obrazen
nawet majac ochrone prawna.

Po to właśnie jest zapis dla pieszego by nie właził bezpośrednio przed jadący pojazd.
Zapis ten jednak nie zwalnia kierowcy z obowiązku zatrzymania pojazdu i udzielenia pierwszeństwa pieszemu.

Data: 2015-05-25 20:16:53
Autor: bartosz
pieszy vs osob?wka

Uytkownik "Uzytkownik" <adres@serwer.pl> napisa w wiadomoci news:5563406c$0$27528$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2015-05-25 o 13:13, bartosz pisze:

I na tej samej zasadzie samochod moze: - byc obciazony pasazerami lub towarem, co jeszcze bardziej utrudnia nim manewrowanie - przewozic osoby, dla ktorych nagly manewr moze byc niebezpieczny (poruszany w tym watku przypadek awaryjnego hamowania tramwaju dotyczy tez kazdego innego naglego manewru) - ulec awarii podczas jazdy ...a kierowca tego samochodu moze zaslabnac.

Czy aby nie przepychasz samochodu poprzez przejcia dla pieszych i skrzyowania, a eby wyjecha z parkingu za kadym razem woasz ma?
Wybacz, ale jak kto ma problem z bezpiecznym prowadzeniem samochodu, nie powinien wsiada za kierownic.

A tak w zasadzie to o co Ci chodzi z powyzszym?


Kierowc? mo?e by? tylko i wy??cznie osoba posiadaj?ca specjalne
kwalifikacje (prawo jazdy) oraz stan zdrowia umo?liwiaj?cy bezpieczne
prowadzenie pojazd?w.
Uwazasz, ze stan zdrowia jest komukolwiek dany raz na zawsze i ze nie moze
sie nagle pogorszyc?

Moe si pogorszy, ale wtedy nie powinno si prowadzi pojazdw, zwaszcza jak si przyjmuje leki, ktre wpywaj na ludzk psychomotoryk.
Niestety czsto za kierownic wsiadaj ludzie po imprezie, niewyspani czy schorowani. Niewyspanie czy nawet zwyka grypa powoduje obnienie koncentracji i spowolnienie reakcji jak kilka wypitych piw czy kieliszkw wdki. Nie mwic ju o ww lekach.

O czym Ty mowisz? Jak ktos dostanie zawalu, to powinien wstrzymac bieg tegoz zawalu, grzecznie zatrzymac sie na poboczu i dopiero zejsc?


I tak samo pieszy niestosujacy sie do pord nie ma szans uniknac obrazen
nawet majac ochrone prawna.

Po to wanie jest zapis dla pieszego by nie wazi bezporednio przed jadcy pojazd.

No i wlasnie o to mi chodzi.

Zapis ten jednak nie zwalnia kierowcy z obowizku zatrzymania pojazdu i udzielenia pierwszestwa pieszemu.

A czy gdzies ktos twierdzi inaczej? Co jednoczesnie nie oznacza, ze jest to zasada zgodna z logik i z zasadami fizyki.

bart

Data: 2015-05-25 19:22:28
Autor: Gotfryd Smolik news
pieszy vs osob?wka
On Mon, 25 May 2015, bartosz wrote:

(poruszany w tym watku przypadek awaryjnego hamowania tramwaju dotyczy tez
kazdego innego naglego manewru)

  Innego pojazdu?
  No to nie, nie dotyczy. Byo wyjaniane.
  Tramwaj NIE MOE hamowa "porednio".

  Ma albo stalowe kka na stalowej szynie, nielie lizgajce si,
ktrymi w zwizku z tym moe hamowa w skali od "bardzo sabo" do
"umiarkowanie" i bardziej si nie da, albo dopasowane paskie
elektromagnesy, ktre przywieraj z si nieporwnywaln do ich wygldu.
  No, powiedzmy, w wersji "wygldu magnesu" co lepsze magnesy
trwae pooone na "paskiej stali" mogyby uj.

  I jak te drugie przyklei, to ma skokowo przydzielony bonus,
ktrego autem tak prosto nie osigniesz :> (nie liczc wersji
"skrzydeek" przy prdkociach poddwikowych, powiedzmy od
F1 w gr :>, powiedz mi, czym chcesz zwikszy si docisku
do podoa, i to znacznie?)

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-05-25 20:10:32
Autor: bartosz
pieszy vs osob?wka

Uytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa w wiadomoci news:Pine.WNT.4.64.1505251913360.2004quad...
On Mon, 25 May 2015, bartosz wrote:

(poruszany w tym watku przypadek awaryjnego hamowania tramwaju dotyczy tez
kazdego innego naglego manewru)

 Innego pojazdu?
 No to nie, nie dotyczy. Byo wyjaniane.
 Tramwaj NIE MOE hamowa "porednio".


Widze, ze nie zrozumiales :)
Tlumacze: samochod moze przewozic osoby, dla ktorych gwaltowny manewr moze byc niebezpieczny - i to jest clou. Reszta, w tym przyklad z awaryjnym hamowaniem tramwaju, co zakonczylo sie sprawa sadowa,  jest uzasadnieniem.

bart

Data: 2015-05-25 23:45:22
Autor: Uzytkownik
pieszy vs osob?wka
W dniu 2015-05-25 o 20:10, bartosz pisze:

Tlumacze: samochod moze przewozic osoby, dla ktorych gwaltowny manewr moze
byc niebezpieczny - i to jest clou. Reszta, w tym przyklad z awaryjnym
hamowaniem tramwaju, co zakonczylo sie sprawa sadowa,  jest uzasadnieniem.


Jeżeli przewozisz osoby dla których gwałtowny manewr może być niebezpieczny to po prostu nie szarżuj, nie wyprzedzaj innych samochodów na przejściu, jedź zgodnie z przepisami, a zatrzymanie nie będzie Ci sprawiało najmniejszego problemu. Wybacz, ale Twoje tłumaczenia są tak absurdalne, że nie wiadomo czy się śmiać czy też płakać nad Twoim sposobem myślenia. Wybacz, ale sam jestem kierowcą i naprawdę nie mam problemu, aby się zatrzymać i przepuścić pieszych. Różnica polega tylko na tym, że ja nie próbuję tłumaczyć buractwa drogowego wyimaginowanymi problemami. Lubię dynamiczną i szybką jazdę, ale jak się zbliżam do przejścia czy przystanku (autobusowego/tramwajowego), zwalniam do prędkości, która mi umożliwi zatrzymanie bez gwałtownego hamowania. Jak widzę pieszych chcących przejść przez przejście to się zatrzymuję i przepuszczam. Uwierz mi, że jak do tej pory jeszcze mi "korona z głowy nie spadła", a dzięki takiemu zachowaniu nie miewam problemów z nagłym wtargnięciem pieszych. Z przykrością muszę jednak stwierdzić, że już kilka razy byłem świadkiem debilnych zachowań innych kierowców.

Data: 2015-05-26 07:30:18
Autor: Shrek
pieszy vs osob?wka
On 2015-05-25 23:45, Uzytkownik wrote:

Jeżeli przewozisz osoby dla których gwałtowny manewr może być
niebezpieczny to po prostu nie szarżuj, nie wyprzedzaj innych samochodów
na przejściu, jedź zgodnie z przepisami, a zatrzymanie nie będzie Ci
sprawiało najmniejszego problemu. Wybacz, ale Twoje tłumaczenia są tak
absurdalne, że nie wiadomo czy się śmiać czy też płakać nad Twoim
sposobem myślenia. Wybacz, ale sam jestem kierowcą i naprawdę nie mam
problemu, aby się zatrzymać i przepuścić pieszych. Różnica polega tylko
na tym, że ja nie próbuję tłumaczyć buractwa drogowego wyimaginowanymi
problemami. Lubię dynamiczną i szybką jazdę, ale jak się zbliżam do
przejścia czy przystanku (autobusowego/tramwajowego), zwalniam do
prędkości, która mi umożliwi zatrzymanie bez gwałtownego hamowania. Jak
widzę pieszych chcących przejść przez przejście to się zatrzymuję i
przepuszczam. Uwierz mi, że jak do tej pory jeszcze mi "korona z głowy
nie spadła", a dzięki takiemu zachowaniu nie miewam problemów z nagłym
wtargnięciem pieszych. Z przykrością muszę jednak stwierdzić, że już
kilka razy byłem świadkiem debilnych zachowań innych kierowców.

Ano - mam podobne podejście - uważam że pieszy ma pierwszeństwo i już. To że on ma "zakaz wtargnięcia" dotyczy pieszego nie kierowcy. Kierowcy dotyczy to, że ma zachować szczególną ostrożność i przepuścić pieszego. Koniec tematu, przynajmniej na drogach jednopasmowych, bo jak jest więcej pasów to pojawia się czynnik "jak są dwa pasy, to nie wyprzedzam" na przejściach:(

I teraz sedno - jak czytam bzdury i kretyńskie argumenty typu piesi złośliwe stojący przy przejściach celem wprowadzenia w błąd kierowców, jak to pasażerowie automobilu doznają obrażeń wewnętrznych w wyniku przeciążenia od hamowania itp to dochodzę do wniosku, że piszący takie kretynizmy sami potwierdzają, że żadnych rozsądnych argumentów nie mają.

Shrek.

Data: 2015-05-26 21:48:56
Autor: re
pieszy vs osob?wka


Użytkownik "Shrek"

....I teraz sedno - jak czytam bzdury i kretyńskie argumenty typu piesi
złośliwe stojący przy przejściach celem wprowadzenia w błąd kierowców, ...
-- -
Nie musi być złośliwie, mogą się spotkać dwie głupie sąsiadki celem wymiany poglądów dajmy na to na temat wyborów

Data: 2015-05-26 22:56:51
Autor: Uzytkownik
pieszy vs osob?wka
W dniu 2015-05-26 o 21:48, re pisze:


Użytkownik "Shrek"

...I teraz sedno - jak czytam bzdury i kretyńskie argumenty typu piesi
złośliwe stojący przy przejściach celem wprowadzenia w błąd kierowców, ...
-- -
Nie musi być złośliwie, mogą się spotkać dwie głupie sąsiadki celem wymiany poglądów dajmy na to na temat wyborów

Ale to już jest "insza inszość", którą się spotyka na tyle rzadko, że bezsensem jest rozwodzenie się na ten temat.

Data: 2015-05-26 23:35:34
Autor: Shrek
pieszy vs osob?wka
On 2015-05-26 21:48, re wrote:


Użytkownik "Shrek"

....I teraz sedno - jak czytam bzdury i kretyńskie argumenty typu piesi
złośliwe stojący przy przejściach celem wprowadzenia w błąd kierowców, ...
-- -
Nie musi być złośliwie, mogą się spotkać dwie głupie sąsiadki celem
wymiany poglądów dajmy na to na temat wyborów

Oczywiscie. Z tragarzami...

Shrek.

Data: 2015-05-28 14:35:31
Autor: bartosz
pieszy vs osob?wka

Uytkownik "Uzytkownik" <adres@serwer.pl> napisa w wiadomoci news:556397f6$0$2201$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2015-05-25 o 20:10, bartosz pisze:

Tlumacze: samochod moze przewozic osoby, dla ktorych gwaltowny manewr moze
byc niebezpieczny - i to jest clou. Reszta, w tym przyklad z awaryjnym
hamowaniem tramwaju, co zakonczylo sie sprawa sadowa,  jest uzasadnieniem.


Jeeli przewozisz osoby dla ktrych gwatowny manewr moe by niebezpieczny to po prostu nie szaruj, nie wyprzedzaj innych samochodw na przejciu, jed zgodnie z przepisami, a zatrzymanie nie bdzie Ci sprawiao najmniejszego problemu.

I wlasnie dokladnie to samo obowiazuje pieszych.

Wybacz, ale Twoje tumaczenia s tak absurdalne, e nie wiadomo czy si mia czy te paka nad Twoim sposobem mylenia.

I vice versa - przewaga moich tlumaczen nad Twoimi polega na tym, ze sa zgodne ze zdrowym rozsadkiem :).

Wybacz, ale sam jestem kierowc i naprawd nie mam problemu, aby si zatrzyma i przepuci pieszych.

A czy ja gdzies pisze inaczej? Co nie zmienia faktu, ze nadawanie pieszemu bezwzglednego pierwszenstwa jest sprzeczne z logika i prawami fizyki.

Rnica polega tylko na tym, e ja nie prbuj tumaczy buractwa drogowego wyimaginowanymi problemami. Lubi dynamiczn i szybk jazd, ale jak si zbliam do przejcia czy przystanku (autobusowego/tramwajowego), zwalniam do prdkoci, ktra mi umoliwi zatrzymanie bez gwatownego hamowania.

Czyli do 0? Przeciez tylko wtedy zatrzymasz sie na dowolnym dystansie bez gwaltownego hamowania....

Jak widz pieszych chccych przej przez przejcie to si zatrzymuj i przepuszczam. Uwierz mi, e jak do tej pory jeszcze mi "korona z gowy nie spada", a dziki takiemu zachowaniu nie miewam problemw z nagym wtargniciem pieszych.

To tylko kwestia czasu, uwierz mi.

bart

Data: 2015-06-02 21:46:13
Autor: Uzytkownik
pieszy vs osob?wka
W dniu 2015-05-28 o 14:35, bartosz pisze:

Je�eli przewozisz osoby dla kt�rych gwa�towny manewr mo�e by�
niebezpieczny to po prostu nie szar�uj, nie wyprzedzaj innych samochod�w
na przej�ciu, jed� zgodnie z przepisami, a zatrzymanie nie b�dzie Ci
sprawia�o najmniejszego problemu.
I wlasnie dokladnie to samo obowiazuje pieszych.

Jaja sobie robisz, czy masz aż tak duże braki z zakresu Prawa o Ruchu Drogowym?

Wybacz, ale Twoje t�umaczenia s� tak absurdalne, �e nie wiadomo czy si�
�mia� czy te� p�aka� nad Twoim sposobem my�lenia.
I vice versa - przewaga moich tlumaczen nad Twoimi polega na tym, ze sa
zgodne ze zdrowym rozsadkiem :).

Ale sprzeczne z obowiązującym już od lat prawem.

Wybacz, ale sam jestem kierowc� i naprawd� nie mam problemu, aby si�
zatrzyma� i przepu�ci� pieszych.
A czy ja gdzies pisze inaczej? Co nie zmienia faktu, ze nadawanie pieszemu
bezwzglednego pierwszenstwa jest sprzeczne z logika i prawami fizyki.

Sprzeczne jest tylko z interesem idiotów siedzących za kierownicą, którzy zapis "że nie wolno pieszemu wchodzić bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd" traktują jako pozwolenie na wymuszanie przez siebie pierwszeństwa przed pieszym.
Czy Ci się to podoba czy też nie zapis jest jednoznaczny od wielu lat i mówi, że pieszy na przejściu dla pieszych posiada bezwzględnie pierwszeństwo.

R�nica polega tylko na tym, �e ja nie pr�buj� t�umaczy� buractwa drogowego
wyimaginowanymi problemami. Lubi� dynamiczn� i szybk� jazd�, ale jak si� ie
zbli�am do przej�cia czy przystanku (autobusowego/tramwajowego), zwalniam
do pr�dko�ci, kt�ra mi umo�liwi zatrzymanie bez gwa�townego hamowania.
Czyli do 0? Przeciez tylko wtedy zatrzymasz sie na dowolnym dystansie bez
gwaltownego hamowania....

Kolego jak masz problemy z zatrzymaniem samochodu to nie próbuj już więcej zabierać samochodu tatusiowi i jeździć po osiedlu nie mając prawa jazdy.

Jak widz� pieszych chc�cych przej�� przez przej�cie to si� zatrzymuj� i
przepuszczam. Uwierz mi, �e jak do tej pory jeszcze mi "korona z g�owy nie
spad�a", a dzi�ki takiemu zachowaniu nie miewam problem�w z nag�ym
wtargni�ciem pieszych.
To tylko kwestia czasu, uwierz mi.

Niby co jest kwestią czasu?
Chcesz mi powiedziesz, że już niedługo kierowcy zaczną jeździć zgodnie z obowiązującym prawem?
Oczywiście, że niedługo policja się weźmie za tych, którzy łamią prawo. W większości krajów UE już dawno sobie z tym poradzili, wprowadzając bardzo wysokie kary za wymuszenie pierwszeństwa na pieszych czy na rowerzystach. Ten system już pomału wchodzi do Polski. Właśnie o tym pisałem, że w Trójmieście policja już sobie z tym poradziła i tam widok zatrzymujących się kierowców w celu przepuszczenia pieszych zbliżających się do przejścia przestał być czymś niezwykłym, a przyjezdni z prowincji kierowcy, którzy się nie stosują do tych zasad, szybko "sprowadzani są na właściwe tory".

Data: 2015-06-02 22:10:31
Autor: bartosz
pieszy vs osob?wka

Uytkownik "Uzytkownik" <adres@serwer.pl> napisa w wiadomoci news:556e0806$0$8374$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2015-05-28 o 14:35, bartosz pisze:

Je?eli przewozisz osoby dla kt?rych gwa?towny manewr mo?e by?
niebezpieczny to po prostu nie szar?uj, nie wyprzedzaj innych samochod?w
na przej?ciu, jed? zgodnie z przepisami, a zatrzymanie nie b?dzie Ci
sprawia?o najmniejszego problemu.
I wlasnie dokladnie to samo obowiazuje pieszych.

Jaja sobie robisz, czy masz a tak due braki z zakresu Prawa o Ruchu Drogowym?


Kwestionujesz, ze pieszy tez ma nie szarzowac, chodzic zgodnie z przepisami i wtedy zatrzymanie sie nie sprawi mu problemow?

Wybacz, ale Twoje t?umaczenia s? tak absurdalne, ?e nie wiadomo czy si?
?mia? czy te? p?aka? nad Twoim sposobem my?lenia.
I vice versa - przewaga moich tlumaczen nad Twoimi polega na tym, ze sa
zgodne ze zdrowym rozsadkiem :).

Ale sprzeczne z obowizujcym ju od lat prawem.

A to juz zalkiem inna para kaloszy. Jak stwierdzilem gdzies w wczesniej - prawo, a w szczegolnosci pord, nie sa zadna prawda objawiona, tylko narzedziem. Do uzywania tego narzedzia potrzebny jest przede wszystkim zdrowy rozsadek.


Wybacz, ale sam jestem kierowc? i naprawd? nie mam problemu, aby si?
zatrzyma? i przepu?ci? pieszych.
A czy ja gdzies pisze inaczej? Co nie zmienia faktu, ze nadawanie pieszemu
bezwzglednego pierwszenstwa jest sprzeczne z logika i prawami fizyki.

Sprzeczne jest tylko z interesem idiotw siedzcych za kierownic, ktrzy zapis "e nie wolno pieszemu wchodzi bezporednio przed nadjedajcy pojazd" traktuj jako pozwolenie na wymuszanie przez siebie pierwszestwa przed pieszym.

To juz musialbys pogadac z ustawodawca :)

Czy Ci si to podoba czy te nie zapis jest jednoznaczny od wielu lat i mwi, e pieszy na przejciu dla pieszych posiada bezwzgldnie pierwszestwo.

Na przejsciu - tak. Przed przejsciem - nie.


R?nica polega tylko na tym, ?e ja nie pr?buj? t?umaczy? buractwa drogowego
wyimaginowanymi problemami. Lubi? dynamiczn? i szybk? jazd?, ale jak si? ie
zbli?am do przej?cia czy przystanku (autobusowego/tramwajowego), zwalniam
do pr?dko?ci, kt?ra mi umo?liwi zatrzymanie bez gwa?townego hamowania.
Czyli do 0? Przeciez tylko wtedy zatrzymasz sie na dowolnym dystansie bez
gwaltownego hamowania....

Kolego jak masz problemy z zatrzymaniem samochodu to nie prbuj ju wicej zabiera samochodu tatusiowi i jedzi po osiedlu nie majc prawa jazdy.

To slucham - na jakim dystansie zatrzymasz samochod od predkosci - powiedzmy 20 km/h? Na dystansie zera metrow?

Jak widz? pieszych chc?cych przej?? przez przej?cie to si? zatrzymuj? i
przepuszczam. Uwierz mi, ?e jak do tej pory jeszcze mi "korona z g?owy nie
spad?a", a dzi?ki takiemu zachowaniu nie miewam problem?w z nag?ym
wtargni?ciem pieszych.
To tylko kwestia czasu, uwierz mi.

Niby co jest kwesti czasu?

Ze Ci ktos nagle wejdzie pod kola i nie zdazysz zareagowac - przeciez o tym rozmawiamy.

Chcesz mi powiedziesz, e ju niedugo kierowcy zaczn jedzi zgodnie z obowizujcym prawem?

Nie daj Boze :) - takiego kretynizmu nie daloby sie zniesc....

Oczywicie, e niedugo policja si wemie za tych, ktrzy ami prawo.

A ci co lamia prawo wezma sie za lapaczy - u nas juz sie wzieli, powstaja roznego rodzaju stowarzyszenia do aktywnej (sadowej) walki ze zlodziejstwem wladzy, pojawiaja sie wyroki przyznajace racje kierowcom.

W wikszoci krajw UE ju dawno sobie z tym poradzili, wprowadzajc bardzo wysokie kary za wymuszenie pierwszestwa na pieszych czy na rowerzystach.

W wiekszosci krajow drogi, ich sposob oznakowania i podejscie wladzy jest diametralnie inne, niz u nas. I ponadto kary w wiekszosci krajow nie sa wyzsze niz u nas w porownaniu do zarobkow.

Ten system ju pomau wchodzi do Polski.

I rownie szybko wyjdzie :) - niech sie tylko na to natnie jakas wazniejsza szycha, ktora ma w kieszeni prawnikow :)

Wanie o tym pisaem, e w Trjmiecie policja ju sobie z tym poradzia i tam widok zatrzymujcych si kierowcw w celu przepuszczenia pieszych zbliajcych si do przejcia przesta by czym niezwykym, a przyjezdni z prowincji kierowcy, ktrzy si nie stosuj do tych zasad, szybko "sprowadzani s na waciwe tory".

Konfabulujesz.

bart

Data: 2015-06-03 00:04:55
Autor: Uzytkownik
pieszy vs osob?wka
W dniu 2015-06-02 o 22:10, bartosz pisze:

Je?eli przewozisz osoby dla kt?rych gwa?towny manewr mo?e by?
niebezpieczny to po prostu nie szar?uj, nie wyprzedzaj innych samochod?w
na przej?ciu, jed? zgodnie z przepisami, a zatrzymanie nie b?dzie Ci
sprawia?o najmniejszego problemu.
I wlasnie dokladnie to samo obowiazuje pieszych.
Jaja sobie robisz, czy masz a� tak du�e braki z zakresu Prawa o Ruchu
Drogowym?

Kwestionujesz, ze pieszy tez ma nie szarzowac, chodzic zgodnie z przepisami
i wtedy zatrzymanie sie nie sprawi mu problemow?

Ale w tym przypadku zachowanie pieszego nie ma żadnego wpływu na zmianę pierwszeństwa.
Natomiast zachowanie kierowcy ma.


Wybacz, ale Twoje t?umaczenia s? tak absurdalne, ?e nie wiadomo czy si?
?mia? czy te? p?aka? nad Twoim sposobem my?lenia.
I vice versa - przewaga moich tlumaczen nad Twoimi polega na tym, ze sa
zgodne ze zdrowym rozsadkiem :).
Ale sprzeczne z obowi�zuj�cym ju� od lat prawem.
A to juz zalkiem inna para kaloszy. Jak stwierdzilem gdzies w wczesniej -
prawo, a w szczegolnosci pord, nie sa zadna prawda objawiona, tylko
narzedziem. Do uzywania tego narzedzia potrzebny jest przede wszystkim
zdrowy rozsadek.

Prawo musi być przestrzegane, choć może się Tobie wydawać nawet za niezgodne z rozsądkiem.
Dam Ci nawet przykład:
Zgodnie ze zdrowym rozsądkiem pierwszeństwo powinni mieć ci z lewej, a nie ci z prawej.
Dlaczego?
Dlatego, że każdy kierowca siedzący z lewej strony samochodu ma idealną widoczność na lewą stronę, a na prawą utrudnioną przez pasażerów.
Lepsza jest też widoczność w lewym lusterku.
Ronda powinny być jednego typu - pierwszeństwo z lewej czyli pierwszeństwo powinien mieć ten, który jest już na rondzie.
Na każdym skrzyżowaniu powinny się pojawić na stałe zielone strzałki do warunkowego prawoskrętu - tak jak już to było kiedyś w Polsce za PRL-u, bo to było dobre. Albo raczej obligatoryjnie powinien być możliwy prawoskręt, nawet na czerwonym świetle, oczywiście ustępując pierwszeństwa tym, którzy mają światło zielone.
Pieszy czy kierowca powinni mieć prawo poruszać się na czerwonym świetle o ile w okolicy skrzyżowania/przejścia nie ma innych uczestników ruchu, którzy w tym czasie korzystają ze światła zielonego.

Czy Ci si� to podoba czy te� nie zapis jest jednoznaczny od wielu lat i
m�wi, �e pieszy na przej�ciu dla pieszych posiada bezwzgl�dnie
pierwsze�stwo.
Na przejsciu - tak. Przed przejsciem - nie.

Ale jako kierowca musisz być przygotowany na to, że pieszy w każdej chwili wejdzie na to przejście. Kiedy pieszy postawi choć jedna nogę na przejściu to bezwzględnie musisz ustąpić mu pierwszeństwa.
Obecny zapis jest wadliwy i powoduje wiele niejasności, stwarzając ogromne zagrożenie. Dlatego zapis ten powinien być zmieniony na "Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jestobowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemuznajdującemu się na przejściu oraz zamierzającemu wejść na przejście"
Wtedy zapis byłby jednoznaczny i jasny.


R?nica polega tylko na tym, ?e ja nie pr?buj? t?umaczy? buractwa
drogowego
wyimaginowanymi problemami. Lubi? dynamiczn? i szybk? jazd?, ale jak si?
ie
zbli?am do przej?cia czy przystanku (autobusowego/tramwajowego),
zwalniam
do pr?dko?ci, kt?ra mi umo?liwi zatrzymanie bez gwa?townego hamowania.
Czyli do 0? Przeciez tylko wtedy zatrzymasz sie na dowolnym dystansie bez
gwaltownego hamowania....
Kolego jak masz problemy z zatrzymaniem samochodu to nie pr�buj ju� wi�cej
zabiera� samochodu tatusiowi i je�dzi� po osiedlu nie maj�c prawa jazdy.
To slucham - na jakim dystansie zatrzymasz samochod od predkosci - powiedzmy
20 km/h? Na dystansie zera metrow?

Zatrzymuję przed przejściem od każdej predkości na dystansie, który umożliwia bezpieczne przejście pieszego.

Jak widz? pieszych chc?cych przej?? przez przej?cie to si? zatrzymuj? i
przepuszczam. Uwierz mi, ?e jak do tej pory jeszcze mi "korona z g?owy
nie
spad?a", a dzi?ki takiemu zachowaniu nie miewam problem?w z nag?ym
wtargni?ciem pieszych.
To tylko kwestia czasu, uwierz mi.
Niby co jest kwesti� czasu?
Ze Ci ktos nagle wejdzie pod kola i nie zdazysz zareagowac - przeciez o tym
rozmawiamy.

Ależ ja już miałem takie sytuacje. Tyle, że w odróżnieniu od Ciebie ja wyciągnąłem prawidłowe wnioski i dostosowałem styl jazdy do obowiązującego prawa oraz warunków. Ty natomiast swoją niechęć do przestrzegania prawa próbujesz usprawiedliwiać w błędny sposób.

Chcesz mi powiedziesz, �e ju� nied�ugo kierowcy zaczn� je�dzi� zgodnie z
obowi�zuj�cym prawem?
Nie daj Boze :) - takiego kretynizmu nie daloby sie zniesc....

Ale taki "kretynizm" jest już stosowany w cywilizowanej Europie od wielu lat i jakoś statystyki świadczą o tym, że jest to dobre.

Pozostałych Twoich bzdur nie mam zamiaru komentować.

Data: 2015-06-21 17:33:35
Autor: bartosz
pieszy vs osob?wka
Nadajesz jak potluczony generujac niesamowite bzdury, ale skoro to ci pomaga mentalnie - prosze bardzo

bart

Data: 2015-05-25 20:32:30
Autor: Shrek
pieszy vs osob?wka
On 2015-05-25 19:22, Gotfryd Smolik news wrote:

  Innego pojazdu?
  No to nie, nie dotyczy. Byo wyjaniane.
  Tramwaj NIE MOE hamowa "porednio".

  Ma albo stalowe kka na stalowej szynie, nielie lizgajce si,
ktrymi w zwizku z tym moe hamowa w skali od "bardzo sabo" do
"umiarkowanie" i bardziej si nie da, albo dopasowane paskie
elektromagnesy, ktre przywieraj z si nieporwnywaln do ich wygldu.

Prawdziwy wywd, ale tak naprawd bez zwizku - kwestia pierwszestwa tramwajw bya ustalona na dugo przed wynalezieniem hamulcw magnetycznych.

BTW - jestem sobie w stanie wyobrazi hamulec magnetyczny o regulowanej sile hamowania, ale to troch bez sensu;) Co do zasady jak uywasz magnetycznego, to znaczy e chcesz zatrzyma si "na wczoraj".

Shrek.

Data: 2015-05-19 14:45:33
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:mjdncs$3fc$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2015-05-18 o 23:54, bartosz pisze:
Uzytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisal w wiadomosci
news:mjdmgt$2ht$1node1.news.atman.pl...
On 2015-05-18 23:01, bartosz wrote:

Oczywiocie e nie - chyba e przyj, e nad osobwkami pierwszestwo
maj tiry a nadpierwszestwo tramwaje.


Wszak tramwaje maja "nadpierwszenstwo".


Nie zawsze.

Ale jednak tramwaje maja "nadpierwszenstwo" nad innymi pojazdami w wiekszej
liczbie okolicznosci niz te pojazdy nad pieszymi. Dlaczego zatem w pierwszym
przypadku mozna bylo przyjac taka regulacje, a w drugim - jednak nie?


I tramwaje i pocigi to pojazdy szynowe posiadajce ponadprzecitnie
gorsz drog hamowania.


Nieprawda - tramwaje jako pojazdy szynowe wyposazone sa w specyficzny system hamowania o wiele efektywniejszy od tego stosowanego w samochodach. System ten pozwala na zespojenie tramwaju z podlozem, co jest nieosiagalne dla samochodow.

bart

Data: 2015-05-19 18:20:24
Autor: Adam
pieszy vs osobwka
W dniu 2015-05-19 o 14:45, bartosz pisze:
(...)
Nieprawda - tramwaje jako pojazdy szynowe wyposazone sa w specyficzny system
hamowania o wiele efektywniejszy od tego stosowanego w samochodach. System
ten pozwala na zespojenie tramwaju z podlozem, co jest nieosiagalne dla
samochodow.


Ale elektromagnesy s uywane chyba tylko awaryjnie. Standardowo tramwaj hamuje za pomoc rekuperatora albo tradycyjnie - klockami.


--
Pozdrawiam.

Adam

Data: 2015-05-19 18:38:56
Autor: J.F.
pieszy vs osobwka
Uytkownik "Adam"  napisa w wiadomoci
W dniu 2015-05-19 o 14:45, bartosz pisze:
Nieprawda - tramwaje jako pojazdy szynowe wyposazone sa w specyficzny system
hamowania o wiele efektywniejszy od tego stosowanego w samochodach. System
ten pozwala na zespojenie tramwaju z podlozem, co jest nieosiagalne dla
samochodow.

Zespojenie jak zespojenie ... cudow nie ma - w miejscu nie stanie

Ale elektromagnesy s uywane chyba tylko awaryjnie. Standardowo tramwaj hamuje za pomoc rekuperatora albo tradycyjnie - klockami.

We Wroclawiu kiedys motorniczy je uzywali normalnie, ale im bodajze im pozniej zabronili.

http://covalus.ovh.org/it/it.html
4. Wagony typu 102N, 105N, 105Na wyposaone s w hamulce szynowe, ktre su do hamowania awaryjnego. Zabrania si uywania hamulca szynowego do normalnego hamowania tramwaju

Ale teraz mamy tez inne typy wagonow.

I ciekawy wyrok
http://orzeczenia.wroclaw-srodmiescie.sr.gov.pl/content/$N/155025500003006_VI_W_000614_2013_Uz_2013-09-04_001


J.

Data: 2015-05-19 20:38:03
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Adam" <a.g@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:mjfns8$n2v$1usenet.news.interia.pl...
W dniu 2015-05-19 o 14:45, bartosz pisze:
(...)
Nieprawda - tramwaje jako pojazdy szynowe wyposazone sa w specyficzny system
hamowania o wiele efektywniejszy od tego stosowanego w samochodach. System
ten pozwala na zespojenie tramwaju z podlozem, co jest nieosiagalne dla
samochodow.


Ale elektromagnesy s uywane chyba tylko awaryjnie. Standardowo tramwaj hamuje za pomoc rekuperatora albo tradycyjnie - klockami.



Zapewne tak jest, ale chodzilo mi o pokazanie, ze samochody nie maja tak efektywnego systemu hamowania jak tramwaje.

bart

Data: 2015-05-19 21:43:25
Autor: J.F.
pieszy vs osobwka
Uytkownik "bartosz"  napisa w wiadomoci
Uytkownik "Adam" <a.g@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci
W dniu 2015-05-19 o 14:45, bartosz pisze:
Nieprawda - tramwaje jako pojazdy szynowe wyposazone sa w specyficzny system
hamowania o wiele efektywniejszy od tego stosowanego w samochodach. System
ten pozwala na zespojenie tramwaju z podlozem, co jest nieosiagalne dla
samochodow.

Ale elektromagnesy s uywane chyba tylko awaryjnie. Standardowo tramwaj hamuje za pomoc rekuperatora albo tradycyjnie - klockami.

Zapewne tak jest, ale chodzilo mi o pokazanie, ze samochody nie maja tak efektywnego systemu hamowania jak tramwaje.

Wymagania dla tego hamulca to 3m/s^2, a dla starych tramwajow to tylko 2.

Dla samochodu osobowego to jednak 5, a w praktyce na suchym asfalcie jest znacznie wiecej ..

J.

Data: 2015-05-19 22:21:15
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:555b9261$0$27508$65785112news.neostrada.pl...
Uytkownik "bartosz"  napisa w wiadomoci
Uytkownik "Adam" <a.g@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci
W dniu 2015-05-19 o 14:45, bartosz pisze:
Nieprawda - tramwaje jako pojazdy szynowe wyposazone sa w specyficzny system
hamowania o wiele efektywniejszy od tego stosowanego w samochodach. System
ten pozwala na zespojenie tramwaju z podlozem, co jest nieosiagalne dla
samochodow.

Ale elektromagnesy s uywane chyba tylko awaryjnie. Standardowo tramwaj hamuje za pomoc rekuperatora albo tradycyjnie - klockami.

Zapewne tak jest, ale chodzilo mi o pokazanie, ze samochody nie maja tak efektywnego systemu hamowania jak tramwaje.

Wymagania dla tego hamulca to 3m/s^2, a dla starych tramwajow to tylko 2.

Dla samochodu osobowego to jednak 5, a w praktyce na suchym asfalcie jest znacznie wiecej ..


Daj pls jakiegos linka do danych.

bart

Data: 2015-05-20 23:33:47
Autor: J.F.
pieszy vs osobwka
Dnia Tue, 19 May 2015 22:21:15 +0200, bartosz napisa(a):
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci
Zapewne tak jest, ale chodzilo mi o pokazanie, ze samochody nie maja tak efektywnego systemu hamowania jak tramwaje.

Wymagania dla tego hamulca to 3m/s^2, a dla starych tramwajow to tylko 2.
Dla samochodu osobowego to jednak 5, a w praktyce na suchym asfalcie jest znacznie wiecej ..

Daj pls jakiegos linka do danych.

http://dziennikustaw.gov.pl/DU/2011/s/65/343

J.

Data: 2015-05-21 00:03:55
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:zwlywfg9bhiy.yfj1gmam51nz$.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 19 May 2015 22:21:15 +0200, bartosz napisa(a):
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci
Zapewne tak jest, ale chodzilo mi o pokazanie, ze samochody nie maja tak
efektywnego systemu hamowania jak tramwaje.

Wymagania dla tego hamulca to 3m/s^2, a dla starych tramwajow to tylko 2.
Dla samochodu osobowego to jednak 5, a w praktyce na suchym asfalcie jest
znacznie wiecej ..

Daj pls jakiegos linka do danych.

http://dziennikustaw.gov.pl/DU/2011/s/65/343


Tak, juz przy okazji dysputy ze Shrekiem znalazlem dane.
Zwroc jednak uwage, ze dane mierzone na wspolczesnych tramwajach i samochodach sa porownywalne, a dla mokrej nawierzchni i mokrej drogi - wrecz jednakowe; szczegoly we wspomnianym watku.

bart

Data: 2015-05-21 10:14:53
Autor: J.F.
pieszy vs osobwka
Uytkownik "bartosz"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:555d0977$0$8380$65785112@news.neostrada.pl...
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci
Wymagania dla tego hamulca to 3m/s^2, a dla starych tramwajow to tylko  2.
Dla samochodu osobowego to jednak 5, a w praktyce na suchym asfalcie jest znacznie wiecej ..

Daj pls jakiegos linka do danych.
http://dziennikustaw.gov.pl/DU/2011/s/65/343

Tak, juz przy okazji dysputy ze Shrekiem znalazlem dane.
Zwroc jednak uwage, ze dane mierzone na wspolczesnych tramwajach i samochodach sa porownywalne, a dla mokrej nawierzchni i mokrej drogi - wrecz jednakowe; szczegoly we wspomnianym watku.

No coz, dawalem obok ciekawy wyrok.
Jak zadzialalal hamulec nagly/szynowy, to pasazerka reke zlamala.

W trosce o pasazerow trzeba ograniczyc nagle hamowania tramwajow :-)

J.

Data: 2015-05-21 14:32:19
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:555d9402$0$2210$65785112news.neostrada.pl...
Uytkownik "bartosz"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:555d0977$0$8380$65785112@news.neostrada.pl...
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci
Wymagania dla tego hamulca to 3m/s^2, a dla starych tramwajow to tylko 2.
Dla samochodu osobowego to jednak 5, a w praktyce na suchym asfalcie jest znacznie wiecej ..

Daj pls jakiegos linka do danych.
http://dziennikustaw.gov.pl/DU/2011/s/65/343

Tak, juz przy okazji dysputy ze Shrekiem znalazlem dane.
Zwroc jednak uwage, ze dane mierzone na wspolczesnych tramwajach i samochodach sa porownywalne, a dla mokrej nawierzchni i mokrej drogi - wrecz jednakowe; szczegoly we wspomnianym watku.

No coz, dawalem obok ciekawy wyrok.
Jak zadzialalal hamulec nagly/szynowy, to pasazerka reke zlamala.

W trosce o pasazerow trzeba ograniczyc nagle hamowania tramwajow :-)


I widzisz - dokladnie taka sama regula powinna obowiazywac autobusy i idac dalej - ogolnie wszystkie pojazdy. Pieszemu latwiej jest zahamowac bez zadnych strat osobowych i dodatkowo na bardzo krotkim dystansie, nieosiagalnym dla zadnego innego uzytkownika drogi.

bart

Data: 2015-05-27 19:30:28
Autor: mk4
pieszy vs osobwka
On 2015-05-21 14:32, bartosz wrote:
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci
news:555d9402$0$2210$65785112news.neostrada.pl...
Uytkownik "bartosz"  napisa w wiadomoci grup
dyskusyjnych:555d0977$0$8380$65785112@news.neostrada.pl...
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci
Wymagania dla tego hamulca to 3m/s^2, a dla starych tramwajow to tylko
2.
Dla samochodu osobowego to jednak 5, a w praktyce na suchym asfalcie
jest znacznie wiecej ..

Daj pls jakiegos linka do danych.
http://dziennikustaw.gov.pl/DU/2011/s/65/343

Tak, juz przy okazji dysputy ze Shrekiem znalazlem dane.
Zwroc jednak uwage, ze dane mierzone na wspolczesnych tramwajach i
samochodach sa porownywalne, a dla mokrej nawierzchni i mokrej drogi -
wrecz jednakowe; szczegoly we wspomnianym watku.

No coz, dawalem obok ciekawy wyrok.
Jak zadzialalal hamulec nagly/szynowy, to pasazerka reke zlamala.

W trosce o pasazerow trzeba ograniczyc nagle hamowania tramwajow :-)


I widzisz - dokladnie taka sama regula powinna obowiazywac autobusy i idac
dalej - ogolnie wszystkie pojazdy. Pieszemu latwiej jest zahamowac bez
zadnych strat osobowych i dodatkowo na bardzo krotkim dystansie,
nieosiagalnym dla zadnego innego uzytkownika drogi.

O - dobrze prawi! Polac mu :)

--
mk4

Data: 2015-05-19 06:23:05
Autor: Shrek
pieszy vs osobówka
On 2015-05-18 23:54, bartosz wrote:

Nie zawsze.

Ale jednak tramwaje maja "nadpierwszenstwo" nad innymi pojazdami w wiekszej
liczbie okolicznosci niz te pojazdy nad pieszymi. Dlaczego zatem w pierwszym
przypadku mozna bylo przyjac taka regulacje, a w drugim - jednak nie?

Dla tego samego powodu, co tiry nie mają pierwszeństwa nad osobówkami. A jeszcze prościej tłumacząć z powodu takiego, że na całym świecie tak jest, a my podpisaliśmy pewną konwencję.

Shrek.

Data: 2015-05-19 14:42:53
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa w wiadomoci news:mjedr8$nug$1node1.news.atman.pl...
On 2015-05-18 23:54, bartosz wrote:

Nie zawsze.

Ale jednak tramwaje maja "nadpierwszenstwo" nad innymi pojazdami w wiekszej
liczbie okolicznosci niz te pojazdy nad pieszymi. Dlaczego zatem w pierwszym
przypadku mozna bylo przyjac taka regulacje, a w drugim - jednak nie?

Dla tego samego powodu, co tiry nie maj pierwszestwa nad osobwkami.

W takim razie wracam do pytania: dlaczego tramwaje maja pierwszenstwo przed innymi pojazdami?

A jeszcze prociej tumacz z powodu takiego, e na caym wiecie tak jest, a my podpisalimy pewn konwencj.

To, ze tak jest na swiecie, nie jest zadnym argumentem. "Wiekszosc" nie oznacza "rozumu" ani "racji".
Ale ja nie o tym.
Widze, ze nie jestes w stanie wytlumaczyc sprzecznosci, ktora tu rozpatrujemy.

bart

Data: 2015-05-19 21:52:57
Autor: Shrek
pieszy vs osobówka
On 2015-05-19 14:42, bartosz wrote:

Dla tego samego powodu, co tiry nie maj± pierwszeñstwa nad osobówkami.

W takim razie wracam do pytania: dlaczego tramwaje maja pierwszenstwo przed
innymi pojazdami?

Pewnie dlatego, że jest tak na całym świecie.

A jeszcze pro¶ciej t³umacz±æ z powodu takiego, ¿e na ca³ym ¶wiecie tak
jest, a my podpisali¶my pewn± konwencjê.

To, ze tak jest na swiecie, nie jest zadnym argumentem. "Wiekszosc" nie
oznacza "rozumu" ani "racji".

Jasne że nie jest. To wybitnie zajebisty pomysł, żeby na całym świecie zasady ruchu drogowego były z grubsza jednakowe (no dobra - wyłączmy część Azji) a u nas na odwrót.

Ale ja nie o tym.
Widze, ze nie jestes w stanie wytlumaczyc sprzecznosci, ktora tu
rozpatrujemy.

Krótko - Konwencja międzynarodowa, konstytucja, prawo lokalne. To powoduje, że w sumie dalsza dyskusja jest bezcelowa.

Shrek.

Data: 2015-05-19 22:23:29
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa w wiadomoci news:mjg4ao$ibt$1node1.news.atman.pl...
On 2015-05-19 14:42, bartosz wrote:

Dla tego samego powodu, co tiry nie maj? pierwszenstwa nad osobwkami.

W takim razie wracam do pytania: dlaczego tramwaje maja pierwszenstwo przed
innymi pojazdami?

Pewnie dlatego, e jest tak na caym wiecie.

Widzisz? - nie umiesz tego wytlumaczyc od strony fizycznej :)


A jeszcze pro?ciej t3umacz?a z powodu takiego, ?e na ca3ym ?wiecie tak
jest, a my podpisali?my pewn? konwencje.

To, ze tak jest na swiecie, nie jest zadnym argumentem. "Wiekszosc" nie
oznacza "rozumu" ani "racji".

Jasne e nie jest. To wybitnie zajebisty pomys, eby na caym wiecie zasady ruchu drogowego byy z grubsza jednakowe (no dobra - wyczmy cz Azji) a u nas na odwrt.

Ale ja nie o tym.
Widze, ze nie jestes w stanie wytlumaczyc sprzecznosci, ktora tu
rozpatrujemy.

Krtko - Konwencja midzynarodowa, konstytucja, prawo lokalne. To powoduje, e w sumie dalsza dyskusja jest bezcelowa.


A mnie nie chodzi o prawa, tylko o przyczyny fizyczne - bo z tego punktu widzenia jest sprzecznosc.

bart

Data: 2015-05-19 20:29:27
Autor: masti
pieszy vs osobówka
bartosz wrote:


U¿ytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:mjg4ao$ibt$1node1.news.atman.pl...
On 2015-05-19 14:42, bartosz wrote:

Dla tego samego powodu, co tiry nie maj? pierwszenstwa nad osobówkami.

W takim razie wracam do pytania: dlaczego tramwaje maja pierwszenstwo przed
innymi pojazdami?

Pewnie dlatego, ¿e jest tak na ca³ym ¶wiecie.

Widzisz? - nie umiesz tego wytlumaczyc od strony fizycznej :)

a co ma pierwszenstwo przejazdu do fizyki?


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-05-20 08:21:32
Autor: szerszen
pieszy vs osobówka
On Tue, 19 May 2015 20:29:27 +0000 (UTC)
masti <gone@to.hell> wrote:



a co ma pierwszenstwo przejazdu do fizyki?

logik ;)

--
pozdrawiam
szersze

Data: 2015-05-20 11:30:50
Autor: masti
pieszy vs osobówka
szerszen wrote:

On Tue, 19 May 2015 20:29:27 +0000 (UTC)
masti <gone@to.hell> wrote:



a co ma pierwszenstwo przejazdu do fizyki?

logik ;)

chyba rozmyt :)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci? -Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-05-20 13:40:49
Autor: Liwiusz
pieszy vs osobówka
W dniu 2015-05-20 o 13:30, masti pisze:
szerszen wrote:

On Tue, 19 May 2015 20:29:27 +0000 (UTC)
masti <gone@to.hell> wrote:



a co ma pierwszenstwo przejazdu do fizyki?

logikę ;)

chyba rozmytą :)

Najlogiczniej jest, jeśli pierwszeństwo ma ten, co był pierwszy.

--
Liwiusz

Data: 2015-05-20 12:25:07
Autor: masti
pieszy vs osobwka
Liwiusz wrote:

W dniu 2015-05-20 o 13:30, masti pisze:
szerszen wrote:

On Tue, 19 May 2015 20:29:27 +0000 (UTC)
masti <gone@to.hell> wrote:



a co ma pierwszenstwo przejazdu do fizyki?

logik ;)

chyba rozmyt :)

Najlogiczniej jest, jeli pierwszestwo ma ten, co by pierwszy.

co si sprawdza na pustych skrzyowaniach w Stanach. Ustal tak
pierwszestwo w centrum miasta :)
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci? -Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-05-19 23:22:12
Autor: Shrek
pieszy vs osobówka
On 2015-05-19 22:23, bartosz wrote:

Pewnie dlatego, ¿e jest tak na ca³ym ¶wiecie.

Widzisz? - nie umiesz tego wytlumaczyc od strony fizycznej :)

Umiem, tylko po co? Skoro fakt, że tak jest na całym świecie jest wystarczającym uzasadnienie. W innych gałęziach ci wytłumaczyli dlaczego w normalnych sytuacjach nie wykorzystuje się hamulców magnetycznych.


Jasne ¿e nie jest. To wybitnie zajebisty pomys³, ¿eby na ca³ym ¶wiecie
zasady ruchu drogowego by³y z grubsza jednakowe (no dobra - wy³±czmy czê¶æ
Azji) a u nas na odwrót.

Ale ja nie o tym.

Jak nie, jak tak. Przyjęło się, że dobrze jak zasady ruchu drogowego są jednolite na całym świecie - i to jest powód, żeby skoro tramwaje miały pierwszenśtwo na całym świecie to również u nas.

A mnie nie chodzi o prawa, tylko o przyczyny fizyczne - bo z tego punktu
widzenia jest sprzecznosc.

Patrz pierwszy akapit.

Data: 2015-05-20 08:20:59
Autor: szerszen
pieszy vs osobwka
On Tue, 19 May 2015 23:22:12 +0200
Shrek <1@wp.pl> wrote:


Umiem, tylko po co? Skoro fakt, e tak jest na caym wiecie jest wystarczajcym uzasadnienie.

Wiesz, to akurat jest aden argument. :) Kiedy na caym wiecie ruch by lewostronny, teraz, przez jednego "rycerzyka" mamy w wiekszoci ruch prawo stronny i jako wiat si z tego powodu nie zawali.




--
pozdrawiam
szersze

Data: 2015-05-20 16:14:43
Autor: Shrek
pieszy vs osobwka
On 2015-05-20 08:20, szerszen wrote:
On Tue, 19 May 2015 23:22:12 +0200
Shrek <1@wp.pl> wrote:


Umiem, tylko po co? Skoro fakt, e tak jest na caym wiecie jest
wystarczajcym uzasadnienie.

Wiesz, to akurat jest aden argument. :) Kiedy na caym wiecie ruch by lewostronny, teraz, przez jednego "rycerzyka" mamy w wiekszoci ruch prawo stronny i jako wiat si z tego powodu nie zawali.

Oczywicie e jest to dobry argument. To moe inaczej zapytam - znasz jaki kraj ktry wspczenie zmienia ruch z prawostronnego na lewy, podczas gdy wszyscy jego ssiedzi mieli prawostronny? Tendencja jest raczej odwrotna - niektre wrcz wyday sporo kasy na to, eby byo standardowo.

Shrek.

Data: 2015-05-25 10:24:57
Autor: szerszen
pieszy vs osobwka
On Wed, 20 May 2015 16:14:43 +0200
Shrek <1@wp.pl> wrote:


Oczywicie e jest to dobry argument. To moe inaczej zapytam - znasz jaki kraj ktry wspczenie zmienia ruch z prawostronnego na lewy,

Samoa w 2009 ;)

--
pozdrawiam
szersze

Data: 2015-05-25 12:40:46
Autor: Shrek
pieszy vs osobwka
On 2015-05-25 10:24, szerszen wrote:
On Wed, 20 May 2015 16:14:43 +0200
Shrek <1@wp.pl> wrote:


Oczywicie e jest to dobry argument. To moe inaczej zapytam - znasz
jaki kraj ktry wspczenie zmienia ruch z prawostronnego na lewy,

Samoa w 2009 ;)

Z tym, e kreatywnie wycie dalsz cz zdania, za przecinkiem, wic si nie liczy:P

Shrek.

Data: 2015-05-25 14:07:09
Autor: szerszen
pieszy vs osobwka
On Mon, 25 May 2015 12:40:46 +0200
Shrek <1@wp.pl> wrote:



Z tym, e kreatywnie wycie dalsz cz zdania, za przecinkiem, wic si nie liczy:P

Tak, jako argument podaa to e Japonia, Australia i chyba Nowa Zelandia tak maj, a oni maj do nich blisko i uatwi to obieg towarw, z importem samochodw na czele ;)


--
pozdrawiam
szersze

Data: 2015-05-25 14:39:10
Autor: Shrek
pieszy vs osobwka
On 2015-05-25 14:07, szerszen wrote:
On Mon, 25 May 2015 12:40:46 +0200
Shrek <1@wp.pl> wrote:



Z tym, e kreatywnie wycie dalsz cz zdania, za przecinkiem, wic
si nie liczy:P

Tak, jako argument podaa to e Japonia, Australia i chyba Nowa Zelandia tak maj, a oni maj do nich blisko i uatwi to obieg towarw, z importem samochodw na czele ;)

Czyli generalnie chc mie tak jak wszyscy dookoa. A ty twierdzisz, e to aden argument:P

Shrek.

Data: 2015-05-25 16:10:05
Autor: szerszen
pieszy vs osobwka
On Mon, 25 May 2015 14:39:10 +0200
Shrek <1@wp.pl> wrote:

Czyli generalnie chc mie tak jak wszyscy dookoa. A ty twierdzisz, e to aden argument:P

Tylko to "okoo" to tak mocono szeroko jest rozumiane :)


--
pozdrawiam
szersze

Data: 2015-05-25 16:49:55
Autor: Shrek
pieszy vs osobwka
On 2015-05-25 16:10, szerszen wrote:

Czyli generalnie chc mie tak jak wszyscy dookoa. A ty twierdzisz, e
to aden argument:P

Tylko to "okoo" to tak mocono szeroko jest rozumiane :)

Szeroko jak szeroko - wszak to najblisi ssiedzi chyba.

Shrek.

Data: 2015-05-26 09:41:59
Autor: szerszen
pieszy vs osobwka
On Mon, 25 May 2015 16:49:55 +0200
Shrek <1@wp.pl> wrote:


Szeroko jak szeroko - wszak to najblisi ssiedzi chyba.

Biorc pod uwag, e to maa wysepka, to tak ;) Patrz z setek mil morskich ich dzielcych, to ta blisko jest dyskusyjna. --
pozdrawiam
szersze

Data: 2015-05-26 21:29:32
Autor: Shrek
pieszy vs osobwka
On 2015-05-26 09:41, szerszen wrote:
On Mon, 25 May 2015 16:49:55 +0200
Shrek <1@wp.pl> wrote:


Szeroko jak szeroko - wszak to najblisi ssiedzi chyba.

Biorc pod uwag, e to maa wysepka, to tak ;) Patrz z setek mil morskich ich dzielcych, to ta blisko jest dyskusyjna.

No nie kombinuj. Najblisi to najblisi. Jak nie ma innych bliej...

Shrek

Data: 2015-05-20 16:35:01
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa w wiadomoci news:mjg9i3$o35$2node1.news.atman.pl...
On 2015-05-19 22:23, bartosz wrote:

Pewnie dlatego, ?e jest tak na ca3ym ?wiecie.

Widzisz? - nie umiesz tego wytlumaczyc od strony fizycznej :)

Umiem, tylko po co? Skoro fakt, e tak jest na caym wiecie jest wystarczajcym uzasadnienie.

Nie jest - Twoje wyjasnienie nalezy do katalogu wyjasnien zdesperowanych rodzicow, nie wiedzacych jak odpowiedziec dziecku (typu: "a lekcje odrobiles?") ;)

W innych gaziach ci wytumaczyli dlaczego w normalnych sytuacjach nie wykorzystuje si hamulcw magnetycznych.

To tez niczego nie wnosi - takze samochody nie hamuja awaryjnie w normalnych sytuacjach. Nie zmienia to jednak faktu, ze w razie potrzeby tramwaj jest w stanie efektywnie hamowac.



Jasne ?e nie jest. To wybitnie zajebisty pomys3, ?eby na ca3ym ?wiecie
zasady ruchu drogowego by3y z grubsza jednakowe (no dobra - wy3?czmy cze?a
Azji) a u nas na odwrt.

Ale ja nie o tym.

Jak nie, jak tak. Przyjo si, e dobrze jak zasady ruchu drogowego s jednolite na caym wiecie - i to jest powd, eby skoro tramwaje miay pierwszentwo na caym wiecie to rwnie u nas.

W filmie "faceci w czerni" jest taki narodek zyjacy w szafce agenta. Oni tez nie wnikali w powody, wystarczalo im bezrozumne kultywowanie :).


A mnie nie chodzi o prawa, tylko o przyczyny fizyczne - bo z tego punktu
widzenia jest sprzecznosc.

Patrz pierwszy akapit.


Patrz moja odpowiedz na niego :)

bart

Data: 2015-05-20 18:27:29
Autor: Shrek
pieszy vs osobówka
On 2015-05-20 16:35, bartosz wrote:

Pewnie dlatego, ?e jest tak na ca3ym ?wiecie.

Widzisz? - nie umiesz tego wytlumaczyc od strony fizycznej :)

Umiem, tylko po co? Skoro fakt, ¿e tak jest na ca³ym ¶wiecie jest
wystarczaj±cym uzasadnienie.

Nie jest - Twoje wyjasnienie nalezy do katalogu wyjasnien zdesperowanych
rodzicow, nie wiedzacych jak odpowiedziec dziecku (typu: "a lekcje
odrobiles?") ;)

Jest uzasadnieniem. Sprawą ważną z różnych powodów jest, żeby w krajach powiedzmy na danym kontynencie, a najlepiej wszędzie zasady ruchu drogowego były z grubsza jednakowe. Właśnie dlatego zebrano się do kupy i umówiono się w Wiedniu, że kopnięty kwadrat znaczy "masz pierwszeństwo" a "widzisz tramwaj i nic poza tym" znaczy - weź i mu ustąp. I nie zrobiono tego dlatego, że kopniety kwadrat akurat z jakiś powodów lepie sprawadza się jako znak "droga z pierwszeństwem przejazdu" niż odwrócony trójkąt czy jaki tam sobie kształt wymyślisz. Tylko dlatego, że akurat do tej pory jakoś tak się przyjęło. Nikt nie zastanawiał się nad tym dlaczego, i nikomu nie przychodziło do głowy, żeby trójkąt z kwadratem zamienić. A zrobiono to dlatego, że... tak jest wygodnie i bezpiecznie i słusznie. Zgadza się, że w UK został ruch lewostronny - ale nie jest to żaden argument świadczący o wybitnych zaletach ruchu lewostronnego (ma jedną, w sumie mało istotną). Zapewniam cię, że gdyby ruch kołowy pojawił się w Anglii dzisiaj, to wprowadzono by ruch prawostronny. Nie dlatego, że jest jakoś wybitnie lepszy - po prostu dlatego, że tak jest gdzie indziej, a my nie chcemy mieć na odwrót, bo to same kłopoty.

To tez niczego nie wnosi - takze samochody nie hamuja awaryjnie w normalnych
sytuacjach. Nie zmienia to jednak faktu, ze w razie potrzeby tramwaj jest w
stanie efektywnie hamowac.

Wytłumaczono ci, że dalej hamuje słabiej niż samochód. Zresztą nie to tak naprawdę jest przyczyną. Prawadziwe przyczyny też ci podano.

Jak nie, jak tak. Przyjê³o siê, ¿e dobrze jak zasady ruchu drogowego s±
jednolite na ca³ym ¶wiecie - i to jest powód, ¿eby skoro tramwaje mia³y
pierwszen¶two na ca³ym ¶wiecie to równie¿ u nas.

W filmie "faceci w czerni" jest taki narodek zyjacy w szafce agenta. Oni tez
nie wnikali w powody, wystarczalo im bezrozumne kultywowanie :).

Piszesz z szafy? Hiki wrócił;)

Shrek.

Data: 2015-05-20 19:11:21
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa w wiadomoci news:mjiclg$85o$1node2.news.atman.pl...
On 2015-05-20 16:35, bartosz wrote:

Pewnie dlatego, ?e jest tak na ca3ym ?wiecie.

Widzisz? - nie umiesz tego wytlumaczyc od strony fizycznej :)

Umiem, tylko po co? Skoro fakt, ?e tak jest na ca3ym ?wiecie jest
wystarczaj?cym uzasadnienie.

Nie jest - Twoje wyjasnienie nalezy do katalogu wyjasnien zdesperowanych
rodzicow, nie wiedzacych jak odpowiedziec dziecku (typu: "a lekcje
odrobiles?") ;)

Jest uzasadnieniem. Spraw wan z rnych powodw jest, eby w krajach powiedzmy na danym kontynencie, a najlepiej wszdzie zasady ruchu drogowego byy z grubsza jednakowe. Wanie dlatego zebrano si do kupy i umwiono si w Wiedniu, e kopnity kwadrat znaczy "masz pierwszestwo" a "widzisz tramwaj i nic poza tym" znaczy - we i mu ustp. I nie zrobiono tego dlatego, e kopniety kwadrat akurat z jaki powodw lepie sprawadza si jako znak "droga z pierwszestwem przejazdu" ni odwrcony trjkt czy jaki tam sobie ksztat wymylisz. Tylko dlatego, e akurat do tej pory jako tak si przyjo. Nikt nie zastanawia si nad tym dlaczego, i nikomu nie przychodzio do gowy, eby trjkt z kwadratem zamieni. A zrobiono to dlatego, e... tak jest wygodnie i bezpiecznie i susznie. Zgadza si, e w UK zosta ruch lewostronny - ale nie jest to aden argument wiadczcy o wybitnych zaletach ruchu lewostronnego (ma jedn, w sumie mao istotn). Zapewniam ci, e gdyby ruch koowy pojawi si w Anglii dzisiaj, to wprowadzono by ruch prawostronny. Nie dlatego, e jest jako wybitnie lepszy - po prostu dlatego, e tak jest gdzie indziej, a my nie chcemy mie na odwrt, bo to same kopoty.

Nie jest, bo rozmawiamy o czym innym: nie o unifikacji przyjetych rozwiazan, nie o jednolitosci prawa; rozmawiamy o przyczynach przyjecia takich a nie innych rozwiazan prawnych.

Dla ulatwienia zapytan inaczej: dlaczego rozwiazanie o ktorym mowimy przyjal _pierwszy_ kraj? Gdybys chcial odpowiedziec "nie wiem": widzisz racjonalne (fizyczne) podstawy tego rozwiazania?


To tez niczego nie wnosi - takze samochody nie hamuja awaryjnie w normalnych
sytuacjach. Nie zmienia to jednak faktu, ze w razie potrzeby tramwaj jest w
stanie efektywnie hamowac.

Wytumaczono ci, e dalej hamuje sabiej ni samochd.

Nie wytlumaczono mi - nie widze zadnych obiektywnych dowodow na to.

Zreszt nie to tak naprawd jest przyczyn. Prawadziwe przyczyny te ci podano.

Wlasnie o to chodzi, ze nie podano.


Jak nie, jak tak. Przyje3o sie, ?e dobrze jak zasady ruchu drogowego s?
jednolite na ca3ym ?wiecie - i to jest powd, ?eby skoro tramwaje mia3y
pierwszen?two na ca3ym ?wiecie to rwnie? u nas.

W filmie "faceci w czerni" jest taki narodek zyjacy w szafce agenta. Oni tez
nie wnikali w powody, wystarczalo im bezrozumne kultywowanie :).

Piszesz z szafy? Hiki wrci;)

Pewnie masz powody, by wiedziec lepiej :) Tylko nie oddawaj zegarka :)

bart

Data: 2015-05-20 19:45:35
Autor: Shrek
pieszy vs osobówka
On 2015-05-20 19:11, bartosz wrote:

Nie jest, bo rozmawiamy o czym innym: nie o unifikacji przyjetych rozwiazan,
nie o jednolitosci prawa; rozmawiamy o przyczynach przyjecia takich a nie
innych rozwiazan prawnych.

To może ty o tym rozmawiasz. Jak dla mnie jest powodem dla którego tramwaj ma pierwszeństwo jest to, że tak się przyjęło. I tyle - ponieważ tak się przyjęło, a wszyscy chcą, żeby było jednolicie, to tak właśnie będzie.

Dla ulatwienia zapytan inaczej: dlaczego rozwiazanie o ktorym mowimy przyjal
_pierwszy_ kraj? Gdybys chcial odpowiedziec "nie wiem": widzisz racjonalne
(fizyczne) podstawy tego rozwiazania?

Nie wiem, który kraj przyjął takie rozwiązanie, więc ci nie odpowiem. Strzelam, że mogło być tak, że tramwaje konne były po prostu pierwsze. Ma to z grubsza takie samo znaczenie jak powód dla którego w pierwszym kraju przyjeto że czerwone znaczy stój, a zielone - możesz jechać. Dla ruchu drogowego uznano potem, że warto, żeby wszędzie było tak samo (nie wnikając dlaczego tak się przyjęło), a na przykład na kolei wszyscy mają to w pompie i każdy kraj ma swoje wynalazki - choć nowy system już jest zunifikowany w ramach krajów europejskich.

Wyt³umaczono ci, ¿e dalej hamuje s³abiej ni¿ samochód.

Nie wytlumaczono mi - nie widze zadnych obiektywnych dowodow na to.

Uczyć cię jak z googla korzystać. No dobra - stawiasz browara.

http://yadda.icm.edu.pl/yadda/element/bwmeta1.element.desklight-55565af7-31b1-40fc-8de2-bd90faeb8731

masz tam PDFkę z wymaganiami i realnymi wynikami, tylko nie proś o screena ze strzałką, gdzie masz kliknąć. Naprawdę nie rozumiem po co obnosisz się ze swoją nieudolnością.

Jak wpisać sobie "opóźnienie hamowania samochodu osobowego" też ci napisać? - OK - odpalasz googla i wpisujesz to co w cudzyslowiu.

Potem możesz sobie poczytać, porównać, tylko błagam nie pytaj już czy 4 to mniej niż 7,5.

Jak już napisałem, to bez znaczenia specjalnego - po prostu tak się umówiono i już. A żeby tobie podobni kombinatorzy byli gaszeni w zarodku przelano to na papier i ratyfikowano w formie umowy międzynarodowej.

Shrek.

Data: 2015-05-20 21:13:45
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa w wiadomoci news:mjih7t$1q1$1node1.news.atman.pl...
On 2015-05-20 19:11, bartosz wrote:

Nie jest, bo rozmawiamy o czym innym: nie o unifikacji przyjetych rozwiazan,
nie o jednolitosci prawa; rozmawiamy o przyczynach przyjecia takich a nie
innych rozwiazan prawnych.

To moe ty o tym rozmawiasz. Jak dla mnie jest powodem dla ktrego tramwaj ma pierwszestwo jest to, e tak si przyjo. I tyle - poniewa tak si przyjo, a wszyscy chc, eby byo jednolicie, to tak wanie bdzie.

Kiepski bylby z Ciebie naukowiec ;) - nie umiesz lub nie chcesz dociekac zrodla zjawiska.....


Dla ulatwienia zapytan inaczej: dlaczego rozwiazanie o ktorym mowimy przyjal
_pierwszy_ kraj? Gdybys chcial odpowiedziec "nie wiem": widzisz racjonalne
(fizyczne) podstawy tego rozwiazania?

Nie wiem, ktry kraj przyj takie rozwizanie, wic ci nie odpowiem. Strzelam, e mogo by tak, e tramwaje konne byy po prostu pierwsze.

A nie - ze wieksze, a konie mniej przewidywalne i trudniej manewrowalne?

Ma to z grubsza takie samo znaczenie jak powd dla ktrego w pierwszym kraju przyjeto e czerwone znaczy stj, a zielone - moesz jecha.

OT - akurat dobor kolorow ma glebokie podstawy fizyczne i biologiczne :)

Dla ruchu drogowego uznano potem, e warto, eby wszdzie byo tak samo (nie wnikajc dlaczego tak si przyjo), a na przykad na kolei wszyscy maj to w pompie i kady kraj ma swoje wynalazki - cho nowy system ju jest zunifikowany w ramach krajw europejskich.

Wyt3umaczono ci, ?e dalej hamuje s3abiej ni? samochd.

Nie wytlumaczono mi - nie widze zadnych obiektywnych dowodow na to.

Uczy ci jak z googla korzysta. No dobra - stawiasz browara.

http://yadda.icm.edu.pl/yadda/element/bwmeta1.element.desklight-55565af7-31b1-40fc-8de2-bd90faeb8731

masz tam PDFk z wymaganiami i realnymi wynikami, tylko nie pro o screena ze strzak, gdzie masz klikn. Naprawd nie rozumiem po co obnosisz si ze swoj nieudolnoci.

Jak wpisa sobie "opnienie hamowania samochodu osobowego" te ci napisa? - OK - odpalasz googla i wpisujesz to co w cudzyslowiu.

Potem moesz sobie poczyta, porwna, tylko bagam nie pytaj ju czy 4 to mniej ni 7,5.

Jak ju napisaem, to bez znaczenia specjalnego - po prostu tak si umwiono i ju. A eby tobie podobni kombinatorzy byli gaszeni w zarodku przelano to na papier i ratyfikowano w formie umowy midzynarodowej.


Tak sie strasznie podnieciles, a tymczasem wyniki sa calkiem porownywalne!

Wg pomiarow rzeczywistych dla tramwaju oponienie srednie wyszo midzy 3,1 a 4,5 m/s2, natomiast dla samochodu (zrodlo:
https://www.polsl.pl/Wydzialy/RT/ZN_T/pelne_teksty/z69/21_ZN69_CzechLazarzMadej.pdf
stawiasz mi piwo) wyniki oscyluja w zakresie 4-7 m/s2 i dodatkowo zaleza od niejednoznacznego wplywu dodatkowych czynnikow jak np. cisnienie powietrza w oponach.

Gdyby porownac hamowanie tramwaju na mokrych szynach do hamowania samochodu na mokrej drodze, to zakresy opoznien praktycznie sie pokrywaja (tramwaj: do 4,5 m/s2, a samochod: do 5 m/s2).

I co - lyso ci?

bart

Data: 2015-05-20 22:10:11
Autor: Shrek
pieszy vs osobówka
On 2015-05-20 21:13, bartosz wrote:

To mo¿e ty o tym rozmawiasz. Jak dla mnie jest powodem dla którego tramwaj
ma pierwszeñstwo jest to, ¿e tak siê przyjê³o. I tyle - poniewa¿ tak siê
przyjê³o, a wszyscy chc±, ¿eby by³o jednolicie, to tak w³a¶nie bêdzie.

Kiepski bylby z Ciebie naukowiec ;) - nie umiesz lub nie chcesz dociekac
zrodla zjawiska.....

Bo ja nie naukowiec jestem, a inżynier. Jak coś działa, a nowe rozwiązanie nie przynosi spektakularnych efektów to działa kompatybilnośc wsteczna - nie warto zmieniać.

Nie wiem, który kraj przyj±³ takie rozwi±zanie, wiêc ci nie odpowiem.
Strzelam, ¿e mog³o byæ tak, ¿e tramwaje konne by³y po prostu pierwsze.

A nie - ze wieksze, a konie mniej przewidywalne i trudniej manewrowalne?

A od czego większe, jak automobila jeszcze nie upowszechniono?

Ma to z grubsza takie samo znaczenie jak powód dla którego w pierwszym
kraju przyjeto ¿e czerwone znaczy stój, a zielone - mo¿esz jechaæ.

OT - akurat dobor kolorow ma glebokie podstawy fizyczne i biologiczne :)

Prawdopodobnie tak. Ale to bez znaczenia - nawet jakby były kompletnie nietrafione i tak by zostały. Podobnie jak klawiatura, uniemożliwiająca zbyt szybkie pisanie (żeby się maszyna do pisania nie zacinała)

Tak sie strasznie podnieciles, a tymczasem wyniki sa calkiem porownywalne!

Wg pomiarow rzeczywistych dla tramwaju opo¼nienie srednie wysz³o miêdzy 3,1
a 4,5 m/s2, natomiast dla samochodu (zrodlo:
https://www.polsl.pl/Wydzialy/RT/ZN_T/pelne_teksty/z69/21_ZN69_CzechLazarzMadej.pdf
stawiasz mi piwo) wyniki oscyluja w zakresie 4-7 m/s2 i dodatkowo zaleza od
niejednoznacznego wplywu dodatkowych czynnikow jak np. cisnienie powietrza w
oponach.

https://www.polsl.pl/Wydzialy/RT/ZN_T/pelne_teksty/z69/21_ZN69_CzechLazarzMadej.pdf

Ja tam widzę na asfalcie praktycznie wszystkie powyżej -6m/s^2. Dalej zapominasz, że liczą się tak naprawdę dane historyczne. Tramwaje z napędem owsowym hamulców szynowych nie posiadały. Zresztą obecnie również hamulców szynowych do normalnego hamowania się nie używa. Co jak już pisałem tak naprawdę znaczenia nie ma, bo liczą się dane z połowy XIX wieku. Gdzie mogę odebrać browara?

Gdyby porownac hamowanie tramwaju na mokrych szynach do hamowania samochodu
na mokrej drodze, to zakresy opoznien praktycznie sie pokrywaja (tramwaj: do
4,5 m/s2, a samochod: do 5 m/s2).

I co - lyso ci?

Zupełnie nie. Pisałem ci wcześniej - nie o to chodzi. Nie dość że nie umiesz samodzielnie nakarmi googla, to nie rozumiesz co się do ciebie pisze.

Shrek.

Shrek.

Data: 2015-05-20 22:49:58
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa w wiadomoci news:mjipn1$b36$1node1.news.atman.pl...
On 2015-05-20 21:13, bartosz wrote:

To mo?e ty o tym rozmawiasz. Jak dla mnie jest powodem dla ktrego tramwaj
ma pierwszenstwo jest to, ?e tak sie przyje3o. I tyle - poniewa? tak sie
przyje3o, a wszyscy chc?, ?eby by3o jednolicie, to tak w3a?nie bedzie.

Kiepski bylby z Ciebie naukowiec ;) - nie umiesz lub nie chcesz dociekac
zrodla zjawiska.....

Bo ja nie naukowiec jestem, a inynier. Jak co dziaa, a nowe rozwizanie nie przynosi spektakularnych efektw to dziaa kompatybilnoc wsteczna - nie warto zmienia.

Ja tez jestem miedzy innymi inzynierem i wiem, ze czasy spektakularnych efektow w technice minely; teraz trzeba baaardzo duzo badac i doswiadczac, a efekty moga byc mierne - a jednak kamyk do kamyka i cos sie osiagnie.


Nie wiem, ktry kraj przyj?3 takie rozwi?zanie, wiec ci nie odpowiem.
Strzelam, ?e mog3o bya tak, ?e tramwaje konne by3y po prostu pierwsze.

A nie - ze wieksze, a konie mniej przewidywalne i trudniej manewrowalne?

A od czego wiksze, jak automobila jeszcze nie upowszechniono?

Od pieszego.


Ma to z grubsza takie samo znaczenie jak powd dla ktrego w pierwszym
kraju przyjeto ?e czerwone znaczy stj, a zielone - mo?esz jechaa.

OT - akurat dobor kolorow ma glebokie podstawy fizyczne i biologiczne :)

Prawdopodobnie tak. Ale to bez znaczenia - nawet jakby byy kompletnie nietrafione i tak by zostay. Podobnie jak klawiatura, uniemoliwiajca zbyt szybkie pisanie (eby si maszyna do pisania nie zacinaa)

No nie wiem. Pamietasz? - kiedys znaki stopu byly okragle, a jednak zmieniono je na osmiokatne, bo byly ku temu wyrazne przeslanki.


Tak sie strasznie podnieciles, a tymczasem wyniki sa calkiem porownywalne!

Wg pomiarow rzeczywistych dla tramwaju opo?nienie srednie wysz3o miedzy 3,1
a 4,5 m/s2, natomiast dla samochodu (zrodlo:
https://www.polsl.pl/Wydzialy/RT/ZN_T/pelne_teksty/z69/21_ZN69_CzechLazarzMadej.pdf
stawiasz mi piwo) wyniki oscyluja w zakresie 4-7 m/s2 i dodatkowo zaleza od
niejednoznacznego wplywu dodatkowych czynnikow jak np. cisnienie powietrza w
oponach.

https://www.polsl.pl/Wydzialy/RT/ZN_T/pelne_teksty/z69/21_ZN69_CzechLazarzMadej.pdf

Ja tam widz na asfalcie praktycznie wszystkie powyej -6m/s^2.

Tak tez pisalem: miedzy minus 4 a minus 7.

Dalej zapominasz, e licz si tak naprawd dane historyczne. Tramwaje z napdem owsowym hamulcw szynowych nie posiaday.

Kiedys samochody mialy hamulce bebnowe oraz opony o gorszej przyczepnosci.

Zreszt obecnie rwnie hamulcw szynowych do normalnego hamowania si nie uywa.

Wiem - chodzilo tylko o wskazanie mozliwosci technicznych, co mialo byc przeciwwaga dla stwierdzenia Liwiusza, ze "tramwaje [...] maja ponadprzecietnie gorsza droge hamowania".

Co jak ju pisaem tak naprawd znaczenia nie ma, bo licz si dane z poowy XIX wieku. Gdzie mog odebra browara?

W Biedronce ;)


Gdyby porownac hamowanie tramwaju na mokrych szynach do hamowania samochodu
na mokrej drodze, to zakresy opoznien praktycznie sie pokrywaja (tramwaj: do
4,5 m/s2, a samochod: do 5 m/s2).

I co - lyso ci?

Zupenie nie. Pisaem ci wczeniej - nie o to chodzi. Nie do e nie umiesz samodzielnie nakarmi googla, to nie rozumiesz co si do ciebie pisze.


No patrz, a jednak samodzielnie znalazlem wyniki pomiarow dla samochodu...
Nie pompuj sie tak tylko lepiej przyznaj, ze dyskusja o osiagalnym opoznieniu hamowania tramwajow, samochodow, czolgow i helikopterow ma znaczenie calkowicie drugorzedne w zestawieniu z tym, ze i tak najkrotsza droge hamowania ma pieszy :).

bart

Data: 2015-05-21 07:37:28
Autor: Shrek
pieszy vs osobówka
On 2015-05-20 22:49, bartosz wrote:

Bo ja nie naukowiec jestem, a in¿ynier. Jak co¶ dzia³a, a nowe rozwi±zanie
nie przynosi spektakularnych efektów to dzia³a kompatybilno¶c wsteczna -
nie warto zmieniaæ.

Ja tez jestem miedzy innymi inzynierem i wiem, ze czasy spektakularnych
efektow w technice minely; teraz trzeba baaardzo duzo badac i doswiadczac, a
efekty moga byc mierne - a jednak kamyk do kamyka i cos sie osiagnie.

O człowiek renesansu - inżynier, naukowiec, filozof;)

A od czego wiêksze, jak automobila jeszcze nie upowszechniono?

Od pieszego.

No były. Były też większe od mrówki ale za to mniejsze niż solidne drzewo. Ale co to ma do rzeczy w kontekście pierwszeństwa tramwaju nad automobilem?

Prawdopodobnie tak. Ale to bez znaczenia - nawet jakby by³y kompletnie
nietrafione i tak by zosta³y. Podobnie jak klawiatura, uniemo¿liwiaj±ca
zbyt szybkie pisanie (¿eby siê maszyna do pisania nie zacina³a)

No nie wiem. Pamietasz? - kiedys znaki stopu byly okragle, a jednak
zmieniono je na osmiokatne, bo byly ku temu wyrazne przeslanki.

No - między innymi takie, że u innych też właśnie ośmiokątne były.

https://www.polsl.pl/Wydzialy/RT/ZN_T/pelne_teksty/z69/21_ZN69_CzechLazarzMadej.pdf

Ja tam widzê na asfalcie praktycznie wszystkie powy¿ej -6m/s^2.

Tak tez pisalem: miedzy minus 4 a minus 7.

Z tym, że jakbyś nie manipulował danymi, to pewnie byś nie uwzględniał tych z dróg gruntowych:P

Dalej zapominasz, ¿e licz± siê tak naprawdê dane historyczne. Tramwaje z
napêdem owsowym hamulców szynowych nie posiada³y.

Kiedys samochody mialy hamulce bebnowe oraz opony o gorszej przyczepnosci.

Ale dalej hamowały lepiej niż tramwaje.

Zreszt± obecnie równie¿ hamulców szynowych do normalnego hamowania siê nie
u¿ywa.

Wiem - chodzilo tylko o wskazanie mozliwosci technicznych, co mialo byc
przeciwwaga dla stwierdzenia Liwiusza, ze "tramwaje [...] maja
ponadprzecietnie gorsza droge hamowania".

Bo mają. ten phantom miał ponadprzeciętnie krótką drogę hamowania - co z tego wynika? https://www.youtube.com/watch?v=RZjhxuhTmGk

Zupe³nie nie. Pisa³em ci wcze¶niej - nie o to chodzi. Nie do¶æ ¿e nie
umiesz samodzielnie nakarmi googla, to nie rozumiesz co siê do ciebie
pisze.


No patrz, a jednak samodzielnie znalazlem wyniki pomiarow dla samochodu...

Gratulacje - uczysz się. Na razie poprzeczka nie jest wysoko, ale małe postępy są. Teraz uważaj - czas na duży krok. "Tramwaje tak naprawdę nie mają pierwszeństwa, dlatego że gorzej hamują awaryjnie, tak się po prostu przyjęło, a dlaczego nikt już nie pamięta - możemy tylko spekulować". Jak trzeba przepisz 100 razy, w każdym razie przestań tematem zawracać dupę, bo nic do tematu dyskusji to nie wnosi.

Shrek.

Data: 2015-05-21 14:48:36
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa w wiadomoci news:mjjqum$klf$1node2.news.atman.pl...
On 2015-05-20 22:49, bartosz wrote:

Bo ja nie naukowiec jestem, a in?ynier. Jak co? dzia3a, a nowe rozwi?zanie
nie przynosi spektakularnych efektw to dzia3a kompatybilno?c wsteczna -
nie warto zmieniaa.

Ja tez jestem miedzy innymi inzynierem i wiem, ze czasy spektakularnych
efektow w technice minely; teraz trzeba baaardzo duzo badac i doswiadczac, a
efekty moga byc mierne - a jednak kamyk do kamyka i cos sie osiagnie.

O czowiek renesansu - inynier, naukowiec, filozof;)

I to tylko czesc z moich mozliwosci :)


A od czego wieksze, jak automobila jeszcze nie upowszechniono?

Od pieszego.

No byy. Byy te wiksze od mrwki ale za to mniejsze ni solidne drzewo. Ale co to ma do rzeczy w kontekcie pierwszestwa tramwaju nad automobilem?

A to mniej wiecej, ze pieszy ma latwiejsza manewrowalnosc, czyli udzielanie mu szczegolnych praw przed trudniej manewrowalnymi pojazdami jest bledem.


Prawdopodobnie tak. Ale to bez znaczenia - nawet jakby by3y kompletnie
nietrafione i tak by zosta3y. Podobnie jak klawiatura, uniemo?liwiaj?ca
zbyt szybkie pisanie (?eby sie maszyna do pisania nie zacina3a)

No nie wiem. Pamietasz? - kiedys znaki stopu byly okragle, a jednak
zmieniono je na osmiokatne, bo byly ku temu wyrazne przeslanki.

No - midzy innymi takie, e u innych te wanie omioktne byy.

U tych innych od razu byly szesciokatne?


https://www.polsl.pl/Wydzialy/RT/ZN_T/pelne_teksty/z69/21_ZN69_CzechLazarzMadej.pdf

Ja tam widze na asfalcie praktycznie wszystkie powy?ej -6m/s^2.

Tak tez pisalem: miedzy minus 4 a minus 7.

Z tym, e jakby nie manipulowa danymi, to pewnie by nie uwzgldnia tych z drg gruntowych:P

Nie uwzglednialem gruntowych i nie manipulowalem danymi; dla gruntowych zakres jest od minus 4 do minus 5,5.


Dalej zapominasz, ?e licz? sie tak naprawde dane historyczne. Tramwaje z
napedem owsowym hamulcw szynowych nie posiada3y.

Kiedys samochody mialy hamulce bebnowe oraz opony o gorszej przyczepnosci.

Ale dalej hamoway lepiej ni tramwaje.

Przytocz dane pomiarowe tego twierdzenia. Zapewne znow sie okaze, ze zakresy sie pokrywaja.


Zreszt? obecnie rwnie? hamulcw szynowych do normalnego hamowania sie nie
u?ywa.

Wiem - chodzilo tylko o wskazanie mozliwosci technicznych, co mialo byc
przeciwwaga dla stwierdzenia Liwiusza, ze "tramwaje [...] maja
ponadprzecietnie gorsza droge hamowania".

Bo maj. ten phantom mia ponadprzecitnie krtk drog hamowania - co z tego wynika? https://www.youtube.com/watch?v=RZjhxuhTmGk


Nie maja i przytoczone dane pomiarowe to potwierdzily. Tak trudno sie przyznac do porazki?


Zupe3nie nie. Pisa3em ci wcze?niej - nie o to chodzi. Nie do?a ?e nie
umiesz samodzielnie nakarmi googla, to nie rozumiesz co sie do ciebie
pisze.


No patrz, a jednak samodzielnie znalazlem wyniki pomiarow dla samochodu...

Gratulacje - uczysz si. Na razie poprzeczka nie jest wysoko, ale mae postpy s. Teraz uwaaj - czas na duy krok. "Tramwaje tak naprawd nie maj pierwszestwa, dlatego e gorzej hamuj awaryjnie, tak si po prostu przyjo, a dlaczego nikt ju nie pamita - moemy tylko spekulowa". Jak trzeba przepisz 100 razy, w kadym razie przesta tematem zawraca dup, bo nic do tematu dyskusji to nie wnosi.

Widze, ze Ci powoli puszczaja nerwy - to znak, ze nie masz argumentow i ze w koncu to do Ciebie dociera. I doprawdy rozsmieszyles mnie tym, co napisalem w cudzyslowiu, hehehe :)

bart

Data: 2015-05-27 19:33:07
Autor: mk4
pieszy vs osobówka
On 2015-05-21 07:37, Shrek wrote:
On 2015-05-20 22:49, bartosz wrote:

Bo ja nie naukowiec jestem, a in¿ynier. Jak co¶ dzia³a, a nowe
rozwi±zanie
nie przynosi spektakularnych efektów to dzia³a kompatybilno¶c wsteczna -
nie warto zmieniaæ.

Ja tez jestem miedzy innymi inzynierem i wiem, ze czasy spektakularnych
efektow w technice minely; teraz trzeba baaardzo duzo badac i
doswiadczac, a
efekty moga byc mierne - a jednak kamyk do kamyka i cos sie osiagnie.

O człowiek renesansu - inżynier, naukowiec, filozof;)

A od czego wiêksze, jak automobila jeszcze nie upowszechniono?

Od pieszego.

No były. Były też większe od mrówki ale za to mniejsze niż solidne
drzewo. Ale co to ma do rzeczy w kontekście pierwszeństwa tramwaju nad
automobilem?

Prawdopodobnie tak. Ale to bez znaczenia - nawet jakby by³y kompletnie
nietrafione i tak by zosta³y. Podobnie jak klawiatura, uniemo¿liwiaj±ca
zbyt szybkie pisanie (¿eby siê maszyna do pisania nie zacina³a)

No nie wiem. Pamietasz? - kiedys znaki stopu byly okragle, a jednak
zmieniono je na osmiokatne, bo byly ku temu wyrazne przeslanki.

No - między innymi takie, że u innych też właśnie ośmiokątne były.

https://www.polsl.pl/Wydzialy/RT/ZN_T/pelne_teksty/z69/21_ZN69_CzechLazarzMadej.pdf


Ja tam widzê na asfalcie praktycznie wszystkie powy¿ej -6m/s^2.

Tak tez pisalem: miedzy minus 4 a minus 7.

Z tym, że jakbyś nie manipulował danymi, to pewnie byś nie uwzględniał
tych z dróg gruntowych:P

Dalej zapominasz, ¿e licz± siê tak naprawdê dane historyczne. Tramwaje z
napêdem owsowym hamulców szynowych nie posiada³y.

Kiedys samochody mialy hamulce bebnowe oraz opony o gorszej
przyczepnosci.

Ale dalej hamowały lepiej niż tramwaje.

Zreszt± obecnie równie¿ hamulców szynowych do normalnego hamowania
siê nie
u¿ywa.

Wiem - chodzilo tylko o wskazanie mozliwosci technicznych, co mialo byc
przeciwwaga dla stwierdzenia Liwiusza, ze "tramwaje [...] maja
ponadprzecietnie gorsza droge hamowania".

Bo mają. ten phantom miał ponadprzeciętnie krótką drogę hamowania - co z
tego wynika? https://www.youtube.com/watch?v=RZjhxuhTmGk

Zupe³nie nie. Pisa³em ci wcze¶niej - nie o to chodzi. Nie do¶æ ¿e nie
umiesz samodzielnie nakarmi googla, to nie rozumiesz co siê do ciebie
pisze.


No patrz, a jednak samodzielnie znalazlem wyniki pomiarow dla
samochodu...

Gratulacje - uczysz się. Na razie poprzeczka nie jest wysoko, ale małe
postępy są. Teraz uważaj - czas na duży krok. "Tramwaje tak naprawdę nie
mają pierwszeństwa, dlatego że gorzej hamują awaryjnie, tak się po
prostu przyjęło, a dlaczego nikt już nie pamięta - możemy tylko
spekulować". Jak trzeba przepisz 100 razy, w każdym razie przestań
tematem zawracać dupę, bo nic do tematu dyskusji to nie wnosi.

Tendencyjnie tniesz cyctaty - nie odniosles sie do kwestii, ze najkrotsza droge hamowania ma pieszy. Ladnie to tak? ;)

--
mk4

Data: 2015-05-28 06:24:01
Autor: Shrek
pieszy vs osobówka
On 2015-05-27 19:33, mk4 wrote:

Gratulacje - uczysz się. Na razie poprzeczka nie jest wysoko, ale małe
postępy są. Teraz uważaj - czas na duży krok. "Tramwaje tak naprawdę nie
mają pierwszeństwa, dlatego że gorzej hamują awaryjnie, tak się po
prostu przyjęło, a dlaczego nikt już nie pamięta - możemy tylko
spekulować". Jak trzeba przepisz 100 razy, w każdym razie przestań
tematem zawracać dupę, bo nic do tematu dyskusji to nie wnosi.

Tendencyjnie tniesz cyctaty - nie odniosles sie do kwestii, ze
najkrotsza droge hamowania ma pieszy. Ladnie to tak? ;)


Nie tendencyjnie tnę cytaty, tylko wogole się do tego nie odnoszę, bo nie jest związane z temataem "dlaczego tramwaj ma pierwszeństwo".

Shrek.

Data: 2015-05-28 08:01:10
Autor: Uzytkownik
pieszy vs osobówka
W dniu 2015-05-28 o 06:24, Shrek pisze:

Gratulacje - uczysz się. Na razie poprzeczka nie jest wysoko, ale małe
postępy są. Teraz uważaj - czas na duży krok. "Tramwaje tak naprawdę nie
mają pierwszeństwa, dlatego że gorzej hamują awaryjnie, tak się po
prostu przyjęło, a dlaczego nikt już nie pamięta - możemy tylko
spekulować". Jak trzeba przepisz 100 razy, w każdym razie przestań
tematem zawracać dupę, bo nic do tematu dyskusji to nie wnosi.

Tendencyjnie tniesz cyctaty - nie odniosles sie do kwestii, ze
najkrotsza droge hamowania ma pieszy. Ladnie to tak? ;)


Nie tendencyjnie tnę cytaty, tylko wogole się do tego nie odnoszę, bo nie jest związane z temataem "dlaczego tramwaj ma pierwszeństwo".

Shrek.

Wczoraj przeżyłem szok. Przechodząc przez przejście dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej, zatrzymałem się na wysepce, ponieważ zauważyłem nadjeżdżający dość szybko tramwaj.
Jakież było moje zdumienie, kiedy motorniczy zatrzymał tramwaj i udzielił mi pierwszeństwa.

Data: 2015-05-28 10:18:57
Autor: J.F.
pieszy vs osobówka
Użytkownik "Uzytkownik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5566af22$0$27506$65785112@news.neostrada.pl...
Wczoraj przeżyłem szok. Przechodząc przez przejście dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej, zatrzymałem się na wysepce, ponieważ zauważyłem nadjeżdżający dość szybko tramwaj.
Jakież było moje zdumienie, kiedy motorniczy zatrzymał tramwaj i udzielił mi pierwszeństwa.

No widzisz - gdzie tu sens, gdzie logika - setka pasazerow w tramwaju sie spozni po minuty, zebys Ty mogl zaoszczedzic 10 s ... powinni tego zabronic :-)

J.

Data: 2015-05-28 14:38:23
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Uzytkownik" <adres@serwer.pl> napisa w wiadomoci news:5566af22$0$27506$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2015-05-28 o 06:24, Shrek pisze:

Gratulacje - uczysz si. Na razie poprzeczka nie jest wysoko, ale mae
postpy s. Teraz uwaaj - czas na duy krok. "Tramwaje tak naprawd nie
maj pierwszestwa, dlatego e gorzej hamuj awaryjnie, tak si po
prostu przyjo, a dlaczego nikt ju nie pamita - moemy tylko
spekulowa". Jak trzeba przepisz 100 razy, w kadym razie przesta
tematem zawraca dup, bo nic do tematu dyskusji to nie wnosi.

Tendencyjnie tniesz cyctaty - nie odniosles sie do kwestii, ze
najkrotsza droge hamowania ma pieszy. Ladnie to tak? ;)


Nie tendencyjnie tn cytaty, tylko wogole si do tego nie odnosz, bo nie jest zwizane z temataem "dlaczego tramwaj ma pierwszestwo".

Shrek.

Wczoraj przeyem szok. Przechodzc przez przejcie dla pieszych bez sygnalizacji wietlnej, zatrzymaem si na wysepce, poniewa zauwayem nadjedajcy do szybko tramwaj.
Jakie byo moje zdumienie, kiedy motorniczy zatrzyma tramwaj i udzieli mi pierwszestwa.


I co - nie sadzisz, ze jest to dzialanie bezsensowne z powodow sygnalizowanych przeze mnie dotad, ale dodatkowo tez z punktu widzenia ekonomii transportu?

bart

Data: 2015-05-28 18:20:24
Autor: Shrek
pieszy vs osobówka
On 2015-05-28 08:01, Uzytkownik wrote:


Wczoraj przeżyłem szok.

Ale się już pozbierałeś? ;)

Shrek.

Data: 2015-06-02 21:47:47
Autor: Uzytkownik
pieszy vs osobówka
W dniu 2015-05-28 o 18:20, Shrek pisze:

Wczoraj przeżyłem szok.

Ale się już pozbierałeś? ;)

Shrek.

Miałbym problem, gdyby mnie postanowił przejechać :)

Data: 2015-05-21 08:45:41
Autor: masti
pieszy vs osobówka
bartosz wrote:

Ja tez jestem miedzy innymi inzynierem

i podchodz do tematu od dupy strony?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci? -Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-05-21 14:46:13
Autor: bartosz
pieszy vs osobA3wka

Uytkownik "masti" <gone@to.hell> napisa w wiadomoci news:mjk5vl$4b0$1dont-email.me...
bartosz wrote:

Ja tez jestem miedzy innymi inzynierem

i podchodz do tematu od dupy strony?


....dokladnie od tej samej, od jakiej zaczynal przedpisca - ja tylko kontynuuje tok myslenia. Reklamacje prosze do tego, kto pierwszy wspomnial o tramwajach - a byl nim wlasnie Shrek :)

bart

Data: 2015-05-21 13:40:57
Autor: masti
pieszy vs osobA3wka
bartosz wrote:


U¿ytkownik "masti" <gone@to.hell> napisa³ w wiadomo¶ci news:mjk5vl$4b0$1dont-email.me...
bartosz wrote:

Ja tez jestem miedzy innymi inzynierem

i podchodzê do tematu od dupy strony?


...dokladnie od tej samej, od jakiej zaczynal przedpisca - ja tylko kontynuuje tok myslenia. Reklamacje prosze do tego, kto pierwszy wspomnial o tramwajach - a byl nim wlasnie Shrek :)

nie. To Ty usiłujesz powiązać przepisy ruchu drogowego z fizyką.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-05-21 15:45:35
Autor: bartosz
pieszy vs osobA3wka

Uytkownik "masti" <gone@to.hell> napisa w wiadomoci news:mjkn99$32v$1dont-email.me...
bartosz wrote:


U?ytkownik "masti" <gone@to.hell> napisa3 w wiadomo?ci
news:mjk5vl$4b0$1dont-email.me...
bartosz wrote:

Ja tez jestem miedzy innymi inzynierem

i podchodze do tematu od dupy strony?


...dokladnie od tej samej, od jakiej zaczynal przedpisca - ja tylko
kontynuuje tok myslenia. Reklamacje prosze do tego, kto pierwszy wspomnial o
tramwajach - a byl nim wlasnie Shrek :)

nie. To Ty usiujesz powiza przepisy ruchu drogowego z fizyk.


A co w tym niestosownego?

bart

Data: 2015-05-27 19:36:27
Autor: mk4
pieszy vs osobA3wka
On 2015-05-21 15:40, masti wrote:
bartosz wrote:


U¿ytkownik "masti" <gone@to.hell> napisa³ w wiadomo¶ci
news:mjk5vl$4b0$1dont-email.me...
bartosz wrote:

Ja tez jestem miedzy innymi inzynierem

i podchodzê do tematu od dupy strony?


...dokladnie od tej samej, od jakiej zaczynal przedpisca - ja tylko
kontynuuje tok myslenia. Reklamacje prosze do tego, kto pierwszy wspomnial o
tramwajach - a byl nim wlasnie Shrek :)

nie. To Ty usiłujesz powiązać przepisy ruchu drogowego z fizyką.

Bo chyba im mniej odstepstw od natury rzeczy tym lepiej? Prawdaz?
Bardziej naturalnie i przez to latwiejsze do zastosowania w praktyce.

--
mk4

Data: 2015-05-21 15:32:27
Autor: Shrek
pieszy vs osobA3wka
On 2015-05-21 14:46, bartosz wrote:

....dokladnie od tej samej, od jakiej zaczynal przedpisca - ja tylko
kontynuuje tok myslenia. Reklamacje prosze do tego, kto pierwszy wspomnial o
tramwajach - a byl nim wlasnie Shrek :)

A teraz trudne słowo - kontekst - przeczytaj jeszcze raz i postartaj się zrozumieć.

EOT:P Zabawny jesteś, ale na dłuższą metę nudny:P

Shrek.

Data: 2015-05-21 15:46:39
Autor: bartosz
pieszy vs osobA3wka

Uytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa w wiadomoci news:mjkmp8$8pv$1node1.news.atman.pl...
On 2015-05-21 14:46, bartosz wrote:

....dokladnie od tej samej, od jakiej zaczynal przedpisca - ja tylko
kontynuuje tok myslenia. Reklamacje prosze do tego, kto pierwszy wspomnial o
tramwajach - a byl nim wlasnie Shrek :)

A teraz trudne sowo - kontekst - przeczytaj jeszcze raz i postartaj si zrozumie.

EOT:P Zabawny jeste, ale na dusz met nudny:P

.....o - i wlasnie tak najczesciej koncza wypowiedz pokonani oponenci :)

bart

Data: 2015-05-25 21:19:51
Autor: Gotfryd Smolik news
pieszy vs osobwka
On Wed, 20 May 2015, bartosz wrote:

Dla ulatwienia zapytan inaczej: dlaczego rozwiazanie o ktorym mowimy przyjal
_pierwszy_ kraj?

  Nie wiem, ale moe tak po prostu... sprbowali.

  Tak jak dajmy na to Austria sprbowaa usun z przepisw obowizek
wiecenia w jasny dzie. Albo zosta na limicie 0,08% dla alkoholu.
  I okazao si, e wypadkowo nie ronie.
  Ba, nie jest tak najgorzej.

BTW: a to *jest* jedna z przyczyn wypadkw - bazowanie na zaoeniu,
  e "ten drugi co musi".
  I nie pisa mi tu, jakobym twierdzi e nigdy tak nie zakadam :P

Gdybys chcial odpowiedziec "nie wiem": widzisz racjonalne
(fizyczne) podstawy tego rozwiazania?

  A o ktre rozwizanie chodzi?
(bo mamy ju pieszych przy przejciu, pieszych na czerwonym,
tramwaje, ruch lewostronny i nie wiem co jeszcze).

Wytumaczono ci, e dalej hamuje sabiej ni samochd.

Nie wytlumaczono mi - nie widze zadnych obiektywnych dowodow na to.

  Jak chodzi o tramwaj, to jednym z elementw jest "dziura"
w zakresie hamowania. Tak jakby w aucie mia do wyboru lichy
rczny dziaajcy tylko na tylne koa oraz przycisk blokady
k. A pasaerowie stoj.
  Tak, prawda - w autobusie te hamowanie awaryjne zaliczyem i te
pasaerowie "leeli" (no, wikszo na rurkach).
  Ale jakby mia 5m zapasu wicej to mgby nieco mniej wdepn.
  A tramwajarz nie.

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-05-21 00:28:01
Autor: re
pieszy vs osobówka


Użytkownik "Shrek"


.... Zgadza się, że w UK został ruch
lewostronny - ale nie jest to żaden argument świadczący o wybitnych
zaletach ruchu lewostronnego (ma jedną, w sumie mało istotną). Zapewniam
cię, że gdyby ruch kołowy pojawił się w Anglii dzisiaj, to wprowadzono
by ruch prawostronny. Nie dlatego, że jest jakoś wybitnie lepszy - po
prostu dlatego, że tak jest gdzie indziej, a my nie chcemy mieć na
odwrót, bo to same kłopoty.
-- -
Skoro dotąd nie zmieniono lewostronnego na prawostronny to skąd tak głębokie przekonanie, że dzisiaj by wprowadzono ?

To tez niczego nie wnosi - takze samochody nie hamuja awaryjnie w normalnych
sytuacjach. Nie zmienia to jednak faktu, ze w razie potrzeby tramwaj jest w
stanie efektywnie hamowac.

Wytłumaczono ci, że dalej hamuje słabiej niż samochód....
-- -
Ale jak ? Samochód nie przylepi się do jezdni tak jak tramwaj do szyn

Data: 2015-05-21 07:40:44
Autor: Shrek
pieszy vs osobówka
On 2015-05-21 00:28, re wrote:

.... Zgadza się, że w UK został ruch
lewostronny - ale nie jest to żaden argument świadczący o wybitnych
zaletach ruchu lewostronnego (ma jedną, w sumie mało istotną). Zapewniam
cię, że gdyby ruch kołowy pojawił się w Anglii dzisiaj, to wprowadzono
by ruch prawostronny. Nie dlatego, że jest jakoś wybitnie lepszy - po
prostu dlatego, że tak jest gdzie indziej, a my nie chcemy mieć na
odwrót, bo to same kłopoty.
-- -
Skoro dotąd nie zmieniono lewostronnego na prawostronny to skąd tak
głębokie przekonanie, że dzisiaj by wprowadzono ?

Głupiego udajesz? Dlatego, że mają tak wszyscy w okolicjy, dlatego że wózki z kierownicą z drugiej strony trzebaby z Azji sprowadzać. Nie rekompensuje tego fakt, że przed rondem nie musisz znaku sutąp pierwszeństwa stawiać.

sytuacjach. Nie zmienia to jednak faktu, ze w razie potrzeby tramwaj
jest w
stanie efektywnie hamowac.

Wytłumaczono ci, że dalej hamuje słabiej niż samochód....
-- -
Ale jak ? Samochód nie przylepi się do jezdni tak jak tramwaj do szyn

Następny...

Shrek.

Data: 2015-05-20 13:56:44
Autor: Gotfryd Smolik news
pieszy vs osobwka
On Tue, 19 May 2015, bartosz wrote:

Uytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa

[...]
W takim razie wracam do pytania: dlaczego tramwaje maja pierwszenstwo przed
innymi pojazdami?

  Primo, jak podkrelono, nie zawsze.
  Bo nie mog swobodnie skrca plus s "due", wic jak taki si wtranoli
na skrzyowanie, to lepiej eby sobie pojecha, ni blokowa pozostaych
czekajc na wasne pierwszestwo.

  Secundo dorzucibym hamowanie - nieawaryjne jest takie sobie, za
awaryjne w umiarkowanie zatoczonym tramwaju przeyem raz.
  Wcale szybko nie jecha (przyklei si do torw przed pasami
za skrzyowaniem, przed ktrym mia przystanek).
  Czyli albo ma problem z "normalnym" hamowaniem, albo pasaerowie
le na pododze, w rodku zakresw hamowania jest dziura.
  Technologiczna.
  A pasaerowie stoj (do czsto).

A jeszcze prociej tumacz z powodu takiego, e na caym wiecie tak
jest, a my podpisalimy pewn konwencj.

To, ze tak jest na swiecie, nie jest zadnym argumentem. "Wiekszosc" nie
oznacza "rozumu" ani "racji".

  Jest argumentem, jeli wzi pod uwag, e argument siy moe
zastpi si argumentu :>
  To tak jak z klawiatur do pisania - doskonale wiadomo, dlaczego
pisanie na niej jest nieefektywne.
  A nawet bez adnej konwencji jest jak jest.

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-05-20 16:47:05
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa w wiadomoci news:Pine.WNT.4.64.1505201339380.2180quad...
On Tue, 19 May 2015, bartosz wrote:

Uytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa

[...]
W takim razie wracam do pytania: dlaczego tramwaje maja pierwszenstwo przed
innymi pojazdami?

 Primo, jak podkrelono, nie zawsze.

Ale co do zasady - tak.

 Bo nie mog swobodnie skrca plus s "due", wic jak taki si wtranoli
na skrzyowanie, to lepiej eby sobie pojecha, ni blokowa pozostaych
czekajc na wasne pierwszestwo.

O - to juz sa konkretne "fizyczne" powody. I teraz zobacz, ze podobne relacje zachodza miedzy samochodami i pieszymi: samochod jest "duzy" w porownaniu z pieszym oraz skrecaja (czy ogolnie mowiac - manewruja) ze znacznie wiekszym trudem od pieszego. W takim razie naturalne byloby, zeby to pieszy ustepowal samochodom, a administracyjne wymuszanie rozwiazania odwrotnego sprzeciwia sie naturalnym wlasciwosciom tych dwoch uczestnikow ruchu.


 Secundo dorzucibym hamowanie - nieawaryjne jest takie sobie, za
awaryjne w umiarkowanie zatoczonym tramwaju przeyem raz.
 Wcale szybko nie jecha (przyklei si do torw przed pasami
za skrzyowaniem, przed ktrym mia przystanek).
 Czyli albo ma problem z "normalnym" hamowaniem, albo pasaerowie
le na pododze, w rodku zakresw hamowania jest dziura.
 Technologiczna.
 A pasaerowie stoj (do czsto).

Wszystko to co piszesz jest oczywiscie sluszne, w szczegolnosci z ta "dziura" w zakresie sil hamowania. Mnie chodzilo tylko o pokazanie, ze w razie zaistnienia koniecznosci tramwaj potrafi efektywnie zahamowac - ale slusznie pokazujesz, ze moga wystapic negarywne tego skutki. Samochod - lub moze lepiej napisze: autobus, aby zachowac skale - tez moze efektywnie zahamowac i rowniez w tym przypadku moga wystapic nagatywne tego konsekwencje. Po coz wiec prowokowac do takich sytuacji, nadajac pierwszenstwo "malemu" pieszemu przed "duzym" autobusem?


A jeszcze prociej tumacz z powodu takiego, e na caym wiecie tak
jest, a my podpisalimy pewn konwencj.

To, ze tak jest na swiecie, nie jest zadnym argumentem. "Wiekszosc" nie
oznacza "rozumu" ani "racji".

 Jest argumentem, jeli wzi pod uwag, e argument siy moe
zastpi si argumentu :>

Wiesz, to dziala w dwie strony - skrzykne kumpli i wspolnie anulujemy pierwszenstwo pieszych :):):)

bart

Data: 2015-05-19 09:23:17
Autor: szerszen
pieszy vs osobwka
On Mon, 18 May 2015 23:45:01 +0200
Shrek <1@wp.pl> wrote:



Nie zawsze.

A wtedy kiedy nie ma, to bez kozery egzekwujesz swoje? :)
Czy moe jednak zachowujesz szczegln ostrono i upewniasz si, e aby na pewno on wie e tym razem to Ty masz pierwszestwo?


--
pozdrawiam
szersze

Data: 2015-05-19 12:35:14
Autor: dddddddd
pieszy vs osobówka
W dniu 2015-05-18 o 22:37, Shrek pisze:
On 2015-05-18 22:25, Liwiusz wrote:
W dniu 2015-05-18 o 19:44, Cavallino pisze:
Oczywiście że jest.
Pociąg samochodowi też nie ustępuje i nie ma żadnego powodu, żeby na
zasadzie analogii nie miało być tak samo w przypadku pieszych i
pojazdów.

Bo to nie jest dobra analogia

Oczywioście że nie - chyba że przyjąć, że nad osobówkami pierwszeństwo
mają tiry a nadpierwszeństwo tramwaje.

no jak dla mnie to mają pierwszeństwo, tak samo jak jestem pieszym to pierwszeństwo dla mnie ma samochód i żadna ustawa tego nie zmieni, a na przekór rządowi takiego myślenia uczę swoje dzieci

--
Pozdrawiam
Łukasz

Data: 2015-05-19 12:37:11
Autor: Liwiusz
pieszy vs osobówka
W dniu 2015-05-19 o 12:35, dddddddd pisze:
no jak dla mnie to mają pierwszeństwo, tak samo jak jestem pieszym to
pierwszeństwo dla mnie ma samochód i żadna ustawa tego nie zmieni, a na
przekór rządowi takiego myślenia uczę swoje dzieci

Lepiej nie kupuj im samochodu.

--
Liwiusz

Data: 2015-05-19 14:49:29
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci
news:mjf3or$ucf$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-05-19 o 12:35, dddddddd pisze:
no jak dla mnie to maj pierwszestwo, tak samo jak jestem pieszym to
pierwszestwo dla mnie ma samochd i adna ustawa tego nie zmieni, a na
przekr rzdowi takiego mylenia ucz swoje dzieci

Lepiej nie kupuj im samochodu.


Dasz rade uzasadnic to zdanie?

bart

Data: 2015-05-19 21:54:04
Autor: Shrek
pieszy vs osobówka
On 2015-05-19 14:49, bartosz wrote:

Lepiej nie kupuj im samochodu.


Dasz rade uzasadnic to zdanie?

W kuper mu wjadą jak stanie na widok Tira.

Shrek.

Data: 2015-05-19 22:19:44
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa w wiadomoci news:mjg4cr$ibt$2node1.news.atman.pl...
On 2015-05-19 14:49, bartosz wrote:

Lepiej nie kupuj im samochodu.


Dasz rade uzasadnic to zdanie?

W kuper mu wjad jak stanie na widok Tira.


No to on sam powinien sprzedac samochod :)

bart

Data: 2015-05-19 23:22:49
Autor: Shrek
pieszy vs osobwka
On 2015-05-19 22:19, bartosz wrote:

Lepiej nie kupuj im samochodu.


Dasz rade uzasadnic to zdanie?

W kuper mu wjad jak stanie na widok Tira.


No to on sam powinien sprzedac samochod :)

Twj syn?

Shrekl

Data: 2015-05-20 16:47:47
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uzytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisal w wiadomosci news:mjg9j8$o35$3node1.news.atman.pl...
On 2015-05-19 22:19, bartosz wrote:

Lepiej nie kupuj im samochodu.


Dasz rade uzasadnic to zdanie?

W kuper mu wjad jak stanie na widok Tira.


No to on sam powinien sprzedac samochod :)


Moj jeszcze za maly :)  - ale moze jego?

bart

Data: 2015-05-19 14:48:46
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "dddddddd" <fejk@email.com> napisa w wiadomoci news:mjf3iu$a66$1dont-email.me...
W dniu 2015-05-18 o 22:37, Shrek pisze:
On 2015-05-18 22:25, Liwiusz wrote:
W dniu 2015-05-18 o 19:44, Cavallino pisze:
Oczywicie e jest.
Pocig samochodowi te nie ustpuje i nie ma adnego powodu, eby na
zasadzie analogii nie miao by tak samo w przypadku pieszych i
pojazdw.

Bo to nie jest dobra analogia

Oczywiocie e nie - chyba e przyj, e nad osobwkami pierwszestwo
maj tiry a nadpierwszestwo tramwaje.

no jak dla mnie to maj pierwszestwo, tak samo jak jestem pieszym to pierwszestwo dla mnie ma samochd i adna ustawa tego nie zmieni, a na przekr rzdowi takiego mylenia ucz swoje dzieci


O - i to jest wlasnie rozsadny glos w dyskusji.

bart

Data: 2015-05-18 23:00:43
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:mjdhs4$ehs$2node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-05-18 o 19:44, Cavallino pisze:
Oczywicie e jest.
Pocig samochodowi te nie ustpuje i nie ma adnego powodu, eby na
zasadzie analogii nie miao by tak samo w przypadku pieszych i pojazdw.

Bo to nie jest dobra analogia - ustpowanie przez pocig powodowaoby,
e musiaby jedzi z absurdalnie nisk prdkoci.


A co by sie stalo, gdyby pociag jechal z absurdalnie niska predkoscia? - zapewne spadlaby jego efektywnosc jako srodka transportu. I na taki sam negatywny efekt wskazuje Cavallino.

bart

Data: 2015-05-18 23:05:43
Autor: Liwiusz
pieszy vs osobówka
W dniu 2015-05-18 o 23:00, bartosz pisze:
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:mjdhs4$ehs$2node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-05-18 o 19:44, Cavallino pisze:
Oczywiście że jest.
Pociąg samochodowi też nie ustępuje i nie ma żadnego powodu, żeby na
zasadzie analogii nie miało być tak samo w przypadku pieszych i pojazdów.

Bo to nie jest dobra analogia - ustępowanie przez pociąg powodowałoby,
że musiałby jeździć z absurdalnie niską prędkością.


A co by sie stalo, gdyby pociag jechal z absurdalnie niska predkoscia? - zapewne spadlaby jego efektywnosc jako srodka transportu. I na taki sam negatywny efekt wskazuje Cavallino.

Spadek efektywności samochodu i pociągu nie jest taki sam.

--
Liwiusz

Data: 2015-05-18 23:15:31
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:mjdk7b$gsq$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-05-18 o 23:00, bartosz pisze:
Uytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci
news:mjdhs4$ehs$2node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-05-18 o 19:44, Cavallino pisze:
Oczywicie e jest.
Pocig samochodowi te nie ustpuje i nie ma adnego powodu, eby na
zasadzie analogii nie miao by tak samo w przypadku pieszych i pojazdw.

Bo to nie jest dobra analogia - ustpowanie przez pocig powodowaoby,
e musiaby jedzi z absurdalnie nisk prdkoci.


A co by sie stalo, gdyby pociag jechal z absurdalnie niska predkoscia? -
zapewne spadlaby jego efektywnosc jako srodka transportu. I na taki sam
negatywny efekt wskazuje Cavallino.

Spadek efektywnoci samochodu i pocigu nie jest taki sam.


Jednostkowo - owszem, ale dochodzi efekt skali: mowimy wszak o pojedynczych pociagach i o tysiacach samochodow.

bart

Data: 2015-05-18 23:23:17
Autor: Liwiusz
pieszy vs osobówka
W dniu 2015-05-18 o 23:15, bartosz pisze:
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:mjdk7b$gsq$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-05-18 o 23:00, bartosz pisze:
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:mjdhs4$ehs$2node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-05-18 o 19:44, Cavallino pisze:
Oczywiście że jest.
Pociąg samochodowi też nie ustępuje i nie ma żadnego powodu, żeby na
zasadzie analogii nie miało być tak samo w przypadku pieszych i pojazdów.

Bo to nie jest dobra analogia - ustępowanie przez pociąg powodowałoby,
że musiałby jeździć z absurdalnie niską prędkością.


A co by sie stalo, gdyby pociag jechal z absurdalnie niska predkoscia? -
zapewne spadlaby jego efektywnosc jako srodka transportu. I na taki sam
negatywny efekt wskazuje Cavallino.

Spadek efektywności samochodu i pociągu nie jest taki sam.


Jednostkowo - owszem, ale dochodzi efekt skali: mowimy wszak o pojedynczych pociagach i o tysiacach samochodow.

Tu nie ma efektu skali.

--
Liwiusz

Data: 2015-05-18 23:27:15
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:mjdl88$i8k$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-05-18 o 23:15, bartosz pisze:
Uytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci
news:mjdk7b$gsq$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-05-18 o 23:00, bartosz pisze:
Uytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisa w
wiadomoci
news:mjdhs4$ehs$2node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-05-18 o 19:44, Cavallino pisze:
Oczywicie e jest.
Pocig samochodowi te nie ustpuje i nie ma adnego powodu, eby na
zasadzie analogii nie miao by tak samo w przypadku pieszych i
pojazdw.

Bo to nie jest dobra analogia - ustpowanie przez pocig powodowaoby,
e musiaby jedzi z absurdalnie nisk prdkoci.


A co by sie stalo, gdyby pociag jechal z absurdalnie niska predkoscia? -
zapewne spadlaby jego efektywnosc jako srodka transportu. I na taki sam
negatywny efekt wskazuje Cavallino.

Spadek efektywnoci samochodu i pocigu nie jest taki sam.


Jednostkowo - owszem, ale dochodzi efekt skali: mowimy wszak o pojedynczych
pociagach i o tysiacach samochodow.

Tu nie ma efektu skali.


Jest i to nawet dwuplaszczyznowy - ale sprobuj uzasadnic swoja opinie, a potem ja wskaze obie plaszczyzny.

bart

Data: 2015-05-18 23:33:14
Autor: Liwiusz
pieszy vs osobówka
W dniu 2015-05-18 o 23:27, bartosz pisze:
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:mjdl88$i8k$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-05-18 o 23:15, bartosz pisze:
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:mjdk7b$gsq$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-05-18 o 23:00, bartosz pisze:
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości
news:mjdhs4$ehs$2node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-05-18 o 19:44, Cavallino pisze:
Oczywiście że jest.
Pociąg samochodowi też nie ustępuje i nie ma żadnego powodu, żeby na
zasadzie analogii nie miało być tak samo w przypadku pieszych i
pojazdów.

Bo to nie jest dobra analogia - ustępowanie przez pociąg powodowałoby,
że musiałby jeździć z absurdalnie niską prędkością.


A co by sie stalo, gdyby pociag jechal z absurdalnie niska predkoscia? -
zapewne spadlaby jego efektywnosc jako srodka transportu. I na taki sam
negatywny efekt wskazuje Cavallino.

Spadek efektywności samochodu i pociągu nie jest taki sam.


Jednostkowo - owszem, ale dochodzi efekt skali: mowimy wszak o pojedynczych
pociagach i o tysiacach samochodow.

Tu nie ma efektu skali.


Jest i to nawet dwuplaszczyznowy - ale sprobuj uzasadnic swoja opinie, a potem ja wskaze obie plaszczyzny.

Samochód ustępując pojedzie kilka % czasu dłużej. A pociąg... pewnie już
szybciej byłoby rowerem ;)

--
Liwiusz

Data: 2015-05-19 15:03:11
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:mjdlqu$1t9$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2015-05-18 o 23:27, bartosz pisze:
Uytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci
news:mjdl88$i8k$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-05-18 o 23:15, bartosz pisze:
Uytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisa w
wiadomoci
news:mjdk7b$gsq$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-05-18 o 23:00, bartosz pisze:
Uytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisa w
wiadomoci
news:mjdhs4$ehs$2node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-05-18 o 19:44, Cavallino pisze:
Oczywicie e jest.
Pocig samochodowi te nie ustpuje i nie ma adnego powodu, eby na
zasadzie analogii nie miao by tak samo w przypadku pieszych i
pojazdw.

Bo to nie jest dobra analogia - ustpowanie przez pocig powodowaoby,
e musiaby jedzi z absurdalnie nisk prdkoci.


A co by sie stalo, gdyby pociag jechal z absurdalnie niska
predkoscia? -
zapewne spadlaby jego efektywnosc jako srodka transportu. I na taki sam
negatywny efekt wskazuje Cavallino.

Spadek efektywnoci samochodu i pocigu nie jest taki sam.


Jednostkowo - owszem, ale dochodzi efekt skali: mowimy wszak o
pojedynczych
pociagach i o tysiacach samochodow.

Tu nie ma efektu skali.


Jest i to nawet dwuplaszczyznowy - ale sprobuj uzasadnic swoja opinie, a
potem ja wskaze obie plaszczyzny.

Samochd ustpujc pojedzie kilka % czasu duej. A pocig... pewnie ju
szybciej byoby rowerem ;)


Pociag po calkowitym zatrzymaniu sie i ruszeniu w dalsza podroz tez pojedzie tylko kilka procent calego czasu podrozy dluzej - a ma mozliwosc nadrobienia tego poprzez wieksza predkosc srednia w porownaniu z samochodem.

Pociag jest w stanie zabrac tyle podroznych, ile przewiezie - powiedzmy - 100 samochodow. Ustawmy te samochody jeden za drugim, co bedzie przypominalo zestawienie wagonow w pociag. Nawet jezeli tylko jeden z tych samochodow ustapi pieszemu, to wynikajace stad opoznienie rzutuje na cala grupe pojazdow. Po takim spowolnieniu lub zatrzymaniu pojazdy te przyspieszaja niejednakowo - mniej sprawnie od pociagu jako calosci, bo nie sa ze soba zespolone jak wagony - i juz mamy drugi powod spowolnienia.

bart

Data: 2015-05-19 00:01:59
Autor: LordBluzg®
pieszy vs osobówka
"Liwiusz" wydumał(a) w wiadomości ID news:mjdk7b$gsq$1node2.news.atman.pl
W dniu 2015-05-18 o 23:00, bartosz pisze:
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:mjdhs4$ehs$2node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-05-18 o 19:44, Cavallino pisze:
Oczywiście że jest.
Pociąg samochodowi też nie ustępuje i nie ma żadnego powodu, żeby na
zasadzie analogii nie miało być tak samo w przypadku pieszych i pojazdów.
Bo to nie jest dobra analogia - ustępowanie przez pociąg powodowałoby,
że musiałby jeździć z absurdalnie niską prędkością.
A co by sie stalo, gdyby pociag jechal z absurdalnie niska predkoscia? - zapewne spadlaby jego efektywnosc jako srodka transportu. I na taki sam negatywny efekt wskazuje Cavallino.
Spadek efektywności samochodu i pociągu nie jest taki sam.

W miescie? Rozumiem poza miastem. W miescie masz średnią ok 30km/h. Wkurwia udostępnianie pieszym przejścia ale ma mały wpływ na średnią jazdy. Jeśli czekam na 10 przejściach MINUTĘ tracę 10 minut. To wystarcza na przejście (najczęściej/średnia). Mierzyłeś kiedyś te czasy? Ja tak. Ciekawe tylko, że jak widzę babacię, która posuwa na zebrze przez 59 sekund wydaje mi się że idzie godzinę. Nie zastanawiałeś się kiedyś dlaczego tak odczuwasz? Dla niej to megaszybkość :> Ty pokonasz następny kilometr z podobną. Zakładając że masz do pokonania 15km w miescie (po przekątnej średnia wielkość większych miast) to jakieś 30 min. Jeśli zwiększysz to o 10 min (nie przepuścisz)i przejedziesz w 20min to coś wielkiego się stanie? Nawet jeśli wyliczysz to w skali roku (10 min dziennie) to coś złego się stanie, skoro zwiększysz o conajmniej 50% bezpieczenstwo?

Zawsze zastanawiam się gdzie jest MATEMATYKA w takich sytuacjach u kierowców i obliczenia. Pewnie nigdzie :> Kazdy się ciągle śpieszy...i ciągle zapomina wyjść 5 min wcześniej...lub przyjechać 5 minut później. Jaki problem?

--
LordBluzg®™
Have you heard the news? The dogs are dead!
You better stay home and do as you're told.
Get out of the road if you want to grow old.(€™)

Data: 2015-05-19 00:05:05
Autor: Liwiusz
pieszy vs osobówka
W dniu 2015-05-19 o 00:01, LordBluzg® pisze:
"Liwiusz" wydumał(a) w wiadomości ID news:mjdk7b$gsq$1node2.news.atman.pl
W dniu 2015-05-18 o 23:00, bartosz pisze:
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:mjdhs4$ehs$2node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-05-18 o 19:44, Cavallino pisze:
Oczywiście że jest.
Pociąg samochodowi też nie ustępuje i nie ma żadnego powodu, żeby na
zasadzie analogii nie miało być tak samo w przypadku pieszych i pojazdów.
Bo to nie jest dobra analogia - ustępowanie przez pociąg powodowałoby,
że musiałby jeździć z absurdalnie niską prędkością.
A co by sie stalo, gdyby pociag jechal z absurdalnie niska predkoscia? - zapewne spadlaby jego efektywnosc jako srodka transportu. I na taki sam negatywny efekt wskazuje Cavallino.
Spadek efektywności samochodu i pociągu nie jest taki sam.

W miescie? Rozumiem poza miastem. W miescie masz średnią ok 30km/h. Wkurwia udostępnianie pieszym przejścia ale ma mały wpływ na średnią jazdy. Jeśli czekam na 10 przejściach MINUTĘ tracę 10 minut.


Nie zmyślaj z tą minutą czekania na przejściu bez świateł.



Dalej nie czytam, bo wiersze niepozawijane, a nie będę paskiem latał.

--
Liwiusz

Data: 2015-05-19 00:15:47
Autor: LordBluzg®
pieszy vs osobówka
"Liwiusz" wydumał(a) w wiadomości ID news:mjdnml$kk6$1node2.news.atman.pl
W dniu 2015-05-19 o 00:01, LordBluzg® pisze:
"Liwiusz" wydumał(a) w wiadomości ID news:mjdk7b$gsq$1node2.news.atman.pl
W dniu 2015-05-18 o 23:00, bartosz pisze:
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:mjdhs4$ehs$2node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-05-18 o 19:44, Cavallino pisze:
Oczywiście że jest.
Pociąg samochodowi też nie ustępuje i nie ma żadnego powodu, żeby na
zasadzie analogii nie miało być tak samo w przypadku pieszych i pojazdów.
Bo to nie jest dobra analogia - ustępowanie przez pociąg powodowałoby,
że musiałby jeździć z absurdalnie niską prędkością.
A co by sie stalo, gdyby pociag jechal z absurdalnie niska predkoscia? - zapewne spadlaby jego efektywnosc jako srodka transportu. I na taki sam negatywny efekt wskazuje Cavallino.
Spadek efektywności samochodu i pociągu nie jest taki sam.
W miescie? Rozumiem poza miastem. W miescie masz średnią ok 30km/h. Wkurwia
udostępnianie pieszym przejścia ale ma mały wpływ na średnią jazdy. Jeśli czekam
na 10 przejściach MINUTĘ tracę 10 minut.
Nie zmyślaj z tą minutą czekania na przejściu bez świateł.

Chcesz filmy? Zrobię. Z Poznania. Poznań i Łódź to najwolniejsze miasta.

Dalej nie czytam, bo wiersze niepozawijane, a nie będę paskiem latał.

Ja latam na TB :>

Do notatnika wklej :) i zawijaj w sreberka :)

Se przez google poczytaj. Mam 80 linni do zawijania, dla CIEBIE zmniejszyłem do 75. Pasi?

Tak nawiasem, też mam gdzieś TB do news...ale to przypadłość TEGO czytnika (odczyt) nie wysyłającego (mojego OE) bo w starym OE mam poprawnie odczyt. Może kiedyś poprawią w TB.

--
LordBluzg®™
Have you heard the news? The dogs are dead!
You better stay home and do as you're told.
Get out of the road if you want to grow old.(€™)

Data: 2015-05-19 07:31:19
Autor: J.F.
pieszy vs osobówka
Dnia Tue, 19 May 2015 00:05:05 +0200, Liwiusz napisał(a):
W dniu 2015-05-19 o 00:01, LordBluzg® pisze:
Spadek efektywności samochodu i pociągu nie jest taki sam.

W miescie? Rozumiem poza miastem. W miescie masz średnią ok 30km/h. Wkurwia udostępnianie pieszym przejścia ale ma mały wpływ na średnią jazdy. Jeśli czekam na 10 przejściach MINUTĘ tracę 10 minut.

Nie zmyślaj z tą minutą czekania na przejściu bez świateł.

Minuta to moze przesada, ale calosc troche trwa. Hamowanie,
przepuszczenie, rozpedzanie. A jak jedziesz 70, to pieszy czeka znacznie krocej :-)


J.

Data: 2015-05-19 09:59:32
Autor: Ergie
pieszy vs osobówka
Użytkownik "LordBluzg®"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mjdni4$g3j$1@mx1.internetia.pl...

Zawsze zastanawiam się gdzie jest MATEMATYKA w takich sytuacjach u kierowców i obliczenia.

Tam gdzie u Ciebie jej brak :-)

Problemem nie jest jeden kierowca który straci minutę by babcia spokojnie przeszła. Problemem jest że 50 kierowców straci minutę, i drugie tyle pasażerów komunikacji miejskiej a to jakby zmienia postać rzeczy. Dlatego zasada powinna być prosta na tych drogach gdzie jest większy ruch samochodów niż pieszych samochody powinny mieć pierwszeństwo a pisie niech czekają na światła albo chodzą kładkami/przejściami podziemnymi.

Natomiast w ścisłym centrum gdzie pieszych jest więcej należy wprowadzić strefę tempo 30. I wszystkim będzie lepiej. Kierowca co straci w centrum odrobi na pozostałych drogach, a piesi po centrum tam gdzie jest ich więcej będą mogli się sprawniej i bezpieczniej poruszać.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2015-05-19 10:35:32
Autor: LordBluzg®
pieszy vs osobówka
W dniu 2015-05-19 o 09:59, Ergie pisze:
Użytkownik "LordBluzg®"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mjdni4$g3j$1@mx1.internetia.pl...

Zawsze zastanawiam się gdzie jest MATEMATYKA w takich sytuacjach u
kierowców i obliczenia.

Tam gdzie u Ciebie jej brak :-)

Problemem nie jest jeden kierowca który straci minutę by babcia
spokojnie przeszła. Problemem jest że 50 kierowców straci minutę, i
drugie tyle pasażerów komunikacji miejskiej a to jakby zmienia postać
rzeczy. Dlatego zasada powinna być prosta na tych drogach gdzie jest
większy ruch samochodów niż pieszych samochody powinny mieć
pierwszeństwo a pisie niech czekają na światła albo chodzą
kładkami/przejściami podziemnymi.

A co ze statystyką zrobisz, znaczy tą,  kiedy nim pieszy miał pierwszeństwo, to ginęło ich więcej?

No i oczywiście budowa tych kładek, tunelików, świateł itp.
Na dodatek jeszcze większy nacisk dla pieszych żeby nie rzucali się pod koła tam gdzie im nie wolno. Taką mentalność widać wszędzie.

Przez ostatni rok, miałem więcej ostrych hamowań i poslizgów w miejscach niedozwolonych dla pieszych niż gdziekolwiek. Po prostu spodziewam się pieszego tam, gdzie ma pasy i koncentruję uwagę. Nie będę przeciez wypatrywał go jak zająca za każdym słupem i zaparkowanym samochodem. Nawet zwierzęta (koty/psy) mają wiecej rozumu niż wielu debili/ek pakujących się pod koła. Do kurwicy doprowadza mnie UNIKANIE kontaktu wzrokowego pomiędzy pieszym i kierowcą. Specjalnie odwracają głowy w drugą stronę, pakując się pod koła i czekajac kiedy usłyszą pisk hamulców albo spotkanie z samochodem.

Filmiki o kierowcach "10 mniej" robią ale spoty o ślepym pieszym już nie.

Natomiast w ścisłym centrum gdzie pieszych jest więcej należy wprowadzić
strefę tempo 30. I wszystkim będzie lepiej. Kierowca co straci w centrum
odrobi na pozostałych drogach, a piesi po centrum tam gdzie jest ich
więcej będą mogli się sprawniej i bezpieczniej poruszać.

Ale teraz jest podobnie, tyle że mamy strefę 50 a na pozostałych odcinkach popierdalają ponad 100, pomimo ograniczenia do 70/80.

Ktoś tu wspominał o Niemcach, Holendrach, Szwedach itp tam jakoś te problemy są mniejsze a rozwiązań komunikacyjnych aż takich nie ma. Jest za to inna mentalność i sposób patrzenia na ochronę życia.

--
LordBluzg®
Have you heard the news? The dogs are dead!
You better stay home and do as you're told.
Get out of the road if you want to grow old.

Data: 2015-05-19 01:50:16
Autor: przemek.jedrzejczak
pieszy vs osobwka
-- Kto tu wspomina o Niemcach, Holendrach, Szwedach itp tam jako te problemy s mniejsze a rozwiza komunikacyjnych a takich nie ma.

to niestety kwestia naszych wyborow ... tam rzadzeniem zajmuja sie ludzie inteligentni a my mamy skorumpowanych cwiercinteligentow ... oczekiwanie jakosci po tych cymbalach jest niestety nadaremne, 11 lat temu weszlismy do UE i nadal jestesmy w czarnej dupie choc przez 10-cio lecie mozna bylo wyedukowac sporo kierowcow i pieszych ... tego czasu nikt nie zwroci

-- Jest za to inna mentalno i sposb patrzenia na ochron ycia.

rule number one:
chronimy ZAWSZE najslabszego uzytkownika ruchu drogowego, implementacja w Polsce okolo roku 2050

P.

Data: 2015-05-19 11:00:43
Autor: Ergie
pieszy vs osobwka
Uytkownik  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:7b5600c7-2073-4781-be9c-e892ed80eff8@googlegroups.com...

rule number one:
chronimy ZAWSZE najslabszego uzytkownika ruchu drogowego

g. prawda.

Edukujemy od pocztku e pieszy w zderzeniu z samochodem nie ma szans. Dlatego tam nikt si przed koa nie pcha. U nas jako z pocigami si udao, z tramwajami te jako wyszo to i z samochodami si uda - w kocu dobr naturalny zrobi swoje i pozostan tylko tacy co swoim dzieciom tumacz e maj uwaa a nie azi jak krowy bo zielone.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2015-05-19 02:20:41
Autor: przemek.jedrzejczak
pieszy vs osobwka
-- g. prawda.

z tak konstruktywna krytyka trudno polemizowac :-)

-- Edukujemy od pocztku e pieszy w zderzeniu z samochodem nie ma szans..

to jest fizyka, dopiero 5-ta klasa jesli sie nie myle ?

-- Dlatego tam nikt si przed koa nie pcha.

kolokwialnie mowiac (bez obrazy): PIERDOLISZ JAK POTLUCZONY

ja moge syna samego wysylac do szkoly: jedno przejscie jedno bez swiatel, jedno ze swiatlami bez obawy ze go jakis pierdolec na pasach rozjedzie, to wlasnie jest ta roznica

-- w kocu dobr naturalny zrobi swoje i pozostan tylko tacy co swoim dzieciom tumacz e maj uwaa a nie azi jak krowy bo zielone.

obawiam sie ze po zmianie przepisow w PL nagle mozesz zmienic IP o ile w celi bedzie internet, zachowaj czujnosc na drodze !

-- Pozdrawiam

i wzajemnie

P.

Data: 2015-05-19 12:54:50
Autor: Ergie
pieszy vs osobwka
Uytkownik  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:b28792fb-1e35-44d8-b156-2fbc58f9f216@googlegroups.com...

z tak konstruktywna krytyka trudno polemizowac :-)

No jak gosisz tezy ex cathedra to nie ma z czym dyskutowa.

-- Edukujemy od pocztku e pieszy w zderzeniu z samochodem nie ma szans.
to jest fizyka, dopiero 5-ta klasa jesli sie nie myle ?

ROTFL. Potrzebujesz wsparcia szkoy i nauczycieli fizyki aby wytumaczy dziecko e ma si nie pcha pod auto? Ja potrafiem to wytumaczy moim dzieciom znacznie, znacznie wczeniej.

-- Dlatego tam nikt si przed koa nie pcha.
kolokwialnie mowiac (bez obrazy): PIERDOLISZ JAK POTLUCZONY

ROTFL

ja moge syna samego wysylac do szkoly: jedno przejscie jedno bez swiatel, jedno ze swiatlami bez obawy ze go jakis pierdolec na pasach rozjedzie, to wlasnie jest ta roznica

Jaka rnica? Twierdzisz e Twj syn moe wej na jezdni pod koa samochodu bez patrzenia bo samochody maj jakie magiczne teleporty? Jak wejdzie pod koa to zginie i adne tupanie nk tego nie zmieni.

-- w kocu dobr naturalny zrobi swoje i pozostan tylko tacy co swoim dzieciom tumacz e maj uwaa a nie azi jak krowy bo zielone.

obawiam sie ze po zmianie przepisow w PL nagle mozesz zmienic IP o ile w celi bedzie internet, zachowaj czujnosc na drodze !

A to te przepisy wprowadzaj zakaz poruszania si samochodami czy moe nakaz teleportacji albo zniknicia samochodu gdy kto si pcha pod koa? Zdradz Ci sekret samochd nie potrafi si zatrzyma w miejscu ot tak po prostu tylko wymaga _drogi_ _hamowania_.  I aden przepis ani adne ograniczenie tego nie zmieni.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2015-05-19 04:03:37
Autor: przemek.jedrzejczak
pieszy vs osobwka
-- Zdradz Ci sekret samochd nie potrafi si zatrzyma w miejscu ot tak po prostu tylko wymaga _drogi_ _hamowania_. zaliczylem 5-ta klase, ten sekret jest mi znany :-)

-- I aden przepis ani adne ograniczenie tego nie zmieni.

alez przepis nic nie zmienia ... po prostu przerzuca na kierowce obowiazek ustapienia pierwszenstwa pieszemu co oczywiscie implikuje zredukowanie predkosci do koniecznej do zatrzymania

ps jako ze sprawa jest banalna obawiam sie ze przechodzisz jeszcze faze zaprzeczania :-) miliony niemieckich kierowcow w DE jezdza wg tej reguly ba tysiace Polakow tez daja rade wiec da sie zrobic ... P.

Data: 2015-05-19 14:42:57
Autor: Ergie
pieszy vs osobwka
Uytkownik  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:28caf35c-9697-42bb-b25e-0af7b01cd1c7@googlegroups.com...

-- Zdradz Ci sekret samochd nie potrafi si zatrzyma w miejscu ot tak po prostu tylko wymaga _drogi_ _hamowania_.

zaliczylem 5-ta klase, ten sekret jest mi znany :-)

No to pochwal si w jaki magiczny sposb istnienie przepisu chroni Twoje dziecko idce do szkoy?

-- I aden przepis ani adne ograniczenie tego nie zmieni.
alez przepis nic nie zmienia ... po prostu przerzuca na kierowce obowiazek ustapienia pierwszenstwa pieszemu co oczywiscie implikuje zredukowanie predkosci do koniecznej do zatrzymania

Po pierwsze taka prdko nie istnieje. Po drugie ten przepis nie likwiduje przepisu o nagym wtargniciu - to dwa _rne_ zachowania.

ps jako ze sprawa jest banalna obawiam sie ze przechodzisz jeszcze faze zaprzeczania :-) miliony niemieckich kierowcow w DE jezdza wg tej reguly ba tysiace Polakow tez daja rade wiec da sie
zrobic ...

Nie ma takiej prdkoci w ktrej droga hamowania wynosi 0. Czyli ordynarnie KAMIESZ o tych milionach kierowcw...

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2015-05-19 06:04:51
Autor: przemek.jedrzejczak
pieszy vs osobwka
-- No to pochwal si w jaki magiczny sposb istnienie przepisu chroni Twoje dziecko idce do szkoy?

przepis chroni pieszego na pasach poniewaz juz zblizajac sie do pasow pieszy posiada pierwszenstwo, zadna magia to sie nazywa logika

-- Po pierwsze taka prdko nie istnieje.

kazdego dnia jakies rozczarowanie i jak tu zyc ?

-- Po drugie ten przepis nie likwiduje przepisu o nagym wtargniciu - to dwa _rne_ zachowania.

pieszy nie moze wtargnac na przejscie o ile porusza sie z normalna predkoscia, czy to takie trudne do zrozumienia ?

-- Nie ma takiej prdkoci w ktrej droga hamowania wynosi 0. Czyli ordynarnie KAMIESZ o tych milionach kierowcw...

masz calkowita racje, wszyscy sa w bledzie a tylko Ty znasz prawde oswiecona ... i tym humorystycznym akcentem EOT wznowienie moze nastapic po uchwaleniu nowych przepisow :-)

P.

Data: 2015-05-19 15:34:48
Autor: Ergie
pieszy vs osobwka
Uytkownik  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:1dddb72e-979b-4a74-818e-e50cf9f6bd1b@googlegroups.com...

-- No to pochwal si w jaki magiczny sposb istnienie przepisu chroni Twoje dziecko idce do szkoy?
przepis chroni pieszego na pasach poniewaz juz zblizajac sie do pasow pieszy posiada pierwszenstwo, zadna magia to sie nazywa logika

ROTFL. Szkoda e nie ma przepisu nakazujcego by wszyscy byli pikni i modzi skoro samo istnienie przepisu ma moc sprawcz :-)

-- Po pierwsze taka prdko nie istnieje.
kazdego dnia jakies rozczarowanie i jak tu zyc ?

Id do psychologa, albo popro nauczyciela fizyki by Ci to wytumaczy.

-- Po drugie ten przepis nie likwiduje przepisu o nagym wtargniciu - to dwa _rne_ zachowania.
pieszy nie moze wtargnac na przejscie o ile porusza sie z normalna predkoscia, czy to takie trudne do zrozumienia ?

Aha, czyli nie wiesz o co chodzi. To Ci wytumacz na przykadzie: Dwie panie sobie urzdzaj pogaduszki stojc na krawniku na krawdzi przejcia. Wolno im tam sta? Wolno. No to teraz uwaa bo bdzie trudno - bd pisa powoli jedna z nich stojca tyem do kierowcy robi pobrt i krok na jezdni wprost pod koo samochodu. Dotaro?

-- Nie ma takiej prdkoci w ktrej droga hamowania wynosi 0. Czyli ordynarnie KAMIESZ o tych milionach kierowcw...
masz calkowita racje, wszyscy sa w bledzie a tylko Ty znasz prawde oswiecona

Jacy wszyscy? Najpierw "miliony" teraz "wszyscy" :-)
Palne gupot! TY jeden! Nie usprawiedliwiaj si rozmywajc swoje pogldy na "wszystkich".

 ... i tym humorystycznym akcentem

No tak ja si pomiaem, grupa myl te, a Ty lepiej id szybko uczy dziecko fizyki moe sam si czego dowiesz.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2015-05-20 15:37:29
Autor: Gotfryd Smolik news
pieszy vs osobwka
On Tue, 19 May 2015, Ergie wrote:

Uytkownik  napisa
[...]
przepis chroni pieszego na pasach poniewaz juz zblizajac sie do pasow pieszy posiada pierwszenstwo, zadna magia to sie nazywa logika

ROTFL. Szkoda e nie ma przepisu nakazujcego by wszyscy byli pikni i modzi skoro samo istnienie przepisu ma moc sprawcz :-)

  Po prostu - nakada obowizek.
  W tym przypadku obowizek dostatecznego zwolnienia.
  Nie do 40, nie do 20, "dostatecznie".

pieszy nie moze wtargnac na przejscie o ile porusza sie z normalna predkoscia, czy to takie trudne do zrozumienia ?

Aha, czyli nie wiesz o co chodzi. To Ci wytumacz na przykadzie: Dwie panie sobie urzdzaj pogaduszki stojc na krawniku na krawdzi przejcia. Wolno im tam sta? Wolno.

  Moim zdaniem tu jest problem "niezrozumienia".

  Nie wolno.

  Art.3 PoRD jakby kto pyta.
"unika wszelkiego dziaania, ktre mogoby [...] ruch ten utrudni".

  Sprawd.

  Na to "wszelkie dziaanie" nie skada si lista zamknita
czynw, lecz KADE dziaanie, rwnie takie "na ktre nie
ma przepisu"!

  Pewien problem moe si pojawi u policmastra, ktry naumiany
jest ju, ze mandaty wystawia si "z cennika" a nie "z ustawy" :>

No to teraz uwaa bo bdzie trudno - bd pisa powoli jedna z nich stojca tyem do kierowcy robi pobrt i krok na jezdni wprost pod koo samochodu. Dotaro?

  Przecie to byo oczywiste ;) (e co w tym stylu wycigniesz,
taki flejm to adna nowo).

  Na widok takich dwu gadaczy:
- kierowca powinien ZWOLNI. Tego wymaga konwencja wiedeska
  i nie ma przebacz. Sorry sir, na gupim zachowaniu majcych
  pierwszestwo pozostali uczestnicy ruchu ZAWSZE trac.
- IMO ma nie tylko prawo, ale i obowizek uycia klaksonu.
  Wszak prowokuj sytuacje niebezpieczne.
  Po pitym klaksonie zajarz ;> (a i moe paszczowo kto im
wytumaczy).

 ... i tym humorystycznym akcentem

No tak ja si pomiaem, grupa myl te,

  Zaley z czego.
  Bo niewiadomoci polskich kierowcw, e obowizuje zapis
z konwencji (i aden "lokalny" przepis o "niewtargiwaniu"
tego naruszy nie moe) wiem od lat, a tylko opisy
"niesprawiedliwych" wyrokw w wypadkach wskazuj, e
co jest nie tak w rozbienoci midzy prewencj (w ktrej
w tym przypadku *nie* wystawia si mandatw za niezgodne
z prawem zachowanie) a karaniem (kiedy to kierowca jest
uznany winnym).

  A to jest mao mieszne.

  Idzie oczywicie o odbir wyroku przez kierowcw, argumentujcych
tak jak Ty.
"No jak si mia zatrzyma?"
  Zwyczajnie.
  *Wczeniej* jest obowizek zwolnienia tak, aby *mc* si
zatrzyma. We wszystkich krajach ktre podpisay konwencj...

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-05-20 19:38:25
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka
.........................
 Bo niewiadomoci polskich kierowcw, e obowizuje zapis
z konwencji (i aden "lokalny" przepis o "niewtargiwaniu"
tego naruszy nie moe) wiem od lat, a tylko opisy
"niesprawiedliwych" wyrokw w wypadkach wskazuj, e
co jest nie tak w rozbienoci midzy prewencj (w ktrej
w tym przypadku *nie* wystawia si mandatw za niezgodne
z prawem zachowanie) a karaniem (kiedy to kierowca jest
uznany winnym).

 A to jest mao mieszne.

 Idzie oczywicie o odbir wyroku przez kierowcw, argumentujcych
tak jak Ty.
"No jak si mia zatrzyma?"
 Zwyczajnie.
 *Wczeniej* jest obowizek zwolnienia tak, aby *mc* si
zatrzyma. We wszystkich krajach ktre podpisay konwencj...

Wiesz, rzady roznych krajow robia rozne glupoty, w tym tworza i podpisuja zyczeniowe prawo, co jednak w zaden sposob nie nadaje tym prawom cech prawdy objawionej oraz zawiesza praw fizyki. :)

I wlasnie dobrze, ze niektore nasze sady sa w stanie uzyc mozgu i postawic logiczne myslenie przez bzdurnym prawem. Nie ma zadnego powodu, aby klekac przez przepisem, ktory z punktu widzenia fizyki jest absurdalny.

bart

Data: 2015-05-21 21:10:18
Autor: Tomek Kańka
pieszy vs osobówka
bartosz <bart78osz@wpUSUNTO.pl> napisał(a)
........................
 Bo nie¶wiadomo¶ci polskich kierowców, ¿e obowi±zuje zapis
z konwencji (i ¿aden "lokalny" przepis o "niewtargiwaniu"
tego naruszyæ nie mo¿e) wiem od lat, a tylko opisy
"niesprawiedliwych" wyroków w wypadkach wskazuj±, ¿e
co¶ jest nie tak w rozbie¿no¶ci miêdzy prewencj± (w której
w tym przypadku *nie* wystawia siê mandatów za niezgodne
z prawem zachowanie) a karaniem (kiedy to kierowca jest
uznany winnym).

 A to jest ma³o ¶mieszne.

 Idzie oczywi¶cie o odbiór wyroku przez kierowców, argumentuj±cych
tak jak Ty.
"No jak siê mia³ zatrzymaæ?"
 Zwyczajnie.
 *Wcze¶niej* jest obowi±zek zwolnienia tak, aby *móc* siê
zatrzymaæ. We wszystkich krajach które podpisa³y konwencjê...

Wiesz, rzady roznych krajow robia rozne glupoty, w tym tworza i podpisuja zyczeniowe prawo, co jednak w zaden sposob nie nadaje tym prawom cech prawdy objawionej oraz zawiesza praw fizyki. :)

I wlasnie dobrze, ze niektore nasze sady sa w stanie uzyc mozgu i postawic logiczne myslenie przez bzdurnym prawem. Nie ma zadnego powodu, aby klekac przez przepisem, ktory z punktu widzenia fizyki jest absurdalny.



Ale dlaczego te "prawa fizyki" u Ciebie obowiązują dopiero jak pieszy
wszedł na pasy? Nie znałeś ich jak wsiadałeś do samochodu? A zakładając,
że znałeś, to dlaczego się odpowiednio nie przygotowyjesz na ich atak
(tych praw)? Jak jest deszcz, to też Cię dziwi, że nie możesz się
zatrzymać?

--
Tomek

Data: 2015-05-21 23:54:10
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka
I wlasnie dobrze, ze niektore nasze sady sa w stanie uzyc mozgu i postawic
logiczne myslenie przez bzdurnym prawem. Nie ma zadnego powodu, aby klekac
przez przepisem, ktory z punktu widzenia fizyki jest absurdalny.



Ale dlaczego te "prawa fizyki" u Ciebie obowizuj dopiero jak pieszy
wszed na pasy?

Nie masz racji - nie twierdze tak. Oczywiscie prawa fizyki obowiazuja zawsze: na pasach, ale tez i przed nimi. I glownie o ten moment "przed nimi" mi chodzi. Pieszy zblizajacy sie do pasow powinien miec swiadomosc, ze zatrzymanie pojazdu jest trudniejsze, niz zatrzymanie pieszego. Chodzi np. o kwestie sliskiej nawierzchni, ale tez o same kwestie "logistyczne" i zwiazane z ekonomika jazdy. Duzemu trudniej manewrowac, malemu - latwiej. I tylko o to mi chodzi. W tym kontekscie usuwanie z kodeksu zakazu "wtargiwania" pieszych na przejscie uwazam za bledne.

Nie znae ich jak wsiadae do samochodu? A zakadajc,
e znae, to dlaczego si odpowiednio nie przygotowyjesz na ich atak
(tych praw)? Jak jest deszcz, to te Ci dziwi, e nie moesz si
zatrzyma?

Ja akurat nie mam z tym problemow, warunki zewnetrzne mnie nie zaskakuja - ale niech piesi tez maja swiadomosc ich oraz ich wplywu na ruch.

bart

Data: 2015-05-25 11:10:16
Autor: Ergie
pieszy vs osobwka
Uytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1505201516040.2180@quad...

On Tue, 19 May 2015, Ergie wrote:

 Po prostu - nakada obowizek.
 W tym przypadku obowizek dostatecznego zwolnienia.
 Nie do 40, nie do 20, "dostatecznie".

Powtarzam podstawowe pytanie - w jaki sposb samo istnienie przepisu wpywa na bezpieczestwo dziecka?

Dziecko nauczone e ma przepuszcza samochody jest bardziej bezpieczne ni takie ktre jest nauczone e samochody je przepuszcz. To chyba oczywiste dla wszystkich za wyjtkiem mojego dyskutanta.

 Moim zdaniem tu jest problem "niezrozumienia".

 Nie wolno.

 Art.3 PoRD jakby kto pyta.
"unika wszelkiego dziaania, ktre mogoby [...] ruch ten utrudni".

Udowodnij e to utrudnia ruch :-)
No chyba e zaraz dojdziemy do absurdu i wzorem peronw bdziemy rysowali te linie na chodnikach.

jedna z nich stojca tyem do kierowcy robi pobrt i krok na jezdni wprost pod koo samochodu. Dotaro?

  Przecie to byo oczywiste ;) (e co w tym stylu wycigniesz,
taki flejm to adna nowo).

 Na widok takich dwu gadaczy:
- kierowca powinien ZWOLNI. Tego wymaga konwencja wiedeska
 i nie ma przebacz. Sorry sir, na gupim zachowaniu majcych
 pierwszestwo pozostali uczestnicy ruchu ZAWSZE trac.

Mi kiedy kobieta wesza w bok samochodu - do jakiej prdkoci miaem zwolni by tego unikn?

Nie ma takiej prdkoci nawet gdybym si zatrzyma to nadal mogaby we mnie wej. Ale nie o tym dyskutujemy ale o fakcie e lepiej nauczy dziecko bezpiecznego przechodzenia ni ufa e samo _istnienie_ przepisu spowoduje e dziecko bdzie bezpieczne. Bo od istnienia do stosowania w praktyce daleka droga, ale tego mj dyskutant nie zrozumia.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2015-05-25 13:16:21
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Ergie" <ergie@spam.pl> napisa w wiadomoci news:mjuov4$neo$1node1.news.atman.pl...
Uytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1505201516040.2180@quad...

On Tue, 19 May 2015, Ergie wrote:

 Po prostu - nakada obowizek.
 W tym przypadku obowizek dostatecznego zwolnienia.
 Nie do 40, nie do 20, "dostatecznie".

Powtarzam podstawowe pytanie - w jaki sposb samo istnienie przepisu wpywa na bezpieczestwo dziecka?

Dziecko nauczone e ma przepuszcza samochody jest bardziej bezpieczne ni takie ktre jest nauczone e samochody je przepuszcz.

Oto wlasne jest sedno zagadnienia. 100% zgody.

bart

Data: 2015-05-25 21:39:31
Autor: Gotfryd Smolik news
pieszy vs osobwka
On Mon, 25 May 2015, Ergie wrote:

Mi kiedy kobieta wesza w bok samochodu - do jakiej prdkoci miaem zwolni by tego unikn?

  Na pasach wesza?
  Powanie pytam. Bo jeli nie na przejciu, to jest "poza konkursem".

  A jeli na przejciu, to pytanie jest le postawione.
  Nie miae zwolni, miae si zatrzyma, a pytanie nie dotyczy tego
CZY, ale GDZIE. Radio Erewa :)
  eby nie byo, faktycznie tu jest problem z brakiem migacza u pieszych :>,
jednak i na jezdni nie moesz ufa temu, czy jadcy prosto nie skrci
"bo nie miga".
  Jak mam ustpi to "on nie miga" mnie nie tumaczy, prawda?

  Ad rem:

http://kodeks-drogowy.org/przepisy-ogolne
+++
28.
  ustpienie pierwszestwa [...] pieszego do zatrzymania si,
  zwolnienia lub przyspieszenia kroku;
-- -

  Zosta pieszy "zmuszony do zatrzymania si" czy nie?

Nie ma takiej prdkoci nawet gdybym si zatrzyma to nadal mogaby we mnie wej.

  J.w., nie CZY, ale GDZIE!
  Jak wlaza przed pasami (np. cinajc dojcie po skosie) to oczywicie
jej broszka.
  Bo teraz to argument przypomina sawny dowcip z wonic na torowisku,
ktry na pretensje motorniczego "nie moesz zjecha" odpowiada "umia,
ale ty nie!"
  W pojazd zatrzymany przed przejciem nie da si wej NA PRZEJCIU.

Ale nie o tym dyskutujemy ale o fakcie e lepiej nauczy dziecko bezpiecznego przechodzenia ni ufa e samo _istnienie_ przepisu spowoduje e dziecko bdzie bezpieczne.

  Oczywcie.
  Ale TYLKO istnienie przepisu spowoduje zmniejszenie liczby przypadkw
wymuszania pierwszestwa.

  Uwierz, e cakiem wielu jest takich, ktrzy przyjmuj rozumowanie:
"jak pojad dostatecznie szybko, to nie bd mg si zatrzyma,
wiec pieszy bdzie winny, niech nie lezie".

Bo od istnienia do stosowania w praktyce daleka droga, ale tego mj dyskutant nie zrozumia.

  Problemem jest niezrozumienie, e przepisy ju takie *s*.
  I jednoczenie, ze wzgldu na brak (!) stosownego zakazu w konwencji,
legalny jest ukad, w ktrym "mandatowanie" jest odwrotne
(tj. pieszym czciej zdarzaj si manadaty za "wtargiwanie",
ni kierowcom za niezwalnianie przed przejciem).
  eby bya jasno, z tym zakazem to nie takie mieszne - bo
w konwencji wiedeskiej rne takie zakazy *s*, wprost albo
przez ograniczenie dziaa do listy zamknitej (i w przypadkach
budzcych wtpliwo jest jawne zezwolenie, e pastwa sygnatariusze
czego tam mog zakazywa).
<OT> i to dopiero podobny zakaz wymg zakaz wymogu podpisywania
faktur, co dziwne, wiat si od tego nie zawali :> </OT>
  Ale moliwoci "odwrotnego mandatowania" przy pasach nie przewidzieli
i nie zakazali :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-05-26 10:49:10
Autor: Ergie
pieszy vs osobówka
Użytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1505252120380.2004@quad...

 Na pasach weszła?
 Poważnie pytam. Bo jeśli nie na przejściu, to jest "poza konkursem".

Na pasach. Toczyłem się wtedy może 5 na godzinę, a może jeszcze mniej, ale nijak nie byłem w stanie się zatrzymać  by tego uniknąć bo już byłem obok.

 A jeśli na przejściu, to pytanie jest źle postawione.
 Nie miałeś zwolnić, miałeś się zatrzymać, a pytanie nie dotyczy tego
CZY, ale GDZIE. Radio Erewań :)

Czyli już nie mam jechać z prędkością umożliwiającą zatrzymanie ale stać? A gdzie jest taki przepis który nakazuje (co więcej zezwala) stać z tego tylko powodu że ktoś stoi na chodniku?

 ustąpienie pierwszeństwa [...] pieszego – do zatrzymania się,
 zwolnienia lub przyspieszenia kroku;
Został pieszy "zmuszony do zatrzymania się" czy nie?

Nie bo on już _stał_. Ja swoją jazdą uniemożliwiłem mu zrobienie pierwszego kroku... Hm... nie zatrzymał, się, nie zwolnił, ani nie przyspieszył więc jeśli to co wymieniłeś to wszystkie warunki to w przypadku wchodzenia w bok samochodu kierowca jest niewinny :-)

Nie ma takiej prędkości nawet gdybym się zatrzymał to nadal mogłaby we mnie wejść.

 J.w., nie CZY, ale GDZIE!
 Jak wlazła przed pasami (np. ścinając dojście po skosie) to oczywiście
jej broszka.
 Bo teraz to argument przypomina sławny dowcip z woźnicą na torowisku,
który na pretensje motorniczego "nie możesz zjechać" odpowiada "umia,
ale ty nie!"
  W pojazd zatrzymany przed przejściem nie da się wejść NA PRZEJŚCIU.

O ile wiem, to przed przejściem jest zakaz parkowania - no bo zatrzymywanie się tylko dlatego że ktoś stoi  i wcale nie chce przejść to parkowanie ;-)

Ale nie o tym dyskutujemy ale o fakcie że lepiej nauczyć dziecko bezpiecznego przechodzenia niż ufać że samo _istnienie_ przepisu spowoduje że dziecko będzie bezpieczne.

 Oczywście.
 Ale TYLKO istnienie przepisu spowoduje zmniejszenie liczby przypadków
wymuszania pierwszeństwa.

Ja to rozumiem, ale to półśrodek - bo likwiduje tylko jedną przyczynę. Nawet jeśli zadziała na 90% kierowców (a nie zadziała*) to nadal piesi będą ginąć. Natomiast jak piesi się nauczą że pierwszeństwo nie daje im nieśmiertelności to liczba ginących na pasach spadnie do zera.

* - a nie zadziała bo u nas w centrach tam gdzie pieszych jest najwięcej w _praktyce_ często piezy na przejście wchodzi zza samochodu, zza drzewa itp. A z drugiej strony przejścia są na tyle często że zatrzymywanie się przed każdym sprawia że w _praktyce_ samochód więcej stoi niż jedzie i dlatego "nikt" tego nie przestrzega.

Uwierz, że całkiem wielu jest takich, którzy przyjmują rozumowanie:
"jak pojadę dostatecznie szybko, to nie będę mógł się zatrzymać,
wiec pieszy będzie winny, niech nie lezie".

Z tym się nie spotkałem. Ani praktycznie ani teoretycznie, ale wierzę że tacy istnieją tyle że im żadna zmiana przepisów nie pomoże.

Bo od istnienia do stosowania w praktyce daleka droga, ale tego mój dyskutant nie zrozumiał.

Problemem jest niezrozumienie, że przepisy już takie *są*.
I jednocześnie, ze względu na brak (!) stosownego zakazu w konwencji,
legalny jest układ, w którym "mandatowanie" jest odwrotne
(tj. pieszym częściej zdarzają się manadaty za "wtargiwanie",
niż kierowcom za niezwalnianie przed przejściem).

To znaczy że praktyka karania jest mniej oderwana od rzeczywistości niż przepisy - to dobrze.

To że kierowca ma ustąpić nie znaczy że pieszy może robić co chce. Np. OIDP biec mu wprost zakazano.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2015-05-26 21:33:32
Autor: Shrek
pieszy vs osobwka
On 2015-05-25 21:39, Gotfryd Smolik news wrote:

  eby nie byo, faktycznie tu jest problem z brakiem migacza u pieszych
:>,

Oraz z brakiem stopu i ogumienia zimowego... A gwnie ze zbdnym kombinowanie. Pieszy ma pierwszestwo i nie ma co kombinowa. Jak podobna akcja ma miejsce w przypadku samochodw "wjecha mi w bok, co miaem zrobi?" to odpowied jest "ustpi pierwszestwa baranie".

Shrek

Data: 2015-05-27 19:43:48
Autor: mk4
pieszy vs osobwka
On 2015-05-25 21:39, Gotfryd Smolik news wrote:
On Mon, 25 May 2015, Ergie wrote:

Mi kiedy kobieta wesza w bok samochodu - do jakiej prdkoci miaem
zwolni by tego unikn?

  Na pasach wesza?
  Powanie pytam. Bo jeli nie na przejciu, to jest "poza konkursem".

  A jeli na przejciu, to pytanie jest le postawione.
  Nie miae zwolni, miae si zatrzyma, a pytanie nie dotyczy tego
CZY, ale GDZIE. Radio Erewa :)

No ale nawet jak na przejsciu to winna kolizji byla ona. Przeciez to nie nie jest tak, ze jesli mozemy jej uniknac a mimo to ja powodujemy to jest ok. Nie jest ok i jestesmy jej sprawcami w takiej sytuacji.


No chyba, ze by udowodnila niemoznosc zatrzymana sie badz zobaczenia pojazdu na przejsciu. No ale w to to juz nie uwierze ;)

--
mk4

Data: 2015-05-19 14:55:21
Autor: szerszen
pieszy vs osobwka
On Tue, 19 May 2015 04:03:37 -0700 (PDT)
przemek.jedrzejczak@gmail.com wrote:


alez przepis nic nie zmienia ... po prostu przerzuca na kierowce obowiazek ustapienia pierwszenstwa pieszemu co oczywiscie implikuje zredukowanie predkosci do koniecznej do zatrzymania

No i to jest wasnie gupot. Nakaz ustpowania pierwszestwa pieszemu "zbliajcemu si do przejcia", wraz z brakiem jakichkolwiek szeroko zakrojonych kampani skierowanych do pieszych, jedyne co moe spowodowa, to zwiekszenie iloci wypadkw. --
pozdrawiam
szersze

Data: 2015-05-19 06:17:42
Autor: przemek.jedrzejczak
pieszy vs osobwka
-- No i to jest wasnie gupot.

mi przychodzi na mysl zbrodnicze zaniedbanie ... 11 lat od wejscia do UE i niewiele zrobiono aby odpowiednio wczesnie wyedukowac spoleczenstwo (pieszych i kierowcow) do tego mozna sie bylo przygotowac prawda ? a teraz prowadzimy w statystykach zabitych i Krol Europy kaze cos z tym fantem przed wyborami zrobic bo nic tak nie wqrwi wyborcow jak widok przedszkolaka rozsmarowanego na pasach -- Nakaz ustpowania pierwszestwa pieszemu "zbliajcemu si do przejcia", wraz z brakiem jakichkolwiek szeroko zakrojonych kampani skierowanych do pieszych, jedyne co moe spowodowa, to zwiekszenie iloci wypadkw.

pelna zgoda, tych trupow mozna bylo uniknac ... dlatego PO wciaz ma cykora, jak kierowcy sie nie ogarna i bedzie dochodzic do wypadkow to prasa bedzie wieszac na nich psy ... gamonie sa pod sciana a zegar tyka ... co za zenada

P.

Data: 2015-05-20 15:15:15
Autor: Gotfryd Smolik news
pieszy vs osobwka
On Tue, 19 May 2015, przemek.jedrzejczak@gmail.com wrote:

-- I aden przepis ani adne ograniczenie tego nie zmieni.

alez przepis nic nie zmienia ... po prostu przerzuca
na kierowce obowiazek ustapienia pierwszenstwa pieszemu
co oczywiscie implikuje zredukowanie predkosci do koniecznej
do zatrzymania

  Nie zgadzam si co do implikacji.
  Ustawodawca midzynarodowy (znaczy konferencja ustalajca konwencj)
przewidziaa, e od kierwcw nie mona wymaga rzeczy zbyt trudnych
i obowizek zwolnienia "odpowiednio" zapisa *WPROST*!
  Dobrze gadasz, ale ja si czepiam uzasadnienia :)

  Link do treci konwencji ju zapodawaem, tam jest rwnie data
podpisania, ratyfikacji oraz wydania dziennika ustaw z treci:
https://www.gddkia.gov.pl/userfiles/articles/i/infrastruktura-rowerowa_3000//documents/konwencja_wiedenska.pdf

  Art.21.1.b

  Od wtedy kierowca ktry nie zwolni w obecnoci pieszego jest co
najmniej wspwinny wypadku! (mimo, e nikt za owo niezwolnienie
nie "mandatowa", a i zdarzay si wyroki w caoci przypisujce
win pieszemu za "wtargnicie", IMVHO, jakby taki jeden z drugim
mia samozaparcie do walki przed trybunaami m-narodowymi to
miaby szanse zosta uniewinniony)

ps jako ze sprawa jest banalna obawiam sie ze przechodzisz
jeszcze faze zaprzeczania :-)

  Co gorsza, wiadomoci e tak (w .pl) ju jest od lat, kierowcom
(od lat) brakowao.
  A to e polski PoRD by niezgodny z podpisanym aktem m-narodowym,
mimo i konstytucja wprost stwierdza e takie niezgodnoci skutkuj
"niewanoci prawn", polski Sejm mia gdzie.
  Ma, bo zdaje si tam jeszcze stosik rnic jest.

  Zaczynajc od braku (w PoRD) definicji "jazdy prosto", a raczej
"nieskrcania" :> (jazda po uku ale "swoim" pasem nie liczy si
jako zmiana kierunku jazdy - tyle, e update do konwencji
nie zosta jeszcze(!) przetumaczony, cho te ma swoje lata)

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-05-20 14:58:26
Autor: Gotfryd Smolik news
pieszy vs osobwka
On Tue, 19 May 2015, Ergie wrote:

Uytkownik  napisa w wiadomoci
[...]
ja moge syna samego wysylac do szkoly: jedno przejscie jedno bez swiatel, jedno ze swiatlami bez obawy ze go jakis pierdolec na pasach rozjedzie, to wlasnie jest ta roznica

Jaka rnica? Twierdzisz e Twj syn moe wej na jezdni pod koa samochodu bez patrzenia bo samochody maj jakie magiczne teleporty?

  Twierdzi, e po prostu nie ma okazji sprawdzi.
  Ich kierowcy automagicznie stosuj si do konwencji wiedeskiej
(nakazujacej zwolni) i nie ma jak sprawdzi, do czego jest
zdolny samochd.
  Wiem e piesi pochodzcy z .pl potrafi by tym faktem zaszokowani.

  Dodam co jeszcze - ten przepis obowizuje *rwnie w Polsce*.
  Dlatego cakiem czsto kierowcy czuj si "poszkodowani moralnie",
jako uznani za sprawcw wypadku z pieszym.
  Rnica taka, e w .pl za to niezwalnianie na razie nikt mandatw
nie dawa, a i policja w mediach umie pomiesza pierwszestwo
z "niewchodzeniem".

Jak wejdzie pod koa to zginie i adne tupanie nk tego nie zmieni.

  I dlatego tam prewencyjnie kierowca moe dosta mandat, eby
z gry wiedzia e nie moe si nie zatrzyma.
  U nas dotd mandat mg dosta pieszy ("za wtargiwanie").
  Zna kto kierowc, ktry dosta w .pl mandat za niezmniejszanie
prdkoci przed przejciem, na (lub przy) ktrym s piesi?
  A *jak ju do wypadku dojdzie*, to w niekarany mandatami
element okazuje si by skadow wyroku. I szok. Jak to!
  To jest wanie owa magia, o ktrej pisze "nienazwany" przedpica.

obawiam sie ze po zmianie przepisow w PL nagle mozesz zmienic IP o ile w celi bedzie internet, zachowaj czujnosc na drodze !

A to te przepisy wprowadzaj zakaz poruszania si samochodami czy moe nakaz teleportacji albo zniknicia samochodu gdy kto si pcha pod koa?

  Jest jeszcze trzecie, "zachodnie" rozwizanie.
  Podpisane przez polski rzd w zeszym tysicleciu.
  Oburzenie na Gierka nie pomoe, bo to byo jeszcze za Gomki ;)

Zdradz Ci
sekret samochd nie potrafi si zatrzyma w miejscu ot tak po prostu tylko wymaga _drogi_ _hamowania_

....ktra to droga zaley od prdkoci.
  To ten sekret ktrego Ty nie rozumiesz ;)
  Moe by (droga) *dowolnie* maa (cho przyznam, e niezerowa :>)

 I aden przepis ani adne ograniczenie tego nie zmieni.

  Ten przepis:
https://www.gddkia.gov.pl/userfiles/articles/i/infrastruktura-rowerowa_3000//documents/konwencja_wiedenska.pdf
+++
jeeli ruch pojazdw na tym przejciu nie jest kierowany sygnaami
wietlnymi ruchu lub przez funkcjonariusza kierujcego ruchem,
kierujcy powinni zblia si do tego przejcia tylko
z odpowiednio zmniejszon szybkoci,
    ^^^^^^^^^^^
    |||||||||||
[...]
-- -
....masz na myli?

  Z naciskiem na sowo "odpowiednio"?

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-05-21 06:57:47
Autor: Jacek Politowski
pieszy vs osobówka
In article <Pine.WNT.4.64.1505201432280.2180@quad>
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:

Ich kierowcy automagicznie stosuj si do konwencji wiedeskiej
(nakazujacej zwolni)

Konwencja mwi:
"""
drivers shall approach the crossing only at a speed low enough not to
endanger pedestrians using, or about to use, it; if necessary, they
shall stop to allow such pedestrians to cross
"""

Nie ma tam nic o zwalnianiu. Jest o zblianiu si z odpowiedni
prdkoci.

Oczywicie u nas, w rozporzdzeniu o znakach i sygnaach jest - w
sumie nie wiem z czego wynikajcy, moe z nadinterpretacji/bdu przy
tumaczeniu - obowizek zwolnienia przed miejscem oznaczonym D-6 (i
pokrewnymi). A obowizek ten wikszo szk jazdy, w swoich
komentarzach, przekada na "wystarczy zdj nog z gazu".

A czemu to jest w rozporzdzeniu o znakach, a nie bezporednio w
ustawie PoRD (gdzie jest tylko szczeglna ostrono)? Czemu przy
znaku informacyjnym jest _nakaz_? -- - Mao to dla mnie logiczne.


--
Jacek Politowski

Data: 2015-05-21 21:04:16
Autor: Tomek Kańka
pieszy vs osobówka
Jacek Politowski <sorry@nie.istnieje> napisał(a)
In article <Pine.WNT.4.64.1505201432280.2180@quad>
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:

"""
drivers shall approach the crossing only at a speed low enough not to
endanger pedestrians using, or about to use, it; if necessary, they
shall stop to allow such pedestrians to cross
"""

Nie ma tam nic o zwalnianiu. Jest o zbliżaniu się z odpowiednią
prędkością.



Nie ma nic o zwalnianiu, ale jest o "wystarczająco niskiej prędkości".
Oczywiście możesz z nią wyruszyć z domu i nigdy jej nie przekraczać, ale
to trochę wydłuży Ci czas podróży. --
Tomek

Data: 2015-05-19 11:04:27
Autor: J.F.
pieszy vs osobwka
Uytkownik "Ergie"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:mjeu4t$p2k$1@node2.news.atman.pl...
Uytkownik  napisa w wiadomoci grup
rule number one:
chronimy ZAWSZE najslabszego uzytkownika ruchu drogowego

g. prawda.
Edukujemy od pocztku e pieszy w zderzeniu z samochodem nie ma szans. Dlatego tam nikt si przed koa nie pcha. U nas jako z pocigami si udao, z tramwajami te jako wyszo to i z samochodami si uda - w kocu dobr naturalny zrobi swoje i pozostan tylko tacy co swoim dzieciom tumacz e maj uwaa a nie azi jak krowy bo zielone.

Niestety - slaby jest tez kierowca w starciu z aparatem sprawiedliwosci.
Dostanie dwa lata w zawiasach na 5, to bedzie jezdzil 30/50 ... a wtedy sie piesi rozzuchwala i zaczna wchodzic bez patrzenia :-)

J.

Data: 2015-05-19 11:08:31
Autor: Ergie
pieszy vs osobwka
Uytkownik "J.F."  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:555afc9f$0$27513$65785112@news.neostrada.pl...

Niestety - slaby jest tez kierowca w starciu z aparatem sprawiedliwosci.
Dostanie dwa lata w zawiasach na 5, to bedzie jezdzil 30/50 ... a wtedy sie piesi rozzuchwala i zaczna wchodzic bez patrzenia :-)

Jak bdzie mia kamerk to nie dostanie. Na filmiku doskonale wida czy pieszy popatrzy czy po prostu wlaz na jezdni. A jak rodzina gwniarza zapaci za zniszczony samochd i straty moralne to pozostae dzieci wyedukuje choby za pomoc lania po tyku.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2015-05-19 11:17:37
Autor: szerszen
pieszy vs osobwka
On Tue, 19 May 2015 11:04:27 +0200
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:


wtedy sie piesi rozzuchwala i zaczna wchodzic bez patrzenia :-)

Przecie ju tak a. Obserwuje zachowania pieszych na pasach od lat, ze szczeglnym uwzgldnieniem czasu od kiedy zostaem ojcem i jestem przeraony zachowaniem sporej czci pieszych. --
pozdrawiam
szersze

Data: 2015-05-19 12:16:05
Autor: Maciek
pieszy vs osobwka
W dniu 2015-05-19 o 10:50, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
rule number one:
chronimy ZAWSZE najslabszego uzytkownika ruchu drogowego, implementacja w Polsce okolo roku 2050
Pamitajmy o pajkach, karaluchach, czy innych muchach, ktrych miliony
s barbarzysko mordowane przez kierowcw samochodw. Wprowadzi stref
5 i dwch ludzi z lupami przed kadym pojazdem!

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-05-19 15:19:14
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik <przemek.jedrzejczak@gmail.com> napisa w wiadomoci news:7b5600c7-2073-4781-be9c-e892ed80eff8googlegroups.com...
-- Kto tu wspomina o Niemcach, Holendrach, Szwedach itp tam jako te problemy s mniejsze a rozwiza komunikacyjnych a takich nie ma.

to niestety kwestia naszych wyborow ... tam rzadzeniem zajmuja sie ludzie inteligentni a my mamy skorumpowanych cwiercinteligentow ... oczekiwanie jakosci po tych cymbalach jest niestety nadaremne, 11 lat temu weszlismy do UE i nadal jestesmy w czarnej dupie choc przez 10-cio lecie mozna bylo wyedukowac sporo kierowcow i pieszych ... tego czasu nikt nie zwroci

-- Jest za to inna mentalno i sposb patrzenia na ochron ycia.

rule number one:
chronimy ZAWSZE najslabszego uzytkownika ruchu drogowego, implementacja w Polsce okolo roku 2050

Moze i chronimy, ale na pewno nie poprzez nadanie mu prawa pierwszenstwa nad wiekszymi i ciezszymi uzytkownikami drog, tylko poprzez poprawe infrastruktury.

bart

Data: 2015-05-19 16:21:08
Autor: J.F.
pieszy vs osobwka
Uytkownik "bartosz"  napisa w wiadomoci
Uytkownik <przemek.jedrzejczak@gmail.com> napisa w wiadomoci
-- Kto tu wspomina o Niemcach, Holendrach, Szwedach itp tam jako te problemy s mniejsze a rozwiza komunikacyjnych a takich nie ma.

to niestety kwestia naszych wyborow ... tam rzadzeniem zajmuja sie ludzie inteligentni a my mamy skorumpowanych cwiercinteligentow ... oczekiwanie jakosci po tych cymbalach jest niestety nadaremne, 11 lat temu weszlismy do UE i nadal jestesmy w czarnej dupie choc przez 10-cio lecie mozna bylo wyedukowac sporo kierowcow i pieszych ... tego czasu nikt nie zwroci

Spokojnie, dotrze sie.
A czas ... zauwaz ze ofiar smiertelnych nam ubylo trzykrotnie, wiec moze nie calkiem stracony.
Tak nawiasem mowiac to ciekaw jestem skad ten ubytek - drogi to sie nam wyraznie poprawily od ~2 lat, szkolenie kierowcow bez zmian,
czyzby lepsze samochody i opony ? Te nastoletnie "zlomy" z Niemiec :-)
No bo alternatywnie to jeszcze tylko ilosc samochodow i ruch na drogach.

Fotoradarow raczej nie licze, bo malo ich bylo :-)

-- Jest za to inna mentalno i sposb patrzenia na ochron ycia.
rule number one:
chronimy ZAWSZE najslabszego uzytkownika ruchu drogowego, implementacja w Polsce okolo roku 2050

Tylko ze najlepiej go ochroni wyrobienie zwyczaju, ze przystajemy na krawezniku, rozgladamy sie w prawo i w lewo, i jak widzimy ze zaden samochod nie jedzie, to wchodzimy na jezdnie.

Bo jak zaczna tach wchodzic bez rozgladania, to to sie musi zakonczyc wypadkiem - nie zawsze kierowca samochodu bedzie mial dobra widocznosc i skojarzy, ze ktos zamierza wtargnac na jezdnie ..

Moze i chronimy, ale na pewno nie poprzez nadanie mu prawa pierwszenstwa nad wiekszymi i ciezszymi uzytkownikami drog, tylko poprzez poprawe infrastruktury.

Jak to bylo wspomniane - spojrz na tramwaje i pociagi ...


No coz, we wroclawiu stanowisko urzednikow miejskich jest ostatnio takie: pieszy nie lubi przejsc podziemnych. Robimy mu naziemne.

W wielu wypadkach tej infrastruktury nie ma co poprawiac - obecne przepisy o pierwszenstwie pieszego juz na przejsciu, zakazie wyprzedzania i omijania na przejsciach, sa IMO wystarczajace.

J.

Data: 2015-05-19 16:56:07
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka
Moze i chronimy, ale na pewno nie poprzez nadanie mu prawa pierwszenstwa nad wiekszymi i ciezszymi uzytkownikami drog, tylko poprzez poprawe infrastruktury.

Jak to bylo wspomniane - spojrz na tramwaje i pociagi ...

Patrze i widze, ze wiekszy ma pierwszenstwo przed mniejszym - dlaczego zasada ta ma nie dzialac w stosunku do pieszych?

bart

Data: 2015-05-19 14:57:07
Autor: masti
pieszy vs osobówka
bartosz wrote:

Moze i chronimy, ale na pewno nie poprzez nadanie mu prawa pierwszenstwa nad wiekszymi i ciezszymi uzytkownikami drog, tylko poprzez poprawe infrastruktury.

Jak to bylo wspomniane - spojrz na tramwaje i pociagi ...

Patrze i widze, ze wiekszy ma pierwszenstwo przed mniejszym - dlaczego zasada ta ma nie dzialac w stosunku do pieszych?

tak samo jak ciarwka nie ma pierwszestwa przed SUVem a ten przed
maluchem

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci? -Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-05-19 17:15:29
Autor: bartosz
pieszy vs osobA3wka

Uytkownik "masti" <gone@to.hell> napisa w wiadomoci news:mjfj03$5vi$1dont-email.me...
bartosz wrote:

Moze i chronimy, ale na pewno nie poprzez nadanie mu prawa pierwszenstwa
nad wiekszymi i ciezszymi uzytkownikami drog, tylko poprzez poprawe
infrastruktury.

Jak to bylo wspomniane - spojrz na tramwaje i pociagi ...

Patrze i widze, ze wiekszy ma pierwszenstwo przed mniejszym - dlaczego
zasada ta ma nie dzialac w stosunku do pieszych?

tak samo jak ciarwka nie ma pierwszestwa przed SUVem a ten przed
maluchem


W takim razie po raz kolejny wracam do pytania: to dlaczego w takim razie tramwaj ma pierwszenstwo przed samochodami?

bart

Data: 2015-05-19 17:02:16
Autor: Cavallino
pieszy vs osobwka

Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:

Moze i chronimy, ale na pewno nie poprzez nadanie mu prawa pierwszenstwa nad wiekszymi i ciezszymi uzytkownikami drog, tylko poprzez poprawe infrastruktury.

Jak to bylo wspomniane - spojrz na tramwaje i pociagi ...


No coz, we wroclawiu stanowisko urzednikow miejskich jest ostatnio takie: pieszy nie lubi przejsc podziemnych. Robimy mu naziemne.

W Poznaniu te.
Pedalarze z ruchw spoecznikowskich (albo jak wielu ju mwi stoecznikowskich) dorwali si hurtowo do wadzy i zmieniaj prawa fizyki na wasne.
Wspczuj tylko ich ofiarom....

Data: 2015-05-19 17:10:40
Autor: J.F.
pieszy vs osobwka
Uytkownik "Cavallino"  napisa w wiadomoci
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa
Moze i chronimy, ale na pewno nie poprzez nadanie mu prawa pierwszenstwa nad wiekszymi i ciezszymi uzytkownikami drog, tylko poprzez poprawe infrastruktury.
No coz, we wroclawiu stanowisko urzednikow miejskich jest ostatnio takie: pieszy nie lubi przejsc podziemnych. Robimy mu naziemne.
W Poznaniu te.
Pedalarze z ruchw spoecznikowskich (albo jak wielu ju mwi stoecznikowskich) dorwali si hurtowo do wadzy i zmieniaj prawa fizyki na wasne.

To nie pedalarze, chyba ze stosujesz definicje rozszerzona - pedes to bodajrze noga, pieszych tez obejmuje.
Pedalarze maja od lat "oficera rowerowego", ktory nie wiem co robi, bo wrazenie jest, ze nic.
A teraz mu doszedl "oficer pieszy". A nawet dwoch.

Wspczuj tylko ich ofiarom....

Ale wiesz ... tez bedziesz ich ofiara :-)


J.

Data: 2015-05-19 18:28:40
Autor: Cavallino
pieszy vs osobwka

Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:555b5274$0$27524$65785112@news.neostrada.pl...
Uytkownik "Cavallino"  napisa w wiadomoci
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa
Moze i chronimy, ale na pewno nie poprzez nadanie mu prawa pierwszenstwa nad wiekszymi i ciezszymi uzytkownikami drog, tylko poprzez poprawe infrastruktury.
No coz, we wroclawiu stanowisko urzednikow miejskich jest ostatnio takie: pieszy nie lubi przejsc podziemnych. Robimy mu naziemne.
W Poznaniu te.
Pedalarze z ruchw spoecznikowskich (albo jak wielu ju mwi stoecznikowskich) dorwali si hurtowo do wadzy i zmieniaj prawa fizyki na wasne.

To nie pedalarze,

Pedalarze, od prezydenta poczwszy.
Piesi nie maj we krwi a takiej nienawici do samochodw.
A pedalarz zrobi wszystko eby utrudni ruch znienawidzonych samochodw, choby i kosztem ycia pieszych.
Oczywicie pod pretekstem ich wygody, e niby lepiej wpa pod samochd ni skorzysta z przejcia podziemnego.


Wspczuj tylko ich ofiarom....

Ale wiesz ... tez bedziesz ich ofiara :-)

Oczywicie, sobie te wspczuj.
eby byo mieszniej - ruchy tych przygupw dostay w sumie kilka procent w wyborach.
Ale e PO jak zwykle oszukao nard, wystawio prezia wywodzcego si od nich, to teraz mianuje kolesi na kade moliwe stanowisko.

Data: 2015-05-21 13:56:59
Autor: Heraklit
pieszy vs osobwka
By sobie taki dzie: 19 maj (wtorek), gdy o godzinie 18:28 *Cavallino*
naskroba(a):

Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:555b5274$0$27524$65785112@news.neostrada.pl...
Uytkownik "Cavallino"  napisa w wiadomoci
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa
Moze i chronimy, ale na pewno nie poprzez nadanie mu prawa pierwszenstwa nad wiekszymi i ciezszymi uzytkownikami drog, tylko poprzez poprawe infrastruktury.
No coz, we wroclawiu stanowisko urzednikow miejskich jest ostatnio takie: pieszy nie lubi przejsc podziemnych. Robimy mu naziemne.
W Poznaniu te.
Pedalarze z ruchw spoecznikowskich (albo jak wielu ju mwi stoecznikowskich) dorwali si hurtowo do wadzy i zmieniaj prawa fizyki na wasne.

To nie pedalarze,

Pedalarze, od prezydenta poczwszy.
Piesi nie maj we krwi a takiej nienawici do samochodw.
A pedalarz zrobi wszystko eby utrudni ruch znienawidzonych samochodw, choby i kosztem ycia pieszych.

"zabawne" jest to, e wielu z nich po powrocie do domu wsiada do auta i
nienawidzi pedalarzy.


--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2015-05-21 13:54:53

Data: 2015-05-21 14:52:13
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Heraklit" <rafal@f12.pl> napisa w wiadomoci news:1uylgnftzmuqn$.8fnzm414b04v.dlg40tude.net...
By sobie taki dzie: 19 maj (wtorek), gdy o godzinie 18:28 *Cavallino*
naskroba(a):

Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci grup
dyskusyjnych:555b5274$0$27524$65785112@news.neostrada.pl...
Uytkownik "Cavallino"  napisa w wiadomoci
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa
Moze i chronimy, ale na pewno nie poprzez nadanie mu prawa pierwszenstwa
nad wiekszymi i ciezszymi uzytkownikami drog, tylko poprzez poprawe
infrastruktury.
No coz, we wroclawiu stanowisko urzednikow miejskich jest ostatnio
takie: pieszy nie lubi przejsc podziemnych. Robimy mu naziemne.
W Poznaniu te.
Pedalarze z ruchw spoecznikowskich (albo jak wielu ju mwi
stoecznikowskich) dorwali si hurtowo do wadzy i zmieniaj prawa fizyki
na wasne.

To nie pedalarze,

Pedalarze, od prezydenta poczwszy.
Piesi nie maj we krwi a takiej nienawici do samochodw.
A pedalarz zrobi wszystko eby utrudni ruch znienawidzonych samochodw,
choby i kosztem ycia pieszych.

"zabawne" jest to, e wielu z nich po powrocie do domu wsiada do auta i
nienawidzi pedalarzy.


Ja mysle, ze to "nienawidzenie" to jest po prostu nakrecanie tematu przez media i szczucie ludzi jednych na drugich. Jest wtedy o czym pisac w szmatlawcach, mozna powolywac rozne bzdurne urzedy do spraw xyz, rioznych rzecznikow itp. I interes sie kreci.

bart

Data: 2015-05-25 20:41:51
Autor: Gotfryd Smolik news
pieszy vs osobwka
On Thu, 21 May 2015, bartosz wrote:

Ja mysle, ze to "nienawidzenie" to jest po prostu nakrecanie tematu przez
media i szczucie ludzi jednych na drugich.

  W wielu przypadkach tak.
  Ale zestaw "pieszy przy przejciu" faktycznie wyglda tak, e kierujcy
przynajmniej w duej czci, najzwyczajniej z gry zakadaj wymuszenie pierwszestwa.
  Jak na skrzyowanie kto "podporzdkowany" wjeda z "prdkoci
nie pozwalajc si zatrzyma" (zmuszajc pozostaych do zatrzymania)
to wszyscy go jednomylnie uwaaj albo za niedouczonego (znakw nie zna?)
albo za gupka.
  I to podsumowuje niektre inwektywy widziane w tym wtku :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-05-28 14:42:09
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa w wiadomoci news:Pine.WNT.4.64.1505252037020.2004quad...
On Thu, 21 May 2015, bartosz wrote:

Ja mysle, ze to "nienawidzenie" to jest po prostu nakrecanie tematu przez
media i szczucie ludzi jednych na drugich.

 W wielu przypadkach tak.
 Ale zestaw "pieszy przy przejciu" faktycznie wyglda tak, e kierujcy
przynajmniej w duej czci, najzwyczajniej z gry zakadaj wymuszenie pierwszestwa.

Moze i tak, ale czy zakladaja tak ze zlosliwosci? Czy taki kierowca wychodzac z domu zaklada sobie, ze "dzis k... pokaze tym pieszym i im nie bede ustepowal"?


bart

Data: 2015-05-28 18:22:48
Autor: Shrek
pieszy vs osobówka
On 2015-05-28 14:42, bartosz wrote:

  W wielu przypadkach tak.
  Ale zestaw "pieszy przy przej¶ciu" faktycznie wygl±da tak, ¿e kieruj±cy
przynajmniej w du¿ej czê¶ci, najzwyczajniej z góry zak³adaj± wymuszenie
pierwszeñstwa.

Moze i tak, ale czy zakladaja tak ze zlosliwosci?

Z doświadczenia? Skoro zawsze się udawało...

Czy taki kierowca
wychodzac z domu zaklada sobie, ze "dzis k... pokaze tym pieszym i im nie
bede ustepowal"?

Raczej nie "dziś", a po prostu od zawsze tak robił. Ogólnie większość ludzi ma tak, że jak wsiądą do samochodu, na rower czy na moto, to nie dostają od razu pierdolca. Po prostu od zawsze tacy byli:P

Shrek.

Data: 2015-05-28 21:32:52
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa w wiadomoci news:mk7fce$d76$4node2.news.atman.pl...
On 2015-05-28 14:42, bartosz wrote:

  W wielu przypadkach tak.
  Ale zestaw "pieszy przy przej?ciu" faktycznie wygl?da tak, ?e kieruj?cy
przynajmniej w du?ej cze?ci, najzwyczajniej z gry zak3adaj? wymuszenie
pierwszenstwa.

Moze i tak, ale czy zakladaja tak ze zlosliwosci?

Z dowiadczenia? Skoro zawsze si udawao...

Otoz i to wlasnie - bardzo dobrze, ze to zauwazyles! Z doswiadczenia, z praktyki, ktora przemawia przeciwko nadawaniu pieszym bezwzglednego pierwszenstwa.

Widze, ze w koncu idziesz na wspolprace ;)


Czy taki kierowca
wychodzac z domu zaklada sobie, ze "dzis k... pokaze tym pieszym i im nie
bede ustepowal"?

Raczej nie "dzi", a po prostu od zawsze tak robi. Oglnie wikszo ludzi ma tak, e jak wsid do samochodu, na rower czy na moto, to nie dostaj od razu pierdolca. Po prostu od zawsze tacy byli:P


Od zawsze byli jacy? - zlosliwi? W takim razie rowniez piesi sa tacy sami, bo przeciez trudno przypuszczac, by patologia byla tylko wsrod kierowcow. Zatem idac dalej - skoro mamy do czynienia z  dwiema "patologicznymi" grupami uzytkownikow drog, to tym bardziej nie powinno sie przyznawac jednej z nich specjalnych uprawnien nad drugimi, tylko obie leczyc :)

bart

Data: 2015-05-28 22:02:15
Autor: Shrek
pieszy vs osobwka
On 2015-05-28 21:32, bartosz wrote:

   W wielu przypadkach tak.
   Ale zestaw "pieszy przy przej?ciu" faktycznie wygl?da tak, ?e
kieruj?cy
przynajmniej w du?ej cze?ci, najzwyczajniej z gry zak3adaj? wymuszenie
pierwszenstwa.

Moze i tak, ale czy zakladaja tak ze zlosliwosci?

Z dowiadczenia? Skoro zawsze si udawao...

Otoz i to wlasnie - bardzo dobrze, ze to zauwazyles! Z doswiadczenia, z
praktyki, ktora przemawia przeciwko nadawaniu pieszym bezwzglednego
pierwszenstwa.

Oraz przeciwko zakazowi wjazdu za czerwony sygnalizator przynajmniej przez pierwsze 3 do 5 sekund:P

Shrek

Data: 2015-06-02 13:39:21
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uzytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisal w wiadomosci news:mk7s7t$a24$1node1.news.atman.pl...
On 2015-05-28 21:32, bartosz wrote:

   W wielu przypadkach tak.
   Ale zestaw "pieszy przy przej?ciu" faktycznie wygl?da tak, ?e
kieruj?cy
przynajmniej w du?ej cze?ci, najzwyczajniej z gry zak3adaj? wymuszenie
pierwszenstwa.

Moze i tak, ale czy zakladaja tak ze zlosliwosci?

Z dowiadczenia? Skoro zawsze si udawao...

Otoz i to wlasnie - bardzo dobrze, ze to zauwazyles! Z doswiadczenia, z
praktyki, ktora przemawia przeciwko nadawaniu pieszym bezwzglednego
pierwszenstwa.

Oraz przeciwko zakazowi wjazdu za czerwony sygnalizator przynajmniej przez pierwsze 3 do 5 sekund:P

A co ma piernik w tym przypadku?

bart

Data: 2015-06-02 18:27:56
Autor: Shrek
pieszy vs osobówka
On 2015-06-02 13:39, bartosz wrote:

Z do¶wiadczenia? Skoro zawsze siê udawa³o...

Otoz i to wlasnie - bardzo dobrze, ze to zauwazyles! Z doswiadczenia, z
praktyki, ktora przemawia przeciwko nadawaniu pieszym bezwzglednego
pierwszenstwa.

Oraz przeciwko zakazowi wjazdu za czerwony sygnalizator przynajmniej przez
pierwsze 3 do 5 sekund:P

A co ma piernik w tym przypadku?

Że też się udaje. Więc praktyka przemawia przeciwko zakazowi przejeżdzania przez czerwone światło przez pierwsze 5 sekund:P

Shrek.

Data: 2015-06-02 22:13:23
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa w wiadomoci news:mkklia$dhn$3node2.news.atman.pl...
On 2015-06-02 13:39, bartosz wrote:

Z do?wiadczenia? Skoro zawsze sie udawa3o...

Otoz i to wlasnie - bardzo dobrze, ze to zauwazyles! Z doswiadczenia, z
praktyki, ktora przemawia przeciwko nadawaniu pieszym bezwzglednego
pierwszenstwa.

Oraz przeciwko zakazowi wjazdu za czerwony sygnalizator przynajmniej przez
pierwsze 3 do 5 sekund:P

A co ma piernik w tym przypadku?

e te si udaje. Wic praktyka przemawia przeciwko zakazowi przejedzania przez czerwone wiato przez pierwsze 5 sekund:P


Zly przyklad - w tym przypadku mowimy o pojazdach o podobnej zwrotnosci. Zwrotnosc pieszego jest nieporownanie wieksza.

bart

Data: 2015-06-02 22:27:20
Autor: Shrek
pieszy vs osobówka
On 2015-06-02 22:13, bartosz wrote:

¯e te¿ siê udaje. Wiêc praktyka przemawia przeciwko zakazowi przeje¿dzania
przez czerwone ¶wiat³o przez pierwsze 5 sekund:P


Zly przyklad - w tym przypadku mowimy o pojazdach o podobnej zwrotnosci.
Zwrotnosc pieszego jest nieporownanie wieksza.

A co ma zwrotność do przejazdu na czerwonym świetle?

EOT

Shrek

Data: 2015-06-21 17:43:35
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa w wiadomoci news:mkl3j6$ss3$1node2.news.atman.pl...
On 2015-06-02 22:13, bartosz wrote:

?e te? sie udaje. Wiec praktyka przemawia przeciwko zakazowi przeje?dzania
przez czerwone ?wiat3o przez pierwsze 5 sekund:P


Zly przyklad - w tym przypadku mowimy o pojazdach o podobnej zwrotnosci.
Zwrotnosc pieszego jest nieporownanie wieksza.

A co ma zwrotno do przejazdu na czerwonym wietle?


A co ma przejazd na czerwonym swietle do pierwszenstwa pieszego?

bart

Data: 2015-05-20 16:04:46
Autor: Gotfryd Smolik news
pieszy vs osobwka
On Tue, 19 May 2015, J.F. wrote:

Tylko ze najlepiej go ochroni wyrobienie zwyczaju, ze przystajemy na
krawezniku, rozgladamy sie w prawo i w lewo, i jak widzimy ze zaden samochod nie jedzie, to wchodzimy na jezdnie.

  Tyle, ze ten 'zwyczaj' przynosi skutek taki, e kierowca zamiast
si zatrzymywa - wymusza pierwszestwo.
  Jakby wprowadzi podobny przepis na drogach (e jadcy z pierwszestwem
ma obowizek "niewtargiwania") to prawie na pewno te by tak byo
i (co gorsza) prawie na pewno *wzrosaby* liczba wypadkw.

Bo jak zaczna tach wchodzic bez rozgladania, to to sie musi zakonczyc wypadkiem

  Tylko wtedy, jak kierowcy bd usiowali tak samo wymusza
pierwszestwo. Postawisz piwo na to, e w 2 do 5 lat od
wprowadzenia egzekucji[1] przepisu wypadkowo (a przynajmniej
liczba ofiar) nie spadnie? Bo ja nie, na przeciwn tak :>
(no, jeszcze zaley od "egzekucji").
[1] wszak przepis ju jest, tylko nie jest karany prewencyjnie,
  a dopiero w sdzie po wypadku.

- nie zawsze kierowca samochodu bedzie mial dobra widocznosc

  Bdzie mia. Znaczy "zapewni sobie". Tylko nie widoczno...
  Bo Twj argument jest "odwrceniem sprawy" - prdko ma by
pochodn widocznoci, na odwrt si nie da. Nie da si bezpiecznie
wjecha z "50" tam, gdzie jest 5 m widocznoci, od dobrych
paru(dziesiciu) lat KW nakada wtedy obowizek dostosowania prdkoci
do widocznoci.
  Na skrzyowania te si nie wjeda "z niewidocznoci".

  IMO nie wyklucza to "spowodowania niemoliwoci" (przez pieszego),
ale nie apie si pod to ciarwka zatrzymana przed przejciem
(wszak WIDA, e nie wida co za ni jest)

BTW: "karanie za prdko", za "go" prdko, jest czym co
  przynosi szkod. Skutkuje takim myleniem jak przedstawiasz
(wszak jad "50" to nie dam rady si zatrzyma).

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-05-20 16:22:52
Autor: J.F.
pieszy vs osobwka
Uytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1505201539330.2180@quad...
On Tue, 19 May 2015, J.F. wrote:
Tylko ze najlepiej go ochroni wyrobienie zwyczaju, ze przystajemy na
krawezniku, rozgladamy sie w prawo i w lewo, i jak widzimy ze zaden samochod nie jedzie, to wchodzimy na jezdnie.

Tyle, ze ten 'zwyczaj' przynosi skutek taki, e kierowca zamiast
si zatrzymywa - wymusza pierwszestwo.

A to dalsza konsekwencja - skoro pieszy i tak ma sie zatrzymac, to dajmy/utrzymajmy pierwszenstwo samochodow :-)
50m samochod przejezdza w 3.6s, pieszy w tym czasie przejdzie ~5m, wiec duzo nie straci, jak samochod przepusci.

Bo jak zaczna tach wchodzic bez rozgladania, to to sie musi zakonczyc wypadkiem

 Tylko wtedy, jak kierowcy bd usiowali tak samo wymusza
pierwszestwo. Postawisz piwo na to, e w 2 do 5 lat od
wprowadzenia egzekucji[1] przepisu wypadkowo (a przynajmniej
liczba ofiar) nie spadnie?

Cudow nie ma - samochod sie w miejscu nie zatrzyma, wiec jak piesi zaczna bez rozgladania sie wchodzic na przejscia, to ofiary beda. Wsrod pieszych.
Czy mniej czy wiecej niz obecnie - to juz nie dam piwa... 2 lata to na pewno za malo dla wyrobienia zwyczajow wsrod kierowcow, 5 lat imo tez.

Natomiast ... komfort jazdy samochodem spadnie znacznie. Komfort pieszych poprawi sie nieznacznie...

- nie zawsze kierowca samochodu bedzie mial dobra widocznosc
 Bdzie mia. Znaczy "zapewni sobie". Tylko nie widoczno...
 Bo Twj argument jest "odwrceniem sprawy" - prdko ma by
pochodn widocznoci, na odwrt si nie da. Nie da si bezpiecznie
wjecha z "50" tam, gdzie jest 5 m widocznoci, od dobrych
paru(dziesiciu) lat KW nakada wtedy obowizek dostosowania prdkoci
do widocznoci.

To ile przyjdzie jechac przez nieoswietlona wies ?
Albo ile kioskow wyburzyc w miastach -tak, zeby 5m od przejscia pieszy nie mial sie gdzie ukryc :-)

No chyba, ze skonczy sie tak jak na tych filmach z Niemiec - piesi maja pierwszenstwo na przejsciach ... wiec przejsc bez swiatel nie ma :-)

BTW: "karanie za prdko", za "go" prdko, jest czym co
przynosi szkod. Skutkuje takim myleniem jak przedstawiasz
(wszak jad "50" to nie dam rady si zatrzyma).

Hm, to co proponujesz - zlikwidowac ograniczenia predkosci i podniesc kary za wypadki ?
I myslisz ze to da dobre skutki ? Bo imo - przybedzie i wypadkow, i inwalidow i wiezniow :-)




J.

Data: 2015-05-20 17:28:59
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa w wiadomoci news:Pine.WNT.4.64.1505201539330.2180quad...
On Tue, 19 May 2015, J.F. wrote:

Tylko ze najlepiej go ochroni wyrobienie zwyczaju, ze przystajemy na
krawezniku, rozgladamy sie w prawo i w lewo, i jak widzimy ze zaden samochod nie jedzie, to wchodzimy na jezdnie.

 Tyle, ze ten 'zwyczaj' przynosi skutek taki, e kierowca zamiast
si zatrzymywa - wymusza pierwszestwo.

To bardzo jednostronne podejscie zwiazane z obecna "nienaturalna" organizacja ruchu: teraz kierowca "wymusza", bo pieszemu sztucznie nadano takie prawo. Przy podejsciu "naturalistycznym" niczego by nie wymuszal.

 Jakby wprowadzi podobny przepis na drogach (e jadcy z pierwszestwem
ma obowizek "niewtargiwania") to prawie na pewno te by tak byo
i (co gorsza) prawie na pewno *wzrosaby* liczba wypadkw.

Nie sadze - obecnie piesi majac pierwszenstwo jednoczesnie maja zakaz "wtargiwania".

bart

Data: 2015-05-20 18:27:53
Autor: J.F.
pieszy vs osobwka
Uytkownik "bartosz"  napisa w wiadomoci
Uytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa w
On Tue, 19 May 2015, J.F. wrote:
Tylko ze najlepiej go ochroni wyrobienie zwyczaju, ze przystajemy na
krawezniku, rozgladamy sie w prawo i w lewo, i jak widzimy ze zaden samochod nie jedzie, to wchodzimy na jezdnie.

 Tyle, ze ten 'zwyczaj' przynosi skutek taki, e kierowca zamiast
si zatrzymywa - wymusza pierwszestwo.

To bardzo jednostronne podejscie zwiazane z obecna "nienaturalna" organizacja ruchu: teraz kierowca "wymusza", bo pieszemu sztucznie nadano takie prawo. Przy podejsciu "naturalistycznym" niczego by nie wymuszal.

 Jakby wprowadzi podobny przepis na drogach (e jadcy z pierwszestwem
ma obowizek "niewtargiwania") to prawie na pewno te by tak byo
i (co gorsza) prawie na pewno *wzrosaby* liczba wypadkw.

Nie sadze - obecnie piesi majac pierwszenstwo jednoczesnie maja zakaz "wtargiwania".

Zauwaz ze pierwszenstwo ma pieszy dopiero na przejsciu - niby wystarczy tylko noge wystawic, ale ciagle jeszcze chodzi o to, aby na chodniku poczekal az pas na ktory wchodzi zrobil sie pusty.

Trudno mu pierwszenstwo na przejsciu zabrac, bo jak to bedzie wygladalo - ma czekac na chodniku az sie 4 pasy zrobia puste ? Do nocy by czekal.
Czy moze ma stac miedzy pasami i przepuszczac ?

Tym niemniej szerokosc pasa i predkosc normalnie idacego pieszego jest akurat taka, ze samochod jadacy 50, a nawet 60 ma czas na wyhamowanie, gdy pieszy wkracza na pas sasiedni.

Wypatrywanie pieszych na chodniku co oni tam zamierzaja zrobic, gdy od przejscia dzieli ich 20cm,  to inna bajka.

J.

Data: 2015-05-20 19:19:51
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:555cb60c$0$8377$65785112news.neostrada.pl...
Uytkownik "bartosz"  napisa w wiadomoci
Uytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa w
On Tue, 19 May 2015, J.F. wrote:
Tylko ze najlepiej go ochroni wyrobienie zwyczaju, ze przystajemy na
krawezniku, rozgladamy sie w prawo i w lewo, i jak widzimy ze zaden samochod nie jedzie, to wchodzimy na jezdnie.

 Tyle, ze ten 'zwyczaj' przynosi skutek taki, e kierowca zamiast
si zatrzymywa - wymusza pierwszestwo.

To bardzo jednostronne podejscie zwiazane z obecna "nienaturalna" organizacja ruchu: teraz kierowca "wymusza", bo pieszemu sztucznie nadano takie prawo. Przy podejsciu "naturalistycznym" niczego by nie wymuszal.

 Jakby wprowadzi podobny przepis na drogach (e jadcy z pierwszestwem
ma obowizek "niewtargiwania") to prawie na pewno te by tak byo
i (co gorsza) prawie na pewno *wzrosaby* liczba wypadkw.

Nie sadze - obecnie piesi majac pierwszenstwo jednoczesnie maja zakaz "wtargiwania".

Zauwaz ze pierwszenstwo ma pieszy dopiero na przejsciu - niby wystarczy tylko noge wystawic, ale ciagle jeszcze chodzi o to, aby na chodniku poczekal az pas na ktory wchodzi zrobil sie pusty.

Trudno mu pierwszenstwo na przejsciu zabrac, bo jak to bedzie wygladalo - ma czekac na chodniku az sie 4 pasy zrobia puste ? Do nocy by czekal.
Czy moze ma stac miedzy pasami i przepuszczac ?

Totez jak pisalem niegdys - nie jestem za bezwzglednym odbieraniem praw pieszym do pierwszenstwa, podobnie jak jestem przeciw udzielaniu im bezwzglednego prawa pierwszenstwa.


Tym niemniej szerokosc pasa i predkosc normalnie idacego pieszego jest akurat taka, ze samochod jadacy 50, a nawet 60 ma czas na wyhamowanie, gdy pieszy wkracza na pas sasiedni.

Oczywiscie tak, przy czym zakladamy sytuacje "normalna" (dobra widocznosc, odpowiednio duza odleglosc samochodu od pieszego)


Wypatrywanie pieszych na chodniku co oni tam zamierzaja zrobic, gdy od przejscia dzieli ich 20cm,  to inna bajka.

Ano wlasnie, a to przeciez tu jest pies pogrzebany. Jestem gotow zalozych sie o dolary przeciw orzechom, ze przeciwnikow nadawania pieszym bezwzglednego prawa pierwszenstwa nie kole w oczy sytuacja opisana przez Ciebie na poczatku postu, ale juz ta "inna bajka" - tak.

bart

Data: 2015-05-21 20:15:32
Autor: Shrek
pieszy vs osobówka
On 2015-05-20 19:19, bartosz wrote:

Totez jak pisalem niegdys - nie jestem za bezwzglednym odbieraniem praw
pieszym do pierwszenstwa, podobnie jak jestem przeciw udzielaniu im
bezwzglednego prawa pierwszenstwa.

Czyli jesteś za pierwszeństwem rozmytym? Zajebiście.

Shrek.

Data: 2015-05-21 20:32:17
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa w wiadomoci news:mjl7c1$232$2node2.news.atman.pl...
On 2015-05-20 19:19, bartosz wrote:

Totez jak pisalem niegdys - nie jestem za bezwzglednym odbieraniem praw
pieszym do pierwszenstwa, podobnie jak jestem przeciw udzielaniu im
bezwzglednego prawa pierwszenstwa.

Czyli jeste za pierwszestwem rozmytym? Zajebicie.

Nie, jestem za utrzymaniem stanu obecnego, majacego co prawda pewne wady, lecz mniejsze, niz wystapilyby po wprowadzeniu poprawek na rzecz nadania wiekszych praw pierwszenstwa ktorejkolwiek z grup uczestniczacych w ruchu.

bart

Data: 2015-05-21 22:00:03
Autor: Shrek
pieszy vs osobówka
On 2015-05-21 20:32, bartosz wrote:
U¿ytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci
news:mjl7c1$232$2node2.news.atman.pl...
On 2015-05-20 19:19, bartosz wrote:

Totez jak pisalem niegdys - nie jestem za bezwzglednym odbieraniem praw
pieszym do pierwszenstwa, podobnie jak jestem przeciw udzielaniu im
bezwzglednego prawa pierwszenstwa.

Czyli jeste¶ za pierwszeñstwem rozmytym? Zajebi¶cie.

Nie, jestem za utrzymaniem stanu obecnego,

W stanie obecnym pierwszeństwo ma pieszy. To że nie wolno mu "wtargnąć" pierwszeństwa nie zmienia. To że nie jest określone na chodniku wprost, w punkcie dotyczącym przejść wynika z tego... że nie ma takiej potrzeby. No bo kto niby ma pierwszeństwo na chodniku - samochód?


Shrek.

Data: 2015-05-21 22:41:52
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa w wiadomoci news:mjldg1$1c1$1node1.news.atman.pl...
On 2015-05-21 20:32, bartosz wrote:
U?ytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa3 w wiadomo?ci
news:mjl7c1$232$2node2.news.atman.pl...
On 2015-05-20 19:19, bartosz wrote:

Totez jak pisalem niegdys - nie jestem za bezwzglednym odbieraniem praw
pieszym do pierwszenstwa, podobnie jak jestem przeciw udzielaniu im
bezwzglednego prawa pierwszenstwa.

Czyli jeste? za pierwszenstwem rozmytym? Zajebi?cie.

Nie, jestem za utrzymaniem stanu obecnego,

W stanie obecnym pierwszestwo ma pieszy.

To wlasnie jest wada, o ktorej napomknalem w wycietej czesci

To e nie wolno mu "wtargn" pierwszestwa nie zmienia.

I z kolei jestem przeciw usunieciu zakazu "wtargiwania".


To e nie jest okrelone na chodniku wprost, w punkcie dotyczcym przej wynika z tego... e nie ma takiej potrzeby. No bo kto niby ma pierwszestwo na chodniku - samochd?

Chodnik nie jest problemem, tu nie wnosze zadnych zastrzezen

bart

Data: 2015-05-22 07:13:40
Autor: Shrek
pieszy vs osobówka
On 2015-05-21 22:41, bartosz wrote:

Totez jak pisalem niegdys - nie jestem za bezwzglednym odbieraniem praw
pieszym do pierwszenstwa, podobnie jak jestem przeciw udzielaniu im
bezwzglednego prawa pierwszenstwa.

Czyli jeste? za pierwszenstwem rozmytym? Zajebi?cie.

Nie, jestem za utrzymaniem stanu obecnego,

W stanie obecnym pierwszeñstwo ma pieszy.

To wlasnie jest wada, o ktorej napomknalem w wycietej czesci

To w końcu chcesz, żeby mieli pierwszeństwo, żeby nie mieli, czy żeby nie było wiadomo kto ma?

To ¿e nie jest okre¶lone na chodniku wprost, w punkcie dotycz±cym przej¶æ
wynika z tego... ¿e nie ma takiej potrzeby. No bo kto niby ma
pierwszeñstwo na chodniku - samochód?

Chodnik nie jest problemem, tu nie wnosze zadnych zastrzezen

Tylko nie mam naprawdę pojęcia, skąd ludziom się wzięlo, że pieszy nie ma pierwszeństwa na przejsciu, dopóki na nie nie wejdzie. Przecież na chodniku ma również pierwszeństwo przed samochodem.

Shrek.

Data: 2015-05-22 22:44:53
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa w wiadomoci news:mjmdu1$166$1node1.news.atman.pl...
On 2015-05-21 22:41, bartosz wrote:

Totez jak pisalem niegdys - nie jestem za bezwzglednym odbieraniem praw
pieszym do pierwszenstwa, podobnie jak jestem przeciw udzielaniu im
bezwzglednego prawa pierwszenstwa.

Czyli jeste? za pierwszenstwem rozmytym? Zajebi?cie.

Nie, jestem za utrzymaniem stanu obecnego,

W stanie obecnym pierwszenstwo ma pieszy.

To wlasnie jest wada, o ktorej napomknalem w wycietej czesci

To w kocu chcesz, eby mieli pierwszestwo, eby nie mieli, czy eby nie byo wiadomo kto ma?

Chce zachowac obecny stan, uznajac go za lepszym od proponowanych zmian.


To ?e nie jest okre?lone na chodniku wprost, w punkcie dotycz?cym przej?a
wynika z tego... ?e nie ma takiej potrzeby. No bo kto niby ma
pierwszenstwo na chodniku - samochd?

Chodnik nie jest problemem, tu nie wnosze zadnych zastrzezen

Tylko nie mam naprawd pojcia, skd ludziom si wzilo, e pieszy nie ma pierwszestwa na przejsciu, dopki na nie nie wejdzie. Przecie na chodniku ma rwnie pierwszestwo przed samochodem.


Przypuszczam, ze z obowiazujacego ciagle zakazu "wtargiwania".

bart

Data: 2015-05-23 06:46:59
Autor: Shrek
pieszy vs osobówka
On 2015-05-22 22:44, bartosz wrote:

Tylko nie mam naprawdê pojêcia, sk±d ludziom siê wziêlo, ¿e pieszy nie ma
pierwszeñstwa na przejsciu, dopóki na nie nie wejdzie. Przecie¿ na
chodniku ma równie¿ pierwszeñstwo przed samochodem.


Przypuszczam, ze z obowiazujacego ciagle zakazu "wtargiwania".

Z tym, że zakaz "wtargiwania" ma się nijak do pierwszeństwa. Pieszy ma pierwszeństwo na przejściu i tyle. Czy ma dochodząc do przejścia - po prawdzie też ma, bo przecież nie samochód, ale to zupełnie bez znaczenia - pierwszeństwo jest wyznaczone na przejściu... no bo gdzie ma być wyznaczone - na chodniku - a po co?

Pieszy moze być co najwyżej uznany winnym bądź współwinnym, ale nie ma to nic wspólnego z pierwszeństwem na przejściu.

Jeśli twierdzisz inaczej to znajdź przepis, gdzie zakaz czegoś pozbawia pierwszeństwa - w sumie obojętne czego - zakaz skrętu, zakaz jazdy po pijaku, zakaz wyprzedzania, a nawet zakaz wjazdu czy zakza kierowania pojazdami. Raczej nie znajdziesz:P


Shrek.

Data: 2015-05-23 10:35:14
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa w wiadomoci news:mjp0nv$mtb$1node1.news.atman.pl...
On 2015-05-22 22:44, bartosz wrote:

Tylko nie mam naprawde pojecia, sk?d ludziom sie wzielo, ?e pieszy nie ma
pierwszenstwa na przejsciu, dopki na nie nie wejdzie. Przecie? na
chodniku ma rwnie? pierwszenstwo przed samochodem.


Przypuszczam, ze z obowiazujacego ciagle zakazu "wtargiwania".

Z tym, e zakaz "wtargiwania" ma si nijak do pierwszestwa. Pieszy ma pierwszestwo na przejciu i tyle. Czy ma dochodzc do przejcia - po prawdzie te ma, bo przecie nie samochd, ale to zupenie bez znaczenia - pierwszestwo jest wyznaczone na przejciu... no bo gdzie ma by wyznaczone - na chodniku - a po co?

Pieszy moze by co najwyej uznany winnym bd wspwinnym, ale nie ma to nic wsplnego z pierwszestwem na przejciu.

Ano wlasnie - skoro moze byc uznany winnym badz wspolwinnym, to zapis o jego pierwszenstwie jest pustym zapisem, bo i tak nie chroni go przed konsekwencjami "wtargiwania".

bart

Data: 2015-05-23 13:44:49
Autor: Shrek
pieszy vs osobówka
On 2015-05-23 10:35, bartosz wrote:

Pieszy moze byæ co najwy¿ej uznany winnym b±d¼ wspó³winnym, ale nie ma to
nic wspólnego z pierwszeñstwem na przej¶ciu.

Ano wlasnie - skoro moze byc uznany winnym badz wspolwinnym, to zapis o jego
pierwszenstwie jest pustym zapisem,

I właśnie o to idzie, żeby nie był, bo jeden z drugim ubzdurał sobie, że pieszy dochodzący do przejścia nie ma pierwszeństwa.

bo i tak nie chroni go przed
konsekwencjami "wtargiwania".

Przed tym nic nie broni - podobnie jak np zielone światło przed TIRem - tylko nikt normalny nie postuluje z tego powodu przyznania pierwszeństwa TIRom.

Shrek.

Data: 2015-05-25 13:19:34
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa w wiadomoci news:mjpp7d$juh$1node2.news.atman.pl...
On 2015-05-23 10:35, bartosz wrote:

Pieszy moze bya co najwy?ej uznany winnym b?d? wsp3winnym, ale nie ma to
nic wsplnego z pierwszenstwem na przej?ciu.

Ano wlasnie - skoro moze byc uznany winnym badz wspolwinnym, to zapis o jego
pierwszenstwie jest pustym zapisem,

I wanie o to idzie, eby nie by, bo jeden z drugim ubzdura sobie, e pieszy dochodzcy do przejcia nie ma pierwszestwa.


Czyli wycofujesz sie ze swojego poprzedniego stwierdzenia, ze pieszy moze byc winny lub wspolwinny?


bo i tak nie chroni go przed
konsekwencjami "wtargiwania".

Przed tym nic nie broni - podobnie jak np zielone wiato przed TIRem - tylko nikt normalny nie postuluje z tego powodu przyznania pierwszestwa TIRom.

No wlasnie - to dlaczego postulujesz przyznanie wiekszych praw pieszym?

bart

Data: 2015-05-27 19:55:19
Autor: mk4
pieszy vs osobówka
On 2015-05-21 20:32, bartosz wrote:
U¿ytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci
news:mjl7c1$232$2node2.news.atman.pl...
On 2015-05-20 19:19, bartosz wrote:

Totez jak pisalem niegdys - nie jestem za bezwzglednym odbieraniem praw
pieszym do pierwszenstwa, podobnie jak jestem przeciw udzielaniu im
bezwzglednego prawa pierwszenstwa.

Czyli jeste¶ za pierwszeñstwem rozmytym? Zajebi¶cie.

Nie, jestem za utrzymaniem stanu obecnego, majacego co prawda pewne wady,
lecz mniejsze, niz wystapilyby po wprowadzeniu poprawek na rzecz nadania
wiekszych praw pierwszenstwa ktorejkolwiek z grup uczestniczacych w ruchu.

Ja tez bym utrzymał obecny stan i zabral sie za solidne egzekwowanie przepisow wokol przejsc dla pieszych zamiast wytapiania czasu na "piratow" jadacych przez wioske 80/50.

Zamiast zabierac prawko za przekroczenie o 50 w miescie (ha w jakim miejscie - zwykle we wiosze com a 3 budynki - albo jak w Szczecinie - o 1-szej w nocy na trojpasmowce) to by m zabierak za wyprzedzanie na przejsciu i omijanie pojazdu, ktory sie zatrzymal aby przepuscic pieszego.

--
mk4

Data: 2015-05-21 20:14:36
Autor: Shrek
pieszy vs osobwka
On 2015-05-20 18:27, J.F. wrote:

Zauwaz ze pierwszenstwo ma pieszy dopiero na przejsciu

Doprawdy? A na chodniku to niby samochd ma pierwszestwo? Pierwszestwo pieszy/pojazdy dotyczce przejcia ustala si... hm... a tak - dla przejcia;)

Shrek.

Data: 2015-05-20 19:19:31
Autor: Gotfryd Smolik news
pieszy vs osobwka
On Wed, 20 May 2015, bartosz wrote:

Uytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa

 Jakby wprowadzi podobny przepis na drogach (e jadcy z pierwszestwem
ma obowizek "niewtargiwania") to prawie na pewno te by tak byo
i (co gorsza) prawie na pewno *wzrosaby* liczba wypadkw.

Nie sadze

  Nie widz szansy, eby kto taki przepis wprowadzi, bo wtedy sami
kierowcy by protestowali e "liczba wymusze wzronie" :>

- obecnie piesi majac pierwszenstwo jednoczesnie maja zakaz "wtargiwania".

  Wanie o tym pisz.
  e to jest wanie PRZYCZYNA wypadkw, ten zakaz.
  Bo nie tylko piesi czytaj w przepis, ale przede wszystkim ci,
do ktrych on NIE jest skierowany :> i implikuj co, czego
w tym przepisie NIE MA.
  Kierowcy zakadaj "a ja sobie wymusz, bo on bdzie MUSIA si
zatrzyma". A tu bc. Pieszy zamiast zatrzymania gwatownie
przyspiesza, po spotkaniu z mask.
  Z tego powodu *ronie* liczba wypadkw.

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-05-20 20:20:51
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa w wiadomoci news:Pine.WNT.4.64.1505201914310.2180quad...
On Wed, 20 May 2015, bartosz wrote:

Uytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa

 Jakby wprowadzi podobny przepis na drogach (e jadcy z pierwszestwem
ma obowizek "niewtargiwania") to prawie na pewno te by tak byo
i (co gorsza) prawie na pewno *wzrosaby* liczba wypadkw.

Nie sadze

 Nie widz szansy, eby kto taki przepis wprowadzi, bo wtedy sami
kierowcy by protestowali e "liczba wymusze wzronie" :>

- obecnie piesi majac pierwszenstwo jednoczesnie maja zakaz "wtargiwania".

 Wanie o tym pisz.
 e to jest wanie PRZYCZYNA wypadkw, ten zakaz.

Nie - przyczyna wypadkow jest sztuczne nadawanie praw jednej z grup uzytkownikow, bez wzgledu o jakiej grupie bysmy tu nie mowili.

 Bo nie tylko piesi czytaj w przepis, ale przede wszystkim ci,
do ktrych on NIE jest skierowany :> i implikuj co, czego
w tym przepisie NIE MA.

A czego w nim nie ma?

 Kierowcy zakadaj "a ja sobie wymusz, bo on bdzie MUSIA si
zatrzyma". A tu bc. Pieszy zamiast zatrzymania gwatownie
przyspiesza,

ooooo - no i wlasnie teraz podales przyklad jednej z prawdziwych przyczyn wypadkow z pieszymi :) - PRZYSPIESZANIE przez nich kroku przed przejsciem. A przeciez obowiazuje art. 13 p. 1 :)

bart

Data: 2015-05-20 20:35:08
Autor: Cavallino
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:

- obecnie piesi majac pierwszenstwo jednoczesnie maja zakaz "wtargiwania".

 Wanie o tym pisz.
 e to jest wanie PRZYCZYNA wypadkw, ten zakaz.

Raczej to, e KIEDYKOLWIEK pieszy nabiera pierwszestwa.
Wycza mu to instynkt samozachowawczy.

Data: 2015-05-19 10:53:04
Autor: Ergie
pieszy vs osobówka
Użytkownik "LordBluzg®"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mjesl2$192$1@mx1.internetia.pl...

A co ze statystyką zrobisz, znaczy tą,  kiedy nim pieszy miał pierwszeństwo, to ginęło ich więcej?

A co mam zrobić? Samobójcy kiedyś się pozabijają i statystyka wyładnieje :-)

Ktoś tu wspominał o Niemcach, Holendrach, Szwedach itp tam jakoś te problemy są mniejsze a rozwiązań komunikacyjnych aż takich nie ma. Jest za to inna mentalność i sposób patrzenia na ochronę życia.

Bo tam poza ścisłym centrum gdzie samochody jada powoli nikt się pod koła nie pakuje nawet na pasach.

Zrobiłem sporo tysięcy km głównie po Niemczech, Francji i Włoszech i to nie po autostradach ale po drogach lokalnych i w miastach i nigdy nie musiałem nagle hamować bo ktoś mi się pcha pod koła. Nigdy! A w takim Paryżu czy Rzymie piesi czekają nawet jak mają zielone a auta jada na czerwonym - najwyraźniej mają więcej rozumu i instynktu samozachowawczego.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2015-05-19 02:23:35
Autor: przemek.jedrzejczak
pieszy vs osobwka
-- Zrobiem sporo tysicy km gwnie po Niemczech, Francji i Woszech i to nie po autostradach ale po drogach lokalnych i w miastach i nigdy nie musiaem nagle hamowa bo kto mi si pcha pod koa. Nigdy!

to jest niesamowite ! moze jezdzisz wozem strazackim na sygnale albo chociaz karawanem ?

P.

Data: 2015-05-19 11:28:04
Autor: J.F.
pieszy vs osobwka
Uytkownik  napisa w wiadomoci grup
-- Zrobiem sporo tysicy km gwnie po Niemczech, Francji i Woszech i to nie po autostradach ale po drogach lokalnych i w miastach i nigdy nie musiaem nagle hamowa bo kto mi si pcha pod koa. Nigdy!
to jest niesamowite ! moze jezdzisz wozem strazackim na sygnale albo chociaz karawanem ?

Ale z Niemczech opinie mam podobna, z tym, ze ... przejechalem np 500km, z czego 480 autostrada czy inna ekspresowka ..

We Wloszech podobnie, ale tam tez sporo autostrad i albo urlopowy luz albo korki ... a czesto oba naraz ..

J.

Data: 2015-05-19 02:39:45
Autor: przemek.jedrzejczak
pieszy vs osobwka
-- Ale z Niemczech opinie mam podobna, z tym, ze ... przejechalem np 500km, z czego 480 autostrada czy inna ekspresowka ..

cale 500 km ? a to faktycznie miarodajna opinia co ja tam ze swoimi 200 tkm moge powiedziec :-)

P.

Data: 2015-05-19 11:45:51
Autor: J.F.
pieszy vs osobówka
Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ac632359-6860-4b32-9b3c-0a53e9486163@googlegroups.com...
-- Ale z Niemczech opinie mam podobna, z tym, ze ... przejechalem np 500km, z czego 480 autostrada czy inna ekspresowka ..

cale 500 km ? a to faktycznie miarodajna opinia co ja tam ze swoimi 200 tkm moge powiedziec :-)

Z jednej trasy. Nie mowie ze przejechalem tam 200kkm, ani ze nawet 50k, tym niemniej - tych wlazacych prosto pod kola pieszych nie widac.
Opinia moze byc falszywa, ale masz godzine filmow - gdzies tam widac jak pieszy wchodzi bez rozgladania, albo jak kierowca sie zatrzymuje, bo moze pieszy z nienacka wyjsc ?
No ale mozesz umyc auto i nagrac inny film :-)

Fakt, ze stosunkowo niewiele jezdzilem po jakis mniejszych niemieckich ulicach. Bo tez i nie ma potrzeby :-)

J.

Data: 2015-05-19 03:24:14
Autor: przemek.jedrzejczak
pieszy vs osobwka
-- No ale mozesz umyc auto i nagrac inny film :-)

nie mam takiej potrzeby ... ja wiem jak jest a jak ktos nie wierzy to juz jego problem ale IMHO zderzenie z rzeczywistoscia moze byc:

a) bolesne
b) kosztowne
c) a&b na raz

-- Fakt, ze stosunkowo niewiele jezdzilem po jakis mniejszych niemieckich ulicach. Bo tez i nie ma potrzeby :-)

Niemcy tez kiedys musieli zmienic przepisy nt. pieszych i my wlasnie znajdujemy sie w tym momencie ... lepiej jest uczyc sie na cuchych bledach niz na wlasnych choc obserwujac poczynania polskiego rzadu jestem przekonany ze ta oczywista prawda do nich nie dociera

P.

Data: 2015-05-19 12:36:55
Autor: J.F.
pieszy vs osobówka
Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:214891c5-755b-4ecf-8788-c793906b7191@googlegroups.com...
-- No ale mozesz umyc auto i nagrac inny film :-)
nie mam takiej potrzeby ... ja wiem jak jest a jak ktos nie wierzy to juz jego problem ale IMHO zderzenie z rzeczywistoscia moze byc:
a) bolesne
b) kosztowne
c) a&b na raz

Nie mowie nie, ale chetnie bym jednak obejrzal jak to Niemcy wchodza na przejscie bez rozgladania - jednak co film, to film :-)

-- Fakt, ze stosunkowo niewiele jezdzilem po jakis mniejszych niemieckich ulicach. Bo tez i nie ma potrzeby :-)
Niemcy tez kiedys musieli zmienic przepisy nt. pieszych i my wlasnie znajdujemy sie w tym momencie ... lepiej jest uczyc sie na cuchych bledach niz na wlasnych choc obserwujac poczynania polskiego rzadu jestem przekonany ze ta oczywista prawda do nich nie dociera

A kiedy oni to pierwszenstwo dla pieszych wprowadzili ?

J.

Data: 2015-05-20 16:16:01
Autor: Gotfryd Smolik news
pieszy vs osobówka
On Tue, 19 May 2015, J.F. wrote:

Uytkownik  napisa w wiadomoci
Niemcy tez kiedys musieli zmienic przepisy nt. pieszych i my wlasnie
znajdujemy sie w tym momencie ...
[...]

A kiedy oni to pierwszenstwo dla pieszych wprowadzili ?

  Nie wiem, ale o ile dobrze pamitam pierwsze opisy osb tambyych
syszaem gdzie tak w latach 70 - sprowadzay si do szoku,
e podchodzisz do przejcia a tu samochody si zatrzymuj.
  Konwencja jest bodaj z 1964, moe od wtedy.

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-05-19 13:16:52
Autor: Ergie
pieszy vs osobwka
Uytkownik  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:9824da3f-4645-4994-9458-8eb0a98792e2@googlegroups.com...

-- Zrobiem sporo tysicy km gwnie po Niemczech, Francji i Woszech i to nie po autostradach ale po drogach lokalnych i w miastach i nigdy nie musiaem nagle hamowa bo kto mi si pcha pod > koa. Nigdy!

to jest niesamowite ! moze jezdzisz wozem strazackim na sygnale albo chociaz karawanem ?

Skoro Ty twierdzisz e lez pod koa to przyznaj si ilu rozjechae.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2015-05-19 11:20:19
Autor: LordBluzg®
pieszy vs osobówka
W dniu 2015-05-19 o 10:53, Ergie pisze:
Użytkownik "LordBluzg®"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mjesl2$192$1@mx1.internetia.pl...

A co ze statystyką zrobisz, znaczy tą,  kiedy nim pieszy miał
pierwszeństwo, to ginęło ich więcej?

A co mam zrobić? Samobójcy kiedyś się pozabijają i statystyka wyładnieje
:-)


Wiesz, trudniej pieszemu zabić samochód :) Moze o to chodzi żeby dać im równe szanse?

Ktoś tu wspominał o Niemcach, Holendrach, Szwedach itp tam jakoś te
problemy są mniejsze a rozwiązań komunikacyjnych aż takich nie ma.
Jest za to inna mentalność i sposób patrzenia na ochronę życia.

Bo tam poza ścisłym centrum gdzie samochody jada powoli nikt się pod
koła nie pakuje nawet na pasach.

Taka mentalność. Zobacz jak się jeździ w ...HongKongu :D

Zrobiłem sporo tysięcy km głównie po Niemczech, Francji i Włoszech i to
nie po autostradach ale po drogach lokalnych i w miastach i nigdy nie
musiałem nagle hamować bo ktoś mi się pcha pod koła. Nigdy! A w takim
Paryżu czy Rzymie piesi czekają nawet jak mają zielone a auta jada na
czerwonym - najwyraźniej mają więcej rozumu i instynktu samozachowawczego.

Ale zauważ też, że przyjezdni kierowcy do Polski z w/w krajów też jakoś inaczej jeżdżą niż rodzimi i wcale nie chodzi o to że np wjeżdżają do miasta w którym nigdy nie byli. U nas widać jak to wyglada. Są nawet ukute definicje w kazdym z miast że np. jak do Poznania przyjedzie Warszawka, to wciska się i rozpycha bardziej niż u siebie. Chyba wiesz o czym piszę...numery rejestracyjne bardzo często są tego dowodem i nie jest to subiektywne odczucie. Pomijam też całą dzicz z poza miast, która przyjeżdża do miasta okazyjnie. Blokują, zajeżdżają, wymuszają...oczywiście nie wszyscy ale idzie to zaobserwować.

--
LordBluzg®
Have you heard the news? The dogs are dead!
You better stay home and do as you're told.
Get out of the road if you want to grow old.

Data: 2015-05-19 02:36:07
Autor: przemek.jedrzejczak
pieszy vs osobwka
-- Ale zauwa te, e przyjezdni kierowcy do Polski z w/w krajw te jako inaczej jed ni rodzimi i wcale nie chodzi o to e np wjedaj do miasta w ktrym nigdy nie byli.

to sie nazywa wyzsza kultura jazdy :-) choc czasami widze buraka swojaka, ktory w DE jedzie wg przepisow a po przekroczeniu granicy palma mu odbija, tu mozna zdiagnozowac poczucie bezkarnosci ...

-- Pomijam te ca dzicz z poza miast, ktra przyjeda do miasta okazyjnie. Blokuj, zajedaj, wymuszaj...oczywicie nie wszyscy ale idzie to zaobserwowa.

kierowcy z wioski czy malego miasta czesto brakuje praktyki ale widzac blachy inne niz ZS w Szczecinie automatycznie zachowuje wiekszy odstep :-)
P.

Data: 2015-05-19 15:07:18
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "LordBluzgR" <spam@ognik.com> napisa w wiadomoci news:mjesl2$192$1mx1.internetia.pl...
W dniu 2015-05-19 o 09:59, Ergie pisze:
Uytkownik "LordBluzgR"  napisa w wiadomoci grup
dyskusyjnych:mjdni4$g3j$1@mx1.internetia.pl...

Zawsze zastanawiam si gdzie jest MATEMATYKA w takich sytuacjach u
kierowcw i obliczenia.

Tam gdzie u Ciebie jej brak :-)

Problemem nie jest jeden kierowca ktry straci minut by babcia
spokojnie przesza. Problemem jest e 50 kierowcw straci minut, i
drugie tyle pasaerw komunikacji miejskiej a to jakby zmienia posta
rzeczy. Dlatego zasada powinna by prosta na tych drogach gdzie jest
wikszy ruch samochodw ni pieszych samochody powinny mie
pierwszestwo a pisie niech czekaj na wiata albo chodz
kadkami/przejciami podziemnymi.

A co ze statystyk zrobisz, znaczy t,  kiedy nim pieszy mia pierwszestwo, to gino ich wicej?


Piszesz cos dokladnie przeciwnego w stosunku do prezentowanych powodow. Powodem, dla ktorych wczoraj wprowadzono zmiany w prawie drogowym, sa ponoc wlasnie pogarszajace sie statystyki wypadkowosci i skutkow wypadkow. To jak to jest: piesi maja wiecej praw i wiecej ich ginie?

bart
..

Data: 2015-05-19 17:00:22
Autor: Cavallino
pieszy vs osobwka

Uytkownik "bartosz" <bart78osz@wpUSUNTO.pl> napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:555b3c9b$6$2210$65785112@news.neostrada.pl...

Uytkownik "LordBluzgR" <spam@ognik.com> napisa w wiadomoci news:mjesl2$192$1mx1.internetia.pl...
W dniu 2015-05-19 o 09:59, Ergie pisze:
Uytkownik "LordBluzgR"  napisa w wiadomoci grup
dyskusyjnych:mjdni4$g3j$1@mx1.internetia.pl...

Zawsze zastanawiam si gdzie jest MATEMATYKA w takich sytuacjach u
kierowcw i obliczenia.

Tam gdzie u Ciebie jej brak :-)

Problemem nie jest jeden kierowca ktry straci minut by babcia
spokojnie przesza. Problemem jest e 50 kierowcw straci minut, i
drugie tyle pasaerw komunikacji miejskiej a to jakby zmienia posta
rzeczy. Dlatego zasada powinna by prosta na tych drogach gdzie jest
wikszy ruch samochodw ni pieszych samochody powinny mie
pierwszestwo a pisie niech czekaj na wiata albo chodz
kadkami/przejciami podziemnymi.

A co ze statystyk zrobisz, znaczy t,  kiedy nim pieszy mia pierwszestwo, to gino ich wicej?


Piszesz cos dokladnie przeciwnego w stosunku do prezentowanych powodow. Powodem, dla ktorych wczoraj wprowadzono zmiany w prawie drogowym, sa ponoc wlasnie pogarszajace sie statystyki wypadkowosci i skutkow wypadkow. To jak to jest: piesi maja wiecej praw i wiecej ich ginie?

Dokadnie.
Wanie dlatego.

Data: 2015-05-20 16:33:46
Autor: Gotfryd Smolik news
pieszy vs osobwka
On Tue, 19 May 2015, bartosz wrote:

Powodem, dla ktorych wczoraj wprowadzono zmiany w prawie drogowym, sa ponoc
wlasnie pogarszajace sie statystyki wypadkowosci i skutkow wypadkow.

  Nie bardzo.
  Wypadko maleje, tak w liczbie wypadkw jak i ofiarach.
  Moesz poda rdo Twojego "pono"?

http://statystyka.policja.pl/download/20/162695/kwiecien2015.pdf
(w rodku jest gotowe porwnanie do zeszego roku)

  Problem jest taki, e jest NADAL ZA WYSOKA.
  W porwnaniu z krajami "starego zachodu" oczywicie.

To jak to jest: piesi maja wiecej praw i wiecej ich ginie?

  Nie, jeszcze nadal gin, bo nadal kierowcy licz na "niewtargiwanie"
i jad bez zwolnienia :P
  A tak swoj drog, +50 to ju raczej nie jest problem
(tylko) pieszych. Przy zderzeniu samochodw "+50"
obnia zabezpieczenie blach, wic prdzej dlatego.
  Bo ci z innych drg nie bd "niewtargiwa" :P

BTW: tak, jest problem w postaci braku "znaku jed" do
  wydania przez pojedynczego pieszego. Oraz braku pozycji
  w "cenniku mandatw" za "stanie przy przejciu bez
  sensu", wszak policjmajstrzy do lat maj "ksieczk
  z cenami" i problem e to jest wyznacznik.

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-05-20 18:23:04
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa w wiadomoci news:Pine.WNT.4.64.1505201624490.2180quad...
On Tue, 19 May 2015, bartosz wrote:

Powodem, dla ktorych wczoraj wprowadzono zmiany w prawie drogowym, sa ponoc
wlasnie pogarszajace sie statystyki wypadkowosci i skutkow wypadkow.

 Nie bardzo.
 Wypadko maleje, tak w liczbie wypadkw jak i ofiarach.
 Moesz poda rdo Twojego "pono"?

Teraz tego nie znajde, kilka dni temu byl taki komentarz paniusi z jednej z komend do artykulu traktujacego o zaostrzeniu przepisow.


http://statystyka.policja.pl/download/20/162695/kwiecien2015.pdf
(w rodku jest gotowe porwnanie do zeszego roku)

W takim razie to nie kwestie bezpieczenstwa stoja za calym tym zaostrzaniem - tak czulem :).


 Problem jest taki, e jest NADAL ZA WYSOKA.
 W porwnaniu z krajami "starego zachodu" oczywicie.

Niech zatem najpierw nasza waaaadza przygotuje taka sama infrastruktura, jak na zachodzie - wtedy porozmawiamy.


To jak to jest: piesi maja wiecej praw i wiecej ich ginie?

 Nie, jeszcze nadal gin, bo nadal kierowcy licz na "niewtargiwanie"
i jad bez zwolnienia :P

A ja tylko przypomne, ze "niewtargiwanie" jest ciagle obowiazkiem pieszych. I co sie okazuje? - ze jesli waaaadza nie potrafi wymoc na pieszych przestrzegania "niewtargiwania", to zmieni zaostrzy prawo dla kierowcow? - to jest podejscie rodem z gornej volty :)

 A tak swoj drog, +50 to ju raczej nie jest problem
(tylko) pieszych. Przy zderzeniu samochodw "+50"
obnia zabezpieczenie blach, wic prdzej dlatego.
 Bo ci z innych drg nie bd "niewtargiwa" :P

A tymczasem mundurowe zlodziejaszki mowia co innego (wspominaja wlasnie o pieszych jako przyczynie zaostrzen).


BTW: tak, jest problem w postaci braku "znaku jed" do
 wydania przez pojedynczego pieszego. Oraz braku pozycji
 w "cenniku mandatw" za "stanie przy przejciu bez
 sensu", wszak policjmajstrzy do lat maj "ksieczk
 z cenami" i problem e to jest wyznacznik.

Dochodzimy do paranoi z takim podejsciem: wprowadzanie znakow i taryfikatorow mandatowych na wszystko - co w zasadzie w panstwie policyjnym, w jakim przyszlo nam zyc, nie powinno dziwic....

bart

Data: 2015-05-21 20:39:31
Autor: Shrek
pieszy vs osobwka
On 2015-05-20 16:33, Gotfryd Smolik news wrote:

BTW: tak, jest problem w postaci braku "znaku jed" do
  wydania przez pojedynczego pieszego. Oraz braku pozycji
  w "cenniku mandatw" za "stanie przy przejciu bez
  sensu", wszak policjmajstrzy do lat maj "ksieczk
  z cenami" i problem e to jest wyznacznik.

Ja p... I co jeszcze? Kierunkowskazy i wiata stopw dla pieszych? Moe ogumienie letnie i zimowe?

Ludzie - przestacie ju filozofowa. Na zamek jak jedziesz bez specjalnego "znaku jed" do wydania przez wpuszczajcego? I nie pierdolcie (bo inaczej tego si nie da okreli), e piesi zoliwie gromadz si przy pasach, eby kierowcom w gowach namiesza.

Wymylacie na prawd problemy nie znane ani na Zachodzie, ani w Azji.

Shrek.

Data: 2015-05-21 20:41:44
Autor: Liwiusz
pieszy vs osobówka
W dniu 2015-05-21 o 20:39, Shrek pisze:
On 2015-05-20 16:33, Gotfryd Smolik news wrote:

BTW: tak, jest problem w postaci braku "znaku jedź" do
  wydania przez pojedynczego pieszego. Oraz braku pozycji
  w "cenniku mandatów" za "stanie przy przejściu bez
  sensu", wszak policjmajstrzy do lat mają "książeczkę
  z cenami" i problem że to jest wyznacznik.

Ja p... I co jeszcze? Kierunkowskazy i światła stopów dla pieszych? Może
ogumienie letnie i zimowe?

Ludzie - przestańcie już filozofować. Na zamek jak jedziesz bez
specjalnego "znaku jedź" do wydania przez wpuszczającego? I nie
pierdolcie (bo inaczej tego się nie da określić), że piesi złośliwie
gromadzą się przy pasach, żeby kierowcom w głowach namieszać.

Wymyślacie na prawdę problemy nie znane ani na Zachodzie, ani w Azji.

Nawet w Polsce nie są znane. To tylko taka cecha usenetu, że się zbiera
na nim zbieranina nad-teoretyków ;)

--
Liwiusz

Data: 2015-05-21 21:06:52
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:mjl8th$sac$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2015-05-21 o 20:39, Shrek pisze:
On 2015-05-20 16:33, Gotfryd Smolik news wrote:

BTW: tak, jest problem w postaci braku "znaku jed" do
  wydania przez pojedynczego pieszego. Oraz braku pozycji
  w "cenniku mandatw" za "stanie przy przejciu bez
  sensu", wszak policjmajstrzy do lat maj "ksieczk
  z cenami" i problem e to jest wyznacznik.

Ja p... I co jeszcze? Kierunkowskazy i wiata stopw dla pieszych? Moe
ogumienie letnie i zimowe?

Ludzie - przestacie ju filozofowa. Na zamek jak jedziesz bez
specjalnego "znaku jed" do wydania przez wpuszczajcego? I nie
pierdolcie (bo inaczej tego si nie da okreli), e piesi zoliwie
gromadz si przy pasach, eby kierowcom w gowach namiesza.

Wymylacie na prawd problemy nie znane ani na Zachodzie, ani w Azji.

Nawet w Polsce nie s znane. To tylko taka cecha usenetu, e si zbiera
na nim zbieranina nad-teoretykw ;)


Ktos musi mowic pod-praktykom jak zyc, by sie nie pozabijali ;)

bart

Data: 2015-05-21 21:17:30
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa w wiadomoci news:mjl8p1$s16$1node1.news.atman.pl...
On 2015-05-20 16:33, Gotfryd Smolik news wrote:

BTW: tak, jest problem w postaci braku "znaku jed" do
  wydania przez pojedynczego pieszego. Oraz braku pozycji
  w "cenniku mandatw" za "stanie przy przejciu bez
  sensu", wszak policjmajstrzy do lat maj "ksieczk
  z cenami" i problem e to jest wyznacznik.

Ja p... I co jeszcze? Kierunkowskazy i wiata stopw dla pieszych? Moe ogumienie letnie i zimowe?

Ludzie - przestacie ju filozofowa. Na zamek jak jedziesz bez specjalnego "znaku jed" do wydania przez wpuszczajcego?

Jeszcze nie :). Wystarczy, aby waaadza doszla do wniosku, ze wypadkowosc przy tym manewrze osiagnela niezadowalajacy ja poziom - i cos tam wymysli....

I nie pierdolcie (bo inaczej tego si nie da okreli), e piesi zoliwie gromadz si przy pasach, eby kierowcom w gowach namiesza.


I na tej samej zasadzie mozna powiedziec, ze kierowcy tez nie odczuwaja zlosliwosci w stosunku do pieszych. Ale prowadza pojazd wielokrotnie ciezszy i szybszy od pieszego i tylko z tego powodu jest bardziej naturalne, by to piesi ustepowali pierwszenstwa kierowcom.

Wymylacie na prawd problemy nie znane ani na Zachodzie, ani w Azji.

Takie sa efekty przeregulowania prawa. Przytoczyles Azje - tam faktycznie nie znaja takich problemow ;):
https://www.youtube.com/watch?v=0g0hNHhkeJk

bart

Data: 2015-05-24 19:07:10
Autor: Uzytkownik
pieszy vs osobówka
W dniu 2015-05-18 o 19:44, Cavallino pisze:

Użytkownik "Icek" <icek@do.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mjd1s2$tds$1@node2.news.atman.pl...

https://www.youtube.com/watch?v=3iXNRSNGWk8


Zastanawiam się czy ustępowanie pierwszeństwa pieszemu to czy to nie jest dla niego wilcza przysługa.

Oczywiście że jest.
Pociąg samochodowi też nie ustępuje i nie ma żadnego powodu, żeby na zasadzie analogii nie miało być tak samo w przypadku pieszych i pojazdów.

Do zatrzymania samochodu nie potrzebujesz kilku kilometrów, ale kilka metrów, o ile jedziesz z prawidłową prędkością i nie jesteś ślepym debilem.

Data: 2015-05-24 21:24:12
Autor: re
pieszy vs osobówka


Użytkownik "Uzytkownik"


Zastanawiam się czy ustępowanie pierwszeństwa pieszemu to czy to nie jest dla niego wilcza przysługa.

Oczywiście że jest.
Pociąg samochodowi też nie ustępuje i nie ma żadnego powodu, żeby na zasadzie analogii nie miało być tak samo w przypadku pieszych i pojazdów.

Do zatrzymania samochodu nie potrzebujesz kilku kilometrów, ale kilka
metrów, o ile jedziesz z prawidłową prędkością
-- -
Do pociągu też. Kwestia ile pociąg ma wagonów i ile x więcej masy.

i nie jesteś ślepym debilem.
-- -
Weź idź się przewietrzyć. Ciągle piszesz o jakichś debilach a póki co to Ty najbardziej na niego wyglądasz.

Data: 2015-05-24 22:42:15
Autor: Uzytkownik
pieszy vs osobówka
W dniu 2015-05-24 o 21:24, re pisze:


Użytkownik "Uzytkownik"


Zastanawiam się czy ustępowanie pierwszeństwa pieszemu to czy to nie jest dla niego wilcza przysługa.

Oczywiście że jest.
Pociąg samochodowi też nie ustępuje i nie ma żadnego powodu, żeby na zasadzie analogii nie miało być tak samo w przypadku pieszych i pojazdów.

Do zatrzymania samochodu nie potrzebujesz kilku kilometrów, ale kilka
metrów, o ile jedziesz z prawidłową prędkością
-- -
Do pociągu też. Kwestia ile pociąg ma wagonów i ile x więcej masy.

i nie jesteś ślepym debilem.
-- -
Weź idź się przewietrzyć. Ciągle piszesz o jakichś debilach a póki co to Ty najbardziej na niego wyglądasz.

Widzę, że skończyły ci się argumenty.
Ale cóż? Jest chamstwo i buractwo na polskich drogach, bo mamy takich jak Ty kierowców.

Data: 2015-05-24 23:24:23
Autor: re
pieszy vs osobówka


Użytkownik "Uzytkownik"


Zastanawiam się czy ustępowanie pierwszeństwa pieszemu to czy to nie jest dla niego wilcza przysługa.

Oczywiście że jest.
Pociąg samochodowi też nie ustępuje i nie ma żadnego powodu, żeby na zasadzie analogii nie miało być tak samo w przypadku pieszych i pojazdów.

Do zatrzymania samochodu nie potrzebujesz kilku kilometrów, ale kilka
metrów, o ile jedziesz z prawidłową prędkością
-- -
Do pociągu też. Kwestia ile pociąg ma wagonów i ile x więcej masy.

i nie jesteś ślepym debilem.
-- -
Weź idź się przewietrzyć. Ciągle piszesz o jakichś debilach a póki co to Ty najbardziej na niego wyglądasz.

Widzę, że skończyły ci się argumenty.
Ale cóż? Jest chamstwo i buractwo na polskich drogach, bo mamy takich
jak Ty kierowców.
-- -
Idź się przewietrzyć

Data: 2015-05-25 13:24:51
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Uzytkownik" <adres@serwer.pl> napisa w wiadomoci news:55620536$0$8385$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2015-05-18 o 19:44, Cavallino pisze:

Uytkownik "Icek" <icek@do.pl> napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:mjd1s2$tds$1@node2.news.atman.pl...

https://www.youtube.com/watch?v=3iXNRSNGWk8


Zastanawiam si czy ustpowanie pierwszestwa pieszemu to czy to nie jest dla niego wilcza przysuga.

Oczywicie e jest.
Pocig samochodowi te nie ustpuje i nie ma adnego powodu, eby na zasadzie analogii nie miao by tak samo w przypadku pieszych i pojazdw.

Do zatrzymania samochodu nie potrzebujesz kilku kilometrw, ale kilka metrw, o ile jedziesz z prawidow prdkoci i nie jeste lepym debilem.

Za to samochod ustepuje tramwajowi, choc ten ostatni na pewno nie potrzebuje kilometrow do zahamowania.

Ponadto jesli pieszy wejdzie przed pojazd na dystansie krotszym, niz dystans hamowania, to raczej nie bedzie mialo znaczenia, czy mowimy o pociagu i kilometrach hamowania czy o samochodzie i metrach hamowania, nieprawdaz?

bart

Data: 2015-05-25 16:51:48
Autor: Shrek
pieszy vs osobówka
On 2015-05-25 13:24, bartosz wrote:

Ponadto jesli pieszy wejdzie przed pojazd na dystansie krotszym, niz dystans
hamowania, to raczej nie bedzie mialo znaczenia, czy mowimy o pociagu i
kilometrach hamowania czy o samochodzie i metrach hamowania, nieprawdaz?

Podobnie jak nie będzie miało znaczenia czy wyszedł pieszy, czy kombajn czy inny samochód.

Dlatego wymyślono zasady ruchu drogowego, żeby było jasne kto kogo powinien puścić.

Shrek.

Data: 2015-05-25 20:19:36
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa w wiadomoci news:mjvctu$8vm$2node2.news.atman.pl...
On 2015-05-25 13:24, bartosz wrote:

Ponadto jesli pieszy wejdzie przed pojazd na dystansie krotszym, niz dystans
hamowania, to raczej nie bedzie mialo znaczenia, czy mowimy o pociagu i
kilometrach hamowania czy o samochodzie i metrach hamowania, nieprawdaz?

Podobnie jak nie bdzie miao znaczenia czy wyszed pieszy, czy kombajn czy inny samochd.

Dlatego wymylono zasady ruchu drogowego, eby byo jasne kto kogo powinien puci.

No tak. I teraz idzie o to, aby zasady byly zgodne z regulami fizyki, inaczej do wypadkow tak czy inaczej bedzie dochodzilo, a dumny ze swego pierwszenstwa pieszy bedzie mogl w chwale spoczac na cmentarnej alei prawych uzytkownikow drog :).

bart

Data: 2015-05-25 21:53:33
Autor: Shrek
pieszy vs osobówka
On 2015-05-25 20:19, bartosz wrote:

Dlatego wymy¶lono zasady ruchu drogowego, ¿eby by³o jasne kto kogo
powinien pu¶ciæ.

No tak. I teraz idzie o to, aby zasady byly zgodne z regulami fizyki,

Zjawisko zatrzymania się samochodu nie zaprzecza "reguły fizyki".

Shrek

Data: 2015-06-21 17:44:39
Autor: bartosz
pieszy vs osobwka

Uytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa w wiadomoci news:mjvujn$rq2$1node2.news.atman.pl...
On 2015-05-25 20:19, bartosz wrote:

Dlatego wymy?lono zasady ruchu drogowego, ?eby by3o jasne kto kogo
powinien pu?cia.

No tak. I teraz idzie o to, aby zasady byly zgodne z regulami fizyki,

Zjawisko zatrzymania si samochodu nie zaprzecza "reguy fizyki".

No popatrz - to tak samo jak zjawisko zatrzymania sie pieszego

bart

Data: 2015-05-25 23:56:08
Autor: Uzytkownik
pieszy vs osob�wka
W dniu 2015-05-25 o 20:19, bartosz pisze:
No tak. I teraz idzie o to, aby zasady byly zgodne z regulami fizyki,
inaczej do wypadkow tak czy inaczej bedzie dochodzilo, a dumny ze swego
pierwszenstwa pieszy bedzie mogl w chwale spoczac na cmentarnej alei prawych
uzytkownikow drog :).

bart



Jakie jest Twoje zachowanie na skrzyżowaniu, na którym musisz ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi?
Czy w razie kolizji/wypadku także będziesz się tłumaczył, ze wina jest tego, który miał pierwszeństwo, bo on powinien wiedzieć, że Ty masz problem z prawami fizyki?
Dostrzegasz do jakiego absurdu doprowadza Twoje myślenie?

Data: 2015-06-21 17:46:07
Autor: bartosz
pieszy vs osob?wka

Uytkownik "Uzytkownik" <adres@serwer.pl> napisa w wiadomoci news:55639a7c$0$2210$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2015-05-25 o 20:19, bartosz pisze:
No tak. I teraz idzie o to, aby zasady byly zgodne z regulami fizyki,
inaczej do wypadkow tak czy inaczej bedzie dochodzilo, a dumny ze swego
pierwszenstwa pieszy bedzie mogl w chwale spoczac na cmentarnej alei prawych
uzytkownikow drog :).

bart



Jakie jest Twoje zachowanie na skrzyowaniu, na ktrym musisz ustpi pierwszestwa innemu pojazdowi?

Inny pojazd ma zwrotnosc porownywalna ze zwrotnoscia mojego pojazdu - czyli nie ma efektu zaskoczenia.

Czy w razie kolizji/wypadku take bdziesz si tumaczy, ze wina jest tego, ktry mia pierwszestwo, bo on powinien wiedzie, e Ty masz problem z prawami fizyki?
Dostrzegasz do jakiego absurdu doprowadza Twoje mylenie?

No wlasnie o to chodzi, ze do zadnego.

bart

pieszy vs osobówka

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona