Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   pieszy vs osobĂłwka

pieszy vs osobĂłwka

Data: 2015-05-19 05:07:11
Autor: Mateusz
pieszy vs osobĂłwka
W dniu 2015-05-18 o 17:52, Icek pisze:

https://www.youtube.com/watch?v=3iXNRSNGWk8


Zastanawiam się czy ustępowanie pierwszeństwa pieszemu to czy to nie
jest dla niego wilcza przysługa.

Wydaje mi się, że danie bezwzględnego prawa pieszym doprowadzi do
sytuacji, że będą się oni bardziej pchali na pasy i przynajmniej w
pieszym okresie będzie dochodziło do większej ilości kolizji. Tu
pieszego uratowała tylko własna ostrożność.



Icek
A w takich Niemczech na przykład, piesi wchodzą
na pasy na czerwonym i nikogo to nie dziwi
i samochody ustępują i nikomu z kierowców
nie przyjdzie do głowy nie ustąpić
Nie popieram tego, ale tak podobno jest a na pewno
było jeszcze kilkanaście lat temu...

M.

Data: 2015-05-18 23:57:47
Autor: przemek.jedrzejczak
pieszy vs osobówka
-- A w takich Niemczech na przykład, piesi wchodzą na pasy na czerwonym i nikogo to nie dziwi i samochody ustępują i nikomu z kierowców nie przyjdzie do głowy nie ustąpić

nonsens, to jakis nowy urban legend ?

-- Nie popieram tego, ale tak podobno jest a na pewno było jeszcze kilkanaście lat temu...

nie bylo i nie jest, wierz mi siedze tu wystarczajaco dlugo, pierwszenstwo jest egzekwowane bezwzglednie obojetnie przez pieszych czy kierowcow :-)

Data: 2015-05-19 07:27:22
Autor: J.F.
pieszy vs osobĂłwka
Dnia Tue, 19 May 2015 05:07:11 +0200, Mateusz napisał(a):
A w takich Niemczech na przykład, piesi wchodzą
na pasy na czerwonym i nikogo to nie dziwi
i samochody ustępują i nikomu z kierowców
nie przyjdzie do głowy nie ustąpić

W Niemczech owszem, piesi maja pierwszenstwo, ale na ulicach nie
bardzo to widac - grzecznie zatrzymuja sie na chodniku i patrza czy
moga wejsc.

W Anglii ... piesi maja pierwszenstwo i to widac, ale wedle przepisow
to chyba tylko na niektorych przejsciach. A jak sie kiedys usilowalem
doczytac w przepisach, to cos nie moglem - zlikwidowali ?


J.

Data: 2015-05-19 00:09:23
Autor: przemek.jedrzejczak
pieszy vs osobówka
-- W Niemczech owszem, piesi maja pierwszenstwo, ale na ulicach nie bardzo to widac - grzecznie zatrzymuja sie na chodniku i patrza czy moga wejsc.

nonsens, pierwszenstwo ma pieszy zblizajacy sie do przejscia i egzekwuja to bezwzglednie, pierwsze potracenie pieszego na pasach moze potraktuja ulgowo (choc nie ryzykowalbym) ale kolejne to juz wjazd prokuratora, tracisz prawko, podpadasz pod MPU i ubezpieczalnia moze wytoczyc sprawe przed sadem .... aspekt finansowy tez jest trudny do oszacowania, glupie potracenie menago na pasach (uszkodzenie nadgarstka, nic nie zlamane) moze isc w dziesiatki tysiecy ojro odszkodowania, jazda bez trzymanki dla polskich ubezpieczalni jest nieunikniona, jak macie jakies akcje zalecam szybka sprzedaz :-)

P.

Data: 2015-05-19 10:39:57
Autor: J.F.
pieszy vs osobĂłwka
UĹźytkownik  napisał w wiadomości
-- W Niemczech owszem, piesi maja pierwszenstwo, ale na ulicach nie bardzo to widac - grzecznie zatrzymuja sie na chodniku i patrza czy moga wejsc.
nonsens, pierwszenstwo ma pieszy zblizajacy sie do przejscia i egzekwuja to bezwzglednie, pierwsze potracenie pieszego na pasach moze potraktuja ulgowo (choc nie ryzykowalbym) ale kolejne to juz wjazd prokuratora, tracisz prawko, podpadasz pod MPU i ubezpieczalnia moze wytoczyc sprawe przed sadem ... aspekt finansowy tez jest trudny do oszacowania, glupie potracenie menago na pasach (uszkodzenie nadgarstka, nic nie zlamane) moze isc w dziesiatki tysiecy ojro odszkodowania, jazda bez trzymanki dla polskich ubezpieczalni jest nieunikniona, jak macie jakies akcje zalecam szybka sprzedaz :-)

Ubezpieczyc sie Allianz :-)


https://youtu.be/GXzwWqWpWmg?t=100

https://www.youtube.com/watch?v=eKUPF_I9FV8

https://www.youtube.com/watch?v=16dslPUGTTY

Czy oni wygladaja jakby nerwowo zwalniali przed kazdym przejsciem ?
Aczkolwiek:
-jada glownymi,  wielopasowymi drogami,
-wszedzie swiatla ... chyba wszystkie przejscia maja swiatla

Mniej glowne ulice
https://www.youtube.com/watch?v=zhIt6NwXTAs

- nadal nie hamuja nerwowo
- gdzie ci piesi ... wymarle miasto ?
- przejsc bez swiatel jak na lekarstwo ... dali pierwszenstwo pieszym i zmazali przejscia ?

Jest jeszcze to
https://www.youtube.com/watch?v=I7Wnjf0I6wg
ale to chyba jakis deptak..

A tu dla odmiany Anglia
https://youtu.be/oikvjE927XA?t=70
Imigrantka z Polski, nie wie ze ma pierwszenstwo ?

J.

Data: 2015-05-19 02:11:55
Autor: przemek.jedrzejczak
pieszy vs osobówka
-- Czy oni wygladaja jakby nerwowo zwalniali przed kazdym przejsciem ?

w ogole nie zwalniaja ... Oldenburg to 2 wjazdy na poznym zoltym plus olanie znaku STOP i prawo jazdy mowi adieu ... reszty nawet nie chce mi sie ogladac ale dobra jak wreszcie umyje auto to moge wlaczyc kamere :-)

-- Ubezpieczyc sie Allianz :-)

to nic nie da ... o ile przy pierwszym wypadku moze sie uda to recydywa juz nie przejdzie, regres z ubezpieczalni murowany (grobe Fahrlässigkeit) plus gwarantowana odsiadka ... to zabawa dla bardzo bogatych ludzi, jesli chodzi o kase to Niemcy raczej nie znaja sentymentow ...

P.

Data: 2015-05-19 11:34:26
Autor: J.F.
pieszy vs osobĂłwka
UĹźytkownik  napisał w wiadomości grup
-- Czy oni wygladaja jakby nerwowo zwalniali przed kazdym przejsciem ?
w ogole nie zwalniaja ...

No wlasnie ...

Oldenburg to 2 wjazdy na poznym zoltym plus olanie znaku STOP i prawo jazdy mowi adieu ...

Nie wyglada mi to na produkcje znanego miejscowego pirata ... wiec moze po prostu tak tam jezdza ?

reszty nawet nie chce mi sie ogladac ale dobra jak wreszcie umyje auto to moge wlaczyc kamere :-)


-- Ubezpieczyc sie Allianz :-)
to nic nie da ... o ile przy pierwszym wypadku moze sie uda to recydywa juz nie przejdzie, regres z ubezpieczalni murowany (grobe Fahrlässigkeit)

U nas regres w zasadzie nie wchodzi w gre, mialem na mysli Allianz Polska oczywiscie :-)

plus gwarantowana odsiadka ... to zabawa dla bardzo bogatych ludzi, jesli chodzi o kase to Niemcy raczej nie znaja sentymentow ...

odsiadka niby grozi, ale przy pierwszym wypadku raczej nie, a po minieciu okresu zawieszenia ... tez pewnie nie.
Zakladajac oczywiscie ze kierowca bedzie trzezwy, predkosc nie bardzo nadmierna itp.


J.

Data: 2015-05-19 03:11:34
Autor: przemek.jedrzejczak
pieszy vs osobówka
-- U nas regres w zasadzie nie wchodzi w gre, mialem na mysli Allianz Polska oczywiscie :-)

w przypadku pana Kowalskiego aby zatopic go finansowo wystarczy kilkuletnie palowanie sie przed sadem ... legalnie i w majestacie prawa

-- odsiadka niby grozi, ale przy pierwszym wypadku raczej nie, a po minieciu okresu zawieszenia ... tez pewnie nie.

czy nadal mowimy o tym samym przypadku tzn potracenie pieszego na pasach ? raczej nikt nie prowadzi takich statystyk ale watpie zeby w DE bylo wielu kierowcow, ktory potracili pieszego na pasach wiecej niz 1 raz i nie siedzieli :-)

-- Zakladajac oczywiscie ze kierowca bedzie trzezwy, predkosc nie bardzo nadmierna itp.

niemieckie sady sa bardzo precyzyjne a orzekanie wspolwiny winy to ich hobby:

na szybkiego, orzeczono wspolwine kierowcy:

Der Sachverhalt
Fußgänger A überquert unaufmerksam Straße und wird von Pkw B erfasst, der geringfügig zu schnell fährt.
OLG-Urteil, März, 2003
Haftungsverteilung: A 60 %, B 40 %

Der Sachverhalt
Pkw A (Geschwindigkeit 58 statt erlaubter 50 km/h) erfasst den unachtsam die Straße überquerenden Fußgänger B. Unfall wäre auch bei Einhaltung der zulässigen Höchstgeschwindigkeit nicht vermeidbar gewesen. Dies hätte jedoch zu geringeren Verletzungen bei B geführt.
OLG-Urteil, November 2005
Haftungsverteilung: A 25 %, B 75 %

P.

Data: 2015-05-19 12:31:55
Autor: J.F.
pieszy vs osobĂłwka
UĹźytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:6b9aecad-ab5f-412c-a927-297920d0e5a8@googlegroups.com...
-- U nas regres w zasadzie nie wchodzi w gre, mialem na mysli Allianz Polska oczywiscie :-)
w przypadku pana Kowalskiego aby zatopic go finansowo wystarczy kilkuletnie palowanie sie przed sadem ... legalnie i w majestacie prawa

W Niemczech ... u nas raczej nie.

-- odsiadka niby grozi, ale przy pierwszym wypadku raczej nie, a po minieciu okresu zawieszenia ... tez pewnie nie.
czy nadal mowimy o tym samym przypadku tzn potracenie pieszego na pasach ? raczej nikt nie prowadzi takich statystyk ale watpie zeby w DE bylo wielu kierowcow, ktory potracili pieszego na pasach wiecej niz 1 raz i nie siedzieli :-)

Ja o PL.

-- Zakladajac oczywiscie ze kierowca bedzie trzezwy, predkosc nie bardzo nadmierna itp.
niemieckie sady sa bardzo precyzyjne a orzekanie wspolwiny winy to ich hobby:
na szybkiego, orzeczono wspolwine kierowcy:
Der Sachverhalt
Pkw A (Geschwindigkeit 58 statt erlaubter 50 km/h) erfasst den unachtsam die Straße überquerenden Fußgänger B. Unfall wäre auch bei Einhaltung der zulässigen Höchstgeschwindigkeit nicht vermeidbar gewesen. Dies hätte jedoch zu geringeren Verletzungen bei geführt.
Haftungsverteilung: A 25 %, B 75 %

Rozumiem, ze to poza przejsciem bylo ?
I zaplacil kierowca regresem, czy ubezpieczyciel, za leczenie przechodnia ?

No coz, pozostaje podziwiac precyzje niemieckiego sadu, 58km/h, ciekawe jak oni to ustalili :-)

A tak z ciekowosci - potrafisz coz znalezc o wspolwinie pieszego, trafionego na przejsciu, bo nieuwaznie wszedl ?
Czy takie cos nie wystepuje i precyzja niemieckich sadow jest jednostronna :-)

J.

Data: 2015-05-19 03:56:22
Autor: przemek.jedrzejczak
pieszy vs osobówka
-- No coz, pozostaje podziwiac precyzje niemieckiego sadu, 58km/h, ciekawe jak oni to ustalili :-)

bolszaja technika nie to co u nas

-- A tak z ciekowosci - potrafisz coz znalezc o wspolwinie pieszego, trafionego na przejsciu, bo nieuwaznie wszedl ?

znaczy sie teleportacja ? ciezko bedzie bo pieszy dopiero zblizajacy sie do przejscia ma pierwszenstwo a kierowca raczej wie ze dojezdza do przejscia :-)
co moge sobie wyobrazic to rowerzysta wjezdzajacy np 30 km/h na przejscie, wtedy moze sad klepnie jego wspolwine, reszta z klucza kierowca ... -- Czy takie cos nie wystepuje i precyzja niemieckich sadow jest jednostronna :-)

rule number one:
winny jest zawsze kierowca, ktory potracil pieszego na oznaczonym przejsciu dla pieszych

IMHO tu juz lekko przegieli :-)
http://www.autokiste.de/psg/archiv/a.htm?id=0222

pare takich 1/3 i moze sie zrobic nieciekawie ...

P.

Data: 2015-05-27 20:04:51
Autor: mk4
pieszy vs osobówka
On 2015-05-19 12:56, przemek.jedrzejczak@gmail.com wrote:
-- No coz, pozostaje podziwiac precyzje niemieckiego sadu, 58km/h, ciekawe jak oni to ustalili :-)

bolszaja technika nie to co u nas

-- A tak z ciekowosci - potrafisz coz znalezc o wspolwinie pieszego, trafionego na przejsciu, bo nieuwaznie wszedl ?

znaczy sie teleportacja ? ciezko bedzie bo pieszy dopiero zblizajacy sie do przejscia ma pierwszenstwo a kierowca raczej wie ze dojezdza do przejscia :-)

No wlasnie wg mnie w wiekszosci wypadkow nie wie. Bo koncentacja spada. Moze przez jakis czas wie, a pozniej to juz pewnie 50-50 z tym, ze wie.

--
mk4

Data: 2015-05-20 17:38:27
Autor: Gotfryd Smolik news
pieszy vs osobówka
On Tue, 19 May 2015, przemek.jedrzejczak@gmail.com wrote:

niemieckie sady sa bardzo precyzyjne a orzekanie wspolwiny winy to ich hobby:

....można odnieść wrażenie, że przeciwnie niż polskie, szukające "jednego
winnego". Orzeczenie winy jednej strony zasadniczo skutkuje uznaniem
że drugi jest niewinny.
  W przypadkach wątpliwych raczej "mógł/nie mógł", a nie "przyczynił się
w 1/3".
  Może to też jest pewien element wpływający na wypadkowość? :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-05-20 09:06:45
Autor: Mateusz
pieszy vs osobĂłwka
W dniu 2015-05-19 o 09:09, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
-- W Niemczech owszem, piesi maja pierwszenstwo, ale na ulicach nie bardzo to widac - grzecznie zatrzymuja sie na chodniku i patrza czy moga wejsc.

nonsens, pierwszenstwo ma pieszy zblizajacy sie do przejscia i egzekwuja to bezwzglednie, pierwsze potracenie pieszego na pasach moze potraktuja ulgowo (choc nie ryzykowalbym) ale kolejne to juz wjazd prokuratora, tracisz prawko, podpadasz pod MPU i ubezpieczalnia moze wytoczyc sprawe przed sadem ... aspekt finansowy tez jest trudny do oszacowania, glupie potracenie menago na pasach (uszkodzenie nadgarstka, nic nie zlamane) moze isc w dziesiatki tysiecy ojro odszkodowania, jazda bez trzymanki dla polskich ubezpieczalni jest nieunikniona, jak macie jakies akcje zalecam szybka sprzedaz :-)

P.

Chory przepis...
Moim zdaniem samo zbliżanie się do przejścia dla
pieszych nie powinno uprawniać do pierwszeństwa,
często ludzie specjalnie przyspieszają żeby te pierwszeństwo
wymusić, jak widzę jadący samochód to się grzecznie zatrzymuję
co innego jak jestem już na pasach. Kierowca powinien mieć
bezwzględne pierwszeństwo, ale jego dobra wola i uprzejmość
może spowodować, że się zatrzyma i przepuści pieszego ot co.

M.

Data: 2015-05-20 16:17:41
Autor: Shrek
pieszy vs osobĂłwka
On 2015-05-20 09:06, Mateusz wrote:

Chory przepis...
Moim zdaniem samo zbliżanie się do przejścia dla
pieszych nie powinno uprawniać do pierwszeństwa,
często ludzie specjalnie przyspieszają żeby te pierwszeństwo
wymusić, jak widzę jadący samochód to się grzecznie zatrzymuję
co innego jak jestem już na pasach. Kierowca powinien mieć
bezwzględne pierwszeństwo, ale jego dobra wola i uprzejmość
może spowodować, że się zatrzyma i przepuści pieszego ot co.

No dobra - swoje zdanie wyraziłeś, a teraz czekamy na argumenty.

Shrek.

Data: 2015-05-20 17:34:32
Autor: bartosz
pieszy vs osobówka

Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości news:mji523$k82$2node1.news.atman.pl...
On 2015-05-20 09:06, Mateusz wrote:

Chory przepis...
Moim zdaniem samo zbliżanie się do przejścia dla
pieszych nie powinno uprawniać do pierwszeństwa,
często ludzie specjalnie przyspieszają żeby te pierwszeństwo
wymusić, jak widzę jadący samochód to się grzecznie zatrzymuję
co innego jak jestem już na pasach. Kierowca powinien mieć
bezwzględne pierwszeństwo, ale jego dobra wola i uprzejmość
może spowodować, że się zatrzyma i przepuści pieszego ot co.

No dobra - swoje zdanie wyraziłeś, a teraz czekamy na argumenty.


Argumenty sa wlasnie takie, jakie przedstawilem w innej czesci tego watku. W skrocie i dla przypomnienia: zasada, ze "mniejszy" ustepuje pierwszenstwa "wiekszemu" jest naturalna i wynika z regul fizyki; administracyjna zmiana ukladu praw i obowiazkow nie spowoduje, ze uda sie oszukac fizyke, za to przyczynia sie do zgubnego pogladu pieszego, ze "skoro oto mam pierwszenstwo, to jestem bosko nietykalny".

bart

Data: 2015-05-20 18:30:50
Autor: Shrek
pieszy vs osobĂłwka
On 2015-05-20 17:34, bartosz wrote:

Argumenty sa wlasnie takie, jakie przedstawilem w innej czesci tego watku. W
skrocie i dla przypomnienia: zasada, ze "mniejszy" ustepuje pierwszenstwa
"wiekszemu" jest naturalna i wynika z regul fizyki; administracyjna zmiana
ukladu praw i obowiazkow nie spowoduje, ze uda sie oszukac fizyke, za to
przyczynia sie do zgubnego pogladu pieszego, ze "skoro oto mam
pierwszenstwo, to jestem bosko nietykalny".

No to jeszcze raz zapytam czy TIR ma większe pierwszeństwo niż osobówka?

Shrek.

Data: 2015-05-20 19:22:26
Autor: bartosz
pieszy vs osobówka

Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości news:mjicro$85o$2node2.news.atman.pl...
On 2015-05-20 17:34, bartosz wrote:

Argumenty sa wlasnie takie, jakie przedstawilem w innej czesci tego watku. W
skrocie i dla przypomnienia: zasada, ze "mniejszy" ustepuje pierwszenstwa
"wiekszemu" jest naturalna i wynika z regul fizyki; administracyjna zmiana
ukladu praw i obowiazkow nie spowoduje, ze uda sie oszukac fizyke, za to
przyczynia sie do zgubnego pogladu pieszego, ze "skoro oto mam
pierwszenstwo, to jestem bosko nietykalny".

No to jeszcze raz zapytam czy TIR ma większe pierwszeństwo niż osobówka?

Nie, oba te pojazdy maja rowne prawa - i tak byc powinno. Na tej samej zasadzie rowniez osobowka i pieszy powinny miec te same prawa w ruchu, nie powinno sie nadawac pieszemu specjanych praw.

bart

Data: 2015-05-20 19:42:02
Autor: Liwiusz
pieszy vs osobĂłwka
W dniu 2015-05-20 o 19:22, bartosz pisze:
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości news:mjicro$85o$2node2.news.atman.pl...
On 2015-05-20 17:34, bartosz wrote:

Argumenty sa wlasnie takie, jakie przedstawilem w innej czesci tego watku. W
skrocie i dla przypomnienia: zasada, ze "mniejszy" ustepuje pierwszenstwa
"wiekszemu" jest naturalna i wynika z regul fizyki; administracyjna zmiana
ukladu praw i obowiazkow nie spowoduje, ze uda sie oszukac fizyke, za to
przyczynia sie do zgubnego pogladu pieszego, ze "skoro oto mam
pierwszenstwo, to jestem bosko nietykalny".

No to jeszcze raz zapytam czy TIR ma większe pierwszeństwo niż osobówka?

Nie, oba te pojazdy maja rowne prawa - i tak byc powinno. Na tej samej zasadzie rowniez osobowka i pieszy powinny miec te same prawa w ruchu, nie powinno sie nadawac pieszemu specjanych praw.

Przecież mają te same prawa - o pierwszeństwie decydują znaki.


--
Liwiusz

Data: 2015-05-20 20:03:56
Autor: bartosz
pieszy vs osobówka

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:mjih1g$1bu$3node1.news.atman.pl...
W dniu 2015-05-20 o 19:22, bartosz pisze:
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości
news:mjicro$85o$2node2.news.atman.pl...
On 2015-05-20 17:34, bartosz wrote:

Argumenty sa wlasnie takie, jakie przedstawilem w innej czesci tego
watku. W
skrocie i dla przypomnienia: zasada, ze "mniejszy" ustepuje pierwszenstwa
"wiekszemu" jest naturalna i wynika z regul fizyki; administracyjna
zmiana
ukladu praw i obowiazkow nie spowoduje, ze uda sie oszukac fizyke, za to
przyczynia sie do zgubnego pogladu pieszego, ze "skoro oto mam
pierwszenstwo, to jestem bosko nietykalny".

No to jeszcze raz zapytam czy TIR ma większe pierwszeństwo niż osobówka?

Nie, oba te pojazdy maja rowne prawa - i tak byc powinno. Na tej samej
zasadzie rowniez osobowka i pieszy powinny miec te same prawa w ruchu, nie
powinno sie nadawac pieszemu specjanych praw.

Przecież mają te same prawa - o pierwszeństwie decydują znaki.


Wlasnie caly czas domyslnie piszemy o oznakowaniu jako o formie wyrazenia praw uczestnikow ruchu.

I otoz nie jest prawda, jakoby byla rownowaga miedzy prawami pieszego i samochodu na drodze - istnieje kilka znakow nakazujacych udzielenie pierwszenstwa pieszemu przed samochodem i oprocz tego istnieje kilka ogolnych choc nie wyrazonych znakami regul o podobnej tresci, a po przeciwnej stronie istnieje tylko jeden znak nakazujacy udzielenia pierwszenstwa pojazdowi przed pieszym - i to w dodatku znak o przekazie zmieniajacym sie w czasie (mysle tu o sygnalizatorze swielnym sterujacym ruchem na skrzyzowaniu).

bart

Data: 2015-05-20 20:36:11
Autor: Cavallino
pieszy vs osobówka

Użytkownik "bartosz" <bart78osz@wpUSUNTO.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

No to jeszcze raz zapytam czy TIR ma większe pierwszeństwo niż osobówka?

Nie, oba te pojazdy maja rowne prawa - i tak byc powinno. Na tej samej zasadzie rowniez osobowka i pieszy powinny miec te same prawa w ruchu, nie powinno sie nadawac pieszemu specjanych praw.

Otóż to, pieszy ma mieć pierwszeństwo na swoim chodniku, a samochód na swojej jezdni.
Zebra nie jest częścią chodnika, jakby ktoś miał wątpliwości.

Data: 2015-05-27 20:09:24
Autor: mk4
pieszy vs osobówka
On 2015-05-20 20:36, Cavallino wrote:

Użytkownik "bartosz" <bart78osz@wpUSUNTO.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:

No to jeszcze raz zapytam czy TIR ma większe pierwszeństwo niż osobówka?

Nie, oba te pojazdy maja rowne prawa - i tak byc powinno. Na tej samej
zasadzie rowniez osobowka i pieszy powinny miec te same prawa w ruchu,
nie powinno sie nadawac pieszemu specjanych praw.

Otóż to, pieszy ma mieć pierwszeństwo na swoim chodniku, a samochód na
swojej jezdni.
Zebra nie jest częścią chodnika, jakby ktoś miał wątpliwości.

No wlasnie, przejscie jest czescia jezdni!

Tak jak wyjazdz posesji przecina chodnik, ale w miejscu przeciecia nadal jest chodnik.

--
mk4

Data: 2015-05-27 20:07:35
Autor: mk4
pieszy vs osobĂłwka
On 2015-05-20 18:30, Shrek wrote:
On 2015-05-20 17:34, bartosz wrote:

Argumenty sa wlasnie takie, jakie przedstawilem w innej czesci tego
watku. W
skrocie i dla przypomnienia: zasada, ze "mniejszy" ustepuje pierwszenstwa
"wiekszemu" jest naturalna i wynika z regul fizyki; administracyjna
zmiana
ukladu praw i obowiazkow nie spowoduje, ze uda sie oszukac fizyke, za to
przyczynia sie do zgubnego pogladu pieszego, ze "skoro oto mam
pierwszenstwo, to jestem bosko nietykalny".

No to jeszcze raz zapytam czy TIR ma większe pierwszeństwo niż osobówka?

No jak widze, ze z naprzeciwka szarzuje TIR to daje po heblach i na pobocze. To pokazuje, ze jak przychodzi co do czego to jednak ma.

A wg ciebie mam na twardziela napierac? Ja dziekuje, ale chetnie zobaczej jak mi osobiscie zademonstrujesz jak to trzeba robic ;)

--
mk4

Data: 2015-05-27 21:01:15
Autor: Shrek
pieszy vs osobĂłwka
On 2015-05-27 20:07, mk4 wrote:

No to jeszcze raz zapytam czy TIR ma większe pierwszeństwo niż osobówka?

No jak widze, ze z naprzeciwka szarzuje TIR to daje po heblach i na
pobocze. To pokazuje, ze jak przychodzi co do czego to jednak ma.

A wg ciebie mam na twardziela napierac? Ja dziekuje, ale chetnie
zobaczej jak mi osobiscie zademonstrujesz jak to trzeba robic ;)

Ale tu nie idzie o to czy przed Tirem spierdalać, bo tu nie ma się co zastanawiać tylko spierdalać. Idzie o to czy Tirowi wolno na ciebie z naprzeciwka szarĹźować i czy jak cię skasuje  to sąd powie - trzeba było w domu zostać.

Shrek.

Data: 2015-05-20 17:34:15
Autor: Gotfryd Smolik news
pieszy vs osobĂłwka
On Tue, 19 May 2015, J.F. wrote:

W Anglii ... piesi maja pierwszenstwo i to widac, ale wedle przepisow
to chyba tylko na niektorych przejsciach. A jak sie kiedys usilowalem
doczytac w przepisach, to cos nie moglem - zlikwidowali ?

  Nie tak.
  O "praktyce stosowania" decyduje karalność lub niekaralność
danego zachowania.
  Nie to, czy czegoś nie wolno (np. wchodzić pod niezatrzymany
pojazd), lecz JAKA JEST ZA TO KARA.
(gdzieś ostatnio widziałem flejm o "prawdziwych Niemcach"
i przestrzeganiu przepisów mimo braku kary - tu to było,
czy gdzie indziej?)
  Ewentualnie - kto dostanie więcej (pieszy co wlazł, czy kierowca
który nie dość zwolnił, że powstało zagrożenie).
  A bywa tak, że kary NIE MA. I już.

<OT>
  Jak w Polsce takie zjawisko wystąpiło przy okazji zniesienia
obowiązku oznaczania "miejsc prowadzenia działalności",
to bywało przedstawiane jako "wada prawna", a z czasem widzę
że "luki" między zakazem a karą to jest całkiem sensowne rozwiązanie!
</OT>

  Klasyka - brak kary za wchodzenie na "czerwonym przy pustej
drodze". Mimo zakazu, mandatu nie ma (ale nie ma wątpliwości
kto jest winien "w razie gdyby", i to jest główna zaleta "zakazu
bez kary"! - takich zakazów powinno być więcej, np. przy
przejeżdżanie linii ciągłej przy wyprzedzaniu pojazdów
"ażurowych")
  Klasyka druga - mandaty dla pieszych "za wtargiwanie" oraz
brak mandatów dla kierowców za niezmniejszanie prędkości przed
przejściem w .pl, tudzież odwrotna praktyka "tam".
  To właśnie owa "praktyka" poparta pokazaniem w TV, internecie
i gazetach skutkuje uświadomieniem jak to z tym pierwszeństwem
jest.
  Filmik z mandatem dla pieszej która wlazła tak wot na przejście
nie patrząc "za wtargiwanie" kiedyś AFAIR tu był, policja
łapała jednak TYLKO pieszą. Na pytanie gdzie "ostrożność"
kierowcy nikt nie próbował odpowiadać, wszak "wszyscy tak
jeżdzą".
  Skutek taki, że "tam" kierowca z góry wie "dlaczego" (sąd będzie
wyrażał pretensje w razie wypadku), a u nas nie (bo kto konwencję
czytał, oprócz grupowiczów?), zawsze jechał i zawsze piesi
"niewtargiwali" (z obawy o życie, ale również obawy o mandat).
  A mandatu za tą nie była.
  Oczywiscie, ta praktyka nie wynika z dobrej woli policjantów[1],
lecz "pozycji z cenniku" (mandatów) :>, jak nie ma kary za
przechodzenie na czerwonym to nie ma.
  Jest za to za utrudnienie :>
(i nie wiem czy ta, ale przypuszczam że jest dawana również
za "wałęsanie się po przejściu", jakoś tak to idzie).

[1] acz z opisów innych krajów wynika że i tak bywa, bo formalnie
   kara jest, lecz "nikt nie stosuje".

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-05-20 18:12:21
Autor: J.F.
pieszy vs osobówka
Użytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisał w wiadomości
On Tue, 19 May 2015, J.F. wrote:
W Anglii ... piesi maja pierwszenstwo i to widac, ale wedle przepisow
to chyba tylko na niektorych przejsciach. A jak sie kiedys usilowalem
doczytac w przepisach, to cos nie moglem - zlikwidowali ?

Nie tak.
O "praktyce stosowania" decyduje karalność lub niekaralność danego zachowania.

Nie tylko, zwyczaj jest zwyczaj.

Ale ja o tym, ze Angole maja duzo rodzajow przejsc (zebra, tukan, pelikan), a do ustawy trudno dotrzec.

 Nie to, czy czegoś nie wolno (np. wchodzić pod niezatrzymany
pojazd), lecz JAKA JEST ZA TO KARA.
(gdzieś ostatnio widziałem flejm o "prawdziwych Niemcach"
i przestrzeganiu przepisów mimo braku kary - tu to było,
czy gdzie indziej?)

Moglo byc i tu. Np dawniej, mandaty byly u nich umiarkowane, i jadacych szybko nie brakowalo. Takie tam np 200/100 na autostradzie.
Ale o dziwo jak gdzies byl remont i 80, to wszyscy jechali 80.

Mandaty nadal maja umiarkowane, ale punkty i zabieranie PJ ich wychowalo - teraz przekraczaja mniej :-)

z czasem widzę że "luki" między zakazem a karą to jest całkiem sensowne rozwiązanie!

 Klasyka - brak kary za wchodzenie na "czerwonym przy pustej
drodze". Mimo zakazu, mandatu nie ma (ale nie ma wątpliwości
kto jest winien "w razie gdyby", i to jest główna zaleta "zakazu
bez kary"!

Ale to mozna tez sformulowac "dopusza sie pod warunkiem ..."

- takich zakazów powinno być więcej, np. przy
przejeżdżanie linii ciągłej przy wyprzedzaniu pojazdów
"ażurowych")

Rowerow, ciagnikow i pjazdow wolnobieznych ...

Z drugiej strony ... jak tam kierowca z rzadka zaplaci  200zl za przekroczenie ciaglej, to wielkiego nieszczescia nie bedzie, a zapamieta przepis lepiej :-P

 Klasyka druga - mandaty dla pieszych "za wtargiwanie" oraz
brak mandatów dla kierowców za niezmniejszanie prędkości przed
przejściem w .pl, tudzież odwrotna praktyka "tam".

Bo to durny przepis z tym zwalnianiem, bez okreslenia do ilu.
Na podobnej zasadzie musieli zniesc w Montanie nieograniczanie predkosci.

 Skutek taki, że "tam" kierowca z góry wie "dlaczego" (sąd będzie
wyrażał pretensje w razie wypadku), a u nas nie (bo kto konwencję
czytał, oprócz grupowiczów?), zawsze jechał i zawsze piesi
"niewtargiwali" (z obawy o życie, ale również obawy o mandat).

No nie wiem - policjantow ktorzy by pilnowali niewtargiwania, to nie widzialem.
Policjantow wystawiajacych mandaty za wejscie na czerwonym to owszem.

Piesi przepisow znac nie musza, ale rodzice ich uczyli, potem do szkol trafilo, jak sie przechodzi przez ulice..

J.

Data: 2015-05-20 19:53:34
Autor: Gotfryd Smolik news
pieszy vs osobówka
On Wed, 20 May 2015, J.F. wrote:

Użytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisał
 Klasyka - brak kary za wchodzenie na "czerwonym przy pustej
drodze". Mimo zakazu, mandatu nie ma (ale nie ma wątpliwości
kto jest winien "w razie gdyby", i to jest główna zaleta "zakazu
bez kary"!

Ale to mozna tez sformulowac "dopusza sie pod warunkiem ..."

  Nie, nie i jeszcze raz nie.
  Powód jest prosty - czynność dopuszczalna jest dopuszczalna,
i po prawdzie daje okazję do wprowadzenia ostrzejszych obostrzeń
(co niekiedy bywa ważne, przyznaję), ale w tym przypadku
nie widzę plusów takiego rozwiązania.
  Daje za to okazję do tłumaczenia "przecież dochowałem warunków".
  Zalety (pozwolenia warunkowego) pojawiają się wtedy, kiedy ew.
wina za kolizję "przenosi się" na innego uczestnika ruchu
w wyniku wyższego priorytetu jego wykroczenia.
  Wtedy warunki (w przepisie) mogą temu zapobiec.
  Jak wyprzedzający w takich warunkach ma nie utrudniać
NIKOMU, to nie można kombinować z warunkami, bo ten jeden
artykuł zajmie pół strony.
  Chyba, że naszym celem będzie wprowadzenie obowiązku ustępowania
wszystkim jadącym po drugiej stronie linii podwójnej (w tym
włączającym się do ruchu) i to *nie tylko* przy wyprzedzaniu
roweru, może wtedy te pół strony ma sens ;)

- takich zakazów powinno być więcej, np. przy
przejeżdżanie linii ciągłej przy wyprzedzaniu pojazdów
"ażurowych")

Rowerow,

  Tak, wszelkich jednośladów.
  Z tego co obserwuję, rowery można podzielić na kierowane przez
"rowerzystów wojujących" (samookreślających się jako "bezpieczni"),
zatykających możliwość wyprzedzania pasem przez jazdę daleko
od krawędzi, i "ustępliwych". Tu wypinam pierś po medal ;)
  Natomiast *moto*rowerzysta to koniec świata - jeszcze nie
widziałem takiego który zjedzie na krawędź jezdni, zaś jako
że również pod górkę trzyma większą prędkość, wymaga prawie
zawsze dłuższej drogi do wyprzedzania. Czasem niewykonalne
na długim odcinku.

ciagnikow i pjazdow wolnobieznych ...

  A tu właśnie jest przykład "dlaczego nie".
  Dlaczego nie *pozwalać*.
  Bardzo trudno jest opisać wszystkie warunki, potrzebne aby
taki mistrz wyprzedzania "bez zajeżdżania drogi" NIGDY
nie zmiażdżył tego motorowerzysty, jadącego przed traktorem
zachowując warunki :P
  Za wyprzedzanie "z wjazdem pod nos" ciągnika lub ciężarówki
żeby uciec sprzed jadących z przeciwka należy oblewać
na egzaminie, karać ze "stworzenia zagrożenia" itepe,
ale nie próbować opisywać warunków pozwolenia.
  Wyprzedzający na ciągłej ma mieć ZAKAZ. Bez kary "za samo
nieprzeszkadzające innym wyprzedzanie", ale tak, żeby zawsze
w razie wypadku był winien. Bez wnikania "dlaczego".
  Bez tłumaczenia "ja zachowałem warunki", "ja myślałem",
albo "ja nie widziałem", bo właśnie z tym jest problem!
"Mógł nie widzieć z przyczyn obiektywnych".
  ICMPTZ?

Z drugiej strony ... jak tam kierowca z rzadka zaplaci  200zl za przekroczenie ciaglej, to wielkiego nieszczescia nie bedzie, a zapamieta przepis lepiej :-P

  Nie, bo łamiąc go stara się tylko nie zapłacić mandatu,
zagrożenie ma gdzieś głębiej ;)
  Niech już jedzie pod okiem patrolu, a nie dlatego że patrolu
nie ma ;)

 Klasyka druga - mandaty dla pieszych "za wtargiwanie" oraz
brak mandatów dla kierowców za niezmniejszanie prędkości przed
przejściem w .pl, tudzież odwrotna praktyka "tam".

Bo to durny przepis z tym zwalnianiem, bez okreslenia do ilu.

  Właśnie przeciwnie.
  IMO durne jest ostre karanie za "+50" *bez* związku z nawet
potencjalnym zagrożeniem.
"Do tylu ile trzeba".

Na podobnej zasadzie musieli zniesc w Montanie nieograniczanie predkosci.

  Moment, opiszesz w dwu słowach, bo chyba nie kojarzę?

 Skutek taki, że "tam" kierowca z góry wie "dlaczego" (sąd będzie
wyrażał pretensje w razie wypadku), a u nas nie (bo kto konwencję
czytał, oprócz grupowiczów?), zawsze jechał i zawsze piesi
"niewtargiwali" (z obawy o życie, ale również obawy o mandat).

No nie wiem - policjantow ktorzy by pilnowali niewtargiwania, to nie widzialem.

  Nie, ale dający mandaty "przy okazji" (widzieli wykroczenie) byli
nawet linkowani na grupie (film).
  I to co charakterystyczne - nie interweniowali wobec kierowcy,
który po prostu przejechał (jak przejechałoby 98++% kierowców,
nie wątpię).
  I to jest ów problem - "przecież on jechał" (a że uniemożliwiało
to przejście to już nikogo nie wzrusza).

Policjantow wystawiajacych mandaty za wejscie na czerwonym to owszem.

  Wiadomo.
  Ale to jak wyżej - powinno nie stanowić podstawy karania.
  Utrudnienie komuś ruchu (w tym skręcającym) - tak.

Piesi przepisow znac nie musza,

  Od kiedy?
  Jeszcze powiedz, że możesz nie znać przepisów podatkowych
i będziemy w domu.
  ;>

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-05-20 20:36:11
Autor: J.F.
pieszy vs osobówka
Użytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisał w wiadomości
On Wed, 20 May 2015, J.F. wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisał
 Klasyka - brak kary za wchodzenie na "czerwonym przy pustej
drodze". Mimo zakazu, mandatu nie ma (ale nie ma wątpliwości
kto jest winien "w razie gdyby", i to jest główna zaleta "zakazu
bez kary"!

Ale to mozna tez sformulowac "dopusza sie pod warunkiem ..."

 Nie, nie i jeszcze raz nie.
 Powód jest prosty - czynność dopuszczalna jest dopuszczalna,
i po prawdzie daje okazję do wprowadzenia ostrzejszych obostrzeń
(co niekiedy bywa ważne, przyznaję), ale w tym przypadku
nie widzę plusów takiego rozwiązania.
 Daje za to okazję do tłumaczenia "przecież dochowałem warunków".

Hm, jak bedzie "dopuszcza sie przechodzenie na czerwonym swietle pod warunkiem nieutrudnienia ruchu innym pojazdom", to jasno widac ze mozna.
Za to jak bedzie "nie wolno, ale kary nie ma", to nie mozesz ukarac nawet takiego co przechodzi i utrudnia :-)

- takich zakazów powinno być więcej, np. przy
przejeżdżanie linii ciągłej przy wyprzedzaniu pojazdów
"ażurowych")

Rowerow,

 Tak, wszelkich jednośladów.

Motycykli raczej nie trzeba - szybko jada i to one wyprzedzaja :-)

ciagnikow i pjazdow wolnobieznych ...

A tu właśnie jest przykład "dlaczego nie".
Dlaczego nie *pozwalać*.
 Bardzo trudno jest opisać wszystkie warunki, potrzebne aby
taki mistrz wyprzedzania "bez zajeżdżania drogi" NIGDY
nie zmiażdżył tego motorowerzysty, jadącego przed traktorem
zachowując warunki :P

Ale takiego motorowerzyste mozesz tez zmiazdzyc na linii przerywanej.

A wolno jadacy ciagnik po pierwsze - dlugo cie blokuje, z po drugie - szybko wyprzedzisz i moze nawet nie stworzysz zagrozenia, bo odpowiednia widocznosc bedzie zachowana.

 Za wyprzedzanie "z wjazdem pod nos" ciągnika lub ciężarówki
żeby uciec sprzed jadących z przeciwka należy oblewać
na egzaminie, karać ze "stworzenia zagrożenia" itepe,

na egzaminie sie raczej nie wyprzedza.

Z drugiej strony ... jak tam kierowca z rzadka zaplaci  200zl za przekroczenie ciaglej, to wielkiego nieszczescia nie bedzie, a zapamieta przepis lepiej :-P

 Nie, bo łamiąc go stara się tylko nie zapłacić mandatu,

wazny skutek, ze nastepnym razem sie dwa razy zastanowi zanim przekroczy.

zagrożenie ma gdzieś głębiej ;)

Jak zacznie analizowac zagrozenie ... to niby czemu nie moge wyprzedzic tego traktora na 200m przed wzniesieniem ? :-)

 Klasyka druga - mandaty dla pieszych "za wtargiwanie" oraz
brak mandatów dla kierowców za niezmniejszanie prędkości przed
przejściem w .pl, tudzież odwrotna praktyka "tam".

Bo to durny przepis z tym zwalnianiem, bez okreslenia do ilu.

 Właśnie przeciwnie.
IMO durne jest ostre karanie za "+50" *bez* związku z nawet
potencjalnym zagrożeniem. "Do tylu ile trzeba".

A tak to zwalniac sie nikomu nie chce, wiec w razie wpadki kazdy bedzie mowil ze troche zwolnil, obowiazek wypelnil, a prokurator bedzie mowil, ze widac nie zwolnil odpowiednio.
No i nic sie nie zmieni - zwalniac nie beda, na przejsciach nadal bedzie niebezpiecznie, tylko kary moze wzrosna, i zawsze kierowca bedzie winny ... ale jak wolno mozna jechac ?
do 40 zwolnic, 30, 20 ?

Na podobnej zasadzie musieli zniesc w Montanie nieograniczanie predkosci.
Moment, opiszesz w dwu słowach, bo chyba nie kojarzę?

W pewnym momencie zniesli ograniczenia, ale predkosc musiala byc "resonable and prudent".
No i jakis kierowca pojechal "highwayem" w stylu naszej zwyklej drogi wojewodzkiej z predkoscia 120 w szczerej pustyni, szeryf go zatrzymal, a potem odbyla sie rozprawa w sprawie przepisu, ktora wygladala mniej wiecej tak:
-[skarzacy] to ile konkretnie mozna jechac ?
-[broniacy przepisu] to zalezy od wielu warunkow i ocenia funkcjonariusz.
-a konkretnie ile ?
-to ocenia funkcjonariusz na drodze,
-no to przyjmijmy - prosta, sucha, droga z malym ruchem, auto w dobrym stanie technicznym, na niezuzytych oponach - ile mozna jechac ?
-to ocenia funkcjonariusz.
-innymi slowy - nie ma pan pojecia, jaka jest dopuszczalna predkosc. To skad obywatel ma wiedziec ile sie wyda lokalnemu szeryfowi za duzo ?

No i stan musial zmienic przepis. Dopuszczalna predkosc musi byc ustalona ...

 Skutek taki, że "tam" kierowca z góry wie "dlaczego" (sąd będzie
wyrażał pretensje w razie wypadku), a u nas nie (bo kto konwencję
czytał, oprócz grupowiczów?), zawsze jechał i zawsze piesi
"niewtargiwali" (z obawy o życie, ale również obawy o mandat).

No nie wiem - policjantow ktorzy by pilnowali niewtargiwania, to nie widzialem.
 Nie, ale dający mandaty "przy okazji" (widzieli wykroczenie) byli
nawet linkowani na grupie (film).

Moga, ale to jest margines. Pieszych nie wychowa.

Piesi przepisow znac nie musza,
Od kiedy?
Jeszcze powiedz, że możesz nie znać przepisów podatkowych i będziemy w domu.

Znac nie musisz, przestrzegac musisz. Egzaminu ze znania nie ma.

Nawiasem mowiac - ostatnio przejrzalem ustawe PIT.
IMO - nie ma juz czlowieka, ktory to zna. A zwykly obywatel to juz na pewno nie.

Powinni tego zabronic :-)
Jak urzad chce podatek sciagac, to niech go sobie sam policzy, oczywiscie zgodnie z ustawa  :-)

J.

Data: 2015-05-21 11:19:18
Autor: RoMan Mandziejewicz
pieszy vs osobówka
Hello J.F.,

Wednesday, May 20, 2015, 8:36:11 PM, you wrote:

[...]

Hm, jak bedzie "dopuszcza sie przechodzenie na czerwonym swietle pod warunkiem nieutrudnienia ruchu innym pojazdom", to jasno widac ze mozna.

Zezwolono pedalarzom jeździć obok siebie, pod warunkiem nieutrudniania
ruchu. Jak wygląda praktyka? :(

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2015-05-21 11:49:30
Autor: J.F.
pieszy vs osobówka
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:7866531554$20150521111919@squadack.com...
Hello J.F.,
Wednesday, May 20, 2015, 8:36:11 PM, you wrote:
Hm, jak bedzie "dopuszcza sie przechodzenie na czerwonym swietle pod
warunkiem nieutrudnienia ruchu innym pojazdom", to jasno widac ze
mozna.
Zezwolono pedalarzom jeździć obok siebie, pod warunkiem nieutrudniania
ruchu. Jak wygląda praktyka? :(

No widzisz - woda na moj mlyn.
Policja sie obija, ale moze im mandat wystawic ! a co najmniej postraszyc.

W wersji proponowanej jazda bylaby zabroniona, ale mandatu nie ma, wiec mozna ... :-)

Nawiasem mowiac - to we Wroclawiu rowerzysci oburzeni, bo najpierw ich policja mandatowala za jazde po chodniku,  teraz SM
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3850299,oddajesz-rower-miejski-do-wypozyczalni-dostaniesz-mandat-zobacz-dlaczego-film-zdjecia,id,t.html

Nie napisze pedalarze, bo w tym przypadku ich (a czasem siebie) popieram - chodniki dla rowerow :-)

J.

Data: 2015-05-21 15:18:26
Autor: Shrek
pieszy vs osobówka
On 2015-05-21 11:49, J.F. wrote:

Nawiasem mowiac - to we Wroclawiu rowerzysci oburzeni, bo najpierw ich
policja mandatowala za jazde po chodniku,  teraz SM
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3850299,oddajesz-rower-miejski-do-wypozyczalni-dostaniesz-mandat-zobacz-dlaczego-film-zdjecia,id,t.html


Nie napisze pedalarze, bo w tym przypadku ich (a czasem siebie) popieram
- chodniki dla rowerow :-)

To jest ogólnie przypadek w którym kogoś, nie bójmy się nazwać rzeczy po imieniu, zdrowo popierdoliło. I teraz, ponieważ popierdoleńców w straży miejskiej mieć nie chcemy (ani jako społeczeństwo, ani jako "władza"), należy ustalić czy dwie panie na filmie powaliło "same z siebie", czy działały na rozkaz innego popieroleńca. Winnego ze straży wykopać, za działanie na niekorzyść pracodawcy (miasta) jak i samej organizacji, w której jest zatrudniony. Następnie ustalić czy popierdolony już był wcześnie, czy popierdoliło go w wyniku zatrudnienia w formacji mundurowej. I albo zmienić kryteria przyjęć, albo zastanowić się czemu ludzie dostają pierdolca jak tylko dostaną mundur i pałę do ręki. W zależności od oceny przyczyny popierdolenia pracowników - albo ustalić, co należy zrobić, żeby pracownikom nie odpierdalało, albo w pizdu całą tą formację rozgonić, bo szkoda na to kasy i wysiłków - widać nie rokują.

PS - do niedorzecznika poniekąd pretensji nie mam - za to mu płacą.

Shrek.

Data: 2015-05-21 15:31:55
Autor: J.F.
pieszy vs osobówka
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości
On 2015-05-21 11:49, J.F. wrote:
Nawiasem mowiac - to we Wroclawiu rowerzysci oburzeni, bo najpierw ich
policja mandatowala za jazde po chodniku,  teraz SM
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3850299,oddajesz-rower-miejski-do-wypozyczalni-dostaniesz-mandat-zobacz-dlaczego-film-zdjecia,id,t.html

Nie napisze pedalarze, bo w tym przypadku ich (a czasem siebie) popieram
- chodniki dla rowerow :-)

To jest ogólnie przypadek w którym kogoś, nie bójmy się nazwać rzeczy po imieniu, zdrowo popierdoliło. I teraz, ponieważ popierdoleńców w straży

A ustawienie stacji tych rowerow na Rynku, na ktorym obowiazuje zakaz ruchu pojazdow z rowerami wlacznie ? :-)

miejskiej mieć nie chcemy (ani jako społeczeństwo, ani jako "władza"), należy ustalić czy dwie panie na filmie powaliło "same z siebie", czy działały na rozkaz innego popieroleńca. Winnego ze straży wykopać, za działanie na niekorzyść pracodawcy (miasta) jak i samej organizacji, w której jest zatrudniony.

Zaraz ... nie po to prezydent zatrudnial odpowiedniego czlowieka na komendanta, zeby go teraz wykopac :-)

Następnie ustalić czy popierdolony już był wcześnie, czy popierdoliło go w wyniku zatrudnienia w formacji mundurowej.

No, jest mozliwe ze to straznik/czki na wlasna reke ... a wtedy w zasadzie nic im nie zrobisz - zauwazyly wykroczenie i wykonuja czynnosci sluzbowe ...

zależności od oceny przyczyny popierdolenia pracowników - albo ustalić, co należy zrobić, żeby pracownikom nie odpierdalało, albo w pizdu całą tą formację rozgonić, bo szkoda na to kasy i wysiłków - widać nie rokują.

Nie po to prezydent zakladal miejska policje, zeby ich rozganiac :-)

J

Data: 2015-05-21 16:25:56
Autor: Shrek
pieszy vs osobówka
On 2015-05-21 15:31, J.F. wrote:

To jest ogólnie przypadek w którym kogoś, nie bójmy się nazwać rzeczy
po imieniu, zdrowo popierdoliło. I teraz, ponieważ popierdoleńców w
straży

A ustawienie stacji tych rowerow na Rynku, na ktorym obowiazuje zakaz
ruchu pojazdow z rowerami wlacznie ? :-)

A gdzie mieli ustawić? Na jezdni?

miejskiej mieć nie chcemy (ani jako społeczeństwo, ani jako "władza"),
należy ustalić czy dwie panie na filmie powaliło "same z siebie", czy
działały na rozkaz innego popieroleńca. Winnego ze straży wykopać, za
działanie na niekorzyść pracodawcy (miasta) jak i samej organizacji, w
której jest zatrudniony.

Zaraz ... nie po to prezydent zatrudnial odpowiedniego czlowieka na
komendanta, zeby go teraz wykopac :-)

A jesteś pewny, że go nie "odziedziczył"?

Następnie ustalić czy popierdolony już był wcześnie, czy popierdoliło
go w wyniku zatrudnienia w formacji mundurowej.

No, jest mozliwe ze to straznik/czki na wlasna reke ... a wtedy w
zasadzie nic im nie zrobisz - zauwazyly wykroczenie i wykonuja czynnosci
sluzbowe ...

W zasadzie za głupotę można je po prostu zwolnić - bez dyscyplinarki, normalnie. Ot tak po prostu nie jesteś zadowolony z ich pracy. I w zasadzie co ci zrobią? Jeden w czersku cwaniakował i źle skończył.

zależności od oceny przyczyny popierdolenia pracowników - albo
ustalić, co należy zrobić, żeby pracownikom nie odpierdalało, albo w
pizdu całą tą formację rozgonić, bo szkoda na to kasy i wysiłków -
widać nie rokują.

Nie po to prezydent zakladal miejska policje, zeby ich rozganiac :-)

Zdaje się, że powołanie straży miejskiej to dość stara historia. Na pewno nie powoływał też jej, żeby mu srała do gniazda, zmniejszała poparcie społeczne i osmieszała siebie i jego urząd.

Shrek.

Data: 2015-05-21 17:50:23
Autor: J.F.
pieszy vs osobówka
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości
On 2015-05-21 15:31, J.F. wrote:
To jest ogólnie przypadek w którym kogoś, nie bójmy się nazwać rzeczy
po imieniu, zdrowo popierdoliło. I teraz, ponieważ popierdoleńców w
straży

A ustawienie stacji tych rowerow na Rynku, na ktorym obowiazuje zakaz
ruchu pojazdow z rowerami wlacznie ? :-)
A gdzie mieli ustawić? Na jezdni?

Wychodzi na to, ze na sciezce rowerowej powinni :-)

Zaraz ... nie po to prezydent zatrudnial odpowiedniego czlowieka na
komendanta, zeby go teraz wykopac :-)
A jesteś pewny, że go nie "odziedziczył"?

Dlugo rzadzi ...

No, jest mozliwe ze to straznik/czki na wlasna reke ... a wtedy w
zasadzie nic im nie zrobisz - zauwazyly wykroczenie i wykonuja czynnosci
sluzbowe ...
W zasadzie za głupotę można je po prostu zwolnić - bez dyscyplinarki, normalnie. Ot tak po prostu nie jesteś zadowolony z ich pracy. I w zasadzie co ci zrobią? Jeden w czersku cwaniakował i źle skończył.

No co Ty - wieki Ci sie pomylily ?
Odwolaja sie do sadu pracy i wygraja. I jeszcze wyjdziesz na rasiste :-)
Najpierw im trzeba pare upomnien wreczyc, oczywiscie nie za to ze nie toleruja przekroczenia przepisow :-)

Nie po to prezydent zakladal miejska policje, zeby ich rozganiac :-)
Zdaje się, że powołanie straży miejskiej to dość stara historia. Na pewno nie powoływał też jej, żeby mu srała do gniazda, zmniejszała poparcie społeczne i osmieszała siebie i jego urząd.

No coz, trzeba przyznac, ze wydaja sie rozumiec swoje zadanie.
Np widze jak wypisuja mandat za parkowanie w miejscu zakazanym.
A potem przez tydzien widze, jak patrole przechodza kolo nastepnych tam parkujacych ... i ida dalej  :-)

J.

Data: 2015-05-21 18:18:10
Autor: Shrek
pieszy vs osobówka
On 2015-05-21 17:50, J.F. wrote:

A ustawienie stacji tych rowerow na Rynku, na ktorym obowiazuje zakaz
ruchu pojazdow z rowerami wlacznie ? :-)
A gdzie mieli ustawić? Na jezdni?

Wychodzi na to, ze na sciezce rowerowej powinni :-)

Też średnio... Zwłaszcza, że tam ścieżki nie widzę:P

Zaraz ... nie po to prezydent zatrudnial odpowiedniego czlowieka na
komendanta, zeby go teraz wykopac :-)
A jesteś pewny, że go nie "odziedziczył"?

Dlugo rzadzi ...

Taki na przykład Galas też:P

W zasadzie za głupotę można je po prostu zwolnić - bez dyscyplinarki,
normalnie. Ot tak po prostu nie jesteś zadowolony z ich pracy. I w
zasadzie co ci zrobią? Jeden w czersku cwaniakował i źle skończył.

No co Ty - wieki Ci sie pomylily ?
Odwolaja sie do sadu pracy i wygraja. I jeszcze wyjdziesz na rasiste :-)

Ale za co? Normalnie zwolić - z okresem wypowiedzenia i odprawą, jak przysługuje. Chcesz powiedzieć, że pracownika nie można już zwolnić dopóki sam na emeryturę? Chyba w różnym Matriksie żyjemy:P

Najpierw im trzeba pare upomnien wreczyc, oczywiscie nie za to ze nie
toleruja przekroczenia przepisow :-)

IMHO nie trzeba. Ale nawet jak trzeba, to z taką kurewską mentalnoścą strażników nie powinno być problemów. Z pewnością znajdzie się kilku kolegów/koleżanek, którzy jak będzie rozkaz to ich podpierdolą. :P

Shrek

Data: 2015-05-21 18:45:34
Autor: J.F.
pieszy vs osobówka
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości
On 2015-05-21 17:50, J.F. wrote:
A ustawienie stacji tych rowerow na Rynku, na ktorym obowiazuje zakaz
ruchu pojazdow z rowerami wlacznie ? :-)
A gdzie mieli ustawić? Na jezdni?

Wychodzi na to, ze na sciezce rowerowej powinni :-)

Też średnio... Zwłaszcza, że tam ścieżki nie widzę:P

No to wyznaczyc ! Ale to zadanie dla UM a nie SM :-)

Zaraz ... nie po to prezydent zatrudnial odpowiedniego czlowieka na
komendanta, zeby go teraz wykopac :-)
A jesteś pewny, że go nie "odziedziczył"?
Dlugo rzadzi ...
Taki na przykład Galas też:P

Widac ma mocne plecy :-)

W zasadzie za głupotę można je po prostu zwolnić - bez dyscyplinarki,
normalnie. Ot tak po prostu nie jesteś zadowolony z ich pracy. I w
zasadzie co ci zrobią? Jeden w czersku cwaniakował i źle skończył.

No co Ty - wieki Ci sie pomylily ?
Odwolaja sie do sadu pracy i wygraja. I jeszcze wyjdziesz na rasiste :-)

Ale za co? Normalnie zwolić - z okresem wypowiedzenia i odprawą, jak przysługuje. Chcesz powiedzieć, że pracownika nie można już zwolnić dopóki sam na emeryturę? Chyba w różnym Matriksie żyjemy:P

W troche roznym
http://twojeporady.onet.pl/artykuly/zobacz/415/bezzasadne-zwolnienie-pracownika-z-pracy

I jak chcesz uzasadnic - ze dobrze wykonywala swoje obowiazki, czy ze zmniejszasz liczbe etatow SM ? :-)

J.

Data: 2015-05-21 20:08:07
Autor: Shrek
pieszy vs osobówka
On 2015-05-21 18:45, J.F. wrote:

Wychodzi na to, ze na sciezce rowerowej powinni :-)

Też średnio... Zwłaszcza, że tam ścieżki nie widzę:P

No to wyznaczyc ! Ale to zadanie dla UM a nie SM :-)

Nie no, sugerujesz, że żeby postawić głupi automat do wypożyczania rowerów trzeba u nas całą DDR budować? To najlepszy dowód na to że cywilizację białego człowieka czeka smutny koniec;)

Zaraz ... nie po to prezydent zatrudnial odpowiedniego czlowieka na
komendanta, zeby go teraz wykopac :-)
A jesteś pewny, że go nie "odziedziczył"?
Dlugo rzadzi ...
Taki na przykład Galas też:P

Widac ma mocne plecy :-)

Sam już nie wiem. Z tego co wiem, to nie tyle plecy, co to po prostu siedlisko leśnych dziadków - młodzi się do tego nie garną, a jak któryś trafi, to go po prostu zjedzą.

W zasadzie za głupotę można je po prostu zwolnić - bez dyscyplinarki,
normalnie. Ot tak po prostu nie jesteś zadowolony z ich pracy. I w
zasadzie co ci zrobią? Jeden w czersku cwaniakował i źle skończył.

No co Ty - wieki Ci sie pomylily ?
Odwolaja sie do sadu pracy i wygraja. I jeszcze wyjdziesz na rasiste :-)

Ale za co? Normalnie zwolić - z okresem wypowiedzenia i odprawą, jak
przysługuje. Chcesz powiedzieć, że pracownika nie można już zwolnić
dopóki sam na emeryturę? Chyba w różnym Matriksie żyjemy:P

W troche roznym
http://twojeporady.onet.pl/artykuly/zobacz/415/bezzasadne-zwolnienie-pracownika-z-pracy


I jak chcesz uzasadnic - ze dobrze wykonywala swoje obowiazki, czy ze
zmniejszasz liczbe etatow SM ? :-)

Najchętniej - z powodu jakiegoś uchybienia prawnego - np - nie muszą przypadkiem testów sprawnościowych przechodzić? Albo utrata zaufania, bo na ten przykład jechały rowerem po ulicy;)

BTW - ten z Czerska wyleciał dyscyplinarnie, a chwilę potem całą straż rozwiązali. A przecież on tylko dokładnie stosował prawo.

Shrek.

Shrek.

Data: 2015-05-25 21:07:27
Autor: Gotfryd Smolik news
pieszy vs osobówka
On Thu, 21 May 2015, RoMan Mandziejewicz wrote:

Zezwolono pedalarzom jeździć obok siebie, pod warunkiem nieutrudniania
ruchu. Jak wygląda praktyka? :(

  Przyznam że nie wiem.
  Ja jeżdżę z lusterkiem to ulatniam się zawczasu, a i dość rzadko
jeżdżę grupowo.
  Z drugiej strony, ci wszyscy co PRZEDTEM potrafili jeździć całą
szerokością jezdni w 3 rowery pewnie nie przestali...
  Jest gorzej/dużo gorzej, ale tak uczciwie proszę?

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-05-25 21:56:30
Autor: Shrek
pieszy vs osobówka
On 2015-05-25 21:07, Gotfryd Smolik news wrote:

  Przyznam że nie wiem.
  Ja jeżdżę z lusterkiem to ulatniam się zawczasu, a i dość rzadko
jeżdżę grupowo.
  Z drugiej strony, ci wszyscy co PRZEDTEM potrafili jeździć całą
szerokością jezdni w 3 rowery pewnie nie przestali...
  Jest gorzej/dużo gorzej, ale tak uczciwie proszę?

Ja spotkałem się z problemem dwóch pedalarzy obok siebie raz. Przy czym "problem" to za duże słowo - zwolniłem i po kilkudziesięciu metrach bez problemu wyprzedziłem. Fakt - mogli zjechać jeden za drugim, ale w sumie wiele by to nie zmieniło - i tak musiałbym poczekać aż z naprzeciwka będzie pusto, albo łykać ich za blisko.

Shrek.

Data: 2015-05-25 22:49:27
Autor: RoMan Mandziejewicz
pieszy vs osobówka
Hello Gotfryd,

Monday, May 25, 2015, 9:07:27 PM, you wrote:

Zezwolono pedalarzom jeździć obok siebie, pod warunkiem nieutrudniania
ruchu. Jak wygląda praktyka? :(
  Przyznam że nie wiem.
  Ja jeżdżę z lusterkiem to ulatniam się zawczasu, a i dość rzadko
jeżdżę grupowo.
  Z drugiej strony, ci wszyscy co PRZEDTEM potrafili jeździć całą
szerokością jezdni w 3 rowery pewnie nie przestali...
  Jest gorzej/dużo gorzej, ale tak uczciwie proszę?

Jest znacznie gorzej. Kiedyś jeździli obok siebie na podrzędnych
drogach o naprawdę małym ruchu. Teraz jeżdżą nawet w miastach :(

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

pieszy vs osobĂłwka

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona