Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   płatnośćkartą

płatnośćkartą

Data: 2010-02-06 18:42:44
Autor: Rycho
płatnośćkartą
To ciekawe ale czy tak można i jest zgodne z zasadami korzystania z karty Visa.
W sklepie Vobis  galeria Twierdza Kłodzka wisi komunikat " przy platnośći kartą
w kwocie powyżej 500 złotych doliczamy 3% wartości zakupu" widze to po raz
pierwszy są nieraz ograniczenia typu platność kartą od 20 zl itp

--


Data: 2010-02-06 19:03:26
Autor: Papkin
płatnośćkartą
Rycho wrote:
To ciekawe ale czy tak można i jest zgodne z zasadami korzystania z
karty Visa. W sklepie Vobis  galeria Twierdza Kłodzka wisi komunikat
" przy platnośći kartą w kwocie powyżej 500 złotych doliczamy 3%
wartości zakupu" widze to po raz pierwszy są nieraz ograniczenia typu
platność kartą od 20 zl itp

No i?

We Wroclawiu jest duzy sklep PC, jest promocja dla placacych gotowka, w cennikach juz ujeta promocja, nie placisz gotowka - dokladaja 3% bo nie ma promocji.

Sprawa prosta jak dla mnie, za jakie grzechy to ja mam placic az 3% za to ze ty chcesz sobie karta zaplacic? Skad te pierdolone promocje zrob zakupy nawet za male rzeczy a wygrasz (jak swinia niebo?) wycieczke na olimpiade albo czapke z wiatraczkiem itd? No bo za kazdym razem gdy placisz plastikiem to zarabia na tym pewnie i bank i visa/mastercard/... A ten u ktorego kupujesz TRACI te kilka procent. Prowizja od 100zl moze do przelkniecia ale jak kupujesz kompa za 4000 to juz robi sie sumka ktora mozna zainwestowac w cos innego.

Niech obniza prowizje do 1% lub mniej to moze takie zapisy znikna. Ostatnio bylem po spodnie, obok bankomat BZ - wyplacilem kase i zaplacilem panience przy kasie gotowka, o tak by miala z tego wiecej a nie instytucje z hameryki. Akurat bankomat byl bardzo blisko to mi sie chcialo... przyznaje.

PS
przy malych cenach jak np paczka zapalek to nie licza 3% a 30groszy +3% - tak dla uswiadomienia, i marny zysk ze sprzedazy czegos taniego idzie sie je... kochac.

Data: 2010-02-06 19:23:22
Autor: Rycho
płatnośćkartą
Dlaczego mam robić dobrze sprzedawcy mam karty platnicze i chcę z nich korzystać
a nie nosić forsy w kieszeni lub biegać po bankomatach, jeżeli sprzedawca
zgodził się na terminal platności kartami to powinien wiedzeć czy mu się to
opłaca a nie kombinować z klientem, jest wystawiona cena za towar czy usługę i
tyle mam zapłacić a jak nie to info że nie ma możliwości płacenia kartą amen

--


Data: 2010-02-06 19:07:48
Autor: pmlb
płatnośćkartą

"Rycho" <kombekWYTNIJTO@onet.eu> wrote in message news:6617.000002b6.4b6db39anewsgate.onet.pl...
Dlaczego mam robić dobrze sprzedawcy mam karty platnicze i chcę z nich korzystać
a nie nosić forsy w kieszeni lub biegać po bankomatach, jeżeli sprzedawca
zgodził się na terminal platności kartami to powinien wiedzeć czy mu się to
opłaca a nie kombinować z klientem, jest wystawiona cena za towar czy usługę i
tyle mam zapłacić a jak nie to info że nie ma możliwości płacenia kartą amen


A co ma sklep do twojej karty?
Wydawaca karty nie jest sklep, zwroc sie do wydawcy karty z pretensjami:)
Ze plcisz za konto, ze placisz za karte i jeszcze za to, ze mozesz nia kupowac...:))
Aha no i w bankomacie placisz prowizje...
Jaki wydawca karty taka karta:)))

Data: 2010-02-06 20:55:13
Autor: Henryk \"Plumski\" Plumowski
płatnośćkartą
Pewna osoba, czyli pmlb,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

"Rycho" <kombekWYTNIJTO@onet.eu> wrote in message
news:6617.000002b6.4b6db39anewsgate.onet.pl...
Dlaczego mam robić dobrze sprzedawcy mam karty platnicze i chcę z
nich korzystać
a nie nosić forsy w kieszeni lub biegać po bankomatach, jeżeli
sprzedawca zgodził się na terminal platności kartami to powinien
wiedzeć czy mu się to
opłaca a nie kombinować z klientem, jest wystawiona cena za towar czy
usługę i
tyle mam zapłacić a jak nie to info że nie ma możliwości płacenia
kartą amen


A co ma sklep do twojej karty?
Wydawaca karty nie jest sklep, zwroc sie do wydawcy karty z
pretensjami:) Ze plcisz za konto, ze placisz za karte i jeszcze za
to, ze mozesz nia kupowac...:))
Aha no i w bankomacie placisz prowizje...
Jaki wydawca karty taka karta:)))

?
_Wydawca_ karty macza w tym palce,
że sklep bierze prowizję za płatność plastikiem?

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Data: 2010-02-06 21:42:46
Autor: pmlb
płatnośćkartą

"Henryk "Plumski" Plumowski" <usenet@kihltd.eu> wrote in message news:hkkhft$anh$1inews.gazeta.pl...
Pewna osoba, czyli pmlb,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

"Rycho" <kombekWYTNIJTO@onet.eu> wrote in message
news:6617.000002b6.4b6db39anewsgate.onet.pl...
Dlaczego mam robić dobrze sprzedawcy mam karty platnicze i chcę z
nich korzystać
a nie nosić forsy w kieszeni lub biegać po bankomatach, jeżeli
sprzedawca zgodził się na terminal platności kartami to powinien
wiedzeć czy mu się to
opłaca a nie kombinować z klientem, jest wystawiona cena za towar czy
usługę i
tyle mam zapłacić a jak nie to info że nie ma możliwości płacenia
kartą amen


A co ma sklep do twojej karty?
Wydawaca karty nie jest sklep, zwroc sie do wydawcy karty z
pretensjami:) Ze plcisz za konto, ze placisz za karte i jeszcze za
to, ze mozesz nia kupowac...:))
Aha no i w bankomacie placisz prowizje...
Jaki wydawca karty taka karta:)))

?
_Wydawca_ karty macza w tym palce,
że sklep bierze prowizję za płatność plastikiem?

A kto? sw, Mikolaj?
To wydawca nie powiedzial, ze placac karta mozna sie spodziewac doliczenia dodtkowych kosztow.
Wydaje mi sie, ze problem jest na lini sklep wydawca karty, ale sklep nie jest wydawca karty wiec o co biega?
To bank powinien sie tak ze sklepem dogadac by klient nie ponosil dodatkowych oplat-nie?
W takim razie po co ten "plastik", zeby ladnie wygladalo? Ale jak na sam wyglad (przynajmniej dla mnie) to za drogo.

Data: 2010-02-07 08:47:44
Autor: Henryk \"Plumski\" Plumowski
płatnośćkartą
Pewna osoba, czyli pmlb,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

"Henryk "Plumski" Plumowski" <usenet@kihltd.eu> wrote in message
news:hkkhft$anh$1inews.gazeta.pl...
Pewna osoba, czyli pmlb,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

"Rycho" <kombekWYTNIJTO@onet.eu> wrote in message
news:6617.000002b6.4b6db39anewsgate.onet.pl...
Dlaczego mam robić dobrze sprzedawcy mam karty platnicze i chcę z
nich korzystać
a nie nosić forsy w kieszeni lub biegać po bankomatach, jeżeli
sprzedawca zgodził się na terminal platności kartami to powinien
wiedzeć czy mu się to
opłaca a nie kombinować z klientem, jest wystawiona cena za towar
czy usługę i
tyle mam zapłacić a jak nie to info że nie ma możliwości płacenia
kartą amen


A co ma sklep do twojej karty?
Wydawaca karty nie jest sklep, zwroc sie do wydawcy karty z
pretensjami:) Ze plcisz za konto, ze placisz za karte i jeszcze za
to, ze mozesz nia kupowac...:))
Aha no i w bankomacie placisz prowizje...
Jaki wydawca karty taka karta:)))

?
_Wydawca_ karty macza w tym palce,
że sklep bierze prowizję za płatność plastikiem?

A kto? sw, Mikolaj?
To wydawca nie powiedzial, ze placac karta mozna sie spodziewac
doliczenia dodtkowych kosztow.
Wydaje mi sie, ze problem jest na lini sklep wydawca karty, ale sklep
nie jest wydawca karty wiec o co biega?
To bank powinien sie tak ze sklepem dogadac by klient nie ponosil
dodatkowych oplat-nie?
W takim razie po co ten "plastik", zeby ladnie wygladalo? Ale jak na
sam wyglad (przynajmniej dla mnie) to za drogo.

Nie rozumiemy się: kto kasuje prowizję za płatność kartą?
Bank? Chyba nie, nie widzę tego na swoim wydruku.

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Data: 2010-02-07 09:16:31
Autor: bzdreg
płatnośćkartą
Henryk "Plumski" Plumowski pisze:

To bank powinien sie tak ze sklepem dogadac by klient nie ponosil
dodatkowych oplat-nie?
W takim razie po co ten "plastik", zeby ladnie wygladalo? Ale jak na
sam wyglad (przynajmniej dla mnie) to za drogo.

Nie rozumiemy się: kto kasuje prowizję za płatność kartą?
Bank? Chyba nie, nie widzę tego na swoim wydruku.


Ktoś tu chyba nie rozumie rynku... (nie Ty, Heniu)
Jeśli sklepikarz akceptuje płatność kartą, to ponosi koszta obsługi i dolicza sobie to do marży (albo uwzględnia w marży, albo-co). Nie ma nic "za darmo".
Jeśli sklepikarz chce "podzielić się z klientem" zyskiem z uniknięcia kosztów obsługi płatności karcianej, to może to określić jako "rabat za płatność gotówką" (parę razy udało mi się wynegocjować 1%), albo może napisać "dodatkowa marża(prowizja) przy płatności kartą". Sklep jest JEGO i może sobie w swoim sklepie napisać co chce. Nawet "pedałom wstęp wzbroniony" (ależ miałby darmową reklamę!).
Wręcz popieram takie działania sklepikarzy, bo to "otwiera oczy" durnemu motłochowi.
(A, że głównym zyskiem sklepikarza z obsługi płatności karcianych jest większa niefrasobliwość klientów przy sięganiu do sakiewki - to już insza inszość.)



--
Tnx. Regards.         Bzd.

Data: 2010-02-07 02:42:27
Autor: witek
płatnośćkartą
On 2/7/2010 2:16 AM, bzdreg wrote:
Sklep jest
JEGO i może sobie w swoim sklepie napisać co chce.

Nie może.

Data: 2010-02-07 09:57:11
Autor: bzdreg
płatnośćkartą
witek pisze:
On 2/7/2010 2:16 AM, bzdreg wrote:
Sklep jest
JEGO i może sobie w swoim sklepie napisać co chce.

Nie może.

Dziękuję :)
Prowokowałem. Udało się.

Owszem. Nie może. Bo żyjemy w systemie niewolniczym, gdzie sklep, który postawiłem, wyposażyłem i zapełniłem za moje pieniądze - przestaje być mój. Władzę nad nim przejęła organizacja przestępcza o nazwie "państwo". Ale to już absolutny OT.



--
Tnx. Regards.         Bzd.

Data: 2010-02-07 03:19:51
Autor: witek
płatnośćkartą
On 2/7/2010 2:57 AM, bzdreg wrote:
witek pisze:
On 2/7/2010 2:16 AM, bzdreg wrote:
Sklep jest
JEGO i może sobie w swoim sklepie napisać co chce.

Nie może.

Dziękuję :)
Prowokowałem. Udało się.

Owszem. Nie może. Bo żyjemy w systemie niewolniczym, gdzie sklep, który
postawiłem, wyposażyłem i zapełniłem za moje pieniądze - przestaje być
mój. Władzę nad nim przejęła organizacja przestępcza o nazwie "państwo".
Ale to już absolutny OT.



zamknij go
bedziesz mogl w nim robic co ci sie chce.

Data: 2010-02-07 10:24:02
Autor: Robert Kois
płatnośćkartą
Dnia Sun, 07 Feb 2010 09:57:11 +0100, bzdreg napisał(a):

Sklep jest
JEGO i może sobie w swoim sklepie napisać co chce.
Nie może.
Dziękuję :)
Prowokowałem. Udało się.

Nie udało ci się.
Owszem. Nie może. Bo żyjemy w systemie niewolniczym, gdzie sklep, który postawiłem, wyposażyłem i zapełniłem za moje pieniądze - przestaje być mój. Władzę nad nim przejęła organizacja przestępcza o nazwie "państwo". Ale to już absolutny OT.

A teraz prowokująco spytam: skoro to twój sklep to uważasz, że wolno ci w
nim sprzedawać alkohol, fajki i narkotyki siedmiolatkom? --
Kojer

Data: 2010-02-07 10:33:32
Autor: bzdreg
płatnośćkartą
Robert Kois pisze:

A teraz prowokująco spytam: skoro to twój sklep to uważasz, że wolno ci w
nim sprzedawać alkohol, fajki i narkotyki siedmiolatkom?
Skoro sobie dywagujemy - to:
Tak. Wolno. Sklep jest od sprzedawania. Sklep, to miejsce, gdzie właściciel uzyskuje wartość dodaną za zgromadzenie, umieszczenie i udostępnienie towaru.
Jeśli siedmiolatek nie jest samostanowiący, to nie ma dysponować pieniędzmi. Jeśli jest pod władzą rodziców/opiekunów - to oni powinni o to zadbać, albo wychować go stosownie. To ich obowiązek i odpowiedzialność. Jeśli chcą to scedować na kogoś innego - to niech wynajmą goryla, który będzie za gówniarzem chodził. Ale niech to robią za swoje pieniądze, a nie za moje podatki.
Największy rozkwit gangsterstwa nastąpił w US, gdy zakazano sprzedaży alkoholu. Nie pamiętam dokładnie ilu lat trzeba było, aby społeczeństwo zauważyło komu służą urzędowe zakazy. Chyba większość już o tym zdążyła zapomnieć.



--
Tnx. Regards.         Bzd.

Data: 2010-02-07 03:46:34
Autor: witek
płatnośćkartą
On 2/7/2010 3:33 AM, bzdreg wrote:
Robert Kois pisze:

A teraz prowokująco spytam: skoro to twój sklep to uważasz, że wolno ci w
nim sprzedawać alkohol, fajki i narkotyki siedmiolatkom?
Skoro sobie dywagujemy - to:
Tak. Wolno. Sklep jest od sprzedawania.


No i w zasadzie tym oswiadczeniem zakonczyles dyskusje.
Trzezwiej dalej.

Data: 2010-02-07 10:46:09
Autor: Robert Kois
płatnośćkartą
Dnia Sun, 07 Feb 2010 10:33:32 +0100, bzdreg napisał(a):

A teraz prowokująco spytam: skoro to twój sklep to uważasz, że wolno ci w
nim sprzedawać alkohol, fajki i narkotyki siedmiolatkom?
Skoro sobie dywagujemy - to:
Tak. Wolno. Sklep jest od sprzedawania. Sklep, to miejsce, gdzie właściciel uzyskuje wartość dodaną za zgromadzenie, umieszczenie i udostępnienie towaru.

Znaczy kradziony towar też może sprzedawać?
Jeśli siedmiolatek nie jest samostanowiący, to nie ma dysponować pieniędzmi.

Kto decyduje, że siedmiolatek nie jest samostanowiący? Jakaś przestępcza
organizacja?

Jeśli jest pod władzą rodziców/opiekunów - to oni powinni o to zadbać, albo wychować go stosownie. To ich obowiązek i odpowiedzialność. Jeśli chcą to scedować na kogoś innego - to niech wynajmą goryla, który będzie za gówniarzem chodził. Ale niech to robią za swoje pieniądze, a nie za moje podatki.

I jak rozumiem uznajesz prawo złodzieja do brania sobie z twojego sklepu co
chce? I prawo kogoś z bronią by zabrał sobie z kasy całe pieniądze? Hmm
jakie pieniądze, przecież pieniądze produkuje organizacja przestępcza zwana
państwem. I o jakich podatkach ty tu piszesz? Przecież podatki pobiera od
ciebie organizacja przestępcza.
Największy rozkwit gangsterstwa nastąpił w US, gdy zakazano sprzedaży alkoholu. Nie pamiętam dokładnie ilu lat trzeba było, aby społeczeństwo zauważyło komu służą urzędowe zakazy. Chyba większość już o tym zdążyła zapomnieć.

Bo ten zakaz był idiotyczny, zakaz skrzedaży fajek siedmiolatkom takim nie
jest. No ale ty w swoim sklepie pewnie chciałbyś też mieć możliwość
odstrzelenia rudych klientów bo rudych nie lubisz. A przecież weszli na
twój teren.

--
Kojer

Data: 2010-02-07 12:09:39
Autor: bzdreg
płatnośćkartą
Robert Kois pisze:
Dnia Sun, 07 Feb 2010 10:33:32 +0100, bzdreg napisał(a):

A teraz prowokująco spytam: skoro to twój sklep to uważasz, że wolno ci w
nim sprzedawać alkohol, fajki i narkotyki siedmiolatkom?
Skoro sobie dywagujemy - to:
Tak. Wolno. Sklep jest od sprzedawania. Sklep, to miejsce, gdzie właściciel uzyskuje wartość dodaną za zgromadzenie, umieszczenie i udostępnienie towaru.

Znaczy kradziony towar też może sprzedawać?

Kradzież jest naruszeniem prawa podstawowego, "świętego prawa własności". Paserstwo jest wspieraniem (i czerpaniem zysków z) kradzieży. Patrz kupno dysku od złodzieja przez Anielcię zza Odry. A więc - nie!.

Jeśli siedmiolatek nie jest samostanowiący, to nie ma dysponować pieniędzmi.

Kto decyduje, że siedmiolatek nie jest samostanowiący? Jakaś przestępcza
organizacja?

Rodzice/opiekunowie. A państwu wara od tego.
Jeślibym był członkiem innej kultury, to wydałbym za mąż 13-letnią córkę. Państwu - wara od tego.

I jak rozumiem uznajesz prawo złodzieja do brania sobie z twojego sklepu co
chce?

Patrz wyżej.
Uznaję prawo właściciela do zastrzelenia złodzieja dokonującego zamachu na jego własność.

I prawo kogoś z bronią by zabrał sobie z kasy całe pieniądze? Hmm
jakie pieniądze, przecież pieniądze produkuje organizacja przestępcza zwana
państwem.

Ona organicja produkuje namiastkę pieniądza pobierając za to słone profity. Złotówka PRL też była wg niektórych opinii pieniądzem. :D

I o jakich podatkach ty tu piszesz? Przecież podatki pobiera od
ciebie organizacja przestępcza.
Największy rozkwit gangsterstwa nastąpił w US, gdy zakazano sprzedaży alkoholu. Nie pamiętam dokładnie ilu lat trzeba było, aby społeczeństwo zauważyło komu służą urzędowe zakazy. Chyba większość już o tym zdążyła zapomnieć.

Bo ten zakaz był idiotyczny, zakaz skrzedaży fajek siedmiolatkom takim nie
jest.

No popatrz :) A kto który zakaz jest idiotyczny? Nie ośmieszaj się. A widzisz jakąś istotną różnicę?

No ale ty w swoim sklepie pewnie chciałbyś też mieć możliwość
odstrzelenia rudych klientów bo rudych nie lubisz. A przecież weszli na
twój teren.

Prawo odstrzelenia - jeśli dokonają zamachu na moje prawa kardynalne (wolność, własność). Jeśli tylko wejdą (pomimo tabliczki "pedałom wstęp wzbroniony) - to tylko prawo skutecznego przepędzenia





--
Tnx. Regards.         Bzd.

Data: 2010-02-07 14:34:11
Autor: Robert Kois
płatnośćkartą
Dnia Sun, 07 Feb 2010 12:09:39 +0100, bzdreg napisał(a):

A teraz prowokująco spytam: skoro to twój sklep to uważasz, że wolno ci w
nim sprzedawać alkohol, fajki i narkotyki siedmiolatkom?
Skoro sobie dywagujemy - to:
Tak. Wolno. Sklep jest od sprzedawania. Sklep, to miejsce, gdzie właściciel uzyskuje wartość dodaną za zgromadzenie, umieszczenie i udostępnienie towaru.
Znaczy kradziony towar też może sprzedawać?
Kradzież jest naruszeniem prawa podstawowego, "świętego prawa własności". Paserstwo jest wspieraniem (i czerpaniem zysków z) kradzieży. Patrz kupno dysku od złodzieja przez Anielcię zza Odry. A więc - nie!.

To według ciebie "święte prawo" gwarantuje ci tylko i wyłacznie
"organizacja przestępcza" zwana państwem. Inaczej wygrywa z nim inne,
rzeczywiście podstawowe, prawo silniejszego.


Jeśli siedmiolatek nie jest samostanowiący, to nie ma dysponować pieniędzmi.
Kto decyduje, że siedmiolatek nie jest samostanowiący? Jakaś przestępcza
organizacja?
Rodzice/opiekunowie. A państwu wara od tego.

A niby dlaczego rodzice mają decydować? A w przypadku 14-latka? Gdzie
stawiasz granicę? I co tą granicę ustanawia? Kolejne nieistniejące
podstawowe prawo?

I jak rozumiem uznajesz prawo złodzieja do brania sobie z twojego sklepu co
chce?
Patrz wyżej.
Uznaję prawo właściciela do zastrzelenia złodzieja dokonującego zamachu na jego własność.

Nie, tu wykorzystujesz prawo silniejszego. Bandziorowi z bronią potulnie
oddasz kasę i będziesz miał w głębokim poważaniu swoje prawo własności.
 
No popatrz :) A kto który zakaz jest idiotyczny? Nie ośmieszaj się. A widzisz jakąś istotną różnicę?
No ale ty w swoim sklepie pewnie chciałbyś też mieć możliwość
odstrzelenia rudych klientów bo rudych nie lubisz. A przecież weszli na
twój teren.
Prawo odstrzelenia - jeśli dokonają zamachu na moje prawa kardynalne (wolność, własność).

Nie ma takich praw podstawowych. To tylko umowne prawa które gwarantuje ci
"organizacja przestępcza", bez niej zostaje tylko prawo silniejszego.

Jeśli tylko wejdą (pomimo tabliczki "pedałom wstęp wzbroniony) - to tylko prawo skutecznego przepędzenia

A jeśli pomimo tabliczki "przyjmuję płatność kartami" i drugiej tabliczki
"cena 100zł" rządasz bym zapłacił 103zł to mam prawo potraktować cię jak
złodzieja? Sam wywiesiłeś te tabliczki i podjąłeś odpowiednie zobowiązania
a teraz się od nich wymigujesz. Nikt nie zmusza cię do sprzedawania ani do
przyjmowania kart ale skoro się tego podjąłeś to przestrzegaj umów.


--
Kojer

Data: 2010-02-07 14:52:48
Autor: bzdreg
płatnośćkartą
Robert Kois pisze:
Rodzice/opiekunowie. A państwu wara od tego.

A niby dlaczego rodzice mają decydować? A w przypadku 14-latka? Gdzie
stawiasz granicę? I co tą granicę ustanawia? Kolejne nieistniejące
podstawowe prawo?

Nie ośmieszaj się, zwłaszcza na p.b.b.
Granica, to (nie)posiadanie własnych środków płatniczych.
Dopóki gówniarz nie zarabia sam na swoje utrzymanie, to nie jest "obywatelem".
Zaczniesz pewno dywagować o młodocianych prostytutkach (prosta odpowiedź: trzymać na smyczy) itp.

Nie jestem politykiem, nie mam siły ani chęci walczyć ze spustoszeniami, jakie w Waszych (nie bierz R.K. do siebie) umysłach dokonała socjalistyczna indoktrynacja.


--
Tnx. Regards.         Bzd.

Data: 2010-02-07 15:06:04
Autor: Kamil Jońca
płatnośćkartą
bzdreg <bzdreg_at_@op.pl> writes:

Robert Kois pisze:
Rodzice/opiekunowie. A państwu wara od tego.

A niby dlaczego rodzice mają decydować? A w przypadku 14-latka? Gdzie
stawiasz granicę? I co tą granicę ustanawia? Kolejne nieistniejące
podstawowe prawo?

Nie ośmieszaj się, zwłaszcza na p.b.b.
Granica, to (nie)posiadanie własnych środków płatniczych.
Dopóki gówniarz nie zarabia sam na swoje utrzymanie, to nie jest
"obywatelem".

Znaczy bezrobotny też? Staje się automatycznie znowu niewolnikiem
rodziców?
KJ



--
http://blogdebart.pl/2009/12/22/mamy-chorych-dzieci/
EMACS = Emacs Manuals Are Cryptic and Surreal

Data: 2010-02-07 15:15:28
Autor: Robert Kois
płatnośćkartą
Dnia Sun, 07 Feb 2010 14:52:48 +0100, bzdreg napisał(a):

A niby dlaczego rodzice mają decydować? A w przypadku 14-latka? Gdzie
stawiasz granicę? I co tą granicę ustanawia? Kolejne nieistniejące
podstawowe prawo?
Nie ośmieszaj się, zwłaszcza na p.b.b.
Granica, to (nie)posiadanie własnych środków płatniczych.
Dopóki gówniarz nie zarabia sam na swoje utrzymanie, to nie jest "obywatelem".
Zaczniesz pewno dywagować o młodocianych prostytutkach (prosta odpowiedź: trzymać na smyczy) itp.

Bzdura, to ty się ośmieszasz. Ja tylko pytam co stanowi prawa według
ciebie. Bo na razie pobredzasz o prawach podstawowych.
 
Nie jestem politykiem, nie mam siły ani chęci walczyć ze spustoszeniami, jakie w Waszych (nie bierz R.K. do siebie) umysłach dokonała socjalistyczna indoktrynacja.

Za dużo prawicowej prasy, pomyśl trochę samodzielnie.

--
Kojer

Data: 2010-02-07 18:35:16
Autor: Krzysztof Halasa
płatnośćkartą
Robert Kois <kojer@hell.pl> writes:

Nie jestem politykiem, nie mam siły ani chęci walczyć ze spustoszeniami, jakie w Waszych (nie bierz R.K. do siebie) umysłach dokonała socjalistyczna indoktrynacja.

Za dużo prawicowej prasy, pomyśl trochę samodzielnie.

To chyba jakies bardzo "nowoczesne" znaczenie slowa "prawicowa".
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-02-07 18:48:12
Autor: Robert Kois
płatnośćkartą
Dnia Sun, 07 Feb 2010 18:35:16 +0100, Krzysztof Halasa napisał(a):

Nie jestem politykiem, nie mam siły ani chęci walczyć ze spustoszeniami, jakie w Waszych (nie bierz R.K. do siebie) umysłach dokonała socjalistyczna indoktrynacja.
Za dużo prawicowej prasy, pomyśl trochę samodzielnie.
To chyba jakies bardzo "nowoczesne" znaczenie slowa "prawicowa".

No co ja poradzę, że na tego typu poglądy trafiam głównie u "prawicowców",
"lewicowcy" zwykle przeginają w drugą stronę. Ale ok, mogę odszczekać bo
nie chce mi się szukać przykładów. --
Kojer

Data: 2010-02-07 19:01:22
Autor: Valdi
płatnośćkartą
"Robert Kois" news:xmgbmx5eultd$.dlgkojer.kojer

No co ja poradzę, że na tego typu poglądy trafiam głównie u "prawicowców",
"lewicowcy" zwykle przeginają w drugą stronę. Ale ok, mogę odszczekać bo
nie chce mi się szukać przykładów.

I słusznie bo na warto zaśmiecać grupę szerszą dyskusją o politycznej
miernocie, która "zarządza" Polską.
Podsumowując - w Polsce nie ma ani prawicy ani lewicy. Jest banda kilkuset
zbędnych pajaców, stanowiących pochodne pzpr oraz solidarnościowego
styropianiu (ogólnie - nic ciekawego ani godnego uwagi) których łączy
jedno - umiłowanie do koryta przy którym kosztem obywatela można się utuczyć
mamoną jak rasowa świnia. (i nic ponad to).

I niech to stanowi puentę naszej dyskusji o "polskiej polityce" w temacie
poruszających kwestię płatności kartą :)

Data: 2010-02-07 19:16:27
Autor: Robert Kois
płatnośćkartą
Dnia Sun, 7 Feb 2010 19:01:22 +0100, Valdi napisał(a):

No co ja poradzę, że na tego typu poglądy trafiam głównie u "prawicowców",
"lewicowcy" zwykle przeginają w drugą stronę. Ale ok, mogę odszczekać bo
nie chce mi się szukać przykładów.
I słusznie bo na warto zaśmiecać grupę szerszą dyskusją o politycznej
miernocie, która "zarządza" Polską.

Obawiam się, że powinieneś zrobić sobie odwyk od polityków i rządzących.
Nikt tu o nich nie rozmawia. Poglądy polityczne to coś zupełnie innego.
A ty uparcie w kolejnych watkach nawiązujesz do polityków.

--
Kojer

Data: 2010-02-07 19:38:04
Autor: bzdreg
płatnośćkartą
Robert Kois pisze:
Dnia Sun, 7 Feb 2010 19:01:22 +0100, Valdi napisał(a):

No co ja poradzę, że na tego typu poglądy trafiam głównie u "prawicowców",
"lewicowcy" zwykle przeginają w drugą stronę. Ale ok, mogę odszczekać bo
nie chce mi się szukać przykładów.
I słusznie bo na warto zaśmiecać grupę szerszą dyskusją o politycznej
miernocie, która "zarządza" Polską.

Obawiam się, że powinieneś zrobić sobie odwyk od polityków i rządzących.
Nikt tu o nich nie rozmawia. Poglądy polityczne to coś zupełnie innego.
A ty uparcie w kolejnych watkach nawiązujesz do polityków.


Rozczaruję Cię.
Gadamy sobie tutaj o bankach, a w gruncie rzeczy o traktowaniu naszych pieniędzy.
Niestety, nasze pieniądze są we władaniu bandy rządzącej na tym terytorium. To jest właśnie polityka. Nie możemy tego zignorować.
Nie unikniemy odniesień do polityki, jeśli chcemy mówić o naszych pieniądzach. Wszak cała polityka sprowadza się do tego - "jak dobrać się do naszych pieniędzy".
Jedni wolą dobrać się natychmiast i bezpardonowo (lewica), a inni wolą poczekać aż będziemy mieli więcej (prawica) i wtedy przekształcą się w lewicę. ;)




--
Tnx. Regards.         Bzd.

Data: 2010-02-07 20:34:52
Autor: Robert Kois
płatnośćkartą
Dnia Sun, 07 Feb 2010 19:38:04 +0100, bzdreg napisał(a):

Nie unikniemy odniesień do polityki, jeśli chcemy mówić o naszych pieniądzach. Wszak cała polityka sprowadza się do tego - "jak dobrać się do naszych pieniędzy".

Jeżeli będziesz dyskutował o konkretnych działaniach to proszę bardzo.
Powtarzanie w co drugim poście, że wszyscy politycy to złodzieje i
skurwiele nic nie wnosi.
A wracając do tematu, odpowiesz na pytanie? To twoje swięte prawo własności
i prawo robienia czego się chce na własnym terenie zezwalają na łamanie
umów? Czy może prawa bzdrega sa swięte a prawa innych mamy w głębokim
poważaniu?

--
Kojer

Data: 2010-02-07 21:21:07
Autor: bzdreg
płatnośćkartą
Robert Kois pisze:
Dnia Sun, 07 Feb 2010 19:38:04 +0100, bzdreg napisał(a):

Nie unikniemy odniesień do polityki, jeśli chcemy mówić o naszych pieniądzach. Wszak cała polityka sprowadza się do tego - "jak dobrać się do naszych pieniędzy".

Jeżeli będziesz dyskutował o konkretnych działaniach to proszę bardzo.
Powtarzanie w co drugim poście, że wszyscy politycy to złodzieje i
skurwiele nic nie wnosi.

Niczego takiego nigdzie nie napisałem. :) , ale przychylam się do Twojej opinii o politykach.

A wracając do tematu, odpowiesz na pytanie? To twoje swięte prawo własności
i prawo robienia czego się chce na własnym terenie zezwalają na łamanie
umów? Czy może prawa bzdrega sa swięte a prawa innych mamy w głębokim
poważaniu?

Wybacz - nie wiem jaką umowę zawiera sklepikarz z ekłajerem. Znam ze 2-3 pojedyncze przypadki i nie są zbyt jednolite.
A więc: nie wiem. Jeśli sklepikarz łamie tę umowę, to należy donieść ekłajerowi lub przynajmniej spróbować.
Natomiast przyznaję sklepikarzowi prawo stanowienia warunków na terenie jego sklepu. Swoje preferencje powinien rzetelnie wypunktować w umowie z ekłajerem. Te umowy (o ile się nie mylę, inf. sprzed >5 lat) są precyzowane indywidualnie.


--
Tnx. Regards.         Bzd.

Data: 2010-02-07 21:28:21
Autor: Robert Kois
płatnośćkartą
Dnia Sun, 07 Feb 2010 21:21:07 +0100, bzdreg napisał(a):

Wybacz - nie wiem jaką umowę zawiera sklepikarz z ekłajerem. Znam ze 2-3 pojedyncze przypadki i nie są zbyt jednolite.
A więc: nie wiem. Jeśli sklepikarz łamie tę umowę, to należy donieść ekłajerowi lub przynajmniej spróbować.
Natomiast przyznaję sklepikarzowi prawo stanowienia warunków na terenie jego sklepu. Swoje preferencje powinien rzetelnie wypunktować w umowie z ekłajerem. Te umowy (o ile się nie mylę, inf. sprzed >5 lat) są precyzowane indywidualnie.

A co mnie jako klienta obchodzą umowy sklepikarza. Ja mówie o ogólnych
umowach między sprzedającym i kupującym. Na drzwiach przylepił nalepki, że
akceptuje płatność kartą. Na półce przy towarze jest cena 100zł, przy kasie
dowiaduję się, że muszę zapłacić 103zł jeżeli płacę kartą. Dla mnie ktoś tu
oszukuje i nie jest to kupujacy. Jak nie chce obsługiwać kart nikt go nie
zmusza, patrz Biedronka, jak ich nie lubię to tu akurat grają czysto.  --
Kojer

Data: 2010-02-07 13:24:51
Autor: Clegan
płatnośćkartą
On 7 Lut, 21:28, Robert Kois <ko...@hell.pl> wrote:

A co mnie jako klienta obchodzą umowy sklepikarza. Ja mówie o ogólnych
umowach między sprzedającym i kupującym. Na drzwiach przylepił nalepki, że
akceptuje płatność kartą. /.../
Ale warunek, że akceptuje każdą kwotę to już sobie dopowiedziałeś.

Data: 2010-02-08 11:05:31
Autor: Robert Kois
płatnośćkartą
Dnia Sun, 7 Feb 2010 13:24:51 -0800 (PST), Clegan napisał(a):

A co mnie jako klienta obchodzą umowy sklepikarza. Ja mówie o ogólnych
umowach między sprzedającym i kupującym. Na drzwiach przylepił nalepki, że
akceptuje płatność kartą. /.../
Ale warunek, że akceptuje każdą kwotę to już sobie dopowiedziałeś.

Po pierwsze rozmawiamy o dodatkowj prowizji za płatność kartą.
Po drugie dośpiewałem sobie też, że akceptują karty wtedy kiedy są otwarci
a nie tylko w dni zaczynające się na p i kwadrans po nieparzystej.

--
Kojer

Data: 2010-02-08 11:14:41
Autor: bzdreg
płatnośćkartą
Robert Kois pisze:
Dnia Sun, 7 Feb 2010 13:24:51 -0800 (PST), Clegan napisał(a):

A co mnie jako klienta obchodzą umowy sklepikarza. Ja mówie o ogólnych
umowach między sprzedającym i kupującym. Na drzwiach przylepił nalepki, że
akceptuje płatność kartą. /.../
Ale warunek, że akceptuje każdą kwotę to już sobie dopowiedziałeś.

Po pierwsze rozmawiamy o dodatkowj prowizji za płatność kartą.
Po drugie dośpiewałem sobie też, że akceptują karty wtedy kiedy są otwarci
a nie tylko w dni zaczynające się na p i kwadrans po nieparzystej.


Kiedyś przy jakiejś czynności urzędowej zauważyłem na szybie okienka
kasowego całą kolumnę karcianych logo. No więc wyśpiewałem, że ja tę
opłatę chcę uiścić kartą.
Gówno, proszę Pana!
Kartą, to ja mogłem sobie tam wypłacić gotówkę (dośpiewajcie sobie
prowizję), po czym opłatę uiścić gotówką.


--

Pzdr.
bzd.

Data: 2010-02-08 11:50:16
Autor: Robert Kois
płatnośćkartą
Dnia Mon, 08 Feb 2010 11:14:41 +0100, bzdreg napisał(a):

Kiedyś przy jakiejś czynności urzędowej zauważyłem na szybie okienka
kasowego całą kolumnę karcianych logo. No więc wyśpiewałem, że ja tę
opłatę chcę uiścić kartą.
Gówno, proszę Pana!
Kartą, to ja mogłem sobie tam wypłacić gotówkę (dośpiewajcie sobie
prowizję), po czym opłatę uiścić gotówką.

No i? Na poczcie mają podobnie, ale po reklamacjach klientów mają już
wyraźne tabliczki ostrzegające. I jak rozumiem dowolna patologia zezwala innym na to samo? --
Kojer

Data: 2010-02-08 21:43:57
Autor: Henryk \"Plumski\" Plumowski
płatnośćkartą
Pewna osoba, czyli Robert Kois,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

Dnia Mon, 08 Feb 2010 11:14:41 +0100, bzdreg napisał(a):

Kiedyś przy jakiejś czynności urzędowej zauważyłem na szybie okienka
kasowego całą kolumnę karcianych logo. No więc wyśpiewałem, że ja tę
opłatę chcę uiścić kartą.
Gówno, proszę Pana!
Kartą, to ja mogłem sobie tam wypłacić gotówkę (dośpiewajcie sobie
prowizję), po czym opłatę uiścić gotówką.

No i? Na poczcie mają podobnie, ale po reklamacjach klientów mają już
wyraźne tabliczki ostrzegające.
I jak rozumiem dowolna patologia zezwala innym na to samo?

Od jakiegoś czasu bez prowizji można na poczcie
wypłacić/zapłacić kartami Inteligo/PKO BP.

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Data: 2010-02-09 11:21:01
Autor: Valdi
płatnośćkartą
"Henryk "Plumski" Plumowski" news:hkpt2l$3bs$1inews.gazeta.pl

Od jakiegoś czasu bez prowizji można na poczcie
wypłacić/zapłacić kartami Inteligo/PKO BP.

+ DB, Alior, mBank (pewne karty), Multibank (chyba), Nordea (zależy od
konta). :)

Data: 2010-02-09 12:08:14
Autor: Henryk \"Plumski\" Plumowski
płatnośćkartą
Pewna osoba, czyli Valdi,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

"Henryk "Plumski" Plumowski" news:hkpt2l$3bs$1inews.gazeta.pl

Od jakiegoś czasu bez prowizji można na poczcie
wypłacić/zapłacić kartami Inteligo/PKO BP.

+ DB, Alior, mBank (pewne karty), Multibank (chyba), Nordea (zależy od
konta). :)

O, mBank na poczcie również?
Jakie?

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Data: 2010-02-09 12:47:08
Autor: Valdi
płatnośćkartą
"Henryk "Plumski" Plumowski" news:hkrfoa$qbf$1inews.gazeta.pl

O, mBank na poczcie również?
Jakie?

http://www.mbank.pl/indywidualny/karty/debetowe/MasterCard-Debit-Gold/

Data: 2010-02-09 19:16:18
Autor: Henryk \"Plumski\" Plumowski
płatnośćkartą
Pewna osoba, czyli Valdi,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

"Henryk "Plumski" Plumowski" news:hkrfoa$qbf$1inews.gazeta.pl

O, mBank na poczcie również?
Jakie?

http://www.mbank.pl/indywidualny/karty/debetowe/MasterCard-Debit-Gold/

Nie chcę być marudny...
Na PP wisi wiele naklejek, że możesz tam płacić różnymi rodzajami kart;
ale gdzie w w/w linku jest napisane,
że mBank nie bierze sobie żadnej opłaty za tę płatność?

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Data: 2010-02-09 20:12:22
Autor: Valdi
płatnośćkartą
"Henryk "Plumski" Plumowski" news:hks8t3$rtf$1inews.gazeta.pl

Nie chcę być marudny...

Niestety jesteś :)

Na PP wisi wiele naklejek, że możesz tam płacić różnymi rodzajami kart;
ale gdzie w w/w linku jest napisane,
że mBank nie bierze sobie żadnej opłaty za tę płatność?

nigdzie, ale zostało to sprawdzone, organoleptycznie :) jestem szczęściarzem
czy mBank tak lubi osobę, której kartą się posłużyłem na poczcie, że nic za
transakcje nią dokonaną sobie nie wziął żadnej prowizji? :)

Data: 2010-02-10 00:33:08
Autor: XYZ
płatnośćkartą
On 2010-02-09 20:12, Valdi wrote:
"Henryk "Plumski" Plumowski" news:hks8t3$rtf$1inews.gazeta.pl

Nie chcę być marudny...

Niestety jesteś :)

Na PP wisi wiele naklejek, że możesz tam płacić różnymi rodzajami kart;
ale gdzie w w/w linku jest napisane,
że mBank nie bierze sobie żadnej opłaty za tę płatność?

nigdzie, ale zostało to sprawdzone, organoleptycznie :) jestem szczęściarzem
czy mBank tak lubi osobę, której kartą się posłużyłem na poczcie, że nic za
transakcje nią dokonaną sobie nie wziął żadnej prowizji? :)

A wypłata na PP jak jest traktowana:
- transakcja bezgotówkowa,
- wypłata gotówki w bankomacie na terenie Polski,
- wypłata gotówki w oddziale banku krajowego,
- wypłata gotówki w bankomacie za granicą,
- wypłata gotówki w oddziale banku za granicą?

Data: 2010-02-10 09:15:17
Autor: Valdi
płatnośćkartą
"XYZ" news:hksrbm$3ln$1news.onet.pl

A wypłata na PP jak jest traktowana:
- transakcja bezgotówkowa,
- wypłata gotówki w bankomacie na terenie Polski,
- wypłata gotówki w oddziale banku krajowego,
- wypłata gotówki w bankomacie za granicą,
- wypłata gotówki w oddziale banku za granicą?

Będę rozmawiał z bratem to się zapytam :) Wiem, że prowizja nie została
pobrana.

Data: 2010-02-10 09:48:15
Autor: Henryk \"Plumski\" Plumowski
płatnośćkartą
Pewna osoba, czyli Valdi,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

"XYZ" news:hksrbm$3ln$1news.onet.pl

A wypłata na PP jak jest traktowana:
- transakcja bezgotówkowa,
- wypłata gotówki w bankomacie na terenie Polski,
- wypłata gotówki w oddziale banku krajowego,
- wypłata gotówki w bankomacie za granicą,
- wypłata gotówki w oddziale banku za granicą?

Będę rozmawiał z bratem to się zapytam :) Wiem, że prowizja nie
została pobrana.

Jest pobierana opłata.
http://kihltd.eu/images/chat.jpg

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Data: 2010-02-11 20:37:58
Autor: Marcin Mokrzycki
płatnośćkartą
On Wed, 10 Feb 2010 09:48:15 +0100, Henryk "Plumski" Plumowski wrote:

Jest pobierana opłata.
http://kihltd.eu/images/chat.jpg

W związku z faktem, iż jakość obsługi i wiedza konsultantów z mBanku jest
już chyba legendarna, Twój dowód ma zerową wartość, zwłaszcza iż stoi w
oczywistej sprzeczności z sekcją MasterCard Debit Gold do rachunku eKONTO w
TPiO: <http://www.mbank.pl/przewodnik/tpio/#tabs=1>

--
Marcin Mokrzycki
gg:659336  o2:mmokrzycki

Data: 2010-02-11 21:02:15
Autor: Valdi
płatnośćkartą
"Marcin Mokrzycki" news:rqkbnlrmjl24$.11l2j34q4nbe5$.dlg40tude.net

W związku z faktem, iż jakość obsługi i wiedza konsultantów z mBanku jest
już chyba legendarna, Twój dowód ma zerową wartość, zwłaszcza iż stoi w
oczywistej sprzeczności z sekcją MasterCard Debit Gold do rachunku eKONTO
w
TPiO: <http://www.mbank.pl/przewodnik/tpio/#tabs=1>

Nie do końca - o ile wypłata/"płatność" dokonywana kartą MC Debit Gold w
placówkach poczty polskiej jest dla posiadacza wyżej ww. karty za darmo to w
przypadku pozostałych plastików będących w ofercie mBanku już tak kolorowo
nie jest tj. płacisz za transakcję w POSie tak jak za wypłatę w "obcej"
placówce banku, zgodnie z TOiP.

Data: 2010-02-07 22:07:08
Autor: Valdi
płatnośćkartą
"bzdreg" news:hkn7bl$ca6$1news.onet.pl

A więc: nie wiem. Jeśli sklepikarz łamie tę umowę, to należy donieść
ekłajerowi lub przynajmniej spróbować.

Próbować można. O ile w przypadku małych sklepików daje to jako tako
rezultaty to z dużymi sieciami (np. Lidl) przynajmniej moje boje nie
przynosiły żadnego efektu.

Data: 2010-02-07 21:57:21
Autor: Valdi
płatnośćkartą
"Robert Kois" news:1a2yv1ql1fs88$.dlgkojer.kojer

Powtarzanie w co drugim poście, że wszyscy politycy to złodzieje i
skurwiele nic nie wnosi.

A nie jest tak?
Co konkretnego zrobiły grupa ww. miernot od 89 roku po za wzajemnym
obrzucaniem się gównem w mediach, aby w kraju żyło się lepiej wszystkim a
nie tylko wybranym?
Czy jesteś w tej części nie tylko polskiego społeczeństwa, której udało się
wpoić błędną doktrynę  która zakłada, że bez polityków nie da się żyć?

A wracając do tematu, odpowiesz na pytanie? To twoje swięte prawo
własności
i prawo robienia czego się chce na własnym terenie zezwalają na łamanie
umów?

"prawo robienia czego się chce" - pod warunkiem, że jest to zgodne z
moralnością (nie Kalego) to nie widzę w tym nic złego. Jeżeli działasz w
swoim życiu tak że nie szkodzisz innym to rób co chcesz.

Data: 2010-02-07 19:52:50
Autor: Valdi
płatnośćkartą
"Robert Kois" news:7qkdmwxomcb5.dlgkojer.kojer

Obawiam się, że powinieneś zrobić sobie odwyk od polityków i rządzących.
Nikt tu o nich nie rozmawia. Poglądy polityczne to coś zupełnie innego.
A ty uparcie w kolejnych watkach nawiązujesz do polityków.

szczególnie wspomniana przez ciebie prawicowość i lewicowość, z polityką nie
ma nic wspólnego :)
Jeżeli zaś chodzi o odpowiedź na twój post, odsyłam do wypowiedzi bzdreg'a
:) Wszystko ładnie wyjaśnił a ja nie zamierzam dublować jego słusznych
przemyśleń. Chyba wystarczy, że się z nimi zgadzam.

Data: 2010-02-07 18:26:21
Autor: Krzysztof Halasa
płatnośćkartą
bzdreg <bzdreg_at_@op.pl> writes:

Nie ośmieszaj się, zwłaszcza na p.b.b.
Granica, to (nie)posiadanie własnych środków płatniczych.
DopĂłki gĂłwniarz nie zarabia sam na swoje utrzymanie, to nie jest
"obywatelem".

Sam sie osmieszasz.

Pieniadze? Przeciez wydaje je ta sama organizacja przestepcza, i to
wbrew pozorom niekoniecznie wlasnie tym, ktorzy zarabiaja na cokolwiek.

Domyslam sie ze chwilowo nie jestes jeszcze w wieku pozwalajacym na
zalozenie rodziny (tzn. nie jestes dojrzaly psychicznie, nie mam na
mysli fizycznej mozliwosci prokreacji).
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-02-07 18:56:38
Autor: bzdreg
płatnośćkartą
Krzysztof Halasa pisze:

Domyslam sie ze chwilowo nie jestes jeszcze w wieku pozwalajacym na
zalozenie rodziny (tzn. nie jestes dojrzaly psychicznie, nie mam na
mysli fizycznej mozliwosci prokreacji).

Dzięki za optymistyczną ocenę :)
Dwójka dzieci, oba "pożenione", pełna samodzielność finansowa wszystkich członków rodziny. Zapewniam Cię, że wiem o czym mówię.
:D :D :D

Sugeruję mniej projekcji, a więcej analizy.


--
Tnx. Regards.         Bzd.

Data: 2010-02-07 19:12:07
Autor: Krzysztof Halasa
płatnośćkartą
bzdreg <bzdreg_at_@op.pl> writes:

Domyslam sie ze chwilowo nie jestes jeszcze w wieku pozwalajacym na
zalozenie rodziny (tzn. nie jestes dojrzaly psychicznie, nie mam na
mysli fizycznej mozliwosci prokreacji).

Dzięki za optymistyczną ocenę :)
Dwójka dzieci, oba "pożenione", pełna samodzielność finansowa
wszystkich członków rodziny. Zapewniam Cię, że wiem o czym mówię.

Tzn. tak jak napisalem, nie mialem na mysli fizycznych mozliwosci.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-02-07 18:38:28
Autor: witek
płatnośćkartą
bzdreg wrote:
Nie ośmieszaj się, zwłaszcza na p.b.b.
Granica, to (nie)posiadanie własnych środków płatniczych.
Dopóki gówniarz nie zarabia sam na swoje utrzymanie, to nie jest "obywatelem".

Wiesz, rzeczywiscie przydalo by sie prawo, ktore pozwalałoby na odstrzeliwanie oszołomów.

Data: 2010-02-07 14:42:51
Autor: Robert Kois
płatnośćkartą
Dnia Sun, 07 Feb 2010 12:09:39 +0100, bzdreg napisał(a):

Jeślibym był członkiem innej kultury, to wydałbym za mąż 13-letnią córkę. Państwu - wara od tego.

A jeszcze jedno, tu jak rozumiem realizujesz swoje święte prawo własności i
dziewczynka oczywiście nie ma nic do gadania?

--
Kojer

Data: 2010-02-07 14:59:34
Autor: bzdreg
płatnośćkartą
Robert Kois pisze:
Dnia Sun, 07 Feb 2010 12:09:39 +0100, bzdreg napisał(a):

Jeślibym był członkiem innej kultury, to wydałbym za mąż 13-letnią córkę. Państwu - wara od tego.

A jeszcze jedno, tu jak rozumiem realizujesz swoje święte prawo własności i
dziewczynka oczywiście nie ma nic do gadania?


Oczywiście, że nie ma! Do momentu zamążpójścia lub do odejścia "na swoje".

Jak to tam szło kiedyś? "Cuius regio, eius religio", a teraz napisałbym "czyja kasa, tego władza". W końcu dyskutujemy tutaj o pieniądzach!

Śmieszą mnie niesamowicie "spontaniczne" akcje gówniarzy (np. w kwestiach reklamy adresowanej do małolatów), którzy domagają się "tego i owego" za pieniądze swoich rodziców.

--
Tnx. Regards.         Bzd.

Data: 2010-02-07 15:06:51
Autor: Kamil Jońca
płatnośćkartą
bzdreg <bzdreg_at_@op.pl> writes:

Robert Kois pisze:
Dnia Sun, 07 Feb 2010 12:09:39 +0100, bzdreg napisał(a):

Jeślibym był członkiem innej kultury, to wydałbym za mąż 13-letnią
córkę. Państwu - wara od tego.

A jeszcze jedno, tu jak rozumiem realizujesz swoje święte prawo własności i
dziewczynka oczywiście nie ma nic do gadania?


Oczywiście, że nie ma! Do momentu zamążpójścia lub do odejścia "na swoje".

Aha. Jak ktoś napisał: wytrzeźwiej.
KJ

--
http://modnebzdury.wordpress.com/2009/11/11/slownik-antyszczepionkowca/
Nie przerywaj mi, kiedy ja przerywam
-- W.Churchill

Data: 2010-02-07 16:22:59
Autor: bzdreg
płatnośćkartą
Kamil Jońca pisze:
bzdreg <bzdreg_at_@op.pl> writes:

Robert Kois pisze:
Dnia Sun, 07 Feb 2010 12:09:39 +0100, bzdreg napisał(a):

Jeślibym był członkiem innej kultury, to wydałbym za mąż 13-letnią
córkę. Państwu - wara od tego.
A jeszcze jedno, tu jak rozumiem realizujesz swoje święte prawo własności i
dziewczynka oczywiście nie ma nic do gadania?

Oczywiście, że nie ma! Do momentu zamążpójścia lub do odejścia "na swoje".

Aha. Jak ktoś napisał: wytrzeźwiej.
KJ


A merytorycznie?

Czy Twoim zdaniem 13-latek ma prawo żądać od rodziców "dajcie mi mieszkanie, zapłaćcie czynsz i dajcie kieszonkowe 2kpln/mies" ?

A 18-latek? A dlaczego bezmózgi 18-latek tak, a bystry 16-latek nie?
Dlaczego "mediana" wyznaczona dla grupy składającej się w 80% z motłochu   ma być obowiązująca dla wszystkich?

No - bo przecież gdzieś-tu leży granica.

Samodzielność wynika m.in. z samodzielności ekonomicznej. Ta druga jest warunkiem koniecznym.

Czy uważasz inaczej?


--
Tnx. Regards.         Bzd.

Data: 2010-02-07 16:45:44
Autor: Kamil Jońca
płatnośćkartą
bzdreg <bzdreg_at_@op.pl> writes:

Kamil Jońca pisze:
bzdreg <bzdreg_at_@op.pl> writes:

Robert Kois pisze:
Dnia Sun, 07 Feb 2010 12:09:39 +0100, bzdreg napisał(a):

Jeślibym był członkiem innej kultury, to wydałbym za mąż 13-letnią
córkę. Państwu - wara od tego.
A jeszcze jedno, tu jak rozumiem realizujesz swoje święte prawo własności i
dziewczynka oczywiście nie ma nic do gadania?

Oczywiście, że nie ma! Do momentu zamążpójścia lub do odejścia "na swoje".

Aha. Jak ktoś napisał: wytrzeźwiej.
KJ


A merytorycznie?

Czy Twoim zdaniem 13-latek ma prawo żądać od rodziców "dajcie mi
mieszkanie, zapłaćcie czynsz i dajcie kieszonkowe 2kpln/mies" ?

Poza kieszonkowym, to (w zasadzie) tak[1]. W końcu przymusu posiadania
dzieci nie ma. Ale jeśli już są, to do pewnego momentu należy je
utrzymać. Dobrą granicą jest "czas nauki"[2] (i zresztą tak chyba jest w
polskim prawie)

A 18-latek? A dlaczego bezmózgi 18-latek tak, a bystry 16-latek nie?
Dlaczego "mediana" wyznaczona dla grupy składającej się w 80% z
motłochu ma być obowiązująca dla wszystkich?

Właśnie dlatego, że jest to 80%. Jeśli sie okaże, że w wieku 13 lat
*większość* może  mieć wykształcenie i rozum wystarczający do
samodzielnego życia, to czemu nie. Może być 13 lat zamiast 18 jako
kryterium dorosłości.

No - bo przecież gdzieś-tu leży granica.

Samodzielność wynika m.in. z samodzielności ekonomicznej. Ta druga
jest warunkiem koniecznym.

Taa, zatem rodzić może gwałcić niemowlę, no bo w końcu je
utrzymuje. Dobrze rozumiem? A jeśli nie, to gdzie Cię źle zrozumiałem?


Czy uważasz inaczej?

Jeśli chodzi o dzieci - tak. KJ

[1] - oczywiście nie odrębne mieszkanie, ale dach nad głową, czynsz jest
tylko tego konsekwencją.
[2] - uzasadniony - czyli szkoła + ew. uczelnia bez powtarzania roku.

--
http://modnebzdury.wordpress.com/2009/11/11/slownik-antyszczepionkowca/
Suma inteligencji na planecie jest stala, liczba ludzi powieksza sie.

Data: 2010-02-07 15:16:43
Autor: Robert Kois
płatnośćkartą
Dnia Sun, 07 Feb 2010 14:59:34 +0100, bzdreg napisał(a):

Jeślibym był członkiem innej kultury, to wydałbym za mąż 13-letnią córkę. Państwu - wara od tego.
A jeszcze jedno, tu jak rozumiem realizujesz swoje święte prawo własności i
dziewczynka oczywiście nie ma nic do gadania?
Oczywiście, że nie ma! Do momentu zamążpójścia lub do odejścia "na swoje".

Nie mam więcej pytań.  --
Kojer

Data: 2010-02-07 15:54:46
Autor: Michal_Ko
płatnośćkartą
Robert Kois pisze:
Dnia Sun, 07 Feb 2010 14:59:34 +0100, bzdreg napisał(a):

Jeślibym był członkiem innej kultury, to wydałbym za mąż 13-letnią córkę. Państwu - wara od tego.
A jeszcze jedno, tu jak rozumiem realizujesz swoje święte prawo własności i
dziewczynka oczywiście nie ma nic do gadania?
Oczywiście, że nie ma! Do momentu zamążpójścia lub do odejścia "na swoje".

Nie mam więcej pytań.

No to dobrze- oby dlatego, że kolege bzdrega zrozumiałeś. Bo możliwości są dwie: ALBO dziecko należy do państwa, albo do rodziców. Trzeciej ewentualności nie ma.
I w imię tego, że jeden przykładowy ktoś "wyda dziecko za mąż w wieku 13 lat" (to jest czysto teoretyczna sytuacja przecież), nie wolno odbierać wszystkich dzieci wszystkim rodzicom. Bo kto ma ustalać, co jeszcze rodzicom wolno a czego już nie? I kto kontroluje kontrolujących, hm?

Proste i logiczne.

--
Michał

Data: 2010-02-07 16:18:49
Autor: Robert Kois
płatnośćkartą
Dnia Sun, 07 Feb 2010 15:54:46 +0100, Michal_Ko napisał(a):

Jeślibym był członkiem innej kultury, to wydałbym za mąż 13-letnią córkę. Państwu - wara od tego.
A jeszcze jedno, tu jak rozumiem realizujesz swoje święte prawo własności i
dziewczynka oczywiście nie ma nic do gadania?
Oczywiście, że nie ma! Do momentu zamążpójścia lub do odejścia "na swoje".
Nie mam więcej pytań.
No to dobrze- oby dlatego, że kolege bzdrega zrozumiałeś. Bo możliwości są dwie: ALBO dziecko należy do państwa, albo do rodziców. Trzeciej ewentualności nie ma.

Ależ są, można np. spytać trzynastolatki co sądzi o tym by wydać ją za
siedemdziesięciolatka. Zadałem proste pytanie i dostałem prostą odpowiedź.
Dla niego (i dla ciebie jak widzę) dziecko jest rzeczą z którą można zrobić
dowolną rzecz. Bo wydanie trzynastolatki za mąż _bez jej zgody_ jest po
prostu równoznaczne z przyzwoleniem na gwałt.

I w imię tego, że jeden przykładowy ktoś "wyda dziecko za mąż w wieku 13 lat" (to jest czysto teoretyczna sytuacja przecież), nie wolno odbierać wszystkich dzieci wszystkim rodzicom. Bo kto ma ustalać, co jeszcze rodzicom wolno a czego już nie? I kto kontroluje kontrolujących, hm?

Ależ ja cały czas pytam kto ustala co rodzicom (i wogóle każdemu) wolno.
Jeżeli uznajesz, że sami rodzice to równocześnie zgadzasz sie na dowolne
patologie.
Proste i logiczne.

Jak widać nie. Państwa i prawa powstały po to by zachować jakąś równowagę.
Jeżeli ich nie ma to pozwalamy na prawo silniejszego.
A pieprzenie o "świętym prawie własności" można sobie zwinąć w ciasny
rulonik i rozważyć znaczenie słowa czopek.

Dla mnie EOT.
--
Kojer

Data: 2010-02-07 16:27:26
Autor: Michal_Ko
płatnośćkartą
Robert Kois pisze:
No to dobrze- oby dlatego, że kolege bzdrega zrozumiałeś. Bo możliwości są dwie: ALBO dziecko należy do państwa, albo do rodziców. Trzeciej ewentualności nie ma.

Ależ są, można np. spytać trzynastolatki co sądzi o tym by wydać ją za
siedemdziesięciolatka. Zadałem proste pytanie i dostałem prostą odpowiedź.
Dla niego (i dla ciebie jak widzę) dziecko jest rzeczą z którą można zrobić
dowolną rzecz.

Pomyłka. Taką rzeczą dziecko jest dla tych, którzy wierzą w państwo kontrolujące wychowanie dzieci. Moje dziecko jest dla mnie najwyższą wartością a czyjeś dla kogoś- dlatego nie godzę sie na to, żeby kontrolę nad moim dzieckiem przejęło państwo.


Bo wydanie trzynastolatki za mąż _bez jej zgody_ jest po
prostu równoznaczne z przyzwoleniem na gwałt.

Od zajmowania się przestępstwami są prokuratura i sąd- jeśli już owe przestępstwa zostały popełnione. A nie urzędnicy socjalni, którzy dbają o to, żeby żyło nam się "dobrze", odbierając dzieci i "umieszczając" w zakładach opiekuńczych.

I w imię tego, że jeden przykładowy ktoś "wyda dziecko za mąż w wieku 13 lat" (to jest czysto teoretyczna sytuacja przecież), nie wolno odbierać wszystkich dzieci wszystkim rodzicom. Bo kto ma ustalać, co jeszcze rodzicom wolno a czego już nie? I kto kontroluje kontrolujących, hm?

Ależ ja cały czas pytam kto ustala co rodzicom (i wogóle każdemu) wolno.

Prawo, natura, zdrowy rozsądek.

Jeżeli uznajesz, że sami rodzice to równocześnie zgadzasz sie na dowolne
patologie.

Patologie nie zależą od tego, czy ktoś się na nie zgadza czy nie- po prostu są i będą zawsze. Z prawdziwą patologią (a nie wynalezioną przez kogoś, kto jest zatrudniony tylko po to, żeby udowadniać że jest potrzebny) walczy policja, sąd, prokuratura.

Proste i logiczne.

Jak widać nie. Państwa i prawa powstały po to by zachować jakąś równowagę.
Jeżeli ich nie ma to pozwalamy na prawo silniejszego.

Państwo i prawo- w formie przejrzystego prawa do wolności osobistej, policja i prokuratura- jak najbardziej. Natomiast nie rzesza pracowników socjalnych i coraz to nowe normy tego, czego już dziecku nie wolno robić.

A pieprzenie o "świętym prawie własności" można sobie zwinąć w ciasny
rulonik i rozważyć znaczenie słowa czopek.

Myślę, że w gruncie rzeczy się zgadzamy, natomiast na zrozumienie tak przejaskrawionych i kontrowersyjnych przykładów potrzeba troszkę czasu. Mnie to zajęło ładnych parę lat. Tez wierzyłem, że urzędnicy państwowi potrafią walczyć z patologią... ;)

--
Michał

Data: 2010-02-07 16:58:10
Autor: Robert Kois
płatnośćkartą
Dnia Sun, 07 Feb 2010 16:27:26 +0100, Michal_Ko napisał(a):

Myślę, że w gruncie rzeczy się zgadzamy, natomiast na zrozumienie tak przejaskrawionych i kontrowersyjnych przykładów potrzeba troszkę czasu. Mnie to zajęło ładnych parę lat. Tez wierzyłem, że urzędnicy państwowi potrafią walczyć z patologią... ;)

Zauważ, że to nie ja przywołałem przykład z trzynastolatką, ja go tylko
wykorzystałem do spozycjonowania. Przeczytaj _dokładnie_ o co spytałem i
jaką dostałem odpowiedź.
Przejaskrawienie było potrzebne by pokazać, że całkowita wasza wolność
powoduje to, że dziecko staje się rzeczą którą mozna dowolnie rozporządzać.
Twoja wolność w wychowywaniu i kompletny brak nadzoru powoduje to, że
zgadzamy się na patologie gdzie indziej. Oczywiście byłoby fajnie gdyby
wszyscy byli dobrzy ale tak nie jest. Mówisz "Prawo, natura, zdrowy
rozsądek" a ja ci mówie, że to tylko umowa i by jej przestrzegano konieczny
jest element nadzoru. Oczywiście przegięcie w drugą stronę jest równie złe
i rodzi kolejne przejaskrawienia ale nie o tym tu rozmawiamy.

Przypominam, że według bzdrega wymaganie przestrzegania umów to zamach na
jego wolność i swięte prawo własności dokonane przez "organizację
przestępczą" zwaną państwem. Główne pytanie które wracało do tematu, radośnie zignorował:

"A jeśli pomimo tabliczki "przyjmuję płatność kartami" i drugiej tabliczki
"cena 100zł" żądasz bym zapłacił 103zł to mam prawo potraktować cię jak
złodzieja? Sam wywiesiłeś te tabliczki i podjąłeś odpowiednie zobowiązania
a teraz się od nich wymigujesz. Nikt nie zmusza cię do sprzedawania ani do
przyjmowania kart ale skoro się tego podjąłeś to przestrzegaj umów."


--
Kojer

Data: 2010-02-08 00:25:18
Autor: Michal_Ko
płatnośćkartą
Robert Kois pisze:
Dnia Sun, 07 Feb 2010 16:27:26 +0100, Michal_Ko napisał(a):

Myślę, że w gruncie rzeczy się zgadzamy, natomiast na zrozumienie tak przejaskrawionych i kontrowersyjnych przykładów potrzeba troszkę czasu. Mnie to zajęło ładnych parę lat. Tez wierzyłem, że urzędnicy państwowi potrafią walczyć z patologią... ;)

Przejaskrawienie było potrzebne by pokazać, że całkowita wasza wolność
powoduje to, że dziecko staje się rzeczą którą mozna dowolnie rozporządzać.

Jednak coś dalej dyskutujemy- OK :)
"Całkowita nasza wolność" zawsze kończy się na wolności drugiej osoby. Dziecko też jest do pewnego stopnia wolne, ale zawsze ZALEŻNE od rodziców- jak to w naturze. Igrając z naturą niczego dobrego w tym względzie nie osiągniemy.

Twoja wolność w wychowywaniu i kompletny brak nadzoru powoduje to, że
zgadzamy się na patologie gdzie indziej.

Ale "nadzór" prewencyjny czy represyjny? Bo to spora różnica... Samo słowo "nadzór" niestety sugeruje jego prewencyjny charakter, czyli aparat państwowy czuwa, czy ja swoje dziecko wychowuje zgodnie z wytycznymi...
A wytyczne zmieniają się w zależności od władzy i jej apetytu na wszechmoc- bo wczoraj nie wolno było używać paska, dziś nie wolno dać klapsa, jutro nie będzie można okrzyczeć i dać żadnej kary.

"Nadzór" represyjny sprawują organy przeznaczone do ogólnego "nadzoru" naruszania czyichś wolności i dóbr- Policja, prokurator itd.

Oczywiście byłoby fajnie gdyby
wszyscy byli dobrzy ale tak nie jest. Mówisz "Prawo, natura, zdrowy
rozsądek" a ja ci mówie, że to tylko umowa i by jej przestrzegano konieczny
jest element nadzoru.

Myślę, że uważamy podobnie... wolność to przede wszystkim... odpowiedzialność (a brak wolności- brak odpowiedzialności, jako konsekwencja). Wciąż wraca pytanie o charakter tego nadzoru.
My, normalni nie skażeni aż tak bardzo lewicową ideologią ludzie, nie uważamy, że rodzic ma prawo maltretować dziecko; chodzi tylko o charakter tego "nadzoru". Bo kontrolować wszystko i zawsze- każdy aparat państwowo- urzędniczy do tego dąży... A normalni ludzie- wręcz przeciwnie. Kontroli powinno być jak najmniej.


Przypominam, że według bzdrega wymaganie przestrzegania umów to zamach na
jego wolność i swięte prawo własności dokonane przez "organizację
przestępczą" zwanom państwem.

No i tutaj się z Nim po części również nie zgadzam- sklep zawarł umowę i wystawił ofertę, warto jej więc przestrzegać. Z drugiej strony rola państwa powinna się ograniczyć wyłącznie do- ewentualnego- egzekwowania kar umownych w takich przypadkach. A nie dopisywaniu miliona kolejnych stron kodeksu handlowego i zatrudniania armii urzędników celem "kontroli" i naszego lubianego już "nadzoru".

Zresztą- w ogóle niepotrzebnie weszliśmy na tematy państwowe. Akurat płatnośći kartami i organizacje płatnicze wyraźnie się od tematu musza odróżniać, skoro kartami- na BARDZO zbliżonych zasadach- można płacić w totalnie różnych kulturowo, prawnie i zwyczajowo państwach. :) I w wielu krajach, na wielu kontynentach, widząc naklejki Visa, Mc i inne możemy się- poza wyjątkami- spodziewać tego samego- że uda się zapłacić.
Co pośrednio dowodzi też, że prywatne umowy zawsze radzą sobie lepiej niż państwowy zamordyzm.

--
Michał

Data: 2010-02-09 00:19:32
Autor: Krzysztof Halasa
płatnośćkartą
Michal_Ko <michal@nospam.org> writes:

"Nadzór" represyjny sprawują organy przeznaczone do ogólnego "nadzoru"
naruszania czyichś wolności i dóbr- Policja, prokurator itd.

Nie "itd", a "przede wszystkim" - sąd.
Aczkolwiek patrzac na to, jak niektore takie sądy dzialaja, mam pewne
watpliwosci :-(
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-02-08 07:42:08
Autor: Kamil Jońca
płatnośćkartą
kjonca@poczta.onet.pl (Kamil Jońca) writes:

Michal_Ko <michal@nospam.org> writes:

[...]



Ależ ja cały czas pytam kto ustala co rodzicom (i wogóle każdemu) wolno.

Prawo, natura, zdrowy rozsądek.
I jak "natura, zdrowy rozsądek" ma rozstrzygnąć, czy ktoś może wydać
swoją 13letnią córkę za mąż bez jej zgody? A wiele wskazuje na to, że tam gdzie tak wolno, to dobro córki jest
gdzieś daleko za dobrem jej rodziców (= kasą którą, za córkę dostali)

O, na przykład tu mamy wyraz dbałości o dobro córki:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,7534086,.html

KJ


--
http://blogdebart.pl/2009/12/22/mamy-chorych-dzieci/
można nie mieć nawet żadnego sensownego argumentu, a dzięki odpowiedniej
gestykulacji stworzyć poczucie wiarygodności.
Puls Biznesu

Data: 2010-02-07 18:11:00
Autor: Valdi
płatnośćkartą
"Michal_Ko" news:hkmkcg$rkl$2atlantis.news.neostrada.pl

Bo kto ma ustalać, co jeszcze
rodzicom wolno a czego już nie?

IMHO napewno nie politycy. Niestety jak widzę niektórych z nich bardzo
rączki świerzbią aby się za to zabrać.

Data: 2010-02-07 14:32:56
Autor: Michal_Ko
płatnośćkartą
bzdreg pisze:
witek pisze:
On 2/7/2010 2:16 AM, bzdreg wrote:
Sklep jest
JEGO i może sobie w swoim sklepie napisać co chce.

Nie może.

Dziękuję :)
Prowokowałem. Udało się.

Owszem. Nie może. Bo żyjemy w systemie niewolniczym, gdzie sklep, który postawiłem, wyposażyłem i zapełniłem za moje pieniądze - przestaje być mój.

Zgadzam się, pod tym względem pełna racja. Ale jedną z głównych zasad liberalizmu, który tutaj głosisz (i który ja również popieram) jest także odpowiedzialność, więc dotrzymywanie umów.

Sklep jest Twoj, ale podpisując umowę z organizacją płatniczą o akceptowaniu kart, musisz tej umowy dotrzymywać- a w niej stoi, że do płatności nie można doliczyć dodatkowej prowizji oraz należy przyjmować zapłatę każdej wysokości... Oczywiście- gdyby w PL powstał naprawdę wolny rynek to i podejście agentów i prowizje znacznie by spadły i wyglądałoby to nieco inaczej.

Władzę nad nim przejęła organizacja przestępcza o nazwie "państwo". Ale to już absolutny OT.

Tyle, że Visa, Mastercard czy agenci rozliczeniowi niewiele mają tu wspólnego- liczą się umowy i zobowiązania jakie podpisałeś.

--
Michał

Data: 2010-02-07 15:31:37
Autor: Henryk \"Plumski\" Plumowski
płatnośćkartą
Pewna osoba, czyli Michal_Ko,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

bzdreg pisze:
witek pisze:
On 2/7/2010 2:16 AM, bzdreg wrote:
Sklep jest
JEGO i może sobie w swoim sklepie napisać co chce.

Nie może.

Dziękuję :)
Prowokowałem. Udało się.

Owszem. Nie może. Bo żyjemy w systemie niewolniczym, gdzie sklep,
który postawiłem, wyposażyłem i zapełniłem za moje pieniądze -
przestaje być mój.

Zgadzam się, pod tym względem pełna racja. Ale jedną z głównych zasad
liberalizmu, który tutaj głosisz (i który ja również popieram) jest
także odpowiedzialność, więc dotrzymywanie umów.

Sklep jest Twoj, ale podpisując umowę z organizacją płatniczą o
akceptowaniu kart, musisz tej umowy dotrzymywać- a w niej stoi, że do
płatności nie można doliczyć dodatkowej prowizji oraz należy
przyjmować zapłatę każdej wysokości... Oczywiście- gdyby w PL powstał
naprawdę wolny rynek to i podejście agentów i prowizje znacznie by
spadły i wyglądałoby to nieco inaczej.

Władzę nad nim przejęła organizacja przestępcza o nazwie "państwo".
Ale to już absolutny OT.

Tyle, że Visa, Mastercard czy agenci rozliczeniowi niewiele mają tu
wspólnego- liczą się umowy i zobowiązania jakie podpisałeś.

I co z tego, że ich nie dotrzymujesz?
Jeden klient na parę tysięcy poskarży się;
pogrożą palcem i zostanie po staremu
Bo inni przyniosą zysk...
A nawet jakby zerwali współpracę,
to w kolejce stoją inni z terminalami do zamontowania.

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Data: 2010-02-07 15:51:18
Autor: Michal_Ko
płatnośćkartą
Henryk "Plumski" Plumowski pisze:
Pewna osoba, czyli Michal_Ko,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:


Tyle, że Visa, Mastercard czy agenci rozliczeniowi niewiele mają tu
wspólnego- liczą się umowy i zobowiązania jakie podpisałeś.

I co z tego, że ich nie dotrzymujesz?

Ale my nie do końca o tym :) Chodziło o to, że państwo wtrąca się w funkcjonowanie sklepów- to napisałem, że nawet gdyby się nie wtrącało to sklep jest jeszcze zobowiązany umowami z organizacjami płatniczymi.

Jeden klient na parę tysięcy poskarży się;

Tak- i w wolnej Polsce miałby spore pole do popisu- gdyby udowodnił przed sądem, że sprzedawca umyślnie i ze swojej winy (a nie strony "zewnętrznej") nie zaakceptował mu karty, którą- zgodnie z umowami- powinien.

--
Michał

Data: 2010-02-07 16:42:59
Autor: Henryk \"Plumski\" Plumowski
płatnośćkartą
Pewna osoba, czyli Michal_Ko,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

I co z tego, że ich nie dotrzymujesz?

Ale my nie do końca o tym :)

jak tak; to była przenośnia :-)

Chodziło o to, że państwo wtrąca się w
funkcjonowanie sklepów- to napisałem, że nawet gdyby się nie wtrącało
to sklep jest jeszcze zobowiązany umowami z organizacjami płatniczymi.

Jeden klient na parę tysięcy poskarży się;

Tak- i w wolnej Polsce miałby spore pole do popisu- gdyby udowodnił
przed sądem, że sprzedawca umyślnie i ze swojej winy (a nie strony
"zewnętrznej") nie zaakceptował mu karty, którą- zgodnie z umowami-
powinien.

Zgadza się, dopóki nie będę sądzić się,
że oparzyłem się gorącą kawą z McD,
dopóty nie znajdzie się nikt,
co będzie robił raban o takie drobnostki :-)
Bo jak do tej pory, to kupuję tak to, na co mam ochotę/potrzebę
i w takim wypadku idę bez zająknięcia do bankomatu :-)
Chociaż coraz bardziej mam ochotę na powtórkę rozróby niepłacenia
przez jednego prawnika(?)za przejazd "autostradą" do Krakowa :-)


--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Data: 2010-02-07 10:14:02
Autor: Henryk \"Plumski\" Plumowski
płatnośćkartą
Pewna osoba, czyli witek,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

On 2/7/2010 2:16 AM, bzdreg wrote:
Sklep jest
JEGO i może sobie w swoim sklepie napisać co chce.

Nie może.

Od ładnych paru lat widzę w sklepie EKO na moim osiedlu:
"Do płatności kartą poniżej 11 zł doliczamy 30 gr"
Wisi, ruch mają tam dość spory, a karta dalej wisi.
czyli można;; nikt nie podkablował?
PolCard...

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Data: 2010-02-07 18:04:06
Autor: Valdi
płatnośćkartą
"witek" news:hkludq$bub$1inews.gazeta.pl

> Sklep jest
> JEGO i może sobie w swoim sklepie napisać co chce.

Nie może.

Oficjalnie nie może, nieoficjalnie już tak.

Data: 2010-02-07 10:11:14
Autor: Henryk \"Plumski\" Plumowski
płatnośćkartą
Pewna osoba, czyli bzdreg,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

(A, że głównym zyskiem sklepikarza z obsługi płatności karcianych jest
większa niefrasobliwość klientów przy sięganiu do sakiewki - to już
insza inszość.)

OK, jego i robi co chce...
Poza tym dziwi mnie polityka Biedronki;
dlaczego nie wprowadzą płatności kartami?
Już ode mnie mieli by kilkadziesiąt procent więcej obrotu...

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Data: 2010-02-07 03:21:28
Autor: witek
płatnośćkartą
On 2/7/2010 3:11 AM, Henryk "Plumski" Plumowski wrote:
Pewna osoba, czyli bzdreg,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

(A, że głównym zyskiem sklepikarza z obsługi płatności karcianych jest
większa niefrasobliwość klientów przy sięganiu do sakiewki - to już
insza inszość.)

OK, jego i robi co chce...
Poza tym dziwi mnie polityka Biedronki;
dlaczego nie wprowadzą płatności kartami?
Już ode mnie mieli by kilkadziesiąt procent więcej obrotu...

bo im sie nie opłaca jak widac.
za to zauwazylem, ze zainwestowali w stawianie u nich bankomatow.

Data: 2010-02-07 10:27:49
Autor: Henryk \"Plumski\" Plumowski
płatnośćkartą
Pewna osoba, czyli witek,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

On 2/7/2010 3:11 AM, Henryk "Plumski" Plumowski wrote:
Pewna osoba, czyli bzdreg,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

(A, że głównym zyskiem sklepikarza z obsługi płatności karcianych
jest większa niefrasobliwość klientów przy sięganiu do sakiewki -
to już insza inszość.)

OK, jego i robi co chce...
Poza tym dziwi mnie polityka Biedronki;
dlaczego nie wprowadzą płatności kartami?
Już ode mnie mieli by kilkadziesiąt procent więcej obrotu...

bo im sie nie opłaca jak widac.

Nie opłaca?
Z tych tłumów u mnie sadzę, że i owszem.
Szczególnie piątek-sobota-poniedziałek :-)
Przed długim weekendem/dzień po nie wspomnę.

za to zauwazylem, ze zainwestowali w stawianie u nich bankomatow.


Ładnych parę lat temu w paru widziałem Euronety.
Znikły nie wiadomo kiedy...

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Data: 2010-02-07 18:05:40
Autor: Valdi
płatnośćkartą
"Henryk "Plumski" Plumowski" news:hkm04e$hba$1inews.gazeta.pl

Poza tym dziwi mnie polityka Biedronki;
dlaczego nie wprowadzą płatności kartami?
Już ode mnie mieli by kilkadziesiąt procent więcej obrotu...

Dyskutowaliśmy o tym jakiś czas temu na grupie.
Biedronka jak by chciała przyjmować karty to by mogła sobie przy swojej
ilości sklepów x ilość kas w nich znajdujących się, takie warunki sobie
wynegocjować, że ho ho :)

Data: 2010-02-07 19:44:46
Autor: Henryk \"Plumski\" Plumowski
płatnośćkartą
Pewna osoba, czyli Valdi,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

"Henryk "Plumski" Plumowski" news:hkm04e$hba$1inews.gazeta.pl

Poza tym dziwi mnie polityka Biedronki;
dlaczego nie wprowadzą płatności kartami?
Już ode mnie mieli by kilkadziesiąt procent więcej obrotu...

Dyskutowaliśmy o tym jakiś czas temu na grupie.
Biedronka jak by chciała przyjmować karty to by mogła sobie przy
swojej ilości sklepów x ilość kas w nich znajdujących się, takie
warunki sobie wynegocjować, że ho ho :)

Czyli wychodzi na to,
że ktoś z drugiej strony stołu nie ma w tym interesu.

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Data: 2010-02-07 20:48:25
Autor: Valdi
płatnośćkartą
"Henryk "Plumski" Plumowski" news:hkn1p1$e93$1inews.gazeta.pl

> Dyskutowaliśmy o tym jakiś czas temu na grupie.
> Biedronka jak by chciała przyjmować karty to by mogła sobie przy
> swojej ilości sklepów x ilość kas w nich znajdujących się, takie
> warunki sobie wynegocjować, że ho ho :)

Czyli wychodzi na to,
że ktoś z drugiej strony stołu nie ma w tym interesu.

I tym kimś jest biedronka... Dla firm rozliczających transakcje kartowe
wejście do takiej sieci to łakomy kąsek. No ale do tanga jak mówią trzeba
dwojga...

Data: 2010-02-07 21:52:16
Autor: Henryk \"Plumski\" Plumowski
płatnośćkartą
Pewna osoba, czyli Valdi,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

"Henryk "Plumski" Plumowski" news:hkn1p1$e93$1inews.gazeta.pl

Dyskutowaliśmy o tym jakiś czas temu na grupie.
Biedronka jak by chciała przyjmować karty to by mogła sobie przy
swojej ilości sklepów x ilość kas w nich znajdujących się, takie
warunki sobie wynegocjować, że ho ho :)

Czyli wychodzi na to,
że ktoś z drugiej strony stołu nie ma w tym interesu.

I tym kimś jest biedronka... Dla firm rozliczających transakcje
kartowe wejście do takiej sieci to łakomy kąsek. No ale do tanga jak
mówią trzeba dwojga...

Biedronka jak Biedronka, ale zarządzający nią.
Mają kijowych doradców.

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Data: 2010-02-07 18:02:58
Autor: Valdi
płatnośćkartą
"bzdreg" news:hklst0$vl1$1news.onet.pl

Wręcz popieram takie działania sklepikarzy, bo to "otwiera oczy" durnemu
motłochowi.

Jeżeli mowa o płatnościach dużych kwot to jak najbardziej się z tobą
zgadzam - sam w takich przypadkach proponuję przelew i w 99% przypadków
sprzedawcy bardzo chętnie na to przystawali. Jeżeli zaś ktoś daje mi
"gotówkowe rabaty" w spożywczym bo zapłacę gotówkę za zakupy na kwotę 20
PLN, to najlepiej niech się zastanowi nad sensem posiadania POSa w swoim
sklepie - przecież nikt mu pistoletu do głowy nie przystawia i nie nakazuje
go posiadać. W moim odczuciu bardziej się taki sklepikarz ośmiesza - ale to
tylko subiektywne odczucie :)

Data: 2010-02-06 19:42:20
Autor: mx
płatnośćkartą
Dlaczego mam robić dobrze sprzedawcy mam karty platnicze i chcę z nich korzystać
a nie nosić forsy w kieszeni lub biegać po bankomatach, jeżeli sprzedawca
zgodził się na terminal platności kartami to powinien wiedzeć czy mu się to
opłaca a nie kombinować z klientem, jest wystawiona cena za towar czy usługę i
tyle mam zapłacić a jak nie to info że nie ma możliwości płacenia kartą amen

Oj ci tępi sprzedawcy. Sprzedają laptopa za 4000 to prowizja za kartę np. 100 zł i im tego szkoda. Ale jak sprzedadzą 100 szt. drobiazgów po 40 zł i odprowadzą prowizję 200 zł to wtedy im pasuje. Jak to zrozumieć? Ja sklepy z takimi zasadami omijam szerokim łukiem.

Data: 2010-02-06 21:42:11
Autor: MarcinF
płatnośćkartą
mx wrote:

Oj ci tępi sprzedawcy. Sprzedają laptopa za 4000 to prowizja za kartę np. 100 zł i im tego szkoda. Ale jak sprzedadzą 100 szt. drobiazgów po 40 zł i odprowadzą prowizję 200 zł to wtedy im pasuje. Jak to zrozumieć?

kluczem do zrozumienia jest stosunek marzy do kosztow platnosci karta

Data: 2010-02-06 21:39:30
Autor: pmlb
płatnośćkartą

"MarcinF" <marfi@interia.pl> wrote in message news:hkkksi$dcp$1nemesis.news.neostrada.pl...
mx wrote:

Oj ci tępi sprzedawcy. Sprzedają laptopa za 4000 to prowizja za kartę np. 100 zł i im tego szkoda. Ale jak sprzedadzą 100 szt. drobiazgów po 40 zł i odprowadzą prowizję 200 zł to wtedy im pasuje. Jak to zrozumieć?

kluczem do zrozumienia jest stosunek marzy do kosztow platnosci karta

Co to klienta obchodzi?
Bank wydaje karete i bank mowi, ze to takie fajne i nowoczesne... jakos banki nie mowia, ze dokonujac platnosi karta mozesz byc obciazony dodatkowymi kosztami:)

Data: 2010-02-08 18:45:04
Autor: Ranger
płatnośćkartą
pmlb pisze:

"MarcinF" <marfi@interia.pl> wrote in message news:hkkksi$dcp$1nemesis.news.neostrada.pl...
mx wrote:

Oj ci tępi sprzedawcy. Sprzedają laptopa za 4000 to prowizja za kartę np. 100 zł i im tego szkoda. Ale jak sprzedadzą 100 szt. drobiazgów po 40 zł i odprowadzą prowizję 200 zł to wtedy im pasuje. Jak to zrozumieć?

kluczem do zrozumienia jest stosunek marzy do kosztow platnosci karta

Co to klienta obchodzi?
Bank wydaje karete i bank mowi, ze to takie fajne i nowoczesne... jakos banki nie mowia, ze dokonujac platnosi karta mozesz byc obciazony dodatkowymi kosztami:)
argumentami klienta są pieniądze które może / nie musi wydać w danym sklepie.
argumentem sklepu jest to, że przy sprzedaży kartą koszt takiej transakcji jest na tyle duży w stosunku do ew. zysku, że prościej jest odmówić sprzedaży.
Informacja o doliczeniu prowizji jest wyraźnie widoczna więc nie ma sytuacji kiedy dowiadujesz się o tym po zakupach.
Jak widzisz sam decydujesz o tym czy twoją "karetą" ktoś dziś przeciągnie przez szczelinkę czy nie.
A swoją drogą jak myślisz ile sprzedawcy komputerów mają "zysku" na takim sprzęcie?begin:vcard
fn:Ranger
n:;Ranger
email;internet:news@finaro.pl
x-mozilla-html:TRUE
version:2.1
end:vcard

Data: 2010-02-08 22:29:12
Autor: pmlb
płatnośćkartą

"Ranger" <news@finaro.pl> wrote in message news:4b704d9dnews.home.net.pl...
pmlb pisze:

"MarcinF" <marfi@interia.pl> wrote in message
news:hkkksi$dcp$1nemesis.news.neostrada.pl...
mx wrote:

Oj ci tępi sprzedawcy. Sprzedają laptopa za 4000 to prowizja za kartę
np. 100 zł i im tego szkoda. Ale jak sprzedadzą 100 szt. drobiazgów
po 40 zł i odprowadzą prowizję 200 zł to wtedy im pasuje. Jak to
zrozumieć?

kluczem do zrozumienia jest stosunek marzy do kosztow platnosci karta

Co to klienta obchodzi?
Bank wydaje karete i bank mowi, ze to takie fajne i nowoczesne... jakos
banki nie mowia, ze dokonujac platnosi karta mozesz byc obciazony
dodatkowymi kosztami:)
argumentami klienta są pieniądze które może / nie musi wydać w danym
sklepie.
argumentem sklepu jest to, że przy sprzedaży kartą koszt takiej
transakcji jest na tyle duży w stosunku do ew. zysku, że prościej jest
odmówić sprzedaży.
Informacja o doliczeniu prowizji jest wyraźnie widoczna więc nie ma
sytuacji kiedy dowiadujesz się o tym po zakupach.
Jak widzisz sam decydujesz o tym czy twoją "karetą" ktoś dziś
przeciągnie przez szczelinkę czy nie.
A swoją drogą jak myślisz ile sprzedawcy komputerów mają "zysku" na
takim sprzęcie?

Problem w tym, ze ja nie mam pretensji do skp;eu czy klienta.
To banki chca by jak najwiecej tranzakcji bylo bezgotowkowo.
Nikt dajac mi karte w banku nie wspominal, ze moge spotkac sie z sytuacja, ze skpe doliczy sobie prowizje bo bank sobie dolicza... Rozumiesz?
Bank daje mi karte za ktora wiekszosc polakow placi roczna oplate, ksuja sklepy bo bank sciaga od sklepow prowizje za uzywanie karty. Co w tym nowoczesnego i fajnego? na szczescie placac gotowka nik nie dolicza dodatkowych prowizji... Poza bankami i instytucjami ktore przyjmuja oplaty za rachunki (tez powinno byc to zabronione! Jak mozna kogos karac za to, ze placi rachunek! Niezdziwie sie jak nastepnym ruchem bedzie w Polsce pobieranie oplaty od prowizji:)))

Data: 2010-02-09 00:23:40
Autor: Krzysztof Halasa
płatnośćkartą
Ranger <news@finaro.pl> writes:

A swoją drogą jak myślisz ile sprzedawcy komputerów mają "zysku" na
takim sprzęcie?

Zalezy jacy i na jakim oraz dla kogo, ale sa tu ludzie, ktorzy znaja
aktualne cenniki importerow itp. :-)
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-02-06 22:04:13
Autor: Olgierd
płatnośćkartą
Dnia Sat, 06 Feb 2010 19:03:26 +0100, Papkin napisał(a):

Sprawa prosta jak dla mnie, za jakie grzechy to ja mam placic az 3% za
to ze ty chcesz sobie karta zaplacic?

Ja bym pewnie terminal wyrzucił z takim podejściem.
Ale wówczas sam bym w takim sklepie nie kupował. Są takie, które w ten sposób kalkulują cenę, że płacąc plastikiem nie jestem za to karany.
I z głowy.

--
:) Olgierd || http://olgierd.bblog.pl

Data: 2010-02-07 01:30:50
Autor: Papkin
płatnośćkartą

Ale wówczas sam bym w takim sklepie nie kupował. Są takie, które w ten
sposób kalkulują cenę, że płacąc plastikiem nie jestem za to karany.
I z głowy.

ale za to placisz, moze byc prowizja ukryta tak czy siak za to pewnie placi na koncu klient.

Teraz wezmy pod uwage zbierznosc - Vobis to sklepy z komputerami. A w znanym, duzym sklepie we Wroclawiu sa takie same/podobne "praktyki". Wiem ze marza na sprzet IT na rynek SOHO (czyli popularny - dla domu i malego biura, nic "high-tech" za gruba kase) jest rzedu kilku procent = NISKA. Kiedys mozna bylo ladnie zarabiac na handlu pecetami, teraz taki sklep jest na kazdym rogu +net (zatrzesienie). Marza musi byc niska by byla konkurencyjna cena. A marny zysk zjada jeszcze klient ktory chce zaplacic karta... brrrr

Moze u svarowskiego (czy jak tam) jak kupujesz jakies swiecidelka to ich wali taka prowizja :-)

Teraz pytanie o mozliwosc negocjacji wysokosci prowizji z takimi polcardami, e-cardami czy evalonami. Jesli ktos kreci na kartach np 20 000 miesiecznie to jak niskie moga byc prowizje?

Data: 2010-02-07 08:35:46
Autor: Olgierd
płatnośćkartą
Dnia Sun, 07 Feb 2010 01:30:50 +0100, Papkin napisał(a):

Ale wówczas sam bym w takim sklepie nie kupował. Są takie, które w ten
sposób kalkulują cenę, że płacąc plastikiem nie jestem za to karany. I
z głowy.

ale za to placisz, moze byc prowizja ukryta tak czy siak za to pewnie
placi na koncu klient.

Z pewnością jest tak jak mówisz.
Jednak nie zauważyłem relacji tego rodzaju, iżby w sklepach, gdzie można płacić plastikiem było po prostu drożej. Okazuje się, że sprzedawca ma jeszcze inne mechanizmy do sterowania ceną sprzedaży.

--
:) Olgierd || http://olgierd.bblog.pl

Data: 2010-02-13 16:59:11
Autor: Gotfryd Smolik news
płatnośćkartą
On Sun, 7 Feb 2010, Olgierd wrote:

Dnia Sun, 07 Feb 2010 01:30:50 +0100, Papkin napisał(a):

ale za to placisz, moze byc prowizja ukryta tak czy siak za to pewnie
placi na koncu klient.

Z pewnością jest tak jak mówisz.
Jednak nie zauważyłem relacji tego rodzaju, iżby w sklepach, gdzie można
płacić plastikiem było po prostu drożej.

  Za to jest relacja odwrotna.
  Te sklepy (mowa o posiadających "fizyczne" placówki), w których jest
najtaniej, nie akceptują kart lub stosują "sztuczki" z 3% rabatem
gotówkowym.
  I być może łamią prawa konsumenckie ;P
(ciekawe jak wielu konsumentow zdaje sobie sprawę, że każde takie
"prawo" w rodzaju "zwrotu do 10 dni" *kosztuje*, albo w pieniądzu
albo w ryzyku kupienia używanego towaru, więc albo ma być tanio,
albo dobrze).

Okazuje się, że sprzedawca ma
jeszcze inne mechanizmy do sterowania ceną sprzedaży.

  A jakże, w górę - zawsze :D

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-02-07 14:38:11
Autor: Michal_Ko
płatnośćkartą
Papkin pisze:

Ale wówczas sam bym w takim sklepie nie kupował. Są takie, które w ten
sposób kalkulują cenę, że płacąc plastikiem nie jestem za to karany.
I z głowy.

ale za to placisz, moze byc prowizja ukryta tak czy siak za to pewnie placi na koncu klient.

Zgadza się- klient płaci bardzo dużo "ukrytych" prowizji w cenie towaru- za podłogę, za światło, za sprzedawcę, za lokal, za półki ;)  Obsługa płatności- jakichkolwiek- jest jedną z nich.
Zwłaszcza w przypadku sklepów komputerowych- kwoty którymi obracają są duże, nie wierzę, że nie są potrzebne konwoje, przeliczanie utargu trwa całkiem długo no i ryzyko pomyłek i manca w kasie jest spore.

Obsługa gotówki również dużo kosztuje- tyle, że mało który sprzedawca zdaje sobie z tego sprawę. Poza tym- wbrew pozorom- to podejście punktów handlowych z limitami jest lekko niekonsekwentne- albo godzę się przyjmować karty na warunkach umowy (czyli zawsze i bez prowizji) albo nie godzę się wcale. Gdyby sprzedawcy mieli więcej jaj i samozaparcia- pewnie i ceny obsługi kart by spadły... A tak to chcą mieć ciastko i je zjeść- zbawić klienta z kartą ale prowizję mu doliczyć, lub nie przyjąć małej/dużej płatności.

--
Michał

Data: 2010-02-07 15:35:23
Autor: Henryk \"Plumski\" Plumowski
płatnośćkartą
Pewna osoba, czyli Michal_Ko,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

Papkin pisze:

Ale wówczas sam bym w takim sklepie nie kupował. Są takie, które w
ten sposób kalkulują cenę, że płacąc plastikiem nie jestem za to
karany. I z głowy.

ale za to placisz, moze byc prowizja ukryta tak czy siak za to pewnie
placi na koncu klient.

Zgadza się- klient płaci bardzo dużo "ukrytych" prowizji w cenie
towaru- za podłogę, za światło, za sprzedawcę, za lokal, za półki ;) Obsługa płatności- jakichkolwiek- jest jedną z nich.
Zwłaszcza w przypadku sklepów komputerowych- kwoty którymi obracają są
duże, nie wierzę, że nie są potrzebne konwoje, przeliczanie utargu
trwa całkiem długo no i ryzyko pomyłek i manca w kasie jest spore.

Obsługa gotówki również dużo kosztuje- tyle, że mało który sprzedawca
zdaje sobie z tego sprawę. Poza tym- wbrew pozorom- to podejście
punktów handlowych z limitami jest lekko niekonsekwentne- albo godzę
się przyjmować karty na warunkach umowy (czyli zawsze i bez prowizji)
albo nie godzę się wcale. Gdyby sprzedawcy mieli więcej jaj i
samozaparcia- pewnie i ceny obsługi kart by spadły... A tak to chcą
mieć ciastko i je zjeść- zbawić klienta z kartą ale prowizję mu
doliczyć, lub nie przyjąć małej/dużej płatności.

A czy ktoś/coś im zabrania stosować rabat,
np.4% przy płatnością gotówką?
Nikt/nic; tylko są na to za leniwi, aby to wprowadzić.

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Data: 2010-02-13 18:08:44
Autor: Gotfryd Smolik news
płatnośćkartą
On Sun, 7 Feb 2010, Henryk "Plumski" Plumowski wrote:

A czy ktoś/coś im zabrania stosować rabat,
np.4% przy płatnością gotówką?

  Zabraniać nie zabrania, ale przeszkadza - tak, a jakże :)
http://groups.google.pl/group/pl.soc.prawo/msg/1c4f153a6fca5018
- zdanie Roberta ze słowami "w ostatniej chwili".

Nikt/nic; tylko są na to za leniwi, aby to wprowadzić.

  Nieprawda.
  Problemem jest monopolistyczna zmowa operatorów "karcianych",
wprowadzających do umów zakaz ujawniania dodatkowego kosztu
(ciekawe, że na allegro jakoś nie ma zakazu aby cena przy
odbiorze osobistym, dostawie pocztą i kurierem się różniły),
plus ograniczenia wynikłe np. z ustawy o cenach (po powiedzeniu
że "cena wynosi xxx" nie można już twierdzić inaczej, trzeba
NAJPIERW powiedzieć że "cena pod warunkiem A to xxx, zaś
pod warunkiem B to xxy", a tego zabrania umowa).

  Najprostsze rozwiązanie, czyli udzielanie rabatu *po*
wzięciu gotówki do ręki jest uciążliwe, nie zawiera
elementu "promocyjnego" (patrz post z linku, słowa Roberta:
"nieświadomi") i niewykluczone, że może sprowokować
przyczepienie się kontrolerów US co do rejestracji
na kasie - trzeba by się *bardzo* pilnować, żeby jak
klient ogląda towar, *przed* wzięciem od niego pieniędzy
*odebrać* mu ten towar (aby transakcja była "niezakonczona")
i ponownie oddać po wklepaniu na kasę.

  Znane mi rozwiązanie w wątku (w kolejnej odpowiedzi) z linku wyżej.
  Polega na zróżnicowaniu "kanałów" - możesz kupić "internetowo"
za 500 zł, ale w regulaminie zakupu internetowego jest tylko
przelew lub zapłata gotówką, albo przyjść do sklepu i kupić
płacąc kartą lub gotówką (twoja strata) za 515 zł :D
(no, niech będzie że 510 zł, bo mi znowu ktoś koszty obrotu
gotówkowego wytknie ;))

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-02-07 15:43:21
Autor: pmlb
płatnośćkartą

Obsługa gotówki również dużo kosztuje- tyle, że mało który sprzedawca
zdaje sobie z tego sprawę. Poza tym- wbrew pozorom- to podejście punktów
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Ile kosztuje obsluga gotowki? Karty wiemy, to 3%:))
A ile kosztuje gotowka... Jakos nie widze by np. siec Biedronka majaca zapewne spore ob roty rezygnowala z gotowki na rzecz kart bo gotowka za droga.. jest odwrotnie, wiec moze gotowka jest znacznie tansza od karty?

Data: 2010-02-07 16:52:46
Autor: Henryk \"Plumski\" Plumowski
płatnośćkartą
Pewna osoba, czyli pmlb,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

Obsługa gotówki również dużo kosztuje- tyle, że mało który sprzedawca
zdaje sobie z tego sprawę. Poza tym- wbrew pozorom- to podejście
punktów
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Ile kosztuje obsluga gotowki? Karty wiemy, to 3%:))
A ile kosztuje gotowka... Jakos nie widze by np. siec Biedronka majaca
zapewne spore ob roty rezygnowala z gotowki na rzecz kart bo gotowka
za droga.. jest odwrotnie, wiec moze gotowka jest znacznie tansza od
karty?

W zależności od punktu/ilości kasy koszt odbioru wynosi ok 150 zł
Średnio 3 razy w tygodniu.
Czyli circa 450x4, to pi razy oko 2K
Jak dla mnie szefostwo tylko to bierze pod uwagę.
Może jakby siadło i policzyło ile wzrosną im obroty...
Tak na marginesie: 60K 10 listopada; 40K ludności
4 podobne sklepy w promieniu 300 m, w 3 można płacić kartą.
Obrót oczywiście z Biedronki...


--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Data: 2010-02-14 11:33:03
Autor: P.
płatnośćkartą
Henryk \Plumski\ Plumowski <usenet@kihltd.eu> napisał(a):
W zależności od punktu/ilości kasy koszt odbioru wynosi ok 150 zł
Średnio 3 razy w tygodniu.
Czyli circa 450x4, to pi razy oko 2K
Jak dla mnie szefostwo tylko to bierze pod uwagę.
Może jakby siadło i policzyło ile wzrosną im obroty...
Tak na marginesie: 60K 10 listopada; 40K ludności
4 podobne sklepy w promieniu 300 m, w 3 można płacić kartą.
Obrót oczywiście z Biedronki...

Nie bierzecie jeszcze jednej rzeczy pod uwagę, sklepy nie akceptujące kart mają od razu gotówkę którą mogą obracać. A że terminy płatności dla dostawców to nawet 30-45 dni, gra może być warta świeczki. Stąd pewnie takie sieci jak Makro, Selgros czy Biedronka wolą pozostać przy płatnościach gotówkowych.


--


Data: 2010-02-14 12:41:45
Autor: Henryk \"Plumski\" Plumowski
płatnośćkartą
Pewna osoba, czyli P.,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

Henryk \Plumski\ Plumowski <usenet@kihltd.eu> napisał(a):

W zależności od punktu/ilości kasy koszt odbioru wynosi ok 150 zł
Średnio 3 razy w tygodniu.
Czyli circa 450x4, to pi razy oko 2K
Jak dla mnie szefostwo tylko to bierze pod uwagę.
Może jakby siadło i policzyło ile wzrosną im obroty...
Tak na marginesie: 60K 10 listopada; 40K ludności
4 podobne sklepy w promieniu 300 m, w 3 można płacić kartą.
Obrót oczywiście z Biedronki...

Nie bierzecie jeszcze jednej rzeczy pod uwagę, sklepy nie akceptujące
kart mają od razu gotówkę którą mogą obracać. A że terminy płatności
dla dostawców to nawet 30-45 dni, gra może być warta świeczki. Stąd
pewnie takie sieci jak Makro, Selgros czy Biedronka wolą pozostać
przy płatnościach gotówkowych.

W Makro można płacić kartę; ichnią, współpracującą z GE Money Bank.
Dwa w jednym: wejściowa i płatnicza.

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Data: 2010-02-14 12:51:43
Autor: Valdi
płatnośćkartą
"P." news:hl8n1f$sp7$1inews.gazeta.pl

Stąd pewnie takie
sieci jak Makro

Jeżeli miałeś kartę kredytową Makro (czy ich tam jakiegoś partnera) to
mogłeś płacić nią za zakupy.
Nie wiem czy takie warunki obowiązują do teraz.

Data: 2010-02-14 12:55:02
Autor: Henryk \"Plumski\" Plumowski
płatnośćkartą
Pewna osoba, czyli Valdi,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

"P." news:hl8n1f$sp7$1inews.gazeta.pl

Stąd pewnie takie
sieci jak Makro

Jeżeli miałeś kartę kredytową Makro (czy ich tam jakiegoś partnera) to
mogłeś płacić nią za zakupy.
Nie wiem czy takie warunki obowiązują do teraz.

Obowiązują; z tym że myślisz zapewne o tych nowych.
Stare (czerwone) są tylko na wejście.

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Data: 2010-02-14 12:57:56
Autor: Valdi
płatnośćkartą
"Henryk "Plumski" Plumowski" news:hl8obv$48o$1inews.gazeta.pl

Obowiązują; z tym że myślisz zapewne o tych nowych.

tak dokładnie te karty mam na myśli :)

Stare (czerwone) są tylko na wejście.

oczywista sprawa :)

Data: 2010-02-08 00:35:23
Autor: Michal_Ko
płatnośćkartą
pmlb pisze:

Obsługa gotówki również dużo kosztuje- tyle, że mało który sprzedawca
zdaje sobie z tego sprawę. Poza tym- wbrew pozorom- to podejście punktów
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - Ile kosztuje obsluga gotowki? Karty wiemy, to 3%:))

Obsługa gotówki kosztuje różnie w zależności od ilości gotówki. Patrząc jednak na ilość punktów handlowo- usługowych akceptujących bezproblemowo karty- kosztuje bardzo porównywalnie. W tej chwili w PL w większych (i dużych) miastach praktycznie w każdym tego typu punkcie istnieje możliwość zapłaty kartą. W UK sądzę, że jest podobnie

A ile kosztuje gotowka... Jakos nie widze by np. siec Biedronka majaca zapewne spore ob roty rezygnowala z gotowki na rzecz kart bo gotowka za droga.. jest odwrotnie, wiec moze gotowka jest znacznie tansza od karty?

Biedronka jest (nie)chlubnym wyjątkiem potwierdzającym regułę. Jednak już sieć NETTO, do niedawna również wroga kartom, zmieniła zdanie. Biedronka też prędzej czy później zacznie karty akceptować.

Reguła pokazuje jasno, że terminal się opłaca, bo zgodnie z ekonomiczną zasadą racjonalnego gospodarowania, podmioty dokonują czynności maksymalizujących zysk- skoro z małymi wyjątkami, wszystkie podmioty taką decyzję podjęły już dawno, nadal notują duże (i zwiększające się) zyski, decyzja ma wpływ na wzrost zysków.

Dodatkowy hint: w momencie jak wszyscy gracze na danym rynku dysponują terminalem, odpada już argument tego, że ktoś montuje terminal dla uzyskania przewagi konkurencyjnej i zwiększenia popytu na własne usługi dzięki możliwości zapłaty kartą.


--
Michał

Data: 2010-02-08 08:57:04
Autor: Valdi
płatnośćkartą
"Michal_Ko" news:hknjd2$32c$1nemesis.news.neostrada.pl

Biedronka jest (nie)chlubnym wyjątkiem potwierdzającym regułę. Jednak
już sieć NETTO, do niedawna również wroga kartom, zmieniła zdanie.
Biedronka też prędzej czy później zacznie karty akceptować.

Lidl zniesie limit to "góra" biedronki trochę poduma i dojdzie do wniosku,
że jednak karty należy akceptować, no ale, że by nie było tak kolorowo damy
limit. Jeżeli będzie on oscylował w przedziale od 5 - 10 PLN to jestem w
stanie to zaakceptować :)

Data: 2010-02-09 00:20:47
Autor: Krzysztof Halasa
płatnośćkartą
Michal_Ko <michal@nospam.org> writes:

Biedronka też prędzej czy później zacznie karty akceptować.

Kto ich tam wie, moze nie znamy ich dokladnej motywacji.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-02-13 10:10:06
Autor: P.
płatnośćkartą
Krzysztof Halasa <khc@pm.waw.pl> napisał(a):
> Biedronka też prędzej czy później zacznie karty akceptować.

Kto ich tam wie, moze nie znamy ich dokladnej motywacji.

Teraz to się raczej zaczyna odwrotna tendencja, czyli odchodzenie od akceptacji kart. Niedawno zdziwiłem się trochę po imprezce w raczej lepszej "góralskiej" knajpie że przyjmują tylko gotówkę (a że wyszło do zapłacenia ponad 1kPLN rachunku był zonk i wyszukiwanie zaskórniaków po kieszeniach ;-)). Okazuje się że cała ich sieć zrezygnowała z obsługi kart. Tak samo w mniejszych sklepach, gdzie jeszcze z 2 lata temu zaczęły jak grzyby po deszczu pojawiać się terminale POS, już kart nie akceptują. Przez pazerność organizacji płatniczych obrót bezgotówkowy w Polsce przestaje się rozwijać. --


Data: 2010-02-13 10:57:32
Autor: pmlb
płatnośćkartą
grzyby po deszczu pojawiać się terminale POS, już kart nie akceptują. Przez
pazerność organizacji płatniczych obrót bezgotówkowy w Polsce przestaje się
rozwijać.

Moze przez pazernosc bankow...

Data: 2010-02-13 14:18:49
Autor: Henryk \"Plumski\" Plumowski
płatnośćkartą
Pewna osoba, czyli pmlb,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

grzyby po deszczu pojawiać się terminale POS, już kart nie akceptują.
Przez
pazerność organizacji płatniczych obrót bezgotówkowy w Polsce
przestaje się
rozwijać.

Moze przez pazernosc bankow...

Banków?
Możesz rozwinąć co ma np. PKO BP do wysokości
pobieranej prowizji przez dowolną organizację płatniczą?
Może czegoś nie wiem; chętnie się dowiem...

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Data: 2010-02-13 16:13:56
Autor: Olgierd
płatnośćkartą
Dnia Sat, 13 Feb 2010 14:18:49 +0100, Henryk \"Plumski\" Plumowski
napisał(a):

Moze przez pazernosc bankow...

Banków?
Możesz rozwinąć co ma np. PKO BP do wysokości pobieranej prowizji przez
dowolną organizację płatniczą? Może czegoś nie wiem; chętnie się
dowiem...

Nienie, kolega pewnie chciał powiedzieć, że za Gierka to byłoby niemożliwe, podobnież w Korei (Północnej, rzecz jasna).

--
:) Olgierd || http://olgierd.bblog.pl

Data: 2010-02-13 16:24:27
Autor: pmlb
płatnośćkartą

"Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> wrote in message news:pan.2010.02.13.16.13.55legeartis.org.pl...
Dnia Sat, 13 Feb 2010 14:18:49 +0100, Henryk \"Plumski\" Plumowski
napisał(a):

Moze przez pazernosc bankow...

Banków?
Możesz rozwinąć co ma np. PKO BP do wysokości pobieranej prowizji przez
dowolną organizację płatniczą? Może czegoś nie wiem; chętnie się
dowiem...

Nienie, kolega pewnie chciał powiedzieć, że za Gierka to byłoby
niemożliwe, podobnież w Korei (Północnej, rzecz jasna).

Na jakiej to podstawie roscisz sobie prawa do odpowiadania w moim imieniu?
Tak teraz jest w polsce modnie, ze kretyn chcacy uchodzic z inteligeta odpowiada za rozmowce...
Masz jakis kompleks?
Cos ci w zyciu nie wyszlo i chcesz ustawiac teraz odpowiedzi rozmowcow pod twoj tok rozumowania czy jak - bo nie rozumiem?
A moze chciales byc zabawny?
Naprawde nie pojmuje takich ludzi, jednye co mi sie csnie, to ze ktos ich skrzywndzil i forum traktuja jako jedyna forme "bycia kims" kims waznym az tak, ze mozna za kogos odpowiadac...
Coz... roznie bywa... w zasadzie to mi cie zal. Zlosci nie czuje.

Data: 2010-02-13 18:02:58
Autor: Henryk \"Plumski\" Plumowski
płatnośćkartą
Pewna osoba, czyli pmlb,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

Banków?
Możesz rozwinąć co ma np. PKO BP do wysokości pobieranej prowizji
przez dowolną organizację płatniczą? Może czegoś nie wiem; chętnie
się dowiem...

Nienie, kolega pewnie chciał powiedzieć, że za Gierka to byłoby
niemożliwe, podobnież w Korei (Północnej, rzecz jasna).

Na jakiej to podstawie roscisz sobie prawa do odpowiadania w moim
imieniu? Tak teraz jest w polsce modnie, ze kretyn chcacy uchodzic z
inteligeta odpowiada za rozmowce...
Masz jakis kompleks?


No to odpisz w końcu mi co miałeś na myśli...

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Data: 2010-02-14 00:27:52
Autor: Krzysztof Halasa
płatnośćkartą
"Henryk \"Plumski\" Plumowski" <usenet@kihltd.eu> writes:

BankĂłw?
Możesz rozwinąć co ma np. PKO BP do wysokości
pobieranej prowizji przez dowolną organizację płatniczą?
Może czegoś nie wiem; chętnie się dowiem...

A co to jest "organizacja"? Banki sa czescia organizacji i to one
ustalaja oplaty (przynajmniej te, ktore same dostaja, i w jakichs
granicach). Myslisz ze polskie banki nie moglyby zrezygnowac ze swojej
czesci prowizji?
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-02-14 08:54:47
Autor: Henryk \"Plumski\" Plumowski
płatnośćkartą
Pewna osoba, czyli Krzysztof Halasa,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

"Henryk \"Plumski\" Plumowski" <usenet@kihltd.eu> writes:

BankĂłw?
Możesz rozwinąć co ma np. PKO BP do wysokości
pobieranej prowizji przez dowolną organizację płatniczą?
Może czegoś nie wiem; chętnie się dowiem...

A co to jest "organizacja"? Banki sa czescia organizacji i to one
ustalaja oplaty (przynajmniej te, ktore same dostaja, i w jakichs
granicach). Myslisz ze polskie banki nie moglyby zrezygnowac ze swojej
czesci prowizji?

Czekaj, czekaj, bo czegoś nie rozumiem...
3% opłaty za możliwość płatności kartą pobiera bank od sklepu?

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Data: 2010-02-14 09:12:42
Autor: Valdi
płatnośćkartą
"Henryk "Plumski" Plumowski" news:hl8aa3$iuc$1inews.gazeta.pl

Czekaj, czekaj, bo czegoś nie rozumiem...
3% opłaty za możliwość płatności kartą pobiera bank od sklepu?

Nie do końca - jeżeli sklep płaci 3% od transakcji to kwota uzyskana z tej
prowizji jest dzielona między trzy podmioty:
1. bank, który wydał kartę
2. organizację płatniczą, której logo widnieje na karcie
3. firmę, która rozlicza transakcje w danym sklepie (np. Polcard, eService,
elavon itp.)

Data: 2010-02-14 09:50:32
Autor: MK
płatnośćkartą
Użytkownik "Valdi" <Valdi@valdi.pl> napisał w wiadomości news:hl89m3$57l$1news.interia.pl...
"Henryk "Plumski" Plumowski" news:hl8aa3$iuc$1inews.gazeta.pl

Czekaj, czekaj, bo czegoś nie rozumiem...
3% opłaty za możliwość płatności kartą pobiera bank od sklepu?

Nie do końca - jeżeli sklep płaci 3% od transakcji to kwota uzyskana z tej
prowizji jest dzielona między trzy podmioty:
1. bank, który wydał kartę
2. organizację płatniczą, której logo widnieje na karcie
3. firmę, która rozlicza transakcje w danym sklepie (np. Polcard, eService,
elavon itp.)


Jeszcze ja (klient) dostaje 1% :). A o 3% to chyba mowia ci, ktorzy w ogole nie mieli doczynienia z tego typu uslugami, bo ja jako osoba nie bedaca przedsiebiorca moge przyjac platnosc karta placac za to 2,9% prowizji.

MK

Data: 2010-02-14 10:04:21
Autor: Henryk \"Plumski\" Plumowski
płatnośćkartą
Pewna osoba, czyli MK,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

Jeszcze ja (klient) dostaje 1% :). A o 3% to chyba mowia ci, ktorzy w
ogole nie mieli doczynienia z tego typu uslugami, bo ja jako osoba
nie bedaca przedsiebiorca moge przyjac platnosc karta placac za to
2,9% prowizji.
MK

Pisałem to w ogólnym uproszczeniu.

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Data: 2010-02-14 10:07:57
Autor: Henryk \"Plumski\" Plumowski
płatnośćkartą
Pewna osoba, czyli Valdi,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

"Henryk "Plumski" Plumowski" news:hl8aa3$iuc$1inews.gazeta.pl

Czekaj, czekaj, bo czegoś nie rozumiem...
3% opłaty za możliwość płatności kartą pobiera bank od sklepu?

Nie do końca - jeżeli sklep płaci 3% od transakcji to kwota uzyskana
z tej prowizji jest dzielona między trzy podmioty:
1. bank, który wydał kartę
2. organizację płatniczą, której logo widnieje na karcie
3. firmę, która rozlicza transakcje w danym sklepie (np. Polcard,
eService, elavon itp.)

OK, rozumiem; mam jednak wraĹźenie,
że najmniej do powiedzenia co do podziału prowizji mają jednak banki.
Gdyby bowiem to od nich zależało, to podejrzewam,

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Data: 2010-02-14 10:18:00
Autor: Valdi
płatnośćkartą
"Henryk "Plumski" Plumowski" news:hl8ehv$qt$1inews.gazeta.pl

OK, rozumiem; mam jednak wraĹźenie,
że najmniej do powiedzenia co do podziału prowizji mają jednak banki.
Gdyby bowiem to od nich zależało, to podejrzewam,

Nigdy się w to szczególnie nie zgłębiałem, ale czy rzeczywiście jest tak, że
banki mają najmniej do powiedzenia w kwestiach prowizji? Jak twoje
stwierdzenie ma się np. do Vis Europe, która zgodnie z informacjami na
stronie: " jest stowarzyszeniem 4,6 tys. europejskich bankĂłw i instytucji
finansowych, które wspólnie zarządzają organizacją, jej systemami i
działalnością."? :)

Data: 2010-02-14 12:39:52
Autor: Henryk \"Plumski\" Plumowski
płatnośćkartą
Pewna osoba, czyli Valdi,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

"Henryk "Plumski" Plumowski" news:hl8ehv$qt$1inews.gazeta.pl

OK, rozumiem; mam jednak wraĹźenie,
że najmniej do powiedzenia co do podziału prowizji mają jednak banki.
Gdyby bowiem to od nich zależało, to podejrzewam,

Nigdy się w to szczególnie nie zgłębiałem, ale czy rzeczywiście jest
tak, że banki mają najmniej do powiedzenia w kwestiach prowizji? Jak
twoje stwierdzenie ma się np. do Vis Europe, która zgodnie z
informacjami na stronie: " jest stowarzyszeniem 4,6 tys. europejskich
banków i instytucji finansowych, które wspólnie zarządzają
organizacją, jej systemami i działalnością."? :)

VISA Europe a nasi; widzisz różnicę?
Ja kolosalną :-)
Jak nasi się tak wyrobią, to też będą mogli innym stawiać warunki ;-)

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Data: 2010-02-14 12:55:13
Autor: Valdi
płatnośćkartą
"Henryk "Plumski" Plumowski" news:hl8nes$169$1inews.gazeta.pl

VISA Europe a nasi; widzisz różnicę?
Ja kolosalną :-)
Jak nasi się tak wyrobią, to też będą mogli innym stawiać warunki ;-)

tylko, że ci "nasi" to w większości przypadków spółki córki zagranicznych
podmiotów, które w skali europejskiej jak i w samej organizacji mają coś do
powiedzenia.
Najwidoczniej ktoś ma w tym interes aby ciągle prowizje stały na takim a nie
innym poziome. Z drugiej strony wysokie prowizje = potencjalnie mniejszy
rynek.

Data: 2010-02-14 12:58:20
Autor: Henryk \"Plumski\" Plumowski
płatnośćkartą
Pewna osoba, czyli Valdi,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

"Henryk "Plumski" Plumowski" news:hl8nes$169$1inews.gazeta.pl

VISA Europe a nasi; widzisz różnicę?
Ja kolosalną :-)
Jak nasi się tak wyrobią, to też będą mogli innym stawiać warunki ;-)

tylko, że ci "nasi" to w większości przypadków spółki córki
zagranicznych podmiotĂłw, ktĂłre w skali europejskiej jak i w samej
organizacji mają coś do powiedzenia.
Najwidoczniej ktoś ma w tym interes aby ciągle prowizje stały na
takim a nie innym poziome. Z drugiej strony wysokie prowizje =
potencjalnie mniejszy rynek.

Zgadzam się dokładnie z częścią o interesie.
Ktoś go zapewne nie ma aby zmienić istniejący stan rzeczy.
Tak samo jak w opisanym przypadku z Biedronkami...

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Data: 2010-02-14 19:21:11
Autor: Krzysztof Halasa
płatnośćkartą
"Henryk \"Plumski\" Plumowski" <usenet@kihltd.eu> writes:

Nie do końca - jeżeli sklep płaci 3% od transakcji to kwota uzyskana
z tej prowizji jest dzielona między trzy podmioty:
1. bank, który wydał kartę
2. organizację płatniczą, której logo widnieje na karcie
3. firmę, która rozlicza transakcje w danym sklepie (np. Polcard,
eService, elavon itp.)

OK, rozumiem; mam jednak wraĹźenie,
że najmniej do powiedzenia co do podziału prowizji mają jednak banki.
Gdyby bowiem to od nich zależało, to podejrzewam,

Co podejrzewasz?

Tak czy owak, maja najwiecej do powiedzenia, i (typowo) dostaja
najwiecej. Acquirerzy (tez bedacy czesto bankami) musza ze soba
konkurowac, a banki po prostu robia zmowe cenowa (niekoniecznie
przestepcza).
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-02-13 12:11:15
Autor: XYZ
płatnośćkartą
On 2010-02-13 11:10, P. wrote:
Krzysztof Halasa<khc@pm.waw.pl>  napisał(a):

Biedronka też prędzej czy później zacznie karty akceptować.

Kto ich tam wie, moze nie znamy ich dokladnej motywacji.

Teraz to się raczej zaczyna odwrotna tendencja, czyli odchodzenie od
akceptacji kart. Niedawno zdziwiłem się trochę po imprezce w raczej
lepszej "góralskiej" knajpie że przyjmują tylko gotówkę (a że wyszło do
zapłacenia ponad 1kPLN rachunku był zonk i wyszukiwanie zaskórniaków po
kieszeniach ;-)). Okazuje się że cała ich sieć zrezygnowała z obsługi kart.
Tak samo w mniejszych sklepach, gdzie jeszcze z 2 lata temu zaczęły jak
grzyby po deszczu pojawiać się terminale POS, już kart nie akceptują. Przez
pazerność organizacji płatniczych obrót bezgotówkowy w Polsce przestaje się
rozwijać.

Ciekawe, czy ktoś się wreszcie zmobilizuje do stworzenia w Polsce własnego systemu kart. Chyba Polcard kiedyś próbował. Wystarczy popatrzeć, że prowizje za płatność kartą w krajach, które takie systemy mają mogą być i 10x niższe. Np. http://en.wikipedia.org/wiki/Dankort

Data: 2010-02-13 13:10:57
Autor: MK
płatnośćkartą
Użytkownik "XYZ" <junk@mail.bin> napisał w wiadomości news:hl61co$sjb$1news.onet.pl...
On 2010-02-13 11:10, P. wrote:
Krzysztof Halasa<khc@pm.waw.pl>  napisał(a):

Biedronka też prędzej czy później zacznie karty akceptować.

Kto ich tam wie, moze nie znamy ich dokladnej motywacji.

Teraz to się raczej zaczyna odwrotna tendencja, czyli odchodzenie od
akceptacji kart. Niedawno zdziwiłem się trochę po imprezce w raczej
lepszej "góralskiej" knajpie że przyjmują tylko gotówkę (a że wyszło do
zapłacenia ponad 1kPLN rachunku był zonk i wyszukiwanie zaskórniaków po
kieszeniach ;-)). Okazuje się że cała ich sieć zrezygnowała z obsługi kart.
Tak samo w mniejszych sklepach, gdzie jeszcze z 2 lata temu zaczęły jak
grzyby po deszczu pojawiać się terminale POS, już kart nie akceptują. Przez
pazerność organizacji płatniczych obrót bezgotówkowy w Polsce przestaje się
rozwijać.

Ciekawe, czy ktoś się wreszcie zmobilizuje do stworzenia w Polsce własnego systemu kart. Chyba Polcard kiedyś próbował. Wystarczy popatrzeć, że prowizje za płatność kartą w krajach, które takie systemy mają mogą być i 10x niższe. Np. http://en.wikipedia.org/wiki/Dankort

Przestancie juz pisac te bzdury. Jak sklepikarz sprzedaje towary z marza 30% to jest ok, a jak bank chce pozyczyc kase na 20% to juz jest lichwa i zabrania sie tego ustawowo. Najwiecej krzycza nt. wysokosci prowizji ci ktorzy nie akceptuja platnosci kartami i mimo wszystko maja ceny wyzsze niz w sklapach gdzie mozna zaplacic karta.
Jestem pewien, ze gdyby ta prowizja spadla np. o 1% to ceny nie zmienily by sie wcale, a przy obecnych warunkach bank od kazdej platnosci zwraca mi 1%. Sklepy gdzie kart nie przyjmuja staram sie omijac szerokim lukiem :).

MK

Data: 2010-02-13 12:20:21
Autor: pmlb
płatnośćkartą

Przestancie juz pisac te bzdury. Jak sklepikarz sprzedaje towary z marza 30%
to jest ok, a jak bank chce pozyczyc kase na 20% to juz jest lichwa i zabrania sie tego ustawowo.

Bo jak bys troche wiecej poczytal to bys wiedzial, ze pieniadz to nie to samo co towar w sklepie.
Tak samo jak rynek nieruchomosci nie zadzi sie tymi samymi prawmi co rynek spozywczy czy agd...

Najwiecej krzycza nt. wysokosci prowizji ci ktorzy nie akceptuja platnosci kartami i mimo wszystko maja ceny wyzsze niz w sklapach gdzie mozna zaplacic karta.

A tego to juz nie wiem.

Jestem pewien, ze gdyby ta prowizja spadla np. o 1% to ceny nie zmienily by sie wcale, a przy obecnych warunkach bank od kazdej platnosci zwraca mi 1%. Sklepy gdzie kart nie przyjmuja staram sie omijac szerokim lukiem :).

A mi to zwisa, bo w mniejszych sklepach staram sie placic zawsze gotowka.
Mi gotowka nie uwiera w porfelu:)
Poza tym mam nadzieje, ze nigdy karta nie wyprze gotowki! Bo to bedzie zonaczala ze zostalismy ubezwlasnowlnieni przez banki.

Data: 2010-02-13 16:15:22
Autor: Olgierd
płatnośćkartą
Dnia Sat, 13 Feb 2010 12:20:21 +0000, pmlb napisał(a):

Poza tym mam nadzieje, ze nigdy karta nie wyprze gotowki! Bo to bedzie
zonaczala ze zostalismy ubezwlasnowlnieni przez banki.

A gotówka z bankami nie ma nic wspólnego, prawda? ;-)

--
:) Olgierd || http://olgierd.bblog.pl

Data: 2010-02-13 16:25:10
Autor: pmlb
płatnośćkartą

"Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> wrote in message news:pan.2010.02.13.16.15.21legeartis.org.pl...
Dnia Sat, 13 Feb 2010 12:20:21 +0000, pmlb napisał(a):

Poza tym mam nadzieje, ze nigdy karta nie wyprze gotowki! Bo to bedzie
zonaczala ze zostalismy ubezwlasnowlnieni przez banki.

A gotówka z bankami nie ma nic wspólnego, prawda? ;-)

Glupis.
Cos jeszcze?

Data: 2010-02-13 14:16:55
Autor: Valdi
płatnośćkartą
"MK" news:hl64st$pij$1inews.gazeta.pl

Jestem pewien, ze gdyby ta prowizja spadla np. o 1% to ceny nie zmienily
by
sie wcale, a przy obecnych warunkach bank od kazdej platnosci zwraca mi
1%.
Sklepy gdzie kart nie przyjmuja staram sie omijac szerokim lukiem :).

dokładnie było by tak jak mówisz - wystarczy popatrzeć co się stało, kiedy
miłościwie panujący nad Wisłą znieśli bądź znacząco obniżyli akcyzę na
kosmetyki (IMHO akcyza na takie coś to już jest rozbój w biały dzień). Ceny
miały spaść - przynajmniej tak prognozowali. Niestety nie spadły, w
najlepszym wypadku pozostały na tym samym poziomie, w większości przypadków
poszły w górę.
Kolejna paranoja - przeglądam sobie polskie portale ekonomiczne i co widzę -
Polska dostaje upust na gaz od Rosjan, krajowe wydobycie zaspokaja potrzeby
klientów indywidualnych (kuchenki, piecyki gazowe, ogrzewanie domów itp.)
ale mimo to cena za m3 gazu idzie do góry! :O aby było jeszcze śmieszniej w
wielu krajach zachodnich ceny poszły w dół...

Data: 2010-02-13 16:26:26
Autor: pmlb
płatnośćkartą
Kolejna paranoja - przeglądam sobie polskie portale ekonomiczne i co widzę -
Polska dostaje upust na gaz od Rosjan, krajowe wydobycie zaspokaja potrzeby
klientów indywidualnych (kuchenki, piecyki gazowe, ogrzewanie domów itp.)
ale mimo to cena za m3 gazu idzie do góry! :O aby było jeszcze śmieszniej w
wielu krajach zachodnich ceny poszły w dół...

Daj jakis przyklad, w UK ceny poszly w gore.

Data: 2010-02-13 15:45:02
Autor: XYZ
płatnośćkartą
On 2010-02-13 13:10, MK wrote:
Użytkownik "XYZ" <junk@mail.bin> napisał w wiadomości
news:hl61co$sjb$1news.onet.pl...
On 2010-02-13 11:10, P. wrote:
Krzysztof Halasa<khc@pm.waw.pl> napisał(a):

Biedronka też prędzej czy później zacznie karty akceptować.

Kto ich tam wie, moze nie znamy ich dokladnej motywacji.

Teraz to się raczej zaczyna odwrotna tendencja, czyli odchodzenie od
akceptacji kart. Niedawno zdziwiłem się trochę po imprezce w raczej
lepszej "góralskiej" knajpie że przyjmują tylko gotówkę (a że wyszło do
zapłacenia ponad 1kPLN rachunku był zonk i wyszukiwanie zaskórniaków po
kieszeniach ;-)). Okazuje się że cała ich sieć zrezygnowała z obsługi
kart.
Tak samo w mniejszych sklepach, gdzie jeszcze z 2 lata temu zaczęły jak
grzyby po deszczu pojawiać się terminale POS, już kart nie akceptują.
Przez
pazerność organizacji płatniczych obrót bezgotówkowy w Polsce
przestaje się
rozwijać.

Ciekawe, czy ktoś się wreszcie zmobilizuje do stworzenia w Polsce
własnego systemu kart. Chyba Polcard kiedyś próbował. Wystarczy
popatrzeć, że prowizje za płatność kartą w krajach, które takie
systemy mają mogą być i 10x niższe. Np.
http://en.wikipedia.org/wiki/Dankort

Przestancie juz pisac te bzdury. Jak sklepikarz sprzedaje towary z marza
30% to jest ok, a jak bank chce pozyczyc kase na 20% to juz jest lichwa
i zabrania sie tego ustawowo. Najwiecej krzycza nt. wysokosci prowizji
ci ktorzy nie akceptuja platnosci kartami i mimo wszystko maja ceny
wyzsze niz w sklapach gdzie mozna zaplacic karta.
Jestem pewien, ze gdyby ta prowizja spadla np. o 1% to ceny nie zmienily
by sie wcale, a przy obecnych warunkach bank od kazdej platnosci zwraca
mi 1%. Sklepy gdzie kart nie przyjmuja staram sie omijac szerokim lukiem
:).

O jakich bzdurach piszesz? Dałem tylko link poglądowy, gdzie można zobaczyć, że i przy prowizji 0,3% zarabiają. Z dyskusji na grupie wynika, że jej wysokość w Polsce często sięga 3%, więc 10-krotnie więcej względem ceny towaru. Jest to bardzo duża dysproporcja.

Data: 2010-02-07 20:38:21
Autor: Rafał
płatnośćkartą
W dniu 10-02-07 01:30, Papkin pisze:
Wiem ze marza na sprzet IT na rynek SOHO (czyli popularny - dla domu i
malego biura, nic "high-tech" za gruba kase) jest rzedu kilku procent =
NISKA.

I tu się bardzo mylisz, bo akurat Vobis to sieciowiec pokroju MM. Ergo: ma kosmiczne marże i ceny wyjęte nie powiem skąd. Więc albo niech przyjmują karty, albo niech wracają pod kamień.

--
Raf

Data: 2010-02-08 12:15:56
Autor: Papkin
płatnośćkartą

I tu się bardzo mylisz, bo akurat Vobis to sieciowiec pokroju MM.
Ergo: ma kosmiczne marże i ceny wyjęte nie powiem skąd. Więc albo
niech przyjmują karty, albo niech wracają pod kamień.


i salony w galeriach handlowych gdzie czynsz jest ogromny...

Jak ktos jest idiota to kupuje w MM (choc sa tam dobre promocej tez ale trzeba upolowac) a ja zamawiam w _polskiej_ a nie niemieckiej firmie przez internet i mam odkurzacz 300zl taniej. A i mozna zaplacic karta online :P

Tak wiec oplacalnosc jest wg mnie moze ciut lepsza przy takich cenach ale i salon kosztuje.

Data: 2010-02-08 12:41:34
Autor: Valdi
płatnośćkartą
"Papkin" news:4b6ff26e$1news.home.net.pl

a ja zamawiam w _polskiej_ a nie niemieckiej firmie przez internet i
mam odkurzacz 300zl taniej. A i mozna zaplacic karta online :P

czy piszesz o RTV EURO AGD? :)
Zaś co do niemieckich sklepów w postaci MM oraz Saturn - to co jest w
Niemczech (asortyment, powierzchnia, podejście do klienta itp.) a w Polsce
to jak niebo i ziemia... niestety.

Tak wiec oplacalnosc jest wg mnie moze ciut lepsza przy takich cenach ale
i
salon kosztuje.

otóż to.

Data: 2010-02-06 23:39:35
Autor: DanW
płatnośćkartą
W dniu 2010-02-06 18:42, Rycho pisze:
To ciekawe ale czy tak można i jest zgodne z zasadami korzystania z karty Visa.
W sklepie Vobis  galeria Twierdza Kłodzka wisi komunikat " przy platnośći kartą
w kwocie powyżej 500 złotych doliczamy 3% wartości zakupu" widze to po raz
pierwszy są nieraz ograniczenia typu platność kartą od 20 zl itp

Jeśli mają terminal w sklepie to powinni prowizję od płatności kartą dodać do ceny produktu przy kalkulacji marży a nie wywieszać głupie komunikaty. Wszyscy chyba zdają sobie sprawę, że obsługa płatności elektronicznych nie jest za darmo. Jeśli sklep nie godzi się na tą prowizję to powinien zdjąć oznakowanie reklamujące możliwość płatności karta i przyjmować tylko gotówkę. Dan.

płatnośćkartą

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona