Data: 2015-01-28 22:52:05 | |
Autor: Titus Atomicus | |
plecak Senterlan Adventure 40 | |
Witam,
Szukajac nastepcy mojego FN Bergena 40 natknalem sie na cos takiego: <http://www.sklep-presto.pl/product-pol-37014-Plecak-trekkingowy-Adventur e-40-Senterlan.html> Czy ktos widzial to z bliska albo uzywa/l? W plecaku nie podobaja mu sie szelki (brak odciagow) no i pas biodrowy troche za anemiczny. No i czy ten plecak faktycznie ma te 40l? A jak z jakoscia wykonania? Co to w ogole za firma ten Senterlan? Ma jakis adres? |
|
Data: 2015-01-29 22:41:11 | |
Autor: silvio balconetti | |
plecak Senterlan Adventure 40 | |
Am 28.01.2015 um 22:52 schrieb Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world:
Witam, http://www.made-in-china.com/showroom/jx2011 -- saluto SB dr angelologii apokryficznej -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- "Mnie, jako katolika, prawo nie obowiązuje". (T.Rydzyk, redemptorysta) |
|
Data: 2015-01-30 01:40:28 | |
Autor: Titus Atomicus | |
plecak Senterlan Adventure 40 | |
In article <civnnnF3995U1@mid.individual.net>,
silvio balconetti <silvio@invalid.invalid> wrote: Am 28.01.2015 um 22:52 schrieb Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world: O, dzieki. W jednym sklepie internetowym przekonywali mnie ze to polska firma. No, ale coz - sa Chinczycy i Chinczycy. Swoja droga, bo zakupie Karrimora Urban 30 juz mni nic nie zadziwi ( w sensie jakosci wykonania). A ktos uzywal tych Senterlanow? -- TA |
|
Data: 2015-05-09 15:32:58 | |
Autor: Titus Atomicus | |
plecak Senterlan Adventure 40 | |
In article <civnnnF3995U1@mid.individual.net>,
silvio balconetti <silvio@invalid.invalid> wrote: Am 28.01.2015 um 22:52 schrieb Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world: No i skonczyla sie 'marka'. Plecaki jeszcze na allegro sie widuje, ale wciaz nie doczekaly sie zadnej wiarygodnej recenzji w sieci. -- TA |
|
Data: 2020-05-07 06:37:56 | |
Autor: mamtamto | |
plecak Senterlan Adventure 40 | |
Odp. po wielu latach, ale: szkoda, że Senterln się skończył. Choć to chińczyk, to o ich plecaku Adventure 45+5 będę już zawsze mówić tylko w superlatywach. Wyciorany na wszystkie sposoby przez dekadę, po najwyższych Tatrach (pol., słow.), Beskidy, Bieszczady, schroniska, od chmurką, 2zimowe sezony że sprzętem w Wysokich Tatrach, itp. Po tym wszystkim na plecaku zostały ślady suchego błota do wytrzepania :) nieco wygnieciony pas biodrowy i szelki. Reszta prawie jak nowa. Niezwykle funkcjonalny, pakowany, przytroczyć można wszystko,w każdą pogodę. Plecak nie do zajechania, jakość wykonania b.wysoka, w wielu markowych plecakach takiej trudno szukać. Szkoda, że produkcja zakończona, bo takiej chińszczyzny, moglibyśmy sobie tylko życzyć.
|
|