Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   po 12 latach dowiedzialem sie ze spadek jest wiekszy niz poczatkowo myslalem

po 12 latach dowiedzialem sie ze spadek jest wiekszy niz poczatkowo myslalem

Data: 2012-11-02 22:26:02
Autor:
po 12 latach dowiedzialem sie ze spadek jest wiekszy niz poczatkowo myslalem
Kochana rodzinka po smierci Ojca wprowadzila mnie w blad.
Spadek okazal sie wiekszy.
Jest czesc nieruchomosci byl samochod, dzialka (raczej mienie na dzialce) - nie wiadomo co jeszcze.
Nieruchomosc byla uzytkowana przez kogos a wiec rowniez moja czesc.

Co moge robic po tylu latach?
Mi wiedzie sie dobrze - rodzina oczekuje ze im podaruje swoja czesc.

Co moge zrobic po tylu latach?

Data: 2012-11-02 16:41:53
Autor: witek
po 12 latach dowiedzialem sie ze spadek jest wiekszy niz poczatkowo myslalem
spadek@interia.pl wrote:
Kochana rodzinka po smierci Ojca wprowadzila mnie w blad.
Spadek okazal sie wiekszy.
Jest czesc nieruchomosci byl samochod, dzialka (raczej mienie na dzialce) -
nie wiadomo co jeszcze.
Nieruchomosc byla uzytkowana przez kogos a wiec rowniez moja czesc.

Co moge robic po tylu latach?
Mi wiedzie sie dobrze - rodzina oczekuje ze im podaruje swoja czesc.

Co moge zrobic po tylu latach?



dokladnie tyle samo co 12 lat temu

w postanowieniu o nabyciu spadku masz zapisany udzial procentowy.
Wiec cokolwiek objawilo sie teraz i tak od 12 lat jest twoje.

Mozesz im podarowac. Albo doprowadzic do dzialu spadku.

Data: 2012-11-02 22:55:25
Autor: wromek
po 12 latach dowiedzialem sie ze spadek jest wiekszy niz poczatkowo myslalem
dokladnie tyle samo co 12 lat temu

w postanowieniu o nabyciu spadku masz zapisany udzial procentowy.
Wiec cokolwiek objawilo sie teraz i tak od 12 lat jest twoje.

Mozesz im podarowac. Albo doprowadzic do dzialu spadku.

i poprosic o odszkodowanie za uzytkowanie Twojej czesci ;)
albo mozna im tez odsprzedac swoja czesc...


--
pozdrawiam, wromek

Data: 2012-11-04 13:29:40
Autor: p47
po 12 latach dowiedzialem sie ze spadek jest wiekszy niz poczatkowo myslalem
W dniu 2012-11-02 22:41, witek pisze:
spadek@interia.pl wrote:
Kochana rodzinka po smierci Ojca wprowadzila mnie w blad.
Spadek okazal sie wiekszy.
Jest czesc nieruchomosci byl samochod, dzialka (raczej mienie na
dzialce) -
nie wiadomo co jeszcze.
Nieruchomosc byla uzytkowana przez kogos a wiec rowniez moja czesc.

Co moge robic po tylu latach?
Mi wiedzie sie dobrze - rodzina oczekuje ze im podaruje swoja czesc.

Co moge zrobic po tylu latach?



dokladnie tyle samo co 12 lat temu

w postanowieniu o nabyciu spadku masz zapisany udzial procentowy.
Wiec cokolwiek objawilo sie teraz i tak od 12 lat jest twoje.

Mozesz im podarowac. Albo doprowadzic do dzialu spadku.


Pozostaje jednak b.istotna sprawa rozliczeń podatkowych.
Generalnie wyobraźmy sobie nast. sytuację, - np. jedyny spadkobierca przejmuje spadek, płaci należny podatek a po 10 latach dowiaduje się o koncie bankowym zmarłego na którym jest 10 mln $.;-)
Na podstawie postanowieniu o nabyciu spadku jest wiec jego właścicielem (dziedziczył cały majątek zmarłego, a więc i jego konta), ale zawartość tego konta nie była uwzględniona w wyliczaniu podatku spadkowego, bo w chwili obliczeń nikt o nim nie wiedział..
No i co teraz, czy będzie on mógł wejść w posiadanie tych pieniędzy bez zapłacenia dodatkowego podatku ?  -tj. wiem, ze zgodnie z przepisami pewno powinien zgłosić ten fakt i dopłacić podatek (jak znam życie to US doliczy odsetki za te 10 lat..;-), ale jeśli nie jest aż kryształowo uczciwy?

Data: 2012-11-04 14:03:42
Autor: Borys Pogoreło
po 12 latach dowiedzialem sie ze spadek jest wiekszy niz poczatkowo myslalem
Dnia Sun, 04 Nov 2012 13:29:40 +0100, p47 napisał(a):

Na podstawie postanowieniu o nabyciu spadku jest wiec jego właścicielem (dziedziczył cały majątek zmarłego, a więc i jego konta), ale zawartość tego konta nie była uwzględniona w wyliczaniu podatku spadkowego, bo w chwili obliczeń nikt o nim nie wiedział..

 Weź pod uwagę, że w omawianym przypadku ktoś wiedział - rodzina, która
ukryła istnienie reszty spadku. Choć zapewne w sprawach podatkowych to
niewiele zmienia?

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

Data: 2012-11-06 16:31:14
Autor:
po 12 latach dowiedzialem sie ze spadek jest wiekszy niz poczatkowo myslalem

Użytkownik "Borys Pogoreło" <borys@pl.edu.leszno> napisał w wiadomości news:1oljvpdie8qse$.1dng6kmap9k9$.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 04 Nov 2012 13:29:40 +0100, p47 napisał(a):

Na podstawie postanowieniu o nabyciu spadku jest wiec jego właścicielem
(dziedziczył cały majątek zmarłego, a więc i jego konta), ale zawartość
tego konta nie była uwzględniona w wyliczaniu podatku spadkowego, bo w
chwili obliczeń nikt o nim nie wiedział..

Weź pod uwagę, że w omawianym przypadku ktoś wiedział - rodzina, która
ukryła istnienie reszty spadku. Choć zapewne w sprawach podatkowych to
niewiele zmienia?

Ja spadkobirerca - zglosilem juz fakt nieujawnienia pelnego spdku po smierci Ojca do US.
Powolalem sie na to ze nie mialem wiedzy o calym spadku.
Dostalem informacje ze sprawa jest juz przedawniona - przynajmiej tyle szczescia.

Przy okazji dowiedzialem sie tez ze Ojciec rzed smiercia zawarl podejrzana umowe sprzedazy samochodu.
Wydzial komunikacji zasugerowal abym sprawe podejrzanej umowy, ktora mogla zostac sfalszowana, zglosil na policje.
Nie wiem czy po takim czasie ta umow jeszcze gdzies lezy i moznaby sprawdzic jej autentycznosc.

Data: 2012-11-06 20:08:47
Autor: Gotfryd Smolik news
po 12 latach dowiedzialem sie ze spadek jest wiekszy niz poczatkowo myslalem
On Tue, 6 Nov 2012, spadek@interia.pl wrote:

Ja spadkobirerca - zglosilem juz fakt nieujawnienia pelnego spdku po smierci
Ojca do US.

  Pisemnie?
(i czy jest kopia odatowana przez US)

Powolalem sie na to ze nie mialem wiedzy o calym spadku.
Dostalem informacje ze sprawa jest juz przedawniona - przynajmiej tyle
szczescia.

  W sprawie formalnej :]

  Rekomendowałbym *pewną* ostrożność co do informacji uzyskanych z US,
szczególnie ustnie.
  Z tymi informacjami różnie bywa, trzeba pamiętać że US nie jest od
tego aby pomagał podatnikowi (natomiast powinien prawidłowo mu
odpowiadać "tak" lub "nie" na konkretnie przedstawione pytanie,
choć z tym RÓWNIEŻ różnie bywa).

  Przepis brzmi tak:
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,3,29,167,1018,34069,20120101,obowiazek-podatkowy.html
+++
Art. 6.
1. Obowišzek podatkowy powstaje:
[...]
4. Jeżeli nabycie niezgłoszone do opodatkowania stwierdzono następnie
  pismem, obowišzek podatkowy powstaje z chwilš sporzšdzenia pisma;
[...przesunięcie wstecz, uwaga niżej, jestem świadom że to zwolnienie
  może nie wchodzić w rachubę, ale dla porządku...]
Art. 4a.
  1. Zwalnia się od podatku nabycie własnoœci rzeczy lub praw majštkowych
  przez małżonka, zstępnych, wstępnych, pasierba, rodzeństwo, ojczyma
  i macochę, jeżeli:
     1) zgłoszš nabycie własnoœci rzeczy lub praw majštkowych właœciwemu
  naczelnikowi urzędu skarbowego w terminie 6 miesięcy od dnia powstania
  obowišzku podatkowego [...] w drodze dziedziczenia w terminie 6 miesięcy
  od dnia uprawomocnienia się orzeczenia sšdu stwierdzajšcego nabycie
  spadku, z zastrzeżeniem ust. 2 i 4,
  oraz
[...i teraz clou programu, czyli mojego zastrzeżenia...]
Art. 9.
1. Opodatkowaniu podlega nabycie przez nabywcę, od jednej osoby,
  własnoœci rzeczy i praw majštkowych o czystej wartoœci przekraczajšcej:
[...lista...]
2. Jeżeli
  nabycie własnoœci rzeczy i praw majštkowych
  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
  od tej samej osoby
  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^
następuje więcej niż jeden raz, do wartoœci rzeczy i praw majštkowych ostatnio nabytych dolicza się wartoœć rzeczy i praw majštkowych nabytych od tej osoby lub po tej samej osobie w okresie 5 lat poprzedzajšcych rok, w którym nastšpiło ostatnie nabycie. Od podatku obliczonego od łšcznej wartoœci nabytych rzeczy i praw majštkowych potršca się podatek przypadajšcy od opodatkowanych poprzednio nabytych rzeczy i praw majštkowych. Wynikajšca z obliczenia nadwyżka podatku nie podlega ani zaliczeniu na poczet innych podatków, ani zwrotowi. Nabywcy obowišzani sš w zeznaniu podatkowym wymienić rzeczy i prawa majštkowe nabyte w podanym wyżej okresie.
-- -

  Zwracam uwagę, że ten przepis *NIE* dotyczy darowizny, tak jak
w niektórych innych przepisach.
  Dotyczy "nabycia". W dowolnej formie podpadającej pod ustawę.
  Może to wydawać się dziwne, ale nie widać powodu, dla którego
wielokrotne nabycie spadku (w formie "przyrostu") nie miałoby
podpadać pod ten przepis.
  No chyba że ktoś widzi, to poproszę o oświecenie co przeoczyłem.


  Jak to mawiają: "każdy odpowiada za siebie" :)

  JEŚLI US został prawidłowo powiadomiony, a także dochowano przewidzianych
przepisami form, to rzecz jasna nie widzę powodu dla którego nie miałoby mieć
zastosowania ewentualne zwolnienie.
  Ewentualne, bo posty obok przeczytałem (o tym, że spadek został przyjęty
przed wprowadzeniem pełnego zwolnienia).

  AFAIR (tylko AFAIR, bo nie szukałem starej treści), w zakresie który
zacytowałem przepisy brzmiały jakoś podobnie.
  IMVHO (przypominam: nie jestem doradcą i "każdy odpowiada za siebie"),
*jeśli* US został skutecznie powiadomiony (i najepiej jest dowód
w postaci kopii z datownikiem), to termin przedawnienia zaczął biec
z dniem powiadomienia.
  Jak rozumiem, było to relatywnie niedawno i "5 lat od końca roku"
jeszcze nie wchodzi w rachubę.

  Jakby co, to pro publico bono daj znać za 6 lat czy wersja przedstawiona
przez US ostała się do końca :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-11-05 10:08:08
Autor: Gotfryd Smolik news
po 12 latach dowiedzialem sie ze spadek jest wiekszy niz poczatkowo myslalem
On Sun, 4 Nov 2012, p47 wrote:

Pozostaje jednak b.istotna sprawa rozliczeń podatkowych.
Generalnie wyobraźmy sobie nast. sytuację, - np. jedyny spadkobierca przejmuje spadek, płaci należny podatek a po 10 latach dowiaduje się o koncie bankowym zmarłego na którym jest 10 mln $.;-)
Na podstawie postanowieniu o nabyciu spadku jest wiec jego właścicielem (dziedziczył cały majątek zmarłego, a więc i jego konta), ale zawartość tego konta nie była uwzględniona w wyliczaniu podatku spadkowego, bo w chwili obliczeń nikt o nim nie wiedział..

  Ale przy próbie ruszenia może się dowiedzieć.
  I to wystarczy :)

No i co teraz, czy będzie on mógł wejść w posiadanie tych pieniędzy bez
zapłacenia dodatkowego podatku ?

  A to zależy, a jakiej formie te pieniądze "leżą".
  Jak jest to paczka banknotów w szafie to niewykluczone że tak.
  Ale jak są to pieniądze na koncie albo imienna skrytka bankowa
to przecież bez "papierów" z sądu bank (czy inna instytucja) tego
nie wyda.

-tj. wiem, ze zgodnie z przepisami pewno
powinien zgłosić ten fakt i dopłacić podatek (jak znam życie to US doliczy
odsetki za te 10 lat..;-), ale jeśli nie jest aż kryształowo uczciwy?

  To w ustawie o podatku od spadków i darowizn jest kontrukcja "uchylacza
przedawnienia". Przedawnienie zacznie biec od momentu, w którym US
dowiedział się o tych 10M$, a nie od momentu kiedy zostały przejęte
w posiadanie.
  Zastanów się, co możesz zrobić z 10 milionami, żeby mieć gwarancję że
US nie spyta "a skąd miał pan pieniądze?"

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-11-05 20:12:37
Autor: p47
po 12 latach dowiedzialem sie ze spadek jest wiekszy niz poczatkowo myslalem
W dniu 2012-11-05 10:08, Gotfryd Smolik news pisze:
On Sun, 4 Nov 2012, p47 wrote:

Pozostaje jednak b.istotna sprawa rozliczeń podatkowych.
Generalnie wyobraźmy sobie nast. sytuację, - np. jedyny spadkobierca
przejmuje spadek, płaci należny podatek a po 10 latach dowiaduje się o
koncie bankowym zmarłego na którym jest 10 mln $.;-)
Na podstawie postanowieniu o nabyciu spadku jest wiec jego
właścicielem (dziedziczył cały majątek zmarłego, a więc i jego konta),
ale zawartość tego konta nie była uwzględniona w wyliczaniu podatku
spadkowego, bo w chwili obliczeń nikt o nim nie wiedział..

  Ale przy próbie ruszenia może się dowiedzieć.
  I to wystarczy :)


Nie rozumiem, co masz na myśli,- jak pisałem X dowiedział się o tej kasie nie "przy próbie ruszenia", ale np. po 10 latach od otwarcia spadku odnalazł w skrytce za szafą wyciąg bankowy z nr konta dawno zamarłego testatora, który sporządził zwięzły testament "wszystko moje dziedziczy X"..

No i co teraz, czy będzie on mógł wejść w posiadanie tych pieniędzy bez
zapłacenia dodatkowego podatku ?

  A to zależy, a jakiej formie te pieniądze "leżą".
  Jak jest to paczka banknotów w szafie to niewykluczone że tak.
  Ale jak są to pieniądze na koncie albo imienna skrytka bankowa
to przecież bez "papierów" z sądu bank (czy inna instytucja) tego
nie wyda.


No ale sąd dawno już zatwierdził spadek w ten sposób, np" nieruchomośc i dom, meble oraz środki na kontach bankowych odziedziczył X,- w znanych mi sprawach spadkowych sad nie podawał kwotowo sum na rachunkach tylko stwierdzał ogólnie  jak określony majątek dzielił, szczególnie, gdy jest jeden spadkobierca.
A więc spadkobierca ma co w banku okazać.
Wycenić spadek nalezy dla US w celu okreslenia wysokości podatku

-tj. wiem, ze zgodnie z przepisami pewno
powinien zgłosić ten fakt i dopłacić podatek (jak znam życie to US
doliczy
odsetki za te 10 lat..;-), ale jeśli nie jest aż kryształowo uczciwy?

  To w ustawie o podatku od spadków i darowizn jest kontrukcja "uchylacza
przedawnienia". Przedawnienie zacznie biec od momentu, w którym US
dowiedział się o tych 10M$, a nie od momentu kiedy zostały przejęte
w posiadanie.

Tu nie chodzi  o przedawnienie, ale o termin opłacenia podatku i od kiedy US zacznie naliczać odsetki (od ewent. dodatkowej płatnosci) , od otwarcia spadku, czy od zgłoszenia po latach dodatkowej jego części.


  Zastanów się, co możesz zrobić z 10 milionami, żeby mieć gwarancję że
US nie spyta "a skąd miał pan pieniądze?"


Daj mnie p. Boże tylko takie kłopoty..;-)

Data: 2012-11-05 20:26:32
Autor: Borys Pogoreło
po 12 latach dowiedzialem sie ze spadek jest wiekszy niz poczatkowo myslalem
Dnia Mon, 5 Nov 2012 10:08:08 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):

  Zastanów się, co możesz zrobić z 10 milionami, żeby mieć gwarancję że
US nie spyta "a skąd miał pan pieniądze?"

 Nakupować w całym województwie kuponów Lotto, jak się uda, to może nawet
być na plus ;)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

Data: 2012-11-06 13:31:50
Autor: Zbynek Ltd.
po 12 latach dowiedzialem sie ze spadek jest wiekszy niz poczatkowo myslalem
Gotfryd Smolik news napisał(a) :
  Zastanów się, co możesz zrobić z 10 milionami, żeby mieć gwarancję że
US nie spyta "a skąd miał pan pieniądze?"

Byłem tajnym informatorem Policji, ICMPTZ :-)

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0x1E6680DF

[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się wszystkie możliwości.]

Data: 2012-11-06 14:08:14
Autor: Andrzej Lawa
po 12 latach dowiedzialem sie ze spadek jest wiekszy niz poczatkowo myslalem
W dniu 06.11.2012 13:31, Zbynek Ltd. pisze:
Gotfryd Smolik news napisał(a) :
  Zastanów się, co możesz zrobić z 10 milionami, żeby mieć gwarancję że
US nie spyta "a skąd miał pan pieniądze?"

Byłem tajnym informatorem Policji, ICMPTZ :-)


Policji? I 10 milionów?

Data: 2012-11-06 20:22:36
Autor: Gotfryd Smolik news
po 12 latach dowiedzialem sie ze spadek jest wiekszy niz poczatkowo myslalem
On Tue, 6 Nov 2012, Zbynek Ltd. wrote:

Gotfryd Smolik news napisał(a) :
  Zastanów się, co możesz zrobić z 10 milionami, żeby mieć gwarancję że
US nie spyta "a skąd miał pan pieniądze?"

Byłem tajnym informatorem Policji, ICMPTZ :-)

  Dziś z okazji "50 milionów" (kumulacji w lotku) w radiu objaśniali:
takie pieniądze są "niejawne", ale nim US rozpocznie awanturę z wzywaniem
podatnika, to wysyła do istytucji które takich "niejawnych" dochodów
dostarczają zapytanie, czy podatnika może być stać na wydatki w kwocie
<tu suma która nie widzi się USowi, np. szacunkowa wartość nabytego
pałacu>.
  Właśnie tak to przedstawiono - że podatnik nie musi wskazywać skąd
ma, tylko US wcześniej pyta w tych instytucjach.
  I US od tych instutucji dostaje odpowiedź "tak/nie".
  Jak ma listę "nie,nie,nie,nie...", to wzywa na dywanik :P

  Żeby jasność była, tak niezobowiązująco, to podejrzewam że US
równie niezobowiązująco pyta podatnika czy dobrowolnie zapoda
skąd ma pieniądze ;), żeby "procedury" za każdym razem nie
przeprowadzać (w końcu zakazu dobrowolnego podawania niezobo-
wiązujących danych nie ma, robota się upraszcza, a zopomnienie
powiadomienia podatnika że ten etap jest dobrowolny to
szczegół :P)
  Niemniej, jak widać, "procedura" jest, i na takie dictum skarbówka
mogłaby Cię wziąć pod włos :>
  I to nie skarbówka by musiała dostać niejawne dane - wystarczy jak
sądowi zapodadzą, że od podatnik twierdzi że ma 10 Mzł od policji,
a policja nic o tym nie wie, sąd już sobie niejawne posiedzenie
zrobi, celem wyjaśnienia czemu w papierach policji są niedociągnięcia
rzecz jasna, podatnik jako świadek a potem się zobaczy ;)

pzdr, Gotfryd

po 12 latach dowiedzialem sie ze spadek jest wiekszy niz poczatkowo myslalem

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona