Tak sie sklada, ze od jakiegos czasu zyje pomiedzy dwoma miastami. Poczatkowo rozliczalem sie w miescie, z ktorego podchodze. Ale od jakiegos czasu coraz wiecej spedzam w tym drugim.

Stad pytanie, jak ustalic moment od ktorego powinienem zaczac sie rozliczac z dochodow w nowym miejscu zamieszkania? Czy wystarczy wyslac aktualizacje na NIP-3, czy trzeba jeszcze jakos wykazac tytul prawny do miejsca zamieszkania (mieszkanie jest wynajmowane, mam umowe, ale nie mam pewnosci, czy wlasciciel placi podatki, a nie chcialbym mu robic pod gorke).

Czy aktualizacja na NIP-3 musi isc w parze z zameldowaniem chocby na pobyt tymczasowy?

Czy tez mozna sie nie przejmowac i rozliczac wg zameldowania na pobyt staly?

Czy wciaz sa jakies kary za brak zameldowania na pobyt tymczasowy?

Co grozi za rozliczanie sie w zlym miejscu?

On 3/17/2011 3:30 PM, tajnyagentos wrote:

Tak sie sklada, ze od jakiegos czasu zyje pomiedzy dwoma miastami.
Poczatkowo rozliczalem sie w miescie, z ktorego podchodze. Ale od
jakiegos czasu coraz wiecej spedzam w tym drugim.

Stad pytanie, jak ustalic moment od ktorego powinienem zaczac sie
rozliczac z dochodow w nowym miejscu zamieszkania?

w tedy kiedy uznasz, Ĺźe "bardziej" mieszkasz tu, a nie tam.

  Czy wystarczy wyslac

aktualizacje na NIP-3, czy trzeba jeszcze jakos wykazac tytul prawny do
miejsca zamieszkania (mieszkanie jest wynajmowane, mam umowe, ale nie
mam pewnosci, czy wlasciciel placi podatki, a nie chcialbym mu robic pod
gorke).

wystarczy aktualizacja NIP-3....
której nalezy dokonac w ciągu 30 dni od zmiany danych, które podałeś na poprzednim nip-3.
wiec nie wtop, ze uznałeś, że mieszkasz bardziej "tu" niż "tam" już od pół roku.
chyba nikt jeszcze nie został ukarany za niezłożenie nip-3 w terminie, ale jak podskoczysz to bata na ciebie mają w postaci 1000 zł kary.

Czy aktualizacja na NIP-3 musi isc w parze z zameldowaniem chocby na
pobyt tymczasowy?

nie. US nie obchodzi ewidencja ludnosci. rozliczasz sie tam gdzie fizycznie mieszkasz.

Czy tez mozna sie nie przejmowac i rozliczac wg zameldowania na pobyt
staly?

nalezy sie rozliczac tam gdzie sie fizycznie mieszka.
jak sie mieszka i tu i tam, to coś sobie wybierz co ci wygodniej, bylebys tylko potrafił przekonac urzednika, że tam gdzie się rozliczasz mieszkasz "bardziej".

Czy wciaz sa jakies kary za brak zameldowania na pobyt tymczasowy?

1000 zł grzywny nakładanej przez policję, w razie twierdzącej odpowiedzi na pytanie "czy pan tu mieszka?".
Stosowane na imprezujących studentów w środku nocy.

Co grozi za rozliczanie sie w zlym miejscu?

błedne pytanie.
rozliczasz się zawsze w dobrym miejscu.
co najwyzej dobre miejsce jest nie to co powinno być.
kara jest za brak zmiany miejsca "dobrego" na "lepsze". za samo rozliczenie sie kary nie ma.

w tedy kiedy uznasz, Ĺźe "bardziej" mieszkasz tu, a nie tam.

latwo powiedziec ;)

swoja droga, czy dobrze pamietam, ze dla rocznego zeznania pit, liczy sie miejsce zamieszkania na 31 grudnia roku, za ktory jest pit? czyli jesli np. zloze nip-3 ze od 1 grudnia mieszam w miejscowosci x, to zeznanie za ten rok powinienem rozliczyc rowniez w x?

Czy wciaz sa jakies kary za brak zameldowania na pobyt tymczasowy?

1000 zł grzywny nakładanej przez policję, w razie twierdzącej odpowiedzi
na pytanie "czy pan tu mieszka?".
Stosowane na imprezujących studentów w środku nocy.

wlasnie, czy mi sie zle obilo o uszy, czy tez ostatnio ta kare zniesiono (gora pare mc temu)?

On 3/17/2011 4:05 PM, tajnyagentos wrote:

w tedy kiedy uznasz, Ĺźe "bardziej" mieszkasz tu, a nie tam.

latwo powiedziec ;)

swoja droga, czy dobrze pamietam, ze dla rocznego zeznania pit, liczy
sie miejsce zamieszkania na 31 grudnia roku, za ktory jest pit? czyli
jesli np. zloze nip-3 ze od 1 grudnia mieszam w miejscowosci x, to
zeznanie za ten rok powinienem rozliczyc rowniez w x?

tak,
ale jak teraz złożysz nip-3, ze od pierwszego grudnia mieszkasz w X, to urzednik łakomy na premię za złapanie bogu ducha winnego podatnika może ci dokopać.
na to miałeś czas do końca grudnia.

lepiej nie ruszac, a złożyć z datą bieżącą.
tylko jak masz dowód z nowym miejscem to sprawdź date wydania dowodu, bo też ci dokopią.

Czy wciaz sa jakies kary za brak zameldowania na pobyt tymczasowy?

1000 zł grzywny nakładanej przez policję, w razie twierdzącej odpowiedzi
na pytanie "czy pan tu mieszka?".
Stosowane na imprezujących studentów w środku nocy.

wlasnie, czy mi sie zle obilo o uszy, czy tez ostatnio ta kare zniesiono
(gora pare mc temu)?

nie słyszałem, możliwe. do sprawdzenia.

tak,
ale jak teraz złożysz nip-3, ze od pierwszego grudnia mieszkasz w X, to
urzednik łakomy na premię za złapanie bogu ducha winnego podatnika może
ci dokopać.
na to miałeś czas do końca grudnia.

lepiej nie ruszac, a złożyć z datą bieżącą.
tylko jak masz dowĂłd z nowym miejscem to sprawdĹş date wydania dowodu, bo
też ci dokopią.

wszystkie papiery mam na stare miejsce, inna sprawa, ze to nowe traktuje tymczasowo, z tym, ze spedzam tu coraz wiecej czasu, a dwa, ze ta tymczasowosc ciagle sie przeciaga

w zasadzie mam wrazenie, ze jak nie zrobie to i tak zle, i tak nidobrze

teoreytcznie byloby dobrze zameldowac sie na pobyt tymczasowy i zmienic nipem-3 wlasciwosc urzedu skarbowego

tyle, ze juz widze wlasciciela mieszkania palacego sie do meldunku na pobyt tymczasowy (bo jak rozumiem wlasciciel musi wyrazic zgode?)

On 3/17/2011 4:37 PM, tajnyagentos wrote:

wszystkie papiery mam na stare miejsce, inna sprawa, ze to nowe traktuje
tymczasowo, z tym, ze spedzam tu coraz wiecej czasu, a dwa, ze ta
tymczasowosc ciagle sie przeciaga

tymczasowy może byc i tak na kilka miesiecy, chyba, że masz powód twierdzić, że tymczasowość ma dłużysz charakter, np. studia tymczasowe przeniesienie do pracy itp itd.
w kazdym innym przypadku to już bedzie meldunek stały.

w zasadzie mam wrazenie, ze jak nie zrobie to i tak zle, i tak nidobrze

teoreytcznie byloby dobrze zameldowac sie na pobyt tymczasowy i zmienic
nipem-3 wlasciwosc urzedu skarbowego

i tak i nie.
studenci przez 5-6 lat nic nie zmieniają i nikt im z tego powodu ucha nie urwał.

tyle, ze juz widze wlasciciela mieszkania palacego sie do meldunku na
pobyt tymczasowy (bo jak rozumiem wlasciciel musi wyrazic zgode?)

nie musi, a w zasadzie nie ma możliwości nie wyrazić zgody.
on tylko poświadcza stan faktyczny, odmówienie podpisu na druczku to już wykroczenie.
i to jemu grozi 1000 zł.

Dnia 2011-03-17, o godz. 18:22:58
witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał(a):

on tylko poświadcza stan faktyczny, odmówienie podpisu na druczku to
już wykroczenie.

Nic nie poświadcza. Meldujący i meldowany to może być ta sama osoba.
Meldującemu wystarczy umowa najmu, jako tytuł prawny do lokalu Tomek

On 3/17/2011 7:22 PM, tomek wrote:

Dnia 2011-03-17, o godz. 18:22:58
witek<witek7205@gazeta.pl.invalid>  napisał(a):

on tylko poświadcza stan faktyczny, odmówienie podpisu na druczku to
już wykroczenie.

Nic nie poświadcza. Meldujący i meldowany to może być ta sama osoba.
Meldującemu wystarczy umowa najmu, jako tytuł prawny do lokalu

a jak nie ma umowy?

Dnia 2011-03-17, o godz. 19:30:19
witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał(a):

On 3/17/2011 7:22 PM, tomek wrote:
> Dnia 2011-03-17, o godz. 18:22:58
> witek<witek7205@gazeta.pl.invalid>  napisał(a):
>
>> on tylko poświadcza stan faktyczny, odmówienie podpisu na druczku
>> to już wykroczenie.
>
> Nic nie poświadcza. Meldujący i meldowany to może być ta sama osoba.
> Meldującemu wystarczy umowa najmu, jako tytuł prawny do lokalu
>

a jak nie ma umowy?

'tajny' akurat umowę ma.

Tomek

nie musi, a w zasadzie nie ma możliwości nie wyrazić zgody.
on tylko poświadcza stan faktyczny, odmówienie podpisu na druczku to już
wykroczenie.
i to jemu grozi 1000 zł.

tak, a pozniej mi wypowie umowe i bede szukal wiatru w polu

zrobilem rozeznianie wsrod znajomych, wszyscy, jak jeden maz, jesli wynajmuja mieszkanie, nie maja meldunku i rozliczaja sie z urzedem skarbowym wg miejsca zameldowania, bywa, ze po kilka lat, hmmm....

On 3/18/2011 3:21 PM, tajnyagentos wrote:

nie musi, a w zasadzie nie ma możliwości nie wyrazić zgody.
on tylko poświadcza stan faktyczny, odmówienie podpisu na druczku to już
wykroczenie.
i to jemu grozi 1000 zł.

tak, a pozniej mi wypowie umowe i bede szukal wiatru w polu

wiesz co niektórzy już ciężarówki płynu Lugola zamówili.
Ale na głupotę nie ma rady.

zrobilem rozeznianie wsrod znajomych, wszyscy, jak jeden maz, jesli
wynajmuja mieszkanie, nie maja meldunku i rozliczaja sie z urzedem
skarbowym wg miejsca zameldowania, bywa, ze po kilka lat, hmmm....

zgadza się.
z tym, że internetu np. już nie odliczysz albo ryzykujesz dostaniem po d... w razie kontroli. Nie za internet tylko właśnie za brak NIP-3 w terminie.
Ryzyko małe ale furtka dla US jest otwarta.
Jak im odgĂłrnie każą to zrobią kiedyś nagonkę to im się  koszta zwrĂłcą i jeszcze sporo zostanie.

Dnia 2011-03-18, o godz. 21:21:30
tajnyagentos <tajnyagentos@scisle.tajne.pl> napisał(a):

> nie musi, a w zasadzie nie ma możliwości nie wyrazić zgody.
> on tylko poświadcza stan faktyczny, odmówienie podpisu na druczku
> to już wykroczenie.
> i to jemu grozi 1000 zł.

tak, a pozniej mi wypowie umowe i bede szukal wiatru w polu

Ale o czym Ty piszesz? Ja wynajmuję mieszkanie i się zameldowałem sam.

Tomek

On Fri, 18 Mar 2011, tajnyagentos wrote:

tak, a pozniej mi wypowie umowe i bede szukal wiatru w polu

  Po pierwsze, to naraża się wtedy na grzywnę, zdaje się całkiem niemałą.
  A źródłem tej grzywną będą wyniki postępowania administracyjnego które
podejmiesz, a nazywa się ono "wymeldowanie z urzędu".
FYI: tak, wymeldowywałem. Owszem, trwa, ale albo delikwenta niezwłoczie
znajdą i "przekonają" do wymeldowania, albo sąd (administracyjny) ustanowi
kuratora z urzędu.
  Rozstrzygnięcie ma postać decyzji, nie trzeba się nigdzie stawiać.
  Tylko czytać uważnie np. jak jakieś listy przyjdą (i jak nie do siebie
to przypadkiem nie odebrać!)

pzdr, Gotfryd

Użytkownik "tajnyagentos" <tajnyagentos@scisle.tajne.pl> napisał w wiadomości news:iltt20$i3f$1news.onet.pl...

wlasnie, czy mi sie zle obilo o uszy, czy tez ostatnio ta kare zniesiono (gora pare mc temu)?

NIC NIE ZNIESIONO!
Sam musialem sie miesiac temu zameldowac, gdy okazalo sie, ze pewna ruda suka mieszkajaca pietro wyzej napisala na mnie pare donosow :)
Nadal PRL ma sie bardzo dobrze.

Pozdrawiam
SDD

On 3/17/2011 4:17 PM, SDD wrote:

Użytkownik "tajnyagentos"<tajnyagentos@scisle.tajne.pl>  napisał w
wiadomości news:iltt20$i3f$1news.onet.pl...

wlasnie, czy mi sie zle obilo o uszy, czy tez ostatnio ta kare zniesiono
(gora pare mc temu)?

NIC NIE ZNIESIONO!
Sam musialem sie miesiac temu zameldowac, gdy okazalo sie, ze pewna ruda
suka mieszkajaca pietro wyzej napisala na mnie pare donosow :)
Nadal PRL ma sie bardzo dobrze.

Pozdrawiam
SDD

meldunku nie zniesiono, ale nie o tym było pytanie.

W dniu 2011-03-17 22:17, SDD pisze:

Uďż˝ytkownik "tajnyagentos"<tajnyagentos@scisle.tajne.pl>  napisaďż˝ w
wiadomo�ci news:iltt20$i3f$1news.onet.pl...

wlasnie, czy mi sie zle obilo o uszy, czy tez ostatnio ta kare zniesiono
(gora pare mc temu)?

NIC NIE ZNIESIONO!
Sam musialem sie miesiac temu zameldowac, gdy okazalo sie, ze pewna ruda
suka mieszkajaca pietro wyzej napisala na mnie pare donosow :)
Nadal PRL ma sie bardzo dobrze.

czyli puste obietnice politykow...

co jest potrzebe do meldunku? meldowales sie na pobyt staly czy tymczasowy?

On 3/17/2011 4:39 PM, tajnyagentos wrote:

co jest potrzebe do meldunku? meldowales sie na pobyt staly czy tymczasowy?

prawo do lokalu w postaci umowy najmu, przydziału, aktu własności
wypełniony druczek,
twĂłj dowĂłd
ty sam
i czasami podpis właściciela mieszkania.

W dniu 2011-03-18 00:25, witek pisze:

On 3/17/2011 4:39 PM, tajnyagentos wrote:

co jest potrzebe do meldunku? meldowales sie na pobyt staly czy
tymczasowy?

prawo do lokalu w postaci umowy najmu, przydziału, aktu własności
wypełniony druczek,
twĂłj dowĂłd
ty sam
i czasami podpis właściciela mieszkania.

Albo i dwoch - jak mieszkanie ma wspolwlascicieli. W przypadku
malzenstwa (wspolwlasnosc) - maz musi miec zgode zony i na odwrot :-)

Pozdro

Maseł

W dniu 18-03-2011 14:00, Maseł pisze:

W dniu 2011-03-18 00:25, witek pisze:

On 3/17/2011 4:39 PM, tajnyagentos wrote:

co jest potrzebe do meldunku? meldowales sie na pobyt staly czy
tymczasowy?

prawo do lokalu w postaci umowy najmu, przydziału, aktu własności
wypełniony druczek,
twĂłj dowĂłd
ty sam
i czasami podpis właściciela mieszkania.

Albo i dwoch - jak mieszkanie ma wspolwlascicieli. W przypadku
malzenstwa (wspolwlasnosc) - maz musi miec zgode zony i na odwrot :-)

Czyli jak nie pozwolę, to mój mąż nie może się zameldować w naszym mieszkaniu, którego jest współwłaścicielem?

Od kiedy tak jest?

Czy jak się nie chcę meldować, to wystarczy, że poproszę męża, żeby zgody mi nie dał i jestem wobec urzędu ok?
Super patent!

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

On 3/18/2011 8:25 AM, Maddy wrote:

Czyli jak nie pozwolę, to mój mąż nie może się zameldować w naszym
mieszkaniu, którego jest współwłaścicielem?

jak jest współwłaścicielme to jego nazwisko funkcjonuje albo na kacie notarialnym albo na przydziale i ten papierek mu wystarczy.

Od kiedy tak jest?

do nigdy.
podpis jakiegoś właściciela jest potrzebny gdy np, jakis pociotek przyjechal na studia i postanowił u ciebie pomieszkac przez 5 lat.
przeciez umowy najmu czy uzyczenia podpisywac z nim nie bedziesz bo co sobie rodzina o tobie pomysli a zameldowac sie musi.
wiec sie melduje, ale ty swoim podpisem potwierdzasz fakt, ze on rzeczywiscie mieszka.
zrobili to, jak po zmianie ustawy dwóch dziennikarzy zameldowało sie u jakiegos posła czy cus na podstawie własnego oświadczenia, ze tam mieszkają.

Czy jak się nie chcę meldować, to wystarczy, że poproszę męża, żeby
zgody mi nie dał i jestem wobec urzędu ok?

Nie.
masz sie zameldowac.
jesli ktos nie chce poswiadczyc stanu faktycznego to urzad zamelduje cie z urzedu jak tam faktycznie mieszkasz, a delikwent zostanie potraktowany kodeksem wykroczeń.
nieczesta procedure bo wiekszosci osob meldunek zwisa.

W dniu 18-03-2011 15:11, witek pisze:

On 3/18/2011 8:25 AM, Maddy wrote:

Czyli jak nie pozwolę, to mój mąż nie może się zameldować w naszym
mieszkaniu, którego jest współwłaścicielem?

jak jest współwłaścicielme to jego nazwisko funkcjonuje albo na kacie
notarialnym albo na przydziale i ten papierek mu wystarczy.

[ciach]

I tak wygląda jak się nie dość, że odpowiada za kogoś, to jeszcze nie chciało się przeczytać, co ten ktoś napisał.

Może jakbyś nie wyrzucał cytatów, to byś cokolwiek z mojej wypowiedzi zrozumiał.
A tak - kupa dobrej, nikomu niepotrzebnej pisaniny plus tyłek siny od kopniaków sarkazmu.
Gratulacje.

Ale może jednak czytaj ZANIM zaczniesz odpisywać. To konserwatywne podejście, ale się sprawdza.

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

W dniu 2011-03-18 14:25, Maddy pisze:

W dniu 18-03-2011 14:00, Maseł pisze:

W dniu 2011-03-18 00:25, witek pisze:

i czasami podpis właściciela mieszkania.

Albo i dwoch - jak mieszkanie ma wspolwlascicieli. W przypadku
malzenstwa (wspolwlasnosc) - maz musi miec zgode zony i na odwrot :-)

Czyli jak nie pozwolę, to mój mąż nie może się zameldować w naszym
mieszkaniu, którego jest współwłaścicielem?

W Poznaniu sie nie zamelduje (tzn. 5 lat temu mialby z tym klopoty)

Od kiedy tak jest?

Czy jak się nie chcę meldować, to wystarczy, że poproszę męża, żeby
zgody mi nie dał i jestem wobec urzędu ok?
Super patent!

Pewnie zalezy od widzimisie pan w urzedzie miejskim. Ja jakis czas temu
w Poznaniu zone zameldowalem (bo na miejscu wyrazilem jej zgode na
zameldowanie), ale sam musialem wracac do domu po jej podpis...

Pozdro

Maseł

co do meldunku:

http://www.gazetapodatnika.pl/artykuly/zameldowanie_na_pobyt_staly_i_czasowy-a_334.htm

slowem juz to widze, by stalo sie realne....

Órzytkownik "SDD" napisał:

wlasnie, czy mi sie zle obilo o uszy, czy tez ostatnio ta kare
zniesiono (gora pare mc temu)?

NIC NIE ZNIESIONO!
Sam musialem sie miesiac temu zameldowac, gdy okazalo sie,
ze pewna ruda suka mieszkajaca pietro wyzej napisala na mnie
pare donosow :) Nadal PRL ma sie bardzo dobrze.

i co z tego ze doniosła skoro ty tam nie mieszkasz tylko czasowo pszebywasz,
8 godzin tam a 8 godzin w pracy a resztę 8 na ulicy:O)
jak jeszcze coś nie tak to jak pszebywasz w celach zawodowych to do 3
miesięcy nie musisz, a ty co 3 miesiące wracasz do domu, nie tszeba się
dawać głupim biurwom!!!:O)

Kada zmiana urzędu to ryzyko, że urzędasy coś popie...ą !
Jeśli "stary" urząd dobrze Ci robi (np. zwroty nadpłat it.) to nie zmieniaj.
A jeśli masz tam biurwy gorsze od pań na rogu, to zmień.
PowyĹźsze:  z Ĺźycia, oj z Ĺźycia.
Ostatnio zmieniałem pewnemu staruszkowi US.
W poprzednim miał coroczne zwroty za ulgę rehabilitacyjną.
W nowym za to samo "niebonie".


-- -- -

| Co grozi za rozliczanie sie w zlym miejscu?