Data: 2011-09-10 18:44:38 | |
Autor: rmrmg | |
"podatek od praw autorskich do wynalazku" | |
Co to jest podatek od praw autorskich do wynalazku? Z tego co wiem za posiadanie praw autorskich do wynalazku nic siÄ nie pĹaci (ewentualna ochrona patentowa moĹźe byÄ pĹatna) co wiÄcej twĂłrcy majÄ
wysokie koszty uzyskania przychodu. WiÄc co moĹźe oznaczaÄ ten zwrot w teoretycznie powaĹźnym dokumencie urzÄdowym?
PoniĹźej peĹny fragment gdzie zwrot ten jest uĹźyty (konretne zdanie jest miÄdzy gwiazdkami) Droga od pomysĹu do przemysĹu musi byÄ coraz krĂłtsza. Konieczne jest wprowadzenie systemu zachÄt materialnych dla kaĹźdego indywidualne- go naukowca, a takĹźe studenta w celu rozwoju kreatywnoĹci naukowej na uczelniach i w jed- nostkach naukowych. Dlatego **** podatek od praw autorskich do wynalazku zostanie zamroĹźony aĹź do czasu uzyskania dochodĂłw ze sprzedaĹźy produktu. **** Wprowadzimy takĹźe zachÄty dla na- ukowcĂłw, takie jak specjalne dodatki zadaniowe lub redukcja pensum, sprzyjajÄ ce angaĹźowaniu siÄ w rozwĂłj przedsiÄbiorczoĹci akademickiej i innowacyjnoĹci. |
|
Data: 2011-09-10 22:00:24 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
"podatek od praw autorskich do wynalazku" | |
On Sat, 10 Sep 2011, rmrmg wrote:
Co to jest podatek od praw autorskich do wynalazku? To jest nieporozumienie. Skutki pomieszania jabłek z owocami jak kto woli. Wśród praw *intelektualnych* wyróżnia się: - prawa autorskie - prawa patentowe (do wynalazku) (i pewnie coś się jeszcze znajdzie :P) W prawach *majątkowych* można znaleźć: - część praw autorskich (majątkowe autorskie) - patentowe - do znaków towarowych - i mnóstwo innych nie kojarzących się z poprzednimi, ale mających cechę "mogą przynieść zarobek" Jak widać prawa do wynalazku są "obok" praw autorskich, jako element na tym samym poziomie podziału ale *odrębny*. Coś jak jabłka i gruszki. Traktowanie PA jako zbioru *obejmującego* wynalazki jest nieporozumieniem. Co najmniej i delikatnie mówiąc ;) (choć przyroda zna przypadek zaliczenia przez urzędników marchewki do owoców, celem uproszczenia zasad rozliczania produkcji dotowanej :>) Z tego co wiem za Link, oznaczenie aktu, numer papierka, cokolwiek wskazujące na "urzędowość" owego dokumentu poprosimy. Poniżej pełny fragment gdzie zwrot ten jest użyty (konretne zdanie jest To wygląda jak przemówienie polityczne albo wstęp do artykułu publicystycznego czy wypracowania, w "dokumencie urzędowym" co najwyżej jako część 'nieurzędowa' w rodzaju uzasadnienia. **** Trudno obczaić co autor dokładnie miał na myśli :) Wprowadzimy także zachęty dla naukowców, E, to z przemówienia politycznego... pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-09-11 09:51:14 | |
Autor: Kviat | |
"podatek od praw autorskich do wynalazku" | |
W dniu 2011-09-10 22:00, Gotfryd Smolik news pisze:
Więc co może oznaczać ten zwrot w teoretycznie :) E, wyraźnie napisał, że w poważnym *dokumencie*. Stawiam na jakiś tzw. "program wyborczy" w wersji drukowanej. W zestawieniu ze słowem "poważny" dostaliśmy podręcznikowy przykład oksymoronu :) [chwilka] no i wygooglałem str.55 z programu wyborczego 2011 PO http://admin.zetnews.customers.comtica.pl/var/ezflow_site/storage/original/application/6099702c4ec7489d62188e5a018ccde4.pdf Od kiedy program wyborczy jest "poważnym dokumentem urzędowym"? :):) Pozdrawiam Piotr |
|
Data: 2011-09-11 10:09:17 | |
Autor: Piotrek | |
"podatek od praw autorskich do wynalazku" | |
On 2011-09-11 09:51, Kviat wrote:
E, wyraźnie napisał, że w poważnym *dokumencie*. Stawiam na jakiś tzw. Czepiasz się! "Nikt Ci nie da tyle, ile my Ci obiecamy". IMHO aktualne w przypadku dowolnej opcji politycznej. Piotrek |
|
Data: 2011-09-11 17:48:24 | |
Autor: rmrmg | |
"podatek od praw autorskich do wynalazku" | |
Dnia Sun, 11 Sep 2011 09:51:14 +0200, Kviat napisaĹ(a):
no i wygooglaĹem Eh, no tak wszyscy siÄ skoncentrowali na tym kto a nie co. Ciekawi mnie co autor miaĹ na myĹli. Do ogĂłlnikowych obietnic siÄ przyzwyczaiĹem, obiecywanie oczywistoĹci (wybierzcie nas a pod koniec grudnia bÄdzie BoĹźe Narodzenie) teĹź jakoĹ rozumiem. Ale w tym miejscu nie mam pomysĹu co autor chciaĹ przekazaÄ. |
|
Data: 2011-09-11 21:06:44 | |
Autor: mvoicem | |
"podatek od praw autorskich do wynalazku" | |
(10.09.2011 22:00), Gotfryd Smolik news wrote:
On Sat, 10 Sep 2011, rmrmg wrote:[...]> Jak widać prawa do wynalazku są "obok" praw autorskich, jako To akurat jest mało istotne, bo łatwo się domyślić że autor pisząc "prawa autorskie" miał na myśli szeroko rozumianą "własność intelektualną". Ważniejsze jest że: [...] Trudno obczaić co autor dokładnie miał na myśli :) Ano trudno. To tak jakby ktoś napisał że dla szybszego rozwoju przedsiębiorczości, podatek dochodowy od prowadzenia firmy jest zamrożony do czasu uzyskania dochodu :). W sumie to bardzo dobre hasło, bo jakby pijarowsko podrasować - jest chwytliwe, a jednocześnie bardzo łatwo się z takiej obietnicy wywiązać, byle nie wspominać że tak jest już od dawna :). Ale wracając do biednego pijarowca platformy, moje hipotezy są następujące: 1. najbardziej prawopodobne - nie miał nic na myśli. Napisał tak żeby ładnie brzmiało a jednocześnie nie miało większej zawartości merytorycznej (żeby się nie było czego czepić w przyszłości). Wychodząc z założenia że do 55 strony i tak nikt nie dojdzie, a jak dojdzie to będzie na tyle sterany że nie zwróci uwagi na to że nie wiadomo o co chodzi. 2. wynagrodzenie dla wynalazcy, który wynajduje na zlecenie jakiegoś przedsiębiorcy, jest zwolnione z podatku dopóki przedsiębiorca nie osiągnie dochodów z tego wynalazku. Oczywiście takie coś nigdy nie wejdzie do realizacji, bo byłby to jeszcze większy "hit podatkowy" niż słynne darowizny Kołodki. Cały naród rzuciłby się wynajdować niechodliwe maszyny ;) p. m. |
|
Data: 2011-09-12 09:08:22 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
"podatek od praw autorskich do wynalazku" | |
On Sun, 11 Sep 2011, mvoicem wrote:
(10.09.2011 22:00), Gotfryd Smolik news wrote:[...]
Nie no, "poważny dokument" (podobno) był, a grupa ma w nazwie .prawo ;) Ważniejsze jest że:[...] [...]
:) Gdzieś widziałem (lub słyszałem, nie wykluczam radia) hasło o "zaliczaniu wydatków rozwojowych w koszty" (może tam było "innowacyjnych" zamiast rozwojowych, ale chodzi o zasadę). Znaczy o zwolnieniu spod obowiązku amortyzacji.[1] Może ktoś rzeczonemu pijarowcowi usiłował wyjaśnić jak to działa, a on napisał co z tego zrozumiał? ;P O, coś w tym stylu tylko w innej dziedzinie: http://www.wykop.pl/ramka/484681/projekt-informatyczny-z-roznych-punktow-widzenia/ [1] Oczywiście okazja do nowych sporów z USami byłaby przednia, ale to już poza konkursem, w końcu problem zwrotu nienależnie wyegzekwowanych podatków i popłacenia odsetek miałby dopiero następny rząd, w 4 lata od wdrożenia "budżetowo nic się nie stanie". O tych odsetkach z prostego powodu: taki ruch musiałby zawierać oszacowania o ile *realnie* spadną wpływy budżetowe. Jak o nic, to znaczy ze "pożytek" żaden, jak realnie, to z czego pokryć. pzdr, Gotfryd |
|