Kucing pisze:

Jakieś pół roku temu kupiłem sobie dysk zewnętrzny 2,5'. Z dyskiem dostałem podwójny kabel USB, czyli z jednej strony jest wtyczka mini-USB (do dysku) a z drugiej dwie wtyczki USB (do komputera, ewentualnie innych urządzeń). Po pół roku używania doszedłem do wniosku, że warto kupić drugi taki podwójny kabelek USB. I tu spotkało mnie coś, co wyjątkowo mnie zaskoczyło. Otóż takich kabli nie da się kupić... Nie ma ich na Allegro, na innych aukcjach, w sklepach internetowych. Towarzysz Google pokazuje, że wielu ludzi pyta się o nie a one po prostu są niedostępne. Ludzie otrzymują pojedyncze sztuki wraz z zakupem dysków. Toż to jakiś absurd. Kabel ten jest śmiesznie prosty w budowie a mimo to praktycznie nigdzie nie można go dostać. Jeszcze raz przypomnę, że chodzi o kabel USB do podłączania zewnętrznych dysków twardych 2,5'. Jakby ktoś przypadkiem znał miejsce gdzie taki kabel można kupić, proszę o info.

Nie żebym się czepiał, ale...

cztery końcówki USB typu A to bo ja wiem, powiedzmy 5zł, do tego ze dwa metry kabla za 3zł, lutownica z cyną i mamy piękny kabelek za niecałe 10pln na długość i konfigurację JAKĄ tylko sobie WYMYŚLIMY :)

Zgadza sie, jednak polaczenie (po lutowaniu) nalezaloby jakos po ludzku
wykonczyc w sposob estetyczny. Co proponujesz?

Jacek pisze:

Zgadza sie, jednak polaczenie (po lutowaniu) nalezaloby jakos po ludzku
wykonczyc w sposob estetyczny. Co proponujesz?

Ostatnio jak kupowałem końcówki USB, to miały "zamknięcie" i lutowania nie było widać, jedyne co można to sobie czymś potem kabelki pokryć, czy to jakąś taśmą, czy folią. Dla mnie taki kabelek ma działać i zapewniać porządny transfer, a nie wyglądać, więc nie zastanawiałem się zbytnio nad tym :)

On Mon, 20 Jul 2009, Nex@pl wrote:

Nie żebym się czepiał, ale...

  Mnie można się czepiać że starocie wyciągam, ale wcześniej czasu
nie miałem ;)

cztery końcówki USB typu A to bo ja wiem, powiedzmy 5zł, do tego ze dwa metry kabla za 3zł, lutownica z cyną i mamy piękny kabelek za niecałe 10pln na długość i konfigurację JAKĄ tylko sobie WYMYŚLIMY :)

  A widziałeś post Mariusza?
  Taki kabelek "nie powinien" działać.
  Port USB pół ampera, owszem, daje, ale *po wynegocjowaniu* przez urządzenie. Wniosek, że na drugim porcie musi się "zgłosić" urządzenia,
a w to że nie powinien być to ten sam dysk nie wątpimy :)

pzdr, Gotfryd

Gotfryd Smolik news pisze:

On Mon, 20 Jul 2009, Nex@pl wrote:

Nie żebym się czepiał, ale...

 Mnie można się czepiać że starocie wyciągam, ale wcześniej czasu
nie miałem ;)

cztery końcówki USB typu A to bo ja wiem, powiedzmy 5zł, do tego ze dwa metry kabla za 3zł, lutownica z cyną i mamy piękny kabelek za niecałe 10pln na długość i konfigurację JAKĄ tylko sobie WYMYŚLIMY :)

 A widziałeś post Mariusza?
 Taki kabelek "nie powinien" działać.
 Port USB pół ampera, owszem, daje, ale *po wynegocjowaniu* przez urządzenie. Wniosek, że na drugim porcie musi się "zgłosić" urządzenia,
a w to że nie powinien być to ten sam dysk nie wątpimy :)

pzdr, Gotfryd

Hm... coś mi sie nie zgadza, to czemu jak robię sobie pewne urządzenie i nie używam transmisji na USB a tylko +5V to działa bez problemu? :)

On Sat, 25 Jul 2009, Nex@pl wrote:

 A widziałeś post Mariusza?
 Taki kabelek "nie powinien" działać.
 Port USB pół ampera, owszem, daje, ale *po wynegocjowaniu* przez urządzenie. Wniosek, że na drugim porcie musi się "zgłosić" urządzenia,
a w to że nie powinien być to ten sam dysk nie wątpimy :)

Hm... coś mi sie nie zgadza, to czemu jak robię sobie pewne urządzenie i nie używam transmisji na USB a tylko +5V to działa bez problemu? :)

  Wyjątkowo proste - nie przestrzegali standardu :D
(i tak powstają "nowe standardy de facto", wymuszone stanem zastanym).

  Tu masz opis:
http://www.usbmadesimple.co.uk/ums_2.htm
"The standard unit load available is 100mA. No device is permitted to take more than this before it has been configured by the host."
....
"A device may draw up to 500mA after it has been configured as a high-power device."


pzdr, Gotfryd

"Gotfryd Smolik news" napisał:

 Taki kabelek "nie powinien" działać.

Ale działa. Wiem, bo sam sobie dorabiałem dodatkowe zasilanie.

 Port USB pół ampera, owszem, daje, ale *po wynegocjowaniu* przez urządzenie. Wniosek, że na drugim porcie musi się "zgłosić" urządzenia,

Hmm, a jako co zgłasza się np. taki wiatraczek USB? Generic fan device? ;-)

JoteR

On Sat, 25 Jul 2009, JoteR wrote:

 Port USB pół ampera, owszem, daje, ale *po wynegocjowaniu* przez urządzenie. Wniosek, że na drugim porcie musi się "zgłosić" urządzenia,

Hmm, a jako co zgłasza się np. taki wiatraczek USB? Generic fan device? ;-)

  Nie wiem co tam jest za silniczek we wiatraczku :), ale jeśli
równie wysokosprawny co np. w modelach latających, to 5V 100 mA
w zupełności wystarczy do dania podmuchu zmiatającego kartki
w okolicy :) (na 3,6V 0,5A lata całkiem sporo minihelikopterów).
  100mA jest "bez negocjacji" oczywiście.

  O możliwości "założenia braku standardu" nie wspomnę, też się
zdarza (że konstruktor zakłada, iż port da 500mA wbrew specyfikacji).
  Przykładowy link z opisem dla porządku:
http://www.usbmadesimple.co.uk/ums_2.htm

pzdr, Gotfryd