Witam,

może ktoś się spotkał z sytuacją podziału mieszkania na dwa mniejsze?
Mam takie wieksze odziedziczone i zastanawiam się nad wyodrębnieniem niezależnych lokali.

Jak do tego podejść?

--
pozdrawiam
dr_indy

W dniu 03-12-2010 20:44, trok pisze:

Witam,

może ktoś się spotkał z sytuacją podziału mieszkania na dwa mniejsze?
Mam takie wieksze odziedziczone i zastanawiam się nad wyodrębnieniem
niezależnych lokali.

Jak do tego podejść?

Ja bym zaczął od zgody wspólnoty (spółdzielni), bo pewnie będzie potrzebna w sytuacji, gdy np. trzeba będzie zrobić nowe wejście do jednego z mieszkań. Zresztą lepiej mieć wspólnotę po swojej stronie. Potem postawienie ściany. Potem zgłoszenie tego w PINB i wniosek o wydanie zaświadczenia o samodzielności lokalu. Potem urządzenie księgi wieczystej.

--
..B:artek.

On Fri, 3 Dec 2010, .B:artek. wrote:

Ja bym zaczął od zgody wspólnoty (spółdzielni), bo pewnie będzie potrzebna
w sytuacji, gdy np. trzeba będzie zrobić nowe wejście do jednego z mieszkań.

  Ha, wyszło mi że jest potrzebna w każdym przypadku:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Ustawa-o-wlasnosci-lokali-1_2_8.html
+++
Art. 22
[...]
4. Połšczenie dwóch lokali stanowišcych odrębne nieruchomoœci w jednš
nieruchomoœć lub podział lokalu wymaga zgody właœcicieli wyrażonej
w uchwale. W razie odmowy zainteresowany właœciciel może żšdać
rozstrzygnięcia przez sšd.
-- -

pzdr, Gotfryd

Użytkownik "trok" <trok@trko.pl> napisał

może ktoś się spotkał z sytuacją podziału mieszkania na dwa mniejsze?
Mam takie wieksze odziedziczone i zastanawiam się nad wyodrębnieniem niezależnych lokali.

Jak do tego podejść?

Jeśli to wspólnota mieszkaniowa to najpierw zgoda wspólnoty w formie uchwały (Ustawa o własności lokali art. 22 pkt. 4).
Potem projekt i pozwolenie na budowę.
Po ukończeniu robót budowlanych zaświadczenie od starosty o samodzielności lokali powstałych po podziale (art. 2 pkt 3 UoWL) i następnie odpowiednie zmiany w KW.
To główne punkty, faktycznie biegania po instytucjach będzie więcej.

Użytkownik "Alek"

[ciach]

Jeśli to wspólnota mieszkaniowa to najpierw zgoda wspólnoty w formie uchwały (Ustawa o własności lokali art. 22 pkt. 4).
Potem projekt i pozwolenie na budowę.
Po ukończeniu robót budowlanych zaświadczenie od starosty o samodzielności lokali powstałych po podziale (art. 2 pkt 3 UoWL) i następnie odpowiednie zmiany w KW.
To główne punkty, faktycznie biegania po instytucjach będzie więcej.

A jak zgoda wspolnoty ma sie do prawa do swojej wlasnosci bo troche
to dla mnie niejasne? Mieszkania w calym budynku zostaly wykupione
i stanowia wlasnosc poszczegolnych czlonkow wspolnoty a mimo to
poszczegolni wlascieile maja ograniczona swobode dysponowania swoja
wlasnoscia. Cos to chyba nie tak.
AM

Użytkownik "Hades" <waruga@vp.pl> napisał

Jeśli to wspólnota mieszkaniowa to najpierw zgoda wspólnoty w formie uchwały (Ustawa o własności lokali art. 22 pkt. 4).
Potem projekt i pozwolenie na budowę.
Po ukończeniu robót budowlanych zaświadczenie od starosty o samodzielności lokali powstałych po podziale (art. 2 pkt 3 UoWL) i następnie odpowiednie zmiany w KW.
To główne punkty, faktycznie biegania po instytucjach będzie więcej.

A jak zgoda wspolnoty ma sie do prawa do swojej wlasnosci bo troche
to dla mnie niejasne? Mieszkania w calym budynku zostaly wykupione
i stanowia wlasnosc poszczegolnych czlonkow wspolnoty a mimo to
poszczegolni wlascieile maja ograniczona swobode dysponowania swoja
wlasnoscia. Cos to chyba nie tak.

Prawo własności nie jest bezwzględne i nieograniczone. Skoro mieszkanie jest w budynku wielorodzinnym to o stuprocentowej niezależności i autonomii możesz zapomnieć bo jesteś częścią wspólnoty.

Użytkownik "Alek"

Jeśli to wspólnota mieszkaniowa to najpierw zgoda wspólnoty w formie uchwały (Ustawa o własności lokali art. 22 pkt. 4).
Potem projekt i pozwolenie na budowę.
Po ukończeniu robót budowlanych zaświadczenie od starosty o samodzielności lokali powstałych po podziale (art. 2 pkt 3 UoWL) i następnie odpowiednie zmiany w KW.
To główne punkty, faktycznie biegania po instytucjach będzie więcej.

A jak zgoda wspolnoty ma sie do prawa do swojej wlasnosci bo troche
to dla mnie niejasne? Mieszkania w calym budynku zostaly wykupione
i stanowia wlasnosc poszczegolnych czlonkow wspolnoty a mimo to
poszczegolni wlascieile maja ograniczona swobode dysponowania swoja
wlasnoscia. Cos to chyba nie tak.

Prawo własności nie jest bezwzględne i nieograniczone. Skoro mieszkanie jest w budynku wielorodzinnym to o stuprocentowej niezależności i autonomii możesz zapomnieć bo jesteś częścią wspólnoty.

To w takim razie w jakim stopniu ma sie niezaleznosc we wlasnym
mieszkaniu? Mozna sobie bez uzyskiwania zgody wyburzyc scianke
dzialowa i zrobic salon z 2 malych pokoi? Co w ogole mozna zrobic
na swoim?
AM

Użytkownik "Hades" <waruga@vp.pl> napisał

To w takim razie w jakim stopniu ma sie niezaleznosc we wlasnym
mieszkaniu? Mozna sobie bez uzyskiwania zgody wyburzyc scianke
dzialowa i zrobic salon z 2 malych pokoi?

Jeśli nie ingerujesz w konstrukcję i instalacje budynku to prawdopodobnie możesz. Jednak wcześniej skonsultuj się z budowlańcem z odpowiednimi uprawnieniami.

Co w ogole mozna zrobic na swoim?

W zasadzie wszystko co nie narusza prawa i praw innych osób.
Jest to na tyle ogólne stwierdzenie, że raczej nie pomogłem, prawda? ;)

W dniu 2010-12-04 19:18, Hades pisze:

To w takim razie w jakim stopniu ma sie niezaleznosc we wlasnym
mieszkaniu? Mozna sobie bez uzyskiwania zgody wyburzyc scianke
dzialowa i zrobic salon z 2 malych pokoi?

Działową - tak, nośną - nie.
Jak Ci zarząd(ca) (a raczej jego INB) pozwoli, to pod pewnymi warunkami (belka) da się i nośną.

Co w ogole mozna zrobic

na swoim?

Kupę. :)

Nie da się odpowiedzieć jednym zdaniem. Chcesz świadomie korzystać ze swoich praw, to czytaj ustawy i rozporządzenia. Miłej lektury :)



--
Dziękuję.
    Pozdrawiam.
       SQLwiel.