Data: 2009-10-25 21:23:52 | |
Autor: jacyn | |
[tech] pogięta przerzutka tylna | |
Witam!
Dzisiaj wieczorem w środku lasu przy przeprawie przez błoto usłyszałem zgrzyt i zablokowało mi tylne koło... Myślę sobie - pewnie jakaś gałąź wlazła - wyjmę i jadę dalej. Niestety oczom moim ukazał się wózek wpleciony w szprychy i nieco przemielona przerzutka - nijak nie dało się go wygiąć z powrotem, więc spacer do domu - na szczęście lampki DIY nie zawiodły, bo nie byłoby ciekawie. W domu po obmyciu z grubsza z błota obejrzałem to dokładnie i nie wygląda za ciekawie. Wygląda to tak: http://picasaweb.google.pl/jacyn460/LX Co ciekawe, na miejscu zdarzenia oprócz błota innych winnych w postaci gałęzi etc. nie było... Na pewno wygięty hak przy ramie, pogięty wózek. Hak pewnie uda się wyprostować, pytanie - czy da się coś z tą przerzutką jeszcze zrobić, czy nie ma to sensu? Próbował ktoś ratować tak pokiereszowany wózek? -- Pozdrawiam, Maciek |
|
Data: 2009-10-25 21:38:33 | |
Autor: Adrian S. | |
[tech] pogięta przerzutka tylna | |
Ha! Będziesz miał nową przerzutkę! Wygląda na to, że nie tylko wózek się pogiął - z tym byłby mały pryszcz,
ale wygląda że przerzutka jest też wygięta na pantografie - często powodem jest pęknięte oczko trzymające sworzeń, na którym się obraca któreś z ogniw pantografu, a tego się naprawić nie da. -- Adrian S. the Lajt Rider |
|
Data: 2009-10-25 22:42:57 | |
Autor: zcxz | |
[tech] pogięta przerzutka tylna | |
jacyn wrote:
Witam!sluze nowym lx, w razie co na priv :) -- zcxz |
|
Data: 2009-10-27 16:22:49 | |
Autor: darkimage | |
[tech] pogięta przerzutka tylna | |
Możesz próbować prostować, ale...
- hak przerzutki może pęknąć i do porządku możesz go już nie doprowadzić nawet jak nie pęknie, - wózka przerzutki to już nie doprowadzisz do ładu, zwłaszcza, że wygląda na to, że nie tylko wózek jest krzywy (tak jak inny przedpisca zauważył). -- DarkImage |
|
Data: 2009-10-27 13:33:42 | |
Autor: player | |
pogięta przerzutka tylna | |
On 27 Paź, 16:22, "darkimage" <darkim...@vp.pl> wrote:
Możesz próbować prostować, ale... ja bym prostował, nie ma nic do stracenia. -- jay |
|
Data: 2009-10-27 21:47:06 | |
Autor: jacyn | |
pogięta przerzutka tylna | |
player pisze:
Heh - niestety ale wygięty jest akurat na otworze mocującym przerzutkę i w dodatku zrobiło się z niego jajo. -- Maciek |
|
Data: 2009-10-27 17:09:36 | |
Autor: mmateusz | |
[tech] pogięta przerzutka tylna | |
Próbował ktoś ratować tak pokiereszowany wózek? MZ jedyne co się da z nią zrobić to zachować sobie kółeczka, bo się mogą w przyszłości przydać, a resztę wyrzucić. widzę, też że przerzutka zgarnęła ci też część nakrętki od szybkozamykacza - zobacz, czy nie trzeba wymienić. mk. -- |
|
Data: 2009-10-27 21:45:49 | |
Autor: jacyn | |
[tech] pogięta przerzutka tylna | |
Dzięki za odzew.
Dzisiaj znalazłem chwilę i rozebrałem to. Hak - złom - jest wygięty akurat na otworze mocowania przerzutki, z którego dodatkowo zrobiło się jajo. Wózek zmasakrowany, potwierdzam także wygięcie sworznia łączącego z korpusem. Zrobił się na nim jeszcze spory luz - złom. Co do nakrętki szybkozamykacza - nie ma całej plastikowej części, reszta ok. Zrobiłem foty po demontażu - jak ktoś chce obejrzeć zwłoki, to dorzuciłem do galerii z pierwszego postu. Winowajcą najprawdopodobniej jest gliniaste błoto - górne kółko nie obraca się, całe jest zaklejone. Jako że jechałem na miękkim przełożeniu (pod górkę i w błocie) to poczułem dopiero jak wózek był w szprychach. Czy taki scenariusz jest możliwy? Cholera, a ja się dziwiłem na maratonach jak oni to robią, że urywają przerzutkę z hakiem itp, a tu proszę - nie znasz dnia ani godziny... -- Maciek |