Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   pogróżki na skrzyżowaniu

pogróżki na skrzyżowaniu

Data: 2010-04-27 21:54:45
Autor: radxcell
pogróżki na skrzyżowaniu
*Pedro* wrote in <news:hr760d$m8i$1news.dialog.net.pl>:
Jechałem ulicą Widok we Wrocławiu i skręcałem na światach w Kazimierza
[...]
paki jak pan Tercjak.

nie wiem kim jest pan Tercjak i:
- dopoki oni siedzą w aucie, siedzisz.
i tak jak pisza ziomki, kręcisz, ale:
- jesli do Ciebie wysiądą, wysiadasz.
jesli chca Ci zrobic krzywde, w samochodzie nie masz szans. pierwszym uderzeniem
leci szyba, a potem juz Cie młócą bez szans na reakcję. wystawienie Ciebie z
samochodu zajmie fachowcowi okolo 1,5 sekundy lacznie z rozpieciem Twojego pasa.
tyle ze wtedy jestes poza samochodem na ich warunkach, czyli od razu na glebie.
wysiadajac sam masz szanse zmienic te warunki.

pozdr, rdx

Data: 2010-04-27 15:01:03
Autor: witek
pogróżki na skrzyżowaniu
radxcell wrote:
- jesli do Ciebie wysiądą...

....odjeżdżasz

Data: 2010-04-27 22:12:40
Autor: Krzysiek Kielczewski
pogróşki na skrzyşowaniu
["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.]

nie wiem kim jest pan Tercjak i:
- dopoki oni siedzą w aucie, siedzisz.
i tak jak pisza ziomki, kręcisz, ale:
- jesli do Ciebie wysiądą, wysiadasz.
jesli chca Ci zrobic krzywde, w samochodzie nie masz szans. pierwszym uderzeniem
leci szyba, a potem juz Cie młócą bez szans na reakcję. wystawienie Ciebie z
samochodu zajmie fachowcowi okolo 1,5 sekundy lacznie z rozpieciem
Twojego pasa.

Fachowiec to się nie zajmuje awanturą na skrzyżowaniu, a naćpanany
dresiarz łatwiej będzie miał spuścić łomot jak wyjdziesz niż przez
wybitą szybę. Za to będąc w samochodzie można sobie pojeździć przód-tył
(nawet zawadzając o inne samochody) Lepiej zapłacić później niż stracić
zdrowie/życie.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-04-27 22:59:50
Autor: radxcell
pogróżki na skrzyżowaniu
*Krzysiek Kielczewski* wrote in
a naćpanany
dresiarz łatwiej będzie miał spuścić łomot jak wyjdziesz niż przez
wybitą szybę.

o tym wlasnie pisałem.
wiecej krzywdy zrobi Ci jesli nie wysiadziesz. chyba ze jest kretynem.

pozdr, rdx

Data: 2010-04-28 00:02:13
Autor: Krzysiek Kielczewski
pogróşki na skrzyşowaniu
On 2010-04-27, radxcell <sp____ks@o2.pl> wrote:

a naćpanany
dresiarz łatwiej będzie miał spuścić łomot jak wyjdziesz niż przez
wybitą szybę.

o tym wlasnie pisałem.
wiecej krzywdy zrobi Ci jesli nie wysiadziesz. chyba ze jest kretynem.

A ja pisałem, że jest odwrotnie.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-04-27 22:28:54
Autor: to
pogróżki na skrzyżowaniu
radxcell wrote:

- dopoki oni siedzą w aucie, siedzisz. i tak jak pisza ziomki, kręcisz,
ale: - jesli do Ciebie wysiądą, wysiadasz. jesli chca Ci zrobic krzywde,
w samochodzie nie masz szans. pierwszym uderzeniem leci szyba, a potem
juz Cie młócą bez szans na reakcję. wystawienie Ciebie z samochodu
zajmie fachowcowi okolo 1,5 sekundy lacznie z rozpieciem Twojego pasa.
tyle ze wtedy jestes poza samochodem na ich warunkach, czyli od razu na
glebie. wysiadajac sam masz szanse zmienic te warunki.

Chyba sobie żartujesz, wybicie gołą ręką szyby w normalnym aucie jest bardzo trudne jeśli nie niemożliwe. A jak gość jest w coś uzbrojony to głupotą jest do niego wysiadać, chyba, że się wozi w aucie broń.

--
cokolwiek

Data: 2010-04-28 05:47:45
Autor: Karolek
pogróşki na skrzyşowaniu
to pisze:

Chyba sobie żartujesz, wybicie gołą ręką szyby w normalnym aucie jest bardzo trudne jeśli nie niemożliwe. A jak gość jest w coś uzbrojony to głupotą jest do niego wysiadać, chyba, że się wozi w aucie broń.


Boczna?
Bardzo latwo, sprawdzone.
Trzeba tylko dobrze uderzyc.

--
Karolek

Data: 2010-04-28 08:29:34
Autor: Massai
pogróşki na skrzyşowaniu
Karolek wrote:

to pisze:

> Chyba sobie żartujesz, wybicie gołą ręką szyby w normalnym
> aucie jest  bardzo trudne jeśli nie niemoĹźliwe. A jak gość jest
> w coś uzbrojony to  głupotą jest do niego wysiadać, chyba, Ĺźe
> się wozi w aucie broń.
> Boczna?
Bardzo latwo, sprawdzone.
Trzeba tylko dobrze uderzyc.

Chyba jak jest pęknięta, albo w mocno starawym samochodzie.

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-04-28 23:00:19
Autor: Karolek
pogróşki na skrzyşowaniu
Massai pisze:
Karolek wrote:

to pisze:

Chyba sobie żartujesz, wybicie gołą ręką szyby w normalnym
aucie jest  bardzo trudne jeśli nie niemoĹźliwe. A jak gość jest
w coś uzbrojony to  głupotą jest do niego wysiadać, chyba, Ĺźe
się wozi w aucie broń.

Boczna?
Bardzo latwo, sprawdzone.
Trzeba tylko dobrze uderzyc.

Chyba jak jest pęknięta,

Hartowana, peknieta?
Przemysl to jeszcze raz.

albo w mocno starawym samochodzie.


Uzasadnij co ma mocna starosc (cokolwiek to znaczy) do wybijania szyby.

--
Karolek

Data: 2010-04-28 17:57:07
Autor: witek
pogróşki na skrzyşowaniu
Karolek wrote:
Hartowana, peknieta?
Przemysl to jeszcze raz.


rozumiem, ze szyby w samochodzie nie pekaja.
Dlatego wiekszosc warsztatow samochodowych poszla z torbami oferując naprawe pękniętych szyb.

Data: 2010-04-29 01:18:10
Autor: Filip KK
pogróşki na skrzyşowaniu
W dniu 2010-04-29 00:57, witek pisze:
Karolek wrote:
Hartowana, peknieta?
Przemysl to jeszcze raz.


rozumiem, ze szyby w samochodzie nie pekaja.
Dlatego wiekszosc warsztatow samochodowych poszla z torbami oferując
naprawe pękniętych szyb.


Odróżnij szybę hartowaną (boczna) od szyby laminowanej [VSG?] (przednia, tylna). Boczna szyba nie pęknie, przednia tak.

Data: 2010-04-29 07:22:00
Autor: Jurand
pogróşki na skrzyşowaniu

Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hrafnh$ja0$8news.task.gda.pl...
W dniu 2010-04-29 00:57, witek pisze:
Karolek wrote:
Hartowana, peknieta?
Przemysl to jeszcze raz.


rozumiem, ze szyby w samochodzie nie pekaja.
Dlatego wiekszosc warsztatow samochodowych poszla z torbami oferując
naprawe pękniętych szyb.


Odróżnij szybę hartowaną (boczna) od szyby laminowanej [VSG?] (przednia, tylna). Boczna szyba nie pęknie, przednia tak.

Wejdziesz gościowi do auta po rozbiciu przedniej szyby, tak? ;)

Jurand.

Data: 2010-04-29 07:18:42
Autor: Karolek
pogróşki na skrzyşowaniu
witek pisze:
Karolek wrote:
Hartowana, peknieta?
Przemysl to jeszcze raz.


rozumiem, ze szyby w samochodzie nie pekaja.

Boczne nie.

Dlatego wiekszosc warsztatow samochodowych poszla z torbami oferując naprawe pękniętych szyb.

Ale nie bocznych.
Chyba ze znasz jakis samochod z klejona boczna szyba.
Hartowane leca w drobny mak.


--
Karolek

Data: 2010-05-05 12:20:08
Autor: Filip KK
pogróşki na skrzyşowaniu
W dniu 2010-05-03 20:50, Karolek pisze:
Filip KK pisze:
W dniu 2010-04-29 07:18, Karolek pisze:

Chyba ze znasz jakis samochod z klejona boczna szyba.

Karolku, np. VOLVO S80 ma klejone szyby boczne. Po prostu wstawili
podwójne szyby do niego, nie wiem po jaką cholerę.

Sa i pancerne, ale co z tego skoro i tak nie zajarzyles o co kaman :P

No właśnie widzę, że nie zajarzyłeś! Chodzi o normalne, seryjne, cywilne auta. Szyba boczna w S80 jest klejona.

Data: 2010-05-05 16:53:59
Autor: Karolek
pogróşki na skrzyşowaniu
Filip KK pisze:

No właśnie widzę, że nie zajarzyłeś! Chodzi o normalne, seryjne, cywilne auta. Szyba boczna w S80 jest klejona.

Dalej nie kumasz :>

--
Karolek

Data: 2010-05-05 22:05:20
Autor: Filip KK
pogróşki na skrzyşowaniu
W dniu 2010-05-05 16:53, Karolek pisze:
Filip KK pisze:

No właśnie widzę, że nie zajarzyłeś! Chodzi o normalne, seryjne,
cywilne auta. Szyba boczna w S80 jest klejona.

Dalej nie kumasz :>

Jestes idiota.

Data: 2010-04-28 12:56:47
Autor: Neo[EZN]
pogróşki na skrzyşowaniu
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:hr8b8v$bl8$3news.mm.pl...

Boczna?
Bardzo latwo, sprawdzone.
Trzeba tylko dobrze uderzyc.

No ładnie ładnie ;) To ja nie pytam o to co wy nocami robicie ;)




(Ĺźart :)

Data: 2010-04-28 15:11:07
Autor: to
pogróżki na skrzyżowaniu
Karolek wrote:

Boczna?
Bardzo latwo, sprawdzone.
Trzeba tylko dobrze uderzyc.

Chyba w starym Poldonie. ;-) --
cokolwiek

Data: 2010-04-28 23:01:27
Autor: Karolek
pogróşki na skrzyşowaniu
to pisze:
Karolek wrote:

Boczna?
Bardzo latwo, sprawdzone.
Trzeba tylko dobrze uderzyc.

Chyba w starym Poldonie. ;-)

Jakis stary (z nascie lat mial) fiat to byl.

--
Karolek

Data: 2010-04-28 11:18:40
Autor: Bartek
pogróżki na skrzyżowaniu
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4bd76526$1news.home.net.pl...
radxcell wrote:

- dopoki oni siedzą w aucie, siedzisz. i tak jak pisza ziomki, kręcisz,
ale: - jesli do Ciebie wysiądą, wysiadasz. jesli chca Ci zrobic krzywde,
w samochodzie nie masz szans. pierwszym uderzeniem leci szyba, a potem
juz Cie młócą bez szans na reakcję. wystawienie Ciebie z samochodu
zajmie fachowcowi okolo 1,5 sekundy lacznie z rozpieciem Twojego pasa.
tyle ze wtedy jestes poza samochodem na ich warunkach, czyli od razu na
glebie. wysiadajac sam masz szanse zmienic te warunki.

Chyba sobie żartujesz, wybicie gołą ręką szyby w normalnym aucie jest
bardzo trudne jeśli nie niemożliwe. A jak gość jest w coś uzbrojony to
głupotą jest do niego wysiadać, chyba, że się wozi w aucie broń.

zato kluczami, scyzorykiem, wybijesz szybę, raczej bez problemowo.
skoro zapalniczką zippo się da...;)


--
Pozdrawiam, Bartek

Data: 2010-04-28 23:46:48
Autor: Filip KK
pogróşki na skrzyşowaniu
W dniu 2010-04-28 00:28, to pisze:

Chyba sobie żartujesz, wybicie gołą ręką szyby w normalnym aucie jest
bardzo trudne jeśli nie niemożliwe.

Zdziwiłbyś się kurczaku.

Data: 2010-04-27 22:37:30
Autor: maky
pogróżki na skrzyżowaniu
Mógłbyś się zdziwić ile może wytrzymać boczna szyba. Ja się kiedyś bardzo zdziwiłem jak osiłek o głowę wyższy ode mnie rozwalił sobie łapę. Drugi raz walić nie próbował.


On 2010-04-27 21:54, radxcell wrote:
*Pedro* wrote in<news:hr760d$m8i$1news.dialog.net.pl>:
Jechałem ulicą Widok we Wrocławiu i skręcałem na światach w Kazimierza
[...]
paki jak pan Tercjak.

nie wiem kim jest pan Tercjak i:
- dopoki oni siedzą w aucie, siedzisz.
i tak jak pisza ziomki, kręcisz, ale:
- jesli do Ciebie wysiądą, wysiadasz.
jesli chca Ci zrobic krzywde, w samochodzie nie masz szans. pierwszym uderzeniem
leci szyba, a potem juz Cie młócą bez szans na reakcję. wystawienie Ciebie z
samochodu zajmie fachowcowi okolo 1,5 sekundy lacznie z rozpieciem Twojego pasa.
tyle ze wtedy jestes poza samochodem na ich warunkach, czyli od razu na glebie.
wysiadajac sam masz szanse zmienic te warunki.

pozdr, rdx


Data: 2010-04-27 22:57:03
Autor: radxcell
pogróżki na skrzyżowaniu
*maky* wrote in <news:hr7hu5$jlb$1news.onet.pl>:
Mógłbyś się zdziwić ile może wytrzymać boczna szyba. Ja się kiedyś
bardzo zdziwiłem jak osiłek o głowę wyższy ode mnie rozwalił
sobie łapę.


wzrost jest bardzo mylący. ludzie wysocy maja z reguly niewielka szybkosc i
fatalną koordynację.

poza tym, kto skuteczny rozbija szybe ręką?

p<R

Data: 2010-04-28 08:27:57
Autor: Massai
pogróżki na skrzyżowaniu
radxcell wrote:

maky wrote in <news:hr7hu5$jlb$1news.onet.pl>:
> Mógłbyś się zdziwić ile może wytrzymać boczna szyba. Ja się kiedyś
> bardzo zdziwiłem jak osiłek o głowę wyższy ode mnie rozwalił
> sobie łapę.


wzrost jest bardzo mylący. ludzie wysocy maja z reguly niewielka
szybkosc i fatalną koordynację.

poza tym, kto skuteczny rozbija szybe ręką?

Wybicie szyby samochodowej, nawet z buta wcale nie jest łatwe.

A już wybicie pięścią czy łokciem to tylko na filmach.

Znaczy da się łokciem wybić - ale taki wybijający już się nie liczy
jako przeciwnik, bo tą ręką którę wybił niewiele może zrobić.


--
Pozdro
Massai

Data: 2010-04-28 10:54:26
Autor: ducze
pogróżki na skrzyżowaniu
Massai pisze:

A już wybicie pięścią czy łokciem to tylko na filmach.

Ano, nawet Chuck Norris musiałby z półobrotu przyładować ;) co dopiero jakiś dresik ;)

Data: 2010-04-28 23:05:57
Autor: Karolek
pogróżki na skrzyżowaniu
Massai pisze:


Wybicie szyby samochodowej, nawet z buta wcale nie jest łatwe.


Z buta faktycznie nie jest latwe.

A już wybicie pięścią czy łokciem to tylko na filmach.


Piescia bardzo latwo i to nie na filmach.

Znaczy da się łokciem wybić - ale taki wybijający już się nie liczy
jako przeciwnik, bo tą ręką którę wybił niewiele może zrobić.


Zebys sie kiedys nie zdziwil ;>
Jak troche sily ma, poprawnie wyprowadzi cios to jedyne co mu grozi to zadrapania od potluczonego szkla (ale to tez niewielkie bo szyba hartowana).
Reka nie boli w ogole.

--
Karolek

Data: 2010-04-28 23:15:27
Autor: Papkin
pogróżki na skrzyżowaniu

zadrapania od potluczonego szkla (ale to tez niewielkie bo szyba
hartowana). Reka nie boli w ogole.


wystarczy lekko rzucic kawalkiem potluczonej swiecy zaplonowej, bez wysilku i ryzyka

Sztuczki nauczyl mnie kiedys taki kutafon ktory na pewno nie raz ukradl radio komus :/

Sprawdzalem to na starej szybie - dziala jak mialo...

Data: 2010-04-29 10:51:56
Autor: kamil
pogróżki na skrzyżowaniu


"Papkin" <spam@spamerssux.net> wrote in message news:4bd8a570$1news.home.net.pl...

zadrapania od potluczonego szkla (ale to tez niewielkie bo szyba
hartowana). Reka nie boli w ogole.


wystarczy lekko rzucic kawalkiem potluczonej swiecy zaplonowej, bez wysilku i ryzyka

Miejmy nadzieje, ze dresy nie woza ze soba klucza do swiec. Wykreci w pare minut i rzuci.


Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-04-28 23:43:33
Autor: Filip KK
pogróżki na skrzyżowaniu
W dniu 2010-04-28 23:05, Karolek pisze:


Wybicie szyby samochodowej, nawet z buta wcale nie jest łatwe.


Z buta faktycznie nie jest latwe.

Pokazać na szybie Twojego samochodu, że jest łatwiejsze niż myślałeś?

Data: 2010-04-29 08:24:52
Autor: Artur\(m\)
pogróżki na skrzyżowaniu

Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości
news:hraa64$ja0$6news.task.gda.pl...
W dniu 2010-04-28 23:05, Karolek pisze:

>>
>> Wybicie szyby samochodowej, nawet z buta wcale nie jest łatwe.
>>
>
> Z buta faktycznie nie jest latwe.

Pokazać na szybie Twojego samochodu, że jest łatwiejsze niż myślałeś?

Chwalisz się, czy z doświadczenia...

Data: 2010-05-03 13:33:14
Autor: Plumpi
pogróżki na skrzyżowaniu
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:hra83j$31bq$1news.mm.pl...

Zebys sie kiedys nie zdziwil ;>
Jak troche sily ma, poprawnie wyprowadzi cios to jedyne co mu grozi to zadrapania od potluczonego szkla (ale to tez niewielkie bo szyba hartowana).
Reka nie boli w ogole.

Piszecie o wybijaniu szyby, ale przecież w pierwszej kolejności próbuja otworzyć drzwi. Można nie zdążyć ich zaryglować, a kiedy już chwyci za "chabety" na siedzeniu to jest się na straconej pozycji. Można dostać oklep nie mogąc nawet się zamachnąć lub obronić.
Wcześniej właśnie pisałem o takim przypadku jak gość podbiegł do mnie na skrzyżowaniu. Zdążył otworzyć mi drzwi, ale ponieważ zauważyłem go jak podbiega w lusterku to ruszyłem kawałek do przodu z piskiem opon. On natomiast pobiegł do swojego samochodu, żeby mnie gonić samochodem. W chwili, kiedy on wskakiwał do samochodu ja już się zatrzymałem blokując obydwa pasy ruchu, wyskoczyłem z samochodu, dobiegłem do jego drzwi, które przyblokowałem, aby nie mógł wysiąść i wtedy wyjąłem telefon udając, że dzwonię i rozmawiam z komendantem przekazując dane o samochodzie i opisując kierowcę. Po czym pokazałem mu, żeby opuścił szybę, co uczynił i grzecznie zapytałem "czy życzy sobie dłuższą rozmowę wychowawczą z policją o swoich przeżyciach, tracąc czas i pieniądze, czy też  jednak woli od razu wpierdal, bo komendant pyta czy ma wysłać chłopaków z drogówki czy też chłopaków z prewencji.". Oczywiście to poskutkowało. Wcisnął się w fotel i ani słowem się już nie odezwał. Ja natomiast cały czas blokowałem mu drzwi, żeby nie mógł wyjść z samochodu. Kiedy zauważyłem, że się uspokoił i nie ma ochoty na bijatykę lub spotkanie z policją, powróciłem do swojego samochodu i spokojnie odjechałem udając cały czas, że prowadzę rozmowę przez telefon.

Data: 2010-04-28 07:02:03
Autor: robertcb
pogróżki na skrzyżowaniu
Mógłbyś się zdziwić ile może wytrzymać boczna szyba. Ja się kiedyś bardzo zdziwiłem jak osiłek o głowę wyższy ode mnie rozwalił sobie łapę. Drugi raz walić nie próbował.

Szybę to się rozbija cegłą, a nie łapą.

--


Data: 2010-04-27 22:38:32
Autor: Tomasz Pyra
pogróżki na skrzyżowaniu
radxcell pisze:

tyle ze wtedy jestes poza samochodem na ich warunkach, czyli od razu na glebie.
wysiadajac sam masz szanse zmienic te warunki.

I jak już stoi naprzeciwko tych trzech czy czterech karków, to lepiej ich jak Seagal, czy może lepiej Chuck Norris?

A ni prościej jak oni wysiadają po prostu odjechać?

Data: 2010-04-27 22:55:18
Autor: radxcell
pogróżki na skrzyżowaniu
*Tomasz Pyra* wrote in <news:4bd74b45$0$19184$65785112news.neostrada.pl>:
A ni prościej jak oni wysiadają po prostu odjechać?

prosciej. pytanie bylo co jesli sie nie da.

pozdr, R

Data: 2010-04-28 00:13:10
Autor: LA
pogróżki na skrzyżowaniu

Użytkownik "radxcell" <sp____ks@o2.pl> napisał w wiadomości news:4bd74112$1news.home.net.pl...
*Pedro* wrote in <news:hr760d$m8i$1news.dialog.net.pl>:
wysiadajac sam masz szanse zmienic te warunki.


W sumie prawda ale zależy.
Kuzyn raz miał sytuację, że mu bejca z burasem drogę zajechała i później gnój wyprzedzony i przychamowany wysiadł z ze swojego buraczanego bmw z bojowym nastawieniem, ktore zostało momentalnie zgaszone jak zobaczył w ręce rozłożoną pałkę. Od razu się zawinął baran.

Data: 2010-04-27 17:34:51
Autor: witek
pogróżki na skrzyżowaniu
LA wrote:
..  i później gnój wyprzedzony i przychamowany ....

to zapewne od chama ....

Data: 2010-04-27 23:47:04
Autor: Urko
pogróżki na skrzyżowaniu
On 28 Kwi, 00:13, "LA" <m...@interia.pl> wrote:
Użytkownik "radxcell" <sp___...@o2.pl> napisał w wiadomościnews:4bd74112$1news.home.net.pl...

> *Pedro* wrote in <news:hr760d$m8i$1news.dialog.net.pl>:
>>> wysiadajac sam masz szanse zmienic te warunki.

W sumie prawda ale zależy.
Kuzyn raz miał sytuację, że mu bejca z burasem drogę .....

a ja wczoraj widziałem na Pełczyńskiej taką oto sytuację: cała
Pełczyńska w stronę Świniar zatkana, albo stoją albo na jedynce
powolutku..., w tym miejscu, w tym kierunku dziwne i niespotykane ale
do rzeczy, widzę we wstecznym lusterku, że przeciwnym pasem dość
szybko (ok 90-100) jedzie coś czarnego, ów miszcz wszystkich mignął,
mniej więcej 50-100m za PIKiem znalazł miejsce i schował się. Po kilku
sekundach z daleka widzę, że inne auta zaczynają coś omijać. Jak ja
dojechałm do tego miejsca to zobaczyłm na poboczu tego miszcza, a
przed nim inne auto (chyba audi). Kierowcy byli na zewną i coś pisali.
Nie wiem co się stało ale czy aby miszcz chowając się na prawy pas nie
przypie*dolił w auto za które się schował.... I zamiast "stracić" 10
min stracił 30 albo więcej na spisywanie no i ofc inne koszty -
zakladające że faktycznie uderzył.

A powodem całego korka była uszkodzona ciężarówka na prostej przed
Świniarami.

Data: 2010-04-28 10:00:50
Autor: Bartek
pogróżki na skrzyżowaniu
Użytkownik "radxcell" <sp____ks@o2.pl> napisał w wiadomości news:4bd74112$1news.home.net.pl...
*Pedro* wrote in <news:hr760d$m8i$1news.dialog.net.pl>:
Jechałem ulicą Widok we Wrocławiu i skręcałem na światach w Kazimierza
[...]
paki jak pan Tercjak.

nie wiem kim jest pan Tercjak i:
- dopoki oni siedzą w aucie, siedzisz.
i tak jak pisza ziomki, kręcisz, ale:
- jesli do Ciebie wysiądą, wysiadasz.
jesli chca Ci zrobic krzywde, w samochodzie nie masz szans. pierwszym uderzeniem
leci szyba, a potem juz Cie młócą bez szans na reakcję. wystawienie Ciebie z
samochodu zajmie fachowcowi okolo 1,5 sekundy lacznie z rozpieciem Twojego pasa.
tyle ze wtedy jestes poza samochodem na ich warunkach, czyli od razu na glebie.
wysiadajac sam masz szanse zmienic te warunki.

dokladnie, i mowa tutaj też jest poprostu o ucieczce / oddaleniu sie, nie koniecznie o walce, co by nie było niedomowien. chyba, że masz pewność, że w sytuacji krytycznej zdołasz autem uciec. co w miescie raczej pewne nie jest.

nie, że taki mądry jestem - znajomy prowadzi kursy z tego typu tematyki.



--
Pozdrawiam, Bartek

Data: 2010-04-28 10:04:56
Autor: Arek (G)
pogróżki na skrzyżowaniu
W dniu 2010-04-27 21:54, radxcell pisze:
*Pedro* wrote in<news:hr760d$m8i$1news.dialog.net.pl>:
Jechałem ulicą Widok we Wrocławiu i skręcałem na światach w Kazimierza
[...]
paki jak pan Tercjak.

nie wiem kim jest pan Tercjak i:
- dopoki oni siedzą w aucie, siedzisz.
i tak jak pisza ziomki, kręcisz, ale:
- jesli do Ciebie wysiądą, wysiadasz.
jesli chca Ci zrobic krzywde, w samochodzie nie masz szans. pierwszym uderzeniem
leci szyba, a potem juz Cie młócą bez szans na reakcję. wystawienie Ciebie z
samochodu zajmie fachowcowi okolo 1,5 sekundy lacznie z rozpieciem Twojego pasa.
tyle ze wtedy jestes poza samochodem na ich warunkach, czyli od razu na glebie.
wysiadajac sam masz szanse zmienic te warunki.

Dobre:) Widziałem coś takiego na filmie. Tylko tam kolesie mieli bron a tym wysiadającym był Steven Seagal:) Potem to już wiadomo, kolesie z bronią odkładają broń i grzecznie stoją w kolejce do Stevena aby ten mógł ich elegancko połamać.

Tylko jak ich zmusić aby ustawili się w kolejce, pomijam fakt, że kto potrafi tak fajnie łamać ręce jak Steven?:)

A.

Data: 2010-04-28 13:56:03
Autor: szerszen
pogróżki na skrzyżowaniu


Użytkownik "Arek (G)" <aaa@bbb.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hr8q79$5qm$1@inews.gazeta.pl...

kto potrafi tak fajnie łamać ręce jak Steven?:)

kazdy kto cwiczy aikido troche dluzej :)
wbrew pozorom uzywa kilku podstawowych technik

Data: 2010-04-28 14:35:27
Autor: Arek (G)
pogróżki na skrzyżowaniu
W dniu 2010-04-28 13:56, szerszen pisze:


Użytkownik "Arek (G)" <aaa@bbb.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hr8q79$5qm$1@inews.gazeta.pl...

kto potrafi tak fajnie łamać ręce jak Steven?:)

kazdy kto cwiczy aikido troche dluzej :)
wbrew pozorom uzywa kilku podstawowych technik

A to bardzo fajnie. Pozostaje tylko kwestia jak ich zmusić aby odkładali ewentualną broń i po kolei podchodzili:) Tak nawiasem co jak ich będzie ze 20, a przy czwartym już od łamania rąk będzie się zmęczonym, myślisz, że uszanują jak poproszę o przerwę?

A.

Data: 2010-04-28 14:51:49
Autor: szerszen
pogróżki na skrzyżowaniu


Użytkownik "Arek (G)" <aaa@bbb.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hr9a2f$2om$1@inews.gazeta.pl...

Pozostaje tylko kwestia jak ich zmusić aby odkładali ewentualną broń i po kolei podchodzili:)

dla dobrego zawodnika bron w postaci kija czy noza nie stanowi duzego problemu, oczywiscie jesli po drugiej stronie nie stoi podobny zawodnik, tylko nabuzowany kolo :)

Tak nawiasem co jak ich będzie ze 20, a przy czwartym już od łamania rąk będzie się zmęczonym, myślisz, że uszanują jak poproszę o przerwę?

prawidlowo wykonane techniki oszczedzaja twoje sily, aikido podobnie jak judo i tym podobne sporty, bazuje na korzystaniu z energii przeciwnika :), takze spokojnie 20 powinno sie dac rade :)

oczywiscie i herkules dupa gdy ludzi kupa, takze pozostaje kwestia ustawienia ich w odpowiednim "ogonku"

Data: 2010-04-28 15:12:01
Autor: Arek (G)
pogróżki na skrzyżowaniu
W dniu 2010-04-28 14:51, szerszen pisze:

Pozostaje tylko kwestia jak ich zmusić aby odkładali ewentualną broń i
po kolei podchodzili:)

dla dobrego zawodnika bron w postaci kija czy noza nie stanowi duzego
problemu, oczywiscie jesli po drugiej stronie nie stoi podobny zawodnik,
tylko nabuzowany kolo :)

Ale oni są tymi złymi, a jak wiadomo z amerykańskich filmów (na czym co niektórzy w tym wątku się opierają) oni zawsze są słabsi.

Tak nawiasem co jak ich będzie ze 20, a przy czwartym już od łamania
rąk będzie się zmęczonym, myślisz, że uszanują jak poproszę o przerwę?

prawidlowo wykonane techniki oszczedzaja twoje sily, aikido podobnie jak
judo i tym podobne sporty, bazuje na korzystaniu z energii przeciwnika
:), takze spokojnie 20 powinno sie dac rade :)

Trochę niedobrze, bo zakładałem, że nie będą atakować tylko ustawiać się w kolejce. Ale ja ma to pomóc to może faktycznie niech trochę atakują - w ramach rozsądku oczywiście.

oczywiscie i herkules dupa gdy ludzi kupa, takze pozostaje kwestia
ustawienia ich w odpowiednim "ogonku"

No właśnie, ten problem poruszałem na samym początku. Teoretycznie powinni wiedzieć, że podchodzi się w odpowiedniej kolejności, ale to są buraki, więc nigdy nic nie wiadomo:(

A.

Data: 2010-04-28 15:17:43
Autor: szerszen
pogróżki na skrzyżowaniu


Użytkownik "Arek (G)" <aaa@bbb.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hr9c72$c8p$1@inews.gazeta.pl...

No właśnie, ten problem poruszałem na samym początku. Teoretycznie powinni wiedzieć, że podchodzi się w odpowiedniej kolejności, ale to są buraki, więc nigdy nic nie wiadomo:(

no to moze za wczasu im jakies numerki, jak na poczcie, wydac, wtedy bedzie wszystkojasne i czytelne, a dla ulatwienia na szybie bocznej jakis duzy wyswietlacz wozic i kolejne numerki wyswietlac

Data: 2010-04-28 15:25:46
Autor: kamil
pogróżki na skrzyżowaniu


"szerszen" <szerszen@tlen.pl> wrote in message news:hr9ch9$ujn$1news.task.gda.pl...


Użytkownik "Arek (G)" <aaa@bbb.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hr9c72$c8p$1@inews.gazeta.pl...

No właśnie, ten problem poruszałem na samym początku. Teoretycznie powinni wiedzieć, że podchodzi się w odpowiedniej kolejności, ale to są buraki, więc nigdy nic nie wiadomo:(

no to moze za wczasu im jakies numerki, jak na poczcie, wydac, wtedy bedzie wszystkojasne i czytelne, a dla ulatwienia na szybie bocznej jakis duzy wyswietlacz wozic i kolejne numerki wyswietlac

za duzo w Lemmingi grales.



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-04-28 17:53:09
Autor: witek
pogróżki na skrzyżowaniu
szerszen wrote:

dla dobrego zawodnika bron w postaci kija czy noza nie stanowi duzego problemu,

a w ktorym filmie?

Data: 2010-04-29 07:22:31
Autor: Jurand
pogróżki na skrzyżowaniu

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:hrae79$lu7$6inews.gazeta.pl...
szerszen wrote:

dla dobrego zawodnika bron w postaci kija czy noza nie stanowi duzego problemu,

a w ktorym filmie?

Bułgarski pościk.

Jurand.

Data: 2010-04-29 23:19:02
Autor: radxcell
pogróżki na skrzyżowaniu
*Jurand* wrote in <news:hrb52m$t09$1news.onet.pl>:
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości
news:hrae79$lu7$6inews.gazeta.pl...
szerszen wrote:
dla dobrego zawodnika bron w postaci kija czy noza nie stanowi duzego
problemu,
a w ktorym filmie?
Bułgarski pościk.
Jurand.

Pościkk :)

pozdr, rdx
--
zapewnij sobie 3584 zł emerytury, http://bit.ly/dBevmU

Data: 2010-04-30 08:08:13
Autor: Artur\(m\)
pogróżki na skrzyżowaniu

Użytkownik "Jurand" <jurand@interia.pl> napisał w wiadomości
news:hrb52m$t09$1news.onet.pl...



Bułgarski pościk.

Czyli dzień bez baraniny?

Data: 2010-04-28 21:36:53
Autor: Hektor
pogróżki na skrzyżowaniu
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał

dla dobrego zawodnika bron w postaci kija czy noza nie stanowi duzego problemu, oczywiscie jesli po drugiej stronie nie stoi podobny zawodnik, tylko nabuzowany kolo :)

Szerszeniu, ale próbowałeś kogoś takiego obezwładnić czy tylko widziałeś? Bo ja - nawet w szycie formy kilku lat treningów - nie założyłbym się, że sobie poradzę sobie w większości takich sytuacji. To nie jest takie proste, jak wygląda na pokazach - to pewnie wiesz?

ZK

Data: 2010-04-29 09:54:49
Autor: szerszen
pogróżki na skrzyżowaniu


Użytkownik "Hektor" <zpkzpk@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4bd88e5b$0$17106$65785112@news.neostrada.pl...

Szerszeniu, ale próbowałeś kogoś takiego obezwładnić czy tylko widziałeś?

nie, nigdy nie starczylo mi wytrwalosci aby stac sie dobrym zawodnikiem ;)

Bo ja - nawet w szycie formy kilku lat treningów - nie założyłbym się, że sobie poradzę sobie w większości takich sytuacji.

a czy ja napisalem cos o zakladaniu sie, stwierdzilem tylko ze dla dobrego zawodnika taka bron w rekach laika nie stanowi duzego problemu, nie napisalem ze zawsze i wszedzie wyjdzie obronna reka, pisalem tez o sytuacji 1 na 1, jak zapewne zauwazyles

Data: 2010-04-29 10:23:11
Autor: Hektor
pogróżki na skrzyżowaniu
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał

a czy ja napisalem cos o zakladaniu sie, stwierdzilem tylko ze dla dobrego zawodnika taka bron w rekach laika nie stanowi duzego problemu, nie napisalem ze zawsze i wszedzie wyjdzie obronna reka, pisalem tez o sytuacji 1 na 1, jak zapewne zauwazyles

Ale ja nie pisałem o zakładaniu z Tobą, ale o sceptycznym podejściu do własnych możliwości - pomimo wielu treningów. Nóż w ręku, to zawsze jest zagrożenie. Być może dla "dobrego zawodnika" to jest problem do przejścia, ale ilu jest taki "dobrych" w Polsce którzy poradzą sobie w realnej sytuacji, a nie na treningach czy w błyskotliwej symulacji? Kilkunastu, kilkudziesięciu? A zdecydowana większość trenujących nigdy nie osiągnie takiego poziomu, aby poradzić sobie z nożem w rękach przeciwnika.

Data: 2010-04-29 11:21:52
Autor: szerszen
pogróżki na skrzyżowaniu


Użytkownik "Hektor" <zpkzpk@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4bd941f7$0$2582$65785112@news.neostrada.pl...

A zdecydowana większość trenujących nigdy nie osiągnie takiego poziomu, aby poradzić sobie z nożem w rękach przeciwnika.

mysle ze raczej zdecydowana wiekszosc majac swiadomosc ze zycie to nie baja, bedzie sie starala uniknac takiej konfrontacji, chocby przez wycofanie sie na z gory upatrzone pozycje

oczywista oczywistoscia jest to, ze noz to zagrozenie, ale wszystko jest kwestia odpowiedniego treningu i konkretnej sytuacji

Data: 2010-04-29 11:50:35
Autor: Hektor
pogróżki na skrzyżowaniu
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał

mysle ze raczej zdecydowana wiekszosc majac swiadomosc ze zycie to nie baja, bedzie sie starala uniknac takiej konfrontacji, chocby przez wycofanie sie na z gory upatrzone pozycje

Tak jest. Bo jak mówi "99 punkt karate": męczyć przeciwnika ucieczką...

Zbigniew Kordan

Data: 2010-04-29 13:44:08
Autor: Massai
pogróżki na skrzyżowaniu
szerszen wrote:



Użytkownik "Hektor" <zpkzpk@wp.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4bd941f7$0$2582$65785112@news.neostrada.pl...

> A zdecydowana większość trenujących nigdy nie osiągnie takiego
> poziomu,  aby poradzić sobie z nożem w rękach przeciwnika.

mysle ze raczej zdecydowana wiekszosc majac swiadomosc ze zycie to
nie baja, bedzie sie starala uniknac takiej konfrontacji, chocby
przez wycofanie sie na z gory upatrzone pozycje

oczywista oczywistoscia jest to, ze noz to zagrozenie, ale wszystko
jest kwestia odpowiedniego treningu i konkretnej sytuacji

Żaden "odpowiedni trening" nie da Ci pewności rozwoju sytuacji, gdy
przeciwnik ma nóż.
Może zwiększyć Twoje szanse itp. ale pewności Ci nie da.

A biorąc pod uwagę możliwe konsekwencje - ucieczka jest JEDYNYM
rozsądnym i logicznym rozwiązaniem.

Nawet jeśli musimy kogoś bronić, kto uciec nie może - trzeba
przeciągać, trzymac się na dystans, licząc że zmieni się sytuacja.
Nadjedzie policja, dołączy ktoś kto pomoże, przeciwnik odpuści...

Wyszkolony antyterrorysta widząc przeciwnika z nożem - po prostu do
niego strzeli, i już.

Nie mając jakiegoś narzędzia które pozwoli spacyfikować przeciwnika na
odległość - wszystko sprowadza się do walki w zwarciu.
A w zwarciu może być różnie, głupi przypadek, np. zegarek na ręku
przeciwnika który spowoduje że chwyt nie będzie wystarczająco pewny.

Dlatego zwarcia trzeba unikać - i tym samym walki. Współcześnie przeciwnik z nożem jest znacznie groźniejszy od takiego z
np. siekierą. Siekiera jest długa, ciężka, wolno się nią zmienia
kierunek ataku.

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-04-29 16:02:37
Autor: szerszen
pogróżki na skrzyżowaniu


Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hrc2f7$ve2$1@news.onet.pl...

Żaden "odpowiedni trening" nie da Ci pewności rozwoju sytuacji, gdy
przeciwnik ma nóż.

a gdzie ja pisalem o pewnosci

Może zwiększyć Twoje szanse

czasem to wystarcza

A biorąc pod uwagę możliwe konsekwencje - ucieczka jest JEDYNYM
rozsądnym i logicznym rozwiązaniem.

zgadza sie, ale czasem niemozliwym do zrealizowania

Wyszkolony antyterrorysta widząc przeciwnika z nożem - po prostu do
niego strzeli, i już.

jak ma bron, ale jak zostanie zaatakowany, bedzie sie bronil i ma spore szanse na to, ze zrobi to skutecznie

Nie mając jakiegoś narzędzia które pozwoli spacyfikować przeciwnika na
odległość

czasem np kurtka moze byc takim narzedziem

nie chce mi sie po raz kolejny powtarzac, ze nie napisalem ze zawsze i wszedzie sie uda, stwierdzilem tylko ze wyszkolony zawodnik kontra laik z nozem, ma spore szanse, i tyle, szczegolnie ze sparing dla zawodnika to cos normalnego, a taka awantura dla laika to zawsze nerwy, adrenalina co dziala na jego niekorzysc

Data: 2010-04-29 16:00:44
Autor: kamil
pogróżki na skrzyżowaniu
"szerszen" <szerszen@tlen.pl> wrote in message news:hrc3hf$vvm$1news.task.gda.pl...


nie chce mi sie po raz kolejny powtarzac, ze nie napisalem ze zawsze i wszedzie sie uda, stwierdzilem tylko ze wyszkolony zawodnik kontra laik z nozem, ma spore szanse, i tyle, szczegolnie ze sparing dla zawodnika to cos normalnego, a taka awantura dla laika to zawsze nerwy, adrenalina co dziala na jego niekorzysc

Nie wziales jednego pod uwage. "Laik" nie wyskoczy do nikogo z nozem, takie rzeczy robia wylacznie swiry. Jakis kozak z cinkocinko to dla nich pryszcz, chocby mial miecz swietlny. Nie takim kozakom z lancuchami i kijami obijaja twarz co tydzien na ustawce po meczu.

Ty zakladasz, ze ktos kto nigdy nikogo nie pobil zacznie sie rzucac na mistrza Aikido i to jest podstawowy blad, bo zazwyczaj bedzie tak, ze ktos kto bojke widzial tylko w telewizji wyskoczy na miesniaka okladajacego piesciami worek na silowni trzy razy w tygodniu.


Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-04-29 16:37:48
Autor: Krzysiek Kielczewski
pogróşki na skrzyşowaniu
["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.]
On 2010-04-29, szerszen <szerszen@tlen.pl> wrote:


nie chce mi sie po raz kolejny powtarzac, ze nie napisalem ze zawsze i wszedzie sie uda, stwierdzilem tylko ze wyszkolony zawodnik kontra laik z nozem, ma spore szanse, i tyle, szczegolnie ze sparing dla zawodnika to cos normalnego, a taka awantura dla laika to zawsze nerwy, adrenalina co dziala na jego niekorzysc

W przypadku gołych rąk kontra nóż te "spore szanse" są zdecydowanie
poniżej połowy.

Krzysiek kiełczewski

Data: 2010-04-29 13:48:22
Autor: Massai
pogróżki na skrzyżowaniu
szerszen wrote:



Użytkownik "Hektor" <zpkzpk@wp.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4bd88e5b$0$17106$65785112@news.neostrada.pl...

> Szerszeniu, ale próbowałeś kogoś takiego obezwładnić czy tylko
> widziałeś?

nie, nigdy nie starczylo mi wytrwalosci aby stac sie dobrym
zawodnikiem ;)

> Bo ja - nawet w szycie formy kilku lat treningów - nie założyłbym
> się, że  sobie poradzę sobie w większości takich sytuacji.

a czy ja napisalem cos o zakladaniu sie, stwierdzilem tylko ze dla
dobrego zawodnika taka bron w rekach laika nie stanowi duzego
problemu,

Po prostu się mylisz. Broń taka jak nóż stanowi ogromny problem, nawet
dla świetnie wyszkolonego specjalisty, i to nie walki wręcz, tylko
zawodowca, komandosa itp.

Karateka, judoka itp. miałby dodatkową trudność - właśnie we wpojonych
odruchach. On jest przyzwyczajony do konfrontacji z przeciwnikiem bez
broni. Mógłby odruchowo zbliżyć sie do przeciwnika (żeby w normalnej
walce na macie pozwolić się np. do rzutu, żeby skontrować).

Tylko ten z nożem łapał nie będzie, tylko dziabnie w klatkę, w szyję.

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-04-29 16:06:39
Autor: szerszen
pogróżki na skrzyżowaniu


Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hrc2n5$hu$1@news.onet.pl...

On jest przyzwyczajony do konfrontacji z przeciwnikiem bez
broni.

nie do konca prawda jest jakoby na aikido sa elementy walki z przeciwnikiem wyposazonym w noz lub palke, na zajeciach krav magi, noz jest podstawowym elementem wyposazenia cwiczacego, zaraz po suspensorze, takze nie przesadzajmy, dodatkowo na krav madze masz wprowadzone elmenty walki rowniez w ciasnych pomieszczeniach jak np winda

takze jak widzisz sa przyzwyczajeni

Data: 2010-04-29 18:55:25
Autor: Jurand
pogróżki na skrzyżowaniu

Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości news:hrc3p1$rr$1news.task.gda.pl...


Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hrc2n5$hu$1@news.onet.pl...

On jest przyzwyczajony do konfrontacji z przeciwnikiem bez
broni.

nie do konca prawda jest jakoby na aikido sa elementy walki z przeciwnikiem wyposazonym w noz lub palke, na zajeciach krav magi, noz jest podstawowym elementem wyposazenia cwiczacego, zaraz po suspensorze, takze nie przesadzajmy, dodatkowo na krav madze masz wprowadzone elmenty walki rowniez w ciasnych pomieszczeniach jak np winda

Przestań już bredzić. Weź się ustaw z kimś, kto jako tako umie trzymać nóż w ręce i spróbuj go obezwładnić, bez szans na to, że zostaniesz dziabnięty albo przecięty. Tylko zamiast prawdziwego noża daj temu komuś patyk, żeby Cię przypadkiem nie zadźgał.

Jurand.

Data: 2010-04-30 08:31:58
Autor: szerszen
pogróżki na skrzyżowaniu


Użytkownik "Jurand" <jurand@interia.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hrcdhb$t4p$1@news.onet.pl...

Przestań już bredzić. Weź się ustaw z kimś, kto jako tako umie trzymać nóż w ręce i spróbuj go obezwładnić, bez szans na to, że zostaniesz dziabnięty albo przecięty.

jesli umiesz "trzymac noz", polecam w takim razie udac sie na najblizsze zajecia krav magi i poprosic o sparing, polecam ochraniacz na zeby i suspensor, jestem ciekaw czy uda ci sie trenera "dziabnac"
noza brac nie musisz, beda mieli kilka swoich cwiczebnych

Data: 2010-04-30 12:15:36
Autor: Jurand
pogróżki na skrzyżowaniu

Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości news:hrdtgh$r3l$1news.task.gda.pl...


Użytkownik "Jurand" <jurand@interia.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hrcdhb$t4p$1@news.onet.pl...

Przestań już bredzić. Weź się ustaw z kimś, kto jako tako umie trzymać nóż w ręce i spróbuj go obezwładnić, bez szans na to, że zostaniesz dziabnięty albo przecięty.

jesli umiesz "trzymac noz", polecam w takim razie udac sie na najblizsze zajecia krav magi i poprosic o sparing, polecam ochraniacz na zeby i suspensor, jestem ciekaw czy uda ci sie trenera "dziabnac"
noza brac nie musisz, beda mieli kilka swoich cwiczebnych

Krav Maga i teorie związane z obroną przed napastnikiem atakującym nożem uważam (i nie tylko ja) za działające w jednej określonej sytuacji - że napastnik zaatakuje Cię dokładnie w taki sposób, jak przewidzisz oraz że uda Ci się perfekcyjnie wykonać wszystkie trafienia przeciwnika. Wystarczy że deczko Ci się noga omsknie.
Poza tym teraz pokaż mi, ilu trenujących rok, dwa lata krav magę wybrałoby obronę w takiej sytuacji, a ilu po prostu uznałoby za najrozsądniejsze zabranie nóg za pas.
Inne rozwiązania dopuszczalne są wg mnie tylko w sytuacji, gdy jesteś doskonale zaprawiony w ulicznych bojach i nie straszni Ci są rozjuszeni kolesie uzbrojeni w jakieś dziwne rzeczy typu nóż, pałka, siekiera, kastet i masz do tego ABSOLUTNĄ pewność, że sobie z tym konkretnym typem poradzisz.

Jurand.

Data: 2010-04-29 14:13:08
Autor: KJ Siła Słów
pogróżki na skrzyżowaniu
szerszen pisze:

a czy ja napisalem cos o zakladaniu sie, stwierdzilem tylko ze dla dobrego zawodnika taka bron w rekach laika nie stanowi duzego problemu,

Ty, naprawde napisales to wiecej niz raz.

Stales kiedys na ulicy na przeciwko goscia z nozem ?

KJ

Data: 2010-04-29 15:49:20
Autor: szerszen
pogróżki na skrzyżowaniu


Użytkownik "KJ Siła Słów" <KJ@noway.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4bd977d9$0$2599$65785112@news.neostrada.pl...

Stales kiedys na ulicy na przeciwko goscia z nozem ?

a jakie to ma znaczenie, przeciez ty z gory znasz odpowiedz

Data: 2010-04-28 22:31:45
Autor: maky
pogróżki na skrzyżowaniu
Gratuluję dobrego samopoczucia. Ostatnio w związku z zadźganiem policjanta w wawie wypowiadało się o walce z przeciwnikiem uzbrojonym w nóż sporo prawdziwych specjalistów (mistrzów) i każdy, którego słuchałem twierdził, że to ekstremalnie trudne i nawet dla nich szanse są 50:50.


On 2010-04-28 14:51, szerszen wrote:


Użytkownik "Arek (G)" <aaa@bbb.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hr9a2f$2om$1@inews.gazeta.pl...

Pozostaje tylko kwestia jak ich zmusić aby odkładali ewentualną broń i
po kolei podchodzili:)

dla dobrego zawodnika bron w postaci kija czy noza nie stanowi duzego
problemu, oczywiscie jesli po drugiej stronie nie stoi podobny zawodnik,
tylko nabuzowany kolo :)

Data: 2010-04-28 22:52:47
Autor: radxcell
pogróżki na skrzyżowaniu
*szerszen* wrote in <news:hr9b0n$qma$1news.task.gda.pl>:
dla dobrego zawodnika bron w postaci kija czy noza
nie stanowi duzego problemu

takich rzeczy bym nie pisał publicznie, bo ktoś weźmie to na serio i będziesz
miał zycie na sumieniu.

http://radxcell.nora.pl/2010/01/11/atak-nozem.html

pozdr, rdx

Data: 2010-04-29 00:48:17
Autor: Borys Pogoreło
pogróżki na skrzyżowaniu
Dnia Wed, 28 Apr 2010 22:52:47 +0200, radxcell napisał(a):

takich rzeczy bym nie pisał publicznie, bo ktoś weźmie to na serio i będziesz
miał zycie na sumieniu.

http://radxcell.nora.pl/2010/01/11/atak-nozem.html

 Po co rejestracja na tej stronie?

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

Data: 2010-04-29 00:51:37
Autor: radxcell
pogróżki na skrzyżowaniu
*Borys Pogoreło* wrote in <news:1om5e4loluzo6$.llof8gx5nkr6.dlg40tude.net>:
 Po co rejestracja na tej stronie?

tylko dla tych, ktorzy chca mnie czytac. niewielki procent spoleczenstwa.
http://radxcell.nora.pl/about

nie musisz wchodzic na te strone. powiem wiecej. nawet nie powinienes myslec, ze
moze Cie do czegos zainspirowac.

pozdr, rdx

Data: 2010-04-29 01:09:44
Autor: Borys Pogoreło
pogróżki na skrzyżowaniu
Dnia Thu, 29 Apr 2010 00:51:37 +0200, radxcell napisał(a):

tylko dla tych, ktorzy chca mnie czytac. niewielki procent spoleczenstwa.
http://radxcell.nora.pl/about

nie musisz wchodzic na te strone. powiem wiecej. nawet nie powinienes myslec, ze
moze Cie do czegos zainspirowac.

 Dalej nie wyjaśniłeś po co ta rejestracja...

 Jeśli ktoś chce Cię czytać, to po co mu to utrudniasz?

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

Data: 2010-04-29 09:54:11
Autor: Arek (G)
pogróżki na skrzyżowaniu
W dniu 2010-04-29 01:09, Borys Pogoreło pisze:
Dnia Thu, 29 Apr 2010 00:51:37 +0200, radxcell napisał(a):

tylko dla tych, ktorzy chca mnie czytac. niewielki procent spoleczenstwa.
http://radxcell.nora.pl/about

nie musisz wchodzic na te strone. powiem wiecej. nawet nie powinienes myslec, ze
moze Cie do czegos zainspirowac.

  Dalej nie wyjaśniłeś po co ta rejestracja...

  Jeśli ktoś chce Cię czytać, to po co mu to utrudniasz?

Może to przysługa, doskonale sobie zdaje z poziomu który prezentuje ten serwis.

A.

Data: 2010-04-29 23:18:42
Autor: radxcell
pogróżki na skrzyżowaniu
*Arek (G)* wrote in <news:hrbdv3$4ab$1inews.gazeta.pl>:
Może to przysługa, doskonale sobie zdaje z poziomu który prezentuje ten
serwis.

i dzieki logowaniu odpadaja tacy czytelnicy jak Ty. i chwala Bogu. :)

p<R

Data: 2010-05-05 17:12:02
Autor: Arek (G)
pogróżki na skrzyżowaniu
W dniu 2010-04-29 23:18, radxcell pisze:
*Arek (G)* wrote in<news:hrbdv3$4ab$1inews.gazeta.pl>:
Może to przysługa, doskonale sobie zdaje z poziomu który prezentuje ten
serwis.

i dzieki logowaniu odpadaja tacy czytelnicy jak Ty. i chwala Bogu. :)

To fakt.

A.

Data: 2010-04-29 23:18:09
Autor: radxcell
pogróżki na skrzyżowaniu
*Borys Pogoreło* wrote in <news:jqgrdgdkfo41$.12uj5yjgruir8$.dlg40tude.net>:
 Dalej nie wyjaśniłeś po co ta rejestracja...
 Jeśli ktoś chce Cię czytać, to po co mu to utrudniasz?

jesli ktos chce mnie czytac, to jest to ulatwienie. jedno logowanie, dwa pola do
wypelnienia i mozna pisac komentarze ile sie chce. a moi czytelnicy z reguly
mysla i maja wlasne zdanie. bez logowania masz trzy pola na kazdy komentarz.
szybko sie zwraca :)

a dzieki logowaniu odpadaja dzieci neo

pozdr, rdx

Data: 2010-04-29 10:02:16
Autor: szerszen
pogróżki na skrzyżowaniu


Użytkownik "radxcell" <sp____ks@o2.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4bd8a09f$1@news.home.net.pl...

takich rzeczy bym nie pisał publicznie, bo ktoś weźmie to na serio i będziesz
miał zycie na sumieniu.

czy naprawde kazdemu musze tlumaczyc kilka slow po polsku?

przeczytales - dobrego zawodnika?
przeczytales - nie stanowi duzego problemu?
przeczytales - oczywiscie jesli po drugiej stronie nie stoi podobny zawodnik, tylko nabuzowany kolo

dalem 2 dosc powazne zalozenia, i nie napisalem rowniez ze uda sie to napweno, a chyba nie zaprzeczysz, ze przy tych zalozeniach jest to do zrobienia

co do linka, szkoda tylko, ze aby doczytac to co chciales mi przekazac musze sie rejestrowac, moze lepiej bylo przekleic

Data: 2010-04-29 23:25:42
Autor: radxcell
pogróżki na skrzyżowaniu
*szerszen* wrote in <news:hrbeds$a7d$1news.task.gda.pl>:
Użytkownik "radxcell" <sp____ks@o2.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4bd8a09f$1@news.home.net.pl...
takich rzeczy bym nie pisał publicznie, bo ktoś weźmie to na serio i
będziesz
miał zycie na sumieniu.
czy naprawde kazdemu musze tlumaczyc kilka slow po polsku?
przeczytales - dobrego zawodnika?
przeczytales - nie stanowi duzego problemu?
przeczytales - oczywiscie jesli po drugiej stronie nie stoi podobny
zawodnik, tylko nabuzowany kolo
dalem 2 dosc powazne zalozenia, i nie napisalem rowniez ze uda sie to
napweno, a chyba nie zaprzeczysz, ze przy tych zalozeniach jest to do
zrobienia

nie zaprzecze. jednak co do punktow:

nr 1 - sporo ludzi moze sie przecenic. ja dobrego zawodnika rozumiem jako kogos
kto zaliczyl kilkadziesiat misji bojowych, gdzie walczyl nozem i przeciwko nozu.
u nas powszechnie rozumie sie to jako kogos to trenuje 2 lata KM. a to roznica.

nr 2 - wolalbym nie operowac w logice rozmytej tam gdzie chodzi o moje zycie

nr 3 - nigdy nie ma pewnosci co do tego. patrz punkt 2.

zreszta, o ataku nozem juz pisalem.

co do linka, szkoda tylko, ze aby doczytac to co chciales mi przekazac musze
sie rejestrowac, moze lepiej bylo przekleic

nie lubie pisac tego co juz kiedys napisalem

pozdr, rdx
--
http://miniurl.pl/ciezarnym-ciezej

Data: 2010-04-30 08:35:37
Autor: szerszen
pogróżki na skrzyżowaniu


Użytkownik "radxcell" <sp____ks@o2.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4bd9f967$6@news.home.net.pl...

nie zaprzecze.

ciesze sie ze sie zgadzamy

nr 1 - sporo ludzi moze sie przecenic.

ale to ani nie moja wina, ani nie moj problem, ja nikogo nie namawialem do atakowania nozownika

nr 2 - wolalbym nie operowac w logice rozmytej tam gdzie chodzi o moje zycie

i slusznie, ale kazdy ma swoj rozum, a my i tak nie mamy wplywu na to co ktos zrobi

nr 3 - nigdy nie ma pewnosci co do tego. patrz punkt 2.

wiesz, nigdy nie mas zpewnosci, ze ci przyslowiowa cegla w drewnianym kosciele na glowe nie spadnie ;)

nie lubie pisac tego co juz kiedys napisalem

nie chodzilo o pisanie, tylko przeklejenie, szczegolnie ze nie moge sie zarejestrowac na twojej stronie, wywala mi jakis blad, wiec i tak nie jestem w stanie poczytac, a z dostepnego opisu moze byc ciekawie

Data: 2010-04-30 08:10:42
Autor: Massai
pogróżki na skrzyżowaniu
szerszen wrote:


> nie lubie pisac tego co juz kiedys napisalem

nie chodzilo o pisanie, tylko przeklejenie, szczegolnie ze nie moge
sie zarejestrowac na twojej stronie, wywala mi jakis blad, wiec i tak
nie jestem w stanie poczytac, a z dostepnego opisu moze byc ciekawie

Potwierdzam - Firefox krzyczy "unknown registration response".
IE - się zwiesza albo wywala ten sam błąd.

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-04-29 14:11:13
Autor: KJ Siła Słów
pogróżki na skrzyżowaniu
szerszen pisze:

dla dobrego zawodnika bron w postaci kija czy noza nie stanowi duzego problemu,

Uuuuu... no nie moge, powiedz to jeszcze raz...

"Jesli ktos ma noz i bedzie chcial Cie zabic to prawie (ale to prawie to bardzo drobna czcionka jest napisane) na pewno to zrobi".

Kto to powiedzial ?

Mi akurat gosc z Formozy, ale kazdy moze zapytac swojego znajomego AT-ciaka czy komandosa.

Nie ma mocnych na noz w krotkim dystansie (chyba ze masz i zdazyles wyciagnac, odbezpieczyc i wycelowac pistolet w czasie kiedy to jeszcze byl dlugi dystans).

A co do akcji "road rage" - na normalnych tylko wk..ch korkiem dziala "press gang" - jedziesz za gosciem, nie mrugasz, nie trabisz, tylko jedziesz. Na bandytow nie dziala nic i pamietajcie: oni nie biora jencow.

KJ

KJ

Data: 2010-04-29 15:47:51
Autor: szerszen
pogróżki na skrzyżowaniu


Użytkownik "KJ Siła Słów" <KJ@noway.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4bd97767$0$2599$65785112@news.neostrada.pl...

"Jesli ktos ma noz i bedzie chcial Cie zabic to prawie (ale to prawie to bardzo drobna czcionka jest napisane) na pewno to zrobi".

a skad zalozenie, ze ma zamiar odrazu cie zabic, rzadko kto w ulicznej awanturze, nawet przy uzyciu noza, ma zamiar zabic przeciwnika, malo tez kto wie jak tym nozem sie prawidlowo poslugiwac

Data: 2010-04-29 18:57:09
Autor: Jurand
pogróżki na skrzyżowaniu

Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości news:hrc2lr$u9k$3news.task.gda.pl...


Użytkownik "KJ Siła Słów" <KJ@noway.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4bd97767$0$2599$65785112@news.neostrada.pl...

"Jesli ktos ma noz i bedzie chcial Cie zabic to prawie (ale to prawie to bardzo drobna czcionka jest napisane) na pewno to zrobi".

a skad zalozenie, ze ma zamiar odrazu cie zabic, rzadko kto w ulicznej awanturze, nawet przy uzyciu noza, ma zamiar zabic przeciwnika, malo tez kto wie jak tym nozem sie prawidlowo poslugiwac


Nie no, dostaniesz tylko kontrolnie nóż pod żebro, może Ci się uda przeżyć.

Jurand.

Data: 2010-04-30 08:36:38
Autor: szerszen
pogróżki na skrzyżowaniu


Użytkownik "Jurand" <jurand@interia.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hrcdkj$thd$1@news.onet.pl...

Nie no, dostaniesz tylko kontrolnie nóż pod żebro, może Ci się uda przeżyć.

radxcell zrozumial, postaraj sie, moze i tobie sie uda

Data: 2010-04-30 12:15:41
Autor: Jurand
pogróżki na skrzyżowaniu

Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości news:hrdtp9$roe$1news.task.gda.pl...


Użytkownik "Jurand" <jurand@interia.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hrcdkj$thd$1@news.onet.pl...

Nie no, dostaniesz tylko kontrolnie nóż pod żebro, może Ci się uda przeżyć.

radxcell zrozumial, postaraj sie, moze i tobie sie uda

Ja rozumiem wszystko w jeden prosty sposób - jeśli można uniknąć bezpośredniej konfrontacji z kimś, kogo umiejętności w walce nie są mi znane - to za WSZELKĄ cenę trzeba tej konfrontacji uniknąć. Bowiem się niekomfortowo jest leżeć na asfalcie w kałuży krwi, obsypany własnymi zębami, oczekując na to, aż jakiś przechodzień/kierowca zdecyduje się udzielić jakiejkolwiek pomocy.
Jeśli zobaczyłbym gościa, idącego do mnie z nożem, pałką, tudzież innym niebezpiecznym narzędziem - uwierz mi - byłbym gotowy rozjechać go samochodem na płasko bez względu na konsekwencje prawne mojego czynu. I w życiu nie przyszłoby mi do głowy z samochodu wychodzić, żeby mu pokazać, że będziemy walczyć "na moich warunkach".

Jurand.

Data: 2010-04-30 12:18:36
Autor: KJ Siła Słów
pogróżki na skrzyżowaniu
szerszen pisze:

a skad zalozenie,

a skad zalozenie ze ten naprzeciwko z nozem w reku ma takie albo inne zalozenie co do roli noza w Waszej wzajemnej relacji ?

ze ma zamiar odrazu cie zabic, rzadko kto w ulicznej awanturze, nawet przy uzyciu noza, ma zamiar zabic przeciwnika, malo tez kto wie jak tym nozem sie prawidlowo poslugiwac

Wiesz co ?

Skoncz pierdolic.

Idz na jakas sekcje gdzie cwicza z gumowymi nozami albo z flamastrami i zobaczysz jak latwo i od niechcenia noz konczy akcje, bo jest szybki, wielokierunkowy i demoluje gdziekolwiek trafisz, nie potrzebuje zadnej sily, zadnej prawidlowej pozycji, wystarczy miec go w rece.

Zdarzyl mi sie w zyciu spor z czlowiekiem z nozem.
Ale (co bylo wyjatkowe w  sytuacjach z nozem) on naprawde  wzial noz tylko dla wzmocnienia argumentacji abym zawrocil z obranej drogi poniewaz akurat krzyzuje sie z jego droga ;-), a nie zeby go uzyc.

KJ

Data: 2010-04-30 10:36:47
Autor: Massai
pogróżki na skrzyżowaniu
KJ Siła Słów wrote:


Zdarzyl mi sie w zyciu spor z czlowiekiem z nozem.
Ale (co bylo wyjatkowe w  sytuacjach z nozem) on naprawde  wzial noz
tylko dla wzmocnienia argumentacji abym zawrocil z obranej drogi
poniewaz akurat krzyzuje sie z jego droga ;-), a nie zeby go uzyc.

Nie wszystkie żony są aż tak opanowane ;-)

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-04-28 22:28:47
Autor: maky
pogróżki na skrzyżowaniu
A kto ma te 8-10 lat na ćwiczenia? ;)


On 2010-04-28 13:56, szerszen wrote:


Użytkownik "Arek (G)" <aaa@bbb.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hr8q79$5qm$1@inews.gazeta.pl...

kto potrafi tak fajnie łamać ręce jak Steven?:)

kazdy kto cwiczy aikido troche dluzej :)
wbrew pozorom uzywa kilku podstawowych technik

Data: 2010-04-28 10:28:14
Autor: Pooh
pogróżki na skrzyżowaniu
Dnia Tue, 27 Apr 2010 21:54:45 +0200, radxcell napisał(a):
wysiadajac sam masz szanse zmienic te warunki.
Widzę u kolegi duże doświadczenie w temacie...
Ciekawe po której stronie zdobyte ;->

--
Pooh                                 Homepage: http://www.pooh.priv.pl/
=======================================================================
Może chociaż pościgasz się z innymi? -- -- -- -- -- -- -- -> http://zwijaj.pl/
Tanie hotele w Europie i nie tylko! -- -- -> http://skocz.pl/tanie_hotele

Data: 2010-04-28 13:23:42
Autor: kamil
pogróżki na skrzyżowaniu


"radxcell" <sp____ks@o2.pl> wrote in message news:4bd74112$1news.home.net.pl...
*Pedro* wrote in <news:hr760d$m8i$1news.dialog.net.pl>:
Jechałem ulicą Widok we Wrocławiu i skręcałem na światach w Kazimierza
[...]
paki jak pan Tercjak.

nie wiem kim jest pan Tercjak i:
- dopoki oni siedzą w aucie, siedzisz.
i tak jak pisza ziomki, kręcisz, ale:
- jesli do Ciebie wysiądą, wysiadasz.
jesli chca Ci zrobic krzywde, w samochodzie nie masz szans. pierwszym uderzeniem
leci szyba, a potem juz Cie młócą bez szans na reakcję. wystawienie Ciebie z
samochodu zajmie fachowcowi okolo 1,5 sekundy lacznie z rozpieciem Twojego pasa.
tyle ze wtedy jestes poza samochodem na ich warunkach, czyli od razu na glebie.
wysiadajac sam masz szanse zmienic te warunki.

Widzisz stary, jest tylko jeden problem. Wiekszosc normalnych kierowcow to rozni ksiegowi, nauczyciele, informatycy albo sprzedawcy w sklepach. Wiekszosc czasu poswiecaja na czytanie dziecku bajek i grillowanie ze znajomymi, a nie cwiczenie oklepywania mordy w jakiejs silowni.

Po prostu dostana wtedy wpierdol zanim zorientuja sie, z ktorej strony ciosy nadchodza. Chetnie za to zobaczyl bym Twoje kozackie porady w praktyce, kiedy wysiadziesz do czworki zaprawionych w bojach miesniakow z zamiarem udowodnienia im swojej racji.





Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-04-28 22:54:52
Autor: radxcell
pogróżki na skrzyżowaniu
*kamil* wrote in <news:hr99cf$1um$1inews.gazeta.pl>:
Chetnie za to zobaczyl bym Twoje kozackie porady w praktyce, kiedy wysiadziesz do czworki zaprawionych w bojach miesniakow z zamiarem udowodnienia im swojej racji.
Pozdrawiam
Kamil

no widzisz. nie zrozumiales posta. a Bartek zrozumial :)
przeczytaj powoli: <news:hr8p73$m7o$1node1.news.atman.pl>

pozdr, rdx

Data: 2010-04-29 00:19:28
Autor: Jurand
pogróżki na skrzyżowaniu

Użytkownik "radxcell" <sp____ks@o2.pl> napisał w wiadomości news:4bd8a09f$3news.home.net.pl...
*kamil* wrote in <news:hr99cf$1um$1inews.gazeta.pl>:
Chetnie za to zobaczyl bym Twoje kozackie porady w praktyce,
kiedy wysiadziesz do czworki zaprawionych w bojach miesniakow
z zamiarem udowodnienia im swojej racji.
Pozdrawiam
Kamil

no widzisz. nie zrozumiales posta. a Bartek zrozumial :)
przeczytaj powoli: <news:hr8p73$m7o$1node1.news.atman.pl>


Ja przeczytałem. Bullshit.

1. "Dopoki oni siedzą w aucie, siedzisz" - i to jest jedyna sensowna rada.

2. "i tak jak pisza ziomki, kręcisz" - nie zaczynasz nic kręcić, chyba, że gotowy jesteś rozjechać samochodem gościa, który do Ciebie wysiądzie (a w tej sytuacji masz na to tak z 50% szans), tudzież wysiąść z auta i się z klientem napieprzać, mając nadzieję, że z tego samego auta nie wyjdzie jego dwóch kolegów z nożami/pałkami/siekierami/HGW czym

3. ABSOLUTNIE nie wysiadasz z samochodu, jeśli masz możliwość wykonania jakiegoś manewru tym samochodem, który pozwoli Ci na odjechanie z tego miejsca - nawet kosztem potrącenia agresywnego osobnika.

4. Jeśli wysiadasz z samochodu, to nie będąc na 100% pewnym, że koleś za chwilę nie wyjmie jakiegoś niebezpiecznego narzędzia - polecałbym jak najszybsze spieprzanie z tego miejsca w trosce o własne życie.

i tak jak pisza ziomki, kręcisz, ale:
- jesli do Ciebie wysiądą, wysiadasz.
jesli chca Ci zrobic krzywde, w samochodzie nie masz szans. pierwszym
uderzeniem
leci szyba, a potem juz Cie młócą bez szans na reakcję. wystawienie Ciebie
z
samochodu zajmie fachowcowi okolo 1,5 sekundy lacznie z rozpieciem Twojego
pasa.
tyle ze wtedy jestes poza samochodem na ich warunkach, czyli od razu na
glebie.
wysiadajac sam masz szanse zmienic te warunki.

Wyjdę do Ciebie z siekierą i pokażesz mi, jak się przed nią dzielnie będziesz bronił będąc poza samochodem ;)

Jurand.

Data: 2010-04-29 00:24:35
Autor: radxcell
pogróżki na skrzyżowaniu
*Jurand* wrote in <news:hrac5q$2n0$1news.onet.pl>:
Wyjdę do Ciebie z siekierą i pokażesz mi, jak się przed nią dzielnie
będziesz bronił będąc poza samochodem ;)


to nie bedzie nawet w polowie tak ciekawe jak Ty sie bedziesz dzielnie przed nia
bronil siedzac ciagle w samochodzie :)

pozdr, rdx

Data: 2010-04-29 00:32:46
Autor: DoQ
pogróżki na skrzyżowaniu
radxcell pisze:

Wyjdę do Ciebie z siekierą i pokażesz mi, jak się przed nią dzielnie
będziesz bronił będąc poza samochodem ;)
to nie bedzie nawet w polowie tak ciekawe jak Ty sie bedziesz dzielnie przed nia
bronil siedzac ciagle w samochodzie :)

Wystarczy ze cie rozjedzie.


Pozdrawiam
Pawel

Data: 2010-04-29 00:36:04
Autor: radxcell
pogróżki na skrzyżowaniu
*DoQ* wrote in <news:hrad4n$g9n$2mx1.internetia.pl>:
radxcell pisze:
Wyjdę do Ciebie z siekierą i pokażesz mi, jak się przed nią dzielnie
będziesz bronił będąc poza samochodem ;)
to nie bedzie nawet w polowie tak ciekawe jak Ty sie bedziesz dzielnie
przed nia bronil siedzac ciagle w samochodzie :)
Wystarczy ze cie rozjedzie.

Bokiem? Pomyliles samochód z poduszkowcem :)

p<R
--
ta reforma da Ci 3584 zł emerytury, http://bit.ly/dBevmU

Data: 2010-04-29 00:37:54
Autor: DoQ
pogróżki na skrzyżowaniu
radxcell pisze:

Bokiem? Pomyliles samochód z poduszkowcem :)

Po co bokiem? :)


Pozdrawiam
Pawel

Data: 2010-04-29 00:40:00
Autor: Jurand
pogróżki na skrzyżowaniu

Użytkownik "radxcell" <sp____ks@o2.pl> napisał w wiadomości news:4bd8b857$1news.home.net.pl...
*DoQ* wrote in <news:hrad4n$g9n$2mx1.internetia.pl>:
radxcell pisze:
Wyjdę do Ciebie z siekierą i pokażesz mi, jak się przed nią dzielnie
będziesz bronił będąc poza samochodem ;)
to nie bedzie nawet w polowie tak ciekawe jak Ty sie bedziesz dzielnie
przed nia bronil siedzac ciagle w samochodzie :)
Wystarczy ze cie rozjedzie.

Bokiem? Pomyliles samochód z poduszkowcem :)

Jeśli auto napastnika stoi obok mojego - włączam jedynkę i do przodu. I niech pacjent sobie stoi na środku drogi i patrzy na moje oddalające się auto.

Jurand.

Data: 2010-04-29 00:49:13
Autor: radxcell
pogróżki na skrzyżowaniu
*Jurand* wrote in <news:hradc5$50o$1news.onet.pl>:
Jeśli auto napastnika stoi obok mojego - włączam jedynkę i do przodu. I
niech pacjent sobie stoi na środku drogi i patrzy na moje oddalające się
auto.


in case you didn't notice: mowilismy o sytuacji kiedy nie mozna odjechac. taki
drobiazg. wiem, umknelo Ci w ferworze walki siekierą...

a mowiles ze zrozumiales post Bartka :)

p<R

Data: 2010-04-29 07:41:40
Autor: Jurand
pogróżki na skrzyżowaniu

Użytkownik "radxcell" <sp____ks@o2.pl> napisał w wiadomości news:4bd8bb6b$1news.home.net.pl...
*Jurand* wrote in <news:hradc5$50o$1news.onet.pl>:
Jeśli auto napastnika stoi obok mojego - włączam jedynkę i do przodu. I
niech pacjent sobie stoi na środku drogi i patrzy na moje oddalające się
auto.


in case you didn't notice: mowilismy o sytuacji kiedy nie mozna odjechac. taki
drobiazg. wiem, umknelo Ci w ferworze walki siekierą...

Jak to "nie można odjechać"? Gość przykręcił Ci samochód do asfaltu?

a mowiles ze zrozumiales post Bartka :)

Zrozumiałem. Ty natomiast nie rozumiesz kilku rzeczy.
Większe szanse na to, że nic Ci się nie stanie (jeśli nie masz pojęcia o walce wręcz, albo nie masz pod ręką kawałka metalowej rurki tudzież jakiegoś innego "bacika") masz siedząc w samochodzie (chociażby dlatego, że dochodzi problem wybicia szyby), albo spierdalając w podskokach (chociażby w momencie, jak koleś radośnie będzie wybijał szybę i kaleczył sobie łapy, uciekniesz przez drzwi od strony pasażera).
Ktoś, kto uczył się sztuk walki, sam zadecyduje, co zrobi (w zależności od umiejętności) i nie musisz mu udzielać światłych rad w stylu "wysiądź z samochodu i z dumnie uniesioną głową przyjmuj kolejne strzały w zęby".

W sytuacji, gdy do tego samochodu podchodzi jakiś koleś, a Ty nie możesz odjechać, to musisz być zablokowany ze wszystkich stron (czytaj - stoisz w jakimś korku), a koleś jest nieobliczalnym debilem (czyli równie dobrze można się spodziewać, że zaliczysz kosę). Natomiast nie wierzę, że w takiej sytuacji nie da się zrobić prostego manewru - gość stoi przy drzwiach kierowcy, dajesz więc kierownicę w prawo, bieg wsteczny i gwałtownie cofasz. Przy odrobinie szczęścia wywrócisz go na glebę.

Gadki o tym, żeby, mając inne możliwości (a w 99% przypadków takie znajdziesz) wdawać się w bójkę z nieznajomym kolesiem, który nie ma żadnych skrupułów, żeby zrobić to na skrzyżowaniu - możesz zostawić reżyserom filmów akcji. To są historyjki opowiadane przez gości, którzy jeszcze nie trafili na kogoś lepszego, tudzież lepiej "uzbrojonego" a takie spotkania kończą się pobytem w szpitalu.

Jurand.

Data: 2010-04-29 23:21:08
Autor: radxcell
pogróżki na skrzyżowaniu
*Jurand* wrote in <news:hrb66f$veq$1news.onet.pl>:
Zrozumiałem. Ty natomiast nie rozumiesz kilku rzeczy.
Większe szanse na to, że nic Ci się nie stanie (jeśli nie masz pojęcia o
walce wręcz, albo nie masz pod ręką kawałka metalowej rurki tudzież jakiegoś
innego "bacika") masz siedząc w samochodzie (chociażby dlatego, że dochodzi
problem wybicia szyby)

to nie jest problem. żaden.

, albo spierdalając w podskokach (chociażby w
momencie, jak koleś radośnie będzie wybijał szybę i kaleczył sobie łapy,
uciekniesz przez drzwi od strony pasażera).

a jak chcesz uciekac nie wysiadajac z samochodu?

Ktoś, kto uczył się sztuk walki, sam zadecyduje, co zrobi (w zależności od
umiejętności) i nie musisz mu udzielać światłych rad w stylu "wysiądź z
samochodu i z dumnie uniesioną głową przyjmuj kolejne strzały w zęby".

to Twoja rada. moja byla zupelnie inna.

Gadki o tym, żeby, mając inne możliwości (a w 99% przypadków takie
znajdziesz) wdawać się w bójkę z nieznajomym kolesiem, który nie ma żadnych
skrupułów, żeby zrobić to na skrzyżowaniu - możesz zostawić reżyserom filmów
akcji.

skad pomysl, zeby wdawac sie w bojke?

pozdr, rdx
--
http://miniurl.pl/smolensk

Data: 2010-04-30 12:20:29
Autor: Jurand
pogróżki na skrzyżowaniu

Użytkownik "radxcell" <sp____ks@o2.pl> napisał w wiadomości news:4bd9f967$4news.home.net.pl...
*Jurand* wrote in <news:hrb66f$veq$1news.onet.pl>:
Zrozumiałem. Ty natomiast nie rozumiesz kilku rzeczy.
Większe szanse na to, że nic Ci się nie stanie (jeśli nie masz pojęcia o
walce wręcz, albo nie masz pod ręką kawałka metalowej rurki tudzież jakiegoś
innego "bacika") masz siedząc w samochodzie (chociażby dlatego, że dochodzi
problem wybicia szyby)

to nie jest problem. żaden.


W teorii. Rozbijałeś kiedyś w praktyce szybę boczną? Mój kolega ostatnio usiłował to zrobić. Najpierw naparzał w szybę kamieniami wielkości pięści i nic. Potem jak jebnął w nią młotkiem, to cała ręka mu z tym młotkiem wleciała do środka samochodu i w dodatku się trochę poprzecinał.

, albo spierdalając w podskokach (chociażby w
momencie, jak koleś radośnie będzie wybijał szybę i kaleczył sobie łapy,
uciekniesz przez drzwi od strony pasażera).

a jak chcesz uciekac nie wysiadajac z samochodu?

Wysiądę od strony pasażera. Nim koleś obiegnie samochód, trochę minie. Zwłaszcza, jeśli będzie zajęty próbą wyjęcia mnie przez szybę od strony kierowcy.

Ktoś, kto uczył się sztuk walki, sam zadecyduje, co zrobi (w zależności od
umiejętności) i nie musisz mu udzielać światłych rad w stylu "wysiądź z
samochodu i z dumnie uniesioną głową przyjmuj kolejne strzały w zęby".

to Twoja rada. moja byla zupelnie inna.

"nie wiem kim jest pan Tercjak i:
- dopoki oni siedzą w aucie, siedzisz.
i tak jak pisza ziomki, kręcisz, ale:
- jesli do Ciebie wysiądą, wysiadasz."

NIE WYSIADASZ. Wysiadając masz pewność, że nie ma Cię co przed konfrontacją ochronić. W samochodzie jesteś zamknięty i koleś MUSI Cię z niego wyjąć - na co jest duża szansa, że mu się nie uda, albo po chwili odechce.

Gadki o tym, żeby, mając inne możliwości (a w 99% przypadków takie
znajdziesz) wdawać się w bójkę z nieznajomym kolesiem, który nie ma żadnych
skrupułów, żeby zrobić to na skrzyżowaniu - możesz zostawić reżyserom filmów
akcji.

skad pomysl, zeby wdawac sie w bojke?

No nie, należy przyjąć postawę bojową, zrobić groźną minę i krzyknąć : "Haaaaiiiiiii". Wtedy koleś się wystraszy, bo pomyśli, że to ninja jakiś...

Jurand

Data: 2010-04-29 00:39:16
Autor: Jurand
pogróżki na skrzyżowaniu

Użytkownik "radxcell" <sp____ks@o2.pl> napisał w wiadomości news:4bd8b5a5$1news.home.net.pl...
*Jurand* wrote in <news:hrac5q$2n0$1news.onet.pl>:
Wyjdę do Ciebie z siekierą i pokażesz mi, jak się przed nią dzielnie
będziesz bronił będąc poza samochodem ;)


to nie bedzie nawet w polowie tak ciekawe jak Ty sie bedziesz dzielnie przed nia
bronil siedzac ciagle w samochodzie :)

Po prostu odjadę.

Jurand.

Data: 2010-04-29 09:58:47
Autor: Arek (G)
pogróżki na skrzyżowaniu
W dniu 2010-04-29 00:39, Jurand pisze:

Wyjdę do Ciebie z siekierą i pokażesz mi, jak się przed nią dzielnie
będziesz bronił będąc poza samochodem ;)


to nie bedzie nawet w polowie tak ciekawe jak Ty sie bedziesz dzielnie
przed nia
bronil siedzac ciagle w samochodzie :)

Po prostu odjadę.

I co tak banalnie zakończysz to ciekawe zdarzenie? Nie masz jaj, powinieneś wysiąść z samochodu, aby mięśniakom nie zabierać za dużo czasu. Najlepiej jak od razu położysz się na glebę, żeby mogli Cię szybciej skopać.

A.

pogróżki na skrzyżowaniu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona