Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   pohamuj sie

pohamuj sie

Data: 2015-12-29 10:03:27
Autor: J.F.
pohamuj sie
https://www.autostrada-a2.pl/press:POHAMUJ_SIE_Nie_wyprzedzaj_bezmyslnie_-_apeluja_Maciej_Wislawski_i_Juliusz_Szalek_dziennikarze_motoryzacyjni_wspierajacy_akcje_Autostrady_Wielkopolskiej_SA,136

"Jakie mog膮 by膰 skutki bezmy艣lnego wyprzedzania si臋 tir贸w na
autostradzie pokazuj膮 dziennikarze motoryzacyjni bior膮cy udzia艂 w
akcji Autostrady Wielkopolskiej SA pt. Bezpieczna JazdA2. Lubi臋 to!
Maciej Wis艂awski i Juliusz Szalek prawid艂owo rozpoczynaj膮 manewr
wyprzedzania, podczas kt贸rego zaje偶d偶a im drog臋 samoch贸d ci臋偶arowy,
kt贸ry nagle postanawia wyprzedzi膰 pojazd jad膮cy przed nim.
Dziennikarze zmuszeni s膮 do gwa艂townej reakcji i ostrego hamowania,
ale czasu maj膮 ju偶 za ma艂o, a droga hamowania jest zbyt d艂uga wi臋c
ulegaj膮 gro藕nemu wypadkowi. Na szcz臋艣cie to tylko czarny scenariusz
filmu, kt贸ry powsta艂 na potrzeby kampanii przebiegaj膮cej pod has艂em
鈥瀙ohamuj si臋!鈥. Kolejna ju偶 ods艂ona akcji porusza zjawisko cz臋sto
bezmy艣lnego i gro藕nego w skutki wyprzedzania si臋 TIR-贸w na
autostradzie. Ci臋偶ar贸wki wykonuj膮c manewr wyprzedzania wielokrotnie
spowalniaj膮 ruch i doprowadzaj膮 do sytuacji niebezpiecznych. Patronat
honorowy nad kampani膮 sprawuje Krajowa Rada Bezpiecze艅stwa Ruchu
Drogowego."

Edukacje jak najbardziej popieram ... ale czy dotrze do adresata ?

J.

Data: 2015-12-29 04:21:40
Autor: sczygiel
pohamuj sie
W dniu wtorek, 29 grudnia 2015 10:02:56 UTC+1 u縴tkownik J.F. napisa:
https://www.autostrada-a2.pl/press:POHAMUJ_SIE_Nie_wyprzedzaj_bezmyslnie_-_apeluja_Maciej_Wislawski_i_Juliusz_Szalek_dziennikarze_motoryzacyjni_wspierajacy_akcje_Autostrady_Wielkopolskiej_SA,136

"Jakie mog by skutki bezmy秎nego wyprzedzania si tir體 na
autostradzie pokazuj dziennikarze motoryzacyjni bior眂y udzia w
akcji Autostrady Wielkopolskiej SA pt. Bezpieczna JazdA2. Lubi to!
Maciej Wis砤wski i Juliusz Szalek prawid硂wo rozpoczynaj manewr
wyprzedzania, podczas kt髍ego zaje縟縜 im drog samoch骴 ci昕arowy,
kt髍y nagle postanawia wyprzedzi pojazd jad眂y przed nim.
Dziennikarze zmuszeni s do gwa硉ownej reakcji i ostrego hamowania,
ale czasu maj ju za ma硂, a droga hamowania jest zbyt d硊ga wi阠
ulegaj gro糿emu wypadkowi. Na szcz甓cie to tylko czarny scenariusz
filmu, kt髍y powsta na potrzeby kampanii przebiegaj眂ej pod has砮m
"pohamuj si!". Kolejna ju ods硂na akcji porusza zjawisko cz阺to
bezmy秎nego i gro糿ego w skutki wyprzedzania si TIR-體 na
autostradzie. Ci昕ar體ki wykonuj眂 manewr wyprzedzania wielokrotnie
spowalniaj ruch i doprowadzaj do sytuacji niebezpiecznych. Patronat
honorowy nad kampani sprawuje Krajowa Rada Bezpiecze駍twa Ruchu
Drogowego."

Edukacje jak najbardziej popieram ... ale czy dotrze do adresata ?


Nie wiem co wy tam na tej A2 macie ale jak je縟ze gierk體k, i A1 do torunia to jako nie widz takich akcji jak opisana.

A jak widz 縠 ci昕ar體ka "zajecha砤" komu droge to wiem 縠 ten co jecha lewym pasem nie trzyma si przepisowych 140km/h. A jak sie trzyma to czas reakcji mia naprawde kiepski.

Sytuacji gdzie rzeczywi禼ie ci昕ar體k bym obwini za wymuszenie spotka砮m mo縠 ze dwie-trzy na te 7 lat jak intensywnie je縟z.

No i sytuacji kiedy wyprzedzanie trwa d硊go jest niewiele. Zazwyczaj jak widz 縠 ci昕ar體ki si wyprzedzaj to wida te 縠 ta kt髍a wyprzedza na tych 100-150km jednak pare minut nadrabia wi阠 sens w tym jest.

Ale ja je縟z zazwyczaj wczesnym lub p蠹nym wieczorem wi阠 mo縠 w dzie gdy jest wi阫szy ruch jest inaczej?

Data: 2015-12-29 14:54:29
Autor: adam
pohamuj sie
W dniu 2015-12-29 o 13:21, sczygiel@gmail.com pisze:
Edukacje jak najbardziej popieram ... ale czy dotrze do adresata ?


Nie wiem co wy tam na tej A2 macie ale jak je縟ze gierk體k, i A1 do torunia to jako nie widz takich akcji jak opisana.

A jak widz 縠 ci昕ar體ka "zajecha砤" komu droge to wiem 縠 ten co jecha lewym pasem nie trzyma si przepisowych 140km/h. A jak sie trzyma to czas reakcji mia naprawde kiepski.

Sytuacji gdzie rzeczywi禼ie ci昕ar體k bym obwini za wymuszenie spotka砮m mo縠 ze dwie-trzy na te 7 lat jak intensywnie je縟z.

No i sytuacji kiedy wyprzedzanie trwa d硊go jest niewiele. Zazwyczaj jak widz 縠 ci昕ar體ki si wyprzedzaj to wida te 縠 ta kt髍a wyprzedza na tych 100-150km jednak pare minut nadrabia wi阠 sens w tym jest.

Ale ja je縟z zazwyczaj wczesnym lub p蠹nym wieczorem wi阠 mo縠 w dzie gdy jest wi阫szy ruch jest inaczej?

Mo縠 masz szcz甓cie, mo縠 tak trafiasz, ale niestety jest to do舵 cz阺ty przypadek, trzeba tylko troch wyrozumia硂禼i.
Autostrady, poza kilkoma odcinkami, mamy dwu pasowe. Prawym jedzie cz阺to sznur tir體, lewym cz阺to te sznur, tylko 縠 p阣z眂ych osob體ek, w kt髍e nie ma jak wjecha. TIR dochodzi do auta przed sob i co ma zrobi? Wyhamowa, albo wjecha. Czasem wyhamuje, czasem wjedzie. Trzeba troch tolerancji, niech osob體ka przyhamuje i pu禼i du縠go, za chwil i tak depnie w peda, a za godzin czy dwie b阣zie na miejscu i otworzy browara, a tirman prawdopodobnie ma jeszcze wiele godzin za k蟪kiem.
Ja je縟筷 busem, a wi阠 czym po 秗odku, je縟筷 szybciej ni tiry, wolniej ni osob體ki i wiem jak jest ci昕ko. Mog jecha prawym 80 - 90, albo wjecha w rozp阣zone osob體ki. Staram si tego nie robi, ale przyznaj 縠 czasem si zdarza.
Kierowcy osob體ek zreszt te pope硁iaj dok砤dnie takie same b酬dy. Niejednokrotnie mi si zdarzy硂, i widzia砮m te jako 秝iadek, jak osob體ka wyprzedza, a za chwil hamuje przed nosem, bo skr阠a (oczywi禼ie nie na autostradzie).

Co do wielokilometrowego wyprzedzania - ten fakt istnieje nie tylko w Polsce. Swego czasu du縪 je糳zi砮m po Niemczech. Tam by硂 to ca砶iem normalne zjawisko. Za takim tirem reszta spokojnie jecha砤 ta-tasiem i nikt nie 秏ia b硑ska.

Data: 2015-12-29 17:25:59
Autor: Cavallino
pohamuj sie
W dniu 29.12.2015 o 14:54, adam pisze:
W dniu 2015-12-29 o 13:21, sczygiel@gmail.com pisze:
Edukacje jak najbardziej popieram ... ale czy dotrze do adresata ?


Nie wiem co wy tam na tej A2 macie ale jak je縟ze gierk體k, i A1 do
torunia to jako nie widz takich akcji jak opisana.

A jak widz 縠 ci昕ar體ka "zajecha砤" komu droge to wiem 縠 ten co
jecha lewym pasem nie trzyma si przepisowych 140km/h. A jak sie
trzyma to czas reakcji mia naprawde kiepski.

Sytuacji gdzie rzeczywi禼ie ci昕ar體k bym obwini za wymuszenie
spotka砮m mo縠 ze dwie-trzy na te 7 lat jak intensywnie je縟z.

No i sytuacji kiedy wyprzedzanie trwa d硊go jest niewiele. Zazwyczaj
jak widz 縠 ci昕ar體ki si wyprzedzaj to wida te 縠 ta kt髍a
wyprzedza na tych 100-150km jednak pare minut nadrabia wi阠 sens w tym
jest.

Ale ja je縟z zazwyczaj wczesnym lub p蠹nym wieczorem wi阠 mo縠 w
dzie gdy jest wi阫szy ruch jest inaczej?

Mo縠 masz szcz甓cie, mo縠 tak trafiasz, ale niestety jest to do舵 cz阺ty
przypadek, trzeba tylko troch wyrozumia硂禼i.
Autostrady, poza kilkoma odcinkami, mamy dwu pasowe. Prawym jedzie
cz阺to sznur tir體, lewym cz阺to te sznur, tylko 縠 p阣z眂ych osob體ek,
w kt髍e nie ma jak wjecha. TIR dochodzi do auta przed sob i co ma
zrobi?

Wy潮czy tempomat.
Jak nie umie, albo mu si nie chce, to odda prawo jazdy.

Data: 2015-12-29 18:09:41
Autor: adam
pohamuj sie
W dniu 2015-12-29 o 17:25, Cavallino pisze:
Wy潮czy tempomat

Przecie to nie kwestia tempomatu

Data: 2015-12-29 18:20:41
Autor: Cavallino
pohamuj sie
W dniu 29.12.2015 o 18:09, adam pisze:
W dniu 2015-12-29 o 17:25, Cavallino pisze:
Wy潮czy tempomat

Przecie to nie kwestia tempomatu

Oczywi禼ie 縠 to kwestia tempomatu.
Zreszt lekko odpu禼i peda gazu to jeszcze mniejszy problem, ni naci秐i阠ie jednego guzika na tempomacie.

Data: 2015-12-29 22:40:27
Autor: Adam
pohamuj sie
W dniu 2015-12-29 o 18:20, Cavallino pisze:
W dniu 29.12.2015 o 18:09, adam pisze:
W dniu 2015-12-29 o 17:25, Cavallino pisze:
Wy潮czy tempomat

Przecie to nie kwestia tempomatu

Oczywi禼ie 縠 to kwestia tempomatu.
Zreszt lekko odpu禼i peda gazu to jeszcze mniejszy problem, ni
naci秐i阠ie jednego guzika na tempomacie.


Ale TIRy chyba maj kaganiec. St眃 mo縠 wynika ma砤 r罂nica pr阣ko禼i podczas wyprzedzania.



--
Pozdrawiam.

Adam

Data: 2015-12-30 06:39:06
Autor: Shrek
pohamuj sie
On 29.12.2015 22:40, Adam wrote:


Ale TIRy chyba maj kaganiec. St眃 mo縠 wynika ma砤 r罂nica pr阣ko禼i
podczas wyprzedzania.

Maj te CB. Jak ju musz si wyprzedza (bo to podobno te 10 minut co im na ko馽u trasy zabraknie - tak BTW to tak jakby biznes oprzee o przychodzenie na ostatni chwil na lotnisko;), to niech si dogada z wyprzedzanym, tamten na 30 sekund odpu禼i i si 硑kn. Tylko domy秎am si, 縠 ten z przodu nie odpu禼i bo to jest w砤秐ie te 8 semund co mu na ko馽u trasy zabraknie i b阣zie musia rozbija namiot przed bram wjazdow do celu;)

Jednym s硂wem - nie top 縠 si nie da, a po prostu trzeba by co zrobi i wymaga to jednak jakiego wysi砶u. A skoro TIRman nie ma z tego 縜dnej korzy禼i, bo jak wjedzie na pa酬, to przecie i tak osob體ki pozwalniaj... Tylko po co dorabia teori.

Shrek.

Data: 2015-12-30 13:16:40
Autor: Adam
pohamuj sie
W dniu 2015-12-30 o 06:39, Shrek pisze:
On 29.12.2015 22:40, Adam wrote:


Ale TIRy chyba maj kaganiec. St眃 mo縠 wynika ma砤 r罂nica pr阣ko禼i
podczas wyprzedzania.

Maj te CB. Jak ju musz si wyprzedza (bo to podobno te 10 minut co
im na ko馽u trasy zabraknie - tak BTW to tak jakby biznes oprzee o
przychodzenie na ostatni chwil na lotnisko;), to niech si dogada z
wyprzedzanym, tamten na 30 sekund odpu禼i i si 硑kn. Tylko domy秎am
si, 縠 ten z przodu nie odpu禼i bo to jest w砤秐ie te 8 semund co mu na
ko馽u trasy zabraknie i b阣zie musia rozbija namiot przed bram
wjazdow do celu;)

Jednym s硂wem - nie top 縠 si nie da, a po prostu trzeba by co zrobi
i wymaga to jednak jakiego wysi砶u. A skoro TIRman nie ma z tego 縜dnej
korzy禼i, bo jak wjedzie na pa酬, to przecie i tak osob體ki
pozwalniaj... Tylko po co dorabia teori.


TirMan jedzie na tempomacie i ogl眃a TV czy inne DVD, nie patrzy w lusterka wsteczne ;)


--
Pozdrawiam.

Adam

Data: 2015-12-30 13:20:55
Autor: Shrek
pohamuj sie
On 30.12.2015 13:16, Adam wrote:

Jednym s硂wem - nie top 縠 si nie da, a po prostu trzeba by co zrobi
i wymaga to jednak jakiego wysi砶u. A skoro TIRman nie ma z tego 縜dnej
korzy禼i, bo jak wjedzie na pa酬, to przecie i tak osob體ki
pozwalniaj... Tylko po co dorabia teori.


TirMan jedzie na tempomacie i ogl眃a TV czy inne DVD, nie patrzy w
lusterka wsteczne ;)

Dlatego z rezerw traktuj nawo硑wania o wyrozumia硂舵 dla strudzonych tirman體, co to im si czas wyjdzie i b阣 musieli ca硑 weekend koczowa 100m od celu:P

Wszyscy wiemy, 縠 wyprzedzaj tak... bo mog i nie ma co do tego dorabia teorii. Maj innych w D4 to po co sil si na t硊maczenia, 縠 jest inaczej?

Shrek.

Data: 2015-12-30 13:56:06
Autor: J.F.
pohamuj sie
Dnia Wed, 30 Dec 2015 13:20:55 +0100, Shrek napisa(a):
On 30.12.2015 13:16, Adam wrote:
TirMan jedzie na tempomacie i ogl眃a TV czy inne DVD, nie patrzy w
lusterka wsteczne ;)

Dlatego z rezerw traktuj nawo硑wania o wyrozumia硂舵 dla strudzonych tirman體, co to im si czas wyjdzie i b阣 musieli ca硑 weekend koczowa 100m od celu:P

Wszyscy wiemy, 縠 wyprzedzaj tak... bo mog i nie ma co do tego dorabia teorii. Maj innych w D4 to po co sil si na t硊maczenia, 縠 jest inaczej?

No i dlatego akcja edukacyjna moze pomoc.
Najlepiej poparta akcja mandatowa :-)

Gdzies tam mozna pomyslec nad ewentualna zmiana czasu pracy, oraz
elekronicznymi zabezpieczeniami ...

J.

Data: 2015-12-30 14:21:21
Autor: Shrek
pohamuj sie
On 30.12.2015 13:56, J.F. wrote:

No i dlatego akcja edukacyjna moze pomoc.
Najlepiej poparta akcja mandatowa :-)

Na pocz眛ek to zakaz wyprzedzania dla ci昕ar體ek. Gdzieniegdzie ju chyba jest.

Gdzies tam mozna pomyslec nad ewentualna zmiana czasu pracy, oraz
elekronicznymi zabezpieczeniami ...

Akurat zmiana czasu pracy nic nie zmienia. Zawsze im tych kilku minut zabraknie i b阣 si tym usprawiedliwia. Skoro samo t硊maczenie z dupy wzi阾e, to po co do niego powa縩ie podchodzi?

Shrek.

Data: 2015-12-30 16:13:52
Autor: J.F.
pohamuj sie
Dnia Wed, 30 Dec 2015 14:21:21 +0100, Shrek napisa(a):
On 30.12.2015 13:56, J.F. wrote:
No i dlatego akcja edukacyjna moze pomoc.
Najlepiej poparta akcja mandatowa :-)

Na pocz眛ek to zakaz wyprzedzania dla ci昕ar體ek. Gdzieniegdzie ju chyba jest.

Od zakazu to ja jestem daleko, no bo ja chce szybko, oni chca szybko,
to czeu tylko ja mam byc zaspokojony.
A i im moze sie trafic kolega co jedzie 70 czy 40.

Gdzies tam mozna pomyslec nad ewentualna zmiana czasu pracy, oraz
elekronicznymi zabezpieczeniami ...
Akurat zmiana czasu pracy nic nie zmienia. Zawsze im tych kilku minut zabraknie i b阣 si tym usprawiedliwia. Skoro samo t硊maczenie z dupy wzi阾e, to po co do niego powa縩ie podchodzi?

Tak calkiem z dupy to ono nie jest, ale moze by im tak zmniejszyc
presje na te kilkanascie minut ... nie wiem - mandat 50zl w razie
kontroli, mozliwosc przedluzenia raz w tygodniu (to akurat jest),
limit tygodniowy i miesieczny przerzucany na pracodawce w nastepnym
okresie.

J.

Data: 2015-12-30 16:38:16
Autor: Shrek
pohamuj sie
On 30.12.2015 16:13, J.F. wrote:

Na pocz眛ek to zakaz wyprzedzania dla ci昕ar體ek. Gdzieniegdzie ju
chyba jest.

Od zakazu to ja jestem daleko, no bo ja chce szybko, oni chca szybko,
to czeu tylko ja mam byc zaspokojony.

Bo im kaganiec nie pozwala, wi阠 z definicji ko馽zy si u nich na chciejstwie.

A i im moze sie trafic kolega co jedzie 70 czy 40.

Mog si r罂ne rzeczy zdarzy, niemniej jednak praktyka pokazuje, 縠 si nie zdarzaj. Tzn jak nie ma jakiej g髍ki, to wszyscy jad ile im kaganiec pozwala czyli ko硂 90, nie zwa縜j眂 na ograniczenia.

I rozwi眤ania systemowe maj to do siebie, 縠 planuje si je o rzeczywisto舵 "og髄n: (czyli de facto ststystyki) a nie przypadki wyj眛kowe. Jak si raz na jaki czas zdarzy powiedzmy gabaryt z Vmax 40, to sobie go wyprzedz 砤mi眂 zakaz i... i ju. A pod g髍k to tym bardziej nie powinny si wyprzedza - przykro mi - nie s do tego stworzone i takie maj ograniczenia a nie inne.

Akurat zmiana czasu pracy nic nie zmienia. Zawsze im tych kilku minut
zabraknie i b阣 si tym usprawiedliwia. Skoro samo t硊maczenie z dupy
wzi阾e, to po co do niego powa縩ie podchodzi?

Tak calkiem z dupy to ono nie jest,

Jest - nikt nie planuje 砤馽ucha dostaw w logistyce z zapasem mniejszym ni 10 minut. To po prostu nie mia硂by prawa dzia砤.

To mo縠 na czerwonym te niech je縟z i po pasach awaryjnych jak jest korek, bo im "czas wyjdzie"

ale moze by im tak zmniejszyc
presje na te kilkanascie minut ... nie wiem - mandat 50zl w razie
kontroli, mozliwosc przedluzenia raz w tygodniu (to akurat jest),
limit tygodniowy i miesieczny przerzucany na pracodawce w nastepnym
okresie.

To b阣 narzekali, 縠 ju wykorzystali i musz si spieszy. Ca硑 argument z tym oszcz阣zaniem 15 minut jest z dupy wzi阾y i nie warty dyskusji. W pampersach te je縟z, 縠by zaoszcz阣zi? Nie jedz?

Shrek.

Data: 2015-12-30 17:25:21
Autor: J.F.
pohamuj sie
Dnia Wed, 30 Dec 2015 16:38:16 +0100, Shrek napisa(a):
On 30.12.2015 16:13, J.F. wrote:
Na pocz眛ek to zakaz wyprzedzania dla ci昕ar體ek. Gdzieniegdzie ju
chyba jest.
Od zakazu to ja jestem daleko, no bo ja chce szybko, oni chca szybko,
to czeu tylko ja mam byc zaspokojony.

Bo im kaganiec nie pozwala, wi阠 z definicji ko馽zy si u nich na chciejstwie.

A i im moze sie trafic kolega co jedzie 70 czy 40.

Mog si r罂ne rzeczy zdarzy, niemniej jednak praktyka pokazuje, 縠 si nie zdarzaj. Tzn jak nie ma jakiej g髍ki, to wszyscy jad ile im kaganiec pozwala czyli ko硂 90, nie zwa縜j眂 na ograniczenia.

Sie wyprzedzaja, wiec widac jednak sie zdarzaja.
No i przypomne, ze im na autostradzie wolno 80.

I rozwi眤ania systemowe maj to do siebie, 縠 planuje si je o rzeczywisto舵 "og髄n: (czyli de facto ststystyki) a nie przypadki wyj眛kowe. Jak si raz na jaki czas zdarzy powiedzmy gabaryt z Vmax 40, to sobie go wyprzedz 砤mi眂 zakaz i... i ju.

A potem bedzie "tir mi zajechal droge, a ja sie nie spodziewalem, bo
przeciez mu nie wolno" ...

A pod g髍k to tym bardziej nie powinny si wyprzedza - przykro mi - nie s do tego stworzone i takie maj ograniczenia a nie inne.

No i beda jechac 40, bo choc wioza styropian, to tego ze stala
wyprzedzic nie wolno ... nie, zakaz wyprzedzania mi sie nie podoba.

Akurat zmiana czasu pracy nic nie zmienia. Zawsze im tych kilku minut
zabraknie i b阣 si tym usprawiedliwia. Skoro samo t硊maczenie z dupy
wzi阾e, to po co do niego powa縩ie podchodzi?
Tak calkiem z dupy to ono nie jest,
Jest - nikt nie planuje 砤馽ucha dostaw w logistyce z zapasem mniejszym ni 10 minut. To po prostu nie mia硂by prawa dzia砤.

Nie nadajesz sie na Japonczyka :-)

Ale przeciez nie wszystko jest JIT - moze wiezc np kafelki z Hiszpanii
i wszystko jedno czy dojada w 6 czy 8 dni.
Logistykowi wszystko jedno, bo kierowcy niekoniecznie ...

ale moze by im tak zmniejszyc
presje na te kilkanascie minut ... nie wiem - mandat 50zl w razie
kontroli, mozliwosc przedluzenia raz w tygodniu (to akurat jest),
limit tygodniowy i miesieczny przerzucany na pracodawce w nastepnym
okresie.

To b阣 narzekali, 縠 ju wykorzystali i musz si spieszy. Ca硑 argument z tym oszcz阣zaniem 15 minut jest z dupy wzi阾y i nie warty dyskusji. W pampersach te je縟z, 縠by zaoszcz阣zi? Nie jedz?

Nie musza. Maja obowiazkowa przerwe co 4h. I limit 9h jazdy dziennie -
spokojnie moga sobie zajechac do toalety co godzina. Nie wiem - ale chyba moga troche ponaciagac na czasach i przy okazji
przerwy pare minut urwac - o ile maja tachograf na tarczki.

J.

Data: 2015-12-30 20:07:31
Autor: Shrek
pohamuj sie
On 30.12.2015 17:25, J.F. wrote:

A i im moze sie trafic kolega co jedzie 70 czy 40.

Mog si r罂ne rzeczy zdarzy, niemniej jednak praktyka pokazuje, 縠 si
nie zdarzaj. Tzn jak nie ma jakiej g髍ki, to wszyscy jad ile im
kaganiec pozwala czyli ko硂 90, nie zwa縜j眂 na ograniczenia.

Sie wyprzedzaja, wiec widac jednak sie zdarzaja.

Co si zdarza, 縠 jeden jedzie 90 a jego kolega 40? Kiedy ostatnio takie co widzia砮, bo ja widuje jedynie jednego 89 a drugiego 91 czy co ko硂 tego.

No i przypomne, ze im na autostradzie wolno 80.

No i co w zwi眤ku z tym? R罂nie im wolno w r罂nych miejscach a jak fizycznie si da to jad ile im kaganiec pozwala. I wyprzedzaj si nie dlatego, 縠 kt髍y przestrzega ograniczenia a po prostu jeden ma kaganiec o 1km./h szybciej (bo ma mocniej napompowane opony;) Tym bardziej t硊maczenie, ze musz wyprzedza bo jeden przekracza o 10 a drugi chcia砨y o 11 jest 秗ednie.

I rozwi眤ania systemowe maj to do siebie, 縠 planuje si je o
rzeczywisto舵 "og髄n: (czyli de facto ststystyki) a nie przypadki
wyj眛kowe. Jak si raz na jaki czas zdarzy powiedzmy gabaryt z Vmax 40,
to sobie go wyprzedz 砤mi眂 zakaz i... i ju.

A potem bedzie "tir mi zajechal droge, a ja sie nie spodziewalem, bo
przeciez mu nie wolno" ...

A teraz to wolno?

A pod g髍k to tym
bardziej nie powinny si wyprzedza - przykro mi - nie s do tego
stworzone i takie maj ograniczenia a nie inne.

No i beda jechac 40, bo choc wioza styropian, to tego ze stala
wyprzedzic nie wolno ... nie, zakaz wyprzedzania mi sie nie podoba.

No to bed - nie mamy podjazd體 po 20 km na autostradach. Najwy縠j sobie poczeka. Trudno. Jako tirmeni maj w D4 wszystkich i urz眃zaj sobie mierzenie kto ma d硊縮z bud na autostradzie. Widzia砮m na w砤sne oczy - wyprzedza ju dobre p蟪 minuty gdy zacz背 si 硊k w prawo i okaza硂 si, 縠 ten z prawej minimalnie wolniejszy, ale za to ma minimalnie kr骳ej bo po wewn阾rznej i teraz on wychodzi na prowadzenie.

Jest - nikt nie planuje 砤馽ucha dostaw w logistyce z zapasem mniejszym
ni 10 minut. To po prostu nie mia硂by prawa dzia砤.

Nie nadajesz sie na Japonczyka :-)

No nie nadaj si. Japo馽zycy pewnie te si nie nadaj na Japo馽zyk體, skoro jeden tir na autostradzie z kaga馽em na 89 rozwala im 砤馽骳h dostaw. Ju nie koloryzujmy.

Ale przeciez nie wszystko jest JIT - moze wiezc np kafelki z Hiszpanii
i wszystko jedno czy dojada w 6 czy 8 dni.
Logistykowi wszystko jedno, bo kierowcy niekoniecznie ...

Tak, tak - a jak z砤pie opuszczony szlaban na przejedzie, to co, a korek, a tysi眂e r罂nych innych czynnik體? Jeszcze raz - to nie jest realny pow骴 a jedynie pr骲a usprawiedliwienia si, 縠 maj w D4 innych.

ale moze by im tak zmniejszyc
presje na te kilkanascie minut ... nie wiem - mandat 50zl w razie
kontroli, mozliwosc przedluzenia raz w tygodniu (to akurat jest),
limit tygodniowy i miesieczny przerzucany na pracodawce w nastepnym
okresie.

To b阣zie to samo (co nie znaczy 縠 pomys jest bez sensu), bo to nie jest pow骴 wy禼ig體 slimak體 tylko szukanie usprawiedliwienia dla mania w dupie innych u縴tkownik體 drogi.

To b阣 narzekali, 縠 ju wykorzystali i musz si spieszy. Ca硑
argument z tym oszcz阣zaniem 15 minut jest z dupy wzi阾y i nie warty
dyskusji. W pampersach te je縟z, 縠by zaoszcz阣zi? Nie jedz?

Nie musza. Maja obowiazkowa przerwe co 4h. I limit 9h jazdy dziennie -
spokojnie moga sobie zajechac do toalety co godzina.
Nie wiem - ale chyba moga troche ponaciagac na czasach i przy okazji
przerwy pare minut urwac - o ile maja tachograf na tarczki.

Sam widzisz - nie w tym problem.

Shrek.

Data: 2015-12-31 00:10:16
Autor: sczygiel
pohamuj sie
W dniu 秗oda, 30 grudnia 2015 20:06:55 UTC+1 u縴tkownik Shrek napisa:
On 30.12.2015 17:25, J.F. wrote:

>>> A i im moze sie trafic kolega co jedzie 70 czy 40.
>>
>> Mog si r罂ne rzeczy zdarzy, niemniej jednak praktyka pokazuje, 縠 si
>> nie zdarzaj. Tzn jak nie ma jakiej g髍ki, to wszyscy jad ile im
>> kaganiec pozwala czyli ko硂 90, nie zwa縜j眂 na ograniczenia.
>
> Sie wyprzedzaja, wiec widac jednak sie zdarzaja.

Co si zdarza, 縠 jeden jedzie 90 a jego kolega 40? Kiedy ostatnio takie co widzia砮, bo ja widuje jedynie jednego 89 a drugiego 91 czy co ko硂 tego.


Mam nawet filmik :) jak mleko 硑ka kolejne ci昕ar體ki. Bo jak wiadomo mleko ma najszybszy transport.

W ruchu tego nie wida ale na drogach np. przed cz阺tochow tam gdzie jest sporo skrzy縪wa wyprzedzanie jakie opisa J.F. jest dosy cz阺te. Po prostu jedni startuj spod 秝iate a drugi nie zatrzymuje sie i ich wyprzedza.

Data: 2015-12-31 09:46:23
Autor: Shrek
pohamuj sie
On 31.12.2015 09:10, sczygiel@gmail.com wrote:

Mam nawet filmik :) jak mleko 硑ka kolejne ci昕ar體ki. Bo jak wiadomo mleko ma najszybszy transport.

W ruchu tego nie wida ale na drogach np. przed cz阺tochow tam gdzie jest sporo skrzy縪wa wyprzedzanie jakie opisa J.F. jest dosy cz阺te.

No dobrze, ale jak to si ma do autostrady?

Shrek

Data: 2016-01-04 07:17:56
Autor: sczygiel
pohamuj sie
W dniu czwartek, 31 grudnia 2015 09:46:24 UTC+1 u縴tkownik Shrek napisa:
On 31.12.2015 09:10, sczygiel@gmail.com wrote:

> Mam nawet filmik :) jak mleko 硑ka kolejne ci昕ar體ki. Bo jak wiadomo mleko ma najszybszy transport.
>
> W ruchu tego nie wida ale na drogach np. przed cz阺tochow tam gdzie jest sporo skrzy縪wa wyprzedzanie jakie opisa J.F. jest dosy cz阺te.

No dobrze, ale jak to si ma do autostrady?

Bo podobnie blokuje ruch.

Data: 2016-01-04 20:14:19
Autor: Shrek
pohamuj sie
On 04.01.2016 16:17, sczygiel@gmail.com wrote:

W ruchu tego nie wida ale na drogach np. przed cz阺tochow tam gdzie jest sporo skrzy縪wa wyprzedzanie jakie opisa J.F. jest dosy cz阺te.

No dobrze, ale jak to si ma do autostrady?

Bo podobnie blokuje ruch.

Powa縩ie? Nie wydaje mnie si.

Shrek.

Data: 2015-12-31 09:15:47
Autor: ddddddddd
pohamuj sie
W dniu 2015-12-30 o 20:07, Shrek pisze:
On 30.12.2015 17:25, J.F. wrote:

A i im moze sie trafic kolega co jedzie 70 czy 40.

Mog si r罂ne rzeczy zdarzy, niemniej jednak praktyka pokazuje, 縠 si
nie zdarzaj. Tzn jak nie ma jakiej g髍ki, to wszyscy jad ile im
kaganiec pozwala czyli ko硂 90, nie zwa縜j眂 na ograniczenia.

Sie wyprzedzaja, wiec widac jednak sie zdarzaja.

Co si zdarza, 縠 jeden jedzie 90 a jego kolega 40? Kiedy ostatnio takie
co widzia砮, bo ja widuje jedynie jednego 89 a drugiego 91 czy co
ko硂 tego.

cz阺to je糳zisz autostrad z zakazem wyprzedzania? bo tam to dopiero jest widoczne - i nie chodzi nawet o tira jad眂ego 80, a cz甓ciej o kapelusza w Uno jad眂ego 70km/h...
ja przynajmniej raz w tygodniu s硑sz na cb, 縠 ci眊n si 70-75 za osob體k i maj zakaz - i wierz 縠 ich to wkurwia


No i przypomne, ze im na autostradzie wolno 80.

a mi 140, a w du縠j cz甓ci w mojej okolicy 110km/h :)

--
Pozdrawiam
kasz

Data: 2015-12-31 09:51:43
Autor: Shrek
pohamuj sie
On 31.12.2015 09:15, ddddddddd wrote:

Co si zdarza, 縠 jeden jedzie 90 a jego kolega 40? Kiedy ostatnio takie
co widzia砮, bo ja widuje jedynie jednego 89 a drugiego 91 czy co
ko硂 tego.

cz阺to je糳zisz autostrad z zakazem wyprzedzania?

Nie.

bo tam to dopiero
jest widoczne - i nie chodzi nawet o tira jad眂ego 80, a cz甓ciej o
kapelusza w Uno jad眂ego 70km/h...
ja przynajmniej raz w tygodniu s硑sz na cb, 縠 ci眊n si 70-75 za
osob體k i maj zakaz - i wierz 縠 ich to wkurwia

No dobra, wierz, 縠 to mo縠 wkurwia. Nigdy takiej sytuacji nie widzia砮m, ale wierz, 縠 mo縠 si _czasem_ zdarzy.

C罂 mog doda - nie by硂by problemu, gdyby nie to, 縠 znakomita wi阫szo舵 wyprzedza tir體 na autostradzie to wy禼igi 秎imak體 w wykonaniu dw骳h tir體. Inaczej m體i眂 - problem zacz背 si od mania w dupie wszystkich przez kierowc體 tir體. W zwi眤ku z tym cytujac klasyka, "wkurwienie kierowc體 tir體, to po秝i阠enie na kt髍e jestem got體":P

Shrek.

Data: 2015-12-31 11:49:44
Autor: ddddddddd
pohamuj sie
W dniu 2015-12-31 o 09:51, Shrek pisze:
cz阺to je糳zisz autostrad z zakazem wyprzedzania?

Nie.

bo tam to dopiero
jest widoczne - i nie chodzi nawet o tira jad眂ego 80, a cz甓ciej o
kapelusza w Uno jad眂ego 70km/h...
ja przynajmniej raz w tygodniu s硑sz na cb, 縠 ci眊n si 70-75 za
osob體k i maj zakaz - i wierz 縠 ich to wkurwia

No dobra, wierz, 縠 to mo縠 wkurwia. Nigdy takiej sytuacji nie
widzia砮m, ale wierz, 縠 mo縠 si _czasem_ zdarzy.

zdarza si do舵 cz阺to (codziennie je縟筷 A4 z zakazem,narzekanie na jad眂ego 75-80 jest praktycznie codziennie, na osob體k hamuj眂 ci眊 tir體 s硑sz przynajmniej raz w tygodniu


C罂 mog doda - nie by硂by problemu, gdyby nie to, 縠 znakomita
wi阫szo舵 wyprzedza tir體 na autostradzie to wy禼igi 秎imak體 w
wykonaniu dw骳h tir體.

mnie te to wkurza- ale zakaz wyprzedzania to nie rozwi眤anie. A zakaz wyprzedzania powy縠j (?) minuty(?) - owszem (i to dla wszystkich, nie tylko dla tir體 - jedzie kto za tob - masz minut na wyprzedzenie i uciekaj na prawy pas - nast阷ny mia砨y minut od udost阷nienia pasa itd... (tak sobie gdybam,pewnie to rozwi眤anie te ma minusy, do tego policja powinna podchodzi ze zdrowym rozs眃kiem - czasem ukara za 1,5 minuty, czasem nie - a mo縠 po prostu za przekroczenie tego czasu pouczy?)

--
Pozdrawiam
kasz

Data: 2015-12-31 12:13:33
Autor: Shrek
pohamuj sie
On 31.12.2015 11:49, ddddddddd wrote:

No dobra, wierz, 縠 to mo縠 wkurwia. Nigdy takiej sytuacji nie
widzia砮m, ale wierz, 縠 mo縠 si _czasem_ zdarzy.

zdarza si do舵 cz阺to (codziennie je縟筷 A4 z zakazem,narzekanie na
jad眂ego 75-80 jest praktycznie codziennie,

Znaczy na tira jad眂ego 75-80? No to trudno - niech sobie to tirmani za砤twi mi阣zy sob:P

na osob體k hamuj眂 ci眊
tir體 s硑sz przynajmniej raz w tygodniu

To o kilka rz阣體 wielko禼i mniej ni jakby wszystkie ma砮 mobilki mia硑 cb i pos硊cha砨y na temat mierzenia kt髍y tirman ma d硊縮zego, wr箧 d硊縮z naczep.

C罂 mog doda - nie by硂by problemu, gdyby nie to, 縠 znakomita
wi阫szo舵 wyprzedza tir體 na autostradzie to wy禼igi 秎imak體 w
wykonaniu dw骳h tir體.

mnie te to wkurza- ale zakaz wyprzedzania to nie rozwi眤anie. A zakaz
wyprzedzania powy縠j (?) minuty(?) - owszem (i to dla wszystkich, nie
tylko dla tir體 - jedzie kto za tob - masz minut na wyprzedzenie i
uciekaj na prawy pas - nast阷ny mia砨y minut od udost阷nienia pasa
itd... (tak sobie gdybam,pewnie to rozwi眤anie te ma minusy, do tego
policja powinna podchodzi ze zdrowym rozs眃kiem - czasem ukara za 1,5
minuty, czasem nie - a mo縠 po prostu za przekroczenie tego czasu pouczy?)

痑den tam poni縠j minuty. I co - Tirman na ma zegarek patrze? A jak ma ju 55sekund to co hamulec i wraca? Ma by prosto i przejrzy禼ie. By mo縠 wkurwia硂by to od czasu do czasu tirmen體, ale sorry - taka karma, to oni zacz阬i i w razie czego niech maj pretensj do siebie.

Shrek.

Data: 2015-12-31 13:06:26
Autor: ddddddddd
pohamuj sie
W dniu 2015-12-31 o 12:13, Shrek pisze:
On 31.12.2015 11:49, ddddddddd wrote:

No dobra, wierz, 縠 to mo縠 wkurwia. Nigdy takiej sytuacji nie
widzia砮m, ale wierz, 縠 mo縠 si _czasem_ zdarzy.

zdarza si do舵 cz阺to (codziennie je縟筷 A4 z zakazem,narzekanie na
jad眂ego 75-80 jest praktycznie codziennie,

Znaczy na tira jad眂ego 75-80?

tira lub osob體k

No to trudno - niech sobie to tirmani
za砤twi mi阣zy sob:P

na osob體k hamuj眂 ci眊
tir體 s硑sz przynajmniej raz w tygodniu

To o kilka rz阣體 wielko禼i mniej ni jakby wszystkie ma砮 mobilki mia硑
cb i pos硊cha砨y na temat mierzenia kt髍y tirman ma d硊縮zego, wr箧
d硊縮z naczep.

imo por體nywalnie, chyba nawet podobn ilo舵 czasu marnuj na tirach, co na kapeluszach, ale przeszkadza mi to mo縠 w 10% przypadk體- jak kto ewidentnie przegina- bo wyprzedzi chce ka縟y - i tirowiec, i kapelusznik


痑den tam poni縠j minuty. I co - Tirman na ma zegarek patrze? A jak ma
ju 55sekund to co hamulec i wraca?

a jak wje縟縜 w teren zabudowany to ma na licznik patrze? widzia砮 縠by kto nagle hamowa z 90 do 50 bo si teren zabudowany zacz背? tu si nauczyli to i wyprzedza si naucz

  Ma by prosto i przejrzy禼ie. By
mo縠 wkurwia硂by to od czasu do czasu tirmen體, ale sorry - taka karma,
to oni zacz阬i i w razie czego niech maj pretensj do siebie.

ci w osob體kach im r體ni... (nie, nie mam nawet prawa jazdy C)

--
Pozdrawiam
kasz

Data: 2015-12-31 15:40:01
Autor: Shrek
pohamuj sie
On 31.12.2015 13:06, ddddddddd wrote:

na osob體k hamuj眂 ci眊
tir體 s硑sz przynajmniej raz w tygodniu

To o kilka rz阣體 wielko禼i mniej ni jakby wszystkie ma砮 mobilki mia硑
cb i pos硊cha砨y na temat mierzenia kt髍y tirman ma d硊縮zego, wr箧
d硊縮z naczep.

imo por體nywalnie, chyba nawet podobn ilo舵 czasu marnuj na tirach, co
na kapeluszach, ale przeszkadza mi to mo縠 w 10% przypadk體- jak kto
ewidentnie przegina- bo wyprzedzi chce ka縟y - i tirowiec, i kapelusznik

Troch to dziwne - ja nigdy nie widzia砮m tira wyperzedzaj眂ego kapelusza na autostradzie, a tir tira setki razy. Nie wiem jak wyt硊maczy te skrajnie odmienne sytuacje.


痑den tam poni縠j minuty. I co - Tirman na ma zegarek patrze? A jak ma
ju 55sekund to co hamulec i wraca?

a jak wje縟縜 w teren zabudowany to ma na licznik patrze? widzia砮
縠by kto nagle hamowa z 90 do 50 bo si teren zabudowany zacz背?

Nie. Chyba 縠 akurat na wje縟zie w teren zabudowany stoi fotoradar:P

tu
si nauczyli to i wyprzedza si naucz

A nauczyli si? Nie wydaje mi si.

  Ma by prosto i przejrzy禼ie. By
mo縠 wkurwia硂by to od czasu do czasu tirmen體, ale sorry - taka karma,
to oni zacz阬i i w razie czego niech maj pretensj do siebie.

ci w osob體kach im r體ni... (nie, nie mam nawet prawa jazdy C)

Bzdura. Przynajmniej je秎i chodzi o wyyprzedzanie i tamowanie ruchu. Osob體ek o dwa rz阣y wielko禼i wi阠ej, a problem體 z wyprzedzaj眂ymi si tirami zn體 o par rz阣體 wi阠ej. S o kilka dobrych rz阣體 wielko禼i bardziej upiardliwi ni osob體ki.

Shrek.

Data: 2015-12-31 16:01:01
Autor: ddddddddd
pohamuj sie
W dniu 2015-12-31 o 15:40, Shrek pisze:
On 31.12.2015 13:06, ddddddddd wrote:
Troch to dziwne - ja nigdy nie widzia砮m tira wyperzedzaj眂ego
kapelusza na autostradzie, a tir tira setki razy. Nie wiem jak
wyt硊maczy te skrajnie odmienne sytuacje.


a ja cz阺to widuj tira wyprzedzaj眂ego osob體k
Po prostu osob體k nawet kapelusz przy wyprzedzaniu mo縠 osi眊n辨 zawrotne 100 czy 110km/h i zrobi to du縪 szybciej


痑den tam poni縠j minuty. I co - Tirman na ma zegarek patrze? A jak ma
ju 55sekund to co hamulec i wraca?

a jak wje縟縜 w teren zabudowany to ma na licznik patrze? widzia砮
縠by kto nagle hamowa z 90 do 50 bo si teren zabudowany zacz背?

Nie. Chyba 縠 akurat na wje縟zie w teren zabudowany stoi fotoradar:P

tu
si nauczyli to i wyprzedza si naucz

A nauczyli si? Nie wydaje mi si.

  Ma by prosto i przejrzy禼ie. By
mo縠 wkurwia硂by to od czasu do czasu tirmen體, ale sorry - taka karma,
to oni zacz阬i i w razie czego niech maj pretensj do siebie.

ci w osob體kach im r體ni... (nie, nie mam nawet prawa jazdy C)

Bzdura. Przynajmniej je秎i chodzi o wyyprzedzanie i tamowanie ruchu.
Osob體ek o dwa rz阣y wielko禼i wi阠ej, a problem體 z wyprzedzaj眂ymi si
tirami zn體 o par rz阣體 wi阠ej. S o kilka dobrych rz阣體 wielko禼i
bardziej upiardliwi ni osob體ki.

to z prostego powodu: tir jest d硊縮zy wi阠 i d硊縠j wyprzedza; jak we糾ie si za wyprzedzanie to i tak nie przyspieszy wi阠ej ni do 90km/h; do tego dochodzi fakt, 縠 tirman jad眂y 80/h jedzie z przymusu, a kapelusz bo lubi, wi阠 i rzadziej wyprzedza

--
Pozdrawiam
kasz

Data: 2015-12-31 16:12:20
Autor: Shrek
pohamuj sie
On 31.12.2015 16:01, ddddddddd wrote:

Bzdura. Przynajmniej je秎i chodzi o wyyprzedzanie i tamowanie ruchu.
Osob體ek o dwa rz阣y wielko禼i wi阠ej, a problem體 z wyprzedzaj眂ymi si
tirami zn體 o par rz阣體 wi阠ej. S o kilka dobrych rz阣體 wielko禼i
bardziej upiardliwi ni osob體ki.

to z prostego powodu: tir jest d硊縮zy wi阠 i d硊縠j wyprzedza; jak
we糾ie si za wyprzedzanie to i tak nie przyspieszy wi阠ej ni do
90km/h; do tego dochodzi fakt, 縠 tirman jad眂y 80/h jedzie z przymusu,
a kapelusz bo lubi, wi阠 i rzadziej wyprzedza

Ale nie jest istotna przyczyna a prosty fakt - wyprzedzanie przez tiry jest upiardliwe.

Shrek.

Data: 2016-01-01 17:28:14
Autor: Axel
pohamuj sie
"Shrek"  wrote in message news:n62qb0$de9$1node2.news.atman.pl...

On 31.12.2015 09:15, ddddddddd wrote:

cz阺to je糳zisz autostrad z zakazem wyprzedzania?

Nie.

Mi si zdarza, g丑wnie w Niemczech

C罂 mog doda - nie by硂by problemu, gdyby nie to, 縠 znakomita wi阫szo舵 wyprzedza tir體 na autostradzie to wy禼igi 秎imak體 w wykonaniu dw骳h tir體. Inaczej m體i眂 - problem zacz背 si od mania w dupie wszystkich przez kierowc體 tir體. W zwi眤ku z tym cytujac klasyka, "wkurwienie kierowc體 tir體, to po秝i阠enie na kt髍e jestem got體":P

WIdywa砮m w Niemczech i takie sytuacje przed zw昕eniem na autostradzie, 縠 korek TIR體 sta, a osob體ki lewym pasem jecha硑 (zakaz wyprzedzania dla ci昕ar體ek). I jako polscy TIRowcy grzecznie stali w tym kilkukilometrowym korku i nawet nie narzekali przez CB... A u nas - spr骲uj tylko skomentowa wy禼igi 矿硍i, to zaraz b阣zie, jak to on ci昕ko pracuje, a Ty dla przyjemno禼i jedziesz.

--
Axel

Data: 2015-12-31 17:40:29
Autor: Cavallino
pohamuj sie
W dniu 31.12.2015 o 09:15, ddddddddd pisze:
W dniu 2015-12-30 o 20:07, Shrek pisze:
On 30.12.2015 17:25, J.F. wrote:

A i im moze sie trafic kolega co jedzie 70 czy 40.

Mog si r罂ne rzeczy zdarzy, niemniej jednak praktyka pokazuje, 縠
si
nie zdarzaj. Tzn jak nie ma jakiej g髍ki, to wszyscy jad ile im
kaganiec pozwala czyli ko硂 90, nie zwa縜j眂 na ograniczenia.

Sie wyprzedzaja, wiec widac jednak sie zdarzaja.

Co si zdarza, 縠 jeden jedzie 90 a jego kolega 40? Kiedy ostatnio takie
co widzia砮, bo ja widuje jedynie jednego 89 a drugiego 91 czy co
ko硂 tego.

cz阺to je糳zisz autostrad z zakazem wyprzedzania? bo tam to dopiero
jest widoczne - i nie chodzi nawet o tira jad眂ego 80, a cz甓ciej o
kapelusza w Uno jad眂ego 70km/h...
ja przynajmniej raz w tygodniu s硑sz na cb, 縠 ci眊n si 70-75 za
osob體k i maj zakaz - i wierz 縠 ich to wkurwia

Ja to s硑sz minimum dwa razy dziennie, po drodze do pracy przeje縟縜m nad autostrad.

Data: 2015-12-31 00:05:57
Autor: sczygiel
pohamuj sie
W dniu 秗oda, 30 grudnia 2015 16:37:41 UTC+1 u縴tkownik Shrek napisa:
On 30.12.2015 16:13, J.F. wrote:

>> Na pocz眛ek to zakaz wyprzedzania dla ci昕ar體ek. Gdzieniegdzie ju
>> chyba jest.
>
> Od zakazu to ja jestem daleko, no bo ja chce szybko, oni chca szybko,
> to czeu tylko ja mam byc zaspokojony.

Bo im kaganiec nie pozwala, wi阠 z definicji ko馽zy si u nich na chciejstwie.

Hmmm a mo縠 kaganiec znie舵, wprowadzi ograniczenie do 100-115 w nocy a do 90 w dzie i egzekwowa?

W hameryce sie da...

Data: 2015-12-30 19:22:42
Autor: Cavallino
pohamuj sie
W dniu 29.12.2015 o 22:40, Adam pisze:
W dniu 2015-12-29 o 18:20, Cavallino pisze:
W dniu 29.12.2015 o 18:09, adam pisze:
W dniu 2015-12-29 o 17:25, Cavallino pisze:
Wy潮czy tempomat

Przecie to nie kwestia tempomatu

Oczywi禼ie 縠 to kwestia tempomatu.
Zreszt lekko odpu禼i peda gazu to jeszcze mniejszy problem, ni
naci秐i阠ie jednego guzika na tempomacie.


Ale TIRy chyba maj kaganiec. St眃 mo縠 wynika ma砤 r罂nica pr阣ko禼i
podczas wyprzedzania.

No ale co Twoim zdaniem trzyma t pr阣ko舵 na kaga馽u i powoduje, 縠 nie mo縠 ona wynosi przez chwil np. 85?

Data: 2015-12-29 15:09:23
Autor: Artur Miller
pohamuj sie
W dniu 2015-12-29 o 13:21, sczygiel@gmail.com pisze:
No i sytuacji kiedy wyprzedzanie trwa d硊go jest niewiele. Zazwyczaj jak widz 縠 ci昕ar體ki si wyprzedzaj to wida te 縠 ta kt髍a wyprzedza na tych 100-150km jednak pare minut nadrabia wi阠 sens w tym jest.


pojazd A - 90km/h
pojazd B - 91km/h

trasa iecko - Terespol, 664km

Pojazd A - 7h 22m
Pojazd B - 7h 18m

i m體imy o pr阣ko禼i 秗edniej r體nej maksymalnej dla tych pojazd體, co jest raczej nierealne, wi阠 teoretyzuj.

ale to wyprzedzanie daje 3 minuty na trasie 660km. sorry, ale nie przekonuje mnie.

a.

Data: 2015-12-29 08:03:56
Autor: sczygiel
pohamuj sie
W dniu wtorek, 29 grudnia 2015 15:09:24 UTC+1 u縴tkownik Artur Miller napisa:
W dniu 2015-12-29 o 13:21, sczygiel@gmail.com pisze:
> No i sytuacji kiedy wyprzedzanie trwa d硊go jest niewiele. Zazwyczaj jak widz 縠 ci昕ar體ki si wyprzedzaj to wida te 縠 ta kt髍a wyprzedza na tych 100-150km jednak pare minut nadrabia wi阠 sens w tym jest.
>

pojazd A - 90km/h
pojazd B - 91km/h

trasa iecko - Terespol, 664km

Pojazd A - 7h 22m
Pojazd B - 7h 18m

i m體imy o pr阣ko禼i 秗edniej r體nej maksymalnej dla tych pojazd體, co jest raczej nierealne, wi阠 teoretyzuj.

ale to wyprzedzanie daje 3 minuty na trasie 660km. sorry, ale nie przekonuje mnie.

a.

A widzisz ty teoretyzujesz a ja widz na oczy.
I co widz?
Ano to 縠 jedzie tir, dogania tego przed sob, wyprzedza go i po jakim czasie tego z ty硊 ju nie wida a widok jest na 1-2km.
1km to pi*oko minuta.

Na trasie 丑d-toru bez problemu mo縩a nadrobi 10minut jad眂 90km/h zamiast 83km/h. R髗nica pr阣ko禼i niby niewielka ale jednak jest.

Mam tak 縠 je縟z z pr阣ko禼iami 90-100-110 wi阠 napatrzylem si i na powolne ci昕ar體ki kt髍e jad 75-78km/h i takimi kt髍e jad 84-86km/h i takimi kt髍e jad 90-91km/h.

Niezmiernie rzadko widz wyprzedzania mi阣zy ci昕ar體kami o zbli縪nych pr阣ko禼iach. Na pewno nie na tyle cz阺to aby robi z tego og髄nopolsk akcj propagandow.

Za to wyprzedze pomi阣zy grupami jest sporo. I to pewnie o nie chodzi inicjatorom akcji. Tyle 縠 te wyprzedzenia nie trwaj d硊go ale za to maj te cech 縠 jednak trzeba pas zmieni.

Dodatkowo jest sporo osob體ek kt髍e wlok si tak 縠 ci昕ar體ka je mo縠 wyprzedzi.

Data: 2015-12-29 17:16:39
Autor: J.F.
pohamuj sie
Dnia Tue, 29 Dec 2015 08:03:56 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com
Mam tak 縠 je縟z z pr阣ko禼iami 90-100-110 wi阠 napatrzylem si i
na powolne ci昕ar體ki kt髍e jad 75-78km/h i takimi kt髍e jad
84-86km/h i takimi kt髍e jad 90-91km/h.

Tak gwoli scislosci to przypominam, ze im wolno 80, a ogranicznik
powinny miec ustawiony na 90 ..

Niezmiernie rzadko widz wyprzedzania mi阣zy ci昕ar體kami o
zbli縪nych pr阣ko禼iach. Na pewno nie na tyle cz阺to aby robi z
tego og髄nopolsk akcj propagandow.

No coz - akcja niby nie jest ogolnopolska, a tylko na A2.

Z drugiej strony - jak sam piszesz predkosciu ciezarowek sa jednak
zblizone. Owszem - jak jedna jedzie 78 a druga 84, to juz ten manewr
nie jest taki dlugi.

Tym niemniej to ma druga czesc - zajezdzanie drogi przy wyprzedzaniu.
A to sie zdarza.

J.

Data: 2015-12-29 08:28:57
Autor: sczygiel
pohamuj sie
W dniu wtorek, 29 grudnia 2015 17:16:08 UTC+1 u縴tkownik J.F. napisa:
Dnia Tue, 29 Dec 2015 08:03:56 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com > Mam tak 縠 je縟z z pr阣ko禼iami 90-100-110 wi阠 napatrzylem si i
> na powolne ci昕ar體ki kt髍e jad 75-78km/h i takimi kt髍e jad
> 84-86km/h i takimi kt髍e jad 90-91km/h. Tak gwoli scislosci to przypominam, ze im wolno 80, a ogranicznik
powinny miec ustawiony na 90 ..


No to nie jad jak im wolno.
Najcz阺tsza grupa jakie spotka砮m to takie mi阣zy 84 a 86km/h.
Zazwyczaj wybieram takie kt髍e jad r體no w okolicy 87-89km/h.
Ale czasem takich nie ma albo naczepa jaka taka 縠 wog髄e od wiatru nie os砤nia. S眃z 縠 wiesz czemu takie wybieram :)

Czasem jednak trafia si taki co dosy 縲awo jedzie (zazwyczaj lawety z nowymi samochodami) i tacy jad nawet w okolicy 92-95km/h.

Ale zazwyczaj wyprzedzanie jest dosy szybkie.

> Niezmiernie rzadko widz wyprzedzania mi阣zy ci昕ar體kami o
> zbli縪nych pr阣ko禼iach. Na pewno nie na tyle cz阺to aby robi z
> tego og髄nopolsk akcj propagandow. No coz - akcja niby nie jest ogolnopolska, a tylko na A2.


No wlasnie, akcja taka coby narobi szumu ale raczej bezskutecznie.
Lepsza byla by na temat korzystania z kierunkowskaz體 i lusterek. Oraz empatii na drodze. Empatii czyli wczuwania si w zamiary innych...

Z drugiej strony - jak sam piszesz predkosciu ciezarowek sa jednak
zblizone. Owszem - jak jedna jedzie 78 a druga 84, to juz ten manewr
nie jest taki dlugi.

Tym niemniej to ma druga czesc - zajezdzanie drogi przy wyprzedzaniu.
A to sie zdarza.

Ano sie zdarza. Tyle 縠 ca硑 m骿 wyw骴 jest oparty o to 縠 zazwyczaj nie widz wymuszenia przez ci昕ar體k a raczej jazd szybko (powy縠j ograniczenia) i kiepski refleks.

Tak jak wy縠j napisa砮m, akcji gdzie konkretnie nast眕i硂 wymuszenie i wina by砤 po stronie ci昕ar體ki widzia砮m tylko pare. Cz甓ciej jest to wina po obu stronach. Ci昕ar體ka zmieni砤 pas ale osob體ka jecha砤 szybko i refleks mia砤 taki sobie.
Wtedy wida jak 秝iat砤 osob體ki nurkuj, ty砮k sie unosi a odst阷 jest niewielki.

Tyle 縠 ja bym hamowa ju sporo wcze秐iej...

Data: 2015-12-29 17:37:03
Autor: Cavallino
pohamuj sie
W dniu 29.12.2015 o 17:28, sczygiel@gmail.com pisze:
> Tyle 縠 ca硑 m骿 wyw骴 jest oparty o to 縠 zazwyczaj nie widz wymuszenia przez ci昕ar體k

Bo si wleczesz w ich tempie, wi阠 nie s w stanie Ci wymusi nawet jakby chcieli, albo s znaaaaaacznie rzadziej, bo rzadziej ich wyprzedzasz (z racji braku r罂nicy pr阣ko禼i).
Gdyby jecha normalnie, to by widzia.

Data: 2015-12-29 14:17:50
Autor: sczygiel
pohamuj sie
W dniu wtorek, 29 grudnia 2015 17:36:59 UTC+1 u縴tkownik Cavallino napisa:
W dniu 29.12.2015 o 17:28, sczygiel@gmail.com pisze:
 > Tyle 縠 ca硑 m骿 wyw骴 jest oparty o to 縠 zazwyczaj nie widz wymuszenia przez ci昕ar體k

Bo si wleczesz w ich tempie, wi阠 nie s w stanie Ci wymusi nawet jakby chcieli, albo s znaaaaaacznie rzadziej, bo rzadziej ich wyprzedzasz (z racji braku r罂nicy pr阣ko禼i).
Gdyby jecha normalnie, to by widzia.

Czytasz wybi髍czo.

Jade w ich tempie i zazwyczaj wybieram te szybsze. Wi阠 mam sporo okazji aby widzie wyprzedzenie kt髍e robi i obserwowa z ty硊 co sie dzieje z samochodami kt髍e s na lewym pasie w tym czasie.

Z racji tego 縠 jade cz阺to za ca硑mi kolumnami to widz sporo sytuacji i raczej patologia si zdarza 縜dko.

Data: 2015-12-30 19:26:49
Autor: Cavallino
pohamuj sie
W dniu 29.12.2015 o 23:17, sczygiel@gmail.com pisze:
W dniu wtorek, 29 grudnia 2015 17:36:59 UTC+1 u縴tkownik Cavallino napisa:
W dniu 29.12.2015 o 17:28, sczygiel@gmail.com pisze:
  > Tyle 縠 ca硑 m骿 wyw骴 jest oparty o to 縠 zazwyczaj nie widz
wymuszenia przez ci昕ar體k

Bo si wleczesz w ich tempie, wi阠 nie s w stanie Ci wymusi nawet
jakby chcieli, albo s znaaaaaacznie rzadziej, bo rzadziej ich
wyprzedzasz (z racji braku r罂nicy pr阣ko禼i).
Gdyby jecha normalnie, to by widzia.

Czytasz wybi髍czo.


Nie - to Ty wybi髍cz wnioskujesz.

Jade w ich tempie i zazwyczaj wybieram te szybsze. Wi阠 mam sporo okazji aby widzie wyprzedzenie kt髍e robi i obserwowa z ty硊 co sie dzieje z samochodami kt髍e s na lewym pasie w tym czasie.

Z racji tego 縠 jade cz阺to za ca硑mi kolumnami to widz sporo sytuacji i raczej patologia si zdarza 縜dko.

Ale nie wyprzedzaj眂 ich widzisz tylko t kolumn za kt髍 jedziesz, wi阠 nie masz poj阠ia co jest w innych.
Gdyby po ludzku musia wyprzedzi ich 10 w ci眊u p蟪 h, to by wiedzia, 縠 np. z co dziesi眛ej kto wyskoczy i rozpocznie wy禼ig 矿硍i.
Ale tego nie wiesz, bo 9 pozosta硑ch kolumn nie widzisz, wlok眂 si za pierwsz.




Data: 2015-12-31 00:14:30
Autor: sczygiel
pohamuj sie
W dniu 秗oda, 30 grudnia 2015 19:26:45 UTC+1 u縴tkownik Cavallino napisa:
W dniu 29.12.2015 o 23:17, sczygiel@gmail.com pisze:
> W dniu wtorek, 29 grudnia 2015 17:36:59 UTC+1 u縴tkownik Cavallino napisa:
>> W dniu 29.12.2015 o 17:28, sczygiel@gmail.com pisze:
>>   > Tyle 縠 ca硑 m骿 wyw骴 jest oparty o to 縠 zazwyczaj nie widz
>> wymuszenia przez ci昕ar體k
>>
>> Bo si wleczesz w ich tempie, wi阠 nie s w stanie Ci wymusi nawet
>> jakby chcieli, albo s znaaaaaacznie rzadziej, bo rzadziej ich
>> wyprzedzasz (z racji braku r罂nicy pr阣ko禼i).
>> Gdyby jecha normalnie, to by widzia.
>
> Czytasz wybi髍czo.


Nie - to Ty wybi髍cz wnioskujesz.
>
> Jade w ich tempie i zazwyczaj wybieram te szybsze. Wi阠 mam sporo okazji aby widzie wyprzedzenie kt髍e robi i obserwowa z ty硊 co sie dzieje z samochodami kt髍e s na lewym pasie w tym czasie.
>
> Z racji tego 縠 jade cz阺to za ca硑mi kolumnami to widz sporo sytuacji i raczej patologia si zdarza 縜dko.

Ale nie wyprzedzaj眂 ich widzisz tylko t kolumn za kt髍 jedziesz, wi阠 nie masz poj阠ia co jest w innych.
Gdyby po ludzku musia wyprzedzi ich 10 w ci眊u p蟪 h, to by wiedzia, 縠 np. z co dziesi眛ej kto wyskoczy i rozpocznie wy禼ig 矿硍i.
Ale tego nie wiesz, bo 9 pozosta硑ch kolumn nie widzisz, wlok眂 si za pierwsz.


Tak, tak.
Bo oczywi禼ie wzi背e pod uwage 縠 jednak jad眂 codziennie mam okazj widzie 10 takich kolumn na tydzie i po roku mog sobie wyrobic zdanie.

Tak, tak...

Data: 2015-12-29 17:45:36
Autor: J.F.
pohamuj sie
Dnia Tue, 29 Dec 2015 08:28:57 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com > W
dniu wtorek, 29 grudnia 2015 17:16:08 UTC+1 u縴tkownik J.F. napisa:
Dnia Tue, 29 Dec 2015 08:03:56 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com
Mam tak 縠 je縟z z pr阣ko禼iami 90-100-110 wi阠 napatrzylem si i
na powolne ci昕ar體ki kt髍e jad 75-78km/h i takimi kt髍e jad
84-86km/h i takimi kt髍e jad 90-91km/h.
Tak gwoli scislosci to przypominam, ze im wolno 80, a ogranicznik
powinny miec ustawiony na 90 ..

No to nie jad jak im wolno.

Pretensji o to nie mam, tylko tak dla przypomnienia ze te 78 to blisko
maksymalnej.

Najcz阺tsza grupa jakie spotka砮m to takie mi阣zy 84 a 86km/h.
Zazwyczaj wybieram takie kt髍e jad r體no w okolicy 87-89km/h.
Ale czasem takich nie ma albo naczepa jaka taka 縠 wog髄e od wiatru nie os砤nia. S眃z 縠 wiesz czemu takie wybieram :)

Czasem jednak trafia si taki co dosy 縲awo jedzie (zazwyczaj lawety z nowymi samochodami) i tacy jad nawet w okolicy 92-95km/h.

Ale zazwyczaj wyprzedzanie jest dosy szybkie.

No, jak sie trafi taki z grupy 87-89 i taki typowy 84-86, to jednak
niezbyt szybkie.

Tym niemniej to ma druga czesc - zajezdzanie drogi przy wyprzedzaniu.
A to sie zdarza.

Ano sie zdarza. Tyle 縠 ca硑 m骿 wyw骴 jest oparty o to 縠 zazwyczaj
nie widz wymuszenia przez ci昕ar體k a raczej jazd szybko
(powy縠j ograniczenia) i kiepski refleks.

trudno zebys widzial, jadac 90-100 :-)

Tak jak wy縠j napisa砮m, akcji gdzie konkretnie nast眕i硂
wymuszenie i wina by砤 po stronie ci昕ar體ki widzia砮m tylko pare.
Cz甓ciej jest to wina po obu stronach. Ci昕ar體ka zmieni砤 pas ale
osob體ka jecha砤 szybko i refleks mia砤 taki sobie. Wtedy wida jak
秝iat砤 osob體ki nurkuj, ty砮k sie unosi a odst阷 jest niewielki. Tyle 縠 ja bym hamowa ju sporo wcze秐iej...

A ja wlasnie nie hamuje. I troche mnie wk* ciezarowki, ktore mnie do
tego hamowania zmuszaja. I nie mowimu tu o takich ktore robia to 500m wczesniej, czy chocby
200, ale te, co zmieniaja pas w odleglosci od 50m do zera ...

J.

Data: 2015-12-29 14:29:22
Autor: sczygiel
pohamuj sie
W dniu wtorek, 29 grudnia 2015 17:45:06 UTC+1 u縴tkownik J.F. napisa:
> Najcz阺tsza grupa jakie spotka砮m to takie mi阣zy 84 a 86km/h.
> Zazwyczaj wybieram takie kt髍e jad r體no w okolicy 87-89km/h.
> Ale czasem takich nie ma albo naczepa jaka taka 縠 wog髄e od wiatru nie os砤nia. S眃z 縠 wiesz czemu takie wybieram :)
> > Czasem jednak trafia si taki co dosy 縲awo jedzie (zazwyczaj lawety z nowymi samochodami) i tacy jad nawet w okolicy 92-95km/h.
> > Ale zazwyczaj wyprzedzanie jest dosy szybkie.

No, jak sie trafi taki z grupy 87-89 i taki typowy 84-86, to jednak
niezbyt szybkie.


Bez przesady.Jak jeden jedzie 87 a drugi ma ogranicznik na 90 to jednak 3km/h jest. Nie raz widzialem ze sznurek osobowek wyprzedza taka ciezar體ke wolniej bo jakis mato砮k sie tam z przodu wlecze...

>> Tym niemniej to ma druga czesc - zajezdzanie drogi przy wyprzedzaniu.
>> A to sie zdarza.
>> > Ano sie zdarza. Tyle 縠 ca硑 m骿 wyw骴 jest oparty o to 縠 zazwyczaj
> nie widz wymuszenia przez ci昕ar體k a raczej jazd szybko
> (powy縠j ograniczenia) i kiepski refleks. trudno zebys widzial, jadac 90-100 :-)


Nie jestem pewien czy zrozumia砮 co napisa砮m.
Ja jade za nimi i widz jak inni kierowcy reaguj i jak przebiegaj wyprzedzenia.

Zazwyczaj jade za tymi szybszymi wi阠 manewr體 wyprzedze widz sporo.

Od poltorej roku czy mo縠 nawet dwu lat wo縠 rejestrator i zazwyczaj r罂nej ma禼i akcje sobie zapisuj.
W kolekcji nie mam takiej akcji wymuszenia w kt髍ej bierze udzia tir i ktos inny (w tym ja).

> Tak jak wy縠j napisa砮m, akcji gdzie konkretnie nast眕i硂
> wymuszenie i wina by砤 po stronie ci昕ar體ki widzia砮m tylko pare.
> Cz甓ciej jest to wina po obu stronach. Ci昕ar體ka zmieni砤 pas ale
> osob體ka jecha砤 szybko i refleks mia砤 taki sobie. Wtedy wida jak
> 秝iat砤 osob體ki nurkuj, ty砮k sie unosi a odst阷 jest niewielki. > Tyle 縠 ja bym hamowa ju sporo wcze秐iej...

A ja wlasnie nie hamuje. I troche mnie wk* ciezarowki, ktore mnie do
tego hamowania zmuszaja. I nie mowimu tu o takich ktore robia to 500m wczesniej, czy chocby
200, ale te, co zmieniaja pas w odleglosci od 50m do zera ...



Czyli poj阠ie wymuszenia mamy podobne.
200m przy r罂nicy pr阣ko禼i 30km/h to ju dosy wredna sytuacja pod wzgl阣em komfortu jazdy. 50m to juz kiepsko.

Te akcje kt髍e widzia砮m to zazwyczaj odleg硂舵 dobrych 400-500m i r罂nica pr阣ko禼i albo te 50km/h (140-90) albo wi阠ej (przekraczania dozwolonej).
Oczywi禼ie oceniane na oko.

Tak czy siak albo jednak takie akcje nie s cz阺te albo pojawiaj si w bardziej g阺tym ruchu.

Data: 2015-12-29 17:28:41
Autor: Cavallino
pohamuj sie
W dniu 29.12.2015 o 17:03, sczygiel@gmail.com pisze:

Niezmiernie rzadko widz wyprzedzania mi阣zy ci昕ar體kami o zbli縪nych pr阣ko禼iach.

Z punktu widzenia nietirowca, ka縟y tir jedzie autostrad ze zbli縪n pr阣ko禼i.
Zawsze r體nie powoln.

Data: 2015-12-29 15:45:01
Autor: J.F.
pohamuj sie
Dnia Tue, 29 Dec 2015 15:09:23 +0100, Artur Miller napisa(a):
W dniu 2015-12-29 o 13:21, sczygiel@gmail.com pisze:
No i sytuacji kiedy wyprzedzanie trwa d硊go jest niewiele. Zazwyczaj jak widz 縠 ci昕ar體ki si wyprzedzaj to wida te 縠 ta kt髍a wyprzedza na tych 100-150km jednak pare minut nadrabia wi阠 sens w tym jest.

pojazd A - 90km/h
pojazd B - 91km/h

trasa iecko - Terespol, 664km
Pojazd A - 7h 22m
Pojazd B - 7h 18m

i m體imy o pr阣ko禼i 秗edniej r體nej maksymalnej dla tych pojazd體, co jest raczej nierealne, wi阠 teoretyzuj.
ale to wyprzedzanie daje 3 minuty na trasie 660km. sorry, ale nie przekonuje mnie.

Przy 3km/h mamy juz 15m roznicy dziennie. Po 5 dniach pracy uzbiera
sie godzina. Ktora moze zadecydowac o tym, ze kiblujesz weekend 100km
od rodziny.

A przy roznicy 3km/h wyprzedzanie trwa ok 1 minute, jako ze oni czesto
szybciej wyprzedzaja, to musi byc jeszcze wieksza.

J.

Data: 2015-12-29 18:12:12
Autor: Artur Miller
pohamuj sie
W dniu 2015-12-29 o 15:45, J.F. pisze:
>
Przy 3km/h mamy juz 15m roznicy dziennie. Po 5 dniach pracy uzbiera
sie godzina. Ktora moze zadecydowac o tym, ze kiblujesz weekend 100km
od rodziny.

wzi背e pod uwag, ze oni nie je縟勘 24/7? nie da si przewidzie trasy, za砤dunk體, roz砤dunk體 i przystank體 tak, 縠 w ci眊u tygodnia r罂nica jednej godziny zyskanej na trasie zrobi Ci r罂nic. wjedziesz w miasto na roz砤dunek, postoisz na 秝iat砤ch, jakis korek czy leniwy magazynier i masz sw骿 plan w rozsypce.


A przy roznicy 3km/h wyprzedzanie trwa ok 1 minute, jako ze oni czesto
szybciej wyprzedzaja, to musi byc jeszcze wieksza.


ale nie m體imy o tych, co szybko to za砤twiaja, tylko o wy禼igach 矿硍i :)

a.

Data: 2015-12-29 15:52:53
Autor: adam
pohamuj sie
W dniu 2015-12-29 o 15:09, Artur Miller pisze:
ale to wyprzedzanie daje 3 minuty na trasie 660km. sorry, ale nie
przekonuje mnie.

Ta sama uwaga dotyczy osob體ek. Z ko馽a miasta na drugi koniec mo縩a zaoszcz阣zi ok. 5 minut, a jednak wszyscy gnaj, wyprzedzaj, przeje縟縜j na p蠹nym zielonym itd.

Data: 2015-12-29 16:59:12
Autor: J.F.
pohamuj sie
Dnia Tue, 29 Dec 2015 15:52:53 +0100, adam napisa(a):
W dniu 2015-12-29 o 15:09, Artur Miller pisze:
ale to wyprzedzanie daje 3 minuty na trasie 660km. sorry, ale nie
przekonuje mnie.

Ta sama uwaga dotyczy osob體ek. Z ko馽a miasta na drugi koniec mo縩a zaoszcz阣zi ok. 5 minut, a jednak wszyscy gnaj, wyprzedzaj, przeje縟縜j na p蠹nym zielonym itd.

Ja jestem usprawiedliwiony.
Pod haslem "pierwszenstwo dla tramwajow" kompletnie rozp*
synchronizacje sygnalizacji i teraz nikt juz nie wie jak szybko
jechac. Kto szybko jedzie - moze sie zalapac na zielone, kto wolno -
moze stracic 2 minuty na swiatlach. A swiatel duzo.

J.

Data: 2015-12-30 23:56:12
Autor: RoMan Mandziejewicz
pohamuj sie
Hello adam,

Tuesday, December 29, 2015, 3:52:53 PM, you wrote:

ale to wyprzedzanie daje 3 minuty na trasie 660km. sorry, ale nie
przekonuje mnie.
Ta sama uwaga dotyczy osob體ek. Z ko馽a miasta na drugi koniec mo縩a
zaoszcz阣zi ok. 5 minut, a jednak wszyscy gnaj, wyprzedzaj, przeje縟縜j na p蠹nym zielonym itd.

Mowa o autostradach a nie o mie禼ie. Stawanie na hamulcu i wleczenie
si 90km/h zamiast 140km/h to istotna r罂nica. Rekord wy禼igu 秎imak體
jaki osobi禼ie zaliczy砮m to 17 minut.
Jak do 秎imak體 dochodz jeszcze przyspawani do lewego pasa kierowcy
osob體ek, kt髍zy jad 100km/h, to wkurw jest ju totalny. A tak by硂
na A18/A4 od granicy w sobot 19 grudnia.

Co do miasta - je秎i kto zna rytm 秝iate, to mo縠 zaoszcz阣zi
znacznie wi阠ej ni 5 minut.


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2015-12-29 15:58:33
Autor: adam
pohamuj sie
W dniu 2015-12-29 o 15:09, Artur Miller pisze:
ale to wyprzedzanie daje 3 minuty na trasie 660km. sorry, ale nie
przekonuje mnie.

Jak piszesz - czysta teoria. W praktyce wolniejszy wolniej te wyprzedza innego, wolniej jedzie pod g髍 itd

Data: 2015-12-29 16:04:02
Autor: ddddddddd
pohamuj sie
W dniu 2015-12-29 o 13:21, sczygiel@gmail.com pisze:


Nie wiem co wy tam na tej A2 macie ale jak je縟ze gierk體k, i A1 do torunia to jako nie widz takich akcji jak opisana.

A jak widz 縠 ci昕ar體ka "zajecha砤" komu droge to wiem 縠 ten co jecha lewym pasem nie trzyma si przepisowych 140km/h.

jak je縟筷 intensywnie ostatnie set tysi阠y km, tak du縪 cz甓ciej zdarza mi si zajechanie drogi przez tirmana przy pr阣ko禼i 130-150km/h. Wraz ze zwi阫szeniem pr阣ko禼i mniej ich wyje縟縜, nagle zauwa縜j 縠 kto jedzie szybciej. Najwi阠ej to chyba zaje縟縜j tym co 100-120 jad

  A jak sie trzyma to czas reakcji mia naprawde kiepski.

Sytuacji gdzie rzeczywi禼ie ci昕ar體k bym obwini za wymuszenie spotka砮m mo縠 ze dwie-trzy na te 7 lat jak intensywnie je縟z.

to mo縠 ma硂 autostradami? no i co oznacza wymuszenie? bo jak jestem kawa砮k dalej i musz tylko przyhamowa to mi to nie przeszkadza, ale jak kto si pakuje pod mask to tak...
W zasadzie wymuszenie przez tira w moim rozumieniu w ca砮j historii prowadzenia mia砮m jedno - czyli takie, gdzie zadzia砤 abs, pozosta砮 to mocniejsze dohamowania, ale ja to du縠 hamulce mam i jak si za潮cza abs to auto si prawie w miejscu zatrzymuje, wi阠 i cz阺to si to nie dzieje


No i sytuacji kiedy wyprzedzanie trwa d硊go jest niewiele. Zazwyczaj jak widz 縠 ci昕ar體ki

si wyprzedzaj to wida te 縠 ta kt髍a wyprzedza na tych 100-150km jednak pare minut nadrabia wi阠 sens w tym jest.


ostatnio faktycznie mniej takich wida, wi阠ej wida tych kt髍ym si nie op砤ca wraca na prawy pas i mimo, 縠 wyprzedzaj jedno auto mniej ni minut, to blokuj pas na minut kilka

Ale ja je縟z zazwyczaj wczesnym lub p蠹nym wieczorem wi阠 mo縠 w dzie gdy jest wi阫szy ruch jest inaczej?


no, to mo縠 by wyt硊maczenie

--
Pozdrawiam
kasz

Data: 2015-12-29 08:12:49
Autor: sczygiel
pohamuj sie
W dniu wtorek, 29 grudnia 2015 16:03:51 UTC+1 u縴tkownik ddddddddd napisa:
W dniu 2015-12-29 o 13:21, sczygiel@gmail.com pisze:
>
>
> Nie wiem co wy tam na tej A2 macie ale jak je縟ze gierk體k, i A1 do torunia to jako nie widz takich akcji jak opisana.
>
> A jak widz 縠 ci昕ar體ka "zajecha砤" komu droge to wiem 縠 ten co jecha lewym pasem nie trzyma si przepisowych 140km/h.

jak je縟筷 intensywnie ostatnie set tysi阠y km, tak du縪 cz甓ciej zdarza mi si zajechanie drogi przez tirmana przy pr阣ko禼i 130-150km/h. Wraz ze zwi阫szeniem pr阣ko禼i mniej ich wyje縟縜, nagle zauwa縜j 縠 kto jedzie szybciej. Najwi阠ej to chyba zaje縟縜j tym co 100-120 jad


Te tego nie widz. Jak napisalem gdzie indziej to zazwyczaj jad z pr阣ko禼iami "ci昕眗owymi" 90-100-110 i mam okazj obserwowa spokojnie okolice tych ci昕ar體ek za kt髍ymi jad. I zazwyczaj takich wymusze nie wida. Ale ruch zazwyczaj jest niezbyt g阺ty...

  A jak sie trzyma to czas reakcji mia naprawde kiepski.
>
> Sytuacji gdzie rzeczywi禼ie ci昕ar體k bym obwini za wymuszenie spotka砮m mo縠 ze dwie-trzy na te 7 lat jak intensywnie je縟z.

to mo縠 ma硂 autostradami? no i co oznacza wymuszenie? bo jak jestem kawa砮k dalej i musz tylko przyhamowa to mi to nie przeszkadza, ale jak kto si pakuje pod mask to tak...

Prawie wszystko co je縟z to gierk體ka/autostrada.

A wymuszenie to sytuacja kiedy trzeba intensywnie hamowa.

W zasadzie wymuszenie przez tira w moim rozumieniu w ca砮j historii prowadzenia mia砮m jedno - czyli takie, gdzie zadzia砤 abs, pozosta砮 to mocniejsze dohamowania, ale ja to du縠 hamulce mam i jak si za潮cza abs to auto si prawie w miejscu zatrzymuje, wi阠 i cz阺to si to nie dzieje


No widzisz. Wymuszenie zgodnie z pojmowaniem jakie ja stosuj to sytuacja kiedy musisz hamowa bardziej ni zamierza砮. Mi sie zdarza jecha szybko ale wtedy dok砤dnie obserwuj tych kt髍ych b阣 wyprzedza.
I jak widz 縠 jedzie jaka grupka to wiem 縠 jest szansa 縠 kto z niej wyskoczy i zabierze sie do wyprzedzania. Staram sie wczuwa w sytuacje tych kt髍zy jad w tej grupie i przewidzie czy b阣 chcieli sie wry na m骿 pas.
To samo zreszt robi te w ruchu miejskim kiedy obserwuj innych kierowc體.

>
> No i sytuacji kiedy wyprzedzanie trwa d硊go jest niewiele. Zazwyczaj jak widz 縠 ci昕ar體ki

si wyprzedzaj to wida te 縠 ta kt髍a wyprzedza na tych 100-150km jednak pare minut nadrabia wi阠 sens w tym jest.
>

ostatnio faktycznie mniej takich wida, wi阠ej wida tych kt髍ym si nie op砤ca wraca na prawy pas i mimo, 縠 wyprzedzaj jedno auto mniej ni minut, to blokuj pas na minut kilka


> Ale ja je縟z zazwyczaj wczesnym lub p蠹nym wieczorem wi阠 mo縠 w dzie gdy jest wi阫szy ruch jest inaczej?
>

no, to mo縠 by wyt硊maczenie



Jesli tak jest to mo縠 dobrze robi 縠 omijam por dzienn i spokojnie sobie robie trasy wieczorami :)

Data: 2015-12-29 18:52:01
Autor: ddddddddd
pohamuj sie
W dniu 2015-12-29 o 17:12, sczygiel@gmail.com pisze:

Te tego nie widz. Jak napisalem gdzie indziej to zazwyczaj jad z pr阣ko禼iami "ci昕眗owymi" 90-100-110 i mam okazj obserwowa spokojnie okolice tych ci昕ar體ek za kt髍ymi jad. I zazwyczaj takich wymusze nie wida.
Ale ruch zazwyczaj jest niezbyt g阺ty...


powoli je糳zisz to i niewiele widzisz ;)


to mo縠 ma硂 autostradami? no i co oznacza wymuszenie? bo jak jestem
kawa砮k dalej i musz tylko przyhamowa to mi to nie przeszkadza, ale
jak kto si pakuje pod mask to tak...

Prawie wszystko co je縟z to gierk體ka/autostrada.

A wymuszenie to sytuacja kiedy trzeba intensywnie hamowa.

W zasadzie wymuszenie przez tira w moim rozumieniu w ca砮j historii
prowadzenia mia砮m jedno - czyli takie, gdzie zadzia砤 abs, pozosta砮
to mocniejsze dohamowania, ale ja to du縠 hamulce mam i jak si za潮cza
abs to auto si prawie w miejscu zatrzymuje, wi阠 i cz阺to si to nie dzieje


No widzisz. Wymuszenie zgodnie z pojmowaniem jakie ja stosuj to sytuacja kiedy musisz hamowa bardziej ni zamierza砮.

to si zdecyduj - bo intensywnie hamowa砮m przez wyprzedzanie tirmana raz w 縴ciu, a hamuj bardziej ni zamierza砮m przez wyprzedzaj眂ych praktycznie codziennie

Mi sie zdarza jecha szybko ale wtedy dok砤dnie obserwuj tych kt髍ych b阣 wyprzedza.
I jak widz 縠 jedzie jaka grupka to wiem 縠 jest szansa 縠 kto z niej wyskoczy i zabierze sie do wyprzedzania.
Staram sie wczuwa w sytuacje tych kt髍zy jad w tej grupie i przewidzie czy b阣 chcieli sie wry na m骿 pas.
To samo zreszt robi te w ruchu miejskim kiedy obserwuj innych kierowc體.

ja te, przy czym rzadko je縟筷 powoli, a 110 na autostradzie to tylko pijany jak mnie 縪na do domu wiezie ;) (ale to przez auto, mam te takie kt髍ym 120km/h nie przekraczam i autostrad raczej bli縠j 100km/h, bo wi阠ej to 縜dna przyjemno舵



Jesli tak jest to mo縠 dobrze robi 縠 omijam por dzienn i spokojnie sobie robie trasy wieczorami :)

nigdy si nad tym nie zastanawia砮m, ale noc je糳zi si zauwa縜lnie lepiej, a i chyba paradoksalnie ludziom trudniej oceni odleg硂舵/pr阣ko舵 wi阠 nie ryzykuj i jest spokojniej. A mo縠 to po prostu przez mniejszy ruch?

--
Pozdrawiam
kasz

Data: 2015-12-29 14:37:32
Autor: sczygiel
pohamuj sie
W dniu wtorek, 29 grudnia 2015 18:51:51 UTC+1 u縴tkownik ddddddddd napisa:
W dniu 2015-12-29 o 17:12, sczygiel@gmail.com pisze:
>
> Te tego nie widz. Jak napisalem gdzie indziej to zazwyczaj jad z pr阣ko禼iami "ci昕眗owymi" 90-100-110 i mam okazj obserwowa spokojnie okolice tych ci昕ar體ek za kt髍ymi jad. I zazwyczaj takich wymusze nie wida.
> Ale ruch zazwyczaj jest niezbyt g阺ty...
>

powoli je糳zisz to i niewiele widzisz ;)



A r髗nie jest. Czasem te sama trase robie 5h:30 a czasem 3h:50.
mi阣zy katowicami a toruniem 秗ednia mi czasem wychodzi ciutke powy縠j 130km/h.

Choc tak je縟ze tylko jak ruch jest ma硑. Bo jak ruch jest wiekszy to co chwile trzeba zmienia pr阣ko舵 a to bez sensu i rozp阣zi sie nie ma jak i zysk z szybkiej jazdy nik硑.



>> to mo縠 ma硂 autostradami? no i co oznacza wymuszenie? bo jak jestem
>> kawa砮k dalej i musz tylko przyhamowa to mi to nie przeszkadza, ale
>> jak kto si pakuje pod mask to tak...
>
> Prawie wszystko co je縟z to gierk體ka/autostrada.
>
> A wymuszenie to sytuacja kiedy trzeba intensywnie hamowa.
>
>> W zasadzie wymuszenie przez tira w moim rozumieniu w ca砮j historii
>> prowadzenia mia砮m jedno - czyli takie, gdzie zadzia砤 abs, pozosta砮
>> to mocniejsze dohamowania, ale ja to du縠 hamulce mam i jak si za潮cza
>> abs to auto si prawie w miejscu zatrzymuje, wi阠 i cz阺to si to nie dzieje
>>
>
> No widzisz. Wymuszenie zgodnie z pojmowaniem jakie ja stosuj to sytuacja kiedy musisz hamowa bardziej ni zamierza砮.

to si zdecyduj - bo intensywnie hamowa砮m przez wyprzedzanie tirmana raz w 縴ciu, a hamuj bardziej ni zamierza砮m przez wyprzedzaj眂ych praktycznie codziennie


Ale na co mam sie decydowa?
Jak jade i widze 縠 ktos chce wyprzedza to zazwyczaj starczy noga z gazu. Dohamowuj naprawde ma硂.
A ju sytuacja 縠 samym wjechaniem na m骿 pas kto sprawi 縠 hamowa砮m jest niezmiernie 縜dka.
Zazwyczaj jednak jest to hamowanie bo mato砮k wyprzedza ale robi to okropnie powoli.

Wkurzaj眂e, ale wtedy staram sie my秎e 縠 akwarium wiezie i lepiej nie mo縠. To pozwala mi w眛robe oszc阣za ;)

>
> Jesli tak jest to mo縠 dobrze robi 縠 omijam por dzienn i spokojnie sobie robie trasy wieczorami :)

nigdy si nad tym nie zastanawia砮m, ale noc je糳zi si zauwa縜lnie lepiej, a i chyba paradoksalnie ludziom trudniej oceni odleg硂舵/pr阣ko舵 wi阠 nie ryzykuj i jest spokojniej. A mo縠 to po prostu przez mniejszy ruch?

Mysl 縠 to mniejszy ruch i wi阫sza przewidywalno舵 czasu dojazdu.. Ludzie s wtedy spokojniejsi.

Ale trafi硑 mi si sytuacje kiedy jecha砮m z cz阺tochowy do piotrkowa w okolicy p蟪nocy i peleton by g阺ty i szybki. Przez dobre 50km czu砮m si jak w le mans :)

Data: 2015-12-29 16:05:29
Autor: J.F.
pohamuj sie
Dnia Tue, 29 Dec 2015 04:21:40 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com
W dniu wtorek, 29 grudnia 2015 10:02:56 UTC+1 u縴tkownik J.F. napisa:
https://www.autostrada-a2.pl/press:POHAMUJ_SIE_Nie_wyprzedzaj_bezmyslnie_-_apeluja_Maciej_Wislawski_i_Juliusz_Szalek_dziennikarze_motoryzacyjni_wspierajacy_akcje_Autostrady_Wielkopolskiej_SA,136

Nie wiem co wy tam na tej A2 macie ale jak je縟ze gierk體k, i A1 do
torunia to jako nie widz takich akcji jak opisana.

A na A4 sie zdarzaja.
A jak widz 縠 ci昕ar體ka "zajecha砤" komu droge to wiem 縠 ten co
jecha lewym pasem nie trzyma si przepisowych 140km/h. A jak sie
trzyma to czas reakcji mia naprawde kiepski.

Wszystko zalezy od tego, ile ci tirman miejsca zostawi. A w zasadzie, to jak cie widzi, to nie powinien zaczynac.

140 tam nie przekracza tak duzo, a ci co przekraczaja, to czas reakcji
maja raczej dobry :-)

Sytuacji gdzie rzeczywi禼ie ci昕ar體k bym obwini za wymuszenie
spotka砮m mo縠 ze dwie-trzy na te 7 lat jak intensywnie je縟z.

No i sytuacji kiedy wyprzedzanie trwa d硊go jest niewiele.
Zazwyczaj jak widz 縠 ci昕ar體ki si wyprzedzaj to wida te 縠
ta kt髍a wyprzedza na tych 100-150km jednak pare minut nadrabia
wi阠 sens w tym jest.

Nie mowie ze nie ma - chodzi tylko o spojrzenie w lusterko. No i o kierunkowskaz.

Ale ja je縟z zazwyczaj wczesnym lub p蠹nym wieczorem wi阠 mo縠 w
dzie gdy jest wi阫szy ruch jest inaczej?

Nie wiem jak na A1, ale przy wiekszym ruchu trudno jest pojechac
szybciej niz te 140. Jak nie tiry, to dostawczaki i osobowki sie
wyprzedzaja i 100-120 sie jedzie. Przy okazji i tiry uwazniej
zmieniaja pas.

J.

Data: 2015-12-29 08:18:09
Autor: sczygiel
pohamuj sie
W dniu wtorek, 29 grudnia 2015 16:04:59 UTC+1 u縴tkownik J.F. napisa:

> A jak widz 縠 ci昕ar體ka "zajecha砤" komu droge to wiem 縠 ten co
> jecha lewym pasem nie trzyma si przepisowych 140km/h. A jak sie
> trzyma to czas reakcji mia naprawde kiepski. Wszystko zalezy od tego, ile ci tirman miejsca zostawi. A w zasadzie, to jak cie widzi, to nie powinien zaczynac.


I tak zazwyczaj to widz na drodze. Nawet w porach p蠹no popo硊dniowych kiedy ruch jest spory to jednak bardzo rzadko widz 縠 ci昕ar體ka nie da砤 szansy temu na prawym pasie.

140 tam nie przekracza tak duzo, a ci co przekraczaja, to czas reakcji
maja raczej dobry :-)


No wlasnie nie do ko馽a jestem pewien tych umiej阾no禼i szybkich kierowc體.
Czasem jak widz co sie dzieje to sam zd笨 sie zaciekawi, na g硂s zasugeorwa hamowanie, zdziwi sie i dopiero zobaczy zapalaj眂e si stopy.
A to u mnie jakie 3-4 sekundy...

> Sytuacji gdzie rzeczywi禼ie ci昕ar體k bym obwini za wymuszenie
> spotka砮m mo縠 ze dwie-trzy na te 7 lat jak intensywnie je縟z. > No i sytuacji kiedy wyprzedzanie trwa d硊go jest niewiele.
> Zazwyczaj jak widz 縠 ci昕ar體ki si wyprzedzaj to wida te 縠
> ta kt髍a wyprzedza na tych 100-150km jednak pare minut nadrabia
> wi阠 sens w tym jest. Nie mowie ze nie ma - chodzi tylko o spojrzenie w lusterko. No i o kierunkowskaz.


No to akcja powinna by inna. Patrz w lusterka :)

> Ale ja je縟z zazwyczaj wczesnym lub p蠹nym wieczorem wi阠 mo縠 w
> dzie gdy jest wi阫szy ruch jest inaczej?

Nie wiem jak na A1, ale przy wiekszym ruchu trudno jest pojechac
szybciej niz te 140. Jak nie tiry, to dostawczaki i osobowki sie
wyprzedzaja i 100-120 sie jedzie. Przy okazji i tiry uwazniej
zmieniaja pas.


A wlasnie, jak jezdzilem miedzy katowicami a gliwicami to og髄nie jako takich akcji nie pami阾am. Ale tam to raczej trzy pasy s...

Data: 2015-12-29 18:44:54
Autor: J.F.
pohamuj sie
Dnia Tue, 29 Dec 2015 08:18:09 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com
napisa(a):
W dniu wtorek, 29 grudnia 2015 16:04:59 UTC+1 u縴tkownik J.F. napisa:
140 tam nie przekracza tak duzo, a ci co przekraczaja, to czas reakcji
maja raczej dobry :-)

No wlasnie nie do ko馽a jestem pewien tych umiej阾no禼i szybkich kierowc體.
Czasem jak widz co sie dzieje to sam zd笨 sie zaciekawi, na g硂s zasugeorwa hamowanie, zdziwi sie i dopiero zobaczy zapalaj眂e si stopy.
A to u mnie jakie 3-4 sekundy...

Widac jest to czas wystarczajacy ... do przezycia i unikniecia
kolizji, bo inaczej bys nie tylu nie zobaczyl :-)

Moze po prostu przewrazliwiony jestes i hamujesz, gdy inni uwazaja ze
ciagle ciezarowka powinna im udzielic pierwszenstwa przed zmiana pasa.


kiedy hamujesz ?
https://www.youtube.com/watch?v=oeJpqQ_mjBs
https://www.youtube.com/watch?v=LRWRYcdWnX8
https://www.youtube.com/watch?v=qT19WTRXfiM
https://www.youtube.com/watch?v=jczUWjAnciw


Pechowiec ?
https://www.youtube.com/watch?v=DH2ttOc-8pY

Ale ja je縟z zazwyczaj wczesnym lub p蠹nym wieczorem wi阠 mo縠 w
dzie gdy jest wi阫szy ruch jest inaczej?

Nie wiem jak na A1, ale przy wiekszym ruchu trudno jest pojechac
szybciej niz te 140. Jak nie tiry, to dostawczaki i osobowki sie
wyprzedzaja i 100-120 sie jedzie. Przy okazji i tiry uwazniej
zmieniaja pas.

A wlasnie, jak jezdzilem miedzy katowicami a gliwicami to og髄nie
jako takich akcji nie pami阾am. Ale tam to raczej trzy pasy s...

Miedzy wroclawiem a opolem barierka na srodku pogieta mocno :-)

J.

Data: 2015-12-29 14:47:59
Autor: sczygiel
pohamuj sie
W dniu wtorek, 29 grudnia 2015 18:44:50 UTC+1 u縴tkownik J.F. napisa:

Widac jest to czas wystarczajacy ... do przezycia i unikniecia
kolizji, bo inaczej bys nie tylu nie zobaczyl :-)

Moze po prostu przewrazliwiony jestes i hamujesz, gdy inni uwazaja ze
ciagle ciezarowka powinna im udzielic pierwszenstwa przed zmiana pasa.


kiedy hamujesz ?
https://www.youtube.com/watch?v=oeJpqQ_mjBs

Tu nie ma w眛pliwo禼i zajechanie drogi a widoczno舵 i r罂nica pr阣ko禼i niedu縜.
Filmik nie oszukiwany.

https://www.youtube.com/watch?v=LRWRYcdWnX8

Tu nie wida jak sie sytuacja tworzy砤. Mo縠 kierunkowskaz by w潮czony sporo wcze秐iej a ci昕ar體ka zmienia砤 kierunek kiedy by na to czas.
IMHO filmik nieuczciwie uci阾y.
https://www.youtube.com/watch?v=qT19WTRXfiM

Tu sytuacja na styk. Obaj kierowcy byli uwa縩i ale trudno oceni jak szybko jecha砤 osob體ka bo filmik przyspieszony. R體nie uwa縜m 縠 jego w砤禼iciel nie do ko馽a jest szczery.

https://www.youtube.com/watch?v=jczUWjAnciw

Uczciwy filmik. I to wymuszenie jest ksi笨kowe, tak jak ten pierwszy filmik.


Pechowiec ?
https://www.youtube.com/watch?v=DH2ttOc-8pY


I tu te wymuszenie. Tyle 縠 w砤秐ie takich sytuacji raczej nie widuj.
Na te 5 filmik體 tylko dwa s z ci昕ar體kami.

>>> Ale ja je縟z zazwyczaj wczesnym lub p蠹nym wieczorem wi阠 mo縠 w
>>> dzie gdy jest wi阫szy ruch jest inaczej?
>> >> Nie wiem jak na A1, ale przy wiekszym ruchu trudno jest pojechac
>> szybciej niz te 140. Jak nie tiry, to dostawczaki i osobowki sie
>> wyprzedzaja i 100-120 sie jedzie. Przy okazji i tiry uwazniej
>> zmieniaja pas.
>> > A wlasnie, jak jezdzilem miedzy katowicami a gliwicami to og髄nie
> jako takich akcji nie pami阾am. Ale tam to raczej trzy pasy s....

Miedzy wroclawiem a opolem barierka na srodku pogieta mocno :-)


Poszperam za filmikiem kt髍y obrazuje to co raczej ja widuj.

Data: 2015-12-30 07:34:10
Autor: Tomasz Gorbaczuk
pohamuj sie
W dniu .12.2015 o 23:47 <sczygiel@gmail.com> pisze:

Tak czytam t膮 Wasz膮 dyskusj臋 i nadziwi膰 si臋 nie mog臋, 偶e na palcach jednej  r臋ki mog臋 policzy膰 "zajechania" - a je偶d偶臋 sporo.

https://www.youtube.com/watch?v=LRWRYcdWnX8

Tu nie wida膰 jak sie sytuacja tworzy艂a. Mo偶e kierunkowskaz by艂 w艂膮czony  sporo wcze艣niej a ci臋偶ar贸wka zmienia艂a kierunek kiedy by艂 na to czas.
IMHO filmik nieuczciwie uci臋ty.

Ten filmik wszystko wyja艣nia :-) - ja tu nie widz臋 偶adnego zajechania,  normalna sytuacja na autostradzie. Autobus grzecznie sygnalizuje zmian臋  pasa, wystarczy zdj膮膰 nog臋 z gazu.


https://www.youtube.com/watch?v=qT19WTRXfiM

Tu sytuacja na styk. Obaj kierowcy byli uwa偶ni ale trudno oceni膰 jak  szybko jecha艂a osob贸wka bo filmik przyspieszony. R贸wnie偶 uwa偶am 偶e jego  w艂a艣ciciel nie do ko艅ca jest szczery.

Tutaj to samo,


https://www.youtube.com/watch?v=jczUWjAnciw

Uczciwy filmik. I to wymuszenie jest ksi膮偶kowe, tak jak ten pierwszy  filmik.

Kierunek wida膰 z 艂adnych paru metr贸w, ja w takiej sytuacji bym zdj膮艂 po  prostu nog臋 z gazu.
Do g艂owy by mi nie przysz艂o jecha膰 dalej "na si艂臋" - a je艣li ten kierownik  co zmienia pas najzwyklej w 艣wiecie mnie nie widzi?

呕adnej z tych sytuacji nie uzna艂bym wymuszeniem (cho膰 mam 艣wiadomo艣膰 偶e  przepisy m贸wi膮 co innego), ot normalna sytuacja na drodze, kt贸ra trafia  si臋 codziennie.
Wi臋kszo艣膰 "zajecha艅" na autostradzie wyczuwa si臋 z daleka, uk艂ad aut na  pasach ruchu, ich pr臋dko艣ci - powoduj膮, 偶e zapala si臋 czerwona lampka i na  99,99% wiadomo, 偶e kierownik przede mn膮 zjedzie na m贸j pas, nawet jak nie  sygnalizuje tego kierunkowskazem.
Naprawd臋 niebezpieczne s膮 sytuacje gdy mijam "du偶y obiekt" i w po艂owie  jego d艂ugo艣ci widz臋, 偶e chce si臋 do mnie przytuli膰 - wtedy tylko mocny  silnik lub ABS mog膮 nas uratowa膰.

TG

Data: 2015-12-30 02:07:26
Autor: sczygiel
pohamuj sie
W dniu 秗oda, 30 grudnia 2015 07:34:14 UTC+1 u縴tkownik Tomasz Gorbaczuk napisa:
W dniu .12.2015 o 23:47 <sczygiel@gmail.com> pisze:

Tak czytam t Wasz dyskusj i nadziwi si nie mog, 縠 na palcach jednej  r阫i mog policzy "zajechania" - a je縟筷 sporo.


No w砤秐ie mam podobne odczucia 縠 tych zajecha jest niedu縪.

>> https://www.youtube.com/watch?v=LRWRYcdWnX8
>
> Tu nie wida jak sie sytuacja tworzy砤. Mo縠 kierunkowskaz by w潮czony  > sporo wcze秐iej a ci昕ar體ka zmienia砤 kierunek kiedy by na to czas.
> IMHO filmik nieuczciwie uci阾y.

Ten filmik wszystko wyja秐ia :-) - ja tu nie widz 縜dnego zajechania,  normalna sytuacja na autostradzie. Autobus grzecznie sygnalizuje zmian  pasa, wystarczy zdj辨 nog z gazu.


No nie do ko馽a. Jedzesz swoim pasem i nie musisz robi nikomu przys硊gi i go wpuszcza. Mo縠 se miga nawet godzine i nic z tego nie wynika.
Je秎i wystarczy zdj辨 noge z gazu - spoko. Ale zgodnie z przepisami nie musisz.
Je秎i hamowa砮 mocno to znaczy 縠 wymuszenie by硂.

Na tym filmie jednak autobus powinien przepu禼i osob體ke i na pewno j widzia albo powinien widzie bo daleko nie by砤 ani strasznie szybko nie jecha砤.


>> https://www.youtube.com/watch?v=jczUWjAnciw
>
> Uczciwy filmik. I to wymuszenie jest ksi笨kowe, tak jak ten pierwszy  > filmik.

Kierunek wida z 砤dnych paru metr體, ja w takiej sytuacji bym zdj背 po  prostu nog z gazu.
Do g硂wy by mi nie przysz硂 jecha dalej "na si酬" - a je秎i ten kierownik  co zmienia pas najzwyklej w 秝iecie mnie nie widzi?


No bez przesady, jakby by daleko albo jecha szybko to rozumiem 縠 m骻砨y 糽e oceni odleg硂舵. Ale mi sie w g硂wie nie mie禼i 縠 "m骻 by nie widzie".

痑dnej z tych sytuacji nie uzna砨ym wymuszeniem (cho mam 秝iadomo舵 縠  przepisy m體i co innego), ot normalna sytuacja na drodze, kt髍a trafia  si codziennie.

No to mamy sporo inne wyobra縠nie o normie na drodze :)

Wi阫szo舵 "zajecha" na autostradzie wyczuwa si z daleka, uk砤d aut na  pasach ruchu, ich pr阣ko禼i - powoduj, 縠 zapala si czerwona lampka i na  99,99% wiadomo, 縠 kierownik przede mn zjedzie na m骿 pas, nawet jak nie  sygnalizuje tego kierunkowskazem.

A to tak.
Od siebie dodam 縠 wyprzedzam jak widze co mam z ty硊 i wiem 縠 nikt nie b阣zie chcia w mocnym aucie wyprzedzi i mnie.
Jak zmieniam pas to albo wtedy jak nikogo na nim nie ma albo jak wiem 縠 ten z ty硊 nie jedzie na tyle szybko aby mnie dogoni w czasie manewru.

Zreszt podobnie w mie禼ie. Zmieniam pas spokojnie jak widz 縠 ten za mn na docelowym pasie jedzie z t sam pr阣ko禼i.

I narazie strategia si sprawdza :)

Naprawd niebezpieczne s sytuacje gdy mijam "du縴 obiekt" i w po硂wie  jego d硊go禼i widz, 縠 chce si do mnie przytuli - wtedy tylko mocny  silnik lub ABS mog nas uratowa.

Albo kierowca tego pojazdu sie skryguje...

Data: 2016-01-01 16:13:02
Autor: mk4
pohamuj sie
On 2015-12-29 18:44, J.F. wrote:
> Dnia Tue, 29 Dec 2015 08:18:09 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com
> napisa艂(a):
>> W dniu wtorek, 29 grudnia 2015 16:04:59 UTC+1 u偶ytkownik J.F. napisa艂:
>>> 140 tam nie przekracza tak duzo, a ci co przekraczaja, to czas reakcji
>>> maja raczej dobry :-)
>>>
>> No wlasnie nie do ko艅ca jestem pewien tych umiej臋tno艣ci szybkich kierowc贸w.
>> Czasem jak widz臋 co sie dzieje to sam zd膮偶臋 sie zaciekawi膰, na g艂os zasugeorwa膰 hamowanie, zdziwi膰 sie i dopiero zobaczy膰 zapalaj膮ce si臋 stopy.
>> A to u mnie jakie艣 3-4 sekundy...
>
> Widac jest to czas wystarczajacy ... do przezycia i unikniecia
> kolizji, bo inaczej bys nie tylu nie zobaczyl :-)
>
> Moze po prostu przewrazliwiony jestes i hamujesz, gdy inni uwazaja ze
> ciagle ciezarowka powinna im udzielic pierwszenstwa przed zmiana pasa.
>
>
> kiedy hamujesz ?
> https://www.youtube.com/watch?v=oeJpqQ_mjBs

Tutaj to gosc powinien hamowac jak byl widoczny pierwszy raz migacz autobusu. A on hamuje kiedy? No jak juz jest przy nim. Czyli wyglada to tak, ze jedze i nie widzi albo jedzie i nie reaguje do czasu az rzeczywiscie autobus wtacza sie na jego pas.

Niestety bardzo wiele wypadkow i kolizji tak powstaje - ze ktos widzi ale nie reaguje bo "myslal". No a jak juz pomyslal, to jest za pozno.

> https://www.youtube.com/watch?v=LRWRYcdWnX8

Tutaj to kiepski material. Nie wiadomo od kiedy byl wlaczony migacz i kiedy nalezalo juz podjac jakies dzialania. Bo z tego co widac to podejscie standardowe jak wyzej - widzi i nie raguje. Dopiero jak cielsko ciezarowki wkracza na pas zaczyna sie cos dziac. Nieco za pozno chyba? A moglo byc pewnie duzo wczesniej tylko filmik tego nie obejmuje.


> https://www.youtube.com/watch?v=qT19WTRXfiM

A tutaj dwoch sie zorientowalo. Jak widac nie bylo zadnego problemu zeby zwolnic do predkosci ciezarowki a nawet nieco ponizej.


> https://www.youtube.com/watch?v=jczUWjAnciw

Tu jakis slepiec ale w osobowce. A swoja droga kamerzysta zaczal hamowac za pozno (z tego co widze i slysze na filmiku). No ale akurat tutaj ewidentne zajechanie i czasu na reakcje bylo malo. Ale to akurat jest symptomatyczne dla osobowek, ktore chca wykonac dynamiczny manewr.

--
mk4

Data: 2016-01-01 16:23:21
Autor: Cavallino
pohamuj sie
W dniu 01.01.2016 o 16:13, mk4 pisze:

 > kiedy hamujesz ?
 > https://www.youtube.com/watch?v=oeJpqQ_mjBs

Tutaj to gosc powinien hamowac jak byl widoczny pierwszy raz migacz
autobusu.


Bo poniewa偶?
Przeciwnik by艂 wi臋kszy?
Chyba jedyne co powinien, to wcze艣niej w艂膮czy膰 klakson.
Ewidentne zajechanie drogi przez debila w autobusie, kt贸ry dobrze wiedzia艂 co robi, tyle 偶e postanowi艂 wymusi膰 to co mu wygodne by艂o.....

Data: 2016-01-01 19:22:40
Autor: mk4
pohamuj sie
On 2016-01-01 16:23, Cavallino wrote:
W dniu 01.01.2016 o 16:13, mk4 pisze:

 > kiedy hamujesz ?
 > https://www.youtube.com/watch?v=oeJpqQ_mjBs

Tutaj to gosc powinien hamowac jak byl widoczny pierwszy raz migacz
autobusu.


Bo poniewa偶?
Przeciwnik by艂 wi臋kszy?

Bo poniewaz wlaczyl migacz to _bedzie_ wjezdzal. Liczenie na to, ze nie wjedzie jest wlasnie zyczeniowym mysleniem albo... po prostu brakiem myslenia i przewidywania tego co ze sporym pradopodobienstwem moze sie wydarzyc.

Oczywiste jest takze, ze nie wlacza sie migacza, zeby sobie z nim jechac. Inaczej jest w korku lub gestym miejskim ruchu gdzie migacz oznacza prosbe o wpuszczenie i zrobienie miejsca. Ale litosci - nie na autostradzie i w takich warunkach - czyli nie sa to dwa pasy zapchane pojazdami jadacymi bok w bok.

Chyba jedyne co powinien, to wcze艣niej w艂膮czy膰 klakson.
Ewidentne zajechanie drogi przez debila w autobusie, kt贸ry dobrze
wiedzia艂 co robi, tyle 偶e postanowi艂 wymusi膰 to co mu wygodne by艂o.....

Byc moze widzial a byc moze nie widzial. Ale to nie zmienia tego, ze kamerzysta mogl latwo uniknac niebezpiecznej sytuacji ale bezmyslnosc, buta i arogancja mu na to nie pozwolila.

No i wreszcie co to za logika, ze na popelniony przez kogos blad (u ktorego zrodel jest nawet czasem chamskie czy wygodne zachowanie) odpowiada sie jeszcze wiekszym bledem?

--
mk4

Data: 2016-01-01 20:20:59
Autor: Mirek Ptak
pohamuj sie
W dniu 2016-01-01 o 19:22, mk4 pisze:
Bo poniewa?
Przeciwnik by wi阫szy?

Bo poniewaz wlaczyl migacz to _bedzie_ wjezdzal. Liczenie na to, ze nie
wjedzie jest wlasnie zyczeniowym mysleniem albo... po prostu brakiem
myslenia i przewidywania tego co ze sporym pradopodobienstwem moze sie
wydarzyc.

Bronisz sprawy beznadziejnej. W潮czenie kierunkowskazu nie nadaje pierwsze駍twa.

Oczywiste jest takze, ze nie wlacza sie migacza, zeby sobie z nim
jechac.

Rzeczywi禼ie karygodne - powinien w潮czy pzred wykonaniem manewru po upewnieniu si, 縠 na nikim nie wymusza!

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Teddy on board :)
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2016-01-01 21:14:47
Autor: mk4
pohamuj sie
On 2016-01-01 20:20, Mirek Ptak wrote:
W dniu 2016-01-01 o 19:22, mk4 pisze:
Bo poniewa?
Przeciwnik by wi阫szy?

Bo poniewaz wlaczyl migacz to _bedzie_ wjezdzal. Liczenie na to, ze nie
wjedzie jest wlasnie zyczeniowym mysleniem albo... po prostu brakiem
myslenia i przewidywania tego co ze sporym pradopodobienstwem moze sie
wydarzyc.

Bronisz sprawy beznadziejnej. W潮czenie kierunkowskazu nie nadaje
pierwsze駍twa.

Jesli nie rozumiesz tego co przeczytales to moze powstrzymaj sie od komentowania? Raczej nie jest zadna chluba potwierdzac swoja glupote i to w dodatku na pismie, prawda?

Oczywiste jest takze, ze nie wlacza sie migacza, zeby sobie z nim
jechac.

Rzeczywi禼ie karygodne - powinien w潮czy pzred wykonaniem manewru po
upewnieniu si, 縠 na nikim nie wymusza!

Czytasz czytasz i nic nie kapujesz.

Jak trzeba byc ograniczonym, zeby nie zrozumiec prostego dosc przeslania zawartego w tekscie, ktory napisalem? W dodatku, zeby na jego podstawie stworzyc swoje wlasne - bledne i sprzeczne z oryginalem tezy po to by samemu je zwalczac...

Zdrowia zycze!
--
mk4

Data: 2016-01-01 21:24:51
Autor: Cavallino
pohamuj sie
W dniu 01.01.2016 o 21:14, mk4 pisze:
On 2016-01-01 20:20, Mirek Ptak wrote:
W dniu 2016-01-01 o 19:22, mk4 pisze:
Bo poniewa?
Przeciwnik by wi阫szy?

Bo poniewaz wlaczyl migacz to _bedzie_ wjezdzal. Liczenie na to, ze nie
wjedzie jest wlasnie zyczeniowym mysleniem albo... po prostu brakiem
myslenia i przewidywania tego co ze sporym pradopodobienstwem moze sie
wydarzyc.

Bronisz sprawy beznadziejnej. W潮czenie kierunkowskazu nie nadaje
pierwsze駍twa.

Jesli nie rozumiesz tego co przeczytales to moze powstrzymaj sie od
komentowania? Raczej nie jest zadna chluba potwierdzac swoja glupote i
to w dodatku na pismie, prawda?

Oczywiste jest takze, ze nie wlacza sie migacza, zeby sobie z nim
jechac.

Rzeczywi禼ie karygodne - powinien w潮czy pzred wykonaniem manewru po
upewnieniu si, 縠 na nikim nie wymusza!

Czytasz czytasz i nic nie kapujesz.

Jak trzeba byc ograniczonym, zeby nie zrozumiec prostego dosc przeslania
zawartego w tekscie, ktory napisalem?

To chyba Ty nie rozumiesz co napisa砮, a ju zw砤szcza wyd紈i阫u tego przekazu.
Ja chyba wiem, co chcia砮 powiedzie, ale napisa砮 to tak, jakby autobusiarz (albo ktokolwiek na jego miejscu i z jego przyspieszeniem) mia pe硁e prawo do zrobienia tego co zrobi.

Data: 2016-01-02 13:53:57
Autor: mk4
pohamuj sie
On 2016-01-01 21:24, Cavallino wrote:
W dniu 01.01.2016 o 21:14, mk4 pisze:
On 2016-01-01 20:20, Mirek Ptak wrote:
W dniu 2016-01-01 o 19:22, mk4 pisze:
Bo poniewa?
Przeciwnik by wi阫szy?

Bo poniewaz wlaczyl migacz to _bedzie_ wjezdzal. Liczenie na to, ze nie
wjedzie jest wlasnie zyczeniowym mysleniem albo... po prostu brakiem
myslenia i przewidywania tego co ze sporym pradopodobienstwem moze sie
wydarzyc.

Bronisz sprawy beznadziejnej. W潮czenie kierunkowskazu nie nadaje
pierwsze駍twa.

Jesli nie rozumiesz tego co przeczytales to moze powstrzymaj sie od
komentowania? Raczej nie jest zadna chluba potwierdzac swoja glupote i
to w dodatku na pismie, prawda?

Oczywiste jest takze, ze nie wlacza sie migacza, zeby sobie z nim
jechac.

Rzeczywi禼ie karygodne - powinien w潮czy pzred wykonaniem manewru po
upewnieniu si, 縠 na nikim nie wymusza!

Czytasz czytasz i nic nie kapujesz.

Jak trzeba byc ograniczonym, zeby nie zrozumiec prostego dosc przeslania
zawartego w tekscie, ktory napisalem?

To chyba Ty nie rozumiesz co napisa砮, a ju zw砤szcza wyd紈i阫u tego
przekazu.
Ja chyba wiem, co chcia砮 powiedzie, ale napisa砮 to tak, jakby
autobusiarz (albo ktokolwiek na jego miejscu i z jego przyspieszeniem)
mia pe硁e prawo do zrobienia tego co zrobi.

Nie mial prawa i nigdzie takiej sugestii nawet nie bylo! Ale jednoczesnie nie oznacza to, ze widzac ten migacz mozna go olac. W przepisach zwykle jest napisane czego kazdy powinien dopelnic bez wiazania tego z obowiazkami innych uczestnikow ruchu. Tak wiec autobus nie mial prawa sie pakowac na ten pas, ale fakt, ze ten migacz pojawil sie odpowiednio wczesnie dawal szanse na unikniecie niebezpiecznej sytuacji. Fakt, ze zaregaujesz w zadnym stopniu nie sankcjonuje zachowania autobusu. A jednak wydaje sie, ze niektorzy staraja sie taki wniosek wyciagnac - czyli, ze jesli jestes na prawie i nie przesz do przodu za wszelka cene tylko potrafisz zachowac rozsadek to sankcjonujesz nieprawidlowe zachowania innych.

Czyli, ze jak zwolnisz i nie doprowadzisz do niebezpiecznej sytuacji to tylko utwierdzisz tamtych w przekonaniu, ze tak mozna robic bo sie nic nie stalo. Moze w przypadku wyjatkowych glupcow tak wlasnie jest - ale jednak wiekszosc jest racjonalna i po niebezpiecznym manewrze mrugniecie swiatlami raz czy dwa powinno im nieco dac do myslenia. Bo parcie do zwarcia z autobusem, ktore widac na filmie jednak rozsadne nie jest. A ze masz pierwszenstwo. No masz, tylko stare powiedzenie, ze cmentarze sa pelne tych co mieli pierwszenstwo jest wciaz zywe. Czy aby na pewno zawsze warto chciec to pierwszenstwo wyegzekwowac?


Istotne jest tez to co ktos tu pisal wczesniej - trzeba umiec czuc przez skore co sie moze wydarzyc gdy jedzie sie szybko. A jak sie tego nie czuje to trzeba jechac wolniej. Owszem, czasem manewr jest tak dziki, ze nikt nie jest w stanie "wyczuc". Jednak sytuacja na filmie do takich nie nalezy. Tutaj jednak widac co sie swieci.

I gdyby kierowca kamerzysta za wczasu wyhamowal po czym ztrabil, zmrugal i zrugal przez CB busiarza to bym zlego slowa o nim nie powiedzial.

--
mk4

Data: 2016-01-02 16:59:18
Autor: Cavallino
pohamuj sie
W dniu 02.01.2016 o 13:53, mk4 pisze:

To chyba Ty nie rozumiesz co napisa砮, a ju zw砤szcza wyd紈i阫u tego
przekazu.
Ja chyba wiem, co chcia砮 powiedzie, ale napisa砮 to tak, jakby
autobusiarz (albo ktokolwiek na jego miejscu i z jego przyspieszeniem)
mia pe硁e prawo do zrobienia tego co zrobi.

Nie mial prawa i nigdzie takiej sugestii nawet nie bylo!

Ale tak zabrzmia硂.
Przeczytaj w眛ek je秎i masz w眛pliwo禼i.
Ewidentne wymuszenie, a Ty piszesz co o winie jad眂ego lewym pasem.

Owszem, by winny, ale tylko SKUTKU tego wymuszenia, natomiast CA! win za wymuszenie ponosi kierowca autobusu i nic go od tej winy zwolni nie mo縠.

Data: 2016-01-01 21:29:42
Autor: Shrek
pohamuj sie
On 01.01.2016 20:20, Mirek Ptak wrote:

Bo poniewaz wlaczyl migacz to _bedzie_ wjezdzal. Liczenie na to, ze nie
wjedzie jest wlasnie zyczeniowym mysleniem albo... po prostu brakiem
myslenia i przewidywania tego co ze sporym pradopodobienstwem moze sie
wydarzyc.

Bronisz sprawy beznadziejnej. W潮czenie kierunkowskazu nie nadaje
pierwsze駍twa.

Ka縟y z was ma racj. Przepisowo kierunek nic nie zmienia. W rzeczywisto禼i - to to o czym pisa砮m - pewne sytuacje czuje si przez sk髍. Ignorowanie tego uczucia, to to co widzimy na _wi阫szo禼i_ co bardziej spektakularnych nagra z kamerek - czyli zabawa w g硊piego i g硊pszego.

Shrek.

Data: 2016-01-02 14:06:32
Autor: mk4
pohamuj sie
On 2016-01-01 21:29, Shrek wrote:
On 01.01.2016 20:20, Mirek Ptak wrote:

Bo poniewaz wlaczyl migacz to _bedzie_ wjezdzal. Liczenie na to, ze nie
wjedzie jest wlasnie zyczeniowym mysleniem albo... po prostu brakiem
myslenia i przewidywania tego co ze sporym pradopodobienstwem moze sie
wydarzyc.

Bronisz sprawy beznadziejnej. W潮czenie kierunkowskazu nie nadaje
pierwsze駍twa.

Ka縟y z was ma racj. Przepisowo kierunek nic nie zmienia. W
rzeczywisto禼i - to to o czym pisa砮m - pewne sytuacje czuje si przez
sk髍. Ignorowanie tego uczucia, to to co widzimy na _wi阫szo禼i_ co
bardziej spektakularnych nagra z kamerek - czyli zabawa w g硊piego i
g硊pszego.

Tak, wlasnie taki obraz rysuje mi sie kiedy patrze na duza czesc nagran, gdzie dochodzi do powiedzmy - mniej groznych zdarzen. Bo te grozne to zwykle wieksza predkosc i rzeczywiscie ktos nie widzi, nie zdarzy itd. - takie prawdziwe wypadki, ktore chodza po ludziach.

Ale te mniej grozne czesto wygladaja jak zwyczajne parcie do bitki przez obie strony. Pozniej na koncu ktos ma racje a ktos jej nie ma (jest winny). Ale jak jest jeszcze na to czas to zaden nie odpusci! Zwykle odpuszczenie lezy w gestii tego co akurat jest "na prawie". Jednak zdarza sie to rzadko, zeby robil to na czas i w efekcie reaguje dopiero wtedy jak zdarzenie jest juz nie do unikniecia.
Gdy sie popatrzy na nagrania to w znacznej czesci zdarzenia nie powinny dojsc do skutku - gdyby tylko uczestnicy byli nieco mniej zawzieci i troche bardziej przewidywali sytuacje, ktore moga sie zdarzyc w danych warunkach. Smiem twierdzic, ze juz sama rezygnacja z chorobliwej zawzietosci powinna pozwolic uniknac niektorych zdarzen.

--
mk4

Data: 2016-01-04 07:37:34
Autor: sczygiel
pohamuj sie
W dniu sobota, 2 stycznia 2016 14:06:47 UTC+1 u縴tkownik mk4 napisa:
On 2016-01-01 21:29, Shrek wrote:
> On 01.01.2016 20:20, Mirek Ptak wrote:
>
>>> Bo poniewaz wlaczyl migacz to _bedzie_ wjezdzal. Liczenie na to, ze nie
>>> wjedzie jest wlasnie zyczeniowym mysleniem albo... po prostu brakiem
>>> myslenia i przewidywania tego co ze sporym pradopodobienstwem moze sie
>>> wydarzyc.
>>
>> Bronisz sprawy beznadziejnej. W潮czenie kierunkowskazu nie nadaje
>> pierwsze駍twa.
>
> Ka縟y z was ma racj. Przepisowo kierunek nic nie zmienia. W
> rzeczywisto禼i - to to o czym pisa砮m - pewne sytuacje czuje si przez
> sk髍. Ignorowanie tego uczucia, to to co widzimy na _wi阫szo禼i_ co
> bardziej spektakularnych nagra z kamerek - czyli zabawa w g硊piego i
> g硊pszego.

Tak, wlasnie taki obraz rysuje mi sie kiedy patrze na duza czesc nagran, gdzie dochodzi do powiedzmy - mniej groznych zdarzen. Bo te grozne to zwykle wieksza predkosc i rzeczywiscie ktos nie widzi, nie zdarzy itd. - takie prawdziwe wypadki, ktore chodza po ludziach.

Ale te mniej grozne czesto wygladaja jak zwyczajne parcie do bitki przez obie strony. Pozniej na koncu ktos ma racje a ktos jej nie ma (jest winny). Ale jak jest jeszcze na to czas to zaden nie odpusci! Zwykle odpuszczenie lezy w gestii tego co akurat jest "na prawie". Jednak zdarza sie to rzadko, zeby robil to na czas i w efekcie reaguje dopiero wtedy jak zdarzenie jest juz nie do unikniecia.
Gdy sie popatrzy na nagrania to w znacznej czesci zdarzenia nie powinny dojsc do skutku - gdyby tylko uczestnicy byli nieco mniej zawzieci i troche bardziej przewidywali sytuacje, ktore moga sie zdarzyc w danych warunkach. Smiem twierdzic, ze juz sama rezygnacja z chorobliwej zawzietosci powinna pozwolic uniknac niektorych zdarzen.


Rozumiem co masz na mysli.
Poza przepisami kt髍e s dosy twarde i jasno okre秎one jest jeszcze kultura i wsp蟪praca.

Ale tu wida 縠 kierowca autobusu nie patrzy albo mia w nosie skutek jaki mogl wywolac.

Na kolejnym filmiku bylo wida osob體ke kt髍a sie zreflektowa砤 i mimo pope硁ienia b酬du gostek pr骲owa zareagowa i to uczyni..

A autobusiarz normalnie i perfidnie wymusi i tyle.
To 縠 nagrywaj眂y jecha jak jecha to inna sprawa. Ale to autobusiarz jest w 100% winny czegokolwiek co by sie tam sta硂.

Data: 2016-01-01 21:23:02
Autor: Cavallino
pohamuj sie
W dniu 01.01.2016 o 19:22, mk4 pisze:
On 2016-01-01 16:23, Cavallino wrote:
W dniu 01.01.2016 o 16:13, mk4 pisze:

 > kiedy hamujesz ?
 > https://www.youtube.com/watch?v=oeJpqQ_mjBs

Tutaj to gosc powinien hamowac jak byl widoczny pierwszy raz migacz
autobusu.


Bo poniewa偶?
Przeciwnik by艂 wi臋kszy?

Bo poniewaz wlaczyl migacz to _bedzie_ wjezdzal.


Nie ma do tego prawa, jego psim obowi膮zkiem jest przepuszczenie kogo艣, kto znajduje si臋 na pasie na kt贸ry chce si臋 wjecha膰.
Nie zmuszaj膮c go do hamowania, tym bardziej gwa艂townego.


Chyba jedyne co powinien, to wcze艣niej w艂膮czy膰 klakson.
Ewidentne zajechanie drogi przez debila w autobusie, kt贸ry dobrze
wiedzia艂 co robi, tyle 偶e postanowi艂 wymusi膰 to co mu wygodne by艂o.....

Byc moze widzial a byc moze nie widzial.

I na ten przypadek klakson z odpowiedniej odleg艂o艣ci.
Oczywi艣cie plus noga na hamulcu, 偶eby nie sko艅czy艂o si臋 jak si臋 sko艅czy艂o, tak dla w艂snego bezpiecze艅stwa.

Ale nijak to nie oznacza, 偶e debil w autobusie zrobi艂 cokolwiek prawid艂owo i mo偶na go wybiela膰.

Data: 2016-01-04 07:32:35
Autor: sczygiel
pohamuj sie
W dniu pi眛ek, 1 stycznia 2016 19:22:54 UTC+1 u縴tkownik mk4 napisa:
On 2016-01-01 16:23, Cavallino wrote:
> W dniu 01.01.2016 o 16:13, mk4 pisze:
>
>>  > kiedy hamujesz ?
>>  > https://www.youtube.com/watch?v=oeJpqQ_mjBs
>>
>> Tutaj to gosc powinien hamowac jak byl widoczny pierwszy raz migacz
>> autobusu.
>
>
> Bo poniewa?
> Przeciwnik by wi阫szy?

Bo poniewaz wlaczyl migacz to _bedzie_ wjezdzal. Liczenie na to, ze nie wjedzie jest wlasnie zyczeniowym mysleniem albo... po prostu brakiem myslenia i przewidywania tego co ze sporym pradopodobienstwem moze sie wydarzyc.


Kierunkowskaz nie uprawnia do zmiany pasa ruchu.
To ze sobie gostek sygnalizuje nie oznacza ze ja na moim pasie mam cokolwiek robic poza wzmo縠niem uwagi.


Oczywiste jest takze, ze nie wlacza sie migacza, zeby sobie z nim jechac. Inaczej jest w korku lub gestym miejskim ruchu gdzie migacz oznacza prosbe o wpuszczenie i zrobienie miejsca. Ale litosci - nie na autostradzie i w takich warunkach - czyli nie sa to dwa pasy zapchane pojazdami jadacymi bok w bok.


W潮cza si go aby zasygnalizowa zamiar.
I czeka sie grzecznie a b阣zie odpowiednia przerwa na drugim pasie albo ktos zwolni i zrobi to miejsce.

> Chyba jedyne co powinien, to wcze秐iej w潮czy klakson.
> Ewidentne zajechanie drogi przez debila w autobusie, kt髍y dobrze
> wiedzia co robi, tyle 縠 postanowi wymusi to co mu wygodne by硂.....

Byc moze widzial a byc moze nie widzial. Ale to nie zmienia tego, ze kamerzysta mogl latwo uniknac niebezpiecznej sytuacji ale bezmyslnosc, buta i arogancja mu na to nie pozwolila.


Nie wiedzia. Bo nie zareagowa na to ze nagrywaj眂y zosta zepchniety z pasa.

No i wreszcie co to za logika, ze na popelniony przez kogos blad (u ktorego zrodel jest nawet czasem chamskie czy wygodne zachowanie) odpowiada sie jeszcze wiekszym bledem?


A to inna sprawa. Tu sie troche przychylam do zdania 縠 cisni阠ie si dalej w tym przypadku by硂 oznak z砮go rozeznania sytuacji.

Data: 2015-12-29 18:14:51
Autor: mk4
pohamuj sie
On 2015-12-29 13:21, sczygiel@gmail.com wrote:
W dniu wtorek, 29 grudnia 2015 10:02:56 UTC+1 u縴tkownik J.F. napisa:
https://www.autostrada-a2.pl/press:POHAMUJ_SIE_Nie_wyprzedzaj_bezmyslnie_-_apeluja_Maciej_Wislawski_i_Juliusz_Szalek_dziennikarze_motoryzacyjni_wspierajacy_akcje_Autostrady_Wielkopolskiej_SA,136

"Jakie mog by skutki bezmy秎nego wyprzedzania si tir體 na
autostradzie pokazuj dziennikarze motoryzacyjni bior眂y udzia w
akcji Autostrady Wielkopolskiej SA pt. Bezpieczna JazdA2. Lubi to!
Maciej Wis砤wski i Juliusz Szalek prawid硂wo rozpoczynaj manewr
wyprzedzania, podczas kt髍ego zaje縟縜 im drog samoch骴 ci昕arowy,
kt髍y nagle postanawia wyprzedzi pojazd jad眂y przed nim.
Dziennikarze zmuszeni s do gwa硉ownej reakcji i ostrego hamowania,
ale czasu maj ju za ma硂, a droga hamowania jest zbyt d硊ga wi阠
ulegaj gro糿emu wypadkowi. Na szcz甓cie to tylko czarny scenariusz
filmu, kt髍y powsta na potrzeby kampanii przebiegaj眂ej pod has砮m
"pohamuj si!". Kolejna ju ods硂na akcji porusza zjawisko cz阺to
bezmy秎nego i gro糿ego w skutki wyprzedzania si TIR-體 na
autostradzie. Ci昕ar體ki wykonuj眂 manewr wyprzedzania wielokrotnie
spowalniaj ruch i doprowadzaj do sytuacji niebezpiecznych. Patronat
honorowy nad kampani sprawuje Krajowa Rada Bezpiecze駍twa Ruchu
Drogowego."

Edukacje jak najbardziej popieram ... ale czy dotrze do adresata ?


Nie wiem co wy tam na tej A2 macie ale jak je縟ze gierk體k, i A1 do torunia to jako nie widz takich akcji jak opisana.

A jak widz 縠 ci昕ar體ka "zajecha砤" komu droge to wiem 縠 ten co jecha lewym pasem nie trzyma si przepisowych 140km/h. A jak sie trzyma to czas reakcji mia naprawde kiepski.

Sytuacji gdzie rzeczywi禼ie ci昕ar體k bym obwini za wymuszenie spotka砮m mo縠 ze dwie-trzy na te 7 lat jak intensywnie je縟z.

No i sytuacji kiedy wyprzedzanie trwa d硊go jest niewiele. Zazwyczaj jak widz 縠 ci昕ar體ki si wyprzedzaj to wida te 縠 ta kt髍a wyprzedza na tych 100-150km jednak pare minut nadrabia wi阠 sens w tym jest.

Ale ja je縟z zazwyczaj wczesnym lub p蠹nym wieczorem wi阠 mo縠 w dzie gdy jest wi阫szy ruch jest inaczej?

Ja mam podobne obserwacje - owszem - czasem ktos wyjezdza i nieco przyblokuje. Ale zdarzenia, ze wyjedzie tak, zeby bylo trudno zwolnic sa incydentalne. Po prostu jak ktos samiast 130-140 jezdzi 180+ no to chyba powinien miec potrojone baczenie na to co robia inni i co ewentualnie zrobic moga a nie plakac w rekaw, ze "mi wyjechal" i musialem hamowac. Z drugiej strony jadac te 130-140 to trzeba jednak byc dosc ulomnym, zeby nie potrafic zwolnic na czas (albo pojazd taki, ze dla niego gora 80 to bezpieczne).

Duzo wiekszym problemem sa kierowcy osobowek, ktorzy wyprzedzaja te nieszczesne TIRy z predkoscia 110-120... to dopiero rece opadaja. Bo ich bywa calkiem sporo - no przynajmniej tam gdzie ja najczesciej stykam sie z autostrada.

Jedzie taki cwok jeden z drugim (wlasciwie sie toczy patrzac na predkosc) i wyprzedza. No i trwa to wieki i natychmiast robi sie zator na lewym. Prawym dojezdzaja do tych ciezarowek wyprzedzajac tych co sa juz na lewym. Pozniej sie wciskaja. Ci z tylu sie wkurwiaja, ze ci sie wciskaja. Bywa niebezpiecznie. A wszystko przez jakies sieroty, ktore musza wyprzedzic - ale zeby zrobic to szybciej i sprawniej to juz jaj i wyobrazni nie maja. Albo sknery co im troche paliwa zal albo zwykle bezmyslne i zlosliwe swinie.

Inna kategoria to cwoki jadace juz nieco szybciej - kolo 140, ale ktore z racji tego, ze tak jada uzurpuja sobie prawo jazdy lewym pasem. Wyglada to tak, ze jak jest 150-200+ metrow przerwy na prawym to nie racza zjechac tylko caly czas ciagna lewym. Oczywiscie tworzy sie zator dla tych co chca jechac szybciej - no i wkurwienie narasta. I znow masz do wyboru - kopac sie z gosciem na swiatla i migacze, wlec sie za nim az bedzie 10km przerwy i wtedy moze zjedzie jak mu siadziesz na zderzaku albo objechac prawym i zostawic za horyzontem zanim tamten dotrze do ciezarowki na prawym. Tyle tylko, ze nie zawsze jedzie sie wozidlem, ktore na to pozwala. Ogolnie to problem jest w tym, ze kierowcy dostaja na autostracie naglej amnezji i wydaje im sie, ze przepis o jezdzie mozliwie blisko prawej strony nie istnieje.

--
mk4

Data: 2015-12-29 14:57:59
Autor: sczygiel
pohamuj sie
W dniu wtorek, 29 grudnia 2015 18:15:04 UTC+1 u縴tkownik mk4 napisa:

Ja mam podobne obserwacje - owszem - czasem ktos wyjezdza i nieco przyblokuje. Ale zdarzenia, ze wyjedzie tak, zeby bylo trudno zwolnic sa incydentalne. Po prostu jak ktos samiast 130-140 jezdzi 180+ no to chyba powinien miec potrojone baczenie na to co robia inni i co ewentualnie zrobic moga a nie plakac w rekaw, ze "mi wyjechal" i musialem hamowac. Z drugiej strony jadac te 130-140 to trzeba jednak byc dosc ulomnym, zeby nie potrafic zwolnic na czas (albo pojazd taki, ze dla niego gora 80 to bezpieczne).


Mam podobne odczucia. Jedziesz szybko? Licz sie z tym 縠 kto ci zajedzie droge.
I bior眂 pod uwage to 縠 jednak wi阫szo舵 ludzi jedzie pr阣ko禼iami w okolicy 100km/h to jednak mi阣zy 140 a 100 nie ma a takiej przepa禼i aby obie strony nie mog硑 jej poj辨. Tyle 縠 osob體ka mo縠 jecha szybciej a ci昕ar體ka jednak nie..

Duzo wiekszym problemem sa kierowcy osobowek, ktorzy wyprzedzaja te nieszczesne TIRy z predkoscia 110-120... to dopiero rece opadaja. Bo ich bywa calkiem sporo - no przynajmniej tam gdzie ja najczesciej stykam sie z autostrada.


Racja. Jak r體nie ci kt髍zy jad wolniej od ci昕ar體ek.
Inna kategoria to cwoki jadace juz nieco szybciej - kolo 140, ale ktore z racji tego, ze tak jada uzurpuja sobie prawo jazdy lewym pasem.

Ja tak je縟ze, czasami :)

Wyglada to tak, ze jak jest 150-200+ metrow przerwy na prawym to nie racza zjechac tylko caly czas ciagna lewym. Oczywiscie tworzy sie zator dla tych co chca jechac szybciej - no i wkurwienie narasta. I znow masz

Ale zatoru nie robie. jak mam 禼igaczy z ty硊 to puszczam przodem, niech se jada...


do wyboru - kopac sie z gosciem na swiatla i migacze, wlec sie za nim az bedzie 10km przerwy i wtedy moze zjedzie jak mu siadziesz na zderzaku albo objechac prawym i zostawic za horyzontem zanim tamten dotrze do ciezarowki na prawym. Tyle tylko, ze nie zawsze jedzie sie wozidlem, ktore na to pozwala. Ogolnie to problem jest w tym, ze kierowcy dostaja na autostracie naglej amnezji i wydaje im sie, ze przepis o jezdzie mozliwie blisko prawej strony nie istnieje.


Ogolnie ludzie w autach dziwnie sie zachowuj :)
Mnie najbardziej denerwuj tacy co bardzo nier體no jad. Jak lolka 3 raz musze wyprzedzi jad眂 ze sta潮 pr阣ko禼i to zmieniam tempo z dotychczasowego na 130 i po 5 minutach mam od lolka spok骿...

Ale chyba jednak je縟zenie p蠹no to dobry wyb髍 po tym co czytam jaki odbi髍 sytuacji na drodze maj :)

Data: 2015-12-30 06:52:50
Autor: Shrek
pohamuj sie
On 29.12.2015 23:57, sczygiel@gmail.com wrote:

Ja mam podobne obserwacje - owszem - czasem ktos wyjezdza i nieco
przyblokuje. Ale zdarzenia, ze wyjedzie tak, zeby bylo trudno zwolnic sa
incydentalne. Po prostu jak ktos samiast 130-140 jezdzi 180+ no to chyba
powinien miec potrojone baczenie na to co robia inni i co ewentualnie
zrobic moga a nie plakac w rekaw, ze "mi wyjechal" i musialem hamowac. Z
drugiej strony jadac te 130-140 to trzeba jednak byc dosc ulomnym, zeby
nie potrafic zwolnic na czas (albo pojazd taki, ze dla niego gora 80 to
bezpieczne).


Mam podobne odczucia. Jedziesz szybko? Licz sie z tym 縠 kto ci zajedzie droge.

Nie do ko馽a si zgodz. Dozwolona to 140, jak b阣zie kto jecha 180 to znaczne przekroczenie to nie jest - nawet man w眛pliwo禼i, czy po jednym rzucie oka w lusterko potrafisz t r罂nic zauwa縴. Wi阠 nie - nie jest tak, ze na autostradzie nie nalezy si spodziewa kogo o V>140. W zasadzie do 200 to si spodziewam bez wi阫szych problem體;)

Natomiast jak kto nie ma doswiadczenia w zapierdalaniu autostrad, to zapierdala istotnie nie powinien. Wbrew pozorom 90% takich akcji czuje si wcze秐iej "przez sk髍". Jak kto tej umiej阾no禼i jeszcze nie ma, to dla dobra swojego i otoczenia powinien si przynajmniej na pocz眛ku "pohamowa".

Data: 2015-12-30 02:17:20
Autor: sczygiel
pohamuj sie
W dniu 秗oda, 30 grudnia 2015 06:52:14 UTC+1 u縴tkownik Shrek napisa:
On 29.12.2015 23:57, sczygiel@gmail.com wrote:

>> Ja mam podobne obserwacje - owszem - czasem ktos wyjezdza i nieco
>> przyblokuje. Ale zdarzenia, ze wyjedzie tak, zeby bylo trudno zwolnic sa
>> incydentalne. Po prostu jak ktos samiast 130-140 jezdzi 180+ no to chyba
>> powinien miec potrojone baczenie na to co robia inni i co ewentualnie
>> zrobic moga a nie plakac w rekaw, ze "mi wyjechal" i musialem hamowac. Z
>> drugiej strony jadac te 130-140 to trzeba jednak byc dosc ulomnym, zeby
>> nie potrafic zwolnic na czas (albo pojazd taki, ze dla niego gora 80 to
>> bezpieczne).
>>
>
> Mam podobne odczucia. Jedziesz szybko? Licz sie z tym 縠 kto ci zajedzie droge.

Nie do ko馽a si zgodz. Dozwolona to 140, jak b阣zie kto jecha 180 to znaczne przekroczenie to nie jest - nawet man w眛pliwo禼i, czy po jednym

No to jest znaczne przekroczenie. We wszelkich kategoriach:
Procentowo: jedna trzecia wi阠ej
Bezwzgl阣nie: prawie maksymalny mandat
Droga hamowania do 140-tu: 300m?
Czas reakcji na cokolwiek statycznego w zasi阦u 300-400m: 7 sekund.


rzucie oka w lusterko potrafisz t r罂nic zauwa縴. Wi阠 nie - nie jest tak, ze na autostradzie nie nalezy si spodziewa kogo o V>140. W zasadzie do 200 to si spodziewam bez wi阫szych problem體;)


A tu racja. Odr罂nienie takiego co jedzie 140 od takiego co jedzie 160-180 jest w砤禼iwie niemo縧iwe.
Szczeg髄nie w lusterku, przy pojedynczym czy powt髍zonym spojrzeniu.

Natomiast jak kto nie ma doswiadczenia w zapierdalaniu autostrad, to zapierdala istotnie nie powinien. Wbrew pozorom 90% takich akcji czuje si wcze秐iej "przez sk髍". Jak kto tej umiej阾no禼i jeszcze nie ma, to dla dobra swojego i otoczenia powinien si przynajmniej na pocz眛ku "pohamowa".

Tu si jednak ustosunkuj nast阷uj眂o:
Jak umie to niech zapieprza se 140km/h.
Ale reszta kierowc體 nie oczekuje 縠 kto zapieprza szybciej.
Oczekuj 縠 jesli nie jedziesz jak reszta to raczej nie b阣ziesz jecha 180km/h.

Zak砤danie 縠 inni kierowcy b阣 _ca硑_czas_ oczekiwa takiego szybkiego lopeza jest g硊pie. Wi阫so舵 ludzi nie robi nawet tego co powinna a co dopiero oczekiwa od nich robienia czego dodatkowego, w tym przypadku zak砤dania 縠 ktos inny z砤mie przepisy i adaptowania si do tego.

Data: 2015-12-30 12:11:43
Autor: Shrek
pohamuj sie
On 30.12.2015 11:17, sczygiel@gmail.com wrote:


Nie do ko馽a si zgodz. Dozwolona to 140, jak b阣zie kto jecha 180 to
znaczne przekroczenie to nie jest - nawet man w眛pliwo禼i, czy po jednym

No to jest znaczne przekroczenie. We wszelkich kategoriach:
Procentowo: jedna trzecia wi阠ej

180@140 to mi wychodzi 22%. Prawd m體i眂 poni縠j 秗edniej krajowej - jak jad motocyklem po warszawie tak jak inni, to wychodzi ze jad mniej wi阠ej zgodnie z ograniczeniem, tylko licznik mam w milach:P

Bezwzgl阣nie: prawie maksymalny mandat

od 300 do 400. Do maksimum brakuje 2/5 czyli prawie po硂wy.

Droga hamowania do 140-tu: 300m?

Prawd m體i眂 nie wiem. Ale rzut oka w google twierdzi, 縠 ze 150 do zera to 150m. Wi阠 nie. Wiem, 縠 kwadrat pr阣ko禼i, ale dalej nie. Przy 90 masz jakie 60 metr體. 180 to dwa razy tyle wi阠 w uproszczeniu droga hamowania razy 4 czyli 240 metr體 ze 180 do 0. wychodzi, 縠 90 metr體 ze 180 do 150. niech b阣zie 120 metr體 ze 180 do 140. Przestrzeli砮 2,5 raza.

Czas reakcji na cokolwiek statycznego w zasi阦u 300-400m: 7 sekund.

What? W 7 sekund jad眂 180 przeje縟zasz 350 metr體. Z takim czasem reakcji to by si zabi wciskaj眂 hamulec ju wje縟zaj眂 w przeszkod. Bez jaj. Zdarza硂 mi si dwie st體ki jecha i 縴j. Widzia砮m, ze inni te tak je縟z i te 縴j. A wed硊g ciebie by si pozabijali nie dotykaj眂 nawet hamulca:P

A tu racja. Odr罂nienie takiego co jedzie 140 od takiego co jedzie 160-180 jest w砤禼iwie niemo縧iwe.
Szczeg髄nie w lusterku, przy pojedynczym czy powt髍zonym spojrzeniu.

Ot罂 to - tym bardziej zak砤danie 縠 kto nie przekracza 140 na autostradzie jest proszeniem si o wypadek. I to zwykle z twojej winy.

Natomiast jak kto nie ma doswiadczenia w zapierdalaniu autostrad, to
zapierdala istotnie nie powinien. Wbrew pozorom 90% takich akcji czuje
si wcze秐iej "przez sk髍". Jak kto tej umiej阾no禼i jeszcze nie ma,
to dla dobra swojego i otoczenia powinien si przynajmniej na pocz眛ku
"pohamowa".

Tu si jednak ustosunkuj nast阷uj眂o:
Jak umie to niech zapieprza se 140km/h.

W sumie te tak my秎. A jak nie umie przewidzie, 縠 kto jad眂 140 prawym pasem doje縟za do TIRA i nie hamuje, to oznacza, 縠 mu zaraz na lewy wyskoczy, to po _trochu_ sam si prosi o kuku. Co nie zmienia postaci rzeczy i nie zdejmuje odpowiedzialno禼i, 縠 zmieniaj眂 pasy zw砤szcza na autostradzie nale縴 wrzuci kierunek _wcze秐iej_ i sprawdzi lusterko. I dopiero wtedy zmienia. Jak nie ma pewno禼i to trudno nie zmieniamy i hamujemy przed tirem. Koniec.

Ale reszta kierowc體 nie oczekuje 縠 kto zapieprza szybciej.

A to ju bardzo powa縩y b潮d. Na tyle powa縩y, 縠 w razie pecha mo縩a sko馽zy za to z wyrokiem. I tu bym zreszt polemizowa. Dla wi阫szo禼i kierowc體 pojawienie si kogo jad眂ego 180 czy nawet 220 na autostradzie wybitnym zaskoczeniem nie jest. Znaczy jednak si spodziewaj.

Zak砤danie 縠 inni kierowcy b阣 _ca硑_czas_ oczekiwa takiego szybkiego lopeza jest g硊pie.

Nie powiedzia砨ym. Powiedzia砨ym raczej 縠 nie oczekiwanie tego jest g硊pie.

Wi阫so舵 ludzi nie robi nawet tego co powinna a co dopiero oczekiwa od nich robienia czego dodatkowego, w tym przypadku zak砤dania 縠 ktos inny z砤mie przepisy i adaptowania si do tego.

Poprawia si. Wi阫szo舵 ludzi ju jecha砤 autostrad i za kt髍ym razem ucz si czego si spodziewa, czego nie robi i dlaczego nale縴 u縴wa kierunk體. Idzie ku lepszemu.

Shrek.

Data: 2015-12-30 04:25:45
Autor: sczygiel
pohamuj sie
W dniu 秗oda, 30 grudnia 2015 12:11:07 UTC+1 u縴tkownik Shrek napisa:
On 30.12.2015 11:17, sczygiel@gmail.com wrote:


>> Nie do ko馽a si zgodz. Dozwolona to 140, jak b阣zie kto jecha 180 to
>> znaczne przekroczenie to nie jest - nawet man w眛pliwo禼i, czy po jednym
>
> No to jest znaczne przekroczenie. We wszelkich kategoriach:
> Procentowo: jedna trzecia wi阠ej

180@140 to mi wychodzi 22%. Prawd m體i眂 poni縠j 秗edniej krajowej - jak jad motocyklem po warszawie tak jak inni, to wychodzi ze jad mniej wi阠ej zgodnie z ograniczeniem, tylko licznik mam w milach:P


A zale縴 od czego liczysz te procenty. Ja liczylem od 140-tu bo tyle jest limit i dla mnie to jest baza.
Jak liczysz od 180-ciu to wyjdzie mniej. Ale mniej % ze 180-ciu :)

> Bezwzgl阣nie: prawie maksymalny mandat

od 300 do 400. Do maksimum brakuje 2/5 czyli prawie po硂wy.


Na terenie niezabudowanym?
OK, wiem jak liczyles ale ja liczylem maksimum w danej okoliczno禼i.
> Droga hamowania do 140-tu: 300m?

Prawd m體i眂 nie wiem. Ale rzut oka w google twierdzi, 縠 ze 150 do zera to 150m. Wi阠 nie. Wiem, 縠 kwadrat pr阣ko禼i, ale dalej nie.. Przy 90 masz jakie 60 metr體. 180 to dwa razy tyle wi阠 w uproszczeniu droga hamowania razy 4 czyli 240 metr體 ze 180 do 0. wychodzi, 縠 90 metr體 ze 180 do 150. niech b阣zie 120 metr體 ze 180 do 140. Przestrzeli砮 2,5 raza.


Tu se liczylem.
http://www.prawko-kwartnik.info/kalku/zatrzymanie.html
Wyszlo mi ze z 180km/h droga zatrzymania to prawie 300m.
przy 140km/h jest to 185m.
I tam jest za硂zone 縠 czas reakcji kierowcy to poni縠j 1 sekundy.
Co IMHO nie zawsze jest mozliwe...

A tyle nie przestrzelilem. A pisalem z glowy.

> Czas reakcji na cokolwiek statycznego w zasi阦u 300-400m: 7 sekund.

What? W 7 sekund jad眂 180 przeje縟zasz 350 metr體. Z takim czasem reakcji to by si zabi wciskaj眂 hamulec ju wje縟zaj眂 w przeszkod. Bez jaj. Zdarza硂 mi si dwie st體ki jecha i 縴j. Widzia砮m, ze inni te tak je縟z i te 縴j. A wed硊g ciebie by si pozabijali nie dotykaj眂 nawet hamulca:P


No jad眂 140km/h te 300m zrobisz w ponad 7 sekund. To jest czas na zareagowanie i uczynienie wszelkiego potrzebnego.

Co chyba pomiesza砮. (140/3600)*1000=38.888
38.888*7=272m

Razem z tym co poda kalkulator mamy sytuacj 縠 zatrzymasz sie w polowie tego dystansu. Czyli ewentualnie podj阠ie decyzji co robi, czy omin辨 czy hamowa itp. zostaje pi*oko polowa - 3sek.
A trzeba obejrze co sie dzieje z ty硊 (lub mie w pami阠i co by硂 przed momentem kiedy si sprawdza硂 lusterko), zdecydowa czy jest gdzie uciec itp.



> A tu racja. Odr罂nienie takiego co jedzie 140 od takiego co jedzie 160-180 jest w砤禼iwie niemo縧iwe.
> Szczeg髄nie w lusterku, przy pojedynczym czy powt髍zonym spojrzeniu..

Ot罂 to - tym bardziej zak砤danie 縠 kto nie przekracza 140 na autostradzie jest proszeniem si o wypadek. I to zwykle z twojej winy.


No nie :)

Zak砤danie 縠 na autostradzie gdzie dozwolone jest 140, kto nonszalancko jedzie 180 nie jest standardem.
I co wi阠ej: nie powinno by.

I w drug strone: Jad眂 140 nie mo縩a zak砤da 縠 nikt nie wyskoczy i wymusi.

Niestety wzgl阣y bezpiecze駍twa dzia砤j tylko w jedn stron i jest to kierunek niesprzyjaj眂y wysokim pr阣ko禼iom.

>> Natomiast jak kto nie ma doswiadczenia w zapierdalaniu autostrad, to
>> zapierdala istotnie nie powinien. Wbrew pozorom 90% takich akcji czuje
>> si wcze秐iej "przez sk髍". Jak kto tej umiej阾no禼i jeszcze nie ma,
>> to dla dobra swojego i otoczenia powinien si przynajmniej na pocz眛ku
>> "pohamowa".
>
> Tu si jednak ustosunkuj nast阷uj眂o:
> Jak umie to niech zapieprza se 140km/h.

W sumie te tak my秎. A jak nie umie przewidzie, 縠 kto jad眂 140 prawym pasem doje縟za do TIRA i nie hamuje, to oznacza, 縠 mu zaraz na lewy wyskoczy, to po _trochu_ sam si prosi o kuku. Co nie zmienia postaci rzeczy i nie zdejmuje odpowiedzialno禼i, 縠 zmieniaj眂 pasy zw砤szcza na autostradzie nale縴 wrzuci kierunek _wcze秐iej_ i sprawdzi lusterko. I dopiero wtedy zmienia. Jak nie ma pewno禼i to trudno nie zmieniamy i hamujemy przed tirem. Koniec.


Ano tak jest. I najgorsze w tym jest to 縠 jad眂 w砤秐ie tak jak je縟z osob體ki (okolice 110-120) takich sytuacji jest du縪. Bardzo du縪.
I tu nawet nie trzeba tych co przekraczaj 140km/h. Co prawda takie wymuszenia nie s "nag砮" ani dynamiczne poniewa r罂nica pr阣ko禼i jest 20-30km/h ale dziej si przy wysokich pr阣ko禼iach wi阠 skutki s ci昕kie w przypadku kolizji...

> Ale reszta kierowc體 nie oczekuje 縠 kto zapieprza szybciej.

A to ju bardzo powa縩y b潮d. Na tyle powa縩y, 縠 w razie pecha mo縩a sko馽zy za to z wyrokiem. I tu bym zreszt polemizowa. Dla wi阫szo禼i kierowc體 pojawienie si kogo jad眂ego 180 czy nawet 220 na autostradzie wybitnym zaskoczeniem nie jest. Znaczy jednak si spodziewaj.


Niekt髗y tak. Ja mam nawyk 縠 patrze w lusterko co chwil i zazwyczaj dosy dobrze 秎edz pr阫o禼i poszczeg髄nych samochod體. Bardzo rzadko mi sie zdarza 縠
dany samoch骴 nie jest tam gdzie si go spodziewam przy kolejnym sprawdzeniu lusterka.

Ale zakladam "po polsku" 縠 reszta kierowc體 to straszne 砤magi i tego nie robi ;)
> Zak砤danie 縠 inni kierowcy b阣 _ca硑_czas_ oczekiwa takiego szybkiego lopeza jest g硊pie.

Nie powiedzia砨ym. Powiedzia砨ym raczej 縠 nie oczekiwanie tego jest g硊pie.


Ja zak砤dam 縠 reszta kierowc體 b阣zie robi g硊pie rzeczy. I dosy cz阺to mi sie to sprawdza.
Przekraczanie pr阣ko禼i na prostej aby na zakr阠ie hamowa, jazda z nier體n pr阣ko禼i, nie patrzenie w lusterka, blokownaie lewego pasa. Wyprzedzanie 300m przed zjazdem z autostrady i hamowanie do idiotycznej pr阣ko禼i wymuszaj眂 hamowanie u mnie. Standard.

Od takich ludzi nie wymagam aby 秎edzili szybkie auta i zak砤dali 縠 cos co si tam gdzie w lusterku ledwo b硑szczy nagle b阣zie za tylnym zderzakiem.

> Wi阫so舵 ludzi nie robi nawet tego co powinna a co dopiero oczekiwa od nich robienia czego dodatkowego, w tym przypadku zak砤dania 縠 ktos inny z砤mie przepisy i adaptowania si do tego.

Poprawia si. Wi阫szo舵 ludzi ju jecha砤 autostrad i za kt髍ym razem ucz si czego si spodziewa, czego nie robi i dlaczego nale縴 u縴wa kierunk體. Idzie ku lepszemu.


Ano idzie. Ale powoli. I w sumie ciekawi mnie jak ukszta硉uje si pojmowanie szybkiej jazdy na autostradzie...

Data: 2015-12-30 13:52:37
Autor: J.F.
pohamuj sie
Dnia Wed, 30 Dec 2015 04:25:45 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com
Tu se liczylem.
http://www.prawko-kwartnik.info/kalku/zatrzymanie.html
Wyszlo mi ze z 180km/h droga zatrzymania to prawie 300m.
przy 140km/h jest to 185m.

Zacznij od wpisania deceleracji 8 i predkosci 100, czas kierowcy 1 i
hamulcow 0.
Wtedy droga hamowania wynosi 48m, co jest w miare zgodne ze
wspolczesnymi danymi na suchym asfalcie.

przy 140 mamy wtedy 94/133m,
przy 180 156/206m

I tam jest za硂zone 縠 czas reakcji kierowcy to poni縠j 1 sekundy.
Co IMHO nie zawsze jest mozliwe...

No coz - ci, co szybko jezdza reaguja szybko :-)

Ale my tu o 200m - sytuacja musi byc wyrazna. Inaczej to trzeba
patrzec 500m dalej, bo zabraknie.

What? W 7 sekund jad眂 180 przeje縟zasz 350 metr體. Z takim czasem reakcji to by si zabi wciskaj眂 hamulec ju wje縟zaj眂 w przeszkod. Bez jaj. Zdarza硂 mi si dwie st體ki jecha i 縴j. Widzia砮m, ze inni te tak je縟z i te 縴j. A wed硊g ciebie by si pozabijali nie dotykaj眂 nawet hamulca:P

No jad眂 140km/h te 300m zrobisz w ponad 7 sekund. To jest czas na zareagowanie i uczynienie wszelkiego potrzebnego.
Co chyba pomiesza砮. (140/3600)*1000=38.888
38.888*7=272m
Razem z tym co poda kalkulator mamy sytuacj 縠 zatrzymasz sie w
polowie tego dystansu. Czyli ewentualnie podj阠ie decyzji co robi,
czy omin辨 czy hamowa itp. zostaje pi*oko polowa - 3sek.

Tak to mniej wiecej wyglada. 3s na ocene sytuacji - 150m. Hamowanie - 150m. Zostaje 50m zapasu. Czasu reakcji nie wliczam, bo
gdzies w tych 3s sie miesci. Ale 3s to sporo czasu. I ile sie czlowiek np na telefon nie rozprasza.

A trzeba
obejrze co sie dzieje z ty硊 (lub mie w pami阠i co by硂 przed
momentem kiedy si sprawdza硂 lusterko),

Nie trzeba - przy 180 z tylu pusto :-)
A jesli nawet nie pusto, to problem tego z tylu :-)

zdecydowa czy jest gdzie uciec itp.

Ale to mozesz robic jeszcze w czasie hamowania.

Ot罂 to - tym bardziej zak砤danie 縠 kto nie przekracza 140 na autostradzie jest proszeniem si o wypadek. I to zwykle z twojej winy.

Zak砤danie 縠 na autostradzie gdzie dozwolone jest 140, kto nonszalancko jedzie 180 nie jest standardem.
I co wi阠ej: nie powinno by.

W Polsce zyjemy - jest standardem i trzeba uwzglednic :-)

Z drugiej strony - czlowiek nie robot i dalmierza laserowego w oczach
nie ma. Jak ktos zajezdza tym co jada 140, to sie kiedys zdziwi ze go
rozbija jadac przepisowe 140. Bo zle ocenil odleglosc, bo ten z tylu
mial gorsze opony, bo sie sekunde zagapil ...

I w drug strone: Jad眂 140 nie mo縩a zak砤da 縠 nikt nie wyskoczy i wymusi.
Niestety wzgl阣y bezpiecze駍twa dzia砤j tylko w jedn stron i jest to kierunek niesprzyjaj眂y wysokim pr阣ko禼iom.

I dlatego ograniczyc do 90 wszystkim ? Nie, lepiej do 6 :-)

J.

Data: 2015-12-30 06:51:08
Autor: sczygiel
pohamuj sie
W dniu 秗oda, 30 grudnia 2015 13:52:07 UTC+1 u縴tkownik J.F. napisa:
Dnia Wed, 30 Dec 2015 04:25:45 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com > Tu se liczylem.
> http://www.prawko-kwartnik.info/kalku/zatrzymanie.html
> Wyszlo mi ze z 180km/h droga zatrzymania to prawie 300m.
> przy 140km/h jest to 185m.

Zacznij od wpisania deceleracji 8 i predkosci 100, czas kierowcy 1 i
hamulcow 0.
Wtedy droga hamowania wynosi 48m, co jest w miare zgodne ze
wspolczesnymi danymi na suchym asfalcie.

przy 140 mamy wtedy 94/133m,
przy 180 156/206m


ok, tyle jest, ale to takie troche my秎enie 縴czeniowe.
Na suchym tak jest, na mokrym ju niekoniecznie.

> I tam jest za硂zone 縠 czas reakcji kierowcy to poni縠j 1 sekundy..
> Co IMHO nie zawsze jest mozliwe...

No coz - ci, co szybko jezdza reaguja szybko :-)


No zgodnie z tym co twierdzi Shrek to mo縠 i tak. Ale jak widuj te sytuacje kt髍e wspomnia砮m wcze秐iej to jako mnie to nie przekonuje.
A mo縠 to taki fun jest coby dohamowywa na styk?
I dlatego widz 縠 nie jest fajnie a kierowca z ty硊 nie hamuje jeszcze?



Tak to mniej wiecej wyglada. 3s na ocene sytuacji - 150m. Hamowanie - 150m. Zostaje 50m zapasu. Czasu reakcji nie wliczam, bo
gdzies w tych 3s sie miesci. Ale 3s to sporo czasu. I ile sie czlowiek np na telefon nie rozprasza.


Zgadza sie.

> A trzeba
> obejrze co sie dzieje z ty硊 (lub mie w pami阠i co by硂 przed
> momentem kiedy si sprawdza硂 lusterko),

Nie trzeba - przy 180 z tylu pusto :-)
A jesli nawet nie pusto, to problem tego z tylu :-)


:)

> Zak砤danie 縠 na autostradzie gdzie dozwolone jest 140, kto nonszalancko jedzie 180 nie jest standardem.
> I co wi阠ej: nie powinno by.

W Polsce zyjemy - jest standardem i trzeba uwzglednic :-)


No i z tym sie nie zgadzam. Ju tu pare lat temu o tym dyskutowa砮m. Mi阣zy innymi chyba Roman Mandziejewicz mnie przkeonywa 縠 糽e rozumuj.
I po kolejnych 150kkm nadal mnie takie podej禼ie nie przekonuje.

Z drugiej strony - czlowiek nie robot i dalmierza laserowego w oczach
nie ma. Jak ktos zajezdza tym co jada 140, to sie kiedys zdziwi ze go
rozbija jadac przepisowe 140. Bo zle ocenil odleglosc, bo ten z tylu
mial gorsze opony, bo sie sekunde zagapil ...


No wlasnie. Sam chyba dosy duzo rzeczy przewiduj i czasem jazda z akierownic to dla mnie ogl眃anie mizernego serialu gdzie mozna przewidzie kiedy murzyn zginie, kiedy b阣zie scena mi硂sna i kiedy czarny charakter zacznie sie wym眃rza i s眃z 縠 nawet ja nie robi tego jako specjalnie dobrze ale jak widz innych to wiem 縠 jednak jestem sporo uwa縩iejszy na drodze.



> I w drug strone: Jad眂 140 nie mo縩a zak砤da 縠 nikt nie wyskoczy i wymusi.
> Niestety wzgl阣y bezpiecze駍twa dzia砤j tylko w jedn stron i jest to kierunek niesprzyjaj眂y wysokim pr阣ko禼iom.

I dlatego ograniczyc do 90 wszystkim ? Nie, lepiej do 6 :-)


Niekoniecznie. Ale jak ograniczenie jest na 140 to takie jest.
I tego oczekuj inni kierowcy.
Oczekiwanie 縠 pojazdy jad szybciej ni dozwolona pr阣ko舵 jest patologi. Nieistotne czy popularn czy nie ale tak jest.

Ja nie mam problemu z tym ile te ograniczenia wynosz. Mi nie przeszkadza 縠 jest 50 w mie禼ie a realnie jest 60 lub nawet 70.
Jak dla mnie mo縩a podwy縮zy ograniczenia do 180 na autostradzie ale r體nocze秐ie wymaga ich przestrzegania.

Wprowadzenie ogranicze aby sobie by硑 a rzeczywisto舵 niech jest inna uwa縜m za patologiczne...
O ile w miastach standardem jest 縠 si jedzie szybko i raczej kierowcy to rozumiej o tyle 縩iowo wsr骴 pieszych pokazuje 縠 jednak nie jest dobrze.

A na autostradach pr阣ko禼i sporo wi阫sze...

Data: 2015-12-30 19:37:06
Autor: Cavallino
pohamuj sie
W dniu 30.12.2015 o 15:51, sczygiel@gmail.com pisze:

Oczekiwanie 縠 pojazdy jad szybciej ni dozwolona pr阣ko舵 jest patologi.

Patologi w tym kraju jest zak砤danie, 縠 nikt nie jedzie szybciej.
A prawo nakazuje dok砤dnie odwrotnie ni trzeszczysz - ocenia ile przeciwnik osi眊a ZANIM mu si drog zajedzie.

Data: 2015-12-31 00:18:53
Autor: sczygiel
pohamuj sie
W dniu 秗oda, 30 grudnia 2015 19:37:02 UTC+1 u縴tkownik Cavallino napisa:
W dniu 30.12.2015 o 15:51, sczygiel@gmail.com pisze:

> Oczekiwanie 縠 pojazdy jad szybciej ni dozwolona pr阣ko舵 jest patologi.

Patologi w tym kraju jest zak砤danie, 縠 nikt nie jedzie szybciej.
A prawo nakazuje dok砤dnie odwrotnie ni trzeszczysz - ocenia ile przeciwnik osi眊a ZANIM mu si drog zajedzie.

Patologia jest je縟zenie +10, +20.

Tym bardziej patologia jest jazda +40 na 140.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Zasada_ograniczonego_zaufania

Data: 2015-12-31 17:44:12
Autor: Cavallino
pohamuj sie
W dniu 31.12.2015 o 09:18, sczygiel@gmail.com pisze:
W dniu 秗oda, 30 grudnia 2015 19:37:02 UTC+1 u縴tkownik Cavallino napisa:
W dniu 30.12.2015 o 15:51, sczygiel@gmail.com pisze:

Oczekiwanie 縠 pojazdy jad szybciej ni dozwolona pr阣ko舵 jest patologi.

Patologi w tym kraju jest zak砤danie, 縠 nikt nie jedzie szybciej.
A prawo nakazuje dok砤dnie odwrotnie ni trzeszczysz - ocenia ile
przeciwnik osi眊a ZANIM mu si drog zajedzie.

Patologia jest je縟zenie +10, +20.

Oczywi禼ie.
Wszystko oparte na liczbach to patologia.
Jedzie si tyle na ile warunki w danym miejscu pozwalaj, bez r罂nicy czy to jest +10 wobec jakiego krety駍kiego limitu, czy +100.


Tym bardziej patologia jest jazda +40 na 140.

KAPELUSZ PLONK WARNING !!!!

Data: 2015-12-30 20:18:35
Autor: Shrek
pohamuj sie
On 30.12.2015 15:51, sczygiel@gmail.com wrote:

No zgodnie z tym co twierdzi Shrek to mo縠 i tak. Ale jak widuj te sytuacje kt髍e wspomnia砮m wcze秐iej to jako mnie to nie przekonuje.
A mo縠 to taki fun jest coby dohamowywa na styk?

Bo dla niekt髍ych hamowanie to tak jakby mu penisa i dwa cm skr骳i;) Og髄nie wi阫szo舵 nagra z kamerek to sytuacje kt髍e mo縩a podsumowa "g硊pi i g硊pszy", z tym 縠 cz阺to trudno jednoznacznie stwierdzi kt髍y g硊pszy:P

A trzeba
obejrze co sie dzieje z ty硊 (lub mie w pami阠i co by硂 przed
momentem kiedy si sprawdza硂 lusterko),

Nie trzeba - przy 180 z tylu pusto :-)
A jesli nawet nie pusto, to problem tego z tylu :-)


:)

Tu nie ma si co 秏ia - w sumie nie do舵, 縠 prawid硂wo napisa (przynajmniej cz甓ciowo, bo w praktyce problem tego z ty硊 mo縠 sta si r體nie twoim problemem), to jest to zachowanie naturalne i nawet je秎i nie jest to optymalny wariant to i tak wi阫szo舵 z nas instynktownie tak w砤秐ie zrobi. Najpierw hamowanie, potem jak ju rzeczywi禼ie ciep硂 to do hamowanie do oporu, potem jak zostanie czasu to odbicie na s眘iedni pas. Poniewa jak to ju powiedziano, na grupie jest poniek眃 elita, a u nas 99% m昕czyzn je縟zi znacznie powy縠j 秗edniej, to wi阫szo舵 napisze, 縠 dokonale ogarnia sytuacj, momentalnie przeanalizuje co najlepiej zrobi i jak im ABS i ESP nie przeszkodzi to wykonaj manewr stulecia, ale w praktyce... najpier delikatnie heble, potem do oporu i ucieczka gdzie si da, albo i nie da (i to o ile jest ten znienawidzony abs, bo jak nie to po prostu przypierdol na zablokowanych ko砤ch. Wielkiej filozofii w tym nie ma bo to instynkt, a ten dzia砤 na niskim poziomie.

Shrek.

Data: 2015-12-30 14:06:29
Autor: Shrek
pohamuj sie
On 30.12.2015 13:25, sczygiel@gmail.com wrote:

No to jest znaczne przekroczenie. We wszelkich kategoriach:
Procentowo: jedna trzecia wi阠ej

180@140 to mi wychodzi 22%. Prawd m體i眂 poni縠j 秗edniej krajowej -
jak jad motocyklem po warszawie tak jak inni, to wychodzi ze jad mniej
wi阠ej zgodnie z ograniczeniem, tylko licznik mam w milach:P


A zale縴 od czego liczysz te procenty. Ja liczylem od 140-tu bo tyle jest limit i dla mnie to jest baza.
Jak liczysz od 180-ciu to wyjdzie mniej. Ale mniej % ze 180-ciu :)

Racja.

Bezwzgl阣nie: prawie maksymalny mandat

od 300 do 400. Do maksimum brakuje 2/5 czyli prawie po硂wy.


Na terenie niezabudowanym?

Oczywi禼ie - przecie rozmawiamy o autostradzie. Z definicji jest to teren niezabudowany.

OK, wiem jak liczyles ale ja liczylem maksimum w danej okoliczno禼i.

Nie r骲my pewexu - autostrada to autostrada.


Droga hamowania do 140-tu: 300m?

Prawd m體i眂 nie wiem. Ale rzut oka w google twierdzi, 縠 ze 150 do
zera to 150m. Wi阠 nie. Wiem, 縠 kwadrat pr阣ko禼i, ale dalej nie. Przy
90 masz jakie 60 metr體. 180 to dwa razy tyle wi阠 w uproszczeniu droga
hamowania razy 4 czyli 240 metr體 ze 180 do 0. wychodzi, 縠 90 metr體 ze
180 do 150. niech b阣zie 120 metr體 ze 180 do 140. Przestrzeli砮 2,5 raza.


Tu se liczylem.
http://www.prawko-kwartnik.info/kalku/zatrzymanie.html
Wyszlo mi ze z 180km/h droga zatrzymania to prawie 300m.

No a ty pisa砮, 縠 300m ze 180 do 140. W tym kalkulatorze to jeszcze zmie wsp蟪czynnik z 5,5 na 7,7 (suchy asfalt).

przy 140km/h jest to 185m.


Czyli tyle co napisa砮m 300-185= 115. Trzebaby pomy秎e jeszcze nad czasem reakcji. ale rz眃 wielko禼i ju jest.

I tam jest za硂zone 縠 czas reakcji kierowcy to poni縠j 1 sekundy.
Co IMHO nie zawsze jest mozliwe...

Mo縧iwe - dop髃i nie jeste zm阠zony to w砤秐ie takie czasy reakcji mniej wi阠ej s w trasie. Standardowo przyjmuje si 1 sekund.

A tyle nie przestrzelilem. A pisalem z glowy.

No przestrzeli砮 120m a 300m to du縜 r罂nica:P

Czas reakcji na cokolwiek statycznego w zasi阦u 300-400m: 7 sekund.

What? W 7 sekund jad眂 180 przeje縟zasz 350 metr體. Z takim czasem
reakcji to by si zabi wciskaj眂 hamulec ju wje縟zaj眂 w przeszkod.
Bez jaj. Zdarza硂 mi si dwie st體ki jecha i 縴j. Widzia砮m, ze inni
te tak je縟z i te 縴j. A wed硊g ciebie by si pozabijali nie
dotykaj眂 nawet hamulca:P


No jad眂 140km/h te 300m zrobisz w ponad 7 sekund. To jest czas na zareagowanie i uczynienie wszelkiego potrzebnego.

Co chyba pomiesza砮. (140/3600)*1000=38.888
38.888*7=272m

Nic nie pomiesza砮m - 180/3,6 to 50m/s razy 7 = 350m. Ty pisa砮, 縠 czas reakcji na cel statyczny w odleg硂禼i 300-400 metr體 to 7 sekund. Jad眂 180 w pesymistycznym przypadku wje縟zasz w przeszkod bez dotykania hamulca (300 metr體 do 350), w optymistycznym;) po 350 metrach wciskasz hamulec, po kolejnych powiedzmy 20m uk砤d hamulcowy 砤pie, przez nast阷ne 30m zwalniasz powiedzmy ze 180 do 175. Dlatego da砮m emotek przy wariancie oprymistycznym;)

A jednak ludzie tyle je縟z i wi阫szo舵 z nich 縴je, wi阠 sorry ale ci nie uwierz w 7 sekund:P

Razem z tym co poda kalkulator mamy sytuacj 縠 zatrzymasz sie w polowie tego dystansu. Czyli ewentualnie podj阠ie decyzji co robi, czy omin辨 czy hamowa itp. zostaje pi*oko polowa - 3sek.
A trzeba obejrze co sie dzieje z ty硊 (lub mie w pami阠i co by硂 przed momentem kiedy si sprawdza硂 lusterko), zdecydowa czy jest gdzie uciec itp.

Nie do ko馽a rozumiem. Z oblicze wynika, 縠 si rozbij o przeszkod w optymistycznym wariancie zwalniaj眂 o jakie 5km/h.


A tu racja. Odr罂nienie takiego co jedzie 140 od takiego co jedzie 160-180 jest w砤禼iwie niemo縧iwe.
Szczeg髄nie w lusterku, przy pojedynczym czy powt髍zonym spojrzeniu.

Ot罂 to - tym bardziej zak砤danie 縠 kto nie przekracza 140 na
autostradzie jest proszeniem si o wypadek. I to zwykle z twojej winy.


No nie :)

Ale tak. Tak my秎眂 w ko馽u zajedziesz komu drog. Je秎i kto tak je糳zi, to brak dzwona zawdzi阠za g硂wnie temu, 縠 szybkie lopezy na autostradzie s jednak co nieco ogarni阾e i sw骿 instynkt samozachowawczy jednak posiadaj.

Zak砤danie 縠 na autostradzie gdzie dozwolone jest 140, kto nonszalancko jedzie 180 nie jest standardem.
I co wi阠ej: nie powinno by.

Oczywi禼ie, 縠 powinno. Za硂縠nia oderwane od rzeczywisto禼i do niczego dobrego nie prowadz i przypominaj my秎enie dziecka, 縠 jak zamknie oczy to przeszkody znikaj. Nie znikaj. Tak samo jak ten lopez nie zniknie, i b阣ziesz winny jak mu zajedziesz drog. W optymistycznej wersji nic si nie stanie, bo lopez b阣zie ogarni阾y, w pesymistycznej polej si krew - lopeza, twoja albo pax體 (albo jeszcze innych jad眂ych za wami). Warto?

I w drug strone: Jad眂 140 nie mo縩a zak砤da 縠 nikt nie wyskoczy i wymusi.

W zasadzie nigdy si nie powinno. Dlatego pisz, jak kto nie ma do秝iadczenia i nie czuje tego "przez sk髍" to za zapierdalanie w og髄e nie powinien si bra. Jak czuje  to w zasadzie te nie, ale to temat na inna dyskusj;)

Niestety wzgl阣y bezpiecze駍twa dzia砤j tylko w jedn stron i jest to kierunek niesprzyjaj眂y wysokim pr阣ko禼iom.

To nie do ko馽a jest prawda, bo jednak autostrady generalnie mimo du縴ch pr阣ko禼i s bezpieczniejsze. Ba - spory procent wypadk體 na nich zdarza si w砤秐ie z powodu braku pr阣ko禼i (a wi阫szo禼 reszty w砤秐ie z powodu niespodziewaj眂ych si 180@140):P

Ano tak jest. I najgorsze w tym jest to 縠 jad眂 w砤秐ie tak jak je縟z osob體ki (okolice 110-120) takich sytuacji jest du縪. Bardzo du縪.

Wcale nie tak du縪. Idzie prze縴:)

Ale reszta kierowc體 nie oczekuje 縠 kto zapieprza szybciej.

A to ju bardzo powa縩y b潮d. Na tyle powa縩y, 縠 w razie pecha mo縩a
sko馽zy za to z wyrokiem. I tu bym zreszt polemizowa. Dla wi阫szo禼i
kierowc體 pojawienie si kogo jad眂ego 180 czy nawet 220 na
autostradzie wybitnym zaskoczeniem nie jest. Znaczy jednak si spodziewaj.


Niekt髗y tak.

Sporo je秎i nie wi阫szo舵 si spodziewa. A powinni wszyscy.

Zak砤danie 縠 inni kierowcy b阣 _ca硑_czas_ oczekiwa takiego szybkiego lopeza jest g硊pie.

Nie powiedzia砨ym. Powiedzia砨ym raczej 縠 nie oczekiwanie tego jest g硊pie.


Ja zak砤dam 縠 reszta kierowc體 b阣zie robi g硊pie rzeczy. I dosy cz阺to mi sie to sprawdza.

琹e si wyrazi砮m, g硊pie jest to, 縠 si niespodziewaj.

Wi阫so舵 ludzi nie robi nawet tego co powinna a co dopiero oczekiwa od nich robienia czego dodatkowego, w tym przypadku zak砤dania 縠 ktos inny z砤mie przepisy i adaptowania si do tego.

Poprawia si. Wi阫szo舵 ludzi ju jecha砤 autostrad i za kt髍ym razem
ucz si czego si spodziewa, czego nie robi i dlaczego nale縴 u縴wa
kierunk體. Idzie ku lepszemu.


Ano idzie. Ale powoli. I w sumie ciekawi mnie jak ukszta硉uje si pojmowanie szybkiej jazdy na autostradzie...

Normalnie - tak jak wsz阣zie. Kwestia czasu, ale si uczymy.


Shrek

Data: 2015-12-30 05:59:38
Autor: sczygiel
pohamuj sie
W dniu 秗oda, 30 grudnia 2015 14:05:54 UTC+1 u縴tkownik Shrek napisa:
On 30.12.2015 13:25, sczygiel@gmail.com wrote:

Oczywi禼ie - przecie rozmawiamy o autostradzie. Z definicji jest to teren niezabudowany.


Ostatnio czytalem troche o hameryce. St眃 wiem 縠 autostrada nie musi by niezabudowana. Taki troche absurd ale jednak.
No i jesli rozmawiamy o niezabudowanym to jednak nie mo縠sz liczy 縠 maksimum to 1500pln...

>>> Droga hamowania do 140-tu: 300m?
>>
>> Prawd m體i眂 nie wiem. Ale rzut oka w google twierdzi, 縠 ze 150 do
>> zera to 150m. Wi阠 nie. Wiem, 縠 kwadrat pr阣ko禼i, ale dalej nie. Przy
>> 90 masz jakie 60 metr體. 180 to dwa razy tyle wi阠 w uproszczeniu droga
>> hamowania razy 4 czyli 240 metr體 ze 180 do 0. wychodzi, 縠 90 metr體 ze
>> 180 do 150. niech b阣zie 120 metr體 ze 180 do 140. Przestrzeli砮 2,5 raza.
>>
>
> Tu se liczylem.
> http://www.prawko-kwartnik.info/kalku/zatrzymanie.html
> Wyszlo mi ze z 180km/h droga zatrzymania to prawie 300m.

No a ty pisa砮, 縠 300m ze 180 do 140. W tym kalkulatorze to jeszcze zmie wsp蟪czynnik z 5,5 na 7,7 (suchy asfalt).


Mia酬m na mysli zatrzymanie z 180-ciu do zera.
Chodzio mi o to (troche nie jasno napisa砮m) 縠 je秎i na drodze pojawi si co to pi*oko zobaczysz to sensownie na 300-400m przed sob.

I ten odcinek staje si wtedy mocno nieprzewidywalny. Kierowcy obok mog zacz辨 zmienia pasy w niekontrolowany spos骲, omija co, hamowa.
Jesli nie zaczniesz hamowa to w te 7 sekund dojedziesz dok砤dnie do miejsca gdzie to cos sie znajduje.

To cos to jakie deski, zerwany bie縩ik, jaki zwierzak itp.
Inna sytuacja. Pewnie troche zamota砮m...

Chodzi硂 mi o to 縠 przy tak duzych pr阣ko禼iach szybko pokonuje si standardowy zasi阦 wzroku. I ci kt髍zy patrz w ty maj podobnie. Patrzy, nic nie widzi 300-400m za sob.
Zabiera sie za wyprzedzanie a tu "nagle" po 10-15 sekundach ma na zderzaku szybkiego. Niby sekund sporo ale ludzie jako czasem nie ogarniaj.

Zmiana rodzaju nawierzchni ciutke zmienia ale raczej nie jako禼iowo tylko ilo禼iowo.

> I tam jest za硂zone 縠 czas reakcji kierowcy to poni縠j 1 sekundy..
> Co IMHO nie zawsze jest mozliwe...

Mo縧iwe - dop髃i nie jeste zm阠zony to w砤秐ie takie czasy reakcji mniej wi阠ej s w trasie. Standardowo przyjmuje si 1 sekund.


O ile kto sie nie rozkojarzy. Ale to ju takie sobie tam dywagacje, nikt sie nie przyzna 縠 w telefonie grzeba albo plyte cd wymienia czy kanapki rozpakowywa...

> A tyle nie przestrzelilem. A pisalem z glowy.

No przestrzeli砮 120m a 300m to du縜 r罂nica:P


No nie. Zgodnie z kalkulatorem:
140-0 dla wspolczynnika 5.5 - 185m
dla 7.5 - 141m

Pisz眂 totalnie z g硂wy, nie tak strasznie.


>>> Czas reakcji na cokolwiek statycznego w zasi阦u 300-400m: 7 sekund.
>>
>> What? W 7 sekund jad眂 180 przeje縟zasz 350 metr體. Z takim czasem
>> reakcji to by si zabi wciskaj眂 hamulec ju wje縟zaj眂 w przeszkod.
>> Bez jaj. Zdarza硂 mi si dwie st體ki jecha i 縴j. Widzia砮m, ze inni
>> te tak je縟z i te 縴j. A wed硊g ciebie by si pozabijali nie
>> dotykaj眂 nawet hamulca:P
>>
>
> No jad眂 140km/h te 300m zrobisz w ponad 7 sekund. To jest czas na zareagowanie i uczynienie wszelkiego potrzebnego.
>
> Co chyba pomiesza砮. (140/3600)*1000=38.888
> 38.888*7=272m

Nic nie pomiesza砮m - 180/3,6 to 50m/s razy 7 = 350m. Ty pisa砮, 縠 czas reakcji na cel statyczny w odleg硂禼i 300-400 metr體 to 7 sekund.

Przy 140-tu.

Jad眂 180 w pesymistycznym przypadku wje縟zasz w przeszkod bez dotykania hamulca (300 metr體 do 350), w optymistycznym;) po 350 metrach wciskasz hamulec, po kolejnych powiedzmy 20m uk砤d hamulcowy 砤pie, przez nast阷ne 30m zwalniasz powiedzmy ze 180 do 175. Dlatego da砮m emotek przy wariancie oprymistycznym;)


Nie ma sensu sie o to sciera, tak czy siak jad眂 140-180 czasu na reakcj nie ma du縪 i zamotanie si sprawia 縠 sytuacja robi sie nieciekawa.
A je秎i zamotanie jest po obu stronach - wymuszaj眂y i ten kt髍y szybko jedzie to wypadek bardzo prawdopodobny...

A jednak ludzie tyle je縟z i wi阫szo舵 z nich 縴je, wi阠 sorry ale ci nie uwierz w 7 sekund:P


No ale jednak podobno takie sytuacje to cz阺te s wh tw髍c體 akcji od kt髍ej zacz背 si w眛ek :)

>>> A tu racja. Odr罂nienie takiego co jedzie 140 od takiego co jedzie 160-180 jest w砤禼iwie niemo縧iwe.
>>> Szczeg髄nie w lusterku, przy pojedynczym czy powt髍zonym spojrzeniu.
>>
>> Ot罂 to - tym bardziej zak砤danie 縠 kto nie przekracza 140 na
>> autostradzie jest proszeniem si o wypadek. I to zwykle z twojej winy.
>>
>
> No nie :)

Ale tak. Tak my秎眂 w ko馽u zajedziesz komu drog. Je秎i kto tak je糳zi, to brak dzwona zawdzi阠za g硂wnie temu, 縠 szybkie lopezy na autostradzie s jednak co nieco ogarni阾e i sw骿 instynkt samozachowawczy jednak posiadaj.


Moje "no nie", tyczy si za硂縠 i winy.
Bo mi si nie wydaje aby ludzie siadaj眂y za kierownic zak潮dali 縠 standardem jest jazda 140+40 skoro 90% kierowc體 nie przekracza 120..

> Zak砤danie 縠 na autostradzie gdzie dozwolone jest 140, kto nonszalancko jedzie 180 nie jest standardem.
> I co wi阠ej: nie powinno by.

Oczywi禼ie, 縠 powinno. Za硂縠nia oderwane od rzeczywisto禼i do niczego dobrego nie prowadz i przypominaj my秎enie dziecka, 縠 jak zamknie oczy to przeszkody znikaj. Nie znikaj. Tak samo jak ten lopez nie zniknie, i b阣ziesz winny jak mu zajedziesz drog. W optymistycznej wersji nic si nie stanie, bo lopez b阣zie ogarni阾y, w pesymistycznej polej si krew - lopeza, twoja albo pax體 (albo jeszcze innych jad眂ych za wami). Warto?


Ale rzeczywisto舵 to przepisy 縠 ograniczenie jest do 140. Dodatkowo 90% nie przekracza 120.
Oczywi禼ie s ci kt髍zy jad 140+XX ale kierowcy nie zak潮daj 縠 ka縟e blade 秝iat硂 w lusterku jest szybkim lopezem. Oni zak潮daj 縠 to jest szybki ale nie a tak.

Tu sie r罂nimy, ty piszesz jak powinni sie ci kierowcy zachowywa a ja pisz jak si zachowuj.

Oczywi禼ie mam na mysli zachowania rozs眃ne a nie gapiostwo.

> I w drug strone: Jad眂 140 nie mo縩a zak砤da 縠 nikt nie wyskoczy i wymusi.

W zasadzie nigdy si nie powinno. Dlatego pisz, jak kto nie ma do秝iadczenia i nie czuje tego "przez sk髍" to za zapierdalanie w og髄e nie powinien si bra. Jak czuje  to w zasadzie te nie, ale to temat na inna dyskusj;)


Ano na inn bo w眛ek nieco zbacza z wymusze w stron oczekiwa i przekrocze.

> Niestety wzgl阣y bezpiecze駍twa dzia砤j tylko w jedn stron i jest to kierunek niesprzyjaj眂y wysokim pr阣ko禼iom.

To nie do ko馽a jest prawda, bo jednak autostrady generalnie mimo du縴ch pr阣ko禼i s bezpieczniejsze. Ba - spory procent wypadk體 na nich zdarza si w砤秐ie z powodu braku pr阣ko禼i (a wi阫szo禼 reszty w砤秐ie z powodu niespodziewaj眂ych si 180@140):P


Tu te racja. Tyle 縠 dla mnie autostrada to system nieco podobny do komunikacji informatycznej. Jesli protok蟪 czego nie przewiduje to jest spora szansa ze to nie zadzia砤 i w druga strone, nawet jak przewiduje to mo縠 gdzie nie zosta硂 to odpowiednio zaimplementowane. I te nie dzia砤.

Implementacja - znajomo舵 i stosowanie prawa oraz realne zachowanie
protok蟪 - prawo i zwyczaje
No秐ik - droga
Informacja - samochody.

Czy jako tak.

O ile naduzywaj眂 jednego z czynnik體 zazwyczaj jako sobie dajemy rad w 秝iecie elektroniki/IT o tyle nadu縴cie wi阫szej ich ilo禼i zazwyczaj ko馽zy si k硂potami.

Taka zgrubna dygresja.

Nie twierdz 縠 si nie da jecha po autostradach szybko. Ale jednak wszyscy uczestnicy musz wiedzie co znaczy szybko i umie si dopasowa.
A jak 30-40% (ilo舵 z sufitu) oczekuje 縠 nie ma szybszych od 140km/h to sie robi niezbyt stabilnie.

Data: 2015-12-30 15:22:49
Autor: Shrek
pohamuj sie
On 30.12.2015 14:59, sczygiel@gmail.com wrote:

Oczywi禼ie - przecie rozmawiamy o autostradzie. Z definicji jest to
teren niezabudowany.


Ostatnio czytalem troche o hameryce. St眃 wiem 縠 autostrada nie musi by niezabudowana.

Ale w Polsce musi.

No i jesli rozmawiamy o niezabudowanym to jednak nie mo縠sz liczy 縠 maksimum to 1500pln...

Licz, 縠 max 500. Za 180@140 jest 300-400.

No a ty pisa砮, 縠 300m ze 180 do 140. W tym kalkulatorze to jeszcze
zmie wsp蟪czynnik z 5,5 na 7,7 (suchy asfalt).


Mia酬m na mysli zatrzymanie z 180-ciu do zera.

Zrozumia砮m, ze ze 180 do 140.

To cos to jakie deski, zerwany bie縩ik, jaki zwierzak itp.
Inna sytuacja. Pewnie troche zamota砮m...

No troch;)

Chodzi硂 mi o to 縠 przy tak duzych pr阣ko禼iach szybko pokonuje si standardowy zasi阦 wzroku.

Racja, ale r罂nica mi阣zy 140 a 180 nie jest tu taka kolosalna:P

I ci kt髍zy patrz w ty maj podobnie. Patrzy, nic nie widzi 300-400m za sob.
Zabiera sie za wyprzedzanie a tu "nagle" po 10-15 sekundach ma na zderzaku szybkiego. Niby sekund sporo ale ludzie jako czasem nie ogarniaj.

E bez przesady. 痚by mieli go po 10 sekundach na zderzaku z 300 metr體, to musia砨y jecha o 30m/s czyli ponad 100km/h szybciej ni ty. Je秎i jedziesz 120, to ten szybki musia砨y mie wi阠ej ni 220km/h, 縠by ci tak zaskoczy. To ju wida w lusterku, 縠 si za szybko zbli縜. Warto te rzuci okiem drugi raz.

O ile kto sie nie rozkojarzy. Ale to ju takie sobie tam dywagacje, nikt sie nie przyzna 縠 w telefonie grzeba albo plyte cd wymienia czy kanapki rozpakowywa...

No ja na ten przyk砤d takich rzeczy rzeczywi禼ie na robi jad眂 200km/h, wi阠 si nie przyznam:P

Zak砤danie 縠 na autostradzie gdzie dozwolone jest 140, kto nonszalancko jedzie 180 nie jest standardem.
I co wi阠ej: nie powinno by.

Oczywi禼ie, 縠 powinno. Za硂縠nia oderwane od rzeczywisto禼i do niczego
dobrego nie prowadz i przypominaj my秎enie dziecka, 縠 jak zamknie
oczy to przeszkody znikaj. Nie znikaj. Tak samo jak ten lopez nie
zniknie, i b阣ziesz winny jak mu zajedziesz drog. W optymistycznej
wersji nic si nie stanie, bo lopez b阣zie ogarni阾y, w pesymistycznej
polej si krew - lopeza, twoja albo pax體 (albo jeszcze innych jad眂ych
za wami). Warto?


Ale rzeczywisto舵 to przepisy 縠 ograniczenie jest do 140.

Rzeczywisto舵, to nie przepisy, a... rzeczywisto舵. A w rzeczywisto禼i jad眂y 180 autostrad rzadko禼i na miar pojawienia si meteorytu nie s. Wi阠 nale縴 i trzeba si ich spodziewa.

Dodatkowo 90% nie przekracza 120.
Oczywi禼ie s ci kt髍zy jad 140+XX ale kierowcy nie zak潮daj 縠 ka縟e blade 秝iat硂 w lusterku jest szybkim lopezem. Oni zak潮daj 縠 to jest szybki ale nie a tak.

180 to nie jest ewenement na autostradzie. Naprawd.

Tu sie r罂nimy, ty piszesz jak powinni sie ci kierowcy zachowywa a ja pisz jak si zachowuj.

No w砤秐ie nie. Napisa砮:

"Zak砤danie 縠 na autostradzie gdzie dozwolone jest 140, kto nonszalancko jedzie 180 nie jest standardem. I co wi阠ej: nie powinno by."

No wi阠 powt髍z - powinno by standardem. Powinniene si tego spodziewa. Nie wa縩e czy to zgodne z przepisami, czy nie - taka jest rzeczywisto舵. Jakby rzeczywisto by砤 zgodna z przepisami, to teoretycznie liczba wypadk體 powinna wynosi zero. Ale tak nie jest.


Nie twierdz 縠 si nie da jecha po autostradach szybko. Ale jednak wszyscy uczestnicy musz wiedzie co znaczy szybko i umie si dopasowa.
A jak 30-40% (ilo舵 z sufitu) oczekuje 縠 nie ma szybszych od 140km/h to sie robi niezbyt stabilnie.

Dlatego tych nale縴 te u秝iadamia. 180 na autostradzie nie jest ewenementem, kt髍y mo縩a sobie pomin辨 w za硂縠niach.

Shrek

Data: 2015-12-30 15:45:01
Autor: J.F.
pohamuj sie
Dnia Wed, 30 Dec 2015 05:59:38 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com
Mia酬m na mysli zatrzymanie z 180-ciu do zera. Chodzio mi o to
(troche nie jasno napisa砮m) 縠 je秎i na drodze pojawi si co to
pi*oko zobaczysz to sensownie na 300-400m przed sob. I ten odcinek
staje si wtedy mocno nieprzewidywalny. Kierowcy obok mog zacz辨
zmienia pasy w niekontrolowany spos骲, omija co, hamowa. Jesli
nie zaczniesz hamowa to w te 7 sekund dojedziesz dok砤dnie do
miejsca gdzie to cos sie znajduje. To cos to jakie deski, zerwany
bie縩ik, jaki zwierzak itp. Inna sytuacja. Pewnie troche
zamota砮m... Chodzi硂 mi o to 縠 przy tak duzych pr阣ko禼iach
szybko pokonuje si standardowy zasi阦 wzroku.

Troche zamotales, ale do tego sie sprowadza - trzeba patrzec te 500m
przed siebie, bo inaczej miejsca zabraknie przy hamowaniu do zera..

I ci kt髍zy patrz w ty maj podobnie. Patrzy, nic nie widzi
300-400m za sob. Zabiera sie za wyprzedzanie a tu "nagle" po 10-15
sekundach ma na zderzaku szybkiego. Niby sekund sporo ale ludzie
jako czasem nie ogarniaj.

Ale tu troche inaczej - nie trzeba hamowac do zera, wystarczy do ~90,
w miedzyczasie tir swoje odjedzie, wiec i miejsca na hamowanie wiecej.

Jak pisalem - nie mamy pretensji ze oni nie patrza na 300m, mamy
pretensje ze oni nie patrza nawet na 100, 50, czy 20 ...

I tam jest za硂zone 縠 czas reakcji kierowcy to poni縠j 1 sekundy.
Co IMHO nie zawsze jest mozliwe...
Mo縧iwe - dop髃i nie jeste zm阠zony to w砤秐ie takie czasy reakcji
mniej wi阠ej s w trasie. Standardowo przyjmuje si 1 sekund.
O ile kto sie nie rozkojarzy. Ale to ju takie sobie tam dywagacje,
nikt sie nie przyzna 縠 w telefonie grzeba albo plyte cd wymienia
czy kanapki rozpakowywa...

Podstawa jest jednak wyrazistosc sytuacji. Jak ci pieszy wychodzi na
przejscie to hamujesz szybko, jak samochod z prawej z przodu nieco
zwalnia to juz nie.
A jak 300m dalej tir pas zmienia, to tez tak szybko nie zareagujesz.

Przy czym jak pisalem - jesli on wyprzedza i jedzie dalej 90, to 300m
az za duzo.
Jesli on hamuje i zatrzymuje bo zobaczyl np dziure na drodze - to
ledwo starczy.

Nie twierdz 縠 si nie da jecha po autostradach szybko. Ale jednak
wszyscy uczestnicy musz wiedzie co znaczy szybko i umie si
dopasowa. A jak 30-40% (ilo舵 z sufitu) oczekuje 縠 nie ma
szybszych od 140km/h to sie robi niezbyt stabilnie.

Problem nie w tych co nie oczekuja, problem w tych co wcale nie
popatrza.

Owszem, jadac osobowka z predkoscia powiedzmy 120 i widzac tira z
przodu i auto z tylu moge miec wrazenie ze zdaze wyprzedzic.
A tu niespodzianka, bo ten z tylu jedzie 200.

Przy predkosciach tirow rachunek jest jednak inny.

J.

Data: 2015-12-30 07:01:01
Autor: sczygiel
pohamuj sie
W dniu 秗oda, 30 grudnia 2015 15:44:30 UTC+1 u縴tkownik J.F. napisa:
Dnia Wed, 30 Dec 2015 05:59:38 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com
> Mia酬m na mysli zatrzymanie z 180-ciu do zera. Chodzio mi o to
> (troche nie jasno napisa砮m) 縠 je秎i na drodze pojawi si co to
> pi*oko zobaczysz to sensownie na 300-400m przed sob. I ten odcinek
> staje si wtedy mocno nieprzewidywalny. Kierowcy obok mog zacz辨
> zmienia pasy w niekontrolowany spos骲, omija co, hamowa. Jesli
> nie zaczniesz hamowa to w te 7 sekund dojedziesz dok砤dnie do
> miejsca gdzie to cos sie znajduje. To cos to jakie deski, zerwany
> bie縩ik, jaki zwierzak itp. Inna sytuacja. Pewnie troche
> zamota砮m... Chodzi硂 mi o to 縠 przy tak duzych pr阣ko禼iach
> szybko pokonuje si standardowy zasi阦 wzroku. Troche zamotales, ale do tego sie sprowadza - trzeba patrzec te 500m
przed siebie, bo inaczej miejsca zabraknie przy hamowaniu do zera..


OK, rozumiem.

U mnie to takie skrzywienie, je縟ze noc wi阠 maks co widac nieo秝ietlonego to te 300-400m.

W dzie wida sporo dalej...

Jak pisalem - nie mamy pretensji ze oni nie patrza na 300m, mamy
pretensje ze oni nie patrza nawet na 100, 50, czy 20 ...


A to sie zgadzamy. Te uwa縜m 縠 nie branie pod uwage tak blisko znajduj眂ych si samochod體 jest karygodne.

Podstawa jest jednak wyrazistosc sytuacji. Jak ci pieszy wychodzi na
przejscie to hamujesz szybko, jak samochod z prawej z przodu nieco
zwalnia to juz nie.
A jak 300m dalej tir pas zmienia, to tez tak szybko nie zareagujesz.


Zgadza sie.

Przy czym jak pisalem - jesli on wyprzedza i jedzie dalej 90, to 300m
az za duzo.
Jesli on hamuje i zatrzymuje bo zobaczyl np dziure na drodze - to
ledwo starczy.



Racja.
Dlatego mnie mocno dziwi te sytuacje o kt髍ych pisa砮m. Ja bym hamowa ju sporo wcze秐iej a ci szybcy hamuja p蠹no....

Problem nie w tych co nie oczekuja, problem w tych co wcale nie
popatrza.


Tu mam nieco inne spojrzenie. Albo po prostu zak潮dam 縠 kierowca jednak popatrzy i zdecydowa 縠 miejsce ma albo nie widzia. Albo widzia ale mysla 縠 widzi co innego.

Autobus z filmu mnie najbardziej zaskoczy brakiem reakcji. Nie popatrzy? Wog髄e?

Tak s眃zisz?

Data: 2015-12-30 12:27:54
Autor: J.F.
pohamuj sie
Dnia Wed, 30 Dec 2015 02:17:20 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com
W dniu 秗oda, 30 grudnia 2015 06:52:14 UTC+1 u縴tkownik Shrek napisa:
Nie do ko馽a si zgodz. Dozwolona to 140, jak b阣zie kto jecha 180 to znaczne przekroczenie to nie jest - nawet man w眛pliwo禼i, czy po jednym

No to jest znaczne przekroczenie. We wszelkich kategoriach:
Procentowo: jedna trzecia wi阠ej
Bezwzgl阣nie: prawie maksymalny mandat
Droga hamowania do 140-tu: 300m?

Co znaczy "do 140" ? Raczej - jesli od 140km/h auto zatrzymuje sie na 100m, to ze 180
potrzebuje 160m. Duzo i malo jednoczesnie. Dodajac sekunde na reakcje mamy 140 i 180m.

Czas reakcji na cokolwiek statycznego w zasi阦u 300-400m: 7 sekund.

Nas interesuje jednak jeszcze co innego - roznica predkosci w stosunku
do tira jadacego 90. 50 i 90 km/h.

25 i 65m odleglosci potrzebnej do zwolnienia - wliczajac sekunde na
reakcje. Tir zajezdzajacy droge z odleglosci 65m ... no, powinien
ustapic ...
rzucie oka w lusterko potrafisz t r罂nic zauwa縴. Wi阠 nie - nie jest tak, ze na autostradzie nie nalezy si spodziewa kogo o V>140. W zasadzie do 200 to si spodziewam bez wi阫szych problem體;)

A tu racja. Odr罂nienie takiego co jedzie 140 od takiego co jedzie 160-180 jest w砤禼iwie niemo縧iwe.
Szczeg髄nie w lusterku, przy pojedynczym czy powt髍zonym spojrzeniu.

ale my tu 65m. Zajedziesz droge, bo zdazy zahamowac, rozsadnie
zakladajac, ze jedzie dopuszczalne 140 ?

Ja sie wycwanilem - zmieniam pas duzo wczesniej, gdy z tylu daleko
pusto. Potem to problem tego z tylu :-)
A po prawdzie, to rzadko zmieniam, pedze glownie lewym :-)

Natomiast jak kto nie ma doswiadczenia w zapierdalaniu autostrad, to zapierdala istotnie nie powinien. Wbrew pozorom 90% takich akcji czuje si wcze秐iej "przez sk髍". Jak kto tej umiej阾no禼i jeszcze nie ma, to dla dobra swojego i otoczenia powinien si przynajmniej na pocz眛ku "pohamowa".
Tu si jednak ustosunkuj nast阷uj眂o: Jak umie to niech zapieprza
se 140km/h. Ale reszta kierowc體 nie oczekuje 縠 kto zapieprza
szybciej. Oczekuj 縠 jesli nie jedziesz jak reszta to raczej nie
b阣ziesz jecha 180km/h. Zak砤danie 縠 inni kierowcy b阣
_ca硑_czas_ oczekiwa takiego szybkiego lopeza jest g硊pie.
Wi阫so舵 ludzi nie robi nawet tego co powinna a co dopiero
oczekiwa od nich robienia czego dodatkowego, w tym przypadku
zak砤dania 縠 ktos inny z砤mie przepisy i adaptowania si do tego.

Niby masz racje, tylko za Odra jest taki kraj, gdzie nalezy oczekiwac
szybkiego Lopeza i jezdzi sie szybciej i bezpieczniej. I co ciekawe - nawet polscy kierowcy ciezarowek nie zajezdzaja tam
drogi.

No - tak po prawdzie, to czesto jezdzi sie wolniej, bo ruch wiekszy,
albo miejscowe ograniczenie. Ale tez przybywa odcinkow 3-paowych - wtedy mozna w miare bezpiecznie
te 180 pojechac.

J.

Data: 2015-12-30 05:26:19
Autor: sczygiel
pohamuj sie
W dniu 秗oda, 30 grudnia 2015 12:27:22 UTC+1 u縴tkownik J.F. napisa:
Dnia Wed, 30 Dec 2015 02:17:20 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com > W dniu 秗oda, 30 grudnia 2015 06:52:14 UTC+1 u縴tkownik Shrek napisa:
>> Nie do ko馽a si zgodz. Dozwolona to 140, jak b阣zie kto jecha 180 to >> znaczne przekroczenie to nie jest - nawet man w眛pliwo禼i, czy po jednym > > No to jest znaczne przekroczenie. We wszelkich kategoriach:
> Procentowo: jedna trzecia wi阠ej
> Bezwzgl阣nie: prawie maksymalny mandat
> Droga hamowania do 140-tu: 300m?

Co znaczy "do 140" ?

Tak, mia硂 by od 140 do zera.

Raczej - jesli od 140km/h auto zatrzymuje sie na 100m, to ze 180
potrzebuje 160m. Duzo i malo jednoczesnie. Dodajac sekunde na reakcje mamy 140 i 180m.


Mi kalkulatory pokazuj troche d硊縮ze drogi zatrzymania.

> Czas reakcji na cokolwiek statycznego w zasi阦u 300-400m: 7 sekund.

Nas interesuje jednak jeszcze co innego - roznica predkosci w stosunku
do tira jadacego 90. 50 i 90 km/h.

25 i 65m odleglosci potrzebnej do zwolnienia - wliczajac sekunde na
reakcje. Tir zajezdzajacy droge z odleglosci 65m ... no, powinien
ustapic ...

Zgadza si. W og髄e to powinien nie wyje縟za je秎i odleg硂舵 jest mniejsza ni te 300m.

>> rzucie oka w lusterko potrafisz t r罂nic zauwa縴. Wi阠 nie - nie jest >> tak, ze na autostradzie nie nalezy si spodziewa kogo o V>140. W >> zasadzie do 200 to si spodziewam bez wi阫szych problem體;)
>> > A tu racja. Odr罂nienie takiego co jedzie 140 od takiego co jedzie 160-180 jest w砤禼iwie niemo縧iwe.
> Szczeg髄nie w lusterku, przy pojedynczym czy powt髍zonym spojrzeniu..

ale my tu 65m. Zajedziesz droge, bo zdazy zahamowac, rozsadnie
zakladajac, ze jedzie dopuszczalne 140 ?


Ja, oczywi禼ie 縠 nie. Inni te nie powinni. I z moich obserwacji widz 縠 tak nie robi.
Zajecha jak ju tu pisa砮m widzia砮m ma硂.
Raczej to co widz to mocno spo糿ione reakcje tych na lewym pasie kt髍ym droge zajechano.
Bo jak pojazd z prawego jest juz na lewym i zaczyna dymi przyspieszaj眂 a ten doje縟zaj眂y jeszcze nie hamuje mimo 縠 nie ma szans aby bez zmiany pr阣ko禼i przejecha...
Ja sie wycwanilem - zmieniam pas duzo wczesniej, gdy z tylu daleko
pusto. Potem to problem tego z tylu :-)
A po prawdzie, to rzadko zmieniam, pedze glownie lewym :-)


Te jaka metoda :)

>> Natomiast jak kto nie ma doswiadczenia w zapierdalaniu autostrad, to >> zapierdala istotnie nie powinien. Wbrew pozorom 90% takich akcji czuje >> si wcze秐iej "przez sk髍". Jak kto tej umiej阾no禼i jeszcze nie ma, >> to dla dobra swojego i otoczenia powinien si przynajmniej na pocz眛ku >> "pohamowa".
> Tu si jednak ustosunkuj nast阷uj眂o: Jak umie to niech zapieprza
> se 140km/h. Ale reszta kierowc體 nie oczekuje 縠 kto zapieprza
> szybciej. Oczekuj 縠 jesli nie jedziesz jak reszta to raczej nie
> b阣ziesz jecha 180km/h. Zak砤danie 縠 inni kierowcy b阣
> _ca硑_czas_ oczekiwa takiego szybkiego lopeza jest g硊pie.
> Wi阫so舵 ludzi nie robi nawet tego co powinna a co dopiero
> oczekiwa od nich robienia czego dodatkowego, w tym przypadku
> zak砤dania 縠 ktos inny z砤mie przepisy i adaptowania si do tego.

Niby masz racje, tylko za Odra jest taki kraj, gdzie nalezy oczekiwac
szybkiego Lopeza i jezdzi sie szybciej i bezpieczniej. I co ciekawe - nawet polscy kierowcy ciezarowek nie zajezdzaja tam
drogi.


Nie dziwie sie. Gdyby i u nas dozwolone na autostradzie bylo 180 lub wi阠ej to bym tu nie jojda Shrekowi jak nale縴 sie wg mnie zachowywa.
Ale przepisy u nas s takie wi阠 nie oczekuj 縠 kierowcy b阣 zak砤da 縠 standardem jest jazda +40.

No - tak po prawdzie, to czesto jezdzi sie wolniej, bo ruch wiekszy,
albo miejscowe ograniczenie. Ale tez przybywa odcinkow 3-paowych - wtedy mozna w miare bezpiecznie
te 180 pojechac.


Zgadza sie.

Zreszta jak widz z moich jazd to raczej 80-90% pojazd體 jedzie nie wi阠ej ni 120. Czyli te 140 jest dobrym ograniczeniem skoro niewielu go potrzebuje.

Data: 2015-12-30 15:26:24
Autor: re
pohamuj sie


U縴tkownik

No - tak po prawdzie, to czesto jezdzi sie wolniej, bo ruch wiekszy,
albo miejscowe ograniczenie.
Ale tez przybywa odcinkow 3-paowych - wtedy mozna w miare bezpiecznie
te 180 pojechac.


Zgadza sie.

Zreszta jak widz z moich jazd to raczej 80-90% pojazd體 jedzie nie wi阠ej ni 120. Czyli te 140 jest dobrym ograniczeniem skoro niewielu go potrzebuje.
-- -
Nie o to chodzi ilu go potrzebuje tylko czemu mia硂by jecha wolniej

Data: 2015-12-30 16:02:31
Autor: J.F.
pohamuj sie
Dnia Wed, 30 Dec 2015 05:26:19 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com
Raczej - jesli od 140km/h auto zatrzymuje sie na 100m, to ze 180
potrzebuje 160m. Duzo i malo jednoczesnie. Dodajac sekunde na reakcje mamy 140 i 180m.

Mi kalkulatory pokazuj troche d硊縮ze drogi zatrzymania.

Bo sie oparles na tym 5.5m/s2

Nas interesuje jednak jeszcze co innego - roznica predkosci w stosunku
do tira jadacego 90. 50 i 90 km/h.
25 i 65m odleglosci potrzebnej do zwolnienia - wliczajac sekunde na
reakcje. Tir zajezdzajacy droge z odleglosci 65m ... no, powinien
ustapic ...
Zgadza si. W og髄e to powinien nie wyje縟za je秎i odleg硂舵 jest
mniejsza ni te 300m.

No - jak sam pisales to sporo osob jedzie wolniej, 120, 110, czasem
85. Takim spokojnie moze "zajechac" przy 200m.

A tu racja. Odr罂nienie takiego co jedzie 140 od takiego co jedzie 160-180 jest w砤禼iwie niemo縧iwe.
Szczeg髄nie w lusterku, przy pojedynczym czy powt髍zonym spojrzeniu.
ale my tu 65m. Zajedziesz droge, bo zdazy zahamowac, rozsadnie
zakladajac, ze jedzie dopuszczalne 140 ?

Ja, oczywi禼ie 縠 nie. Inni te nie powinni. I z moich obserwacji widz 縠 tak nie robi.
Zajecha jak ju tu pisa砮m widzia砮m ma硂.

Jednak sie zdarzaja. I wystarczy pojechac 140 czy nawet 130.

Co poniektorzy jak widac - migacz ze stosownej odleglosci, a potem
skret, bez upewnienia sie, ze migacz zostal ... uwzgledniony, to chyba
dobre slowo.

Niby masz racje, tylko za Odra jest taki kraj, gdzie nalezy oczekiwac
szybkiego Lopeza i jezdzi sie szybciej i bezpieczniej. I co ciekawe - nawet polscy kierowcy ciezarowek nie zajezdzaja tam
drogi.

Nie dziwie sie. Gdyby i u nas dozwolone na autostradzie bylo 180 lub
wi阠ej to bym tu nie jojda Shrekowi jak nale縴 sie wg mnie
zachowywa. Ale przepisy u nas s takie wi阠 nie oczekuj 縠
kierowcy b阣 zak砤da 縠 standardem jest jazda +40.

Ale u nas jadacego 180 mozna zobaczyc podobnie czesto jak tam :-)

Po prostu - nie patrza w lusterka. Albo nie chce im sie tempomatu
wylaczac.

Zreszta jak widz z moich jazd to raczej 80-90% pojazd體 jedzie nie
wi阠ej ni 120. Czyli te 140 jest dobrym ograniczeniem skoro
niewielu go potrzebuje.

10-20% jedzie jednak szybciej - czemu nie podniesc ?
Gdziestam oszem - robi sie niebezpiecznie przy duzej roznicy
predkosci, no i samej predkosci. Ale mozna ustalic 150, czy 160 ...

J.

Data: 2015-12-30 19:34:24
Autor: Cavallino
pohamuj sie
W dniu 30.12.2015 o 16:02, J.F. pisze:

Po prostu - nie patrza w lusterka. Albo nie chce im sie tempomatu
wylaczac.

Oczywi禼ie 縠 to ostatnie.
Nawet sami si przyznaj na cb.
Plus zawi舵 wobec osob體ek, 縠 oni nie mog szybciej.

Ale czego wymaga - w wi阫szo禼i to przypa硑 bez szko硑, kt髍e do 縜dnego pomy秎unku si nie nadaj, wi阠 wzi阬i si za kr阠enie fajer, bo grosz z tego niez硑.
I tak ich w砤秐ie trzeba traktowa - od traktorzyst體 te za wiele nie idzie wymaga.

Data: 2015-12-31 00:33:25
Autor: sczygiel
pohamuj sie
W dniu 秗oda, 30 grudnia 2015 16:02:00 UTC+1 u縴tkownik J.F. napisa:
Dnia Wed, 30 Dec 2015 05:26:19 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com >> Raczej - jesli od 140km/h auto zatrzymuje sie na 100m, to ze 180
>> potrzebuje 160m. Duzo i malo jednoczesnie. >> Dodajac sekunde na reakcje mamy 140 i 180m.
>> > Mi kalkulatory pokazuj troche d硊縮ze drogi zatrzymania.

Bo sie oparles na tym 5.5m/s2


Nie grzebalem w defaultach :)

Co poniektorzy jak widac - migacz ze stosownej odleglosci, a potem
skret, bez upewnienia sie, ze migacz zostal ... uwzgledniony, to chyba
dobre slowo.


I to akurat jest b潮d. I IMHO akurat akcja pod tym k眛em by砤 by odebrana pozytywnie.
>> Niby masz racje, tylko za Odra jest taki kraj, gdzie nalezy oczekiwac
>> szybkiego Lopeza i jezdzi sie szybciej i bezpieczniej. >> I co ciekawe - nawet polscy kierowcy ciezarowek nie zajezdzaja tam
>> drogi.
>> > Nie dziwie sie. Gdyby i u nas dozwolone na autostradzie bylo 180 lub
> wi阠ej to bym tu nie jojda Shrekowi jak nale縴 sie wg mnie
> zachowywa. Ale przepisy u nas s takie wi阠 nie oczekuj 縠
> kierowcy b阣 zak砤da 縠 standardem jest jazda +40.

Ale u nas jadacego 180 mozna zobaczyc podobnie czesto jak tam :-)


No nie wiem czy r體nie cz阺to :)
Ale abstrahuj眂 od cz阺to禼i, ograniczenie jest na 140, wi阫szo禼 jedzie do 120.
To czemu oczekiwa 縠 ka縟e 秝iate砶o w lusterku nagle znajdzie si zbyt blisko?
Paranoja.
R體nie dobrze mo縩a by sugerowa 縠 nalezy je縟zi wolniej bo zwierz阾a z lasu wy砤勘 (no mo縠 nie na autostradzie ale og髄nie gdzie indziej). Wi阠 skoro wy砤勘 to nie jedziemy 90 tylko 65.

Tok rozumowania podobny tylko aplikowany w druga strone.

Po prostu - nie patrza w lusterka. Albo nie chce im sie tempomatu
wylaczac.


Tu nie ma wyt硊maczenia. B潮d i g硊pota.

Tylko ja na to patrze jak na dwa b酬dy.
Jeden po stronie nie patrz眂ego w lusterka a jeden po stronie tego co przekracza te 140.
Gdyby jednego z nich nie bylo to wypadek by sie nie zdarzy. No, nie zdarzy by si ten wypadek bo m骻砨y sie zdarzyc inny :) Ale to juz filozofia :)

> Zreszta jak widz z moich jazd to raczej 80-90% pojazd體 jedzie nie
> wi阠ej ni 120. Czyli te 140 jest dobrym ograniczeniem skoro
> niewielu go potrzebuje.

10-20% jedzie jednak szybciej - czemu nie podniesc ?
Gdziestam oszem - robi sie niebezpiecznie przy duzej roznicy
predkosci, no i samej predkosci. Ale mozna ustalic 150, czy 160 ...


Nie widze przeszk骴 aby je podnie舵.
Ci昕ar體kom te. Niech se jad 100-110 po autostradzie. Tak jak w usiech.

Dzieki temu grupa osob體ek pojedzie podobnie jak ci昕ar體ki i liczba wyprzedze dramatycznie spadnie. Lewy pas sie opr罂ni i 禼igacze skorzystaj nawet jesli te 140 zostanie.

Og髄nie i tak fajnie 縠 mamy 140 a nie 120-130 jak w innych krajach.

Dla mnie istotne jest 縠 standard prawny jest znany i stosowany. Dzi阫i temu kierowcy nie musz wiedzie jaka jest teraz moda na jazd.
Szczeg髄nie ci co na autostrady trafiaj w 秝i阾a czy urlopy.

Zobacz jakie zdziwienie na grupie czasem sie objawia kiedy kto odkrywa 縠 w wawie to jad szybko a w jakim krakowie nie (ten krak體 to nie wiem czy akurat powolny jest). I jest zdziwienie 縠 ramy zachowa s inne.

Data: 2015-12-30 19:31:52
Autor: Cavallino
pohamuj sie
W dniu 30.12.2015 o 14:26, sczygiel@gmail.com pisze:

Nas interesuje jednak jeszcze co innego - roznica predkosci w stosunku
do tira jadacego 90. 50 i 90 km/h.

25 i 65m odleglosci potrzebnej do zwolnienia - wliczajac sekunde na
reakcje. Tir zajezdzajacy droge z odleglosci 65m ... no, powinien
ustapic ...


Zgadza si. W og髄e to powinien nie wyje縟za je秎i odleg硂舵 jest mniejsza ni te 300m.


Nie powinien wyje縟縜, je秎i w lusterku widzi kogo kto go dogoni ZANIM on sko馽zy swoje 矿硍ie wyprzedzanie.

To przynajmniej wyczerpuje kodeksow definicj.

Data: 2015-12-31 00:35:57
Autor: sczygiel
pohamuj sie
W dniu 秗oda, 30 grudnia 2015 19:31:49 UTC+1 u縴tkownik Cavallino napisa:
W dniu 30.12.2015 o 14:26, sczygiel@gmail.com pisze:

>> Nas interesuje jednak jeszcze co innego - roznica predkosci w stosunku
>> do tira jadacego 90. 50 i 90 km/h.
>>
>> 25 i 65m odleglosci potrzebnej do zwolnienia - wliczajac sekunde na
>> reakcje. Tir zajezdzajacy droge z odleglosci 65m ... no, powinien
>> ustapic ...
>>
>
> Zgadza si. W og髄e to powinien nie wyje縟za je秎i odleg硂舵 jest mniejsza ni te 300m.


Nie powinien wyje縟縜, je秎i w lusterku widzi kogo kto go dogoni ZANIM on sko馽zy swoje 矿硍ie wyprzedzanie.

To przynajmniej wyczerpuje kodeksow definicj.

Zgadza si z grubsza. Te pojmuj podobnie termin wymuszenie.
Jednak tam OIDP jest jeszcze informacja o nag硑m czy nadmiernym hamowaniu..

Czyli jednak mo縠 wyjecha o ile nie zmusi tego na lewym pasie do mocniejszego hamowania.

Data: 2015-12-31 17:42:50
Autor: Cavallino
pohamuj sie
W dniu 31.12.2015 o 09:35, sczygiel@gmail.com pisze:
W dniu 秗oda, 30 grudnia 2015 19:31:49 UTC+1 u縴tkownik Cavallino napisa:
W dniu 30.12.2015 o 14:26, sczygiel@gmail.com pisze:

Nas interesuje jednak jeszcze co innego - roznica predkosci w stosunku
do tira jadacego 90. 50 i 90 km/h.

25 i 65m odleglosci potrzebnej do zwolnienia - wliczajac sekunde na
reakcje. Tir zajezdzajacy droge z odleglosci 65m ... no, powinien
ustapic ...


Zgadza si. W og髄e to powinien nie wyje縟za je秎i odleg硂舵 jest mniejsza ni te 300m.


Nie powinien wyje縟縜, je秎i w lusterku widzi kogo kto go dogoni ZANIM
on sko馽zy swoje 矿硍ie wyprzedzanie.

To przynajmniej wyczerpuje kodeksow definicj.

Zgadza si z grubsza. Te pojmuj podobnie termin wymuszenie.


Ale wiesz, 縠 to oznacza, 縠 ma nie wyprzedza, je秎i widzi kogo szybszego nawet kilka km z ty硊?


Jednak tam OIDP jest jeszcze informacja o nag硑m czy nadmiernym hamowaniu..

Czyli jednak mo縠 wyjecha o ile nie zmusi tego na lewym pasie do mocniejszego hamowania.

A dlaczego mocniejszego?
JAKIEGOKOLWIEK !!!!!!

Data: 2015-12-30 19:01:02
Autor: mk4
pohamuj sie
On 2015-12-30 11:17, sczygiel@gmail.com wrote:
Tu si jednak ustosunkuj nast阷uj眂o:
Jak umie to niech zapieprza se 140km/h.
Ale reszta kierowc體 nie oczekuje 縠 kto zapieprza szybciej.
Oczekuj 縠 jesli nie jedziesz jak reszta to raczej nie b阣ziesz jecha 180km/h.

Zak砤danie 縠 inni kierowcy b阣 _ca硑_czas_ oczekiwa takiego szybkiego lopeza jest g硊pie.
Wi阫so舵 ludzi nie robi nawet tego co powinna a co dopiero oczekiwa od nich robienia czego dodatkowego, w tym przypadku zak砤dania 縠 ktos inny z砤mie przepisy i adaptowania si do tego.

Ale tu sa jasne obowiazki przy zmianie pasa - najwazniejszy to, ze masz nie wymuszac pierwszenstwa - czyli jadacy za toba nie powinien hamowac. Zadnych towarzyszacych dodatkowych okolicznosci nie ma - reszta to proba rozmydlania sprawy.

Przeciez nikt nie wnika - jesli jestes sokolem i w 0.1 sekundy jestes w stanie ocenic czy zajedziesz czy nie to naleza sie brawa!

A jesli nie jestes to masz podjac stosowne kroki, zeby ocenic wlasciwie - zwykle trzeba poobserwowac dluzej.

Zupelnie nie wiem skad w tym kontekscie biora sie teksty o jakimkolwiek zakladaniu. Sek w tym, ze nic nie nalezy zakladac tylko wlasciwie ocenic sytuacje. I nalezy to robic starannie a nie bazowac na zalozeniach.

Jest gdzies przepisach, ze mozna spodziewac sie, ze inni sie stosuja do przepisow. No ale to chyba jest jasne, ze chodzi tu glownie o to zeby nie zakladac calkowitej anarchii i sytuacji zupelnie absurdalnych - no nie wiem - jazdy lewa strona drogi czy krecenie baczkow na srodku drogi.
Dodatkowo jest tez zasada ograniczonego zaufania ktora doprecyzowuje powyzsze.

Mozna sie spodziewac, ze tak jest - ale nie mozna tak zakladac!!

Czyli z przepisow nigdzie nie wynika, ze cokolwiek nalezy zakladac - jest tam tez jasno czego nalezy dopelnic - bez zakladania czegokolwiek.

Niestety pod wplywem pieniaczy oraz mediow nakrecanych przez pieniaczy i roznych "swietojebliwych" nasze "niezawisle" sady od czasu do czasu wydaja przedziwne wyroki, ktore uniewinniaja takich co to tam sobie zalozyli i w efekcie spowodowali wypadek. No takie typowe to wyjazd z podporzadkowanej - i tlumaczenie, ze "on nie sadzi, ze tamten tak szybko jechal". Sadzil nie sadzil - jakie to ma znaczenie? A nie mogl po prostu wlasciwie ocenic sytuacje? W koncu jemu ni ebylo sadzic tylko ustapic. Jakies powody dla ktorych wlaczyla sie tu funkcja sadzenia?

--
mk4

Data: 2015-12-31 00:56:54
Autor: sczygiel
pohamuj sie
W dniu 秗oda, 30 grudnia 2015 19:01:16 UTC+1 u縴tkownik mk4 napisa:
On 2015-12-30 11:17, sczygiel@gmail.com wrote:
> Tu si jednak ustosunkuj nast阷uj眂o:
> Jak umie to niech zapieprza se 140km/h.
> Ale reszta kierowc體 nie oczekuje 縠 kto zapieprza szybciej.
> Oczekuj 縠 jesli nie jedziesz jak reszta to raczej nie b阣ziesz jecha 180km/h.
>
> Zak砤danie 縠 inni kierowcy b阣 _ca硑_czas_ oczekiwa takiego szybkiego lopeza jest g硊pie.
> Wi阫so舵 ludzi nie robi nawet tego co powinna a co dopiero oczekiwa od nich robienia czego dodatkowego, w tym przypadku zak砤dania 縠 ktos inny z砤mie przepisy i adaptowania si do tego.

Ale tu sa jasne obowiazki przy zmianie pasa - najwazniejszy to, ze masz nie wymuszac pierwszenstwa - czyli jadacy za toba nie powinien hamowac. Zadnych towarzyszacych dodatkowych okolicznosci nie ma - reszta to proba rozmydlania sprawy.


To nie jest pr骲a rozmydlania sprawy tylko wyjasnienie faktu dlaczego dzieje si tak jak si dzieje.

Przeciez nikt nie wnika - jesli jestes sokolem i w 0.1 sekundy jestes w stanie ocenic czy zajedziesz czy nie to naleza sie brawa!

A jesli nie jestes to masz podjac stosowne kroki, zeby ocenic wlasciwie - zwykle trzeba poobserwowac dluzej.


Ano trzeba. Tyle 縠 jak cz硂wiek jedzie juz godzine i wszyscy dotychczas jechali poni縠j tych 130 to taki ludek nie b阣zie oczekiwa 縠 jednak 2% jedzie 180.
To zwyk硑 fakt. Tak dzia砤 ludzki umys.
Ty te jak jedziesz przez las to odejmujesz sobie pr阣ko禼i bo jele wyskoczy?
Przecie wczoraj sta硑 przy drodze wi阠 dzi te mog tam by..

Rozumiesz ide?
Ja tego nie usprawiedliwiam. Wyja秐iam mechanizm i uzasadniam dlaczego limit 140 plus fakt 縠 znakomita wi阫szo舵 jedzie poni縠j 120 powoduje to o czym tu dyskutujemy.

Mo縠sz pr骲owa zmienia 秝iat i ludzi bo mo縠 sie uda ale jakos nie wierz 縠 to si da.

Zupelnie nie wiem skad w tym kontekscie biora sie teksty o jakimkolwiek zakladaniu. Sek w tym, ze nic nie nalezy zakladac tylko wlasciwie ocenic sytuacje. I nalezy to robic starannie a nie bazowac na zalozeniach.


A np. z zasady ograniczonego zaufania kt髍a jest wbijana do g硂wy kierowcom.
Nie wiem czy teraz te ale kiedys by砤.
No i z tego 縠 tak dzia砤 m髗g. Jak co si dzieje 100 razy tak a tylko raz inaczej to b阣ziesz zak砤da za ka縟ym razem 縠 b阣zie inaczej ni standardowo?

Tak dzia砤 m髗g szarego kierowcy.
Jest gdzies przepisach, ze mozna spodziewac sie, ze inni sie stosuja do przepisow. No ale to chyba jest jasne, ze chodzi tu glownie o to zeby nie zakladac calkowitej anarchii i sytuacji zupelnie absurdalnych - no nie wiem - jazdy lewa strona drogi czy krecenie baczkow na srodku drogi.
Dodatkowo jest tez zasada ograniczonego zaufania ktora doprecyzowuje powyzsze.

Mozna sie spodziewac, ze tak jest - ale nie mozna tak zakladac!!


A czym sie jedno od drugiego r罂ni w przypadku takiego wyprzedzania?
Patrzysz w lusterko, co tam daleko sie swieci.
Patrzysz znowu i 秝ieci sie nadal i w sumei nie wida aby sie bardzo zblizy硂. Zabierasz sie za wyprzedzanie swoim na砤dowanym kombikiem a tu zonk bo w polowie ci昕ar體ki jaka beemka ci mruga w zderzak.
A przecie jak poprzednio jak wielokrotnie wyprzedza砮 to by硂 spokojnie i nikt cie nie dogania.

Oczywi禼ie jak czwarty czy pi眛y raz tak ci sie to zdarzy to zaczniesz sie spodziewa 縠 tak mo縠 sie sta. Ale nie ka縟y mato砮k zmieni podej禼ie. Sporo os骲 za硂縴 縠 jak ograniczenie jest do 140 to jad眂 115 nie blokuje si zbytnio tego z ty硊 bo to tylko 25km/h r罂nicy.

Tyle 縠 tw骿 odbi髍 sprawy jest inny.

Czyli z przepisow nigdzie nie wynika, ze cokolwiek nalezy zakladac - jest tam tez jasno czego nalezy dopelnic - bez zakladania czegokolwiek.


W przepisach nie, ale w ludzkiej naturze tak.
Zreszt skoro powo硊jesz si na przepisy to w nich jest wpisane ograniczenie pr阣ko禼i. Obie strony wtedy pope硁iaj b潮d. I obie strony mog b潮d naprawi.

Niestety pod wplywem pieniaczy oraz mediow nakrecanych przez pieniaczy i roznych "swietojebliwych" nasze "niezawisle" sady od czasu do czasu wydaja przedziwne wyroki, ktore uniewinniaja takich co to tam sobie zalozyli i w efekcie spowodowali wypadek. No takie typowe to wyjazd z podporzadkowanej - i tlumaczenie, ze "on nie sadzi, ze tamten tak szybko jechal". Sadzil nie sadzil - jakie to ma znaczenie? A nie mogl po prostu wlasciwie ocenic sytuacje? W koncu jemu ni ebylo sadzic tylko ustapic. Jakies powody dla ktorych wlaczyla sie tu funkcja sadzenia?


Bo wypadek by spowodowany przez obie strony.
Ot i ca砤 tajemnica.


BTW. Ostatnio byl na reddicie filmik jak to gosciu jedzie sobie osiedlem i po zrobieniu zakr阾u babka mu w prz骴 wje縟za. Po prostu nie patrzyla gdzie jedzie, zjecha砤 na jego pas i przywali砤.

Dyskusja by砤 ciekawa i jeden z dyskutant體 powo砤 si na logik "kamienia".
Mianowicie ten co jecha poprawnie jak widzial co sie dzieje (bo oboje jechali powoli) sie zatrzyma. I babka przywali砤 jak sta nieruchomo.

W zwi眤ku z tym s眃 m骻 orzec 縠 to babka jest w 100% winna bo gdyby zamiast auta by nieruchomy kamie to nie m骻 by by winny.

Data: 2015-12-29 10:06:51
Autor: Liwiusz
pohamuj sie
W dniu 2015-12-29 o 10:03, J.F. pisze:
https://www.autostrada-a2.pl/press:POHAMUJ_SIE_Nie_wyprzedzaj_bezmyslnie_-_apeluja_Maciej_Wislawski_i_Juliusz_Szalek_dziennikarze_motoryzacyjni_wspierajacy_akcje_Autostrady_Wielkopolskiej_SA,136

"Jakie mog膮 by膰 skutki bezmy艣lnego wyprzedzania si臋 tir贸w na
autostradzie pokazuj膮 dziennikarze motoryzacyjni bior膮cy udzia艂 w
akcji Autostrady Wielkopolskiej SA pt. Bezpieczna JazdA2. Lubi臋 to!
Maciej Wis艂awski i Juliusz Szalek prawid艂owo rozpoczynaj膮 manewr
wyprzedzania, podczas kt贸rego zaje偶d偶a im drog臋 samoch贸d ci臋偶arowy,
kt贸ry nagle postanawia wyprzedzi膰 pojazd jad膮cy przed nim.
Dziennikarze zmuszeni s膮 do gwa艂townej reakcji i ostrego hamowania,
ale czasu maj膮 ju偶 za ma艂o, a droga hamowania jest zbyt d艂uga wi臋c
ulegaj膮 gro藕nemu wypadkowi. Na szcz臋艣cie to tylko czarny scenariusz
filmu, kt贸ry powsta艂 na potrzeby kampanii przebiegaj膮cej pod has艂em
鈥瀙ohamuj si臋!鈥. Kolejna ju偶 ods艂ona akcji porusza zjawisko cz臋sto
bezmy艣lnego i gro藕nego w skutki wyprzedzania si臋 TIR-贸w na
autostradzie. Ci臋偶ar贸wki wykonuj膮c manewr wyprzedzania wielokrotnie
spowalniaj膮 ruch i doprowadzaj膮 do sytuacji niebezpiecznych. Patronat
honorowy nad kampani膮 sprawuje Krajowa Rada Bezpiecze艅stwa Ruchu
Drogowego."

Edukacje jak najbardziej popieram ... ale czy dotrze do adresata ?

Gdzie ten film?

No i w艂a艣ciwie o co chodzi? Pi臋tnuje si臋 wyprzedzaj膮cego, zamiast
wymuszaj膮cego pierwsze艅stwo tirmana?

--
Liwiusz

Data: 2015-12-29 10:24:14
Autor: Tom N
pohamuj sie
Liwiusz w <news:n5tifl$7oa$1node2.news.atman.pl>:

W dniu 2015-12-29 o 10:03, J.F. pisze:
https://www.autostrada-a2.pl/press:POHAMUJ_SIE_Nie_wyprzedzaj_bezmyslnie_-_apeluja_Maciej_Wislawski_i_Juliusz_Szalek_dziennikarze_motoryzacyjni_wspierajacy_akcje_Autostrady_Wielkopolskiej_SA,136
Gdzie ten film?

"Ka縟y z w眛k體 poruszany by w formie niekonwencjonalnej kresk體ki.
Wszystkie animacje mo縩a znale兼 na oficjalnym kanale AWSA na YouTube"

--
'Tom N'

Data: 2015-12-29 10:48:25
Autor: J.F.
pohamuj sie
Dnia Tue, 29 Dec 2015 10:06:51 +0100, Liwiusz napisa(a):
W dniu 2015-12-29 o 10:03, J.F. pisze:
https://www.autostrada-a2.pl/press:POHAMUJ_SIE_Nie_wyprzedzaj_bezmyslnie_-_apeluja_Maciej_Wislawski_i_Juliusz_Szalek_dziennikarze_motoryzacyjni_wspierajacy_akcje_Autostrady_Wielkopolskiej_SA,136

"Jakie mog by skutki bezmy秎nego wyprzedzania si tir體 na
autostradzie pokazuj dziennikarze motoryzacyjni bior眂y udzia w

[...] Kolejna ju ods硂na akcji porusza zjawisko cz阺to
bezmy秎nego i gro糿ego w skutki wyprzedzania si TIR-體 na
autostradzie.

No i w砤禼iwie o co chodzi? Pi阾nuje si wyprzedzaj眂ego, zamiast
wymuszaj眂ego pierwsze駍two tirmana?

Jak rozumiem pietnuje sie wyprzedzajacego tirmana ("sie tirow").
Bezmyslnie wyprzedzajacego, bo jak zajedzie przy tym droge to jest
niebezpiecznie.

J.

Data: 2015-12-29 10:41:25
Autor: Artur Miller
pohamuj sie
W dniu 2015-12-29 o 10:03, J.F. pisze:
https://www.autostrada-a2.pl/press:POHAMUJ_SIE_Nie_wyprzedzaj_bezmyslnie_-_apeluja_Maciej_Wislawski_i_Juliusz_Szalek_dziennikarze_motoryzacyjni_wspierajacy_akcje_Autostrady_Wielkopolskiej_SA,136

"Jakie mog膮 by膰 skutki bezmy艣lnego wyprzedzania si臋 tir贸w na
autostradzie pokazuj膮 dziennikarze motoryzacyjni bior膮cy udzia艂 w
akcji Autostrady Wielkopolskiej SA pt. Bezpieczna JazdA2. Lubi臋 to!
Maciej Wis艂awski i Juliusz Szalek prawid艂owo rozpoczynaj膮 manewr
wyprzedzania, podczas kt贸rego zaje偶d偶a im drog臋 samoch贸d ci臋偶arowy,
kt贸ry nagle postanawia wyprzedzi膰 pojazd jad膮cy przed nim.
Dziennikarze zmuszeni s膮 do gwa艂townej reakcji i ostrego hamowania,
ale czasu maj膮 ju偶 za ma艂o, a droga hamowania jest zbyt d艂uga wi臋c
ulegaj膮 gro藕nemu wypadkowi. Na szcz臋艣cie to tylko czarny scenariusz
filmu, kt贸ry powsta艂 na potrzeby kampanii przebiegaj膮cej pod has艂em
鈥瀙ohamuj si臋!鈥. Kolejna ju偶 ods艂ona akcji porusza zjawisko cz臋sto
bezmy艣lnego i gro藕nego w skutki wyprzedzania si臋 TIR-贸w na
autostradzie. Ci臋偶ar贸wki wykonuj膮c manewr wyprzedzania wielokrotnie
spowalniaj膮 ruch i doprowadzaj膮 do sytuacji niebezpiecznych. Patronat
honorowy nad kampani膮 sprawuje Krajowa Rada Bezpiecze艅stwa Ruchu
Drogowego."

Edukacje jak najbardziej popieram ... ale czy dotrze do adresata ?



nie "ci臋偶ar贸wki spowalniaja i doprowadzaj膮" tylko "kierowcy ci臋偶ar贸wek spowalniaj膮 i doprowadzaj膮". no i w艂a艣nie nie rozumiem kogo autorzy pi臋tnuj膮...

jak jeszcze je藕dzi艂em A2 kilka razy w tygodniu, to zauwa偶y艂em, 偶e zbli偶aj膮c si臋 w dzie艅 do kolumny tir贸w na d艂ugich 艣wiat艂ach zajezdzanie drogi zdarza si臋 zdecydowanie rzadziej. pewnie my艣l膮, 偶e radiow贸z z tajniakiem tylko koguta nie wida膰 :) w nocy niestety zostaje CB i "spoko, zaje偶d偶aj, ale mi nie przeszkadza stanie 3 godziny na poboczu i czekanie na policj臋"

a mo偶e wprowadzi膰 zakaz jazdy ci臋偶ar贸wek po lewym skrajnym pasie autostrady?

a.

Data: 2015-12-29 10:54:33
Autor: J.F.
pohamuj sie
Dnia Tue, 29 Dec 2015 10:41:25 +0100, Artur Miller napisa(a):
W dniu 2015-12-29 o 10:03, J.F. pisze:
https://www.autostrada-a2.pl/press:POHAMUJ_SIE_Nie_wyprzedzaj_bezmyslnie_-_apeluja_Maciej_Wislawski_i_Juliusz_Szalek_dziennikarze_motoryzacyjni_wspierajacy_akcje_Autostrady_Wielkopolskiej_SA,136

a mo縠 wprowadzi zakaz jazdy ci昕ar體ek po lewym skrajnym pasie autostrady?

Niby mozna, tylko prawym pasem moze cos legalnie jechac 70, 50, a
nawet 40. Najlepszy bylby przepis o zakazie wyprzedzania bez znaczacej nadwyzki
predkosci. VR sfilmuje jak wyprzedza 2 minuty i 100zl mandatu.
Choc w zasadzie policja moze juz dzis karac za utrudnianie ruchu. Do tego moze nakaz zwolnienia przez wyprzedzanego.

Ale mniejszym problemem jest dlugie wyprzedzanie - wiekszym to, ze oni
sie w lusterka nie patrza przed zmiana pasa. J.

Data: 2015-12-29 11:56:41
Autor: Artur Miller
pohamuj sie
W dniu 2015-12-29 o 10:54, J.F. pisze:
Dnia Tue, 29 Dec 2015 10:41:25 +0100, Artur Miller napisa(a):
W dniu 2015-12-29 o 10:03, J.F. pisze:
https://www.autostrada-a2.pl/press:POHAMUJ_SIE_Nie_wyprzedzaj_bezmyslnie_-_apeluja_Maciej_Wislawski_i_Juliusz_Szalek_dziennikarze_motoryzacyjni_wspierajacy_akcje_Autostrady_Wielkopolskiej_SA,136

a mo縠 wprowadzi zakaz jazdy ci昕ar體ek po lewym skrajnym pasie autostrady?

Niby mozna, tylko prawym pasem moze cos legalnie jechac 70, 50, a
nawet 40.

Najlepszy bylby przepis o zakazie wyprzedzania bez znaczacej nadwyzki
predkosci. VR sfilmuje jak wyprzedza 2 minuty i 100zl mandatu.
Choc w zasadzie policja moze juz dzis karac za utrudnianie ruchu.

zn體 pojawia si k硂pot przy interpretacji tej "znacznej nadwy縦i". utrudnianie ruchu to chyba to co, pod co mo縩a podczepi wy禼igi 矿硍i. bo jak pusto, to niech sobie jad obok siebie cho鎎y 20km. skoro si tak kochaj...


Do tego moze nakaz zwolnienia przez wyprzedzanego.

to ju prawie jest. wyprzedzany nie mo縠 utrudnia manewru wyprzedzaj眂emu.


Ale mniejszym problemem jest dlugie wyprzedzanie - wiekszym to, ze oni
sie w lusterka nie patrza przed zmiana pasa.


wi阠 pozostaje edukacja. rejestratory + zg砤szanie ka縟ego wymuszenia pierwsze駍twa. jak si rozniesie, 縠 "je縟勘 takie kurwy ormowcy i nagrywaj" to mo縠 b阣 "si pohamowywa" :) bo na policj to raczej nie licz.

a.

Data: 2015-12-29 12:06:32
Autor: J.F.
pohamuj sie
Dnia Tue, 29 Dec 2015 11:56:41 +0100, Artur Miller napisa(a):
W dniu 2015-12-29 o 10:54, J.F. pisze:
https://www.autostrada-a2.pl/press:POHAMUJ_SIE_Nie_wyprzedzaj_bezmyslnie_-_apeluja_Maciej_Wislawski_i_Juliusz_Szalek_dziennikarze_motoryzacyjni_wspierajacy_akcje_Autostrady_Wielkopolskiej_SA,136
a mo縠 wprowadzi zakaz jazdy ci昕ar體ek po lewym skrajnym pasie autostrady?

Niby mozna, tylko prawym pasem moze cos legalnie jechac 70, 50, a
nawet 40.

Najlepszy bylby przepis o zakazie wyprzedzania bez znaczacej nadwyzki
predkosci. VR sfilmuje jak wyprzedza 2 minuty i 100zl mandatu.
Choc w zasadzie policja moze juz dzis karac za utrudnianie ruchu.

zn體 pojawia si k硂pot przy interpretacji tej "znacznej nadwy縦i". utrudnianie ruchu to chyba to co, pod co mo縩a podczepi wy禼igi 矿硍i. bo jak pusto, to niech sobie jad obok siebie cho鎎y 20km. skoro si tak kochaj...

W koncu policja i itd ma te swoje tajnowozy, 2 minuty nie powinny juz
budzic watpliwosci.
A i przy minucie - zatrzymac, sprawdzic, pouczyc ze to za dlugo ... i
strata wieksza niz zysk :-)

Do tego moze nakaz zwolnienia przez wyprzedzanego.
to ju prawie jest. wyprzedzany nie mo縠 utrudnia manewru wyprzedzaj眂emu.

Ale zwolnic nie musi ...

Ale mniejszym problemem jest dlugie wyprzedzanie - wiekszym to, ze oni
sie w lusterka nie patrza przed zmiana pasa.

wi阠 pozostaje edukacja.

No i wlasnie to robia.

rejestratory + zg砤szanie ka縟ego wymuszenia pierwsze駍twa. jak si rozniesie, 縠 "je縟勘 takie kurwy ormowcy i nagrywaj" to mo縠 b阣 "si pohamowywa" :) bo na policj to raczej nie licz.

Oni tez maja kamery. Jak zacznie sie wzajemne donoszenie ...

J.

Data: 2015-12-29 12:17:04
Autor: Artur Miller
pohamuj sie
W dniu 2015-12-29 o 12:06, J.F. pisze:

rejestratory + zg砤szanie ka縟ego wymuszenia
pierwsze駍twa. jak si rozniesie, 縠 "je縟勘 takie kurwy ormowcy i
nagrywaj" to mo縠 b阣 "si pohamowywa" :) bo na policj to raczej nie
licz.

Oni tez maja kamery. Jak zacznie sie wzajemne donoszenie ...


to w ko馽u b阣zie porz眃ek i spok骿 :)

a.

Data: 2015-12-30 06:30:41
Autor: Shrek
pohamuj sie
On 29.12.2015 11:56, Artur Miller wrote:

a mo縠 wprowadzi zakaz jazdy ci昕ar體ek po lewym skrajnym pasie
autostrady?

Niby mozna, tylko prawym pasem moze cos legalnie jechac 70, 50, a
nawet 40.

Najlepszy bylby przepis o zakazie wyprzedzania bez znaczacej nadwyzki
predkosci. VR sfilmuje jak wyprzedza 2 minuty i 100zl mandatu.
Choc w zasadzie policja moze juz dzis karac za utrudnianie ruchu.

zn體 pojawia si k硂pot przy interpretacji tej "znacznej nadwy縦i".
utrudnianie ruchu to chyba to co, pod co mo縩a podczepi wy禼igi 矿硍i.
bo jak pusto, to niech sobie jad obok siebie cho鎎y 20km. skoro si tak
kochaj...


A tam kombinujecie - zakaz wyprzedzania i odrobina zdrowego rozs眃ku - tzn jak rzeczywi禼ie prawym jedzie co 60 bo co tam, to tir normalnie wyprzedza a policja nie widzi. Dzia砤 (na og蟪, bo by przypadek rzeczniczki kretynki) przy prezeje縟zaniu podw骿nej ci眊砮j, to i czemu mia硂by tu nie dzi砤;)

Data: 2015-12-29 12:29:07
Autor: Miroo
pohamuj sie
W dniu 2015-12-29 o 10:54, J.F. pisze:
Ale mniejszym problemem jest dlugie wyprzedzanie - wiekszym to, ze oni
sie w lusterka nie patrza przed zmiana pasa.

A ja mam wra縠nie, 縠 jednak patrz. Rzadko je縟筷 autostradami, a ju kilka razy zdarzy硂 mi si, 縠 ci昕ar體ka rozpocz瓿a wyprzedzanie tu przed moim nosem, mimo i by硂 zupe硁ie pusto i daleka by硂 wida, 縠 si zbli縜m. Pech? Staram si przewidywa takie sytuacje, ale mimo to raz czy dwa musia砮m mocno hamowa.
Widzia砮m akcj, jak wyprzedzaj眂y nie odpu禼i i musia ucieka na "trawk" (chocia du縪 jej dam nie by硂). Zakurzy硂 si, ale si jako zmie禼i mi阣zy tirem i barierk.

Pozdrawiam

Data: 2015-12-29 12:39:54
Autor: J.F.
pohamuj sie
Dnia Tue, 29 Dec 2015 12:29:07 +0100, Miroo napisa(a):
W dniu 2015-12-29 o 10:54, J.F. pisze:
Ale mniejszym problemem jest dlugie wyprzedzanie - wiekszym to, ze oni
sie w lusterka nie patrza przed zmiana pasa.

A ja mam wra縠nie, 縠 jednak patrz. Rzadko je縟筷 autostradami, a ju kilka razy zdarzy硂 mi si, 縠 ci昕ar體ka rozpocz瓿a wyprzedzanie tu przed moim nosem, mimo i by硂 zupe硁ie pusto i daleka by硂 wida, 縠 si zbli縜m. Pech? Staram si przewidywa takie sytuacje, ale mimo to raz czy dwa musia砮m mocno hamowa.

Myslisz ze celowo ?

Moze jednak pech - to byl ten moment, gdy on uznal ze jest
wystarczajaco blisko poprzednika i trzeba wyprzedzac ...

Osobowki tez tak maja, ale tam roznica predkosci mniejsza/wieksza.

J.

Data: 2015-12-29 21:06:25
Autor: Sebastian Bia艂y
pohamuj sie
On 2015-12-29 10:03, J.F. wrote:
ale czy dotrze do adresata ?

Jesli w ka偶dej ci臋偶ar贸wce vmax bedzie ustawiony z dok艂adno艣ci膮 do promila to perspektywa wyprzedzania si臋 przez 20 minut zniech臋ci ka偶dego. Obecnie r贸偶nica 0.5km/h to wyra藕na zach臋ta 偶eby pokaza膰 kto ma d艂u偶sz膮 naczep臋.

Data: 2015-12-29 22:13:46
Autor: Adam
pohamuj sie
W dniu 2015-12-29 o 10:03, J.F. pisze:
https://www.autostrada-a2.pl/press:POHAMUJ_SIE_Nie_wyprzedzaj_bezmyslnie_-_apeluja_Maciej_Wislawski_i_Juliusz_Szalek_dziennikarze_motoryzacyjni_wspierajacy_akcje_Autostrady_Wielkopolskiej_SA,136
(...)

Ciekawe, dlaczego w Polsce autostrady maj tylko dwa pasy ruchu.


--
Pozdrawiam.

Adam

Data: 2015-12-31 00:04:04
Autor: RoMan Mandziejewicz
pohamuj sie
Hello Adam,

Tuesday, December 29, 2015, 10:13:46 PM, you wrote:

W dniu 2015-12-29 o 10:03, J.F. pisze:
https://www.autostrada-a2.pl/press:POHAMUJ_SIE_Nie_wyprzedzaj_bezmyslnie_-_apeluja_Maciej_Wislawski_i_Juliusz_Szalek_dziennikarze_motoryzacyjni_wspierajacy_akcje_Autostrady_Wielkopolskiej_SA,136
(...)

Ciekawe, dlaczego w Polsce autostrady maj tylko dwa pasy ruchu.

Inaczej za秔iewasz, jak na podje糳zie na G髍 秝. Anny na A4 spotkasz
ci昕ar體ki wyprzedzaj眂e si na 3 pasach. Podobnie jest na g髍nym
眘ku - ale tam miejscami bywaj 4 pasy i da si ta砤tajstwo
wyyprzedzi skrajnym PRAWYM, kt髍ego TIRmani si brzydz.



--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

pohamuj sie

Nowy film z video.banzaj.pl wi阠ej »
Redmi 9A - recenzja bud縠towego smartfona