Data: 2019-05-31 18:23:08 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/lekarka-i-ratownik-myśleli-że-jest-pijany-19-latek-umierał-w-męczarniach/ar-AACcg7y
Ale ja tu czegos nie rozumiem: -dlaczego policjanci zatrzymali ... poszkodowanego ? -skoro sekcja nie wykazala alkoholu we krwi, to skad podejrzenie, ze nietrzezwy ? -nietrzezwego policjanci nie badaja alkomatem ? -skoro mamy orzeczenie lekarskie, ze pacjent byl zdrowy, to czemu nie zawieszono pol komisariatu ? No bo gdzie go pobito tak mocno ? Rozdac kamery. I jak bedzie brakowalo choc sekundy nagrania, to do pierdla :-) J. |
|
Data: 2019-05-31 22:59:55 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 31.05.2019 o 18:23, J.F. pisze:
Ale ja tu czegos nie rozumiem: Przynajmniej z artykułu nie wynika jednoznacznie, by go zatrzymali procesowo. Przewieźli go na areszty pewnie na podstawie art. 40 Ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Choć też nie napisano tego jednoznacznie, więc może były jakieś podstawy do zatrzymania. Dziennikarze najczęściej tych rożnych powodów w ogóle nie rozróżniają.
Bardzo dobrze postawione pytanie. Patrol mógł nie mieć urządzenia, albo gość mógł nie chcieć "dmuchnąć". Może był z gatunku tych, co wiedzą lepiej, co wolno, a co nie, więc nie było jak zweryfikować tego. Nie sądzę, by był nieprzytomny, skoro zarówno załoga karetki, jak również później lekarka nie widzieli powodu do hospitalizacji.
Nie zawsze jest alkomat, a i sam badany nie zawsze chce lub może dmuchnąć. Jeśli facet w wyniku obrażeń zachowywał się jak nietrzeźwy i - przykładowo - ktoś go polał alkoholem i było go od niego czuć, to patrol mógł się pomylić. Pomyłkę wykluczyłoby badanie alkoholu w wydychanym powietrzu, ale widać z jakiegoś powodu go nie zrobiono.
Pewnie z tego powodu, że nie znalazł się oszołom, by wpaść na tak kretyński pomysł. Albo po prostu nie wiedzieli, którą połowę zatrzymywać. Po za tym pewnie nie wiedzieli, że wpadniesz na pomysł zamykania załogi Komisariatu, bo to była załoga z Komendy. No i w nocy w Komendzie jest kilka osób, więc pewnie nie za bardzo było wiadomo, jakim kluczem pozostałych dokooptować.
Taaa. najlepiej takie badające na zawartość alkoholu fotografowanych, żeby było coś w temacie :-) |
|
Data: 2019-06-01 02:00:06 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Dnia Fri, 31 May 2019 22:59:55 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
W dniu 31.05.2019 o 18:23, J.F. pisze: No tak, taka wola ustawodawcy ... i nie wazne, ze komunistycznego. przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Choć też nie napisano tego Dziennikarzom owszem, wszystko jedno. Moze np domagal sie wlasciwego leczenia, a sanitariusze twierdzili, ze zdrowy, wiec "sie awanturowal" i policja zgarnela :-P -skoro sekcja nie wykazala alkoholu we krwi, to skad podejrzenie, ze I nie bylo "wyczuwalna won alkoholu" ? sądzę, by był nieprzytomny, skoro zarówno załoga karetki, jak również Na komendzie nie ma ? No ale zaraz - jak zamknac do wytrzezwienia, bez dowod nietrzezwosci ? No tak, minie pare godzin, ewentalny dowod wyparuje, i policjanci poczuja sie bezpiecznie. dmuchnąć. Jeśli facet w wyniku obrażeń zachowywał się jak nietrzeźwy i - -skoro mamy orzeczenie lekarskie, ze pacjent byl zdrowy, to czemu nie Jaki kretynski? Mamy dwa orzeczenia lekarskie ze zdrowy, a 3 godziny pozniej umiera - i przez te 3h byl pod odpowiedzialnoscia policji :-) Komendant przeprowadzil atak uprzedzajacy :-P Ale to moze miec krotkie nogi, jak sie okaze, ze np lekarze ciagle maja zdjecia rentgenowskie :-P Albo po prostu nie wiedzieli, którą połowę zatrzymywać. No jak to ktorych - tych, co byli na komendzie :-P Po za tym pewnie nie wiedzieli, że wpadniesz na pomysł Ta polowa byla symbolicznie ... ale przymknac, posiedza tydzien, to sypna :-P Rozdac kamery. I jak bedzie brakowalo choc sekundy nagrania, to doTaaa. najlepiej takie badające na zawartość alkoholu fotografowanych, bedzie na filmie ze zbadali, pokaze sie wynik pomiaru z alkomatu, to moga zatrzymac, inaczej to przestepstwo :-P J. |
|
Data: 2019-06-01 14:56:38 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 01.06.2019 o 02:00, J.F. pisze:
Przynajmniej z artykułu nie wynika jednoznacznie, by go zatrzymaliNo tak, taka wola ustawodawcy ... i nie wazne, ze komunistycznego. Jakby kapitalistyczny miał inną, to miał dość czasu, by to zmienić.
Mogło tak być. Co akurat ani ratowników, ani lekarki ani policjantów nie tłumaczy.
Może uznali, ze jest pod wpływem nie tyle alkoholu, co innego podobnie działającego środka. Swoją drogą, że o ile wiadomo, że alkoholu nie znaleziono, to chyba nie ma nic na temat dopalaczy czy narkotyków.
Powinien być, ale może sie zepsół, albo poszedł do kalibracji. Albo - jak już pisałem - klient z tych, co wiedzą, że nie muszą.
Czyli jak odmówi, to wsadzić i czekać, jak przyjdą badania krwi? :-) Ale to miesiąc.
W jakim sensie miałby poprzednio się nie czuć? Pewnie z tego powodu, że nie znalazł się oszołom, by wpaść na takJaki kretynski? Mamy dwa orzeczenia lekarskie ze zdrowy, a 3 godziny To jak pogorszyło się, to wezwali pogotowie.
I co to zmieni, skoro zmarł na obrzęk mózgu?
W nocy raczej połowy nie ma. Kilka osób. Trzeba by było z niewinnych dobrać.
Co?
Już Ci pisałem, że nietrzeźwy moiże odmówić badania i to jego problem, jak dowieść, ze jest trzeźwy. |
|
Data: 2019-06-02 04:23:06 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-01, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
Może uznali, ze jest pod wpływem nie tyle alkoholu, co innego podobnie "Także badania próbek pobranych podczas sekcji wykazały, że mężczyzna nie był nietrzeźwy ani pod wpływem środków odurzających. " -- Marcin |
|
Data: 2019-06-03 13:50:28 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 02.06.2019 o 06:23, Marcin Debowski pisze:
On 2019-06-01, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:Tyle, że zmarł dzień później. Obliczenia retrospektywne można prowadzić w przypadkach kiedy: o Stężenie alkoholu we krwi było wyższe niż 0,4?. o Czas od zdarzenia do pobrania próby krwi nie był dłuższy niż 5 godzin. o W chwili zdarzenia badana osoba znajdowała się w fazie eliminacji alkoholu z ustroju. o Badana osoba nie spożywała alkoholu po zdarzeniu. W opisanym wypadku można jedynie założyć, ze po osadzeniu zatrzymany nie spożywał alkoholu. Pozostałe warunki są trudne do oszacowania łącznie z tym, że skoro gość był na ognisku, gdzie spożywano alkohol, to mógł być jeszcze w fazie wchłaniania. Reasumując, komunikat, że alkoholu w próbkach krwi nie znaleziono znaczy tyle, że jak zmarł, to był trzeźwy. Nic mniej, ani nic więcej. |
|
Data: 2019-06-03 15:17:43 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf50984$0$500$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 02.06.2019 o 06:23, Marcin Debowski pisze: "Także badania próbek pobranych podczas sekcji wykazały, że mężczyzna Jak bylo nizsze, to nie byl nietrzezwy :-P o Czas od zdarzenia do pobrania próby krwi nie był dłuższy niż 5 godzin. Cos mi sie tu nie zgadza, przeciez czasem sekcja jest duzo pozniej. o W chwili zdarzenia badana osoba znajdowała się w fazie eliminacji No, w areszcie mu chyba wodki nie dali. Ha - ogolnie nie bylbym taki pewnien, no ale skoro nie wykryto, to nie dali :-) W opisanym wypadku można jedynie założyć, ze po osadzeniu zatrzymany nie No ale to pare godzin bylo - cos by sie przeciez wchlonelo. A tymczasem zero ... J. |
|
Data: 2019-06-03 18:53:53 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 15:17, J.F. pisze:
Jak bylo nizsze, to nie byl nietrzezwy :-P"Także badania próbek pobranych podczas sekcji wykazały, że mężczyznaTyle, że zmarł dzień później. Obliczenia retrospektywne można prowadzić Tyle, że nie da się tego badaniem retrospektywnym stwierdzić.
Przeważnie. Badanie retrospektywne prowadzi się u żywego, bo polega na dwukrotnym zbadania zawartości alkoholu we krwi lub powietrzu w pewnym określonym w przepisach odstępie. Na tej podstawie ocenia się wstecznie stężenie. Jeśli zaś chodzi o sekcję zwłok, to w chwili śmierci organizm przestaje spalać alkohol, więc w pierwszym przybliżeniu można założyć, że zbadane nawet kilka godzin później stężenie odpowiada stężeniu w chwili śmierci. Manipulacją - nie wiem na ile celową - w tym artykule jest insynuacja, ze skoro w sekcji zwłok nie ujawniono alkoholu we krwi, to w chwili zatrzymania był trzeźwy. Tak naprawdę nie wiadomo. Wiadomo jedynie, ze sprawiał wrażenie pijanego i to wrażenie u kilku osób, które raczej nie są ze sobą powiązane.
Też tak uważam.
Po jednympiwie, jak jesteś zdrowy, to po godzinie, dwóch stężenie spada poniżej 0,2 promili. Oczywiście, jeśli nie chlasz od kilku dni. |
|
Data: 2019-06-03 19:15:24 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf550a1$0$539$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 03.06.2019 o 15:17, J.F. pisze: Jak bylo nizsze, to nie byl nietrzezwy :-P"Także badania próbek pobranych podczas sekcji wykazały, że mężczyznaTyle, że zmarł dzień później. Obliczenia retrospektywne można prowadzić Tyle, że nie da się tego badaniem retrospektywnym stwierdzić. Alez nie - jakby mial ponad 0.5 promila, to by sie dalo. A skoro sie nie da, to znaczy ze nie mial. o Czas od zdarzenia do pobrania próby krwi nie był dłuższy niż 5 godzin.Cos mi sie tu nie zgadza, przeciez czasem sekcja jest duzo pozniej. Przeważnie. Badanie retrospektywne prowadzi się u żywego, bo polega na A w ustawie pisze "do wytrzezwienia", wiec jak spadnie ponizej 0.5, to nalezy obowiazkowo wypuscic :-) Jeśli zaś chodzi o sekcję zwłok, to w chwili śmierci organizm przestaje Manipulacją - nie wiem na ile celową - w tym artykule jest insynuacja, Ile to przecietnie przepala - 0.1 prom/godzine ? To nie chce wyjsc nietrzezwy. Wiadomo jedynie, ze No to zamknac, za falszywe wrazenie :-) Poza tym protokól - gdzie jest protokól ? Też tak uważam.o W chwili zdarzenia badana osoba znajdowała się w fazie eliminacjiNo, w areszcie mu chyba wodki nie dali. Ha - ogolnie nie bylbym taki pewnien, no ale skoro nie wykryto, to nie W opisanym wypadku można jedynie założyć, ze po osadzeniu zatrzymany nie Po jednympiwie, jak jesteś zdrowy, to po godzinie, dwóch stężenie spada Ale jedno piwo to nie jest stan nietrzezwosci i nie upowaznia do doprowadzenia ! J. |
|
Data: 2019-06-03 21:24:50 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 19:15, J.F. pisze:
Tyle, że nie da się tego badaniem retrospektywnym stwierdzić.Alez nie - jakby mial ponad 0.5 promila, to by sie dalo. A skoro sie nie da, to znaczy ze nie mial. Też by się nie dało. Wpisz w Google Badanie Retrospektywne na alkohol i poczytaj, jak eis to robi. To nie jest jakaś tajemna wiedza. Teraz robi się to na podstawie dwóch pomiarów dokonanych minimum co 15 minut. Jak ja się uczyłem medycyny sądowej, to o ile pamiętam konieczne jeszcze były trzy pomiary. Tak, czy siak z jednego pomiaru tego zrobić się nie da, bo nie wiadomo, w którym miejscu krzywej jesteśmy. a ma to krytyczne znaczenie.
Nie tak do końca - by nie zaciemniać. Minimum 0,5 jest do osadzenia wymagane. Wypuszczają, jak spadnie do poziomu niemożliwego do oznaczenia.
Nie jest to liniowe. Zależy od kilku czynników, ale podstawowymi jest płeć, masa ciała. Generalnie są odpowiednie tabelki. No i spadek nie jest liniowy. To jest krzywa. Żeby Ci utrudnić, to już tylko ze złośliwości nadmienię, że jest kilka rożnych metod od nazw ich wynalazców, a wyniki mogą się nieco od siebie różnić. Czasem ma to znaczenie, a czasem nie. Jak jedną metodą wyjdzie Ci, ze kierujący w chwili zdarzenia miał 2 promile, to nie ma co zastanawiać się nad innymi. Ale jak to będzie 0,21, to już może się okazać, ze inną metodą wyjdzie 0,19.
Nie Chce Ci wyjść, bo - wygląda na to, że - piszesz o rzeczach, o których nie masz zielonego pojęcia.Na tym bazują zresztą dziennikarze. Większość osób się nie zastanawia głębiej nad tymi artykułami. Dziennikarze nie skonsultują się z osobą, która będzie im próbowała uświadomić, ze tak naprawdę wróżą z "fusów od kawy". Znajdą takiego, co powie, że można sądzić, ze był trzeźwy, pomijając, ze równie dobrze można sądzić, ze nie - po prostu nie wiadomo.
Tylko, jak tego dowieść.
Zazwyczaj w kilu miejscach. W tym konkretnym wypadku sądzę, ze co najmniej jeden egzemplarz w aktach sparwy. Tylko - o ile to dla Ciebie nie problem - napisz, po co Ci ta wiedza? Pewnie gdzieś tam jest. Po jednympiwie, jak jesteś zdrowy, to po godzinie, dwóch stężenie spada poniżej 0,2 promili. Oczywiście, jeśli nie chlasz od kilku dni.Ale jedno piwo to nie jest stan nietrzezwosci i nie upowaznia do doprowadzenia ! Oczywiście, ze nie. Ale jak skorzystasz z prawa do niezbadania, będziesz sie zataczał i bełkotał, a policjant poczuje alkohol, to skąd ma wiedzieć, że to tylko jedno piwo? |
|
Data: 2019-06-03 23:39:15 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-03, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup Tez się w sumię dziwię, że nie da się nic konkretnego wykryć po stosunkowo krótkim czasie, ale może i nie. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3484320/ Although rates vary widely, the "average" metabolic capacity to remove alcohol is about 170 to 240 g per day for a person with a body weight of 70 kg. This would be equivalent to an average metabolic rate of about 7 g/hr which translates to about one drink per hr. Jak wipił parę piw to faktycznie może być po ptokach. -- Marcin |
|
Data: 2019-06-02 22:11:21 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Dnia Sat, 1 Jun 2019 14:56:38 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
W dniu 01.06.2019 o 02:00, J.F. pisze: Nie mowie nie. Ale troche mial, bo te izby wytrzezwien ponoc polikwidowali - tzn nie wszystkie. przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Choć też nie napisano tegoDziennikarzom owszem, wszystko jedno. I nie bylo "wyczuwalna won alkoholu" ?-skoro sekcja nie wykazala alkoholu we krwi, to skad podejrzenie, zeBardzo dobrze postawione pytanie. Patrol mógł nie mieć urządzenia, albo A za inny srodek moga "zgarnac" ? Bo ustawa na ktora sie powolujesz, to chyba tylko alkoholu dotyczy ? sądzę, by był nieprzytomny, skoro zarówno załoga karetki, jak równieżNa komendzie nie ma ? No jak nie musza ? No ale zaraz - jak zamknac do wytrzezwienia, bez dowod nietrzezwosci ? A inaczej to co - zamkneli bez podstaw. I co prokurator na to ? No tak, minie pare godzin, ewentalny dowod wyparuje, i policjanciW jakim sensie miałby poprzednio się nie czuć? W sensie takim, ze jak zamkna, to juz poszkodowany nie udowodni, ze byl trzezwy. Wiec policjant mial racje :-( To jak pogorszyło się, to wezwali pogotowie.Pewnie z tego powodu, że nie znalazł się oszołom, by wpaść na takJaki kretynski? Mamy dwa orzeczenia lekarskie ze zdrowy, a 3 godziny Ale dlaczego sie pogorszylo ? Komendant przeprowadzil atak uprzedzajacy :-PI co to zmieni, skoro zmarł na obrzęk mózgu? Np na zdjeciu nie widac sladow, ktore sekcja ujawni. Albo po prostu nie wiedzieli, którą połowę zatrzymywać.No jak to ktorych - tych, co byli na komendzie :-P Komendanta za brak nadzoru i tolerowanie, innych tez :-) Po za tym pewnie nie wiedzieli, że wpadniesz na pomysłTa polowa byla symbolicznie ... ale przymknac, posiedza tydzien, to Wszystko. A ktory nie sypnie, to 3 miesiace, bo zamierza mataczyc. Już Ci pisałem, że nietrzeźwy moiże odmówić badania i to jego problem,bedzie na filmie ze zbadali, pokaze sie wynik pomiaru z alkomatu, to moga zatrzymac, inaczej to przestepstwo :-PRozdac kamery. I jak bedzie brakowalo choc sekundy nagrania, to doTaaa. najlepiej takie badające na zawartość alkoholu fotografowanych, A to nie policja powinna udowodnic, ze jest nietrzezwy ? Ale nic nie pisza, ze odmowil. J. |
|
Data: 2019-06-03 06:16:54 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 02.06.2019 o 22:11, J.F. pisze:
Powinien być, ale może sie zepsół, albo poszedł do kalibracji. Albo - To znajomość prawa w obliczu szkodzi. Kulson wie lepiej co obywatelowi wolno a czego nie. Przykład miałeś przy rowerzyście (prawo wymaga podania przyczyny. ale nigdzie nie jest napisane, że prawdziwej). Shrek |
|
Data: 2019-06-03 14:33:11 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 06:16, Shrek pisze:
W dniu 02.06.2019 o 22:11, J.F. pisze: Już wiele razy Cię prosiłem, byś wskazał, w którym miejscu wymagało - zaznaczam wówczas. To, ze ja tak twierdzę, to jeszcze pół biedy. Mogę się mylić. To samo stwierdził Rzecznik Praw Obywatelskich, potem o ile pamiętam Trybunał Konstytucyjny, aż na końcu Sejm, który ten przepis właśnie z tego powodu zmienił. Wystarczy trochę pogooglowac. Natomiast mnie sie Twoich głupot czasem nie chce prostować i wolę poczekać, aż sam znajdziesz sobie, ze nie masz racji. Więc po raz n-ty. Wskaż przepis wymagający podanie powodu przeszukania konkretnego miejsca, nie zaś przeszukania w ogóle. |
|
Data: 2019-06-03 19:37:39 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 14:33, Robert Tomasik pisze:
Więc po raz n-ty. Wskaż przepis Od kiedy rowerzysta jest "konkretnym miejscem"? Bywał już według ciebie przewoźnikiem, ale żeby osoba była miejscem to jeszcze nie było. Shrek |
|
Data: 2019-06-03 21:34:24 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 19:37, Shrek pisze:
W dniu 03.06.2019 o 14:33, Robert Tomasik pisze: Więc przypomnę Ci, ze wówczas nawet Ty uznałeś, ze podstawy przeszukania samego w sobie były, tylko nie wiadomo po co szukali roweru w jakiejś tam torebce. Nie chce mi się szukać wstecz tej dyskusji. Bardzo celnie zauważyłeś, że roweru nie sposób było do tej torebki schować i domagałeś się podania "prawdziwego powodu przeszukania" torebki. Zwróciłem Ci uwagę - cytując Ciebie - że ustawa podania "prawdziwego powodu przeszukania" konkretnego miejsca nie wymaga. Ówczesne unormowanie było takie, ze jak były podstawy do przeszukania w ogóle, to szukało sie wszędzie. Roweru w kieszeni też. Prawda jest taka, że większość policjantów podchodził odo tego zdroworozsądkowo i roweru po kieszeniach nikt nie szukał. Ale jak się zorientowali, ze facet ich nagrywa, to byli w kropce trochę. Mogli albo zrobić to mądrze, albo zgodnie z przepisami. Bojąc się skargi, że zrobili niezgodnie z przepisami zrobili to niemądrze. W ramach pokuty sprawdź sobie sam, jak to w grudniu (bodaj) 2018 roku zmieniono i w jakim zakresie. podpowiem Ci, że właśnie dokładnie w tym. Ale o bezsensowności tego unormowania mówiło się dłuższy czas, ale procedowano zmianę tego. |
|
Data: 2019-06-03 21:43:20 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 21:34, Robert Tomasik pisze:
Więc przypomnę Ci, ze wówczas nawet Ty uznałeś, ze podstawy przeszukania Prawdę mówiąc nie przypominam sobie, żebym tak uznał. Z naciskiem na "uzasadnione". tylko nie wiadomo po co szukali roweru w jakiejś Wiadomo. Bo nie szukali roweru tylko prochów albo maryśki. Zwróciłem Ci Dokładnie (z dokładnością do miejsca, bo z tego co pamiętam o miejscu mowy nie było)- i to zostało ci zapamiętane. Przez analogie jak ustawa wymaga podania imienia nazwiska i stopnia służbowego, to też nie ma napisane że _prawdziwego_ - prawda. Dokładnie ta kreatyność w rozumieniu prawa została ci zapamiętana. No i wariację na temat tego co można zrobić z plecakiem i jak zostać z tego powodu przewoźnikiem. A przy odrobinie poczucia humoru (którego akurat tobie brakuje, więc o przewoźniku pisałeś jak nabardziej serio, dając kolejny dowód na niezrozumienie zapisów ustawy) również taśmociągiem, podnośnikiem lub pierdolnikiem;) W ramach pokuty sprawdź sobie sam, jak to w grudniu (bodaj) 2018 roku Nie o tym mówimy a o podaniu lewego powdu czynności. Shrek |
|
Data: 2019-06-03 22:22:09 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 21:43, Shrek pisze:
tylko nie wiadomo po co szukali roweru w jakiejś tam torebce.Wiadomo. Bo nie szukali roweru tylko prochów albo maryśki. Skąd wiadomo, że nie dopalaczy? Pytam po prostu.
Ale to "prawdziwe", toś Ty wymyślił, a ja jedynie zacytowałem. Ustawa - wówczas - wymagała podania powodu przeszukania, a nie przeszukania konkretnego miejsca. Co więcej, nakazywało przeszukać wszystkie miejsca bez względu na powód. Dokładnie ta kreatyność w rozumieniu > prawa została ci zapamiętana. Szkoda, że nie zauważasz, ze to Twoja kreatywność, a nie moja. W ramach pokuty sprawdź sobie sam, jak to w grudniu (bodaj) 2018 roku zmieniono i w jakim zakresie. podpowiem Ci, że właśnie dokładnie w tym. Ale o bezsensowności tego unormowania mówiło się dłuższy czas, ale procedowano zmianę tego.Nie o tym mówimy a o podaniu lewego powdu czynności. Jakiego znowu lewego? |
|
Data: 2019-06-03 22:31:50 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 22:22, Robert Tomasik pisze:
W dniu 03.06.2019 o 21:43, Shrek pisze: A na chuj policji dopalacze, skoro ich posiadanie jest legalne? Ale to "prawdziwe", toś Ty wymyślił, a ja jedynie zacytowałem. Ustawa - Wydaje mi się, że to ty zwróciłeś uwagę, że ustawa nie wymaga podania _prawdziwego_ powodu podjęcia czynności a jedynie powodu. Zrobimy tak - jak się będziesz upierał, to znajdę. A potem ktoś z nas będzie szczekał. Szukać? Nie o tym mówimy a o podaniu lewego powdu czynności. Szukania roweru w majtkach, żeby znaleźć narkotyki. Ty naprawdę tak słabo kapujący jesteś, czy udajesz? Shrek |
|
Data: 2019-06-03 23:25:21 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 22:31, Shrek pisze:
A na chuj policji dopalacze, skoro ich posiadanie jest legalne?Skąd wiadomo, że nie dopalaczy? Pytam po prostu.tylko nie wiadomo po co szukali roweru w jakiejś tam torebce.Wiadomo. Bo nie szukali roweru tylko prochów albo maryśki. Już nie. Nie śledzisz zmian w prawie widzę. Było legalne, ale nie jest.
Szukaj. Tylko, jak znajdziesz mój pierwszy post, to zobacz na swój poprzedni. Bo ja właśnie prześmiewczo zacytowałem Ciebie i poprosiłem, byś podał, z czego wynika żądanie podanie powodu przeszukania tego plecaka za rowerem, jako prawdziwego powodu. Potem zacząłeś insynuować, ze namawiam do kłamstwa, a CXi cały czas pisałem, ze w ogóle żadnego powodu nie potrzeba - również tego prawdziwego. Tak więc, jak już chcesz szukać, to poszukaj całości - mnie się nie chce, bo celowo Cie cytowałem i pamiętam to.
Nie wiemy, czego w majkach szukali. Ustawa wymagała szukania wszędzie, nawet, jeśli zdroworozsądkowo tam tego być nie mogło. Normalnie nikt takich hec nie robił, ale jak zauważyli, że nagrywa "cwaniak" to zrobili ściśle wg przepisu. |
|
Data: 2019-06-04 00:56:06 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-03, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
Nie wiemy, czego w majkach szukali. Ustawa wymagała szukania wszędzie, Argumentując w ten sposób nieuchronnie narażasz się na pytanie: ale serio w to wierzysz? Niestety chyba nie znajdziesz zbyt wielu, którzy odebraliby działanie tych policjanów jako chęć wzorowego wykonania przepisów, bo to by w tym przypadku było tak głupie, że aż prowokowałoby do pytań o przydatność tych osób do pracy. Tak, napisałeś gdzieidziej, że zachowali się głupio, ale proponuję, abyś choć dopuścił możliwość, że zwyczajnie liczyli na to, że coś u gościa znajdą. Taka możliwość przecież istnieje i mogli mieć ku temu nawet parę do ogarnięcia powodów: tych szlachetnych - dobrze jest udupić przęstepcę (to nie musiała być w końcu marycha); tych mniej szlachetnych - poprawić sobie statystyki. Potrafisz przyznać, że policjanci to też ludzie i mogą robić różne średnio-fajne rzeczy, no to po prostu stwierdź, że formalnie owszem przepisy nakazywały, więc nie można wykluczyć, że ktoś odwalił coś tak kretyńskiego, ale tak naprawdę nie wiesz jakie były ich motywy. Jak na razie bronisz ich w sposób dość kategoryczny nie pozostawiając marginesu na inną ocenę. Zrób to a Shrekowi zostanie już tylko matka z dzieckiem na parkingu i ratownik na basanie :) -- Marcin |
|
Data: 2019-06-04 07:12:12 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 04.06.2019 o 02:56, Marcin Debowski pisze:
Zrób to a Shrekowi zostanie już tylko matka z dzieckiem na parkingu i Naiwny - ostatnio na przykład bronił biskupów przenoszących pedofili między parafiami. Koleś jest płodny - zawsze coś wymyśli;) |
|
Data: 2019-06-04 06:27:33 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 23:25, Robert Tomasik pisze:
Szukaj. Tylko, jak znajdziesz mój pierwszy post, to zobacz na swój Dobra - wieczorem poszukam. Jeśli w ustawie/rozporządzeniu było napisane, że trzeba podać powód lub przyczynę podjęcia czyności to szczekasz. Shrek |
|
Data: 2019-06-05 04:59:55 | |
Autor: Budzik | |
policja pomaga | |
Użytkownik Robert Tomasik robert.tomasik@gazeta.pl ...
że nagrywa "cwaniak" to zrobiliCzy dobrze zrozumiałem ze nagrywajacy interwencje = cwaniak (pejoratywnie)? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Błąd łatwiej można dostrzec niż prawdę, bo błąd leży na wierzchu, a prawda w głębi" |
|
Data: 2019-06-03 14:29:39 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 02.06.2019 o 22:11, J.F. pisze:
Nie mowie nie.Jakby kapitalistyczny miał inną, to miał dość czasu, by to zmienić.Przynajmniej z artykułu nie wynika jednoznacznie, by go zatrzymaliNo tak, taka wola ustawodawcy ... i nie wazne, ze komunistycznego. Polikwidowano, bo to koszt dla samorządu. Dopiero jak wprowadzono przepis, że jak dany samorząd nie ma Izby, to ma refundować koszty utrzymania "pijaczków" tam, gdzie są zatrzymywani, to nagle się okazało, że taniej jednak Izbę mieć albo podpisać umowę z kimś, kto ma. Tyle, że u nas przykładowo jest jednostka, która do Izby i aresztów ma 55 km. Więc osadzenie pijaczka, to wyłączenie załogi na powiedzmy jakieś 3 godziny, a mają jedną. Może uznali, ze jest pod wpływem nie tyle alkoholu, co innego podobnie Tylko. Ale w praktyce może być tak, że ktoś wypije relatywnie niewielką ilość alkoholu, ale przy okazji nażre się jakiegoś "świństwa". Odmówi dmuchania, a czuć od niego alkohol i sprawia wrażenie mocno nietrzeźwego. Trafi na izbę, choć gdyby go zbadać, to by się nie kwalifikował. Powinien być, ale może sie zepsół, albo poszedł do kalibracji. Albo -No jak nie musza ? Ale on wie lepiej. :-) Przecież na siłę go nie zbadasz. Możesz pobrać ewentualnie krew, ale wynik będzie za jakiś czas.
Nic. Zajrzyj do Ustawy o wychowaniu w trzeźwości, tam jest art. 40(1).3. W przypadku braku zgody na przeprowadzenie badania, osobę doprowadzoną przyjmuje się do izby wytrzeźwień lub placówki albo zatrzymuje się w jednostce Policji wyłącznie w przypadku występowania symptomów wskazujących na stan nietrzeźwości, potwierdzonych pisemnie przez lekarza lub felczera izby wytrzeźwień lub placówki, a w przypadku osób doprowadzonych do jednostki Policji - przez upoważnionego funkcjonariusza Policji. Jeśli było czuć alkohol i zachowywał się "dziwnie", to go przyjęli. Teraz wiemy, że to zachowanie mogło być wynikiem urazu. Wówczas nie wiedzieli.
Toteż lepiej się jednak poddać badaniu, ale czasem "wiejscy filozofowie" wiedzą lepiej. Naczytali się w Internecie. Posłuchali kilku programów telewizyjnych. Co ja Ci tu będę tłumaczył.
Obrzęk mózgu z czasem się powiększa. Znam z praktyki przypadki, gdy kierowca z urazem głowy ucieka z miejsca wypadku. Potem się go nerwowo szuka, bo jak się schowa, to może jego stan się pogorszyć i już będzie gdzieś "pod krzaczkiem" umierał.
I? Na zdjęciu, to widać ewentualne złamania kości. Spokojnie da się komuś "dać po głowie" tak, by czaszki nie połamać - jeśli już próbujemy takich insynuacji. Co więcej, facet z obrzękiem mózgu może walnąć w coś samemu bez udziału policjantów i sobie narobić urazów.
To nie "pół jednostki". No i "tolerowanie" czego? Ale tak precyzyjnie.
Nawet nie chce mi się komentować.
Zajrzyj do ustawy. Idąc tym tokiem rozumowania, to każdy cwaniak by odmawiał badania. Czytałem, że przed wojną każdy kierowca pod fotelem flaszkę wódki woził. Jak spowodował wypadek, to wypijał, bo stan po spożyciu traktowano jako niepoczytalność. Ale nic nie pisza, ze odmowil. Nie piszą również, że nie odmówił. Dziennikarze (może nie wszyscy) od dawna manipulują informacjami tak, jak im wygodniej. W tej konkretnej sytuacji nikt się nie zastanawia, gdzie jest wynik z badania po zatrzymaniu. Bo jeszcze by się właśnie okazało, że gość odmówił i byłaby "skaza" na kryształowej postaci. Zmarł człowiek, i oczywiście trzeba to wyjaśnić, ale nie popadajmy w paranoję. Problemem jest tu nierozpoznanie urazu mózgu, a nie to, czy był pijany. Jakby uznali, ze nie był pijany, to by go w lesie zostawili, bo trzeźwy. Sądzisz, że to by go uzdrowiło? Bo pogotowie i lekarz twierdzili, ze zdrowy - przypominam - więc co najwyżej koledzy i koleżanki by się nim przy ognisku opiekowali. |
|
Data: 2019-06-03 15:12:55 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf512b3$0$519$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 02.06.2019 o 22:11, J.F. pisze: Nie mowie nie.Jakby kapitalistyczny miał inną, to miał dość czasu, by to zmienić.Przynajmniej z artykułu nie wynika jednoznacznie, by go zatrzymaliNo tak, taka wola ustawodawcy ... i nie wazne, ze komunistycznego. Polikwidowano, bo to koszt dla samorządu. Dopiero jak wprowadzono I co wtedy ? Zaloga dzielnie jedzie, czy ocenia, ze nie musi zamykac ? :-) Może uznali, ze jest pod wpływem nie tyle alkoholu, co innego podobnie Tylko. Ale w praktyce może być tak, że ktoś wypije relatywnie niewielką No dobra, moze i policjanci sie starali w takim przypadku ... ale czy ustawa pozwala zatrzymac na podstawie odmowy, czy tylko nietrzezwosci ? Bo mi to smierdzi przekroczeczeniem uprawnien, a wrecz przestepstwem :-) Powinien być, ale może sie zepsół, albo poszedł do kalibracji. Albo -No jak nie musza ? Ale on wie lepiej. :-) Przecież na siłę go nie zbadasz. Ale zabrzmialo mi to tak, jakby policjanci oceniali czy musza ... Możesz pobrać ewentualnie krew, ale wynik będzie za jakiś czas. A jak sie potem okaze, ze trzezwy jak swinia byl ? Bezpodstawne zatrzymanie ... i falszowanie dokumentow, w ktorych zapisano "wyczuwalna won alkoholu". A inaczej to co - zamkneli bez podstaw. I co prokurator na to ?No ale zaraz - jak zamknac do wytrzezwienia, bez dowod nietrzezwosci ?Czyli jak odmówi, to wsadzić i czekać, jak przyjdą badania krwi? :-) Ale Nic. Zajrzyj do Ustawy o wychowaniu w trzeźwości, tam jest art. 40(1).3. A ta izba nie ma alkomatu ? osób doprowadzonych do jednostki Policji - przez upoważnionego Ciekawe czy maja potwierdzone pisemnie przez lekarza ... W sensie takim, ze jak zamkna, to juz poszkodowany nie udowodni, zeNo tak, minie pare godzin, ewentalny dowod wyparuje, i policjanciW jakim sensie miałby poprzednio się nie czuć? Toteż lepiej się jednak poddać badaniu, ale czasem "wiejscy filozofowie" Np na zdjeciu nie widac sladow, ktore sekcja ujawni.Komendant przeprowadzil atak uprzedzajacy :-PI co to zmieni, skoro zmarł na obrzęk mózgu? I? Na zdjęciu, to widać ewentualne złamania kości. Spokojnie da się A jak dano nieumiejetnie i jest zlamanie ? To nie "pół jednostki". No i "tolerowanie" czego? Ale tak precyzyjnie.Komendanta za brak nadzoru i tolerowanie, innych tez :-)W nocy raczej połowy nie ma. Kilka osób. Trzeba by było z niewinnychAlbo po prostu nie wiedzieli, którą połowę zatrzymywać.No jak to ktorych - tych, co byli na komendzie :-P Tolerowanie przekraczania uprawnien :-) Nawet nie chce mi się komentować.Wszystko. A ktory nie sypnie, to 3 miesiace, bo zamierza mataczyc.Co?Po za tym pewnie nie wiedzieli, że wpadniesz na pomysłTa polowa byla symbolicznie ... ale przymknac, posiedza tydzien, to A w druga strone dziala :-) Ale nic nie pisza, ze odmowil.Nie piszą również, że nie odmówił. Dziennikarze (może nie wszyscy) od Ja tam mysle, ze oni w wiekszosci zapominaja, oraz sie nie orientuja - jak widac trzeba bylo spytac na jakiej podstawie patrol ustalil nietrzezwosc. Tylko kogo spytac - rzecznika ? Ten dopiero powie to, co jemu wygodniej. Zmarł człowiek, i oczywiście trzeba to wyjaśnić, ale nie popadajmy w No ale wtedy bym nie mial watpliwosc, ze policja tu nie zawinila :-P J. |
|
Data: 2019-06-03 18:42:33 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 15:12, J.F. pisze:
Polikwidowano, bo to koszt dla samorządu. Dopiero jak wprowadzonoI co wtedy ? Zaloga dzielnie jedzie, czy ocenia, ze nie musi zamykac ? :-) Nie zostawisz samego sobie nietrzeźwego. Raz na czas ktoś idzie na takie uproszczenie, i jak się później coś stanie, to są kłopoty. Ostatnio kilka miesięcy temu było gdzieś w necie o takiej sytuacji, ze kończyli służbę i w celu skrócenia procedury gościa zostawili w pobliskim lesie.
Przecież podałem tu podstawę prawną - art. 40(1).3. Ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Sam rzuć okiem. Jak gość odmawia dmuchania, to wystarczy pisemne oświadczenie policjanta. Nie twierdzę, ze to najlepsze pod słońcem unormowanie, ale tak jest.
Zmień perfumy :-)
I tak miało zabrzmieć. W praktyce mniej więcej tak to wygląda, jak gościowi się włączy tryb nieśmiertelności i wie lepiej. Popatrz nawet na grupę. Tu też kilku takich "cwaniaków" się znajdzie, co jak nawet pokaże palcem przepis, to i tak upierają się, a nawet próbują tymi moimi wypowiedziami manipulować. Wiesz, są tacy, co to zawsze wiedzą lepiej. Stąd zresztą biorą się różne nieprzyjemne zdarzenia, bo młodzi policjanci sami sobie zostawieni zamiast po prostu spokojnie zgodnie z prawem idiotę "spacyfikować", to próbują to robić siłowo. A przeważnie da się takie rzeczy zrobić na spokojnie, tylko trzeba wiedzieć jak. Dawniej tę rolę spełniali starsi policjanci, ale po kilku ruchach politycznych często po prostu ich nie ma i reguła są patrole w których najbardziej doświadczeń mają kilka miesięcy służby. Szkoła wszystkiego nie nauczy. Doświadczenia zdobywa się całe życie.
No więc z tego powodu w razie odmowy krwi się nie bada, bo to bez sensu. Krew w razie odmowy się bada, jeśli zamierzamy na podstawie wyniku badania postawić zarzut. Przykładowo za jazdę pojazdem pod wpływem alkoholu. Tu to, czy wyrok zapadnie następnego dni, czy za dwa miesiące już takiego (poza medialnym) znaczenia nie ma. Bezpodstawne zatrzymanie ... i falszowanie dokumentow, w ktorych Jak obecnie zamierzasz dowieść, że nie czuli woni alkoholu? Znam takie przypadki, że przy rozwodach druga strona skrapia się alkoholem. Pierwsza wzywa Policję, że niby małżonek pod wpływem awanturę wszczyna. Przyjeżdżają, a on "trzeźwy jak świnia". Nie mówię, ze w tym konkretnym wypadku gościa ktoś alkoholem kropił, ale dowodzenie na podstawie negatywnego wyniku badania krwi, że policjanci sfałszowali protokół, to trochę przesada. Choć oczywiście rzecz jest ocenna i mogli się pomylić. Potem jednak i ratownicy gościa badali i lekarka. Nie sądzisz, że gdyby nie sprawiał wrażenia pijanego, to ktoś by się zastanowił, o co chodzi?
Ma. Ale nadal możesz odmówić badania. Polska, to kraj wolnych ludzi :-)
W artykule napisano, że tak. I? Na zdjęciu, to widać ewentualne złamania kości. Spokojnie da sięA jak dano nieumiejetnie i jest zlamanie ? No ale tu o co innego pytałeś. Samo prześwietlenie bez obrażeń nie jest żadnym dowodem, że nie dostał po głowie później. Można jedynie stwierdzić, że w chwili badania nie zaobserwowano anomalii. No i nie wiemy, czy nawet to prześwietlenie zrobili. Tolerowanie przekraczania uprawnien :-)Komendanta za brak nadzoru i tolerowanie, innych tez :-)To nie "pół jednostki". No i "tolerowanie" czego? Ale tak precyzyjnie. A jakieś przekroczono? Moze najpierw wskażmy jakie, by się zastanowić, czy tolerował. Nawet nie chce mi się komentować.A w druga strone dziala :-) Też możesz nie komentować. Działa.
Przecież to wynika nawet z artykułu. Na podstawie przeświadczenia policjantów. To, ze nie badano gościa, to jedynie moje domniemanie. Jak go zbadali, to by był wynik (i pewnie by go komuś tam pokazano) albo by go z wynikiem zerowym nie osadzali w celu wytrzeźwienia, a może i nawet zastanowili, czemu człowiek trzeźwy zachowuje się jakby był pod wpływem.
W tym wypadku celem autora artykułu było wzbudzenie wątpliwości - w odniesieniu do Ciebie widzę, że go osiągnął. Bo jak się zastanowić, to artykuł nie zawiera danych pozwalających na rozkminienie przyczyn zaistniałego zdarzenia. Pewnie nikt dziennikarzowi nie chciał powiedzieć, więc napisał, co mu się wydawało i czeka, że najwyżej ktoś sprostuje, wiec będzie musiał podać jakieś fakty. To jeden z powodów, że Policja tego typu rewelacji raczej nigdy nie komentuje. Dawniej ten sposób działał, bo dziennikarze zazwyczaj rzetelnie relacjonowali, a jak się jakaś rozbieżność trafiała to przypadkowo i rzadko. Ale teraz, jak piszą wierutne bzdury jedynie dla wierszówki lub wręcz sami kreują opisywane sytuacje (przykładowo podrzucając butelki po piwie w miejsc stacjonowania policjantów), to co mądrzejsze osoby powinny jednak się zastanowić co faktycznie wiadomo, a co jest domysłem lub insynuacją. |
|
Data: 2019-06-03 20:00:45 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 18:42, Robert Tomasik pisze:
Nie zostawisz samego sobie nietrzeźwego. Raz na czas ktoś idzie na takie Jeśli mamy na myśli tą samą sytuację, to delikatnie mówiąc sugerujesz nieprawdę. "Zostawili" sugeruje, że on sobie w tym pobiliskim lesie był, oni go spotkali i go nie ruszali. Tymczasem oni owszem go "zostawili" po tym, jak go w zimę uprzednio wywieźli do tego lasu, gdzie zmarł z wyziębienia. Co jak widzisz jednak zmienia odrobinę przekaz. BTW - jakie zarzuty dostali "przekroczenie uprawnień"? I tak miało zabrzmieć. W praktyce mniej więcej tak to wygląda, jak Ooo. Manipulacja - patrz pierwszy akapit;) A przypomnieć ci, jak pisałeś, o tym co się dzieje, jak policjant spotka takiego co wie lepiej? Czy to też będzie manipulacja? Kiepsko to teraz z perspektywy czasu wygląda, po tym jak niektórzy co widzieli lepiej i jak się okazuje mieli rację, po kontaktach z policją zeszli z tego świata... Potem jednak i ratownicy gościa badali i Skoro już się na tą lekarkę i ratowników powołujesz, to twierdzili również, że jest zdrowy. A z komisariatu wrócił w stanie krytycznym. Bardzo wybiórcza ta twoja wiara;) Shrek |
|
Data: 2019-06-03 21:34:30 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 20:00, Shrek pisze:
W dniu 03.06.2019 o 18:42, Robert Tomasik pisze: Wróć - sprawdziłem. Zmarł w wyniku... urazu głowy. Nie wiadomo czy sam się uderzył. Shrek |
|
Data: 2019-06-03 22:08:58 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 21:34, Shrek pisze:
W dniu 03.06.2019 o 20:00, Shrek pisze: Oczywiście, że nie wiadomo. Mógł zostać zamordowany. Śledztwo jednak podobno wykazało, że lekarka źle zbadała, więc wyglada na to, ze znaleziono dowody tego, że miał obrażenia w tamtej chwili. |
|
Data: 2019-06-03 22:12:42 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 22:08, Robert Tomasik pisze:
Wróć - sprawdziłem. Zmarł w wyniku... urazu głowy. Nie wiadomo czy sam Które śledźtwo - to w sprawie z Podbeskidzia? Shrek |
|
Data: 2019-06-03 22:23:18 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 22:12, Shrek pisze:
Które śledźtwo - to w sprawie z Podbeskidzia?Wróć - sprawdziłem. Zmarł w wyniku... urazu głowy. Nie wiadomo czy samOczywiście, że nie wiadomo. Mógł zostać zamordowany. Śledztwo jednak A jest jakieś w sprawie jakiegoś Podbeskidzia? I ma jakikolwiek związek z omawianą sprawą? |
|
Data: 2019-06-03 22:33:53 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 22:23, Robert Tomasik pisze:
A jest jakieś w sprawie jakiegoś Podbeskidzia? I ma jakikolwiek związek To gdzie policjanci "pozostawili" w lesie pijanego. Shrek |
|
Data: 2019-06-03 23:26:56 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 22:33, Shrek pisze:
A jest jakieś w sprawie jakiegoś Podbeskidzia? I ma jakikolwiek związekTo gdzie policjanci "pozostawili" w lesie pijanego. Nie mam zielonego pojęcia. Zwłaszcza, że nie napisałeś, że to chodzi o postawienie przez policjantów pijanego. Nie chce mi się domyślać, co masz na myśli i wole zapytać. Zwłaszcza, ze często Twoje insynuacje i porównania przerastają moje zdolności percepcji. |
|
Data: 2019-06-03 21:38:43 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 20:00, Shrek pisze:
Nie zostawisz samego sobie nietrzeźwego. Raz na czas ktoś idzie na Ależ ja w żadnym momencie nie twierdzę, że zrobili dobrze. Wskazuję jedynie na możlwe konsekwencje głupoty i tyle. NAwet,m jakby go w tym lesie znaleźli, to również nie powinni zostawić.
Wygląda, jak wygląda. Stwierdzam fakt, a nie oceniam.
Manipulujesz. oni twierdzili, że może przebywać w aresztach, a nie, ze jest zdrowy. Pijany, to też chory - po prostu zatruty alkoholem. Powszechność dobrowolnego podtruwania się tą substancją spowodowała, ze traktujemy takie osoby nieco inaczej. |
|
Data: 2019-06-03 21:48:32 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 21:38, Robert Tomasik pisze:
Ty po prostu manipulujesz. Oni go nie "zostawili" w lesie a "wywieźli do lasu". I nie wykluczone, że pałą po łbie dali.Jeśli mamy na myśli tą samą sytuację, to delikatnie mówiąc Ooo. Manipulacja - patrz pierwszy akapit;) A przypomnieć ci, jak Znaleźć ci cytata jak pisałeś, że jak się będzie mądry stawiał, to kiepsko na tym wyjdzie? Manipulujesz. oni twierdzili, że może przebywać w aresztach, a nie, ze Nie manipuluję. Wedłe papierów był badany i rozległych ran czaszki nie stwierdzono. Po opiece policjantów takie stwierdzono. Są dwie możliwości - albo został źle zbadany, albo obskoczył wpierdol na policji. Dlaczego uważasz, że druga opcja jest z góry absurdalna? Co do zasady wygląda na bardziej legitną, bo są na nią papiery. Shrek |
|
Data: 2019-06-03 22:14:48 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 21:48, Shrek pisze:
Ty po prostu manipulujesz. Oni go nie "zostawili" w lesie aJeśli mamy na myśli tą samą sytuację, to delikatnie mówiąc sugerujesz nieprawdę. "Zostawili" sugeruje, że on sobie w tym pobiliskim lesie był, oni go spotkali i go nie ruszali.Ależ ja w żadnym momencie nie twierdzę, że zrobili dobrze. Nie możemy wykluczyć szeregu innych rzeczy. Może chcieli go zabić i strzelali do niego, tylko nie trafili. Albo chcieli go sprzedać na narządy jak wytrzeźwieje. Drogi kolego. Opierajmy się na faktach, a nie na tym, co mogło się stać, bo flejm wychodzi. Znaleźć ci cytata jak pisałeś, że jak się będzie mądry stawiał, to kiepsko na tym wyjdzie? Po co? Przecież to szczera prawda. Przy czym generalnie nic złego sie nie stało, że mu tę saszetkę przeszukali. Przynajmniej jest pewność, ze roweru tam nie schował :-)
No a później postawiono lekarce zarzuty, ze źle zbadała. O tym zdaje sie zapominasz. Po opiece policjantów takie stwierdzono. Są dwie możliwości - albo UWażam tak, bo to koledzy pobitego wezwali pogotowie i policjantów, gdyż ten doznał obrażeń upadając. Daje mi to podstawy sądzić, że że jednak te obrażenia miał zanim w ogóle przyjechali policjanci. |
|
Data: 2019-06-03 22:23:59 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 22:14, Robert Tomasik pisze:
Ależ ja w żadnym momencie nie twierdzę, że zrobili dobrze.Ty po prostu manipulujesz. Oni go nie "zostawili" w lesie a Fakty są takie, że oni go w lesie nie "zostawili" co usiłowałeś nam wmówić a do "lasu wywieźli". A ty nieudolnie próbujesz nimi manipulować. BTW - wie ktoś jak się skończyło? >> Znaleźć ci cytata jak pisałeś, że jak się będzie mądry stawiał, to kiepsko na tym wyjdzie? Wiesz co? Napiszę w wolnej chwili do ciebie na służbowego maila i sprawdzę czy ty to ty. Jak się okaże, że ty to ty, to potem napiszę do twojego przełożonego z linkami, informując go jaką publicznie manianę odwalasz w imieniu służby. Jak się okażę, że się pod Roberta podszywasz, to może on ma możliwość żeby z tobą o tym pogadać. Nie manipuluję. Wedłe papierów był badany i rozległych ran czaszki Pamiętam. Jednak pamiętam też że chodzi o polityczną zerokraturę a nie żaden choćby w teorii niezawisły sąd jak usiłowałeś to nam zmanipulować. UWażam tak, bo to koledzy pobitego wezwali pogotowie i policjantów, gdyż Tym niemniej papiery wskazują na co innego i o tym tylko piszę. Czego w tym nie rozumiesz? Shrek |
|
Data: 2019-06-03 23:37:25 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 22:23, Shrek pisze:
To skąd on sie ostatecznie w tym lesie wziął? Nie wywieźli go i nie zostawili. Sam tam popełzł? A ty nieudolnie próbujesz nimi manipulować. BTW - wie ktoś jak się skończyło? Manipulować? Ależ zawsze podkreślam, że jeśli wiem cokolwiek na temat faktycznego przebiegu zdarzenia, to absolutnie nigdy nie zajmuję stanowiska w usnecie. Jeśli cokolwiek piszę, to opieram sie na materiałach prasowych w sprawach, które mnie absolutnie nie dotyczą bezpośrednio.
Ooo! czyli skończyły się argumenty Adwersarz zbyt mądry, by wygrać argumentami, to postaramy się spowodować, by nie pisał, bo przy nim wychodzisz na idiotę :-) OK! Nie będę z Tobą więcej dyskutował i pozostawię Cię samemu sobie z Twoimi rewelacjami.
Faktycznie. Z artykułu wynika, że na razie zarzuty postawili. To tym bardziej w ogóle nie wiadomo ostatecznie, jaka jest prawda.
Tobie wskazują, bo mnie nie. Czego w tym nie rozumiesz? Twojego uporu przy czymś, czego nie ma. Ale jak już napisałem więcej nie zamierzam z Tobą polemizować. |
|
Data: 2019-06-04 06:32:16 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 23:37, Robert Tomasik pisze:
Fakty są takie, że oni go w lesie nie "zostawili" co usiłowałeś nam Policjanci sciągnęli go z ławeczki i wywieźli do lasu. Faktycznie. Z artykułu wynika, że na razie zarzuty postawili. To tym Co ciekawe ty już wiesz... Tym niemniej papiery wskazują na co innego i o tym tylko piszę. No właśnie - a wydawałaby się, że nadkomisarz to powinien umieć dodawać dwa do dwóch. Shrek |
|
Data: 2019-06-04 01:27:29 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-03, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 03.06.2019 o 20:00, Shrek pisze: Fakt jest taki, że wzieli go nie aby mu zapewnić bezpieczeństwo więc zrobili gorzej niż jeśli mieliby go zostawić w rowie (czy gdzie tam był). Załadowali go do radiowozu i pojechali do lasu mijając po drodze jego chałupę (ZCP wiedzieli o tym). Lepiej nieco staranniej dobierać przykłady. -- Marcin |
|
Data: 2019-06-04 06:33:24 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 04.06.2019 o 03:27, Marcin Debowski pisze:
Wygląda, jak wygląda. Stwierdzam fakt, a nie oceniam. Teraz jest na etapie wmawiana, że o inną sprawę chodzi;) Shrek |
|
Data: 2019-06-04 10:28:36 | |
Autor: Kviat | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 18:42, Robert Tomasik pisze:
Twoimi wypowiedziami nie trzeba manipulować. Są wystarczająco dziwne i sprzeczne z logiką same w sobie. Wiesz, są tacy, co to zawsze wiedzą lepiej. W odróżnieniu od ciebie? Pozdrawiam Piotr |
|
Data: 2019-06-01 13:31:15 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 31.05.2019 o 22:59, Robert Tomasik pisze:
Dlaczego kretyński - z papierów wynika, że kolo dostał wpierdol na komisariacie. Być może tak było, być może nie, ale skoro tak wynika z papierów, to należy to sprawdzić.-skoro mamy orzeczenie lekarskie, ze pacjent byl zdrowy, to czemu nie Shrek |
|
Data: 2019-06-02 01:15:12 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 01.06.2019 o 13:31, Shrek pisze:
Dlaczego kretyński - z papierów wynika, że kolo dostał wpierdol na-skoro mamy orzeczenie lekarskie, ze pacjent byl zdrowy, to czemu niePewnie z tego powodu, że nie znalazł się oszołom, by wpaść na tak Ciekawe których. Masz dostęp do jakiś niepublikowanych? |
|
Data: 2019-06-02 07:12:30 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 02.06.2019 o 01:15, Robert Tomasik pisze:
Ciekawe których. Masz dostęp do jakiś niepublikowanych? Z tych, że zanim poszedł na dołek to był praktycznie zdrowy, a po powrocie miał obrażenia głowy niedające gwarancji na przeżycie nawet przy otrzymaniu natychmiastowej fachowej pomocy. Czytając papiery wychodzi, że stan jego czaszki pogorszył się znacznie na komisariacie, tłumacząc na nasze "spadł ze schodów". Być może papiery zawierają nieprawdę, ale nie rozumiem co w tym pomyśle "kretyńskiego" jak to napisałeś. Shrek |
|
Data: 2019-06-03 13:41:11 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 02.06.2019 o 07:12, Shrek pisze:
Ciekawe których. Masz dostęp do jakiś niepublikowanych? To chyba tylko Tobie to wychodzi.
W papierach jest zapewne, że może przebywać w aresztach, a nie, że jest zdrowy. Ale musiał byś choć raz taki papier widzie na oczy. Dość reguralnie w aresztach osadza się osoby z lekkimi kontuzjami i nikt nigdy nie wpadł na pomysł, by mieć później pretensje. |
|
Data: 2019-06-03 20:03:44 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 13:41, Robert Tomasik pisze:
W dniu 02.06.2019 o 07:12, Shrek pisze: A co twoim zdaniem z tych papierów wychodzi? Najpierw jest papier, że nie ma przeciwskazań do "hospitalizacja" na dłoku, a po opiece policjantów jest w stanie ciężkim. Z papierów wychodzi, że "zachorował" pod opieką policjantów - prawda? W papierach jest zapewne, że może przebywać w aresztach, a nie, że jest Ale po powrocie z dołka nie miał "lekkiej kontuzji" tylko wrócił w stanie krytycznym. Shrek |
|
Data: 2019-06-03 21:11:28 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 20:03, Shrek pisze:
A co twoim zdaniem z tych papierów wychodzi? Najpierw jest papier, że Zauważ, ze sąd obecnie doszedł dop wniosku, że lekarka nie dopełniła obowiązków przy badaniu. No więc choćby z tego wynika, że jest wątpliwość, co do jej ustaleń.
No i co Twoim zdaniem z tego niby wynika? Biegły stwierdził - co opisano w artykule - że było to wynikiem rozwoju urazu głowy. Uznał, że nawet gdyby podczas pierwszego badania prawidłowo pacjenta zdiagnozowano, to nie było gwarancji, ze przeżyje, bowiem obrażenia były poważne. Rozumiem, że nie badając pacjenta i - o ile wiem - nie bedąc lekarzem uważasz, że wiesz lepiej. |
|
Data: 2019-06-03 21:21:59 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 21:11, Robert Tomasik pisze:
W dniu 03.06.2019 o 20:03, Shrek pisze: Poważnie - sąd doszedł? A możesz zacytować? W papierach jest zapewne, że może przebywać w aresztach, a nie, że jestAle po powrocie z dołka nie miał "lekkiej kontuzji" tylko wrócił w No z papierów to wynika, że kolo dostał wpierdol na komisariacie. Nie mówię, że tak było, ale że tak wynika z papierów. Biegły stwierdził - co opisano Eeee. Znów poproszę, żebyś zacytował. Rozumiem, że nie badając pacjenta i - o ile wiem - nie bedąc lekarzem Nie uważam, że wiem lepiej. Uważam, że z papierów wynika dokładnie to, co ty uznałeś za absurd. Dodatkowo widzę, że znów tworzysz alternatywną rzeczywistość, gdzie niby sąd już się wypowiedział, podczas gdy żaden sąd nawet zebrał w tej sprawie. Jednym słowem - ja nie wiem jak było, bo mam za mało danych, ty wiesz co się stało, co jest absurdem i co orzekł sąd, mimo że tak naprawdę nie wiadomo co się stało, a sądu jeszcze nie było. I jak zwykle nie widzisz, żadnej możliwości, żeby twoi koledzy mogli zrobić coś nie tak. Shrek |
|
Data: 2019-06-04 00:10:50 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-03, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 03.06.2019 o 21:11, Robert Tomasik pisze: Z jakich, bo się też chyba pogubiłem? Owszem, potencjalnie możliwe: 1. Dostał w erdol na komisariacie 2. Lekarka mogła go nie zbadać. 3. Lekarka zbadała, ale jej chuchnął i stwierdziła gość nawalon ignorująć informacje, że ostro ebnał łbem. Sąd postawił zarzuty lakarce. Skoro go niby zbadała i zakwalifikowała jako zdrowego to czego mogą dotyczyć zarzuty? -- Marcin |
|
Data: 2019-06-04 06:35:41 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 04.06.2019 o 02:10, Marcin Debowski pisze:
Z jakich, bo się też chyba pogubiłem? Sąd nikomu nie postawił żadnych zarzutów. Zrobił to prokurator. Dodając, że rozważa postawienie zarzutów kolejnym osobom. Przestań konfabulować. Shrek |
|
Data: 2019-06-04 06:50:50 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 04.06.2019 o 02:10, Marcin Debowski pisze:
No z papierów to wynika, że kolo dostał wpierdol na komisariacie. Nie Z tych, że przed pójściem na dołek nie było przesłanek, zeby nie mógł odbywać "opieki policjantów", a po powrocie z komisariatu był śmiertelnie pobity. Owszem, potencjalnie możliwe: Dokładnie takie są możliwości. Nie wiem czemu Robert 1 nazywa absurdem, skoro tylko na nią są papiery. Być może zaszły 2 lub 3 i nie piszę, ze nie, natomiast nie nazwał bym 1 absurdem i utopią. Zwłaszcza w sytuacji, gdy policjant (to się jeszcze okaże) pisze publicznie, o "mądrych" co wiedzą co im wolno i jak się spotkają z policją to pożałują. Sąd postawił zarzuty lakarce. Skoro go niby zbadała i zakwalifikowała Nie sąd tylko prokuratura. Informując że rozważa postawienie jeszcze innym osobom (na przykład policjantom). Napisze to wprost. Zerokratura jest instytucją polityczną i nie wierze jej w najmniejszym stopniu - patrz sprawa straszydła czy stachowiaka. Przemyka też ponoć sanitariusze pobili. Dodając do tego postawę naszego grupowego policjanta (który poniekąd jest elitą, więc pewnie jego postawa nie jest jakaś wyjątkowa) wyłania się z tego obraz, gdzie prokuratura w miarę możliwości kryje policjantów a sami policjanci szeroko z tej bezkarności korzystają. Dlatego im za grosz nie wierzę. Przypomnę tylko że Robert chwalił rezimowe media za to że nie kwestionowali sprawy Przemyka, a miał pretensję do TVN, że czepiły się sprawy Stachowaiaka zamiast spokojnie poczekać aż ją prokuratura zamiecie. Shrek |
|
Data: 2019-06-04 05:43:27 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-04, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 04.06.2019 o 02:10, Marcin Debowski pisze: Taka opóźniona reakcja jest BARDZO typowa dla uszkodzeń wewnątrzczaszkowych. Dlatego jak się walniesz mocno w łeb to nawet jak czujesz się wyśmienicie to w najgorszym wypadku nalezy Cię obserwować, a najlepiej dać przeleżeć noc w szpitalu. Dopiero po paru godzinach możesz zacząć odjeżdżać. Trudno więc na tej podstwie uważać, że coś mu na komisariacie zrobili. Był pobity? -- Marcin |
|
Data: 2019-06-04 13:18:34 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:3ynJE.310982$Dw7.285690@fx12.ams1...
On 2019-06-04, Shrek <1@wp.pl> wrote: Z tych, że przed pójściem na dołek nie było przesłanek, zeby nie mógł Taka opóźniona reakcja jest BARDZO typowa dla uszkodzeń A w szpitalu pomoga ... czy w nocy to nawet nie zauwaza ? Bo szpitale mamy, jakie mamy ... Trudno więc na tej podstwie uważać, że coś mu na komisariacie zrobili. Ale niegroznie. jest na to papier z pieczatka :-) J. |
|
Data: 2019-06-04 12:42:14 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-04, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:3ynJE.310982$Dw7.285690@fx12.ams1... Może pomogą a może i nie, ale sam w domu to nikt nie pomoże. -- Marcin |
|
Data: 2019-06-04 13:47:52 | |
Autor: Michał Jankowski | |
policja pomaga | |
W dniu 04.06.2019 o 07:43, Marcin Debowski pisze:
I co mi pomoże, że umrę w szpitalu? To się chyba powinno jakieś badania zrobić, prześwietlenie, czy coś? MJ PS. Znam taki przypadek z lat 70. Przyjechał z Zachodu kontrahent zagraniczny do firmy, w której pracował mój wujek. Potknął się na Okęciu na schodkach samolotu i poleciał w tył na głowę. Chcieli go wziąć do szpitala (nie wiem, co ówczesne szpitale mogły, ale jednak). Facet jednak bał się komunistycznej służby zdrowia i z krzykiem odmówił. Pojechał do hotelu i umarł we śnie. |
|
Data: 2019-06-04 12:40:51 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-04, Michał Jankowski <michalj@fuw.edu.pl> wrote:
W dniu 04.06.2019 o 07:43, Marcin Debowski pisze: Jak zaczniesz mnieć mdłości i rzygać to Ci pewnie zrobią. Jak zaczniesz mieć w domu, sam to możesz już nie dotrzeć. Nie wiem co się tam jeszcze robi, podaje jakieś śroki przeciwzakrzepowe pewnie, jeśli to wylew/krwawienie w wyniku urazu? Chodzi o czas. Zgaduję, że sporo takich groźnych urazów polega na tym, że zaczyna się właśnie krwawienie do mózgu i trochę to trwa zanim narozrabia. PS. Znam taki przypadek z lat 70. Przyjechał z Zachodu kontrahent zagraniczny do firmy, w której pracował mój wujek. Potknął się na Okęciu na schodkach samolotu i poleciał w tył na głowę. Chcieli go wziąć do szpitala (nie wiem, co ówczesne szpitale mogły, ale jednak). Facet jednak bał się komunistycznej służby zdrowia i z krzykiem odmówił. Pojechał do hotelu i umarł we śnie. No właśnie. -- Marcin |
|
Data: 2019-06-04 15:07:37 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nFtJE.310530$lI2.276794@fx07.ams1...
On 2019-06-04, Michał Jankowski <michalj@fuw.edu.pl> wrote: W dniu 04.06.2019 o 07:43, Marcin Debowski pisze: Jak zaczniesz mnieć mdłości i rzygać to Ci pewnie zrobią. Jak zaczniesz A swoja droga - skad to rzyganie ? Jakas wbudowana reakcja obronna organizmu, ze jak mozg nie pracuje prawidlowo, to lepiej wydalic ostatni posiłek, bo moze to cos trujacego ? Nie wiem co się tam jeszcze Jak zauwaza, to na pewno lepiej, ze sie jest w szpitalu, gdzie o lekarza, leki, rentgena czy neurochirurga latwiej. Tylko czy zauwazą. W omawianym przypadku chyba jednak ktos zauwazyl dosc wczesnie, nie dopiero przy pobudce ... J. |
|
Data: 2019-06-04 23:11:01 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-04, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nFtJE.310530$lI2.276794@fx07.ams1... Wydaje mi się, że to jeden z efektów wzrostu ciśnienia wewnątrzczaszkowego, ale czy to miałoby czemuś służyć? Może bardziej odciążeniu organizmu z potrzeby przeróbki pokarmu? W omawianym przypadku chyba jednak ktos zauwazyl dosc wczesnie, nie dopiero przy pobudce ... Dość dziwna ta cała historia. -- Marcin |
|
Data: 2019-06-04 17:40:30 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 04.06.2019 o 07:43, Marcin Debowski pisze:
Z tych, że przed pójściem na dołek nie było przesłanek, zeby nie mógł Tym niemniej ten miał połamaną czaszkę. Ciężko nie zauwazyć, zwłaszcza jak badasz pod kątem urazu głowy. Więc zachodzą trzy wymienione przez ciebie możliwości. Shrek |
|
Data: 2019-06-04 18:04:26 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf690ed$0$17352$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 04.06.2019 o 07:43, Marcin Debowski pisze: Z tych, że przed pójściem na dołek nie było przesłanek, zeby nie mógł Tym niemniej ten miał połamaną czaszkę. Ciężko nie zauwazyć, zwłaszcza jak badasz pod kątem urazu głowy. Więc zachodzą trzy wymienione przez ciebie możliwości. No ale jest zdjecie rentgenowskie ? Bo albo lekarka zrobila i zauwazyla i wypisala z peknieta czaszka, albo zrobila i nie zauwazyla, albo nie zrobila. Pomacala i uznala, ze pekniecia nie ma ? Byc moze ... ale czy miala racje ? J. |
|
Data: 2019-06-04 18:13:01 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 04.06.2019 o 18:04, J.F. pisze:
Bo albo lekarka zrobila i zauwazyla i wypisala z peknieta czaszka, Jak słusznie zauważyłeś - jest na to papier z pieczątką. Osobiście sądzę, że źle go zbadała, ale nie wiem co absurdalnego widzi Robert w tym, że z papierów wynika, że obskoczył na komisariacie? Przecież właśnie to wynika... Słusznie czy nie. Shrek |
|
Data: 2019-06-04 18:35:40 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf6988c$0$17352$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 04.06.2019 o 18:04, J.F. pisze: Bo albo lekarka zrobila i zauwazyla i wypisala z peknieta czaszka, Jak słusznie zauważyłeś - jest na to papier z pieczątką. Osobiście sądzę, że źle go zbadała, ale nie wiem co absurdalnego widzi Robert w tym, że z papierów wynika, że obskoczył na komisariacie? Przecież właśnie to wynika... Słusznie czy nie. Tez mi tak wyniklo, wiec napisalem :-) No ale jest dwa lata po zdarzeniu, wiec moze ustalili wiecej. Nawet jednak jesli prokurator ma racje, to efekt koncowy jednak pozostaje - tak sie nim "opiekunczo" zajeli, ze zmarl. P.S. A odszkodowanie kto wyplacil ? Czy sie nie nalezy ? Czy sie nalezy, ale nie wiadomo od kogo, wiec nikt nie wyplaca ? J. |
|
Data: 2019-06-04 18:52:05 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 04.06.2019 o 18:35, J.F. pisze:
Nawet jednak jesli prokurator ma racje, to efekt koncowy jednak pozostaje - tak sie nim "opiekunczo" zajeli, ze zmarl. Odszkodowanie to od tego, komu udowodnisz, że stratę ci uczynił. Obstawiam, że po zakończonym procesie karnym, to od organu właścicielskiego tego, kogo skażą. Shrek |
|
Data: 2019-06-05 16:57:01 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf6a1b4$0$538$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 04.06.2019 o 18:35, J.F. pisze: Nawet jednak jesli prokurator ma racje, to efekt koncowy jednak pozostaje - tak sie nim "opiekunczo" zajeli, ze zmarl. Odszkodowanie to od tego, komu udowodnisz, że stratę ci uczynił. Taaa ... lekarka niewinna, policjant nie winien. Obstawiam, że po zakończonym procesie karnym, to od organu właścicielskiego tego, kogo skażą. Organ wlascicielski byc moze nawet ten sam, ale jak lekarki nie skażą ? Czy od razu zakladac sprawe cywilna policji, bo jak lekarki nie skaża za 5 lat, to sie przedawni :-) J. |
|
Data: 2019-06-05 19:14:47 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 05.06.2019 o 16:57, J.F. pisze:
Organ wlascicielski byc moze nawet ten sam, ale jak lekarki nie skażą ? To raczej po polsku - nic... Shrek |
|
Data: 2019-06-05 22:16:29 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf7f885$0$515$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 05.06.2019 o 16:57, J.F. pisze: Organ wlascicielski byc moze nawet ten sam, ale jak lekarki nie skażą ? To raczej po polsku - nic... Pewnie tak. A skoro dobrze ustalila stan pacjenta, to gdzie mu ta czaszka pekla ? :-) J. |
|
Data: 2019-06-04 23:41:17 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-04, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 04.06.2019 o 18:04, J.F. pisze: Nie ma w tym nic absurdalengo biorąc pod uwagę parę przypadków z niedalekiej przeszłości, ale też nijak z papierów mi to nadal nie wynika. To jest jedna z mozliwych, choć MZ mniej prawdopodobnych opcji opcji i tyle. -- Marcin |
|
Data: 2019-06-05 06:29:43 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 05.06.2019 o 01:41, Marcin Debowski pisze:
Nie ma w tym nic absurdalengo biorąc pod uwagę parę przypadków z Moim zdaniem wprost wynika - wcześniej nie było przeciwskazań da dołka (więc "kompetentny lekarz" stwierdził, że nie ma zagrożenia życia, ani nawet zdrowia), po pobycie na komisariacie był śmiertelnie pobity. No jak nie wynika, jak wynika? Shrek |
|
Data: 2019-06-05 22:16:38 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-05, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 05.06.2019 o 01:41, Marcin Debowski pisze: Tyle, że wychodzi, iż kompetencja lekarza jest przez prokuraturę kwestionowana. -- Marcin |
|
Data: 2019-06-06 06:33:28 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 06.06.2019 o 00:16, Marcin Debowski pisze:
Tyle, że wychodzi, iż kompetencja lekarza jest przez prokuraturę Jak już pisałem - prokuratura jest instytucją polityczną. W sprawach politycznych i mundurowych wierzę jej tak samo jak kurwizji, czyli defaultowo uważam, że kłamią. Powiedz sam, czy takim dziwnym byłoby jakby kolo dostał pałą w łeb, za "wiedzenie lepiej" od kulsonów jakie ma prawa. Przecież nawet Robert sugerował, że tacy mądrale źle kończą. Shrek. |
|
Data: 2019-06-04 23:38:31 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-04, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 04.06.2019 o 07:43, Marcin Debowski pisze: No ale to nijak nie implikuje, że pobili go na komisariacie, wręcz wskazuje na inną, zupełnie realną możliwość. Co do "ciężko nie zauwazyć" to jest faktycznie dziwna sprawa. Tu jest odrobinę więcej i wychodzi, że ta lekarka go jednak badała: https://portalplock.pl/pl/11_wiadomosci/22523_tragiczna_mier_19_letniego_piotra_zarzuty_dla_lekarki_i_ratownika.html# "Z relacji części przesłuchanych świadków wynika, że zarówno policjantom, jak i osobom, którym przedstawione zostały zarzuty, przekazywane były informacje o doznanym urazie głowy. Lekarka odnotowała to zresztą w dokumentacji medycznej. 19-latek miał zakrwawioną odzież, a z rozciętej dolnej wargi leciała mu krew. Świadkowie ci negują także, aby pokrzywdzony był pod wpływem alkoholu. Mimo tych sygnałów, zespół ratownictwa medycznego nie widział podstaw do przewiezienia Piotra do szpitala, przekazując go w ręce policji, z kolei wystawiająca zaświadczenie lekarka - po pobieżnym badaniu fizykalnym - odstąpiła od przeprowadzania badań obrazowych, laboratoryjnych i ewentualnie obserwacji szpitalnej, błędnie zakładając że stan 19-latka podyktowany jest wpływem alkoholu." Wcześniej: "[..]Zebrano obszerny materiał dowodowy, zasięgnięto opinii biegłych z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego." Ptanie co stwierdzili biegli: (a) że bezwarunkowo w tej sytuacji nalezy zrobić badania obrazowe, czy (b) powinna była stwierdzić jednak powazny uraz przy tym badaniu fizykalnym. Zarzuty ma równiez ratownik, ale ratownik chyba nie musiałby być w stanie stwierdzić takiego urazu? To by raczej wskazywało na konieczność bezwarunkowej diagnostyki jako podstawy do postawienia zarzutu. -- Marcin |
|
Data: 2019-06-05 06:32:58 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 05.06.2019 o 01:38, Marcin Debowski pisze:
Zarzuty ma równiez ratownik, ale ratownik chyba nie musiałby być w stanie Dwie uwagi - po pierwsze _wydaje_ mi się, że zawsze robi się diagnostykę obrazową w przypadku urazu głowy (ikoniczny już menel na SORze). Po drugie - to że komuś prokurator postawił zarzuty jeszcze o niczym nie świadczy. Ponoć rozdają je na lewo i prawo dla dobra stawianych, z pewną niechęcią jeśli chodzi o policjantów... Shrek |
|
Data: 2019-06-05 15:45:52 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf745f9$0$528$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 05.06.2019 o 01:38, Marcin Debowski pisze: Zarzuty ma równiez ratownik, ale ratownik chyba nie musiałby być w stanie Dwie uwagi - po pierwsze _wydaje_ mi się, że zawsze robi się diagnostykę obrazową w przypadku urazu głowy (ikoniczny już menel na SORze). Wydaje mi sie, ze w tym przypadku jednak nie zrobili. Bo jakby zrobili, to: -widac, ze jest uraz ... to by chyba by lekarka nie przepuscila, -gdyby przepuscila ... cos by chyba rzecznik dodal, ze zlekcewazyla widoczne objawy. -gdyby nie bylo widac ... to nie powinno byc zarzutow, choc kto tam proroka wie, Badanie bylo w szpitalu wojewodzkim, wiec zakladam, ze tomograf tam maja. Wynika mi, ze jednak nie zrobili tomografii. Pacjent byl pijany i nie uznala za stosowne ? A to w sumie tomograf powinien byc, czy raczej rezonans ? No coz, poczekamy, zobaczymy ... moze ... Bo pismaki pewnie zainteresowanie stracily i sprawy sledzic nie beda. J. |
|
Data: 2019-06-05 19:15:23 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 05.06.2019 o 15:45, J.F. pisze:
Dwie uwagi - po pierwsze _wydaje_ mi się, że zawsze robi się diagnostykę obrazową w przypadku urazu głowy (ikoniczny już menel na SORze). Też tak obstawiam... Shrek |
|
Data: 2019-06-05 15:50:50 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XhDJE.395622$h5.170879@fx23.ams1...
On 2019-06-04, Shrek <1@wp.pl> wrote: Tym niemniej ten miał połamaną czaszkę. Ciężko nie zauwazyć, zwłaszcza No ale to nijak nie implikuje, że pobili go na komisariacie, wręcz No jak nie jak tak ? Pacjent ma orzeczony lekki uraz, a trzy godziny pozniej zlamana czaszke - to kiedy i gdzie zlamali ? :-) https://portalplock.pl/pl/11_wiadomosci/22523_tragiczna_mier_19_letniego_piotra_zarzuty_dla_lekarki_i_ratownika.html# Wcześniej: "[..]Zebrano obszerny materiał dowodowy, zasięgnięto opinii Ptanie co stwierdzili biegli: (a) że bezwarunkowo w tej sytuacji nalezy Tam dalej napisali, ze mial zlamane kosci czaszki, wiec odrzucamy "trudny do zauwazenia obrzek mozgu" . J. |
|
Data: 2019-06-05 21:27:52 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-05, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XhDJE.395622$h5.170879@fx23.ams1... [..] Tam dalej napisali, ze mial zlamane kosci czaszki, wiec odrzucamy "trudny do zauwazenia obrzek mozgu" . Przepraszam, a Ty myślisz, że złamanie kości czaszki to jak wygląda? Wystający z głowy krwawy piszczel? Jakby mu pół głowy zmiażdżyło to nie łaziłby jeszcze te parę godzin. Pewnie było jakieś średnio rozległe wgniecenie niekoniecznie dobrze widoczne. -- Marcin |
|
Data: 2019-06-05 23:39:26 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 05.06.2019 o 23:27, Marcin Debowski pisze:
Po upadku może powstać odszczepienie wewnątrz bez jakichkolwiekTam dalej napisali, ze mial zlamane kosci czaszki, wiec odrzucamy "trudny do zauwazenia obrzek mozgu" .Przepraszam, a Ty myślisz, że złamanie kości czaszki to jak wygląda? Wystający z głowy krwawy piszczel? Jakby mu pół głowy zmiażdżyło to nie łaziłby jeszcze te parę godzin. Pewnie było jakieś średnio rozległe wgniecenie niekoniecznie dobrze widoczne. widocznych z zewnątrz symptomów. |
|
Data: 2019-06-05 16:24:18 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 05.06.2019 o 01:38, Marcin Debowski pisze:
Ja zacznę od innego pytania, które mi sie nasunęło. Skoro koledzy wezwali pogotowie ratunkowe do kolegi, który po prostu upadł, to skąd sie tam jeszcze przed przyjazdem karetki wzięli policjanci? Gdybyśmy to wiedzieli, to coś podejrzewam, ze wiele można by wyjaśnić. Bo cała ta historia wydaje mi się po prostu dziwna. |
|
Data: 2019-06-05 19:21:05 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 05.06.2019 o 16:24, Robert Tomasik pisze:
Ja zacznę od innego pytania, które mi sie nasunęło. Skoro koledzy Jak większość spraw zakończonych zejściem w które zamieszani są policjanci;) Shrek |
|
Data: 2019-06-05 21:59:31 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-05, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 05.06.2019 o 01:38, Marcin Debowski pisze: Coś chyba napisali o jakiejść przepychnce, a jak był alkohol to pewnie też darcie ryja i ktoś mógł złosić. -- Marcin |
|
Data: 2019-06-04 11:06:26 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:eGiJE.320395$xb2.167878@fx13.ams1...
On 2019-06-03, Shrek <1@wp.pl> wrote: W dniu 03.06.2019 o 21:11, Robert Tomasik pisze: Z jakich, bo się też chyba pogubiłem? Jest oswiadczenie lekarza i ratownika, ze byl w dobrym stanie ? Jest. Owszem, potencjalnie możliwe: To raczej niemozliwe, skoro zmarl trzezwy ... Sąd postawił zarzuty lakarce. Skoro go niby zbadała i zakwalifikowała Od zdarzenia minelo 2 lata, wiec mozna zalozyc, ze prokurator ustalil co trzeba. Ale ze znamy sprawe z relacji rzecznika prokuratury, to troche za wczesnie :-) P.S. W artykule mowa o złamaniu czaszki. Zrobila lekarka rentgena, czy nie zrobila, oto jest pytanie. J. |
|
Data: 2019-06-04 09:20:42 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-04, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:eGiJE.320395$xb2.167878@fx13.ams1... Są zarzuty dla lekarza? Są. Teraz tylko nie wiemy konkretnie jakie, czy wiemy? Owszem, potencjalnie możliwe: E? Ile czasu upłyneło do badania krwi? Sąd postawił zarzuty lakarce. Skoro go niby zbadała i zakwalifikowała No właśnie, czy też było... "co mi tu dupę zawracacie, przeciez widać że pijany".... Tak swoją drogą, czy solidne walnięcie łbem jest samo w sobie przeciwskazaniem dla policyjnej opieki? Chyba nie, może nawet to dobrze, że taka opieka, bo tam jest chyba jakiś nadzór i sprawdzają czy delikwent dycha? -- Marcin |
|
Data: 2019-06-04 17:56:58 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 04.06.2019 o 11:20, Marcin Debowski pisze:
Jest oswiadczenie lekarza i ratownika, ze byl w dobrym stanie ? Zapytam wprost. Są zarzuty dla seby z cieniasa? Są, nawet specjalny zespół w celu odnalezienia winy seby powołano, ale nie odnalazł on niczego u seby i odmówił podpisania zarzutów. Więc zespół rozwiązano, a zarzuty podpisał szef prokuratury: https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1111062,wypadek-beaty-szydlo-w-oswiecimiu-prokurator-regionalny-zlikwidowal-zespol-badajacy-sprawe.html Powiem wprost - to że prokurator coś napisał w sprawie związanej z polityką albo służbami to prędzej przekona mnie, że prokurator mataczy, niż że właśnie tak było. Kulsony i prokuratora jest obecnie aparatem represji wobec obywateli, kryją się na wzajem i mają tyle wspólnego z prawem i sprawiedliwością co nazwa partii. Przykładów masz mnóstwo - od sprawy szydło, gdzie trzeba było rozwiązywać zespół powołany do znalezienia winy seby, przez stachowiaka, gdzie w powtórenej skcji okazało się że był duszony i miał połamaną krtań, co i tak nie pozwoliło na postawienie sdekwatnych zarzutów, przez pilnowanie pomników i ściganie koszulkowiczów z obraźliwym słowem na K, a kończąc na samym kulsonie siadanym, który jak się okazuje działał bezprawnie. Tak swoją drogą, czy solidne walnięcie łbem jest samo w sobie Nie raz już się okazało, że niespecjalnie. To nie pierwszy przypadek, że ktoś zszedł na dołku. Shrel |
|
Data: 2019-06-05 00:23:31 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-04, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 04.06.2019 o 11:20, Marcin Debowski pisze: Ale tak nie można bo nie mielibysmy tu o czym dyskutować. -- Marcin |
|
Data: 2019-06-05 06:38:58 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 05.06.2019 o 02:23, Marcin Debowski pisze:
Zapytam wprost. Są zarzuty dla seby z cieniasa? Są, nawet specjalny Czemu nie można - chcesz ignorować oczywiste fakty? Prokurtura jest organizacją polityczną, podległą bezpośrednio ministrowi, lubującemu się w ręcznym kierowaniu śledztwami przeciwko lekarzom. Dodatkowo w ostatnich dwóch latach wielokrotnie dawała dowody swojego zaangażowania politycznego, oraz "promundurowego". Jej wiarygodność w takich sprawach jest zbliżona do "trybuny ludu" - również będącej organem partii. Takie czasy... Shrek |
|
Data: 2019-06-05 14:51:57 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf74761$0$528$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 05.06.2019 o 02:23, Marcin Debowski pisze: [...] Czemu nie można - chcesz ignorować oczywiste fakty? Prokurtura jest organizacją polityczną, podległą bezpośrednio ministrowi, lubującemu się w ręcznym kierowaniu śledztwami przeciwko lekarzom. Dodatkowo w ostatnich dwóch latach wielokrotnie dawała dowody swojego zaangażowania politycznego, oraz "promundurowego". Jej wiarygodność w takich sprawach jest zbliżona do "trybuny ludu" - również będącej organem partii. Takie czasy... Ale z drugiej strony - czasem zdarza im sie policjantow oskarzyc. J. |
|
Data: 2019-06-05 19:26:01 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 05.06.2019 o 14:51, J.F. pisze:
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf74761$0$528$65785112@news.neostrada.pl... A kurwizji zdarza się opierdolić pisorów, co im naczelnik chce pokazać kto tu rządzi. Prokuratura przez pisią wierchuszkę jest uważana za dokładnie tai sam łup polityczny jak spółki skarbu państwa i wykorzystywana politycznie jak każda inna instytucja czy spółka państwowa. Sorry, ale dla mnie mają podobne notowania jeśli chodzi o obiektywizm jak kurwizja - czyli w sprawach politycznych i mundurowych - ujemne. Shrek |
|
Data: 2019-06-04 11:13:45 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf570e0$0$539$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 03.06.2019 o 20:03, Shrek pisze: Ale po powrocie z dołka nie miał "lekkiej kontuzji" tylko wrócił w No i co Twoim zdaniem z tego niby wynika? Biegły stwierdził - co opisano Ale w artykule jest mowa, ze policja odwolala pierwsze wezwanie karetki. W swietle powyzszego wyglada mi to na -usilowanie zabojstwa ... czy zabojstwo, -usilowanie, czy nieumyslne spowodowanie smierci, -przekroczenie uprawnien, -niedopelnienie obowiazkow ktore wlasciwe ? J. |
|
Data: 2019-06-04 15:49:03 | |
Autor: RadoslawF | |
policja pomaga | |
W dniu 2019-06-04 o 11:13, J.F. pisze:
Ale po powrocie z dołka nie miał "lekkiej kontuzji" tylko wrócił w Skro zmarł to zabójstwo. -usilowanie, czy nieumyslne spowodowanie smierci, Dlaczego nieumyślne? Są dowody że nie chcieli? -przekroczenie uprawnien, To też. -niedopelnienie obowiazkow To również. ktore wlasciwe ? Pierwsze, trzecie i czwarte. pozdrawiam |
|
Data: 2019-06-04 15:57:40 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:qd5sst$fos$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2019-06-04 o 11:13, J.F. pisze: Ale po powrocie z dołka nie miał "lekkiej kontuzji" tylko wrócił w Skro zmarł to zabójstwo. Karetka w koncu przyjechala, nawet dwa razy ... wiec moze tylko usilowanie ? Moze, gdyby sie dalo udowodnic, ze gdyby nie odwolano, to smierc by nie nastapila ... -usilowanie, czy nieumyslne spowodowanie smierci,Dlaczego nieumyślne? Są dowody że nie chcieli? No, skoro wine wypada udowodnic, to trzeba udowodnic, ze chcieli. Tak w ogolnosci nie podejrzewam, zeby chcieli, wiec raczej nieumyslne. Ale czy mozna usilowac nieumyslnie ? Bo pacjent co prawda zmarl, ale karetka jednak przyjechala. J. |
|
Data: 2019-06-04 18:17:03 | |
Autor: RadoslawF | |
policja pomaga | |
W dniu 2019-06-04 o 15:57, J.F. pisze:
Ale po powrocie z dołka nie miał "lekkiej kontuzji" tylko wrócił w Nie trzeba. Jako dowód podam tego chłopaka co go wypuścili po dwudziestu latach jako niesłusznie skazanego. Jemu nie udowodnili a skazali. Tak w ogolnosci nie podejrzewam, zeby chcieli, wiec raczej nieumyslne. A ja podejrzewam że chcieli więc raczej umyślnie. Ale czy mozna usilowac nieumyslnie ? Pozdrawiam |
|
Data: 2019-06-04 18:31:35 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:qd65id$qe8$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2019-06-04 o 15:57, J.F. pisze: Ale w artykule jest mowa, ze policja odwolala pierwsze wezwanie karetki. Nie trzeba. Sad uznal, ze udowodnili. Badanie DNA sie zgadzalo, odcisk szczeki pasowal, tylko ponoc z alibi byly rozbieznosci. Tak w ogolnosci nie podejrzewam, zeby chcieli, wiec raczej nieumyslne.A ja podejrzewam że chcieli więc raczej umyślnie. Zabic chcieli przypadkowego chlopaka i to tak durnie, zeby im w czasie zatrzymania zszedl ? J. |
|
Data: 2019-06-05 00:19:05 | |
Autor: RadoslawF | |
policja pomaga | |
W dniu 2019-06-04 o 18:31, J.F. pisze:
Ale w artykule jest mowa, ze policja odwolala pierwsze wezwanie karetki. Badanie DNA nie udowadnia kto zabił, udowodnia kto miał styczność. I jak się okazało nie było to prawdą. Tak w ogolnosci nie podejrzewam, zeby chcieli, wiec raczej nieumyslne.A ja podejrzewam że chcieli więc raczej umyślnie. Durniami są to i durnie zabili. Czytasz prasę to powinieneś wiedzieć że nie oni pierwsi. Pozdrawiam |
|
Data: 2019-06-05 15:53:39 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:qd6qp8$kjd$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2019-06-04 o 18:31, J.F. pisze: -usilowanie, czy nieumyslne spowodowanie smierci,Dlaczego nieumyślne? Są dowody że nie chcieli? Badanie DNA nie udowadnia kto zabił, udowodnia kto miał styczność. Ale sad o tym nie wiedzial, i uznal, ze ma "twardy" dowod. Tak w ogolnosci nie podejrzewam, zeby chcieli, wiec raczej nieumyslne.A ja podejrzewam że chcieli więc raczej umyślnie. Durniami są to i durnie zabili. Ale prokurator jednak lekarce postawil zarzuty. J. |
|
Data: 2019-06-05 20:26:35 | |
Autor: RadoslawF | |
policja pomaga | |
W dniu 2019-06-05 o 15:53, J.F. pisze:
-usilowanie, czy nieumyslne spowodowanie smierci,Dlaczego nieumyślne? Są dowody że nie chcieli? Ktoś w sądzie nazwał to "dowodem" i poparł innymi "dowodami" też gówno wartymi. Tak w ogolnosci nie podejrzewam, zeby chcieli, wiec raczej nieumyslne.A ja podejrzewam że chcieli więc raczej umyślnie. Mało razy tu rozmawialiśmy że prokuratorzy to często są kretyni stawiający zarzuty dla dobra oskarżonego? Pozdrawiam |
|
Data: 2019-06-04 16:52:36 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 04.06.2019 o 11:13, J.F. pisze:
Ale w artykule jest mowa, ze policja odwolala pierwsze wezwanie karetki. Też się dziwię. Przecież to rozwiązywało jego problemy. W swietle powyzszego wyglada mi to na Moim zdaniem skoro ostatecznie go na badanie zawieźli, tro żadne z powyższych. |
|
Data: 2019-06-04 17:42:21 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf685b6$0$533$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 04.06.2019 o 11:13, J.F. pisze: Ale w artykule jest mowa, ze policja odwolala pierwsze wezwanie karetki. Też się dziwię. Przecież to rozwiązywało jego problemy. W swietle powyzszego wyglada mi to na Moim zdaniem skoro ostatecznie go na badanie zawieźli, tro żadne z Tam napisane, ze pierwsza karetke wezwaly ponownie postronne osoby. Wiec to nie kasuje usilowania :-P A nawet jak w koncu zawiezli, po zauwazeniu pogorszenia stanu, to ciagle nie kasuje zarzutow calkowicie :-P Np czy policjant jest uprawniony do oceny zdrowia i odwolywania karetki ? I juz mamy przekroczenie uprawnien :-P J. |
|
Data: 2019-06-04 18:40:45 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 04.06.2019 o 17:42, J.F. pisze:
Np czy policjant jest uprawniony do oceny zdrowia i odwolywania karetki ? Moim zdaniem nawet technicznie nie za bardzo do zrealizowania, ale tak w artykule napisali. Mieli telefon do załogi? Bo jak zadzwonisz na CPR, to idzie dyspozycja. Skąd CPR wie, ze dzwoni policjant z patrolu? I już mamy przekroczenie uprawnień :-P Urzędowo, to on tego nawet zrobić nie mógł. Sensu w tym działaniu dostrzec również nie potrafię. Co im załoga pogotowia przeszkadzała? A może by gościa zabrali do szpitala i mieliby - po ludzku biorąc - po prostu po problemie. |
|
Data: 2019-06-04 23:05:10 | |
Autor: Kviat | |
policja pomaga | |
W dniu 04.06.2019 o 18:40, Robert Tomasik pisze:
W dniu 04.06.2019 o 17:42, J.F. pisze: Może odwołali, bo dali kolesiowi pałą przez głowę i nie chcieli żeby się wydało. Bo trudno uwierzyć, że policjant nie zdawał sobie sprawy, że "urzędowo, to on tego nawet zrobić nie mógł" i musieli się bardzo postarać, skoro "nawet technicznie nie za bardzo do zrealizowania". Są dwie możliwości, że policjant działa bez sensu: albo jest niekompetentny i powinien być w trybie natychmiastowym wypierdolony z pracy, albo robi coś bez sensu celowo i doskonale sobie zdaje sprawę z tego co robi. W tym drugim przypadku również powinien być wywalony na pysk w trybie natychmiastowym. Co im załoga pogotowia przeszkadzała? A Słuszne pytanie. Postąpili nielogicznie. Albo są debilami, albo nie są i zrobili to celowo. I nie wiadomo co gorsze. Pozdrawiam Piotr |
|
Data: 2019-06-05 16:54:50 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf6dd06$0$520$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 04.06.2019 o 18:40, Robert Tomasik pisze: W dniu 04.06.2019 o 17:42, J.F. pisze: Może odwołali, bo dali kolesiowi pałą przez głowę i nie chcieli żeby się wydało. Przy ludziach ? Malo prawdopodobne. Bo trudno uwierzyć, że policjant nie zdawał sobie sprawy, że "urzędowo, to on tego nawet zrobić nie mógł" i musieli się bardzo postarać, skoro "nawet technicznie nie za bardzo do zrealizowania". No wlasnie ... ale moze maja dobre uklady w CPR, wszak pewnie czesto wzywaja karetke .. J. |
|
Data: 2019-06-05 21:02:42 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 05.06.2019 o 16:54, J.F. pisze:
Może odwołali, bo dali kolesiowi pałą przez głowę i nie chcieli żebyPrzy ludziach ? Malo prawdopodobne. No i w jakim stopniu odwołanie karetki ma na wpływ? Po za tym przypominam, że pogotowie wezwano, zanim policjanci tam przyjechali. Co oczywiście nie wyklucza, że facet najpier "wycią orła", a potem policjanci rannego bili pałkami po glowie, ale troche wydaje się nieparwdopodobne - zwłaszcza w obliczu wielu świadków.
Zazwyczaj wzywają za pośrednictwem Dyżurnego, choć osobiście uważam to za błąd i sam zadzwonić i wyjaśnić o co chodzi. Pytanie, co tam patrol robił przed karetką? Ja tam kilka pomysłów mam, ale to domysły. Moim zdaniem właśnie takie rzeczy dziennikarz powinien ustalić. |
|
Data: 2019-06-05 21:50:23 | |
Autor: Kviat | |
policja pomaga | |
W dniu 05.06.2019 o 21:02, Robert Tomasik pisze:
W dniu 05.06.2019 o 16:54, J.F. pisze: Niektórym ironię można wpuścić pod kołdrę i też by nie poczuli. Więc po co i jakim cudem policjant odwołał karetkę, skoro "urzędowo, to on tego nawet zrobić nie mógł" oraz "nawet technicznie nie za bardzo do zrealizowania"? Okazało się, że technicznie jest do zrealizowania (bo odwołał, a z faktami trudno się dyskutuje). Że nie zrobił tego urzędowo też już nas oświeciłeś. Skoro nie urzędowo, to załatwił prywatnie. To teraz pozostało pytanie: dlaczego odwołał? Jaki prywatny miał w tym cel? Nagła pomroczność jasna, czy jednak poczytalny i wiedział co robi? Nie, nie uważam, że dlatego, że przejechali kolesiowi pałką po głowie. Chociaż po zastanowieniu... argument, że "przy ludziach" by tego nie zrobili mnie nie przekonuje. Że niby nieprawdopodobne? Ostatnio robią różne dziwne rzeczy "przy ludziach" i się jakoś nie krępują. Koleś mógł faktycznie upaść i uderzyć się w głowę w wyniku bójki, a podczas interwencji kulsonowi mogły nerwy puścić i mógł pałką poprawić. A jak ochłonął i zrozumiał co zrobił spanikował i odwołał karetkę. Skoro tobie wolno spekulować o "technicznej (i urzędowej) niemożności" odwołania karetki, to mi wolno spekulować na temat przyczyn jej odwołania. https://www.tvn24.pl/katowice,51/katowice-protestowali-przeciw-marszowi-narodowcow-teraz-sa-oskarzani,938517.html "Blokowali marsz narodowców, siedząc na ulicy. Gdy policjanci ich usuwali, Annie złamali rękę, a Mikołaja ciągnęli kilka metrów po ziemi za kajdanki przypięte do jego nadgarstka. Kazimierz stał z boku i po prostu się przewrócił, bo jest niepełnosprawny. Teraz Anna, Mikołaj i Kazimierz stają przed sądem. Są oskarżeni o fałszywe zeznania i napaść na policjantów." Pozdrawiam Piotr |
|
Data: 2019-06-05 22:56:08 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf811d4$0$17365$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 05.06.2019 o 16:54, J.F. pisze: Bo trudno uwierzyć, że policjant nie zdawał sobie sprawy, żeNo wlasnie ... ale moze maja dobre uklady w CPR, wszak pewnie czesto Zazwyczaj wzywają za pośrednictwem Dyżurnego, choć osobiście uważam to Jesli wezwano jednoczesnie policje i karetke, albo przy wzywaniu karetki ktos powiedzial, ze pobicie i policje wezwal CPR ... Moim zdaniem właśnie takie rzeczy dziennikarz powinien ustalić. No ale jak - rzecznika ma pytac ? Rzecznik pewnie niewiele wie, bo sie 15 minut zapoznawal ze sprawa, a przeciez w ogole nie moze nic ujawnic, bo przestepstwo :-P Poza tym patrzac wyzej - to pytanie wydaje mi sie bardzo nieciekawe, jest wiele ciekawszych :-) J. |
|
Data: 2019-06-05 23:14:51 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 05.06.2019 o 22:56, J.F. pisze:
Jesli wezwano jednoczesnie policje i karetke, Policji już od dłuższego czasu wezwać się nie da, bo 997 przełączono na CPR.
No ale w takim wypadku na co tu gardłować? Tak naprawdę z tego artykułu nic nie wynika poza stwierdzeniem, że biegły stwierdził, że lekarka nie zbadała należycie.
To zależy dla kogo. Fakt, że dyskusja ta uzmysłowiła mi, że tu coraz mniej osób chcących podyskutować, albo się czegoś dowiedzieć. |
|
Data: 2019-06-06 06:45:59 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 05.06.2019 o 23:14, Robert Tomasik pisze:
Policji już od dłuższego czasu wezwać się nie da, bo 997 przełączono na Nie wiem jak z policją, ale dwa lata temu bez problemu dodzwoniłem się na 999. I uratowałem tym prawdopodobnie życie jednej osobie, bo dyżurny z CPRu po podaniu typowych objawów udaru, spytał się czy mam samochód i zaproponował, żebym podjechał na drugi koniec miasta po rzeczoną osobę i zawiózł ją na SOR. Zadzwoniłem więc pod 999. Facet z dziwewiątek był na maksa profesjonalny, jak się zorientował, że rozmawiam przez głośnomówiący to poprosił o zjechanie, uspokajając że ekipa już jedzie, on teraz zbiera dodatkowe info (nie wiem czy nie zmyślał, żeby mnie uspokoić), ja im nie pomoge, tak czy inaczej będą przede mną i nie chce mieć drugiego wyjazdu do mnie, bo rozumie że zestresowany jestem. Zanim dojechałem chłopaki już się zbierali z pacjentem do szpitala. Skończyło się bardzo dobrze - większość lekarzy nie wierzy w pierwszej chwili, że pacjent miał udar. Gdybym posłuchał człowieka z CPR to miałbym warzywko albo trupa. Shrek |
|
Data: 2019-05-31 23:35:22 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-05-31, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/lekarka-i-ratownik-myśleli-że-jest-pijany-19-latek-umierał-w-męczarniach/ar-AACcg7y Przy urazie mózgu, mógł się pewnie podobnie zachowywać, bełkotał, zataczał się, nie mogł utrzymać równowagi. Tylko, że jak już go wieźli, to gdyby był pijany dałoby się pewnie wyczuc, ale to już wymagałoby jakiegoś mniej standardowego kojarzenia. -nietrzezwego policjanci nie badaja alkomatem ? Może się nie dał, a może po zachowniu uznali, że jest tak pijany, że nie ma co się pierniczyć. -skoro mamy orzeczenie lekarskie, ze pacjent byl zdrowy, to czemu nie zawieszono pol komisariatu ? Bo mylnie zdiagnozowali jego stan nietrzeźwości? No bo gdzie go pobito tak mocno ? Napisano. Chyba tsamego zdarzenia nikt nie kwestionuje? -- Marcin |
|
Data: 2019-06-01 12:44:48 | |
Autor: Tom N | |
policja pomaga | |
Marcin Debowski w <news:_SiIE.206216$7n.130355fx06.ams1>:
On 2019-05-31, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote: Bo mylnie zdiagnozowali jego stan nietrzeźwości? Nieprawda! Ba, pomoc medyczna została odwołana przez policję Chyba tsamego zdarzenia nikt nie kwestionuje? Ale to sie kupy nie trzyma -- był pijany, to nie osadzenie, tylko wytrzeźwiałka. Nadawał się o 2, znaczy nie miał rozległych obrażeń głowy, które miał o 5 "z opinii biegłych wynika, iż skala doznanych obrażeń była tak duża, że nie gwarantowała możliwości uratowania życia nawet w razie szybszego udzielenia pomocy medycznej" Dlaczego policja odwołała, dlaczego... -- 'Tom N' |
|
Data: 2019-06-02 01:14:23 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 01.06.2019 o 12:44, (Tom N) pisze:
Bo mylnie zdiagnozowali jego stan nietrzeźwości?Nieprawda! Ale potem dwukrotnie byli. Raz ratownicy, raz lekarz.
O ile w tym mieście jest Izba. No i mogła nie mieć miejsca. Nadawał się o 2, znaczy nie miał rozległych obrażeń głowy, które miał o 5 Z czego to niby wynika? Bo nie wiedzieli o obrażeniach. |
|
Data: 2019-06-03 16:42:10 | |
Autor: Tom N | |
policja pomaga | |
Robert Tomasik w <news:5cf306d0$0$503$65785112news.neostrada.pl>:
W dniu 01.06.2019 o 12:44, (Tom N) pisze: AleBo mylnie zdiagnozowali jego stan nietrzeźwości?Nieprawda! Właśnie -- ale... Przed, czy po...? O ile w tym mieście jest Izba.Chyba tsamego zdarzenia nikt nie kwestionuje?Ale to sie kupy nie trzyma -- był pijany, to nie osadzenie, tylko Och, to pijani na wsi trafiają do jeziora? No i mogła nie mieć miejsca. Robuś, ten pijacki bełkot to co ma znaczy? Nadawał się o 2, znaczy nie miał rozległych obrażeń głowy, które miał o 5Z czego to niby wynika? Z opisu "z opinii biegłych wynika, iż skala doznanych obrażeń była tak duża, że nieBo nie wiedzieli o obrażeniach. Kłamiesz!!! Zgubił cie j.p. ;P -- 'Tom N' |
|
Data: 2019-06-03 17:53:19 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 16:42, (Tom N) pisze:
Właśnie -- ale... Przed, czy po...?AleBo mylnie zdiagnozowali jego stan nietrzeźwości?Nieprawda! Przed wezwaniem chyba by się nie dało.
Czasem tak. Ale jeśli już gdzieś ich znajdą policjanci, to przeważnie do pomieszczeń dla osób zatrzymanych.
Który? Chodzi Ci o brak miejsca w Izbie? Z gumy nie jest. Czasem miejsca nie ma.
To Tylko Tobie to wynika. Bo mnie wynika, ze o 2 nie stwierdzili obrażeń, co nie jest w żaden sposób równoważne z niepousiadaniem. Wygląda na to, ze i biegłemu też nie wynika, skoro postanowili lekarce zarzut postawić za nieujawnienie tych obrażeń w badaniu. |
|
Data: 2019-06-01 14:38:31 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
-dlaczego policjanci zatrzymali ... poszkodowanego ?Przy urazie mózgu, mógł się pewnie podobnie zachowywać, bełkotał, zataczał się, nie mogł utrzymać równowagi. Tylko, że jak już go wieźli, to gdyby był pijany dałoby się pewnie wyczuc, ale to już wymagałoby jakiegoś mniej standardowego kojarzenia. Dziwię się policjantom, że karetkę odwoływali. Tym bardziej ratownikom, że jak ich przywoływano, odwoływano, przywoływano - to jednak się bliżej tym nie zainteresowali. -skoro mamy orzeczenie lekarskie, ze pacjent byl zdrowy, to czemu nie zawieszono pol komisariatu ?Bo mylnie zdiagnozowali jego stan nietrzeźwości? I jaki w tym udział miała ta połowa komisariatu? Diagnozowali go?
|
|
Data: 2019-06-02 04:21:00 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-01, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
Poza zachoaniem, może cała reszta towarzystwa była pijana? Pytanie czy w ogóle go chociaż raz zbadano, czyw szystko oparto na zachowaniu. -skoro mamy orzeczenie lekarskie, ze pacjent byl zdrowy, to czemu nie zawieszono pol komisariatu ?Bo mylnie zdiagnozowali jego stan nietrzeźwości? Tu polimeryzujesz z wcześniejszym DżejEfem, ja mówię tylko, że jedyne co widzę, to, że mogli mu tego alkoholu nie zbadać. -- Marcin |
|
Data: 2019-06-03 13:32:35 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 02.06.2019 o 06:21, Marcin Debowski pisze:
Poza zachoaniem, może cała reszta towarzystwa była pijana? Pytanie czy w ogóle go chociaż raz zbadano, czyw szystko oparto na zachowaniu.Dziwię się policjantom, że karetkę odwoływali. Tym bardziej ratownikom,-dlaczego policjanci zatrzymali ... poszkodowanego ?Przy urazie mózgu, mógł się pewnie podobnie zachowywać, bełkotał, zataczał się, nie mogł utrzymać równowagi. Tylko, że jak już go wieźli, to gdyby był pijany dałoby się pewnie wyczuc, ale to już wymagałoby jakiegoś mniej standardowego kojarzenia. Niech się wypowie ktoś, kto jest lekarzem, ale wydaje mi się, że obrażenia mózgu bada sie jakimś tomografem, preześwietleniem albo tym podobnym No to to badanie albo jest, albo go nie ma i tyle. Tu polimeryzujesz z wcześniejszym DżejEfem, ja mówię tylko, że jedyne co widzę, to, że mogli mu tego alkoholu nie zbadać.Zacznijmy od tego, że facet zmarł dzień później i wówczas pewnie robiono przy sekcji zwłok tzw. toksykologię. No to tak do końca trudno powiedzieć, czy w chwili zatrzymania był trzeźwy. Obrażenia głowy przecież tego nie wykluczają. W artykule mowa o badaniu pobranej krwi. No i teraz trzeba by było wiedzieć kto i kiedy oraz po co ją pobrał. Normalnie od pokrzywdzonego przecież krwi na zawartość alkoholu cię nie pobiera. Również od osoby opiekuńczo osadzanej w Izbie czy aresztach. |
|
Data: 2019-06-03 15:22:56 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf50553$0$17350$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 02.06.2019 o 06:21, Marcin Debowski pisze: Poza zachoaniem, może cała reszta towarzystwa była pijana? Pytanie czy w Niech się wypowie ktoś, kto jest lekarzem, ale wydaje mi się, że Zwykle przeswietlenie chyba za slabe - nie bez powodu tomograf wymyslili. Cos tam czytalem z rynku amerykanskiego, ze oplaca sie po wypadku tomografie zrobic, bo jest mniej powiklan. Tzn wczesniej widza, ze jest cos nie tak. Ale tu o pieniadze chodzi - tomografia w USA swoje kosztuje, a doba pobytu w szpitalu na obserwacji tez swoje kosztuje. W artykule mowa o badaniu pobranej krwi. No i teraz trzeba by było Ale jesli trafil do szpitala na badania, to juz prawdopodobne ze pobrali ... do badan ogolnych. Czy ktos im zlecil badanie alkoholu, czy sami wpadli, to juz nie wiem jak zwyczaj ... J. |
|
Data: 2019-06-03 18:02:49 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 15:22, J.F. pisze:
Zwykle przeswietlenie chyba za slabe - nie bez powodu tomograf wymyslili.Poza zachoaniem, może cała reszta towarzystwa była pijana? Pytanie czy wNiech się wypowie ktoś, kto jest lekarzem, ale wydaje mi się, że Myślę, ze jakby ów tomograf zrobili, to by nikt nie stawiał lekarce zarzutu niedopełnienia. Bo pacjent umrzeć mógł, ale nie o to w tym wypadku chodzi. W artykule mowa o badaniu pobranej krwi. No i teraz trzeba by byłoAle jesli trafil do szpitala na badania, to juz prawdopodobne ze pobrali Ale tego się nie bada na wszystko. Po za tym krew pobrana do badań ogólnych średnio nadaje się do sądowego zbadania zawartości alkoholu, bo to są trochę inne procedury. RAz na czas zdarza się, że w tak pobranej krwi o trzeźwego znajduje sie alkohol, bo pielęgniarka spirytusem skórę odkaziła przykładowo.
Za zwyczaj, jak klient odmawia badania, to już jest jego problem, jak udowodni swoją trzeźwość, jeśli policjant twierdzi, ze jest pijany. Po prostu wyniku z krwi nie da się uzyskać na tyle szybko, by to w takim wypadku miało sens. |
|
Data: 2019-06-03 18:17:55 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf544a9$0$17358$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 03.06.2019 o 15:22, J.F. pisze: Zwykle przeswietlenie chyba za slabe - nie bez powodu tomograf wymyslili.Poza zachoaniem, może cała reszta towarzystwa była pijana? Pytanie czy wNiech się wypowie ktoś, kto jest lekarzem, ale wydaje mi się, że Myślę, ze jakby ów tomograf zrobili, to by nikt nie stawiał lekarce Ale wiesz - moze byl niesprawny :-P A moze nie miala ... Czy ktos im zlecil badanie alkoholu, czy sami wpadli, to juz nie wiemZa zwyczaj, jak klient odmawia badania, to już jest jego problem, jak A oprocz problemu - jak ma udowodnic, jesli policjant go na pobranie krwi nie wypusci ? Czy mi sie wydaje, czy pominales dwa szczegoly Art. 40. 1. Osoby w stanie nietrzeźwości, które swoim zachowaniem dają powód do zgorszenia w miejscu publicznym lub w zakładzie pracy, znajdują się w okolicznościach zagrażających ich życiu lub zdrowiu albo zagrażają życiu lub zdrowiu innych osób, mogą zostać doprowadzone do izby wytrzeźwień lub placówki, podmiotu leczniczego albo do miejsca zamieszkania lub pobytu. A nawet trzy ... a patrzac w kolejne, to jeszcze kilka ... J. |
|
Data: 2019-06-03 18:45:22 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 18:17, J.F. pisze:
Myślę, ze jakby ów tomograf zrobili, to by nikt nie stawiał lekarceAle wiesz - moze byl niesprawny :-P Oczywiście masz rację, ale jakby tak było, to pewnie by podstaw do zarzutu nie znaleziono. Zresztą w razie awarii pacjenta można przewieźć do sąsiedniego szpitala. Za zwyczaj, jak klient odmawia badania, to już jest jego problem, jakA oprocz problemu - jak ma udowodnic, jesli policjant go na pobranie Bo nie ma takiej możliwości.
To napisz konkretnie które. nie chce mi się zgadywać, co masz na myśli. |
|
Data: 2019-06-03 19:18:03 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf54ea3$0$17350$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 03.06.2019 o 18:17, J.F. pisze: Myślę, ze jakby ów tomograf zrobili, to by nikt nie stawiał lekarceAle wiesz - moze byl niesprawny :-P Oczywiście masz rację, ale jakby tak było, to pewnie by podstaw do A sam sie czepiles, ze odmowil dmuchania w alkomat .. Bo nie ma takiej możliwości.Za zwyczaj, jak klient odmawia badania, to już jest jego problem, jakA oprocz problemu - jak ma udowodnic, jesli policjant go na pobranie Taaa ... to sie chyba do RPO nadaje.. Czy mi sie wydaje, czy pominales dwa szczegoly To napisz konkretnie które. nie chce mi się zgadywać, co masz na myśli. Zgorszenie, gdzie tu zgorszenie bylo ? Doprowadzic jak widac mozna w trzy miejsca. No dobra, policjant moglby mowic, ze z troski o poszkodowanego w nieznanym stanie wolal go pozostawic pod nadzorem w areszcie, niz samego w miejscu zamieszkania ... i byloby to znakomite tlumaczenie, gdyby pacjent nie zmarl :-( J. |
|
Data: 2019-06-03 22:07:45 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
Oczywiście masz rację, ale jakby tak było, to pewnie by podstaw doA sam sie czepiles, ze odmowil dmuchania w alkomat .. Błądzisz. niczego się nie czepiłem. Ja nawet nie wiem, czy ostatecznie było to badanie, czy nie. Zauważyłem, że równie dobrze mogło nie być, bo przepisy pozwalają na osadzenie do wytrzeźwienia osoby, której nie przebadano. Ale ten artykuł jest tak napisany, że wcale bym się nie zdziwił, jakby zbadano tego człowieka i był pod wpływem alkoholu w chwili zatrzymania.
Ale wątpię. Gdzie niby miałby iść w celu przebadania? W końcu twierdzi, ze nie chce być badany.
Ale to tylko jeden z powodów. Tam jest ich więcej. Poza tym nie wiemy, co się tam działo. Artykuł koncentruje się na niewłaściwym badaniu przez lekarkę. Ja bym raczej kombinował w kierunku stwierdzenia, ze uznali, że skoro jest tak pijany, ze się wywraca, to zagraża to jego zdrowiu lub życiu. Z faktu, ze sprawa była badana i nic nie słychać o nieprawidłowościach pozostaje wnosić, ze wpisany w protokół powód nie wydał się niedorzeczny.
Samego w miejscu zamieszkania nie można. generalnie procedura jest taka, ze musisz go przekazać pod opiekę pełnoletniego i trzeźwego. No i taka osoba musi jeszcze chcieć. |
|
Data: 2019-06-04 11:42:18 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf57e12$0$17357$65785112@news.neostrada.pl...
Oczywiście masz rację, ale jakby tak było, to pewnie by podstaw doA sam sie czepiles, ze odmowil dmuchania w alkomat .. Błądzisz. niczego się nie czepiłem. Ja nawet nie wiem, czy ostatecznie Przy pismakach tez bym sie niczemu nie zdziwil, ale gdyby byl, to rzecznik powinien to chyba podkreslic, a pismaki napisac. Ale wątpię. Gdzie niby miałby iść w celu przebadania? W końcu twierdzi,Taaa ... to sie chyba do RPO nadaje..Bo nie ma takiej możliwości.Za zwyczaj, jak klient odmawia badania, to już jest jego problem, jakA oprocz problemu - jak ma udowodnic, jesli policjant go na pobranie Bo nie ma podstaw do badania, skoro policjant sobie cos ubzdural :-P Ale skoro zatrzymal, to sie domagam, tylko np nie policyjnym alkomatem. No dobra, w ustawie stoi, ze policjant doprowadza, a na izbie badaja. Zgorszenie, gdzie tu zgorszenie bylo ?Czy mi sie wydaje, czy pominales dwa szczegolyTo napisz konkretnie które. nie chce mi się zgadywać, co masz na myśli. Ale to tylko jeden z powodów. Tam jest ich więcej. Ale sa raptem trzy konkretne. Poza tym nie wiemy, bo taki zarzut. lekarkę. Ja bym raczej kombinował w kierunku stwierdzenia, ze uznali, że No byc moze ... Z faktu, ze sprawa była badana i nic nie słychać o Albo sie prokurator nie zastanawial nad nim. No bo jednak wymagamy zgorszenia, zagrazania innym, lub zagrazania sobie. Jesli sobie ... glupio wyszlo. No i cos mi sie tu nie zgadza - jest tak pijany, ze sie wywraca, a po 5h nie stwierdza sie alkoholu ? Doprowadzic jak widac mozna w trzy miejsca. Samego w miejscu zamieszkania nie można. generalnie procedura jest taka, A jak nie chce ? Zgorszenie, czy zagrozenie ? cos musisz wpisac. J. |
|
Data: 2019-06-04 16:58:40 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 04.06.2019 o 11:42, J.F. pisze:
Błądzisz. niczego się nie czepiłem. Ja nawet nie wiem, czy ostateczniePrzy pismakach tez bym sie niczemu nie zdziwil, ale gdyby byl, to Artykuł jest o "złej lekarce", więc nie wykluczone, że nikt rzecznika po prostu nie zapytał. Albo rzecznik nie chciał powiedzieć, to przyinsunuowali i czekają, kto i jak sprostuje. Ale wątpię. Gdzie niby miałby iść w celu przebadania? W końcu twierdzi,Bo nie ma podstaw do badania, skoro policjant sobie cos ubzdural :-P No widzisz. Albo sie prokurator nie zastanawial nad nim. Zmarł następnego dnia i sądzę, ze w międzyczasie mógł nikt nie badać go, bo i po co? Po za tym ja zakładam, ze był lekko pijany (czuć było alkohol z ust), a wywalił się po prostu na skutek nieostrożności. Potem już po urazie zachowywał się, jak mocno pijany i ktoś tego "nie ogarnął". Samego w miejscu zamieszkania nie można. generalnie procedura jest taka,A jak nie chce ? To właśnie trafia na Izbę albo do Aresztów. Zgorszenie, czy zagrozenie ? cos musisz wpisac. |
|
Data: 2019-06-04 17:38:46 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf68721$0$499$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 04.06.2019 o 11:42, J.F. pisze: Błądzisz. niczego się nie czepiłem. Ja nawet nie wiem, czy ostateczniePrzy pismakach tez bym sie niczemu nie zdziwil, ale gdyby byl, to Artykuł jest o "złej lekarce", więc nie wykluczone, że nikt rzecznika po A kto ma sprostowac ? Policja, prokuratura, szpital, lekarka ? Bo przeciez nie zmarly. Albo sie prokurator nie zastanawial nad nim. Zmarł następnego dnia i sądzę, ze w międzyczasie mógł nikt nie badać go, W pare godzin jednak. bo i po co? Po za tym ja zakładam, ze był lekko pijany (czuć było Ale nie na tyle pijany, zeby odmowic badania ? To gdzies jest kwitek z alkomatu ... J. |
|
Data: 2019-06-04 18:44:39 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 04.06.2019 o 17:38, J.F. pisze:
Artykuł jest o "złej lekarce", więc nie wykluczone, że nikt rzecznika poA kto ma sprostowac ? Nie mnie pytaj, tylko autora artykułu. Zmarł następnego dnia i sądzę, ze w międzyczasie mógł nikt nie badać go,W pare godzin jednak. Ale po co mieliby badać na zawartość alkoholu?
Wyluczysz?
Nie każdy drukuje "kwitki". |
|
Data: 2019-06-05 17:01:50 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf69ff9$0$515$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 04.06.2019 o 17:38, J.F. pisze: Zmarł następnego dnia i sądzę, ze w międzyczasie mógł nikt nie badać go,W pare godzin jednak. Ale po co mieliby badać na zawartość alkoholu? Ale tylko pare godzin pozyl, wiec duzo tego alkoholu nie rozlozyl. Wyluczysz?bo i po co? Po za tym ja zakładam, ze był lekko pijany (czuć byłoAle nie na tyle pijany, zeby odmowic badania ? No nie, ale to rzecznik powinien podac, ze odmowil badania :-) To gdzies jest kwitek z alkomatu ...Nie każdy drukuje "kwitki". Ten z Izby nie ? No to podpisany papier z wynikiem badania. J. |
|
Data: 2019-06-05 21:24:17 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 05.06.2019 o 17:01, J.F. pisze:
Ale tylko pare godzin pozyl, wiec duzo tego alkoholu nie rozlozyl.W pare godzin jednak.Ale po co mieliby badać na zawartość alkoholu? Od zdarzenia do śmierci myślę, że paredziesiąt godzin upłynęło. Najpierw sie bujali z gościem, potem był w aresztach, a na końcu "dzień później umarł w szpitalu".
Czemu powinien? Dziennikarz, to nie sąd. Poza tym ujawnianie przed rozprawą informacji, to przestępstwo samo w sobie. No i nie wykluczone, ze nikt go o to nie pytał. Przedmiotem sprawy jest niewłaściwie wykonane badanie, a nie to, czy sam pokrzywdzony był nietrzeźwy, bo nie ma zakazu7 bycia nietrzeźwym i wywracania się w lesie.
Zauważ, że facet na izbie w ogóle nie był, skoro policjanci w aresztach zauważyli, że z nim gorzej.
Może ejst, a może nie ma. Skąd to wiadomo? I przede wszystkim czemu miałby ktoś o tym dziennikarzy informować? |
|
Data: 2019-06-05 22:13:21 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf816e3$0$501$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 05.06.2019 o 17:01, J.F. pisze: Ale tylko pare godzin pozyl, wiec duzo tego alkoholu nie rozlozyl.W pare godzin jednak.Ale po co mieliby badać na zawartość alkoholu? Od zdarzenia do śmierci myślę, że paredziesiąt godzin upłynęło. Najpierw No masz racje " w nocy z 20 na 21 czerwca mężczyzna przebywał ze znajomymi w rejonie Wzgórza Tumskiego. Tuż po północy między nimi a inną grupą młodych osób doszło do kłótni, w jej trakcie 19-latek został uderzony. Na miejsce wezwano policję i zespół ratownictwa medycznego. Policjanci wylegitymowali niektóre osoby, które zastali na miejscu zdarzenia, i odwołali w rozmowie z dyspozytorem pogotowia przyjazd karetki. Jednak z uwagi na zły stan 19-latka towarzyszące mu osoby ponownie wezwały pogotowie. Ratownicy określili stan pokrzywdzonego, jako bardzo dobry, stwierdzając, że jest on po spożyciu alkoholu i przekazali go patrolowi policji, który zdecydował o konieczności zatrzymania mężczyzny celem wytrzeźwienia. Jak wyjaśnił Kopania, łączyło się to z koniecznością uzyskania zaświadczenia lekarskiego. Tuż przed godziną 2 pokrzywdzony został przewieziony przez policjantów do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku, gdzie był badany przez podejrzaną. Lekarka wystawiła zaświadczenie o braku przeciwwskazań do osadzenia. Po przewiezieniu do Komendy Miejskiej Policji stan zdrowia mężczyzny nadal się pogarszał. Około godziny 5 rano nieprzytomny trafił do szpitala. Stwierdzono wówczas bardzo rozległe obrażenia głowy. Mimo podjętych działań dzień później, czyli 22 czerwca, 19-latek zmarł. " Zmarl "na drugi dzien", ale w 5h trafil do szpitala, gdzie pewnie pobrali krew do analizy ... ale niekoniecznie alkoholu. Chociaz ... przywoza pacjenta z "aresztu wytrzezwien" w zlym stanie .... to chyba bardzo zasadne wydaje sie zbadanie zawartosci alkoholu i innych narkotykow i dopalaczy ... Wychodzi na to, ze dosc sprawnie sie "bujali". Chociaz ... pierwszy raz do szpitala powinni pojechac prosto z miejsca zdarzenia, no bo jak inaczej przyjac do aresztu ? Lekarka chwile badala, u mnie mogloby to 8h trwac, odwiezli do aresztu, przyjeli, zawiezli do szpitala ... malo czasu. No chyba, ze "ok godziny 5" oznacza 5:50, to prawie godzina ekstra. A moze szpital tuz obok komendy ? No i znow te "bardzo rozlegle obrazenia glowy", ktorych nie zauwazyl ratownik, ani lekarka, a po 3h z policjantami juz byly ... No nie, ale to rzecznik powinien podac, ze odmowil badania :-),Wyluczysz?bo i po co? Po za tym ja zakładam, ze był lekko pijany (czuć byłoAle nie na tyle pijany, zeby odmowic badania ? Czemu powinien? Dziennikarz, to nie sąd. Poza tym ujawnianie przed Zakazu nie ma, tylko sie trzeba liczyc, ze Policja pomoze :-P Ten z Izby nie ?To gdzies jest kwitek z alkomatu ...Nie każdy drukuje "kwitki". Zauważ, że facet na izbie w ogóle nie był, skoro policjanci w aresztach Owszem, ale podstawą do przyjecia nadal badanie zawartosci alkoholu, wiec komenda powinna miec taki przyrzad. No to podpisany papier z wynikiem badania.Może ejst, a może nie ma. Skąd to wiadomo? Jakos poinformowal, ze sekcja nie ujawnila alkoholu, czym naruszyl tajemnice sledztwa, czy jakie tam przestepstwo miales na mysli. Wiec dziwne to jakies - zatrzymuja bez badania alkoholu, moze i pacjent odmawia, ale rzecznik woli to przemilczec. A moze i byl nietrzezwy, na co jest stosowny kwitek, tylko rzecznik woli nie mowic, ze lekarka dobrze ustalila, ze pijany ? :-P J. |
|
Data: 2019-06-05 23:35:17 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 05.06.2019 o 22:13, J.F. pisze:
Chociaz ... przywoza pacjenta z "aresztu wytrzezwien" w zlym stanie ... Wiesz, tylko o ile miało to znaczenie dla jego ratowania. Weź pod uwagę, że uzyskanie wyniku takiego badania, to kilka godzin na biedę. Pacjent może nie dożyć wyniku. A moze szpital tuz obok komendy ? W praktyce policjanci wiedzą, że badanie do osadzenia jest konieczne i mogą podjechać do szpitala w drodze do aresztów.
"Rozległe" nie jest synonimem "widoczne". Zauważ, że nikt - poza kilkoma osobami na grupie - jakoś takich insynuacji nie uskutecznia. Skoro biegły jakoś stwierdził, ze istnieją podstawy do przedstawienia zarzutu lekarce, to zakładam, że w opinii ustalił, że obrażenia w chwili badania były i powinna je zauważyć. Na jakiej podstawie, to już jego sprawa i ostatecznie sądu. Czemu powinien? Dziennikarz, to nie sąd. Poza tym ujawnianie przedZakazu nie ma, tylko sie trzeba liczyc, ze Policja pomoze :-P Czemu Policja? To znaczy też może, ale zasadniczo jest kilka innych do tego powołania służb.
Powinna. Wszyscy ludzie - przykładowo - powinni być zdrowi, bogaci i szczęśliwi. Tylko życie o tym nie wie. Nie wiem, czy ta komenda miała takie urządzenie, czy nie. Nie widzę żadnej wzmianki, by nie mieli takiego urządzenia.
Tylko kto to zrobił? Skąd wiesz, że policjant? Pamiętaj, ze do akt ma dostęp rodzina. Rodzina przyniosła rewelację, a dziennikarz nawet się nad sensem nie zastanowił, tylko napisał artykuł i tyle. W sumie nawet nie pokręcił wiele. W chwili śmeirciu denat był trzeźwy.
Jaka tu rola rzecznika? Idę o zakład, ze nawet nikt go o to nie zapytał. jakby wpadł na to, by zapytać, to by napisał, ze odmówiono mu informacji. Ale wówczas już zamysł artykułu to osłabiło, bo jest różnica pomiędzy zatrzymaniem do wytrzeźwienia trzeźwego od sytuacji, gdy go zatrzymali do wytrzeźwienia, ale dziennikarz nie wie, czy był pod wpływem i nawet o to nie zapytał.
Lekarki raczej o to nikt nie pytał, bo jakby miała to niby sprawdzić? Toksykologia w najlepszym razie jest po kilku godzinach. Lekarka w drodze badania ma jedynie stwierdzić, czy facet może przebywać w pomieszczeniach dla zatrzymanych. |
|
Data: 2019-06-06 01:44:40 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Dnia Wed, 5 Jun 2019 23:35:17 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
W dniu 05.06.2019 o 22:13, J.F. pisze: A jak chcesz go ratowac, jesli nie wiadomo co mu jest ? Przeciez nawet jak dowozacy policjant powie "walil glowa w kaloryfer w celi", to trzeba sprawdzic, co mu tak zaszkodzilo, ze walił :-) A moze szpital tuz obok komendy ?W praktyce policjanci wiedzą, że badanie do osadzenia jest konieczne i Tak podejrzewam, ale o 5-tej trzeba bylo w druga strone. No i znow te "bardzo rozlegle obrazenia glowy", ktorych nie zauwazyl A przeciez z papierow to jasno wynika :-) biegły jakoś stwierdził, ze istnieją podstawy do przedstawienia zarzutu A kto mu placi i za co ? Moze mial nie sprawdzac innych hipotez :-) A zawieszono zamieszanych w sprawe policjantow, do czasu otrzymania opinii bieglego ? ostatecznie sądu. Sad sie przeciez nie zna, bo medycyny nie studiowal. Czemu powinien? Dziennikarz, to nie sąd. Poza tym ujawnianie przedZakazu nie ma, tylko sie trzeba liczyc, ze Policja pomoze :-P byc moze. Zaraz ... a w ustawie nie jest wprost Policja wymieniona ? Owszem, ale podstawą do przyjecia nadal badanie zawartosci alkoholu, Skoro stosuja takie zatrzymania, to musza miec, bo jak sprawdza, ze nietrzezwy ? A nawet dwa, na wypadek awarii jednego :-) Jakos poinformowal, ze sekcja nie ujawnila alkoholu, czym naruszylNo to podpisany papier z wynikiem badania.Może ejst, a może nie ma. Skąd to wiadomo? Rzecznik prokuratury. Wiec dziwne to jakies - zatrzymuja bez badania alkoholu, "O zarzutach poinformował w piątek PAP rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania" Hm ... ciekawe jak poinformowal ... pisemnie, emailem ? A moze i byl nietrzezwy, na co jest stosowny kwitek, tylko rzecznik woli Po silnym zapachu alkoholu i charakterystycznym zachowaniu :-P J. |
|
Data: 2019-06-06 17:29:46 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 06.06.2019 o 01:44, J.F. pisze:
Wiesz, tylko o ile miało to znaczenie dla jego ratowania. Weź podA jak chcesz go ratowac, jesli nie wiadomo co mu jest ? Nie jestem lekarzem, ale wydaje mi sie, że akurat w takim wypadku zawartość alkoholu w krwi nie jest krytycznie konieczną informacją.
Bo ja wiem? Może alkohol, może narkotyki, może dopalacze, a może po prostu głupi. Jakie to ma znaczenie dla obrzęku mózgu? To znaczy może i ma, ale widząc faceta z rozwaloną głową, to raczej szedł bym w stronę tomografii, prześwietlenia, czy czegoś w tym guście.
W drugą stronę, to już karetka.
Tobie wynika, a nie mnie. mnie wynika, że nie stwierdzili obrażeń, a nie, ze ich nie było. Potem biegły ustalił, że źle patrzyli.
Może :-) Może gościa w celi trafił promień śmierci i winny jest MOSAD.
Po co? Chwilowo, to nikt tam nie wygląda na zamieszanego.
Ustawy są jawne.
No właśnie przecież napisałem, jak się to robi.
Powiedzmy, że wygłosił to przez okno - jakie to ma znaczenie?
Już Ci napisałem, że to nic nie znaczy. |
|
Data: 2019-06-06 18:20:02 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf9316a$0$529$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 06.06.2019 o 01:44, J.F. pisze: Wiesz, tylko o ile miało to znaczenie dla jego ratowania. Weź podA jak chcesz go ratowac, jesli nie wiadomo co mu jest ? Nie jestem lekarzem, ale wydaje mi sie, że akurat w takim wypadku Ja sie tez nie znam, ale masz pacjenta, ktory traci przytomnosc, moze wymiotuje, to na moj gust przyczyn moze byc duzo - m.in. alkohol, narkotyki i dopalacze. No, chyba jeszcze drgawki ma, bo wymioty i utrata przytomnosci to by chyba nie wzbudzily podejrzen u policjanta. Ze pijak wymiotuje to normalne, ze spi w nocy to tez normalne ... A jeszcze policjant przywozi, i mowi ze pacjent nietrzezwy, cholera wie, czy sie jeszcze czegos nie nacpal, no i uderzyl sie w glowe, ale bylo pogotowie i stwierdzilo, ze niegroznie. Przeciez nawet jak dowozacy policjant powie "walil glowa w kaloryfer Bo ja wiem? Może alkohol, może narkotyki, może dopalacze, a może po I toksykologii, jak sie okaze ze tomografia nic nie pokaze ? Czy czekamy na wynik tomografii i podejmiemy dalsze akcje ? W drugą stronę, to już karetka.Tak podejrzewam, ale o 5-tej trzeba bylo w druga strone.A moze szpital tuz obok komendy ?W praktyce policjanci wiedzą, że badanie do osadzenia jest Mowisz ? Byc moze, ale to kolejne minuty mijaja ... No i znow te "bardzo rozlegle obrazenia glowy", ktorych nie... Tobie wynika, a nie mnie. mnie wynika, że nie stwierdzili obrażeń, a Opinii bieglego nie czytales, z lekarka nie rozmawiales, co ona o niej sadzi :-) biegły jakoś stwierdził, ze istnieją podstawy do przedstawieniaA kto mu placi i za co ? Moze mial nie sprawdzac innych hipotez :-) Może :-) Może gościa w celi trafił promień śmierci i winny jest MOSAD. A sprawdzono tasery policjantow ? :-P A zawieszono zamieszanych w sprawe policjantow, do czasu otrzymaniaPo co? Chwilowo, to nikt tam nie wygląda na zamieszanego. No jak po co ? Mamy trupa i nie wiemy co sie stalo. Wiemy, ze byl badany i orzeczono, ze zdrowy, i wiemy, ze pare godzin pozniej byl w stanie krytycznym. I na razie nie wiemy dlaczego. No tak, funkcjonariusz na sluzbie nie moze klamac, skoro mowi, ze nikt mu pałą nie przyłozyl, to widac badanie bylo do d* :-) Skoro stosuja takie zatrzymania, to musza miec, bo jak sprawdza, zeOwszem, ale podstawą do przyjecia nadal badanie zawartosciPowinna. Wszyscy ludzie - przykładowo - powinni być zdrowi, bogaci No właśnie przecież napisałem, jak się to robi. Wpisuje do protokolu "doprowadzony odmowil badania" ? Doprowadzony nie zaprotestuje przeciez, naczytal sie glupot w internecie :-) Jaka tu rola rzecznika? Idę o zakład, ze nawet nikt go o to nie"O zarzutach poinformował w piątek PAP rzecznik łódzkiej prokuratury Powiedzmy, że wygłosił to przez okno - jakie to ma znaczenie? Jak wyglosil na konferencji prasowej, to byl czas na pytania. Ale jak przeslal emailem, to juz nie bylo. Pozostalo przepisac z depeszy PAP. Rzecznika mozna spytac bezposrednio, ale ile ma czasu na odpowiedz ? 2 tygodnie ? P.S w pierszym tekscie bylo "O zarzutach poinformował w piątek PAP rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania. Dodał, że obojgu podejrzanym grożą kary do pięciu lat pozbawienia wolności. Wobec lekarki zastosowano poręczenie w kwocie 30 tys. zł i zawieszenie w wykonywaniu zawodu lekarza. Przesłuchanie ratownika trwa" na stronie prokuratury tego nie bylo ... wiec skad ta wiedza ? No i to zawieszenie lekarwi w ramach ... poreczenia ? Uzasadnione ? Po silnym zapachu alkoholu i charakterystycznym zachowaniu :-PA moze i byl nietrzezwy, na co jest stosowny kwitek, tylkoLekarki raczej o to nikt nie pytał, bo jakby miała to niby Już Ci napisałem, że to nic nie znaczy. Ale ladnie wyglada w protokole :-P J. |
|
Data: 2019-06-06 21:50:59 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 06.06.2019 o 18:20, J.F. pisze:
Nie jestem lekarzem, ale wydaje mi sie, że akurat w takim wypadku zawartość alkoholu w krwi nie jest krytycznie koniecznąJa sie tez nie znam, ale masz pacjenta, ktory traci przytomnosc, Ja proponuję na tym poziomie ten fragment dyskusji skończyć. JA się nie znam. Ty sie nie znasz. Nie sądzę, byśmy doszli do jakiś konstruktywnych wniosków. Bo ja wiem? Może alkohol, może narkotyki, może dopalacze, a możeI toksykologii, jak sie okaze ze tomografia nic nie pokaze ? Czy Dla celów sądowych wyniki toksykologi przychodzą po kilku~kilkunastu dniach. Nie wiem,, jak na potrzeby ratowania. Ale tak, czy siak to dłuższą chwilę trwa. Dlatego tak ważnym jest ustalenie w drodze wywiadu, co gość wziął.
Była już nie raz o to wojna. Patrol stoi koło osoby, którą trzeba przewieźć do szpitala i pomimo tego, że pacjent chodzący, a szpital o 2~3 minuty drogi zgodnie z przepisami czeka na karetkę, której nie ma akurat do dyspozycji i trwa to pół godziny. Rekord, jaki znam, to 40 minut - ale to noc sylwestrowa akurat była. Nie mogą przewieźć strażacy, nie może Policja. Nawet za zgodą samego pacjenta. Opinii bieglego nie czytales, z lekarka nie rozmawiales, co ona oA przeciez z papierow to jasno wynika :-)Tobie wynika, a nie mnie. mnie wynika, że nie stwierdzili obrażeń, Fakt, opieram się na komunikacie prasowym. Ale reszta też :-) Może :-) Może gościa w celi trafił promień śmierci i winny jestA sprawdzono tasery policjantow ? :-P O to właśnie. :-)
To Ty nie wiesz, a nie "my". |
|
Data: 2019-06-07 12:00:39 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf96ea4$0$519$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 06.06.2019 o 18:20, J.F. pisze: Ja sie tez nie znam, ale masz pacjenta, ktory traci przytomnosc, Ja proponuję na tym poziomie ten fragment dyskusji skończyć. JA się nie Ale moze ktos podpowie. Bo ja wiem? Może alkohol, może narkotyki, może dopalacze, a możeI toksykologii, jak sie okaze ze tomografia nic nie pokaze ? Czy Dla celów sądowych wyniki toksykologi przychodzą po kilku~kilkunastu Musi szybciej, bo czasem ratuja. No tym bardziej - pobrac krew i do szybkiej analizy. dłuższą chwilę trwa. Dlatego tak ważnym jest ustalenie w drodze wywiadu, A tu pacjent nieprzytomny, albo woli sie nie przyznac. Albo wie, ze to sie nazywa "hiacyntowy odlot". A jak powie, gdzie ma druga torebke, to mu policja pomoze :-P Ha ha - jak tu z procedura - wydadza do badan, czy to dowod, zabezpieczamy, prokurator w poniedzialek zadecyduje ? Mowisz ? Byc moze, ale to kolejne minuty mijaja ...W drugą stronę, to już karetka.Tak podejrzewam, ale o 5-tej trzeba bylo w druga strone.A moze szpital tuz obok komendy ?W praktyce policjanci wiedzą, że badanie do osadzenia jest Była już nie raz o to wojna. Patrol stoi koło osoby, którą trzeba To sie ciesz. Mama kiedys bodajze dwie godziny czekala. Ale co sie dziwic, jak rejon Bystrzycy Klodzkiej obsluguje jedna karetka. No ale zlamana noga to nie jest jakis pilny przypadek, mozna z tym zyc. Nie mogą przewieźć strażacy, nie może Policja. Nawet za zgodą samego pacjenta. A znajomy moze ? To sie trzeba wykazac kreatywnoscia - zatrzymac przygodny samochod, spytac grzecznie czy nie chce zawrzec znajomosci :-) No tak, ale to przekroczenie uprawnien :-P Ale zaraz - obywatel w jakis sposob zatrzymany ? To niech idzie do szpitala sam i sie nie pyta. A patrol go "opiekunczo" nadzoruje z radiowozu :-P Jedna taka akcja opisana w prasie i durne przepisy zmienia ... albo i nie, jeszcze wam pacjent tapicerke zakrwawi :-) W areszcie tak nie ma ... ale to sytuacja zagrazajaca zyciu, wiec przepisy mozna olac. A jak sie nie oleje ... niedopelnienie obowiazkow ? Fakt, opieram się na komunikacie prasowym. Ale reszta też :-)Opinii bieglego nie czytales, z lekarka nie rozmawiales, co ona oA przeciez z papierow to jasno wynika :-)Tobie wynika, a nie mnie. mnie wynika, że nie stwierdzili obrażeń, ale tak ciekaw jestem, czy biegli mogli ustalic godzine zajscia obrazen, i czy one mialy miejsce o godzinie 0, czy np godz 2:30 ... Mieli do dyspozycji dokumentacje medyczna z okolic godziny 6, no i sekcje po smierci ok 40 h pozniej. O to właśnie. :-)Może :-) Może gościa w celi trafił promień śmierci i winny jestA sprawdzono tasery policjantow ? :-P Ale czemu sie smiejesz ? To Ty nie wiesz, a nie "my".No jak po co ?A zawieszono zamieszanych w sprawe policjantow, do czasuPo co? Chwilowo, to nikt tam nie wygląda na zamieszanego. To prokurator nie wiedzial. J. |
|
Data: 2019-06-07 23:29:24 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 07.06.2019 o 12:00, J.F. pisze:
Dla celów sądowych wyniki toksykologi przychodzą po kilku~kilkunastuMusi szybciej, bo czasem ratuja. Akurat mam pod ręką chemika-kryminalistyka. Jeśli nie wiemy, czego szukamy, to nawet w laboratorium kryminalistycznym kilka dni może być mało. Była już nie raz o to wojna. Patrol stoi koło osoby, którą trzebaTo sie ciesz. Mama kiedys bodajze dwie godziny czekala. Nawet, jakby był pilny, to jeśli nie ma karetki, to nic nie poradzisz.
Nie będę pisa,l publicznie, jak to zostało zrobione. W każdym razie godziny nie czekała.
Dobre :-)
Jak pacjent może iść, to niech idzie. Ale czasem nie może.
Skoro obowiązkiem jest niebranie, to trochę trudno będzie. Ale czemu sie smiejesz ?O to właśnie. :-)Może :-) Może gościa w celi trafił promień śmierci i winny jestA sprawdzono tasery policjantow ? :-P Bo mi wesoło :-) Może by tak sprawdzić jeszcze, czy mieli ogumienie letnie.
Wygląda na to, że nei miał takich wątpliwości. |
|
Data: 2019-06-08 01:33:12 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cfad735$0$522$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 07.06.2019 o 12:00, J.F. pisze: dłuższą chwilę trwa. Dlatego tak ważnym jest ustalenie w drodze wywiadu, Akurat mam pod ręką chemika-kryminalistyka. Jeśli nie wiemy, czego Ale alkohol i typowe narkotyki powinno byc szybko. Była już nie raz o to wojna. Patrol stoi koło osoby, którą trzebaTo sie ciesz. Mama kiedys bodajze dwie godziny czekala. Nawet, jakby był pilny, to jeśli nie ma karetki, to nic nie poradzisz. nie poradzisz, ale jak w duzym miescie jest tych karetek duzo, to co pare minut jakas sie zwalnia. A gdzies na zadupiu to trwa ... Ale zaraz - obywatel w jakis sposob zatrzymany ? To niech idzie do Dobre :-) I zgodne z przepisami :-) Jedna taka akcja opisana w prasie i durne przepisy zmienia ... albo i Jak pacjent może iść, to niech idzie. Ale czasem nie może. Pytanie czy go puscicie .. W areszcie tak nie ma ... ale to sytuacja zagrazajaca zyciu, wiec Skoro obowiązkiem jest niebranie, to trochę trudno będzie. Obowiazkiem jest tez dbanie o zdrowie, zycie i bezpieczenstwo obywateli :-P Bo mi wesoło :-) Może by tak sprawdzić jeszcze, czy mieli ogumienie letnie.Ale czemu sie smiejesz ?O to właśnie. :-)Może :-) Może gościa w celi trafił promień śmierci i winny jestA sprawdzono tasery policjantow ? :-P O lamaniu kolem od dawna nie slyszalem, o taserze slyszelismy wszyscy .... To prokurator nie wiedzial.To Ty nie wiesz, a nie "my".No jak po co ?A zawieszono zamieszanych w sprawe policjantow, do czasuPo co? Chwilowo, to nikt tam nie wygląda na zamieszanego. Wygląda na to, że nei miał takich wątpliwości. Po dwoch latach. A jesli ich nie mial po 5 minutach, to sie nie nadaje na stanowisko. Tzn PiS uwaza, ze swietnie sie nadaje. J. |
|
Data: 2019-06-08 01:36:57 | |
Autor: u2 | |
policja pomaga | |
W dniu 08.06.2019 o 01:33, J.F. pisze:
A gdzies na zadupiu to trwa ... i dlatego serce tobie krwawi:)))))))))))) -- I love love |
|
Data: 2019-06-08 06:32:50 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 08.06.2019 o 01:33, J.F. pisze:
Ale alkohol i typowe narkotyki powinno byc szybko.Akurat mam pod ręką chemika-kryminalistyka. Jeśli nie wiemy, czegodłuższą chwilę trwa. Dlatego tak ważnym jest ustalenie w drodzeA tu pacjent nieprzytomny, albo woli sie nie przyznac. Przy małej ilości preparatu musisz odpowiednią kolejność zachować. I zgodne z przepisami :-)Ale zaraz - obywatel w jakis sposob zatrzymany ? To niech idzie doDobre :-) Tylko jak może chodzić, to po co się nim opiekować? Obowiazkiem jest tez dbanie o zdrowie, zycie i bezpieczenstwo obywateli :-PW areszcie tak nie ma ... ale to sytuacja zagrazajaca zyciu, wiecSkoro obowiązkiem jest niebranie, to trochę trudno będzie. To dbają. Dozorują, by mu się nic nie stało.
Ze dwa dni temu było w necie - tyle, że psa.
Ja niespecjalnie lubię PiS, ale uważam, jak oni, ze się nadaje. |
|
Data: 2019-06-10 17:03:09 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cfb3a73$0$534$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 08.06.2019 o 01:33, J.F. pisze: [...] Przy małej ilości preparatu musisz odpowiednią kolejność zachować.Akurat mam pod ręką chemika-kryminalistyka. Jeśli nie wiemy, czegoAle alkohol i typowe narkotyki powinno byc szybko. A dlaczego malej ? Tylko jak może chodzić, to po co się nim opiekować?I zgodne z przepisami :-)Ale zaraz - obywatel w jakis sposob zatrzymany ? To niech idzie doDobre :-) No nie wiem, ale skoro potrzebna karetka, to widac jest i na to przepis :-) To dbają. Dozorują, by mu się nic nie stało.Obowiazkiem jest tez dbanie o zdrowie, zycie i bezpieczenstwo obywateli :-PW areszcie tak nie ma ... ale to sytuacja zagrazajaca zyciu, wiecSkoro obowiązkiem jest niebranie, to trochę trudno będzie. A potem klient umiera, wiec mamy niedopelnienie :-) Szczegolnie jak sie okaze, ze dostali informacje, ze karetki sa zajete, a sluzbowy pojazd mogl w 5 minut dowiezc. Ja niespecjalnie lubię PiS, ale uważam, jak oni, ze się nadaje.Po dwoch latach.Wygląda na to, że nei miał takich wątpliwości.To prokurator nie wiedzial.To Ty nie wiesz, a nie "my".No jak po co ?A zawieszono zamieszanych w sprawe policjantow, do czasuPo co? Chwilowo, to nikt tam nie wygląda na zamieszanego. Ja rozumiem, ze Ty uwazasz, ale ja uwazam, ze powinien sledztwo prowadzic dwutorowo. Ba - do czasu wynikow sekcji, to wrecz jednotorowo - wszak mamy zaswiadczenie lekarskie, ze pacjent do aresztu trafil zdrowy :-P J. |
|
Data: 2019-06-10 17:15:45 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 10.06.2019 o 17:03, J.F. pisze:
A dlaczego malej ?Przy małej ilości preparatu musisz odpowiednią kolejność zachować.Akurat mam pod ręką chemika-kryminalistyka. Jeśli nie wiemy, czegoAle alkohol i typowe narkotyki powinno byc szybko. Bo to przeważnie jest pakowane po 1~2 gramy, a mało kto nosi tego więcej, niż jedną działkę. To dbają. Dozorują, by mu się nic nie stało.A potem klient umiera, wiec mamy niedopelnienie :-) Obowiązkiem jest pilnowanie, a nie dopilnowanie. Taki niuans :-)
No właśnie nie może. A jesli ich nie mial po 5 minutach, to sie nie nadaje na stanowisko.Ja niespecjalnie lubię PiS, ale uważam, jak oni, ze się nadaje. Czego nie rozumiesz w zdaniu, że lekarz orzeka nie, czy pacjent jest zdrowy, tylko, czy może przebywać w aresztach? |
|
Data: 2019-06-10 17:22:50 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cfe7421$0$17358$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 10.06.2019 o 17:03, J.F. pisze: A dlaczego malej ?Przy małej ilości preparatu musisz odpowiednią kolejność zachować.Akurat mam pod ręką chemika-kryminalistyka. Jeśli nie wiemy, czegoAle alkohol i typowe narkotyki powinno byc szybko. Bo to przeważnie jest pakowane po 1~2 gramy, a mało kto nosi tego Mialem na mysli badanie z krwi czy moczu, bo raczej trudno liczyc na takie szczescie, ze bedzie mial w kieszeni. A nawet jak ma torebke bialego proszku, to skad wiadomo, ze to mu zaszkodzilo ? To dbają. Dozorują, by mu się nic nie stało.A potem klient umiera, wiec mamy niedopelnienie :-) Ale skoro pacjent zszedl, to kiepsko pilnowal :-) Szczegolnie jak sie okaze, ze dostali informacje, ze karetki sa zajete,No właśnie nie może. A w stanie wyzszej koniecznosci ? A jesli ich nie mial po 5 minutach, to sie nie nadaje na stanowisko.Ja niespecjalnie lubię PiS, ale uważam, jak oni, ze się nadaje. Czego nie rozumiesz w zdaniu, że lekarz orzeka nie, czy pacjent jest Skoro moze, to znaczy ze pobyt w areszcie nie zagraza jego zyciu i czy zdrowiu. A skoro mamy trupa, to trzeba zaczac od szukania kto mu w tym areszcie pomogl. J. |
|
Data: 2019-06-10 17:33:43 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 10.06.2019 o 17:22, J.F. pisze:
Ale skoro pacjent zszedl, to kiepsko pilnowal :-)To dbają. Dozorują, by mu się nic nie stało.A potem klient umiera, wiec mamy niedopelnienie :-) Obowiązkiem Zwłokmi są? Są. To nie uciekł. :-)
Sądzę, że dało by się naciągną, tylko nie każdy stan wymagający hospitalizacji od razu jest stanem zagrażającym bezpośrednio życiu. Ze złamaną nogą kilka godzin bez zaopatrzenia pożyjesz. Czego nie rozumiesz w zdaniu, że lekarz orzeka nie, czy pacjent No i z tego powodu twierdzą, ze lekarz źle zbadał, bo się okazało, że pobyt zagrażał. :-) |
|
Data: 2019-06-10 18:12:41 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cfe7857$0$534$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 10.06.2019 o 17:22, J.F. pisze: Ale skoro pacjent zszedl, to kiepsko pilnowal :-)To dbają. Dozorują, by mu się nic nie stało.A potem klient umiera, wiec mamy niedopelnienie :-) Obowiązkiem Zwłokmi są? Są. To nie uciekł. :-) Ale mielismy/cie dbac o zycie i zdrowie. A w stanie wyzszej koniecznosci ?Szczegolnie jak sie okaze, ze dostali informacje, ze karetki saNo właśnie nie może. Sądzę, że dało by się naciągną, tylko nie każdy stan wymagający Ale my tu o takim stanie, ze jednak wezwali karetke, mimo, ze zadnego zlamania nie bylo (widac). Ciekawym co wzbudzilo taki niepokoj pilnujacych funkcjonariuszy ... bo inne objawy pasuja i do pijaka. J. |
|
Data: 2019-06-10 20:25:34 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 10.06.2019 o 18:12, J.F. pisze:
Ale mielismy/cie dbac o zycie i zdrowie.Ale skoro pacjent zszedl, to kiepsko pilnowal :-)Zwłokmi są? Są. To nie uciekł. :-) Dbać, a nie "zadbać". Drobna gra słów, a ile znaczy. Sądzę, że dało by się naciągną, tylko nie każdy stan wymagającyAle my tu o takim stanie, ze jednak wezwali karetke, mimo, ze zadnego Nie mam zielonego pojęcia, a dziennikarz ich nie zapytał. |
|
Data: 2019-06-11 01:09:13 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 10.06.2019 o 20:25, Robert Tomasik pisze:
W dniu 10.06.2019 o 18:12, J.F. pisze: Ty tak n poważnie? Shrek |
|
Data: 2019-06-11 00:50:50 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-10, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 10.06.2019 o 17:22, J.F. pisze: Tak tylko sie wtrącę, że stan wyższej konieczności to stan gdy poświęcamy mniejsze dobro dla ochrony większego i wcale nie musi być na horyzoncie zdarzeń jakiś trup. Kilka godzin ze złamaną nogą vs nieposzanowanie tych konkretnych przepisów to MZ wybór wydaje się oczywisty. -- Marcin |
|
Data: 2019-06-11 05:42:14 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-11, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 11.06.2019 o 02:50, Marcin Debowski pisze: Problem będzie w dwie strony, bo w takiej sytuacji możę też pojawić się zarzut, że postepuąć zgodnie z ww. przepisami dojdzie do narażenia zdrowia takiej osoby. Co wtedy? Coś tu do końca nie klika. O jakie konkretnie wyposażenie chodzi? -- Marcin |
|
Data: 2019-06-11 18:39:53 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 11.06.2019 o 07:42, Marcin Debowski pisze:
Problem będzie w dwie strony, bo w takiej sytuacji możę też pojawić się Defibrylator;) Shrek |
|
Data: 2019-06-11 19:43:14 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 11.06.2019 o 07:42, Marcin Debowski pisze:
Problem będzie w dwie strony, bo w takiej sytuacji możę też pojawić się zarzut, że postepuąć zgodnie z ww. przepisami dojdzie do narażenia zdrowia takiej osoby. Co wtedy? Coś tu do końca nie klika. O jakie konkretnie wyposażenie chodzi?Nie pytaj, bo nie wiem. :-) |
|
Data: 2019-06-11 07:20:44 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 11.06.2019 o 02:50, Marcin Debowski pisze:
Tak tylko sie wtrącę, że stan wyższej konieczności to stan gdy poświęcamy mniejsze dobro dla ochrony większego i wcale nie musi być na horyzoncie zdarzeń jakiś trup. Kilka godzin ze złamaną nogą vs nieposzanowanie tych konkretnych przepisów to MZ wybór wydaje się oczywisty.Mnie również. Problemem jest nieprzewidywalność sądów w tym wypadku, gdyby się coś stało. Mamy Ustawę o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Policja jako urząd musi się do niej stosować. Tam m.in. jest, że transportu dokonuje Zespół ratownictwa medycznego. Radiowóz nie ma przewidzianego prawem wyposażenia. |
|
Data: 2019-06-11 07:36:08 | |
Autor: A. Filip | |
policja pomaga | |
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> pisze:
W dniu 11.06.2019 o 02:50, Marcin Debowski pisze: Patrząc "prawnie": Stan wyższej konieczności to powinno być coś dość rzadkiego, nietypowego i trudnego do "wyprzedzającego" ujęcia w przepisy. IMHO to nie powinno być coś co (np.) policja robi tydzień w tydzień bo wtedy powinny być na to przepisy (przynajmniej wewnętrzne regulacje) po góra kilku latach. Sytuacja że prezydent Trump "wyższą koniecznością" chce ominąć brak zgody Kongresu na wydawanie _dużej_ państwowej forsy to przypadek o którym warto nie zapominać. -- A. Filip | Dwie głowy nie mieszczą się w jednej czapce. (Przysłowie greckie) |
|
Data: 2019-06-11 11:20:13 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "A. Filip" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:anfi+fk0r85f4pf-j6b2@wp.eu...
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> pisze: W dniu 11.06.2019 o 02:50, Marcin Debowski pisze: Tzn w ktora strone ? Bo mam pewne watpliwosci, czy wieksza wartoscia jest porzadek prawny czy ... komfort polamanego ? Zeby bylo ciekawiej, to na SOR uslyszalem "reka jest zlamaana i wymaga zespojenia operacyjnego. Ale nie mamy wolnych miejsc ... czy moze pan dostarczyc pacjenta w czwartek ?" Byl poniedzialek. Ale zeby nie bylo, ze dlugo, to operacja byla dopiero w kolejny poniedzialek, wiec widac pacjent moze czekac ... Mnie również. Problemem jest nieprzewidywalność sądów w tym wypadku, Patrząc "prawnie": Stan wyższej konieczności to powinno być coś dość Na szczescie taki pijany z obrzekiem mozgu, to jest chyba rzadki przypadek. IMHO to nie powinno być coś co (np.) policja robi tydzień w tydzień No powiedzmy, ze w duzym areszcie, to sie moze zdarzyc koniecznosc transportu co tydzien czy czesciej. J. |
|
Data: 2019-06-13 00:36:59 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-11, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "A. Filip" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:anfi+fk0r85f4pf-j6b2@wp.eu... Do zagrożenie porządku prawnego potrzeba jakby troche więcej. Albo, czy jak widzisz po drugiej stronie ulicy wypadek, to w przypadku przepisowej bliskości przejścia dla pieszych z sygnalizacją świetlną podążasz do tego wypadku przejsciem oczekując na zielone? Zeby bylo ciekawiej, to na SOR uslyszalem "reka jest zlamaana i wymaga zespojenia operacyjnego. Pewnie dlatego, że skoro jest to powazne złamanie i trzeba się chirurgicznie babrać to tydzień pewnie na to babranie aż tak nie zrobi. A jak jest złamanie nie wymagające operacji to zasadniczo nie ma babrania a po tygodniu babrać może już być, bo sie raczej zacznie już zrastać. -- Marcin |
|
Data: 2019-06-13 10:17:08 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:LUgME.5639$UQ2.5368@fx02.ams1...
On 2019-06-11, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote: Zeby bylo ciekawiej, to na SOR uslyszalem "reka jest zlamaana i wymaga Pewnie dlatego, że skoro jest to powazne złamanie i trzeba się odlamanie glowki kosci ramieniowej - czyli tego, co sie tam w barku obraca. chirurgicznie babrać to tydzień pewnie na to babranie aż tak nie zrobi. Ogolnie jakos tak, ale postaw sie w sytuacji pacjenta, co slyszy "ma pan zlamana reke, prosze przyjsc za tydzien do gipsowania, a do tego czasu oszczedzac sie". Tu mi sie trudno bylo dowiedziec co lekarze zrobili, z opisu "zalozono szwy stabilizujace", gipsu w ogole nie bylo, no i pacjent po 3 dniach byl w szpitalu, wiec mogl sobie powiedziec "dbaja o mnie" ... J. |
|
Data: 2019-06-15 00:42:57 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-13, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:LUgME.5639$UQ2.5368@fx02.ams1... To się chyba daje jakoś rozsądnie unieruchomić? chirurgicznie babrać to tydzień pewnie na to babranie aż tak nie zrobi. Ja tu sie stawiam bez przerwy po stronie pacjenta, to Ty sugerujesz, że trzeba czekać aż się światło zmieni na zielone aby pomóc poszkodowanym w wypadku :) -- Marcin |
|
Data: 2019-06-17 23:29:07 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:laXME.166$BC.94@fx20.ams1...
On 2019-06-13, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote: Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup odlamanie glowki kosci ramieniowej - czyli tego, co sie tam w barku To się chyba daje jakoś rozsądnie unieruchomić? Nawet nie probowali - ani przed "operacją" ani po. Zwykly temblak, zero gipsu. Ponoc "tak sie robi". W takim przypadku. chirurgicznie babrać to tydzień pewnie na to babranie aż tak nie Ja tu sie stawiam bez przerwy po stronie pacjenta, to Ty sugerujesz, że A to sie nie zrozumielismy. Tak czy inaczej - nie spieszyli sie ... J. |
|
Data: 2019-06-11 19:41:53 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 11.06.2019 o 07:36, A. Filip pisze:
Patrząc "prawnie": Stan wyższej konieczności to powinno być coś dość W pełni się z Tobą zgadzam. Po prostu obecne unormowanie jest niezbyt rozsądne i tyle. |
|
Data: 2019-06-08 02:12:03 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-07, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf96ea4$0$519$65785112@news.neostrada.pl... Tak mi wychodzi, że jak może być n prawdopodbnych przyczyn, gdzie n jest pewnie <=5, i jedna z tych przyczym może oznaczać zagrożenie życia lub zrowia, to się to sprawdza nie przyjmuje, że ktoś się nawali. Szczególnie, jeśli dostalo się informacje, że ten ktoś solidnie przywalił łbem a tyle nie pił aby odejchać. Lakarzy i policję zżera zwyczajnie rutyna i znieczulenie liczbą podobnych przypadków. 100 razy walnie się w łeb + będzie nawalony i nic mu się nie stanie. Nie tym razem, no i jest problem. -- Marcin |
|
Data: 2019-06-08 06:34:02 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 08.06.2019 o 04:12, Marcin Debowski pisze:
Tak mi wychodzi, że jak może być n prawdopodbnych przyczyn, gdzie n jest pewnie <=5, i jedna z tych przyczym może oznaczać zagrożenie życia lub zrowia, to się to sprawdza nie przyjmuje, że ktoś się nawali. Szczególnie, jeśli dostalo się informacje, że ten ktoś solidnie przywalił łbem a tyle nie pił aby odejchać. Lakarzy i policję zżera zwyczajnie rutyna i znieczulenie liczbą podobnych przypadków. 100 razy walnie się w łeb + będzie nawalony i nic mu się nie stanie. Nie tym razem, no i jest problem.Trudno nie przyznać Ci racji. |
|
Data: 2019-06-06 01:53:17 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Dnia Wed, 5 Jun 2019 23:35:17 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
W dniu 05.06.2019 o 22:13, J.F. pisze: Bez przelaman http://www.lodz.po.gov.pl/2019/05/31/zarzuty-w-sledztwie-prowadzonym-po-tragicznej-smierci-19-latka/ "Badania mające na celu ustalenie, czy faktycznie pokrzywdzony znajduje się pod wpływem alkoholu przeprowadzone zostały dopiero, gdy po raz kolejny nad ranem 21 czerwca 2017 roku przewieziono go do szpitala. Wbrew wcześniejszej ocenie zarówno służb medycznych jak i policjantów w pobranej krwi nie stwierdzono obecności alkoholu. Także badania próbek pobranych podczas sekcji wykazały, że nie był w stanie nietrzeźwości, ani też pod wpływem środków odurzających" To na jakiej podstawie policja sie nim "zaopiekowala" ? J. |
|
Data: 2019-06-06 21:52:12 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 06.06.2019 o 01:53, J.F. pisze:
To na jakiej podstawie policja sie nim "zaopiekowala" ?Ze trzy razy w tym wątku wyjaśniałem. Jest jakaś nadzieja, ze jak Ci czwarty raz napiszę, to coś to zmieni? |
|
Data: 2019-06-07 12:34:23 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf96eec$0$519$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 06.06.2019 o 01:53, J.F. pisze: To na jakiej podstawie policja sie nim "zaopiekowala" ?Ze trzy razy w tym wątku wyjaśniałem. Jest jakaś nadzieja, ze jak Ci Podejrzewasz, ze odmowil badania ? Bo innej mozliwosci nie widze ... tzn widze - olali(scie) przepisy, bo "tak sie przeciez zawsze robi". Pozostaje jeszcze kwestia czy: -siał zgorszenie ? -zagrazał innym ? -zagrazał sobie ... w swietle przebytych badan lekarskich dosc dziwne tlumaczenie. A te badania, to w jakim trybie ? Juz zatrzymanego ? To powinny byc podstawy wczesniej ... J. |
|
Data: 2019-06-07 23:08:51 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 07.06.2019 o 12:34, J.F. pisze:
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup Albo odmówił, albo jest gdzieś badanie, tylko nikt nie zapytał. Teraz jeszcze mi do głowy przyszło, że to tylko około 5 godzin. Z godzinę mogli się na miejscu bawić. Potem karetka. Potem ze dwie czekać na SOR, bo przecież pijany może czekać. No i jak przyjechali do jednostki i mieli zamiar zbadać, to stan się pogorszył. Bo innej mozliwosci nie widze ... tzn widze - olali(scie) przepisy, bo To może u Was się tak robi.
Stawiam na to ostanie. Wywracal się, wymiotował - zostawisz go w lesie z pijanymi?
Badania mają stwierdzić, czy można go osadzić w aresztach. Zatrzymać możesz nawet umierającego - co do zasady. Najwyżej będziesz pilnował w szpitalu. Oczywiście nie ma sen su pilnować w szpitalu zatrzymanego opiekuńczo. |
|
Data: 2019-06-08 01:50:06 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cfad264$0$510$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 07.06.2019 o 12:34, J.F. pisze: To na jakiej podstawie policja sie nim "zaopiekowala" ?Ze trzy razy w tym wątku wyjaśniałem. Jest jakaś nadzieja, ze jak Ci Albo odmówił, A czemu mialby odmowic, skoro trzezwy ? A, naczytal sie glupot w internecie ... ale po 2h bym dmuchnal i zaczal sie dopominac prokuratura dyzurnego ... no tak, a potem bym dostal obrzeku mozgu :-( albo jest gdzieś badanie, tylko nikt nie zapytał. Teraz I prokurator nic o tym nie wie ? Nie, wzieli bez badania. jeszcze mi do głowy przyszło, że to tylko około 5 godzin. Z godzinę ok 2:00 bylo badanie przez lekarke. Niezbyt sie spieszyli ... No i jak przyjechali do jednostki i mieli zamiar zbadać, to stan się pogorszył. Ale to juz 5-ta. Trzy godziny. Lekarka mogla z pol godziny wypisywac papiery, ale wladzy chyba nie trzymala zbyt dlugo. Dojazd ... no i ciagle ze 2h zostaja. Bo innej mozliwosci nie widze ... tzn widze - olali(scie) przepisy, boTo może u Was się tak robi. A taserem w toalecie to zgodnie z ktorym przepisem ? No dobra, widze - pacjent musi wyrazic zgode na badanie, wiec sie go grzecznie pyta o zgode, a ten nie odpowiada, bo nieprzytomny, to mozna uznac za nietrzezwego. Pozostaje jeszcze kwestia czy: Stawiam na to ostanie. Wywracal się, wymiotował - zostawisz go w lesie zpijanymi? Wywracal i wymiotowal ? Stan dobry, ratownik stwierdzil, lekarka stwierdzila ... A te badania, to w jakim trybie ? Badania mają stwierdzić, czy można go osadzić w aresztach. Zatrzymać Mozesz, ale musisz miec podstawe. Stwierdzoną tam na polance ... Najwyżej będziesz pilnował w szpitalu. No nie wiem. Przepisy pozwalaja zostawic zatrzymanego ? :-P J. |
|
Data: 2019-06-08 06:28:06 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 08.06.2019 o 01:50, J.F. pisze:
A czemu mialby odmowic, skoro trzezwy ? A, naczytal sie glupot w internecie ... ale po 2h bym dmuchnal i zaczal sie dopominac prokuratura dyzurnego ... no tak, a potem bym dostal obrzeku mozgu :-(Albo odmówił,Podejrzewasz, ze odmowil badania ?To na jakiej podstawie policja sie nim "zaopiekowala" ?Ze trzy razy w tym wątku wyjaśniałem. Jest jakaś nadzieja, ze jak Ci czwarty raz napiszę, to coś to zmieni? Wiesz, potem już mogło nie nastąpić.
Przedmiotem postępowania było badanie lekarskie.
Ale to na SOR norma. Zatrzymany, to ostatni priorytet. Po uskarżajacych się na migrenę.
Bo właśnie mogła i kilka godzin ich trzymać.
Trzecim.
Nieprzytomnego raczej nikt radiowozem nie wozi.
Ona, to stwierdziła, że w aresztach może przebywać.
Napisałem ogólnie o zatrzymaniu. Powiedzmy masz zabójstwo. Sparwca też ranny. Też go zatrzymujesz, tylko pilnujesz w szpitalu.
Nie zostawiasz go. Pilnujesz, ale w szpitalu. |
|
Data: 2019-06-10 17:10:45 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cfb3957$0$31100$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 08.06.2019 o 01:50, J.F. pisze: Wiesz, potem już mogło nie nastąpić.A czemu mialby odmowic, skoro trzezwy ? A, naczytal sie glupot wAlbo odmówił,Podejrzewasz, ze odmowil badania ?To na jakiej podstawie policja sie nim "zaopiekowala" ?Ze trzy razy w tym wątku wyjaśniałem. Jest jakaś nadzieja, ze No i nie nastapilo, ale to woda na moj mlyn :-P Przedmiotem postępowania było badanie lekarskie.albo jest gdzieś badanie, tylko nikt nie zapytał. TerazI prokurator nic o tym nie wie ? Nie, wzieli bez badania. Ale jednak wyraznie napisal, ze poraz pierwszy zbadano alkohol ok godziny 5-tej w szpitalu. Ale to na SOR norma. Zatrzymany, to ostatni priorytet. Po uskarżajacychjeszcze mi do głowy przyszło, że to tylko około 5 godzin. Zok 2:00 bylo badanie przez lekarke. Niezbyt sie spieszyli ... W sumie, to moze i faktycznie szybko :-) No i jak przyjechali do jednostki i mieli zamiar zbadać, to stanAle to juz 5-ta. Trzy godziny. Lekarka mogla z pol godziny wypisywac Bo właśnie mogła i kilka godzin ich trzymać. Po badaniu, czy przed ? Bo badanie jednak bylo ok 2-giej. No dobra, widze - pacjent musi wyrazic zgode na badanie, wiec sie goNieprzytomnego raczej nikt radiowozem nie wozi. A czym ? Jak rozrozniacie nieprzytomnego od pijanego ? Ona, to stwierdziła, że w aresztach może przebywać.Wywracal i wymiotowal ? Stan dobry, ratownik stwierdzil, lekarkaPozostaje jeszcze kwestia czy: -siał zgorszenie ? -zagrazał innymStawiam na to ostanie. Wywracal się, wymiotował - zostawisz go w Czyli stan dobry. Mozesz, ale musisz miec podstawe. Stwierdzoną tam na polance ...A te badania, to w jakim trybie ? Juz zatrzymanego ? To powinnyBadania mają stwierdzić, czy można go osadzić w aresztach. Napisałem ogólnie o zatrzymaniu. Powiedzmy masz zabójstwo. Sparwca też Ale nie masz zabojstwa. Masz ofiare pobicia. Nie zostawiasz go. Pilnujesz, ale w szpitalu.Najwyżej będziesz pilnował w szpitalu. Oczywiście nie ma sen suNo nie wiem. Przepisy pozwalaja zostawic zatrzymanego ? :-P Drobnego pijaczka, ktory sobie glowe rozbil ? J. |
|
Data: 2019-06-10 17:27:55 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 10.06.2019 o 17:10, J.F. pisze:
No i nie nastapilo, ale to woda na moj mlyn :-PA czemu mialby odmowic, skoro trzezwy ? A, naczytal sie glupot wWiesz, potem już mogło nie nastąpić. W jakim sensie? Policjant stwierdził. Mógł się mylić.
I? Nieprzytomnego raczej nikt radiowozem nie wozi.A czym ? Radiowóz pijanego może przywieźć do aresztów. Ale z aresztów, to już karetka zabiera.> Czyli stan dobry.Ona, to stwierdziła, że w aresztach może przebywać.Wywracal i wymiotowal ? Stan dobry, ratownik stwierdzil, lekarkaPozostaje jeszcze kwestia czy: -siał zgorszenie ? -zagrazał innymStawiam na to ostanie. Wywracal się, wymiotował - zostawisz go w Skąd to wiadomo? W aresztach może przebywać ktoś z ręką w gipsie przykładowo, a przecież trudno powiedzieć, że jest w dobrym stanie. Napisałem ogólnie o zatrzymaniu. Powiedzmy masz zabójstwo. Sparwca teżAle nie masz zabojstwa. Masz ofiare pobicia. Ofiar jeszcze w aresztach nie zamykamy. Nawet pobicia.
Jeśli jest zatrzymany, to musi być pilnowany. Może w szpitalu, może w aresztach. |
|
Data: 2019-06-10 18:18:43 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cfe76fc$0$529$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 10.06.2019 o 17:10, J.F. pisze: W jakim sensie? Policjant stwierdził. Mógł się mylić.No i nie nastapilo, ale to woda na moj mlyn :-PA czemu mialby odmowic, skoro trzezwy ? A, naczytal sie glupot wWiesz, potem już mogło nie nastąpić. Ze ktos by mi przywalil pałą, zebym sie nie awanturowal ... na trzezwo.. I?Ale jednak wyraznie napisal, ze poraz pierwszy zbadano alkohol okPrzedmiotem postępowania było badanie lekarskie.albo jest gdzieś badanie, tylko nikt nie zapytał. TerazI prokurator nic o tym nie wie ? Nie, wzieli bez badania. I wczesniej nikt nie zbadal. Na moj gust ktos tu przekroczyl uprawnienia/nie dopelnil obowiazkow, ale moze mieli inna podkladke. Radiowóz pijanego może przywieźć do aresztów.Nieprzytomnego raczej nikt radiowozem nie wozi.A czym ? Ale jak dowozicie do aresztu osobe w stanie ... nieznanym ? Ofiar jeszcze w aresztach nie zamykamy. Nawet pobicia.Napisałem ogólnie o zatrzymaniu. Powiedzmy masz zabójstwo. Sparwca teżAle nie masz zabojstwa. Masz ofiare pobicia. No to dlaczego omawiany przypadek trafil do aresztu ? Przeciez nie dlatego, ze byl pijany. Drobnego pijaczka, ktory sobie glowe rozbil ?Nie zostawiasz go. Pilnujesz, ale w szpitalu.Najwyżej będziesz pilnował w szpitalu. Oczywiście nie ma sen suNo nie wiem. Przepisy pozwalaja zostawic zatrzymanego ? :-P Jeśli jest zatrzymany, to musi być pilnowany. Może w szpitalu, może w I ktos tam czeka dwie godziny, cztery, 24, tydzien, az pijaczek z rozbita glowa wydobrzeje ? Cos nie wierze :-P J. |
|
Data: 2019-06-10 20:23:27 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 10.06.2019 o 18:18, J.F. pisze:
Ze ktos by mi przywalil pałą, zebym sie nie awanturowal ... na trzezwo..W jakim sensie? Policjant stwierdził. Mógł się mylić.Wiesz, potem już mogło nie nastąpić.No i nie nastapilo, ale to woda na moj mlyn :-P Za awanturowanie się pałą przykładać nie wolno w ogóle, a po głowie, to tylko wyjątkowo. I wczesniej nikt nie zbadal.Ale jednak wyraznie napisal, ze poraz pierwszy zbadano alkohol okI? Już pisałem, że mogli nie badać.
Radiowozem.
Obiektywnie nie był, ale zatrzymano go jako pijanego. Policjant mógł się mylić. Nikt nie jest nieomylny. Jeśli jest zatrzymany, to musi być pilnowany. Może w szpitalu, może wI ktos tam czeka dwie godziny, cztery, 24, tydzien, az pijaczek z Po góra 72 godzinach ewentualnie się przekazuje Służbie Więziennej. Cos nie wierze :-P Na brak wiary lekarstwa nie ma. |
|
Data: 2019-06-10 20:37:46 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cfea01f$0$503$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 10.06.2019 o 18:18, J.F. pisze: Ze ktos by mi przywalil pałą, zebym sie nie awanturowal ... na trzezwo..W jakim sensie? Policjant stwierdził. Mógł się mylić.Wiesz, potem już mogło nie nastąpić.No i nie nastapilo, ale to woda na moj mlyn :-P Za awanturowanie się pałą przykładać nie wolno w ogóle, a po głowie, to Slusznie mowisz, taserkiem nalezy :-P Patrz i ucz sie od bardziej doswiadczonych kolegow https://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/inne-ujecie-incydentu-posla-wiplera-z-policja,1358878.html?playlist_id=29869 A propos - jak to sie skonczylo ? Sledztwo trwa ? Już pisałem, że mogli nie badać.I wczesniej nikt nie zbadal.Ale jednak wyraznie napisal, ze poraz pierwszy zbadano alkohol okI? Mnie wychodzi, ze mogli nie badac, jesli zatrzymany nie wyrazil zgody. No to musimy prokuratora spytac, czy nie wyrazil i skad to wiadomo ... Radiowozem.Ale jak dowozicie do aresztu osobe w stanie ... nieznanym ?Radiowóz pijanego może przywieźć do aresztów.Nieprzytomnego raczej nikt radiowozem nie wozi.A czym ? I wtedy nieprzytomnego wolno :-) No to dlaczego omawiany przypadek trafil do aresztu ?Ofiar jeszcze w aresztach nie zamykamy. Nawet pobicia.Napisałem ogólnie o zatrzymaniu. Powiedzmy masz zabójstwo. Sparwca teżAle nie masz zabojstwa. Masz ofiare pobicia. Obiektywnie nie był, ale zatrzymano go jako pijanego. Byc moze. W areszcie jednak nalezalo niezwlocznie poddac badaniu. Po góra 72 godzinach ewentualnie się przekazuje Służbie Więziennej.Jeśli jest zatrzymany, to musi być pilnowany. Może w szpitalu, może wI ktos tam czeka dwie godziny, cztery, 24, tydzien, az pijaczek z Czemu akurat 72h ? Cos nie wierze :-PNa brak wiary lekarstwa nie ma. I komendant organizuje dyzury przez 72h dwoch funkcjonariuszy na zmiane ? Przypominam - nie morderca, nie zlodziej. J. |
|
Data: 2019-06-10 21:20:31 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 10.06.2019 o 20:37, J.F. pisze:
Patrz i ucz sie od bardziej doswiadczonych kolegow https://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/inne-ujecie-incydentu-posla-wiplera-z-policja,1358878.html?playlist_id=29869 To o karambolu na S6. Na pewno o to chodziło
Mnie wychodzi, ze mogli nie badac, jesli zatrzymany nie wyrazilI wczesniej nikt nie zbadal. Na moj gust ktos tu przekroczylJuż pisałem, że mogli nie badać. Na pewno z czegoś :-) Nie sadzisz, ze nie sprawdzono tej podstawowej rzeczy chyba :-) No i moj,ą sugestię przyjmujesz za pewnik. Urządzenie mogło źle choćby zadziałać. Tam mogło wiele rzeczy się nie powieść.
Tdeż nie wolno i dlatego do nieprzytomnego karetkę się wzywa. Obiektywnie nie był, ale zatrzymano go jako pijanego. PolicjantByc moze. W areszcie jednak nalezalo niezwlocznie poddac badaniu. Co by to zmieniło? Już został zatrzymany. Po góra 72 godzinach ewentualnie się przekazuje SłużbieCzemu akurat 72h ? To już musisz Sejm RP zapytać. Kiedyś było 48 godzin. Jak się okazało, że Sąd, a Prokurator ma orzekać o Tymczasowym Areszcie, to dołożono te 24 godziny.
CZemu akurat dwóch "na zmianę"? Policjant po 8 godzinach służby musi mieć 11 przerwy. |
|
Data: 2019-06-11 12:14:56 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cfead7f$0$521$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 10.06.2019 o 20:37, J.F. pisze: Patrz i ucz sie od bardziej doswiadczonych kolegow To o karambolu na S6. Na pewno o to chodziło Jak z tytulu wynika, to chodzi o sprawe posla Wiplera. Bo nie wiem, czy moge napisac pobicie, kulsony sie obraza :-P Moze to doprowadzi https://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/inne-ujecie-incydentu-posla-wiplera-z-policja,1358878.html A propos - jak to sie skonczylo ? Sledztwo trwa ? Minister sie odgrazal, ze upubliczni nagrania - upublicznil ? Mnie wychodzi, ze mogli nie badac, jesli zatrzymany nie wyrazilI wczesniej nikt nie zbadal. Na moj gust ktos tu przekroczylJuż pisałem, że mogli nie badać. Na pewno z czegoś :-) Nie sadzisz, ze nie sprawdzono tej podstawowej No, wierzac panu rzecznikowi, to mi wychodzi ze nie sprawdzono az do 5-tej rano. No i moj,ą sugestię przyjmujesz za pewnik. To ty ja pare razy powtarzales. Ja jej niezbyt wierze. Ale przyznaje, ze to jest jedyne przepisowe rozwiazanie. Urządzenie mogło źle choćby zadziałać. Nie mialo prawa. Tzn oczywiscie moze sie zepsuc, ale wtedy: -sugerujesz, ze koledzy przymykali ludzi nie majac podstaw ? -sugerujesz, ze koledzy swiadomie poslugiwali sie niesprawnym urzadzeniem ? No jak, przeciez funkcjonariusz na sluzbie tak nie moze :-) Tam mogło wiele rzeczy się nie powieść. np nie znali przepisow na pamiec, a pijany przeciez nie podskoczy. I wtedy nieprzytomnego wolno :-)Ale jak dowozicie do aresztu osobe w stanie ... nieznanym ?Radiowozem. Tdeż nie wolno i dlatego do nieprzytomnego karetkę się wzywa. Obiektywnie nie był, ale zatrzymano go jako pijanego. PolicjantByc moze. W areszcie jednak nalezalo niezwlocznie poddac badaniu. Co by to zmieniło? Już został zatrzymany. Ustawy nie znasz ? To przeczytaj, jest publicznie dostepna :-P Po góra 72 godzinach ewentualnie się przekazuje SłużbieCzemu akurat 72h ? To już musisz Sejm RP zapytać. Kiedyś było 48 godzin. Jak się okazało, No, tak po prawdzie, to w pewnych sytuacjach jak zatrzymacie podejrzanego w piatek po poludniu, to 48h moze byc za malo, aby wyjasnic sprawe. Ale jak w poniedzialek tez swieto ? A tak w ogole, to powinno byc "zwolnic niezwlocznie" a nie "mamy 48h" .... I komendant organizuje dyzury przez 72h dwoch funkcjonariuszy naCos nie wierze :-PNa brak wiary lekarstwa nie ma. CZemu akurat dwóch "na zmianę"? Policjant po 8 godzinach służby musi Tzn mialem na mysli dwoch ludzi zajetych przez 72h. Razem 144rh. Policjantow moze, a jak widac musi byc wiecej. 6 co najmniej. Bo policjant do toalety tez musi, a wtedy nikt nie pilnuje, wiec musi byc dwoch policjantow. J. |
|
Data: 2019-06-11 19:40:17 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 11.06.2019 o 12:14, J.F. pisze:
Jak z tytulu wynika, to chodzi o sprawe posla Wiplera. Bo nie wiem, Na filmiku widać, ze ktoś się "szarpie". Tu zdecydowanie lepiej Na pewno z czegoś :-) Nie sadzisz, ze nie sprawdzono tejNo, wierzac panu rzecznikowi, to mi wychodzi ze nie sprawdzono az do 5-tej rano. Mnie raczej o postępowanie chodziło
Nie jedyne. Jeszcze kilka możliwości istnieje, ale nie ma sensu konfabulować.
Czyi koledzy? Po za tym, jak urządzenie jest niesprawne, ale daje wynik prawdopodobny, to skad mają wiedzieć, ze jest niesprawne?
No w każdym razie nie powinien.
Dla patrolówki to raczej standardowe działanie. Ustawy nie znasz ? To przeczytaj, jest publicznie dostepna :-PByc moze. W areszcie jednak nalezalo niezwlocznie poddacCo by to zmieniło? Już został zatrzymany. Boję się, że znam, a Ty jej ewentualnie nie rozumiesz. Zatrzymywali go w lesie. Jakby nawet o 5 rano się okazało, ze jest trzeźwy "jak świnia", to by nadal nie zmieniło faktu, że został o północy zatrzymany. Co najwyżej należałoby zbadać, czy zawinione byłoby zatrzymanie opiekuńcze trzeźwej osoby. No, tak po prawdzie, to w pewnych sytuacjach jak zatrzymacie podejrzanego w piatek po poludniu, to 48h moze byc za malo, aby Co ma święto do rzeczy? To nie sklep, że zamyka się na niedzielę, czy święto.
A jest inaczej? CZemu akurat dwóch "na zmianę"? Policjant po 8 godzinach służbyTzn mialem na mysli dwoch ludzi zajetych przez 72h. Razem 144rh. Policjantow moze, a jak widac musi byc wiecej. 6 co najmniej. Ale przecież oni mogą coś innego robić. Jeśli gościa trzeba będzie pilnowac, to maksymalnie zużyje to 72 roboczogodziny. To znaczy ze wzgledów organizacyjnych akurat więcej,. ale nie wiem, do czego dążysz. To nie są częste przypadki.
Zauważyłeś ciekawy problem, którego przykładowo przełożeni czasem nie zauważają. |
|
Data: 2019-06-11 21:14:34 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cffe782$0$17354$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 11.06.2019 o 12:14, J.F. pisze: Jak z tytulu wynika, to chodzi o sprawe posla Wiplera. Bo nie wiem, Na filmiku widać, ze ktoś się "szarpie". Ja tam widze, ze nie ktos, tylko policjant szarpie, wykonuje tez reka ruchy przypominajace bicie (posla ?), oraz drugi policjant idzie z przedmiotem przypominajacym palke w reku :-) Moze to doprowadzi A gdzie inne filmy - co zrobil drugi policjant chwile pozniej ? Mnie raczej o postępowanie chodziłoNa pewno z czegoś :-) Nie sadzisz, ze nie sprawdzono tejNo, wierzac panu rzecznikowi, to mi wychodzi ze nie sprawdzono az do Tak czy inaczej - wierzac w rzeczowosc rzecznika - zatrzymano bez sprawdzania alkoholu. Urządzenie mogło źle choćby zadziałać.Nie mialo prawa. Tzn oczywiscie moze sie zepsuc, ale wtedy: Czyi koledzy? No przeciez nie moi. Po za tym, jak urządzenie jest niesprawne, ale daje wynik To by rzecznik nie pisal, ze nie zbadano, tylko ze w toku dalszego sledztwa ustalono, ze alkomat byl niesprawny. Dla patrolówki to raczej standardowe działanie.Tam mogło wiele rzeczy się nie powieść.np nie znali przepisow na pamiec, a pijany przeciez nie podskoczy. Tak go opiekunczo zatrzymac, dla jego wlasnego dobra. Tylko dlaczego nikt tego alkoholu nie sprawdzil ? Ustawy nie znasz ? To przeczytaj, jest publicznie dostepna :-PByc moze. W areszcie jednak nalezalo niezwlocznie poddacCo by to zmieniło? Już został zatrzymany. Boję się, że znam, a Ty jej ewentualnie nie rozumiesz. Zatrzymywali go w O polnocy mogl zostac zatrzymany na podstawie podejrzenia. Alkomatow co prawda policja ma duzo, ale moze oni akurat nie mieli. Powiezli na SOR ... w miare prawidlowo ... ale zaraz, kazdego zatrzymanego wieziecie najpierw na SOR ? Potem jednak trafil do ... izby zatrzyman, aresztu, czy jak to sie nazywa. I tu juz obowiazkowo nalezalo sprawdzic trzezwosc. A skoro byl trzezwy ... to pod jakim zarzutem/pozorem zatrzymano ? Bo na moj gust, to nalezy niezwlocznie wypuscic. I nie mam na mysli, ze w ciagu dwoch tygodni. Ile chcecie trzymac - 72h, bo tyle wolno ? Co najwyżej należałoby zbadać, czy zawinione byłoby zatrzymanie opiekuńcze No ale patrol nie mial alkomatu ... tzn tak podejrzewam. Czy masz na mysli opiekuncze zatrzymanie juz w areszcie ? No, tak po prawdzie, to w pewnych sytuacjach jak zatrzymacie Co ma święto do rzeczy? To nie sklep, że zamyka się na niedzielę, czy Ale zatrzymujecie pod jakims pozorem. Pozor wypada sprawdzic, i tu juz inne instytucje moga nie pracowac. Dawniej bym dal przyklad czeku bez pokrycia, ale czekow w zasadzie juz nie ma ... A tak w ogole, to powinno byc "zwolnic niezwlocznie" a nie "mamy 48h"A jest inaczej? No chyba tak, skoro podkreslasz, ze 72h. Ale przecież oni mogą coś innego robić.CZemu akurat dwóch "na zmianę"? Policjant po 8 godzinach służbyTzn mialem na mysli dwoch ludzi zajetych przez 72h. Razem 144rh. Co ? Porzadku w szpitalu pilnowac ? Jeśli gościa trzeba będzie No trzeba, bo jak sam pisales - skoro zatrzymany, to trzeba pilnowac :-) To znaczy ze Daze do tego, jak czesto pilnujecie pijanego, ktorego zatrzymaliscie "opiekunczo", ale lekarz z SOR go jednak polozyl na oddziale ... P.S. Organizzacyjnie moze byc mniej - zmieni sie jednego funkcjonariusza co 4h, to nie bedzie musial latac do toalety. Ale czy to policji nie przerasta ? :-) Bo policjant do toalety tez musi, a wtedy nikt nie pilnuje, wiecZauważyłeś ciekawy problem, którego przykładowo przełożeni czasem nie zauważają. Widac wszystko zgodnie z przepisami :-P J. |
|
Data: 2019-06-11 23:44:06 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 11.06.2019 o 21:14, J.F. pisze:
Mnie raczej o postępowanie chodziłoTak czy inaczej - wierzac w rzeczowosc rzecznika - zatrzymano bez sprawdzania alkoholu. Nie jest to zabronione.
Musz być czyiś w ogóle?
Po pierwsze nikt nie pytał - a przynajmniej słowa w artykule o tym nie ma. Po za tym z tego, że nikt nie powiedział, ze był popsuty, nie wynika nic ponadto, że nie powiedział.
W jaki niby sposób? Legalizowany jest bodaj raz na rok. Boję się, że znam, a Ty jej ewentualnie nie rozumiesz. ZatrzymywaliO polnocy mogl zostac zatrzymany na podstawie podejrzenia. Alkomatow Jeśli ma jakiekolwiek obrażenia, to w każdym razie do lekarza - żeby nie przypinać sie do tego SOR. Choć najczęściej na SOR.
Co by to w kwestii zatrzymania zmieniło? Natomiast nie wykluczone, że hospitalizacja z godziny 5-tej była wynikiem badania. Nie wiemy, z jaką dokładnością podawane są te godziny w artykule. Godzina druga, to zarówno 2:00, ale i okres pomiędzy 1:30 ~2:30, a jak naciągnąć, to i 2:59. Jesli byli w szpiutatu miedzy 2, a 3, to z godzinę mogło im po przyjeździe z napisaniem protokołu zatrzymania. Jeśli go zbadali z chwili osadzania, to stwierdziwszy, ze zachowuje sie jak pijany, a jest trzeźwy mogli wezwać karetkę, a ta mogła na okolice 5-tej dowieźć go do szpitala. A skoro byl trzezwy ... to pod jakim zarzutem/pozorem zatrzymano ? Bo Oczywiście masz rację.
Mieszasz pojęcia. 72 godziny, to osoba zatrzymana w zwiazku z podejrzeniem przestępstwa. Do wytrzeźwienia, to w ogóle 24 godzi, ale oczywiście do wytrzeźwienia.
I jedno i drugie.
No to jest "bez pokrycia", czy nie jest? Bo czeki ludzie miewają, ale za ich posiadanie chyba nigdy nie zatrzymywano :-)
Ale 72 godziny, to czas maksymalny. Nikt dla hecy trzy doby nikogo nie trzyma.
Cokolwiek sobie wymarzysz. Przecież po 8 godzinach i 11 odpoczynku mogą patrolować miasto, a ktoś inny w szpitalu siedzi.
Nigdy. Opiekuje się nim szpital.
Jka masz na miejscu, to można. Ale bywa, że te swoje 8 godzin biedujszesz "w środku niczego".
Też niekoniecznie. |
|
Data: 2019-06-12 14:33:56 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d0020a8$0$499$65785112@news.neostrada.pl... W dniu 11.06.2019 o 21:14, J.F. pisze: Po za tym, jak urządzenie jest niesprawne, ale daje wynikTo by rzecznik nie pisal, ze nie zbadano, tylko ze w toku dalszego Po pierwsze nikt nie pytał - a przynajmniej słowa w artykule o tym nie Ja sie juz na oswiadceniu rzecznika opieram - zakladam, ze dochowal pewnej starannosci. ma. Po za tym z tego, że nikt nie powiedział, ze był popsuty, nie wynika Napisal jednak, ze nie zbadano az do 5-tej rano. Wiec zakladam, ze nie zbadono. Boję się, że znam, a Ty jej ewentualnie nie rozumiesz. ZatrzymywaliO polnocy mogl zostac zatrzymany na podstawie podejrzenia. Alkomatow Jeśli ma jakiekolwiek obrażenia, to w każdym razie do lekarza - żeby nie No i dobrze ... ale kto ocenia czy ma jakiekolwiek obrazenia ? Po tym bylo widac rozbita i krwawiaca warge, a gdyby nie to, to zamknelibyscie bez badania ... Potem jednak trafil do ... izby zatrzyman, aresztu, czy jak to sie Co by to w kwestii zatrzymania zmieniło? W jakim sensie zmienilo ? Nalezy zbadac, takie jest prawo, a prawa nalezy przestrzegac :-P A kto tego nie robi, ten jest przestepcą :-P A jak wyjdzie, ze jest trzezwy, to nalezy wypuscic. Natomiast nie wykluczone, że No i gdybym przeczytal, ze policjant zadzwonil na 112 i wezwal ponownie karetke, bo pacjent mu sie dziwnie zachowuje, a trzezwy jak swinia, to bym policjanta pochwalil. A rzecznik tak dyskretnie sugeruje, ze zbadano dopiero w szpitalu "Badania mające na celu ustalenie, czy faktycznie pokrzywdzony znajduje się pod wpływem alkoholu przeprowadzone zostały dopiero, gdy po raz kolejny nad ranem 21 czerwca 2017 roku przewieziono go do szpitala. " Nie wiemy, z jaką "Tuż przed godziną 2, pokrzywdzony przewieziony został przez policjantów do Szpitalnego Oddziału Ratunkoweg" Co faktycznie nie mowi, kiedy go zbadano. Mogli czekac godzinke. Albo i trzy. Jesli byli w szpiutatu miedzy 2, a 3, to z godzinę mogło im po Mogla, ale raczej nie, patrzac na slowa rzecznik. I jedno i drugie.Co najwyżej należałoby zbadać, czy zawinione byłoby zatrzymanieNo ale patrol nie mial alkomatu ... tzn tak podejrzewam. Patrol mogl nie miec alkomatu. W areszcie alkomat obowiazkowy, a "opiekuncze" zatrzymanie mozliwe wylacznie w razie braku zgody na badanie. Ale zatrzymujecie pod jakims pozorem. Pozor wypada sprawdzic, i tuNo, tak po prawdzie, to w pewnych sytuacjach jak zatrzymacieCo ma święto do rzeczy? To nie sklep, że zamyka się na niedzielę, No to jest "bez pokrycia", czy nie jest? Bo czeki ludzie miewają, ale za Ale zaplacanie czekiem np za samochod czy bizuterie, to juz moze byc uzasadnione podejrzenie oszustwa. A bank bedzie czynny w poniedzialek. Albo we wtorek. No chyba tak, skoro podkreslasz, ze 72h.A tak w ogole, to powinno byc "zwolnic niezwlocznie" a nie "mamyA jest inaczej? Ale 72 godziny, to czas maksymalny. Nikt dla hecy trzy doby nikogo nie trzyma. Toz przeciez wyraznie pytalem o pijanego, zatrzymanego dla jego dobra :-) Policjanci zatrzymali na miejscu lezenia, powiezli przepisowo do lekarza, a lekarz mowi, ze on go nie wypusci, bo stan niejasny. I co - przestaje byc zatrzymany czy pilnujecie, zeby wam nei uciekl ? Odpowiedz znajdziesz w ustawie :-P Co ? Porzadku w szpitalu pilnowac ?Ale przecież oni mogą coś innego robić.CZemu akurat dwóch "na zmianę"? Policjant po 8 godzinachTzn mialem na mysli dwoch ludzi zajetych przez 72h. Razem 144rh. Cokolwiek sobie wymarzysz. Przecież po 8 godzinach i 11 odpoczynku mogą Ciagle sie nie rozumiemy - ja sie nie upieram, ze to musza byc ci sami ludzie, tylko ze komendant bedzie musial przez 9 zmian dwoch ludzi delegowac do szpitala, zeby im pijaczek nie uciekl :-) Daze do tego, jak czesto pilnujecie pijanego, ktorego zatrzymaliscie Nigdy. Opiekuje się nim szpital. I co - przestaje byc "zatrzymany" czy nigdy nie byl ? :-P P.S. Organizzacyjnie moze byc mniej - zmieni sie jednego Jka masz na miejscu, to można. Ale bywa, że te swoje 8 godzin samochody nadal sa i komisariat niedaleko... J. |
|
Data: 2019-06-12 20:26:33 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 12.06.2019 o 14:33, J.F. pisze:
I co - przestaje byc zatrzymany czy pilnujecie, zeby wam nei uciekl ? Niech ucieka. Ciagle sie nie rozumiemy - ja sie nie upieram, ze to musza byc ci sami Nikt pijaka w szpitalu nie pilnuje, bo tam są pielęgniarki.
Przestaje./ Zostaje przekazany pod dozór szpitala. Jka masz na miejscu, to można. Ale bywa, że te swoje 8 godzinsamochody nadal sa i komisariat niedaleko... Ale musisz być w określonym miejscu. |
|
Data: 2019-06-13 14:17:45 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d0143db$0$17362$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 12.06.2019 o 14:33, J.F. pisze: I co - przestaje byc zatrzymany czy pilnujecie, zeby wam nei uciekl ?Niech ucieka. To chyba bedzie niedopelnienie obowiazkow, skoro zostal zatrzymany i uciekl :-) Ciagle sie nie rozumiemy - ja sie nie upieram, ze to musza byc ci samiNikt pijaka w szpitalu nie pilnuje, bo tam są pielęgniarki. Pielegniarki go pilnowac nie beda - tzn beda medycznie, ale wyjdzie i nie wroci :-) Przestaje./ Zostaje przekazany pod dozór szpitala.I co - przestaje byc "zatrzymany" czy nigdy nie byl ? :-PDaze do tego, jak czesto pilnujecie pijanego, ktorego zatrzymaliscieNigdy. Opiekuje się nim szpital. W swietle "opiekunczego" zatrzymania brzmi sensownie, ale skoro tak, to czemu zatrzymano tytulowego ... trzezwego, i zbadanego przez lekarza. J. |
|
Data: 2019-06-10 22:26:43 | |
Autor: Tom N | |
policja pomaga | |
Robert Tomasik w <news:5cfea01f$0$503$65785112news.neostrada.pl>:
Za awanturowanie się pałą przykładać nie wolno w ogóle, a po głowie, to Ot logika polucjanta: Nie wolnobezwarunkowo!!! Ale po głowie można.... Jesteś IDIOTĄ!?!?! -- 'Tom N' |
|
Data: 2019-06-08 11:58:38 | |
Autor: Tom N | |
policja pomaga | |
Robert Tomasik w <news:5cfad264$0$510$65785112news.neostrada.pl>: Teraz jeszcze mi do głowy przyszło, że to tylko około 5 godzin. Z godzinę Któż to stwierdził, że "klient pijany"? /Lekaż/ przed przyjęciem na SOR, czy "pomocny policjant"? Bo innej mozliwosci nie widze ... tzn widze - olali(scie) przepisy, boTo może u Was się tak robi. Gdzie w przepisach jest, ze "pijany" może czekać? Kto określa wg przepisów, że jest "pijany"? Tylko przeczytaj wszystkie swoje wypowiedzi w tym wątku (co najmniej), i nie pogrążaj się... -- 'Tom N' |
|
Data: 2019-06-08 19:33:17 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 08.06.2019 o 11:58, (Tom N) pisze:
Gdzie w przepisach jest, ze "pijany" może czekać? Kto określa wg przepisów, Lekarz określa kolejności. Z zasady osoba, która czeka na badanie, czy może być osadzona jest w ostatniej kolejności. Po co? |
|
Data: 2019-06-08 21:19:32 | |
Autor: Tom N | |
policja pomaga | |
Robert Tomasik w <news:5cfbf15e$0$526$65785112news.neostrada.pl>:
W dniu 08.06.2019 o 11:58, (Tom N) pisze: Gdzie w przepisach jest, ze "pijany" może czekać? Kto określa wg przepisów, Lekarz określa kolejności. Super, tylko nie na temat. Z zasady osoba, która czeka na badanie, czy Taaa, tajemne zaklęcie "z zasady"... I juz nie pijany, ale "może być osadzona"... Tylko przeczytaj wszystkie swoje wypowiedzi w tym wątku (co najmniej), i niePo co? Po co sie nie powinieneś pogrążać? :D -- 'Tom N' |
|
Data: 2019-06-08 22:27:12 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 08.06.2019 o 21:19, (Tom N) pisze:
Super, tylko nie na temat.Gdzie w przepisach jest, ze "pijany" może czekać? Kto określa wg przepisów,Lekarz określa kolejności. Pytałeś, kto określa kolejność. Przejdź się na dowolny SOR, to tę informację znajdziesz na ścianie.
Co tajemnego w sformułowaniu "z zasady"? No mogą być odstępstwa pewnie, ale przeważnie nie ma.
W czym niby pogrążać? Chyba w głupiej dyskusji :-) |
|
Data: 2019-06-08 22:43:12 | |
Autor: u2 | |
policja pomaga | |
W dniu 08.06.2019 o 22:27, Robert Tomasik pisze:
Pytałeś, kto określa kolejność. Przejdź się na dowolny SOR, to tęLekarz określa kolejności.Super, tylko nie na temat. http://szpital.mielec.pl/index.php/oddzialy/635-sor-przypominamy-zasady-kwalifikacji-pacjentow SOR: przypominamy zasady klasyfikacji pacjentów W medycynie ratunkowej w większości państw UE stosuje się tzw. system TRIAGE polegający na określaniu kolejności przyjmowania pacjentów według pięciu kolorów. Z zasady tej korzysta także Szpital Specjalistyczny im. Edmunda Biernackiego w Mielcu, który niedawno zaktualizował swój system triażowy. Pacjenci Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w pierwszej kolejności poddawani są klasyfikacji przez triażystów. Najpilniejszej interwencji wymagają pacjenci ,,czerwoni", których życiu zagraża bezpośrednie niebezpieczeństwo - są oni przyjmowani natychmiastowo. Pacjenci ,,żółci" czekają do 60 minut; natomiast pacjenci ,,zieloni" i ,,niebiescy", których życiu i zdrowiu nie zagraża bezpośrednie niebezpieczeństwo, mogą oczekiwać na wizytę do 6 - 8 godzin. Czas oczekiwania pacjentów ,,zielonych" i ,,niebieskich" może być znacznie krótszy, o ile na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym nie znajdują się w danej chwili pacjenci wymagający natychmiastowej bądź bardzo pilnej pomocy. Warto podkreślić, że kwalifikacją pacjentów według ich stanu zajmują się wykwalifikowani triażyści. To właśnie od triażystów pacjent uzyskuje pierwszą, podstawową pomoc w postaci badań, wstępnego zaopatrzenia czy podania leków.- Do pacjentów i ich rodzin apelujemy, by mimo zdenerwowania problemami zdrowotnymi, wykazali się cierpliwością względem stosowanych procedur. Praca Szpitalnego Oddziału Ratunkowego jest pracą specyficzną i trudną. Uporządkowanie kolejności przyjmowania jest ważne, by ci pacjenci, którzy nie wymagają przyjęcia do szpitala, nie stwarzali zagrożenia utraty życia tych, których stan zdrowia wymaga natychmiastowej lub pilnej pomocy medycznej. To istotne wybory, jeśli wziąć pod uwagę, że w niektóre dni przez mielecki SOR przewija się przeszło sto osób - zaznacza Leszek Kwaśniewski, dyrektor mieleckiego szpitala. Podkreśla jednocześnie, że nawet w sytuacji długotrwałego oczekiwania, pacjent oznaczony kolorem ,,niebieskim" lub ,,zielonym" otoczony jest ciągłą opieką - poddaje się go ponownemu triażowi celem ustalenia, czy jego stan nie uległ pogorszeniu bądź poprawie. W przypadku wykrycia zmian w stanie pacjenta, zostaje on ponownie sklasyfikowany, a czas oczekiwania zmienia się odpowiednio do przypisanego koloru. Szacunkowy czas oczekiwania i kryteria kwalifikowania są szczegółowo opisane na tablicy informacyjnej znajdującej się na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. - Dyrekcja i personel szpitala dba o to, by warunki udzielania pomocy na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym były jak najlepsze. Jedną z ważniejszych inwestycji w tym zakresie było utworzenie w maju br. odrębnego pomieszczenia do triażowania - podkreśla dyrektor placówki. Dzięki wydzieleniu przestrzeni do pracy triażystów pacjenci mogą być badani i klasyfikowani zgodnie z zasadami TRIAGE w dogodnych, intymnych warunkach. -- I love love |
|
Data: 2019-06-09 00:08:19 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 08.06.2019 o 22:43, u2 pisze:
W medycynie ratunkowej w większości państw UE stosuje się tzw. system No a potem dopiero są inni :-) Jeśli przyjęto go przed upływem 6 godzin, to mieli tam "luziuk". |
|
Data: 2019-06-10 16:03:27 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "u2" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cfc1de0$0$529$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 08.06.2019 o 22:27, Robert Tomasik pisze: [...] http://szpital.mielec.pl/index.php/oddzialy/635-sor-przypominamy-zasady-kwalifikacji-pacjentow W medycynie ratunkowej w większości państw UE stosuje się tzw. system TRIAGE polegający na określaniu kolejności przyjmowania pacjentów według pięciu kolorów. Z zasady tej korzysta także Szpital Specjalistyczny im. Edmunda Biernackiego w Mielcu, który niedawno zaktualizował swój system triażowy. Pacjenci Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w pierwszej kolejności poddawani są klasyfikacji przez triażystów. Najpilniejszej interwencji wymagają pacjenci ,,czerwoni", których życiu zagraża bezpośrednie niebezpieczeństwo - są oni przyjmowani natychmiastowo. Pacjenci ,,żółci" czekają do 60 minut; natomiast pacjenci ,,zieloni" i ,,niebiescy", których życiu i zdrowiu nie zagraża bezpośrednie niebezpieczeństwo, mogą oczekiwać na wizytę do 6 - 8 godzin. Czas oczekiwania pacjentów ,,zielonych" i ,,niebieskich" może być znacznie krótszy, o ile na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym nie znajdują się w danej chwili pacjenci wymagający natychmiastowej bądź bardzo pilnej pomocy. Tyle teoria, a w praktyce: we wroclawskim szpitalu Wojskowym, ktory Triage powinien miec opanowany perfekcyjnie, do tej oceny czeka sie pare godzin. No ale moze jak rodzina/pacjent ma sile przebicia, to szybciej dowiezie. Warto podkreślić, że kwalifikacją pacjentów według ich stanu zajmują się wykwalifikowani triażyści. To właśnie od triażystów pacjent uzyskuje pierwszą, podstawową pomoc w postaci badań, wstępnego zaopatrzenia czy podania leków.- Do pacjentów i ich rodzin apelujemy, by mimo zdenerwowania problemami zdrowotnymi, wykazali się cierpliwością względem stosowanych procedur. po tych 8h trudno sie nie denerwowac ... oczywiscie ma to tez dobre strony - po 8h siedzenia na twardym, pacjent moze samodzielnie ozdrowiec :-) J. |
|
Data: 2019-06-08 22:48:01 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 08.06.2019 o 22:27, Robert Tomasik pisze:
Super, tylko nie na temat.Gdzie w przepisach jest, ze "pijany" może czekać? Kto określa wg przepisów,Lekarz określa kolejności. Zaraz, zaraz - to wszyscy narzekają, że na sor przychodzą ludzie, którzy tam się nie powinni znaleźć, a dodatkowo policja przywozi (regulaminowo) zdrowych kolesi? Shrek |
|
Data: 2019-06-08 23:19:45 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-08, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 08.06.2019 o 22:27, Robert Tomasik pisze: Z drugiej strony gdzie ma ich przywieźć? Skoro to do aresztu, to wydaje się, że powinno być w miarę bezzwłocznie, a tu i tak mają czekać z najniższym priorytetem. A w więzieniach lekarze dyżurują? Może tam jeśli są w okolicy/w czasie dyżuru? -- Marcin |
|
Data: 2019-06-09 08:17:51 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 09.06.2019 o 01:19, Marcin Debowski pisze:
Zaraz, zaraz - to wszyscy narzekają, że na sor przychodzą ludzie, którzy Może w to samo miejsce, w które poleca się iść obywatelom? Skoro to do aresztu, to wydaje Nie - szpitalny oddział ratunkowy jest jak podkreślają wszyscy do ratowania a nie "szybkiej ścieżki diagnostycznej". Obywateli, którzy nie mają gdzie pójść, bo termin za pół roku a ich noga napierdala się z SORów przegania. To z jakiego powodu kulsony mają przyprowadzać na SOR zdrowych ludzi żeby potwierdzić, że są zdrowi? Tam i tak jest już burdel - czego efekt jest jak na załączonym obrazku - lekarka na odwal się między innymi przypadkami (coś szybko jak na zielony kolor na SOR) podpisała, że facet zdrowy. A w więzieniach lekarze dyżurują? Raczej nie na stałe. Shrek |
|
Data: 2019-06-09 06:58:07 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-09, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 09.06.2019 o 01:19, Marcin Debowski pisze: Do lekarza rodzinnego? Dobra, zaproponuj coś na poważnie. -- Marcin |
|
Data: 2019-06-09 09:52:46 | |
Autor: RadoslawF | |
policja pomaga | |
W dniu 2019-06-09 o 08:58, Marcin Debowski pisze:
Zaraz, zaraz - to wszyscy narzekają, że na sor przychodzą ludzie, którzy Na logikę to właśnie powinien być jakiś najbliższy lekarz rodzinny. Nie ma do niego kolejek a on dysponuje odpowiednią wiedzą. Pozdrawiam |
|
Data: 2019-06-09 08:26:47 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-09, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
W dniu 2019-06-09 o 08:58, Marcin Debowski pisze: A są tacy co dyżurują w nocy? -- Marcin |
|
Data: 2019-06-09 12:35:12 | |
Autor: RadoslawF | |
policja pomaga | |
W dniu 2019-06-09 o 10:26, Marcin Debowski pisze:
Zaraz, zaraz - to wszyscy narzekają, że na sor przychodzą ludzie, którzy Ty na poważnie pytasz? W nocy i święta usługę świadczą "nocne punkty opieki". Listę dla miejsca zamieszkania znajdziesz u swojego lekarza, w oddziale wojewódzkim NFZ lub jego delegaturze. Pozdrawiam |
|
Data: 2019-06-09 12:08:20 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-09, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
W dniu 2019-06-09 o 10:26, Marcin Debowski pisze: Uhm. Trochę mnie już w Polsce nie ma... W nocy i święta usługę świadczą "nocne punkty opieki". To po ch.. ludzie jadą na ten SOR bez rzetelnej potrzeby? -- Marcin |
|
Data: 2019-06-09 14:26:02 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 09.06.2019 o 14:08, Marcin Debowski pisze:
W nocy i święta usługę świadczą "nocne punkty opieki". Pewnie mają swoje powody. Część pewnie na NPL odsyłają... do lekarzy rodzinnych z tego samego powodu co z SORu, część tam przychodzi po prostu "na badania" na które normalnie czekaliby dwa lata a część... pewnie nie wie wie. U mnie nocna pomoc lekarska jest... jakieś 75 metrów od SORu - na SORrze ludzi od zaje.... a na NPL kolejka na 4 osoby. Co ciekawe rejestratorka od triagu na SORze zamiast "przeparkować" "jasnozielonych" do sąsiednich drzwi daje im zielony i czekają po 10 godzin... Swego czasu był remont przyjęć, więc jakiś debil wpadł na pomysł, żeby ich przez sor przepuścić - rozumem nie ogarniesz. Shrek. |
|
Data: 2019-06-10 15:45:10 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:UE6LE.397274$h5.32033@fx23.ams1...
On 2019-06-09, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote: Ty na poważnie pytasz?Na logikę to właśnie powinien być jakiś najbliższy lekarz rodzinny.A są tacy co dyżurują w nocy? Uhm. Trochę mnie już w Polsce nie ma... W duzym miescie troche ich jest, na wsi pewnie daleko ... W nocy i święta usługę świadczą "nocne punkty opieki". To po ch.. ludzie jadą na ten SOR bez rzetelnej potrzeby? A co znaczy "rzetelnej potrzeby" ? Jak podejrzewasz zlamanie, bo reka boli, to co ci rodzinny pomoze ? Jak dziecko ma 40 stopni ... no, ciekawe, czy to bez potrzeby. Zeby bylo ciekawiej: -Mialem we wroclawiu stacje Pogotowia. Chirurg, rentgen, gipsownia. Obok byl gabinet lekarza "rodzinnego". Ten gabinet chyba zklikwidowali, stacje potem przeniesli, i dyzurnego lekarza chyba nie ma. -mam szpital "wojewodzki". Jest SOR, jest rejestracja, a obok ... stanowisko lekarza rodzinnego, ktory w razie potrzeby wypisze skierowanie do szpitala. J. |
|
Data: 2019-06-10 21:50:07 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 10.06.2019 o 15:45, J.F. pisze:
A co znaczy "rzetelnej potrzeby" ? "infolinia" 112 twierdzi, że nie ma - chyba że nie da się zbić przez kilka godzin to nocna pomoc. Ponieważ 112 nie wierzę, to spradziłem przez luxmed - wizyta domowa - lekarz potwierdził - dopiero po kilku godzinach zaczynają się martwić. Do kilku godzin "gówniaki tak mają" Shrek |
|
Data: 2019-06-11 00:41:02 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-10, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 10.06.2019 o 15:45, J.F. pisze: Po prostu gówniaki mają wyższą tolerancję na takie temperatury niż dorośli. Zdaje się że bywały przypadki i pod 42C. -- Marcin |
|
Data: 2019-06-11 11:39:15 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:yMCLE.418424$_R1.139322@fx05.ams1...
On 2019-06-10, Shrek <1@wp.pl> wrote: W dniu 10.06.2019 o 15:45, J.F. pisze: Po prostu gówniaki mają wyższą tolerancję na takie temperatury niż IMO to nie jest kwestia tolerancji. goraczka jest pozyteczna, bo pomaga zwalczac bakterie i wirusy, tyle, ze te 42C to juz sie robi niebezpiecznie. A od 40 do 42 niedaleko. Szczegolnie jak dorzucic dokladnosc termometrow. Poza tym przeciez dziecko nie dostaje goraczki nagle - spokojnie mozna zalozyc, ze ma od paru godzin :-) No i fajnie jak zbijesz w niedziele w nocy, w poniedzialek mozna do lekarza. A jak to bedzie noc piatkowa czy sobotnia ? 112 zareczy, ze to nic groznego i dziecko moze poczekac do poniedzialku ? Czy ma na mysli, zeby rano pognad do lekarza duzurnego ... jakby to byla duza roznica, czy ten lekarz bedzie w dyzurnej przychodni, czy w szpitalu ... I co ten lekarz - na oko i ucho ma stan ocenic ? Bo laboratorium czynne od poniedzialku ... J. |
|
Data: 2019-06-11 18:52:01 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 11.06.2019 o 11:39, J.F. pisze:
Poza tym przeciez dziecko nie dostaje goraczki nagle - spokojnie mozna zalozyc, ze ma od paru godzin :-) Dostaje równie nagle, jak nagle mu spada od nurofenu. W 20 minut od 37 do 39,5 nie jest żadnym wyczynem. W drugą stronę pewnie ze 20 minut. 112 zareczy, ze to nic groznego i dziecko moze poczekac do poniedzialku ? Po tym jak dyżurny ze 112 kazał mi jechać na drugi koniec miasta i zawieść na sor człowieka z oczywistymi objawami udaru, to im wierzę jak paskom w telewizji. Dlatego dzwoniłem do luxmedu i dla pewności wizyta domowa. Potwierdzili - "gówniaki tak mają". Jak nie da się zbić przez kilka godzin to nocna pomoc lekarska albo wizyta domowa (albo nawet szpital z własną podwózką- te dziecięce na ogół puste po nocach, chyba że epidemia jakaś). I co ten lekarz - na oko i ucho ma stan ocenic ? Bo laboratorium czynne od poniedzialku ... Zawsze zaczynają od "na oko i ucho". Choć znam jednego pediatrę, co rutynowo jak ma wątpliwości robi chyba wymaz i po 15 ma wyniki czy to stan zapalny (czy jakoś tak - nie pamiętam dokładnie, więc się nie czepiać). Nawet w przypadku zapalenia płuc w dobry niby szpitalu zamiast zrobić bakteriogram walą antybiotykami na oślep i patrzą co zadziała... Shrek |
|
Data: 2019-06-11 19:27:12 | |
Autor: Tom N | |
policja pomaga | |
Shrek w <news:5cffdc30$0$503$65785112news.neostrada.pl>:
Po tym jak dyżurny ze 112 kazał mi jechać na drugi koniec miasta i zawieść na sor[...] (czy jakoś tak - nie pamiętam dokładnie, więc się nie czepiać). Nie trzeba pamiętać, tylko znać ortografię... -- 'Tom N' |
|
Data: 2019-06-11 19:43:15 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cffdc30$0$503$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 11.06.2019 o 11:39, J.F. pisze: Poza tym przeciez dziecko nie dostaje goraczki nagle - spokojnie mozna zalozyc, ze ma od paru godzin :-) Dostaje równie nagle, jak nagle mu spada od nurofenu. W 20 minut od 37 do 39,5 nie jest żadnym wyczynem. W drugą stronę pewnie ze 20 minut. 112 zareczy, ze to nic groznego i dziecko moze poczekac do poniedzialku ? Po tym jak dyżurny ze 112 kazał mi jechać na drugi koniec miasta i zawieść na sor człowieka z oczywistymi objawami udaru, to im wierzę jak paskom w telewizji. Dlatego dzwoniłem do luxmedu i dla pewności wizyta domowa. Potwierdzili - "gówniaki tak mają". Jak nie da się zbić przez kilka godzin to nocna pomoc lekarska albo wizyta domowa (albo nawet szpital z własną podwózką- te dziecięce na ogół puste po nocach, chyba że epidemia jakaś). No jakze to - chcesz d* zawracac lekarzom w szpitalu ? Przeciez oni maja wazniejsze zadania ? No chyba, ze uwazasz, ze taki oddzial pediatryczny to nie jest "Ratunkowy", wiec mozna zawracac :-) I co ten lekarz - na oko i ucho ma stan ocenic ? Bo laboratorium czynne od poniedzialku ...Zawsze zaczynają od "na oko i ucho". No i zazwyczaj wystarcza. Ale zazwyczaj dziecko nie ma 40 stopni ... Nawet w przypadku zapalenia płuc w dobry niby szpitalu zamiast zrobić bakteriogram walą antybiotykami na oślep i patrzą co zadziała... Antybiotyki pomagaja szeroko, a bakteriogram trwa. J. |
|
Data: 2019-06-11 20:27:18 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 11.06.2019 o 19:43, J.F. pisze:
Po tym jak dyżurny ze 112 kazał mi jechać na drugi koniec miasta i zawieść na sor człowieka z oczywistymi objawami udaru, to im wierzę jak paskom w telewizji. Dlatego dzwoniłem do luxmedu i dla pewności wizyta domowa. Potwierdzili - "gówniaki tak mają". Jak nie da się zbić przez kilka godzin to nocna pomoc lekarska albo wizyta domowa (albo nawet szpital z własną podwózką- te dziecięce na ogół puste po nocach, chyba że epidemia jakaś). Ale wiesz, że izba przyjęć to nie sor i właśnie do tego służy, żeby ocenić i przyjąć jak trzeba? No chyba, ze uwazasz, ze taki oddzial pediatryczny to nie jest "Ratunkowy", wiec mozna zawracac :-) No czyli jednak nie byłeś pewny;) No i zazwyczaj wystarcza. Ale zazwyczaj dziecko nie ma 40 stopni ... Nie jest to niespotykany wyczyn biorąc pod uwagę mojego i znajomych gówniki;) Nawet w przypadku zapalenia płuc w dobry niby szpitalu zamiast zrobić bakteriogram walą antybiotykami na oślep i patrzą co zadziała... Pomagają albo nie pomagają. Mojemu dopiero trzeci pomógł... Znam też przypadek, gdzie pacjent o mało co się nie przekręcił na zapalenie płuc, bo czwarty nie zadziałał... Mam nadzieję, że uzasadnieniem nie jest tylko cena... Shrek |
|
Data: 2019-06-11 20:43:57 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cfff285$0$526$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 11.06.2019 o 19:43, J.F. pisze: Po tym jak dyżurny ze 112 kazał mi jechać na drugi koniec miasta i zawieść na sor człowieka z oczywistymi objawami udaru, to im wierzę jak paskom w telewizji. Dlatego dzwoniłem do luxmedu i dla pewności wizyta domowa. Potwierdzili - "gówniaki tak mają". Jak nie da się zbić przez kilka godzin to nocna pomoc lekarska albo wizyta domowa (albo nawet szpital z własną podwózką- te dziecięce na ogół puste po nocach, chyba że epidemia jakaś). Ale wiesz, że izba przyjęć to nie sor i właśnie do tego służy, żeby ocenić i przyjąć jak trzeba? Akurat ostanio izba przyjec to czesto SOR. No chyba, ze uwazasz, ze taki oddzial pediatryczny to nie jest "Ratunkowy", wiec mozna zawracac :-)No czyli jednak nie byłeś pewny;) Czesc z tego zamieszania wynika z tego, ze lekarze sa wywolywani na SOR z oddzialow, wiec zawsze mozna mowic, ze maja inne pilne obowiazki. No i zazwyczaj wystarcza. Ale zazwyczaj dziecko nie ma 40 stopni ...Nie jest to niespotykany wyczyn biorąc pod uwagę mojego i znajomych gówniki;) A co im bylo ? Nic ? 40 to nie jest cos groznego, i jesli nie wzrasta dalej, to mozna nic nie robic. Tylko pilnowac czy nie wzrasta. Ale skoro straszysz, ze moze w 20 minut wzrosnac ... to moze jednak udac sie w poblize szpitala, gdzie pewnie jakis kompetentny lekarz bedzie :-) Nawet w przypadku zapalenia płuc w dobry niby szpitalu zamiast zrobić bakteriogram walą antybiotykami na oślep i patrzą co zadziała... Pomagają albo nie pomagają. Mojemu dopiero trzeci pomógł... Znam też przypadek, gdzie pacjent o mało co się nie przekręcił na zapalenie płuc, bo czwarty nie zadziałał... Mam nadzieję, że uzasadnieniem nie jest tylko cena... Cena nie jest duza, mozna sobie samemu zrobic, ale ... ile to trwa - w praktyce chyba ze 3 dni albo tydzien. I przez ten czas nie bedziesz leczyl, gdy antybiotyk w 95% dziala ? J. |
|
Data: 2019-06-12 06:21:40 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 11.06.2019 o 20:43, J.F. pisze:
Ale wiesz, że izba przyjęć to nie sor i właśnie do tego służy, żeby ocenić i przyjąć jak trzeba? To błąd. Jesteś pewny? No i zazwyczaj wystarcza. Ale zazwyczaj dziecko nie ma 40 stopni ...Nie jest to niespotykany wyczyn biorąc pod uwagę mojego i znajomych gówniki;) Zwykła infekcja. Nic co by się leczyło czymś więcej niż nurofenem. Pomagają albo nie pomagają. Mojemu dopiero trzeci pomógł... Znam też przypadek, gdzie pacjent o mało co się nie przekręcił na zapalenie płuc, bo czwarty nie zadziałał... Mam nadzieję, że uzasadnieniem nie jest tylko cena... Więc rozsądnym wydaje się dawać antybiotyk i profilaktycznie robić bakteriogram, jak nie zadziała. Shrek |
|
Data: 2019-06-12 13:52:38 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d007dd3$0$522$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 11.06.2019 o 20:43, J.F. pisze: Ale wiesz, że izba przyjęć to nie sor i właśnie do tego służy, żeby ocenić i przyjąć jak trzeba?Akurat ostanio izba przyjec to czesto SOR. To błąd. Jesteś pewny? Tak. Dotyczy np tego http://www.szpital-marciniak.wroclaw.pl/p,76,przyjecie-do-szpitala oczywiscie jakos zapomnieli napisac gdzie sie pacjen ma zglosic. i wojskowego we wroclawiu https://www.4wsk.pl/ Pomagają albo nie pomagają. Mojemu dopiero trzeci pomógł... Znam też przypadek, gdzie pacjent o mało co się nie przekręcił na zapalenie płuc, bo czwarty nie zadziałał... Mam nadzieję, że uzasadnieniem nie jest tylko cena... Więc rozsądnym wydaje się dawać antybiotyk i profilaktycznie robić bakteriogram, jak nie zadziała. Najpierw bakteriogram pobrac, potem podac pierwszy antybiotyk. Za pare dni beda wyniki bakteriogramu i wyniki pierwszego antybiotyku, i wtedy sie okaze czy przeplaciles niepotrzebnie czy potrzebnie :-) J. |
|
Data: 2019-06-12 20:24:33 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 12.06.2019 o 13:52, J.F. pisze:
To błąd. Jesteś pewny? Nie no - nie chce mi się wierzyć, żeby planowe przyjęcia były przez sor. Znałem taki przypadek że przez chilę tak było, bo był remont planowych przyjęć, ale wszyscy zgodnie twierdzili, ze dyrektor się z chujem na głowy pozamieniał. Cena nie jest duza, mozna sobie samemu zrobic, ale ... ile to trwa - w praktyce chyba ze 3 dni albo tydzien. No sam pisałeś, że to niedrogie. Jak oszczędzają kilka złoty ryzykująć, że któryś antybiotyk dopiero zadziała, to słabo... Shrek |
|
Data: 2019-06-12 22:57:29 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-12, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 12.06.2019 o 13:52, J.F. pisze: W końcu moźe te być wirus. -- Marcin |
|
Data: 2019-06-13 01:03:51 | |
Autor: u2 | |
policja pomaga | |
W dniu 13.06.2019 o 00:57, Marcin Debil pisze:
On 2019-06-12, Shrek <1@wp.pl> wrote: a debil to debil:) -- I love love |
|
Data: 2019-06-13 06:24:16 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 13.06.2019 o 00:57, Marcin Debowski pisze:
No sam pisałeś, że to niedrogie. Jak oszczędzają kilka złoty ryzykująć, Też może. Choć akurat zapalenie płuc to raczej bakterie. Shrek |
|
Data: 2019-06-13 10:30:52 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d014361$0$521$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 12.06.2019 o 13:52, J.F. pisze: To błąd. Jesteś pewny?Tak. Dotyczy np tego Nie no - nie chce mi się wierzyć, żeby planowe przyjęcia były przez sor. Zadzwon do oddzialu i spytak gdzie sie zglosic :-) Znałem taki przypadek że przez chilę tak było, bo był remont planowych przyjęć, ale wszyscy zgodnie twierdzili, ze dyrektor się z chujem na głowy pozamieniał. Bo ja wiem ... SOR to tylko nazwa. Wchodzisz do tego pierwszego - jest "rejestracja" , obok jak pisalem - stanowisko lekarza rodzinnego, ktory moze wypisac skierowanie ... sam juz nie wiem - do szpitala, czy na SOR. Po rejestracji zaprasza cie do poczekalni i stamtad wywoluja na kolejne badania. Skoro lekarza na SOR sciagaja z oddzialu w razie potrzeby, to co za roznica czy sciagna go w celu przyjecia pacjenta ? No i kolejna sprawa - majac skierowanie do sprawy mniej pilnej, sprobuj sie umowic na przyjecie. Nie da sie telefoniczne - prosze przyjechac, stawic sie w tej rejestracji/SOR, przyjdzie lekarz, oceni, wyznaczy termin przyjecia .... Cena nie jest duza, mozna sobie samemu zrobic, ale ... ile to trwa - w praktyce chyba ze 3 dni albo tydzien. No sam pisałeś, że to niedrogie. Jak oszczędzają kilka złoty ryzykująć, że któryś antybiotyk dopiero zadziała, to słabo... Ale to sa "ich" pieniadze - nie chcesz ryzykowac, wydaj swoje :-) Jakas tam "ekonomia leczenia" tez moze obowiazywac. Ze np po co robic bakteriogram, skoro na 95% po tygodniu popularny antybiotyk sobie poradzi ... albo nawet organizm sam sobie poradzil. A jeszcze wez pod uwage, ze czesto za te antybiotyki placisz Ty, to co im zalezy :) J. |
|
Data: 2019-06-13 20:00:35 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 13.06.2019 o 10:30, J.F. pisze:
Nie no - nie chce mi się wierzyć, żeby planowe przyjęcia były przez sor. Zapytają o skierowanie;) Znałem taki przypadek że przez chilę tak było, bo był remont planowych przyjęć, ale wszyscy zgodnie twierdzili, ze dyrektor się z chujem na głowy pozamieniał. Nie tylko. Wchodzisz do tego pierwszego - jest "rejestracja" , obok jak pisalem - stanowisko lekarza rodzinnego, ktory moze wypisac skierowanie ... sam juz nie wiem - do szpitala, czy na SOR. No więc nie piszesz o SOR. Skoro lekarza na SOR sciagaja z oddzialu w razie potrzeby, to co za roznica czy sciagna go w celu przyjecia pacjenta ? To odwrócę pytanie. Skoro na SOR ściągają lekarza, to co za różnica czy nie ściągną go na kawę (albo flaszkę)? Skoro katetki i tak jeżdzą po mieście, to co za różnica czy nie będą woziły nowobogackich jak u ruskich. Różnica jest taka, że SOR to specyficzny twór służący specyficznemu celowi. I umieszczono to nawet w nazwie. NIe służy on ani planowym przyjęciom ani wystawiania certyfikatów zdrowego aresztanta. No i kolejna sprawa - majac skierowanie do sprawy mniej pilnej, sprobuj sie umowic na przyjecie. Cały czas po prostu nie wierzę, że ze skioerowaniem idze się na SOR. Widzę, że używasz SOR i rejestrację zamiennie, a tak nie jest. Przynajmniej w normalnych szpitalach. Choć znając naszą służbę zdrowia niewykluczone, że oprócz normalnych są i pojebane;) No sam pisałeś, że to niedrogie. Jak oszczędzają kilka złoty ryzykująć, że któryś antybiotyk dopiero zadziała, to słabo... Już raz zapłaciłem. Mydło i strajtaśmę też mam swoją przynosić? Jakas tam "ekonomia leczenia" tez moze obowiazywac. W ten sposób to można sobie sporą część diagnostyki darować. I profilaktyki. Ogólnie nieekonomicznie jest jak ludzie za długo żyją. Najlepiej byłoby jakby przeżyli tylko najsilniejsi... A jeszcze wez pod uwage, ze czesto za te antybiotyki placisz Ty, to co im zalezy :) W szpitalu zawsze za leki płaci szpital. Shrek |
|
Data: 2019-06-13 20:24:55 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d028f42$0$536$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 13.06.2019 o 10:30, J.F. pisze: Zapytają o skierowanie;)Nie no - nie chce mi się wierzyć, żeby planowe przyjęcia były przez sor.Zadzwon do oddzialu i spytak gdzie sie zglosic :-) Zacznij od "mam skierowanie" .. Nie tylko.Znałem taki przypadek że przez chilę tak było, bo był remont planowych przyjęć, ale wszyscy zgodnie twierdzili, ze dyrektor się z chujem na głowy pozamieniał.Bo ja wiem ... SOR to tylko nazwa. Wchodzisz do tego pierwszego - jest "rejestracja" , obok jak pisalem - stanowisko lekarza rodzinnego, ktory moze wypisac skierowanie ... sam juz nie wiem - do szpitala, czy na SOR.No więc nie piszesz o SOR. Szpital nazywa to SOR Znajdz izbe przyjec http://www.szpital-marciniak.wroclaw.pl/art,49,uwaga-lista-numerow-telefonow-przy-ul-gen-a-e-fieldorfa-2 Skoro lekarza na SOR sciagaja z oddzialu w razie potrzeby, to co za roznica czy sciagna go w celu przyjecia pacjenta ? To odwrócę pytanie. Skoro na SOR ściągają lekarza, to co za różnica czy nie ściągną go na kawę (albo flaszkę)? Skoro katetki i tak jeżdzą po mieście, to co za różnica czy nie będą woziły nowobogackich jak u ruskich. Różnica jest taka, że SOR to specyficzny twór służący specyficznemu celowi. I umieszczono to nawet w nazwie. NIe służy on ani planowym przyjęciom ani wystawiania certyfikatów zdrowego aresztanta. A efekt taki, ze siedzisz i czekasz, bo masz niski priorytet Triage, a karetki dowoza kolejnych pacjentow. Choc w w/w nawet karetka nie pomaga - zrzucą do rejestracji i czekasz az cie przerzucą do poczekalni :-) No i kolejna sprawa - majac skierowanie do sprawy mniej pilnej, sprobuj sie umowic na przyjecie. Cały czas po prostu nie wierzę, że ze skioerowaniem idze się na SOR. Widzę, że używasz SOR i rejestrację zamiennie, a tak nie jest. Przynajmniej w normalnych szpitalach. Choć znając naszą służbę zdrowia niewykluczone, że oprócz normalnych są i pojebane;) Czy to takie poj* ... No sam pisałeś, że to niedrogie. Jak oszczędzają kilka złoty ryzykująć, że któryś antybiotyk dopiero zadziała, to słabo... Już raz zapłaciłem. Mydło i strajtaśmę też mam swoją przynosić? Do szpitala ? łyżke, widelec, termometr :-) Jakas tam "ekonomia leczenia" tez moze obowiazywac. W ten sposób to można sobie sporą część diagnostyki darować. I profilaktyki. Ogólnie nieekonomicznie jest jak ludzie za długo żyją. Najlepiej byłoby jakby przeżyli tylko najsilniejsi... No ale z drugiej strony - ile chcesz wydac na badania, przy czyms, co wyglada jak zwykla grypa ? A jeszcze wez pod uwage, ze czesto za te antybiotyki placisz Ty, to co im zalezy :)W szpitalu zawsze za leki płaci szpital. Ale cie nie przyjmie, bo to zwykla infekcja jest :-) Recepte wypisza, zalecenia dla lekarza i sp* do domu :-) I dopiero w bardziej skomplikowanych przypadkach zaczna podawac leki na wlasny koszt ... tylko ciekawe, czy moga bakterio/antybiogram zrobic, czy w szpitalu nie ma odpowiedniego laboratorium. Bo dawniej we Wroclawiu to robila tylko jedna pracownia ... J. |
|
Data: 2019-06-13 21:30:48 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 13.06.2019 o 20:24, J.F. pisze:
Szpital nazywa to SOR http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/56,35771,18676124,jak-dojechac,,1.html Obrazek sugeruje, że jednak rozróżniają SOR od izby przyjęć. A efekt taki, ze siedzisz i czekasz, bo masz niski priorytet Triage, a karetki dowoza kolejnych pacjentow. Sądzisz, że policjanci z aresztantatmi siedzą na sorze po 16 godzin? nie sądzę. Ten z artykułu tez nie czekał. Więc wynika z tego, że się ordynarnie wpierdalają na krzywy ryj. Mam nadzieję, że się Robertowi po prostu powaliło i na żaden sor nie jadą, a po prostu "do szpitala". Do szpitala ? Trochę się zmieniło ostatnio i na ogół mydło jest w kiblu. Kiedyś nie było... W ten sposób to można sobie sporą część diagnostyki darować. I profilaktyki. Ogólnie nieekonomicznie jest jak ludzie za długo żyją. Najlepiej byłoby jakby przeżyli tylko najsilniejsi... Grypy się nie leczy anrybiotykami. No dobra - mówiłeś, że to tani ten bakteriogram - ile? tylko ciekawe, czy moga bakterio/antybiogram zrobic, czy w szpitalu nie ma odpowiedniego laboratorium. Weż mnie nie załamuj. Nawet jak nie mają to po prostu do alabu wożą. Shrek |
|
Data: 2019-06-13 21:32:54 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 13.06.2019 o 21:30, Shrek pisze:
W dniu 13.06.2019 o 20:24, J.F. pisze: https://www.google.com/maps/place/Dolno%C5%9Bl%C4%85ski+Szpital+Specjalistyczny+im.+T.+Marciniaka+Centrum+Medycyny+Ratunkowej/@51.1424425,16.9059261,3a,67.3y,33.67h,102.41t/data=!3m8!1e1!3m6!1sAF1QipNRaHHCMyT8W1IXZE4aXwCww623zjwSRVHGncpH!2e10!3e11!6shttps:%2F%2Flh5.googleusercontent.com%2Fp%2FAF1QipNRaHHCMyT8W1IXZE4aXwCww623zjwSRVHGncpH%3Dw211-h120-k-no-pi-20-ya352.00003-ro-0-fo100!7i8192!8i4096!4m5!3m4!1s0x0:0xf77b3c52f9cc2db0!8m2!3d51.1443474!4d16.9081846 Masz izbę przyjęć - a teraz przybliż sobie na słupek z drogowskazami - SOR jest gdzie indziej. Shrek |
|
Data: 2019-06-13 00:56:13 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-11, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup Poza tym przeciez dziecko nie dostaje goraczki nagle - spokojnie mozna zalozyc, ze ma od paru godzin :-) Jak już Sherk wujasnił, dostaje. No i fajnie jak zbijesz w niedziele w nocy, w poniedzialek mozna do lekarza. Dla mnie to by były ze dwie doby walki z temp. >=39.0C, gdzie walka to zbijanie farmkologiczne i okłady. Poza tym zwykle widać jak kształtuje się cykl i jeśli temperatura nie siada istotnie po nocy to może bym pojechał na SOR w niedziele rano. A jakby to wyglądało tak, że wieczorem ++39.5, ale rano <38 to pewnie bym dotrwał do poniedziałku. -- Marcin |
|
Data: 2019-06-13 13:08:07 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:NahME.20311$nU6.5290@fx14.ams1...
On 2019-06-11, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote: Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup W sumie ... zawsze mozna uzasadnic, ze skoro tak nagle skoczyla, to nie wiadomo na ilu sie zatrzyma, wiec szpital/SOR/pogotowie sa uzasadnione :-) No i fajnie jak zbijesz w niedziele w nocy, w poniedzialek mozna do Dla mnie to by były ze dwie doby walki z temp. >=39.0C, gdzie walka to rano 38, a potem znowu roznie i po poludniu jest 39.5 i nie wiadomo co dalej :-) A cyklu nie znasz, bo na razie jedna noc byla, chyba, ze jestes doswiadczonym rodzicem i wiesz, ze nie warto sie przejmowac :-P A potem prokurator zarzuci ci brak opieki, bo przeciez rozsadny rodzic juz przy 39 wzywa pogotowie :-P J. |
|
Data: 2019-06-15 00:46:26 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-13, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:NahME.20311$nU6.5290@fx14.ams1... Chyba nie, skoro to z grubsza norma i wiadomo, że tragedią się to zwykle nie kończy. rano 38, a potem znowu roznie i po poludniu jest 39.5 i nie wiadomo co dalej :-) Cykl z grubsza znasz po 1.5 doby. A potem prokurator zarzuci ci brak opieki, bo przeciez rozsadny rodzic juz przy 39 wzywa pogotowie :-P Rozsądny rodzić ewentualnie zzwoni aby zapytać. Jest w sumie gdzie dzwonić nie blokując 112 i pochodnych? -- Marcin |
|
Data: 2019-06-11 00:38:52 | |
Autor: Marcin Debowski | |
policja pomaga | |
On 2019-06-10, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup A jak masz katar? Jak dziecko ma 40 stopni ... no, ciekawe, czy to bez potrzeby. A jak ma 38? -mam szpital "wojewodzki". Jest SOR, jest rejestracja, a obok ... stanowisko lekarza rodzinnego, ktory w razie potrzeby wypisze skierowanie do szpitala. Bo to tak jakość na logikę powinno być, tylko czy wtedy ten rodzinny przy SORze by się wyrobił? -- Marcin |
|
Data: 2019-06-09 13:33:29 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 09.06.2019 o 12:35, RadoslawF pisze:
A są tacy co dyżurują w nocy? Tyle, że u mnie kontrakt z NFZ ma ... Szpital. Nie czepiajmy się tego SOR, bo to się w przetargu wyłania na dany rok (chyba) i może być i Przychodnia Weterynaryjna, byle lekarza od ludzi całodobowo dostarczała. Dlatego przeważnie w mniejszych miejscowościach wygrywa ten, kto ma SOR, bo wychodzi najtaniej - lekarz i tak jest. Teraz ten, kto przetarg wygrał wskazuje, procedurę. Przeważnie ma to podpisać ktoś z SOR, ale co do zasady może być ekstra lekarz osobno. Tylko jaki sens, by taki lekarz siedział i nudził się, zamiast pomagać chorym w przerwie między aresztantami? Z tym, że pamiętam, że u nas czasem przetarg wygrywała Izba Wytrzeźwień, bo też mają lekarza. |
|
Data: 2019-06-09 13:55:07 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 09.06.2019 o 13:33, Robert Tomasik pisze:
Tyle, że u mnie kontrakt z NFZ ma ... Szpital. Nie czepiajmy się tego Właśnie, że się czepiajmy - SOR to jest odział _ratunkowy_ a nie stacja benzynowa, gdzie "może jeszcze hotdoga". Ratunkowy. I to się podkreśla i opieprza ludzi, którzy przychodzą tam _chorzy_ bo nie mają gdzie pójść, a tu pomysł, żeby pomiędzy reanimacją a ratowaniem oka, ktoś potwierdzał, że typ jest zdrowy. Dlatego przeważnie w mniejszych miejscowościach wygrywa ten, kto ma SOR, Ale oni nie jest tam od tego. Tylko jaki sens, by taki lekarz Nie, nie, nie. Zadaniem SORu nie jest ratowanie życia _między_ badaniem aresztantów. A oficjalnie wolnego czasu na SORach nie ma, więc nie ma czegoś takiego jak w "wolnym czasie sobie zbada aresztanta". Nie ma "wolnego czasu". Jeśli gdzieś przetarg wygrywa szpital, a potem odsyła na SOR, to jest to wałek. Shrek |
|
Data: 2019-06-10 15:52:35 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cfcf39a$0$17356$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 09.06.2019 o 13:33, Robert Tomasik pisze: Tyle, że u mnie kontrakt z NFZ ma ... Szpital. Nie czepiajmy się tego Właśnie, że się czepiajmy - SOR to jest odział _ratunkowy_ a nie stacja benzynowa, gdzie "może jeszcze hotdoga". Ratunkowy. I to się podkreśla i opieprza ludzi, którzy przychodzą tam _chorzy_ bo nie mają gdzie pójść, a tu pomysł, żeby pomiędzy reanimacją a ratowaniem oka, ktoś potwierdzał, że typ jest zdrowy. No ale widzisz - akurat mial szanse stwierdzic, ze wymaga ratowania. No chyba, ze nie wymagal :-( Ba - jak widac, potrzebne jest, aby policjanci badali ... lub mieli lekarza na etacie. Dlatego przeważnie w mniejszych miejscowościach wygrywa ten, kto ma SOR, Ale oni nie jest tam od tego. Tylko jaki sens, by taki lekarz Nie, nie, nie. Zadaniem SORu nie jest ratowanie życia _między_ badaniem aresztantów. A oficjalnie wolnego czasu na SORach nie ma, więc nie ma czegoś takiego jak w "wolnym czasie sobie zbada aresztanta". Nie ma "wolnego czasu". A to zalezy. Tak ogolnie, jesli nie ma wolnego czasu, to znak, ze trzeba kolejnego zatrudnic. Zeby nie bylo tak, ze dwoch pacjentow czeka na ratowanie, a lekarz jest jeden. Jeśli gdzieś przetarg wygrywa szpital, a potem odsyła na SOR, to jest to wałek. Ale zaraz - na co przetarg ? Na obsluge aresztu ? I co - ma tam wystawic lekarza dyzurnego i wyposazyc ambulatorium ? Bo jak widac - rentgen potrzebny, moze i tomograf, laboratorium ... J. |
|
Data: 2019-06-10 21:46:06 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 10.06.2019 o 15:52, J.F. pisze:
Właśnie, że się czepiajmy - SOR to jest odział _ratunkowy_ a nie stacja benzynowa, gdzie "może jeszcze hotdoga". Ratunkowy. I to się podkreśla i opieprza ludzi, którzy przychodzą tam _chorzy_ bo nie mają gdzie pójść, a tu pomysł, żeby pomiędzy reanimacją a ratowaniem oka, ktoś potwierdzał, że typ jest zdrowy. No właśnie tak średnio - on tam nie znalazł się, żeby go ratowali, a wrecz przeciwnie - żeby stwierdzić, że interwencji nie wymaga. Co też stwierdzono . Tylko jaki sens, by taki lekarz Nie zależy - byłeś w ciągu ostatnich 5 lat na sorze? I co - ma tam wystawic lekarza dyzurnego i wyposazyc ambulatorium ? Wielu ludziom by się przydal... Shrek |
|
Data: 2019-06-11 11:59:40 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cfeb37b$0$17342$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 10.06.2019 o 15:52, J.F. pisze: Nie, nie, nie. Zadaniem SORu nie jest ratowanie życia _między_ badaniem aresztantów. A oficjalnie wolnego czasu na SORach nie ma, więc nie ma czegoś takiego jak w "wolnym czasie sobie zbada aresztanta". Nie ma "wolnego czasu". Nie zależy - byłeś w ciągu ostatnich 5 lat na sorze? Pare razy. Co oni tam robia i dlaczego "nie ma czasu" to nie wiem. Wiem, ze pacjent ma czekac. Najlepiej tyle, zeby drugi raz nie przyszedl :-) I co - ma tam wystawic lekarza dyzurnego i wyposazyc ambulatorium ?Wielu ludziom by się przydal... No i jest. W szpitalu. J. |
|
Data: 2019-06-11 18:42:45 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 11.06.2019 o 11:59, J.F. pisze:
Nie zależy - byłeś w ciągu ostatnich 5 lat na sorze? Od drugiej strony też to słabo wygląda. Co do jednego się zgadzam - ten burdel na sorach jest systemowy. I co - ma tam wystawic lekarza dyzurnego i wyposazyc ambulatorium ?Wielu ludziom by się przydal... I niech sobie będzie - sor to nie jedyne drzwi od szpitala. Sor nie służy potwierdzaniu, że zdrowy jest zdrowy. Shrek |
|
Data: 2019-06-09 12:36:27 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 09.06.2019 o 10:26, Marcin Debowski pisze:
On 2019-06-09, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:Sam pomysł zły nie jest, tylko to kwestia podpisania z kimś umowy. Ktoś za to badanie płaci. nie może lekarza wybierać załoga. Potrzebny przetarg. Z reguły wygrywa je go ta sama placówka, która prowadzi SOR, bo jest najtańsza. Lekarzy i tak mają. W rożnych miastach z tym różnie bywa i znam z opowiadań inne rozwiązania. |
|
Data: 2019-06-09 13:47:33 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 09.06.2019 o 08:58, Marcin Debowski pisze:
Może w to samo miejsce, w które poleca się iść obywatelom? Generalnie to w pisdu. Taka jest narracia - niech się zapiszą w kolejce na 2022 rok. Dobra, zaproponuj coś na poważnie. A dlaczego ja? Ja nie jestem władzą. Skoro obywatel ma się martwić sam, bo mu się tłumaczy, że SOR jest do ratowania a nie diagnostyki, to bądźmy konsekwentni. Na 100% nie SOR nie jest miejscem do potwierdzania, że ktoś kto jest zdrowy jest zdrowy. Shrek |
|
Data: 2019-06-09 12:34:02 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 09.06.2019 o 01:19, Marcin Debowski pisze:
W Zakładzie Karnym lekarz bywa kilka godzin w godzinach urzędowaniaZ drugiej strony gdzie ma ich przywieźć? Skoro to do aresztu, to wydaje się, że powinno być w miarę bezzwłocznie, a tu i tak mają czekać z najniższym priorytetem.Zaraz, zaraz - to wszyscy narzekają, że na sor przychodzą ludzie, którzy tam się nie powinni znaleźć, a dodatkowo policja przywozi (regulaminowo) zdrowych kolesi?Pytałeś, kto określa kolejność. Przejdź się na dowolny SOR, to tęSuper, tylko nie na temat.Gdzie w przepisach jest, ze "pijany" może czekać? Kto określa wg przepisów,Lekarz określa kolejności. administracji. Po za tym nie w każdym mieście jest areszt. |
|
Data: 2019-06-10 17:19:29 | |
Autor: Tom N | |
policja pomaga | |
Robert Tomasik w <news:5cfc1a22$0$527$65785112news.neostrada.pl>:
W dniu 08.06.2019 o 21:19, (Tom N) pisze: Super, tylko nie na temat.Gdzie w przepisach jest, ze "pijany" może czekać? Kto określa wg przepisów,Lekarz określa kolejności. Pytałeś, kto określa kolejność. Kłamiesz i to bezczelnie -- o co pytałem sam ciągniesz w cytatach W czym niby pogrążać? Patrz wyżej! -- 'Tom N' |
|
Data: 2019-06-12 20:40:26 | |
Autor: Tom N | |
policja pomaga | |
Robert Tomasik w <news:5cfc1a22$0$527$65785112news.neostrada.pl>:
W dniu 08.06.2019 o 21:19, (Tom N) pisze: Super, tylko nie na temat.Gdzie w przepisach jest, ze "pijany" może czekać? Kto określa wg przepisów,Lekarz określa kolejności. Pytałeś, kto określa kolejność. Nie IDIOTO!!! O co pytałem masz powyżej Po co sie nie powinieneś pogrążać? :DW czym niby pogrążać? Zgadnij! -- 'Tom N' |
|
Data: 2019-06-06 06:51:06 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 05.06.2019 o 23:35, Robert Tomasik pisze:
"Rozległe" nie jest synonimem "widoczne". Zauważ, że nikt - poza kilkoma No to twoim zdaniem były, czy nie były? Bo twierdzisz, że nie musiały, a potem podajesz argument, że jednak raczej musiały - wszystko w jednym akapicie. Shrek |
|
Data: 2019-06-06 00:36:19 | |
Autor: Kviat | |
policja pomaga | |
W dniu 05.06.2019 o 21:24, Robert Tomasik pisze:
W dniu 05.06.2019 o 17:01, J.F. pisze: Parędziesiąt godzin to ile w/g ciebie jest dni? Bo widzisz... to trochę dziwne, że gościu pond nadzorem policji przez parędziesiąt godzin nie trzeźwieje, a wręcz przeciwnie. Wódką go poili w tych aresztach i dlatego się nie zorientowali, że nie trzeźwieje? Pozdrawiam Piotr |
|
Data: 2019-06-06 12:46:02 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf843e4$0$527$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 05.06.2019 o 21:24, Robert Tomasik pisze: W dniu 05.06.2019 o 17:01, J.F. pisze: Parędziesiąt godzin to ile w/g ciebie jest dni? Odwrotnie - wytrzezwial, wiec zerowe wyniki z sekcji nie swiadcza o trzezwosci w chwili zatrzymania. Zaczelo sie o polnocy, o 5-rano odwiezli do szpitala, zmarl na drugi dzien ok 14 - wiec do smierci minelo ~38h. Ale ponoc juz o tej 5-tej zrobili analize krwi i alkoholu nie bylo ... J. |
|
Data: 2019-06-03 20:09:56 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 18:02, Robert Tomasik pisze:
Ale jesli trafil do szpitala na badania, to juz prawdopodobne ze pobrali Do sądowego może i nie, natomiast jak jest podejrzenie, że pacjent jest nietrzeźwy to się rutynowo i promile bada. Wiem, bo sam dzięki temu wiem, że trzy browarki to 0,9 promila. Czy ktos im zlecil badanie alkoholu, czy sami wpadli, to juz nie wiem A myślałem, że u nas domniemanie niewinności;) Shrek |
|
Data: 2019-06-03 22:17:25 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 20:09, Shrek pisze:
Do sądowego może i nie, natomiast jak jest podejrzenie, że pacjent jestAle jesli trafil do szpitala na badania, to juz prawdopodobne ze pobraliAle tego się nie bada na wszystko. Po za tym krew pobrana do badań To musisz być lekkiej budowy ciała, albo piwo było szczególnie mocne :-)
I znowu masz rację, tylko nie ogarniasz, o czym piszesz. Napisałem Ci, ze żeby kogoś skazać za to, ze był pijany, to trzeba dowieść tej nietrzeźwości. Ale w wypadku osadzenia opiekuńczego nikomu zarzutów nei stawiasz. po prostu się nim opiekujesz. Dlatego też ustawodawca to tak, a nie inaczej unormował., |
|
Data: 2019-06-03 22:38:40 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 22:17, Robert Tomasik pisze:
Do sądowego może i nie, natomiast jak jest podejrzenie, że pacjent jest Trzy zwykłe browarki - na mecz reprezentacji bez dogrywek. Z grubsza zgadza się z wirtualnym alkomatem. I znowu masz rację, tylko nie ogarniasz, o czym piszesz. Napisałem Ci, No poza tym, że z punktu widzenia "opiekowanego" nie wygląda to na opiekę. Shrek |
|
Data: 2019-06-04 15:14:55 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf58055$0$524$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 03.06.2019 o 20:09, Shrek pisze: Ale tego się nie bada na wszystko. Po za tym krew pobrana do badańDo sądowego może i nie, natomiast jak jest podejrzenie, że pacjent jest To musisz być lekkiej budowy ciała, albo piwo było szczególnie mocne :-) A to nie jest jakos w miare standardowo ? Za zwyczaj, jak klient odmawia badania, to już jest jego problem, jakA myślałem, że u nas domniemanie niewinności;) I znowu masz rację, tylko nie ogarniasz, o czym piszesz. Napisałem Ci, Taa, zeby to bylo naprawde opiekuncze, a nie przymusowe i platne ... represyjne, a nie opiekuncze. A co gorsza, caly ten nasz wymiar niesprawiedliwosci uwaza, ze jak lekko nietrzezwy (bo coz to sa dwa piwa na chlopa), to juz mu wszystko wolno. Tzn wymiarowi wolno. Np domaga sie wlasciwego badania w szpitalu, to awanturuje sie i trzeba zamknac. J. |
|
Data: 2019-06-04 17:00:16 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 04.06.2019 o 15:14, J.F. pisze:
To musisz być lekkiej budowy ciała, albo piwo było szczególnieA to nie jest jakos w miare standardowo ? Nie. I znowu masz rację, tylko nie ogarniasz, o czym piszesz. NapisałemTaa, zeby to bylo naprawde opiekuncze, a nie przymusowe i platne ... represyjne, a nie opiekuncze. Szpital, to temat na osobną dyskusję. |
|
Data: 2019-06-04 17:34:33 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf68781$0$499$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 04.06.2019 o 15:14, J.F. pisze: To musisz być lekkiej budowy ciała, albo piwo było szczególnieA to nie jest jakos w miare standardowo ? Nie. Alkomatem sie nie sprawdzalem, ale chocby to https://www.medme.pl/kalkulatory/alkohol dla 80kg i trzech piw w godzine przewiduje 1.02 prom w szczycie. I znowu masz rację, tylko nie ogarniasz, o czym piszesz. NapisałemTaa, zeby to bylo naprawde opiekuncze, a nie przymusowe i platne ... Szpital, to temat na osobną dyskusję. Ale przeciez o policjantach mowimy. Dwa piwa, wiec na Izbe wytrzezwien, a nie izbe przyjec w szpitalu. A musi byc szpital ? karetka w polu. J. |
|
Data: 2019-06-04 18:47:25 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 04.06.2019 o 17:34, J.F. pisze:
Alkomatem sie nie sprawdzalem, ale chocby toNie.To musisz być lekkiej budowy ciała, albo piwo było szczególnieA to nie jest jakos w miare standardowo ? Już Ci pisałem, ze jest nawet kilka metod sądowych metod obliczania. Ale przeciez o policjantach mowimy.Np domaga sie wlasciwego badania w szpitalu, to awanturuje sie iSzpital, to temat na osobną dyskusję. Aaa! Nie zrozumiałem. Dwa piwa, wiec na Izbe wytrzezwien, a nie izbe przyjec w szpitalu. Musi być lekarz. Na izbie jest po prostu na zmianie. Jak chcesz w aresztach osadzić, to trzeba jechać na SOR. |
|
Data: 2019-06-05 16:59:25 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf6a09e$0$515$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 04.06.2019 o 17:34, J.F. pisze: Alkomatem sie nie sprawdzalem, ale chocby toNie.To musisz być lekkiej budowy ciała, albo piwo było szczególnieA to nie jest jakos w miare standardowo ? Już Ci pisałem, ze jest nawet kilka metod sądowych metod obliczania. Ale ten pewnie jakas srednia metode stosuje, i wychodzi mu 1 promil, to czemu 0.9 mialoby byc duzo ? Aaa! Nie zrozumiałem.Ale przeciez o policjantach mowimy.Np domaga sie wlasciwego badania w szpitalu, to awanturuje sie iSzpital, to temat na osobną dyskusję. Dwa piwa, wiec na Izbe wytrzezwien, a nie izbe przyjec w szpitalu. Musi być lekarz. Na izbie jest po prostu na zmianie. Jak chcesz w No chyba, ze areszt ma lekarza na etacie ... czy wystarczy uprawniony policjant ? J. |
|
Data: 2019-06-05 21:25:33 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 05.06.2019 o 16:59, J.F. pisze:
No chyba, ze areszt ma lekarza na etacie ... czy wystarczy uprawniony Nie znam takiego przypadku, by miał. o czego ów "uprawniony policjant" miałby być uprawniony w Twojej ocenie? |
|
Data: 2019-06-05 21:51:27 | |
Autor: J.F. | |
policja pomaga | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf8172e$0$501$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 05.06.2019 o 16:59, J.F. pisze: No chyba, ze areszt ma lekarza na etacie ... czy wystarczy uprawniony Nie znam takiego przypadku, by miał. o czego ów "uprawniony policjant" No zgodnie z ustawa 3. W przypadku braku zgody na przeprowadzenie badania, o którym mowa w ust. 1, osobę doprowadzoną przyjmuje się do izby wytrzeźwień lub placówki albo zatrzymuje się w jednostce Policji wyłącznie w przypadku występowania symptomów wskazujących na stan nietrzeźwości, potwierdzonych pisemnie przez lekarza lub felczera izby wytrzeźwień lub placówki, a w przypadku osób doprowadzonych do jednostki Policji - przez upoważnionego funkcjonariusza Policji. A dalszych paragrafach widze pewne niekonsekwencje i ciekawe zapisy .... J. |
|
Data: 2019-06-05 23:37:47 | |
Autor: Robert Tomasik | |
policja pomaga | |
W dniu 05.06.2019 o 21:51, J.F. pisze:
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cf8172e$0$501$65785112@news.neostrada.pl... W dniu Ale poprzednik pisze o lekarzu, a nie funkcjonariuszu Policji. Więc nie do końca wiem, co ma na myśli, a w każdym razie nie jest to oczywiste. |
|
Data: 2019-06-03 16:57:55 | |
Autor: Tom N | |
policja pomaga | |
Robert Tomasik w <news:5cf50553$0$17350$65785112news.neostrada.pl>:
W dniu 02.06.2019 o 06:21, Marcin Debowski pisze: Piękny strzał w stopę -- policja odwołuje lekarza, ale niedorzecznik na usenecie twierdzi, że to lekarze się powinny wypowiedzieć. Czytasz czasem to co piszesz i wysyłasz? Zacznijmy od tego, że facet zmarł dzień później i wówczas pewnie robiono Taka jest praktyka? Pozwolić zejść, odczekać dobe, albo dwie i twierdzić, jak złodziej złapany za rękę, to to nie "moja ręka"? W artykule mowa o badaniu pobranej krwi. No i teraz trzeba by było wiedzieć Tak CIULU i KRĘTACZU... Zastanów się, gdzie był po piątej (czyżby w szpitalu?)!!! Jeżeli rzeczywiście nazywasz się Robert Tomasik i pracujesz dla Policji, to postaram się, żebyś szybko przestał tę formacje narażać na szwank! -- 'Tom N' |
|
Data: 2019-06-03 17:41:13 | |
Autor: Animka | |
policja pomaga | |
W dniu 2019-06-03 o 16:57, (Tom N) pisze:
Jeżeli rzeczywiście nazywasz się Robert Tomasik i pracujesz dla Policji, to postaram się, żebyś szybko przestał tę formacje narażać na szwank! Kiedyś, na jakiejś grupie napisał, że jest radcą prawnym, ale ja w to nie wnikam -- animka |
|
Data: 2019-06-03 20:13:25 | |
Autor: Shrek | |
policja pomaga | |
W dniu 03.06.2019 o 16:57, (Tom N) pisze:
Jeżeli rzeczywiście nazywasz się Robert Tomasik i pracujesz dla Policji, to postaram się, żebyś szybko przestał tę formacje narażać na szwank! Przyznam się, że kiedyś już nad tym myślałem, sprawdziłem w necie i zacząłem się zastanawiać, czy ktoś się pod prawdziwego nie podszywa... Shrek |