W dniu 22.04.2010 14:36, Tomek Głowacki pisze:

Witam,

temat wraca jak bumerang, ale ja coś chyba "nie umie" z tym poligonem. W
jaki sposób przez niego przejechać tak, abym wyskoczył w miejscowości
Cięciwa ew. Ostrowik czy Leśniakowizna?

[..]

Da się.
W zasadzie trudno o prostszą drogę.

Zobacz trasy z "RembertĂłw" w nazwie tu:
http://www.gpsies.com/mapUser.do?username=onioni

Trudnym momentem jest przejście (nie przejazd) przez rzekę, i kawałek
dalej, bo jest trochę błota. Upodobały sobie ten bród liczne quady i
inne terenĂłwki.
No i pies zdechły leży ostatnio na najkrótszej drodze, niestety.

Nie próbowałbym w tygodniu.
W weekendy nie ma wojska i całkiem spokojnie daje się jeździć po całym
poligonie.

Wjazd do lasu jak tu:
http://www.gpsies.com/map.do?fileId=onpwtdwdwqmwnkuo
Potem łukiem do asfaltu, w lewo, i ciągniesz cały czas prosto (ja
odbiłem lekko w prawo).
A potem za psem, jak dojedziesz do rzeki, ostro w prawo, i pierwsza
błotnista rozpierniczona przez quady droga w stronę rzeki.
Za rzeką jak juz wybrniesz, sam sobie wybierz.
Każda droga będzie równie kiepska i piaszczysta.

--
TR

oni <onioni@wp.kropka.pl> napisał(a):

Trudnym momentem jest przejście (nie przejazd) przez rzekę, i kawałek
dalej, bo jest trochę błota. Upodobały sobie ten bród liczne quady i
inne terenĂłwki.

Tam jest mostek.

--

Użytkownik Menel napisał:

oni <onioni@wp.kropka.pl> napisał(a):

Trudnym momentem jest przej�cie (nie przejazd) przez rzek�, i kawa�ek
dalej, bo jest troch� b�ota. Upodoba�y sobie ten bród liczne quady i
inne terenĂłwki.

Tam jest mostek.

nie ma go od conajmniej pol roku a w zasadzie chyba i dluzej
zostaly po nim 2 bale po ktorych od biedy mozna probowac przejsc

pzdr
Luc

W dniu 2010-04-22 21:08, oni pisze:

W dniu 22.04.2010 14:36, Tomek Głowacki pisze:

Witam,

temat wraca jak bumerang, ale ja coś chyba "nie umie" z tym poligonem. W
jaki sposób przez niego przejechać tak, abym wyskoczył w miejscowości
Cięciwa ew. Ostrowik czy Leśniakowizna?

[..]

Da się.
W zasadzie trudno o prostszą drogę.

Zobacz trasy z "RembertĂłw" w nazwie tu:
http://www.gpsies.com/mapUser.do?username=onioni

Trudnym momentem jest przejście (nie przejazd) przez rzekę, i kawałek
dalej, bo jest trochę błota. Upodobały sobie ten bród liczne quady i
inne terenĂłwki.
No i pies zdechły leży ostatnio na najkrótszej drodze, niestety.

Nie próbowałbym w tygodniu.
W weekendy nie ma wojska i całkiem spokojnie daje się jeździć po całym
poligonie.

Wjazd do lasu jak tu:
http://www.gpsies.com/map.do?fileId=onpwtdwdwqmwnkuo
Potem łukiem do asfaltu, w lewo, i ciągniesz cały czas prosto (ja
odbiłem lekko w prawo).
A potem za psem, jak dojedziesz do rzeki, ostro w prawo, i pierwsza
błotnista rozpierniczona przez quady droga w stronę rzeki.
Za rzeką jak juz wybrniesz, sam sobie wybierz.
Każda droga będzie równie kiepska i piaszczysta.

Konkret. Tak właśnie chciałem pojechać. Tam w jednym momencie faktycznie można prosto uderzyć i jakoś doczłapać do tych wiosek za poligonem. Dzięki :)

A jak to jest z wojakami, będą mnie ganiać w razie czego? Czy wojo ogólnie przymyka oko?

Ja wiem, formalista ze mnie, ale zwykle nie jeżdżę sam tylko z TŻ a ona spanikowałaby w razie czego...

Pozdr,
Tomek

W dniu 23.04.2010 11:20, Tomek Głowacki pisze:
[..]

A jak to jest z wojakami, będą mnie ganiać w razie czego? Czy wojo
ogĂłlnie przymyka oko?

Ja wiem, formalista ze mnie, ale zwykle nie jeżdżę sam tylko z TŻ a ona
spanikowałaby w razie czego...

Co ja Ci mogę napisać. Cholera wie.
Jeżdżę tam dopiero od początku tego roku.
W tygodniu słychać stamtąd od czasu do czasu strzelanie.
Wychodzę z założenia że po co mam się stać potencjalnym ruchomym celem.
W weekendy, zwł jak zrobiło się ostatnio ciepło, można spotkać
rowerzystów, tych od paintballu i zwykłych spacerowiczów.
Bywa że całe rodziny jadą na rowerach.
W niedziele strażnik wypuszcza z poligonu główną bramą (jakkolwiek nie
jest specjalnie z tego zadowolony, i trzeba go trochę namawiać).

--
TR