Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   polski kierowca

polski kierowca

Data: 2020-11-23 20:02:18
Autor: J.F.
polski kierowca
http://www.brd24.pl/spoleczenstwo/horror-na-autostradach-gddkia-lawinowy-przyrost-predkosci-jezdza-po-300-km-h/

"Dwa lata temu na około 160-kilometrowym koncesyjnym odcinku autostrady A1 Rusocin - Nowa Wieś aż 168 pojazdów osiągnęło maksymalną zarejestrowaną tam średnią prędkość 248 km/h! A to oznacza, że chwilami prędkość mogła oscylować wokół 300 km/h."

Hm nie podali w jakim czasie te 168 pojazdow ... ale place to wymagam, czy zegary na bramkach zle zsychronizowane ?

"Na przykład, że na odcinku drogi ekspresowej S3 między Gorzowem Wielkopolskim a Szczecinem  ponad 70 proc. kierujących przekroczyło dozwoloną prędkość, a 15 proc. jechało szybciej niż 147 km/h (maksymalna dopuszczalna prędkość na drodze klasy S to co do zasady 120 km/h)."

Hm, te 70% to mi tak srednio pasuje do obserwacji, choc tam nie jezdze - obserwacje z okolic Wroclawia.
A moze doliczyli tiry jadace ponad 80km/h ?

"Na stanowisku na autostradzie A4 (Krapkowice - Kędzierzyn Koźle), w ciągu całego ubiegłego roku, zanotowano około 10 tysięcy pojazdów poruszających się z prędkością powyżej 200 km/h."

30 dziennie .. no moze ...

https://www.brd24.pl/spoleczenstwo/google-maps-sugeruje-polskim-kierowcom-lamanie-ograniczen-predkosci/
google zawyza predkosci ... czy szybsi uzywaja google ?


no i tytulowy kierowca
https://www.brd24.pl/spoleczenstwo/na-dolnym-slasku-znalezli-wzorzec-polskiego-kierowcy-uciekal-policji-bo-nie-chcial-sie-dac-wyprzedzic/

"Nie chciałem, aby wyprzedziło mnie jakieś auto".

Troche go rozumiem. Tez nie zawsze mi sie chce.
A 205km/h na zwyklej drodze ... no coz - policjanci tez widac uwazaja za bezpieczne :)

P.S. Kary ida w gore
https://www.brd24.pl/spoleczenstwo/burmistrz-z-ugrupowania-gowina-po-wypadku-skazany-na-bezwzgledne-wiezienie/

"Na skrzyżowaniu ulic w miejscowości Pajęczno 45-letni burmistrz miasta Dariusz Tokarski skręcał i nie ustąpił prawidłowo jadącemu 17-latkowi na motorowerze. Chłopak nie przeżył wypadku.

Sąd pierwszej instancji skazał Tokarskiego za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Zatrzymał mu też prawo jazdy na cztery lata.

Sprawa trafiła jednak do sądu apelacyjnego. Ten - jak informuje Twojepajeczno.pl - właśnie wydał wyrok. Skazał byłego już obecnie burmistrza na rok i sześć miesięcy bezwzględnego więzienia."

.... czy sprawa polityczna, albowiem "Burmistrz z ugrupowania Gowina" :-)

Burmistrz skrecal, to chyba bardzo szybko nie jechal, a motorower ... nie powinien 45 km/h przekroczyc. Czyli powinno byc bezpiecznie.

J.

Data: 2020-11-23 20:58:12
Autor: ii
polski kierowca
W dniu 23.11.2020 o 20:02, J.F. pisze:
http://www.brd24.pl/spoleczenstwo/horror-na-autostradach-gddkia-lawinowy-przyrost-predkosci-jezdza-po-300-km-h/ "Dwa lata temu na około 160-kilometrowym koncesyjnym odcinku autostrady A1 Rusocin - Nowa Wieś aż 168 pojazdów osiągnęło maksymalną zarejestrowaną tam średnią prędkość 248 km/h! A to oznacza, że chwilami prędkość mogła oscylować wokół 300 km/h."

To zdanie mówi tylko, że 168 samochodów jechało 248km/h a nie, że miało taką średnią. Średnią miał jeden. Wyobrażam sobie, że jakąś odpowiednią bryką wykręcił te 248 więc miejscami musiał mieć więcej. Ale czy 300 to wcale nie jest takie pewne. Pewne jest natomiast, że już kierowców jeżdżących 250 jest bardzo mało. Znacznie więcej jest jeżdżących 200. Ale to nadal margines i nic nie wskazuje by stwarzali istotne zagrożenie. Po to te lepsze drogi przecież są. Czy ten artykuł miałby jakikolwiek sens w Niemczech, gdzie zasadniczo nie ma ograniczenia.


Hm nie podali w jakim czasie te 168 pojazdow ... ale place to wymagam, czy zegary na bramkach zle zsychronizowane ?

Kto wie.


"Na przykład, że na odcinku drogi ekspresowej S3 między Gorzowem Wielkopolskim a Szczecinem  ponad 70 proc. kierujących przekroczyło dozwoloną prędkość, a 15 proc. jechało szybciej niż 147 km/h (maksymalna dopuszczalna prędkość na drodze klasy S to co do zasady 120 km/h)."

Hm, te 70% to mi tak srednio pasuje do obserwacji, choc tam nie jezdze - obserwacje z okolic Wroclawia.
A moze doliczyli tiry jadace ponad 80km/h ?

Sporo osób jeździ po drogach tyle co Twizy, czyli właśnie 80km/h.


"Na stanowisku na autostradzie A4 (Krapkowice - Kędzierzyn Koźle), w ciągu całego ubiegłego roku, zanotowano około 10 tysięcy pojazdów poruszających się z prędkością powyżej 200 km/h."

30 dziennie .. no moze ...

https://www.brd24.pl/spoleczenstwo/google-maps-sugeruje-polskim-kierowcom-lamanie-ograniczen-predkosci/ google zawyza predkosci ... czy szybsi uzywaja google ?

Po prostu tak działa, że patrzy na realne prędkości a nie ograniczenia. Bo jaki cel miałby przyświecać kierowaniu się ograniczeniami.



no i tytulowy kierowca
https://www.brd24.pl/spoleczenstwo/na-dolnym-slasku-znalezli-wzorzec-polskiego-kierowcy-uciekal-policji-bo-nie-chcial-sie-dac-wyprzedzic/

No kiedyś puściłem Straż Graniczną bo myślałem, że mnie gonią. Jechali bez żadnej refleksji. Wszystkie skrzyżowania bez jakiegokolwiek zwalniania.



"Nie chciałem, aby wyprzedziło mnie jakieś auto".

Troche go rozumiem. Tez nie zawsze mi sie chce.
A 205km/h na zwyklej drodze ... no coz - policjanci tez widac uwazaja za bezpieczne :)

Ostatnio pacyfikują manifestacje łamiąc prawo i jeszcze ochrony się domagają pasożyty społeczne.


P.S. Kary ida w gore
https://www.brd24.pl/spoleczenstwo/burmistrz-z-ugrupowania-gowina-po-wypadku-skazany-na-bezwzgledne-wiezienie/ "Na skrzyżowaniu ulic w miejscowości Pajęczno 45-letni burmistrz miasta Dariusz Tokarski skręcał i nie ustąpił prawidłowo jadącemu 17-latkowi na motorowerze. Chłopak nie przeżył wypadku.

Sąd pierwszej instancji skazał Tokarskiego za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Zatrzymał mu też prawo jazdy na cztery lata.

Sprawa trafiła jednak do sądu apelacyjnego. Ten - jak informuje Twojepajeczno.pl - właśnie wydał wyrok. Skazał byłego już obecnie burmistrza na rok i sześć miesięcy bezwzględnego więzienia."

... czy sprawa polityczna, albowiem "Burmistrz z ugrupowania Gowina" :-)

Burmistrz skrecal, to chyba bardzo szybko nie jechal, a motorower ... nie powinien 45 km/h przekroczyc. Czyli powinno byc bezpiecznie.

Tak bym obstawiał. A frajerzy nadal chodzą na wybory.

Data: 2020-11-23 22:06:42
Autor: Irek.N.
polski kierowca
To zdanie mówi tylko, że 168 samochodów jechało 248km/h a nie, że miało taką średnią. Średnią miał jeden. Wyobrażam sobie, że jakąś odpowiednią bryką wykręcił te 248 więc miejscami musiał mieć więcej. Ale czy 300 to wcale nie jest takie pewne. Pewne jest natomiast, że już kierowców jeżdżących 250 jest bardzo mało. Znacznie więcej jest jeżdżących 200.

Nie chce mi się wierzyć, że tyle tak szybko jeździ. Co prawda ostatnio (ten rok) niewiele poruszam się po autostradach, ale wózków jadących 180km/h było kilka na odcinku powiedzmy 200km, a takie które można być pewnym że ponad 200km/h to może jeden się czasami trafił.
Za to dużo było tiropodobnych. Nie wiem, czy warunki, czy ekonomia, ale takich do 100km/h zawsze było pełno.

Ale to nadal margines i nic nie wskazuje by stwarzali istotne zagrożenie. Po to te lepsze drogi przecież są. Czy ten artykuł miałby jakikolwiek sens w Niemczech, gdzie zasadniczo nie ma ograniczenia.

Dla mnie najlepszą prędkością przelotową na dobrej autostradzie jest okolica 180km/h. Czuję że jeszcze panuję nad tym co się dzieje, w razie kłopotów z przodu jest czas na reakcję, ale wystarczy trochę ruchu i zwyczajnie zaczyna być to męczące, a z przyjemnej skupionej jazdy robi się wkurw. O wiele przyjemniej - płynniej, jedzie się wtedy przy 150-160km/h. A teraz wprowadzili "odcięcie >50 w niezabudwanym", więc tym bardziej nie chce mi się wierzyć w zapierdalaczy.

Sporo osób jeździ po drogach tyle co Twizy, czyli właśnie 80km/h.

Po drogach jednopasmowych jak najbardziej i rozumiem dlaczego. Też tak często się poruszam. Warunków na drodze nie ma, a jak na siłę pogonisz, to w efekcie okaże się że na 2h trasie zaoszczędziłeś 10 minut. Kompletnie bez sensu jest się szarpać na drodze.

"Na stanowisku na autostradzie A4 (Krapkowice - Kędzierzyn Koźle), w ciągu całego ubiegłego roku, zanotowano około 10 tysięcy pojazdów poruszających się z prędkością powyżej 200 km/h."

30 dziennie .. no moze ...

30 dziennie... hmm... to zaczyna pasować. Jadąc w tą samą stronę czasami kogoś takiego spotkasz.

No kiedyś puściłem Straż Graniczną bo myślałem, że mnie gonią. Jechali bez żadnej refleksji. Wszystkie skrzyżowania bez jakiegokolwiek zwalniania.

Kiedyś to przyłączyłem się do kolumny rządowej, wózek pasował, kolor też, prędkości niewiele ponad standard, więc bezpiecznie. Nie spodobało się to i błyskawicznie zobaczyłem lizak. Szkoda, bylem ciekaw jak się tak jedzie :)

Miłego.
Irek.N.

Data: 2020-11-23 23:10:17
Autor: J.F.
polski kierowca
Użytkownik "Irek.N."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5fbc245c$0$503$65785112@news.neostrada.pl...
To zdanie mówi tylko, że 168 samochodów jechało 248km/h a nie, że miało taką średnią. Średnią miał jeden. Wyobrażam sobie, że jakąś odpowiednią bryką wykręcił te 248 więc miejscami musiał mieć więcej. Ale czy 300 to wcale nie jest takie pewne. Pewne jest natomiast, że już kierowców jeżdżących 250 jest bardzo mało. Znacznie więcej jest jeżdżących 200.

Nie chce mi się wierzyć, że tyle tak szybko jeździ. Co prawda ostatnio (ten rok) niewiele poruszam się po autostradach, ale wózków jadących 180km/h było kilka na odcinku powiedzmy 200km, a takie które można być pewnym że ponad 200km/h to może jeden się czasami trafił.

Irku, a ile jechales ?
Bo tu sie matematyka objawia - jesli jade np 150km/h i 200km pokonam w 1:20, to
-dogonie samochody jadace 90, ktore sa na przestrzeni 80km przede mna w chwili startu,
-dogonie samochody jadace 120, ktore sa na przestrzeni 40 km przede mna
-dogonia mnie samochody jadace 160, ktore byly nie dalej niz 15 km za mna.
-dogonia mnie samochody jadace 180, ktore byly nie dalej niz 40 km za mna.

No dobra, 120 i 180 jakies symetryczne, ale jednak musza te 180 naprawde jechac, a takich to malo.
A ze liczniki czesto zawyzaja, to wskazowka podchodzi juz pod 200 ...

Za to dużo było tiropodobnych. Nie wiem, czy warunki, czy ekonomia, ale takich do 100km/h zawsze było pełno.

Ma to jeszcze jeden niuans - znajoma ma fiacika, jakies tam 50KM ... 130 to rozwija z trudem, czuc, ze sie meczy.
Ale jak zwolni to wypada zjechac na prawy pas, a tam tiry, ktore potem trudno wyprzedzic, bo dynamiki tez nie ma ...

Ale to nadal margines i nic nie wskazuje by stwarzali istotne zagrożenie. Po to te lepsze drogi przecież są. Czy ten artykuł miałby jakikolwiek sens w Niemczech, gdzie zasadniczo nie ma ograniczenia.

Dla mnie najlepszą prędkością przelotową na dobrej autostradzie jest okolica 180km/h.

z GPS czy z licznika ?

Czuję że jeszcze panuję nad tym co się dzieje, w razie kłopotów z przodu jest czas na reakcję, ale wystarczy trochę ruchu i zwyczajnie zaczyna być to męczące, a z przyjemnej skupionej jazdy robi się wkurw.

Mnie sie nie chce zjezdzac na prawy, to czesto dodaje gazu, zeby mi nikt nie jechal na ogonie :-)

Ale jak sie robi u nas troche ruchu - to na tych 2 pasach ruch zwalnia ....

O wiele przyjemniej - płynniej, jedzie się wtedy przy 150-160km/h. A teraz wprowadzili "odcięcie >50 w niezabudwanym", więc tym bardziej nie chce mi się wierzyć w zapierdalaczy.

Ale przeciez nie na autostradzie ...

Sporo osób jeździ po drogach tyle co Twizy, czyli właśnie 80km/h.

Po drogach jednopasmowych jak najbardziej i rozumiem dlaczego. Też tak często się poruszam. Warunków na drodze nie ma, a jak na siłę pogonisz, to w efekcie okaże się że na 2h trasie zaoszczędziłeś 10 minut. Kompletnie bez sensu jest się szarpać na drodze.

Niby tak, ale tu 10 minut, tam 10 minut , siam ... i sie pol godziny uzbiera, niekoniecznie az tak bardzo "szarpiac"

Jezdzilem Wroclaw-Gostyn-Poznan.
Stosunkowo malo obciazona droga, mozna bylo miejscami przycisnac, oraz dosc zgrabnie wyprzedzalo sie wolniejszych.
Ale potem tirmani odkryli, ze im wszedzie wolno, zaczeli jezdzic i ta trasa, i sie nagle okazalo, ze juz tak zgrabnie sie nie wyprzedza.

Chwila szybkiej jazdy, a potem znow te 70 w kolejce za tirem ...

"Na stanowisku na autostradzie A4 (Krapkowice - Kędzierzyn Koźle), w ciągu całego ubiegłego roku, zanotowano około 10 tysięcy pojazdów poruszających się z prędkością powyżej 200 km/h."

30 dziennie .. no moze ...

30 dziennie... hmm... to zaczyna pasować. Jadąc w tą samą stronę czasami kogoś takiego spotkasz.

Tak jednego na trase ... jak jedziesz te 200 km :-)

No kiedyś puściłem Straż Graniczną bo myślałem, że mnie gonią. Jechali bez żadnej refleksji. Wszystkie skrzyżowania bez jakiegokolwiek zwalniania.

Kiedyś to przyłączyłem się do kolumny rządowej, wózek pasował, kolor też, prędkości niewiele ponad standard, więc bezpiecznie. Nie spodobało się to i błyskawicznie zobaczyłem lizak. Szkoda, bylem ciekaw jak się tak jedzie :)

Na autostradzie czy zwyklej drodze ?

No coz, ochrona VIP moze nie lubic takiego sledzacego z tylu.
Trzeba im przyznac, ze po autostradach jezdza troche szybciej niz wolno, wiec w zasadzie nie tamuja ruchu, chyba, ze ktos lubi 200 :-)

Ale na zwyklej drodze to troche niebezpiecznie jezdza, jak kolumna na kogutach wyprzedza i liczy na to, ze ci z przeciwka ustapia ...

J.

Data: 2020-11-24 21:08:52
Autor: Irek.N.
polski kierowca
Irku, a ile jechales ?
Bo tu sie matematyka objawia - jesli jade np 150km/h i 200km pokonam w 1:20, to.....

Wiesz, nie ma specjalnie znaczenia, byle w okolicach tego czego szukasz. Jak gnasz 160 to bez problemu oszacujesz wyprzedzające Cię 180, czy właśnie wyprzedzane 140. Tak na oko, przecież nie mówimy o wiarygodnych pomiarach.

A ze liczniki czesto zawyzaja, to wskazowka podchodzi juz pod 200 ...

Zawyża, w jednym 3%, w drugim około 4%. Może być różnica o 10km bez problemu. Wiem o tym, ale mimo wszystko piszę o licznikowych prędkościach. Tak się przyzwyczaiłem.

Dla mnie najlepszą prędkością przelotową na dobrej autostradzie jest okolica 180km/h.

z GPS czy z licznika ?

Tutaj jest w ogóle zabawnie. Tak 120-140 jedzie przyzwoicie, od około 160 czuję że dostaje kopa i w okolicach 180 ma chyba maksiora chęci. Później też daje radę, ale mam wrażenie, niczym nie poparte, że coś się optymalizuje w okolicach tych 180. Raz że niewiele trzeba wciskać pedał, a dwa, duża ciężka buda potrafi zadowolić się 8.8l/100km. Niewiarygodne.
Do 240 nic ciekawego się już nie dzieje, dalej się bałem. Jeszcze ciekawsze jest to, że jadąc tą samą trasą (powrót) 120-130 spalanie wychodziło 8.2, a więc niewiele mniej. Dane średnie z trasy 300km ala autostrada (część autostrada, część przyzwoita szybkiego ruchu).
Moim zdaniem autostrady powinny iść w kierunku 160km/h. Pamiętam, jak było 120, później 130, teraz 140. Może dożyję tych 160, tylko czy wtedy jeszcze będę potrafił tak jechać?


Mnie sie nie chce zjezdzac na prawy, to czesto dodaje gazu, zeby mi nikt nie jechal na ogonie :-)

Ale to dziwnie trochę. Skoro Cię dojechał, to znaczy że średnio jest szybszy, więc nie ma sensu z nim konkurować. Chyba, że masz na myśli to, że i tak zjedziesz, tylko później, po wyprzedzeniu kolumny wolniejszych.

Ale przeciez nie na autostradzie ...

No zaraz, w niezabudowanym, to chyba na autostradzie też. Próg 190 łatwo przekręcić jak masz w planach 180. Chwila nieuwagi i pozamiatane.

Niby tak, ale tu 10 minut, tam 10 minut , siam ... i sie pol godziny uzbiera, niekoniecznie az tak bardzo "szarpiac"

Ja mam inne doświadczenia. Nie chciało mi się nigdy sumować te 10 minut i nie wychodziło tym samym 30 czy więcej zaoszczędzone. Jak się nie da jechać, to nie jadę, a jak się da, to teraz i tak wolniej niż jeszcze rok temu i nie dlatego że >50 boli, tylko... chyba się starzeje i już mi się nie chce. :(


Chwila szybkiej jazdy, a potem znow te 70 w kolejce za tirem ...

No właśnie. Dobry audiobook i postarać się nie zasnąć ;)

Kiedyś to przyłączyłem się do kolumny rządowej, wózek pasował, kolor też, prędkości niewiele ponad standard, więc bezpiecznie. Nie spodobało się to i błyskawicznie zobaczyłem lizak. Szkoda, bylem ciekaw jak się tak jedzie :)

Na autostradzie czy zwyklej drodze ?

Szybkiego ruchu. Nie przesadzali z jazdą i nie jechali na bombach.

Ale na zwyklej drodze to troche niebezpiecznie jezdza, jak kolumna na kogutach wyprzedza i liczy na to, ze ci z przeciwka ustapia ...

No kiedy co chwilę słyszy się że "borowiki" w kogoś uderzyły. Może pod nową nazwą jest lepiej, nie śledziłem.

Miłego.
Irek.N.

Data: 2020-11-25 14:22:00
Autor: J.F.
polski kierowca
Użytkownik "Irek.N."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5fbd6842$0$523$65785112@news.neostrada.pl...
Irku, a ile jechales ?
Bo tu sie matematyka objawia - jesli jade np 150km/h i 200km pokonam w 1:20, to.....

Wiesz, nie ma specjalnie znaczenia, byle w okolicach tego czego szukasz. Jak gnasz 160 to bez problemu oszacujesz wyprzedzające Cię 180, czy właśnie wyprzedzane 140. Tak na oko, przecież nie mówimy o wiarygodnych pomiarach.

Nie o to chodzi - dogonisz i przegonisz tych co jada 90 prawie z polowy trasy przed toba,
a taki co jedzie 180 musi byc nie dalej niz 25 km za Toba, bo inaczej nie zdazy.
Wiec widzisz "cale mnostwo" tych co jada wolniej i nielicznych, co jada szybciej.

A ze liczniki czesto zawyzaja, to wskazowka podchodzi juz pod 200 ...
Zawyża, w jednym 3%, w drugim około 4%. Może być różnica o 10km bez

U mnie wiecej :-(

problemu. Wiem o tym, ale mimo wszystko piszę o licznikowych prędkościach. Tak się przyzwyczaiłem.

Inni tez sie przyzwyczaili, i efekt taki ze:
-mysli sobie kierowca - 160 na liczniku ... starczy. A naprawde 150,
-wyprzedza go ktos ... "on musi 200 jechac". A naprawde tylko 190 :)

Dla mnie najlepszą prędkością przelotową na dobrej autostradzie jest okolica 180km/h.

z GPS czy z licznika ?

Tutaj jest w ogóle zabawnie. Tak 120-140 jedzie przyzwoicie, od około 160 czuję że dostaje kopa i w okolicach 180 ma chyba maksiora chęci. Później też daje radę, ale mam wrażenie, niczym nie poparte, że coś się optymalizuje w okolicach tych 180. Raz że niewiele trzeba wciskać pedał, a dwa, duża ciężka buda potrafi zadowolić się 8.8l/100km. Niewiarygodne.
Do 240 nic ciekawego się już nie dzieje, dalej się bałem.

W obecnym samochodzie powyzej 180 jakos gorzej mi sie prowadzi.
Wole zwolnic.

I nie wiem - samochod sie zestarzal, czy ja :-(

Jeszcze ciekawsze jest to, że jadąc tą samą trasą (powrót) 120-130 spalanie wychodziło 8.2, a więc niewiele mniej.

U mnie tez jakies niewielkie roznice i to nawet przy wiekszych rozpietosciach.
Moze dlatego, ze jak jest okazja to daje w palnik nawet na zwyklej drodze, a na autostradzie tez nie zawsze jest okazja.

Moim zdaniem autostrady powinny iść w kierunku 160km/h. Pamiętam, jak było 120, później 130, teraz 140. Może dożyję tych 160, tylko czy wtedy jeszcze będę potrafił tak jechać?

Patrzylem czasem Niemcy - IMO, w okolicach 2008 jakos zwolnili.
Czyzby cena paliwa i kryzys ?
Ale teraz czesto sie wlasnie ~160 stabilizuje, szczegolnie ze czesto maja 3 pasy.

No i samochody - jakos tak dzisiaj moc silnika wieksza niz 30 lat temu ....

Mnie sie nie chce zjezdzac na prawy, to czesto dodaje gazu, zeby mi nikt nie jechal na ogonie :-)

Ale to dziwnie trochę. Skoro Cię dojechał, to znaczy że średnio jest szybszy, więc nie ma sensu z nim konkurować. Chyba, że masz na myśli to, że i tak zjedziesz, tylko później, po wyprzedzeniu kolumny wolniejszych.

Zjechalbym, ale widze kolejna kolumne, poza tym on juz sie w lusterku oddala :-)
I zegnaj oszczedna jazdo :-)


Ale przeciez nie na autostradzie ...
No zaraz, w niezabudowanym, to chyba na autostradzie też. Próg 190 łatwo przekręcić jak masz w planach 180. Chwila nieuwagi i pozamiatane.

A owszem, ale to dopiero w planach.
Ktore calkiem mozliwe, ze zaraz wprowadza ...

Niby tak, ale tu 10 minut, tam 10 minut , siam ... i sie pol godziny uzbiera, niekoniecznie az tak bardzo "szarpiac"

Ja mam inne doświadczenia. Nie chciało mi się nigdy sumować te 10 minut i nie wychodziło tym samym 30 czy więcej zaoszczędzone. Jak się nie da jechać, to nie jadę, a jak się da, to teraz i tak wolniej niż jeszcze rok temu i nie dlatego że >50 boli, tylko... chyba się starzeje i już mi się nie chce. :(

Jak sie nie da, to sie nie da, tez nie szarzuje, ale troche o czym innym pisze.
Wracam sobie zwykla krajowka i widze kolumne aut ... ze 20 po horyzont.
I tak sie wleką 70-90.

A okazji do wyprzedzenia niewiele.
I wiem, ze jak zaczne wyprzedzac po jednym, to moze uda mi sie wyprzedzc wszystkie, tylko ze po chwili dogonie nastepna taka kolumne.
A nawet ta jedna to tak z grubsza w sam raz pod miasto zajmie czas, wiec zyskam 20 samochodow na swiatlach.
Wiec mi sie przestaje chciec i sam sie wleke.

Ale jak za mna jedzie ktos, kto jeszcze ma 300km do przejechania, to u niego rachunek inny :-)

Chwila szybkiej jazdy, a potem znow te 70 w kolejce za tirem ...

No właśnie. Dobry audiobook i postarać się nie zasnąć ;)

Rozprasza i mozna ostrzezenie o FR przegapic :-(

Ale na zwyklej drodze to troche niebezpiecznie jezdza, jak kolumna na kogutach wyprzedza i liczy na to, ze ci z przeciwka ustapia ...

No kiedy co chwilę słyszy się że "borowiki" w kogoś uderzyły. Może pod nową nazwą jest lepiej, nie śledziłem.

Raczej nie, choc moze nowe kadry sie ucza.

Ale to raczej innego rodzaju wypadki maja, o czolowce po takim "wymuszeniu" to raczej nie slyszalem ...

J.

Data: 2020-11-25 14:42:52
Autor: Cavallino
polski kierowca
W dniu 25-11-2020 o 14:22, J.F. pisze:

Wracam sobie zwykla krajowka i widze kolumne aut ... ze 20 po horyzont.
I tak sie wleką 70-90.

A okazji do wyprzedzenia niewiele.
I wiem, ze jak zaczne wyprzedzac po jednym, to moze uda mi sie wyprzedzc wszystkie, tylko ze po chwili dogonie nastepna taka kolumne.

Albo i nie (bo np. ruch jest tylko do pracy w okolicznym miasteczku, a dalej już będzie pusto).

Więc trzeba próbować gdy są warunki.

Zazwyczaj gdy kogoś nie wyprzedzę, mimo ze mogłem, to potem żałuję, bo delikwent albo zwalnia, albo jeszcze coś dziwniejszego robi.
Np. skręca w lewo przez kilka minut....

Data: 2020-11-25 15:34:25
Autor: J.F.
polski kierowca
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rpln0t$7lj$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 25-11-2020 o 14:22, J.F. pisze:
Wracam sobie zwykla krajowka i widze kolumne aut ... ze 20 po horyzont.
I tak sie wleką 70-90.

A okazji do wyprzedzenia niewiele.
I wiem, ze jak zaczne wyprzedzac po jednym, to moze uda mi sie wyprzedzc wszystkie, tylko ze po chwili dogonie nastepna taka kolumne.

Albo i nie (bo np. ruch jest tylko do pracy w okolicznym miasteczku, a dalej już będzie pusto).

Ale ja to juz znam - za Wroclawiem moze i bedzie pusto, ale ja tylko do wrocka :-)

Więc trzeba próbować gdy są warunki.

Ogolnie tak.
Ale jak widze taka kolumne, wiem, ze 30 km zostalo, wiem, ze okazji bedzie malo ... to mi sie przestaje chciec :-(

Zazwyczaj gdy kogoś nie wyprzedzę, mimo ze mogłem, to potem żałuję, bo delikwent albo zwalnia, albo jeszcze coś dziwniejszego robi.
Np. skręca w lewo przez kilka minut....

A potem pomstujesz na tiry, co sie wyprzedzaja, choc ten drugi tylko 3km/h wolniej jedzie :-P

J.

Data: 2020-11-25 15:39:39
Autor: Cavallino
polski kierowca
W dniu 25-11-2020 o 15:34, J.F. pisze:

Zazwyczaj gdy kogoś nie wyprzedzę, mimo ze mogłem, to potem żałuję, bo delikwent albo zwalnia, albo jeszcze coś dziwniejszego robi.
Np. skręca w lewo przez kilka minut....

A potem pomstujesz na tiry, co sie wyprzedzaja, choc ten drugi tylko 3km/h wolniej jedzie :-P

Ale ja nie chcę jechać o 3 km szybciej niż melepeta z okolicznej wsi, tylko o 30 km/h szybciej....
Więc wyprzedzanie ma głęboki sens.

Ale przeważnie jadę trochę dalej, za to ekspresówką i nie mam tego typu dylematów.

Data: 2020-11-25 17:37:35
Autor: J.F.
polski kierowca
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rplqbd$9ua$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 25-11-2020 o 15:34, J.F. pisze:
Zazwyczaj gdy kogoś nie wyprzedzę, mimo ze mogłem, to potem żałuję, bo delikwent albo zwalnia, albo jeszcze coś dziwniejszego robi.
Np. skręca w lewo przez kilka minut....

A potem pomstujesz na tiry, co sie wyprzedzaja, choc ten drugi tylko 3km/h wolniej jedzie :-P

Ale ja nie chcę jechać o 3 km szybciej niż melepeta z okolicznej wsi, tylko o 30 km/h szybciej....

A potem ten melepeta cos dziwnego robi, np zwalnia pod gorke, albo zwalnia za kolejnym melepetą, ktory jedzie tylko 2km/h wolniej, ale to juz razem 5km/h :-)

Więc wyprzedzanie ma głęboki sens.

Tirman tez tak mysli, wiec wyprzedza :-)

Ale przeważnie jadę trochę dalej, za to ekspresówką i nie mam tego typu dylematów.

Tirman jedzie jeszcze dalej, i te 3 km/h do dla niego sporo :-)

J.

Data: 2020-11-24 22:57:39
Autor: Myjk
polski kierowca
Mon, 23 Nov 2020 22:06:42 +0100, Irek.N.
Dla mnie najlepszą prędkością przelotową na dobrej autostradzie jest okolica 180km/h. Czuję że jeszcze panuję nad tym co się dzieje, w razie kłopotów z przodu jest czas na reakcję, ale wystarczy trochę ruchu i zwyczajnie zaczyna być to męczące, a z przyjemnej skupionej jazdy robi się wkurw.

Ja nie jestem w stanie jechać z taką prędkością. Już przy 140 jest taki
hałas że jest to dla mnie przeraźliwie męczące, przy 180 dochodzi jeszcze
konieczność większego skupienia się na tym co się dzieje, a to kolejny
męczący element. Ja po autostradzie jeżdżę 110-120, tylko przy wyprzedzaniu
doejżdżam chwilowo do 160.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2020-11-25 21:12:51
Autor: Irek.N.
polski kierowca
Ja nie jestem w stanie jechać z taką prędkością. Już przy 140 jest taki
hałas że jest to dla mnie przeraźliwie męczące, przy 180 dochodzi jeszcze
konieczność większego skupienia się na tym co się dzieje, a to kolejny
męczący element. Ja po autostradzie jeżdżę 110-120, tylko przy wyprzedzaniu
doejżdżam chwilowo do 160.


Kwestia wózka. Duży, ciężki i dobrze trzymający się drogi, a przy tym cichy i już się chce zasuwać szybciej.
Poza tym jest dylemat, skoro nie męczy bardzo szybka jazda (jak są warunki oczywiście, czyli dobra droga i w miarę pusto) to chyba tak lepiej, niż powoli z namaszczeniem, ale powiedzmy 1h dłużej. W tym drugim przypadku będę przecież bardziej zmęczony.

Miłego.
Irek.N.
Ps. z cichszych ale większych miło wspominam Tuarega. Wystarczająco pozaokrąglany żeby szum powietrza nie przeszkadzał. Za to zawieszenie katastrofa.

Data: 2020-11-26 09:03:13
Autor: Myjk
polski kierowca
Wed, 25 Nov 2020 21:12:51 +0100, Irek.N.
Kwestia wózka. Duży, ciężki i dobrze trzymający się drogi, a przy tym cichy i już się chce zasuwać szybciej.

Ale żeby przy 160-180 było relatywnie cicho, to musi być segment E/F.

Poza tym jest dylemat, skoro nie męczy bardzo szybka jazda (jak są warunki oczywiście, czyli dobra droga i w miarę pusto) to chyba tak lepiej, niż powoli z namaszczeniem, ale powiedzmy 1h dłużej. W tym drugim przypadku będę przecież bardziej zmęczony.

Nie wiem, od kiedy się przesiadłem na (PH)EV to czuję że mogę jechać dłużej
bez większego zmęczenia. Jednak hałas od silnika, mimo że gdzieś tam niby
jest zagłuszany przez powietrze, daje się jednak we znaki.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2020-11-26 13:31:57
Autor: J.F.
polski kierowca
Użytkownik "Irek.N."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5fbebaba$0$514$65785112@news.neostrada.pl...
Ja nie jestem w stanie jechać z taką prędkością. Już przy 140 jest taki
hałas że jest to dla mnie przeraźliwie męczące, przy 180 dochodzi jeszcze
konieczność większego skupienia się na tym co się dzieje, a to kolejny
męczący element. Ja po autostradzie jeżdżę 110-120, tylko przy wyprzedzaniu
doejżdżam chwilowo do 160.

Kwestia wózka. Duży, ciężki i dobrze trzymający się drogi, a przy tym cichy i już się chce zasuwać szybciej.
Poza tym jest dylemat, skoro nie męczy bardzo szybka jazda (jak są warunki oczywiście, czyli dobra droga i w miarę pusto) to chyba tak lepiej, niż powoli z namaszczeniem, ale powiedzmy 1h dłużej. W tym drugim przypadku będę przecież bardziej zmęczony.

Im wolniej tym bezpieczniej ... ale jak sie na koncu zasnie za kierownica, to sie robi bardzo niebezpiecznie :-)

J.

Data: 2020-11-27 19:09:20
Autor: Myjk
polski kierowca
Thu, 26 Nov 2020 13:31:57 +0100, J.F.
Im wolniej tym bezpieczniej ... ale jak sie na koncu zasnie za kierownica, to sie robi bardzo niebezpiecznie :-)

Tylko dlaczego się zasypia za kierownicą? Od zmęczenia, a mnie najbardziej
męczy hałas i praca mózgownicy na wyższych obrotach. Więc mimo że jedzie
się dłużej, to jak dla mnie jest bezpieczniej.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2020-11-23 22:24:25
Autor: J.F.
polski kierowca
Użytkownik "ii"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rph481$qjt$1@news.icm.edu.pl...
W dniu 23.11.2020 o 20:02, J.F. pisze:
http://www.brd24.pl/spoleczenstwo/horror-na-autostradach-gddkia-lawinowy-przyrost-predkosci-jezdza-po-300-km-h/
"Dwa lata temu na około 160-kilometrowym koncesyjnym odcinku autostrady A1 Rusocin - Nowa Wieś aż 168 pojazdów osiągnęło maksymalną zarejestrowaną tam średnią prędkość 248 km/h! A to oznacza, że chwilami prędkość mogła oscylować wokół 300 km/h."

To zdanie mówi tylko, że 168 samochodów jechało 248km/h a nie, że miało taką średnią. Średnią miał jeden.

Imo - mowi, ze 168 pojazdow mialo srednia predkosc 248 ... ale faktycznie dziwne by to bylo.
Wszyscy tak rowniutko ?

Czy system pomiarowy wiekszej nie potrafi zarejestrowac :-)

Wyobrażam sobie, że jakąś odpowiednią bryką wykręcił te 248 więc miejscami musiał mieć więcej. Ale czy 300 to wcale nie jest takie pewne. Pewne jest natomiast, że już kierowców jeżdżących 250 jest bardzo mało. Znacznie więcej jest jeżdżących 200. Ale to nadal margines i nic nie wskazuje by stwarzali istotne zagrożenie. Po to te lepsze drogi przecież są. Czy ten artykuł miałby jakikolwiek sens w Niemczech, gdzie zasadniczo nie ma ograniczenia.

Nie mialby o tyle, ze o czym mialby pisac - ze kierowcy nie lamia ograniczen ?

Ograniczen miejscowych tam akurat jest sporo, i Blitz Marathon co roku maja :-)

"Na przykład, że na odcinku drogi ekspresowej S3 między Gorzowem Wielkopolskim a Szczecinem  ponad 70 proc. kierujących przekroczyło dozwoloną prędkość, a 15 proc. jechało szybciej niż 147 km/h (maksymalna dopuszczalna prędkość na drodze klasy S to co do zasady 120 km/h)."

Hm, te 70% to mi tak srednio pasuje do obserwacji, choc tam nie jezdze - obserwacje z okolic Wroclawia.
A moze doliczyli tiry jadace ponad 80km/h ?

Sporo osób jeździ po drogach tyle co Twizy, czyli właśnie 80km/h.

Wiec gdzie te 70% jadacych ponad 120 ?

"Na stanowisku na autostradzie A4 (Krapkowice - Kędzierzyn Koźle), w ciągu całego ubiegłego roku, zanotowano około 10 tysięcy pojazdów poruszających się z prędkością powyżej 200 km/h."

30 dziennie .. no moze ...

https://www.brd24.pl/spoleczenstwo/google-maps-sugeruje-polskim-kierowcom-lamanie-ograniczen-predkosci/

google zawyza predkosci ... czy szybsi uzywaja google ?

Po prostu tak działa, że patrzy na realne prędkości a nie ograniczenia. Bo jaki cel miałby przyświecać kierowaniu się ograniczeniami.

Szczegolnie, jesli wzorowany na USA "u nas wolno 55mph, ale szeryf nie zwraca uwagi na 10-15mph wiecej" :-)

Tylko ... jesli sporo osob jezdzi 80, to jak google wylicza osiagalna predkosc?
Odrzuca wolniejszych i zostawia szybszych, ale nie najszybszych  ?

J.

Data: 2020-11-24 07:16:16
Autor: ddddddddddddd
polski kierowca
W dniu 23.11.2020 o 21:24, J.F. pisze:
"Dwa lata temu na około 160-kilometrowym koncesyjnym odcinku autostrady A1 Rusocin - Nowa Wieś aż 168 pojazdów osiągnęło maksymalną zarejestrowaną tam średnią prędkość 248 km/h! A to oznacza, że chwilami prędkość mogła oscylować wokół 300 km/h."

To zdanie mówi tylko, że 168 samochodów jechało 248km/h a nie, że miało taką średnią. Średnią miał jeden.

Imo - mowi, ze 168 pojazdow mialo srednia predkosc 248 ... ale faktycznie dziwne by to bylo.
Wszyscy tak rowniutko ?

Czy system pomiarowy wiekszej nie potrafi zarejestrowac :-)

Po pierwsze zauważ że pisał to ktoś, kto z jednej strony nie musi dobrze pisać po Polsku, a z drugiej może nie wiedzieć o czym pisze.
Po drugie - mierzymy prędkość w punkcie x. 84 samochody jechały 249km/h, kolejne 84 samochody - 247km/h. średnia zmierzona prędkość tych samochodów to 248, realna średnia 180 ;)
Po trzecie: nie wiem jak teraz, ale ostatnio (kilka lat temu) jak tam jechałem, to było w miarę pusto i równo, a droga kojarzy mi się z taką, którą można jechać szybciej i nie jest to jakoś niebezpieczne (samochodem który wyciąga >250km/h wystarczy zwolnić do 180km/h przy wyprzedzaniu, żeby było tak samo bezpiecznie jak w średniej klasy aucie przy 140km/h czy w jakimś małym autku przy 120, z drugiej strony mi bardzo ciężko było utrzymać średnią 180km/h, do średniej 250km/h trzeba by faktycznie jechać w porywach 300km/h..), może osiągnięte tylko przy braku ruchu, może to jeden wariat, który jeździ tam codziennie, a te 160 przypadków to jego 80 przejazdów w dwie strony? A może dwóch, trzech, może "młodzież" wzięła auta od swoich bogatych tatusiów i raz poszła się przejechać? Akurat odcinek z Wawy + w pewnych momentach mały ruch sugerują, że faktycznie mogła to być średnia prędkość, ja tam jechałem 200km/h i nie odczuwałem tego jako niebezpieczne (ale w tamtym aucie przy 200km/h czułem się bezpiecznie, no i nie pamiętam czy cały odcinek był równie szybki)

--
Pozdrawiam
Lukasz

Data: 2020-11-24 11:03:42
Autor: J.F.
polski kierowca
Użytkownik "ddddddddddddd"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rpic04$fqq$1@dont-email.me...
W dniu 23.11.2020 o 21:24, J.F. pisze:
"Dwa lata temu na około 160-kilometrowym koncesyjnym odcinku autostrady A1 Rusocin - Nowa Wieś aż 168 pojazdów osiągnęło maksymalną zarejestrowaną tam średnią prędkość 248 km/h! A to oznacza, że chwilami prędkość mogła oscylować wokół 300 km/h."

To zdanie mówi tylko, że 168 samochodów jechało 248km/h a nie, że miało taką średnią. Średnią miał jeden.

Imo - mowi, ze 168 pojazdow mialo srednia predkosc 248 ... ale faktycznie dziwne by to bylo.
Wszyscy tak rowniutko ?

Czy system pomiarowy wiekszej nie potrafi zarejestrowac :-)

Po pierwsze zauważ że pisał to ktoś, kto z jednej strony nie musi dobrze pisać po Polsku,

migrantow u nas malo.

a z drugiej może nie wiedzieć o czym pisze.

Prawdopodobne. Ewentualnie - podala jakas organizacja, zinterpretowal i dodal wnioski autor.

Po drugie - mierzymy prędkość w punkcie x. 84 samochody jechały 249km/h, kolejne 84 samochody - 247km/h. średnia zmierzona prędkość tych samochodów to 248, realna średnia 180 ;)

Pisal tez o chwilowej, wiec nalezaloby stwierdzic, ze wczesniej pisal o sredniej.
Ciekawe - maja odcinkowy pomiar predkosci, czy to info z bramek lub viatoll.

A jakby tak mierzyl predkosc w punkcie ... no przeciez rozne sa - od 70 do ... moze i 250.

Chyba, ze srednia z maksymalnej zarejestrowanej ... kazdego dnia.

Po trzecie: nie wiem jak teraz, ale ostatnio (kilka lat temu) jak tam jechałem, to było w miarę pusto i równo, a droga kojarzy mi się z taką, którą można jechać szybciej i nie jest to jakoś niebezpieczne (samochodem który wyciąga >250km/h wystarczy zwolnić do 180km/h przy wyprzedzaniu,

bedzie ci sie chcialo zwalniac ? :-)

Jeszcze trzeba miec odpowiednie auto, i chec ...

żeby było tak samo bezpiecznie jak w średniej klasy aucie przy 140km/h czy w jakimś małym autku przy 120, z drugiej strony mi bardzo ciężko było utrzymać średnią 180km/h, do średniej 250km/h trzeba by faktycznie jechać w porywach 300km/h..), może osiągnięte tylko przy braku ruchu, może to jeden wariat, który jeździ tam codziennie, a te 160 przypadków to jego 80 przejazdów w dwie strony?

albo z pol roku.
Ewentualnie - ulubiony odcinek grupy scigantow ..

J.

Data: 2020-11-24 10:36:17
Autor: K
polski kierowca
On 24/11/2020 10:03, J.F. wrote:
Użytkownik "ddddddddddddd"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rpic04$fqq$1@dont-email.me...
W dniu 23.11.2020 o 21:24, J.F. pisze:
"Dwa lata temu na około 160-kilometrowym koncesyjnym odcinku autostrady A1 Rusocin - Nowa Wieś aż 168 pojazdów osiągnęło maksymalną zarejestrowaną tam średnią prędkość 248 km/h! A to oznacza, że chwilami prędkość mogła oscylować wokół 300 km/h."

To zdanie mówi tylko, że 168 samochodów jechało 248km/h a nie, że miało taką średnią. Średnią miał jeden.

Imo - mowi, ze 168 pojazdow mialo srednia predkosc 248 ... ale faktycznie dziwne by to bylo.
Wszyscy tak rowniutko ?

Czy system pomiarowy wiekszej nie potrafi zarejestrowac :-)

Po pierwsze zauważ że pisał to ktoś, kto z jednej strony nie musi dobrze pisać po Polsku,

migrantow u nas malo.


ponad 2mln z samej tylko Ukrainy.

Data: 2020-11-24 12:43:13
Autor: J.F.
polski kierowca
Użytkownik "K"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rpinn1$6sj$1$horizn@news.chmurka.net...
On 24/11/2020 10:03, J.F. wrote:
Użytkownik "ddddddddddddd"  napisał w wiadomości grup W dniu 23.11.2020 o 21:24, J.F. pisze:
"Dwa lata temu na około 160-kilometrowym koncesyjnym odcinku autostrady A1 Rusocin - Nowa Wieś aż 168 pojazdów osiągnęło maksymalną zarejestrowaną tam średnią prędkość 248 km/h! A to oznacza, że chwilami prędkość mogła oscylować wokół 300 km/h."

To zdanie mówi tylko, że 168 samochodów jechało 248km/h a nie, że miało taką średnią. Średnią miał jeden.

Imo - mowi, ze 168 pojazdow mialo srednia predkosc 248 ... ale faktycznie dziwne by to bylo.
Wszyscy tak rowniutko ?

Czy system pomiarowy wiekszej nie potrafi zarejestrowac :-)

Po pierwsze zauważ że pisał to ktoś, kto z jednej strony nie musi dobrze pisać po Polsku,

migrantow u nas malo.

ponad 2mln z samej tylko Ukrainy.

I pisza artykuly do portali ?

J.

Data: 2020-11-24 12:16:59
Autor: K
polski kierowca
On 24/11/2020 11:43, J.F. wrote:
Użytkownik "K"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rpinn1$6sj$1$horizn@news.chmurka.net...
On 24/11/2020 10:03, J.F. wrote:
Użytkownik "ddddddddddddd"  napisał w wiadomości grup W dniu 23.11.2020 o 21:24, J.F. pisze:
"Dwa lata temu na około 160-kilometrowym koncesyjnym odcinku autostrady A1 Rusocin - Nowa Wieś aż 168 pojazdów osiągnęło maksymalną zarejestrowaną tam średnią prędkość 248 km/h! A to oznacza, że chwilami prędkość mogła oscylować wokół 300 km/h."

To zdanie mówi tylko, że 168 samochodów jechało 248km/h a nie, że miało taką średnią. Średnią miał jeden.

Imo - mowi, ze 168 pojazdow mialo srednia predkosc 248 ... ale faktycznie dziwne by to bylo.
Wszyscy tak rowniutko ?

Czy system pomiarowy wiekszej nie potrafi zarejestrowac :-)

Po pierwsze zauważ że pisał to ktoś, kto z jednej strony nie musi dobrze pisać po Polsku,

migrantow u nas malo.

ponad 2mln z samej tylko Ukrainy.

I pisza artykuly do portali ?

J.


Jest taki Pudelek "technologiczny" spidersweb (https://spidersweb.pl/ukraina/), ktory odpalil wersje dla Ukraincow w PL i tam wlasnie pisza blogerzy w cyrylicy.

Data: 2020-11-25 21:10:36
Autor: Uncle Pete
polski kierowca
ponad 2mln z samej tylko Ukrainy.

I pisza artykuly do portali ?

J.


Jest taki Pudelek "technologiczny" spidersweb (https://spidersweb.pl/ukraina/), ktory odpalil wersje dla Ukraincow w PL i tam wlasnie pisza blogerzy w cyrylicy.

Ostatnie materiały z lipca ubiegłego roku. Może faktycznie przenieśli się gdzie indziej.

Data: 2020-11-24 21:28:49
Autor: ddddddddddddd
polski kierowca
W dniu 24.11.2020 o 10:03, J.F. pisze:
Użytkownik "ddddddddddddd"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rpic04$fqq$1@dont-email.me...
W dniu 23.11.2020 o 21:24, J.F. pisze:
"Dwa lata temu na około 160-kilometrowym koncesyjnym odcinku autostrady A1 Rusocin - Nowa Wieś aż 168 pojazdów osiągnęło maksymalną zarejestrowaną tam średnią prędkość 248 km/h! A to oznacza, że chwilami prędkość mogła oscylować wokół 300 km/h."

To zdanie mówi tylko, że 168 samochodów jechało 248km/h a nie, że miało taką średnią. Średnią miał jeden.

Imo - mowi, ze 168 pojazdow mialo srednia predkosc 248 ... ale faktycznie dziwne by to bylo.
Wszyscy tak rowniutko ?

Czy system pomiarowy wiekszej nie potrafi zarejestrowac :-)

Po pierwsze zauważ że pisał to ktoś, kto z jednej strony nie musi dobrze pisać po Polsku,

migrantow u nas malo.

czytając niektóre teksty odnoszę wrażenie, że płacą im za ilość wyprodukowanego tekstu i nikt nawet nie czyta co napisał


a z drugiej może nie wiedzieć o czym pisze.

Prawdopodobne. Ewentualnie - podala jakas organizacja, zinterpretowal i dodal wnioski autor.


to też prawdopodobne


Po trzecie: nie wiem jak teraz, ale ostatnio (kilka lat temu) jak tam jechałem, to było w miarę pusto i równo, a droga kojarzy mi się z taką, którą można jechać szybciej i nie jest to jakoś niebezpieczne (samochodem który wyciąga >250km/h wystarczy zwolnić do 180km/h przy wyprzedzaniu,

bedzie ci sie chcialo zwalniac ? :-)

> Jeszcze trzeba miec odpowiednie auto, i chec ...


pewnie tak - nigdy nie miałem auta jadącego 300km/h, najszybsze wyciągało... nie wiem, przy 254km/h (gps'owych) odpuściłem. Bezpiecznie czułem się do 220, wyprzedzając zwalniałem do 160-180, bo nigdy nie wiesz czy ktoś nie wyjedzie - a ze 160 czy 180, z tarczą hamulcową wielkości całego koła w niejednym aucie (trochę przesadzam, ale fakt, duża była) auto zwalniało bardzo szybko




żeby było tak samo bezpiecznie jak w średniej klasy aucie przy 140km/h czy w jakimś małym autku przy 120, z drugiej strony mi bardzo ciężko było utrzymać średnią 180km/h, do średniej 250km/h trzeba by faktycznie jechać w porywach 300km/h..), może osiągnięte tylko przy braku ruchu, może to jeden wariat, który jeździ tam codziennie, a te 160 przypadków to jego 80 przejazdów w dwie strony?

albo z pol roku.
Ewentualnie - ulubiony odcinek grupy scigantow ..

swego czasu z Wrocławia na zachód latałem 180-200/h, jak ktoś miał mocniejsze auto to mógł i więcej - chociaż teraz chyba już ruch na tyle duży że się nie da - nawet nie sprawdzałem ostatnio: UK nauczyło mnie wolnej jazdy (i nie tyle mandaty*, co to, że służbowym autem musisz jeździć powoli - moja firma i tak przymyka oko, bo z pogadanki dla przekraczających prędkość wywnioskowałem, że do +6mph olewają, +12mph w sumie też, +18mph=kolejna pogadanka a >+18mph to chyba nikt jeszcze nie miał ;) - dlatego nauczyłem się jeździć autostradą 82mph, a że przejeżdżam 25.000 mil rocznie, to jest się kiedy przyzwyczajać ;)
*-tu też łatwo rozwiązali skuteczność mandatów. Masz punkty- zapłacisz więcej za ubezpieczenie. Nie przyznasz się że masz punkty - mogą ci wypowiedzieć polisę i zapłacisz dużo więcej za ubezpieczenie. Wiele firm nie przyjmuje pracowników z >6pkt, bo muszą płacić wtedy dużo większe ubezpieczenie na firmowe auta. Suszarek jak na lekarstwo, ale policja używa swoich prywatnych aut więc nigdy nie wiesz kto cię zatrzyma (przy czym za +12 raczej nie zatrzymują) - więcej nie wiem, bo nigdy mnie nie zatrzymali, ale raz jechali za żoną - prawdopodobnie sprawdzali czy ma wykupione ubezpieczenie na siebie.


--
Pozdrawiam
Lukasz

Data: 2020-11-28 00:40:18
Autor: Shrek
polski kierowca
W dniu 24.11.2020 o 11:03, J.F. pisze:

Po trzecie: nie wiem jak teraz, ale ostatnio (kilka lat temu) jak tam jechałem, to było w miarę pusto i równo, a droga kojarzy mi się z taką, którą można jechać szybciej i nie jest to jakoś niebezpieczne (samochodem który wyciąga >250km/h wystarczy zwolnić do 180km/h przy wyprzedzaniu,

bedzie ci sie chcialo zwalniac ? :-)

Generalnie - przy gęstym ruchu lepiej nie zapierdalać, bo w końcu będzie ciepło. Przy mniejszym - wbrew pozorom - jeśli nie ma potencjału na wyprzedzanie się przez innych, to można śmiało obok nich lewym ciąć i 250. W końcu bez powodu nikt tych pasów nie zmienia. A jak już zmienia zupełnie od czapy to żadna ostrożność ci nie pomoże.
No ale to było jakiś czas temu. Teraz to większy ruch a więc i królów lewego pewnie więcej...

--
Shrek

Data: 2020-11-23 23:19:42
Autor: ąćęłńóśźż
polski kierowca
Półtora roku za morderstwo - jak widzisz warto być burmistrzem z ugrupowania Gowina.


-- -- -
"Na skrzyżowaniu ulic w miejscowości Pajęczno 45-letni burmistrz miasta Dariusz Tokarski skręcał i nie ustąpił prawidłowo jadącemu 17-latkowi na motorowerze. Chłopak nie przeżył wypadku.
Sąd pierwszej instancji skazał Tokarskiego za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Zatrzymał mu też prawo jazdy na cztery lata.
Sprawa trafiła jednak do sądu apelacyjnego. Ten - jak informuje Twojepajeczno.pl - właśnie wydał wyrok. Skazał byłego już obecnie burmistrza na rok i sześć miesięcy bezwzględnego więzienia."
.... czy sprawa polityczna, albowiem "Burmistrz z ugrupowania Gowina"
Burmistrz skrecal, to chyba bardzo szybko nie jechal, a motorower... nie powinien 45 km/h przekroczyc. Czyli powinno byc bezpiecznie.

Data: 2020-11-24 10:05:40
Autor: K
polski kierowca
On 23/11/2020 19:02, J.F. wrote:
http://www.brd24.pl/spoleczenstwo/horror-na-autostradach-gddkia-lawinowy-przyrost-predkosci-jezdza-po-300-km-h/ "Dwa lata temu na około 160-kilometrowym koncesyjnym odcinku autostrady A1 Rusocin - Nowa Wieś aż 168 pojazdów osiągnęło maksymalną zarejestrowaną tam średnią prędkość 248 km/h! A to oznacza, że chwilami prędkość mogła oscylować wokół 300 km/h."

Hm nie podali w jakim czasie te 168 pojazdow ... ale place to wymagam, czy zegary na bramkach zle zsychronizowane ?


Kluczowe jest ile spowodowali wypadkow/kolizji. Dobra droga, dobry samochod, dobry kierowca i ciut szczescia w postaci braku pojawiajacych sie nagle meleksow jadacych 92kmh po lewym pasie wyprzedzajac ciezarowke jadaca 90,5kmh. Tak sobie mysle, ze jak juz powstanie docelowa siec autostrad/ekspresowek w Polsce to liczba wypadkow/kolizji znaczaco spadnie. Poza tym, na tym mitycznym zachodzie tez ludzie jezdza z takimi predkosciami tam gdzie sie da tylko, ze maja wiecej drog ktore na to pozwalaja i respektuja ograniczenia w miescie.

Data: 2020-11-25 09:09:05
Autor: ąćęłńóśźż
polski kierowca
Np. w mitycznej Ameryce, Kanadzie, Szwecji  i Norwegii?


-- -- -
na tym mitycznym zachodzie tez ludzie jezdza z takimi predkosciami tam gdzie sie da tylko, ze maja wiecej drog ktore na to pozwalaja

Data: 2020-11-25 08:22:22
Autor: K
polski kierowca
On 25/11/2020 08:09, ąćęłńóśźż wrote:
Np. w mitycznej Ameryce, Kanadzie, Szwecji  i Norwegii?


-- -- -
na tym mitycznym zachodzie tez ludzie jezdza z takimi predkosciami tam gdzie sie da tylko, ze maja wiecej drog ktore na to pozwalaja


W Szwecji na pewno. W USA, Kanadzie i Norwegii nie bylem.

Data: 2020-11-24 10:24:10
Autor: Jacek
polski kierowca
W dniu 23.11.2020 o 20:02, J.F. pisze:
http://www.brd24.pl/spoleczenstwo/horror-na-autostradach-gddkia-lawinowy-przyrost-predkosci-jezdza-po-300-km-h/

Czy ci kierowcy stworzyli jakieś zagrożenie? Spowodowali kolizję, wypadek? Czy tylko zazdrość, że moje Passerati nie pojedzie więcej, jak 170? Obserwuję zza kierownicy zmiany, jak ludzie jeżdżą od ponad 40 lat i mam dwa główne spostrzeżenia:
1. jak widzę samochód, który jedzie powoli i często wężykiem to na 99% kierownik gada przez telefon
2. panuje moda na fałszywie rozumiany ecodriving, co polega na powolnym ruszaniu z miejsca, przez co zamiast na zielonym świetle przejeżdża połowa tej liczby aut, jaka by mogła, gdyby jeden z drugim nie udawał eunucha.
Jacek

Data: 2020-11-24 10:50:17
Autor: J.F.
polski kierowca
Użytkownik "Jacek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rpijfr$3pt$1$Jacek@news.chmurka.net...
W dniu 23.11.2020 o 20:02, J.F. pisze:
http://www.brd24.pl/spoleczenstwo/horror-na-autostradach-gddkia-lawinowy-przyrost-predkosci-jezdza-po-300-km-h/

Czy ci kierowcy stworzyli jakieś zagrożenie? Spowodowali kolizję,

No, tak prawde mowiac, to 300 to jest zagrozenie, 200 tez ... byloby mniejsze, gdyby ci z prawego pasa patrzyli w lusterka przed wyprzedzaniem ...

wypadek? Czy tylko zazdrość, że moje Passerati nie pojedzie więcej, jak 170?

Trudno powiedziec, czym autorzy jezdza. Moze wcale nie maja samochodow :-)

A moze ... maja zadanie zmniejszyc ilosc wypadkow w Polsce, a tu kierowcy nie chca :-)

Obserwuję zza kierownicy zmiany, jak ludzie jeżdżą od ponad 40 lat i mam dwa główne spostrzeżenia:
1. jak widzę samochód, który jedzie powoli i często wężykiem to na 99% kierownik gada przez telefon

Nie da sie ukryc.
Ale moze tez grzebac w nawigacji.

2. panuje moda na fałszywie rozumiany ecodriving, co polega na powolnym ruszaniu z miejsca, przez co zamiast na zielonym świetle przejeżdża połowa tej liczby aut, jaka by mogła, gdyby jeden z drugim nie udawał eunucha.

Nie wiem czy to moda na ecodriving, ale fakt, ze tego teraz ucza na kursach.
Na swiatlach ... na niektorych zaszkodzi, na innych nie - i tak wiecej nie przejedzie.

J.

Data: 2020-11-24 11:02:34
Autor: Cavallino
polski kierowca
W dniu 24-11-2020 o 10:50, J.F. pisze:

2. panuje moda na fałszywie rozumiany ecodriving, co polega na powolnym ruszaniu z miejsca, przez co zamiast na zielonym świetle przejeżdża połowa tej liczby aut, jaka by mogła, gdyby jeden z drugim nie udawał eunucha.

Nie wiem czy to moda na ecodriving, ale fakt, ze tego teraz ucza na kursach.

Ale czego?
Bo to powyżej to nie jest ecodriving, tylko zwykłe melepectwo.
Ecodriving polega na szybkim ruszaniu i przyspieszaniu....

Data: 2020-11-27 23:18:26
Autor: Shrek
polski kierowca
W dniu 24.11.2020 o 10:50, J.F. pisze:

No, tak prawde mowiac, to 300 to jest zagrozenie, 200 tez ... byloby mniejsze, gdyby ci z prawego pasa patrzyli w lusterka przed wyprzedzaniem ...

Trzy paczki nie jeździłem ale 200+ się zdarzało - nie to żebym był z tego jakiś dumny, bo po autostradzie to każdy głupi da radę w dobrej bryczce. I powiem ci, że jestem przekonany, że ci od 200+ wyczuwają takich co to pas mogą z partyzanta zmienić (co nie jest często takie trudne w 99% przypadków ludzie zmieniają pas w jakimś celu - jak ktoś 130 dojeżdza do tira i nie hamuje, to nie trzeba być geniuszem żeby wymyśleć, że raczej pas zmieni niż w ciężarówkę przywali). Pytanie jest co z takim przeczuciem robią. I czy po pierwszym hamowaniu nauczą się trzymać odstępy. Jak tak, to paradoksalnie na autostradzie mniejsze zagrożenie robią niż niedzielni kierowcy, co cholera wie co odwiną.

Nie to żebym chwalił, namawiał czy się usprawiedliwiał. Z perspektywy czasu jednak za mądre to nie było - w nowej bryce szafy nie zamknąłem i aż tak ciekawy nie jestem czy 250 poleci;)

Nie wiem czy to moda na ecodriving, ale fakt, ze tego teraz ucza na kursach.
Na swiatlach ... na niektorych zaszkodzi, na innych nie - i tak wiecej nie przejedzie.

Jeśli jest  fizycznie miejsce za skrzyżowaniem zawsze więcej przejedzie przy dynamicznym ruszeniu (ale przez wszystkich - bo jak ten z pole position spali asfalt jeszcze na żółtym a drugi będzie jednki szukał to nic nie zmienia.

W waszawie lewoskręt bezkolizyjny wygląda tak. zółte, zielone 1,2 - poszeł pierwszy, 3, 4 - drugi, 5 trzeci 6 czwarty, 7 piąty i szósty, na trzsekundowym żółtym sześciu i na czerwonym trzech;) A podobno u nas jest dobrze;)

--
Shrek

Data: 2020-12-02 20:23:48
Autor: ąćęłńóśźż
polski kierowca
Gdzie masz w W-wie skrzyżowanie z żółtym przed zielonym?


-- -- -
W waszawie lewoskręt bezkolizyjny wygląda tak. zółte, zielone

Data: 2020-11-24 10:58:14
Autor: Budzik
polski kierowca
Użytkownik Jacek krystian.mazurek@alektum.com ...

http://www.brd24.pl/spoleczenstwo/horror-na-autostradach-gddkia-la
winowy-przyrost-predkosci-jezdza-po-300-km-h/

Czy ci kierowcy stworzyli jakieś zagrożenie? Spowodowali kolizję, wypadek? Czy tylko zazdrość, że moje Passerati nie pojedzie
więcej, jak 170?

A nie pojedzie?
Bo 170 to jezdziłem kiedys regularnie yarisem 1,4 po autostradzie.

A dzis mi sie nie chce - włączam tempomat na 130 i nigdzie mi sie nie spieszy az tak bardzo. :)

Obserwuję zza kierownicy zmiany, jak ludzie
jeżdżą od ponad 40 lat i mam dwa główne spostrzeżenia:
1. jak widzę samochód, który jedzie powoli i często wężykiem to na
99% kierownik gada przez telefon

Prawda

2. panuje moda na fałszywie rozumiany ecodriving, co polega na
powolnym ruszaniu z miejsca, przez co zamiast na zielonym świetle
przejeżdża połowa tej liczby aut, jaka by mogła, gdyby jeden z
drugim nie udawał eunucha.

Nawet tu na grupie sa ludzie ktorzy w ten sposób rozumieja ecodriving.
Nawet jeden ostatnio stwierdził ze przemieszczaniu sie samochodem nie chodzi o to zeby miec wysoką srednią predkosc...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie
liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu."
Winston Churchill

Data: 2020-11-24 12:04:27
Autor: Cavallino
polski kierowca
W dniu 24-11-2020 o 11:58, Budzik pisze:

2. panuje moda na fałszywie rozumiany ecodriving, co polega na
powolnym ruszaniu z miejsca, przez co zamiast na zielonym świetle
przejeżdża połowa tej liczby aut, jaka by mogła, gdyby jeden z
drugim nie udawał eunucha.

Nawet tu na grupie sa ludzie ktorzy w ten sposób rozumieja ecodriving.

Na przykład Ty.
Do tego jeszcze kłamiesz w żywe oczy....

Data: 2020-11-24 11:14:33
Autor: Budzik
polski kierowca
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

2. panuje moda na fałszywie rozumiany ecodriving, co polega na
powolnym ruszaniu z miejsca, przez co zamiast na zielonym
świetle przejeżdża połowa tej liczby aut, jaka by mogła, gdyby
jeden z drugim nie udawał eunucha.

Nawet tu na grupie sa ludzie ktorzy w ten sposób rozumieja
ecodriving.

Na przykład Ty.
Do tego jeszcze kłamiesz w żywe oczy....

Tak, tak, wiadomo ze ecodriving to but, ruszanie z piskiem opon i osiaganie maksymalnej mozliwej predkosci chocby na sekunde czy dwie.
Liczy sie vmax ;-DDD
Srednia predkosc nie ma znaczenia ;-P

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Oziębłość stosunków między ludźmi powstaje wskutek tarć
między nimi. I cóż ty na to fizyko???

Data: 2020-11-24 12:33:33
Autor: Cavallino
polski kierowca
W dniu 24-11-2020 o 12:14, Budzik pisze:

Nawet tu na grupie sa ludzie ktorzy w ten sposób rozumieja
ecodriving.

Na przykład Ty.
Do tego jeszcze kłamiesz w żywe oczy....

Tak, tak, wiadomo ze ecodriving to but, ruszanie z piskiem opon i
osiaganie maksymalnej mozliwej predkosci chocby na sekunde czy dwie.

Możesz sobie jeszcze ze trzy podobne bzdury powymyślać na dowód że łżesz...

Data: 2020-11-24 12:41:47
Autor: J.F.
polski kierowca
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsAC7F758852F07budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik Jacek krystian.mazurek@alektum.com ...
http://www.brd24.pl/spoleczenstwo/horror-na-autostradach-gddkia-lawinowy-przyrost-predkosci-jezdza-po-300-km-h/

Czy ci kierowcy stworzyli jakieś zagrożenie? Spowodowali kolizję,
wypadek? Czy tylko zazdrość, że moje Passerati nie pojedzie
więcej, jak 170?

A nie pojedzie?
Bo 170 to jezdziłem kiedys regularnie yarisem 1,4 po autostradzie.

A dzis mi sie nie chce - włączam tempomat na 130 i nigdzie mi sie nie
spieszy az tak bardzo. :)

IMO - 130 za malo. Za czesto trzeba zjezdzac na  prawy pas, a potem klopot z powrotem.
Doswiadczenia z A4, a i to nie zawsze.


J.

Data: 2020-11-24 13:13:16
Autor: Jacek
polski kierowca
W dniu 24.11.2020 o 11:02, Cavallino pisze:
Ale czego?
Bo to powyżej to nie jest ecodriving, tylko zwykłe melepectwo.
Ecodriving polega na szybkim ruszaniu i przyspieszaniu...
Z tego, co słyszałem od młodych adeptów sztuki kierowania, to na kursach uczą, żeby gazem operować oszczędnie, bo to jest "eko".
Wiadomo, że jak ktos nie jest "eko" to za chwilę będzie mordował ludzi i zakładał obozy, więc wszyscy chcą byc "eko".
Jacek

Data: 2020-11-24 13:22:38
Autor: Cavallino
polski kierowca
W dniu 24-11-2020 o 13:13, Jacek pisze:
W dniu 24.11.2020 o 11:02, Cavallino pisze:
Ale czego?
Bo to powyżej to nie jest ecodriving, tylko zwykłe melepectwo.
Ecodriving polega na szybkim ruszaniu i przyspieszaniu...
Z tego, co słyszałem od młodych adeptów sztuki kierowania, to na kursach uczą, żeby gazem operować oszczędnie, bo to jest "eko".

Ale to chodzi o kursy ecodrivingu, czy nauki jazdy?
Bo jak to drugie, to znaczy tylko tyle, że jełopy które tak mówią, nie mają pojęcia o czym gadają.

Data: 2020-11-24 13:30:53
Autor: J.F.
polski kierowca
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rpituf$atb$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 24-11-2020 o 13:13, Jacek pisze:
W dniu 24.11.2020 o 11:02, Cavallino pisze:
Ale czego?
Bo to powyżej to nie jest ecodriving, tylko zwykłe melepectwo.
Ecodriving polega na szybkim ruszaniu i przyspieszaniu...
Z tego, co słyszałem od młodych adeptów sztuki kierowania, to na kursach uczą, żeby gazem operować oszczędnie, bo to jest "eko".

Ale to chodzi o kursy ecodrivingu, czy nauki jazdy?
Bo jak to drugie, to znaczy tylko tyle, że jełopy które tak mówią, nie mają pojęcia o czym gadają.

Juz zapomniales jak mozna egzamin oblac ?
Czy wycofali ?

J.

Data: 2020-11-24 13:55:51
Autor: Cavallino
polski kierowca
W dniu 24-11-2020 o 13:30, J.F. pisze:
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rpituf$atb$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 24-11-2020 o 13:13, Jacek pisze:
W dniu 24.11.2020 o 11:02, Cavallino pisze:
Ale czego?
Bo to powyżej to nie jest ecodriving, tylko zwykłe melepectwo.
Ecodriving polega na szybkim ruszaniu i przyspieszaniu...
Z tego, co słyszałem od młodych adeptów sztuki kierowania, to na kursach uczą, żeby gazem operować oszczędnie, bo to jest "eko".

Ale to chodzi o kursy ecodrivingu, czy nauki jazdy?
Bo jak to drugie, to znaczy tylko tyle, że jełopy które tak mówią, nie mają pojęcia o czym gadają.

Juz zapomniales jak mozna egzamin oblac ?
Czy wycofali ?

Jakbyś jeszcze napisał o czym gadasz......

Data: 2020-11-24 15:14:42
Autor: J.F.
polski kierowca
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rpivsn$c71$2$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 24-11-2020 o 13:30, J.F. pisze:
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
Ale czego?
Bo to powyżej to nie jest ecodriving, tylko zwykłe melepectwo.
Ecodriving polega na szybkim ruszaniu i przyspieszaniu...
Z tego, co słyszałem od młodych adeptów sztuki kierowania, to na kursach uczą, żeby gazem operować oszczędnie, bo to jest "eko".

Ale to chodzi o kursy ecodrivingu, czy nauki jazdy?
Bo jak to drugie, to znaczy tylko tyle, że jełopy które tak mówią, nie mają pojęcia o czym gadają.

Juz zapomniales jak mozna egzamin oblac ?
Czy wycofali ?

Jakbyś jeszcze napisał o czym gadasz......

http://www.autosalwator.pl/article,1,19.html

"Zmiana biegów właściwa dla energooszczędnej jazdy (dotyczy wyłącznie egzaminu państwowego przeprowadzanego w zakresie prawa jazdy kategorii B, B+E, C1, C1+E, C, C+E, D1, D1+E, D i D+E); w zakresie prawa jazdy kategorii B i B+E osoba egzaminowana powinna dokonywać zmiany biegu na wyższy w momencie, kiedy silnik osiągnie od 1800 do 2600 obrotów na minutę, a pierwsze cztery biegi powinny być włączone zanim pojazd osiągnie 50 km/h; w zakresie pozostałych kategorii prawa jazdy osoba egzaminowana powinna utrzymywać prędkość obrotową silnika w zakresie zielonego pola pracy oznaczonego na obrotomierzu pojazdu egzaminacyjnego."

J.

Data: 2020-11-24 14:22:09
Autor: K
polski kierowca
On 24/11/2020 14:14, J.F. wrote:
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rpivsn$c71$2$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 24-11-2020 o 13:30, J.F. pisze:
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
Ale czego?
Bo to powyżej to nie jest ecodriving, tylko zwykłe melepectwo.
Ecodriving polega na szybkim ruszaniu i przyspieszaniu...
Z tego, co słyszałem od młodych adeptów sztuki kierowania, to na kursach uczą, żeby gazem operować oszczędnie, bo to jest "eko".

Ale to chodzi o kursy ecodrivingu, czy nauki jazdy?
Bo jak to drugie, to znaczy tylko tyle, że jełopy które tak mówią, nie mają pojęcia o czym gadają.

Juz zapomniales jak mozna egzamin oblac ?
Czy wycofali ?

Jakbyś jeszcze napisał o czym gadasz......

http://www.autosalwator.pl/article,1,19.html

"Zmiana biegów właściwa dla energooszczędnej jazdy (dotyczy wyłącznie egzaminu państwowego przeprowadzanego w zakresie prawa jazdy kategorii B, B+E, C1, C1+E, C, C+E, D1, D1+E, D i D+E); w zakresie prawa jazdy kategorii B i B+E osoba egzaminowana powinna dokonywać zmiany biegu na wyższy w momencie, kiedy silnik osiągnie od 1800 do 2600 obrotów na minutę, a pierwsze cztery biegi powinny być włączone zanim pojazd osiągnie 50 km/h; w zakresie pozostałych kategorii prawa jazdy osoba egzaminowana powinna utrzymywać prędkość obrotową silnika w zakresie zielonego pola pracy oznaczonego na obrotomierzu pojazdu egzaminacyjnego."

J.


Rozumiem oblac kursanta za jazde na polsprzegle, strzelanie ze sprzegla czy pilowanie do odciecia ale oblanie kogos za to ze na egzaminie zmienil bieg przy 3tys obrotow to lekka paranoja. W sumie to nie wiem czego sie spodziwewalem biorac pod uwage pytanie o wymiary tablicy rejestracyjnej na egzaminie teoretycznym.

Data: 2020-11-27 23:34:19
Autor: Shrek
polski kierowca
W dniu 24.11.2020 o 15:22, K pisze:

Rozumiem oblac kursanta za jazde na polsprzegle, strzelanie ze sprzegla czy pilowanie do odciecia ale oblanie kogos za to ze na egzaminie zmienil bieg przy 3tys obrotow to lekka paranoja. W sumie to nie wiem czego sie spodziwewalem biorac pod uwage pytanie o wymiary tablicy rejestracyjnej na egzaminie teoretycznym.

Akurat pytanie o tablice było na inteligencję - jedna była właściwa, druga kwadratowa, a trzecia miała jakieś absurdalne rozmiary - nie pamiętam czy duże czy małe, ale odpowiedź była oczywista. Inteligencja w sumie jest wskazana przy prowadzeniu pojazdów.

Zdawałem tą nową teorię jak dorabiałem A na moto. Tak naprawdę pytania były w miarę oczywiste i jak można się było przyczepić to do jakiś niedoróbek przy filmikach czy zdjęciach - przez co nie było wiadomo czy to podchwytliwe, czy ktoś filmik za wcześnie przyciął. Ja "poległem" na tym - otwierają się rogatki - otwarte do trzech czwartych, cięcie jeszcze światło czerwone w stopkatce - pytanie czy można jechać. No i kurwa kombinuj - przecież niemożliwe, żeby było proste pytanie bez podtekstu czy można jechać po otworzeniu rogatek - przecież to kurwa jak "pokoloruj drwala". Ktoś podchwytliwie przyciął i jak odpowiesz "można", to jak można jak otwarte w trzech czwartych i na dodatek czerwone się jeszcze świeci! A jednak można;) Ale reszta była ok więc zdałem;)


--
Shrek

Data: 2020-11-24 15:32:48
Autor: Cavallino
polski kierowca
W dniu 24-11-2020 o 15:14, J.F. pisze:
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rpivsn$c71$2$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 24-11-2020 o 13:30, J.F. pisze:
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
Ale czego?
Bo to powyżej to nie jest ecodriving, tylko zwykłe melepectwo.
Ecodriving polega na szybkim ruszaniu i przyspieszaniu...
Z tego, co słyszałem od młodych adeptów sztuki kierowania, to na kursach uczą, żeby gazem operować oszczędnie, bo to jest "eko".

Ale to chodzi o kursy ecodrivingu, czy nauki jazdy?
Bo jak to drugie, to znaczy tylko tyle, że jełopy które tak mówią, nie mają pojęcia o czym gadają.

Juz zapomniales jak mozna egzamin oblac ?
Czy wycofali ?

Jakbyś jeszcze napisał o czym gadasz......

http://www.autosalwator.pl/article,1,19.html

"Zmiana biegów właściwa dla energooszczędnej jazdy (dotyczy wyłącznie egzaminu państwowego przeprowadzanego w zakresie prawa jazdy kategorii B, B+E, C1, C1+E, C, C+E, D1, D1+E, D i D+E); w zakresie prawa jazdy kategorii B i B+E osoba egzaminowana powinna dokonywać zmiany biegu na wyższy w momencie, kiedy silnik osiągnie od 1800 do 2600 obrotów na minutę, a pierwsze cztery biegi powinny być włączone zanim pojazd osiągnie 50 km/h; w zakresie pozostałych kategorii prawa jazdy osoba egzaminowana powinna utrzymywać prędkość obrotową silnika w zakresie zielonego pola pracy oznaczonego na obrotomierzu pojazdu egzaminacyjnego."

Czyli ktoś im jakąś bzdurę napisał, a oni ją powielili?
I jeszcze z niej egzaminują?

No to super....

Data: 2020-11-24 15:48:42
Autor: Budzik
polski kierowca
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Czyli ktoś im jakąś bzdurę napisał, a oni ją powielili?
I jeszcze z niej egzaminują?

No to super....

Ale to jest jakas ogolną fiksacja.
Renówki które podpowiadaja moment zmiany biegów równiez robią to duzo duzo za wczesnie.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Krowa w sklepie: 'Poproszę mączkę kostną. 20 kilo, jak szaleć, to szaleć!'

Data: 2020-11-24 15:49:07
Autor: J.F.
polski kierowca
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rpj5ih$fpq$2$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 24-11-2020 o 15:14, J.F. pisze:
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup

Ale to chodzi o kursy ecodrivingu, czy nauki jazdy?
Bo jak to drugie, to znaczy tylko tyle, że jełopy które tak mówią, nie mają pojęcia o czym gadają.

Juz zapomniales jak mozna egzamin oblac ?
Czy wycofali ?

Jakbyś jeszcze napisał o czym gadasz......

http://www.autosalwator.pl/article,1,19.html

"Zmiana biegów właściwa dla energooszczędnej jazdy (dotyczy wyłącznie egzaminu państwowego przeprowadzanego w zakresie prawa jazdy kategorii B, B+E, C1, C1+E, C, C+E, D1, D1+E, D i D+E); w zakresie prawa jazdy kategorii B i B+E osoba egzaminowana powinna dokonywać zmiany biegu na wyższy w momencie, kiedy silnik osiągnie od 1800 do 2600 obrotów na minutę, a pierwsze cztery biegi powinny być włączone zanim pojazd osiągnie 50 km/h; w zakresie pozostałych kategorii prawa jazdy osoba egzaminowana powinna utrzymywać prędkość obrotową silnika w zakresie zielonego pola pracy oznaczonego na obrotomierzu pojazdu egzaminacyjnego."

Czyli ktoś im jakąś bzdurę napisał, a oni ją powielili?
I jeszcze z niej egzaminują?
No to super....

Patrzac po datach ... to wina Tuska :-)

I ewentualnie Twoja, bo kto na Tuska glosowal :-P



J.

Data: 2020-11-24 18:33:19
Autor: Cavallino
polski kierowca
W dniu 24-11-2020 o 15:49, J.F. pisze:

Czyli ktoś im jakąś bzdurę napisał, a oni ją powielili?
I jeszcze z niej egzaminują?
No to super....

Patrzac po datach ... to wina Tuska :-)

I ewentualnie Twoja, bo kto na Tuska glosowal :-P

Nie ja, nie moja bajka.

Data: 2020-11-24 18:39:28
Autor: Jacek
polski kierowca
W dniu 24.11.2020 o 15:32, Cavallino pisze:
Czyli ktoś im jakąś bzdurę napisał, a oni ją powielili?
I jeszcze z niej egzaminują?
Świat schodzi na psy. Jak tak dalej pójdzie, to nie będzie potrzeba żadnych epidemii, bo starsi ludzie nie mogąc na to patrzeć sami poproszą o eutanazję.
Jacek

Data: 2020-11-27 23:24:47
Autor: Shrek
polski kierowca
W dniu 24.11.2020 o 13:13, Jacek pisze:

Wiadomo, że jak ktos nie jest "eko" to za chwilę będzie mordował ludzi i zakładał obozy, więc wszyscy chcą byc "eko".

Ale przymulone ruszanie nie jest eko. Tak po prostu silniki mają małą sprawność przy niskim obciążeniu.

Nie mówiąc już o tym, że jak liczyć jako cel dotarcie do świateł w określonej jednostce czasu to lepie ekologicznie przypałować na starcie - wtedy szybciej jedziemy szybko i można jechać z mniejszą prędkością maksymalną a więc i mniejszą energia. Ale to w teorii, bo ci co pałują to zaczej nie po to żeby wolniej jechać;) No ale skoro na egazmainie to powinno być jak w teorii - z buta do 50, potem toczenie się na piątce bez gazu do następnych świateł - wszystko co zrobisz na starcie liczy się o wiele bardziej niż hamowanie na końcu;)

--
Shrek

Data: 2020-11-24 20:24:48
Autor: Pawel \"O'Pajak\"
polski kierowca
W dniu 2020-11-23 o 20:02, J.F. pisze:
"Dwa lata temu na około 160-kilometrowym koncesyjnym odcinku autostrady A1 Rusocin - Nowa Wieś aż 168 pojazdów osiągnęło maksymalną zarejestrowaną tam średnią prędkość 248 km/h! A to oznacza, że chwilami prędkość mogła oscylować wokół 300 km/h."

Hm nie podali w jakim czasie te 168 pojazdow ... ale place to wymagam, czy zegary na bramkach zle zsychronizowane ?

"Na przykład, że na odcinku drogi ekspresowej S3 między Gorzowem Wielkopolskim a Szczecinem  ponad 70 proc. kierujących przekroczyło dozwoloną prędkość, a 15 proc. jechało szybciej niż 147 km/h (maksymalna dopuszczalna prędkość na drodze klasy S to co do zasady 120 km/h)."


Skoro kierowcy masowo łamią ograniczenia predkości na autostradach i eSkach i nic złego się nie dzieje, to wniosek jest raczej oczywisty - te ograniczenia są bez sensu. Jakie powinny być? Nie wiem, ale z pewnością obecne są dostosowane do Warszaw, Syrenek i Trabantów, a nie do współczesnych samochodów.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2020-11-24 21:07:52
Autor: Cavallino
polski kierowca
W dniu 24-11-2020 o 20:24, Pawel "O'Pajak" pisze:
W dniu 2020-11-23 o 20:02, J.F. pisze:
"Dwa lata temu na około 160-kilometrowym koncesyjnym odcinku autostrady A1 Rusocin - Nowa Wieś aż 168 pojazdów osiągnęło maksymalną zarejestrowaną tam średnią prędkość 248 km/h! A to oznacza, że chwilami prędkość mogła oscylować wokół 300 km/h."

Hm nie podali w jakim czasie te 168 pojazdow ... ale place to wymagam, czy zegary na bramkach zle zsychronizowane ?

"Na przykład, że na odcinku drogi ekspresowej S3 między Gorzowem Wielkopolskim a Szczecinem  ponad 70 proc. kierujących przekroczyło dozwoloną prędkość, a 15 proc. jechało szybciej niż 147 km/h (maksymalna dopuszczalna prędkość na drodze klasy S to co do zasady 120 km/h)."


Skoro kierowcy masowo łamią ograniczenia predkości na autostradach i eSkach i nic złego się nie dzieje, to wniosek jest raczej oczywisty - te ograniczenia są bez sensu.

Howgh.
I wcale nie trzeba zapierdalać, żeby tak uważać, wystarczy pomyśleć.

Data: 2020-11-24 21:59:54
Autor: Budzik
polski kierowca
Użytkownik Pawel "O'Pajak" opajak1@gazeta.pl ...

Skoro kierowcy masowo łamią ograniczenia predkości na autostradach
i eSkach i nic złego się nie dzieje, to wniosek jest raczej
oczywisty - te ograniczenia są bez sensu. Jakie powinny być? Nie
wiem, ale z pewnością obecne są dostosowane do Warszaw, Syrenek i
Trabantów, a nie do współczesnych samochodów.

Ja sie oczywiście zgadzxam ze wiele ograniczen jest bez sensu ale co do zasady to ograniczenia sa dokładnie stawiane dla warszaw (niedowidzacych dziadków), syrenek (nieogarniete blądynki smartfonowe) i Trabantów (ogolne nieogary bez refleksu)

Doswiadczony kierowca wie ze co drugi uczestnik ruchu moze byc tego typu i nie chce zeby oni mogli jezdzic szybciej.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Windows 95 - 32bit extensions and a graphical shell for a 16bit patch to an 8bit operating system originally coded for a 4bit microprocessor,
written by a 2bit company, that can't stand 1bit of competition.

Data: 2020-11-25 07:13:24
Autor: ddddddddddddd
polski kierowca
W dniu 24.11.2020 o 21:59, Budzik pisze:

Ja sie oczywiście zgadzxam ze wiele ograniczen jest bez sensu ale co do
zasady to ograniczenia sa dokładnie stawiane dla warszaw
(niedowidzacych dziadków), syrenek (nieogarniete blądynki smartfonowe)
i Trabantów (ogolne nieogary bez refleksu)

Idiotyzm.
jeżdżę po UK i tu jakoś ograniczeń nie trzeba stawiać dla dziadków - pewnie dlatego, że to młode społeczeństwo ;-))))
Na ślimaku często jest 50mph(80km/h), gdzie z taką prędkością to można tylko na suchym i z dobrymi oponami - tylko znajdź tu suchy dzień i 4 takie same opony w aucie ;)

Poza tym w dwóch miejscach w ciągu ostatnich 2 lat podnieśli prędkość (było 30mph, wszyscy jechali 40mph, teraz jet ograniczenie do 40). Niestety są też rządzący, którzy chętnie wprowadziliby 20mph wszędzie (w mojej całej miejscowości jest teraz 20mph i zdarza się że ktoś tyle jedzie- bo ma blackbox'a albo firmowy samochód - ale pozostali jeżdżą jak jeździli).

--
Pozdrawiam
Lukasz

Data: 2020-11-25 10:20:19
Autor: T.
polski kierowca
W dniu 2020-11-24 o 22:59, Budzik pisze:
Użytkownik Pawel "O'Pajak" opajak1@gazeta.pl ...

Skoro kierowcy masowo łamią ograniczenia predkości na autostradach
i eSkach i nic złego się nie dzieje, to wniosek jest raczej
oczywisty - te ograniczenia są bez sensu. Jakie powinny być? Nie
wiem, ale z pewnością obecne są dostosowane do Warszaw, Syrenek i
Trabantów, a nie do współczesnych samochodów.

Ja sie oczywiście zgadzxam ze wiele ograniczen jest bez sensu ale co do
zasady to ograniczenia sa dokładnie stawiane dla warszaw
(niedowidzacych dziadków), syrenek (nieogarniete blądynki smartfonowe)
i Trabantów (ogolne nieogary bez refleksu)

Doswiadczony kierowca wie ze co drugi uczestnik ruchu moze byc tego
typu i nie chce zeby oni mogli jezdzic szybciej.


Ograniczeń nie stawiają idioci. Możesz nie wiedzieć, że np. za chwilę zmieni się przyczepność asfaltu albo za wzniesieniem tworzą się korki i jak nie zwolnisz to możesz mieć dzwon z ostatnim stojącym. A trudno uszczegóławiać ograniczenia - stosuje się zatem wersję bezpieczniejszą (np. ograniczenie jest na stałe, choć de facto zagrożenie występuje w określonych porach dnia lub po deszczu).
Tu jest trochę przypadków z tylko jednego miejsca:

https://www.youtube.com/watch?v=KJH-Lo206vc

A takich jest więcej...

T.

Data: 2020-11-27 19:23:03
Autor: Pawel \"O'Pajak\"
polski kierowca
W dniu 2020-11-25 o 10:20, T. pisze:
Ograniczeń nie stawiają idioci. Możesz nie wiedzieć, że np. za chwilę zmieni się przyczepność asfaltu albo za wzniesieniem tworzą się korki i jak nie zwolnisz to możesz mieć dzwon z ostatnim stojącym. A trudno uszczegóławiać ograniczenia -

Od tego są inne znaki. Ogólnie wkurzajace są nie tyle znaki ograniczenia prędkości, co powszechne u rządzących traktowanie społeczeństwa jak zbioru idiotów, którzy  bez prikazu będą jak dzieci we mgle. Wszystkie kraje w Europie maja łatwiejszy dostęp do broni palnej, ale w Polsce, ojoj, ulice krwią spłyną i ogólnie strach się bać (jak byśmy nie mieli przykrych doświadczeń historycznych i niezbyt przychylnych sąsiadów).
Każdy kierowca wie, jaka jest bezpieczna prędkość na trasie, którą jeździ codziennie od 20 lat. Powinna byc prędkość zalecana, dla tych, co pierwszy raz jadą, albo boją się własnego cienia. I tyle.
Znaki najczęściej są ustawiane tak, by jak najwięcej można było zarobić na mandatach. Słynne swego czasu 30km/h na trasie Wybrzeże Gdańskie w DC przed tunelem, czy 60 przed Łomiankami.
Do tego mój ulubiony znak ostrzegajacy przed ostrym zakrętem - W DC można się nei zorientować, że był zakręt, zignorowanie tego samego znaku np. w Bieszczadach, to juz może być zmiana gaci.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2020-11-27 19:59:47
Autor: Budzik
polski kierowca
Użytkownik Pawel "O'Pajak" opajak1@gazeta.pl ...

Ograniczeń nie stawiają idioci. Możesz nie wiedzieć, że np. za
chwilę zmieni się przyczepność asfaltu albo za wzniesieniem
tworzą się korki i jak nie zwolnisz to możesz mieć dzwon z
ostatnim stojącym. A trudno uszczegóławiać ograniczenia -

Od tego są inne znaki. Ogólnie wkurzajace są nie tyle znaki
ograniczenia prędkości, co powszechne u rządzących traktowanie
społeczeństwa jak zbioru idiotów, którzy  bez prikazu będą jak
dzieci we mgle.

Ale troche tak jest.
Nawet zawodowi kierowcy dopóki nie zaczeto ich scigac, jezdzili ile wlezie i przeginali pałe na maksa.
Moj znajomy tak zginał jak go ciezarówka sprasowała.

Wszystkie kraje w Europie maja łatwiejszy dostęp
do broni palnej, ale w Polsce, ojoj, ulice krwią spłyną i ogólnie
strach się bać (jak byśmy nie mieli przykrych doświadczeń
historycznych i niezbyt przychylnych sąsiadów).

Ktory kraj?
W stanach maja łatwy dostep do broni.
I ofiar z tym zwiazanych od groma.
Nawet jakas wielka lobbystka w tym temacie sie zaliczyła rodzinna tragedie z tym zwiazaną.

Każdy kierowca
wie, jaka jest bezpieczna prędkość na trasie, którą jeździ
codziennie od 20 lat.
Powinna byc prędkość zalecana, dla tych, co pierwszy raz jadą, albo boją się własnego cienia. I tyle.

A jak taki co wie okaze sie ze nie wie i kogos zabije?

Znaki najczęściej są ustawiane tak, by jak najwięcej można było
zarobić na mandatach. Słynne swego czasu 30km/h na trasie Wybrzeże
Gdańskie w DC przed tunelem, czy 60 przed Łomiankami.

To jest oczywiście przegiecie w druga strone.

Do tego mój ulubiony znak ostrzegajacy przed ostrym zakrętem - W
DC można się nei zorientować, że był zakręt, zignorowanie tego
samego znaku np. w Bieszczadach, to juz może być zmiana gaci.

Kilka (nascie, set) sytuacji to jeszcze nie jest dowód ze wszystkie ograniczenia sa do dupy.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Może wariaci to tacy ludzie, którzy wszystko widzą tak, jak jest, tylko
udało im się znaleźć sposób, żeby z tym żyć."  William Wharton

Data: 2020-11-30 15:51:55
Autor: J.F.
polski kierowca
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsAC82CCB45D4E0budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik Pawel "O'Pajak" opajak1@gazeta.pl ...

Wszystkie kraje w Europie maja łatwiejszy dostęp
do broni palnej, ale w Polsce, ojoj, ulice krwią spłyną i ogólnie
strach się bać (jak byśmy nie mieli przykrych doświadczeń
historycznych i niezbyt przychylnych sąsiadów).

Ktory kraj?
W stanach maja łatwy dostep do broni.
I ofiar z tym zwiazanych od groma.
Nawet jakas wielka lobbystka w tym temacie sie zaliczyła rodzinna
tragedie z tym zwiazaną.

Niemcy, Czechy, Szwajcaria ...

Ale czy by sie sprawdzilo u nas ... popatrzcie na niektore "konflikty sasiedzkie" i jeszcze wezcie pod uwage, ze to moze byc po pijaku ...

Dla rownowagi - w Anglii przykrecili srube nawet na noze i to kuchenne ....

J.

Data: 2020-11-30 19:00:01
Autor: Budzik
polski kierowca
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Wszystkie kraje w Europie maja łatwiejszy dostęp
do broni palnej, ale w Polsce, ojoj, ulice krwią spłyną i
ogólnie strach się bać (jak byśmy nie mieli przykrych
doświadczeń historycznych i niezbyt przychylnych sąsiadów).

Ktory kraj?
W stanach maja łatwy dostep do broni.
I ofiar z tym zwiazanych od groma.
Nawet jakas wielka lobbystka w tym temacie sie zaliczyła rodzinna
tragedie z tym zwiazaną.

Niemcy, Czechy, Szwajcaria ...

Ale czy by sie sprawdzilo u nas ... popatrzcie na niektore
"konflikty sasiedzkie" i jeszcze wezcie pod uwage, ze to moze byc
po pijaku ... Dla rownowagi - w Anglii przykrecili srube nawet na noze i to
kuchenne ...

W Szawajcarii maja bron (zostaje po przeszkoleniu wojskowym) ale nie maja naboi...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic na to nie można poradzić. To byłby
dobry tytuł do historii mojego życia."  Irwin Shaw

Data: 2020-11-28 00:18:13
Autor: Shrek
polski kierowca
W dniu 27.11.2020 o 19:23, Pawel "O'Pajak" pisze:

Słynne swego czasu 30km/h na trasie Wybrzeże Gdańskie w DC przed tunelem,

Dobra znalazłem:

https://www.google.pl/maps/@52.2444881,21.024173,3a,75y,132.63h,82.23t/data=!3m7!1e1!3m5!1s5f8nvQcGV6i62ocnF7Th3A!2e0!5s20140601T000000!7i13312!8i6656
To akurat miało sens - jedziesz trzypasmową ulicą nagle eska zmiana nawierzchni na kostkę dałna i jeszcze uskok w wysokości w bliżej nieokreślonym względem osi drogi kierunku. Tyle że miało sens dla tego prawego pasa a "przypadkiem" wyszło dla wszystkich. Ale to prowizorka była tak czy inaczej a nie wynik jakiś przemyśleń projektanta. Pewnie taki zakres robót dostał, że mógł znaki stawiać tylko po prawej stronie;)

Ale nie pamiętam, żeby tam łowili.

czy 60 przed Łomiankami.

Ponoć łosie, ale one się zaczynają na dobre tam gdzie kończy się ograniczenie;)

Do tego mój ulubiony znak ostrzegajacy przed ostrym zakrętem - W DC można się nei zorientować, że był zakręt, zignorowanie tego samego znaku np. w Bieszczadach, to juz może być zmiana gaci.

Ten mnie rozwala - 60, ostrzegacze, a sam zakręt z powrotem 80:
https://www.google.pl/maps/@52.2677013,21.001557,3a,75y,113.18h,76.33t/data=!3m6!1e1!3m4!1shkR4I5Z5GwHzL-grCcdwKw!2e0!7i16384!8i8192

Temu muszę przyznać, że 30 jest na miejscu:
https://www.google.pl/maps/@52.2231536,21.0437681,3a,75y,85.58h,71.4t/data=!3m6!1e1!3m4!1ssb79cDs-bjzphPsFbo-6Ww!2e0!7i16384!8i8192
Choć w sumie nie wiem czemu - są trudniejsze technicznie które bez problemu robię 50 a ten 50 to już tak na granicy chyba.

Natomiast tą 40, regularnie robię 80 a i ponad 100 się zdarzyło;)
https://www.google.pl/maps/@52.3020852,20.9423906,3a,60y,87.47h,90t/data=!3m6!1e1!3m4!1sFG3vcXsSIfycHoYYzg8wsA!2e0!7i13312!8i6656

--
Shrek

Data: 2020-11-30 15:45:23
Autor: J.F.
polski kierowca
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5fc18936$0$521$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 27.11.2020 o 19:23, Pawel "O'Pajak" pisze:

Do tego mój ulubiony znak ostrzegajacy przed ostrym zakrętem - W DC można się nei zorientować, że był zakręt, zignorowanie tego samego znaku np. w Bieszczadach, to juz może być zmiana gaci.

Ten mnie rozwala - 60, ostrzegacze, a sam zakręt z powrotem 80:
https://www.google.pl/maps/@52.2677013,21.001557,3a,75y,113.18h,76.33t/data=!3m6!1e1!3m4!1shkR4I5Z5GwHzL-grCcdwKw!2e0!7i16384!8i8192

Ale moze chodzi o ten wyjazd z prawej i wypadki, a nie o zakret ?
Poza tym z zakretem tez by mialo sens - najpierw niech wszyscy zwolnia, a potem jada ile potrafia :-)

J.

Data: 2020-11-30 18:31:17
Autor: Shrek
polski kierowca
W dniu 30.11.2020 o 15:45, J.F. pisze:

Ten mnie rozwala - 60, ostrzegacze, a sam zakręt z powrotem 80:
https://www.google.pl/maps/@52.2677013,21.001557,3a,75y,113.18h,76.33t/data=!3m6!1e1!3m4!1shkR4I5Z5GwHzL-grCcdwKw!2e0!7i16384!8i8192

Ale moze chodzi o ten wyjazd z prawej i wypadki, a nie o zakret ?

Też tak pomyślałem, ale... te "ostrzegacze akustyczne" to są na pasach co w "skrzyżowaniu" nie uczestniczą, a ponadto na tamtym pasie to jest... 50 (60 w nocy) - bo to wyjazd z krasińskiego gdzie jest 50/60, potem jest koniec ograniczenia stefowego do 50 (które notabene chgw gdzie się zaczyna), a potem 80 ale nie obowiązująca bo po niewłaściwej srtronie jezdni (i też chgw po co tam stojąca). Ogólnie burdel niesamowity - a najlepsze to jest to, że zrobili ten wjazd do muzeum historii polski bezpośrednio z wisłostrady... ale nie da się na niego wjechać... z wisłostrady:P Tak przy okazji - to jest to miejsce gdzie wisłostrada była zalana i rząd na czaszkowskiego najeżdzał że mu sie miasto sypie i ulice zalewa, a okazało się, że to pisek z budowy... zarządzanej przez MON czyli płaszczaka. Więc jak widzisz jest to spieprzone na bardzo wielu poziomach:P Swoją drogą to nie  wyjazd a skrzyżowanie - są znaki.

Poza tym z zakretem tez by mialo sens - najpierw niech wszyscy zwolnia, a potem jada ile potrafia :-)

Jedyna wada takiego rozumowania to, że nikt nie zwalnia;)

--
Shrek

Data: 2020-11-28 02:19:37
Autor: Cavallino
polski kierowca
W dniu 27-11-2020 o 19:23, Pawel "O'Pajak" pisze:
>
Ogólnie wkurzajace są nie tyle znaki ograniczenia
prędkości, co powszechne u rządzących traktowanie społeczeństwa jak zbioru idiotów, którzy  bez prikazu będą jak dzieci we mgle.

Wiesz, jak patrzę np. na wyniki ostatnich wyborów, to nie mam wątpliwości, że to bardzo trafne i wyjątkowo delikatne określenie...

Data: 2020-11-29 00:51:44
Autor: Pawel \"O'Pajak\"
polski kierowca
W dniu 2020-11-28 o 02:19, Cavallino pisze:
Wiesz, jak patrzę np. na wyniki ostatnich wyborów, to nie mam wątpliwości, że to bardzo trafne i wyjątkowo delikatne określenie...


A co, Bążur byłby lepszy?


Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2020-11-29 06:27:51
Autor: Cavallino
polski kierowca
W dniu 29-11-2020 o 00:51, Pawel "O'Pajak" pisze:
W dniu 2020-11-28 o 02:19, Cavallino pisze:
Wiesz, jak patrzę np. na wyniki ostatnich wyborów, to nie mam wątpliwości, że to bardzo trafne i wyjątkowo delikatne określenie...


A co, Bążur byłby lepszy?

Każdy byłby lepszy niż pisowka menda, jakakolwiek.

Data: 2020-11-29 08:02:56
Autor: Rom45
polski kierowca
Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" <opajak1@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:rprg75$eia$1$opajaknews.chmurka.net...

Ogólnie wkurzajace są nie tyle znaki ograniczenia prędkości, co powszechne
u rządzących traktowanie społeczeństwa jak zbioru idiotów, którzy  bez
prikazu będą jak dzieci we mgle.

Duża część społeczeństwa to zbiór dzieci we mgle.
Wydawałoby się, że tylko idiota może zginąć na przejściu dla pieszych
i zobacz jak dużo pieszych faktycznie ginie.

Wszystkie kraje w Europie maja łatwiejszy dostęp do broni palnej, ale w
Polsce, ojoj, ulice krwią spłyną i ogólnie strach się bać (jak byśmy nie
mieli przykrych doświadczeń historycznych i niezbyt przychylnych
sąsiadów).

Powszechny dostęp do alkoholu już jest, do tego łatwiejszy dostęp
do broni i statystyki zabitych i rannych poszybują w górę.

Każdy kierowca wie, jaka jest bezpieczna prędkość na trasie, którą jeździ
codziennie od 20 lat. Powinna byc prędkość zalecana, dla tych, co pierwszy
raz jadą, albo boją się własnego cienia. I tyle.

Pawel Chorzempa

To nie jest tak.
Niby kazdy kierowca powinien wiedzieć kiedy włączyć światła mijania.
Niestety tak nie było i musieli wprowadzić obowiązek całodobowej
jazdy z włączonymi światłami.
Z bezpieczną prędkością jest podobnie.
Bardzo dużo takich co jechało bezpiecznie, leży teraz na cmentarzu,
a jeszcze więcej w szpitalach.

Data: 2020-12-03 19:58:40
Autor: ii
polski kierowca
W dniu 29.11.2020 o 08:02, Rom45 pisze:
Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" <opajak1@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:rprg75$eia$1$opajaknews.chmurka.net...

Ogólnie wkurzajace są nie tyle znaki ograniczenia prędkości, co powszechne
u rządzących traktowanie społeczeństwa jak zbioru idiotów, którzy  bez
prikazu będą jak dzieci we mgle.

Duża część społeczeństwa to zbiór dzieci we mgle.
Wydawałoby się, że tylko idiota może zginąć na przejściu dla pieszych
i zobacz jak dużo pieszych faktycznie ginie.

Jak? Czemu nie znałem nikogo, kto zginął? To nawet covidowców znam, fakt że nadal żyją, ale może w końcu jakiś zejdzie. To jest poprawne, że ludzie nieuważni giną na przejściach.


Wszystkie kraje w Europie maja łatwiejszy dostęp do broni palnej, ale w
Polsce, ojoj, ulice krwią spłyną i ogólnie strach się bać (jak byśmy nie
mieli przykrych doświadczeń historycznych i niezbyt przychylnych
sąsiadów).

Powszechny dostęp do alkoholu już jest, do tego łatwiejszy dostęp
do broni i statystyki zabitych i rannych poszybują w górę.

Każdy kierowca wie, jaka jest bezpieczna prędkość na trasie, którą jeździ
codziennie od 20 lat. Powinna byc prędkość zalecana, dla tych, co pierwszy
raz jadą, albo boją się własnego cienia. I tyle.

Pawel Chorzempa

To nie jest tak.
Niby kazdy kierowca powinien wiedzieć kiedy włączyć światła mijania.
Niestety tak nie było i musieli wprowadzić obowiązek całodobowej
jazdy z włączonymi światłami.

Światła mijania są do oświetlania drogi, dzienne do oznaczania swojej widoczności. Zupełnie inny cel.

Z bezpieczną prędkością jest podobnie.
Bardzo dużo takich co jechało bezpiecznie, leży teraz na cmentarzu,
a jeszcze więcej w szpitalach.


A jaka to jest ta prędkość bezpieczna? Zero?

Data: 2020-11-27 23:52:37
Autor: Shrek
polski kierowca
W dniu 25.11.2020 o 10:20, T. pisze:

https://www.youtube.com/watch?v=KJH-Lo206vc

A takich jest więcej...

Pięknie widać jak praktycznie wszyscy wylatują do środka zakrętu, więc nie jest tak jak większość myśli (może nie tu na grupie, ale ogólnie), że przed zakrętem trzeba zwolnic bo się "wypadnie".

--
Shrek

Data: 2020-11-29 00:53:46
Autor: Pawel \"O'Pajak\"
polski kierowca
W dniu 2020-11-27 o 23:52, Shrek pisze:
W dniu 25.11.2020 o 10:20, T. pisze:

https://www.youtube.com/watch?v=KJH-Lo206vcCo tam jest nie tak? Bo tak tańczące samochody to tylko na lodzie.
Nawierzchnię z teflonu zrobili, czy co? Przecież już przed zakrętem robi się cyrk.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2020-11-29 08:13:07
Autor: Shrek
polski kierowca
W dniu 29.11.2020 o 00:53, Pawel "O'Pajak" pisze:

https://www.youtube.com/watch?v=KJH-Lo206vcCo tam jest nie tak? Bo tak tańczące samochody to tylko na lodzie.

Raczej czynnik ludzki. Jak widzą że ten zakręt jednak duży to hebel już przy skręconych kołach i dupa wylata.

Nawierzchnię z teflonu zrobili, czy co? Przecież już przed zakrętem robi się cyrk.

https://youtu.be/KJH-Lo206vc?t=110

Ten nawet dokładnie trafił w miejsce poprzednika sądząc po barierce;)


--
Shrek

Data: 2020-12-03 19:47:46
Autor: ii
polski kierowca
W dniu 25.11.2020 o 10:20, T. pisze:
W dniu 2020-11-24 o 22:59, Budzik pisze:
Użytkownik Pawel "O'Pajak" opajak1@gazeta.pl ...

Skoro kierowcy masowo łamią ograniczenia predkości na autostradach
i eSkach i nic złego się nie dzieje, to wniosek jest raczej
oczywisty - te ograniczenia są bez sensu. Jakie powinny być? Nie
wiem, ale z pewnością obecne są dostosowane do Warszaw, Syrenek i
Trabantów, a nie do współczesnych samochodów.

Ja sie oczywiście zgadzxam ze wiele ograniczen jest bez sensu ale co do
zasady to ograniczenia sa dokładnie stawiane dla warszaw
(niedowidzacych dziadków), syrenek (nieogarniete blądynki smartfonowe)
i Trabantów (ogolne nieogary bez refleksu)

Doswiadczony kierowca wie ze co drugi uczestnik ruchu moze byc tego
typu i nie chce zeby oni mogli jezdzic szybciej.


Ograniczeń nie stawiają idioci. Możesz nie wiedzieć, że np. za chwilę zmieni się przyczepność asfaltu albo za wzniesieniem tworzą się korki i jak nie zwolnisz to możesz mieć dzwon z ostatnim stojącym. A trudno uszczegóławiać ograniczenia - stosuje się zatem wersję bezpieczniejszą (np. ograniczenie jest na stałe, choć de facto zagrożenie występuje w określonych porach dnia lub po deszczu).
Tu jest trochę przypadków z tylko jednego miejsca:

https://www.youtube.com/watch?v=KJH-Lo206vc

A takich jest więcej...

Do tego są znaki ostrzegawcze a nie ograniczenia. Do informowania o trudności trasy 3 kolory wystarczą.

Data: 2020-11-25 10:15:37
Autor: T.
polski kierowca
W dniu 2020-11-24 o 20:24, Pawel "O'Pajak" pisze:
W dniu 2020-11-23 o 20:02, J.F. pisze:
"Dwa lata temu na około 160-kilometrowym koncesyjnym odcinku autostrady A1 Rusocin - Nowa Wieś aż 168 pojazdów osiągnęło maksymalną zarejestrowaną tam średnią prędkość 248 km/h! A to oznacza, że chwilami prędkość mogła oscylować wokół 300 km/h."

Hm nie podali w jakim czasie te 168 pojazdow ... ale place to wymagam, czy zegary na bramkach zle zsychronizowane ?

"Na przykład, że na odcinku drogi ekspresowej S3 między Gorzowem Wielkopolskim a Szczecinem  ponad 70 proc. kierujących przekroczyło dozwoloną prędkość, a 15 proc. jechało szybciej niż 147 km/h (maksymalna dopuszczalna prędkość na drodze klasy S to co do zasady 120 km/h)."


Skoro kierowcy masowo łamią ograniczenia predkości na autostradach i eSkach i nic złego się nie dzieje, to wniosek jest raczej oczywisty - te ograniczenia są bez sensu. Jakie powinny być? Nie wiem, ale z pewnością obecne są dostosowane do Warszaw, Syrenek i Trabantów, a nie do współczesnych samochodów.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa

Skoro tylu kierowców wyprzedza na podwójnej ciągłej to po co w ogóle malować jezdnie?
T.

Data: 2020-11-25 11:46:02
Autor: Jacek
polski kierowca
W dniu 25.11.2020 o 10:15, T. pisze:
Skoro tylu kierowców wyprzedza na podwójnej ciągłej to po co w ogóle malować jezdnie?
Doskonały przykład.
Koło mnie na około 5 km drogi wojewódzkiej, gdzie od zawsze była linia przerywana wymalowano podwójną ciągłą. Nic tam się nie zmieniło, nie powstało żadne nowe przedszkole, nie przybyło staruszek itp.
Po roku czytam, że pewien jegomość z zarządu dróg ma postawione zarzuty korupcyjne w związku z przyjęciem korzyści majątkowej od firmy malującej jezdnie.
Jacek

Data: 2020-11-25 13:50:46
Autor: J.F.
polski kierowca
Użytkownik "Jacek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rplclb$1cf$1$Jacek@news.chmurka.net...
W dniu 25.11.2020 o 10:15, T. pisze:
Skoro tylu kierowców wyprzedza na podwójnej ciągłej to po co w ogóle malować jezdnie?
Doskonały przykład.
Koło mnie na około 5 km drogi wojewódzkiej, gdzie od zawsze była linia przerywana wymalowano podwójną ciągłą. Nic tam się nie zmieniło, nie powstało żadne nowe przedszkole, nie przybyło staruszek itp.
Po roku czytam, że pewien jegomość z zarządu dróg ma postawione zarzuty korupcyjne w związku z przyjęciem korzyści majątkowej od firmy malującej jezdnie.

5km linii takie drogie ?
A podwojna ciagla drozsza od przerywanej  ?


IMO - to sie czasem dzieje tak "na tej drodze jest duzo wypadkow - poprawimy bezpieczenstwo".
Czasem prawie zasadne - jakies pagorki, zakrety - no co, poprawimy bezpieczenstwo :-)

Cos mi chodzi po glowie, ze jak A4 Kat-Kr wpadla w lapy Stalexportu, to na rownoleglej drodze przez Olkusz przybylo ciaglych.

Kiedys dawalem przyklad DK8 Wroclaw -Klodzko, gdzie ograniczenia byly IMO w miejscach naprawde uzasadnionych.
Ale potem wpadlo haslo "bezpieczna osemka" i przerobili ... ciekaw jestem czy wypadkowosc spadla.
Policja statystyki publikuje, ale z calej drogi, a ona bardzo dluga :-)
No i wypadaloby porownac ze srednia w kraju ... ale inne tez "ulepszali".

J.

Data: 2020-11-25 17:43:01
Autor: Jacek
polski kierowca
W dniu 25.11.2020 o 13:50, J.F. pisze:

5km linii takie drogie ?
5 km dałem, jako przykład, który oglądam codziennie, a nie jeżdżę tą drogą dalej, żeby powiedzieć, co się tam zmieniło.
A podwojna ciagla drozsza od przerywanej  ?
Nie, no podwójna ciągła tańsza! Mniej farby idzie i nie trzeba przerywać.
Jacek

Data: 2020-11-29 00:59:01
Autor: Pawel \"O'Pajak\"
polski kierowca
W dniu 2020-11-25 o 10:15, T. pisze:
Skoro tylu kierowców wyprzedza na podwójnej ciągłej to po co w ogóle malować jezdnie?

Droga 79 Piaseczno - Góra Kalwaria. Jedyne miejsca gdzie można by bezpiecznie wyprzedzić, to te z ciągła linią. Tam gdzie jest przerywana, to są wzniesienia, na tyle małe, że można nie zauważyć i na tyle wysokie, że osobówkę przykrywają. Zupełnie, jakby się Januszowi od malowania dokładnie pomyliły rodzaje pasów.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2020-12-03 19:59:49
Autor: ii
polski kierowca
W dniu 25.11.2020 o 10:15, T. pisze:
W dniu 2020-11-24 o 20:24, Pawel "O'Pajak" pisze:
W dniu 2020-11-23 o 20:02, J.F. pisze:
"Dwa lata temu na około 160-kilometrowym koncesyjnym odcinku autostrady A1 Rusocin - Nowa Wieś aż 168 pojazdów osiągnęło maksymalną zarejestrowaną tam średnią prędkość 248 km/h! A to oznacza, że chwilami prędkość mogła oscylować wokół 300 km/h."

Hm nie podali w jakim czasie te 168 pojazdow ... ale place to wymagam, czy zegary na bramkach zle zsychronizowane ?

"Na przykład, że na odcinku drogi ekspresowej S3 między Gorzowem Wielkopolskim a Szczecinem  ponad 70 proc. kierujących przekroczyło dozwoloną prędkość, a 15 proc. jechało szybciej niż 147 km/h (maksymalna dopuszczalna prędkość na drodze klasy S to co do zasady 120 km/h)."


Skoro kierowcy masowo łamią ograniczenia predkości na autostradach i eSkach i nic złego się nie dzieje, to wniosek jest raczej oczywisty - te ograniczenia są bez sensu. Jakie powinny być? Nie wiem, ale z pewnością obecne są dostosowane do Warszaw, Syrenek i Trabantów, a nie do współczesnych samochodów.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa

Skoro tylu kierowców wyprzedza na podwójnej ciągłej to po co w ogóle malować jezdnie?

Każdy znak informacyjny jest dobry by trafniej ocenić ryzyko.

Data: 2020-11-25 14:24:09
Autor: J.F.
polski kierowca
Użytkownik "Pawel "O'Pajak""  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rpjmm9$s86$1$opajak@news.chmurka.net...
W dniu 2020-11-23 o 20:02, J.F. pisze:
[...]
Skoro kierowcy masowo łamią ograniczenia predkości na autostradach i eSkach i nic złego się nie dzieje, to wniosek jest raczej oczywisty - te ograniczenia są bez sensu. Jakie powinny być? Nie wiem, ale z pewnością obecne są dostosowane do Warszaw, Syrenek i Trabantów, a nie do współczesnych samochodów.

Z drugiej strony - mamy najwyzsze limity w Europie, z poltora wyjatku.
Wiec nie liczylbym na podniesienie :-(

A teraz jeszcze wejda elektryki i powiedza, ze 120 to i tak za szybko :-(

J.

Data: 2020-11-25 14:38:30
Autor: Cavallino
polski kierowca
W dniu 25-11-2020 o 14:24, J.F. pisze:
Użytkownik "Pawel "O'Pajak""  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rpjmm9$s86$1$opajak@news.chmurka.net...
W dniu 2020-11-23 o 20:02, J.F. pisze:
[...]
Skoro kierowcy masowo łamią ograniczenia predkości na autostradach i eSkach i nic złego się nie dzieje, to wniosek jest raczej oczywisty - te ograniczenia są bez sensu. Jakie powinny być? Nie wiem, ale z pewnością obecne są dostosowane do Warszaw, Syrenek i Trabantów, a nie do współczesnych samochodów.

Z drugiej strony - mamy najwyzsze limity w Europie

Tylko na autostradzie, a i to nieprawda.
Jest jeden wyjątek...


A teraz jeszcze wejda elektryki i powiedza, ze 120 to i tak za szybko :-(

Ale kto powie?
Bo dla kierowców elektryków, limit na autostradzie nie jest już problemem. ;-)

Data: 2020-11-25 14:17:44
Autor: K
polski kierowca
On 25/11/2020 13:38, Cavallino wrote:
W dniu 25-11-2020 o 14:24, J.F. pisze:
Użytkownik "Pawel "O'Pajak""  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rpjmm9$s86$1$opajak@news.chmurka.net...
W dniu 2020-11-23 o 20:02, J.F. pisze:
[...]
Skoro kierowcy masowo łamią ograniczenia predkości na autostradach i eSkach i nic złego się nie dzieje, to wniosek jest raczej oczywisty - te ograniczenia są bez sensu. Jakie powinny być? Nie wiem, ale z pewnością obecne są dostosowane do Warszaw, Syrenek i Trabantów, a nie do współczesnych samochodów.

Z drugiej strony - mamy najwyzsze limity w Europie

Tylko na autostradzie, a i to nieprawda.
Jest jeden wyjątek...


A teraz jeszcze wejda elektryki i powiedza, ze 120 to i tak za szybko :-(

Ale kto powie?
Bo dla kierowców elektryków, limit na autostradzie nie jest już problemem. ;-)

Szczegolnie, ze wiekszosc ma limit predkosci ustawiony na ~130kmh.

Data: 2020-11-27 23:48:00
Autor: Shrek
polski kierowca
W dniu 24.11.2020 o 20:24, Pawel "O'Pajak" pisze:

Jakie powinny być? Nie wiem, ale z pewnością obecne są dostosowane do Warszaw, Syrenek i Trabantów, a nie do współczesnych samochodów.

Problemem nie są samochody, bo te słabsze po prostu wiele powyżej tych 180 nie pociągną. Problemem są kierowcy, zwłaszcza ci co rzadko po eskach i autostradach latają i potem jest wielkie zdziwienie, ile to on hamuje z dwóch paczek i że dobrze by było trzymać więcej jak 100 metrów odstępu. Zbyt wielu osobom się wydaje że prędkość ogranicza jedynie geometria drogi i jak nie wylatujesz na zewnątrz, to można jeszcze szybciej. Niektórzy mówią, że jak nie zabraknie przyczepności to też jest ok... a większośc kończy po wewnętrznej stronie zakrętu, czyli przyczepności starczyło;)


--
Shrek

Data: 2020-12-03 20:07:57
Autor: ii
polski kierowca
W dniu 27.11.2020 o 23:48, Shrek pisze:
W dniu 24.11.2020 o 20:24, Pawel "O'Pajak" pisze:

Jakie powinny być? Nie wiem, ale z pewnością obecne są dostosowane do Warszaw, Syrenek i Trabantów, a nie do współczesnych samochodów.

Problemem nie są samochody, bo te słabsze po prostu wiele powyżej tych 180 nie pociągną. Problemem są kierowcy, zwłaszcza ci co rzadko po eskach i autostradach latają i potem jest wielkie zdziwienie, ile to on hamuje z dwóch paczek i że dobrze by było trzymać więcej jak 100 metrów odstępu. Zbyt wielu osobom się wydaje że prędkość ogranicza jedynie geometria drogi i jak nie wylatujesz na zewnątrz, to można jeszcze szybciej. Niektórzy mówią, że jak nie zabraknie przyczepności to też jest ok... a większośc kończy po wewnętrznej stronie zakrętu, czyli przyczepności starczyło;)



Masz jakieś statystyki?

polski kierowca

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona