Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   polski kierowca

polski kierowca

Data: 2020-11-23 20:58:12
Autor: ii
polski kierowca
W dniu 23.11.2020 o 20:02, J.F. pisze:
http://www.brd24.pl/spoleczenstwo/horror-na-autostradach-gddkia-lawinowy-przyrost-predkosci-jezdza-po-300-km-h/ "Dwa lata temu na około 160-kilometrowym koncesyjnym odcinku autostrady A1 Rusocin - Nowa Wieś aż 168 pojazdów osiągnęło maksymalną zarejestrowaną tam średnią prędkość 248 km/h! A to oznacza, że chwilami prędkość mogła oscylować wokół 300 km/h."

To zdanie mówi tylko, że 168 samochodów jechało 248km/h a nie, że miało taką średnią. Średnią miał jeden. Wyobrażam sobie, że jakąś odpowiednią bryką wykręcił te 248 więc miejscami musiał mieć więcej. Ale czy 300 to wcale nie jest takie pewne. Pewne jest natomiast, że już kierowców jeżdżących 250 jest bardzo mało. Znacznie więcej jest jeżdżących 200. Ale to nadal margines i nic nie wskazuje by stwarzali istotne zagrożenie. Po to te lepsze drogi przecież są. Czy ten artykuł miałby jakikolwiek sens w Niemczech, gdzie zasadniczo nie ma ograniczenia.


Hm nie podali w jakim czasie te 168 pojazdow ... ale place to wymagam, czy zegary na bramkach zle zsychronizowane ?

Kto wie.


"Na przykład, że na odcinku drogi ekspresowej S3 między Gorzowem Wielkopolskim a Szczecinem  ponad 70 proc. kierujących przekroczyło dozwoloną prędkość, a 15 proc. jechało szybciej niż 147 km/h (maksymalna dopuszczalna prędkość na drodze klasy S to co do zasady 120 km/h)."

Hm, te 70% to mi tak srednio pasuje do obserwacji, choc tam nie jezdze - obserwacje z okolic Wroclawia.
A moze doliczyli tiry jadace ponad 80km/h ?

Sporo osób jeździ po drogach tyle co Twizy, czyli właśnie 80km/h.


"Na stanowisku na autostradzie A4 (Krapkowice - Kędzierzyn Koźle), w ciągu całego ubiegłego roku, zanotowano około 10 tysięcy pojazdów poruszających się z prędkością powyżej 200 km/h."

30 dziennie .. no moze ...

https://www.brd24.pl/spoleczenstwo/google-maps-sugeruje-polskim-kierowcom-lamanie-ograniczen-predkosci/ google zawyza predkosci ... czy szybsi uzywaja google ?

Po prostu tak działa, że patrzy na realne prędkości a nie ograniczenia. Bo jaki cel miałby przyświecać kierowaniu się ograniczeniami.



no i tytulowy kierowca
https://www.brd24.pl/spoleczenstwo/na-dolnym-slasku-znalezli-wzorzec-polskiego-kierowcy-uciekal-policji-bo-nie-chcial-sie-dac-wyprzedzic/

No kiedyś puściłem Straż Graniczną bo myślałem, że mnie gonią. Jechali bez żadnej refleksji. Wszystkie skrzyżowania bez jakiegokolwiek zwalniania.



"Nie chciałem, aby wyprzedziło mnie jakieś auto".

Troche go rozumiem. Tez nie zawsze mi sie chce.
A 205km/h na zwyklej drodze ... no coz - policjanci tez widac uwazaja za bezpieczne :)

Ostatnio pacyfikują manifestacje łamiąc prawo i jeszcze ochrony się domagają pasożyty społeczne.


P.S. Kary ida w gore
https://www.brd24.pl/spoleczenstwo/burmistrz-z-ugrupowania-gowina-po-wypadku-skazany-na-bezwzgledne-wiezienie/ "Na skrzyżowaniu ulic w miejscowości Pajęczno 45-letni burmistrz miasta Dariusz Tokarski skręcał i nie ustąpił prawidłowo jadącemu 17-latkowi na motorowerze. Chłopak nie przeżył wypadku.

Sąd pierwszej instancji skazał Tokarskiego za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Zatrzymał mu też prawo jazdy na cztery lata.

Sprawa trafiła jednak do sądu apelacyjnego. Ten - jak informuje Twojepajeczno.pl - właśnie wydał wyrok. Skazał byłego już obecnie burmistrza na rok i sześć miesięcy bezwzględnego więzienia."

... czy sprawa polityczna, albowiem "Burmistrz z ugrupowania Gowina" :-)

Burmistrz skrecal, to chyba bardzo szybko nie jechal, a motorower ... nie powinien 45 km/h przekroczyc. Czyli powinno byc bezpiecznie.

Tak bym obstawiał. A frajerzy nadal chodzą na wybory.

Data: 2020-11-23 22:06:42
Autor: Irek.N.
polski kierowca
To zdanie mówi tylko, że 168 samochodów jechało 248km/h a nie, że miało taką średnią. Średnią miał jeden. Wyobrażam sobie, że jakąś odpowiednią bryką wykręcił te 248 więc miejscami musiał mieć więcej. Ale czy 300 to wcale nie jest takie pewne. Pewne jest natomiast, że już kierowców jeżdżących 250 jest bardzo mało. Znacznie więcej jest jeżdżących 200.

Nie chce mi się wierzyć, że tyle tak szybko jeździ. Co prawda ostatnio (ten rok) niewiele poruszam się po autostradach, ale wózków jadących 180km/h było kilka na odcinku powiedzmy 200km, a takie które można być pewnym że ponad 200km/h to może jeden się czasami trafił.
Za to dużo było tiropodobnych. Nie wiem, czy warunki, czy ekonomia, ale takich do 100km/h zawsze było pełno.

Ale to nadal margines i nic nie wskazuje by stwarzali istotne zagrożenie. Po to te lepsze drogi przecież są. Czy ten artykuł miałby jakikolwiek sens w Niemczech, gdzie zasadniczo nie ma ograniczenia.

Dla mnie najlepszą prędkością przelotową na dobrej autostradzie jest okolica 180km/h. Czuję że jeszcze panuję nad tym co się dzieje, w razie kłopotów z przodu jest czas na reakcję, ale wystarczy trochę ruchu i zwyczajnie zaczyna być to męczące, a z przyjemnej skupionej jazdy robi się wkurw. O wiele przyjemniej - płynniej, jedzie się wtedy przy 150-160km/h. A teraz wprowadzili "odcięcie >50 w niezabudwanym", więc tym bardziej nie chce mi się wierzyć w zapierdalaczy.

Sporo osób jeździ po drogach tyle co Twizy, czyli właśnie 80km/h.

Po drogach jednopasmowych jak najbardziej i rozumiem dlaczego. Też tak często się poruszam. Warunków na drodze nie ma, a jak na siłę pogonisz, to w efekcie okaże się że na 2h trasie zaoszczędziłeś 10 minut. Kompletnie bez sensu jest się szarpać na drodze.

"Na stanowisku na autostradzie A4 (Krapkowice - Kędzierzyn Koźle), w ciągu całego ubiegłego roku, zanotowano około 10 tysięcy pojazdów poruszających się z prędkością powyżej 200 km/h."

30 dziennie .. no moze ...

30 dziennie... hmm... to zaczyna pasować. Jadąc w tą samą stronę czasami kogoś takiego spotkasz.

No kiedyś puściłem Straż Graniczną bo myślałem, że mnie gonią. Jechali bez żadnej refleksji. Wszystkie skrzyżowania bez jakiegokolwiek zwalniania.

Kiedyś to przyłączyłem się do kolumny rządowej, wózek pasował, kolor też, prędkości niewiele ponad standard, więc bezpiecznie. Nie spodobało się to i błyskawicznie zobaczyłem lizak. Szkoda, bylem ciekaw jak się tak jedzie :)

Miłego.
Irek.N.

Data: 2020-11-23 23:10:17
Autor: J.F.
polski kierowca
Użytkownik "Irek.N."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5fbc245c$0$503$65785112@news.neostrada.pl...
To zdanie mówi tylko, że 168 samochodów jechało 248km/h a nie, że miało taką średnią. Średnią miał jeden. Wyobrażam sobie, że jakąś odpowiednią bryką wykręcił te 248 więc miejscami musiał mieć więcej. Ale czy 300 to wcale nie jest takie pewne. Pewne jest natomiast, że już kierowców jeżdżących 250 jest bardzo mało. Znacznie więcej jest jeżdżących 200.

Nie chce mi się wierzyć, że tyle tak szybko jeździ. Co prawda ostatnio (ten rok) niewiele poruszam się po autostradach, ale wózków jadących 180km/h było kilka na odcinku powiedzmy 200km, a takie które można być pewnym że ponad 200km/h to może jeden się czasami trafił.

Irku, a ile jechales ?
Bo tu sie matematyka objawia - jesli jade np 150km/h i 200km pokonam w 1:20, to
-dogonie samochody jadace 90, ktore sa na przestrzeni 80km przede mna w chwili startu,
-dogonie samochody jadace 120, ktore sa na przestrzeni 40 km przede mna
-dogonia mnie samochody jadace 160, ktore byly nie dalej niz 15 km za mna.
-dogonia mnie samochody jadace 180, ktore byly nie dalej niz 40 km za mna.

No dobra, 120 i 180 jakies symetryczne, ale jednak musza te 180 naprawde jechac, a takich to malo.
A ze liczniki czesto zawyzaja, to wskazowka podchodzi juz pod 200 ...

Za to dużo było tiropodobnych. Nie wiem, czy warunki, czy ekonomia, ale takich do 100km/h zawsze było pełno.

Ma to jeszcze jeden niuans - znajoma ma fiacika, jakies tam 50KM ... 130 to rozwija z trudem, czuc, ze sie meczy.
Ale jak zwolni to wypada zjechac na prawy pas, a tam tiry, ktore potem trudno wyprzedzic, bo dynamiki tez nie ma ...

Ale to nadal margines i nic nie wskazuje by stwarzali istotne zagrożenie. Po to te lepsze drogi przecież są. Czy ten artykuł miałby jakikolwiek sens w Niemczech, gdzie zasadniczo nie ma ograniczenia.

Dla mnie najlepszą prędkością przelotową na dobrej autostradzie jest okolica 180km/h.

z GPS czy z licznika ?

Czuję że jeszcze panuję nad tym co się dzieje, w razie kłopotów z przodu jest czas na reakcję, ale wystarczy trochę ruchu i zwyczajnie zaczyna być to męczące, a z przyjemnej skupionej jazdy robi się wkurw.

Mnie sie nie chce zjezdzac na prawy, to czesto dodaje gazu, zeby mi nikt nie jechal na ogonie :-)

Ale jak sie robi u nas troche ruchu - to na tych 2 pasach ruch zwalnia ....

O wiele przyjemniej - płynniej, jedzie się wtedy przy 150-160km/h. A teraz wprowadzili "odcięcie >50 w niezabudwanym", więc tym bardziej nie chce mi się wierzyć w zapierdalaczy.

Ale przeciez nie na autostradzie ...

Sporo osób jeździ po drogach tyle co Twizy, czyli właśnie 80km/h.

Po drogach jednopasmowych jak najbardziej i rozumiem dlaczego. Też tak często się poruszam. Warunków na drodze nie ma, a jak na siłę pogonisz, to w efekcie okaże się że na 2h trasie zaoszczędziłeś 10 minut. Kompletnie bez sensu jest się szarpać na drodze.

Niby tak, ale tu 10 minut, tam 10 minut , siam ... i sie pol godziny uzbiera, niekoniecznie az tak bardzo "szarpiac"

Jezdzilem Wroclaw-Gostyn-Poznan.
Stosunkowo malo obciazona droga, mozna bylo miejscami przycisnac, oraz dosc zgrabnie wyprzedzalo sie wolniejszych.
Ale potem tirmani odkryli, ze im wszedzie wolno, zaczeli jezdzic i ta trasa, i sie nagle okazalo, ze juz tak zgrabnie sie nie wyprzedza.

Chwila szybkiej jazdy, a potem znow te 70 w kolejce za tirem ...

"Na stanowisku na autostradzie A4 (Krapkowice - Kędzierzyn Koźle), w ciągu całego ubiegłego roku, zanotowano około 10 tysięcy pojazdów poruszających się z prędkością powyżej 200 km/h."

30 dziennie .. no moze ...

30 dziennie... hmm... to zaczyna pasować. Jadąc w tą samą stronę czasami kogoś takiego spotkasz.

Tak jednego na trase ... jak jedziesz te 200 km :-)

No kiedyś puściłem Straż Graniczną bo myślałem, że mnie gonią. Jechali bez żadnej refleksji. Wszystkie skrzyżowania bez jakiegokolwiek zwalniania.

Kiedyś to przyłączyłem się do kolumny rządowej, wózek pasował, kolor też, prędkości niewiele ponad standard, więc bezpiecznie. Nie spodobało się to i błyskawicznie zobaczyłem lizak. Szkoda, bylem ciekaw jak się tak jedzie :)

Na autostradzie czy zwyklej drodze ?

No coz, ochrona VIP moze nie lubic takiego sledzacego z tylu.
Trzeba im przyznac, ze po autostradach jezdza troche szybciej niz wolno, wiec w zasadzie nie tamuja ruchu, chyba, ze ktos lubi 200 :-)

Ale na zwyklej drodze to troche niebezpiecznie jezdza, jak kolumna na kogutach wyprzedza i liczy na to, ze ci z przeciwka ustapia ...

J.

Data: 2020-11-24 21:08:52
Autor: Irek.N.
polski kierowca
Irku, a ile jechales ?
Bo tu sie matematyka objawia - jesli jade np 150km/h i 200km pokonam w 1:20, to.....

Wiesz, nie ma specjalnie znaczenia, byle w okolicach tego czego szukasz. Jak gnasz 160 to bez problemu oszacujesz wyprzedzające Cię 180, czy właśnie wyprzedzane 140. Tak na oko, przecież nie mówimy o wiarygodnych pomiarach.

A ze liczniki czesto zawyzaja, to wskazowka podchodzi juz pod 200 ...

Zawyża, w jednym 3%, w drugim około 4%. Może być różnica o 10km bez problemu. Wiem o tym, ale mimo wszystko piszę o licznikowych prędkościach. Tak się przyzwyczaiłem.

Dla mnie najlepszą prędkością przelotową na dobrej autostradzie jest okolica 180km/h.

z GPS czy z licznika ?

Tutaj jest w ogóle zabawnie. Tak 120-140 jedzie przyzwoicie, od około 160 czuję że dostaje kopa i w okolicach 180 ma chyba maksiora chęci. Później też daje radę, ale mam wrażenie, niczym nie poparte, że coś się optymalizuje w okolicach tych 180. Raz że niewiele trzeba wciskać pedał, a dwa, duża ciężka buda potrafi zadowolić się 8.8l/100km. Niewiarygodne.
Do 240 nic ciekawego się już nie dzieje, dalej się bałem. Jeszcze ciekawsze jest to, że jadąc tą samą trasą (powrót) 120-130 spalanie wychodziło 8.2, a więc niewiele mniej. Dane średnie z trasy 300km ala autostrada (część autostrada, część przyzwoita szybkiego ruchu).
Moim zdaniem autostrady powinny iść w kierunku 160km/h. Pamiętam, jak było 120, później 130, teraz 140. Może dożyję tych 160, tylko czy wtedy jeszcze będę potrafił tak jechać?


Mnie sie nie chce zjezdzac na prawy, to czesto dodaje gazu, zeby mi nikt nie jechal na ogonie :-)

Ale to dziwnie trochę. Skoro Cię dojechał, to znaczy że średnio jest szybszy, więc nie ma sensu z nim konkurować. Chyba, że masz na myśli to, że i tak zjedziesz, tylko później, po wyprzedzeniu kolumny wolniejszych.

Ale przeciez nie na autostradzie ...

No zaraz, w niezabudowanym, to chyba na autostradzie też. Próg 190 łatwo przekręcić jak masz w planach 180. Chwila nieuwagi i pozamiatane.

Niby tak, ale tu 10 minut, tam 10 minut , siam ... i sie pol godziny uzbiera, niekoniecznie az tak bardzo "szarpiac"

Ja mam inne doświadczenia. Nie chciało mi się nigdy sumować te 10 minut i nie wychodziło tym samym 30 czy więcej zaoszczędzone. Jak się nie da jechać, to nie jadę, a jak się da, to teraz i tak wolniej niż jeszcze rok temu i nie dlatego że >50 boli, tylko... chyba się starzeje i już mi się nie chce. :(


Chwila szybkiej jazdy, a potem znow te 70 w kolejce za tirem ...

No właśnie. Dobry audiobook i postarać się nie zasnąć ;)

Kiedyś to przyłączyłem się do kolumny rządowej, wózek pasował, kolor też, prędkości niewiele ponad standard, więc bezpiecznie. Nie spodobało się to i błyskawicznie zobaczyłem lizak. Szkoda, bylem ciekaw jak się tak jedzie :)

Na autostradzie czy zwyklej drodze ?

Szybkiego ruchu. Nie przesadzali z jazdą i nie jechali na bombach.

Ale na zwyklej drodze to troche niebezpiecznie jezdza, jak kolumna na kogutach wyprzedza i liczy na to, ze ci z przeciwka ustapia ...

No kiedy co chwilę słyszy się że "borowiki" w kogoś uderzyły. Może pod nową nazwą jest lepiej, nie śledziłem.

Miłego.
Irek.N.

Data: 2020-11-25 14:22:00
Autor: J.F.
polski kierowca
Użytkownik "Irek.N."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5fbd6842$0$523$65785112@news.neostrada.pl...
Irku, a ile jechales ?
Bo tu sie matematyka objawia - jesli jade np 150km/h i 200km pokonam w 1:20, to.....

Wiesz, nie ma specjalnie znaczenia, byle w okolicach tego czego szukasz. Jak gnasz 160 to bez problemu oszacujesz wyprzedzające Cię 180, czy właśnie wyprzedzane 140. Tak na oko, przecież nie mówimy o wiarygodnych pomiarach.

Nie o to chodzi - dogonisz i przegonisz tych co jada 90 prawie z polowy trasy przed toba,
a taki co jedzie 180 musi byc nie dalej niz 25 km za Toba, bo inaczej nie zdazy.
Wiec widzisz "cale mnostwo" tych co jada wolniej i nielicznych, co jada szybciej.

A ze liczniki czesto zawyzaja, to wskazowka podchodzi juz pod 200 ...
Zawyża, w jednym 3%, w drugim około 4%. Może być różnica o 10km bez

U mnie wiecej :-(

problemu. Wiem o tym, ale mimo wszystko piszę o licznikowych prędkościach. Tak się przyzwyczaiłem.

Inni tez sie przyzwyczaili, i efekt taki ze:
-mysli sobie kierowca - 160 na liczniku ... starczy. A naprawde 150,
-wyprzedza go ktos ... "on musi 200 jechac". A naprawde tylko 190 :)

Dla mnie najlepszą prędkością przelotową na dobrej autostradzie jest okolica 180km/h.

z GPS czy z licznika ?

Tutaj jest w ogóle zabawnie. Tak 120-140 jedzie przyzwoicie, od około 160 czuję że dostaje kopa i w okolicach 180 ma chyba maksiora chęci. Później też daje radę, ale mam wrażenie, niczym nie poparte, że coś się optymalizuje w okolicach tych 180. Raz że niewiele trzeba wciskać pedał, a dwa, duża ciężka buda potrafi zadowolić się 8.8l/100km. Niewiarygodne.
Do 240 nic ciekawego się już nie dzieje, dalej się bałem.

W obecnym samochodzie powyzej 180 jakos gorzej mi sie prowadzi.
Wole zwolnic.

I nie wiem - samochod sie zestarzal, czy ja :-(

Jeszcze ciekawsze jest to, że jadąc tą samą trasą (powrót) 120-130 spalanie wychodziło 8.2, a więc niewiele mniej.

U mnie tez jakies niewielkie roznice i to nawet przy wiekszych rozpietosciach.
Moze dlatego, ze jak jest okazja to daje w palnik nawet na zwyklej drodze, a na autostradzie tez nie zawsze jest okazja.

Moim zdaniem autostrady powinny iść w kierunku 160km/h. Pamiętam, jak było 120, później 130, teraz 140. Może dożyję tych 160, tylko czy wtedy jeszcze będę potrafił tak jechać?

Patrzylem czasem Niemcy - IMO, w okolicach 2008 jakos zwolnili.
Czyzby cena paliwa i kryzys ?
Ale teraz czesto sie wlasnie ~160 stabilizuje, szczegolnie ze czesto maja 3 pasy.

No i samochody - jakos tak dzisiaj moc silnika wieksza niz 30 lat temu ....

Mnie sie nie chce zjezdzac na prawy, to czesto dodaje gazu, zeby mi nikt nie jechal na ogonie :-)

Ale to dziwnie trochę. Skoro Cię dojechał, to znaczy że średnio jest szybszy, więc nie ma sensu z nim konkurować. Chyba, że masz na myśli to, że i tak zjedziesz, tylko później, po wyprzedzeniu kolumny wolniejszych.

Zjechalbym, ale widze kolejna kolumne, poza tym on juz sie w lusterku oddala :-)
I zegnaj oszczedna jazdo :-)


Ale przeciez nie na autostradzie ...
No zaraz, w niezabudowanym, to chyba na autostradzie też. Próg 190 łatwo przekręcić jak masz w planach 180. Chwila nieuwagi i pozamiatane.

A owszem, ale to dopiero w planach.
Ktore calkiem mozliwe, ze zaraz wprowadza ...

Niby tak, ale tu 10 minut, tam 10 minut , siam ... i sie pol godziny uzbiera, niekoniecznie az tak bardzo "szarpiac"

Ja mam inne doświadczenia. Nie chciało mi się nigdy sumować te 10 minut i nie wychodziło tym samym 30 czy więcej zaoszczędzone. Jak się nie da jechać, to nie jadę, a jak się da, to teraz i tak wolniej niż jeszcze rok temu i nie dlatego że >50 boli, tylko... chyba się starzeje i już mi się nie chce. :(

Jak sie nie da, to sie nie da, tez nie szarzuje, ale troche o czym innym pisze.
Wracam sobie zwykla krajowka i widze kolumne aut ... ze 20 po horyzont.
I tak sie wleką 70-90.

A okazji do wyprzedzenia niewiele.
I wiem, ze jak zaczne wyprzedzac po jednym, to moze uda mi sie wyprzedzc wszystkie, tylko ze po chwili dogonie nastepna taka kolumne.
A nawet ta jedna to tak z grubsza w sam raz pod miasto zajmie czas, wiec zyskam 20 samochodow na swiatlach.
Wiec mi sie przestaje chciec i sam sie wleke.

Ale jak za mna jedzie ktos, kto jeszcze ma 300km do przejechania, to u niego rachunek inny :-)

Chwila szybkiej jazdy, a potem znow te 70 w kolejce za tirem ...

No właśnie. Dobry audiobook i postarać się nie zasnąć ;)

Rozprasza i mozna ostrzezenie o FR przegapic :-(

Ale na zwyklej drodze to troche niebezpiecznie jezdza, jak kolumna na kogutach wyprzedza i liczy na to, ze ci z przeciwka ustapia ...

No kiedy co chwilę słyszy się że "borowiki" w kogoś uderzyły. Może pod nową nazwą jest lepiej, nie śledziłem.

Raczej nie, choc moze nowe kadry sie ucza.

Ale to raczej innego rodzaju wypadki maja, o czolowce po takim "wymuszeniu" to raczej nie slyszalem ...

J.

Data: 2020-11-25 14:42:52
Autor: Cavallino
polski kierowca
W dniu 25-11-2020 o 14:22, J.F. pisze:

Wracam sobie zwykla krajowka i widze kolumne aut ... ze 20 po horyzont.
I tak sie wleką 70-90.

A okazji do wyprzedzenia niewiele.
I wiem, ze jak zaczne wyprzedzac po jednym, to moze uda mi sie wyprzedzc wszystkie, tylko ze po chwili dogonie nastepna taka kolumne.

Albo i nie (bo np. ruch jest tylko do pracy w okolicznym miasteczku, a dalej już będzie pusto).

Więc trzeba próbować gdy są warunki.

Zazwyczaj gdy kogoś nie wyprzedzę, mimo ze mogłem, to potem żałuję, bo delikwent albo zwalnia, albo jeszcze coś dziwniejszego robi.
Np. skręca w lewo przez kilka minut....

Data: 2020-11-25 15:34:25
Autor: J.F.
polski kierowca
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rpln0t$7lj$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 25-11-2020 o 14:22, J.F. pisze:
Wracam sobie zwykla krajowka i widze kolumne aut ... ze 20 po horyzont.
I tak sie wleką 70-90.

A okazji do wyprzedzenia niewiele.
I wiem, ze jak zaczne wyprzedzac po jednym, to moze uda mi sie wyprzedzc wszystkie, tylko ze po chwili dogonie nastepna taka kolumne.

Albo i nie (bo np. ruch jest tylko do pracy w okolicznym miasteczku, a dalej już będzie pusto).

Ale ja to juz znam - za Wroclawiem moze i bedzie pusto, ale ja tylko do wrocka :-)

Więc trzeba próbować gdy są warunki.

Ogolnie tak.
Ale jak widze taka kolumne, wiem, ze 30 km zostalo, wiem, ze okazji bedzie malo ... to mi sie przestaje chciec :-(

Zazwyczaj gdy kogoś nie wyprzedzę, mimo ze mogłem, to potem żałuję, bo delikwent albo zwalnia, albo jeszcze coś dziwniejszego robi.
Np. skręca w lewo przez kilka minut....

A potem pomstujesz na tiry, co sie wyprzedzaja, choc ten drugi tylko 3km/h wolniej jedzie :-P

J.

Data: 2020-11-25 15:39:39
Autor: Cavallino
polski kierowca
W dniu 25-11-2020 o 15:34, J.F. pisze:

Zazwyczaj gdy kogoś nie wyprzedzę, mimo ze mogłem, to potem żałuję, bo delikwent albo zwalnia, albo jeszcze coś dziwniejszego robi.
Np. skręca w lewo przez kilka minut....

A potem pomstujesz na tiry, co sie wyprzedzaja, choc ten drugi tylko 3km/h wolniej jedzie :-P

Ale ja nie chcę jechać o 3 km szybciej niż melepeta z okolicznej wsi, tylko o 30 km/h szybciej....
Więc wyprzedzanie ma głęboki sens.

Ale przeważnie jadę trochę dalej, za to ekspresówką i nie mam tego typu dylematów.

Data: 2020-11-25 17:37:35
Autor: J.F.
polski kierowca
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rplqbd$9ua$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 25-11-2020 o 15:34, J.F. pisze:
Zazwyczaj gdy kogoś nie wyprzedzę, mimo ze mogłem, to potem żałuję, bo delikwent albo zwalnia, albo jeszcze coś dziwniejszego robi.
Np. skręca w lewo przez kilka minut....

A potem pomstujesz na tiry, co sie wyprzedzaja, choc ten drugi tylko 3km/h wolniej jedzie :-P

Ale ja nie chcę jechać o 3 km szybciej niż melepeta z okolicznej wsi, tylko o 30 km/h szybciej....

A potem ten melepeta cos dziwnego robi, np zwalnia pod gorke, albo zwalnia za kolejnym melepetą, ktory jedzie tylko 2km/h wolniej, ale to juz razem 5km/h :-)

Więc wyprzedzanie ma głęboki sens.

Tirman tez tak mysli, wiec wyprzedza :-)

Ale przeważnie jadę trochę dalej, za to ekspresówką i nie mam tego typu dylematów.

Tirman jedzie jeszcze dalej, i te 3 km/h do dla niego sporo :-)

J.

Data: 2020-11-24 22:57:39
Autor: Myjk
polski kierowca
Mon, 23 Nov 2020 22:06:42 +0100, Irek.N.
Dla mnie najlepszą prędkością przelotową na dobrej autostradzie jest okolica 180km/h. Czuję że jeszcze panuję nad tym co się dzieje, w razie kłopotów z przodu jest czas na reakcję, ale wystarczy trochę ruchu i zwyczajnie zaczyna być to męczące, a z przyjemnej skupionej jazdy robi się wkurw.

Ja nie jestem w stanie jechać z taką prędkością. Już przy 140 jest taki
hałas że jest to dla mnie przeraźliwie męczące, przy 180 dochodzi jeszcze
konieczność większego skupienia się na tym co się dzieje, a to kolejny
męczący element. Ja po autostradzie jeżdżę 110-120, tylko przy wyprzedzaniu
doejżdżam chwilowo do 160.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2020-11-25 21:12:51
Autor: Irek.N.
polski kierowca
Ja nie jestem w stanie jechać z taką prędkością. Już przy 140 jest taki
hałas że jest to dla mnie przeraźliwie męczące, przy 180 dochodzi jeszcze
konieczność większego skupienia się na tym co się dzieje, a to kolejny
męczący element. Ja po autostradzie jeżdżę 110-120, tylko przy wyprzedzaniu
doejżdżam chwilowo do 160.


Kwestia wózka. Duży, ciężki i dobrze trzymający się drogi, a przy tym cichy i już się chce zasuwać szybciej.
Poza tym jest dylemat, skoro nie męczy bardzo szybka jazda (jak są warunki oczywiście, czyli dobra droga i w miarę pusto) to chyba tak lepiej, niż powoli z namaszczeniem, ale powiedzmy 1h dłużej. W tym drugim przypadku będę przecież bardziej zmęczony.

Miłego.
Irek.N.
Ps. z cichszych ale większych miło wspominam Tuarega. Wystarczająco pozaokrąglany żeby szum powietrza nie przeszkadzał. Za to zawieszenie katastrofa.

Data: 2020-11-26 09:03:13
Autor: Myjk
polski kierowca
Wed, 25 Nov 2020 21:12:51 +0100, Irek.N.
Kwestia wózka. Duży, ciężki i dobrze trzymający się drogi, a przy tym cichy i już się chce zasuwać szybciej.

Ale żeby przy 160-180 było relatywnie cicho, to musi być segment E/F.

Poza tym jest dylemat, skoro nie męczy bardzo szybka jazda (jak są warunki oczywiście, czyli dobra droga i w miarę pusto) to chyba tak lepiej, niż powoli z namaszczeniem, ale powiedzmy 1h dłużej. W tym drugim przypadku będę przecież bardziej zmęczony.

Nie wiem, od kiedy się przesiadłem na (PH)EV to czuję że mogę jechać dłużej
bez większego zmęczenia. Jednak hałas od silnika, mimo że gdzieś tam niby
jest zagłuszany przez powietrze, daje się jednak we znaki.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2020-11-26 13:31:57
Autor: J.F.
polski kierowca
Użytkownik "Irek.N."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5fbebaba$0$514$65785112@news.neostrada.pl...
Ja nie jestem w stanie jechać z taką prędkością. Już przy 140 jest taki
hałas że jest to dla mnie przeraźliwie męczące, przy 180 dochodzi jeszcze
konieczność większego skupienia się na tym co się dzieje, a to kolejny
męczący element. Ja po autostradzie jeżdżę 110-120, tylko przy wyprzedzaniu
doejżdżam chwilowo do 160.

Kwestia wózka. Duży, ciężki i dobrze trzymający się drogi, a przy tym cichy i już się chce zasuwać szybciej.
Poza tym jest dylemat, skoro nie męczy bardzo szybka jazda (jak są warunki oczywiście, czyli dobra droga i w miarę pusto) to chyba tak lepiej, niż powoli z namaszczeniem, ale powiedzmy 1h dłużej. W tym drugim przypadku będę przecież bardziej zmęczony.

Im wolniej tym bezpieczniej ... ale jak sie na koncu zasnie za kierownica, to sie robi bardzo niebezpiecznie :-)

J.

Data: 2020-11-27 19:09:20
Autor: Myjk
polski kierowca
Thu, 26 Nov 2020 13:31:57 +0100, J.F.
Im wolniej tym bezpieczniej ... ale jak sie na koncu zasnie za kierownica, to sie robi bardzo niebezpiecznie :-)

Tylko dlaczego się zasypia za kierownicą? Od zmęczenia, a mnie najbardziej
męczy hałas i praca mózgownicy na wyższych obrotach. Więc mimo że jedzie
się dłużej, to jak dla mnie jest bezpieczniej.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2020-11-23 22:24:25
Autor: J.F.
polski kierowca
Użytkownik "ii"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rph481$qjt$1@news.icm.edu.pl...
W dniu 23.11.2020 o 20:02, J.F. pisze:
http://www.brd24.pl/spoleczenstwo/horror-na-autostradach-gddkia-lawinowy-przyrost-predkosci-jezdza-po-300-km-h/
"Dwa lata temu na około 160-kilometrowym koncesyjnym odcinku autostrady A1 Rusocin - Nowa Wieś aż 168 pojazdów osiągnęło maksymalną zarejestrowaną tam średnią prędkość 248 km/h! A to oznacza, że chwilami prędkość mogła oscylować wokół 300 km/h."

To zdanie mówi tylko, że 168 samochodów jechało 248km/h a nie, że miało taką średnią. Średnią miał jeden.

Imo - mowi, ze 168 pojazdow mialo srednia predkosc 248 ... ale faktycznie dziwne by to bylo.
Wszyscy tak rowniutko ?

Czy system pomiarowy wiekszej nie potrafi zarejestrowac :-)

Wyobrażam sobie, że jakąś odpowiednią bryką wykręcił te 248 więc miejscami musiał mieć więcej. Ale czy 300 to wcale nie jest takie pewne. Pewne jest natomiast, że już kierowców jeżdżących 250 jest bardzo mało. Znacznie więcej jest jeżdżących 200. Ale to nadal margines i nic nie wskazuje by stwarzali istotne zagrożenie. Po to te lepsze drogi przecież są. Czy ten artykuł miałby jakikolwiek sens w Niemczech, gdzie zasadniczo nie ma ograniczenia.

Nie mialby o tyle, ze o czym mialby pisac - ze kierowcy nie lamia ograniczen ?

Ograniczen miejscowych tam akurat jest sporo, i Blitz Marathon co roku maja :-)

"Na przykład, że na odcinku drogi ekspresowej S3 między Gorzowem Wielkopolskim a Szczecinem  ponad 70 proc. kierujących przekroczyło dozwoloną prędkość, a 15 proc. jechało szybciej niż 147 km/h (maksymalna dopuszczalna prędkość na drodze klasy S to co do zasady 120 km/h)."

Hm, te 70% to mi tak srednio pasuje do obserwacji, choc tam nie jezdze - obserwacje z okolic Wroclawia.
A moze doliczyli tiry jadace ponad 80km/h ?

Sporo osób jeździ po drogach tyle co Twizy, czyli właśnie 80km/h.

Wiec gdzie te 70% jadacych ponad 120 ?

"Na stanowisku na autostradzie A4 (Krapkowice - Kędzierzyn Koźle), w ciągu całego ubiegłego roku, zanotowano około 10 tysięcy pojazdów poruszających się z prędkością powyżej 200 km/h."

30 dziennie .. no moze ...

https://www.brd24.pl/spoleczenstwo/google-maps-sugeruje-polskim-kierowcom-lamanie-ograniczen-predkosci/

google zawyza predkosci ... czy szybsi uzywaja google ?

Po prostu tak działa, że patrzy na realne prędkości a nie ograniczenia. Bo jaki cel miałby przyświecać kierowaniu się ograniczeniami.

Szczegolnie, jesli wzorowany na USA "u nas wolno 55mph, ale szeryf nie zwraca uwagi na 10-15mph wiecej" :-)

Tylko ... jesli sporo osob jezdzi 80, to jak google wylicza osiagalna predkosc?
Odrzuca wolniejszych i zostawia szybszych, ale nie najszybszych  ?

J.

Data: 2020-11-24 07:16:16
Autor: ddddddddddddd
polski kierowca
W dniu 23.11.2020 o 21:24, J.F. pisze:
"Dwa lata temu na około 160-kilometrowym koncesyjnym odcinku autostrady A1 Rusocin - Nowa Wieś aż 168 pojazdów osiągnęło maksymalną zarejestrowaną tam średnią prędkość 248 km/h! A to oznacza, że chwilami prędkość mogła oscylować wokół 300 km/h."

To zdanie mówi tylko, że 168 samochodów jechało 248km/h a nie, że miało taką średnią. Średnią miał jeden.

Imo - mowi, ze 168 pojazdow mialo srednia predkosc 248 ... ale faktycznie dziwne by to bylo.
Wszyscy tak rowniutko ?

Czy system pomiarowy wiekszej nie potrafi zarejestrowac :-)

Po pierwsze zauważ że pisał to ktoś, kto z jednej strony nie musi dobrze pisać po Polsku, a z drugiej może nie wiedzieć o czym pisze.
Po drugie - mierzymy prędkość w punkcie x. 84 samochody jechały 249km/h, kolejne 84 samochody - 247km/h. średnia zmierzona prędkość tych samochodów to 248, realna średnia 180 ;)
Po trzecie: nie wiem jak teraz, ale ostatnio (kilka lat temu) jak tam jechałem, to było w miarę pusto i równo, a droga kojarzy mi się z taką, którą można jechać szybciej i nie jest to jakoś niebezpieczne (samochodem który wyciąga >250km/h wystarczy zwolnić do 180km/h przy wyprzedzaniu, żeby było tak samo bezpiecznie jak w średniej klasy aucie przy 140km/h czy w jakimś małym autku przy 120, z drugiej strony mi bardzo ciężko było utrzymać średnią 180km/h, do średniej 250km/h trzeba by faktycznie jechać w porywach 300km/h..), może osiągnięte tylko przy braku ruchu, może to jeden wariat, który jeździ tam codziennie, a te 160 przypadków to jego 80 przejazdów w dwie strony? A może dwóch, trzech, może "młodzież" wzięła auta od swoich bogatych tatusiów i raz poszła się przejechać? Akurat odcinek z Wawy + w pewnych momentach mały ruch sugerują, że faktycznie mogła to być średnia prędkość, ja tam jechałem 200km/h i nie odczuwałem tego jako niebezpieczne (ale w tamtym aucie przy 200km/h czułem się bezpiecznie, no i nie pamiętam czy cały odcinek był równie szybki)

--
Pozdrawiam
Lukasz

Data: 2020-11-24 11:03:42
Autor: J.F.
polski kierowca
Użytkownik "ddddddddddddd"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rpic04$fqq$1@dont-email.me...
W dniu 23.11.2020 o 21:24, J.F. pisze:
"Dwa lata temu na około 160-kilometrowym koncesyjnym odcinku autostrady A1 Rusocin - Nowa Wieś aż 168 pojazdów osiągnęło maksymalną zarejestrowaną tam średnią prędkość 248 km/h! A to oznacza, że chwilami prędkość mogła oscylować wokół 300 km/h."

To zdanie mówi tylko, że 168 samochodów jechało 248km/h a nie, że miało taką średnią. Średnią miał jeden.

Imo - mowi, ze 168 pojazdow mialo srednia predkosc 248 ... ale faktycznie dziwne by to bylo.
Wszyscy tak rowniutko ?

Czy system pomiarowy wiekszej nie potrafi zarejestrowac :-)

Po pierwsze zauważ że pisał to ktoś, kto z jednej strony nie musi dobrze pisać po Polsku,

migrantow u nas malo.

a z drugiej może nie wiedzieć o czym pisze.

Prawdopodobne. Ewentualnie - podala jakas organizacja, zinterpretowal i dodal wnioski autor.

Po drugie - mierzymy prędkość w punkcie x. 84 samochody jechały 249km/h, kolejne 84 samochody - 247km/h. średnia zmierzona prędkość tych samochodów to 248, realna średnia 180 ;)

Pisal tez o chwilowej, wiec nalezaloby stwierdzic, ze wczesniej pisal o sredniej.
Ciekawe - maja odcinkowy pomiar predkosci, czy to info z bramek lub viatoll.

A jakby tak mierzyl predkosc w punkcie ... no przeciez rozne sa - od 70 do ... moze i 250.

Chyba, ze srednia z maksymalnej zarejestrowanej ... kazdego dnia.

Po trzecie: nie wiem jak teraz, ale ostatnio (kilka lat temu) jak tam jechałem, to było w miarę pusto i równo, a droga kojarzy mi się z taką, którą można jechać szybciej i nie jest to jakoś niebezpieczne (samochodem który wyciąga >250km/h wystarczy zwolnić do 180km/h przy wyprzedzaniu,

bedzie ci sie chcialo zwalniac ? :-)

Jeszcze trzeba miec odpowiednie auto, i chec ...

żeby było tak samo bezpiecznie jak w średniej klasy aucie przy 140km/h czy w jakimś małym autku przy 120, z drugiej strony mi bardzo ciężko było utrzymać średnią 180km/h, do średniej 250km/h trzeba by faktycznie jechać w porywach 300km/h..), może osiągnięte tylko przy braku ruchu, może to jeden wariat, który jeździ tam codziennie, a te 160 przypadków to jego 80 przejazdów w dwie strony?

albo z pol roku.
Ewentualnie - ulubiony odcinek grupy scigantow ..

J.

Data: 2020-11-24 10:36:17
Autor: K
polski kierowca
On 24/11/2020 10:03, J.F. wrote:
Użytkownik "ddddddddddddd"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rpic04$fqq$1@dont-email.me...
W dniu 23.11.2020 o 21:24, J.F. pisze:
"Dwa lata temu na około 160-kilometrowym koncesyjnym odcinku autostrady A1 Rusocin - Nowa Wieś aż 168 pojazdów osiągnęło maksymalną zarejestrowaną tam średnią prędkość 248 km/h! A to oznacza, że chwilami prędkość mogła oscylować wokół 300 km/h."

To zdanie mówi tylko, że 168 samochodów jechało 248km/h a nie, że miało taką średnią. Średnią miał jeden.

Imo - mowi, ze 168 pojazdow mialo srednia predkosc 248 ... ale faktycznie dziwne by to bylo.
Wszyscy tak rowniutko ?

Czy system pomiarowy wiekszej nie potrafi zarejestrowac :-)

Po pierwsze zauważ że pisał to ktoś, kto z jednej strony nie musi dobrze pisać po Polsku,

migrantow u nas malo.


ponad 2mln z samej tylko Ukrainy.

Data: 2020-11-24 12:43:13
Autor: J.F.
polski kierowca
Użytkownik "K"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rpinn1$6sj$1$horizn@news.chmurka.net...
On 24/11/2020 10:03, J.F. wrote:
Użytkownik "ddddddddddddd"  napisał w wiadomości grup W dniu 23.11.2020 o 21:24, J.F. pisze:
"Dwa lata temu na około 160-kilometrowym koncesyjnym odcinku autostrady A1 Rusocin - Nowa Wieś aż 168 pojazdów osiągnęło maksymalną zarejestrowaną tam średnią prędkość 248 km/h! A to oznacza, że chwilami prędkość mogła oscylować wokół 300 km/h."

To zdanie mówi tylko, że 168 samochodów jechało 248km/h a nie, że miało taką średnią. Średnią miał jeden.

Imo - mowi, ze 168 pojazdow mialo srednia predkosc 248 ... ale faktycznie dziwne by to bylo.
Wszyscy tak rowniutko ?

Czy system pomiarowy wiekszej nie potrafi zarejestrowac :-)

Po pierwsze zauważ że pisał to ktoś, kto z jednej strony nie musi dobrze pisać po Polsku,

migrantow u nas malo.

ponad 2mln z samej tylko Ukrainy.

I pisza artykuly do portali ?

J.

Data: 2020-11-24 12:16:59
Autor: K
polski kierowca
On 24/11/2020 11:43, J.F. wrote:
Użytkownik "K"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rpinn1$6sj$1$horizn@news.chmurka.net...
On 24/11/2020 10:03, J.F. wrote:
Użytkownik "ddddddddddddd"  napisał w wiadomości grup W dniu 23.11.2020 o 21:24, J.F. pisze:
"Dwa lata temu na około 160-kilometrowym koncesyjnym odcinku autostrady A1 Rusocin - Nowa Wieś aż 168 pojazdów osiągnęło maksymalną zarejestrowaną tam średnią prędkość 248 km/h! A to oznacza, że chwilami prędkość mogła oscylować wokół 300 km/h."

To zdanie mówi tylko, że 168 samochodów jechało 248km/h a nie, że miało taką średnią. Średnią miał jeden.

Imo - mowi, ze 168 pojazdow mialo srednia predkosc 248 ... ale faktycznie dziwne by to bylo.
Wszyscy tak rowniutko ?

Czy system pomiarowy wiekszej nie potrafi zarejestrowac :-)

Po pierwsze zauważ że pisał to ktoś, kto z jednej strony nie musi dobrze pisać po Polsku,

migrantow u nas malo.

ponad 2mln z samej tylko Ukrainy.

I pisza artykuly do portali ?

J.


Jest taki Pudelek "technologiczny" spidersweb (https://spidersweb.pl/ukraina/), ktory odpalil wersje dla Ukraincow w PL i tam wlasnie pisza blogerzy w cyrylicy.

Data: 2020-11-25 21:10:36
Autor: Uncle Pete
polski kierowca
ponad 2mln z samej tylko Ukrainy.

I pisza artykuly do portali ?

J.


Jest taki Pudelek "technologiczny" spidersweb (https://spidersweb.pl/ukraina/), ktory odpalil wersje dla Ukraincow w PL i tam wlasnie pisza blogerzy w cyrylicy.

Ostatnie materiały z lipca ubiegłego roku. Może faktycznie przenieśli się gdzie indziej.

Data: 2020-11-24 21:28:49
Autor: ddddddddddddd
polski kierowca
W dniu 24.11.2020 o 10:03, J.F. pisze:
Użytkownik "ddddddddddddd"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rpic04$fqq$1@dont-email.me...
W dniu 23.11.2020 o 21:24, J.F. pisze:
"Dwa lata temu na około 160-kilometrowym koncesyjnym odcinku autostrady A1 Rusocin - Nowa Wieś aż 168 pojazdów osiągnęło maksymalną zarejestrowaną tam średnią prędkość 248 km/h! A to oznacza, że chwilami prędkość mogła oscylować wokół 300 km/h."

To zdanie mówi tylko, że 168 samochodów jechało 248km/h a nie, że miało taką średnią. Średnią miał jeden.

Imo - mowi, ze 168 pojazdow mialo srednia predkosc 248 ... ale faktycznie dziwne by to bylo.
Wszyscy tak rowniutko ?

Czy system pomiarowy wiekszej nie potrafi zarejestrowac :-)

Po pierwsze zauważ że pisał to ktoś, kto z jednej strony nie musi dobrze pisać po Polsku,

migrantow u nas malo.

czytając niektóre teksty odnoszę wrażenie, że płacą im za ilość wyprodukowanego tekstu i nikt nawet nie czyta co napisał


a z drugiej może nie wiedzieć o czym pisze.

Prawdopodobne. Ewentualnie - podala jakas organizacja, zinterpretowal i dodal wnioski autor.


to też prawdopodobne


Po trzecie: nie wiem jak teraz, ale ostatnio (kilka lat temu) jak tam jechałem, to było w miarę pusto i równo, a droga kojarzy mi się z taką, którą można jechać szybciej i nie jest to jakoś niebezpieczne (samochodem który wyciąga >250km/h wystarczy zwolnić do 180km/h przy wyprzedzaniu,

bedzie ci sie chcialo zwalniac ? :-)

> Jeszcze trzeba miec odpowiednie auto, i chec ...


pewnie tak - nigdy nie miałem auta jadącego 300km/h, najszybsze wyciągało... nie wiem, przy 254km/h (gps'owych) odpuściłem. Bezpiecznie czułem się do 220, wyprzedzając zwalniałem do 160-180, bo nigdy nie wiesz czy ktoś nie wyjedzie - a ze 160 czy 180, z tarczą hamulcową wielkości całego koła w niejednym aucie (trochę przesadzam, ale fakt, duża była) auto zwalniało bardzo szybko




żeby było tak samo bezpiecznie jak w średniej klasy aucie przy 140km/h czy w jakimś małym autku przy 120, z drugiej strony mi bardzo ciężko było utrzymać średnią 180km/h, do średniej 250km/h trzeba by faktycznie jechać w porywach 300km/h..), może osiągnięte tylko przy braku ruchu, może to jeden wariat, który jeździ tam codziennie, a te 160 przypadków to jego 80 przejazdów w dwie strony?

albo z pol roku.
Ewentualnie - ulubiony odcinek grupy scigantow ..

swego czasu z Wrocławia na zachód latałem 180-200/h, jak ktoś miał mocniejsze auto to mógł i więcej - chociaż teraz chyba już ruch na tyle duży że się nie da - nawet nie sprawdzałem ostatnio: UK nauczyło mnie wolnej jazdy (i nie tyle mandaty*, co to, że służbowym autem musisz jeździć powoli - moja firma i tak przymyka oko, bo z pogadanki dla przekraczających prędkość wywnioskowałem, że do +6mph olewają, +12mph w sumie też, +18mph=kolejna pogadanka a >+18mph to chyba nikt jeszcze nie miał ;) - dlatego nauczyłem się jeździć autostradą 82mph, a że przejeżdżam 25.000 mil rocznie, to jest się kiedy przyzwyczajać ;)
*-tu też łatwo rozwiązali skuteczność mandatów. Masz punkty- zapłacisz więcej za ubezpieczenie. Nie przyznasz się że masz punkty - mogą ci wypowiedzieć polisę i zapłacisz dużo więcej za ubezpieczenie. Wiele firm nie przyjmuje pracowników z >6pkt, bo muszą płacić wtedy dużo większe ubezpieczenie na firmowe auta. Suszarek jak na lekarstwo, ale policja używa swoich prywatnych aut więc nigdy nie wiesz kto cię zatrzyma (przy czym za +12 raczej nie zatrzymują) - więcej nie wiem, bo nigdy mnie nie zatrzymali, ale raz jechali za żoną - prawdopodobnie sprawdzali czy ma wykupione ubezpieczenie na siebie.


--
Pozdrawiam
Lukasz

Data: 2020-11-28 00:40:18
Autor: Shrek
polski kierowca
W dniu 24.11.2020 o 11:03, J.F. pisze:

Po trzecie: nie wiem jak teraz, ale ostatnio (kilka lat temu) jak tam jechałem, to było w miarę pusto i równo, a droga kojarzy mi się z taką, którą można jechać szybciej i nie jest to jakoś niebezpieczne (samochodem który wyciąga >250km/h wystarczy zwolnić do 180km/h przy wyprzedzaniu,

bedzie ci sie chcialo zwalniac ? :-)

Generalnie - przy gęstym ruchu lepiej nie zapierdalać, bo w końcu będzie ciepło. Przy mniejszym - wbrew pozorom - jeśli nie ma potencjału na wyprzedzanie się przez innych, to można śmiało obok nich lewym ciąć i 250. W końcu bez powodu nikt tych pasów nie zmienia. A jak już zmienia zupełnie od czapy to żadna ostrożność ci nie pomoże.
No ale to było jakiś czas temu. Teraz to większy ruch a więc i królów lewego pewnie więcej...

--
Shrek

polski kierowca

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona