Data: 2011-08-21 11:20:48 | |
Autor: KM | |
południe północ - jakieś nowości/utrudnienia? | |
"ToMasz" <twitek4@.gazeta.pl> wrote in message news:j2p0b7$7su$1inews.gazeta.pl... witam Witam! Jechalem do Wladyslawowa na poczatku sierpnia w poniedzialek ok 1:00 z Zabrza. Ruch na trasie do Czestochowy duzy, czasami w ciagu dnia nie ma tylu pojazdow..., dalej Lodz - przelot przez miasto bez problemow, dojazd do Wloclawka - tam wolno ale plynnie - prawdziwe korki zaczely sie zaraz za Wloclawkiem - jakos dotarlismy do Torunia - tam wjazd na "obwodnice" i jakies 2 godziny w korku - nastepnie wlot na A1 - troche czlowiek sie usmiechnal ze mozna jechac szybciej niz 30-40km/h, ale nie na dlugo... Z uwagi ze za bramkami na obwodnicy trojmiejskiej byl wypadek (ok 8km dlugi) - prawie wszyscy z CB zjechali na Pruszcz, tam do Gdanska i znowy wlot na obwodnice. Po paru km znowy korek na kilkanasie minut (co ciekawe wypadek byl na przeciwleglym pasie ) . A dalej to juz standardowo slimacze tempo prez Rumie oki 1,5 godziny - powolutku, powolutku, powolutku do Wladyslawowo. Calosc zamknela sie w okolo 13 godzinach..... Trzeba sie przygotowac tez na spore korki w samym Wladyslawowie. Z powrotem wyjechalem ok 10 rano w czwartek i bylo troche lepiej, bo do domu przyjechalem ok 21:30. Jechalem przez Torun - obwodnica juz byla zablokowana. Jechalem z dzieckiem wiec bylo sporo krotkich postojow. Byc moze dobra opcja byloby odbicie przed Wloclawkiem na Lipno, tam na Golub Dobrzyn i Grudziaz. Tak czy siak sytuacja na drodze zmienia sie tak szybko, ze nie da sie dac gotowej recepty - ktoredy bedzie najlepiej. Trzeba przygotowac sie na spora dawke "atrakcji" oraz wariatow za kolkiem. CB na pewno pomoze, chociaz mozna naslychac sie przeklenstw, muczenia, bekania itp. :) coz taki urok. Zycze bezporoblemowej podrozy. Pozdrawiam KM |
|