Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   pomiar spalania

pomiar spalania

Data: 2018-03-11 13:07:45
Autor: Tomasz Pyra
pomiar spalania
Dnia Sun, 11 Mar 2018 09:26:55 +0100, kloi napisał(a):

dlaczego nie ma jakiejś normalnej miarodajnej metody pomiaru spalania

Jest nawet kilka różnych - ECE, EDUC, UDDS, HWFET, SFTP US06

np w konkretnych warunkach płasko bezwietrznie przy 60 i 100km/h

Kiedyś tak podawano zużycie paliwa - z tego co pamiętam przy 90 i 120.
Wielki był jazgot że kłamstwo, bo przecież "nikt tak nie jeździ" :)
I trudno temu odmówić racji.


nie wiem, zbudować jakiś tunel o długości 10km i idealnie płaski

Brzmi dość drogo :)


, każdy producent musiał by przepuścić przez ten tunel swoje wytwarzane pojazdy tak aby dało się rzetelnie porównać ile dany model pali w stosunku do konkurencji

Tylko na co komu takie dane?
Samochód który w przeciętnej eksploatacji zużywa użtkownikom z 10l/100km,
przy 70 pewnie zużywa ze 4l/100km, a przy 100 jakieś 5l/100km.

Jak szukasz prawdziwych danych, to sprawdź sobie na spritmonitor i tyle :)

Data: 2018-03-11 13:49:12
Autor: Cavallino
pomiar spalania
W dniu 11-03-2018 o 13:07, Tomasz Pyra pisze:

np w konkretnych warunkach płasko bezwietrznie przy 60 i 100km/h

Kiedyś tak podawano zużycie paliwa - z tego co pamiętam przy 90 i 120.
Wielki był jazgot że kłamstwo, bo przecież "nikt tak nie jeździ" :)
I trudno temu odmówić racji.

Trudno by było, gdyby nie to, że zastąpiono to normami WIELOKROTNIE bardziej odstającymi od rzeczywistości.

Data: 2018-03-11 11:32:11
Autor: sczygiel
pomiar spalania
W dniu niedziela, 11 marca 2018 07:49:11 UTC-5 użytkownik Cavallino napisał:
W dniu 11-03-2018 o 13:07, Tomasz Pyra pisze:

>> np w konkretnych warunkach płasko bezwietrznie przy 60 i 100km/h
> > Kiedyś tak podawano zużycie paliwa - z tego co pamiętam przy 90 i 120.
> Wielki był jazgot że kłamstwo, bo przecież "nikt tak nie jeździ" :)
> I trudno temu odmówić racji.

Trudno by było, gdyby nie to, że zastąpiono to normami WIELOKROTNIE bardziej odstającymi od rzeczywistości.

Bo to co jest teraz podawane to jest wartosc spalania ktora mozna porównać _pomiędzy_ samochodami.

Czyli to co cie najbardziej interesuje jak _wybierasz_ auto.

Bo jak masz dwa modele i jeden ma podane spalanie 6/100 a drugi 8/100 to wiesz ze jeden spala srednio wiecej od drugiego. A konkretne spalanie wyjdzie konkretnemu kierowcy bo jeden ma noge ciężką a drugi lekką. Jeden jezdzi w okolicy łodzi a drugi w zakopanym. Tyle ze w obu przypadkach samochód drugi bedzie bardziej paliwożerny. A o ile to sie praktycznie odpowiedziec nie da.

Tak więc w tym przypadku mamy do czynienia z analfabetyzmem bo ludzie nie rozumieją co sie im podaje. No, troche ich tłumaczy to ze nie wyjasnia sie tego bardziej łopatologicznie.

Data: 2018-03-11 21:35:14
Autor: Tomasz Pyra
pomiar spalania
Dnia Sun, 11 Mar 2018 11:32:11 -0700 (PDT), sczygiel@gmail.com napisał(a):

Tak więc w tym przypadku mamy do czynienia z analfabetyzmem bo ludzie nie rozumieją co sie im podaje. No, troche ich tłumaczy to ze nie wyjasnia sie tego bardziej łopatologicznie.

Co ciekawe z pozostałymi osiągami samochodu jakoś nie mają problemu.

Żeby osiągnąć deklarowane przez producenta przyspieszenie, trzeba sposób
jazdy w 100% podporządkować przyspieszeniu i zrobić to w sprzyjających
warunkach.

Żeby rozpędzić samochód do deklarowanej prędkości maksymalnej, trzeba swoją
jazdę podporządkować w pełni rozwinięciu maksymalnej prędkości.

Żeby do bagażnika zapakować bagaży o deklarowanej objętości, trzeba bardzo
dokładnie i uważnie go zapakować, torbami w odpowiednim kształcie.

Powyższe raczej każdy rozumie. A jednocześnie wielu oczekuje, że jeżdżąc
byle jak, stojąc w korkach, nie szanując prędkości itd...

Nie jechałem jeszcze samochodem w którym miałbym jakiś szczególny problem z
osiągnięciem deklarowanego zużycia paliwa, ale jechać trzeba dokładnie w
ten sam sposób co żeby uzyskać deklarowane przyspieszenie - w sposób w
pełni podporządkowany celowi.

Data: 2018-03-12 00:09:45
Autor: J.F.
pomiar spalania
Dnia Sun, 11 Mar 2018 21:35:14 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
Dnia Sun, 11 Mar 2018 11:32:11 -0700 (PDT), sczygiel@gmail.com napisał(a):

Tak więc w tym przypadku mamy do czynienia z analfabetyzmem bo ludzie nie rozumieją co sie im podaje. No, troche ich tłumaczy to ze nie wyjasnia sie tego bardziej łopatologicznie.

Co ciekawe z pozostałymi osiągami samochodu jakoś nie mają problemu.

Żeby osiągnąć deklarowane przez producenta przyspieszenie, trzeba sposób
jazdy w 100% podporządkować przyspieszeniu i zrobić to w sprzyjających
warunkach.

Trudno sprawdzic to po pierwsze. Licznik zawyza, wiec klient
zadowolony.
A moze po prostu fabryka nie klamie i silnik swoja moc ma.

Żeby rozpędzić samochód do deklarowanej prędkości maksymalnej, trzeba swoją
jazdę podporządkować w pełni rozwinięciu maksymalnej prędkości.

Strasznie trudne - odpowiedni bieg i pedal do oporu.
Dawniej podejrzewam, ze wielu sprawdzalo. Teraz te silniki za mocne, a
autostrady za pelne.

Żeby do bagażnika zapakować bagaży o deklarowanej objętości, trzeba bardzo
dokładnie i uważnie go zapakować, torbami w odpowiednim kształcie.

Bagaznik jaki jest kazdy widzi, a ile litrow ma walizka to i tak nie
wie.

Powyższe raczej każdy rozumie. A jednocześnie wielu oczekuje, że jeżdżąc
byle jak, stojąc w korkach, nie szanując prędkości itd...

Nie jechałem jeszcze samochodem w którym miałbym jakiś szczególny problem z
osiągnięciem deklarowanego zużycia paliwa, ale jechać trzeba dokładnie w
ten sam sposób co żeby uzyskać deklarowane przyspieszenie - w sposób w
pełni podporządkowany celowi.

I co - udalo ci sie osiagnac deklarowane spalanie ?

At 49 s, the car slowly accelerates to 32 km/h in 12 s (manual: 5 s in
1st gear, 2 s gear change, then 5 s in the 2nd gear), cruises for 24
s, slowly brakes to a full stop in 11 s (manual: last 3 s with clutch
disengaged), then pauses for another 21 s (manual: 16 s in neutral, 5
s in the 1st gear).

At 117 s, the car slowly accelerates to 50 km/h in 26 s (manual: 5 s,
9 s and 8 s in the 1st, 2nd and 3rd gears, with additional 2 × 2 s for
gear changes), https://en.wikipedia.org/wiki/New_European_Driving_Cycle

Gdzies Ty tak jechal ?

Ale idzie nowe - WLTP
http://www.opel.pl/tools/spalanie.html

J.

P.S. A ja ciagle nie wiem, czy moja vectra jest zepsuta, czy tylu
szkopow klamie na spritmonitor :-)

Data: 2018-03-12 08:15:01
Autor: Tomasz Pyra
pomiar spalania
Dnia Mon, 12 Mar 2018 00:09:45 +0100, J.F. napisał(a):

Nie jechałem jeszcze samochodem w którym miałbym jakiś szczególny problem z
osiągnięciem deklarowanego zużycia paliwa, ale jechać trzeba dokładnie w
ten sam sposób co żeby uzyskać deklarowane przyspieszenie - w sposób w
pełni podporządkowany celowi.

I co - udalo ci sie osiagnac deklarowane spalanie ?

W mieście bez większych problemów.
Oczywiście też nie w warunkach gdzie się po prostu stoi w korku i w godzinę
przesuwa o 5km, a w normalnym ruchu miejskim.
Tylko to taka jazda jest do bani i mi się nie podoba :)

Ale idzie nowe - WLTP
http://www.opel.pl/tools/spalanie.html

No wg. tego co piszą to będzie norma odzwierciedlająca zachowanie kierowcy
który nie chce, bądź nie potrafi jechać oszczędnie.

Ale na tej samej zasadzie też by mogli przyspieszenie podawać nie
najszybsze możliwe, a takie jakie można osiągnąć bez specjalnego napinania
się. Czyli np. gaz wciskając w 3/4, biegi zmieniająć przy 3000rpm i
trzymając wciśnięte sprzęgło przez 1.5s ;)



P.S. A ja ciagle nie wiem, czy moja vectra jest zepsuta, czy tylu
szkopow klamie na spritmonitor :-)

Na spritmonitor wyniki są przeciętnie wyższe niż deklaracje, bo mało kto
jeździ oszczędnie - ale pewnie też w statystykach znajdziesz paru
zapaleńców któzy jeżdżą z zębami wbitymi w kieronicę i te deklarowane
wartości osiągają. Czyli że się da, trzeba tylko bardzo chcieć :)

Data: 2018-03-12 11:11:34
Autor: J.F.
pomiar spalania
Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:138s96lcpjexa$.17ohigs60q67f.dlg@40tude.net...
Dnia Mon, 12 Mar 2018 00:09:45 +0100, J.F. napisał(a):
Nie jechałem jeszcze samochodem w którym miałbym jakiś szczególny problem z
osiągnięciem deklarowanego zużycia paliwa, ale jechać trzeba dokładnie w
ten sam sposób co żeby uzyskać deklarowane przyspieszenie - w sposób w
pełni podporządkowany celowi.

I co - udalo ci sie osiagnac deklarowane spalanie ?

W mieście bez większych problemów.
Oczywiście też nie w warunkach gdzie się po prostu stoi w korku i w godzinę
przesuwa o 5km, a w normalnym ruchu miejskim.
Tylko to taka jazda jest do bani i mi się nie podoba :)

Taa, przyspieszanie do 50 przez 26 sekund ...

Ja raz chcialem przepisowo pojechac trase 50km. Przeszlo mi po kilkuset metrach.
Na swoje usprawiedliwie podam, ze w tej wsi obowiazywalo 40 ...

Ale idzie nowe - WLTP
http://www.opel.pl/tools/spalanie.html

No wg. tego co piszą to będzie norma odzwierciedlająca zachowanie kierowcy
który nie chce, bądź nie potrafi jechać oszczędnie.

Za to pojawiaja sie rozne predkosci - moze da sie samemu sprawdzic.

Ale na tej samej zasadzie też by mogli przyspieszenie podawać nie
najszybsze możliwe, a takie jakie można osiągnąć bez specjalnego napinania
się. Czyli np. gaz wciskając w 3/4, biegi zmieniająć przy 3000rpm i
trzymając wciśnięte sprzęgło przez 1.5s ;)

No coz, na autostradzie, czy majac 200KM moze i tak jezdzisz.
Mniejszym autem ruszajac w miescie spod swiatel zdarza sie wcisnac pedal do oporu, a nie tam 26s rozpedzania.

P.S. A ja ciagle nie wiem, czy moja vectra jest zepsuta, czy tylu
szkopow klamie na spritmonitor :-)

Na spritmonitor wyniki są przeciętnie wyższe niż deklaracje, bo mało kto
jeździ oszczędnie - ale pewnie też w statystykach znajdziesz paru
zapaleńców któzy jeżdżą z zębami wbitymi w kieronicę i te deklarowane
wartości osiągają. Czyli że się da, trzeba tylko bardzo chcieć :)

Czasem np deszcz pada, jade sobie spokojnie 110 autostrada, a jakos mi nie wychodzi tyle, co u nich.
Czyzby oni jechali 90 za ciezarowka ?

J.

Data: 2018-03-12 17:22:42
Autor: sczygiel
pomiar spalania
W dniu niedziela, 11 marca 2018 18:09:42 UTC-5 użytkownik J.F. napisał:
Dnia Sun, 11 Mar 2018 21:35:14 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
> Dnia Sun, 11 Mar 2018 11:32:11 -0700 (PDT), sczygiel@gmail.com napisał(a):
> >> Tak więc w tym przypadku mamy do czynienia z analfabetyzmem bo ludzie nie rozumieją co sie im podaje. No, troche ich tłumaczy to ze nie wyjasnia sie tego bardziej łopatologicznie.
> > Co ciekawe z pozostałymi osiągami samochodu jakoś nie mają problemu.
> > Żeby osiągnąć deklarowane przez producenta przyspieszenie, trzeba sposób
> jazdy w 100% podporządkować przyspieszeniu i zrobić to w sprzyjających
> warunkach.

Trudno sprawdzic to po pierwsze. Licznik zawyza, wiec klient
zadowolony.
A moze po prostu fabryka nie klamie i silnik swoja moc ma.

> Żeby rozpędzić samochód do deklarowanej prędkości maksymalnej, trzeba swoją
> jazdę podporządkować w pełni rozwinięciu maksymalnej prędkości.

Strasznie trudne - odpowiedni bieg i pedal do oporu.
Dawniej podejrzewam, ze wielu sprawdzalo. Teraz te silniki za mocne, a
autostrady za pelne.

> Żeby do bagażnika zapakować bagaży o deklarowanej objętości, trzeba bardzo
> dokładnie i uważnie go zapakować, torbami w odpowiednim kształcie.

Bagaznik jaki jest kazdy widzi, a ile litrow ma walizka to i tak nie
wie.

> Powyższe raczej każdy rozumie. A jednocześnie wielu oczekuje, że jeżdżąc
> byle jak, stojąc w korkach, nie szanując prędkości itd...
> > Nie jechałem jeszcze samochodem w którym miałbym jakiś szczególny problem z
> osiągnięciem deklarowanego zużycia paliwa, ale jechać trzeba dokładnie w
> ten sam sposób co żeby uzyskać deklarowane przyspieszenie - w sposób w
> pełni podporządkowany celowi.

I co - udalo ci sie osiagnac deklarowane spalanie ?


U mnie w wiekszosci przypadkow tak.
Ale ostatnio jechalem dostawczakiem i zrobilem nim 154km.
Jak dystrybutor przekroczyl 20 litrow jakie dotankowywalem to sie zaniepokoilem. Jak przebil 25 to mi sie brwi podniosly. Po 30litrach mi zobojetnialo..

Nalalem 31 litrow. to ponad 20/100 :)

I nie wiem czy to mrozy czy on nie byl tak dobrze dotankowany jak myslalem zanim go dostalem...
A komputra w sobie nie mial. Wogole nawet recznego hamulca nie mial... :)

Data: 2018-04-06 17:05:16
Autor: Budzik
pomiar spalania
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

I co - udalo ci sie osiagnac deklarowane spalanie ?

Wezmy ducato 2,3
Producent deklaruje:
- srednie spalanie 7,2 - do osiagniecia
- spalaie w miescie 8,3 - bez problemu
- spalanie na autostradzie - 6,5 - to zalezy z jaka predkoscia na tej autostradzie... Jak z autostradowa 120-140 to nie ma szans, jak do 100 to w miare ok.




--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jeżeli skupisz uwagę tylko na własnej racji, wyzwalasz przeciwne ci siły,
które mogą cię pokonać. To często popełniana omyłka.    Frank Herbert

Data: 2018-03-12 08:15:19
Autor: Shrek
pomiar spalania
W dniu 11.03.2018 o 21:35, Tomasz Pyra pisze:

Żeby osiągnąć deklarowane przez producenta przyspieszenie, trzeba sposób
jazdy w 100% podporządkować przyspieszeniu i zrobić to w sprzyjających
warunkach.

Tu zgoda - jak nie masz automatu i elektroniki, to coś tam trzeba wiedzieć.


Żeby rozpędzić samochód do deklarowanej prędkości maksymalnej, trzeba swoją
jazdę podporządkować w pełni rozwinięciu maksymalnej prędkości.

Ale tu? Bez nadbiegu i pedał w podłogę.

Shrek

Data: 2018-03-12 08:23:39
Autor: Tomasz Pyra
pomiar spalania
Dnia Mon, 12 Mar 2018 08:15:19 +0100, Shrek napisał(a):

W dniu 11.03.2018 o 21:35, Tomasz Pyra pisze:

Żeby osiągnąć deklarowane przez producenta przyspieszenie, trzeba sposób
jazdy w 100% podporządkować przyspieszeniu i zrobić to w sprzyjających
warunkach.

Tu zgoda - jak nie masz automatu i elektroniki, to coś tam trzeba wiedzieć.

Podstawowa sprawa którą trzeba miedzieć, to że 50 to maksymalna prędkość ;)


Żeby rozpędzić samochód do deklarowanej prędkości maksymalnej, trzeba swoją
jazdę podporządkować w pełni rozwinięciu maksymalnej prędkości.

Ale tu? Bez nadbiegu i pedał w podłogę.

Jeszcze musi być gdzie i  muszą być warunki.
Jak samochód rozpędza się do 250km/h, to w praktyce jest to możliwe do
osiągnięcia przy dobrej pogodzie, na tych mniej ruchliwych autostradach
poza szczytem.

Podaję to jako przykład dlatego, że deklarowane zużycie paliwa też jest do
osiągnięcia tylko jak warunki są w miarę sprzyjające.

Data: 2018-03-12 09:38:44
Autor: Shrek
pomiar spalania
W dniu 12.03.2018 o 08:23, Tomasz Pyra pisze:

Ale tu? Bez nadbiegu i pedał w podłogę.

Jeszcze musi być gdzie i  muszą być warunki.
Jak samochód rozpędza się do 250km/h, to w praktyce jest to możliwe do
osiągnięcia przy dobrej pogodzie, na tych mniej ruchliwych autostradach
poza szczytem.

No dobra - i co w tym takiego skomplikowanego, żeby tą maksymalną prędkośc osiągnąć? Co najwyżej skomplikowane to mże byż, żeby dzwona nie wykręcić;)

Shrk

Data: 2018-03-12 03:02:55
Autor: WS
pomiar spalania
W dniu poniedziałek, 12 marca 2018 09:38:45 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:
 
No dobra - i co w tym takiego skomplikowanego, żeby tą maksymalną prędkośc osiągnąć?

Znalezienie stacji z nieochrzczonym paliwem?

WS

Data: 2018-03-11 21:54:55
Autor: J.F.
pomiar spalania
Dnia Sun, 11 Mar 2018 11:32:11 -0700 (PDT), sczygiel@gmail.com
napisał(a):
W dniu niedziela, 11 marca 2018 07:49:11 UTC-5 użytkownik Cavallino napisał:
Kiedyś tak podawano zużycie paliwa - z tego co pamiętam przy 90 i 120.
Wielki był jazgot że kłamstwo, bo przecież "nikt tak nie jeździ" :)
I trudno temu odmówić racji.

Trudno by było, gdyby nie to, że zastąpiono to normami WIELOKROTNIE bardziej odstającymi od rzeczywistości.

Bo to co jest teraz podawane to jest wartosc spalania ktora mozna porównać _pomiędzy_ samochodami.

Czyli to co cie najbardziej interesuje jak _wybierasz_ auto.

Bo jak masz dwa modele i jeden ma podane spalanie 6/100 a drugi 8/100 to wiesz ze jeden spala srednio wiecej od drugiego.

A potem sie okazuje, ze to pierwsze pali 10/100, ile by palilo drugie?

J.

Data: 2018-03-12 17:18:45
Autor: sczygiel
pomiar spalania
W dniu niedziela, 11 marca 2018 15:55:02 UTC-5 użytkownik J.F. napisał:
Dnia Sun, 11 Mar 2018 11:32:11 -0700 (PDT), sczygiel@gmail.com
napisał(a):
> W dniu niedziela, 11 marca 2018 07:49:11 UTC-5 użytkownik Cavallino napisał:
>>> Kiedyś tak podawano zużycie paliwa - z tego co pamiętam przy 90 i 120.
>>> Wielki był jazgot że kłamstwo, bo przecież "nikt tak nie jeździ" :)
>>> I trudno temu odmówić racji.
>> >> Trudno by było, gdyby nie to, że zastąpiono to normami WIELOKROTNIE >> bardziej odstającymi od rzeczywistości.
> > Bo to co jest teraz podawane to jest wartosc spalania ktora mozna porównać _pomiędzy_ samochodami.
> > Czyli to co cie najbardziej interesuje jak _wybierasz_ auto.
> > Bo jak masz dwa modele i jeden ma podane spalanie 6/100 a drugi 8/100 to wiesz ze jeden spala srednio wiecej od drugiego. A potem sie okazuje, ze to pierwsze pali 10/100, ile by palilo drugie?


Teoretycznie powinno spalic 13/100 ale tylko jak to drugie jest poganiane podobnie jak pierwsze i nie jest to zbyt monotonne uzycie.

Taki urok podawania jednej metryki opisujacej skomplikowana sprawe.

Splaszczajac, zaproponuj jedna cyfre opisujaca gruszke :)

Data: 2018-03-11 15:30:36
Autor: Tomasz Pyra
pomiar spalania
Dnia Sun, 11 Mar 2018 13:49:12 +0100, Cavallino napisał(a):

W dniu 11-03-2018 o 13:07, Tomasz Pyra pisze:

np w konkretnych warunkach płasko bezwietrznie przy 60 i 100km/h

Kiedyś tak podawano zużycie paliwa - z tego co pamiętam przy 90 i 120.
Wielki był jazgot że kłamstwo, bo przecież "nikt tak nie jeździ" :)
I trudno temu odmówić racji.

Trudno by było, gdyby nie to, że zastąpiono to normami WIELOKROTNIE bardziej odstającymi od rzeczywistości.

Rozumiem że brakuje "polskiej normy" z jazdą 100 w mieście i wyprzedzaniem
wszystkiego co się rusza poza terenem zabudowanym ;)

Data: 2018-03-11 16:13:08
Autor: t-1
pomiar spalania
W dniu 2018-03-11 o 15:30, Tomasz Pyra pisze:

Rozumiem że brakuje "polskiej normy" z jazdą 100 w mieście i wyprzedzaniem
wszystkiego co się rusza poza terenem zabudowanym ;)




Dołożył bym, zresztą z sugestia wątko-twórcy jazdę z szybkością 110km/h lewym pasem na autostradzie.

Data: 2018-03-11 17:36:52
Autor: Cavallino
pomiar spalania
W dniu 11-03-2018 o 15:30, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Sun, 11 Mar 2018 13:49:12 +0100, Cavallino napisał(a):

W dniu 11-03-2018 o 13:07, Tomasz Pyra pisze:

np w konkretnych warunkach płasko bezwietrznie przy 60 i 100km/h

Kiedyś tak podawano zużycie paliwa - z tego co pamiętam przy 90 i 120.
Wielki był jazgot że kłamstwo, bo przecież "nikt tak nie jeździ" :)
I trudno temu odmówić racji.

Trudno by było, gdyby nie to, że zastąpiono to normami WIELOKROTNIE
bardziej odstającymi od rzeczywistości.

Rozumiem że brakuje "polskiej normy" z jazdą 100 w mieście i wyprzedzaniem
wszystkiego co się rusza poza terenem zabudowanym ;)

Norma miasto/90/120 było lepsze niż wszystko następne.
DUŻO bliższe prawdy.

Dopóki nic lepszego się nie wymyśli, sens zmiany jest ujemny.

pomiar spalania

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona