Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   pomówienia a fakty

pomówienia a fakty

Data: 2009-07-31 22:10:42
Autor: DzikBagienny
pomówienia a fakty
jestem oskarzony o pomowienia wobec jednej osoby. Wiem że to fakty, inaczej bym o tym nie rozpowiadal. Czy w takim wypadku karane jest rozpowszechnianie prawdziwych informacji droga mailowa?

Data: 2009-07-31 22:37:02
Autor: kuba
pomówienia a fakty
DzikBagienny pisze:
jestem oskarzony o pomowienia wobec jednej osoby. Wiem że to fakty, inaczej bym o tym nie rozpowiadal. Czy w takim wypadku karane jest rozpowszechnianie prawdziwych informacji droga mailowa?

Nie, jeżeli publiczne rozpowszechnianie tego zarzutu służy obronie społecznie uzasadnionego interesu. Przeczytaj sobie cały art. 213 Kodeksu karnego.

--
kuba

Data: 2009-07-31 22:47:39
Autor: DzikBagienny
pomówienia a fakty
kuba pisze:

Nie, jeżeli publiczne rozpowszechnianie tego zarzutu służy obronie społecznie uzasadnionego interesu. Przeczytaj sobie cały art. 213 Kodeksu karnego.


Jestem oskarzony z Art 212 § 1

Art. 213. § 1. mowi:
Nie ma przestępstwa określonego w art. 212 § 1, jeżeli zarzut uczyniony niepublicznie jest prawdziwy.

Co znaczy uczyniony niepublicznie?

Sprawa wyglada tak ze laska to byla prostytutka. Powiedzialem o tym jej kolesiowi i kilku jego znajomym i za to jestem teraz oskarzony. Moge to udowodnic bo mam swiadka i kilka faktow. Pytanie czy jesli to jest prawda - moge o tym mowic?

Data: 2009-07-31 23:37:20
Autor: Nostradamus
pomówienia a fakty
Użytkownik "DzikBagienny" <nie_m@m_maila.com> napisał w wiadomości news:h4vl9d$g3v$1news.wp.pl...
kuba pisze:


Sprawa wyglada tak ze laska to byla prostytutka. Powiedzialem o tym jej kolesiowi i kilku jego znajomym i za to jestem teraz oskarzony.


Plotkarz.
I pewnie gej ;)


--
Pzdr
Leszek
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Jeżeli z tego
 prawa nie skorzystasz, wszystko, co napiszesz, może być
 wykorzystane przeciwko Tobie ;)

Data: 2009-07-31 23:43:18
Autor: DzikBagienny
pomówienia a fakty
Nostradamus pisze:
  >> Sprawa wyglada tak ze laska to byla prostytutka. Powiedzialem o tym
jej kolesiowi i kilku jego znajomym i za to jestem teraz oskarzony.


Plotkarz.
I pewnie gej ;)


A cos bardziej konstruktywnego wymyslisz?

Data: 2009-08-01 11:59:10
Autor: kuba
pomówienia a fakty
DzikBagienny pisze:
kuba pisze:

Nie, jeżeli publiczne rozpowszechnianie tego zarzutu służy obronie społecznie uzasadnionego interesu. Przeczytaj sobie cały art. 213 Kodeksu karnego.


Jestem oskarzony z Art 212 § 1

Art. 213. § 1. mowi:
Nie ma przestępstwa określonego w art. 212 § 1, jeżeli zarzut uczyniony niepublicznie jest prawdziwy.

Co znaczy uczyniony niepublicznie?

Ciężko powiedzieć. Niepublicznie to byłoby na pewno, gdybyś powiedział tylko jej, bez świadków: jesteś prostytutką. Publicznie byłoby na pewno, gdybyś to rozgłaszał na wiecu albo dał ogłoszenie w prasie. Ale skoro masz sprawę karną, to pewnie się dowiesz, jakie zdanie ma na ten temat Twój konkretny skład orzekający.

Sprawa wyglada tak ze laska to byla prostytutka. Powiedzialem o tym jej kolesiowi i kilku jego znajomym i za to jestem teraz oskarzony. Moge to udowodnic bo mam swiadka i kilka faktow. Pytanie czy jesli to jest prawda - moge o tym mowic?

Moim zdaniem nie, im większej ilości osób to mówisz, tym bardziej podchodzi to pod rozgłaszanie publiczne, a społecznie uzasadnionego interesu raczej nie bronisz. Do tego przeczytaj sobie w przepisie, że jeśli pomówienie dotyczy życia prywatnego, to nie zawsze dopuszczalne jest przeprowadzenie dowodu prawdy.

--
kuba

Data: 2009-08-01 12:01:19
Autor: Arek
pomówienia a fakty
DzikBagienny pisze:
[..]
> Pytanie czy jesli to jest prawda - moge o tym mowic?

Możesz, ale za to zapłacisz :)
Pamiętaj, że zanim zacznie się rozprawa możesz pójść na ugodę.

pozdrawiam
Arek


--
http://www.arnoldbuzdygan.com

Data: 2009-08-01 13:00:50
Autor: DzikBagienny
pomówienia a fakty
Arek pisze:
DzikBagienny pisze:
[..]
 > Pytanie czy jesli to jest prawda - moge o tym mowic?

Możesz, ale za to zapłacisz :)
Pamiętaj, że zanim zacznie się rozprawa możesz pójść na ugodę.

pozdrawiam
Arek


mam wezwanie na posiedzenie pojednawcze.
O fakcie ze byla dziwka poinformowalem jej obecnego faceta i jego siostre, czyli osoby bezposrednio zainteresowane ;)
To zadne pomawianie publiczne

Data: 2009-08-01 13:42:54
Autor: Arek
pomówienia a fakty
DzikBagienny pisze:
mam wezwanie na posiedzenie pojednawcze.
O fakcie ze byla dziwka poinformowalem jej obecnego faceta i jego siostre, czyli osoby bezposrednio zainteresowane ;)
To zadne pomawianie publiczne

Raczej żadne.
Ale wyrok i tak zarobisz. :)

Arek


--
http://www.arnoldbuzdygan.com

Data: 2009-08-01 14:13:55
Autor: DzikBagienny
pomówienia a fakty
Arek pisze:
DzikBagienny pisze:
mam wezwanie na posiedzenie pojednawcze.
O fakcie ze byla dziwka poinformowalem jej obecnego faceta i jego siostre, czyli osoby bezposrednio zainteresowane ;)
To zadne pomawianie publiczne

Raczej żadne.
Ale wyrok i tak zarobisz. :)

Arek


za co? za powiedzenie prawdy?

Data: 2009-08-01 14:15:06
Autor: Arek
pomówienia a fakty
DzikBagienny pisze:
za co? za powiedzenie prawdy?

Taka karma .

Arek

--
http://www.arnoldbuzdygan.com

Data: 2009-08-01 14:13:46
Autor: SDD
pomówienia a fakty

Użytkownik "DzikBagienny" <nie_m@m_maila.com> napisał w wiadomości news:h51792$alc$1news.wp.pl...

O fakcie ze byla dziwka poinformowalem jej obecnego faceta i jego siostre, czyli osoby bezposrednio zainteresowane ;)

A - ze tak powiem - dlaczego to zrobiles?
Co Cie to, do jasnej cholery, obchodzi, jak ktos zarabia na zycie?

Pozdrawiam
SDD

Data: 2009-08-01 14:25:37
Autor: DzikBagienny
pomówienia a fakty
SDD pisze:

A - ze tak powiem - dlaczego to zrobiles?
Co Cie to, do jasnej cholery, obchodzi, jak ktos zarabia na zycie?

Pozdrawiam
SDD

to juz moja prywatna sprawa dlaczego to zrobilem. Dizewczyna zaszla mi za skore i chcialem się odkuc. Bardzo latwo moge udowodnic ze mowilem prawde, a jak wiadomo - za mowienie prawdy nie mozna karać...
Zreszta powiedzialem to tylko 2 osobom - samym zainteresowanym.

Data: 2009-08-01 14:43:44
Autor: kuba
pomówienia a fakty
DzikBagienny pisze:
SDD pisze:

A - ze tak powiem - dlaczego to zrobiles?
Co Cie to, do jasnej cholery, obchodzi, jak ktos zarabia na zycie?

Pozdrawiam
SDD

to juz moja prywatna sprawa dlaczego to zrobilem. Dizewczyna zaszla mi za skore i chcialem się odkuc. Bardzo latwo moge udowodnic ze mowilem prawde, a jak wiadomo - za mowienie prawdy nie mozna karać...
Zreszta powiedzialem to tylko 2 osobom - samym zainteresowanym.

Wyżej napisałeś, że powiedziałeś o tym "jej kolesiowi i jego kilku znajomym".

--
kuba

Data: 2009-08-01 14:52:10
Autor: DzikBagienny
pomówienia a fakty
kuba pisze:
DzikBagienny pisze:
SDD pisze:

A - ze tak powiem - dlaczego to zrobiles?
Co Cie to, do jasnej cholery, obchodzi, jak ktos zarabia na zycie?

Pozdrawiam
SDD

to juz moja prywatna sprawa dlaczego to zrobilem. Dizewczyna zaszla mi za skore i chcialem się odkuc. Bardzo latwo moge udowodnic ze mowilem prawde, a jak wiadomo - za mowienie prawdy nie mozna karać...
Zreszta powiedzialem to tylko 2 osobom - samym zainteresowanym.

Wyżej napisałeś, że powiedziałeś o tym "jej kolesiowi i jego kilku znajomym".


Powiedzialem kolesiowi i jego siostrze. Nikomu innemu

Data: 2009-08-01 15:31:34
Autor: kuba
pomówienia a fakty
DzikBagienny pisze:

Powiedzialem kolesiowi i jego siostrze. Nikomu innemu

To lepiej nikomu już nie mów i przed sądem argumentuj, że zarzut był uczyniony niepublicznie. Do tego lepiej przygotuj sobie mocne dowody, że naprawdę się puszcza za pieniądze.

--
kuba

Data: 2009-08-01 22:10:55
Autor: DzikBagienny
pomówienia a fakty
kuba pisze:
DzikBagienny pisze:

Powiedzialem kolesiowi i jego siostrze. Nikomu innemu

To lepiej nikomu już nie mów i przed sądem argumentuj, że zarzut był uczyniony niepublicznie. Do tego lepiej przygotuj sobie mocne dowody, że naprawdę się puszcza za pieniądze.


Mysle ze swiadek ktory byl ze mna w agencji i miał z nią do czynienia to solidny argument ;)

Data: 2009-08-01 22:43:34
Autor: Amir
pomówienia a fakty

Mysle ze swiadek ktory byl ze mna w agencji i miał z nią do czynienia to
solidny argument ;)

i mimo to ze powiedziałes mu to to dalej jest z tą rozumię ze była prostututka? :)

Data: 2009-08-01 23:00:37
Autor: DzikBagienny
pomówienia a fakty
Amir pisze:

Mysle ze swiadek ktory byl ze mna w agencji i miał z nią do czynienia to
solidny argument ;)

i mimo to ze powiedziałes mu to to dalej jest z tą rozumię ze była prostututka? :)
chyba tak ;) juz dawno chcialem zeby sie o tym przekonal, ale nie mialem jak. Wiec teraz na sprawie wszystko wyjdzie...

Data: 2009-08-02 00:11:05
Autor: Arek
pomówienia a fakty
DzikBagienny pisze:
Mysle ze swiadek ktory byl ze mna w agencji i miał z nią
> do czynienia to  solidny argument ;)

Po pierwsze to żaden.
Ma wiarygodność zeznań dziwki, czyli - żadnej.

Po drugie sąd nawet nie będzie wnikał czy to prawda czy nie
bo to nie jest istotne.


pozdrawiam
Arek


--
http://www.arnoldbuzdygan.com

Data: 2009-08-02 15:51:57
Autor: DzikBagienny
pomówienia a fakty
Arek pisze:
DzikBagienny pisze:
Mysle ze swiadek ktory byl ze mna w agencji i miał z nią
 > do czynienia to  solidny argument ;)

Po pierwsze to żaden.
Ma wiarygodność zeznań dziwki, czyli - żadnej.

Po drugie sąd nawet nie będzie wnikał czy to prawda czy nie
bo to nie jest istotne.


pozdrawiam
Arek


Wiec co jest istotne w tej sprawie? Chodzi o pomowienie. A jesli to prawda to nie jest to zadne pomówienie, dobrze mysle?
A to ze wyslalem maila: Dziewczyna Waszego D... . to byla prostytutka" do dwoch sióstr kolesia to jeszcze nie jest publiczne pomawianie...
Wiem ze jest szmatą, bo sam ja z tego kurwidolka wyciagnalem - nie bijcie ;)

Data: 2009-08-01 16:07:56
Autor: Nostradamus
pomówienia a fakty
Użytkownik "DzikBagienny" <nie_m@m_maila.com> napisał w wiadomości news:h51c81$cr6$1news.wp.pl...



to juz moja prywatna sprawa dlaczego to zrobilem. Dizewczyna zaszla mi za skore i chcialem się odkuc.

Jeśli nie gej i plotkarz, to na bank impotent ;)) I ona to odkryła !


--
Pzdr
Leszek
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Jeżeli z tego
 prawa nie skorzystasz, wszystko, co napiszesz, może być
 wykorzystane przeciwko Tobie ;)

Data: 2009-08-02 12:45:13
Autor: Marcin Debowski
pomĂłwienia a fakty
On 2009-07-31, DzikBagienny <nie_m@m_maila.com> wrote:
Sprawa wyglada tak ze laska to byla prostytutka. Powiedzialem o tym jej kolesiowi i kilku jego znajomym i za to jestem teraz oskarzony. Moge to

Gdzieindziej napisałeś: "Zreszta powiedzialem to tylko 2 osobom - samym zainteresowanym."

Jak powiedziałeś 2m osobom to MZ masz szanse się wyłgać, ale jeśli "kilku znajomym" to szczerzę wątpię.

--
Marcin

Data: 2009-08-02 21:07:53
Autor: Marek Dyjor
pomówienia a fakty
DzikBagienny wrote:
kuba pisze:

Nie, jeżeli publiczne rozpowszechnianie tego zarzutu służy obronie
społecznie uzasadnionego interesu. Przeczytaj sobie cały art. 213
Kodeksu karnego.


Jestem oskarzony z Art 212 § 1

Art. 213. § 1. mowi:
Nie ma przestępstwa określonego w art. 212 § 1, jeżeli zarzut
uczyniony niepublicznie jest prawdziwy.

Co znaczy uczyniony niepublicznie?

Sprawa wyglada tak ze laska to byla prostytutka. Powiedzialem o tym
jej kolesiowi i kilku jego znajomym i za to jestem teraz oskarzony.
Moge to udowodnic bo mam swiadka i kilka faktow. Pytanie czy jesli to
jest prawda - moge o tym mowic?

imho to powinieneś mieć nie proces tylko leczenie szpitalne  :)

Data: 2009-08-01 13:26:57
Autor: Marcin Debowski
pomĂłwienia a fakty
On 2009-07-31, kuba <jturbanowicz@gmail.com> wrote:
DzikBagienny pisze:
jestem oskarzony o pomowienia wobec jednej osoby. Wiem że to fakty, inaczej bym o tym nie rozpowiadal. Czy w takim wypadku karane jest rozpowszechnianie prawdziwych informacji droga mailowa?

Nie, jeżeli publiczne rozpowszechnianie tego zarzutu służy obronie społecznie uzasadnionego interesu. Przeczytaj sobie cały art. 213 Kodeksu karnego.

MZ raczej u.1. ale zawsze miałem lekkie problemy z ogarnięciem tych 212 i 213. Podług PWN pomawiać znaczy bezpodstawnie oskarżać. Tu już jest pierwszy wic, bo w powszechnym rozumieniu oznacza raczej "fałszywie oskarżać" a to MZ olbrzymia różnica. Wynika z niej np., że podług słownikowej definicji nie pomawia ten, który ma podstawę aby wierzyć, że to co rozgłasza jest prawdą. I chyba na taką interpretację wskazuje też ww art. 213 gdzie mamy w § 1:

"Nie ma przestępstwa określonego w art. 212 § 1, jeżeli zarzut uczyniony niepublicznie jest prawdziwy."

Jeśi w 212 byłoby "fałszywie" to mielibyśmy tu lekki nonsens.
Czy dobrze kombinuję?

--
Marcin

Data: 2009-08-01 11:55:10
Autor: kuba
pomówienia a fakty
Marcin Debowski pisze:

MZ raczej u.1. ale zawsze miałem lekkie problemy z ogarnięciem tych 212 i 213. Podług PWN pomawiać znaczy bezpodstawnie oskarżać. Tu już jest pierwszy wic, bo w powszechnym rozumieniu oznacza raczej "fałszywie oskarżać" a to MZ olbrzymia różnica. Wynika z niej np., że podług słownikowej definicji nie pomawia ten, który ma podstawę aby wierzyć, że to co rozgłasza jest prawdą. I chyba na taką interpretację wskazuje też ww art. 213 gdzie mamy w § 1:

"Nie ma przestępstwa określonego w art. 212 § 1, jeżeli zarzut uczyniony niepublicznie jest prawdziwy."

Jeśi w 212 byłoby "fałszywie" to mielibyśmy tu lekki nonsens.
Czy dobrze kombinuję?

Dobrze. Abstrahując od aktualnych definicji słownikowych, w języku prawnym i prawniczym pomawiać można i prawdziwie, i fałszywie. Pomówienie fałszywe nazywa się oszczerstwem. W poprzednim KK (albo tym z   1932) były to stypizowane przestępstwa zaczynające się od "kto pomawia..." i "kto fałszywie pomawia...".


--
kuba

Data: 2009-08-01 18:27:38
Autor: Zbynek Ltd.
pomówienia a fakty
Witam

kuba napisał(a) :
Dobrze. Abstrahując od aktualnych definicji słownikowych, w języku prawnym i prawniczym pomawiać można i prawdziwie, i fałszywie. Pomówienie fałszywe nazywa się oszczerstwem. W poprzednim KK (albo tym z   1932) były to stypizowane przestępstwa zaczynające się od "kto pomawia..." i "kto fałszywie pomawia...".

Chyba nie o to chodziło ustawodawcy. To byłyby jakieś jaja, nie prawo. Nie można by powiedzieć, że w przeszłości X popełnił jakiś zły czyn? Niekoniecznie niezgodny z prawem. Ale w powszechnym odczuciu społecznym czyn negatywny. Nawet mając to nagrane na filmie? To jakieś kolesiostwo by było, nie interpretacja prawa :-P

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0x78E9C79E

Data: 2009-08-02 12:23:52
Autor: Marcin Debowski
pomĂłwienia a fakty
On 2009-08-01, Zbynek Ltd. <sp2scf.spamstoper@poczta.onet.pl> wrote:
Chyba nie o to chodziło ustawodawcy. To byłyby jakieś jaja, nie prawo. Nie można by powiedzieć, że w przeszłości X popełnił jakiś zły czyn? Niekoniecznie niezgodny z prawem. Ale w powszechnym odczuciu społecznym czyn negatywny. Nawet mając to nagrane na filmie? To jakieś kolesiostwo by było, nie interpretacja prawa :-P

MZ jest właśnie tak, jak uważasz że być powinno a nawet lepiej. Jeśli ktoś rozpowszechni informację, którą miał podstawy, oceniając rozsądnie, uznać za prawdziwą to nie jest to pomówienie, nawet jeśli ta informacja nie była prawdziwa. W moim rozumieniu sąd musi ocenić dwie podstawowe sprawy: - czy miał podstawy aby tak uważać
- czy jeśli nie miał (było to więc pomówienie), informacja nie była jednak prawdziwa.

Więc przykładowo, jeśli na podstawie wyroku sądu oznajmisz publicznie, że ktoś jest mordercą, to go nie pomówisz, nawet jesli za n-lat okaże się, że nastąpiła pomyłka i modercą nie był.
Ale jeśli zrobisz to samo na podstawie opinii 2ch łebków w barze, to bardzo wątpię aby zostało to uznane za brak pomówienia.

W przypadku z tego wątku to nie wiem jak to sąd oceni, bo nieudokumentowane doświadczenie oskarżonego jest raczej o wątpliwej wartości, a poza tym jest jeszcze jak rozumiem tylko jedna osoba, która też tak twierdziła a to co twierdziła nie musi być weryfikowalne i co istotniejesze nie było pewnie zweryfikowane w momencie gdy tę informację przekazano tym 2m osobom (siostrze i gachowi). Jeśli więc oskarżony nie ma żadnego dowodu potwierdzającego swoje doświadczenie, to de facto mamy sytuację, gdzie sąd może nie dac jego słowom wiary a raczej nie stwierdzi, że opinia jeszcze jednej osoby jest wystarczająca aby sformułować i rozpowszechnić jakiś zarzut. Czyli, że mamy jednak pomówienie.

I teraz wchodzi w grę druga część wynikająca z art. 213 u.1. i tu jest chyba większe pole do działania, bo można uniknąć odpowiedzialności za takie pomówienie jeśli wykaże się, że rozgłoszono prawdę - np. odszukując dodatkowych świadków.

--
Marcin

Data: 2009-08-02 11:04:37
Autor: kuba
pomówienia a fakty
Marcin Debowski pisze:

Więc przykładowo, jeśli na podstawie wyroku sądu oznajmisz publicznie, że ktoś jest mordercą, to go nie pomówisz, nawet jesli za n-lat okaże się, że nastąpiła pomyłka i modercą nie był.

MZ to jest prostsze: powiedzenie publicznie, że ktoś jest mordercą (na podstawie wyroku sądu) wyczerpuje co prawda znamiona pomówienia, jednak nie ma mowy o przestępstwie, ze względu na kontratyp z art. 213 - tzw. kontratyp prawdy. Czyn taki nie jest bowiem bezprawny (tak jak zabicie człowieka w obronie koniecznej).

Jeśli by się jednak okazało, że wyrok sądu był chybiony i zostanie kiedyś uchylony, to i tak mamy do czynienia z kontratypem z art. 29. W momencie czynu miał pełne prawo przypuszczać, że taka okoliczność zachodzi, choć przypuszczał mylnie.

Najistotniejsze jest to, czy zarzut jest prawdziwy. To, skąd sprawca wie, o właściwościach czy postępowaniu pomawianego będzie miało znaczenie w ocenie, czy nieświadomość sprawcy jest usprawiedliwiona - gdyby pomówienie okazało się fałszywe.


--
kuba

Data: 2009-08-03 12:54:19
Autor: Marcin Debowski
pomĂłwienia a fakty
On 2009-08-02, kuba <jturbanowicz@gmail.com> wrote:
Marcin Debowski pisze:

Więc przykładowo, jeśli na podstawie wyroku sądu oznajmisz publicznie, że ktoś jest mordercą, to go nie pomówisz, nawet jesli za n-lat okaże się, że nastąpiła pomyłka i modercą nie był.

MZ to jest prostsze: powiedzenie publicznie, że ktoś jest mordercą (na podstawie wyroku sądu) wyczerpuje co prawda znamiona pomówienia, jednak

No mi się wydaje, że nie wyczerpuje - ogólnie to dałem taki przykład (bez wgłebiania sie w szczegóły czy ogóle zalezności) bo sądy powinny być instytucją zaufania publicznego tj. mozna przyjąć, że wydano wyrok po rzetelnym zbadaniu sprawy, czyli są podstawy aby tak twierdzić.

--
Marcin

pomówienia a fakty

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona