Data: 2011-02-01 00:08:17 | |
Autor: kogutek | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
Wampir Energetyczny <administratorinternetu@gazeta.pl> napisał(a):
http://www.sadistic.pl/kolejny-odcinek-uwaga-pirat-vt65479.htmJa tam sie nie znam czy mają mieć legalizację na zasilanie czy nie. Ale jak by w pzrepisach stalo ze mają mieć legalizację na tusz do długopisu ktorym wypisują mandaty to mają mieć i okazać każdemu kto tego zażyczy. A jak nie mają to do ukarania, co nie znaczy ze ten co go złapali ma iśc bez kary do domu. Niedawno oglądalem taką scenkę. Siedzą i z bocznej drogi obserwują skrzyżowanie. Ktoś na nim wyprzedza ciężarówkę. Wyjeżdzają, gonią, zatrzymją. Co pan tam zrobil. Nie wiem pokażcie mi. A oni nie mają tego nagranego na rejestratorze. Nie musimy. Mozemy tam wrócić i pokażemy. Pokażcie mi tu i teraz, nigdzie nie wracam. Mandat ileś i punktow ileś. Przyjmuje? Nie bo nie wiem za co. Pokażecie okaze się ze ja to placę. Zaczyna się szantaż. To teraz zamiast kilku minut straci pan godzinę bo jedziemy na posterunek. Po co, jestem prawnikiem. Przsłuchanie i protokół zrobić. Możemy tutaj. A my jedziemy na posterunek. To jedziemy czy płaci. Jedziemy a jak okaże się że niewinny to wytoczę wam proces. I tak ma być. Ale na koniec pokazują z telewizyjnej kamery jeszcze raz i komentarz że temu panu na pewno parasol w dupie otworzą. A mogą go w pompę cmoknąć bo kamera tv nie ma legalizacji i można przemontować material że nikt tego nie pozna. To byłby dobry program gdyby nie debil piszący pod zamowienie komentarze. W wielu przypadkach są zwyczajnie obraźliwe dla kierujących. I oczywiście każdy z moralem ze jesień średnowiecza robiona w dupie kierowcy to nic co dzielni policjanci i sąd mogą zrobić zlapanemu. Przyajmniej w kazdym odcinkujest podobna sytuacja. Wina watpliwa i szantaż. Niedawno oglądalem i podchodzilo zachowanie dzielnych policjantow pod prokuratora a za kometarz pierdylion odszkodowania od telewizji. Jedzie szbko. Mierzą jest pzrekroczenie zatrzymują. Taka praca i tak ma być. Wychodzi facet i mówi. Skończylą mi się insuina. Mam malo czasu zanim sie rozkleję. Za 5 minut można dojechać do apteki gdzie ta insulina jest, czeka na mnie. Biorą go do radiowozu. Zamiast od razu wzywać karetkę częstują go idiotycznymi tekstami o mandatach. Odmawia. Wysylają zapytanie do rejestru skazanych. Pokazują mu stare zdjęcie z pierdla z tekstem że takich zdjęć na imieninach nie robią. I czy bierze mandat. Dają coś do czytania. Facet mówi ze juz mu się slabo robi i nie widzi liter. Pytają czy wezwac karetkę. Mówi ze nie będą mieli tego gatunku insuliny w karetce bo mają inną a on potrzebuje tą z apteki. W końcu przyjezdza karetka. Zabiera faceta do szpitala. To było typowe narażenie życia przez funkcjonariusza państwowego. Zasranym obowiązkiem bylo w takiej sytuacji odstąpić od czynności i natychmiast albo wezwać pogotowie albo pojechać dla faceta po lekarstwo. Nawet jak by był pedofilem ktory uciekl z więzienia. I oczywiście debilny bo pisany pod zamówienie moralizujący komentarz o otwieraniu parasola w dupie kierowcy który akurat w tej sytuacji był ofiarą bandytów w mundurach. Ciekawe dlaczego debil z TVNu nie komentował sytuacji w ktorej zmarł cukrzyk bo dzielni policjanci nie uwierzyli mu że jest chory tylko uważali ze pijany i z wezwaniem karetki czekali godzinę. Chyba nie miał koncepcji jak dowalić zmarłemu i jego rodzinie w sytuacj gdy zabili go policjanci. -- |
|
Data: 2011-02-01 01:11:37 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
W dniu 2011-02-01 01:08, kogutek pisze:
koncepcji jak dowaliÄ zmarĹemu i jego rodzinie w sytuacj gdy zabili go Tak. -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterĂłw Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2011-02-01 02:10:37 | |
Autor: kamil d | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
W dniu 2011-02-01 01:08, kogutek pisze:
A oni nie mają tego nagranego na Czyli w czasach bez rejestratorów można było dop*** jak się chce? Pół narodu widziało jak wyprzedzał na skrzyżowaniu ale prawnik, cwaniak musiał spróbować się wyłgać. Wychodzi facet Jak się gość "rozkleja" to niech dzwoni po karetkę albo bierze taryfę a nie zapier*** w takim stanie narażając innych. Bez końca tak można ;) -- kamil d |
|
Data: 2011-02-01 02:56:14 | |
Autor: | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
kamil d <kamil_deSpamunielubiE@tlen.pl> napisał(a):
W dniu 2011-02-01 01:08, kogutek pisze:Nie wolno było wtedy i nie wolno teraz. Ale nie może mieć miejsce sytuacja w której publicznie funkcjonariusz używa szantażu w celu uzyskana zgody na ukaranie za wykroczenie. To niedopuszczalne. Nie dasz rady mi dokopać bo jest szansa że zaczną mnie bronić ci co zmieszali mnie z błotem jak w innym temacie stwierdziłem ze nagminne stosowanie dolnego zakresu z widełek i odpuszczanie któregoś z wykroczeń tylko w celu uzyskania zgody na bezproblemowy mandat jest niedopuszczalne. Takie sytuacje w tym żałosnym z powodu komentarzy programie występują bardzo często. Jak kogoś łapią na trzech wykroczeniach i potrafią to udokumentować. A potrafią bo mają stosowne i atestowane do takich celów urządzenia. To mają jechać zawsze z górnej półki i za wszysko. Bo w ten sposób pieniądze jednostki stają się tak potrzebnymi chociażby na drogi naszymi wspólnymi pieniędzmi. Nic mi do tego a nawet jestem zadowolony jak jakiś kierowca w sposób nie obowiązkowy składa datek na wspólne cele. Ja patriotą nie jestem i jeżdżę tak żeby się nie dokładać. Tak jak nikt nie zrobi hydraulika że ferszluz trzeba roztrajbować bo szkolony w materii. Tak prawnika nikt w tym czego się kilka lat uczył nie zagnie. Takie zycie i podzial obowiązkow i związanych z tym profitów. Hydraulik wie jak przepchać rurę od sracza a adwokat jak się zachować w sytuacji kiedy przekraczane jest prawo albo uprawnienia. Ne oznacza to ze przedstawiciele tych zawodów nie mogą ze sobą współpracować. Adwokatom zapychają się rury a hydraulicy popadają w konflikt z prawem. Dlaczego uczepiłeś się przypadku pierwszego a nie drugiego w którym brak reakcji ze strony ludzi powołanych do ochrony między innymi i życia innych współobywateli. Na dodatek opłacanych ze solidarnych składek zwanych podatkami. Spowodował śmierć człowieka tylko dlatego ze nie chciało im się powiadomić pogotowia. I woleli w tym czasie wyżywać się i torturować, nawet jak go palcem nie dotknęli, umierającego człowieka. Jeśli Ty nie udzielisz pomocy osobie jej potrzebującej to są stosowne paragrafy. Możesz i powinieneś zostać ukarany nawet w sytuacji gdyby poszkodowanemu nic się nie stało. Za brak aktywnej gotowości. Od funkcjonariusza należy oczekiwać więcej w takiej sytuacji ale i w przypadku gdy zawiedzie karać dotkliwiej. Nie bez powody ich praca nazywa się slużbą. To ma być służenie innym. Ale żeby nie miala ich praca podtekstu ze są slużącymi społeczeństwo stworzyło szereg mechanizmów przed tym zabezpiezających. Przede wszystkim jest to służba dobrowolna, dla wybranych, dobrze wynagradzana i dająca wiele przywilejów o których normalny pracownik najemny nie może pomarzyć. W zamian za to spoleczeństwo oczekuje jak najdalej, zahaczającej nawet o łamane regulaminów wewnętrznych i obowiązujące prawo, idącej pomocy w sytuacjach tego wymagających. A czy zlamanie prawa było uzasadnione ma oceniać nie przełożony lub dziennikarzyna a niezależny od administracji państwa i ujęty w konstytucji organ sądowy. W sytuacji faceta co przekroczyl prędkość bo ratował życie, nieważne że swoje. W konstytucji napisaliśmy że życie jest najważniejsze a nie czyje, nawet jako cywilizowani ludzie nie określliśmy priorytetu że koniecznie musi być życie człowieka. Jedyny organem który mial stosowne uprawnienia do oceny sytuacji był tylko sąd. Tam powinno wyglądać to tak. Wysiada i mów ze chory i potrzebuje lekarstwo. Natychmiastowa ocena pzrez funkcjonariusza czy szybciej bęzdie jak go zawiezie do apteki czy wolać pzrewożnika. Po dowiezieniu i zaaplikowaniu specyfiku upewnieie się że osoba czzuje się dobrze. W przypadku cukrzyka oświadczenie wystarczy. Sporządzenie stosownej dokumentacji do sądu. To sąd ma oceniać w takich sytuacjach czy naruszenie obowiązującego prawa było uzasdnione. I to on ma albo karać albo uniewinniać. Nie funkcjonariusz a sęzdia. Bo tylko on ma stosowne uprawnienia. Ale w sytuacji gdyby cała historyjka z chorobą była klamstwem mającym na celu uniknięciem kary. To należy dojebać cwaniakowi tak żeby do końca życia nie okłamał nikogo, nawet swojego psa. I to też jest robota dla sądu i sędziego. Oczywiście ktoś glupi może stwiedzić że nie należy osobom ktore mogą z jakiegoś powodu potzrebować tego typu pomocy nie dawać albo cofać uprawnienia. W takiej sytuacji należalo by nikomu nie dawać uprawnień. Każdy jest zagrożony zawalem, udarem, chwilową utratą przytomności chociażby na skutek jechania za ciężarowką z niesprawnym silnikiem. Cukrzyca to specyficzna choroba. To w zasadzie nie choroba a niedoczynność organizmu. W przypadku podawania insuliny cukrzyk funkcjonuje jak zdrowy człowiek. Przynajmniej przez większość zycia. I w tamtej sytuacji nagle pogorszenie się stanu cukrzyka w radiowozie moglo być spowodowane stresem. Gdyby sobie dojechał może i za szybko. Albo został dowieziony jak bialy człowiek do apteki, to zalamanie moglo by nie nastąpić przed podaniem insuliny. Pozniej sąd by ocenil czy przekroczenie prędkości było potrzebne. I wydal stosowny wyrok. Znam z autopsji i z opowieści zachowanie angielskiej policji. W stosunku do mnie byli życzliwi, inna sprawa że nie zrobiłem nic czego by zabranało ichnie prawo a potrzebowalem prostej pomocy, uczynni i z wlasnej inicjatywy zrobili więcej niż potrzebowale i prosilem. Z opisow znam sytuację kiedy ktoś kto nie mial racji stawiał się podskakiwal i odgrażal. Dostal w ryja potem z kopa. A jak wrzeszcał ze jest obywatelem i ma prawa. To mu przypadkowy przechodzień powiedzial ze jak jest na terytoruim Jej Krolewskiej Mości to jako jej podwlądny calkowicie jej podlega i nie ma żadnych praw jeśli narusza prawa ustanowione przez Królową. Po czym dostal znowu z kopa od policjanta wielkości terminatora. Po tych dwóch zdarzeniach wiem ze jeśli tam bym potrzebował pomocy. To ten sam terminator, co bez skrupułow może złamać komuś kręgosłup jeśli sytuacja będze tego wymagała. W przypadku gdy nie bęzdie mógl zapewnic potrzebującemu transportu do najbliższego szpitala współobywatelowi, ale i wiewiórce albo kotu. To zaniesie go tam na własnych rękach. Bo on zna swoje miejsce w spoleczeństwie ktore mu płaci za to zeby go mieć w takich sytuacjach pod ręką. Tam policjant sluży spoleczeństwu tu uważa się za pana wladzę. A komentarze w programie pirat jeszcze go w tym utwierdzają. Amen -- |
|
Data: 2011-02-02 13:28:21 | |
Autor: PaPi | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
Jak się gość "rozkleja" to niech dzwoni po karetkę albo bierze taryfę a Szczegolnie jak sie nie ma pojecia o czym sie pisze... Poczytaj sobie o dzialaniu w stanie wyzszej koniecznosci. |
|
Data: 2011-02-01 08:56:24 | |
Autor: J.F. | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
On Tue, 1 Feb 2011 00:08:17 +0000 (UTC), kogutek wrote:
http://www.sadistic.pl/kolejny-odcinek-uwaga-pirat-vt65479.htmJa tam sie nie znam czy mają mieć legalizację na zasilanie czy nie. Ale jak by Maja miec. i okazać każdemu kto tego zażyczy. A, o tym to inny przepis decyduje :-) Niedawno oglądalem taką scenkę. Siedzą i z bocznej drogi obserwują Z dwoma zastrzeniami a) nie ma "co pan zrobil", tylko podaje sie powod zatrzymania b) nie musimy nic pokazywac. Przyznaje sie pan do winy i przyjmuje mandat, czy mamy zlozyc wniosek do sadu ? Sadowi pokazemy. Mierzą jest pzrekroczenie zatrzymują. Taka praca i tak ma być. Wychodzi facet Albo i nie, bo kazdy moze klamac, a oni musza ocenic czy wiarygodnie. J. |
|
Data: 2011-02-03 21:37:25 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
W dniu 2011-02-01 08:56, J.F. pisze:
On Tue, 1 Feb 2011 00:08:17 +0000 (UTC), kogutek wrote: Czy na pewno? Pamiętam wymogi dotyczące radarów ręcznych zasilanych z gniazdka zapalniczki i tam to na radar spadała kwestia sprawdzenia czy zasilanie jest "dobre". Tzn. w razie przekroczenia parametrów miał nie dokonywać pomiarów i już. Większość wszelakich, legalizowanych na wszelkie sposoby urządzeń pomiarowych przystosowana jest do zasilania z sieci 230V i nikt w takim przypadku nie legalizuje pod kątem pomiarowym ani przewodów w ścianach, ani kolejnych stopni trafo, ani elektrowni. Sądzę że również homologacja videoradaru jest podobna - ma być podłączony do instalacji samochodowej i działać dobrze, a w razie przekroczenia parametrów ma nie działać. A gość naczytał się jakiś miejskich legend, łyknął jak młody pelikan i teraz za niewielką, dodatkową opłatą usłyszy to samo przed sądem. |
|
Data: 2011-02-03 22:20:17 | |
Autor: J.F. | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
On Thu, 03 Feb 2011 21:37:25 +0100, Tomasz Pyra wrote:
W dniu 2011-02-01 08:56, J.F. pisze: Ja w kwestii tego ze jakby gdzies wymagano ze maja miec na cos legalizacje, to oczywiscie maja miec, chocby to byla guma od majtek mundurowych. Większość wszelakich, legalizowanych na wszelkie sposoby urządzeń pomiarowych przystosowana jest do zasilania z sieci 230V i nikt w takim przypadku nie legalizuje pod kątem pomiarowym ani przewodów w ścianach, ani kolejnych stopni trafo, ani elektrowni. No, w przypadkach spornych mozna by sie spytac co to znaczy "przystosowana" i jak wygladalo w praktyce. Np producent zapisal 230V +/- 5%, a kiedy mierzono w gniazdku komisariatu ? Samo moze nie wystarczyc, ale jakies uwiarygodnienie z sasiedniego budynku czy pismo z energetyki przyznajace ze zdarzalo sie 210V .. J. |
|
Data: 2011-02-03 22:49:08 | |
Autor: venioo | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
W dniu 2011-02-03 22:20, J.F. pisze:
On Thu, 03 Feb 2011 21:37:25 +0100, Tomasz Pyra wrote: Sąd powoła biegłego, który wyda opinię nt. prądu na komisariacie, za którą w razie przegranej oskarżony zapłaci. Nie wiem, czy się opłaca, bo opinie bywają drogie... -- venioo GG:198909 http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086 |
|
Data: 2011-02-04 01:23:23 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
W dniu 2011-02-03 22:20, J.F. pisze:
Czy na pewno? A to to wiadomo :) Większość wszelakich, legalizowanych na wszelkie sposoby urządzeń AFAIK tego typu sprzęt powinien sam to sobie sprawdzić i w razie czego wyświetlić błąd odmawiając pomiaru. |
|
Data: 2011-02-04 10:33:55 | |
Autor: J.F. | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
On Fri, 04 Feb 2011 01:23:23 +0100, Tomasz Pyra wrote:
W dniu 2011-02-03 22:20, J.F. pisze: teraz byc moze tak, dawniej niekoniecznie. No ale terez to moze miec tez zasilacz impulsowy pracujacy 90-260V J. |
|
Data: 2011-02-01 10:17:51 | |
Autor: flower | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
Użytkownik "kogutek" <sok_marchwiowy@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:ii7ith$pd2$1inews.gazeta.pl... Wampir Energetyczny <administratorinternetu@gazeta.pl> napisał(a): Żal dupę ściska, nie chce mi się nawet komentować. Ostatnio jakiś prawnik powiedział do policjanta "Zamknij się psie" i też nic nie dostał, bo nie było to w opinii kumpla (po fachu) prawnika obraźliwe. -- "Żałuj za dowcipy, synu!" Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII |
|
Data: 2011-02-01 15:08:35 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
flower wrote:
Użytkownik "kogutek" <sok_marchwiowy@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w Widać nie zrozumiałeś... Ostatnio jakiś prawnik powiedział do policjanta "Zamknij się psie" i też nic No i? -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|
Data: 2011-02-02 10:46:59 | |
Autor: flower | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"
<s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> napisał w wiadomości news:pifl18-j61.ln1bozon.softax.pl... nic > nie dostał, bo nie było to w opinii kumpla (po fachu) prawnikaobraźliwe.
A wg ciebie jest obraźliwe, czy nie? Jeżeli zrobię sobie zabawę że każdy twój post na grupie zacznę tak odpisywać to po jakim czasie się wkurzysz? -- "Żałuj za dowcipy, synu!" Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII |
|
Data: 2011-02-04 12:45:23 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
W dniu 2011-02-02 10:46, flower pisze:
Użytkownik "Sebastian Kaliszewski" A jakie to ma znaczenie? Jest jakiś związek z tym co komentujesz, poza wystąpieniem słowem "prawnik"? -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2011-02-04 15:14:47 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
flower wrote:
Użytkownik "Sebastian Kaliszewski" A co to ma do tematu wątku? Jeżeli zrobię sobie zabawę że każdy twój post na grupie zacznę tak odpisywać To będzie to tylko świadczył (źle) o tobie. pzdr \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|
Data: 2011-02-01 21:34:38 | |
Autor: Alf/red/ | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
W dniu 2011-02-01 01:08, kogutek pisze:
Skończylą mi się insuina. Mam malo czasu zanim sie rozkleję. W kwestii formalnej: brak insuliny nie rozwala tak szybko - doczołgać by się zdążył... Facet ściemniał. -- Alf/red/ |
|
Data: 2011-02-02 09:54:30 | |
Autor: Massai | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
Alf/red/ wrote:
W dniu 2011-02-01 01:08, kogutek pisze: Doczołgać? Doszedłby pogwizdując. I to na drugi dzień. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2011-02-02 12:10:53 | |
Autor: kogutek | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
Alf/red/ <alf_1101@ump.waw.pl> napisał(a):
W dniu 2011-02-01 01:08, kogutek pisze:Ten co umarł też ściemniał? Jasne że ściemniał, jaja sobie zrobił. I dla jaj kite odwalił. Zgrywusek z niego był do końca. Czy Ty jesteś taki głupi że nie rozumiesz słowa pisanego, czy jakieś inne powody poza wrodzonym debilizmem spowodowaly ze zabraleś taki a nie inny glos? -- |
|
Data: 2011-02-02 12:43:18 | |
Autor: Massai | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
kogutek wrote:
Alf/red/ <alf_1101@ump.waw.pl> napisał(a): > W dniu 2011-02-01 01:08, kogutek pisze: A co do ma do rzeczy? Przy cukrzycy to masz dwa stany w których może dojść do zaburzeń: 1. za wysoki poziom cukru, jak nie masz insuliny. Rośnie, rośnie, a objawów gwałtownych nie widać, ot ospały się robi, kręci mu się we łbie. W końcu, jak cukier pójdzie w kosmos i się ketonów nagromadzi (ale na to trzeba wielu godzin-dni a nie minut) dojdzie do śpiączki hiperglikemicznej. Wezwiesz karetkę i wiesz co zrobi lekarz? poda na dzień dobry glukozę. NIE insulinę. Dlaczego, o tym zaraz. 2. Śpiączka hipoglikemiczna. Weźmie za dużą dawkę insuliny, i nie zje - cukier spada. Stan piekielnie groźny dla życia i zdrowia, bo wali zaraz na początku w nerki. Dlatego jak się widzi cukrzyka nieprzytomnego to nikt nie bada poziomu cukry tylko od razu się ładuje glukozę. Jak ma cukier 600 czy 700 i jest w hiperglikemicznej, dołożenie mu 50 czy 100 specjalnie mu nie zaszkodzi. A jak ma 15 czy 20, bo jest w hipoglikemii, to władowanie mu glukozy powoduje efekt łazarza, gość wstaje, otrzepuje się i idzie na obiad. Dlatego o ile możliwa i realna jest sytuacja że cukrzyk "olany przez godzinę" umiera (bo był w ciężkiej hipoglikemii), o tyle sytuacja "nie mam insuliny musze jechac do apteki bo zaraz umrę" jest ściemą. Po prostu człowiek w rzeczywiście groźnej hiperglikemii tak nigdy nie powie bo poważna hiperglikemia z zagrożeniem życia to człowiek już nieprzytomny, i to od wielu godzin. Taki to przed utratą przytomności do auta nie wsiądzie, bo nie będzie w stanie. I dlatego nieprzytomnemu cukrzykowi bez oznaczenia poziomu glukozy NIE WOLNO podać insuliny. Lekarz który cos takiego zrobi pójdzie do pierdla, a i zwykły człowiek się będzie musiał tłumaczyć prokuratorowi. Kumasz teraz? -- Pozdro Massai |
|
Data: 2011-02-02 14:15:50 | |
Autor: kogutek | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
Massai <tsender@wp.pl> napisał(a):
kogutek wrote:Kumam. Charakteryzuje Cie wrodzony debilizm. Zgaduję, jesteś syn milicjanta. To by wszystko tlumaczylo. -- |
|
Data: 2011-02-03 08:22:16 | |
Autor: Artur\(m\) | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
Użytkownik "kogutek" <sok_marchwiowy@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:iiboul$dvq$1inews.gazeta.pl... Kumam. Charakteryzuje Cie wrodzony debilizm. Zgaduję, jesteś syn milicjanta. Wiesz co sobie pomyśli o Tobie setka czytających (oczywiście nie wszyscy) Palant, który poczuł się urażony i obraża. Gdybyś był inteligentny, to użyłbyś argumentu, i "zabił" argumentem adwersarza. Nie jestem (dla jasności); policjantem, synem policjanta ani jego zięciem. "Szwagrem ciotecznym wujka ze strony matki" policjanta, też nie jestem, ale mnie argumenty Massai - przekonały. Twoje kierują mnie do grupy, o której napisałem na początku. Artur(m) |
|
Data: 2011-02-03 08:43:53 | |
Autor: Massai | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
Artur(m) wrote:
Ja tam się nie przejąłem, bo jak widać to zwykły trol, w dodatku mocno ograniczony. Gdybyś był Bardzo trudno "zabić" te argumenty, bo choć to uproszczenia - to są to podstawy. Każdy lekarz, ba, każdy ratownik medyczny czy pielęgniarka to wie, bo się tego uczy już w drugim-trzecim miesiącu studiów. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2011-02-03 10:55:03 | |
Autor: Cavallino | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości news:iidps9$iq8$1news.onet.pl...
Artur(m) wrote: Bardzo trudno "zabić" te argumenty, bo choć to uproszczenia - to są to Ale kapelusz przecież wszystko wie lepiej, więc czemu nie miałby wiedzieć lepiej od lekarza jak się udziela pomocy lekarskiej? A że kapeluszowe "lepiej" wygląda tak jak wygląda to już inna sprawa. Normalka |
|
Data: 2011-02-03 11:45:54 | |
Autor: Artur\(m\) | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4d4a7b6f$0$2440$65785112news.neostrada.pl... Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości news:iidps9$iq8$1news.onet.pl... A co to zmienia, w kontekście - meritum. Mojego meritum. Artur(m) |
|
Data: 2011-02-03 20:34:23 | |
Autor: niusy.pl | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> > Kumam. Charakteryzuje Cie wrodzony debilizm. Zgaduję, jesteś syn Wspólnie sięgneliście dna |
|
Data: 2011-02-04 00:59:35 | |
Autor: kogutek | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
niusy.pl <dsfds@niusy.pl.invalid> napisał(a):
Tylko dwóch zrozumiało o co chodzi. Dwóch na kilkunastu. Nie idzie o legalizację, cukrzyka itp. Tylko o to ze sytuacji podbramkowej dla nich szantażują i nie potrafią sobie poradzić w najprostszej sytuacji. -- |
|
Data: 2011-02-04 12:58:14 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
W dniu 2011-02-04 01:59, kogutek pisze:
Tylko dwóch zrozumiało o co chodzi. Dwóch na kilkunastu. Nie idzie o A czy ty rozumiesz zwrot: "W kwestii formalnej"? Jeśli nie, to wstaw sobie zamiast niego: "Abstrahując od meritum sporu, chciałbym wyjaśnić pewną kwestię". Ale jakby co, mogę tez podać wersję bez słów "abstrahując" i "meritum". -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2011-02-04 09:07:50 | |
Autor: Artur\(m\) | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
Użytkownik "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> napisał w wiadomości news:iif003$9e6$1news.net.icm.edu.pl...
A Cały Świat też?? Gratuluję niesięgającemudna. Artur(m) |
|
Data: 2011-02-03 21:23:10 | |
Autor: RadekNet | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
Kumam. Charakteryzuje Cie wrodzony debilizm. Zgaduję, jesteś syn Streszczalem watek moje kobiecie (tez dr) i juz miala wybuchnac (nie wiem czy smiechem czy zloscia na debila), kiedy powiedzialem jej o Twojej odpowiedzi. Odetchnela ;) Pozdr. -- Radek Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com |
|
Data: 2011-02-04 01:03:16 | |
Autor: kogutek | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
RadekNet <radek@rejsy-czartery.com> napisał(a):
>>> Kumam. Charakteryzuje Cie wrodzony debilizm. Zgaduję, jesteś synNa politechnice kazali się nauczyć 100 stron ksiązki telefonicznej na pamięć. Wszyscy studenci spytali " PO CO?". W takim samym przypadku na medycynie zapytali "na kiedy?". -- |
|
Data: 2011-02-03 21:34:29 | |
Autor: Artur Maśląg | |
poniedzialkowo: uwaga pirat | |
W dniu 2011-02-03 09:43, Massai pisze:
(...) Ja tam się nie przejąłem, bo jak widać to zwykły trol, w dodatku mocno "kogutka" nie znasz? ;) |
|
Data: 2011-02-04 01:07:00 | |
Autor: | |
sporne słowo prawnik | |
Widzę że większośc z tego tematu jak pzreczyta w gazecie ze prawnik uratował
dziecko przed utonięciem bo się kra zarwała to powie " to chuj prawnik". -- |
|
Data: 2011-02-04 10:31:56 | |
Autor: J.F. | |
sporne słowo prawnik | |
On Fri, 4 Feb 2011 01:07:00 +0000 (UTC), wrote:
Widzę że większośc z tego tematu jak pzreczyta w gazecie ze prawnik uratował A co sie stalo - skonczyles prawo i cie nie docenili ? Polska nie USA, u nas stosunek do prawnikow jest tylko lekko negatywny :-) J. |
|