Czy ktoś z was aktywnie używa jakiegoś portalu (newsgrupy? forum?) do ogłoszeń typu "jade tu-i-tu w terminie, mam wolne miejsce/miejsca, mogę wziąć kogoś"?

Google zwraca mi kilka (naście) tego typu stron, ale wyglądają na prawie martwe - co to jest 10-15 ogłoszeń (dotyczących całej Polski i wyjazdów zagranicznych) na miesiąc... jakbym szukał przejazdu - to w życiu bym tam nie zajrzał (prawie zerowa szansa że coś przypasuje).
A jak mam się rejestrować na tych wszystkich stronach (z przedziwnymi procedurami rejestracji), a potem dostawać spamy i smsmy z reklamami - to mi się odechciewa ;)


--
| Bartłomiej Kuźniewski
| sibi@drut.org  GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

W dniu czwartek, 16 sierpnia 2012 10:26:17 UTC+2 użytkownik BartekK napisał:

Czy ktoś z was aktywnie używa jakiegoś portalu (newsgrupy? forum?) do ogłoszeń typu "jade tu-i-tu w terminie, mam wolne miejsce/miejsca, mogę wziąć kogoś"?

Polecam http://www.carpooling.pl/ Korzystałem i jako pasażer i jako "przewoźnik".

Jarecki

W dniu 2012-08-16 10:26, BartekK pisze:

Czy ktoś z was aktywnie używa jakiegoś portalu (newsgrupy? forum?) do
ogłoszeń typu "jade tu-i-tu w terminie, mam wolne miejsce/miejsca, mogę
wziąć kogoś"?

Google zwraca mi kilka (naście) tego typu stron, ale wyglądają na prawie
martwe - co to jest 10-15 ogłoszeń (dotyczących całej Polski i wyjazdów
zagranicznych) na miesiąc... jakbym szukał przejazdu - to w życiu bym
tam nie zajrzał (prawie zerowa szansa że coś przypasuje).
A jak mam się rejestrować na tych wszystkich stronach (z przedziwnymi
procedurami rejestracji), a potem dostawać spamy i smsmy z reklamami -
to mi się odechciewa ;)

Jak ty myślałeś że to ma działać? Reklamy dają pieniądze na utrzymanie serwisu. Kto ma zapłacić za opracowanie, umieszczenie i wiszenie serwisu na serwerze?

np będąc z Krakowa umieść ogłoszenie na lokalnej grupie p.r.kraków że chcesz kogoś zabrać ze sobą lub chcesz się zabrać z kimś.

UĹźytkownik "ojciecc" <dr@op.pl>

Czy ktoś z was aktywnie używa jakiegoś portalu (newsgrupy? forum?) do
ogłoszeń typu "jade tu-i-tu w terminie, mam wolne miejsce/miejsca, mogę
wziąć kogoś"?

Google zwraca mi kilka (naście) tego typu stron, ale wyglądają na prawie
martwe - co to jest 10-15 ogłoszeń (dotyczących całej Polski i wyjazdów
zagranicznych) na miesiąc... jakbym szukał przejazdu - to w życiu bym
tam nie zajrzał (prawie zerowa szansa że coś przypasuje).
A jak mam się rejestrować na tych wszystkich stronach (z przedziwnymi
procedurami rejestracji), a potem dostawać spamy i smsmy z reklamami -
to mi się odechciewa ;)

Jak ty myślałeś że to ma działać? Reklamy dają pieniądze na utrzymanie serwisu. Kto ma zapłacić za opracowanie, umieszczenie i wiszenie serwisu na serwerze?

Za funkcjonowanie płacą oczywiście użytkownicy tylko czemu nie zwykłymi pieniędzmi jak o to chodzi.

np będąc z Krakowa umieść ogłoszenie na lokalnej grupie p.r.kraków że chcesz kogoś zabrać ze sobą lub chcesz się zabrać z kimś.

No i widzisz, to jest za pieniądze (w usłudze dostępu do internetu) a nie usługi reklamowe.

W dniu 2012-08-16 10:58, ojciecc pisze:

Jak ty myślałeś że to ma działać? Reklamy dają pieniądze na utrzymanie
serwisu. Kto ma zapłacić za opracowanie, umieszczenie i wiszenie serwisu
na serwerze?

np będąc z Krakowa umieść ogłoszenie na lokalnej grupie p.r.kraków że
chcesz kogoś zabrać ze sobą lub chcesz się zabrać z kimś.

Tak, jak napisal Jarecki - takie portale dzialaja i miewaja sie dobrze, wiec sie da:P

--
Pozdrawiam,
Mikolaj Jopczynski

tel. 32 7 400 000, faks 32 7 400 004, gg: 311167, www.tychy-online.pl
Znajdz nas na portalu Facebook: www.facebook.com/TychyOnline, Hotspot Tychy: www.hotspot.tychy.pl

begin BartekK

Czy ktoś z was aktywnie używa jakiegoś portalu (newsgrupy? forum?) do
ogłoszeń typu "jade tu-i-tu w terminie, mam wolne miejsce/miejsca, mogę
wziąć kogoś"?

Dołączam się do pytania, chętnie podwiozę pasażerów moim Polonezem Truckiem Royem. Warto tu nadmienić, że moim Polonezie Trucku Royu zmieści się ok. dziesięciu pasażerów (a jak jadą zbierać poziomki, to nawet dwudziestu!).

--
ignorance is bliss