Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   porzadki

porzadki

Data: 2017-02-05 00:38:01
Autor: J.F.
porzadki

http://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpopularniejsze-artykuly/czyszczenie-martwych-kont/ar-AAmBWk1

Pan Mariusz miał kiedyś książeczkę oszczędnościową PKO BP, a na niej
ok. 150 zł. Kilka tygodni temu przypomniał mu o niej bank.

- Pod koniec grudnia bank poinformował mnie, że jeśli w ciągu pół roku
nie złożę nowej dyspozycji, to rozwiąże umowę, a zgromadzony wkład
zostanie przelany na rachunek gminy właściwej dla miejsca zamieszkania

 Wszystkie banki w Polsce zostały zobowiązane do wysłania informacji
do posiadaczy rachunków oszczędnościowo-rozliczeniowych, rachunków
oszczędnościowych, lokat oraz książeczek oszczędnościowych, na których
nie składano dyspozycji przez co najmniej 10 lat ****

Takie starocie z wkladem 0.015 zl to moze i warto wyczyscic, ale przy
wiekszych kwotach ... powiadomic jak najbardziej, ale przelac gminie
.... czy to nie kradziez ?

J.

Data: 2017-02-05 00:11:35
Autor: Kris
porzadki
W dniu niedziela, 5 lutego 2017 00:37:52 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:

Takie starocie z wkladem 0.015 zl to moze i warto wyczyscic, ale przy
wiekszych kwotach ... powiadomic jak najbardziej, ale przelac gminie
... czy to nie kradziez ?

Pismaki namieszali jak zwykle.
Moja Mama też dostała takie pismo że ma ok 300zł na księzecze i ma zlożyć dyspozycje
Faktycznie nie pamiętała o tym
Byłem z nią w PKO złożyła dyspozycje, 30zł skasują bo książeczki fizycznie nie miała i w ciągu 3 mcy obiecali przelać kasę na wskazany przez Mamę rachunek
Ale o przelewie kasy do gminy nic nie było, to wymysł pismaka podchwycony przez Ciebie

Data: 2017-02-05 11:03:06
Autor: Pete
porzadki
W dniu 2017-02-05 o 09:11, Kris pisze:
W dniu niedziela, 5 lutego 2017 00:37:52 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:

Takie starocie z wkladem 0.015 zl to moze i warto wyczyscic, ale przy
wiekszych kwotach ... powiadomic jak najbardziej, ale przelac gminie
... czy to nie kradziez ?

Pismaki namieszali jak zwykle.
Moja Mama też dostała takie pismo że ma ok 300zł na księzecze i ma zlożyć dyspozycje
Faktycznie nie pamiętała o tym
Byłem z nią w PKO złożyła dyspozycje, 30zł skasują bo książeczki fizycznie nie miała i w ciągu 3 mcy obiecali przelać kasę na wskazany przez Mamę rachunek
Ale o przelewie kasy do gminy nic nie było, to wymysł pismaka podchwycony przez Ciebie


Nie byłbym tego taki 100% pewny. Tu już wchodzi w grę prawo spadkowe.

--
Pete

Data: 2017-02-05 02:20:41
Autor: Kris
porzadki
W dniu niedziela, 5 lutego 2017 11:03:07 UTC+1 użytkownik Pete napisał:


Nie byłbym tego taki 100% pewny. Tu już wchodzi w grę prawo spadkowe.

Jeśli gmina zostanie spadkobiercą to oczywiste że bank przeleje
Wydzwiek podlinkowanego artykułu jednak był taki że jesli właściciel dyspozycji nie wyda to kasa zostanie przelana gminie a to bzdura.

Data: 2017-02-05 22:54:47
Autor: cef
porzadki
W dniu 2017-02-05 o 11:20, Kris pisze:
W dniu niedziela, 5 lutego 2017 11:03:07 UTC+1 użytkownik Pete napisał:


Nie byłbym tego taki 100% pewny. Tu już wchodzi w grę prawo spadkowe.

Jeśli gmina zostanie spadkobiercą to oczywiste że bank przeleje
Wydzwiek podlinkowanego artykułu jednak był taki że jesli właściciel dyspozycji nie wyda to kasa zostanie przelana gminie a to bzdura.


Oczywiście, że bzdura, bo ja dostałem też takie pismo i jest tam o przekazaniu gminie
informacji o saldzie rachunku, a nie o żadnym przekazaniu środków

Data: 2017-02-05 23:04:17
Autor: Kris
porzadki
W dniu niedziela, 5 lutego 2017 22:54:54 UTC+1 użytkownik cef napisał:

Oczywiście, że bzdura, bo ja dostałem też takie pismo i jest tam o przekazaniu gminie
informacji o saldzie rachunku, a nie o żadnym przekazaniu środków

Ciągle mnie twórczość pismaków zadziwia.
Czy tu konkretnie to ni e potrafił treści prostego pisma zrozumieć czy może specjalnie napisał ze kasa zostanie przekazana na rachunek gminy.
Jak specjalnie to po co? Żeby niezdrową sensacje wywolać?

Data: 2017-02-06 08:19:35
Autor: J.F.
porzadki
Dnia Sun, 5 Feb 2017 23:04:17 -0800 (PST), Kris napisał(a):
W dniu niedziela, 5 lutego 2017 22:54:54 UTC+1 użytkownik cef napisał:
Oczywiście, że bzdura, bo ja dostałem też takie pismo i jest tam o przekazaniu gminie
informacji o saldzie rachunku, a nie o żadnym przekazaniu środków

Ciągle mnie twórczość pismaków zadziwia.
Czy tu konkretnie to ni e potrafił treści prostego pisma zrozumieć czy może specjalnie napisał ze kasa zostanie przekazana na rachunek gminy.
Jak specjalnie to po co? Żeby niezdrową sensacje wywolać?


Z linka ... chyba ze dopisano pozniej

"W liście do pana Mariusza bank napisał, że po pół roku, jeśli klient
nie podejmie żadnego działania, umowa zostanie rozwiązana, a pieniądze
przesłane na konto gminy. Czy tak jest zawsze?

- Zasada wyznaczania terminu rozwiązania umowy jest podyktowana
zapisami ustawy z 9 października 2015 r. Termin rozwiązania umowy
wskazany jest w pismach do wybranych klientów - informuje
przedstawiciel PKO BP. - Zgodnie z art. 111c ustawy Prawo bankowe,
wszystkie banki w Polsce są zobowiązane przekazać do gminy właściwej
dla miejsca zamieszkania właściciela książeczki informację o
rachunkach z rozwiązaną umową.

Po rozwiązaniu umowy klient nadal ma możliwość wypłacenia środków
zgromadzonych na rachunku książeczki, ale bez prawa do dopłat. Musi
się udać w tej sprawie do gminy. Ta musi wszcząć postępowanie i
sprawdzić, czy właściciel rachunku żyje. Jeśli nie żyje, należy
przeprowadzić postępowanie spadkowe."

O jakie doplaty chodzi - czyzby ksiazeczki mieszkaniowe ?

P.S. Wysylaja pod znany im adres .. wiec czasem stary.

J.

Data: 2017-02-06 08:41:49
Autor: Kamil Jońca
porzadki
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes:

[..]

Po rozwiązaniu umowy klient nadal ma możliwość wypłacenia środków
zgromadzonych na rachunku książeczki, ale bez prawa do dopłat. Musi

[..]
O jakie doplaty chodzi - czyzby ksiazeczki mieszkaniowe ?

MZ książeczka (czy raczej pieniądze z niej) staje się jakimś
odpowiednikiem "depozytu sądowego". Można z niej wypłacić, ale nie dopłacać.
KJ

--
http://stopstopnop.pl/stop_stopnop.pl_o_nas.html
"Conversion, fastidious Goddess, loves blood better than brick, and feasts
most subtly on the human will."
-- Virginia Woolf, "Mrs. Dalloway"

Data: 2017-02-06 02:03:33
Autor: Dawid Rutkowski
porzadki
Ja miałem historię w tym typie z kontem walutowym w pekao. Założyli mi je przy okazji realizacji czeku z USA na 20$ - a było to jeszcze przed wprowadzeniem NRB, gdzieś w 1998 albo 1999. I zapomniałem o tym - a z okazji wprowadzania NRB, chyba gdzieś koło 2001-2002, pekao wymyśliło sobie właśnie takie porządki i podobno wysłało do wszystkich właścicieli "martwych" kont - w tym podobno do mnie, ale go nie dostałem, może dlatego, że już gdzie indziej mieszkałem - listy o tym, że te konta pozamykają. No i zamknęli - co ciekawe, nie powiedzieli mi o tym nic, gdy przyszedłem w 2003 zamknąć złotówkowe.
I gdzieś w 2013 sobie przypomniałem, że coś takiego miałem - i z obawą, czy nie mam jakiegoś długu (bo z kontem złotówkowym wyniosłem się z powodu wprowadzenia opłat) poszedłem do oddziału sprawę wyjaśniać - na szczęście udało mi się znaleźć wycia? z tego konta dolarowego, tak że miałem numer rachunku.
Pani w komputerze takiego rachunku nie znalazła - bo chyba w obecnym systemie mają tylko rachunki NRB - i powiedziała, że mogę za 20zł dostać zaświadczenie, że z niczym pekao nie zalegam. Zgoda na tą "inwestycję" okazała się zyskowna - nie zapłaciłem tego, pani sprawdziła w papierowym archiwum że było takie konto, a te 20$ leży sobie od 12 lat na koncie technicznym oddziału i mogę sobie je przyjść wypłacić.
Reasumując - dalej to wszystko będzie leżało w banku, ale bank musi zawiadomić gminę, a gmina "musi" odnaleźć spadkobierców - oczywiście jeśli właściciel umarł. Pytanie, czy w ustawie jest bat na banki - pewnie jest - oraz na gminę - pewnie nie.

Data: 2017-02-06 12:27:23
Autor: J.F.
porzadki
Użytkownik "Dawid Rutkowski"  napisał w wiadomości
Ja miałem historię w tym typie z kontem walutowym w pekao.

Mi chodzi po glowie, ze mam gdzies zapodziane konto funtowe :-)

J.

Data: 2017-02-06 12:29:24
Autor: J.F.
porzadki
Użytkownik "Kamil "Jońca""  napisał w wiadomości
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes:
[..]
Po rozwiązaniu umowy klient nadal ma możliwość wypłacenia środków
zgromadzonych na rachunku książeczki, ale bez prawa do dopłat. Musi
[..]
O jakie doplaty chodzi - czyzby ksiazeczki mieszkaniowe ?

MZ książeczka (czy raczej pieniądze z niej) staje się jakimś
odpowiednikiem "depozytu sądowego". Można
z niej wypłacić, ale nie dopłacać.

A co z doplatami - bank przelewu z KIR nie przyjmie ?
Odpowie "nie ma takiego nr" czy "konto zablokowane"

A co z odsetkami ?

J.

Data: 2017-02-07 00:33:48
Autor: Kris
porzadki
W dniu poniedziałek, 6 lutego 2017 08:19:37 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
 
Z linka ... chyba ze dopisano pozniej

"W liście do pana Mariusza bank napisał, że po pół roku, jeśli klient
nie podejmie żadnego działania, umowa zostanie rozwiązana, a pieniądze
przesłane na konto gminy. Czy tak jest zawsze?

Skanu linka pisma "do Pana Mariusza" nie mamy, ale na 99% nie napisali że pieniądze prześlą na konto gminy. Widziałem takie pismo które PKO do Mamy przysalało, ktoś tu wyzej tez pisze że dostał.
Dziennikarzyna ma albo kłopot ze zrozumieniem tekstu pisanego albo niezdrową sensację chciał wywołać.

O jakie doplaty chodzi - czyzby ksiazeczki mieszkaniowe ?

Podejrzewam że może to dotyczyć tych starych czerwonych książeczek mieszkaniowych PKO. Tam jak likwidowałeś wkład a środki przeznaczałeś na zakup nieruchomości to całkiem przyzwoite dopłaty były/są
Jak taką książeczkę likwidowałem kilka lat temu z przeznaczeniem środków na zakup nieruchomości to dostałem kilkanaście tysięcy dopłaty

P.S. Wysylaja pod znany im adres .. wiec czasem stary.

Dlatego właśnie też informują Gminę.
Gmina ma więcej informacji o danej osobie.

Data: 2017-02-07 10:05:16
Autor: J.F.
porzadki
Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup
W dniu poniedziałek, 6 lutego 2017 08:19:37 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
Z linka ... chyba ze dopisano pozniej
"W liście do pana Mariusza bank napisał, że po pół roku, jeśli klient
nie podejmie żadnego działania, umowa zostanie rozwiązana, a pieniądze
przesłane na konto gminy. Czy tak jest zawsze?

Skanu linka pisma "do Pana Mariusza" nie mamy, ale na 99% nie napisali że pieniądze prześlą na konto gminy.

Juz w kolejnym akapicie pisza o "informacji"

Dziennikarzyna ma albo kłopot ze zrozumieniem tekstu pisanego albo niezdrową sensację chciał wywołać.

Albo pismo tak sformulowane, ze takie wrazenie wywoluje.

P.S. Wysylaja pod znany im adres .. wiec czasem stary.

Dlatego właśnie też informują Gminę.
Gmina ma więcej informacji o danej osobie.

A ma obowiazek cos z tym zrobic, czy tylko ad acta ?

J.

Data: 2017-02-07 01:12:27
Autor: Kris
porzadki
W dniu wtorek, 7 lutego 2017 10:05:20 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:

Albo pismo tak sformulowane, ze takie wrazenie wywoluje.

Nie
Moja mama przeczytała pierwsza, osoba w finansach nie rozeznana i takiego wrażenia nie miała. Ja również. Pismo o dziwo sformułowane prosto i zrozumiale

A ma obowiazek cos z tym zrobic, czy tylko ad acta ?

A to juz do odpowiedniej ustawy bys musiał zajrzeć
"martwe rachunki" w google wpisz

Data: 2017-02-07 10:40:01
Autor: J.F.
porzadki
Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup
W dniu wtorek, 7 lutego 2017 10:05:20 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
Albo pismo tak sformulowane, ze takie wrazenie wywoluje.
Nie
Moja mama przeczytała pierwsza, osoba w finansach nie rozeznana i takiego wrażenia nie miała. Ja również. Pismo o dziwo sformułowane prosto i zrozumiale

A do mnie tato dzwoni, ze mu pismo przyslali, ze przeleja gminie.
Pisma jeszcze nie widzialem.

J.

Data: 2017-02-07 11:26:52
Autor: Liwiusz
porzadki
W dniu 2017-02-07 o 10:40, J.F. pisze:
Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup
W dniu wtorek, 7 lutego 2017 10:05:20 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
Albo pismo tak sformulowane, ze takie wrazenie wywoluje.
Nie
Moja mama przeczytała pierwsza, osoba w finansach nie rozeznana i
takiego wrażenia nie miała. Ja również. Pismo o dziwo sformułowane
prosto i zrozumiale

A do mnie tato dzwoni, ze mu pismo przyslali, ze przeleja gminie.
Pisma jeszcze nie widzialem.

Wybacz, proszę, ale to bardziej świadczy o twoim tacie, niż o piśmie. W końcu skądś się przecież biorą statystyki, wg których 70% osób nie rozumie wiadomości w telewizji.

--
Liwiusz

Data: 2017-02-07 11:36:23
Autor: J.F.
porzadki
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:o7c7dd$dju$3@node1.news.atman.pl...
W dniu 2017-02-07 o 10:40, J.F. pisze:
Albo pismo tak sformulowane, ze takie wrazenie wywoluje.
Nie
Moja mama przeczytała pierwsza, osoba w finansach nie rozeznana i
takiego wrażenia nie miała. Ja również. Pismo o dziwo sformułowane
prosto i zrozumiale

A do mnie tato dzwoni, ze mu pismo przyslali, ze przeleja gminie.
Pisma jeszcze nie widzialem.

Wybacz, proszę, ale to bardziej świadczy o twoim tacie, niż o piśmie. W końcu skądś się przecież biorą statystyki, wg których 70% osób nie rozumie wiadomości w telewizji.

Pisma nie widziles, jak tez nie widzialem, wiec nie osadzajmy o kim to lepiej swiadczy.

ALe jesli bank pisze takie pismo, ze 70% ludzi go nie rozumie, to tez zle o nim swiadczy :-)

J.

Data: 2017-02-07 11:46:30
Autor: Liwiusz
porzadki
W dniu 2017-02-07 o 11:36, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o7c7dd$dju$3@node1.news.atman.pl...
W dniu 2017-02-07 o 10:40, J.F. pisze:
Albo pismo tak sformulowane, ze takie wrazenie wywoluje.
Nie
Moja mama przeczytała pierwsza, osoba w finansach nie rozeznana i
takiego wrażenia nie miała. Ja również. Pismo o dziwo sformułowane
prosto i zrozumiale

A do mnie tato dzwoni, ze mu pismo przyslali, ze przeleja gminie.
Pisma jeszcze nie widzialem.

Wybacz, proszę, ale to bardziej świadczy o twoim tacie, niż o piśmie.
W końcu skądś się przecież biorą statystyki, wg których 70% osób nie
rozumie wiadomości w telewizji.

Pisma nie widziles, jak tez nie widzialem, wiec nie osadzajmy o kim to
lepiej swiadczy.

ALe jesli bank pisze takie pismo, ze 70% ludzi go nie rozumie, to tez
zle o nim swiadczy :-)

To, że do przeczytania pisma należy umieć czytać, to nie jest wada, tylko cecha tej formy komunikacji, a ty masz pretensje do banku jak do garbatego, że ma dzieci proste. Tata nie rozumie, idzie do syna, fajnie, ale niech syn się nie ośmiesza twierdzeniem, że to wina pisma.

--
Liwiusz

Data: 2017-02-07 11:50:04
Autor: J.F.
porzadki
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
W dniu 2017-02-07 o 11:36, J.F. pisze:
ALe jesli bank pisze takie pismo, ze 70% ludzi go nie rozumie, to tez
zle o nim swiadczy :-)

To, że do przeczytania pisma należy umieć czytać, to nie jest wada, tylko cecha tej formy komunikacji, a ty masz pretensje do banku jak do garbatego, że ma dzieci proste. Tata nie rozumie, idzie do syna, fajnie, ale niech syn się nie ośmiesza twierdzeniem, że to wina pisma.

Tato zle zrozumial, bohater artykulu zle zrozumial, i dziennikarz zle zrozumial.
To juz 3 ludzi, z ktorych przynajmniej jeden nie powinien byc calkowitm kretynem, skoro pozwalaja mu w gazecie pisac :-P

J.

Data: 2017-02-07 12:31:07
Autor: Liwiusz
porzadki
W dniu 2017-02-07 o 11:50, J.F. pisze:

z ktorych przynajmniej jeden nie powinien byc calkowitm
kretynem, skoro pozwalaja mu w gazecie pisac :-P

Ale może rżnąć głupa dla kasy, klikalności i sprzedaży. 70% nie zauważy różnicy.

--
Liwiusz

Data: 2017-02-07 03:35:27
Autor: Kris
porzadki
W dniu wtorek, 7 lutego 2017 12:31:09 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał:

Ale może rżnąć głupa dla kasy, klikalności i sprzedaży. 70% nie zauważy różnicy.

Ot to
Tytuł "Gmina dostanie Twoje pieniądze" będzie klikalny;)
A że bzdura to się sprostuje jakby co

Data: 2017-02-05 16:34:18
Autor: Arek
porzadki

Użytkownik "Pete" <nobody@nowhere.com> napisał w wiadomości news:o76t8p$194s$3gioia.aioe.org...
W dniu 2017-02-05 o 09:11, Kris pisze:
W dniu niedziela, 5 lutego 2017 00:37:52 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:

Takie starocie z wkladem 0.015 zl to moze i warto wyczyscic, ale przy
wiekszych kwotach ... powiadomic jak najbardziej, ale przelac gminie
... czy to nie kradziez ?

Pismaki namieszali jak zwykle.
Moja Mama też dostała takie pismo że ma ok 300zł na księzecze i ma zlożyć dyspozycje
Faktycznie nie pamiętała o tym
Byłem z nią w PKO złożyła dyspozycje, 30zł skasują bo książeczki fizycznie nie miała i w ciągu 3 mcy obiecali przelać kasę na wskazany przez Mamę rachunek
Ale o przelewie kasy do gminy nic nie było, to wymysł pismaka podchwycony przez Ciebie

Nie byłbym tego taki 100% pewny. Tu już wchodzi w grę prawo spadkowe.

Dotychczas było tak, że jeżeli przez 10 lat nic nie robiono na rachunku to bank kontaktował
się z właścicielem (chociaż nie wiem czy miał taki obowiązek). W przypadku braku kontaktu
(zwykle zmieniony adres, nr tel lub jego brak...) brał to sobie. Chyba, że dowiedział się
o śmierci właściciela - wtedy spadek.
Po zmianach sprzed kilku lat rozszerzono listę potencjalnych spadkobierców ustawowych
o daszą rodzinę - gminy mają mniejsze szanse.

Teraz władza centralna chce przejąć pieniądze z martwych rachunków. Pretekstem to
utworzenia centralnej bazy rachunków jest "troska" o spadkobierców którzy nie wiedzą
o rachunkach zmarłych członków rodziny. Jeśli się nie znajdą to władza zabierze.

Arek

Data: 2017-02-05 07:40:15
Autor: Kris
porzadki
W dniu niedziela, 5 lutego 2017 16:34:20 UTC+1 użytkownik Arek napisał:

Dotychczas było tak, że jeżeli przez 10 lat nic nie robiono na rachunku to bank kontaktował
Nie

się z właścicielem (chociaż nie wiem czy miał taki obowiązek). W przypadku braku kontaktu
(zwykle zmieniony adres, nr tel lub jego brak...) brał to sobie.

Nie

Chyba, że dowiedział się
o śmierci właściciela - wtedy spadek.
W przypadku depozytów banki nie inicjowały sprawy spadkowej. W przypadku kredytów same wystepowaly o ustalenie spadkobierców.


Teraz władza centralna chce przejąć pieniądze z martwych rachunków.

Nie

Pretekstem to
utworzenia centralnej bazy rachunków jest "troska" o spadkobierców którzy nie wiedzą
o rachunkach zmarłych członków rodziny. Jeśli się nie znajdą to władza zabierze.
Te zmiany właśnie po to żeby spadkobierców ustalić
Do tej pory rodzina zmarłego nie miała często pojęcia ze miał jakieś depozyty a bank o tym nie informował.
Teraz poinformować musi jak przez 10 lat cisza na koncie

Data: 2017-02-05 07:44:51
Autor: Dawid Rutkowski
porzadki
A w jaki sposób - będąc "kimś" (osoba prawna ;) zupełnie obcym, jak bank dla klienta, ustalić jego spadkobierców ?
Jedyna wskazówka to PESEL - pytanie, czy bank ma możliwość odszukania po PESELu wyroku o nabyciu spadku dla danego zmarłego, albo - co pewnie jeszcze trudniejsze - umowy notarialnej o nabyciu spadku ?
A jeśli nie powyższe - to ma możliwość znalezienia tych osób z rodziny, którzy wchodzą w krąg spadkobierców ustawowych ?

Data: 2017-02-05 08:12:57
Autor: Kris
porzadki
W dniu niedziela, 5 lutego 2017 16:44:53 UTC+1 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
A w jaki sposób - będąc "kimś" (osoba prawna ;) zupełnie obcym, jak bank dla klienta, ustalić jego spadkobierców ?
Jedyna wskazówka to PESEL - pytanie, czy bank ma możliwość odszukania po PESELu wyroku o nabyciu spadku dla danego zmarłego, albo - co pewnie jeszcze trudniejsze - umowy notarialnej o nabyciu spadku ?
A jeśli nie powyższe - to ma możliwość znalezienia tych osób z rodziny, którzy wchodzą w krąg spadkobierców ustawowych ?

Bank pewnie nie ma dlatego teraz ma informować gmine.
Gmina ma szerszy dostęp do tego typu informacji

Data: 2017-02-05 08:16:50
Autor: Kris
porzadki
W dniu niedziela, 5 lutego 2017 16:44:53 UTC+1 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
A w jaki sposób - będąc "kimś" (osoba prawna ;) zupełnie obcym, jak bank dla klienta, ustalić jego spadkobierców ?
Jedyna wskazówka to PESEL - pytanie, czy bank ma możliwość odszukania po PESELu wyroku o nabyciu spadku dla danego zmarłego, albo - co pewnie jeszcze trudniejsze - umowy notarialnej o nabyciu spadku ?
A jeśli nie powyższe - to ma możliwość znalezienia tych osób z rodziny, którzy wchodzą w krąg spadkobierców ustawowych ?

Jeśli przez 5 lat nic na rachunku się nie działo banki mają obowiązek wystąpić do Ministra Spraw Wewnętrznych o sprawdzenie w rejestrze PESEL, czy posiadacz rachunku żyje.

Data: 2017-02-07 11:22:43
Autor: Liwiusz
porzadki
W dniu 2017-02-05 o 17:16, Kris pisze:
W dniu niedziela, 5 lutego 2017 16:44:53 UTC+1 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
A w jaki sposób - będąc "kimś" (osoba prawna ;) zupełnie obcym, jak bank dla klienta, ustalić jego spadkobierców ?
Jedyna wskazówka to PESEL - pytanie, czy bank ma możliwość odszukania po PESELu wyroku o nabyciu spadku dla danego zmarłego, albo - co pewnie jeszcze trudniejsze - umowy notarialnej o nabyciu spadku ?
A jeśli nie powyższe - to ma możliwość znalezienia tych osób z rodziny, którzy wchodzą w krąg spadkobierców ustawowych ?

Jeśli przez 5 lat nic na rachunku się nie działo banki mają obowiązek wystąpić do Ministra Spraw Wewnętrznych o sprawdzenie w rejestrze PESEL, czy posiadacz rachunku żyje.

"Nic się nie działo", to znaczy nie było wpłat, czy wypłat?

--
Liwiusz

Data: 2017-02-07 03:08:16
Autor: Kris
porzadki
W dniu wtorek, 7 lutego 2017 11:22:45 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał:

"Nic się nie działo", to znaczy nie było wpłat, czy wypłat?

Jakiejkolwiek operacji zainicjowanej przez klienta.

Data: 2017-02-10 00:07:02
Autor: Arek
porzadki
Kris napisał(a) w wiadomości: ...
W dniu niedziela, 5 lutego 2017 16:34:20 UTC+1 użytkownik Arek napisał:

Dotychczas było tak, że jeżeli przez 10 lat nic nie robiono na rachunku to
bank kontaktował
Nie


To, że nie miały takiego obowiązku nie znaczy, że tego nie robiły bo
słyszałem o takim  przypadku (znajomi).

się z właścicielem (chociaż nie wiem czy miał taki obowiązek). W przypadku
braku kontaktu
(zwykle zmieniony adres, nr tel lub jego brak...) brał to sobie.

Nie


Źle się wyraziłem - korzystał z nich obercając (teoretycznie
nieoprocentowany depozyt).
Np. komentarz http://superbiz.se.pl/  1.07.2016
"Ustawa niestety nie wprowadza niestety żadnych nowych rozwiązać, jeśli
chodzi o pieniądze zgromadzone na kontach zmarłych osób, których
spadkobierców nie uda się ustalić. To oznacza, że tak _jak do tej pory_
pieniędzmi tymi dysponować będą banki."

Chyba, że dowiedział się
o śmierci właściciela - wtedy spadek.
W przypadku depozytów banki nie inicjowały sprawy spadkowej. W przypadku kredytów same
wystepowaly o ustalenie spadkobierców.


Oczywiście, że nie inicjowały bo niby czemu?
Czasem rodzina mając dostęp/pełnomocnictwo wypłacała (w zasadzie
niezgodnie z prawem).

Teraz władza centralna chce przejąć pieniądze z martwych rachunków.

Nie


Chciała.
"Pojawiły się również głosy, że senatorowie chcą w ten sposób pomóc w łataniu
dziury budżetowej. ,,Jak sądzę, przedstawione unormowanie nie ma nic wspólnego
z ochroną interesów i praw podmiotowych posiadaczy rachunków bankowych
oraz ich następców prawnych i służy ono całkiem innym celom, które nietrudno
zidentyfikować" - wytykał w opinii do pierwotnej wersji projektu Andrzej Jakubecki,
członek działającej przy ministrze sprawiedliwości Komisji Kodyfikacyjnej
Prawa Cywilnego."

Na temat bezpośredniego ich wykorzystania też były głosy. Ciekawe, kto się
teraz przyzna. Nie notowałem, sądziłem, że pomysł upadnie.
Inne opcje: miały trafić na jakieś fundusze np. Fundusz Obywatelski, na spec-konta,
środki miały też służyć do zakupu m. in. obligacji państwowych.
Skończyło się chyba propozycją obligatoryjnego informowania gmin.

Pretekstem to
utworzenia centralnej bazy rachunków jest "troska" o spadkobierców którzy
nie wiedzą
o rachunkach zmarłych członków rodziny. Jeśli się nie znajdą to władza
zabierze.
Te zmiany właśnie po to żeby spadkobierców ustalić
Do tej pory rodzina zmarłego nie miała często pojęcia ze miał jakieś depozyty a bank o tym
nie >informował.
Teraz poinformować musi jak przez 10 lat cisza na koncie


Już po 5 latach będzie musiał nękać.

  Inna sprawa, że banki nie przestrzegały własnych regulaminów.
W wielu jak wół pisało, że np. po 2 latach nieaktywności (nie liczy się
dopisywania odsetek) bank wypowiada umowę (pisemnie, a więc
przynajmniej próbuje kontaktować się z klientem) a środki przenosi na
nieoprocetowany depozyt.
I co? Zero kontaktu, rachunki dalej normalnie prowadzone, nawet
darmowe. Z autopsji: Pekao SA, ING, Lukas/CA...
Co władza z tym robiła? Nic. Bo nie byłoby pretekstu do tworzenia
centralnej bazy.

  Z drugiej strony jeżeli w regulaminie byłoby że dopieo po 25 latach
nieużywania bank ma prawo zamknąć, to żaden przepis oprócz umowy
z klientem nie powinien zmuszać banku to nękania go wcześniej niż
po 25 latach.
  Czekam na informacje jaki procent zapytań będą stanowiły zapytania
od potencjalnych spadkobierców.
  Jakim cudem po katastrofie smoleńskiej banki i spadkobiercy ofiar
jednak dali radę bez rejestru. Czyżby OGNIVO?

Arek

Data: 2017-02-05 07:41:25
Autor: Dawid Rutkowski
porzadki
Gmina to - jeszcze - nie jest władza centralna.
Ale czy banki dostały ustawowy nakaz szukania spadkobierców - bo 10 lat bez dyspozycji, ale z sensownym wkładem, to jest przesłanka do domniemania śmierci - hmmm, a tak po PESELu to sobie każdy (każdy bank ?) może sprawdzić człowieka, czy żyje ?
Ale bzdurą jest rzeczywiście, że to od razu do gminy pójdzie - bo albo był testament albo w grę wchodzi dziedziczenie ustawowe, gdzie albo ktoś musi być na świecie sam jak palec albo też wszyscy spadkobiercy odrzucą spadek - np. z powodu długów - i dopiero wtedy dziedziczy gmina (i pogrzeb musi wyprawić) - albo, jeśli nie da się ustalić miejsca zamieszkania, Skarb Państwa.

Data: 2017-02-05 22:51:50
Autor: z
porzadki
W dniu 2017-02-05 o 11:03, Pete pisze:
Nie byłbym tego taki 100% pewny. Tu już wchodzi w grę prawo spadkowe.


Gmina potrafi przejąć nieruchomość jeśli jest problem ze znalezieniem spadkobierców.

z

Data: 2017-02-05 22:20:10
Autor: Kris
porzadki
W dniu niedziela, 5 lutego 2017 22:52:09 UTC+1 użytkownik z napisał:
W dniu 2017-02-05 o 11:03, Pete pisze:
> Nie byłbym tego taki 100% pewny. Tu już wchodzi w grę prawo spadkowe.
>

Gmina potrafi przejąć nieruchomość jeśli jest problem ze znalezieniem spadkobierców.

Przykład jakiś podasz?

Data: 2017-02-06 08:05:09
Autor: Alf/red/
porzadki
W dniu 06.02.2017 o 07:20, Kris pisze:
Gmina potrafi przejąć nieruchomość jeśli jest problem ze znalezieniem
spadkobierców.

Przykład jakiś podasz?

Na przykład KC art. 935, oczywiście.

--
Alf/red/

porzadki

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona