Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.film   »   poszukiwane

poszukiwane

Data: 2009-06-27 22:42:38
Autor: chary
poszukiwane
leon wrote:
Witam .

Szukam cos podobne go do Bracia Grimm. Sleepy hollow (jezdziec bez
glowy) czy Stardust (gwiezdny pyl).
Moze ktos cos polecic?

Ja bym proponowal, jesli nie widziales:

"The Adventures of Baron Munchausen"
"Big Fish"
Te dwa zdecydowanie (moje ulubione z tego rodzaju :), potem "Time Bandits".

I tak ogolnie wiekszosc filmow Tima Burtona (np. "Beatlejuice", "Charlie and the Chocolate Factory") i T. Gilliama (np. "Fisher King", "Tideland") ,choc te to juz bywaja mocno dziwne czasami. Moze tez "Pan's Labyrinth".

--
pozdrawiam,
Marek Sosnowski

"W zadnym wypadku nie zostane premierem, jesli moj brat
 Lech wygra wybory prezydenckie. Bylaby to sytuacja nie do zaakceptowania
 przez polskie spoleczenstwo"

Data: 2009-06-28 09:01:48
Autor: Tiber
poszukiwane
chary, lewak przebrzydły albo prawicowy pacan
w wiadomości h263on$fjv$1@inews.gazeta.pl pobredza:

Szukam cos podobne go do Bracia Grimm. Sleepy hollow (jezdziec bez
glowy) czy Stardust (gwiezdny pyl).
Moze ktos cos polecic?

Ja bym proponowal, jesli nie widziales:

"The Adventures of Baron Munchausen"
"Big Fish"
Te dwa zdecydowanie (moje ulubione z tego rodzaju :), potem "Time
Bandits".
I tak ogolnie wiekszosc filmow Tima Burtona (np. "Beatlejuice",
"Charlie and the Chocolate Factory") i T. Gilliama (np. "Fisher
King", "Tideland") ,choc te to juz bywaja mocno dziwne czasami. Moze
tez "Pan's Labyrinth".

Mam wrażenie, że bardziej idziesz nazwiskami reżyserów, a nie klimatami filmów. Większość z tych tytułów mi trudno powiązać z tymi, które podał wątkodawca.

--
tbr

Data: 2009-06-28 11:03:51
Autor: chary
poszukiwane
Tiber wrote:
chary, lewak przebrzydły albo prawicowy pacan
w wiadomości h263on$fjv$1@inews.gazeta.pl pobredza:

Szukam cos podobne go do Bracia Grimm. Sleepy hollow (jezdziec bez
glowy) czy Stardust (gwiezdny pyl).
Moze ktos cos polecic?

Ja bym proponowal, jesli nie widziales:

"The Adventures of Baron Munchausen"
"Big Fish"
Te dwa zdecydowanie (moje ulubione z tego rodzaju :), potem "Time
Bandits".
I tak ogolnie wiekszosc filmow Tima Burtona (np. "Beatlejuice",
"Charlie and the Chocolate Factory") i T. Gilliama (np. "Fisher
King", "Tideland") ,choc te to juz bywaja mocno dziwne czasami. Moze
tez "Pan's Labyrinth".

Mam wrażenie, że bardziej idziesz nazwiskami reżyserów, a nie
klimatami filmów. Większość z tych tytułów mi trudno powiązać z tymi,
które podał wątkodawca.

Nalezaloby chyba zaczac od uscislenia przez autora w czym ww. filmy wydaja mu sie podobne. Ja zalozylem, ze chodzilo o przeplatanie sie rzeczywistosci z fantazja i wszystkie wymienione przeze mnie filmy mniej lub bardziej spelniaja ten warunek. Stardust, Grimm, Munchausen i Big Fish sa dla mnie niemal identycznymi filmami, kazdy zaczyna sie w miare normalnie i z biegiem czasu zamienia sie w basniowa opowiesc z wieloma przygodami. Nie wiem jak mozna nie widziec tu zadnych powiazan. Poza tym trudno nie kierowac sie nazwiskami rezyserow, skoro dwa z wymienionych przez autora filmow sa Burtona.

--
pozdrawiam,
Marek Sosnowski

"There's nothing better than a good friend, except a good friend with
chocolate"

Data: 2009-06-28 12:27:06
Autor: Tiber
poszukiwane
chary, lewak przebrzydły albo prawicowy pacan
w wiadomości h27f6f$nks$1@inews.gazeta.pl pobredza:

Mam wrażenie, że bardziej idziesz nazwiskami reżyserów, a nie
klimatami filmów. Większość z tych tytułów mi trudno powiązać z tymi,
które podał wątkodawca.

Nalezaloby chyba zaczac od uscislenia przez autora w czym ww. filmy
wydaja mu sie podobne. Ja zalozylem, ze chodzilo o przeplatanie sie
rzeczywistosci z fantazja i wszystkie wymienione przeze mnie filmy
mniej lub bardziej spelniaja ten warunek.

OK, jeżeli takie było założenie wątkodawcy, to tytuły się bronią. Ale wtedy tytułami można sypać z rękawa, że ho ho. Moja interpretacja była taka, że szuka filmów podobnych klimatem do poszczególnych (bo do wszystkich trudno dopasować jeden klucz) pozycji, oczywiście mogę się mylić.

Stardust, Grimm, Munchausen
i Big Fish sa dla mnie niemal identycznymi filmami, kazdy zaczyna sie
w miare normalnie i z biegiem czasu zamienia sie w basniowa opowiesc
z wieloma przygodami.

"Big Fish" akurat odwrotnie :)

Nie wiem jak mozna nie widziec tu zadnych
powiazan. Poza tym trudno nie kierowac sie nazwiskami rezyserow,
skoro dwa z wymienionych przez autora filmow sa Burtona.

Z ciekawości - które? :>

--
tbr

Data: 2009-06-28 12:04:54
Autor: chary
poszukiwane
Tiber wrote:
Stardust, Grimm, Munchausen
i Big Fish sa dla mnie niemal identycznymi filmami, kazdy zaczyna sie
w miare normalnie i z biegiem czasu zamienia sie w basniowa opowiesc
z wieloma przygodami.

"Big Fish" akurat odwrotnie :)

Pewnie masz racje, dawno ogladalem :-)

Nie wiem jak mozna nie widziec tu zadnych
powiazan. Poza tym trudno nie kierowac sie nazwiskami rezyserow,
skoro dwa z wymienionych przez autora filmow sa Burtona.

Z ciekawości - które? :>

Aaaa, troche sie zapedzilem, przepraszam :-)

--
pozdrawiam,
Marek Sosnowski

"Sumienie jest jak cialo. Da sie hartowac."

Data: 2009-06-28 23:54:07
Autor: Tiber
poszukiwane
chary, lewak przebrzydły albo prawicowy pacan
w wiadomości h27ior$cqu$1@inews.gazeta.pl pobredza:

Stardust, Grimm, Munchausen
i Big Fish sa dla mnie niemal identycznymi filmami, kazdy zaczyna
sie w miare normalnie i z biegiem czasu zamienia sie w basniowa
opowiesc z wieloma przygodami.

"Big Fish" akurat odwrotnie :)

Pewnie masz racje, dawno ogladalem :-)

W ogóle to jest nietypowe dla Burtona mieszać realizm magiczny z normalnym realizmem i dlatego uważam ten film za jeden z ciekawszych w jego filmografii ("Eda Wooda" i "Sweeney'ego Todda" nie liczę, bo to szczególne przypadki).

--
tbr

poszukiwane

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona