Data: 2010-01-31 13:08:39 | |
Autor: BETON | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Witam
Przytrafiła mi sie w rodzinie wypadek drogowy. Dziewczyna ok 13 lat wysiadła z autobusu na przystanku i chciała przebiec przez droge- wybiegając zza autobusu ( nie na pasach) została potrącona przez auto które wyprzedzało autobus. Kierowca auta sie zatrzymał, zapytał czy wszystko ok - ona była w szkou - stwierdziła ze tak. Kierowca wiec odjechał....a ona zobaczyła ze jednak ma obrażenia ( trafiła do szpitala -11 szwów) Wieczorem kierowca auta zgłosił sie na policje.(wypadek był rano) Teraz rząda odszkodowania za uszkodzone auto. w skróce- winna dziewczyna bo wybiegła.- ale kierowca też nie jest bez winy bo odjechał z miejsca wypadku, nie wzywając policji, karteki itd. pozatym mógł być nietrzeźwy. Jak wyglądają nasze szanse jakby sprawa strafiła do sądu ? |
|
Data: 2010-01-31 13:16:16 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Dnia Sun, 31 Jan 2010 13:08:39 +0100, BETON napisał(a):
w skróce- winna dziewczyna bo wybiegła.- ale kierowca też nie jest bez winy bo odjechał z miejsca wypadku, nie wzywając policji, karteki itd. pozatym mógł być nietrzeźwy. No i co z tego? A dziewczyna wezwała policję i karetkę do wypadku (kolizji), którego była sprawcą? Może była nietrzeźwa, albo naćpana! Jak wyglądają nasze szanse jakby sprawa strafiła do sądu ? Marnie. Może uda Wam się dokleić coś kierowcy - ale pojęcia nie mam co możnaby zarzucić. To, że dziewczyna odniosła obrażenia na skutek wypadku nie zdejmuje z niej odpowiedzialności, więc nie liczyłbym na wiele. -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2010-01-31 15:47:28 | |
Autor: pmlb | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
"Przemysław Bernat" <pbernat@wp.pl> wrote in message news:hms4m7bp4ny6.1jpw5b5szweva$.dlg40tude.net... Dnia Sun, 31 Jan 2010 13:08:39 +0100, BETON napisał(a): Kierowca nie zachowal szczegolnej ostroznosci podczas mijania autobusu. Kierowca powinien przewidziec, ze zza autobusu moze wybiec dziecko - tego ucza na kursie prawa jazdy, nawet podbne pytanie jest na egzaminie (bylo?). Kierowca w tym momencie potraktowal czlowieka jak dzewo ktore nagle wyroslo mu pod maska. Ja na miescu rodzicow dziecka oskarzyl bym kierowce o spowodowanie uszkodzen ciala, oraz zawalczyl o ewentualna rente jako odszkodowanie. A jeszcze inna sprawa to nieudzielenie pomocy, zwlaszcza, ze to dziecko bylo a nie doprosla osoba. Zwlaszcza, ze potem wyladowala w szpitalu... Kierowca zachowal sie jak 10 latek bez zadnej odpowiedzialnosci, jak by dziewczynka jeszcze mupowiedzialea, ze odda mu za stluczke to tez by dal jej do podpisu papier? Moze wlasnie dlatego tak sie zachowal bo byl pijany? Moim zdaniem, sa duze szanse by kierowca odczul co zrobil i nastepnym razem by uwazal na autobus, bo prowadzac pojazd nie staje sie automatycznie bezmozgiem. Nikt kierowcy nie zdja obowiazku MYSLENIA! |
|
Data: 2010-01-31 17:59:56 | |
Autor: RadoslawF | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Dnia 2010-01-31 16:47, Użytkownik pmlb napisał:
Najpierw na spokojnie zastanów sie nad głupotami jakie piszesz. Wypadek był, kierowca się zatrzymał, sprawdził że pomoc dziecku nie jest potrzebna więc się rozeszli/rozjechali każde w swoja stronę. Tyle fakty. Teraz dobry adwokat może podjąć próbę by coś wywalczyć, tyle że dlaczego zakładasz że druga strona nie znajdzie lepszego ? I rodzice dziecka okażą się winni niewłaściwego i niestarannego wychowania w wyniku czego dziecko doprowadziło do wypadku drogowego. Proponowany wyrok pozbawienie rodziców praw rodzicielskich. Jesteś pewny że warto iść do sądu i rodzina będzie w stanie przedstawić wiarygodne dowody że zachowanie dziewczynki wynikało tylko z dziecięcej głupoty lub niefrasobliwości a nie z braku odpowiedniego wychowania przez nienadających się do tego rodziców ? pozdrawiam |
|
Data: 2010-01-31 19:38:16 | |
Autor: pmlb | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
"RadoslawF" <radoslawfl@wp.pl> wrote in message news:hk4cq9$ids$1node1.news.atman.pl... Dnia 2010-01-31 16:47, Użytkownik pmlb napisał: Aha, a gdzie oswiadczenie stron? Nie ma? Ot tak powiedzial dziecku "spierdalaj"? A jaka swiadomosc prawna ma dziecko? Moalo prawna, zyciowa!!! To 13 latka to dziecko a nie dorosla osoba, dlaczego wiec osoba dorosla nie wezwala pomocy!? 13 l;atka nie jest w stanie okreslic swojego stanu zdrowia zwlaszcza w takim szoku jak po wypadku, osoba dorosla czesto tego nie zrobi a co dopiero dziecko! A jak (odpukac) by zmarla 10 minut pozniej to tez kierowca czysty bo zapytal, wymienili dwa zdania i sobie kazdy w swwoja droge? MYSL! Teraz dobry adwokat może podjąć próbę by coś wywalczyć, tyle A skad nagle rodzice? Wyzej piszesz, ze dziecko sie przynalo, powiedzialo, ze mu nic nie jest... Wyzej dziecko traktujesz jak doroslego ale jak trzba cos placic to juz nie? drogowego. Proponowany wyrok pozbawienie rodziców praw Sam sie zastnaow co piszesz. Raz uznajesz, ze dziecjko jest odpowiedzialne by stwierdzic, iz nic mu nie jest i sprawca wypadku moze sobie jechac, potem ze to wina rodzicow... Masz jakis rodwojenie jazni czy jak? Albo 13-latak jest odpowiedzialna do konca labo nie, nie moze byc tylko w polowie. Jesli nie jest opowiedzialna, wina kierowcy za nie udzielnie pomocy rannemu dziecku!!! To moze byc nawet kryminal. |
|
Data: 2010-01-31 21:44:49 | |
Autor: RadoslawF | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Dnia 2010-01-31 20:38, Użytkownik pmlb napisał:
Sprawdź sobie kiedy oświadczenie jest wymagane. A jaka swiadomosc prawna ma dziecko? Moalo prawna, zyciowa!!! To 13 latka to dziecko a nie dorosla osoba, dlaczego wiec osoba dorosla nie wezwala pomocy!? 13 l;atka nie jest w stanie okreslic swojego stanu zdrowia zwlaszcza w takim szoku jak po wypadku, osoba dorosla czesto tego nie zrobi a co dopiero dziecko! Jak by zmarła to dziury w całym szukał by prokurator. Ale jak na razie nie zmarła. Teraz dobry adwokat może podjąć próbę by coś wywalczyć, tyle Bredzisz. Nie traktuje dziecko jako dorosłego,ale nie uważam za właściwe przytrzymywanie go na siłę. drogowego. Proponowany wyrok pozbawienie rodziców praw Nieudzielenie pomocy było by gdyby uciekł z miejsca wypadku. Obaj wiemy że nie uciekł, dowiedział się że pomoc nie jest potrzebna. I nie znam przepisu który by zabronił uwierzyć oświadczeniu 13 latki, jak taki znasz to poproszę. A wracając do tematu jak chcesz udowodnić że zachowanie dziecka nie wynikało z braku odpowiedniego wychowania przez nienadających się do tego rodziców ? Pozdrawiam |
|
Data: 2010-01-31 23:37:49 | |
Autor: pmlb | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
A skad nagle rodzice? W jakim sensie? Wezwania karetki do dziecka potraconego przez samochod... Mam nadzieje, ze prawa jazdy nie masz.... drogowego. Proponowany wyrok pozbawienie rodziców praw Od kogo? Od lekarza? Moze od przechodnia? Aaaa od dziecka... Aha... I nie znam przepisu który by zabronił uwierzyć oświadczeniu Nie udzielil pomocy, glupkowato sie jedynie zapytal czy ok, a co mial powiedziec 13-latka w szoku? Jak myslisz? Ty nawet tego nie wiesz... co ty bys powiedzial a co tu mowic o dziecku. Kierowca ktory potracil, powinien wezwac natychmiast karetke, policje i zawiadomic rodzicow (mogl zamiast pytac ja czy jest ok, zapytac o numer do rodzicow). A tak wysiadl panisko zapytal - co smarkula, wszyskot ok, -ok, - no, to zeby to mi ostatni raz bylo.... A wracając do tematu jak chcesz udowodnić że zachowanie dziecka A jak chcesz udowodnic, ze kierowca nie byl pijany - wszak uciekl nie udzielil pomocy, jedynie zapytal... pytac to sie jego pedzie prokurator w sadzie:) Jego obowiazkeiem bylo udzielenie pomocy, p[oprzez wezwanie odpowiednich sluzb ratowniczych a do czasu ich przyjazdu zapewnic jej opieke i niezbedna pomoc, chocby przez przytrzymanie rozwmowa jej przytomnisci. Ale co ty o tym mozeswz wiedziec, wszak dla ciebie jak jedziesz samochodem to wszyscy sa przeszkoda i kazdy ci tylko wchodzi pod maske.... |
|
Data: 2010-02-01 07:51:52 | |
Autor: RadoslawF | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Dnia 2010-02-01 00:37, Użytkownik pmlb napisał:
Bredzisz. Nie traktuje dziecko jako dorosłego,ale nie uważam Dalej świadomie bredzisz. Karetkę to wzywamy do osoby poszkodowanej w wypadku. Osoba która stoi o własnych siłach, normalnie się porusza i twierdzi że nic jej nie jest nie musi byc poszkodowaną nawet jeśli ma tylko 13 lat. Nieudzielenie pomocy było by gdyby uciekł z miejsca wypadku. Sugerujesz że dziecko nie potrafi ocenić czy może iść dalej ? Skoro nie może to dlaczego to zrobiło ? Wracamy do tematu nieodpowiedzialnych rodziców ktorym trzeba zabrać prawo do takiego wychowywania dziecka. :-) I nie znam przepisu który by zabronił uwierzyć oświadczeniu Bredzisz. Ale skoro twierdzisz że jednak nie to proszę o wskazanie przepisu który nakłada taki obowiązek na kierowcę. A tak wysiadl panisko zapytal - co smarkula, wszyskot ok, A co miał obowiązek ją gdzieś podwieźć czy jak ? Ale z podanie numerów ustaw poproszę. A wracając do tematu jak chcesz udowodnić że zachowanie dziecka Bardzo wątpię. :-) Jego obowiazkeiem bylo udzielenie pomocy, p[oprzez wezwanie odpowiednich sluzb ratowniczych a do czasu ich przyjazdu zapewnic jej opieke i niezbedna pomoc, chocby przez przytrzymanie rozwmowa jej przytomnisci. Bredzisz dalej. Skoro twierdziła że nie jest poszkodowana nie miał obowiązku nikogo wzywać ani nic podtrzymywać. Sądzisz że jest inaczej przytocz odpowiedni przepis. Ale co ty o tym mozeswz wiedziec, wszak dla ciebie jak jedziesz samochodem to wszyscy sa przeszkoda i kazdy ci tylko wchodzi pod maske.... Robisz z siebie większego idiotę niż jesteś. Rób tak dalej. :-) Pozdrawiam |
|
Data: 2010-02-01 22:22:57 | |
Autor: Jacek_P | |
potrÄ cenie a odszkodowanie. | |
RadoslawF napisal:
A co miaĹ obowiÄ zek jÄ gdzieĹ podwieĹşÄ czy jak ? Ej, co ty sugerujesz? Chcesz tego nieszczesnego kierowce w pedofilie wrobic? ;) Temu <plmb> to juz duzo nie brakuje do totalnego amoku. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2010-02-01 05:25:35 | |
Autor: to | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
pmlb wrote:
Jesli nie jest PrzecieĹź wysiadĹ i zapytaĹ, czy nic jej nie jest. Skoro twierdziĹa, Ĺźe nie i nie byĹo widaÄ Ĺźadnych obraĹźeĹ to co miaĹ niby robiÄ? RozbiÄ w pobliĹźu namiot i waletowaÄ w nim ze dwie doby dla pewnoĹci? To moze byc nawet kryminal. Tak, tak. -- cokolwiek |
|
Data: 2010-01-31 18:10:17 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Dnia Sun, 31 Jan 2010 15:47:28 -0000, pmlb napisał(a):
Kierowca nie zachowal szczegolnej ostroznosci podczas mijania autobusu. A powinien? Podasz jaki konkretnie przepis Prawa o Ruchu Drogowym złamał? Kierowca powinien przewidziec, ze zza autobusu moze wybiec dziecko - tego ucza na kursie prawa jazdy, nawet podbne pytanie jest na egzaminie (bylo?). To dziecko ma 13 lat i powinno znać elementarne zasady ruchu drogowego. Moze wlasnie dlatego tak sie zachowal bo byl pijany? A może był też złodziejem? Bo każdy kierowca to pijak, a każdy pijak to złodziej! -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2010-01-31 18:28:05 | |
Autor: PaweĹ | |
potrÄ cenie a odszkodowanie. | |
PrzemysĹaw Bernat wrote:
Dnia Sun, 31 Jan 2010 15:47:28 -0000, pmlb napisaĹ(a): jesli byl to autobus *szkolny* to: Art. 57a. 2. KierujÄ cy pojazdem, przejeĹźdĹźajÄ c obok autobusu szkolnego, jest obowiÄ zany zachowaÄ szczegĂłlnÄ ostroĹźnoĹÄ. ale podejzewam, ze byl to zwykly autobus i bylo to jedynie wtargniecie pieszego na jezdnie. |
|
Data: 2010-01-31 18:49:47 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
potrÄ cenie a odszkodowanie. | |
Dnia Sun, 31 Jan 2010 18:28:05 +0100, Paweł napisał(a):
jesli byl to autobus *szkolny* to: O, dobrze, że przytoczyłeś ten artykuł. Ta "szczególna ostrożność", to jakaś bzdura jest. Jak udowodnić jej zachowanie bądź nie? W wielu krajach (np. USA) autobus szkolny jest bardziej widoczny od karetki i obowiązuje zakaz omijania autobusu szkolnego stojącego na przystanku. Tu mamy 13-latkę, która powinna znać zasady, ale takimi autobusami jeżdżą też siedmiolatki i bliżej niekreślona "szczególna ostrożność" jest w konfrontacji z takimi maluchami mocno niewystarczająca. Ale to już moje luźne przemyślenia. -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2010-01-31 19:43:19 | |
Autor: pmlb | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
"Przemysław Bernat" <pbernat@wp.pl> wrote in message news:1ueveor2mluom$.1idm8tl9buy8c$.dlg40tude.net... Dnia Sun, 31 Jan 2010 15:47:28 -0000, pmlb napisał(a): Przed kazdym przystankiem i przejsciem przez ulice ma obowiazek zachowac szczegolna ostroznosc, nawet jakdac na autostradzie ma zachowac szczegolna ostroznosc. Samochod to nie gierka komputerowa i moze naprawde narobic bajzlu, nie mowiac o smierci. Jesli ktos nie potrafi przewidziec co moze sie zdarzyc i odpowiednio sie zachowac to absolutnie nie powinien miec prawa do prowadzenia pojazdow! Kierowca powinien przewidziec, ze zza autobusu moze wybiec dziecko - tego Rozumiem, ze kierowca tez nie mial mniej niz 13 lat? Ba jak sadze byl osoba dorosla.
A to nie wykluczone, skoro nie udzielil pomocy.... Nie wiadomo co mial na sumieniu! |
|
Data: 2010-01-31 21:23:19 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Dnia Sun, 31 Jan 2010 19:43:19 -0000, pmlb napisał(a):
A powinien? Podasz jaki konkretnie przepis Prawa o Ruchu Drogowym złamał? Czyli przyznajesz, że nie wiesz, że w przepisach jest mętne, ale jednak pojęcie "szczególnej ostrożności" i do niego szczegółowe zasady kiedy należy ją zachować? Wyobraź sobie kierowcę autobusu zachowującego bite cztery godziny szczególną ostrożność. -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2010-01-31 21:48:30 | |
Autor: RadoslawF | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Dnia 2010-01-31 21:23, Użytkownik Przemysław Bernat napisał:
A powinien? Podasz jaki konkretnie przepis Prawa o Ruchu Drogowym złamał?Przed kazdym przystankiem i przejsciem przez ulice ma obowiazek zachowac szczegolna ostroznosc, nawet jakdac na autostradzie ma zachowac szczegolna ostroznosc. Typowy wypadek stronniczości. Kierowca jadący zgodnie z przepisami jest oskarżany o niezachowanie szczególnej ostrożności a nieletnia idiotka wbiegająca pod koła takiej ostrożności przy wejściu na ulicę nie musi zachować. :-) Pozdrawiam |
|
Data: 2010-01-31 23:44:35 | |
Autor: pmlb | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Czyli przyznajesz, że nie wiesz, że w przepisach jest mętne, ale jednak Mala uwaga, kierowca ktory nie zachowal szczegolnej uwagi uszkodzil ta mala dziewczynke, ona kierowcy nie uszkodzila, on byl uzbrojony kikuset kilogramami stali, plastiku i reszty. Potrafisz zobczayc roznice? Jesli by na nia wpad idac piechota nic by sie nie stalo i moglbys marudzic, ze weszla mu pod nogi, ale w tym wyapdku to wtylacznie jego dzialanie przyczyniko sie do wypadku. Kazdy kierowca ktory prowadzi pojazd i mija autobus musi brac pod uwage, ze dziecko to nie dorosla osoba i czasem w glowie ma pstro - kierowca za kierownica nigdy nie moze miec pstro! Jesli nie potrafisz zachowac szczegolnej uwagi w takich sytuacjach - oszczedz siebie i innych - oddaj prawo jazdy! Bo to nie gierka komputerowa, samochod moze zabic. A zabicie za wtargniecie na ulice jest nieadekwatne do wykroczenia - zgodzisz sie? |
|
Data: 2010-02-01 05:29:18 | |
Autor: to | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
pmlb wrote:
Mala uwaga, kierowca ktory nie zachowal szczegolnej uwagi uszkodzil ta Tu chodzi o winÄ, a nie o wyliczenie energii kinetycznej. Jesli by na nia wpad idac piechota nic by sie nie stalo i moglbys Bzdura, juĹź sam fakt, Ĺźe przeĹźyĹa i nic szczegĂłlnego jej siÄ nie staĹo, pomimo Ĺźe wybiegĹa zza autobusu wprost pod auto Ĺwiadczy o tym, Ĺźe kierowca nie jechaĹ zbyt szybko i zareagowaĹ poprawnie. A zabicie za wtargniecie na A jak ktoĹ walnie siÄ w gĹowÄ cegĹÄ , to ma za to odpowiadaÄ producent cegieĹ? -- cokolwiek |
|
Data: 2010-02-01 10:21:57 | |
Autor: pmlb | |
potrÄ cenie a odszkodowanie. | |
|
|
Data: 2010-02-01 12:57:43 | |
Autor: Budzik | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
|
|
Data: 2010-01-31 23:40:44 | |
Autor: pmlb | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
"Przemysław Bernat" <pbernat@wp.pl> wrote in message news:4gogvsy4at2y.1o1pxv5yis6yz$.dlg40tude.net... Dnia Sun, 31 Jan 2010 19:43:19 -0000, pmlb napisał(a): Chlipoe! Prowadzac samochod mozesz kogos zabic - czy to nie wystarczajace do zachowania ZAWSZE szczegolnej ostroznosci? (teraz sie nie dziwie dlaczego Polska jest nr.1 czy nr2 w europie pod wzgledem wypadkow smiertelnych na drodze...z takim podejsciem, ze co "ja mam zachowac uwage...") Wyobraź sobie kierowcę autobusu zachowującego bite cztery godziny Tak, musi! Jesli tego nie potrafi, nie dostanie prawa jazdy. Nie mowie o kupnie czy przymykaniu oka. Jeden taki nie zachowal i autobus stoczyl sie z gory... zabijaac kilka osob - pamietasz? Jesli by zachowal uwage te osoby by nadal zyly - to maly powod wg. ciebie? |
|
Data: 2010-02-01 00:59:52 | |
Autor: Robert Tomasik | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Użytkownik "pmlb" <pmlb@domino.com> napisał w wiadomości news:1yo9n.144752$cU2.125292newsfe22.ams2... Chlipoe! Prowadzac samochod mozesz kogos zabic - czy to nie wystarczajace do zachowania ZAWSZE szczegolnej ostroznosci? Nie, ponieważ tak uznał ustawodawca i wskazał te miejsca, w których tę szczególną należy zachować. Zajrzyj do ustawy, bo nie ma sensu dyskutować o prawie z osobą, która go nie zna. |
|
Data: 2010-02-01 00:40:47 | |
Autor: pmlb | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
|
|
Data: 2010-02-01 22:14:38 | |
Autor: Jacek_P | |
potrÄ cenie a odszkodowanie. | |
pmlb napisal:
Zycie ludzkie jest wartoscia ponad zapisy wszelkiego rodzaju. Twoje zycie dla ciebie? Zapewne tak. Dla mie twoje zycie nie jest juz wartoscia absolutna. Na kazdym kursie prawa jazdy dawniej mowiono o zachowaniu zawsze szczegolnej^^^^^^ uwagi podczas prowadzenia pojazdu. Czy ty juz skonczyles szkole, czy ten szczatkowy program logiki jeszcze przed toba? Ostroznosc zachowywana zawsze nie moze byc z definicji SZCZEGOLNA. Rozumiesz, czy masz z tym problemy? Zabicie kogos na drodze tylko dlatego ze nie zachowasz w danym miejscu szczegolej uwagi bedzie dla ciebie wyatrczajace? Jezeli ktos popelnia samobojstwo rzucajac sie na moje auto? Coz, ja mam problemy, on wieczny spoczynek. Jest roznica pomiedzy zabiciem kogos, a rozjechaniem praktycznego samobojcy. W roku 1999 jedna taka cpunka z Kieleckiego, na goscinnych wystepach w Krakowie, wtargnela na jezdnie i skonczylo sie to kasacja przodu mojego samochodu. Musze cie rozczarowac: ja nie mialem problemow, ona miala nieliche. Caly proces prowadzenia pojazdu to szczegolna uwaga. Bredzisz, jak wszedzie w tym watku. -- Jacek |
|
Data: 2010-02-02 12:06:35 | |
Autor: pmlb | |
potrÄ cenie a odszkodowanie. | |
"Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> wrote in message news:hk7joe$60o$4srv.cyf-kr.edu.pl... pmlb napisal: Aha czyli ty z samochodu nigdy nie wysiadasz? no to wspolczuje, skoro samochod to dla ciebie cale zycie... Baranie! Jazda samochodem wymaga szczegolnej uwagi zawsze! Samochoedem sie przemieszczasz a nie zyjesz. Maly rozumku. |
|
Data: 2010-02-02 22:26:12 | |
Autor: Jacek_P | |
potrÄ cenie a odszkodowanie. | |
pmlb napisal:
Baranie! Szkoda czasu na dyskusje z ograniczonym intelektualnie chamem. EOT -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2010-02-01 14:44:57 | |
Autor: SDD | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
|
|
Data: 2010-02-01 10:46:42 | |
Autor: mvoicem | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
|
|
Data: 2010-01-31 21:24:33 | |
Autor: Nostradamus | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Użytkownik "pmlb" <pmlb@domino.com> napisał w wiadomości news:t3l9n.232345$jT5.88869newsfe12.ams2... nawet jakdac na autostradzie ma zachowac szczegolna ostroznosc. Może jakaś podstawa prawna? Piszesz pierdoły a tu przecież grupa o prawie. Idź do magla sobie pogaworzyć. |
|
Data: 2010-01-31 23:45:55 | |
Autor: pmlb | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
"Nostradamus" <lesiosan@onet.pl> wrote in message news:hk4oue$2p1f$1opal.icpnet.pl...
Tak, mam podstawy prawne, poczytaj wyroki sadow w sprawach wypadkow drogowych - pamietaj nie wszystko jest zapisane w papierach. |
|
Data: 2010-02-01 15:13:47 | |
Autor: Nostradamus | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
|
|
Data: 2010-02-01 16:09:23 | |
Autor: pmlb | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
|
|
Data: 2010-02-01 17:14:54 | |
Autor: mvoicem | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
|
|
Data: 2010-02-01 22:10:14 | |
Autor: Jacek_P | |
potrÄ cenie a odszkodowanie. | |
mvoicem napisal:
No to jeszcze raz - nie moĹźna tego nazywaÄ szczegĂłlnÄ uwagÄ , tylko uwagÄ Nie badz okrutny, nie wymagaj od niego logiki, gdy zieje wylacznie emocjami. Pamietaj, ze teraz logiki w programie szkolnym to prawie juz nie ma... ;) -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2010-02-02 12:04:51 | |
Autor: pmlb | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
"mvoicem" <mvoicem@gmail.com> wrote in message news:hk6vat$f7o$1nemesis.news.neostrada.pl... (01.02.2010 17:09), pmlb wrote: Samochod prowadzisz cale zycie? czy tylko w pewnych momentach zycia? Porwadzac samochod musisz zachowac szczegolna uwage. Prowadzenie samochodu to nie stul zycia to przemieszczanie sie z jednego punktu do drugiego i wczasie tego przemieszcznaia sie masz OBOWIAZEK ZACHOWAC SZCZEGOLNA UWAGE. Co wy jakies problemy z logika macie? |
|
Data: 2010-02-02 15:11:03 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
pmlb pisze:
Samochod prowadzisz cale zycie? czy tylko w pewnych momentach zycia? Ty masz logikę rodem z McDonalds - u ciebie najmniejszy pojemnik jest "średni" ;-> |
|
Data: 2010-02-02 19:21:45 | |
Autor: pmlb | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote in message news:4b68326dnews.home.net.pl... pmlb pisze: Nie jadam gowna... wybacz... |
|
Data: 2010-02-02 20:57:42 | |
Autor: Budzik | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Użytkownik pmlb pmlb@domino.com ...
Ty masz logikę rodem z McDonalds - u ciebie najmniejszy pojemnik jest ej, rzeczywiscie cos nie halo u ciebie z logika. Miec specyficzny sposób myslenia <> jeść w MCD |
|
Data: 2010-02-02 21:03:01 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
pmlb pisze:
Samochod prowadzisz cale zycie? czy tylko w pewnych momentach zycia? Bo masz gówno zamiast mózgu. |
|
Data: 2010-02-03 12:02:36 | |
Autor: pmlb | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote in message news:4b6884f5$1news.home.net.pl... pmlb pisze: Alez zablysneles inteligecja, nono... Wiecj makdonalda to na pewno bedziesz bardziej inteligetny... hehehe Panie Lawa ales pan glupi.... hehehe Czy uklubione danie to wiesmak?:)))) hehehehe |
|
Data: 2010-02-02 16:53:23 | |
Autor: Nostradamus | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Użytkownik "pmlb" <pmlb@domino.com> napisał w wiadomości news:U0D9n.147228$9A6.127545newsfe07.ams2... Zawsze masz zachowac szczegolna uwage! Zawsze! Czy na autosrtadzie, czy na osiedlowej drodze, czy pod supermarketem - zawsze - rozumiesz czy to za duzo? Głupiś jak kilo gwoździ. To jest grupa o prawie a nie miejsce do pogaduszek rodem z magla, przygłupie. |
|
Data: 2010-02-02 19:22:25 | |
Autor: pmlb | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
"Nostradamus" <lesiosan@onet.pl> wrote in message news:hk9hq1$1o3t$1opal.icpnet.pl...
Masz w domu przygluow? Wspolczuje, ale tak czasem bywa... |
|
Data: 2010-01-31 21:25:45 | |
Autor: Robert Tomasik | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Użytkownik "pmlb" <pmlb@domino.com> napisał w wiadomości news:t3l9n.232345$jT5.88869newsfe12.ams2... Przed kazdym przystankiem i przejsciem przez ulice ma obowiazek zachowac szczegolna ostroznosc, nawet jakdac na autostradzie ma zachowac szczegolna ostroznosc. Przemyś, czemu jest to SZCZEGÓLNA ostrożność i czym się różni od normalnej ostrożności. |
|
Data: 2010-02-01 05:23:10 | |
Autor: to | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
pmlb wrote:
Jesli ktos nie potrafi przewidziec co moze sie zdarzyc i odpowiednio sie Nie powinien go mieÄ w szczegĂłlnoĹci ten, ktĂłry sÄ dzi, Ĺźe jest w stanie zawsze i wszystko przewidzieÄ, co wiÄcej, zalecaĹbym w takim wypadku konsultacjÄ psychiatrycznÄ . -- cokolwiek |
|
Data: 2010-02-01 10:29:53 | |
Autor: pmlb | |
potrÄ cenie a odszkodowanie. | |
|
|
Data: 2010-02-01 12:57:45 | |
Autor: Budzik | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
|
|
Data: 2010-02-01 16:10:20 | |
Autor: pmlb | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
|
|
Data: 2010-02-01 18:57:43 | |
Autor: Budzik | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Użytkownik pmlb pmlb@domino.com ...
kiedys to znaczy kiedy?Idziesz w dobrym kierunku, ale nadal nie wiesz w ktorym kosciele Jestes pewien ze mowisz o podstawowych kategoriach a nie, ze znowu cos ci sie pomyliło? |
|
Data: 2010-02-01 22:08:43 | |
Autor: Jacek_P | |
potrÄ cenie a odszkodowanie. | |
Budzik napisal:
ty sobie takie dyrdymaĹy wymyslasz na poczekaniu, czy zapisujesz i potem uzywasz w okreslonych okolicznosciach? Tak sobie mysle, czy to nie jest dzialacz jakiejs mlodziezowki partyjnej, ktory cwiczy metody wzburzania tlumu... -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2010-01-31 19:58:45 | |
Autor: Lady_Heather | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Użytkownik "pmlb" <pmlb@domino.com> napisał w wiadomości news:lCh9n.158633$4N3.24672newsfe06.ams2... Kierowca nie zachowal szczegolnej ostroznosci podczas mijania autobusu. Dziewczynie zalozono 11 szwow w ambulatorium. Nic nie wiemy o jakimkolwiek zwolenieniu, czy hospitalizacjach. Stąd wnosze ze kierowca nie smigal 80km na godzinę a wlasnie zachowal ostrożność skoro skonczylo się na obrażeniach jak po przewróceniu z roweru. LH |
|
Data: 2010-01-31 19:40:24 | |
Autor: pmlb | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
"Lady_Heather" <lady.heather@gazeta.pl> wrote in message news:hk4jt5$lmp$1inews.gazeta.pl...
Jak by zachowal szczegolna ostroznosc nie doszlo by wogole do wypadku, skoro doszlo to nie wazne ile jechal. Wypadek byl i to jest fakt. Nie mozna byc zadowolonym ze sie spozni na pociag tylko 2 minuty a nie 30minut... |
|
Data: 2010-01-31 21:15:25 | |
Autor: Jacek_P | |
potrÄ cenie a odszkodowanie. | |
pmlb napisal:
Jak by zachowal szczegolna ostroznosc nie doszlo by wogole do wypadku, skoro doszlo to nie wazne ile jechal. Wypadek byl i to jest fakt. Nie mozna byc zadowolonym ze sie spozni na pociag tylko 2 minuty a nie 30minut... Brednie. Samochod ma pewna droge hamowania. Przy kazdej predkosci. Nigdy nie zatrzyma sie w miejscu, nie liczac jeszcze czasu reakcji kierowcy. Jezeli skonczylo sie na szwach to mozna domniemywac, ze jechal stosunkowo wolno pomiedzy 35 a 45 km/h i potracenie bylo boczna strona samochodu. Wina lezy w calosci po stronie dziewczyny, ktora wtargnela na jezdnie zza stojacego autobusu. Przy uderzeniu czolowym nie wykpilaby sie tylko szyciem rany. -- Jacek |
|
Data: 2010-01-31 23:51:36 | |
Autor: pmlb | |
potrÄ cenie a odszkodowanie. | |
"Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> wrote in message news:hk4rtd$d6b$1srv.cyf-kr.edu.pl... pmlb napisal: A baltenicy przeszkadza rabek spodnicy! Samochod moze zabic!!! To koniec tyle powinno wam "kierowcom" wystarczyc! Nigdy nie zatrzyma sie w miejscu, nie liczac jeszcze czasu reakcji Zwlaszcza jak jeszcze rozmwial przez komorke. A na powaznie - kierowca kieruje pojazdem nie pojazd kierowca - zgadza sie? Czy w Polsce jest odwrotnie? Jezeli skonczylo sie na szwach to mozna domniemywac, ze Ja tez domniemywam, ze musial byc napity lub gadac przez komorke. jechal stosunkowo wolno pomiedzy 35 a 45 km/h i potracenie bylo Wytlumacz mi co znaczy wtargniecie? Jak dzewo nagle wyrosnie na poboczu to tez jest wtargniecie? Co to za kierowca ktory mowi o wtargnieciu? Nie potrafie tego zrozumiec? Jesli kierowca mowi o wtargnieciu dzewa, czlowieka przed maske to gdzie on mial oczy przed kolizja? Skoro nie potrafi opanowac wszelkich niezbednych odruchow w trakcie prowadzenia pojazdu ktory moze zabic to tak jak by kazdemu dac AK47 za sama deklaracje, ze bede uwazac.... Polska ma najwyzszy (ktos pisal, ze na 2 miejscu) wskaznik umieralnosci na drodze... to wlasnie tacy kierowcy jak tobie podobni... Bo ja jade i z drogi, nie patrze na boki po po co samochod jedzie do przodu... i juz, ulica jest moja i z drogi... |
|
Data: 2010-02-01 05:32:47 | |
Autor: to | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
pmlb wrote:
Wytlumacz mi co znaczy wtargniecie? Skoro nie rozumiesz podstawowych okreĹleĹ, to jak w ogĂłle moĹźna z TobÄ dyskutowaÄ? -- cokolwiek |
|
Data: 2010-02-01 10:30:45 | |
Autor: pmlb | |
potrÄ cenie a odszkodowanie. | |
|
|
Data: 2010-02-01 15:49:02 | |
Autor: Scypio | |
potrÄ cenie a odszkodowanie. | |
|
|
Data: 2010-02-02 12:14:17 | |
Autor: pmlb | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
"Scypio" <scypio.N0SP4M@poczta.fm> wrote in message news:slrnhmdtve.jnr.scypio.N0SP4Matos.wmid.amu.edu.pl... Dnia Mon, 1 Feb 2010 10:30:45 -0000, pmlb napisal(a): Brawo! A teraz tak: Czy sa drogi w Polsce z zaslonietymi poboczami na ktorych mozna jechac 70km/h? (nie mowie o ekranach dzwiekowych) czy jednak takowych nie ma? Czy jadac 70km/h droga z widocznymi poboczami, widzac dzieciaka biegnacego w strone drogi: -zwonisz -przyspieszysz Jak zobaczysz kogos kto biegnie w strone drogi to nawet jak zaczniesz hamowac ta 1sek, po zobaczeniu masz 20 metrow, osoba ktora widzisz nawet sie na ta odlegos nie zdazy zbilyc do drogi. Jesli masz widocznosc ograniczona - zwolnij tak by twoja droga hamowania nie miala 20 metrow a np. 5 metrow.... Kierowca powinien przy zwyklych warunkach pogodowych widziwec na conajmniej 100-300 metrow. Z takiej odlegosci jak kogos zobaczysz to nie zdarzysz wyhamowac? Owszem jak jedzies przez uliczke na osieldu z ograniczona widocznoscia 70 km/h to pewnie ze ci ludzie beda nagle wyskakiwac... Ale ile trzeba miec w glowie by jechac 70km./h przez osiedle? Autobus, widzac zatrzymujacy sie autobus na przystanku w miescie, bedziesz omijac go z predkoscia 70km/h? Slyszales kiedykolwiek takie zdanie: "zachowac predkosc do warunkow na drodze"? Wieszm, ze to nie dotyczy wylacznie zjawisko pogodowych? Jesli tego nie wiedziales to wlasnie sie dowiedziales:))) To dotyczy wszystkiego co ma zwiazek z jazda. Mozesz miec droge z ograniczeniem do 100km/h a bedzie dzieciak sie bawic na poboczu, tez pojedziesz 100 bo tak przepisy mowia? |
|
Data: 2010-02-02 13:49:43 | |
Autor: Scypio | |
potrÄ cenie a odszkodowanie. | |
Dnia Tue, 2 Feb 2010 12:14:17 -0000, pmlb napisal(a):
Brawo! Np. przez las. Standardem jest również stawianie ograniczeń do 60-70km/h w pobliżu przystanków na drogach wojewódzkich i krajowych. Czy jadac 70km/h droga z widocznymi poboczami, widzac dzieciaka biegnacego w strone drogi: Jak zobaczę to oczywiście że będę hamował. Jesli masz widocznosc ograniczona - zwolnij tak by twoja droga hamowania nie miala 20 metrow a np. 5 metrow.... Kierowca powinien przy zwyklych warunkach pogodowych widziwec na conajmniej 100-300 metrow. Z takiej odlegosci jak kogos zobaczysz to nie zdarzysz wyhamowac? Mogę widzieć gościa idącego sobie szerokim chodnikiem wzdłuż drogi i 500 metrów wcześniej. Jak koleś jest normalny to pójdzie tym chodnikiem. Jak jest nienormalny to w ciągu pół sekundy jest w stanie mi się rzucić pod koła i ja nie mam żadnych szans na to, by go ominąć. Owszem jak jedzies przez uliczke na osieldu z ograniczona widocznoscia 70 km/h to pewnie ze ci ludzie beda nagle wyskakiwac... Ale ile trzeba miec w glowie by jechac 70km./h przez osiedle? Nie wiem, ja tak nie jeżdżę. Autobus, widzac zatrzymujacy sie autobus na przystanku w miescie, bedziesz omijac go z predkoscia 70km/h? Jak powiedziałem wyżej - to standard na drogach krajowych. Ba, na ekspresówce (patrz np S11) są przystanki, obok zgodnie z prawem jedzie się 110km/h. Czy ty, wymijając taki autobus zwalniasz do 20? 10? Mozesz miec droge z ograniczeniem do 100km/h a bedzie dzieciak sie bawic na poboczu, tez pojedziesz 100 bo tak przepisy mowia? Ja pojadę wolniej, a ten dzieciak cóż... równie dobrze może się nażreć żyletek i popić domestosem. Jak ktoś go rozjedzie (bo będzie się bawił w przydrożnym rowie i z niego wyskoczy, albo gdzieś za zakrętem, albo w nocy w kolorach maskujących) - będzie miał mega pecha i tyle. BTW, wiesz ile ludzi ginie pod kołami pociągów w ciągu roku? Może ograniczyć ich prędkość do 3km/h, żeby było bezpiecznie? -- scypio |
|
Data: 2010-02-02 19:33:09 | |
Autor: pmlb | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
"Scypio" <scypio.N0SP4M@poczta.fm> wrote in message news:slrnhmgbbn.jnr.scypio.N0SP4Matos.wmid.amu.edu.pl... Dnia Tue, 2 Feb 2010 12:14:17 -0000, pmlb napisal(a): Ale to nie sa znaki nakzu! A ograniczenia predkosci.
Wlasnie o to mi biega, nie ma czegos takiego jak wtargniecie! Wtargniecie moze byc na parkingu gdzie dokonujesz manewrow przy parkowaniu, ale tam sa inne predkosci. Jadac ulica dzewo ci nie wtargnie a jednak niektorym wchodz na maske:)
Jesli widzisz, ze gosc idzie normalnie, nie zatacza sie, to na 99% nic sie nie stanie, poza tym samo stwierdzenie twoje, ze GO WIDZISZ oznacza, ze juz zwrociles na niego uwage i bacznie obserwujesz co robi. To dziala jak automat wowczas, instynktownie nie dodajesz gazu lub jak jestes prawie na rowni dodajesz by "uciec". Ale smo stwierdzenie, ze goscia widzisz juz pozkauje ze on ci nie wtargnie pod maske. Owszem jak jedzies przez uliczke na osieldu z ograniczona widocznoscia 70 Ja tez nie, jedynie chailem pozkazac, ze trudno jest napisac ile sie jedzie bo to jest uwarunkowane setka innych spraw. Autobus, widzac zatrzymujacy sie autobus na przystanku w miescie, bedziesz Zalezy! Po pierwsze na peno nie omine go na pasie prawym 110km/h bo bylo by to nieodpowiedzialne i glupie. Poza tym naprawde przystanek przystankowi tez nie rowny, i nie sadze by ktos przebiegal zza autobusu na S11 jesli sa dwa pasy i barierka a potem znow dwa pasy i barierka.... Ale jak zobaczysz ze z autobusu wybiegly rotargnionoe dzieciaki to nie zwolnisz do 10-20? Co innego w miescie - zgadza sie? Ulice inne inne przystanki. Mozesz miec droge z ograniczeniem do 100km/h a bedzie dzieciak sie bawic na Ale mi nie chodzi czy dzieciak nazre sie zyletek, ale czy ty nie zwolnisz by go nie rozjechac!
Pociag to zupenie inna sprawa! Tak samo jak samolot czy statek. Pociag wazy setki ton, pociag nie jedzie wszedzie, przewaznie w miastach nie ma pociagow. Lub torowiska sa odgradzane. I tak pociagi maja obowiazek zwolnic w miastach... |
|
Data: 2010-02-02 20:48:36 | |
Autor: Scypio | |
potrÄ cenie a odszkodowanie. | |
Dnia Tue, 2 Feb 2010 19:33:09 -0000, pmlb napisal(a):
Ale to nie sa znaki nakzu! A ograniczenia predkosci. Co nie zmienia faktu, że jest to droga obok przystanku którą można jechać 70km/h. Wlasnie o to mi biega, nie ma czegos takiego jak wtargniecie! Wtargniecie moze byc na parkingu gdzie dokonujesz manewrow przy parkowaniu, ale tam sa inne predkosci. Oczywiście że coś takiego jak wtargnięcie jest. Albo dowolnie inaczej możesz sobie nazwać czyn polegający na złamaniu przepisów z Art 14a PORD: Art. 14. Zabrania się: 1) wchodzenia na jezdnię: a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych, Ale smo stwierdzenie, ze goscia widzisz juz pozkauje ze on ci nie wtargnie pod maske. Co za bzdura, na 99% nie wejdzie a co jak na ten jeden procent wejdzie, rzuci się szczupakiem i wciśnie swój łeb pod moje tylne koło? Nie no, faktycznie, lepiej zostawić samochód w garażu. Jak powiedziałem wyżej - to standard na drogach krajowych. Ba, na ekspresówce (patrz np Zalezy! Po pierwsze na peno nie omine go na pasie prawym 110km/h bo bylo by to nieodpowiedzialne i glupie. Odpowiedz na pytanie! Jedziesz drogą ekspresową, na lewym pasie samochody sypią 110, ty jesteś na prawym, autobus w zatoczce. Mogą wybiec zza niego dzieciaki? MOGĄ! Z jaką prędkością przejeżdżasz obok autobusu? Ale mi nie chodzi czy dzieciak nazre sie zyletek, ale czy ty nie zwolnisz by go nie rozjechac! Nie mam zamiaru zwalniać przy każdym człowieku, który znajdzie się w pobliżu drogi. Ot, jadę krajówką, widzę ludzi czekających na przejściu dla pieszych. Ja mam zielone światło - nie zwalniam, rypię równo 70 czy 80km/h, ile tam znaki pozwalają. Liczę na to, że żaden dureń nie wlezie mi na czerwonym przed maskę, zgodnie z tym co mówi kodeks drogowy. Ale jestem ciekaw co ty robisz w takiej sytuacji. Masz skrzyżowanie, zielone światło, piesi stoją sobie grzecznie przy krawędzi drogi na czerwonym, prędkość = 70km/h. Do ilu zwalniasz? 20? 10? 5? Przepychasz auto przez każde skrzyżowanie? Przecież wystarczy, że taki pieszy zrobi krok i już jest pod twoimi kołami! Jak sobie z tym radzisz? ograniczyć ich Pociag to zupenie inna sprawa! Tak samo jak samolot czy statek. Samochód to dokładnie taka sama sprawa, półtorej, trzy, pięć albo i więcej ton żelastwa. Nie jest w stanie zatrzymać się w miejscu! Zrozumieli to prawodawcy, zapisując w PORD art 14. Dobrze, żeby zrozumieli to piesi, bo inaczej będzie się ich pakować w plastikowe worki. -- scypio |
|
Data: 2010-02-03 12:10:11 | |
Autor: pmlb | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
"Scypio" <scypio.N0SP4M@poczta.fm> wrote in message news:slrnhmh3t4.jnr.scypio.N0SP4Matos.wmid.amu.edu.pl... Dnia Tue, 2 Feb 2010 19:33:09 -0000, pmlb napisal(a): Maksymalnie 70km/h Nie oznacza, ze zawsze masz tyle jechac. Wlasnie o to mi biega, nie ma czegos takiego jak wtargniecie! Wtargniecie I gdzie tu wtargniecie? Ale smo stwierdzenie, ze goscia widzisz juz pozkauje ze on ci nie wtargnie Ty prowadzisz pojazd, prawda? Ty odpowiadasz za masz7yne - prawda? wiecej nic nie powiem.
Jak sa dzieciaki to powidzmy ok 30km/h Ale mi nie chodzi czy dzieciak nazre sie zyletek, ale czy ty nie zwolnisz by A jak nie ma swiatel? Ja nie pytalem o skrzyzowanie ze swiatlami, ale o zwykle przejscie dla pieszych. Jadac 70km/h i widzac przed toba w odleglosci ok 400m przejscie i ludzie przed prezejsciem, zwolnisz i sie zatrzymasz? Ale jestem ciekaw co ty robisz w takiej sytuacji. Masz skrzyżowanie, Na kazdym skrzyzowaniu nalezy zwolnic, zreszta nie sadze by byly skrzyzowania z dozwolona predkoscia 70km/h... Bo co w przypadku kiedy znajdzisz sie 100m od skrzyzowania i swiatla sie zmienia? Powiesz, ze bylo dozwolenie 70km/h? |
|
Data: 2010-02-03 13:25:18 | |
Autor: Scypio | |
potrÄ cenie a odszkodowanie. | |
Dnia Wed, 3 Feb 2010 12:10:11 -0000, pmlb napisal(a):
Art. 14. Zabrania się: Potoczne pojęcie "wtargnięcie" oznacza złamanie przepisów art 14.1a PORD. Ty prowadzisz pojazd, prawda? Ty odpowiadasz za masz7yne - prawda? Tak, ja odpowiadam za maszynę. Odpowiadam za to, żeby jeździć po drodze a nie po chodniku, odpowiadam za to by zatrzymywać się na czerwonym świetla, odpowiadam za to, by przepuszczać pieszych na pasach i tysiąc innych rzeczy. Natomiast nie odpowiadam za durniów, samobójców czy po prostu roztargnionych ludzi, którzy mają za nic: - przepisy PORD, w tym cytowany art 14. ORAZ - prawa fizyki, które mówią, że samochód NIE JEST W STANIE zatrzymać się w miejscu. Tak samo, jak budowniczy mostu nie odpowiada za ludzi, którzy postanowili z niego skoczyć. Odpowiedz na pytanie! Jedziesz drogą ekspresową, na lewym pasie samochody Jak sa dzieciaki to powidzmy ok 30km/h Nie wiesz czy są dzieciaki, może są a może nie ma, przecież autobus zasłania. Więc ile tych km? Nadal 30? Poza tym co za różnica czy rozjeżdżach dzieci czy dorosłych ludzi, dla mnie to jedno i to samo. Ale jestem ciekaw co ty robisz w takiej sytuacji. Masz skrzyżowanie, Jest takich skrzyżowań od cholery. Każde skrzyżowanie w mieście + noc to 60km/h. Takich skrzyżowań są tysiące! Więc do ilu zwalniasz na zielonym świetle, kiedy ludzie stoją przy drodze? Bo co w przypadku kiedy znajdzisz sie 100m od skrzyzowania i swiatla sie zmienia? Reakcja - jedna sekunda, zostaje jakieś 80m by się zatrzymać. Nawet samochód sprzed 50 lat prowadzony przez ślepawego emeryta spokojnie by się zatrzymał. -- scypio |
|
Data: 2010-02-03 20:37:17 | |
Autor: pmlb | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
A co z tym przypadkiem kiedy swiatel nie ma a ludzie czekaja przed przejsciem? Ty jedziesz 70km/h widzisz 400 czy 200 meterow zatrzymasz sie? |
|
Data: 2010-02-03 21:51:29 | |
Autor: Budzik | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Osobnik posiadający mail pmlb@domino.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
ja robie tak - patrze w lusterko i patrze do przodu.Reakcja - jedna sekunda, zostaje jakieś 80m by się zatrzymać. Nawet samochód Jak z tyłu widze kolumne samochodów to sie zatrzymam, jak widze ze za mna nie jedzie nikt albo jedzie jeden to przejezdzam i piesi maja wolne przejscie. Tylko ze jak zobacze tych pieszych 400 metrów od skrzyzowania, to jak tam dojade to raczej beda juz na przejsciu. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Poproszę o lekarstwo na zachłanność, ale DUŻO, DUŻO, BARDZO DUŻO |
|
Data: 2010-02-03 13:26:59 | |
Autor: Liwiusz | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
pmlb pisze:
Bo co w przypadku kiedy znajdzisz sie 100m od skrzyzowania i swiatla sie zmienia? Tak natychmiast się zmienią? Powiesz, ze bylo dozwolenie 70km/h? Zahamuję. Masz z tym problemy? -- Liwiusz |
|
Data: 2010-02-03 20:34:33 | |
Autor: pmlb | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote in message news:hkbq2n$q3u$1news.onet.pl... pmlb pisze: A nie? No wiem, jest zolte, ale zote nie zezwala na wjazd na skrzyzowanie ale jego opuszczenie. Powiesz, ze bylo dozwolenie 70km/h? Jestes pewny, ze jadac 70km/h zdazysz wyhamowac na 100m? |
|
Data: 2010-02-03 21:53:04 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Dnia Wed, 3 Feb 2010 20:34:33 -0000, pmlb napisał(a):
Jestes pewny, ze jadac 70km/h zdazysz wyhamowac na 100m? Jesteś pewny, że jechałeś kiedyś samochodem innym niż taki na pedały? Na stu metrach spokojnie wyhamuje syrenka z kierowcą gadającym przez komórkę. Zwykły kierowca, współczesnym samochodem, na mokrym asfalcie wyhamuje na około 60 metrach. Więc by wyhamować na stu nie musi wbijać hamulca z całej siły - wyhamuje spokojnie i z dużym marginesem bezpieczeństwa. -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2010-02-04 14:09:31 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
pmlb pisze:
Bo co w przypadku kiedy znajdzisz sie 100m od skrzyzowania i swiatla No i widać jak "znasz" przepisy... Zapoznaj się z rozporządzeniem, ignorancie. |
|
Data: 2010-02-03 14:11:23 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Dnia Wed, 3 Feb 2010 12:10:11 -0000, pmlb napisał(a):
Na kazdym skrzyzowaniu nalezy zwolnic, zreszta nie sadze by byly skrzyzowania z dozwolona predkoscia 70km/h... Wszytkie w Gdańsku na Alei Grunwaldzkiej od Słowackiego do Bimetu. Kilka małych, jedno wielkie. Nie wierzysz, to przyjedź i sprawdź. -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2010-02-03 14:34:15 | |
Autor: Jacek_P | |
potrÄ cenie a odszkodowanie. | |
pmlb napisal:
Maksymalnie 70km/h To oznacza, ze moze tyle jechac, o ile uzna za stosowne. > 1) wchodzenia na jezdniÄ: Poczytaj sobie slownik jezyka polskiego, bo masz problemy z semantyka. Ty prowadzisz pojazd, prawda? Ty odpowiadasz za masz7yne - prawda? Za maszyne. Nie za kretyna, ktory nie ma instynktu samozachowawczego i nie stosuje sie do przepisow ruchu drogowego. Swoje lewackie pomysly nakazujace kazdemu kierowcy myslec za kazdego pieszego kretyna schowaj na okazje wlasnej imprezy imieninowej. Wtedy bedziesz mogl, byc moze, komus imponowac. -- Jacek |
|
Data: 2010-02-03 20:40:14 | |
Autor: pmlb | |
potrÄ cenie a odszkodowanie. | |
"Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> wrote in message news:hkc1h7$i0o$4srv.cyf-kr.edu.pl... pmlb napisal: Brawo! > 1) wchodzenia na jezdniÄ: No i teraz jeszcze raz i powoli wyjasnij mi gdzie tu jest wtargniecie? Jak 13-latka mogla widziec, ze wchodzi pod samochod? Nie widziala samochodu bo jechal za szybko. Jak by autobusu nie bylo... to moze by widziala. Ty prowadzisz pojazd, prawda? Ty odpowiadasz za masz7yne - prawda? Efektem nie myslenia za kierownica jest smierc kogos z uczesniekow ruchu drogowego... Masz racje to lewackie pogldy w liberalizmie tylko broni brakuje dla kazdego i gitara... za miesica wszyscy do jaskin i na dzewa... |
|
Data: 2010-02-03 21:51:34 | |
Autor: Budzik | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Osobnik posiadający mail pmlb@domino.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
No i teraz jeszcze raz i powoli wyjasnij mi gdzie tu jest wtargniecie?mam wrazenie ze zrzucasz wine z barków rodziców. Jak 13 letie dzieci miałyby byc takie nierozgarniete, to moze lepiej zaczac je inaczej wychowywac? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Kto leczy się z poradników lekarskich, ten umiera na pomyłkę w druku". |
|
Data: 2010-02-04 01:04:44 | |
Autor: pmlb | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
"Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message news:03022010.796E6C5Fbudzik61.poznan.pl... Osobnik posiadający mail pmlb@domino.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: A nie lepiej zmienic zasde przyznawania prawa jazdy? |
|
Data: 2010-02-04 08:57:52 | |
Autor: Budzik | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Użytkownik pmlb pmlb@domino.com ...
No i teraz jeszcze raz i powoli wyjasnij mi gdzie tu jest wtargniecie?mam wrazenie ze zrzucasz wine z barków rodziców. no chyba zartujesz. Rodzic puszcza w ruch uliczny bez opieki dziecko nieprzygotowane do tej roli a ty twierdzisz, ze problem lezy w wydawaniu PJ? |
|
Data: 2010-02-02 22:21:24 | |
Autor: Jacek_P | |
potrÄ cenie a odszkodowanie. | |
Scypio napisal:
BTW, wiesz ile ludzi ginie pod koĹami pociÄ gĂłw w ciÄ gu roku? MoĹźe ograniczyÄ ich prÄdkoĹÄ do 3km/h, Ĺźeby byĹo bezpiecznie? Malo! Przywrocic Red Flag Act! ;) -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2010-02-02 23:37:15 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Jacek_P pisze:
Scypio napisal: Ty morderco! Przecież taka flaga to niebezpieczna rzecz - machnie, ktoś mu podejdzie i w łeb drągiem dostanie! ;) (i to pewnie spotkało tego 4-literowego trolla ;) ) |
|
Data: 2010-02-01 22:00:13 | |
Autor: Jacek_P | |
potrÄ cenie a odszkodowanie. | |
pmlb napisal:
A baltenicy przeszkadza rabek spodnicy! A ta dziewczyna moze kogos nozem pchnac? No i co? Zwlaszcza jak jeszcze rozmwial przez komorke. Czy ty cos piles czy cpales przed napisaniem powyzszego? A moza ta dziewczyna byla nacpana i gadala przez komorke? Ja tez domniemywam, ze musial byc napity lub gadac przez komorke. Coraz bardziej 'nie chce mi sie z toba gadac'... Wytlumacz mi co znaczy wtargniecie? Kiedy nastoletnia idiotka wychodzi pod jadace auto zza stojacego autobusu nie upewniwszy sie uprzednio, czy cos nie nadjezdza. Poczytaj sobie prawo ruchu drogowym, bo masz spore braki w tym zakresie. Polska ma najwyzszy (ktos pisal, ze na 2 miejscu) wskaznik umieralnosci na drodze... to wlasnie tacy kierowcy jak tobie podobni... Czyli nie tylko twe wywody sa kretynskie, ale i chamskie. EOT. -- Jacek |
|
Data: 2010-02-02 12:18:14 | |
Autor: pmlb | |
potrÄ cenie a odszkodowanie. | |
"Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> wrote in message news:hk7itd$31d$3srv.cyf-kr.edu.pl... pmlb napisal: A pchnol jak ktos nozem? Zwlaszcza jak jeszcze rozmwial przez komorke. Nic o tym nie wiadomo, byla w szpitalu wiec wykluczam ta ewentualnosc, o komorce tez nic nie bylo a gdyby byla to by naperwno napisano. Natomiast kierowca zbiegl... Nie zawiadomil pogotowia do ofiary wypadku wiec cos mial na sumieniu.... Ja tez domniemywam, ze musial byc napity lub gadac przez komorke. Brakuje argumentow? Wytlumacz mi co znaczy wtargniecie? A co ma prawo o ruchu drogowym do nieudzielenia pomocy? Czytales? Polska ma najwyzszy (ktos pisal, ze na 2 miejscu) wskaznik umieralnosci na Chcesz zakwestniowoac fakt, ze polska zajmuje 2 miejsce pod wzgledem smierci na drogach? A kto sie do tego przyczynia, nie tacy kierowcy? Skad sie bierze taka smierttelnosc skoro w Polsca jest tyle fantastycznych kierowcow znajacych kodeks dorgowy na pamiec? |
|
Data: 2010-02-02 14:40:20 | |
Autor: RadoslawF | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Dnia 2010-02-02 13:18, Użytkownik pmlb napisał:
Przestań wreszcie trollować. W opisywanym przypadku za nieudzielenie pomocy ukarać kierowcy się nie da. Zatrzymał się i zaproponował pomoc. Sprawczyni wypadku odmówiła. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-02-02 15:13:08 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
RadoslawF pisze:
W opisywanym przypadku za nieudzielenie pomocy ukarać kierowcy Heh, chciałbyłm żebym ten troll spróbował na siłę udzielić tej pomocy ;-> Sprawa o próbę gwałtu na nieletniej murowana! |
|
Data: 2010-01-31 23:27:08 | |
Autor: grzeda | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
pmlb pisze:
Jak by zachowal szczegolna ostroznosc nie doszlo by wogole do wypadku, skoro doszlo to nie wazne ile jechal. Wypadek byl i to jest fakt. Nie mozna byc zadowolonym ze sie spozni na pociag tylko 2 minuty a nie 30minut... Kto jest winny spowodowania wypadku? pozdr PG |
|
Data: 2010-02-01 00:01:02 | |
Autor: pmlb | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
"grzeda" <grzedaWYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hk5040$81f$1inews.gazeta.pl... pmlb pisze: Kierowca, bo nie zachowal szczegolnej uwagi. Powinien przeidziec, ze ktos moze wyskoczyc zza autobusu. To sa jedne z pierwszych lekcji na prawie jazdy. Zero ulgi dla kierowcy ktoremu ktos "wtargnie" pod maske zza autobusu... Autobus na przystanku - zwolnij, i miej zwiekszona czujnosc czy ktos nie wyskoczy. Bo jest napisane, ze mozesz jechac po upewnieniu sie, ze jest to mozliwe i bezpieczne. Autobus jest czczegolna przeszkoda. Kiedys nawet nalepki byly na tyle autobusu doi kierowcow, by uwazali bo nie wiesz czy ktos roztargniony nie wyskoczy... Po drugie kierowca nie udzielil pomocy, pytanie czy wszystko jest OK do 13-letniego dziecka to mozna sobie mowic przy okazji kolacji rodzinnej a nie po wypadku drogowym. Jak juz napisalem powinien zawiadomic pogotowie, policje i rodzicow. On nie uczynil niczego poza pytaniem czy jest ok.... Moim zdaniem taki kiierowca pownine stracic prawo jazdy na co najmniej 5 lat! Inaczej nastepnym razem tylko szybe uchyli i jeszcze ofiare opiepszy... W Polsce musi wrocic szcunek do ludzi a nie do przedmiotow, bo dzis w polsce najwielkszym szacunkiem ciesza sie przedmioty w tym najbardziej samochod... Polak za kierownica to czlowiek ktory jak by w innym swiecie zyje, z innymi prawami fizyki, z innymi obyczajami. Nawet policja to ma (przyklad dwojki kora sie utopila, nie zachowal odpwoiedniej ostroznosci podczas prowadzenia pojazdu, dachowali sie utopili... tez pewnie myslal, ze on ma prawo zwlaszacza, ze byl z policji...). Polska nie przypadkowo zajmuje 2 miejsce w europie pod wzledem smierci na drodze... Zamiast wiec potepiac kazdy przypadek tego typu pod katem kierowcy wy go jeszcze bronicie, bo kierowcy lakier sie zadrapal... na jego furze. Piesi nie sa bez winy, nie nosza wieczorami odblaskow na wsiach, laza jak laza ale to nie powod by ich zabijac w mysl... jego wina, mogl nie pchac sie pod kola... W Polsce ludzie nie maja szacunku do siebie... Jeden drugiego by zagryzl jesli tylko by mu ktos taka mozliwosc dal. Widac to zwlaszcza na polskich ulicach. |
|
Data: 2010-02-01 00:35:01 | |
Autor: Zygmunt | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Kierowca nie zachowal szczegolnej ostroznosci podczas mijania autobusu. Masz absolutną rację, gdyby kierowca zachował szczególna ostrożność i tego dnia został w domu to by uniknął wypadku, to samo tyczy się kierowcy autobusu który mógł zasygnalizować, że dziewczynka wybiega na jezdnię albo lepiej - też zostać w domu. I najlepiej gdyby wszyscy zostali w domu to dziewczyna mogłaby spokojnie bawić sie na ulicy. Czy tak trudno przyjąć do wiadomości, że nie tylko dorośli są winni wypadków i nie tylko ich obowiązuje kodeks drogowy ale także dzieci, i że niektórych zdarzeń nikt nie jest winien choć jest jakaś mania aby kogoś winnego zawsze wskazać. I weź jeszcze to pod uwagę, że gdyby kierowca jednak zaopiekował się dziewczynką to teraz znalazłby się jakiś kretyn co by go oskarżył o nadużycia seksualne na nieletnich - bo przecierz "dziecku nic nie było a on ją zabrał do swojego samochodu i odjechał". z |
|
Data: 2010-02-02 12:27:41 | |
Autor: pmlb | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
"SDD" <sddwytnij@towszechwiedza.pl> wrote in message news:hk7266$sud$1news.onet.pl...
Zasada ograniczonego zaufania mowi o tym, zde ktos inny moze sie NIE stosowac do przepisow a nie domniemanie, ze bedzie sie stosowac, w takim przyapdku ja moge miec wszystko w dupie bo inni beda za mnie myslec? "każdy uczestnik ruchu drogowego, jak też inna osoba znajdująca się na drodze oraz w jej otoczeniu, ma prawo liczyć, że inni uczestnicy ruchu przestrzegają przepisów kodeksu drogowego,..." Aha, ja tez licze na to, ze jutro bedzie sloneczko. aktualne zachowanie jakiegoś uczestnika stanowi uzasadnione podejrzenie do odmiennego jego zachowania " Nie! Jedyne co mozesz zrobic to myslec za innych! A nie zwalac myslenia za ciebie. Masz zawsze domniewywac, ze kierowca na przeciwko moze byc pijany. I masz na to uwazac, dlatego masz zawsze jadac samochodem miec szczegolna uwage. Musisz domniewyac, ze nastolatek/tka wybiegnie roztragniona zaa autobusu. Bo ty prowadzisz pojazd ktory moze zabic, ty masz maszyne i ty nia kierujesz nie maszyna toba. "... chyba że ..." Zadsada ograniczonego zaufania mowi, ze wszystko na drodze moze byc niezgodne z przepisami ruchu. I ty masz o tym pamietac, dorbaianie ideologi o domniemaniu przestrzegania prawa przez innych jest chore i debilne! To tak jak ja bym domniemywal, ze wszyscy katolicy stosuja sie do dekalogu... sklad wiec wojny wywolane przez katolikow? Wierzmi, tylko zasada ograniczonego zaufania. Dla wlasnego dobra.... |
|
Data: 2010-02-02 16:04:19 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Dnia Tue, 2 Feb 2010 12:27:41 -0000, pmlb napisał(a):
Zasada ograniczonego zaufania mowi o tym, zde ktos inny moze sie NIE stosowac do przepisow a nie domniemanie, ze bedzie sie stosowac, w takim przyapdku ja moge miec wszystko w dupie bo inni beda za mnie myslec? Jak więc skomentujesz taki zapis z Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym? Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania. Zadsada ograniczonego zaufania mowi, ze wszystko na drodze moze byc niezgodne z przepisami ruchu. Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania. I ty masz o tym pamietac, dorbaianie ideologi o domniemaniu przestrzegania prawa przez innych jest chore i debilne! Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania. Wierzmi, tylko zasada ograniczonego zaufania. Dla wlasnego dobra.... Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania. -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2010-02-02 19:40:39 | |
Autor: pmlb | |
potrÂącenie a odszkodowanie. | |
"PrzemysĹaw Bernat" <pbernat@wp.pl> wrote in message news:18oddibrfene1$.1i2h5slcd1wic.dlg40tude.net... Dnia Tue, 2 Feb 2010 12:27:41 -0000, pmlb napisaĹ(a):> chyba Ĺźe okolicznoĹci wskazujÄ na moĹźliwoĹÄ odmiennego ich zachowania. No wlasnie - kiedy okolicznosci wskazuja na mozliwosc odmmiennego zxachowania? (Zawsze! Nawet majac zielone swiatlo powinenes sie upewnic, czy przejazd jest mozliwy... ) |
|
Data: 2010-02-02 21:01:35 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Dnia Tue, 2 Feb 2010 19:40:39 -0000, pmlb napisał(a):
No wlasnie - kiedy okolicznosci wskazuja na mozliwosc odmmiennego zxachowania? LOL - chyba masz osiem lat i sześć razy podchodziłeś do egzaminu na kartę rowerową. Nie martw się - kiedyś zdasz. Znasz takie meksykańskie przysłowie: "Gdy jedna osoba mówi Ci, że jesteś osłem - wyśmiej ją. Gdy dwie osoby mówią Ci, że jesteś osłem - zignoruj je. Gdy wszyscy mówią Ci, że jesteś osłem - kup sobie siodło" -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2010-02-03 12:18:09 | |
Autor: pmlb | |
potrÂącenie a odszkodowanie. | |
"PrzemysĹaw Bernat" <pbernat@wp.pl> wrote in message news:hw6eklfqbxva.n1fm8jn6x302$.dlg40tude.net... Dnia Tue, 2 Feb 2010 19:40:39 -0000, pmlb napisaĹ(a): A ja znam takie polskie: "jeĹli wszedĹeĹ miÄdzy wrony, musisz krakaÄ jak i one" Widzisz, nie zawsze to co grupa powie musi byc madre i byc jedyna prawda, czasem grupa jest bezmyslna masa.... Jak w tym watku. Zrozum, od poczatku watku stawiam sie caly czas za najslabszym ogniwem na drodze, za czlowiekiem, piechurem, niezubrojonym w zadna stal. Zostalem zasypany szambem, po nie liczy sie czlowiek ale maszyna, "mam samochod to jestem boski"...i "wszyscy w zwiazku z rtym kurwa z drogi" oraz "bo przepisy pozwalaja mi zapierdalac 70km/h top jade bo co? moge?" Rozumiesz? A potem zdziwienie, ze Polska ma 2 miejsce pod wzgledem smiertelnosci na drodze - rozumiesz to? To jest wlasnie powod takiego niechlubnego miejsca w rankingu, ze grupa ludzi w Polsce jest debilna i inni chca jej podporzadkowac tez staja sie debilami. A jak ktos krytykuje to jest odmiwenny inny i pokazuje mu sie meksykanskie przyslowia. W Polsce jak ci pokazalem mamy wlasnie.... Zacznij wiec byc soba a nie grupa! |
|
Data: 2010-02-04 11:01:10 | |
Autor: marek | |
potrÂącenie a odszkodowanie. | |
UĹźytkownik "pmlb" <pmlb@domino.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:2Qdan.1198$xg1.81newsfe28.ams2... Sluchaj tez znam takiego madrale ktory bardzo podobnie pieprzy... Na zone narzeka ze "ona nie widzi co sie dzieje wokol", musi na nia krzyczec jak jedzie, a on to w ogole przewidujacy ostrozny i w ogole oh, ah. Tylko ze on sam nie ma prawa jazdy, bo lekko opozniony jest i go miec po prostu nie moze.... Nie zawsze tez pojedyncza jednostka przekonana o wlasnej wielkosci ma racje.LOL - chyba masz osiem lat i szeĹÄ razy podchodziĹeĹ do egzaminu na kartÄ Tez to zalezy od grupy ludzi. Z usenetu raczej korzysta inteligentniejsza czesc internautow (moze to nie jest tak widoczne jak 5-10 lat temu, gdyz mimo wszystko duzo latwiej korzystac, ale poziom dyskusji nie liczac takich trolli jak ty generalnie przewyzsza wiekszosc for). Co innego gdyby grupa starych pijakow ci to mowila, a co innego gdy jest to grupa badz co badz inteligentnych ludzi. Widzisz roznice? Zrozum, od poczatku watku stawiam sie caly czas za najslabszym ogniwem na drodze, za czlowiekiem, piechurem, niezubrojonym w zadna stal.Zwykly czlowiek ktory nie jest debilem sam z siebie bedzie unikal samochodow, zachowujac szczegolna ostroznosc przy przechodzeniu przez ulice. Tak jest i prosciej i efektywniej niz gdyby kazdy jadacy samochodem mial caly czas zachowywac szczegolna ostroznosc (choc zachowywanie jej caly czas jest absurdalne nawet z logicznego pktu widzenia), bo akurat mu wyskoczy jakis samobojca przed maske. Przepisy sa od tego zeby je przestrzegac. Skoro gdzies mozna jechac 50km/h to tyle sie jedzie. A gdzies nawet widzialem badania mowiace o tym, ze paradoksalnie zbyt duze zmniejszenie predkosci (a tym samym wydluzenie czasu jazdy) wplywa na zwiekszenie liczby wypadkow (ludzie ktorzy jada dluzej po pewnym czasie chcac nie chcac traca koncentracje), zwlaszcza gdy jazda jest bardzo monotonna. Zostalem zasypany szambem, po nie liczy sie czlowiek ale maszyna, "mam samochod to jestem boski"...i "wszyscy w zwiazku z rtym kurwa z drogi" oraz "bo przepisy pozwalaja mi zapierdalac 70km/h top jade bo co? moge?"No wlasnie, przepisy pozwalaja to moge. Przepisy nie pozwalaja pieszym wpierdalac sie pod maske. To jezeli to robia to sami sobie winni, skoro nie potrafisz zrozumiec tak oczywistej rzeczy to zal mi ciebie. Do kontaktu tez nie wolno wkladac palcow, drucikow itd. To moze powinno sie zabezpieczyc kazde gniazdko zamkiem szyfrowym, albo w ogole zlikwidowac wszystkie gniazdka. Bo akurat jakis idiota zechce sprawdzic czy zacznie swiecic gdy sie podlaczy :) Rozumiesz? A potem zdziwienie, ze Polska ma 2 miejsce pod wzgledem smiertelnosci na drodze - rozumiesz to?Tak, i to wcale nie ma znaczenia jakosc drog, ilosc drog szybkiego ruchu/autostrad. Brak poboczy/chodnikow rowniez nie ma najmniejszego znaczenia. Piesi sobie nie maja nic do zarzucenia nie uzywajac odblaskow, nie przestrzegajac elementarnych zasad poruszania sie po drogach. To wylacznie wina kierowcow ze mamy wypadki! (jakbys nie zalapal to sarkazm) Idac tropem ustawy hazardowej przy najblizyszym wypadku w ktorym np. zginie dziecko, zdelegalizowac samochody! Po problemie. |
|
Data: 2010-02-04 13:58:30 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
potrÂącenie a odszkodowanie. | |
marek pisze:
Sluchaj tez znam takiego madrale ktory bardzo podobnie pieprzy... Na MoĹźe to on? ;) |
|
Data: 2010-01-31 13:57:42 | |
Autor: Budzik | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Osobnik posiadający mail brak@mejla.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
pozatym mógł być nietrzeźwy.ba, moglbyc równiez złodziejem, gwałcicielem, albo agentem. A moze miał jeszcze babcie w wermachcie... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") ("""""""""") /""/t/""""" / / 9mm |
|
Data: 2010-02-01 08:46:53 | |
Autor: BETON | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:31012010.08EDBB34budzik61.poznan.pl... Osobnik posiadający mail brak@mejla.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: statystycznie mała szansa ze był agentem czy miał babcie w wermachcie bo tego policja nie weryfikuje podczas kontroli po wypadku. A Alkomat jest zawsze wiec zakładając ze był nietrzeźwy, odjechał bo w takeij sytuacji by była jego wina, i poważne konsekwencje. Chociaz wg mnie dziewczyna spowodowała wypadek, to kierowca nie udzielajac pomocy złamał Art. 162 kodeksu karnego o nieudzieleniu pomocy. Do tego uciekł z miejsca zdarzenia i w związku z tym jeśli ofiara spędziła w szpitaliu mniej niż 7 tych dni (a było tylko 2 ) wówczas mozna to zakwalifikować jako wykolizja(86 kw) oraz art.94 kw (prowadzenie bez uprawnień). |
|
Data: 2010-02-01 09:01:55 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
potrącenie a odszkodowanie. | |
BETON pisze:
statystycznie mała szansa ze był agentem czy miał babcie w wermachcie Brednie. Wina spowodowania zdarzenia drogowego nie zależy od trzeźwości uczestników. Mógł być zbiegłym z więzienia pijanym mordercą bez prawa jazdy - a i tak winna byłaby ta kretynka, co zza autobusu wybiegła prosto pod samochód. dziewczyna spowodowała wypadek, to kierowca nie udzielajac pomocy I kompetentny adwokat w uczciwym sądzie (haha) spowodowałby oddalenie tego oskarżenia powołują się na to, że był przeświadczony, że dziewczyna pomocy nie wymaga. z miejsca zdarzenia i w związku z tym jeśli ofiara spędziła w szpitaliu Tia, zatrzymał się, sprzytał czy nic się jej nie stało - i wg. ciebie uciekł? Może jeszcze zgwałcił? mniej niż 7 tych dni (a było tylko 2 ) wówczas mozna to zakwalifikować Kolejne brednie... Bez jakich uprawnień?? Skąd teoria, że prawa jazdy też nie miał?? |
|