Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   potrzebuję pomocy w dotarciu do celu :)

potrzebuję pomocy w dotarciu do celu :)

Data: 2012-04-09 20:06:53
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
potrzebuję pomocy w dotarciu do celu :)
W dniu 2012-04-09 19:32, yapann pisze:
witam,
potrzebowałabym zaopatrzyć się w NAJTAŃSZĄ możliwą wersję nawigacji,
która nada się na rower.

Do chwilowego (na stałe dzialanie nie pozwoli bateria) odpalenia/upewnienia się w okolicy , szczególnie przy poruszaniu się po drogach "samochodowych" nada się dowolne urządzenie/telefon z modułem GPS i mapami. Ale to raczej jako towarzystwo mapy gdy nie masz dokładniejszych planów miast.
Używałem tak smartphona z automapą aby na nieoznakowanym wylocie z miasta upewnić się że dobrze jadę.



Czy coś tego typu ma sens? ->
http://allegro.pl/garmin-nuvi-1300-gps-4-3-nawigacja-nowa-26-i2251021724.html

To zwykła samochodowa nawigacja, na baterii na stałe podziała max 2h.
Przy sporadycznym odpalaniu nieco dłużej.


Nie wiem, jakie mam oczekiwania, bo nie korzystam z nawigacji wcale (-
muszę umieć go włączyć :]. (- jestem brunetką :p))

Prosta obsługa by się przydała.

Nie wiem nawet, jaka jest zasadnicza różnica w nawigaz=cji turystycznej
a samochodowej (- czy chodzi o zasilanie?)

Głównie zasilanie. Samochodowa nawigacja, też ta w smartfonach działają bez ładowania jak wspomniałem max 2h. troszkę dłużej przy sporadycznym odpalaniu.

Do tego dochodzi marna odporność na warunki atmosferyczne. Są niby jakieś pudełka, pokrowce, to to półśrodki.

Trzecim problemem bywa czytelność ekranu w słońcu.

Urządzenia turystyczne np Garmin potrafią działać kilkanaście godzin na jednym zestawie baterii. Dodatkowo bywają zasilane akumulatorkami AA.
Więc odpada problem ładowania oryginalnego akumulatora.

Swoją drogą zdecydowanie wolę papierowe mapy, szczególnie do planowania wprawy. Jeżeli używam GPS to wcześniej na podstawie papierowej mapy sam wrysowuję trasę w GPS. Tylko wtedy mam prawie pewność, ze GPS nie wywinie jakiegoś psikusa.

Nie dorobiłem się jeszcze turystycznego/rowerowego GPS. Ale jestem bliski zakupienia. Szczególnie, że Garmin ostatnio wypuścił model pozwalający używać map rastrowych czyli skanowanych. A mi właściwie wystarczy do szczęścia punkcik na mapie pokazujący moją lokalizację w terenie/lesie/poza szosami. Trasę opracuję na podstawie papierowej mapy. Odwzorowanie będzie w gps. A jeśli garmin podziała kilkanaście godzin na bateriach, będę zachwycony.

Poczytaj gpsmaniak.com. Sporo się dowiesz :)

Seco

potrzebuję pomocy w dotarciu do celu :)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona