Data: 2011-08-18 09:46:41 | |
Autor: Ircys | |
pożiew zbiorowy - Plej | |
On 17 Sie, 08:13, "AndrzeJ" <Andrze...@mariono.pl> pisze...
sami sobie winni bo majo Androida: http://blogplay.pl/2011/08/play-nie-oszukuje-klientow/ :))) Ircys |
|
Data: 2011-08-18 17:26:12 | |
Autor: Maciej Bebenek | |
poĹźiew zbiorowy - Plej | |
Ircys <ircys@post.pl> wrote:
On 17 Sie, 08:13, "AndrzeJ" <Andrze...@mariono.pl> pisze... http://blogplay.pl/2011/08/play-nie-oszukuje-klientow/ Gest Ĺadny, chociaĹź wszystkich problemĂłw nie roziwÄ zuje. No i oczywiĹcie krzyk bÄdzie, Ĺźe zmuszajÄ ... :-) |
|
Data: 2011-08-21 14:52:54 | |
Autor: J.F. | |
pożiew zbiorowy - Plej | |
Dnia Thu, 18 Aug 2011 17:26:12 +0000 (UTC), Maciej Bebenek napisał(a):
http://blogplay.pl/2011/08/play-nie-oszukuje-klientow/Gest ładny, chociaż wszystkich problemów nie roziwązuje. No i oczywiście krzyk będzie, że zmuszają... :-) Bo zmuszaja. Poza tym ja tu czegos nie rozumiem: http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,10124518,Rachunki_na_ponad_1000_zl_za_sciaganie_danych__Klienci.html "W połowie kwietnia włączono dla mojego numeru telefonu pakiet internetowy w wysokości 500 MB. .... Gdy kupowaliśmy smartfony, nie zostaliśmy poinformowani o tym, żeby kupić pakiet internetowy. Poza tym wykupiliśmy je mimo to, a i tak mamy problem." To jak to w koncu jest - sprzedano klientowi "stary" pakiet, nowy jest dopiero od niedawna, czy telefon sie rozbrykal i dopiero teraz nadaje jak glupi ? J. |
|
Data: 2011-08-21 20:01:04 | |
Autor: Maciej 'AbrahaM' Piotrowski | |
pożiew zbiorowy - Plej | |
-- -- Wiadomość oryginalna -- --
Od: "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> Grupy dyskusyjne: pl.misc.telefonia.gsm Wysłano: 21 sierpnia 2011 14:52 Temat: Re: pożiew zbiorowy - Plej Dnia Thu, 18 Aug 2011 17:26:12 +0000 (UTC), Maciej Bebenek Tak, zmuszają na tej samej zasadzie, jak np. "zmusza" kogoś Państwo do odpowiedzialności za swoje działania - za szkody wyrządzone. Poza tym ja tu czegos nie rozumiem: Nie tylko Ty nie rozumiesz, nieścisłości jest cała masa. I tu i w miejscach gdzie pokrzywdzeni podają więcej danych.. http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,10124518,Rachunki_na_ponad_1000_zl_za_sciaganie_danych__Klienci.html "W połowie kwietnia włączono dla mojego numeru telefonu pakiet Problem w tym, że tu się nic "kupy nie trzyma". Od 28 lutego 2011 były oferty "All Inclusive" z "lejkiem" i bez rozróżnienia na to czy korzysta się z netu od P4, czy od Plus. Jeśli to była stara taryfa, to faktycznie klient mógł zapłacić za korzystanie z "drogiego" netu od Plus, bo mógł tego nie zablokować. Bez konkretów (taryfa plus pakiety) komentowanie tej publikacji jest khm niezbyt sensowne, Natomiast coś takiego: "Włączono też program pokazujący, ile danych mój smartfon ściągnął danego dnia. Około 17 maja dostałam informację, że limit 500 MB został wyczerpany. Wydało mi się to niemożliwe, bo sporadycznie korzystam z internetu, przeglądam pocztę, aktualizuję prognozę pogody, czasem przeglądam informacje w lokalnych portalach internetowych - opowiada nasza czytelniczka. Jeszcze bardziej się zdziwiła, gdy dostała rachunek na... 1200 złotych." budzi moje wielkie zdumienie. W końcu widac że Klient (pal licho płeć) po informacji o wykorzystaniu limitu NIC z tym faktem nie robi, nie sprawdza co jest przyczyną, nie chce tego wyjaśnic, nie zważając na nic korzysta z telefonu! To ma być normalne zachowanie w takiej sytuacji? Kolejną "nieścisłością" jest to, że aplikację do obsługi Play24 udostępniło znacznie poźniej niż 17 maja, ciekawe więc co klientowi "włączono" (zwracam uwagę: włączono, a nie klient włączył, ciekawe) co klient używał? Gdyż beta "mobilnego" play24 została udostępniona 28 lipca: http://blogplay.pl/2011/07/play-24-mobile-dostepne-od-dzis/ Równie ważne i ciekawe co jeszcze zainstalował, co mogło mieć wpływ na rachunki. Jeśli to jest reprezentatywny przypadek (można mieć spore obawy że tak jest), to ktoś z grupy pl.misc.telefonia.gsm ma chyba racje uważając że P4(w osobie rzecznika Gruszki) powinni "poszkodowani" po rękach całować za zgodę na to by nastąpiło umorzenie należności, pod warunkiem zmiany abonamentu na dostosowany do faktycznego profilu klienta. -- Tylko dwie rzeczy sa nieskonczone: Wszechswiat i ludzka glupota, choc nie jestem pewien co do tej pierwszej. Albert Einstein (1879-1955) |
|
Data: 2011-08-22 09:45:45 | |
Autor: J.F | |
pożiew zbiorowy - Plej | |
Użytkownik "Maciej 'AbrahaM' Piotrowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j2rh5b$5ap$1@news.onet.pl...
Od: "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> http://blogplay.pl/2011/08/play-nie-oszukuje-klientow/Gest ładny, chociaż wszystkich problemów nie roziwązuje. Tak, zmuszają na tej samej zasadzie, jak np. "zmusza" kogoś No nie, wyraznie napisali "pod warunkiem". Poza tym ja tu czegos nie rozumiem:Nie tylko Ty nie rozumiesz, nieścisłości jest cała masa. Ok, zakladamy ze pismacy jak zwykle nie wiedza co pisza :-) Natomiast coś takiego: budzi moje wielkie zdumienie. W końcu widac że Klient (pal Jest kobieta i nie wie ze telefon zyje sobie wlasnym zyciem. Zreszta nie trzeba byc kobieta - rozsadnie uznala ze nie ma takiej mozliwosci i program sie pomylil. Albo przestala korzystac z internetu do konca miesiaca :-) Kolejną "nieścisłością" jest to, że aplikację do obsługi Syn zainstalowal jakis inny program. Gdyż beta No, jak im Play sprzedal taki telefon z "fabrycznie" zainstalowanym smietnikiem, bez stosownej informacji, to chyba jednak odwrotnie powinno byc. J. |
|
Data: 2011-08-22 18:47:33 | |
Autor: Maciej 'AbrahaM' Piotrowski | |
pożiew zbiorowy - Plej | |
J.F wrote:
Użytkownik "Maciej 'AbrahaM' Piotrowski" napisał w wiadomości Oczywiście. Analogia nadal działa: sąd i wyroki w zawieszeniu, pod warunkiem naprawienia szkód. Gdy ów warunek nie jest spełniony - dochodzi do egzekwowania kary.. Poza tym ja tu czegos nie rozumiem:Nie tylko Ty nie rozumiesz, nieścisłości jest cała masa. Nie po raz pierwszy :) Natomiast coś takiego: Połowicznie zgoda. Jednak dla mnie w takiej sytuacji oczywistą reakcją jest/byłoby albo telefon do B.O.K. albo skorzystanie z "play24" i sprawdzenie jak jest faktycznie. Dziwnie sądzę że gdybyś np. dostał błędną fakturę od gazowni na 130 tys to nie odłożyłbyś jej na stertę papierów, tylko od razu byś wyjaśniał co się stało.. Kolejną "nieścisłością" jest to, że aplikację do obsługi Być może, pytanie tylko czy dobrze liczący, i czy także nie wgrał "pożeracza pieniędzy" (nieświadomie) przy okazji. Gdyż beta Tylko kwestia sprzedania "ze śmietnikiem" jest dość wątpliwa.. Miałem w rękach w ostatnim czasie cztery różne modele HTC, w tym dwa od operatorów* pozostałe dwa ze sklepu / od dystrybutora na polskę, i.. żaden z nich nie miał extra zmian mogących wpływać na wysokość rachunku. Przy okazji miałem przegląd jak to wygląda w różnych wersjach systemu, 2.2, 2.2.1, 2.3.3. 2.3.4 pewnie pooglądam za jakiś czas. [Ponadto HTC@Android używam prywatnie] Ale do rzeczy: ostatnio właśnie ustawiałem "na nowo" telefon komuś(po aktualizacji HTC Desire do os v 2.3.3, wyjątkowo przy tej aktualizacji są dane wymazywane), i dzięku temu mam jeszcze w pamięci jeden z ekranów, gdy telefon jasno i wyraźnie pytał się "jak ma się łączyć z internetem", a i być może (bo tego już aż tak dokładnie nie pamiętam, więc mogę sie mylić, mogło mi sie tylko tak wydawać) komunikował o konieczności posiadania planów taryfowych z transmisją danych. Wkrótce znów będę ustawiał telefon z okazji zmiany na inny model (n.b. tej samej osobie, bo os v 2.3.3 w wspomnianym Desire nie spełnił wymagań, nie poprawiono drobnych wad które w tym i tylko tym modelu są obecne) więc będę mógł to sprawdzić, czy zrobić zdjęcia z ekranu. Podejrzewane o nabijanie rachunków aplikacje "newsy" i "akcje" jeśli pamięć mnie nie myli także można paroma kliknięciami wyłączyć, bo pojawia się stosowny ekran na ktorym klient ma określić co ma być synchronizowane, jest do wyboru gmail/konto, pogoda i newsy oraz akcje. Sumując: silne przekonanie, graniczące omal z pewnością że "nie jest prawdą jakoby". Na klikanie przez klienta "dalej, dalej, da.." bez zrozumienia komunikatów, 100% lekarstwa nie ma, acz uważam że taryfy "AI" mogą być krokiem w dobrą stronę, a ich "wciśnięcie" klientom którzy sami sobie wyrządzili szkody jest jak najbardziej uzasadnione. Po to by raz kolejny jej sobie nie wyrządzili i nie robili kolejnych "zadym". * telefony były od Play i Era, przy czym Play'owy był wyraźnie od dystrybutora (co oznacza że praktycznie był jak ze sklepu) Era miała z tzw. "własnej" dystrybucji (o czym świadczyła naklejka na pudełku) ale bez wprowadzonych zmian, telefon był "nie brandowany" przez operatora. -- Tylko dwie rzeczy sa nieskonczone: Wszechswiat i ludzka glupota, choc nie jestem pewien co do tej pierwszej. Albert Einstein (1879-1955) |
|
Data: 2011-08-22 19:26:27 | |
Autor: J.F | |
pożiew zbiorowy - Plej | |
Użytkownik "Maciej 'AbrahaM' Piotrowski" napisał w wiadomości
J.F wrote: budzi moje wielkie zdumienie. W końcu widac że Klient (pal Połowicznie zgoda. Jednak dla mnie w takiej sytuacji Dziwnie sądzę że gdybyś np. dostał błędną fakturę od No to jak dostala fakture to interweniowala, niestety nie mamy porownania, gdyz liczniki gazowe raczej nie pokazuja zadnych ostrzezen :-) A i z faktura ... "twoje rachunki placa sie same" i niekoniecznie chcesz ogladac rachunek za gaz, czy telefon, ktory jest na ile jest, bo do tej pory zawsze byl uczciwie wystawiany, a przed urlopem masz wazniejsze rzeczy niz doczytywanie sie czy zaplacic trzeba 45 czy 55 zl :-) Kolejną "nieścisłością" jest to, że aplikację do obsługi Być może, pytanie tylko czy dobrze liczący, Widac dobrze. i czy także nie A to niestety możliwe ... choc Maciej pisze ze Android mniej wiecej tyle zjada :-) Jeśli to jest reprezentatywny przypadek (można mieć spore Tylko kwestia sprzedania "ze śmietnikiem" jest Mowisz ? Miałem w rękach w ostatnim czasie cztery różne A wszystkie byly fabrycznie skonfigurowane tak, ze pytaly sie czy moga rozpoczac transmisje ? I czy operator wyraznie ostrzegl ze telefon moze dokonywac transmisji, i jeszcze dolaczyl liste programow transmitujacych dane bez pytania ? Sumując: silne przekonanie, graniczące omal Z drugiej strony - to ponoc nie jest jedna glupia baba, ale tysiace "poszkodowanych". Czyli sprawia to trudnosc przecietnemu klientowi. Na Z tym ze powinni to robic przy sprzedazy smartfona, a (zakladajac) jesli sie dostarczylo "felerny" sprzet, to nalezy go naprawic, a nie wymagac na kliencie zmiane taryf. Bo moze klient sobie nie zyczy zmiany taryfy. J. |
|
Data: 2011-08-24 18:08:29 | |
Autor: Maciej 'AbrahaM' Piotrowski | |
pożiew zbiorowy - Plej | |
J.F wrote:
Użytkownik "Maciej 'AbrahaM' Piotrowski" napisał w wiadomości Toteż dlatego piszę: połowicznie zgoda. Nie ukrywam że z PZ czyli "twoje rachunki placa sie same" korzystam, ale to nie znaczy że nie zaglądam w historię rachunku swojego. To raz, a dwa nie miałem (odpukać) tego typu doświadczeń, poza nabiciem sobie z własnej winy kiedyś parudziesięciu zł z powodu "nie zakończonej" rozmowy, nie "pacnięcia" w czerwoną słuchawkę.. Kolejną "nieścisłością" jest to, że aplikację do obsługi Wcale nie widać. O przekroczeniu (jeśli dobrze zrozumiałem tekst artykułu) powiadomił operator, klient był tym faktem zdziwiony(nie zareagował), więc wynikałoby że jego "własne" naliczanie co innego wskazywało. i czy także nie Nie potwierdzam, mam pakiet 1GB i w trakcie normalnego użytkowania "schodzą" z pakietu jakieś śmiesznie małe ilości danych. Wyłączone "akcje" i "newsy", zostawiona "pogoda" a także synchronizacja z kontem. Aktualizacje automatyczne aplikacji także wyłączone(n.b. wyłączone są domyślnie, klient musi włączyć automatyczne aktualizowanie danej aplikacji, sztuka po sztuce). Telefon systemu także "sam nie zaktualizuje", telefon _tylko_ informuje o dostępności aktualizcji, w dodatku informuje o jej rozmiarze i pyta się jak ma to zrobić, po Wi-Fi czy "komórkowo", ostrzegając przed kosztami. Właśnie "wywołałem" ekran aktualizcji, cytuję fragment tekstu: "zalecamy skorzystanie z Wi-Fi ze względu na duży rozmiar pliku. W innym wypadku zostaną naliczone standardowe oplaty za przesył danych" Pytania? Kontaktuj się przez...[tu następuje adres] po czym niżej widać możliwość wyboru Pobierz przez dowolne dostgępne połączenie danych Pobierz tylko przez Wi-Fi lub kabel Jeśli to jest reprezentatywny przypadek (można mieć spore Mówię! Miałem w rękach w ostatnim czasie cztery różne Wszystkie pytały się czy wolno im korzystać z transmisji danych przez sieć komórkową. Tamże jest możliwość zablokowania "danych w roamingu" czyli transmisji po nadajnikach plusa w wypadku play. I czy operator wyraznie ostrzegl ze telefon moze dokonywac Operator nie wiem, gdyż szczerze pisząc na to nie zwracałem uwagi, bo w momencie "składania cyrografu" znałem dokładnie ofertę, wiedziałem czego chcę i co podpisuję. Producent telefonu i owszem, ostrzega jawnie i wprost. Cytuję "skrócony przewodnik" dla telefonu HTC Sensation, gdzie w drugim akapicie wprost producent deklaruje (cytuję): "Wybierz odpowiedni plan taryfowy Telefon może wykorzystywać znaczną część transferu danych za pośrednictwem internetu. Przed rozpoczęciem używania telefonu zalecamy zapoznanie się ze stawkami za pobieranie danych obowiązującymi u operatora. Korzystanie z usług danych podczas roamingu jest kosztowne. Zapytaj swojego operatora sieci komórkowej o koszta związane z transferem danych w roamingu przed korzystaniem z roamingu danych" Dla telefonu HTC Desire jest to odpowiednio (cytuję): "Wybierz odpowiedni plan taryfowy Telefon może wykorzystywać znaczną część transferu danych za pośrednictwem internetu. Przed rozpoczęciem używania telefonu zalecamy zapoznanie się ze stawkami za pobieranie danych obowiązującymi u operatora. W przypadku standardowego planu taryfowego koszty mogą naprawdę wzrosnąć. Znacznie tańsze może być korzystanie z planu ryczałtowego." Dla telefonu HTC Desire Z jest to odpowiednio (cytuję): "Wybierz odpowiedni plan taryfowy Telefon może wykorzystywać znaczną część transferu danych za pośrednictwem internetu. Przed rozpoczęciem używania telefonu zalecamy zapoznanie się ze stawkami za pobieranie danych obowiązującymi u operatora." nie mam już dostępu do HTC Wildfire, więc nie mogę podać jak brzmi tekst informacji. Tak czy inaczej, na 3 telefony do których miałem dostęp wszystkie 3 ostrzegały o tym że należy używać ich z odpowiednim planem taryfowym, zaś 1 dodatkowo ostrzegał przed "danymi w roamingu". Sumując: silne przekonanie, graniczące omal Nie przeczę. Może trzeba jeszcze bardziej podkreślać fakt transmisji danych przez "smartfony", ale wcale nie jestem pewien czy z powodu "niefrasobliwości", a także niezdolności czytania ze zrozumieniem to by cokolwiek dało. Niedawno ktoś tu pisał o zrobieniu sobie przysłowiowego "kuku" przez czyjąś córkę na Nokii z systemem symbian. Na Tyle że sprzęt moim zdaniem felerny _nie_ jest. Jest taki sam jak dla _każdego_ innego kraju, z dokładnie tymi samymi ustawieniami początkowymi telefonu. Tak to wygląda w wypadku telefonów które nie są "brandowane", tj. dostosowywane na indywidualne zamówienie operatora. Ponadto użytkownik jest jasno informowany (po polsku) o specyfice sprzętu, w załączonym do telefonu "skróconym przewodniku". Jeśli tego (skróconego przewodnika, cieniutkiego, tylko z najważniejszymi informacjami) nie czyta, to co na to można poradzić? To klient użytkuje telefon na niedostoswanym do niego planie taryfowym, i.. odpowiada za skutki tego faktu. Ewentualnie to klient ponosi konsekwencje nie zablokowania transmisji danych na "obcych" nadajnikach albo w play24 albo odpowiednim ustawieniem w samym telefonie. Felerny jest użytkownik, dlatego ów felerny użytkownik dostaje (całkiem niezły) wybór: płacisz co nabiłeś albo zmieniasz taryfę na taką, w której nie zrobisz sobie szkody. -- Tylko dwie rzeczy sa nieskonczone: Wszechswiat i ludzka glupota, choc nie jestem pewien co do tej pierwszej. Albert Einstein (1879-1955) |
|