Data: 2020-01-25 12:01:52 | |
Autor: PiteR | |
poznaj Zdziśka | |
i jego historię
W wypadku upierdoliło mu obie nogi. Uzyskał 7381zł dopłaty do odszkodowania. Sprawdź już dziś ile Ty możesz uzyskać -- Piter Sweet little girl I prefer You behind the wheel Me the passenger |
|
Data: 2020-01-25 19:57:58 | |
Autor: J.F. | |
poznaj Zdziśka | |
Dnia Sat, 25 Jan 2020 12:01:52 GMT, PiteR napisał(a):
i jego historię Ale jakis link ? No i doplaty ... a ile podstawowego ? No i ... z OC, z NNW ? J. |
|
Data: 2020-01-25 20:28:57 | |
Autor: PiteR | |
poznaj Zdziśka | |
na pl.misc.samochody.prawo J.F. pisze tak:
Ale jakis link ? Nie ma linka. Nie będę hienom robił reklamy. -- Piter Sweet little girl I prefer You behind the wheel Me the passenger |
|
Data: 2020-01-25 21:38:18 | |
Autor: J.F. | |
poznaj Zdziśka | |
Dnia Sat, 25 Jan 2020 20:28:57 GMT, PiteR napisał(a):
na pl.misc.samochody.prawo J.F. pisze tak: Ubezpiezyciel, kancelaria adwokacka ? https://istotne.pl/boleslawiec/wiadomosc/dPU/27-miliona-rekordowe-odszkodowanie-w-boleslawcu Ubezpieczyciel chcial 4 tys, adwokat zdobyl 2.7mln. I w tym miejscu mam mieszane uczucia, bo to chyba z naszych pieniedzy :-) J. |
|
Data: 2020-01-25 21:04:58 | |
Autor: PiteR | |
poznaj Zdziśka | |
na pl.misc.samochody.prawo J.F. pisze tak:
https://istotne.pl/boleslawiec/wiadomosc/dPU/27-miliona-rekordowe-o hmm "Należy pamiętać, iż pasażer pojazdu otrzyma zawsze otrzyma odszkodowanie i zadośćuczynienie, gdyż wobec pasażera odpowiedzialność kierującego nie wynika z winy, lecz ryzyka." -- Piter Sweet little girl I prefer You behind the wheel Me the passenger |
|
Data: 2020-01-26 03:31:56 | |
Autor: PlaMa | |
poznaj Zdziśka | |
W dniu 2020-01-25 o 22:04, PiteR pisze:
"Należy pamiętać, iż pasażer pojazdu otrzyma zawsze otrzyma Co to znaczy? |
|
Data: 2020-01-26 11:40:53 | |
Autor: PiteR | |
poznaj Zdziśka | |
na pl.misc.samochody.prawo PlaMa pisze tak:
W dniu 2020-01-25 o 22:04, PiteR pisze: też chciałbym wiedzieć. chyba jak wezme kogoś na stopa do auta to może mnie pozwać o odszkodowanie i rentę. -- Piter Sweet little girl I prefer You behind the wheel Me the passenger |
|
Data: 2020-01-26 15:21:50 | |
Autor: Cavallino | |
poznaj Zdziśka | |
W dniu 26-01-2020 o 12:40, PiteR pisze:
na pl.misc.samochody.prawo PlaMa pisze tak: Nie tylko na stopa. Jak weźmiesz dziecko czy żonę, to też może. |
|
Data: 2020-01-26 15:33:36 | |
Autor: J.F. | |
poznaj Zdziśka | |
Dnia Sun, 26 Jan 2020 11:40:53 GMT, PiteR napisał(a):
na pl.misc.samochody.prawo PlaMa pisze tak: Ogolnie w zasadzie ryzyka chodzi o to, ze sprawca moze nie ponosic formalnej winy, a odszkodowanie sie nalezy. Np olej byl wylany na jezdni, i mimo predkosci 50 kierowca przejechal pieszego na chodniku. Albo dziecko wybieglo na ulice. Albo sedzia z podporzadkowanej wyjechal, a sedzia jest niewinny :-) Choc tu ciekaw jestem co z odszkodowaniem. Ale w szczegolach ... kto ciekawy niech czyta ... a potem sie zapisze na konsultacje prawne https://rf.gov.pl/vademecum-klienta/abc-ubezpieczen/Ubezpieczenia_komunikacyjne_OC__148 Ale w KC art 436 2. W razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody wymienione osoby mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód tylko na zasadach ogólnych. Również tylko na zasadach ogólnych osoby te są odpowiedzialne za szkody wyrządzone tym, których przewożą z grzeczności Zasady ogolne, czyli nie zasada ryzyka. No i tu mam watpliwosci - z autostopowiczem sie od razu umowic, ze zlotowke placi, czy absolutnie nie - bo to przewoz osob bedzie. J. |
|
Data: 2020-01-26 21:23:54 | |
Autor: PiteR | |
poznaj Zdziśka | |
na pl.misc.samochody.prawo J.F. pisze tak:
No i tu mam watpliwosci - z autostopowiczem sie od razu umowic, ze Czyli warto nalegać, dać dychę przy wsiadaniu i na zakręcie otworzyć drzwi i wypaść. -- Piter Sweet little girl I prefer You behind the wheel Me the passenger |
|
Data: 2020-01-26 00:10:19 | |
Autor: Przemek Jedrzejczak | |
poznaj Zdziśka | |
-- I w tym miejscu mam mieszane uczucia, bo to chyba z naszych pieniedzy
:-) No i ? Chcieli przycebulic no i dostali kopa za 3 bańki ;-) ale przekaz jest jasny: jeśli TU kombinuje brać papugę i to dobrego żeby ich puścił w skarpetkach :-) Ps niech ktoś wygoogla te TU jestem ciekaw kto błysnął intelektem ;-) |
|
Data: 2020-01-26 12:47:18 | |
Autor: JDX | |
poznaj Zdziśka | |
On 2020-01-26 09:10, Przemek Jedrzejczak wrote:
-- I w tym miejscu mam mieszane uczucia, bo to chyba z naszychJuż od dawna istnieją kancelarie, które specjalizują się w rąbaniu TU, które próbują rąbać klientów. Aczkolwiek IMO najlepiej po prostu nie kupować nieprzymusowych ubezpieczeń. |
|
Data: 2020-01-26 16:07:24 | |
Autor: kk | |
poznaj Zdziśka | |
On 2020-01-26 12:47, JDX wrote:
On 2020-01-26 09:10, Przemek Jedrzejczak wrote: Ale, że zapłacisz z własnej kieszeni? |
|
Data: 2020-01-26 14:10:46 | |
Autor: J.F. | |
poznaj Zdziśka | |
Dnia Sun, 26 Jan 2020 00:10:19 -0800 (PST), Przemek Jedrzejczak
napisał(a): -- I w tym miejscu mam mieszane uczucia, bo to chyba z naszych pieniedzy przekaz jasny jest inny - zawsze brac papuge, bo zawsze kombinuja :-) żeby ich puścił w skarpetkach :-) Nie pusci. Podniosa skladki :-) Ps niech ktoś wygoogla te TU jestem ciekaw kto błysnął intelektem ;-) W zasadzie dowolny ? J. |
|
Data: 2020-01-26 16:09:20 | |
Autor: kk | |
poznaj Zdziśka | |
On 2020-01-26 14:10, J.F. wrote:
Dnia Sun, 26 Jan 2020 00:10:19 -0800 (PST), Przemek Jedrzejczak Musiałbyś dopłacić by prawnikowi opłacało się. |
|
Data: 2020-01-26 16:15:37 | |
Autor: Shrek | |
poznaj Zdziśka | |
W dniu 26.01.2020 o 09:10, Przemek Jedrzejczak pisze:
No i ? Chcieli przycebulic no i dostali kopa za 3 bańki ;-) ale przekaz jest jasny: jeśli TU kombinuje brać papugę i to dobrego żeby ich puścił w skarpetkach :-) Generalnie - z TU jak lecą w chuja, to należy iść do sądu. Tu akurat spawa była gruba więc walczyli, ale normalnie to wygląda tak, że dostajesz wycenę z dupy, idziesz do rzeczoznawcy i piszesz pismo procesowe. Chwilę po tym jak dostaną odpis z sądu idą na ugodę z ceną podaną przez rzeczoznawce - taki model biznesowy - po prostu liczą na to, że 90% klientów do sądu nie pójdzie. -- Shrek |
|
Data: 2020-01-26 09:06:58 | |
Autor: Shrek | |
poznaj Zdziśka | |
W dniu 25.01.2020 o 21:38, J.F. pisze:
Ubezpieczyciel chcial 4 tys, adwokat zdobyl 2.7mln. Nie bardzo rozumiem... Rozwiniesz? -- Shrek |
|
Data: 2020-01-26 11:51:04 | |
Autor: PiteR | |
poznaj Zdziśka | |
na pl.misc.samochody.prawo Shrek pisze tak:
W dniu 25.01.2020 o 21:38, J.F. pisze: ile system wytrzyma odszkodowania po 2.7mln? Reklamować to prawnik się może ale 2.7mln musi się skąds wziąć. -- Piter Sweet little girl I prefer You behind the wheel Me the passenger |
|
Data: 2020-01-26 13:23:06 | |
Autor: Shrek | |
poznaj Zdziśka | |
W dniu 26.01.2020 o 12:51, PiteR pisze:
Nie bardzo rozumiem... Rozwiniesz? Postulujesz, żeby płacić OC a jak trzeba wypłacić to zaniżać? Reklamować to prawnik się może ale 2.7mln musi się skąds wziąć. Mogli wypłacić normalnie - nikt im nie kazał lecieć w człona. Mam podobną sytuację - sądzę się z państwem. Jak wygram, to nie będę miał żadnych skrupułów, żeby wyciągnąć zaległą kasę (wynagrodzenie żony za cały okres pomiędzy jej zwolnieniem a prawomocnym wyrokiem) - mogli nie lecieć w chuja, a jak lecą to niech płacą. I w pompie mam że to z podatków. Za to płacę podatki, żeby państwo moich praw przestrzegało, jak nie to niech płacą. Podobnie z ubezpieczeniami - przecież kasy za darmo nie biorą. -- Shrek |
|
Data: 2020-01-26 21:51:45 | |
Autor: PiteR | |
poznaj Zdziśka | |
na pl.misc.samochody.prawo Shrek pisze tak:
W dniu 26.01.2020 o 12:51, PiteR pisze: Skoro jest taka dysproporcja w szkodzie to powinni ukarać proponującego te 4k za próbę oszustwa z jego pieniedzy a nie ukarać go z naszych pieniędzy. Ciekawe skąd by wziął prawie 3mln. Reklamować to prawnik się może ale 2.7mln musi się skąds wziąć. Chcesz OC jak w Londynie mieć w Polsce? W pierwszym roku 6 tys zł? Mój kolega w pierwszym roku, bez zniżek, wiek 22 lata zapłacił za OC 11tys zł. Musi być jakiś limit odszkodowań np 1mln zł. To nie może być sposób na wyciąganie państwowej kasy przez prawników. Chyba żadna linia lotnicza nie wypłaca takiej kasy za śmierć w katastrofie. -- Piter Sweet little girl I prefer You behind the wheel Me the passenger |
|
Data: 2020-01-27 06:36:25 | |
Autor: Shrek | |
poznaj Zdziśka | |
W dniu 26.01.2020 o 22:51, PiteR pisze:
Postulujesz, żeby płacić OC a jak trzeba wypłacić to zaniżać? A umowę na OC to sprawca podpisywał z towarzystwem czy konkretnym pracownikiem, ze weźmie i wypłaci? Chcesz OC jak w Londynie mieć w Polsce? W pierwszym roku 6 tys zł? Już raz był płacz, że jak trzeba będzie płacić naormalnie to albo polisy zdrożeją dwukrtonie albo firmy znikną z rynku - nic takiego się nie stało. Musi być jakiś limit odszkodowań np 1mln zł. I jest. Chyba po milion na łebka. To nie może być sposób Zwykle za śmierć jest niższe odszkodowanie niż za zgon. Tak jak pisałem - mogli normalną kwotę wypłacić, a nie lecieć w chuja. Polecieli to teraz mają. -- Shrek |
|
Data: 2020-01-27 07:10:52 | |
Autor: ddddddddddddd | |
poznaj Zdziśka | |
W dniu 27.01.2020 o 05:36, Shrek pisze:
Chcesz OC jak w Londynie mieć w Polsce? W pierwszym roku 6 tys zł? jak to nie? polisy zdrożały dwukrotnie, a wypłacają dalej g..wno... akurat w wakacje miałem stłuczkę w Polsce - "rzeczoznawca" PZU nawet nie chciał samochodu oglądać (przecież jak maski nie otworzy to będzie mniej szkód), wycenił na 3.500zł. Znając procedury wziąłem od razu swojego rzeczoznawcę - wycena na 22.000zł. Czekam właśnie na odpowiedź PZU i kieruję sprawę do sądu (myślę, że standardowo bez tego się nie obejdzie) -- Pozdrawiam Lukasz |
|
Data: 2020-01-27 13:00:40 | |
Autor: J.F. | |
poznaj Zdziśka | |
Użytkownik "ddddddddddddd" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:r0m2dt$2fg$1@dont-email.me... W dniu 27.01.2020 o 05:36, Shrek pisze: Chcesz OC jak w Londynie mieć w Polsce? W pierwszym roku 6 tys zł?Już raz był płacz, że jak trzeba będzie płacić naormalnie to albo polisy zdrożeją dwukrtonie albo firmy znikną z rynku - nic takiego się nie stało. jak to nie? polisy zdrożały dwukrotnie, a wypłacają dalej g..wno... Jest i druga strona niestety. Mialem delikatna kolizje, ale zderzak pekl. Cos tam jeszcze z tych plastikow popekalo, a one wszystkie drogie. Jak sie podsumuje z górką - szkoda calkowita. A ze auto prawie nie uszkodzone ... to do wyplaty grosze, bo wartosc przed szkodą minus wartosc "wraku" znikoma wyjdzie. I co gorsza - to jest w zasadzie uczciwie ... J. |
|
Data: 2020-01-27 19:13:37 | |
Autor: Shrek | |
poznaj Zdziśka | |
W dniu 27.01.2020 o 13:00, J.F. pisze:
Jak sie podsumuje z górką - szkoda calkowita. A nie możesz ich zmusić do wykupu "wraku"? Bo czytałem, że wcale nie tak trudno - wystawiasz na otomoto za "ich" jak nie to piszesz pismo i jak nie skutkuje, to tradycyjnie - pismo procesowe i czekasz na ugodę. Inna sprawa, że mi też moto wycenili na szkodę całkowitą, a tylko klamkę od hampla zmieniłem i za to bilety dla dwóch osób do tajlandii kupiłem;) -- Shrek |
|
Data: 2020-01-27 19:10:20 | |
Autor: Shrek | |
poznaj Zdziśka | |
W dniu 27.01.2020 o 08:10, ddddddddddddd pisze:
jak to nie? polisy zdrożały dwukrotnie, a wypłacają dalej g..wno... Może dla ciebie, u mnie zdrożało z 700 na 900. Z tym, że zmieniłem w tym czasie brykę na mocniejszą o 80 koni i miałem parkingówkę. Raczej wzięli się za tych co kombinowali z miejscem rejestracji albo zaliczali solidne dzwony. akurat w wakacje miałem stłuczkę w Polsce - "rzeczoznawca" PZU nawet nie chciał samochodu oglądać (przecież jak maski nie otworzy to będzie mniej szkód), wycenił na 3.500zł. Znając procedury wziąłem od razu swojego rzeczoznawcę - wycena na 22.000zł. Czekam właśnie na odpowiedź PZU i kieruję sprawę do sądu (myślę, że standardowo bez tego się nie obejdzie) Nie ma na co czekać - kierujesz i spokojnie czekasz aż zaproponują ugodę po tym jak dostaną odpis. Wada, że trzeba wpisowe zapłacić. No ale skoro ludzie uważają, ze mają kombinować przy wypłatach żeby było tanio, to masz takie skutki. -- Shrek |
|
Data: 2020-01-28 07:10:13 | |
Autor: ddddddddddddd | |
poznaj Zdziśka | |
W dniu 27.01.2020 o 18:10, Shrek pisze:
W dniu 27.01.2020 o 08:10, ddddddddddddd pisze: to nie zmienia faktu, że w UK (pomijając Londyn) wcale dużo drożej nie jest (za to są inne zasady naliczania, np. pełny pakiet na takie samo auto 10-letnie i dwuletnie kosztuje bardzo podobne pieniądze) Raczej wzięli się za tych co kombinowali z miejscem rejestracji albo zaliczali solidne dzwony. a tu się coś zmieniło? bo zwykle można było podać dowolny adres, a za dowolną stłuczkę zabierali na starcie 10% Znając procedury wziąłem od razu no nie wiem, na razie wytoczyłem im dwie sprawy i obydwie skończyły się w sądzie. Jedna na śmieszne 3 czy 4 tysiące skończyła się po ~1.5 roku (w drugiej instancji), druga na ~>30.000 skończyła się.... po 4 latach (co ma swoje plusy- już zapomniałeś, że płaciłeś papudze itp., a kwota do wypłaty wzrosła o ok. 8.000zł ) Ta będzie ciekawsza i mogę się założyć że polubownie nie zechcą wypłacić - mam chociażby fakturę na 1.500zł na prostowanie pogiętych blach w celu dojechania do kraju, podliczyłem każdą godzinę spędzoną w związku z tą szkodą... nie odpuszczę im. Wada, że trzeba wpisowe zapłacić. no i papudze i rzeczoznawcy... -- Pozdrawiam Lukasz |
|
Data: 2020-01-28 16:47:03 | |
Autor: Shrek | |
poznaj Zdziśka | |
W dniu 28.01.2020 o 08:10, ddddddddddddd pisze:
jak to nie? polisy zdrożały dwukrotnie, a wypłacają dalej g..wno... Tym bardziej - czemu w takim razie miałoby wzrosnąć dwukrotnie. Choć wróć - może u nich mniej zabitych i rannych. No to trudno Polak chce zapiedalać szybko ale bezpiecznie, to będzie drogo. Raczej wzięli Nie wiem - nie podawałem. a za dowolną stłuczkę zabierali na starcie 10% Za stłuczkę tak. Za solidnego dzwona dostajesz niby 10% a w praktyce dwukrotnioe drożej. Po prostu akurat tak wyszło, że dla ciebie podrożało;) Nie ma na co czekać - kierujesz i spokojnie czekasz aż zaproponują ugodę po tym jak dostaną odpis. No to żeś mnie zastanowił. Bo dwoje znajomych składało papieryu do sądu, to od ręki złożyli propozycję ugody. Wada, że trzeba wpisowe zapłacić. Papugą to akurat można być samemu - w końcu trzeba tylko pismo napisać i koszty wyszczególnić. -- Shrek |
|
Data: 2020-01-28 19:47:52 | |
Autor: ddddddddddddd | |
poznaj Zdziśka | |
W dniu 28.01.2020 o 15:47, Shrek pisze:
W dniu 28.01.2020 o 08:10, ddddddddddddd pisze: IMO wzrośnie dwukrotnie bo może, a nie ze względu na realne koszty Raczej wzięli w *direct raczej nadal możesz podać adres nie związany z tym z dowodem osobistym/rejestracyjnym
ale to chyba w tej samej firmie, bo jak szukasz nowej, to raczej po prostu 10% drożej. A w tej samej to i bez stłuczki zwykle drożało
dam Ci znać na dniach - PZU otrzymało od mojego prawnika pismo z terminem zapłaty ok. 20 stycznia, do dziś nie odpowiedzieli więc za chwilę kolejne ruchy (nie pamiętam dokładnie jakie, chyba jakaś próba przepchania tego w szybkim trybie a jak nie to sąd) Wada, że trzeba wpisowe zapłacić. i pojawić się na jednej albo 5 sprawach sądowych, a jak sędzia będzie po stronie ubezpieczyciela to się odwoływać. Nie żałuję że brałem papugę do poprzednich spraw, szkoda na to czasu (a pieniądze za papugę zwracają z tego co pamiętam z nadwyżką) -- Pozdrawiam Lukasz |
|
Data: 2020-01-28 20:54:32 | |
Autor: Shrek | |
poznaj Zdziśka | |
W dniu 28.01.2020 o 20:47, ddddddddddddd pisze:
Tym bardziej - czemu w takim razie miałoby wzrosnąć dwukrotnie. Choć wróć - może u nich mniej zabitych i rannych. No to trudno Polak chce zapiedalać szybko ale bezpiecznie, to będzie drogo. Jak może, to i tak wzrośnie:P Nie wiem - nie podawałem. Może możesz. Nie podawałem lewych danych, więc nie potwierdzę i nie zaprzeczę. Za stłuczkę tak. Za solidnego dzwona dostajesz niby 10% a w praktyce dwukrotnioe drożej. Po prostu akurat tak wyszło, że dla ciebie podrożało;) No właśnie brat narzekał, że mu dwukrotnie w górę poszło pod dzwonie (ale bez ofiar ani rannych) - jeszcze przed podwyżkami, więc jak były podwyżki to zmalało, bo mu szkodę przebaczyli;) Jak to działa to nie wiem, ale raczej wpadł na to żeby sprawdzić gdzie indziej. Inni widzą kwotę szkody? No to żeś mnie zastanowił. Bo dwoje znajomych składało papieryu do sądu, to od ręki złożyli propozycję ugody. Dawaj znać. i pojawić się na jednej albo 5 sprawach sądowych, a jak sędzia będzie po stronie ubezpieczyciela to się odwoływać. Nie żałuję że brałem papugę do poprzednich spraw, szkoda na to czasu (a pieniądze za papugę zwracają z tego co pamiętam z nadwyżką) W sumie możesz mieć rację. U mnie po prostu papugi nie chciały się sprawą zająć, bo mało typowa. -- Shrek |
|
Data: 2020-01-28 21:21:07 | |
Autor: Cavallino | |
poznaj Zdziśka | |
W dniu 28-01-2020 o 20:47, ddddddddddddd pisze:
Papugą to akurat można być samemu - w końcu trzeba tylko pismo napisać i koszty wyszczególnić. Zależy ile kosztuje papuga. Zwracają koszty zastępstwa procesowego, ale przy drogiej papudze to może być tylko na frytki dla niego. Resztę musisz bulić sam. |
|
Data: 2020-01-29 06:22:57 | |
Autor: ddddddddddddd | |
poznaj Zdziśka | |
W dniu 28.01.2020 o 20:21, Cavallino pisze:
W dniu 28-01-2020 o 20:47, ddddddddddddd pisze: to chyba nie był drogi, bo dostał więcej niż chciał. Za dwie sprawy wybuliłem ok. 4000zł (ale ta jedna to drobna więc cena za dwie w promocji ;), a później dostał jeszcze może z 1000zł Teraz za jedną sprawę w sądzie bierze 3600zł (jak się skończy bez sądu to mniej) -- Pozdrawiam Lukasz |
|
Data: 2020-01-29 08:54:58 | |
Autor: Cavallino | |
poznaj Zdziśka | |
W dniu 29-01-2020 o 07:22, ddddddddddddd pisze:
W dniu 28.01.2020 o 20:21, Cavallino pisze: I sąd Ci zasądził zwrot tych kosztów? |
|
Data: 2020-01-29 14:24:53 | |
Autor: JDX | |
poznaj Zdziśka | |
On 2020-01-29 08:54, Cavallino wrote:
[...] I sąd Ci zasądził zwrot tych kosztów?A dlaczego nie? Przecież w pozwie możesz podać (albo i nie jeśli nie chcesz zwrotu :-) ), że oprócz normalnego odszkodowania/zadośćuczynienia żądasz też zwrotu kosztów procesowych. Więc dlaczego sąd miałby tego nie przyklepać jeśli te koszty jakoś rażąco nie odbiegają od cen rynkowych? |
|
Data: 2020-01-29 20:53:13 | |
Autor: Cavallino | |
poznaj Zdziśka | |
W dniu 29-01-2020 o 14:24, JDX pisze:
On 2020-01-29 08:54, Cavallino wrote: Właśnie dlatego, że koszty procesowe, to nie jest wynagrodzenie Twojego prawnika. Ich katalog jest ściśle określony. |
|
Data: 2020-01-29 17:19:12 | |
Autor: ddddddddddddd | |
poznaj Zdziśka | |
W dniu 29.01.2020 o 07:54, Cavallino pisze:
W dniu 29-01-2020 o 07:22, ddddddddddddd pisze: sprawdziłem wyrok - "II. zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 6.898 (sześć tysięcy osiemset dziewięćdziesiąt osiem) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym kwotę 4.817 (cztery tysiące osiemset siedemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego" czyli ja dostałem ~6900zł, z czego 4800 dla papugi (czyli na wzięciu papugi "zarobiłem" 2100zł) -- Pozdrawiam Lukasz |
|
Data: 2020-01-29 20:56:51 | |
Autor: Cavallino | |
poznaj Zdziśka | |
W dniu 29-01-2020 o 18:19, ddddddddddddd pisze:
W dniu 29.01.2020 o 07:54, Cavallino pisze: Nie - to zryczałtowane koszty zastępstwa procesowego, ustalane przez polskie prawo. Nijak nie mają nic wpsólnego z rzeczywistym wynagrodzeniem prawnika. Mogą być wyższe, niższe niż wynagrodzenie - bez znaczenia. BTW: to była sprawa w kilku instancjach? Bo za każdą z nich należy się osobny wpis i koszty zastępstwa. (czyli na wzięciu papugi "zarobiłem" 2100zł) Nie - te 2100 to zapewne były koszty zaliczek i koszty pozwu, które musiałeś ponieść wcześniej. Dostałbyś je w każdym przypadku, zakończonym tym samym wynikiem. |
|
Data: 2020-01-29 21:19:52 | |
Autor: ddddddddddddd | |
poznaj Zdziśka | |
W dniu 29.01.2020 o 19:56, Cavallino pisze:
raczej wnioskowane przez stronę, a sąd może je jedynie zmienić (u mnie zmienił na plus) Nijak nie mają nic wpsólnego z rzeczywistym wynagrodzeniem prawnika. ta sprawa była w pierwszej instancji, ale było kilka rozpraw, PZU nawet wzięło na przesłuchanie poprzedniego właściciela auta (bo może naprawiał na nieoryginalnych częściach) oraz kolejnego rzeczoznawcę...którego wycena była jeszcze minimalnie wyższa niż mojego rzeczoznawcy ;) Druga sprawa była z apelacją i z tego co znalazłem to w pozwie tej drugiej było: "III. zasądzenie od pozwanej Spółki na rzecz powoda kosztów procesu według norm przepisanych wraz z kosztami zastępstwa procesowego w kwocie 1200 zł i 17,00 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa," Po czym w mailu o wypłacie odszkodowania, że zostanie wypłacone: "koszty procesu w kwocie 1.429 zł i jeszcze 638 zł za postępowanie odwoławcze" (za odwołanie płaciłem dodatkowo 180zł)
Wydaje mi się, że zasądzona kwota wynika z norm (i kwoty wnioskowanej mieszczącej się w tych normach), a nie z tego jakie koszty są ponoszone. zaliczek wpłaciłem 4000zł za dwie sprawy (to 2015 czy 2016 rok był) - czyli za tą sprawę max ok. 3000zł- a po rozprawie dopłaciłem te 800zł. Znalazłem jeszcze w mailach, że wpłaciłem dodatkowo 1280zł opłat sądowych No i mi prawnik ot-tak nie podniesie ceny - jestem z góry umówiony na kwotę za daną czynność i kwota ta mieści się widocznie w ramach norm (tzn jak będzie szedł do drugiej instancji to się będzie mieścił w normach, chyba że się do Strasburgera będę odwoływał ;) -- Pozdrawiam Lukasz |
|
Data: 2020-01-29 23:36:59 | |
Autor: Cavallino | |
poznaj Zdziśka | |
W dniu 29-01-2020 o 22:19, ddddddddddddd pisze:
W dniu 29.01.2020 o 19:56, Cavallino pisze: Nie - poczytaj o kosztach zastępstwa. Mogą się zmienić w zależności od czyności na procesie, ale na pewno nie są związane z wynagrodzeniem, na jakie umówił się powód z papugą. Nie - te 2100 to zapewne były koszty zaliczek i koszty pozwu, które musiałeś ponieść wcześniej. I właśnie to zostało Ci zwrócone. No i mi prawnik ot-tak nie podniesie ceny - jestem z góry umówiony na kwotę za daną czynność i kwota ta mieści się widocznie w ramach norm Ano. Jak się umówisz na 3 razy więcej, to za chińskiego boga Ci tego nie zasądzą. |
|
Data: 2020-01-30 06:59:47 | |
Autor: ddddddddddddd | |
poznaj Zdziśka | |
W dniu 29.01.2020 o 22:36, Cavallino pisze:
W dniu 29-01-2020 o 22:19, ddddddddddddd pisze: czyli po prostu mam taniego adwokata, który wyceny robi poniżej obowiązujących norm (albo po prostu sprawy komunikacyjne są na tyle proste, że łatwo powiedzieć klientowi że się normy nie przekroczy - czytaj: "koszty mojego zastępstwa w przypadku wygranej zostaną Panu zwrócone" - choć o zwrocie kosztów mówił mi też inny adwokat, o innej, dużo trudniejszej sprawie - czyli raczej standardem jest mieścić się w tych kosztach.
trochę nie bardzo - zapłaciłem 3000zł+800zł+1300zł=5100zł, wypłacili 6900zł (ale może adwokat po prostu o taką kwotę - lub 800zł niższą - wnioskował) -- Pozdrawiam Lukasz |
|
Data: 2020-01-30 16:30:43 | |
Autor: Cavallino | |
poznaj Zdziśka | |
W dniu 30-01-2020 o 07:59, ddddddddddddd pisze:
W dniu 29.01.2020 o 22:36, Cavallino pisze: To drugie. trochę nie bardzo - zapłaciłem 3000zł+800zł+1300zł=5100zł, wypłacili 6900zł (ale może adwokat po prostu o taką kwotę - lub 800zł niższą - wnioskował) Nie sądzę. Ale mogły być jeszcze jakieś koszty których nie policzyłeś. |
|
Data: 2020-01-30 20:48:45 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
poznaj Zdziśka | |
To musiało być zgodnie z rozporządzeniem ministra niesprawiedliwości, zależnie od wartości przedmiotu sporu.
Pewien łysy ch.. z P0 były adwokat ostatniego dnia urzędowania przed wypierdoleniem go z roboty ministra podniósł stawki adwokatów i radców dwukrotnie, i wtedy nieźle im wszystkim było. Trochę trwało zanim Ziobro obniżył te stawki, ale i tak nie wróciły do poziomu sprzed łysego ch..a z P0. Te 2100 różnicy to były poniesione przez Ciebie wcześniej opłaty sądowe (wpisy). -- -- - kwotę 4.817 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego |
|
Data: 2020-01-27 07:04:21 | |
Autor: ddddddddddddd | |
poznaj Zdziśka | |
W dniu 26.01.2020 o 21:51, PiteR pisze:
Podobnie z ubezpieczeniami - przecież kasy za darmo nie biorą. stać cię na mieszkanie w Londynie to płać ;) W pierwszym roku 6 tys zł? Mój kolega w pierwszym roku, bez zniżek, wiek 22 lata zapłacił za OC 11tys A ja w UK w pierwszym roku zapłaciłem 3000zł (OC + AC bo samo OC niewiele tańsze) i to za auto z 3-litrowym dieslem którym przyjechałem z PL. Przy byle stłuczce jak cię coś boli to masz od +10.000zł od ubezpieczyciela w górę, a wiele obcierek to szkoda całkowita (bo jak auto warte 5.000 funtów, to byle zderzak + maska itp. to z robocizną w ASO ponad wartość auta) -- Pozdrawiam Lukasz |
|
Data: 2020-01-26 16:53:45 | |
Autor: JDX | |
poznaj Zdziśka | |
On 2020-01-26 12:51, PiteR wrote:
[...] ile system wytrzyma odszkodowania po 2.7mln?Jako że w tym biznesie wszystko opiera się na prawdopodobieństwie, to wytrzyma tyle, ile wynika z obliczeń przeprowadzonych przez aktuariuszy pracujących dla danego TU. A w obliczeniach muszą uwzględniać chyba wyższe kwoty, bo suma gwarancyjna każdego OC to jakieś 1 mln EUR na łeb przy czym 6 mln EUR na zdarzenie. A wiadomo, wartość oczekiwana (tzn. średnia) wypłaty jest z pewnością znacznie niższa, bo w końcu nie często ludzie giną bądź odnoszą bardzo poważne obrażenia. A odkupić komuś samochód za, powiedzmy, 1 mln zł - phi, co to było... Jakieś drobne. :-) |
|
Data: 2020-01-28 10:49:27 | |
Autor: robot | |
poznaj Zdziśka | |
W dniu 2020-01-25 o 13:01, PiteR pisze:
i jego historię Jak? |