Witam,

Z uwagi na obowiązki zawodowe jestem zmuszony wyjechać na kilka tyg. z kraju, pozostawiając samochód (niemal nowy, bo zaledwie półroczny) na parkingu strzeżonym. Nikt nim nie będzie jeździł.

Nie zamierzam go szczególnie zabezpieczać. Po prostu będzie stać i tyle.
Teraz pytanie do doświadczonych Kolegów : na ile prawdy jest w twierdzeniu, że  taka sytuacja nie sprzyja samochodowi, który ponoć bardziej podatny jest na rdzewienie, problemy, itd.

Moim zdaniem, to całkowita bzdura,ale kilka osób "uczulało" mnie na to,abym już lepiej komuś powierzył samochód, niż ma bezczynnie stać nawet 6-7 tyg. W najgorszym wypadku rozładuje się akumulator - takie jest moje zdanie,a jak może być naprawdę ?

Czy układ klimatyzacji lub inne elementy mogą ucierpieć na nie włączaniu ich przez taki czas, a elementy podatne na rdzewienie, mogą być bardziej podatne przez nie jeżdżenie, niż w trakcie normalnej eksploatacji ?

Jak pisałem, mnie takie wymysły śmieszą, ale ja się nie znam na samochodach, więc pytam, na ile w tym prawdy... Dziękuję.

Dnia 17.03.2009 shineon <shineon@notforspampurposes.pl> napisał/a:

Nie zamierzam go szczególnie zabezpieczać. Po prostu będzie stać i tyle.
Teraz pytanie do doświadczonych Kolegów : na ile prawdy jest w twierdzeniu, że  taka sytuacja nie sprzyja samochodowi, który ponoć bardziej podatny jest na rdzewienie, problemy, itd.

cóż... powiem to tak
przez kilka lat jezdzilem sobie maluszkiem. Troche garazowany, wiekszosc
na powietrzu. Zadnych większych problemów.
W kwietniu (kilka lat temu juz) mialem stluczke. Ktos wjechal mi "w
silnik" - rozwalony zderzak, klapa, troszke belka,  troszke cośtam
poprzesuwane..  Niby nic wielkiego - pewnie bym się zadowolił 200zł
gdyby sprawca zaoferował... Ale chciał przez PZU - więc tym lepiej dla
mnie.

Autkiem spokojnie dojechałem przez 3/4 poznania do mechanika który miał
autko naprawiać.

PZU zasądziło szkodę całkowitą - a ja z racji tego że i tak planowałem
samochód zmieniać zbytnio się z nimi nie spierałem - a z racji że
zasugerowali dosyć dużą kwotę za pozostałości pojazdu - poprosiłem tylko
o "pomoc w zagospodarowaniu resztek"... mniejsza z tym zresztą. W każdym razie - autko sobie spokojnie stało na powietrzu koło
warsztatu. I tak przez jakieś 2 czy 3 miesiące. Koniec końców -
przyjechała laweta by autko ściągnąć (jakiś złomiarz zaoferował 100zł -
trochę poniżej 800 zł za pozostałości które sugerowało pzu - ale skoro
oni dopłacali resztę to się nie sprzeczałem). Próba odpalenia - zero reakcji - cóż - akumulator mógł się rozładować
- więc proba wypchniecia. I nic - kola zablokowane. Nie pamietam czy
bylo zostawione na recznym (wydaje mi sie ze nie, ale - to bylo kilka
lat temu). W kazdym razie - zadne z kol sie nawet nie okrecilo. koniec
koncow - laweta musiala wjechac na podworko i wciagnac opierajace sie
autko ;) Koła nawet podczas wciągania ani drgnęły.

Podsumowujac - po 2-3 miesiacach stania bez ruchu na dworze autko bylo
kompletnie niezdatne do użytku :)

--
Andrzej 'The Undefined' Dopierała
Linux && Unix && Network administrator
PLD Linux Developer      HomePage: http://andrzej.dopierala.name/
Reprezentuję siebie i wyrażam tylko moje zdanie!

Ale on pytał o pozostawienie auta...
-
Dus

Dnia 17.03.2009 Dus <dusiek@plusnet.pl> napisał/a:

Ale on pyta? o pozostawienie auta...

no to autko było pozostawione ;)

Jak je zawoziłem do warsztatu to byłem przekonany że 2 tygodnie później
je odbiorę naprawione i ruszę na giełdę ;) Troszkę się przeciągneło i
efekt trochę przekroczył moje oczekiwania ;>

--
Andrzej 'The Undefined' Dopierała
Linux && Unix && Network administrator
PLD Linux Developer      HomePage: http://andrzej.dopierala.name/
Reprezentuję siebie i wyrażam tylko moje zdanie!

"Andrzej 'The Undefined' Dopierała" <undefine@pld-linux.org> wrote in message news:slrngs0a7l.8ef.undefineuc.aramin.one.pl...

Dnia 17.03.2009 Dus <dusiek@plusnet.pl> napisał/a:

Ale on pyta? o pozostawienie auta...

no to autko było pozostawione ;)

no to sie zdecyduj ... "autko" czy "maluszek" :)

@

Dnia 17.03.2009 Artur Miller <armi@bezmaila.org> napisał/a:

Dnia 17.03.2009 Dus <dusiek@plusnet.pl> napisa?/a:

Ale on pyta? o pozostawienie auta...

no to autko by?o pozostawione ;)

no to sie zdecyduj ... "autko" czy "maluszek" :)

a maluszek to niby nie autko? ;> cztery koła ma. silniczek od kosiarki
również. tankować się tankuje na stacji. rejestrować w UK też się
rejestruje... fajny był ;p

--
Andrzej 'The Undefined' Dopierała
Linux && Unix && Network administrator
PLD Linux Developer      HomePage: http://andrzej.dopierala.name/
Reprezentuję siebie i wyrażam tylko moje zdanie!

no to sie zdecyduj ... "autko" czy "maluszek" :)

moj to zawsze bylo "jeździdełko" - choc mialem ich kilka to nazywaly sie tak
samo :)

g

Podsumowujac - po 2-3 miesiacach stania bez ruchu na dworze autko bylo
kompletnie niezdatne do użytku :)

.... a ja swego czasu mialem calkiem inne doswiadczenia z malcem,
bezproblemowiec jednym slowem po takim okresie.
Nie dosc, ze bezproblemowo odpalal to do tego super hamowal na pierwszych
kilku skrzyzowaniach/swiatlach :)

Dlatego osobiscie nie przejmowalbym sie okresem kilkutygodniowym pozostawiajac
jakikolwiek samochod.

Pozdrawiam
Maciek

Dlatego osobiscie nie przejmowalbym sie okresem kilkutygodniowym pozostawiajac
jakikolwiek samochod.

Oczywiscie akumulator wyjac i to wszystko;)

Maciek

Użytkownik "shineon" <shineon@notforspampurposes.pl> napisał w wiadomości news:gpp6ai$d07$1achot.icm.edu.pl...

Nie zamierzam go szczególnie zabezpieczać. Po prostu będzie stać i tyle.
Teraz pytanie do doświadczonych Kolegów : na ile prawdy jest w twierdzeniu, że  taka sytuacja nie sprzyja samochodowi, który ponoć bardziej podatny jest na rdzewienie, problemy, itd.

Bujda na resorach. Takie myslenie nie ma żadnych logicznych podstaw.
Wypnij akumulator, zamknij zamki kluczykiem zebys nie miał problemów z centralką, zakryj go może jakąś plandeką zeby ptaki nie srały i wsio.
Jesli nie chcesz sie bawić z aku, to zminimalizuj pobór prądu odbiorników standby (radio). Na samym alarmie aku powinien wytrzymać.
--
Stoout
prywatnie CC 700 '97 & Uniden 520 / Hustler
służbowo Berlingo 1.6 HDI '08 & Alan28 / ML145

Użytkownik "Jacek Sowiński" <stoout@wp.pl> napisał w wiadomości news:gpp7lu$2b6$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "shineon" <shineon@notforspampurposes.pl> napisał w wiadomości news:gpp6ai$d07$1achot.icm.edu.pl...

Nie zamierzam go szczególnie zabezpieczać. Po prostu będzie stać i tyle.
Teraz pytanie do doświadczonych Kolegów : na ile prawdy jest w twierdzeniu, że  taka sytuacja nie sprzyja samochodowi, który ponoć bardziej podatny jest na rdzewienie, problemy, itd.

Bujda na resorach. Takie myslenie nie ma żadnych logicznych podstaw.
Wypnij akumulator, zamknij zamki kluczykiem zebys nie miał problemów z centralką, zakryj go może jakąś plandeką zeby ptaki nie srały i wsio.
Jesli nie chcesz sie bawić z aku, to zminimalizuj pobór prądu odbiorników standby (radio). Na samym alarmie aku powinien wytrzymać.

i broń Boże ręcznego nie zaciągać!

Dnia 2009-03-18 08:51,  *Krzysiek Z.* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

i broń Boże ręcznego nie zaciągać!

?

Skąd ten pomysł?

pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Skąd ten pomysł?

Zamarznie :-(

Ale do wiosny już blisko :-)

Na płaskim można na biegu zostawić, po co ma się wyciągać linka, może się coś zapiecze i nie odstanie później.

Pozdrawiam

Jacek

Dnia 2009-03-18 11:04,  *Agent 0700* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Skąd ten pomysł?

Zamarznie :-(

Przy -20 nie zamarza to przy -1 (a i to rzadko) ma zamarznąć? - poza tym on pisał o prawie nowym samochodzie a nie o struclu z popękanym pancerzem linki od ręczne go ;)

Ale do wiosny już blisko :-)

No tak jakoś ze trzy dni :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Mirek Ptak pisze:

i broń Boże ręcznego nie zaciągać!

?

Skąd ten pomysł?

pozdrawiam - Mirek

z tym ręcznym to tylko w sezonie zimowym.

--
krzysiek82

Dnia Wed, 18 Mar 2009 08:51:41 +0100, Krzysiek Z. napisał(a):

i broń Boże ręcznego nie zaciągać!

To wtedy, jak sie ma imitację, a nei auto. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Dnia Tue, 17 Mar 2009 22:56:33 +0100, shineon napisał(a):

Nie zamierzam go szczególnie zabezpieczać. Po prostu będzie stać i tyle.
Teraz pytanie do doświadczonych Kolegów : na ile prawdy jest w twierdzeniu, że  taka sytuacja nie sprzyja samochodowi, który ponoć bardziej podatny jest na rdzewienie, problemy, itd.

Niewiele. ALe wyjmij akumulator i zapewnij mu sensowne warunki
przechowywania. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Adam Płaszczyca pisze:

Dnia Tue, 17 Mar 2009 22:56:33 +0100, shineon napisał(a):

Nie zamierzam go szczególnie zabezpieczać. Po prostu będzie stać i tyle.
Teraz pytanie do doświadczonych Kolegów : na ile prawdy jest w twierdzeniu, że  taka sytuacja nie sprzyja samochodowi, który ponoć bardziej podatny jest na rdzewienie, problemy, itd.

Niewiele. ALe wyjmij akumulator i zapewnij mu sensowne warunki
przechowywania.

Dokładnie.
A jeżeli nie chcesz wyjmować to chociaż zdejmij klemy żeby się nie rozładował.

Poza tym nic się z samochodem nie stanie.
Tylko tarcze hamulcowe pokryją się warstwą rdzy i w pierwszym momencie samochód będzie źle (za ostro/za słabo/nie równo) hamował, więc uważaj przez pierwsze kilometry.

Nie zamierzam go szczególnie zabezpieczać. Po prostu będzie stać i tyle.
Teraz pytanie do doświadczonych Kolegów : na ile prawdy jest w twierdzeniu, że  taka sytuacja nie sprzyja samochodowi, który ponoć bardziej podatny jest na rdzewienie, problemy, itd.

Niewiele. ALe wyjmij akumulator i zapewnij mu sensowne warunki
przechowywania.

Dokładnie.
A jeżeli nie chcesz wyjmować to chociaż zdejmij klemy żeby się nie rozładował.

Przez tak krótki czas akumulator się nie rozładuje. Może trochę spaść w nim napięcie, jednak nie powinno być problemów z uruchomieniem. A potem i tak się naładuje.


--
Pozdr.

TOMI
(Wawa Praga/Jelonki)
R216 Cabrio, R420D i MG ZS 2.5 V6.

Dnia Wed, 18 Mar 2009 11:02:38 +0100, TomiZS napisał(a):

Przez tak krótki czas akumulator się nie rozładuje. Może trochę spaść w nim napięcie, jednak nie powinno być problemów z uruchomieniem. A potem i tak się naładuje.

Możesz się bardzo mocno zdziwić. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Użytkownik "Adam Płaszczyca"

Możesz się bardzo mocno zdziwić.

ale tylko wtedy "jak sie ma imitacje, a nie auto"


--
ania

"ania" <aniamh@tlen.kropka.pl> wrote in message news:gpqvor$or$1alfa.ceti.pl...

Użytkownik "Adam Płaszczyca"

Możesz się bardzo mocno zdziwić.

ale tylko wtedy "jak sie ma imitacje, a nie auto"

To twoje auto alarmu nie ma? Ukradna i placz bedzie..


Kamil

Użytkownik "kamil"

To twoje auto alarmu nie ma? Ukradna i placz bedzie..

ma i nie raz stalo juz miesiac z wlaczonym, ale moze ja mam dobry samochod

ps
doczytaj watek, a nie wyskakuj jak filip z konopi


--
ania

"ania" <aniamh@tlen.kropka.pl> wrote in message news:gpr14u$1uj$1alfa.ceti.pl...

Użytkownik "kamil"

To twoje auto alarmu nie ma? Ukradna i placz bedzie..

ma i nie raz stalo juz miesiac z wlaczonym, ale moze ja mam dobry samochod

A moj stal przez 6 tygodni i juz mial problem ze startem. Solidny alarm i namierzanie satelitarne swoje zjadaja.

ps
doczytaj watek, a nie wyskakuj jak filip z konopi

Filip jak filip, ale Ania z Zerania to dopiero fika.



Pozdrawiam
Kamil

Dnia Wed, 18 Mar 2009 15:16:52 +0100, ania napisał(a):

Możesz się bardzo mocno zdziwić.

ale tylko wtedy "jak sie ma imitacje, a nie auto"

Zgadza się - taką imitację nafaszerowaną elektronika, która potrafi sporo
zjeść. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Użytkownik "Adam Płaszczyca"

Zgadza się - taką imitację nafaszerowaną elektronika, która potrafi sporo
zjeść.

no to moja imitacja nafaszerowana jest jakas inna, ale to pewnie daltego, ze o nia dbam


--
ania z imitacja

Dnia Wed, 18 Mar 2009 16:54:23 +0100, ania napisał(a):

no to moja imitacja nafaszerowana jest jakas inna, ale to pewnie daltego, ze o nia dbam

Albo nie jest tak nafaszerowana, jak sądzisz. 6 tygodni, to 1008. Akumulator o pojemności 50Ah w tym czasie rozładuje się
do 30% swojej pojemności prądem 0,033A, czyli 33mA. A to wystarczy, żeby auto miało kłopoty z odpaleniem, do tego długotrwałe
rozładowanie nie służy akumulatorowi. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

no to moja imitacja nafaszerowana jest jakas inna, ale to pewnie daltego, ze
o nia dbam

Albo nie jest tak nafaszerowana, jak sądzisz.
6 tygodni, to 1008. Akumulator o pojemności 50Ah w tym czasie rozładuje (...)

To takie małe aku montują jeszcze w samochodach?


--
Pozdr.

TOMI
(Wawa Praga/Jelonki)
R216 Cabrio, R420D i MG ZS 2.5 V6.

Dnia Wed, 18 Mar 2009 17:59:04 +0100, TomiZS napisał(a):

Albo nie jest tak nafaszerowana, jak sądzisz.
6 tygodni, to 1008. Akumulator o pojemności 50Ah w tym czasie rozładuje (...)

To takie małe aku montują jeszcze w samochodach?

Zdziwiłbyś się, coraz mniejsze dają...

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

TomiZS pisze:

no to moja imitacja nafaszerowana jest jakas inna, ale to pewnie daltego, ze
o nia dbam

Albo nie jest tak nafaszerowana, jak sądzisz.
6 tygodni, to 1008. Akumulator o pojemności 50Ah w tym czasie rozładuje (...)

To takie małe aku montują jeszcze w samochodach?

Dodajmy że przy obecnych temperaturach (w nocy w okolicach zera) i biorąc poprawkę na to że akumulator pewnie nie jest nówką ze sklepu raczej nie ma co liczyć na więcej niż połowę nominalnej pojemności.

Użytkownik "Adam Płaszczyca"

A to wystarczy, żeby auto miało kłopoty z odpaleniem, do tego długotrwałe
rozładowanie nie służy akumulatorowi.

Adam kup sobie w koncu samochod


--
ania

Dnia Wed, 18 Mar 2009 18:51:15 +0100, ania napisał(a):

A to wystarczy, żeby auto miało kłopoty z odpaleniem, do tego długotrwałe
rozładowanie nie służy akumulatorowi.

Adam kup sobie w koncu samochod

Tak, tak, przecież Twoje auta mają super akumulatory, które po całkowitym
rozładowaniu jeszcze zakręcą ;)

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Użytkownik "Adam Płaszczyca"

Tak, tak, przecież Twoje auta mają super akumulatory, które po całkowitym
rozładowaniu jeszcze zakręcą ;)

nie przekrecaj kota ogonem, co?


--
ania

Dnia Wed, 18 Mar 2009 20:36:59 +0100, ania napisał(a):

Użytkownik "Adam Płaszczyca"

Tak, tak, przecież Twoje auta mają super akumulatory, które po całkowitym
rozładowaniu jeszcze zakręcą ;)

nie przekrecaj kota ogonem, co?

Nie przekręcam. Może nie masz w swoim aucie alarmu, może masz cudowny akumulator - jednak
większość współczesnych aut ma pobór prądu w stanie wyłączenia na poziomie
30-40mA, co może spowodować kłopoty z zapalaniem po 1,5 miesiąca stania. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Użytkownik "Adam Płaszczyca"

Może nie masz w swoim aucie alarmu, może masz cudowny akumulator - jednak
większość współczesnych aut ma pobór prądu w stanie wyłączenia na poziomie
30-40mA, co może spowodować kłopoty z zapalaniem po 1,5 miesiąca stania.

to moze czy powoduje? i nie mow mi tylko kto ma a kto nie ma "wspolczesnego" samochodu

ps
sa pojazdy, ktore same z siebie "gubia" prad w czasie postoju, a sa tez takie, ktore tego nie robia, wiec nie wsadzaj wszystkich do jednego wora, a dokladniej do wora "fordtauruszpoprzedniegowieku"


--
ania z juz wiekowym wspolczesnym samochodem

ania pisze:

a sa tez takie, ktore tego nie robia,

To tylko takie pozbawione elektroniki. W tym np. podtrzymania pamięci radia. Uzbrojony alarm uważasz, że nie będzie brał ani trochę prądu?

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC]
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"

To tylko takie pozbawione elektroniki. W tym np. podtrzymania pamięci radia. Uzbrojony alarm uważasz, że nie będzie brał ani trochę prądu?

dwa motocykle, w tych samych warunkach, oba z alarmem, ale wylaczonym, oba cos tam pradu zuzywaja, bo maja zegraki, komputery itp, pojemnosci akumulatorow podobne, jeden trzeba ladowac co kilka tygodni, drugi w tym czasie jest sprawdzany i ladowanie nie jest potrzebne
to tyle w temacie, ze jedne pojazdy mozna postawic na dluzszy czas a innych nie


--
ania

Użytkownik "ania" <aniamh@tlen.kropka.pl> napisał w wiadomości news:gprv92$odo$1alfa.ceti.pl...

to tyle w temacie, ze jedne pojazdy mozna postawic na dluzszy czas a innych

Mojego wozidła po 3 dniach stania nie odpalisz
Prąd zżera wyłączone radio (0,2A) i autoalarm (0,1A)

m pisze:

Użytkownik "ania" <aniamh@tlen.kropka.pl> napisał w wiadomości news:gprv92$odo$1alfa.ceti.pl...

to tyle w temacie, ze jedne pojazdy mozna postawic na dluzszy czas a innych

Mojego wozidła po 3 dniach stania nie odpalisz
Prąd zżera wyłączone radio (0,2A) i autoalarm (0,1A)

To napraw sobie co nieco. Bo 200mA dla wyłączonego radia to stanowczo za dużo. Alarm 100mA też nie powinien brać w stanie czuwania.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC]
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

m pisze:

Użytkownik "ania" <aniamh@tlen.kropka.pl> napisał w wiadomości news:gprv92$odo$1alfa.ceti.pl...

to tyle w temacie, ze jedne pojazdy mozna postawic na dluzszy czas a innych

Mojego wozidła po 3 dniach stania nie odpalisz
Prąd zżera wyłączone radio (0,2A)

To to radio to chyba włączone zostawiasz :)
0.2A to 2.4W czyli całkiem dużo.

Przynajmniej będzie łatwo znaleźć przyczynę, bo to co wciąga tyle prądu musi być zauważalnie cieplejsze.

No i lepiej jednak zrób w tą stronę jakieś dokładniejsze badania (zacznij od porównania tego prądu ze specyfikacją producenta radia), żebyś kiedyś nie zastał swojego samochodu płonącego.

ania pisze:

Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"

To tylko takie pozbawione elektroniki. W tym np. podtrzymania pamięci radia. Uzbrojony alarm uważasz, że nie będzie brał ani trochę prądu?

dwa motocykle, w tych samych warunkach, oba z alarmem, ale wylaczonym, oba cos tam pradu zuzywaja, bo maja zegraki, komputery itp, pojemnosci akumulatorow podobne, jeden trzeba ladowac co kilka tygodni, drugi w tym czasie jest sprawdzany i ladowanie nie jest potrzebne
to tyle w temacie, ze jedne pojazdy mozna postawic na dluzszy czas a innych nie

Piszesz, że pojemności aku podobne. A ich wiek? A ich realna pojemność a nie ta z naklejki? Jeden aku drugiemu nierówny. Poza tym - zmierzyłbym w OBU pobór tego prądu. Może się okaże, że w jednym jest 20mA, a w drugim 120mA? I co wtedy?


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC]
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

Przez tak krótki czas akumulator się nie rozładuje. Może trochę spaść w nim
napięcie, jednak nie powinno być problemów z uruchomieniem. A potem i tak
się naładuje.

Możesz się bardzo mocno zdziwić.

Od 4 lat zostawiam na okres od przełomu października i listopada, aż do mniej-więcej kwietnia. Samochód ma już swoje lata, a akumulator co roku rozładowuje się do zera po ok. 2-3 miasiącach. Potem wystarczy odpalić go z kabli, pojeździć nim jakieś 2-3 godziny i następnego dnia już żyje. Po tygodniu funkcjonuje zupełnie normalnie.

Może w tym roku kupię mu nowy aku, bo kolejnego rozładowania do zera może nie wytrzymać... a i mi nie chce się odpalać go z kabli :)

Samochód posiada alarm.

--
Pozdr.

TOMI
(Wawa Praga/Jelonki)
R216 Cabrio, R420D i MG ZS 2.5 V6.

panowie... przeciez zobaczcie ile aut stoi na parkingach przy halach produkcyjnych, ew. na parkingach forda, fiata itp i jakos nikt problemu nie robi ze postoi kolejne 6 tyg....

odpiac akumulator i po sprawie...

Użytkownik "mateusx6" <mateusx6@wp.pl> napisał w wiadomości news:gpq7ih$28b$1news.wp.pl...

panowie... przeciez zobaczcie ile aut stoi na parkingach przy halach produkcyjnych, ew. na parkingach forda, fiata itp i jakos nikt problemu
nie  robi ze postoi kolejne 6 tyg....
odpiac akumulator i po sprawie...

A co z kodowanym fabrycznym radiem? Trzeba będzie szukać kodów w stertach papieru od auta?

gosmo pisze:

Użytkownik "mateusx6" <mateusx6@wp.pl> napisał w wiadomości news:gpq7ih$28b$1news.wp.pl...

panowie... przeciez zobaczcie ile aut stoi na parkingach przy halach produkcyjnych, ew. na parkingach forda, fiata itp i jakos nikt problemu
nie  robi ze postoi kolejne 6 tyg....
odpiac akumulator i po sprawie...

A co z kodowanym fabrycznym radiem? Trzeba będzie szukać kodów w stertach papieru od auta?

trzeba
M.

Może mieć to znaczenie w starym samochodzie, w takim o jaki pytasz, nic się nie stanie... w końcu na placu przy fabryce stał dłuzej :)



--
Pozdr.

TOMI
(Wawa Praga/Jelonki)
R216 Cabrio, R420D i MG ZS 2.5 V6.

Przy obecnych temperaturach to sie nie masz czym przejmowac...
Natomiast w zimie byloby gorzej.
Dla przykladu samochod u mnie w rodzinie, jeżdżony bardzo malo, stoi pod chumrka. Tej zimy odpalany kilka razy, krótkie dystanse. Przerwy  6 tygodniowe.
Aku generalnie 1 roczny jest na wykonczeniu, ale jakos jeszcze zyje.
Natomiast miesiac temu po kolo wlasnie 6 tygodniowej przerwie odpalil bez problemu (silnik przerywal - benzyna zamarzla?) ale dzialal.. Jezdzil i cos mu sie kolebotalo w kolach z przodu. Po przejechaniu paru KM po prostu stanal, ani do przodu ani do tylu. Jedno z kol przednich zostalo zablokowane.
W skrocie szybki bilans.
Zablokowany zacisk spowodowal ukrecenie polosi i jeszcze jakichs 2 innych elementow.
Zacisk zlamany, tarcza wygieta.
Czyli do wymiany: polos, te 2 elementy, zacisk, tarcze przod + klocki. Łacznie prawie 2000 zł, a samochod nie jest nowy... i takie sa wlasnie koszta jak sie nie chce samochodem jezdzic chociaz raz na tydzien.

Jesli bedzi padalo to na 100% zardzewieja Ci tarcze hamulcowe. Przy obecnych wilgociach po tygodnu stania pod chmurką w obu mpich autkach hamulce hurgocza przez pare pierwszych kilometrow przy kazdym depnieciu.   A po 3 miesiachc stania (cale mokre lato) w  tarczach znanego mi Poloneza zrobily sie takie wzery ze trzeba byl tarcze wymienic bo ciely klocki.
Druga rzecz to aku. Jak sie zabytnio rozladuje i tak postoi to sie zasiarczani i bedzie do smieci.
Innych zagrozen nie widze

Długi postój nie jest dobry, ale bez przesady 3mc to nie jest długo. Gdy auto stoi szybciej parcieją wszelkie elementy gumowe, wydech w którym zbiera się woda po jeździe, a podczas bardzo długiego postoju może pojawić się korozja w silniku. Wtedy zabezpiecza się silnik zalewając olejem do cylindra i potem kręcąc rozrusznikiem żeby się dobrze po ścianach rozprowadził. Na te 3mc to możesz ewentualnie akumulator odpiąć.

--
krzysiek82

shineon pisze:

Witam,

Z uwagi na obowiązki zawodowe jestem zmuszony wyjechać na kilka tyg. z kraju, pozostawiając samochód (niemal nowy, bo zaledwie półroczny) na parkingu strzeżonym. Nikt nim nie będzie jeździł.

aso potrafią sprzedawać nowe auta sprzed 2 lat - nie wiem, ale nie wiem czy je jakoś regularnie odpalają