Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   pozwany o utrate wartosci

pozwany o utrate wartosci

Data: 2010-01-06 15:32:19
Autor: J.F.
pozwany o utrate wartosci
Użytkownik "jan waza dzban" <janw191@gmail.com> napisał w wiadomości
Następnego dnia - dzwoni do mnie i informuje, że w nawiązaniu do faktu
iż jej pojazd ma 4 miesiące - albo się dogadamy - albo drogą sądowną
będzie chciała _z mojej kiszeni_ uzyskać pieniądze które jak sądzi są
jej należne za utratę wartości pojazdu spowodowaną wypadkiem/stłuczką.
Informuję Panią, że roszczenia względem technologii naprawy itp.
powinny być kierowane do mojego ubezpieczyciela, ale Pani z zawodu
jest adwokatem i jest przekonanana w rozmowie telefonicznej o
słuszności jej pozwu.
Moje pytanie - co z tym fantem zrobić.

Odkladac pieniadze.
Poprosic o wniosek na pismie, i konsultowac ze swoim ubezpieczycielem, albo odwrotnie - najpierw skonsultowac sie z radca ubezpieczyciela.

Wydaje mi sie to powinno biec tak - w razie pozwu bedzie przypozwany ubezpieczyciel.
Byc moze przegracie .. i wtedy zaplacisz polowe kosztow sadowych, na co odkladaj pieniadze :-)
Ale moze pani wie lepiej.

A tak w ogole to uzbroj sie w magnetofon, nagrywaj lub pisma przechowuj .. i przedluzaj negocjacje na tyle zeby z tego wynikalo ze pani tylko o samochod chodzi, a na zdrowie sie nie uskarza. Samochod raczej sumy gwarantowanej nie przekroczy, ale pozniej moze sobie przypomniec ze szyja ja od wypadku boli :-)


J.

Data: 2010-01-06 20:07:59
Autor: elmer radi radisson
pozwany o utrate wartosci
On 2010-01-06 15:32, J.F. wrote:

Odkladac pieniadze.
Poprosic o wniosek na pismie, i konsultowac ze swoim ubezpieczycielem,
albo odwrotnie - najpierw skonsultowac sie z radca ubezpieczyciela.

A po co baba ma doznac poglebionego przekazania o wlasnej racji?
Dopiero wtedy wejdzie na glowe i spokoju nie da. Po co rzezbic w g..
z powodu glupiej stluczki.

.. i przedluzaj negocjacje na tyle zeby z tego wynikalo ze pani tylko o
samochod chodzi, a na zdrowie sie nie uskarza. Samochod raczej sumy
gwarantowanej nie przekroczy, ale pozniej moze sobie przypomniec ze
szyja ja od wypadku boli :-)

Jak nie ma wyniku badania ktory by potwierdzal ze nastapilo to w zwiazku
z kolizja to moze sobie potem donosic i kwity na topnienie lodowcow.


--

memento lorem ipsum

Data: 2010-01-07 07:56:55
Autor: Massai
pozwany o utrate wartosci
elmer radi radisson wrote:

On 2010-01-06 15:32, J.F. wrote:

> .. i przedluzaj negocjacje na tyle zeby z tego wynikalo ze pani
> tylko o samochod chodzi, a na zdrowie sie nie uskarza. Samochod
> raczej sumy gwarantowanej nie przekroczy, ale pozniej moze sobie
> przypomniec ze szyja ja od wypadku boli :-)

Jak nie ma wyniku badania ktory by potwierdzal ze nastapilo to w
zwiazku z kolizja to moze sobie potem donosic i kwity na topnienie
lodowcow.

Jeszcze większe idiotyzmy przechodzą w sądzie, więc ja bym nie był taki
wyrywny. Serio, sądu trzeba unikać jak ognia, bo wygląda że większość
sędziów to kompletne nieuki, z brakami w podstawach logicznego
myślenia... na sali sądowej wszystko się może zdarzyć. Także wyrok
którego nawet 10-latek by nie wydał.

Jak na razie rekordzistka to jedna pani, która osądziła że roszczenie w
całości nieuzasadnione, nie ma podstaw, no - generalnie - nie należy
się, w związku z tym "zasądza na rzecz powoda odszkodowanie w
wysokości...". Bo powód ma trudną sytuację finansową.

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-01-07 09:05:58
Autor: Jurand
pozwany o utrate wartosci

Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości news:hi4447$lm7$1inews.gazeta.pl...
elmer radi radisson wrote:

On 2010-01-06 15:32, J.F. wrote:

> .. i przedluzaj negocjacje na tyle zeby z tego wynikalo ze pani
> tylko o samochod chodzi, a na zdrowie sie nie uskarza. Samochod
> raczej sumy gwarantowanej nie przekroczy, ale pozniej moze sobie
> przypomniec ze szyja ja od wypadku boli :-)

Jak nie ma wyniku badania ktory by potwierdzal ze nastapilo to w
zwiazku z kolizja to moze sobie potem donosic i kwity na topnienie
lodowcow.

Jeszcze większe idiotyzmy przechodzą w sądzie, więc ja bym nie był taki
wyrywny. Serio, sądu trzeba unikać jak ognia, bo wygląda że większość
sędziów to kompletne nieuki, z brakami w podstawach logicznego
myślenia... na sali sądowej wszystko się może zdarzyć. Także wyrok
którego nawet 10-latek by nie wydał.

Jak na razie rekordzistka to jedna pani, która osądziła że roszczenie w
całości nieuzasadnione, nie ma podstaw, no - generalnie - nie należy
się, w związku z tym "zasądza na rzecz powoda odszkodowanie w
wysokości...". Bo powód ma trudną sytuację finansową.

Eee ja też miałem fajną sędzinę. Sprawa wyglądała w skrócie tak - ubezpieczyciel obejrzał samochód, zrobiono kosztorys, po tygodniu dowiedziałem się, że kolizja nie mogła mieć miejsca, sprawa trafia do sądu. W sądzie ten sam ubezpieczyciel pisze, że ich kosztorys (którego nie podważałem) jest zawyżony (!!!!) i próbuję wyłudzić od nich pieniądze. Po 3 rozprawach sędzina odrzuca pozew w całości, bo nie przedstawiłem faktur za naprawę, a dla niej kosztorys to nie jest koszt wyceny naprawy.
Co więcej - Sąd Apelacyjny podtrzymuje ten wyrok...

Jurand.

Data: 2010-01-07 12:41:17
Autor: MadMan
pozwany o utrate wartosci
Dnia Thu, 7 Jan 2010 09:05:58 +0100, Jurand napisał(a):

<cut>

1. Ustaw kodowanie: http://www.grush.one.pl/article.php?id=mime
2. Niezłe jaja w tym sądzie. Powinni wymagać wyższego wykształcenia oraz
umiejętności czytania, pisania i MYŚLENIA od sędziów. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-01-07 10:17:48
Autor: elmer radi radisson
pozwany o utrate wartosci
On 2010-01-07 08:56, Massai wrote:

Jeszcze większe idiotyzmy przechodzą w sądzie, więc ja bym nie był taki
wyrywny. Serio, sądu trzeba unikać jak ognia, bo wygląda że większość
sędziów to kompletne nieuki, z brakami w podstawach logicznego
myślenia... na sali sądowej wszystko się może zdarzyć. Także wyrok
którego nawet 10-latek by nie wydał.

Ale jesli nie ma ani obdukcji, ani wyniku badania przez wezwane
pogotowie (bo nie zostalo wezwane), ani nie ma na ten temat nic
najmniejszego nawet w notatce policyjnej to na jakiej niby podstawie?
Sad tez chyba wie, ze istnieja naciagacze, a prawie kazdy poszkodowany
stara sie praktycznie nadmiernie podkreslic ogrom wlasnej straty.


--

memento lorem ipsum

Data: 2010-01-07 10:01:23
Autor: Massai
pozwany o utrate wartosci
elmer radi radisson wrote:

On 2010-01-07 08:56, Massai wrote:

> Jeszcze większe idiotyzmy przechodzą w sądzie, więc ja bym nie był
> taki wyrywny. Serio, sądu trzeba unikać jak ognia, bo wygląda że
> większość sędziów to kompletne nieuki, z brakami w podstawach
> logicznego myślenia... na sali sądowej wszystko się może zdarzyć.
> Także wyrok którego nawet 10-latek by nie wydał.

Ale jesli nie ma ani obdukcji, ani wyniku badania przez wezwane
pogotowie (bo nie zostalo wezwane), ani nie ma na ten temat nic
najmniejszego nawet w notatce policyjnej to na jakiej niby podstawie?
Sad tez chyba wie, ze istnieja naciagacze, a prawie kazdy poszkodowany
stara sie praktycznie nadmiernie podkreslic ogrom wlasnej straty.

To wszystko teoria, i "słuszna racja" - ale w teorii.

Uwierz, to niezbyt przyjemne uczucie, takiej bezradności, jak trafisz
na debila/debilkę w todze.

"Sąd dał wiarę zeznaniom poszkodowanej, bo wykonuje ona zawód adwokata,
czyli wymagający odpowiedzialności i uczciwości".

I jesteś w dupie, bo sąd może sobie zasądzić że szkoda na zdrowiu była
choćby na podstawie zeznania parkingowego pana Miecia "mówiła mi że ją
boli, jak wysiadała tego dnia po stłuczce z samochodu".

Sąd ma swobodę w ocenie dowodów, praktycznie nieograniczoną.

I praktycznie NIC sędziemu za durny wyrok nie zrobią.

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-01-09 01:26:13
Autor: Pab_lo
pozwany o utrate wartosci
Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości news:hi4bdj$jdd$1inews.gazeta.pl...
elmer radi radisson wrote:

I praktycznie NIC sędziemu za durny wyrok nie zrobią.

No na tym chyba polega niezawislosc...

Picasso

Data: 2010-01-09 10:24:44
Autor: Massai
pozwany o utrate wartosci
Pab_lo wrote:

Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości
news:hi4bdj$jdd$1inews.gazeta.pl...
> elmer radi radisson wrote:
> > > I praktycznie NIC sędziemu za durny wyrok nie zrobią.

No na tym chyba polega niezawislosc...

Niekoniecznie.

Po prostu sędziów powinien obowiazywać albo system punktowy jak lekarzy
(czy np. inne zawody prawnicze, adwokat czy radca prawny musi zbierac
punkty ze szkoleń, bo moze wylecieć z zawodu), który wymusza jakieś
szkolenie, albo system egzaminów co 5-10 lat.

W tej chwili sytuacja jest taka że w 90% przypadków adwokat czy radca
prawny na rozprawie lepiej orientuje się w przepisach dotyczących danej
sprawy niż sędzia.

I to jest paranoja - bo głos rozstrzygający należy do kogoś kto jest
gorzej przygotowany niż strony.

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-01-09 01:26:13
Autor: Pab_lo
pozwany o utrate wartosci
Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości news:hi4bdj$jdd$1inews.gazeta.pl...
elmer radi radisson wrote:

I praktycznie NIC sędziemu za durny wyrok nie zrobią.

No na tym chyba polega niezawislosc...

Picasso

Data: 2010-01-09 01:26:13
Autor: Pab_lo
pozwany o utrate wartosci
Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości news:hi4bdj$jdd$1inews.gazeta.pl...
elmer radi radisson wrote:

I praktycznie NIC sędziemu za durny wyrok nie zrobią.

No na tym chyba polega niezawislosc...

Picasso

Data: 2010-01-07 10:59:26
Autor: LEPEK
pozwany o utrate wartosci
elmer radi radisson pisze:

Ale jesli nie ma ani obdukcji, ani wyniku badania przez wezwane
pogotowie (bo nie zostalo wezwane), ani nie ma na ten temat nic
najmniejszego nawet w notatce policyjnej to na jakiej niby podstawie?

Ty tak myślisz, jak tak uważam, jest to logiczne, ale... nie ma też badania, że wszystko jest OK. A Panią "szyja boli już od miesiąca" i wybierze się do lekarza (który "przypadkiem" mieszka za płotem) dopiero za tydzień.

Sad tez chyba wie, ze istnieja naciagacze, a prawie kazdy poszkodowany
stara sie praktycznie nadmiernie podkreslic ogrom wlasnej straty.

Ale pani jest adwokatem, a pozwany np. handlowcem...

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

pozwany o utrate wartosci

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona