Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   pozwany o utrate wartosci

pozwany o utrate wartosci

Data: 2010-01-06 22:21:07
Autor: kogutek
pozwany o utrate wartosci
Sytuacja - zmieniam pas (w prawą stronę) a w tym samym czasie ktoś
zmienia w lewą. W efekcie mojej nieuwagi dochodzi do kolizji w skutek
której stłuczone zostały oba samochody - mój i poszkodowanej.
Spisane zostało oświadczenie, w którym bezposrnie przyznaje się do
winy.
Poszkodowana zgłasza sprawę do mojego zakładu ubezpieczeń celem
likwidacji szkody.

Następnego dnia - dzwoni do mnie i informuje, że w nawiązaniu do faktu
iż jej pojazd ma 4 miesiące - albo się dogadamy - albo drogą sądowną
będzie chciała _z mojej kiszeni_ uzyskać pieniądze które jak sądzi są
jej należne za utratę wartości pojazdu spowodowaną wypadkiem/stłuczką.
Informuję Panią, że roszczenia względem technologii naprawy itp.
powinny być kierowane do mojego ubezpieczyciela, ale Pani z zawodu
jest adwokatem i jest przekonanana w rozmowie telefonicznej o
słuszności jej pozwu.

Moje pytanie - co z tym fantem zrobić.
Umów się z panią na rozmowę. Kup kwiatka i ponawijaj makaron na uszy  jak Ci
przykro. Piszesz że to adwokat. Bardziej pazernych ludzi od adwokatów nie znam.
Na dodatek sędziowie i prokuratorzy to często ich koledzy ze studiów. Staraj się
delikatnie przekierować rozmowę na temat płacenia wszystkiego co chce przez
ubezpieczyciela. Powiedz że nie będziesz robił żadnych dziwnych kroków żeby
dodatkowej kasy nie dostała. Dobrze by było żeby rozmowie ktoś się
przysłuchiwał, bez prawa głosu oczywiście. Co by się nie działo i tak zapłaci
ubezpieczyciel, chyba że jest w sprawie coś ważnego czego nie napisałeś. Kwiatek
potrafi babę zmiękczyć. Może jej przejdą żale do ciebie. Nie dziwię się tej
kobiecie. Pewno z miesiąc tyrała na nowy samochód i ktoś jej go porysował. Jak
sobie kupisz nowe spodnie za dwie stówki i ktoś będzie niósł deskę z wystającym
gwoździem. I ci  tym gwoździem dziurę w nogawce zrobi, to szczęśliwy nie
będziesz.   --


Data: 2010-01-07 08:55:03
Autor: LEPEK
pozwany o utrate wartosci
kogutek pisze:
 Jak
sobie kupisz nowe spodnie za dwie stówki i ktoś będzie niósł deskę z wystającym
gwoździem. I ci  tym gwoździem dziurę w nogawce zrobi, to szczęśliwy nie
będziesz.  

....i pozwiesz gościa niosącego deskę do sądu.
;)

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2010-01-07 10:20:37
Autor: elmer radi radisson
pozwany o utrate wartosci
On 2010-01-07 08:55, LEPEK wrote:

...i pozwiesz gościa niosącego deskę do sądu.

A po co w sadzie deska?  Wokanda mimo ze tak brzmi, nie jest czyms z
drewna ;)


--

memento lorem ipsum

pozwany o utrate wartosci

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona