Witaj Grupo,
załóżmy sytuację:
jest sobie młode małżeństwo A które bardzo chciałoby mieć własne lokum,
ale żaden bank im nie da kredytu ze względu na brak zdolności. Jest też
Starsza Pani B która "od zawsze" jest zaprzyjaźniona z rodziną jednego z
małżonków A, mimo że do rodziny formalnie nie należy i która posiada
środki i wolę żeby te środki małżeństwu A pożyczyć, bez procentów. Pani
B nie posiada własnej rodziny (brak spadkobierców). Jak rozegrać sprawę
zakupu mieszkania przez małżeństwo A ze środków pani B tak żeby nikt się
nie przyczepił skąd te środki i żeby zapłacić jak najmniej podatków a
jednocześnie żeby po ewentualnym zejściu Pani B mieszkanie nie przepadło
na Skarb Państwa. Mieszkanie byłoby kupione w całości za gotówkę
(odpadają kwestie banków). Jak zabezpieczyć zarówno interesy małżeństwa
A jak i Pani B przy założeniu  że obie strony są uczciwe i żadna z nich
nie wytnie celowo żadnego numeru drugiej.

--
MZ

B nie posiada własnej rodziny (brak spadkobierców). Jak rozegrać sprawę
zakupu mieszkania przez małżeństwo A ze środków pani B tak żeby nikt się
nie przyczepił skąd te środki i żeby zapłacić jak najmniej podatków a
jednocześnie żeby po ewentualnym zejściu Pani B mieszkanie nie przepadło
na Skarb Państwa. Mieszkanie byłoby kupione w całości za gotówkę
(odpadają kwestie banków). Jak zabezpieczyć zarówno interesy małżeństwa
A jak i Pani B przy założeniu  że obie strony są uczciwe i żadna z nich
nie wytnie celowo żadnego numeru drugiej.

Opieka dożywotnia w zamian za zapisanie mieszkania - to podlega podatkom?


z

On Thu, 9 Jul 2009, zbyszek wrote:

Opieka dożywotnia w zamian za zapisanie mieszkania - to podlega podatkom?

  Oczywiście, tak samo jak pożyczka, tylko linika niżej:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Ustawa-o-podatku-od-czynnosci-cywilnoprawnych-1_2_32.html
(pożyczka w 1.1d, dożywocie 1.1e)

pzdr, Gotfryd

Użytkownik "MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h35ats$hmo$1news.onet.pl...

nie przyczepił skąd te środki i żeby zapłacić jak najmniej podatków a
jednocześnie żeby po ewentualnym zejściu Pani B mieszkanie nie przepadło
na Skarb Państwa. Mieszkanie byłoby kupione w całości za gotówkę
(odpadają kwestie banków). Jak zabezpieczyć zarówno interesy małżeństwa
A jak i Pani B przy założeniu  że obie strony są uczciwe i żadna z nich
nie wytnie celowo żadnego numeru drugiej.

Moze niech A sprzeda B swoj weksel wlasny na stosowna kwote?

Pozdrawiam
SDD

SDD pisze:

Moze niech A sprzeda B swoj weksel wlasny na stosowna kwote?

OK, pomysł niezły, tylko jak zapisać formę spłacania weksla w ratach
(tak to obie strony widzą)Chyba się nie da, weksel trzeba wykupić w
oznaczonym terminie w calości. Poza tym wraca problem umocowania
małżeństwa A w mieszkaniu, które w tym wypadku będzie własnością pani B.

--
MZ

MZ wrote:

SDD pisze:

Moze niech A sprzeda B swoj weksel wlasny na stosowna kwote?

OK, pomysł niezły, tylko jak zapisać formę spłacania weksla w ratach
(tak to obie strony widzą)Chyba się nie da, weksel trzeba wykupić w
oznaczonym terminie w calości. Poza tym wraca problem umocowania
małżeństwa A w mieszkaniu, które w tym wypadku będzie własnością pani B.

Jak A wystawi weksel to dostanie pieniadze, wiec czemu mialoby byc wlasnoscia pani B.

Po za tym, to zadne zabezpieczenie dla pani B. Ten weksel jest tyle wart ile mozna dostac za niego na skupie makulatury.


Po za tym, kombinowanie przy tego typu kwotach zawsze kończy się tragicznie.
Pożyczka w zamian za wpis do hipoteki. Te 2% trzeba fiskusowi odżałować.
Pani B ma realne a nie wirtualne zabezpieczenie, a A ma swiety spokoj o ile tylko bedzie dokumentował spłaty.

witek pisze:

Jak A wystawi weksel to dostanie pieniadze, wiec czemu mialoby byc
wlasnoscia pani B.

Racja, zacząłem myśleć liniowo że weksel będzie zabezpieczeniem
mieszkania a nie kwoty.

Po za tym, to zadne zabezpieczenie dla pani B. Ten weksel jest tyle wart
ile mozna dostac za niego na skupie makulatury.


Po za tym, kombinowanie przy tego typu kwotach zawsze kończy się
tragicznie.
Pożyczka w zamian za wpis do hipoteki. Te 2% trzeba fiskusowi odżałować.
Pani B ma realne a nie wirtualne zabezpieczenie, a A ma swiety spokoj o
ile tylko bedzie dokumentował spłaty.

To rozwiązanie wydaje się najsensowniejsze i najbezpieczniejsze ale
zostaje kwestia hipoteki. Co się stanie jeśli np. Pani B (mająca już
sporo po 60tce) opuści ten świat zanim pożyczka zostanie spłacona a
hipoteka zdjęta? Jak  wygląda wtedy procedura spłaty reszty
pożyczki/zdjęcia hipoteki (pamiętamy że pani B nie ma spadkobierców).

--
MZ

MZ wrote:

To rozwiązanie wydaje się najsensowniejsze i najbezpieczniejsze ale
zostaje kwestia hipoteki. Co się stanie jeśli np. Pani B (mająca już
sporo po 60tce) opuści ten świat zanim pożyczka zostanie spłacona a
hipoteka zdjęta? Jak  wygląda wtedy procedura spłaty reszty
pożyczki/zdjęcia hipoteki (pamiętamy że pani B nie ma spadkobierców).

W nqajgorszym wypadku jeśli "ktoś" nie zechce dalej w ratach, to za kilka lat bez problemu wezmiecie juz nizszy kredyt na siebie pod tą samą hipotekę i będziecie spłacać dalej.
Po za tym długiem jest nie sam wpis do hipoteki, bo to jet tylko zabezpieczenie, a bardziej kwota wynikająca z umowy pożyczki, a tą, nawet odziedziczoną trzeba by zmienić, żeby domagać się innych spłat niż obecnie ustalone.

MZ pisze:

To rozwiązanie wydaje się najsensowniejsze i najbezpieczniejsze ale
zostaje kwestia hipoteki. Co się stanie jeśli np. Pani B (mająca już
sporo po 60tce) opuści ten świat zanim pożyczka zostanie spłacona a
hipoteka zdjęta? Jak  wygląda wtedy procedura spłaty reszty
pożyczki/zdjęcia hipoteki (pamiętamy że pani B nie ma spadkobierców).

Obecna nowelizacja rozszerzyła zakres spadkobierców ustawowych tak dalece, ze praktycznie niemożliwe jest nie mieć żadnych spadkobierców. A gdyby nawet, to wtedy pożyczkę będziemy spłacać gminie, jak przeprowadzi ktoś postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku na rzecz gminy. Mało bym się martwił tym problemem.

--
Szukam nowej sygnaturki, a skończył mi się żeń szeń.

Roman Rumpel    skype: rumpel.roman
www.rumpel.pl