Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   pozytywnie ING

pozytywnie ING

Data: 2009-10-08 07:10:41
Autor: maruda
pozytywnie ING
JerzyR pisze:
W końcu muszę coś pozytywnego napisać o ING...
Byłem wczoraj zamknąć konto ING Direct , karte Maestro i kartę kredytową Mastercard. Wszystko odbyło się bardzo sprawnie w oddziale. Otrzymałem kopie 2 dokumentów i zwrot salda konta w gotówce (kilka zł) - wszytko bez 30 dniowego okresu wypowiedzenie w trybie natychmiastowym pomimo, że spodzieałem się okresu wypowiedzenia (zgodnie z regulaminem ING)

A ile minut to trwało?
Robiłem coś takiego w Lukasie kilka miesięcy temu. Zamieszania trochę więcej, bo trzeba było polikwidować każde zlecenie stałe z osobnym papierkiem. W sumie 50 minut.


--
Tnx. Pzdr.         Ten Maruda.

Data: 2009-10-09 09:33:35
Autor: witrak()
pozytywnie ING
On 2009-10-08 07:10, maruda wrote:
JerzyR pisze:
W końcu muszę coś pozytywnego napisać o ING...
Byłem wczoraj zamknąć konto ING Direct , karte Maestro i kartę kredytową Mastercard. Wszystko odbyło się bardzo sprawnie w oddziale. Otrzymałem kopie 2 dokumentów i zwrot salda konta w gotówce (kilka zł) - wszytko bez 30 dniowego okresu wypowiedzenie w trybie natychmiastowym pomimo, że spodzieałem się okresu wypowiedzenia (zgodnie z regulaminem ING)

A ile minut to trwało?
Robiłem coś takiego w Lukasie kilka miesięcy temu. Zamieszania trochę więcej, bo trzeba było polikwidować każde zlecenie stałe z osobnym papierkiem. W sumie 50 minut.



A skasowali cię za "ręczne" wykonanie likwidacji zleceń stałych ?

Ja zamykałem konto w Lukasie mając niezlikwidowane stałe przelewy w liczbie chyba dwudziestu paru (takie w których była tabelka z datami i kwotami, których używałem w ten sposób, że był zawsze przelew-wartownik na 1 grosz z datą za trzy lata, żeby zlecenie nie wygasło, a w odpowiednim czasie dodawałem daty i kwoty).

No i jak u Ciebie - okazało się, że żeby zamknąć konto trzeba je polikwidować (nie wiem dlaczego - zamykam konto, to wszystkie zlecenia diabli biorą i już). I dysponentka zaczęła zamykać. Przy jakoś piątym albo szóstym zauważyła, że na koncie zabrakło kasy, bo każde zamknięcie kosztuje 4 złote. Ja zrobiłem okrągłe oczy - ona, że anuluje te opłaty, ale nie może wszystkich w ten sposób, bo to łącznie za duża kwota.

Skończyło się tak, że dała mi swój monitor z przeglądarką, zalogowałem się na konto (po drodze odgrzanie już zwróconego tokena...) i sam zlikwidowałem w 10 minut, bez podpisywania dziesiątków papierków.

W sumie przeszło 1.5 godziny.

witrak()

pozytywnie ING

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona