Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   praca alternatora

praca alternatora

Data: 2010-01-11 10:24:19
Autor: KA-RAM-BA
praca alternatora
Witam

Mój samochów to Renault Megane 1.9 D

Zauważyłem, że mój alternator dziwnie pracuje. Przynajmniej tak
uważam. Jeśli to normalny objaw to przepraszam za zamieszanie.

Uruchamiam silnik i wychodzę z pojazdu (pracuje sobie na wolnych
obrotach)
Przez jakieś 5 minut  ładowanie mam coś ok. 12,7 V. Potem dostaje
jakiegoś kopa i ładowanie jest już 14,4 V.

Czy to normalny objaw? Wydaje mi się, że od razu powinien mieć te 14,4
V.

Pozdrawiam serdecznie i prosze o opinie. Wszystkie mile widziane.

KA-RAM-BA

Data: 2010-01-11 19:30:41
Autor: Nex@pl
praca alternatora
Raczej normalny, po uruchomieniu uzupełniany jest zapas mocy w akumulatorze, co za tym idzie spada napięcie ładowania, jeżeli do tak dużego poziomu to albo akumulator jest już słaby, albo coś z regulatorem. Wszystko też zależy od sposobu eksploatacji, ale to tylko moje zdanie.

Data: 2010-01-12 00:04:14
Autor: kogutek
praca alternatora
Raczej normalny, po uruchomieniu uzupełniany jest zapas mocy w akumulatorze, co za tym idzie spada napięcie ładowania, jeżeli do tak dużego poziomu to albo akumulator jest już słaby, albo coś z regulatorem. Wszystko też zależy od sposobu eksploatacji, ale to tylko moje zdanie.
A mógłbyś policzyć i przedstawić wynik ile amperogodzin ubywa przy odpalaniu
silnika. Możesz przyjąć że czas odpalenia 2 sekundy w czasie których pobór prądu
wynosi 150A. Om słabszy akumulator tym szybciej rośnie na nim napięcie. Przy
alternatorze w granicach 750W potrzebny jest akumulator z łodzi podwodnej żeby
na nim wolno rosło napięcie. Nie wiesz nie pisz, czekaj na prawidłową odpowiedź.  --


Data: 2010-01-12 10:04:47
Autor: Nex@pl
praca alternatora
Pierwsze primo pisząc słaby miałem na myśli niedoładowany. Nie zużyty. Druga sprawa nie wiadomo ile akumulator miał przed odpaleniem, w przypadku gdy coś podkrada prąd moim zdaniem jest możliwa. Fakt faktem, przespałem informację, że to diesel, zresztą już się wyjaśniło.

Data: 2010-01-12 02:20:49
Autor: KA-RAM-BA
praca alternatora
On 12 Sty, 10:04, "Nex@pl" <"nex[wytnij_to]"@o2.pl> wrote:
Pierwsze primo pisząc słaby miałem na myśli niedoładowany. Nie zużyty.
Druga sprawa nie wiadomo ile akumulator miał przed odpaleniem, w
przypadku gdy coś podkrada prąd moim zdaniem jest możliwa. Fakt faktem,
przespałem informację, że to diesel, zresztą już się wyjaśniło.

Sprawdziłem jeszcze na dwóch silnikach diesla (samochody moich
kolegów) .
Nie mają takiego objawu jak ja. Poprawne ładowanie mają od samego
poczatku, jak tylko uruchomią silnik. i to na wolnych obrotach.

KA-RAM-BA

Data: 2010-01-12 13:08:55
Autor: Nex@pl
praca alternatora
KA-RAM-BA pisze:

Sprawdziłem jeszcze na dwóch silnikach diesla (samochody moich
kolegów) .
Nie mają takiego objawu jak ja. Poprawne ładowanie mają od samego
poczatku, jak tylko uruchomią silnik. i to na wolnych obrotach.

KA-RAM-BA

Wszystko się zgadza, ale jak mi spaliła się antena automatyczna (o czym dowiedziałem się po wymianie akumulatora.. :) zawiesiły sie szczotki i się stopił silnik) to miałem podobny objaw, przy czym po prostu akumulator był rozładowywany przez noc prądem 1A.

Stąd jeżeli napięcie ładowania jest wysokie od samego początku, oznacza to nic więcej jak to, że instalacja jest sprawna, a akumulator naładowany :)

Data: 2010-01-12 13:15:33
Autor: Karolek
praca alternatora
KA-RAM-BA pisze:
On 12 Sty, 10:04, "Nex@pl" <"nex[wytnij_to]"@o2.pl> wrote:
Pierwsze primo pisząc słaby miałem na myśli niedoładowany. Nie zużyty.
Druga sprawa nie wiadomo ile akumulator miał przed odpaleniem, w
przypadku gdy coś podkrada prąd moim zdaniem jest możliwa. Fakt faktem,
przespałem informację, że to diesel, zresztą już się wyjaśniło.

Sprawdziłem jeszcze na dwóch silnikach diesla (samochody moich
kolegów) .
Nie mają takiego objawu jak ja. Poprawne ładowanie mają od samego
poczatku, jak tylko uruchomią silnik. i to na wolnych obrotach.

Inne silniki moga miec zupelnie inne sterowanie swiecami.
Nie szukaj dziury w calym.


--
Karolek

Data: 2010-01-11 20:02:12
Autor: Wmak
praca alternatora
KA-RAM-BA <ka-ram-ba@wp.pl> napisał(a): W żadnym samochodzie (może poza 126p) nie jest to normalny objaw.
We wszystkich, jakie znam "dorosłych" autach alternator się wzbudza natychmiast po uruchomieniu silnika, z pełnym napięciem rzędu 14.0, typowo 14.4V, w mrozy do 14.6V.
Po długim "piłowaniu" starterem przez kilka SEKUND napięcie może być o kilka dziesiątych wolta niższe ale bardzo szybko dochodzi do nominalnego.
Po dłuższej pracy, gdy alternator wraz z regulatorem ogrzeje się (przepływ prądu, cieplejszy silnik) napięcie odrobinę spada (w zimę o ok 0.25V, w lato ok 0.5V) bo regulatory napięcia mają kompensację termiczną.
W twoim aucie na początku całkiem nie ma ładowania, dopiero po kilku minutach napięcie nagle podskakuje do prawidłowej wartości, tak jakby nagle coś gdzieś odzyskało kontakt - jakiś przewód, szczotki wzbudzenia w alternatorze albo element elektroniki w regulatorze.

Nie znam Megane, ale szansa, że coś takiego wymyślili Francuzi jest znikoma, bo auto z tak pracującym alternatorem przy jeździe na krótkich dystansach szybko miałoby pusty akumulator.

--


Data: 2010-01-11 22:22:46
Autor: Jarek
praca alternatora

Przez jakieś 5 minut  ładowanie mam coś ok. 12,7 V. Potem dostaje
jakiegoś kopa i ładowanie jest już 14,4 V.


Świece żarowe.

Data: 2010-01-11 23:03:34
Autor: Wmak
praca alternatora
Jarek <jarekk@epf.pl> napisał(a):

Przez jakieś 5 minut  ładowanie mam coś ok. 12,7 V. Potem dostaje
jakiegoś kopa i ładowanie jest już 14,4 V.


Świece żarowe.


Masz rację. Przegapiłem "D" w typie auta.
Swiece pobierają duży prąd a grzeją jeszcze jakiś czas po uruchomieniu silnika.

Dawno nie jeździłem dieslem a zresztą w Peugeocie z 1982 roku chyba świece wyłączały się natychmiast po zgaśnięciu lampki (nie przysięgnę się).  Mój wcześniejszy tekst mógłby dotyczyć benzyniaka.


--


Data: 2010-01-11 23:22:29
Autor: Waldek Godel
praca alternatora
Dnia Mon, 11 Jan 2010 23:03:34 +0000 (UTC), Wmak napisał(a):

Dawno nie jeździłem dieslem a zresztą w Peugeocie z 1982 roku chyba świece wyłączały się natychmiast po zgaśnięciu lampki (nie przysięgnę się).

Nie, grzały jeszcze około minuty - to był właśnie czas dla użytkownika na
odpalenie silnika, po zgaśnięciu kontrolki.
Kontrolka znaczyła - "jeszcze czekaj"

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

Data: 2010-01-12 02:51:11
Autor: Piter
praca alternatora
na  ** p.m.s **  KA-RAM-BA pisze tak:

Uruchamiam silnik i wychodzę z pojazdu (pracuje sobie na wolnych obrotach) Przez jakieś 5 minut  ładowanie mam coś ok. 12,7 V.
Potem dostaje jakiegoś kopa i ładowanie jest już 14,4 V.

Jak przygazujesz to od razu wskoczy 14,4 V
czy 14,4 V wskakuje zawsze równo po 5 minutach?

Jak to pierwsze to uszkodziły się w alternatorze diody wzbudzenia.



--
    Piter
    vw golf mk2

Data: 2010-01-12 03:05:01
Autor: RoMan Mandziejewicz
praca alternatora
Hello Piter,

Tuesday, January 12, 2010, 2:51:11 AM, you wrote:

Uruchamiam silnik i wychodzę z pojazdu (pracuje sobie na wolnych
obrotach) Przez jakieś 5 minut  ładowanie mam coś ok. 12,7 V.
Potem dostaje jakiegoś kopa i ładowanie jest już 14,4 V.
Jak przygazujesz to od razu wskoczy 14,4 V
czy 14,4 V wskakuje zawsze równo po 5 minutach?
Jak to pierwsze to uszkodziły się w alternatorze diody wzbudzenia.

Jakby się diody uszkodziły, to w ogóle by nie ładował. Uszkodziła się
żarówka - kontrolka ładowania.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

Data: 2010-01-11 23:53:05
Autor: KA-RAM-BA
praca alternatora
Odpowiem ogólnie na wszystkie pytania:

Jak przygazuje "na postuju" to ładowanie nie wzrasta, ale jak juz
samochód sie toczy to momentami przy przygazowaniu ładowanie wzrasta.

Zrobiłem mały teścik:
Podłaczyłem miernik pod jedną świecę
Po uruchomieniu silnika napiecie na świecy wynosiło średnio 12 V i na
alternatorze też.
Po około 5 minutach napiecie na świecy spadło do 0 i wtedy pojawiło
sie ładowanie 14,4 V


Alternator mam 75 Ah a akumulator 74 Ah (680 A)

żaróweczka, kontrolka ładowania jest sprawna, przynajmniej na taką
wygląda, zapala się gdy silnik nie pracuje i gaśnie od razu po
uruchomieniu

KA-RAM-BA

Data: 2010-01-12 09:18:44
Autor: Karolek
praca alternatora
KA-RAM-BA pisze:
Odpowiem ogólnie na wszystkie pytania:

Jak przygazuje "na postuju" to ładowanie nie wzrasta, ale jak juz
samochód sie toczy to momentami przy przygazowaniu ładowanie wzrasta.

Zrobiłem mały teścik:
Podłaczyłem miernik pod jedną świecę
Po uruchomieniu silnika napiecie na świecy wynosiło średnio 12 V i na
alternatorze też.
Po około 5 minutach napiecie na świecy spadło do 0 i wtedy pojawiło
sie ładowanie 14,4 V

I wszystko sie zgadza.
Swiece zarowe powoduja ten spadek napiecia.
I tak ma byc.


--
Karolek

Data: 2010-01-12 11:33:12
Autor: J.F.
praca alternatora
Użytkownik "KA-RAM-BA" <ka-ram-ba@wp.pl> napisał
Zrobiłem mały teścik:
Podłaczyłem miernik pod jedną świecę
Po uruchomieniu silnika napiecie na świecy wynosiło średnio 12 V i na
alternatorze też.
Po około 5 minutach napiecie na świecy spadło do 0 i wtedy pojawiło
sie ładowanie 14,4 V

No i wszystko jasne.

Ale naprawde nie jest niezwykle ze alternator na wolnych obrotach slabo laduje, a rozladowany przy rozruchu akumulator chwile dochodzi do pelnego napiecia, albo alternator potrzebuje wiekszych obrotow zeby "zaskoczyc", albo jest uszkodzony z podobnymi objawami. Trzeba sprawdzac dalej.

J.

praca alternatora

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona