Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   praca dla fachowca

praca dla fachowca

Data: 2018-12-20 14:39:01
Autor: Olin
praca dla fachowca
Komendant zdymisjonowany po śmierci Igora Stachowiaka został dyrektorem w
starostwie powiatowym

http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,24297317,komendant-zdymisjonowany-po-smierci-igora-stachowiaka-zostal.html#a=190&c=8000

"Krzysztof Niziołek był zastępcą komendanta dolnośląskiej policji, gdy na
wrocławskim komisariacie rażony paralizatorem zmarł Igor Stachowiak. Po
opublikowaniu nagrań przez "Superwizjer" otrzymał dymisję. Teraz otrzymał
dyrektorską posadę.

...............................

Krzysztof Niziołek na początku miał przejść na emeryturę, ale szybko dostał
nową posadę na stanowisku wiceprezesa Zakładu Usług Komunalnych w
Strzegomiu. Odbyło się to bez konkursu, ponieważ - jak tłumaczył wówczas
burmistrz Strzegomia Zbigniew Suchyta - "w spółkach prawa handlowego nie
istnieje obowiązek przeprowadzania konkursów na członków zarządu".

Jak podaje portal Świdnica24.pl teraz Niziołek otrzymał posadę dyrektora
Wydziału Komunikacji, Transportu i Dróg Publicznych Starostwa Powiatowego w
Świdnicy. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że z tej grupy potrafi najlepiej
zarządzać - mówił portalowi Świdnica24.pl wicestarosta świdnicki Zygmunt
Worsa. Zaznaczył także, że  sprawy związane z pracą Niziołka w
dolnośląskiej policji go nie interesują."

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował."
Mark Twain

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2018-12-20 21:53:08
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 20-12-18 o 14:39, Olin pisze:
Komendant zdymisjonowany po śmierci Igora Stachowiaka został dyrektorem w
starostwie powiatowym

No i ...?
Żaden przepis tego nie zabrania. Rozumiał bym, jakby jeszcze to on raził
Stachowiaka, no ale śmiem twierdzić, że on nawet w życiu tych
policjantów na oczy nie widział,którzy to zrobili.

Data: 2018-12-20 22:30:37
Autor: Marcin Debowski
praca dla fachowca
On 2018-12-20, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 20-12-18 o 14:39, Olin pisze:
Komendant zdymisjonowany po śmierci Igora Stachowiaka został dyrektorem w
starostwie powiatowym

No i ...?
Żaden przepis tego nie zabrania. Rozumiał bym, jakby jeszcze to on raził
Stachowiaka, no ale śmiem twierdzić, że on nawet w życiu tych
policjantów na oczy nie widział,którzy to zrobili.

Czyli zdymisjonowali go za nic?

--
Marcin

Data: 2018-12-21 07:50:19
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 20-12-18 o 23:30, Marcin Debowski pisze:

Komendant zdymisjonowany po śmierci Igora Stachowiaka został dyrektorem w
starostwie powiatowym
No i ...?
Żaden przepis tego nie zabrania. Rozumiał bym, jakby jeszcze to on raził
Stachowiaka, no ale śmiem twierdzić, że on nawet w życiu tych
policjantów na oczy nie widział,którzy to zrobili.
Czyli zdymisjonowali go za nic?

Moim zdaniem tak. Stanął po stronie prawa i ludzi i uznał, że poczeka,
aż zewnętrzny powołany do tego organ - sąd - stwierdzi czyjąś winę.

Jak policjant daje komuś mandat na kilka złotych mierząc prędkość
radarem, który "mógł" ją le zmierzyć, te jest hejt. Ale jak Komendant
miał wątpliwości i nie chciał nikomu łamać życia, bo nie wiedział, co
się tam do końca wydarzyło, to jest tym złym człowiekiem.

Data: 2018-12-21 10:29:51
Autor: Kviat
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-21 o 07:50, Robert Tomasik pisze:
W dniu 20-12-18 o 23:30, Marcin Debowski pisze:

Komendant zdymisjonowany po śmierci Igora Stachowiaka został dyrektorem w
starostwie powiatowym
No i ...?
Żaden przepis tego nie zabrania. Rozumiał bym, jakby jeszcze to on raził
Stachowiaka, no ale śmiem twierdzić, że on nawet w życiu tych
policjantów na oczy nie widział,którzy to zrobili.
Czyli zdymisjonowali go za nic?

Moim zdaniem tak. Stanął po stronie prawa i ludzi i uznał, że poczeka,
aż zewnętrzny powołany do tego organ - sąd - stwierdzi czyjąś winę.

Jak policjant daje komuś mandat na kilka złotych mierząc prędkość
radarem, który "mógł" ją le zmierzyć, te jest hejt. Ale jak Komendant
miał wątpliwości i nie chciał nikomu łamać życia, bo nie wiedział, co
się tam do końca wydarzyło, to jest tym złym człowiekiem.

Czyli, gdy policjant przesłuchuje podejrzanego w kiblu, to komendant ma wątpliwości, czy w kiblu można podejrzanego przesłuchiwać?
Jaki przepis pozwala na przesłuchiwanie w kiblu, że stwierdzasz stanięcie komendanta po stronie prawa?

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2018-12-21 20:53:02
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 21.12.2018 o 07:50, Robert Tomasik pisze:

Żaden przepis tego nie zabrania. Rozumiał bym, jakby jeszcze to on raził
Stachowiaka, no ale śmiem twierdzić, że on nawet w życiu tych
policjantów na oczy nie widział,którzy to zrobili.
Czyli zdymisjonowali go za nic?

Moim zdaniem tak. Stanął po stronie prawa i ludzi i uznał, że poczeka,
aż zewnętrzny powołany do tego organ - sąd - stwierdzi czyjąś winę.

Prawo zezwala na przesłucvhiwanie w kiblu, bicie, rażenie i duszenie skutego przesłuchiwanego? Chyba nawet w wolsce nie jest to dozwolone.

Ale jak Komendant
miał wątpliwości i nie chciał nikomu łamać życia, bo nie wiedział, co
się tam do końca wydarzyło, to jest tym złym człowiekiem.

Czego nie wiedział? Sekcja zwłok wykazała pobicie i duszenie. Film rażenie skutego w kiblu. Podopieczny zmarł. Czego jeszcze trzeba, zeby wiedzieć, że stało tam się wystarczająco wiele, żeby stanowczo zareagować? Plujecie społeczeństwu w twarz i domagacie się za to szacunku.

Shrek

Data: 2018-12-22 06:14:17
Autor: Marcin Debowski
praca dla fachowca
On 2018-12-21, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 20-12-18 o 23:30, Marcin Debowski pisze:

Komendant zdymisjonowany po śmierci Igora Stachowiaka został dyrektorem w
starostwie powiatowym
No i ...?
Żaden przepis tego nie zabrania. Rozumiał bym, jakby jeszcze to on raził
Stachowiaka, no ale śmiem twierdzić, że on nawet w życiu tych
policjantów na oczy nie widział,którzy to zrobili.
Czyli zdymisjonowali go za nic?

Moim zdaniem tak. Stanął po stronie prawa i ludzi i uznał, że poczeka,
aż zewnętrzny powołany do tego organ - sąd - stwierdzi czyjąś winę.

Jak policjant daje komuś mandat na kilka złotych mierząc prędkość
radarem, który "mógł" ją le zmierzyć, te jest hejt. Ale jak Komendant
miał wątpliwości i nie chciał nikomu łamać życia, bo nie wiedział, co
się tam do końca wydarzyło, to jest tym złym człowiekiem.

No ale co się mogło wydarzyć, tzn. jak to inaczej interpretować? Można zrozumiec w najlepszym wypadku (jak ich Stachowiak silnie podku...) ale zrozumieć, to nie znaczy usprawiedliwić. To się nie powinno było zdarzyć bez wzgldu kim był pacjent.

--
Marcin

Data: 2018-12-22 08:58:01
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 22-12-18 o 07:14, Marcin Debowski pisze:

Komendant zdymisjonowany po śmierci Igora Stachowiaka został dyrektorem w
starostwie powiatowym
No i ...?
Żaden przepis tego nie zabrania. Rozumiał bym, jakby jeszcze to on raził
Stachowiaka, no ale śmiem twierdzić, że on nawet w życiu tych
policjantów na oczy nie widział,którzy to zrobili.
Czyli zdymisjonowali go za nic?
Moim zdaniem tak. Stanął po stronie prawa i ludzi i uznał, że poczeka,
aż zewnętrzny powołany do tego organ - sąd - stwierdzi czyjąś winę.
Jak policjant daje komuś mandat na kilka złotych mierząc prędkość
radarem, który "mógł" ją le zmierzyć, te jest hejt. Ale jak Komendant
miał wątpliwości i nie chciał nikomu łamać życia, bo nie wiedział, co
się tam do końca wydarzyło, to jest tym złym człowiekiem.
No ale co się mogło wydarzyć, tzn. jak to inaczej interpretować? Można zrozumiec w najlepszym wypadku (jak ich Stachowiak silnie podku...) ale zrozumieć, to nie znaczy usprawiedliwić. To się nie powinno było zdarzyć bez wzgldu kim był pacjent.

Nie mam zielonego pojęcia. Przede wszystkim wiedzy. Rewelacje mediów są
dla mnie absolutnie niewiarygodne, bo oni prawdę napiszą tylko, jeśli
się pomylą. Zresztą komendant nie jest od oceniania.

Data: 2018-12-22 09:03:45
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 22.12.2018 o 08:58, Robert Tomasik pisze:

Nie mam zielonego pojęcia. Przede wszystkim wiedzy. Rewelacje mediów są
dla mnie absolutnie niewiarygodne, bo oni prawdę napiszą tylko, jeśli
się pomylą.

Tak - filmik z paralizatora też sfałszowali.

Zresztą komendant nie jest od oceniania.

Może u was we firmie. Niby dlaczego miałby nie podlegać ocenie? Co on - jakiś bóg?

Shrek

Data: 2018-12-27 13:14:43
Autor: Olin
praca dla fachowca
Dnia Sat, 22 Dec 2018 08:58:01 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

Rewelacje mediów są
dla mnie absolutnie niewiarygodne, bo oni prawdę napiszą tylko, jeśli
się pomylą.

To zupełnie zrozumiałe, bo sprawa Stachowiaka była już tak wspaniale
wygaszona, a tymczasem przez pismaków ucierpiał honor munduru.

Przypomnę, że po reportażu o aryjskiej młodzieży świętującej urodziny
Hitlera wyraziłeś pogląd, że to były tylko nieszkodliwe figle, a problemem
są dziennikarze, którzy o nich piszą.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek,
żeby rozpalić grilla."
autor nieznany

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2018-12-20 23:09:20
Autor: Kubuś Puchatek
praca dla fachowca
W dniu 20.12.2018 o 21:53 Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> pisze:

W dniu 20-12-18 o 14:39, Olin pisze:
Komendant zdymisjonowany po śmierci Igora Stachowiaka został dyrektorem  w
starostwie powiatowym

No i ...?
Żaden przepis tego nie zabrania. Rozumiał bym, jakby jeszcze to on raził
Stachowiaka, no ale śmiem twierdzić, że on nawet w życiu tych
policjantów na oczy nie widział,którzy to zrobili.

Czyli pozwałał na burdel w jednej instytucji, ale nic to, dajmy mu  kierować inną?

Pozdrawiam
Kamil

Data: 2018-12-20 23:32:31
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 20-12-18 o 23:09, Kubuś Puchatek pisze:

Komendant zdymisjonowany po śmierci Igora Stachowiaka został
dyrektorem w
starostwie powiatowym
No i ...?
Żaden przepis tego nie zabrania. Rozumiał bym, jakby jeszcze to on raził
Stachowiaka, no ale śmiem twierdzić, że on nawet w życiu tych
policjantów na oczy nie widział,którzy to zrobili.
Czyli pozwałał na burdel w jednej instytucji, ale nic to, dajmy mu
kierować inną?

Jakie pozwalał? Jaki komendant wojewódzki Policji ma realny wpływ, co
robią szeregowi policjanci? Ty sądzisz, że on przyzwalał na takie
wygłupy, albo o nich wiedział?

Jak to mawia zaprzyjaźniony specjalista od ochrony - nie można mieć
Mercedesa w cenie "malucha". Albo to nie będzie Mercedes, albo cena
wzrośnie. Próbujemy obecnie w cenie 3/4 kasjera z marketu mieć
komandosa. I komendant wojewódzki Policji niczego tu zmienić nie może.

Data: 2018-12-21 00:14:28
Autor: RadoslawF
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-20 o 23:32, Robert Tomasik pisze:

Komendant zdymisjonowany po śmierci Igora Stachowiaka został
dyrektorem w
starostwie powiatowym
No i ...?
Żaden przepis tego nie zabrania. Rozumiał bym, jakby jeszcze to on raził
Stachowiaka, no ale śmiem twierdzić, że on nawet w życiu tych
policjantów na oczy nie widział,którzy to zrobili.
Czyli pozwałał na burdel w jednej instytucji, ale nic to, dajmy mu
kierować inną?

Jakie pozwalał? Jaki komendant wojewódzki Policji ma realny wpływ, co
robią szeregowi policjanci? Ty sądzisz, że on przyzwalał na takie
wygłupy, albo o nich wiedział?

Nie wywalając dyscyplinarnie bezpośrednich podwładnych przyzwalał.

Jak to mawia zaprzyjaźniony specjalista od ochrony - nie można mieć
Mercedesa w cenie "malucha". Albo to nie będzie Mercedes, albo cena
wzrośnie. Próbujemy obecnie w cenie 3/4 kasjera z marketu mieć
komandosa. I komendant wojewódzki Policji niczego tu zmienić nie może.

Nie rozmawiamy o cenie tylko o postawie funkcjonariuszy.


Pozdrawiam

Data: 2018-12-21 07:42:09
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 21-12-18 o 00:14, RadoslawF pisze:

Jakie pozwalał? Jaki komendant wojewódzki Policji ma realny wpływ, co
robią szeregowi policjanci? Ty sądzisz, że on przyzwalał na takie
wygłupy, albo o nich wiedział?
Nie wywalając dyscyplinarnie bezpośrednich podwładnych przyzwalał.

A został ktoś prawomocnie skazany?

Jak to mawia zaprzyjaźniony specjalista od ochrony - nie można mieć
Mercedesa w cenie "malucha". Albo to nie będzie Mercedes, albo cena
wzrośnie. Próbujemy obecnie w cenie 3/4 kasjera z marketu mieć
komandosa. I komendant wojewódzki Policji niczego tu zmienić nie może.
Nie rozmawiamy o cenie tylko o postawie funkcjonariuszy.

Ale to jest jedno z drugim właśnie związane.

Data: 2018-12-21 13:26:48
Autor: RadoslawF
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-21 o 07:42, Robert Tomasik pisze:

Jakie pozwalał? Jaki komendant wojewódzki Policji ma realny wpływ, co
robią szeregowi policjanci? Ty sądzisz, że on przyzwalał na takie
wygłupy, albo o nich wiedział?
Nie wywalając dyscyplinarnie bezpośrednich podwładnych przyzwalał.

A został ktoś prawomocnie skazany?

Od kiedy za niewłaściwe wypełnianie obowiązków nie można zwolnić
bez sądowego wyroku?

Jak to mawia zaprzyjaźniony specjalista od ochrony - nie można mieć
Mercedesa w cenie "malucha". Albo to nie będzie Mercedes, albo cena
wzrośnie. Próbujemy obecnie w cenie 3/4 kasjera z marketu mieć
komandosa. I komendant wojewódzki Policji niczego tu zmienić nie może.
Nie rozmawiamy o cenie tylko o postawie funkcjonariuszy.

Ale to jest jedno z drugim właśnie związane.

Co nie usprawiedliwia bierności funkcjonariuszy na stanowiskach.


Pozdrawiam

Data: 2018-12-21 20:40:42
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 21.12.2018 o 07:42, Robert Tomasik pisze:

Nie rozmawiamy o cenie tylko o postawie funkcjonariuszy.

Ale to jest jedno z drugim właśnie związane.

Oczywiście, że jest. Za swoją lojalną wobec władz postawę funkcjonariusze domagają się podwyżki. I ostatnio wynegocjowali.

Shrek

Data: 2018-12-21 00:37:26
Autor: Kubuś Puchatek
praca dla fachowca
W dniu 20.12.2018 o 23:32 Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> pisze:

W dniu 20-12-18 o 23:09, Kubuś Puchatek pisze:

Komendant zdymisjonowany po śmierci Igora Stachowiaka został
dyrektorem w
starostwie powiatowym
No i ...?
Żaden przepis tego nie zabrania. Rozumiał bym, jakby jeszcze to on  raził
Stachowiaka, no ale śmiem twierdzić, że on nawet w życiu tych
policjantów na oczy nie widział,którzy to zrobili.
Czyli pozwałał na burdel w jednej instytucji, ale nic to, dajmy mu
kierować inną?

Jakie pozwalał? Jaki komendant wojewódzki Policji ma realny wpływ, co
robią szeregowi policjanci?
Jak nie ma wpływu na to co robią jego podwładni to po co jest taki  komendant?
Ty sądzisz, że on przyzwalał na takie
wygłupy, albo o nich wiedział?

Jeszcze raz: facet nie wiedział co działo się w jego firmie. Wywalili go  (i dobrze) a teraz zatrudnili w nowej. Myślisz, że się zmienił czy nadal  nie będzie miał pojęcia, co się u niego dzieje?

Pozdrawiam
Kamil

Data: 2018-12-21 07:44:51
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 21-12-18 o 00:37, Kubuś Puchatek pisze:

Jakie pozwalał? Jaki komendant wojewódzki Policji ma realny wpływ, co
robią szeregowi policjanci?
Jak nie ma wpływu na to co robią jego podwładni to po co jest taki
komendant?

Hitler próbował dowodzić pojedynczymi związkami taktycznymi centralnie i
wiemy, jak się to skończyło.

Ty sądzisz, że on przyzwalał na takie
wygłupy, albo o nich wiedział?
Jeszcze raz: facet nie wiedział co działo się w jego firmie. Wywalili go
(i dobrze) a teraz zatrudnili w nowej. Myślisz, że się zmienił czy nadal
nie będzie miał pojęcia, co się u niego dzieje?

Wywalili go dla tzw. "świętego spokoju".

Data: 2018-12-21 13:08:36
Autor: Kubuś Puchatek
praca dla fachowca
W dniu 21.12.2018 o 07:44 Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> pisze:

W dniu 21-12-18 o 00:37, Kubuś Puchatek pisze:

Jakie pozwalał? Jaki komendant wojewódzki Policji ma realny wpływ, co
robią szeregowi policjanci?
Jak nie ma wpływu na to co robią jego podwładni to po co jest taki
komendant?

Hitler próbował dowodzić pojedynczymi związkami taktycznymi centralnie i
wiemy, jak się to skończyło.

Ale ja mu na patrole łazić nie każę. Byłoby jednak miło, gdyby orientował  się co w komisariatach się dzieje. I miał jakikolwiek wpływ na sposób  pracy podkomendnych.
A wygląda na to, że nie ma. Inni też nie mają?

Pozdrawiam
Kami

Data: 2018-12-21 20:44:00
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 21.12.2018 o 07:44, Robert Tomasik pisze:

Jakie pozwalał? Jaki komendant wojewódzki Policji ma realny wpływ, co
robią szeregowi policjanci?
Jak nie ma wpływu na to co robią jego podwładni to po co jest taki
komendant?

Hitler próbował dowodzić pojedynczymi związkami taktycznymi centralnie i
wiemy, jak się to skończyło.

Oho. Zaraz będzie o dowodzie, że on w ogóle wiedział o zagładzie Żydów;)

Data: 2018-12-21 06:24:06
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 20.12.2018 o 23:32, Robert Tomasik pisze:

Jak to mawia zaprzyjaźniony specjalista od ochrony - nie można mieć
Mercedesa w cenie "malucha". Albo to nie będzie Mercedes, albo cena
wzrośnie. Próbujemy obecnie w cenie 3/4 kasjera z marketu mieć
komandosa. I komendant wojewódzki Policji niczego tu zmienić nie może.

Noż kurwa. Twierdzisz, że dajemy broń nieudacznikom i nic z tym nie można zrobić? A w zasadzie można - jak kulsony zabiją człowieka na kulsonariacie, to ich szefa przenieść do innej parafi? I dziwisz się, że ludzie traktują policję na równi z dawną milicją?

Shrek

Data: 2018-12-21 07:46:16
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 21-12-18 o 06:24, Shrek pisze:
W dniu 20.12.2018 o 23:32, Robert Tomasik pisze:

Jak to mawia zaprzyjaźniony specjalista od ochrony - nie można mieć
Mercedesa w cenie "malucha". Albo to nie będzie Mercedes, albo cena
wzrośnie. Próbujemy obecnie w cenie 3/4 kasjera z marketu mieć
komandosa. I komendant wojewódzki Policji niczego tu zmienić nie może.

Noż kurwa. Twierdzisz, że dajemy broń nieudacznikom i nic z tym nie
można zrobić? A w zasadzie można - jak kulsony zabiją człowieka na
kulsonariacie, to ich szefa przenieść do innej parafi? I dziwisz się, że
ludzie traktują policję na równi z dawną milicją?

Przede wszystkim twierdzę, że chamstwo i brak szacunku nie powinno być
tolerowane. Resztę wyssałeś z palca.

Data: 2018-12-21 13:28:37
Autor: RadoslawF
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-21 o 07:46, Robert Tomasik pisze:

Jak to mawia zaprzyjaźniony specjalista od ochrony - nie można mieć
Mercedesa w cenie "malucha". Albo to nie będzie Mercedes, albo cena
wzrośnie. Próbujemy obecnie w cenie 3/4 kasjera z marketu mieć
komandosa. I komendant wojewódzki Policji niczego tu zmienić nie może.

Noż kurwa. Twierdzisz, że dajemy broń nieudacznikom i nic z tym nie
można zrobić? A w zasadzie można - jak kulsony zabiją człowieka na
kulsonariacie, to ich szefa przenieść do innej parafi? I dziwisz się, że
ludzie traktują policję na równi z dawną milicją?

Przede wszystkim twierdzę, że chamstwo i brak szacunku nie powinno być
tolerowane. Resztę wyssałeś z palca.

Bicie skutych aresztantów i traktowanie ich paralizatorem to już
nie chamstwo i dlatego je tolerujesz?


Pozdrawiam

Data: 2018-12-21 16:37:22
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 21-12-18 o 13:28, RadoslawF pisze:

Bicie skutych aresztantów i traktowanie ich paralizatorem to już
nie chamstwo i dlatego je tolerujesz?

Z czego wnosisz, że toleruję?

Data: 2018-12-21 18:40:32
Autor: RadoslawF
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-21 o 16:37, Robert Tomasik pisze:

Bicie skutych aresztantów i traktowanie ich paralizatorem to już
nie chamstwo i dlatego je tolerujesz?

Z czego wnosisz, że toleruję?

Z twoich wypowiedzi na temat tych bandytów jak i na temat
ich przełożonych.


Pozdrawiam

Data: 2018-12-23 15:06:47
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 21-12-18 o 18:40, RadoslawF pisze:

Bicie skutych aresztantów i traktowanie ich paralizatorem to już
nie chamstwo i dlatego je tolerujesz?
Z czego wnosisz, że toleruję?
Z twoich wypowiedzi na temat tych bandytów jak i na temat
ich przełożonych.

Na temat "tych bandytów", to w ogóle nie piszę. Sąd jest od tego. Zapadł
już wyrok?

Data: 2018-12-23 18:33:06
Autor: RadoslawF
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-23 o 15:06, Robert Tomasik pisze:

Bicie skutych aresztantów i traktowanie ich paralizatorem to już
nie chamstwo i dlatego je tolerujesz?
Z czego wnosisz, że toleruję?
Z twoich wypowiedzi na temat tych bandytów jak i na temat
ich przełożonych.

Na temat "tych bandytów", to w ogóle nie piszę. Sąd jest od tego. Zapadł
już wyrok?

Do zwolnienia bandytów nadużywających pałki czy paralizatora niezgodnie
z prawem jak i waszym regulaminem nie potrzeba wyroku sądu.
Potrzeba inteligentnych przełożonych a nie milicyjny beton.


Pozdrawiam

Data: 2018-12-23 19:02:19
Autor: cef
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-23 o 18:33, RadoslawF pisze:
W dniu 2018-12-23 o 15:06, Robert Tomasik pisze:

Bicie skutych aresztantów i traktowanie ich paralizatorem to już
nie chamstwo i dlatego je tolerujesz?
Z czego wnosisz, że toleruję?
Z twoich wypowiedzi na temat tych bandytów jak i na temat
ich przełożonych.

Na temat "tych bandytów", to w ogóle nie piszę. Sąd jest od tego. Zapadł
już wyrok?

Do zwolnienia bandytów nadużywających pałki czy paralizatora niezgodnie
z prawem jak i waszym regulaminem nie potrzeba wyroku sądu.
Potrzeba inteligentnych przełożonych a nie milicyjny beton.

Zaraz Robert Cię zapyta czy to nadużywanie to fakty czy dziennikarski wymysł?

Data: 2018-12-23 19:42:27
Autor: RadoslawF
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-23 o 19:02, cef pisze:

Bicie skutych aresztantów i traktowanie ich paralizatorem to już
nie chamstwo i dlatego je tolerujesz?
Z czego wnosisz, że toleruję?
Z twoich wypowiedzi na temat tych bandytów jak i na temat
ich przełożonych.

Na temat "tych bandytów", to w ogóle nie piszę. Sąd jest od tego. Zapadł
już wyrok?

Do zwolnienia bandytów nadużywających pałki czy paralizatora niezgodnie
z prawem jak i waszym regulaminem nie potrzeba wyroku sądu.
Potrzeba inteligentnych przełożonych a nie milicyjny beton.

Zaraz Robert Cię zapyta czy to nadużywanie to fakty czy dziennikarski wymysł?

A jest takim kretynem aby podważać wiarygodność filmu nagranego
przez paralizator?


Pozdrawiam

Data: 2018-12-23 22:36:04
Autor: cef
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-23 o 19:42, RadoslawF pisze:
W dniu 2018-12-23 o 19:02, cef pisze:

Bicie skutych aresztantĂłw i traktowanie ich paralizatorem to juĹź
nie chamstwo i dlatego je tolerujesz?
Z czego wnosisz, że toleruję?
Z twoich wypowiedzi na temat tych bandytĂłw jak i na temat
ich przełożonych.

Na temat "tych bandytów", to w ogóle nie piszę. Sąd jest od tego. Zapadł
juĹź wyrok?

Do zwolnienia bandytów nadużywających pałki czy paralizatora niezgodnie
z prawem jak i waszym regulaminem nie potrzeba wyroku sądu.
Potrzeba inteligentnych przełożonych a nie milicyjny beton.

Zaraz Robert Cię zapyta czy to nadużywanie to fakty czy dziennikarski wymysł?

A jest takim kretynem aby podważać wiarygodność filmu nagranego
przez paralizator?

Ale nie ma dowodów, że to bez zgody poszkodowanego się odbyło, prawda?

Data: 2018-12-24 13:28:42
Autor: RadoslawF
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-23 o 22:36, cef pisze:

Bicie skutych aresztantĂłw i traktowanie ich paralizatorem to juĹź
nie chamstwo i dlatego je tolerujesz?
Z czego wnosisz, że toleruję?
Z twoich wypowiedzi na temat tych bandytĂłw jak i na temat
ich przełożonych.

Na temat "tych bandytów", to w ogóle nie piszę. Sąd jest od tego. Zapadł
juĹź wyrok?

Do zwolnienia bandytów nadużywających pałki czy paralizatora niezgodnie
z prawem jak i waszym regulaminem nie potrzeba wyroku sądu.
Potrzeba inteligentnych przełożonych a nie milicyjny beton.

Zaraz Robert Cię zapyta czy to nadużywanie to fakty czy dziennikarski wymysł?

A jest takim kretynem aby podważać wiarygodność filmu nagranego
przez paralizator?

Ale nie ma dowodów, że to bez zgody poszkodowanego się odbyło, prawda?

A ma dowody że zgoda była?


Pozdrawiam

Data: 2018-12-24 14:50:02
Autor: cef
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-24 o 13:28, RadoslawF pisze:
W dniu 2018-12-23 o 22:36, cef pisze:

Bicie skutych aresztantĂłw i traktowanie ich paralizatorem to juĹź
nie chamstwo i dlatego je tolerujesz?
Z czego wnosisz, że toleruję?
Z twoich wypowiedzi na temat tych bandytĂłw jak i na temat
ich przełożonych.

Na temat "tych bandytów", to w ogóle nie piszę. Sąd jest od tego. Zapadł
juĹź wyrok?

Do zwolnienia bandytów nadużywających pałki czy paralizatora niezgodnie
z prawem jak i waszym regulaminem nie potrzeba wyroku sądu.
Potrzeba inteligentnych przełożonych a nie milicyjny beton.

Zaraz Robert Cię zapyta czy to nadużywanie to fakty czy dziennikarski wymysł?

A jest takim kretynem aby podważać wiarygodność filmu nagranego
przez paralizator?

Ale nie ma dowodów, że to bez zgody poszkodowanego się odbyło, prawda?

A ma dowody że zgoda była?

Tego nie wiem, ale widzę, że kwestionuje wszystko,
że nie ma pewności itd - ostatnio dorzucił, że nie wiadomo czy do tego kibla
zawlekli poszkodowanego funkcjonariusze czy sam tam zawędrował.
Tak więc na pewno jest materiał, żeby komendanta wybielić.

Data: 2018-12-24 14:56:12
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 24.12.2018 o 13:28, RadoslawF pisze:

Ale nie ma dowodów, że to bez zgody poszkodowanego się odbyło, prawda?

A ma dowody że zgoda była?

No jest domniemanie niewinności. Więc nie da się nic udowodnić, to niewinni. Nawet jakby go na rynku zastrzelili, to by prok musiał odpuścić, bo raz że nie wiemy czy zginął od strzałów czy po prostu zszedł na serce, bo tydzień temu cpał, dwa że nie wiadomo który konkretnie strzał go zabił (teoretycznie oczywiście, bo nie wiadomo czy nie zszedł na serce), trzy że wśród tylu świadków muszą się znaleźć tacy co się mijają z prawdą, a nie wiemy którzy, cztery że nawet jakby się nagrało na 4 kamerach to nie wiadomo czy całe zajście i kamery uchwyciły wszytko, pięć że nawet prokurator nie dysponuje pełną wiedża, więc nie może się w temacie wypowiadać, ani tym bardziej oceniać.

Jak widzisz sprawa jest beznadziejna.

PS - oczywiście żartowałem, bo wiem, że co najmniej jeden dyskutant mógłby wziąć moje słowa poważnie;)

Shrek

Data: 2018-12-21 20:47:53
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 21.12.2018 o 07:46, Robert Tomasik pisze:

Przede wszystkim twierdzę, że chamstwo i brak szacunku nie powinno być
tolerowane. Resztę wyssałeś z palca.

Dlatego też uważam, że winni śmiertelnego pobicia na komisariacie, powinni mieć postawieni normalnie zarzuty. Jakby czterech dresów zkuło funkcjonariusza, wciągnęło do bramy, pobili, dusili i potraktowali paralizatorem, następnego dnia by funkcjonariusza kumple martwego znaleźli to jaki byłby zarzut?

Więc masz rację - takiego chamstwa i braku szacunku dla społeczeństwa jakie prezentują ci funcjonariusze, ich przełożony i każdy kto to popiera nie należy tolerować.

Shrek.

Data: 2018-12-21 21:19:42
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 21-12-18 o 20:47, Shrek pisze:

Przede wszystkim twierdzę, że chamstwo i brak szacunku nie powinno być
tolerowane. Resztę wyssałeś z palca.
Dlatego też uważam, że winni śmiertelnego pobicia na komisariacie,
powinni mieć postawieni normalnie zarzuty. Jakby czterech dresów zkuło
funkcjonariusza, wciągnęło do bramy, pobili, dusili i potraktowali
paralizatorem, następnego dnia by funkcjonariusza kumple martwego
znaleźli to jaki byłby zarzut?
Więc masz rację - takiego chamstwa i braku szacunku dla społeczeństwa
jakie prezentują ci funcjonariusze, ich przełożony i każdy kto to
popiera nie należy tolerować.

Nie znam materiałów, ale jeśli były dowody, to powinni właśnie dostać.
Nie dziw się postawie komendanta, skoro nie dostali. A decyzje o
postawieniu lub nie zarzutu podejmowano poza policją.

Data: 2018-12-21 21:29:36
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 21.12.2018 o 21:19, Robert Tomasik pisze:

Nie znam materiałów, ale jeśli były dowody, to powinni właśnie dostać.

Był 70+ punktowy protokół z sekcji (potwierdzający pobicie i duszenie) i film z rażenia paralizatorem . Czego jeszcze ci potrzeba?

Nie dziw się postawie komendanta, skoro nie dostali.

Znaczy bicie, duszenie, rażenie skutego podopiecznego w kiblu, zakończone zejściem śmiertelnym, to jest norma, że nie ma się co komendantowi dziwić, że nic nie zrobił.

To ja się zapytam co trzeba więcej w policji odpierdolić, żeby komendant uznał, ze coś jest na rzeczy, skoro udokumentowane tortury zakończone śmiercią to za mało. I ty mówisz o braku szacunku? Przecież popieranie takiego zachowania komendanta to brak szacunku dla munduru, społeczeństwa, dyskutantów i chyba samego siebie (bo przecież ułomnuy na umyśle nie jesteś).

A decyzje o
postawieniu lub nie zarzutu podejmowano poza policją.

No i co z tego? Twierdzisz, że fakt że sprawcami byli policjanci był tu bez znaczenia? To jeszcze raz zapytam - co by było, gdyby to 4 stachowiaków zabiło policjanta.

Shrek

Data: 2018-12-21 21:37:41
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 21-12-18 o 21:29, Shrek pisze:

Nie znam materiałów, ale jeśli były dowody, to powinni właśnie dostać.
Był 70+ punktowy protokół z sekcji (potwierdzający pobicie i duszenie) i
film z rażenia paralizatorem . Czego jeszcze ci potrzeba?

Urzędowe stwierdzenie?

Nie dziw się postawie komendanta, skoro nie dostali.
Znaczy bicie, duszenie, rażenie skutego podopiecznego w kiblu,
zakończone zejściem śmiertelnym, to jest norma, że nie ma się co
komendantowi dziwić, że nic nie zrobił.

Dalej nie pojmujesz. Każdy jest niewinny, dokąd mu się winy nie
udowodni. I komendant stał na tym stanowisku.

Data: 2018-12-21 22:44:28
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 21.12.2018 o 21:37, Robert Tomasik pisze:

Nie znam materiałów, ale jeśli były dowody, to powinni właśnie dostać.
Był 70+ punktowy protokół z sekcji (potwierdzający pobicie i duszenie) i
film z rażenia paralizatorem . Czego jeszcze ci potrzeba?

Urzędowe stwierdzenie?

Poważnie - jest jakieś prawo, że jak zabiję klienta i nagra się na kamerze, to szef nie może mnie zwolnić do czasu prawomocnego wyroku? Czy to dotyczy tylko policjantów?

Nie dziw się postawie komendanta, skoro nie dostali.
Znaczy bicie, duszenie, rażenie skutego podopiecznego w kiblu,
zakończone zejściem śmiertelnym, to jest norma, że nie ma się co
komendantowi dziwić, że nic nie zrobił.

Dalej nie pojmujesz. Każdy jest niewinny, dokąd mu się winy nie
udowodni. I komendant stał na tym stanowisku.

Poważnie - czy Dzierżyński został skazany za zabójstwo? Kiszczak za sprawstwo kierownicze? Jaruzelski za zdradę? Kempa za nie opublikowanie wyroku? W myśl twojej logiki nawet zodiak nie jest zabójcą, bo peżecież nikt go nie skazał:P Przestań robić dziwkę z logiki, bo już wiele osób zwracało ci uwagę, że ci to średnio idzie.

Shrek.

Data: 2018-12-21 23:20:43
Autor: A. Filip
praca dla fachowca
Shrek <1@wp.pl> pisze:
W dniu 21.12.2018 o 21:37, Robert Tomasik pisze:

Nie znam materiałów, ale jeśli były dowody, to powinni właśnie dostać.
Był 70+ punktowy protokół z sekcji (potwierdzający pobicie i duszenie) i
film z rażenia paralizatorem . Czego jeszcze ci potrzeba?

Urzędowe stwierdzenie?

Poważnie - jest jakieś prawo, że jak zabiję klienta i nagra się na
kamerze, to szef nie może mnie zwolnić do czasu prawomocnego wyroku?
Czy to dotyczy tylko policjantów?
...

A po co "policyjna banda czworga" zaciągnęła Stachowiaka do ciemnej
łazienki na komisariacie?  AFAIR "Przed obróbką" na nagraniu z
paralizatora gówno było (widać?).  Producent *tego* paralizatora się
zabezpieczył przed policjantami ochoczo zwalającymi winę na paralizator
(i jego producenta).  Jak rozumiem dla tego producenta _polska_ policja
jest rynkiem marginalnym. W USA jeden solidnie przegrany proces
odszkodowawczy/cywilny by wystawił producenta na żer prawniczych
sępów-naśladowców.

Zaś w to że policja nie dostała _kopii_ nagrania którą sama nie
"wzmocniła" uwierzę tylko przy założeniu braku chęci oskarżenia
"kolegów policjantów" albo żenującej niekompetencji. Policja niby
nie ma *swoich* specjalistów od poprawiania jakości nagrań?

Policja sama z siebie zrobiła instytucje zasługującą na "umiarkowane"
zaufanie.  Zrobiła nadzwyczaj skutecznie IMHO.
<polityka> Może za PO policyjne standardy były minimalnie inne.
W to ze były diametralnie inne ja nie jestem zdolny uwierzyć. </polityka>

--
A. Filip
| Lepszy własny sąsiad niż siostra w stolicy.
| (Przysłowie japońskie)

Data: 2018-12-21 23:38:34
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 21-12-18 o 22:44, Shrek pisze:

Nie znam materiałów, ale jeśli były dowody, to powinni właśnie dostać.
Był 70+ punktowy protokół z sekcji (potwierdzający pobicie i duszenie) i
film z rażenia paralizatorem . Czego jeszcze ci potrzeba?
Urzędowe stwierdzenie?
Poważnie - jest jakieś prawo, że jak zabiję klienta i nagra się na
kamerze, to szef nie może mnie zwolnić do czasu prawomocnego wyroku? Czy
to dotyczy tylko policjantów?

Problemem pozostaje to, że dokąd nie zapadnie wyrok, to nie wiadomo, czy
zabiłeś. W tym wypadku nie było to wcale oczywiste, a przynajmniej tak
uznano i tyle dyskusji na ten temat z mojej trony, bo przedmiotem
dyskusji tu nie było, czy Stachowiaka zamordowano, czy nie, tylko czy
były Komendant może być Dyrektorem.

Data: 2018-12-22 00:05:04
Autor: A. Filip
praca dla fachowca
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> pisze:
W dniu 21-12-18 o 22:44, Shrek pisze:

Nie znam materiałów, ale jeśli były dowody, to powinni właśnie dostać.
Był 70+ punktowy protokół z sekcji (potwierdzający pobicie i duszenie) i
film z rażenia paralizatorem . Czego jeszcze ci potrzeba?
Urzędowe stwierdzenie?
Poważnie - jest jakieś prawo, że jak zabiję klienta i nagra się na
kamerze, to szef nie może mnie zwolnić do czasu prawomocnego wyroku? Czy
to dotyczy tylko policjantów?

Problemem pozostaje to, że dokąd nie zapadnie wyrok, to nie wiadomo, czy
zabiłeś. W tym wypadku nie było to wcale oczywiste, a przynajmniej tak
uznano i tyle dyskusji na ten temat z mojej trony,

Czy zabili bo chcieli zabić?  Nie. Czy powinni się liczyć z możliwością
śmierci ofiary "przesłuchania" (potocznie tortur)? Powinni brać takie
_ryzyko_ pod uwagę.

Czyli IMHO: "Zabójstwo" raczej+ nie.  "Pobicie ze skutkiem śmiertelnym"
całkiem być może.

bo przedmiotem dyskusji tu nie było, czy Stachowiaka zamordowano, czy
nie, tylko czy były Komendant może być Dyrektorem.

No wiec raczej++ masz 100% racji że  _prawnie_ może.  Dyskusja dlaczego
do kurwy nędzy jednak nie powinien nadaje się na news:pl.soc.polityka
albo news:pl.pregierz a nie na news:pl.soc.prawo

--
A. Filip
| Przyszedł głód, odszedł wstyd.  (Przysłowie gruzińskie)

Data: 2018-12-22 05:03:02
Autor: Marcin Debowski
praca dla fachowca
On 2018-12-21, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 21-12-18 o 22:44, Shrek pisze:

Nie znam materiałów, ale jeśli były dowody, to powinni właśnie dostać.
Był 70+ punktowy protokół z sekcji (potwierdzający pobicie i duszenie) i
film z rażenia paralizatorem . Czego jeszcze ci potrzeba?
Urzędowe stwierdzenie?
Poważnie - jest jakieś prawo, że jak zabiję klienta i nagra się na
kamerze, to szef nie może mnie zwolnić do czasu prawomocnego wyroku? Czy
to dotyczy tylko policjantów?

Problemem pozostaje to, że dokąd nie zapadnie wyrok, to nie wiadomo, czy
zabiłeś. W tym wypadku nie było to wcale oczywiste, a przynajmniej tak
uznano i tyle dyskusji na ten temat z mojej trony, bo przedmiotem
dyskusji tu nie było, czy Stachowiaka zamordowano, czy nie, tylko czy
były Komendant może być Dyrektorem.

Nagrano dupków znęcających się nad Stachowiakiem w kiblu. Nie musieli go zabić. To co zrobili, przecież jest bezspornie niezgodne z prawem, a policjantów wyrzuca się ze służby za mniejsze chece. Teraz pytanie, czy to co tam się działo pozostawało w jakimkolwiek związku z obowiązkami komendatna. Czy wiedział co w tym kiblu się działo i nie zadziałał jak powinien? Czy zdarzały się za jego komendantowania inne hece? Czy swoimi działaniami w jakikolwiek sposób przyczynił się (np. tolerując wcześniej pomniejsze przegięcia) do tego, że ta cała draka miała miejsce? Jeśli na którekolwiek z tych pytań odpowiedź brzmi - tak, to, jeśli jest to bezsporne (lub orzeczone wyrokiem), to polecieć był powinien i nikt na co bardziej odpowiedzialnym kierowniczym stanowisku zatrudnić go nie powinien. --
Marcin

Data: 2018-12-22 07:29:06
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 22.12.2018 o 06:03, Marcin Debowski pisze:

Teraz pytanie, czy to co tam się działo pozostawało w jakimkolwiek
związku z obowiązkami komendatna.

Oczywiście że pozostawało. Komendant odpowiada co się pod nim dzieje. Zarówno za sukcesy jak i porażki. To czy ma z tym osobisty związek przyczynowo skutkowy jest sprawą drugorzędną. Jak premie dostaje, to zapewnie nie odmawia jej przyjęcia, bo przecież on w zasadzie nie wie co oni tam na dole robią.

Shrek

Data: 2018-12-22 06:52:34
Autor: Marcin Debowski
praca dla fachowca
On 2018-12-22, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 22.12.2018 o 06:03, Marcin Debowski pisze:

Teraz pytanie, czy to co tam się działo pozostawało w jakimkolwiek
związku z obowiązkami komendatna.

Oczywiście że pozostawało. Komendant odpowiada co się pod nim dzieje. Zarówno za sukcesy jak i porażki. To czy ma z tym osobisty związek przyczynowo skutkowy jest sprawą drugorzędną. Jak premie dostaje, to zapewnie nie odmawia jej przyjęcia, bo przecież on w zasadzie nie wie co oni tam na dole robią.

Osobistego związku być nie musi - to jasne, ale też nie powinno być tak, że komuś palma odwali i komendant za to ma lecieć. Ma stworzyć warunki, które umozliwiają kontrolę w pewnych przyjętych za rozsadne ramach. Problem zaczyna się, jeśli jego podwładny (też na kierowniczym) dał dupy i tolerował podobne "przesłuchania". MZ komendant za takie coś polecieć też powinien, bo najwyraźniej nie kontroluje swoich podwładnych. Ze Stachowiakiem, nie wiem na ile taki proceder (kiblo-przesłuchania) jest w ogóle możliwy do ukrycia i czy to był incydent czy już reguła. Trochę zastanawia, że w ciągu paru ostatnich lat Wrocław miał sporo różnych tego typu wpadek.

--
Marcin

Data: 2018-12-22 08:40:56
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 22.12.2018 o 07:52, Marcin Debowski pisze:

Osobistego związku być nie musi - to jasne, ale też nie powinno być tak,
że komuś palma odwali i komendant za to ma lecieć.

Nie do końca się zgodzę. Zależy od rozmiaru i skutków "odbicia palmy". Po prostu ponosi odpowiedzialność (z braku lepszego słowa powiedziałbym "polityczną", ale nie o politykę tu chodzi). Po prostu ktoś za porażki i skucesy odpowiedzialny być musi i nie ma innej drogi, niż że będzie to przełożony.

W tym wypadku nie ma jednak sytuacji, że komuś odbiło, a odbiło 4 funkcjonariuszom na raz i zapewne przy bierności jeszcze większej ilości. Więc nie jest to nagła szajba jednego funkcjonariusza, tylko widać problem głębszy. Obstawiam (nie jestem w stanie tego udowodnić, ale jestem na 99% pewny), że jest to właśnie skutek myślenia prezentowanego przez Roberta - dopóki nie ma wyroku to nie ma sprawy, a wyroku nie ma, bo prokuratura ma problemy ze wzrokiem i nie widzi podstaw. I tak coraz bardziej - najpierw ktoś pałą dostał, potem któryś wylądował w szpitalu i słusznie okazało się, że był zamieszany w pobicie, a konkretnie to z niewiadomych powodów rzucił się na pięciu funkcjonariuszy i ci broniac się go pobili, a skończyło się, że stachowiak "wioł i umar". Oczywiście okazuje się, że nie z powodu tego, że go pobili, udusili i razili prądem.

I to jeszcze możnaby zakwalifokować jako jakiś niesamowity przypadek, gdyby nie wypowiedzi kulsonów, twierdzących, że nie widzą tu spowodowanie śmierci.

Ale jak widzę, generalnie się zgadzamy.

Shrek

Data: 2018-12-27 03:25:25
Autor: Marcin Debowski
praca dla fachowca
On 2018-12-22, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 22.12.2018 o 07:52, Marcin Debowski pisze:

Osobistego związku być nie musi - to jasne, ale też nie powinno być tak,
że komuś palma odwali i komendant za to ma lecieć.

Nie do końca się zgodzę. Zależy od rozmiaru i skutków "odbicia palmy". Po prostu ponosi odpowiedzialność (z braku lepszego słowa powiedziałbym "polityczną", ale nie o politykę tu chodzi). Po prostu ktoś za porażki i skucesy odpowiedzialny być musi i nie ma innej drogi, niż że będzie to przełożony.

Nie musi jeśli nie ma związku przyczynowo-skutkowego (działanie/brak działania) a nie zawsze taki związek jest.

W tym wypadku nie ma jednak sytuacji, że komuś odbiło, a odbiło 4 funkcjonariuszom na raz i zapewne przy bierności jeszcze większej ilości. Więc nie jest to nagła szajba jednego funkcjonariusza, tylko widać problem głębszy. Obstawiam (nie jestem w stanie tego udowodnić, ale jestem na 99% pewny), że jest to właśnie skutek myślenia prezentowanego przez Roberta - dopóki nie ma wyroku to nie ma sprawy, a

A tych dupków zawieszono do czasu wyjaśnienia, czy jak to tam było? No i jak dla mnie sam fakt tego co widać na tym nagraniu wystarczy aby wylecieli ze służby bez wyroku sądu - niech sie potem odwołują, jeśli faktycznie zaszedł jakiś kosmiczny zmieg okoliczności. Jakieś granice interpretowania na korzyść oskarżonych być muszą być. W końcu nic nie jest w 100% pewne, więc gdzies ta linia odzielająca jest i opiera się ona zapewne na zdroworozsadkowej ocenie.

Przy czym rozumiem, że nie mozna postawić zarzutu zabójstwa konkretnej osobie/bom, ale też sam fakt uczestnictwa w takiej grandzie przesądza, a jest to fakt i trudno go kwestionować. Bez znaczenia czy to miało być kiblo-przesłuchanie czy cos innego (przebrnąłem przez te 100 postów). To był czyn zabroniony (oceniają rozsądnie), a formalna kwalifikacja tego czynu, tak długo jak zgadzamy się, że był zabroniony jest wtórna dla akcji dyscyplinarnych.

--
Marcin

Data: 2018-12-27 09:16:31
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 27.12.2018 o 04:25, Marcin Debowski pisze:

Nie do końca się zgodzę. Zależy od rozmiaru i skutków "odbicia palmy".
Po prostu ponosi odpowiedzialność (z braku lepszego słowa powiedziałbym
"polityczną", ale nie o politykę tu chodzi). Po prostu ktoś za porażki i
skucesy odpowiedzialny być musi i nie ma innej drogi, niż że będzie to
przełożony.

Nie musi jeśli nie ma związku przyczynowo-skutkowego (działanie/brak
działania) a nie zawsze taki związek jest.

Pośrednio prawie zawsze jest. Jeśli ktoś nie panuje nad tym co robią jego podwładni, to jest to wystarczający przyczynek do wymiany szefa.

W tym wypadku nie ma jednak sytuacji, że komuś odbiło, a odbiło 4
funkcjonariuszom na raz i zapewne przy bierności jeszcze większej
ilości. Więc nie jest to nagła szajba jednego funkcjonariusza, tylko
widać problem głębszy. Obstawiam (nie jestem w stanie tego udowodnić,
ale jestem na 99% pewny), że jest to właśnie skutek myślenia
prezentowanego przez Roberta - dopóki nie ma wyroku to nie ma sprawy, a

A tych dupków zawieszono do czasu wyjaśnienia, czy jak to tam było?

Było tak, że nic nie zrobiono, jak sprawa wypłynęła, to po ponad roku od zdarzenia ich zwolniono. Czyli próbowano zamieść pod dywan, tylko jak to Robert uważa, prasa niepotrzebnie zaczęła "zmyślać". Powinna czekać na stanowisko sądu i prokuratury - do usranej śmierci, bo prokuratura dopóki sprawa za TVNem nie wypłynęła miała to w dupie i żadnego stanowiska nie zajmowała.

Przy czym rozumiem, że nie mozna postawić zarzutu zabójstwa konkretnej
osobie/bom, ale też sam fakt uczestnictwa w takiej grandzie przesądza, a
jest to fakt i trudno go kwestionować.

Ale udział w pobiciu ze skutkiem śmiertelnym już bez problemu by się dało. Skoro się nie da... to wychodzi, że gdyby go pobili cywile, to o żadnych zarzutach mowy by być nie mogło, bo jeśli jedynym jest "przekroczenie uprawnień", to jaki zarzut postawić cywilom bez uprawnień?

Shrek

Data: 2018-12-27 10:01:40
Autor: A. Filip
praca dla fachowca
Shrek <1@wp.pl> pisze:
W dniu 27.12.2018 o 04:25, Marcin Debowski pisze:
[...]
Przy czym rozumiem, że nie mozna postawić zarzutu zabójstwa konkretnej
osobie/bom, ale też sam fakt uczestnictwa w takiej grandzie przesądza, a
jest to fakt i trudno go kwestionować.

Ale udział w pobiciu ze skutkiem śmiertelnym już bez problemu by się
dało. Skoro się nie da... to wychodzi, że gdyby go pobili cywile, to o
żadnych zarzutach mowy by być nie mogło, bo jeśli jedynym jest
"przekroczenie uprawnień", to jaki zarzut postawić cywilom bez
uprawnień?

<ironia> Ależ oni tylko (nieznacznie) przekroczyli uprawnienia policji
do "zabaw" torturami. Dzięki NIM inni policjanci już widzą że
paralizator ma kamerę jakość zapisu której może zostać poprawiona.
TEGO błędu w "zabezpieczaniu (braku) dowodów" policjanci już nie
powtórzą (szybko). </ironia>

<cynizm> Cywilom "z zasady" stawia się zarzut uderzenia nosem w pięść
policjanta (/kata) na służbie. </cynizm>

--
A. Filip
| Lepszy jest mężczyzna skromny, chełpliwiec nie wart źdźbła słomy.  | (Przysłowie gruzińskie)

Data: 2018-12-22 09:01:35
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 22-12-18 o 06:03, Marcin Debowski pisze:

Teraz pytanie, czy to co tam się działo pozostawało w jakimkolwiek związku z obowiązkami komendatna. Czy wiedział co w tym kiblu się działo i nie zadziałał jak powinien? Czy zdarzały się za jego komendantowania inne hece? Czy swoimi działaniami w jakikolwiek sposób przyczynił się (np. tolerując wcześniej pomniejsze przegięcia) do tego, że ta cała draka miała miejsce? Jeśli na którekolwiek z tych pytań odpowiedź brzmi - tak, to, jeśli jest to bezsporne (lub orzeczone wyrokiem), to polecieć był powinien i nikt na co bardziej odpowiedzialnym kierowniczym stanowisku zatrudnić go nie powinien.
Jeśli - jak pytasz - wiedział, tolerował, to powinien zostać osądzony za
niedopełnienie obowiązków, a nie hejtowany przez oszołomów. Wówczas sąd
nawet mogły orzec zakaz pełnienia funkcji kierowniczych. Nie został
osądzony, więc mam prawo sądzić, ze dowodów żadnych jego winy nie było.

Data: 2018-12-22 09:12:38
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 22.12.2018 o 09:01, Robert Tomasik pisze:

Jeśli - jak pytasz - wiedział, tolerował, to powinien zostać osądzony za
niedopełnienie obowiązków, a nie hejtowany przez oszołomów.

LOL - obywatel nie ma prawa mieć negatywnego zdania o funkcjionariuszu publicznym?

Wówczas sąd
nawet mogły orzec zakaz pełnienia funkcji kierowniczych. Nie został
osądzony, więc mam prawo sądzić, ze dowodów żadnych jego winy nie było.

LOL - Masz też prawo sądzić, że Przemyka wcale nie pobito na komisariacie a w karetce. Nawet sąd swego czasu wydał wyrok, a funcjonariusze dostali medale od kiszczaka, za szerzenie prawdy w społeczeństwie.

Co prawda potem inny sąd zrehabilitował sanitariuszy, ale milicjanci dalej nie zostali skazani, więc są niewinni. Z niewiadomych powodów najbardziej zainteresowany nie wykazał się należytym szacunkiem dla sądów i na wieść o tym, że nikt go nie pobił nie zmartwychwstał.

Shrek

Data: 2018-12-22 09:21:36
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 22-12-18 o 09:12, Shrek pisze:

Jeśli - jak pytasz - wiedział, tolerował, to powinien zostać osądzony za
niedopełnienie obowiązków, a nie hejtowany przez oszołomów.
LOL - obywatel nie ma prawa mieć negatywnego zdania o funkcjionariuszu
publicznym?

Ma prawo, tylko owo prawo powinien wyrażać w sposób cywilizowany. Nawet
negatywna ocena ie upoważnia do raku szacunku.

Wówczas sąd
nawet mogły orzec zakaz pełnienia funkcji kierowniczych. Nie został
osądzony, więc mam prawo sądzić, ze dowodów żadnych jego winy nie było.
LOL - Masz też prawo sądzić, że Przemyka wcale nie pobito na
komisariacie a w karetce.

Czyli w przedmiotowej sprawie brakło argumentów i przechodzimy do "bicia
murzynów".

Data: 2018-12-22 09:30:00
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 22.12.2018 o 09:21, Robert Tomasik pisze:

Ma prawo, tylko owo prawo powinien wyrażać w sposób cywilizowany. Nawet
negatywna ocena ie upoważnia do raku szacunku.

A gdzie okazałem brak szacunku temu komendantowi (który moim zdaniem na szacunkek średnio zasługuje, ale pomińmy to)? I nie myl tego z brakiem szacunku do twojej formacji i ciebie osobiście i twojej argumentacji. Ciężko na to pracowałeś(liście).

Wówczas sąd
nawet mogły orzec zakaz pełnienia funkcji kierowniczych. Nie został
osądzony, więc mam prawo sądzić, ze dowodów żadnych jego winy nie było.
LOL - Masz też prawo sądzić, że Przemyka wcale nie pobito na
komisariacie a w karetce.

Czyli w przedmiotowej sprawie brakło argumentów i przechodzimy do "bicia
murzynów".

Nie - w przedmiotowej sprawie argumenty zostały przedstawione. Natomiast ty twierdzisz, że dopóki nie ma wyroku to nie ma sprawy. Podobieństwo do sprawy Przemyka wcale nie jest przypadkowe. Powiedziałbym, że pomijając szczegół dotyczący tego, że stachowiak był patolem (ale jednak człowiekiem) i odnogę sanitaruszy, sprawy są wręcz kropka w kropkę podobne. To jest jeden z powodów mojego braku szacunku do policji. Milicji też nie szanuje jakby co, choć jestem pewny że było trochę porządnych milicjantów.

Shrek

Data: 2018-12-22 12:13:19
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 22-12-18 o 09:30, Shrek pisze:

Ma prawo, tylko owo prawo powinien wyrażać w sposób cywilizowany. Nawet
negatywna ocena ie upoważnia do raku szacunku.
A gdzie okazałem brak szacunku temu komendantowi (który moim zdaniem na
szacunkek średnio zasługuje, ale pomińmy to)? I nie myl tego z brakiem
szacunku do twojej formacji i ciebie osobiście i twojej argumentacji.
Ciężko na to pracowałeś(liście).

Choćby nadużywając słowa "kulson". Przy czym Twój szacunek, to Twoja
sprawa, natomiast mój to moja.

Czyli w przedmiotowej sprawie brakło argumentów i przechodzimy do "bicia
murzynów".
Nie - w przedmiotowej sprawie argumenty zostały przedstawione. Natomiast
ty twierdzisz, że dopóki nie ma wyroku to nie ma sprawy. Podobieństwo do
sprawy Przemyka wcale nie jest przypadkowe. Powiedziałbym, że pomijając
szczegół dotyczący tego, że stachowiak był patolem (ale jednak
człowiekiem) i odnogę sanitaruszy, sprawy są wręcz kropka w kropkę
podobne. To jest jeden z powodów mojego braku szacunku do policji.
Milicji też nie szanuje jakby co, choć jestem pewny że było trochę
porządnych milicjantów.

Ty generalnie nikogo nie szanujesz, ale to już Twój problem. Sam na to
pracujesz.

Nie znam przebiegu zdarzeń ani w jednym, ani w drugim przypadku i
oceniać w żaden sposób nie mam zamiaru. Jeśli ktoś zna, to są
odpowiednie mechanizmy do oceniania tego. A wypisywanie przez brukowce
głupot, to jedynie pochodna tego, że za pierwszym razem ktoś ich - w
imię wolności pracy - nie spacyfikował.

Zauważ, że jak Przemka zamordowano, to prasa o tym nie pisała. Nie
pisała, nie dywagowała. Zapadł wyrok na sanitariuszy, to uszanowano ten
wyrok. Teraz oszołomi mieniący się dziennikarzami wypisują bzdury
reguralnie i - moim zdaniem - sami sobie robią źle. Bo po prostu nikt
mądry im nie wierzy - nawet, jak przypadkowo napiszą prawdę. Bo nie
zawsze kłamią, ale nie wiadomo kiedy.

Wracając do Ciebie, to zamiast wysłuchać wszystkich stron i w oparciu o
to zająć stanowisko obrażasz wszystkich wokół, kto ośmieli sie mieć
odmienne od Ciebie zdanie. Części ludzi po prostu się z Tobą nie chce
dyskutować. Pozostali dla świętego spokoju nie protestują. Mnie jeszcze
od czasu do czasu się "chciewa".

Nie wymagam od Ciebie, byś się zemną zgadzał (bo mi na tym nie zależy,
nie jesteś żadnym wyznacznikiem poprawności), ale na osobiste wycieczki
przyzwolenia mojego nigdy nie dostaniesz. Dokąd nie nauczysz sie
szacunku, dotąd zawsze będę Cię traktował "inaczej", choć byś największe
mądrości tu wypisywał. Bo - jak z tymi dziennikarzami - nie wiadomo,
kiedy mądrze piszesz i tyle.

Data: 2018-12-22 13:37:03
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 22.12.2018 o 12:13, Robert Tomasik pisze:

A gdzie okazałem brak szacunku temu komendantowi (który moim zdaniem na
szacunkek średnio zasługuje, ale pomińmy to)? I nie myl tego z brakiem
szacunku do twojej formacji i ciebie osobiście i twojej argumentacji.
Ciężko na to pracowałeś(liście).

Choćby nadużywając słowa "kulson". Przy czym Twój szacunek, to Twoja
sprawa, natomiast mój to moja.

Akurat nie wydaje mi się, żebym użył w jego kierunku słowa "kulson" w liczbie pojedynczej (choć nic by się nie stało). Natomiast tak, policję uważam za kulsnów. Zgłoś się z pretensją do swoich przełożonych - oni zrobili z was kulsonów - dosłownie i w przenośni - https://twitter.com/Policja_KSP/status/930695015545917441/photo/1

Sami jesteście sobie winni - zrobiliście celebrytę (tak wy a nie dziennikarze - kto zwoływał konferencje prasową, żeby z dumą kulsona jak małpę w zoo pokazywać?) krawężnika, którego osiągnięciem było to, że bezpodstawnie (tak, był wyrok sądu) dał radę siłą (w przewadze liczebnej) załadować dwie dziewczyny (które miały więcej odwagi niż funkcjonariusze) do suki. No skoro macie tam takie wzorce, to czemu się dziwisz, że szacunek do waszej formacji leci na łeb na szyję i przez sporą cześć społeczeństwa jesteście traktowani na równi z milicją? Nie szanuję waszej formacji, mówię to wprost i nie widze w tym problemu - moje prawo. Uważam was za formację antyspołeczną i bardzo żałuje tej mniejszości, która szła do was dla ideałów i zostali zrobieni w kulsonów, praktycznie bez możliwości wyjścia z "firmy" i normalnego powrotu na rynek pracy. Sytuacja bardzo słaba i jednostkom współczuję, ale nie zmienia to mojego zdania o waszej formacji.

Ty generalnie nikogo nie szanujesz, ale to już Twój problem. Sam na to
pracujesz.

Tu się mylisz. Jest wiele osób, formacji i zawodów do których żywię głeboki szacunek. Akurat policji jako instytucji nie, (bo indywidualnie to mogę sobie policjantów szanować i zdarza się i normalnie pogadać - w końcu też ludzie). Ciebie też nie szanuje bo robisz dziwkę z logiki, co gorsza poniekad służbowo.

Nie znam przebiegu zdarzeń ani w jednym, ani w drugim przypadku i
oceniać w żaden sposób nie mam zamiaru. Jeśli ktoś zna, to są
odpowiednie mechanizmy do oceniania tego. A wypisywanie przez brukowce
głupot, to jedynie pochodna tego, że za pierwszym razem ktoś ich - w
imię wolności pracy - nie spacyfikował.

Zauważ, że jak Przemka zamordowano, to prasa o tym nie pisała. Nie
pisała, nie dywagowała.

Bo nie było wolnej prasy. Pis zresztą nad tym pracuje, tylko jak prezes stwierdził najpierw konieczna jest reforma wymiaru sprawiedliwości, bo bez niej ustawa medialna nie ma sensu. Zgadnij dlaczego? Więc nie martw się - być może jeszcze doczekasz (czego nam nie życzę).

Zapadł wyrok na sanitariuszy, to uszanowano ten
wyrok. Teraz oszołomi mieniący się dziennikarzami wypisują bzdury
reguralnie i - moim zdaniem - sami sobie robią źle.

O żesz... i uważasz, że to dobrze? Polityczny sąd skazał niewinnych ludzi, "media" siedziały z mordą w kuble, a ty stróż prawa tęsknisz za czasami jak media "nie siały fermentu?

Bo po prostu nikt
mądry im nie wierzy - nawet, jak przypadkowo napiszą prawdę. Bo nie
zawsze kłamią, ale nie wiadomo kiedy.

Nie - ty im nie wierzysz. Praktycznie wszyscy uważają, że chłopaka po prostu zameczono na śmierć na komisariacie. Co najwyżej część dodaje, że patola to nie szkoda, ale co do faktu się zgadzają.

Wracając do Ciebie, to zamiast wysłuchać wszystkich stron i w oparciu o
to zająć stanowisko obrażasz wszystkich wokół,

Nie wszystkich wokół, tylko co najwyżej ciebie, o ile tak odbierasz argumentację, że skoro się nagrało pobicie z torturami zakończone zgonem, to sąd powinien sprawę ocenić pod kątem spowodowanie śmierci.

kto ośmieli sie mieć
odmienne od Ciebie zdanie. Części ludzi po prostu się z Tobą nie chce
dyskutować. Pozostali dla świętego spokoju nie protestują. Mnie jeszcze
od czasu do czasu się "chciewa".

Sorry, ale za każdym razem kiedy wysnuwasz swoje wymyślne teorie na temat że powód kontroli nie musi być prawdziwy, że skoro ktoś jedzie rowerem to jest przewoźnikiem, że skoro kumuś dziecko zmarło, to należy mu dla jego dobra postawić zarzuty, to ludzie ci piszą, że powielasz stereotypy milicjanta z dowcipów. Większość już spasowała, ja też chyba dam sobie spokój.

Shrek

Data: 2018-12-22 13:52:15
Autor: cef
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-22 o 12:13, Robert Tomasik pisze:

Zauważ, że jak Przemka zamordowano, to prasa o tym nie pisała. Nie
pisała, nie dywagowała. Zapadł wyrok na sanitariuszy, to uszanowano ten
wyrok.

Ty tak serio?
Jaka prasa w 1983 roku?
Uszanowano wyrok?
I nigdy nie dotarła
do Ciebie zapewne jakakolwiek informacja o charakterze sprawy Przemyka.

Data: 2018-12-22 14:47:57
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 22-12-18 o 13:52, cef pisze:

Zauważ, że jak Przemka zamordowano, to prasa o tym nie pisała. Nie pisała, nie dywagowała. Zapadł wyrok na sanitariuszy, to uszanowano
ten wyrok.
Ty tak serio? Jaka prasa w 1983 roku?

Jak pisałem książkę i szukałem faktów z przeszłości, to tak mniej więcej
do lat 90-tych do większości faktów można było dojść śledząc prasę.
Teraz,y sobie wyrobić zdanie odnośnie bieżących, to nie da sie choćby
wszystkie te media przeczytać.

Uszanowano wyrok? I nigdy nie dotarła do Ciebie zapewne jakakolwiek
informacja o charakterze sprawy Przemyka.

Tak naprawdę, to do dziś chyba nie wiadomo do końca, o co tam poszło. W
każdym razie z prasy się tego nie dowiesz na pewno.

Data: 2018-12-22 14:58:15
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 22.12.2018 o 14:47, Robert Tomasik pisze:

Tak naprawdę, to do dziś chyba nie wiadomo do końca, o co tam poszło. W
każdym razie z prasy się tego nie dowiesz na pewno.

A jakie ma znaczenie o co poszło? Jakkolwiek by to nie zabrzmiało, to wszystko wskazuje na to, że poszło o... pomyłkę.

Shrek

Data: 2018-12-22 17:08:43
Autor: cef
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-22 o 14:47, Robert Tomasik pisze:
W dniu 22-12-18 o 13:52, cef pisze:

Zauważ, że jak Przemka zamordowano, to prasa o tym nie pisała. Nie
pisała, nie dywagowała. Zapadł wyrok na sanitariuszy, to uszanowano
ten wyrok.
Ty tak serio? Jaka prasa w 1983 roku?

Jak pisałem książkę i szukałem faktów z przeszłości, to tak mniej więcej
do lat 90-tych do większości faktów można było dojść śledząc prasę.
Teraz,y sobie wyrobić zdanie odnośnie bieżących, to nie da sie choćby
wszystkie te media przeczytać.

Jak ktoś śledził Trybunę Ludu a nie drugi obieg,
to może nawet o Sierpniu 80 nie słyszał.
Żeby wyrobić sobie zdanie jest wystarczająco dużo mediów -
wystarczy nie ograniczać się do jednych.


Uszanowano wyrok? I nigdy nie dotarła do Ciebie zapewne jakakolwiek
informacja o charakterze sprawy Przemyka.

Tak naprawdę, to do dziś chyba nie wiadomo do końca, o co tam poszło. W
każdym razie z prasy się tego nie dowiesz na pewno.

Akurat jestem maturzystą z tego samego rocznika i mimo,
że polityką się specjalnie nie interesowałem, to doskonale
już wtedy wiedziałem o co poszło.
Tak jak wiem teraz wystarczająco dużo o sprawie Stachowiaka
(bo jestem z Wrocławia), żeby mieć wyrobione zdanie w tej sprawie.
Przecież nie pobili go kosmici.

Data: 2018-12-22 20:28:05
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 22-12-18 o 17:08, cef pisze:

Jak ktoś śledził Trybunę Ludu a nie drugi obieg,
to może nawet o Sierpniu 80 nie słyszał.
Żeby wyrobić sobie zdanie jest wystarczająco dużo mediów -
wystarczy nie ograniczać się do jednych.

Aleja piszę o wzięciu teraz tej starej prasy i przeanalizowaniu.

Tak jak wiem teraz wystarczająco dużo o sprawie Stachowiaka
(bo jestem z Wrocławia), żeby mieć wyrobione zdanie w tej sprawie.
Przecież nie pobili go kosmici.

Widzisz, a mnie nie wystarcza.

Data: 2018-12-22 23:08:42
Autor: cef
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-22 o 20:28, Robert Tomasik pisze:
W dniu 22-12-18 o 17:08, cef pisze:

Jak ktoś śledził Trybunę Ludu a nie drugi obieg,
to może nawet o Sierpniu 80 nie słyszał.
Żeby wyrobić sobie zdanie jest wystarczająco dużo mediów -
wystarczy nie ograniczać się do jednych.

Aleja piszę o wzięciu teraz tej starej prasy i przeanalizowaniu.

I ja dokładnie tak zrozumiałem.
Jeśli ja wtedy jako rówieśnik Przemyka
wiedziałem z informacji, które do mnie docierały,
że proces sanitariuszy jest przykrywką,
to znaczy, że analizujesz nie te źródła
co trzeba.
Także wcale mnie nie dziwi, że we współczesnej sprawie Stachowiaka
nie umiesz wyciągnąć prawidłowych wniosków ze znanych faktów.

Tak jak wiem teraz wystarczająco dużo o sprawie Stachowiaka
(bo jestem z Wrocławia), żeby mieć wyrobione zdanie w tej sprawie.
Przecież nie pobili go kosmici.

Widzisz, a mnie nie wystarcza.

Nie wiem dlaczego masz takie ograniczone
możliwości swobodnego kojarzenia faktów i logicznego myślenia.

Data: 2018-12-23 11:59:24
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 22-12-18 o 23:08, cef pisze:

Tak jak wiem teraz wystarczająco dużo o sprawie Stachowiaka
(bo jestem z Wrocławia), żeby mieć wyrobione zdanie w tej sprawie.
Przecież nie pobili go kosmici.
Widzisz, a mnie nie wystarcza.
Nie wiem dlaczego masz takie ograniczone
możliwości swobodnego kojarzenia faktów i logicznego myślenia.

Nie, ja mam świadomość, że te publikowane fakty mogą nie być faktami.
Zbyt wiele razy miałem okazję osobiście uczestniczyć, w relacjonowanych
później przez media zdarzeniach i wiem, że te relacje potrafią być
krańcowo odległe od rzeczywistości. Dlatego - być może niesłusznie - z
zasady zakładam,że te relacje są niewiarygodne, a prawdę, to napiszą,
jeśli się pomylą.

Data: 2018-12-22 15:02:48
Autor: Kviat
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-22 o 12:13, Robert Tomasik pisze:

Nie znam przebiegu zdarzeń

Znasz.
Wszyscy znają. Zaczynając od miejsca zdarzenia - w kiblu na komisariacie.

ani w jednym, ani w drugim przypadku i
oceniać w żaden sposób nie mam zamiaru.

Jak duże trzeba mieć kompetencje, aby ocenić, że w kiblu na komisariacie ludzi się nie przesłuchuje?

Jeśli ktoś zna, to są
odpowiednie mechanizmy do oceniania tego.

Te mechanizmy nie zadziałały. To, że nie zadziałały, to nie znaczy, że nic się nie stało, więc przełożony mógł spokojnie czekać, aż zadziałają.
Więc ma czyste sumienie, bo przecież czekał na coś, co nie nastąpi.

Te mechanizmy działają tylko w pewnych okolicznościach.
Teraz już wiesz, dlaczego obecna władza przejmuje prokuraturę i sądy.
Mogą nie reagować na tego typu rzeczy (popełnione przez "swoich"), bo będą mogli "z czystym sumieniem" sobie czekać na te niedziałające mechanizmy - własnoręcznie i celowo popsute.

A wypisywanie przez brukowce
głupot, to jedynie pochodna tego, że za pierwszym razem ktoś ich - w
imię wolności pracy - nie spacyfikował.

Czyli prasę trzeba za mordę trzymać żeby głupot nie wypisywali?

Ale zdajesz sobie sprawę, że wolność prasy to fundament normalnego państwa? I w normalnym państwie prasy się nie pacyfikuje?

Wracając do Ciebie, to zamiast wysłuchać wszystkich stron i w oparciu o
to zająć stanowisko

Ilu jeszcze stron trzeba wysłuchać, żeby zająć stanowisko, że ludzi w kiblu się nie przesłuchuje?

obrażasz wszystkich wokół, kto ośmieli sie mieć
odmienne od Ciebie zdanie. Części ludzi po prostu się z Tobą nie chce
dyskutować.

Skoro się z nim zgadzają, to po co mają z nim dyskutować?

Pozostali dla świętego spokoju nie protestują.

Ja protestuję.
Przeciwko temu, co tutaj wypisujesz.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2018-12-22 15:16:19
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 22.12.2018 o 15:02, Kviat pisze:

Pozostali dla świętego spokoju nie protestują.

Ja protestuję.
Przeciwko temu, co tutaj wypisujesz.

Tak z ciekawości przejrzałem jeszcze raz wątek. Pomyślałem, że może rzeczywiście czegoś w swoim domniemanym zaślepieniu nie dostrzegam i rzeczywiście wszyscy są przeciko mnie i popierają Roberta. I... trzeba być Robertem żeby do podobnego wniosku dojść - każda jedna opinia była w sposób oczywisty krytyczna wobec komendanta - z jednym wyjątkiem - dyżurnego JFa, który z definicji obiera pozycję przeciw większości i dobrze się przy tym bawi - za to go lubię;)

Shrek

Data: 2018-12-22 20:30:33
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 22-12-18 o 15:02, Kviat pisze:

Ja protestuję.
Przeciwko temu, co tutaj wypisujesz.

Nie mógł byś mnie do KF wsadzić?

Data: 2018-12-22 21:03:52
Autor: Kviat
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-22 o 20:30, Robert Tomasik pisze:
W dniu 22-12-18 o 15:02, Kviat pisze:

Ja protestuję.
Przeciwko temu, co tutaj wypisujesz.

Nie mógł byś mnie do KF wsadzić?

A wsadzenie cię do do KF spowoduje, że przestaniesz pisać głupoty?

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2018-12-25 22:30:21
Autor: kk
praca dla fachowca
On 2018-12-22 12:13, Robert Tomasik wrote:
W dniu 22-12-18 o 09:30, Shrek pisze:

Ma prawo, tylko owo prawo powinien wyrażać w sposób cywilizowany. Nawet
negatywna ocena ie upoważnia do raku szacunku.
A gdzie okazałem brak szacunku temu komendantowi (który moim zdaniem na
szacunkek średnio zasługuje, ale pomińmy to)? I nie myl tego z brakiem
szacunku do twojej formacji i ciebie osobiście i twojej argumentacji.
Ciężko na to pracowałeś(liście).

Choćby nadużywając słowa "kulson".

Gdzie to nadużycie?

Data: 2018-12-27 13:08:53
Autor: Olin
praca dla fachowca
Dnia Sat, 22 Dec 2018 12:13:19 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

Zauważ, że jak Przemka zamordowano, to prasa o tym nie pisała. Nie
pisała, nie dywagowała. Zapadł wyrok na sanitariuszy, to uszanowano ten
wyrok.

W istocie, ani Trybuna Ludu, ani Żołnierz Wolności nie wywoływały
niepokojów społecznych dywagacjami o roli milicjantów w tej sprawie. To
samo można powiedzieć o pozostałej prasie, a nawet telewizji. Nie pamiętam,
żeby Marek Tumanowicz, Irena Falska albo Andrzej Racławicki podważali wiarę
robotników, chłopów i inteligencji pracującej w ludowy wymiar
sprawiedliwości.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Wartość kobiety polega na jej zdolnościach rozrodczych i możliwości
wykorzystania do prac domowych"
św. Tomasz z Akwinu

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2018-12-27 13:37:40
Autor: A. Filip
praca dla fachowca
Olin <kuku@adres.w.stopce> pisze:
Dnia Sat, 22 Dec 2018 12:13:19 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

Zauważ, że jak Przemka zamordowano, to prasa o tym nie pisała. Nie
pisała, nie dywagowała. Zapadł wyrok na sanitariuszy, to uszanowano ten
wyrok.

W istocie, ani Trybuna Ludu, ani Żołnierz Wolności nie wywoływały
niepokojów społecznych dywagacjami o roli milicjantów w tej sprawie. To
samo można powiedzieć o pozostałej prasie, a nawet telewizji. Nie pamiętam,
żeby Marek Tumanowicz, Irena Falska albo Andrzej Racławicki podważali wiarę
robotników, chłopów i inteligencji pracującej w ludowy wymiar
sprawiedliwości.

Tylko prasa podziemna na żołdzie CIA szkalowała dzielnych milicjantów.
Kto śmiał szkalować niepokalanie poczętą policję RP3 przez cały rok gdy
(pousuwanych) twardych dowodów nie było?  Kto śmie sugerować znaczący
związek działań policjantów ze śmiercią Igora?  Tylko siły wrogie
jedynie słusznej Wolności i Demokracji na żołdzie Putina!

O Grzegorzu wikipedia pisze ze "zwięzłą pewnością".  O Igorze wikipedia
pisze jak mecenas Giertych skrupulatnie zmniejszający skarżalność.
Milicji Obywatelskiej już nie ma. Policja z Milicji Obywatelskiej jest.
To widać, słychać i czuć.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Grzegorz_Przemyk
 Został pobity przez _milicjantów_, co doprowadziło do jego śmierci.

https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Amier%C4%87_Igora_Stachowiaka
wydarzenia, które 15 maja 2016 doprowadziły do śmierci 25-letniego
Igora Stachowiaka w komisariacie Wrocław-Stare Miasto przy
ul. Trzemeskiej 12, po zatrzymaniu go przez funkcjonariuszy policji na
wrocławskim Rynku tego samego dnia[1].

--
A. Filip
| Kto ma głowę na karku, ten i czapkę zdobędzie.
| (Przysłowie egipskie)

Data: 2018-12-22 09:14:08
Autor: Kviat
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-22 o 09:01, Robert Tomasik pisze:
W dniu 22-12-18 o 06:03, Marcin Debowski pisze:

Teraz pytanie, czy to co tam się działo pozostawało w jakimkolwiek
związku z obowiązkami komendatna. Czy wiedział co w tym kiblu się
działo i nie zadziałał jak powinien? Czy zdarzały się za jego
komendantowania inne hece? Czy swoimi działaniami w jakikolwiek sposób
przyczynił się (np. tolerując wcześniej pomniejsze przegięcia) do tego,
że ta cała draka miała miejsce? Jeśli na którekolwiek z tych pytań
odpowiedź brzmi - tak, to, jeśli jest to bezsporne (lub orzeczone
wyrokiem), to polecieć był powinien i nikt na co bardziej
odpowiedzialnym kierowniczym stanowisku zatrudnić go nie powinien.

Jeśli - jak pytasz - wiedział, tolerował, to powinien zostać osądzony za
niedopełnienie obowiązków, a nie hejtowany przez oszołomów.

Teraz już wiesz, dlaczego pis podporządkowuje sobie sądy i prokuraturę.

Wówczas sąd
nawet mogły orzec zakaz pełnienia funkcji kierowniczych.

Gdyby miał okazję.

Nie został
osądzony,

Bo sąd nie dostał okazji.

więc mam prawo sądzić, ze dowodów żadnych jego winy nie było.

Nie.
Jedyne co masz prawo sądzić, to to, że nie został osądzony, a nie że dowodów żadnych nie było.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2018-12-22 09:23:31
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 22-12-18 o 09:14, Kviat pisze:

Jeśli - jak pytasz - wiedział, tolerował, to powinien zostać
osądzony za niedopełnienie obowiązków, a nie hejtowany przez
oszołomów.
Teraz już wiesz, dlaczego pis podporządkowuje sobie sądy i
prokuraturę.

Zostając Dyrektorem w Starostwie?

Nie. Jedyne co masz prawo sądzić, to to, że nie został osądzony, a
nie że dowodów żadnych nie było.

Napraw ich błąd i jeśli wiesz o dowodach,to złóż zawiadomienie o
przestępstwie.

Data: 2018-12-22 11:14:57
Autor: Kviat
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-22 o 09:23, Robert Tomasik pisze:
W dniu 22-12-18 o 09:14, Kviat pisze:

Jeśli - jak pytasz - wiedział, tolerował, to powinien zostać
osądzony za niedopełnienie obowiązków, a nie hejtowany przez
oszołomów.
Teraz już wiesz, dlaczego pis podporządkowuje sobie sądy i
prokuraturę.

Zostając Dyrektorem w Starostwie?

Pis został dyrektorem w starostwie?

Nie. Jedyne co masz prawo sądzić, to to, że nie został osądzony, a
nie że dowodów żadnych nie było.

Napraw ich błąd i jeśli wiesz o dowodach,to złóż zawiadomienie o
przestępstwie.

Przeczytaj jeszcze raz co napisałem.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2018-12-22 11:44:15
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 22-12-18 o 11:14, Kviat pisze:

Jeśli - jak pytasz - wiedział, tolerował, to powinien zostać
osądzony za niedopełnienie obowiązków, a nie hejtowany przez
oszołomów.
Teraz już wiesz, dlaczego pis podporządkowuje sobie sądy i
prokuraturę.
Zostając Dyrektorem w Starostwie?
Pis został dyrektorem w starostwie?

Nie, ale co to ma wspólnego z naszą dyskusją?

Nie. Jedyne co masz prawo sądzić, to to, że nie został osądzony, a
nie że dowodów żadnych nie było.
Napraw ich błąd i jeśli wiesz o dowodach,to złóż zawiadomienie o
przestępstwie.
Przeczytaj jeszcze raz co napisałem.

Przeczytałem. Nic to ie zmieniło. Albo wiesz, że dowodów tego, o czym
piszesz żadnych nie ma, albo dowody znasz. Jeśli znasz, to złóż
zawiadomienie i wskaż dowody. Jeśli nie, to nie wypisuj bzdur.

Data: 2018-12-22 14:43:04
Autor: Kviat
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-22 o 11:44, Robert Tomasik pisze:
W dniu 22-12-18 o 11:14, Kviat pisze:

Jeśli - jak pytasz - wiedział, tolerował, to powinien zostać
osądzony za niedopełnienie obowiązków, a nie hejtowany przez
oszołomów.
Teraz już wiesz, dlaczego pis podporządkowuje sobie sądy i
prokuraturę.
Zostając Dyrektorem w Starostwie?
Pis został dyrektorem w starostwie?

Nie, ale co to ma wspólnego z naszą dyskusją?

To, że jak odpowiedni ludzie trzymają łapę na prokuraturze i sądach, to choćbyś nie wiem jakie miał dowody, to sobie je możesz w buty wsadzić.

Teraz już wiesz, dlaczego pis podporządkowuje sobie sądy i
prokuraturę? Czy ma jakoś ci to jaśniej wytłumaczyć?

Nie. Jedyne co masz prawo sądzić, to to, że nie został osądzony, a
nie że dowodów żadnych nie było.
Napraw ich błąd i jeśli wiesz o dowodach,to złóż zawiadomienie o
przestępstwie.
Przeczytaj jeszcze raz co napisałem.

Przeczytałem. Nic to ie zmieniło. Albo wiesz, że dowodów tego, o czym
piszesz żadnych nie ma, albo dowody znasz. Jeśli znasz, to złóż
zawiadomienie i wskaż dowody. Jeśli nie, to nie wypisuj bzdur.

Ty też je znasz i jakoś nie złożyłeś. Prokuratura je zna i jakoś do sądu nie trafiły.

Zginął człowiek po przesłuchiwaniu na komisariacie w kiblu. Przełożony nie wyciągnął konsekwencji, a ty go bronisz, że czekał na orzeczenie sądu o winie...
Że niby co? Czego oczekujesz? Że sąd stwierdzi, że to przesłuchanie nie odbyło się w kiblu, a tylko pokój przesłuchań był stylizowany na kibel?

Ręce i nogi opadają.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2018-12-22 14:53:57
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 22.12.2018 o 14:43, Kviat pisze:

Zginął człowiek po przesłuchiwaniu na komisariacie w kiblu. Przełożony nie wyciągnął konsekwencji, a ty go bronisz, że czekał na orzeczenie sądu o winie...
Że niby co? Czego oczekujesz? Że sąd stwierdzi, że to przesłuchanie nie odbyło się w kiblu, a tylko pokój przesłuchań był stylizowany na kibel?

No sąd co do zasady nie będzie badał dlaczego stachowiak zmarł - badala to prokuratura i wyszło, że "wzioł i umar". Chodzi o to, że policjanci "przekroczyli uprawnienia" w wyniku czego stachowiak swoimi zwłokami zanieczyścił niewłaściwe pomieszczenie i narobił policjantom i komendantowi swoim nieodpowiedzialnych zachowaniem kłopotów.

Chyba że sąd zwróci do prokuratury. W co wątpię, bo szefem sędziego jest szef prokuratora - taką niezawisłość mamy!

Shrek

Data: 2018-12-22 20:34:15
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 22-12-18 o 14:43, Kviat pisze:

To, że jak odpowiedni ludzie trzymają łapę na prokuraturze i sądach, to
choćbyś nie wiem jakie miał dowody, to sobie je możesz w buty wsadzić.
Teraz już wiesz, dlaczego pis podporządkowuje sobie sądy i
prokuraturę? Czy ma jakoś ci to jaśniej wytłumaczyć?

Zawsze ktoś nimi będzie rządzić, i zawsze sie znajdzie taki, co powie,
że ma dowody, ale sądy są złe.

Przeczytałem. Nic to ie zmieniło. Albo wiesz, że dowodów tego, o czym
piszesz żadnych nie ma, albo dowody znasz. Jeśli znasz, to złóż
zawiadomienie i wskaż dowody. Jeśli nie, to nie wypisuj bzdur.
Ty też je znasz i jakoś nie złożyłeś. Prokuratura je zna i jakoś do sądu
nie trafiły.

Może ich nie ma? Ja ich nie znam.

Zginął człowiek po przesłuchiwaniu na komisariacie w kiblu. Przełożony
nie wyciągnął konsekwencji, a ty go bronisz, że czekał na orzeczenie
sądu o winie...
Że niby co? Czego oczekujesz? Że sąd stwierdzi, że to przesłuchanie nie
odbyło się w kiblu, a tylko pokój przesłuchań był stylizowany na kibel?

Może czekał na stwierdzenie, czy zginął na przesłuchaniu w kiblu  po prostu.

Data: 2018-12-22 21:24:33
Autor: Kviat
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-22 o 20:34, Robert Tomasik pisze:
W dniu 22-12-18 o 14:43, Kviat pisze:

To, że jak odpowiedni ludzie trzymają łapę na prokuraturze i sądach, to
choćbyś nie wiem jakie miał dowody, to sobie je możesz w buty wsadzić.
Teraz już wiesz, dlaczego pis podporządkowuje sobie sądy i
prokuraturę? Czy ma jakoś ci to jaśniej wytłumaczyć?

Zawsze ktoś nimi będzie rządzić, i zawsze sie znajdzie taki, co powie,
że ma dowody, ale sądy są złe.

Właśnie odkryłeś dlaczego prokuratura i sądy powinny być niezależne.

Przeczytałem. Nic to ie zmieniło. Albo wiesz, że dowodów tego, o czym
piszesz żadnych nie ma, albo dowody znasz. Jeśli znasz, to złóż
zawiadomienie i wskaż dowody. Jeśli nie, to nie wypisuj bzdur.
Ty też je znasz i jakoś nie złożyłeś. Prokuratura je zna i jakoś do sądu
nie trafiły.

Może ich nie ma? Ja ich nie znam.

Czego nie ma?
Czego nie znasz?
To wiedza tajemna, że gościa w kiblu przesłuchiwali?

Zginął człowiek po przesłuchiwaniu na komisariacie w kiblu. Przełożony
nie wyciągnął konsekwencji, a ty go bronisz, że czekał na orzeczenie
sądu o winie...
Że niby co? Czego oczekujesz? Że sąd stwierdzi, że to przesłuchanie nie
odbyło się w kiblu, a tylko pokój przesłuchań był stylizowany na kibel?

Może czekał na stwierdzenie, czy zginął na przesłuchaniu w kiblu  po prostu.

Ja pierdolę... nawet gdyby nie zginął, nawet gdyby przesłuchującemu skrzydła wyrosły po tym przesłuchaniu, to w normalnym kraju każdy normalny przełożony wypierdoliłby na zbity pysk w trybie natychmiastowym funkcjonariuszy, którzy przesłuchują kogokolwiek w kiblu. Niezależnie od tego czy przesłuchiwanym byłby członek rodziny królewskiej czy patol, czy częstowaliby go cukierkami czy paralizatorem.
A jakby nie wypierdolił, to sam straciłby stanowisko i stanąłby przed niezależnym sądem za niedopełnienie obowiązku wypierdolenia z roboty funkcjonariuszy patoli.

Jest jeszcze coś, czego nie rozumiesz, a mógłbym ci wytłumaczyć?

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2018-12-22 21:54:42
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 22-12-18 o 21:24, Kviat pisze:

Zawsze ktoś nimi będzie rządzić, i zawsze sie znajdzie taki, co powie,
że ma dowody, ale sądy są złe.
Właśnie odkryłeś dlaczego prokuratura i sądy powinny być niezależne.

Od czego niezależne? Zawsze od kogoś będą.

To wiedza tajemna, że gościa w kiblu przesłuchiwali?

Ja nawet jestem absolutnie pewien, że nie akurat. Ale nie o tym ta
dyskusja. Dyskusja jest o tym, czemu ma za to odpowiadać akurat
komendant wojewódzki, który najpewniej nawet tych policjantów nie znał,
a już wpływu na to, co się na komisariacie działo nie miał żadnego wpływu.

Ja pierdolę... nawet gdyby nie zginął, nawet gdyby przesłuchującemu
skrzydła wyrosły po tym przesłuchaniu, to w normalnym kraju każdy
normalny przełożony wypierdoliłby na zbity pysk w trybie natychmiastowym
funkcjonariuszy, którzy przesłuchują kogokolwiek w kiblu. Niezależnie od
tego czy przesłuchiwanym byłby członek rodziny królewskiej czy patol,
czy częstowaliby go cukierkami czy paralizatorem.

We  i poczytaj, co to przesłuchanie.

A jakby nie wypierdolił, to sam straciłby stanowisko i stanąłby przed
niezależnym sądem za niedopełnienie obowiązku wypierdolenia z roboty
funkcjonariuszy patoli.

Jest jeszcze coś, czego nie rozumiesz, a mógłbym ci wytłumaczyć?

Tak. Czemuś się uparł na przesłuchanie kogokolwiek w ubikacji.

Data: 2018-12-22 21:59:56
Autor: Budzik
praca dla fachowca
Użytkownik Robert Tomasik robert.tomasik@gazeta.pl ...

a już wpływu na to, co się na komisariacie działo nie miał żadnego
wpływu.

No to chyba za to własnie...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Bądź odważny. A jeżeli nie jesteś, udawaj, ze jesteś.
Nikt nie zauważy różnicy."   H. Jackson Brown, Jr.

Data: 2018-12-22 23:38:24
Autor: A. Filip
praca dla fachowca
Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:
Użytkownik Robert Tomasik robert.tomasik@gazeta.pl ...

a już wpływu na to, co się na komisariacie działo nie miał żadnego
wpływu.

No to chyba za to własnie...

Był fachowo niekompetentny? :-)

--
A. Filip
| Głupiec głupca, a diabeł diabła chwali.   (Przysłowie polskie)

Data: 2018-12-22 23:44:41
Autor: Budzik
praca dla fachowca
Użytkownik A. Filip anfi@pseudonim.pl ...

a już wpływu na to, co się na komisariacie działo nie miał żadnego
wpływu.

No to chyba za to własnie...

Był fachowo niekompetentny? :-)

Robert twierdzi ze wrecz programowo.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic na to nie można poradzić. To byłby
dobry tytuł do historii mojego życia."  Irwin Shaw

Data: 2018-12-23 09:48:35
Autor: J.F.
praca dla fachowca
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA9C12A181FD5budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik A. Filip anfi@pseudonim.pl ...
a już wpływu na to, co się na komisariacie działo nie miał żadnego
wpływu.
No to chyba za to własnie...
Był fachowo niekompetentny? :-)

Robert twierdzi ze wrecz programowo.

IMO - programowo, ale inaczej niz Robert mysli.
Spoleczenstwo musi sie policjanta bac, przynajmniej troche, szczegolnie ta niezbyt uczciwa czesc spoleczenstwa.
A jak ma sie bac, kiedy policjant "nic nie moze", bo przepisy zabraniaja  ?
I cena nic tu nie zmieni.

Wiec policjant musi czasem "pałą przyp*", ale czasem zle trafi ... to sie szeregowego wyp* i moze nawet dobrze ze malo zarabia, bo nie bedzie zalowal.
A komendanta sie wyrzuci na zasluzona emeryture i tez nie bedzie zalowal.
I wszyscy beda zadowoleni :-)

No moze z wyjatkiem rodzicow ofiary ... ale o co oni zal maja, przeciez chlopak sam zmarl, sekcja zaswiadczy ...

J.

Data: 2018-12-23 09:59:59
Autor: Budzik
praca dla fachowca
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

a już wpływu na to, co się na komisariacie działo nie miał żadnego
wpływu.
No to chyba za to własnie...
Był fachowo niekompetentny? :-)

Robert twierdzi ze wrecz programowo.

IMO - programowo, ale inaczej niz Robert mysli.
Spoleczenstwo musi sie policjanta bac, przynajmniej troche, szczegolnie ta niezbyt uczciwa czesc spoleczenstwa.
A jak ma sie bac, kiedy policjant "nic nie moze", bo przepisy zabraniaja  ?
I cena nic tu nie zmieni.

Sadzisz ze tego nie da sie zrealizowac inaczej niz brakiem profesjonalizmu?
Twierdzisz ze obecnie złodzieje boją sie policji?
Come on...
Dzis policji boi sie zwykły obywatel, ci co sa naprawde zagrozeniem, maja ich głeboko.
 
Wiec policjant musi czasem "pałą przyp*", ale czasem zle trafi ... to sie szeregowego wyp* i moze nawet dobrze ze malo zarabia, bo nie bedzie zalowal.
A komendanta sie wyrzuci na zasluzona emeryture i tez nie bedzie zalowal.
I wszyscy beda zadowoleni :-)

No moze z wyjatkiem rodzicow ofiary ... ale o co oni zal maja, przeciez chlopak sam zmarl, sekcja zaswiadczy ...

I spoleczenstwa ogolnie... Ale kto by sie przejmował...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Stanęliśmy na skraju przepaści,
ale teraz zrobiliśmy krok naprzód!"

Data: 2018-12-23 11:10:02
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 23.12.2018 o 10:59, Budzik pisze:

No moze z wyjatkiem rodzicow ofiary ... ale o co oni zal maja,
przeciez chlopak sam zmarl, sekcja zaswiadczy ...

Jeszcze raz.

Akurat sekcja jako jeden z dwóch _prawdopodobnych_ powodów śmieci podała działania policjantów - rażenie paralizatorem. Po tym jak sprawa się jebała, to w drugiej sekcji dopatrzyli się jeszcze "przełamanej chrząstki tarczowatej i podbiegnięć krwawych w tchawicy", co "przeoczyli" w pierwszej. W połaczeniu z "bezpośrednią przyczyną śmiecu - niewydolnością krążeniowo oddechową, to ciężko pominąc wniosek, że skoro go dusili, że mu gnaty w szyi połamali i przestał oddychać, to przyczyną śmierci był duszący go kulson. Jeśli to nie wystarcza prokuraturze do postawienia właściwych zarzutów... to nie należy w sumie stawiać nikomu zarzutów za nic - potrącisz kogoś na śmierć - a może miał słabe serce i to nie obrażenia były przyczyną zgonu? Stary był - może po prostu ze starości umarł? I tak dalej.

Niech się kulsony dalej domagają szacunku dla swojej formacji - kabaret.

Shrek

Data: 2018-12-23 12:24:11
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 23-12-18 o 11:10, Shrek pisze:

Akurat sekcja jako jeden z dwóch _prawdopodobnych_ powodów śmieci podała
działania policjantów - rażenie paralizatorem. Po tym jak sprawa się
jebała, to w drugiej sekcji dopatrzyli się jeszcze "przełamanej
chrząstki tarczowatej i podbiegnięć krwawych w tchawicy", co
"przeoczyli" w pierwszej. W połaczeniu z "bezpośrednią przyczyną śmiecu
- niewydolnością krążeniowo oddechową, to ciężko pominąc wniosek, że
skoro go dusili, że mu gnaty w szyi połamali i przestał oddychać, to
przyczyną śmierci był duszący go kulson. Jeśli to nie wystarcza
prokuraturze do postawienia właściwych zarzutów... to nie należy w sumie
stawiać nikomu zarzutów za nic - potrącisz kogoś na śmierć - a może miał
słabe serce i to nie obrażenia były przyczyną zgonu? Stary był - może po
prostu ze starości umarł? I tak dalej.

Zauważ, że próbujesz dowodzić przyczyny śmierci filmem z tasera, a z
sekcji zwłok wynikało, że mógł zostać uduszony - kabelkiem od tasera? A
w zarzucie musisz napisać kto i jak. Nie da sie postawić zarzutu, że
może udusili, a może porazili,ale jednak zabili.

Data: 2018-12-23 12:59:36
Autor: J.F.
praca dla fachowca
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5c1f705e$0$475$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 23-12-18 o 11:10, Shrek pisze:
Akurat sekcja jako jeden z dwóch _prawdopodobnych_ powodów śmieci podała
działania policjantów - rażenie paralizatorem. Po tym jak sprawa się
jebała, to w drugiej sekcji dopatrzyli się jeszcze "przełamanej
chrząstki tarczowatej i podbiegnięć krwawych w tchawicy", co
"przeoczyli" w pierwszej. W połaczeniu z "bezpośrednią przyczyną śmiecu
- niewydolnością krążeniowo oddechową, to ciężko pominąc wniosek, że
skoro go dusili, że mu gnaty w szyi połamali i przestał oddychać, to
przyczyną śmierci był duszący go kulson. Jeśli to nie wystarcza
prokuraturze do postawienia właściwych zarzutów... to nie należy w sumie
stawiać nikomu zarzutów za nic - potrącisz kogoś na śmierć - a może miał
słabe serce i to nie obrażenia były przyczyną zgonu? Stary był - może po
prostu ze starości umarł? I tak dalej.

Zauważ, że próbujesz dowodzić przyczyny śmierci filmem z tasera, a z
sekcji zwłok wynikało, że mógł zostać uduszony - kabelkiem od tasera? A
w zarzucie musisz napisać kto i jak. Nie da sie postawić zarzutu, że
może udusili, a może porazili,ale jednak zabili.

W jakim sensie ? Ze moze tak, moze siak, a moze jeszcze inaczej,
czy wlasnie dajesz recepte na morderstwo - jeden wbija noz, drugi wali mlotkiem w glowe, i kto zabil nie wiadomo ?

Jeden pradem, drugi dusil, to wspoludzial.
I po 25 lat..

Tylko trzeba przyznac, ze ta decyzja nalezy do prokuratora, a nie do komendanta, a szczegolnie  z-cy KW.
I jak prokurator zabrał dowody, to komendant nawet nie wie dokladnie co sie stalo  - choc ponoc nagranie w sejfie komendata komisariatu lezalo..

J.

Data: 2018-12-23 13:23:05
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 23-12-18 o 12:59, J.F. pisze:
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5c1f705e$0$475$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 23-12-18 o 11:10, Shrek pisze:
Akurat sekcja jako jeden z dwóch _prawdopodobnych_ powodów śmieci podała
działania policjantów - rażenie paralizatorem. Po tym jak sprawa się
jebała, to w drugiej sekcji dopatrzyli się jeszcze "przełamanej
chrząstki tarczowatej i podbiegnięć krwawych w tchawicy", co
"przeoczyli" w pierwszej. W połaczeniu z "bezpośrednią przyczyną śmiecu
- niewydolnością krążeniowo oddechową, to ciężko pominąc wniosek, że
skoro go dusili, że mu gnaty w szyi połamali i przestał oddychać, to
przyczyną śmierci był duszący go kulson. Jeśli to nie wystarcza
prokuraturze do postawienia właściwych zarzutów... to nie należy w sumie
stawiać nikomu zarzutów za nic - potrącisz kogoś na śmierć - a może miał
słabe serce i to nie obrażenia były przyczyną zgonu? Stary był - może po
prostu ze starości umarł? I tak dalej.

Zauważ, że próbujesz dowodzić przyczyny śmierci filmem z tasera, a z
sekcji zwłok wynikało, że mógł zostać uduszony - kabelkiem od tasera? A
w zarzucie musisz napisać kto i jak. Nie da sie postawić zarzutu, że
może udusili, a może porazili,ale jednak zabili.

W jakim sensie ? Ze moze tak, moze siak, a moze jeszcze inaczej,
czy wlasnie dajesz recepte na morderstwo - jeden wbija noz, drugi wali
mlotkiem w glowe, i kto zabil nie wiadomo ?

Dokładnie. Musisz postawić zarzut konkretnemu sprawcy. Znana ze studiów
prawniczych historia, że we dwóch się przyznamy do zabójstwa i jeśli nie
da nam sie postawić zarzutu "wspólnie i w porozumieniu", to nie da się
postawić zarzutu i tyle. Nie ma tu co tupać nóżkami, zarzekać sie, że to
spiek. To jest bezpośredni skutek stosowania od czasów rzymskich zasady
domniemania niewinności.

Jeden pradem, drugi dusil, to wspoludzial.
I po 25 lat..

Nie. W jednym i drugim wypadku można ewentualnie badać przekroczenie
uprawnień, ale o ile w wypadku tasera jest film, to z tym duszeniem już
różnie mogło być. Mogło to być w ramach legalnego użycia Środków
Przymusu Bezpośredniego z ewentualnym przekroczeniem granic, ale nie
koniecznie.

Tylko trzeba przyznac, ze ta decyzja nalezy do prokuratora, a nie do
komendanta, a szczegolnie  z-cy KW.
I jak prokurator zabrał dowody, to komendant nawet nie wie dokladnie co
sie stalo  - choc ponoc nagranie w sejfie komendata komisariatu lezalo..

Niewiadomych w tej sprawie jest masa. Dziennikarze nie mając dostępu do
danych piszą po prostu bzdury licząc na to - i czasem się udaje - że
ktoś dementując powie, jak było.

Data: 2018-12-23 12:59:59
Autor: Budzik
praca dla fachowca
Użytkownik Robert Tomasik robert.tomasik@gazeta.pl ...

W jakim sensie ? Ze moze tak, moze siak, a moze jeszcze inaczej,
czy wlasnie dajesz recepte na morderstwo - jeden wbija noz, drugi
wali mlotkiem w glowe, i kto zabil nie wiadomo ?

Dokładnie. Musisz postawić zarzut konkretnemu sprawcy. Znana ze
studiów prawniczych historia, że we dwóch się przyznamy do zabójstwa
i jeśli nie da nam sie postawić zarzutu "wspólnie i w porozumieniu",
to nie da się postawić zarzutu i tyle. Nie ma tu co tupać nóżkami,
zarzekać sie, że to spiek. To jest bezpośredni skutek stosowania od
czasów rzymskich zasady domniemania niewinności.

Naprawde dajesz recepte... Tyle ze jak tam by było dwóch łepków a nie policjantów to mysle ze szybko usiedliby na ławie oskarzonych...

Jeden pradem, drugi dusil, to wspoludzial.
I po 25 lat..

Nie. W jednym i drugim wypadku można ewentualnie badać przekroczenie
uprawnień, ale o ile w wypadku tasera jest film, to z tym duszeniem
już różnie mogło być. Mogło to być w ramach legalnego użycia Środków
Przymusu Bezpośredniego z ewentualnym przekroczeniem granic, ale nie
koniecznie.

Tylko trzeba przyznac, ze ta decyzja nalezy do prokuratora, a nie
do komendanta, a szczegolnie  z-cy KW.
I jak prokurator zabrał dowody, to komendant nawet nie wie
dokladnie co sie stalo  - choc ponoc nagranie w sejfie komendata
komisariatu lezalo..

Niewiadomych w tej sprawie jest masa. Dziennikarze nie mając dostępu
do danych piszą po prostu bzdury licząc na to - i czasem się udaje -
że ktoś dementując powie, jak było.

A czyja to jest wina ze niewiadomych jest masa?
 --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wolność to tylko jeszcze jedno słowo dla tych,
którzy nie mają już nic do stracenia. "  Janis Joplin

Data: 2018-12-23 14:11:09
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 23-12-18 o 13:59, Budzik pisze:

Dokładnie. Musisz postawić zarzut konkretnemu sprawcy. Znana ze
studiów prawniczych historia, że we dwóch się przyznamy do zabójstwa
i jeśli nie da nam sie postawić zarzutu "wspólnie i w porozumieniu",
to nie da się postawić zarzutu i tyle. Nie ma tu co tupać nóżkami,
zarzekać sie, że to spiek. To jest bezpośredni skutek stosowania od
czasów rzymskich zasady domniemania niewinności.
Naprawde dajesz recepte... Tyle ze jak tam by było dwóch łepków a nie policjantów to mysle ze szybko usiedliby na ławie oskarzonych...

Ależ to się normalnie dzieje. Weź prześledź ilość zarzutów udziału w
bójce ze skutkiem śmiertelnym bez skazana kogokolwiek za zabójstwo. No
przecież ktoś z nich zabił.

Niewiadomych w tej sprawie jest masa. Dziennikarze nie mając dostępu
do danych piszą po prostu bzdury licząc na to - i czasem się udaje -
że ktoś dementując powie, jak było.
A czyja to jest wina ze niewiadomych jest masa?

Sądzisz, że zdymisjonowanego komendanta?

Data: 2018-12-23 14:59:58
Autor: Budzik
praca dla fachowca
Użytkownik Robert Tomasik robert.tomasik@gazeta.pl ...

Dokładnie. Musisz postawić zarzut konkretnemu sprawcy. Znana ze
studiów prawniczych historia, że we dwóch się przyznamy do zabójstwa
i jeśli nie da nam sie postawić zarzutu "wspólnie i w porozumieniu",
to nie da się postawić zarzutu i tyle. Nie ma tu co tupać nóżkami,
zarzekać sie, że to spiek. To jest bezpośredni skutek stosowania od
czasów rzymskich zasady domniemania niewinności.
Naprawde dajesz recepte... Tyle ze jak tam by było dwóch łepków a nie policjantów to mysle ze szybko usiedliby na ławie oskarzonych...

Ależ to się normalnie dzieje. Weź prześledź ilość zarzutów udziału w
bójce ze skutkiem śmiertelnym bez skazana kogokolwiek za zabójstwo. No
przecież ktoś z nich zabił.

Powaznie? Dwóch gosci zneca sie nad trzecim.
Duszenie, paralizator i zgon. I nic sie nie stało? To naprawde poprosze o przykłady...

Niewiadomych w tej sprawie jest masa. Dziennikarze nie mając dostępu
do danych piszą po prostu bzdury licząc na to - i czasem się udaje -
że ktoś dementując powie, jak było.
A czyja to jest wina ze niewiadomych jest masa?

Sądzisz, że zdymisjonowanego komendanta?

M.in.
Oraz wszystkich innych ktorym nie zalezało na wyjasnieniu tej sprawy i przekazaniu wyników opinii publicznej.




--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Cytaty zostały pocięte tendencyjnie,
a odpowiedzi nie uwzględniają innego niż mój punktu widzenia.

Data: 2018-12-23 22:53:00
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 23-12-18 o 15:59, Budzik pisze:

Ależ to się normalnie dzieje. Weź prześledź ilość zarzutów udziału w
bójce ze skutkiem śmiertelnym bez skazana kogokolwiek za zabójstwo. No
przecież ktoś z nich zabił.
Powaznie? Dwóch gosci zneca sie nad trzecim.
Duszenie, paralizator i zgon. I nic sie nie stało? To naprawde poprosze o przykłady...

Poicie ze skutkiem śmiertelnym, to też ciężkie przestępstwo. Ale inne,iż
zabójstwo.

Data: 2018-12-24 11:59:56
Autor: Budzik
praca dla fachowca
Użytkownik Robert Tomasik robert.tomasik@gazeta.pl ...

Ależ to się normalnie dzieje. Weź prześledź ilość zarzutów udziału
w bójce ze skutkiem śmiertelnym bez skazana kogokolwiek za
zabójstwo. No przecież ktoś z nich zabił.
Powaznie? Dwóch gosci zneca sie nad trzecim.
Duszenie, paralizator i zgon. I nic sie nie stało? To naprawde
poprosze o przykłady...

Poicie ze skutkiem śmiertelnym, to też ciężkie przestępstwo. Ale
inne,iż zabójstwo.

No i?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Ze wszystkich rzeczy wiecznych - miłośc jest tą, która trwa najkrócej."
Molier

Data: 2018-12-24 13:26:44
Autor: RadoslawF
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-24 o 12:59, Budzik pisze:

Ależ to się normalnie dzieje. Weź prześledź ilość zarzutów udziału
w bójce ze skutkiem śmiertelnym bez skazana kogokolwiek za
zabójstwo. No przecież ktoś z nich zabił.
Powaznie? Dwóch gosci zneca sie nad trzecim.
Duszenie, paralizator i zgon. I nic sie nie stało? To naprawde
poprosze o przykłady...

Poicie ze skutkiem śmiertelnym, to też ciężkie przestępstwo. Ale
inne,iż zabójstwo.

No i?

No i mundurowa mafia twierdzi że takich bandytów nawet zwolnić
nie ma podstaw, będą dopiero czekać na wyrok sadu.


Pozdrawiam

Data: 2018-12-24 21:34:35
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 24-12-18 o 13:26, RadoslawF pisze:

Ależ to się normalnie dzieje. Weź prześledź ilość zarzutów udziału
w bójce ze skutkiem śmiertelnym bez skazana kogokolwiek za
zabójstwo. No przecież ktoś z nich zabił.
Powaznie? Dwóch gosci zneca sie nad trzecim.
Duszenie, paralizator i zgon. I nic sie nie stało? To naprawde
poprosze o przykłady...
Poicie ze skutkiem śmiertelnym, to też ciężkie przestępstwo. Ale
inne,iż zabójstwo.
No i?
No i mundurowa mafia twierdzi że takich bandytów nawet zwolnić
nie ma podstaw, będą dopiero czekać na wyrok sadu.

Która mafia?

Data: 2018-12-25 09:31:20
Autor: RadoslawF
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-24 o 21:34, Robert Tomasik pisze:

Ależ to się normalnie dzieje. Weź prześledź ilość zarzutów udziału
w bójce ze skutkiem śmiertelnym bez skazana kogokolwiek za
zabójstwo. No przecież ktoś z nich zabił.
Powaznie? Dwóch gosci zneca sie nad trzecim.
Duszenie, paralizator i zgon. I nic sie nie stało? To naprawde
poprosze o przykłady...
Poicie ze skutkiem śmiertelnym, to też ciężkie przestępstwo. Ale
inne,iż zabójstwo.
No i?
No i mundurowa mafia twierdzi że takich bandytów nawet zwolnić
nie ma podstaw, będą dopiero czekać na wyrok sadu.

Która mafia?

Mundurowa.


Pozdrawiam

Data: 2018-12-25 14:28:40
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 25-12-18 o 09:31, RadoslawF pisze:

Ależ to się normalnie dzieje. Weź prześledź ilość zarzutów udziału
w bójce ze skutkiem śmiertelnym bez skazana kogokolwiek za
zabójstwo. No przecież ktoś z nich zabił.
Powaznie? Dwóch gosci zneca sie nad trzecim.
Duszenie, paralizator i zgon. I nic sie nie stało? To naprawde
poprosze o przykłady...
Poicie ze skutkiem śmiertelnym, to też ciężkie przestępstwo. Ale
inne,iż zabójstwo.
No i?
No i mundurowa mafia twierdzi że takich bandytów nawet zwolnić
nie ma podstaw, będą dopiero czekać na wyrok sadu.
Która mafia?
Mundurowa.

Myślałeś o karierze w Kryminologii?

Data: 2018-12-25 19:40:23
Autor: RadoslawF
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-25 o 14:28, Robert Tomasik pisze:

Ależ to się normalnie dzieje. Weź prześledź ilość zarzutów udziału
w bójce ze skutkiem śmiertelnym bez skazana kogokolwiek za
zabójstwo. No przecież ktoś z nich zabił.
Powaznie? Dwóch gosci zneca sie nad trzecim.
Duszenie, paralizator i zgon. I nic sie nie stało? To naprawde
poprosze o przykłady...
Poicie ze skutkiem śmiertelnym, to też ciężkie przestępstwo. Ale
inne,iż zabójstwo.
No i?
No i mundurowa mafia twierdzi że takich bandytów nawet zwolnić
nie ma podstaw, będą dopiero czekać na wyrok sadu.
Która mafia?
Mundurowa.

Myślałeś o karierze w Kryminologii?

Tak.
Potem porozmawiałem z fachowcami i doszedłem do wniosku
że znęcanie się na ludźmi w celu wymuszenia zeznań lub pokazania
że mi wolno i nikt mi za to nic nie zrobi jest dla takich
z moralnością bandyty a nie dla normalnych ludzi.


Pozdrawiam

Data: 2018-12-25 20:13:40
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 25-12-18 o 19:40, RadoslawF pisze:

Ależ to się normalnie dzieje. Weź prześledź ilość zarzutów udziału
w bójce ze skutkiem śmiertelnym bez skazana kogokolwiek za
zabójstwo. No przecież ktoś z nich zabił.
Powaznie? Dwóch gosci zneca sie nad trzecim.
Duszenie, paralizator i zgon. I nic sie nie stało? To naprawde
poprosze o przykłady...
Poicie ze skutkiem śmiertelnym, to też ciężkie przestępstwo. Ale
inne,iż zabójstwo.
No i?
No i mundurowa mafia twierdzi że takich bandytów nawet zwolnić
nie ma podstaw, będą dopiero czekać na wyrok sadu.
Która mafia?
Mundurowa.
Myślałeś o karierze w Kryminologii?
Tak.
Potem porozmawiałem z fachowcami i doszedłem do wniosku
że znęcanie się na ludźmi w celu wymuszenia zeznań lub pokazania
że mi wolno i nikt mi za to nic nie zrobi jest dla takich
z moralnością bandyty a nie dla normalnych ludzi.

No i co to ma z Kryminologią współnego?

Data: 2018-12-26 01:04:16
Autor: RadoslawF
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-25 o 20:13, Robert Tomasik pisze:

Ależ to się normalnie dzieje. Weź prześledź ilość zarzutów udziału
w bójce ze skutkiem śmiertelnym bez skazana kogokolwiek za
zabójstwo. No przecież ktoś z nich zabił.
Powaznie? Dwóch gosci zneca sie nad trzecim.
Duszenie, paralizator i zgon. I nic sie nie stało? To naprawde
poprosze o przykłady...
Poicie ze skutkiem śmiertelnym, to też ciężkie przestępstwo. Ale
inne,iż zabójstwo.
No i?
No i mundurowa mafia twierdzi że takich bandytów nawet zwolnić
nie ma podstaw, będą dopiero czekać na wyrok sadu.
Która mafia?
Mundurowa.
Myślałeś o karierze w Kryminologii?
Tak.
Potem porozmawiałem z fachowcami i doszedłem do wniosku
że znęcanie się na ludźmi w celu wymuszenia zeznań lub pokazania
że mi wolno i nikt mi za to nic nie zrobi jest dla takich
z moralnością bandyty a nie dla normalnych ludzi.

No i co to ma z Kryminologią współnego?

To co torturowanie zatrzymanego w kiblu z obowiązującymi policjantów przepisami.


Pozdrawiam

Data: 2018-12-26 13:09:38
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 26-12-18 o 01:04, RadoslawF pisze:

Potem porozmawiałem z fachowcami i doszedłem do wniosku
że znęcanie się na ludźmi w celu wymuszenia zeznań lub pokazania
że mi wolno i nikt mi za to nic nie zrobi jest dla takich
z moralnością bandyty a nie dla normalnych ludzi.
No i co to ma z Kryminologią współnego?
To co torturowanie zatrzymanego w kiblu z obowiązującymi policjantów
przepisami.

Boję się, że te "tortury" mogą mieć więcej.

Data: 2018-12-26 21:22:19
Autor: RadoslawF
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-26 o 13:09, Robert Tomasik pisze:

Potem porozmawiałem z fachowcami i doszedłem do wniosku
że znęcanie się na ludźmi w celu wymuszenia zeznań lub pokazania
że mi wolno i nikt mi za to nic nie zrobi jest dla takich
z moralnością bandyty a nie dla normalnych ludzi.
No i co to ma z Kryminologią współnego?
To co torturowanie zatrzymanego w kiblu z obowiązującymi policjantów
przepisami.

Boję się, że te "tortury" mogą mieć więcej.

To dlaczego winnych nie ukarano dyscyplinarnie?
Mafia powiedziała że poczekają na decyzję sądu?


Pozdrawiam

Data: 2018-12-26 21:47:17
Autor: A. Filip
praca dla fachowca [Igor Stachowiak padł]
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> pisze:
W dniu 2018-12-26 o 13:09, Robert Tomasik pisze:

Potem porozmawiałem z fachowcami i doszedłem do wniosku
że znęcanie się na ludźmi w celu wymuszenia zeznań lub pokazania
że mi wolno i nikt mi za to nic nie zrobi jest dla takich
z moralnością bandyty a nie dla normalnych ludzi.
No i co to ma z Kryminologią współnego?
To co torturowanie zatrzymanego w kiblu z obowiązującymi policjantów
przepisami.

Boję się, że te "tortury" mogą mieć więcej.

To dlaczego winnych nie ukarano dyscyplinarnie?
Mafia powiedziała że poczekają na decyzję sądu?

Policyjna sama z siebie ciężkiej dupy nie ruszyła by podnieść jakość
nagrania z paralizatora.  Może to nawet i lepiej bo by jeszcze przepadło
jak te z tradycyjnie nie działającego (na niekorzyść policjantów)
monitoringu na komisariacie.  AFAIR monitoring na komisariacie nie
działał.  Nie przypominam sobie kto i jakie za to poniósł konsekwencje służbowe.
Nikt nie poniósł => kultura *bezkarnego* "tuszowania" trzyma się świetnie IMHO.

IMHO ludzi najbardziej wkurwia to że katom-policjantom niemal udało się
(tradycyjnie?) wyłgać bezkarnie.  "Wypadek przy pracy" po tak długim
tuszowaniu kupi chyba tylko ostatni idiota albo "osoba zainteresowana" IMHO.

Policjant też człowiek czasem popełni błąd.  Błędy można wybaczyć, ale
takich _tuszowanych_ "błędów ze skutkiem śmiertelnym" ja wybaczyć nie
potrafię ani tym policjantom ani policji.  Ci policjanci byli na
służbie, za ich działania winę ponosi Policja.  Mam nadzieje że Policja
zaliczy proces cywilny o odszkodowanie i dostanie takiego sędziego lub
sędzinę jak ta co zasądziła milionowe odszkodowanie dla ofiary księdza.

Czy praca w Policji przyciąga sadystów tak jak kapłaństwo przyciąga pedofilii? --
A. Filip
| Kto dla siebie głupi, nie będzie rozumny i dla innych.
| (Przysłowie węgierskie)

Data: 2018-12-26 22:53:21
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 26-12-18 o 21:22, RadoslawF pisze:

Potem porozmawiałem z fachowcami i doszedłem do wniosku
że znęcanie się na ludźmi w celu wymuszenia zeznań lub pokazania
że mi wolno i nikt mi za to nic nie zrobi jest dla takich
z moralnością bandyty a nie dla normalnych ludzi.
No i co to ma z Kryminologią współnego?
To co torturowanie zatrzymanego w kiblu z obowiązującymi policjantów
przepisami.
Boję się, że te "tortury" mogą mieć więcej.
To dlaczego winnych nie ukarano dyscyplinarnie?
Mafia powiedziała że poczekają na decyzję sądu?

Może kiedyś wyjaśnią. Też jestem ciekawy i nawet mam podejrzenia, ale to
nie moja sprawa.

Data: 2018-12-26 23:34:45
Autor: A. Filip
praca dla fachowca
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> pisze:
W dniu 26-12-18 o 21:22, RadoslawF pisze:

Potem porozmawiałem z fachowcami i doszedłem do wniosku
że znęcanie się na ludźmi w celu wymuszenia zeznań lub pokazania
że mi wolno i nikt mi za to nic nie zrobi jest dla takich
z moralnością bandyty a nie dla normalnych ludzi.
No i co to ma z Kryminologią współnego?
To co torturowanie zatrzymanego w kiblu z obowiązującymi policjantów
przepisami.
Boję się, że te "tortury" mogą mieć więcej.
To dlaczego winnych nie ukarano dyscyplinarnie?
Mafia powiedziała że poczekają na decyzję sądu?

Może kiedyś wyjaśnią. Też jestem ciekawy i nawet mam podejrzenia, ale to
nie moja sprawa.

A wyjaśniać będzie ten który musiałby się sam oskarżyć?

Wszystko na co nie ma bardzo twardych dowodów ala nagranie z tasera
(po poprawieniu jakości)  zostanie zamiecione pod dywan zgodnie
z uświęconą milicyjno/policyną praktyką. Praktyką która _straszliwie_
nie odbiega od standardów z innych krajów IMHO.

--
A. Filip
| Człowiek urodził się, by zginąć.  (Przysłowie kurdyjskie)

Data: 2018-12-23 15:04:55
Autor: J.F.
praca dla fachowca
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5c1f896f$0$500$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 23-12-18 o 13:59, Budzik pisze:
Naprawde dajesz recepte... Tyle ze jak tam by było dwóch łepków a nie
policjantów to mysle ze szybko usiedliby na ławie oskarzonych...

Ależ to się normalnie dzieje. Weź prześledź ilość zarzutów udziału w
bójce ze skutkiem śmiertelnym bez skazana kogokolwiek za zabójstwo. No
przecież ktoś z nich zabił.

Zycia nie znasz, czy ukrywasz ?
Jak cie jakis pijany bedzie zaczepial, to oczywiscie bedzie "udzial w bojce", a jak czterech cie pobije, to nie wiadomo kto.

No chyba ze poslem PiS jestes, to sam mozesz zaczepiac.

J.

Data: 2018-12-23 15:27:36
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 23-12-18 o 15:04, J.F. pisze:

Naprawde dajesz recepte... Tyle ze jak tam by było dwóch łepków a nie
policjantów to mysle ze szybko usiedliby na ławie oskarzonych...
Ależ to się normalnie dzieje. Weź prześledź ilość zarzutów udziału w
bójce ze skutkiem śmiertelnym bez skazana kogokolwiek za zabójstwo. No
przecież ktoś z nich zabił.
Zycia nie znasz, czy ukrywasz ?

Właśnie znam. Od strony praktycznej.

Jak cie jakis pijany bedzie zaczepial, to oczywiscie bedzie "udzial w
bojce", a jak czterech cie pobije, to nie wiadomo kto.

Nie rozumiesz, albo udajesz. Dostaną wszyscy czterej udział w bójce
wspólnie i w porozumieniu, ale gdybyś chciał im zarzut zabójstwa
postawić, to trzeba ustalić który to zrobił, nawet gdybyś chciał
pozostałym postawić zarzut pomocnictwa czy podżegania, czyli de facto
odpowiadaliby z tego samego artykułu. To grupa prawna, więc trzymajmy
minimalny poziom merytoryczny - proszę.

No chyba ze poslem PiS jestes, to sam mozesz zaczepiac.

I uważasz, że to powinno być regułą?

Data: 2018-12-23 15:55:59
Autor: J.F.
praca dla fachowca
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5c1f9b5b$0$31099$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 23-12-18 o 15:04, J.F. pisze:
Naprawde dajesz recepte... Tyle ze jak tam by było dwóch łepków a nie
policjantów to mysle ze szybko usiedliby na ławie oskarzonych...
Ależ to się normalnie dzieje. Weź prześledź ilość zarzutów udziału w
bójce ze skutkiem śmiertelnym bez skazana kogokolwiek za zabójstwo. No
przecież ktoś z nich zabił.
Zycia nie znasz, czy ukrywasz ?
Właśnie znam. Od strony praktycznej.

Jak cie jakis pijany bedzie zaczepial, to oczywiscie bedzie "udzial w
bojce", a jak czterech cie pobije, to nie wiadomo kto.

Nie rozumiesz, albo udajesz. Dostaną wszyscy czterej udział w bójce
wspólnie i w porozumieniu, ale gdybyś chciał im zarzut zabójstwa
postawić, to trzeba ustalić który to zrobił, nawet gdybyś chciał
pozostałym postawić zarzut pomocnictwa czy podżegania, czyli de facto
odpowiadaliby z tego samego artykułu. To grupa prawna, więc trzymajmy
minimalny poziom merytoryczny - proszę.

Ale ja pisalem o pobiciu, a nie udziale w bojce ...

No chyba ze poslem PiS jestes, to sam mozesz zaczepiac.
I uważasz, że to powinno być regułą?

Ja ? To Ty przeciez piszesz, ze to tylko przekroczenie uprawnien ...

J.

Data: 2018-12-23 22:51:37
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 23-12-18 o 15:55, J.F. pisze:

Nie rozumiesz, albo udajesz. Dostaną wszyscy czterej udział w bójce
wspólnie i w porozumieniu, ale gdybyś chciał im zarzut zabójstwa
postawić, to trzeba ustalić który to zrobił, nawet gdybyś chciał
pozostałym postawić zarzut pomocnictwa czy podżegania, czyli de facto
odpowiadaliby z tego samego artykułu. To grupa prawna, więc trzymajmy
minimalny poziom merytoryczny - proszę.
Ale ja pisalem o pobiciu, a nie udziale w bojce ...

Udział w bójce łatwiej. Pobicie, to musisz każdemu dowieść, że uderzył i
to jego uderzenie spowodowało obrażenia powyżej 7 di. To z zasady jest
trudne.

No chyba ze poslem PiS jestes, to sam mozesz zaczepiac.
I uważasz, że to powinno być regułą?
Ja ? To Ty przeciez piszesz, ze to tylko przekroczenie uprawnien ...

Piałem, że to a się dowieść.

Data: 2018-12-24 02:52:50
Autor: J.F.
praca dla fachowca
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5c200369$0$497$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 23-12-18 o 15:55, J.F. pisze:
Nie rozumiesz, albo udajesz. Dostaną wszyscy czterej udział w bójce
wspólnie i w porozumieniu, ale gdybyś chciał im zarzut zabójstwa
postawić, to trzeba ustalić który to zrobił, nawet gdybyś chciał
pozostałym postawić zarzut pomocnictwa czy podżegania, czyli de facto
odpowiadaliby z tego samego artykułu. To grupa prawna, więc trzymajmy
minimalny poziom merytoryczny - proszę.
Ale ja pisalem o pobiciu, a nie udziale w bojce ...

Udział w bójce łatwiej. Pobicie, to musisz każdemu dowieść, że uderzył i
to jego uderzenie spowodowało obrażenia powyżej 7 di. To z zasady jest
trudne.

A udzial w bojce robi z ofiary przestepce.
Ale moze to dla policjanta lepiej - statystyki wzrosna ...


No chyba ze poslem PiS jestes, to sam mozesz zaczepiac.
I uważasz, że to powinno być regułą?
Ja ? To Ty przeciez piszesz, ze to tylko przekroczenie uprawnien ...

Piałem, że to a się dowieść.

ale czy dobrze wnioskuje, ze jak poseł bije, to Ci sie nie podoba.
A jak policjant, to tylko przekroczenie uprawnien przeciez.

J.

Data: 2018-12-24 10:49:21
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 24-12-18 o 02:52, J.F. pisze:

Udział w bójce łatwiej. Pobicie, to musisz każdemu dowieść, że uderzył i
to jego uderzenie spowodowało obrażenia powyżej 7 di. To z zasady jest
trudne.

A udzial w bojce robi z ofiary przestepce.

Przeczytaj cały przepis :-) Kto bierze udział w bójce lub pobiciu, w
którym naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty
życia albo nastąpienie skutku określonego w art. 156 § 1 lub w art. 157
§ 1, (...). Grupa merytoryczna, to pozwalam sobie skracać pewne rzeczy
zakładając, że są oczywiste.

Ale moze to dla policjanta lepiej - statystyki wzrosna ...

Nie. To nadal będzie jeden czyn.

No chyba ze poslem PiS jestes, to sam mozesz zaczepiac.
I uważasz, że to powinno być regułą?
Ja ? To Ty przeciez piszesz, ze to tylko przekroczenie uprawnien ...
Piałem, że to a się dowieść.
ale czy dobrze wnioskuje, ze jak poseł bije, to Ci sie nie podoba.
A jak policjant, to tylko przekroczenie uprawnien przeciez.

Widziałeś gdzieś Ustawę o użyciu Środków Przymusu Bezpośredniego przez
Posłów i Senatorów? Ja osobiście nie.

Data: 2018-12-24 11:14:39
Autor: J.F.
praca dla fachowca
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5c20aba4$0$495$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 24-12-18 o 02:52, J.F. pisze:
Udział w bójce łatwiej. Pobicie, to musisz każdemu dowieść, że uderzył i
to jego uderzenie spowodowało obrażenia powyżej 7 di. To z zasady jest
trudne.

A udzial w bojce robi z ofiary przestepce.

Przeczytaj cały przepis :-) Kto bierze udział w bójce lub pobiciu, w

To czym sie rozni bójka od pobicia

którym naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty
życia albo nastąpienie skutku określonego w art. 156 § 1 lub w art. 157
§ 1, (...). Grupa merytoryczna, to pozwalam sobie skracać pewne rzeczy
zakładając, że są oczywiste.

Pisales za to, ze trzeba ustalac kto zadal smiertelny cios, a tu "bierze udzial w pobiciu" ..

Ale moze to dla policjanta lepiej - statystyki wzrosna ...
Nie. To nadal będzie jeden czyn.

Ale sprawcow zlapanych o jednego wiecej.

No chyba ze poslem PiS jestes, to sam mozesz zaczepiac.
I uważasz, że to powinno być regułą?
Ja ? To Ty przeciez piszesz, ze to tylko przekroczenie uprawnien ...
Piałem, że to a się dowieść.
ale czy dobrze wnioskuje, ze jak poseł bije, to Ci sie nie podoba.
A jak policjant, to tylko przekroczenie uprawnien przeciez.

Widziałeś gdzieś Ustawę o użyciu Środków Przymusu Bezpośredniego przez
Posłów i Senatorów? Ja osobiście nie.

Bo jak policjant czlowieka w kajdankach w kiblu razi paralizatorem w celu wymuszenia zeznan, to nie jest dla mnie uzycie SPB, tylko znecanie, napad z uzyciem niebezpiecznego narzedzia i nieumyslne spowodowanie smierci.

A, i oczywiscie przekroczenie uprawnien tez, bedzie czwarty zarzut do kolekcji.

J.

Data: 2018-12-24 21:33:08
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 24-12-18 o 11:14, J.F. pisze:

To czym sie rozni bójka od pobicia

W bójce nie m pasywnego pokrzywdzonego.

Pisales za to, ze trzeba ustalac kto zadal smiertelny cios, a tu "bierze
udzial w pobiciu" ..

No ale pisałem to w kontekście zabójstwa.

Ale moze to dla policjanta lepiej - statystyki wzrosna ...
Nie. To nadal będzie jeden czyn.
Ale sprawcow zlapanych o jednego wiecej.

Uwierz, że to nic nie zmieni w słupkach.

Widziałeś gdzieś Ustawę o użyciu Środków Przymusu Bezpośredniego przez
Posłów i Senatorów? Ja osobiście nie.
Bo jak policjant czlowieka w kajdankach w kiblu razi paralizatorem w
celu wymuszenia zeznan, to nie jest dla mnie uzycie SPB, tylko znecanie,
napad z uzyciem niebeni

Wg mnie też akurat. Przy czym wracam do tego, że to nie były żadne
zeznania. Jakby były, to byłby kolejny zarzut.

A, i oczywiscie przekroczenie uprawnien tez, bedzie czwarty zarzut do
kolekcji.

W prawie karnym czasem tak jest, że jeden czyn może wiele znamion
wyczerpywać. Policjant co do zasady w służbie nigdy nie dokonuje
pobicia, tylko przekracza swe uprawnienia wynikające z przepisów o
użyciu ŚPB. I nie jest to przejaw jakiś układów, tylko unormowanie prawne.

Data: 2018-12-25 09:08:34
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 24.12.2018 o 21:33, Robert Tomasik pisze:

W prawie karnym czasem tak jest, że jeden czyn może wiele znamion
wyczerpywać. Policjant co do zasady w służbie nigdy nie dokonuje
pobicia, tylko przekracza swe uprawnienia wynikające z przepisów o
użyciu ŚPB. I nie jest to przejaw jakiś układów, tylko unormowanie prawne.

A możesz podać podstawę prawną twojego twierdzenia? Policjant też co do zasady na służbie nie bierze łapówek, nie kradnie, nie powoduje wypadków albo nie gwałci. Ale jak mu się zdarzy, to nikt nie wygłupia się z "przekroczeniem uprawnień", tylko odpowiada za kradzież, korupcję, gwałt lub spwowodowanie wypadku. Gdzie jest napisane, że za pobicie już nie odpowiada? Tym bardziej, że jak twierdzisz nie miało to nic wspólnego z przsłuchaniem, więc ciężko przekroczyć uprawnienia do czynności procesowej, która nią nie jest.

Miałem już z tobą nie dyskutować, ale naprawdę cieżko przejść obojętnie obok twoich teorii.

Data: 2018-12-25 14:30:17
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 25-12-18 o 09:08, Shrek pisze:
W dniu 24.12.2018 o 21:33, Robert Tomasik pisze:

W prawie karnym czasem tak jest, że jeden czyn może wiele znamion
wyczerpywać. Policjant co do zasady w służbie nigdy nie dokonuje
pobicia, tylko przekracza swe uprawnienia wynikające z przepisów o
użyciu ŚPB. I nie jest to przejaw jakiś układów, tylko unormowanie
prawne.

A możesz podać podstawę prawną twojego twierdzenia? Policjant też co do
zasady na służbie nie bierze łapówek, nie kradnie, nie powoduje wypadków
albo nie gwałci.

A znasz jakąś ustawę dopuszczającą branie przez policjanta łapówek,
gwałcenie? Bo jeśli chodzi o powodowanie wypadków, to w ustawie o ŚPB i
BP jest akurat takie dopuszczenie.

Data: 2018-12-25 19:00:50
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 25.12.2018 o 14:30, Robert Tomasik pisze:

A znasz jakąś ustawę dopuszczającą branie przez policjanta łapówek,
gwałcenie?

A znasz jakąś ustawę dopuszczającą śmiertelne pobicie w kiblu?

Bo jeśli chodzi o powodowanie wypadków, to w ustawie o ŚPB i
BP jest akurat takie dopuszczenie.

Znaczy jak kierowca radiowozu spowoduje wypadek, to nie odpowiada za spowodowanie wypadku?

Shrek

Data: 2018-12-25 19:09:37
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 25-12-18 o 19:00, Shrek pisze:

A znasz jakąś ustawę dopuszczającą branieprzez policjanta łapówek,
gwałcenie?
A znasz jakąś ustawę dopuszczającą śmiertelne pobicie w kiblu?

Tak. Kodeks karny. Tylko musiałbyś kiedykolwiek przeczytać tę ustawę ze
zrozumieniem.

Bo jeśli chodzi o powodowanie wypadków, to w ustawie o ŚPB i
BP jest akurat takie dopuszczenie.
Znaczy jak kierowca radiowozu spowoduje wypadek, to nie odpowiada za
spowodowanie wypadku?

Odpowiada. Tylko tu nie o to chodzi. Czasem to,co wygląda, jak wypadek
może nim nie być.

Data: 2018-12-25 19:40:53
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 25.12.2018 o 19:09, Robert Tomasik pisze:

A znasz jakąś ustawę dopuszczającą śmiertelne pobicie w kiblu?

Tak. Kodeks karny. Tylko musiałbyś kiedykolwiek przeczytać tę ustawę ze
zrozumieniem.

Zacytujesz odpowiedni kawałek?

Bo jeśli chodzi o powodowanie wypadków, to w ustawie o ŚPB i
BP jest akurat takie dopuszczenie.
Znaczy jak kierowca radiowozu spowoduje wypadek, to nie odpowiada za
spowodowanie wypadku?

Odpowiada. Tylko tu nie o to chodzi.

Właśnie o to tu chodzi. Na bombach czy nie jak spowoduje wypadek, to odpowiada za wypadek.

Shrek.

Data: 2018-12-25 20:02:19
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 25-12-18 o 19:40, Shrek pisze:

A znasz jakąś ustawę dopuszczającą śmiertelne pobicie w kiblu?
Tak. Kodeks karny. Tylko musiałbyś kiedykolwiek przeczytać tę ustawę ze
zrozumieniem.
Zacytujesz odpowiedni kawałek?

Ułatwię Ci. Poczytaj te w okolicach nastych artykułów :-)

Bo jeśli chodzi o powodowanie wypadków, to w ustawie o ŚPB i
BP jest akurat takie dopuszczenie.
Znaczy jak kierowca radiowozu spowoduje wypadek, to nie odpowiada za
spowodowanie wypadku?
Odpowiada. Tylko tu nie o to chodzi.
Właśnie o to tu chodzi. Na bombach czy nie jak spowoduje wypadek, to
odpowiada za wypadek.

Chyba, że to nie będzie wypadek, tylko ŚPB :-)

Data: 2018-12-25 20:09:32
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 25.12.2018 o 20:02, Robert Tomasik pisze:

A znasz jakąś ustawę dopuszczającą śmiertelne pobicie w kiblu?
Tak. Kodeks karny. Tylko musiałbyś kiedykolwiek przeczytać tę ustawę ze
zrozumieniem.
Zacytujesz odpowiedni kawałek?

Ułatwię Ci. Poczytaj te w okolicach nastych artykułów :-)

Ty stawiasz tezę, ty dowodzisz.

Właśnie o to tu chodzi. Na bombach czy nie jak spowoduje wypadek, to
odpowiada za wypadek.

Chyba, że to nie będzie wypadek, tylko ŚPB :-)

Jeśli bez powodu to nie będzie to użycie śpb.

Data: 2018-12-25 20:15:53
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 25-12-18 o 20:09, Shrek pisze:
W dniu 25.12.2018 o 20:02, Robert Tomasik pisze:

A znasz jakąś ustawę dopuszczającą śmiertelne pobicie w kiblu?
Tak. Kodeks karny. Tylko musiałbyś kiedykolwiek przeczytać tę ustawę ze
zrozumieniem.
Zacytujesz odpowiedni kawałek?

Ułatwię Ci. Poczytaj te w okolicach nastych artykułów :-)

Ty stawiasz tezę, ty dowodzisz.Jeszc

JA? Pytałeś, czy znam ustawę. Znam. ze Ci podpowiedziałem jaką. Głupie
pytanie, więc i odpowiedź z konieczności niezbyt mądra.

Właśnie o to tu chodzi. Na bombach czy nie jak spowoduje wypadek, to
odpowiada za wypadek.
Chyba, że to nie będzie wypadek, tylko ŚPB :-)
Jeśli bez powodu to nie będzie to użycie śpb.

Ale brak powodu trzeba stwierdzić. Nie da się patrząc na dwa rozbite
pojazdy jednoznacznie tego ocenić.

Data: 2018-12-25 21:17:54
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 25.12.2018 o 20:15, Robert Tomasik pisze:
W dniu 25-12-18 o 20:09, Shrek pisze:
W dniu 25.12.2018 o 20:02, Robert Tomasik pisze:

A znasz jakąś ustawę dopuszczającą śmiertelne pobicie w kiblu?
Tak. Kodeks karny. Tylko musiałbyś kiedykolwiek przeczytać tę ustawę ze
zrozumieniem.
Zacytujesz odpowiedni kawałek?

Ułatwię Ci. Poczytaj te w okolicach nastych artykułów :-)

Ty stawiasz tezę, ty dowodzisz.Jeszc

JA? Pytałeś, czy znam ustawę. Znam. ze Ci podpowiedziałem jaką. Głupie
pytanie, więc i odpowiedź z konieczności niezbyt mądra.

To ja jednak skończę z tobą tą niezbyt mądrą dyskusję. Przypomnę tylko że jak wszyscy ci mówią, że nie masz racji (nie było ani jednego głosu popierającego ciebie), a ty mówisz, że inni są wariatami... to zwykle każdy wariat tak twierdzi;)

Shrek

Data: 2018-12-26 22:44:51
Autor: Sonn
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-25 o 21:17, Shrek pisze:
W dniu 25.12.2018 o 20:15, Robert Tomasik pisze:
W dniu 25-12-18 o 20:09, Shrek pisze:
W dniu 25.12.2018 o 20:02, Robert Tomasik pisze:

A znasz jakąś ustawę dopuszczającą śmiertelne pobicie w kiblu?
Tak. Kodeks karny. Tylko musiałbyś kiedykolwiek przeczytać tę ustawę ze
zrozumieniem.
Zacytujesz odpowiedni kawałek?

Ułatwię Ci. Poczytaj te w okolicach nastych artykułów :-)

Ty stawiasz tezę, ty dowodzisz.Jeszc

JA? Pytałeś, czy znam ustawę. Znam. ze Ci podpowiedziałem jaką. Głupie
pytanie, więc i odpowiedź z konieczności niezbyt mądra.

To ja jednak skończę z tobą tą niezbyt mądrą dyskusję. Przypomnę tylko że jak wszyscy ci mówią, że nie masz racji (nie było ani jednego głosu popierającego ciebie), a ty mówisz, że inni są wariatami... to zwykle każdy wariat tak twierdzi;)

Shrek

No to jak jesteś taki mądry, to powiedz. Wypadek czy ŚPB?

https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSUf5fAOTaDB0sbRXOGpgGQ0nItiHHNoWjGNnImxzDVFxatJBF4hA

--
Sonn

Data: 2018-12-26 22:56:27
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 26.12.2018 o 22:44, Sonn pisze:

A znasz jakąś ustawę dopuszczającą śmiertelne pobicie w kiblu?
Tak. Kodeks karny. Tylko musiałbyś kiedykolwiek przeczytać tę ustawę ze
zrozumieniem.
Zacytujesz odpowiedni kawałek?

Ułatwię Ci. Poczytaj te w okolicach nastych artykułów :-)

Ty stawiasz tezę, ty dowodzisz.Jeszc

JA? Pytałeś, czy znam ustawę. Znam. ze Ci podpowiedziałem jaką. Głupie
pytanie, więc i odpowiedź z konieczności niezbyt mądra.

To ja jednak skończę z tobą tą niezbyt mądrą dyskusję. Przypomnę tylko że jak wszyscy ci mówią, że nie masz racji (nie było ani jednego głosu popierającego ciebie), a ty mówisz, że inni są wariatami... to zwykle każdy wariat tak twierdzi;)

Shrek

No to jak jesteś taki mądry, to powiedz. Wypadek czy ŚPB?

https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSUf5fAOTaDB0sbRXOGpgGQ0nItiHHNoWjGNnImxzDVFxatJBF4hA
Nie wyciąłem, żeby było widać całość. I teraz zapytam - gdzie tam jest kibel, pobicie i zwłoki? BTW https://i.imgur.com/IJ1hLph.gif?noredirect

Shrek

Data: 2018-12-27 20:13:57
Autor: Sonn
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-26 o 22:56, Shrek pisze:
W dniu 26.12.2018 o 22:44, Sonn pisze:

A znasz jakąś ustawę dopuszczającą śmiertelne pobicie w kiblu?
Tak. Kodeks karny. Tylko musiałbyś kiedykolwiek przeczytać tę ustawę ze
zrozumieniem.
Zacytujesz odpowiedni kawałek?

Ułatwię Ci. Poczytaj te w okolicach nastych artykułów :-)

Ty stawiasz tezę, ty dowodzisz.Jeszc

JA? Pytałeś, czy znam ustawę. Znam. ze Ci podpowiedziałem jaką. Głupie
pytanie, więc i odpowiedź z konieczności niezbyt mądra.

To ja jednak skończę z tobą tą niezbyt mądrą dyskusję. Przypomnę tylko że jak wszyscy ci mówią, że nie masz racji (nie było ani jednego głosu popierającego ciebie), a ty mówisz, że inni są wariatami... to zwykle każdy wariat tak twierdzi;)

Shrek

No to jak jesteś taki mądry, to powiedz. Wypadek czy ŚPB?

https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSUf5fAOTaDB0sbRXOGpgGQ0nItiHHNoWjGNnImxzDVFxatJBF4hA
Nie wyciąłem, żeby było widać całość. I teraz zapytam - gdzie tam jest kibel, pobicie i zwłoki? BTW https://i.imgur.com/IJ1hLph.gif?noredirect


Mówię o tym:
>>>> Właśnie o to tu chodzi. Na bombach czy nie jak spowoduje wypadek, to
>>>> odpowiada za wypadek.
>>> Chyba, że to nie będzie wypadek, tylko ŚPB
>> Jeśli bez powodu to nie będzie to użycie śpb.

>Ale brak powodu trzeba stwierdzić. Nie da się patrząc na dwa rozbite
>pojazdy jednoznacznie tego ocenić.

Nie dotarło?

--
Sonn

Data: 2018-12-27 20:20:52
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 27.12.2018 o 20:13, Sonn pisze:

Mówię o tym:
 >>>> Właśnie o to tu chodzi. Na bombach czy nie jak spowoduje wypadek, to
 >>>> odpowiada za wypadek.
 >>> Chyba, że to nie będzie wypadek, tylko ŚPB
 >> Jeśli bez powodu to nie będzie to użycie śpb.

 >Ale brak powodu trzeba stwierdzić. Nie da się patrząc na dwa rozbite
 >pojazdy jednoznacznie tego ocenić.

Nie dotarło?

To cytuj co trzeba, i dawaj filmij (jak z paralizatora) - podyskutujemy.

Shrke

Data: 2018-12-25 19:16:03
Autor: A. Filip
praca dla fachowca
Shrek <1@wp.pl> pisze:
W dniu 25.12.2018 o 14:30, Robert Tomasik pisze:

A znasz jakąś ustawę dopuszczającą branie przez policjanta łapówek,
gwałcenie?

A znasz jakąś ustawę dopuszczającą śmiertelne pobicie w kiblu?
[...]

A jaka kara spotkała winnych za więzienie katownie w Starych Kiejkutach?

Wiec może ustawy a nawet konstytucyjka nie dopuszczają ale praktyka jest
"nieco inna", nieprawdaż?

--
A. Filip
| Bakłażany nigdy nie wyrosną na krzewach dyni.
| (Przysłowie japońskie)

Data: 2018-12-25 12:55:14
Autor: J.F.
praca dla fachowca
Dnia Mon, 24 Dec 2018 21:33:08 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
W dniu 24-12-18 o 11:14, J.F. pisze:
To czym sie rozni bójka od pobicia

W bójce nie m pasywnego pokrzywdzonego.

No wlasnie. Ja o pobiciu, a ty mowisz, ze lepsza bojka ...

Pisales za to, ze trzeba ustalac kto zadal smiertelny cios, a tu "bierze
udzial w pobiciu" ..
No ale pisałem to w kontekście zabójstwa.

A bójka lepsza ?

Ale moze to dla policjanta lepiej - statystyki wzrosna ...
Nie. To nadal będzie jeden czyn.
Ale sprawcow zlapanych o jednego wiecej.
Uwierz, że to nic nie zmieni w słupkach.

Jakos nie dowierzam - z jakiegos powodu zamieniles pobicie na bojke
:-)

Widziałeś gdzieś Ustawę o użyciu Środków Przymusu Bezpośredniego przez
Posłów i Senatorów? Ja osobiście nie.
Bo jak policjant czlowieka w kajdankach w kiblu razi paralizatorem w
celu wymuszenia zeznan, to nie jest dla mnie uzycie SPB, tylko znecanie,
napad z uzyciem niebeni

Wg mnie też akurat. Przy czym wracam do tego, że to nie były żadne
zeznania. Jakby były, to byłby kolejny zarzut.

A, i oczywiscie przekroczenie uprawnien tez, bedzie czwarty zarzut do
kolekcji.
W prawie karnym czasem tak jest, że jeden czyn może wiele znamion
wyczerpywać. Policjant co do zasady w służbie nigdy nie dokonuje
pobicia, tylko przekracza swe uprawnienia wynikające z przepisów o
użyciu ŚPB. I nie jest to przejaw jakiś układów, tylko unormowanie prawne.

O widzisz, i tu sie roznimy.
Jak policjant zastrzeli uciekajacego podejrzanego to moze i
przekroczenie uprawnien, bo pownien dogonic i zlapac.

A jak bije pałka w czasie przesluchania w celu wymuszenia zeznan, to jednak pobicie.
Tylko zazwyczaj nie wychodzi na swiatlo dzienne.

J.

Data: 2018-12-25 14:44:03
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 25-12-18 o 12:55, J.F. pisze:
Dnia Mon, 24 Dec 2018 21:33:08 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
W dniu 24-12-18 o 11:14, J.F. pisze:
To czym sie rozni bójka od pobicia
W bójce nie m pasywnego pokrzywdzonego.
No wlasnie. Ja o pobiciu, a ty mowisz, ze lepsza bojka ...

Bo to jeden przepis. Zajrzyj do ustawy

Pisales za to, ze trzeba ustalac kto zadal smiertelny cios, a tu "bierze
udzial w pobiciu" ..
No ale pisałem to w kontekście zabójstwa.
A bójka lepsza ?

Tak, bo odpowiadają wszyscy biorący udział. Nie musisz dowieść, kto
zadał decydujący cios.

Ale moze to dla policjanta lepiej - statystyki wzrosna ...
Nie. To nadal będzie jeden czyn.
Ale sprawcow zlapanych o jednego wiecej.
Uwierz, że to nic nie zmieni w słupkach.
Jakos nie dowierzam - z jakiegos powodu zamieniles pobicie na bojke
:-)

Nie, nie zmieniłem, bo w kodeksie to jedno i to samo przestępstwo.

A, i oczywiscie przekroczenie uprawnien tez, bedzie czwarty zarzut do
kolekcji.
W prawie karnym czasem tak jest, że jeden czyn może wiele znamion
wyczerpywać. Policjant co do zasady w służbie nigdy nie dokonuje
pobicia, tylko przekracza swe uprawnienia wynikające z przepisów o
użyciu ŚPB. I nie jest to przejaw jakiś układów, tylko unormowanie prawne.
O widzisz, i tu sie roznimy.
Jak policjant zastrzeli uciekajacego podejrzanego to moze i
przekroczenie uprawnien, bo pownien dogonic i zlapac.
A jak bije pałka w czasie przesluchania w celu wymuszenia zeznan, to jednak pobicie.
Tylko zazwyczaj nie wychodzi na swiatlo dzienne.

Jeśli w czasie przesłuchania, to nie pobicie, tylko wymuszanie zeznań.
Jeszcze inny przepis karny - art. 245 kk. Ale to nie było przesłuchanie,
a przynajmniej nic na to nie wskazuje.

I teraz tak ogólnie. Ciężko się dyskutuje w sytuacji, gdy adwersarz nie
ma podstawowej wiedzy, a jeszcze zamiast argumentów merytorycznych
próbuje zarzucać rozmówcy, że ten mataczy. To grupa o prawie, więc
jakieś minimum wiedzy od zajmujących stanowisko można wymagać. Istnieje
jakiś poziom głupoty, poniżej którego NIE WYPADA schodzić. Oczywiście
można i to świadczy o piszącym te rzeczy.

Data: 2018-12-25 14:59:54
Autor: Budzik
praca dla fachowca
Użytkownik Robert Tomasik robert.tomasik@gazeta.pl ...

Jeśli w czasie przesłuchania, to nie pobicie, tylko wymuszanie
zeznań. Jeszcze inny przepis karny - art. 245 kk. Ale to nie było
przesłuchanie, a przynajmniej nic na to nie wskazuje.

hahahaha, swietne - jakie mozna ładne szufladki zrobic.
A jak oni go bija, on chce gadac a oni go nie słuchaja tylko bija nadal to nadal to jest wymuszenie zeznan?
Znaczy nie liczy sie cel, tylko okolicznosc?

I teraz tak ogólnie. Ciężko się dyskutuje w sytuacji, gdy adwersarz
nie ma podstawowej wiedzy, a jeszcze zamiast argumentów
merytorycznych próbuje zarzucać rozmówcy, że ten mataczy. To grupa o
prawie, więc jakieś minimum wiedzy od zajmujących stanowisko można
wymagać. Istnieje jakiś poziom głupoty, poniżej którego NIE WYPADA
schodzić. Oczywiście można i to świadczy o piszącym te rzeczy.

Podejdz do tematu odwrotnie. Zapomnij ze to grupa o prawie.
Rozmawiasz z normalnym ludzmi i staraj sie rozmawiac na normalnym poziomie.
Wtedy bedzie łatwiej nam zrozumiec a tobie postarac sie wyjsc na porzadnego człowieka.

Bo na razie to jest tak, ze jedni pisza ze policjant go opluł a ty piszesz ze to własciwie normalne, i ze według przepisów to był tylko mały deszcz...



--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic na to nie można poradzić. To byłby
dobry tytuł do historii mojego życia."  Irwin Shaw

Data: 2018-12-25 16:23:21
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 25-12-18 o 15:59, Budzik pisze:
Użytkownik Robert Tomasik robert.tomasik@gazeta.pl ...

Jeśli w czasie przesłuchania, to nie pobicie, tylko wymuszanie
zeznań. Jeszcze inny przepis karny - art. 245 kk. Ale to nie było
przesłuchanie, a przynajmniej nic na to nie wskazuje.

hahahaha, swietne - jakie mozna ładne szufladki zrobic.
A jak oni go bija, on chce gadac a oni go nie słuchaja tylko bija nadal to nadal to jest wymuszenie zeznan?
Znaczy nie liczy sie cel, tylko okolicznosc?

Liczy się cel. Tylko Ty tego nie ogarniasz po prostu.

I teraz tak ogólnie. Ciężko się dyskutuje w sytuacji, gdy adwersarz
nie ma podstawowej wiedzy, a jeszcze zamiast argumentów
merytorycznych próbuje zarzucać rozmówcy, że ten mataczy. To grupa o
prawie, więc jakieś minimum wiedzy od zajmujących stanowisko można
wymagać. Istnieje jakiś poziom głupoty, poniżej którego NIE WYPADA
schodzić. Oczywiście można i to świadczy o piszącym te rzeczy.

Podejdz do tematu odwrotnie. Zapomnij ze to grupa o prawie.
Rozmawiasz z normalnym ludzmi i staraj sie rozmawiac na normalnym poziomie.
Wtedy bedzie łatwiej nam zrozumiec a tobie postarac sie wyjsc na porzadnego człowieka.

Próbuje, ale niestety niektórych dyskutantów Tu nie da się traktować,
jak normalnych ludzi.

Bo na razie to jest tak, ze jedni pisza ze policjant go opluł a ty piszesz ze to własciwie normalne, i ze według przepisów to był tylko mały deszcz...

Nie ja te przepisy tworzę.

Data: 2018-12-25 18:59:54
Autor: Budzik
praca dla fachowca
Użytkownik Robert Tomasik robert.tomasik@gazeta.pl ...

Jeśli w czasie przesłuchania, to nie pobicie, tylko wymuszanie
zeznań. Jeszcze inny przepis karny - art. 245 kk. Ale to nie było
przesłuchanie, a przynajmniej nic na to nie wskazuje.

hahahaha, swietne - jakie mozna ładne szufladki zrobic.
A jak oni go bija, on chce gadac a oni go nie słuchaja tylko bija
nadal to nadal to jest wymuszenie zeznan?
Znaczy nie liczy sie cel, tylko okolicznosc?

Liczy się cel. Tylko Ty tego nie ogarniasz po prostu.

Bo zakładasz, ze policjanci mogą przesadzić, ale jednak działaja w dobrej wierze i chca zeby on coś zeznał. Pod przymusem, coś bez sensu, wrecz skłamał. Ale jednak coś zeznał.
A ja sie pytam jak powyzej. Czy jeżeli delikwent chce zeznawać, a policja leje go nadal w ogole go nie słuchając... To wtedy jest nadal wymuszenie zeznan? Bo jezeli celem są zeznania a tych zeznań nikt nie przyjmuje to z tym celem coś się nie zgadza, prawda?

I teraz tak ogólnie. Ciężko się dyskutuje w sytuacji, gdy
adwersarz nie ma podstawowej wiedzy, a jeszcze zamiast argumentów
merytorycznych próbuje zarzucać rozmówcy, że ten mataczy. To grupa
o prawie, więc jakieś minimum wiedzy od zajmujących stanowisko
można wymagać. Istnieje jakiś poziom głupoty, poniżej którego NIE
WYPADA schodzić. Oczywiście można i to świadczy o piszącym te
rzeczy.
Podejdz do tematu odwrotnie. Zapomnij ze to grupa o prawie.
Rozmawiasz z normalnym ludzmi i staraj sie rozmawiac na normalnym poziomie.
Wtedy bedzie łatwiej nam zrozumiec a tobie postarac sie wyjsc na porzadnego człowieka.

Próbuje, ale niestety niektórych dyskutantów Tu nie da się
traktować, jak normalnych ludzi.

ouc... no to chyba nie ma sensu dalej...

Bo na razie to jest tak, ze jedni pisza ze policjant go opluł a ty piszesz ze to własciwie normalne, i ze według przepisów to był
tylko mały deszcz...

Nie ja te przepisy tworzę.

Rozumiem, ze jedynym sposobem działanie jest zaakceptowanie faktu, ze ty je tylko wykonujesz. Takie wewnetrzne relatywizowanie. Ale nie miej pretensji ze ktos inny inny nazywa bzdure bzdura bo moze!

No chyba ze chcesz przez to powiedziec, ze ty nie tylko je tworzysz. Ze ty je również akceptujesz w kazdym aspekcie i ze pozytyniwe je oceniasz. A jezeli nie to nie boj sie napisac ze tu czy tu prawo jest do dupy. Równiez tak mozna je zmieniac - poprzez oddolny sprzeciw.

Jakos z policyjnymi wypłatami udało sie coś zmienic, prawda?


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"No bo jest tak: ludzie dzielą się na trzy grupy: tych, którzy umieją
liczyć i tych, którzy nie umieją."  Aneta Baran

Data: 2018-12-25 20:12:13
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 25-12-18 o 19:59, Budzik pisze:

Jeśli w czasie przesłuchania, to nie pobicie, tylko wymuszanie
zeznań. Jeszcze inny przepis karny - art. 245 kk. Ale to nie było
przesłuchanie, a przynajmniej nic na to nie wskazuje.
hahahaha, swietne - jakie mozna ładne szufladki zrobic.
A jak oni go bija, on chce gadac a oni go nie słuchaja tylko bija
nadal to nadal to jest wymuszenie zeznan?
Znaczy nie liczy sie cel, tylko okolicznosc?
Liczy się cel. Tylko Ty tego nie ogarniasz po prostu.
Bo zakładasz, ze policjanci mogą przesadzić, ale jednak działaja w dobrej wierze i chca zeby on coś zeznał. Pod przymusem, coś bez sensu, wrecz skłamał. Ale jednak coś zeznał.

Skąd Wy te mądrości bierzecie?

A ja sie pytam jak powyzej. Czy jeżeli delikwent chce zeznawać, a policja leje go nadal w ogole go nie słuchając... To wtedy jest nadal wymuszenie zeznan? Bo jezeli celem są zeznania a tych zeznań nikt nie przyjmuje to z tym celem coś się nie zgadza, prawda?

Odejdźmy na chwilę od Stachowiaka, bo to temat budzący emocje.

Załóżmy, że mamy KOWALSKIEGO. KOWALSKI strasznie chce być świadkiem. No
więc przychodzi i wygłasza swe mądrości na portierni i jeszcze składa
zawiadomienie o przestępstwie niedopełnienia obowiązków przez portiera,
bo nie zaprotokołował jego zeznań. Czy dostrzegasz absurdalność tej
sytuacji?

Bo na razie to jest tak, ze jedni pisza ze policjant go opluł a ty piszesz ze to własciwie normalne, i ze według przepisów to był
tylko mały deszcz...
Nie ja te przepisy tworzę.
Rozumiem, ze jedynym sposobem działanie jest zaakceptowanie faktu, ze ty je tylko wykonujesz. Takie wewnetrzne relatywizowanie. Ale nie miej pretensji ze ktos inny inny nazywa bzdure bzdura bo moze!

Nie. Ja jedynie próbuję pokazać, jakie są, bo to grupa o prawie. Resztę
dokładacie sami i to jeszcze próbując dowieść, że to ja napisałem. I z
zasady staram się nie oceniać, bo to nie moja sprawa.

No chyba ze chcesz przez to powiedziec, ze ty nie tylko je tworzysz. Ze ty je również akceptujesz w kazdym aspekcie i ze pozytyniwe je oceniasz. A jezeli nie to nie boj sie napisac ze tu czy tu prawo jest do dupy. Równiez tak mozna je zmieniac - poprzez oddolny sprzeciw.
Jakos z policyjnymi wypłatami udało sie coś zmienic, prawda?

Nic nie dało. Miała być podwyżka i jest taka sama, tylko do publicznej
wiadomości dorzucono trzynastkę i podzielono to na 12, więc o stówkę
więcej wyszło. Tylko nie mam zielonego pojęcia, co to ma do rzeczy.

Data: 2018-12-25 22:59:53
Autor: Budzik
praca dla fachowca
Użytkownik Robert Tomasik robert.tomasik@gazeta.pl ...

Jeśli w czasie przesłuchania, to nie pobicie, tylko wymuszanie
zeznań. Jeszcze inny przepis karny - art. 245 kk. Ale to nie
było przesłuchanie, a przynajmniej nic na to nie wskazuje.
hahahaha, swietne - jakie mozna ładne szufladki zrobic.
A jak oni go bija, on chce gadac a oni go nie słuchaja tylko bija
nadal to nadal to jest wymuszenie zeznan?
Znaczy nie liczy sie cel, tylko okolicznosc?
Liczy się cel. Tylko Ty tego nie ogarniasz po prostu.
Bo zakładasz, ze policjanci mogą przesadzić, ale jednak działaja w
dobrej wierze i chca zeby on coś zeznał. Pod przymusem, coś bez
sensu, wrecz skłamał. Ale jednak coś zeznał.

Skąd Wy te mądrości bierzecie?

Wy? Nas u mnie jest jeden...

A ja sie pytam jak powyzej. Czy jeżeli delikwent chce zeznawać, a
policja leje go nadal w ogole go nie słuchając... To wtedy jest
nadal wymuszenie zeznan? Bo jezeli celem są zeznania a tych zeznań
nikt nie przyjmuje to z tym celem coś się nie zgadza, prawda?

Odejdźmy na chwilę od Stachowiaka, bo to temat budzący emocje.

U mnie temat Stachowiaka nie budzi zadnych emocji.
Zreszta powyzej nic o Stachowiaku nie było - to było pytanie zupełnie teoretyczne...

Załóżmy, że mamy KOWALSKIEGO. KOWALSKI strasznie chce być świadkiem.
No więc przychodzi i wygłasza swe mądrości na portierni i jeszcze
składa zawiadomienie o przestępstwie niedopełnienia obowiązków przez
portiera, bo nie zaprotokołował jego zeznań. Czy dostrzegasz
absurdalność tej sytuacji?

Ale co to ma wspolnego z omawianymi sytuacjami?

Bo na razie to jest tak, ze jedni pisza ze policjant go opluł a
ty piszesz ze to własciwie normalne, i ze według przepisów to był
tylko mały deszcz...
Nie ja te przepisy tworzę.
Rozumiem, ze jedynym sposobem działanie jest zaakceptowanie faktu,
ze ty je tylko wykonujesz. Takie wewnetrzne relatywizowanie. Ale
nie miej pretensji ze ktos inny inny nazywa bzdure bzdura bo moze!

Nie. Ja jedynie próbuję pokazać, jakie są, bo to grupa o prawie.
Resztę dokładacie sami i to jeszcze próbując dowieść, że to ja
napisałem. I z zasady staram się nie oceniać, bo to nie moja sprawa.

Alez oczywiscie ze twoja! I mało tego, moim zdaniem, jezeli coś uznałbys za nie tylko głupie ale rowniez niebezpieczne dla obywatela czy niezgodne z twoim moralnym poczuciem uczciwosci to imo powinienes zaprotestowac.
Tak po ludzku!

No chyba ze chcesz przez to powiedziec, ze ty nie tylko je
tworzysz. Ze ty je również akceptujesz w kazdym aspekcie i ze
pozytyniwe je oceniasz. A jezeli nie to nie boj sie napisac ze tu
czy tu prawo jest do dupy. Równiez tak mozna je zmieniac - poprzez
oddolny sprzeciw. Jakos z policyjnymi wypłatami udało sie coś
zmienic, prawda?

Nic nie dało. Miała być podwyżka i jest taka sama, tylko do
publicznej wiadomości dorzucono trzynastkę i podzielono to na 12,
więc o stówkę więcej wyszło. Tylko nie mam zielonego pojęcia, co to
ma do rzeczy.
Ano to ze pomimo łamania prawa, udało się cos oddolnie zmienic pokazujac jednosc policjantów. Wiec jeżeli sa przepisy dotyczace łatwego wymigiwania sie od pobiecia obywatela to moze tez dobrzy policjanci powinni sie zjednoczyc w celu zmiany tych przepisów?


Swoja szosa jeżeli sie nie udało w sprawie podwyzek, to w sumei szacun dla rzadu, ze tak to ubrał w piekne słówka. Czemu przeszedł ten pozytywny komunikat? W sadach tez zwiazkowcy jakos dali sie przekonac i sprzedali swoich członków. Az jestem ciekawy czy za chwile nie zmienia sie władze sadowych zwiazków i protest sie nie powtorzy.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Ten, kto walczy z potworami musi baczyć, by nie zapomniał,
że w ten sposób staje się potworem."  Fryderyk Nietzsche

Data: 2018-12-26 13:08:22
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 25-12-18 o 23:59, Budzik pisze:

Załóżmy, że mamy KOWALSKIEGO. KOWALSKI strasznie chce być świadkiem.
No więc przychodzi i wygłasza swe mądrości na portierni i jeszcze
składa zawiadomienie o przestępstwie niedopełnienia obowiązków przez
portiera, bo nie zaprotokołował jego zeznań. Czy dostrzegasz
absurdalność tej sytuacji?
Ale co to ma wspolnego z omawianymi sytuacjami?

Wszystko.Pr5zesłuchanie, to czynność procesowa. Dość dokładnie opisana w
prawie. Ten kawałek z filmu z tasera nie ma nic wspólnego z przesłuchaniem.

Nie. Ja jedynie próbuję pokazać, jakie są, bo to grupa o prawie.
Resztę dokładacie sami i to jeszcze próbując dowieść, że to ja
napisałem. I z zasady staram się nie oceniać, bo to nie moja sprawa.
Alez oczywiscie ze twoja! I mało tego, moim zdaniem, jezeli coś uznałbys za nie tylko głupie ale rowniez niebezpieczne dla obywatela czy niezgodne z twoim moralnym poczuciem uczciwosci to imo powinienes zaprotestowac.
Tak po ludzku!

Na podstawie tego wyrwanego z kontekstu filmiku nie jestem absolutnie
nic uznać. Nie widzę zatem powodu do protestowania. Prędzej protestuję
przeciwko hejtowaniu ludzi przez osoby, którym WYDAJE SIĘ, że czegoś bronią.

No chyba ze chcesz przez to powiedziec, ze ty nie tylko je
tworzysz. Ze ty je również akceptujesz w kazdym aspekcie i ze
pozytyniwe je oceniasz. A jezeli nie to nie boj sie napisac ze tu
czy tu prawo jest do dupy. Równiez tak mozna je zmieniac - poprzez
oddolny sprzeciw. Jakos z policyjnymi wypłatami udało sie coś
zmienic, prawda?
Nic nie dało. Miała być podwyżka i jest taka sama, tylko do
publicznej wiadomości dorzucono trzynastkę i podzielono to na 12,
więc o stówkę więcej wyszło. Tylko nie mam zielonego pojęcia, co to
ma do rzeczy.
Ano to ze pomimo łamania prawa, udało się cos oddolnie zmienic pokazujac jednosc policjantów. Wiec jeżeli sa przepisy dotyczace łatwego wymigiwania sie od pobiecia obywatela to moze tez dobrzy policjanci powinni sie zjednoczyc w celu zmiany tych przepisów?

Przeczytałeś to co, ja napisałem? Napewno? Jeśli tak sądzisz, to
przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem.

Swoja szosa jeżeli sie nie udało w sprawie podwyzek, to w sumei szacun dla rzadu, ze tak to ubrał w piekne słówka. Czemu przeszedł ten pozytywny komunikat? W sadach tez zwiazkowcy jakos dali sie przekonac i sprzedali swoich członków. Az jestem ciekawy czy za chwile nie zmienia sie władze sadowych zwiazków i protest sie nie powtorzy.

To już jest temat na osobny długi wątek nie mający nic wspólnego z prawem.

Data: 2018-12-26 12:59:51
Autor: Budzik
praca dla fachowca
Użytkownik Robert Tomasik robert.tomasik@gazeta.pl ...

Załóżmy, że mamy KOWALSKIEGO. KOWALSKI strasznie chce być
świadkiem. No więc przychodzi i wygłasza swe mądrości na portierni
i jeszcze składa zawiadomienie o przestępstwie niedopełnienia
obowiązków przez portiera, bo nie zaprotokołował jego zeznań. Czy
dostrzegasz absurdalność tej sytuacji?
Ale co to ma wspolnego z omawianymi sytuacjami?

Wszystko.Pr5zesłuchanie, to czynność procesowa. Dość dokładnie
opisana w prawie. Ten kawałek z filmu z tasera nie ma nic wspólnego
z przesłuchaniem.
No to ciesze sie ze chociaz co do tego się zgadzamy.
Dziwne, ze potrzeba 5 postów zeby dojsc do prostego wniosku.

Nie. Ja jedynie próbuję pokazać, jakie są, bo to grupa o prawie.
Resztę dokładacie sami i to jeszcze próbując dowieść, że to ja
napisałem. I z zasady staram się nie oceniać, bo to nie moja
sprawa.
Alez oczywiscie ze twoja! I mało tego, moim zdaniem, jezeli coś
uznałbys za nie tylko głupie ale rowniez niebezpieczne dla
obywatela czy niezgodne z twoim moralnym poczuciem uczciwosci to
imo powinienes zaprotestowac. Tak po ludzku!

Na podstawie tego wyrwanego z kontekstu filmiku nie jestem
absolutnie nic uznać. Nie widzę zatem powodu do protestowania.
Prędzej protestuję przeciwko hejtowaniu ludzi przez osoby, którym
WYDAJE SIĘ, że czegoś bronią.

A a propos tego co pisałes powyzej?
To znaczy ze podczas przesłuchania policjant nigdy nie moze zostac oskarzony o pobicie a li tylko o wymuszenie zeznan?

[ciach]

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Początek i koniec zawsze są jednością."
Frank Herbert

Data: 2018-12-26 15:52:13
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 26-12-18 o 13:59, Budzik pisze:

Wszystko.Pr5zesłuchanie, to czynność procesowa. Dość dokładnie
opisana w prawie. Ten kawałek z filmu z tasera nie ma nic wspólnego
z przesłuchaniem.
No to ciesze sie ze chociaz co do tego się zgadzamy.
Dziwne, ze potrzeba 5 postów zeby dojsc do prostego wniosku.

Od początku podkreślam, że to nie było żadne przesłuchanie. Pięć postów,
to Ty potrzebujesz, by to odczytać.

A a propos tego co pisałes powyzej?
To znaczy ze podczas przesłuchania policjant nigdy nie moze zostac oskarzony o pobicie a li tylko o wymuszenie zeznan?

Przy tak postawionym pytaniu (ale jestem prawie pewien, że błędne
pytanie wynika z Twojej niewiedzy) absolutnie nigdy nie możemy mieć do
czynienia z pobiciem. Zaś niekoniecznie musi to być wymuszenie zeznań.

Pobicie, to gdy dwóch bije jednego. Jestem sobie w stanie wyobrazić, że
policjant nie zapanuje nad nerwami i uderzy świadka - bo powiedzmy ten
go znieważy. Ani pobicie - bo jeden. Ani wymuszenie zeznań - o nie ten
cel. Jeśli by doszło do uszkodzenia ciała powyżej 7 dni, to jeszcze inny
artykuł.

Data: 2018-12-26 22:55:18
Autor: Sonn
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-25 o 23:59, Budzik pisze:


Swoja szosa jeżeli sie nie udało w sprawie podwyzek, to w sumei szacun
dla rzadu, ze tak to ubrał w piekne słówka. Czemu przeszedł ten pozytywny
komunikat?

Bo rząd, a zwłaszcza ten, to zwykłe post-gomułkowsk-goebbelsowskie chuje, a naród (przynajmniej jego znaczna część) to zwykli debile łykający neokomunistyczną propagandę, w której "socjalizm" zamieniono na "patriotyzm"

W sadach tez zwiazkowcy jakos dali sie przekonac i sprzedali swoich
członków. Az jestem ciekawy czy za chwile nie zmienia sie władze sadowych
zwiazków i protest sie nie powtorzy.


Akurat obecne związki zawodowe, policyjne, prokuratorskie i sądowe, to zwykłe rządowe kurwy.

Cytat z ostatniego pisma ZZPiPPRP:
"Akcja protestacyjna jest wyrazem poparcia dla działań Ministra Sprawiedliwości..."

Kurwa, Bareja by tego nie wymyślił. Akcja protestacyjna z postulatami płacowymi jako wyraz poparcia dla działań ministra który nie daje pieniędzy. OPZZ za komuny przy nich to był pikuś.

--
Sonn

Data: 2018-12-27 01:00:39
Autor: J.F.
praca dla fachowca
Dnia Tue, 25 Dec 2018 14:44:03 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
W dniu 25-12-18 o 12:55, J.F. pisze:
Dnia Mon, 24 Dec 2018 21:33:08 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
W dniu 24-12-18 o 11:14, J.F. pisze:
To czym sie rozni bójka od pobicia
W bójce nie m pasywnego pokrzywdzonego.
No wlasnie. Ja o pobiciu, a ty mowisz, ze lepsza bojka ...
Bo to jeden przepis. Zajrzyj do ustawy

Pisales za to, ze trzeba ustalac kto zadal smiertelny cios, a tu "bierze
udzial w pobiciu" ..
No ale pisałem to w kontekście zabójstwa.
A bójka lepsza ?

Tak, bo odpowiadają wszyscy biorący udział. Nie musisz dowieść, kto
zadał decydujący cios.

Rozumiem, ze mowisz zargonem "kodeksowym". Artykul jest na "udzial w bójce lub pobiciu", to w policyjnym zargonie
zostala skrotowo tylko "bójka", nawet jak jest to pobicie.

Ale moze to dla policjanta lepiej - statystyki wzrosna ...
Nie. To nadal będzie jeden czyn.
Ale sprawcow zlapanych o jednego wiecej.
Uwierz, że to nic nie zmieni w słupkach.
Jakos nie dowierzam - z jakiegos powodu zamieniles pobicie na bojke
:-)
Nie, nie zmieniłem, bo w kodeksie to jedno i to samo przestępstwo.

A, i oczywiscie przekroczenie uprawnien tez, bedzie czwarty zarzut do
kolekcji.
W prawie karnym czasem tak jest, że jeden czyn może wiele znamion
wyczerpywać. Policjant co do zasady w służbie nigdy nie dokonuje
pobicia, tylko przekracza swe uprawnienia wynikające z przepisów o
użyciu ŚPB. I nie jest to przejaw jakiś układów, tylko unormowanie prawne.
O widzisz, i tu sie roznimy.
Jak policjant zastrzeli uciekajacego podejrzanego to moze i
przekroczenie uprawnien, bo pownien dogonic i zlapac.
A jak bije pałka w czasie przesluchania w celu wymuszenia zeznan, to jednak pobicie.
Tylko zazwyczaj nie wychodzi na swiatlo dzienne.

Jeśli w czasie przesłuchania, to nie pobicie, tylko wymuszanie zeznań.
Jeszcze inny przepis karny - art. 245 kk.

Jak to przed momentem napisales "jeden czyn może wiele znamion
wyczerpywać" ? No to 245, a wlasciwie 246, i 158, i 159  i 247, i co tam jeszcze
pasuje. 160 ? 162. No i oczywiscie na dzien dobry 155 - najwyzej sie prokurator 5 lat
bedzie zastanawial ktory zawinil.

Ale to nie było przesłuchanie,
a przynajmniej nic na to nie wskazuje.

A jaki byl cel tego dzialania ? No to paragraf adekwatnie do celu.

No chyba, ze to niekaralne, to oglosic dla szerokiej publiki, ze
paralizatorem to policjanta mozna, byle dla przyjemnosci.

I teraz tak ogólnie. Ciężko się dyskutuje w sytuacji, gdy adwersarz nie
ma podstawowej wiedzy, a jeszcze zamiast argumentów merytorycznych
próbuje zarzucać rozmówcy, że ten mataczy. To grupa o prawie, więc
jakieś minimum wiedzy od zajmujących stanowisko można wymagać.

Jakos tak w innych sprawach organy sie nie ograniczaja i stawiaja
zarzutow sporo.

A wybacz, co to ma znaczyc "Policjant co do zasady w służbie nigdy nie
dokonuje pobicia, tylko przekracza swe uprawnienia wynikające z
przepisów o użyciu ŚPB"

Jak w godzinach sluzby na bank napadnie, to tez tylko przekroczenie
uprawnien ? J.

Data: 2018-12-27 01:46:45
Autor: A. Filip
praca dla fachowca
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:
Dnia Tue, 25 Dec 2018 14:44:03 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
[...]
Ale to nie było przesłuchanie,
a przynajmniej nic na to nie wskazuje.

A jaki byl cel tego dzialania ? No to paragraf adekwatnie do celu.

No chyba, ze to niekaralne, to oglosic dla szerokiej publiki, ze
paralizatorem to policjanta mozna, byle dla przyjemnosci.

I teraz tak ogólnie. Ciężko się dyskutuje w sytuacji, gdy adwersarz nie
ma podstawowej wiedzy, a jeszcze zamiast argumentów merytorycznych
próbuje zarzucać rozmówcy, że ten mataczy. To grupa o prawie, więc
jakieś minimum wiedzy od zajmujących stanowisko można wymagać.

Jakos tak w innych sprawach organy sie nie ograniczaja i stawiaja
zarzutow sporo.

A wybacz, co to ma znaczyc "Policjant co do zasady w służbie nigdy nie
dokonuje pobicia, tylko przekracza swe uprawnienia wynikające z
przepisów o użyciu ŚPB"

Jak w godzinach sluzby na bank napadnie, to tez tylko przekroczenie
uprawnien ?

Tłumacząc co on powiedział na "nie policyjną perspektywę":
Zwykle nie ma takich "miażdżących twardych dowodów" (jak nagranie z
paralizatora w przypadku tortur Stachowiaka przed jego zgonem) wiec się
policjantom niemal zawsze udaje _wyłgać_ przekroczeniem uprawnień.
[ Prokuraturze trudno i prokuratura "niezbyt się rwie" postawić cięższe
zarzuty _policjantom_ ]

<cynizm> W końcu policyjny monitoring "szwankuje", nieprawdaż? </cynizm>

--
A. Filip
| Nie sądź według pozoru, bo strzała - choć prosta - żądna jest krwi,
| a lutnia - choć kręta - słodką melodią rozbrzmiewa.
| (Przysłowie chińskie)

Data: 2018-12-27 04:10:27
Autor: Marcin Debowski
praca dla fachowca
On 2018-12-27, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Jak w godzinach sluzby na bank napadnie, to tez tylko przekroczenie
uprawnien ?

Dyskusja zrobiła się bez sensu, ale skoro już się toczy... Może być to przekroczenie uprawnień bo to nie chodzi, że ktoś coś zrobił co normalnie jest postrzegane jako atrybut bandytów, a o okoliczności takiego czynu. Ale też MZ Robert nie ma racji upierając się, że to zawsze jest przekroczenie uprawnień, bo to też zalezy od okoloczności. Zapewne musi istnieć związek z czynnościami służbowymi (czy jak to zwał, zdefiniowanymi w Ustawie o Policji). Jak się policjant (na służbie) schleje i w pijanym widzie komuś fangnie (np. sprzedawcy kupując gazetę) to gdzie tu przekroczenie uprawnień? Nie ma czego przekraczać, bo nie była to żadna czynność operacyjna/rozpoznawcza etc etc.

--
Marcin

Data: 2018-12-28 22:01:03
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 27-12-18 o 05:10, Marcin Debowski pisze:

Ale też MZ Robert nie ma racji upierając się, że to zawsze jest przekroczenie uprawnień, bo to też zalezy od okoloczności. Zapewne musi istnieć związek z czynnościami służbowymi (czy jak to zwał, zdefiniowanymi w Ustawie o Policji). Jak się policjant (na służbie) schleje i w pijanym widzie komuś fangnie (np. sprzedawcy kupując gazetę) to gdzie tu przekroczenie uprawnień? Nie ma czego przekraczać, bo nie była to żadna czynność operacyjna/rozpoznawcza etc etc.

Dokładnie się z Tobą zgadzam. Tylko wówczas co będzie, jak nie będzie
obrażeń powyżej 7 dni. Powiemy" OK! Nic się nie stało?"

Data: 2019-01-02 05:40:14
Autor: Marcin Debowski
praca dla fachowca
On 2018-12-28, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 27-12-18 o 05:10, Marcin Debowski pisze:

Ale też MZ Robert nie ma racji upierając się, że to zawsze jest przekroczenie uprawnień, bo to też zalezy od okoloczności. Zapewne musi istnieć związek z czynnościami służbowymi (czy jak to zwał, zdefiniowanymi w Ustawie o Policji). Jak się policjant (na służbie) schleje i w pijanym widzie komuś fangnie (np. sprzedawcy kupując gazetę) to gdzie tu przekroczenie uprawnień? Nie ma czego przekraczać, bo nie była to żadna czynność operacyjna/rozpoznawcza etc etc.

Dokładnie się z Tobą zgadzam. Tylko wówczas co będzie, jak nie będzie
obrażeń powyżej 7 dni. Powiemy" OK! Nic się nie stało?"

A jak to zmienia sytuację? Np. naruszenie nietykalności cielesnej (217kk) z oskarżenia prywatnego?

--
Marcin

Data: 2019-01-02 21:41:07
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 02-01-19 o 06:40, Marcin Debowski pisze:

Ale też MZ Robert nie ma racji upierając się, że to zawsze jest przekroczenie uprawnień, bo to też zalezy od okoloczności. Zapewne musi istnieć związek z czynnościami służbowymi (czy jak to zwał, zdefiniowanymi w Ustawie o Policji). Jak się policjant (na służbie) schleje i w pijanym widzie komuś fangnie (np. sprzedawcy kupując gazetę) to gdzie tu przekroczenie uprawnień? Nie ma czego przekraczać, bo nie była to żadna czynność operacyjna/rozpoznawcza etc etc.
Dokładnie się z Tobą zgadzam. Tylko wówczas co będzie, jak nie będzie
obrażeń powyżej 7 dni. Powiemy" OK! Nic się nie stało?"
A jak to zmienia sytuację? Np. naruszenie nietykalności cielesnej (217kk) z oskarżenia prywatnego?

No moim zdaniem właśnie dlatego jeśli to ma związek ze służbą, to nadal
ścigane z oskarżenia publicznego przekroczenie uprawnień. Gdyby iść w
kierunku traktowania tego, jak naruszenia nietykalności, to policjant
mógłby nagle dowolnie bić petentów, byle nie powodować obrażeń powyżej 7
dni i ofiary musiałyby z oskarżenia prywatnego to ścigać, co wydaje mi
się absurdalnym rozwiązaniem.

Data: 2019-01-02 23:43:50
Autor: A. Filip
praca dla fachowca
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> pisze:
W dniu 02-01-19 o 06:40, Marcin Debowski pisze:

Ale też MZ Robert nie ma racji upierając się, że to zawsze jest przekroczenie uprawnień, bo to też zalezy od okoloczności. Zapewne musi istnieć związek z czynnościami służbowymi (czy jak to zwał, zdefiniowanymi w Ustawie o Policji). Jak się policjant (na służbie) schleje i w pijanym widzie komuś fangnie (np. sprzedawcy kupując gazetę) to gdzie tu przekroczenie uprawnień? Nie ma czego przekraczać, bo nie była to żadna czynność operacyjna/rozpoznawcza etc etc.
Dokładnie się z Tobą zgadzam. Tylko wówczas co będzie, jak nie będzie
obrażeń powyżej 7 dni. Powiemy" OK! Nic się nie stało?"
A jak to zmienia sytuację? Np. naruszenie nietykalności cielesnej (217kk) z oskarżenia prywatnego?

No moim zdaniem właśnie dlatego jeśli to ma związek ze służbą, to nadal
ścigane z oskarżenia publicznego przekroczenie uprawnień. Gdyby iść w
kierunku traktowania tego, jak naruszenia nietykalności, to policjant
mógłby nagle dowolnie bić petentów, byle nie powodować obrażeń powyżej 7
dni i ofiary musiałyby z oskarżenia prywatnego to ścigać, co wydaje mi
się absurdalnym rozwiązaniem.

No i IMHO możesz mieć "z grubsza" rację co do zasady tylko napisz jaki
"procent" wyjątków sugerujesz np. 1%, 5%, 10% ... .  To powinno wyjaśnić
sprawę jak bardzo silna to ma być zasada i może zmienić bardzo wiele.

Są reguły, wyjątki i wyjątki od wyjątków :-)

--
A. Filip
| Małżeństwo to radość jednego miesiąca, a troska długiego czasu. | (Przysłowie arabskie)

Data: 2018-12-27 07:01:57
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 27-12-18 o 01:00, J.F. pisze:

Tak, bo odpowiadają wszyscy biorący udział. Nie musisz dowieść,
kto zadał decydujący cios.

Rozumiem, ze mowisz zargonem "kodeksowym". Artykul jest na "udzial w
bójce lub pobiciu", to w policyjnym zargonie zostala skrotowo tylko
"bójka", nawet jak jest to pobicie.

Dokładnie o to chodzi. Kluczowym jest, że musi być dwóch sprawców - co
najmniej.

Ale to nie było przesłuchanie, a przynajmniej nic na to nie
wskazuje.r
A jaki byl cel tego dzialania ? No to paragraf adekwatnie do celu.

Nie mam zielonego pojęcia. Dla mnie t działanie nie miało absolutnie
żadnego celu - przynajmniej racjonalnego.

No chyba, ze to niekaralne, to oglosic dla szerokiej publiki, ze paralizatorem to policjanta mozna, byle dla przyjemnosci.

Nie może, ale trzeba znać całość materiałów, by to ocenić, a nie jedynie
filmik. Co więcej nie można wykluczyć, że działali w granicach prawa, a
jedynie my nie znamy pełnych okoliczności. Po prostu nic nie można
powiedzieć li tylko na podstawie tego filmiku. A jak się jeszcze weźmie
pod uwagę, że to może być zmanipulowane i dziennikarze mogli dostać
tylko kawałek materiału, to w ogóle nic tak naprawdę nie wiadomo.

I teraz tak ogólnie. Ciężko się dyskutuje w sytuacji, gdy adwersarz
nie ma podstawowej wiedzy, a jeszcze zamiast argumentów
merytorycznych próbuje zarzucać rozmówcy, że ten mataczy. To grupa
o prawie, więc jakieś minimum wiedzy od zajmujących stanowisko
można wymagać.

Jakos tak w innych sprawach organy sie nie ograniczaja i stawiaja zarzutow sporo.

Jakie inne? Przecież Tu Policja nawet postępowania nie prowadzi.

A wybacz, co to ma znaczyc "Policjant co do zasady w służbie nigdy
nie dokonuje pobicia, tylko przekracza swe uprawniewynikające z przepisów o użyciu ŚPB". Jak w godzinach sluzby na bank napadnie, to
tez tylko przekroczenie uprawnien ?

Kluczowym jest "w służbie". Jeśli będzie wykonywał czynności służbowe,
to jego działanie oceniasz przez pryzmat przysługujących mu uprawnień.
Przykładów takiego dualizmu można na pęczki przytaczać. Masa normalnie
wykonywanych czynności zawiera w sobie znamiona różnych przestępstw, a
nie jest ścigana właśnie z tego powodu, że policjant ma do tego prawo.

Data: 2018-12-27 15:17:13
Autor: J.F.
praca dla fachowca
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5c246ad7$0$500$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 27-12-18 o 01:00, J.F. pisze:
Tak, bo odpowiadają wszyscy biorący udział. Nie musisz dowieść,
kto zadał decydujący cios.

Rozumiem, ze mowisz zargonem "kodeksowym". Artykul jest na "udzial w
bójce lub pobiciu", to w policyjnym zargonie zostala skrotowo tylko
"bójka", nawet jak jest to pobicie.

Dokładnie o to chodzi. Kluczowym jest, że musi być dwóch sprawców - co
najmniej.

Nie bardzo rozumiem - w pojedynke pobic nie mozna ?

Ale to nie było przesłuchanie, a przynajmniej nic na to nie
wskazuje.r
A jaki byl cel tego dzialania ? No to paragraf adekwatnie do celu.

Nie mam zielonego pojęcia. Dla mnie t działanie nie miało absolutnie
żadnego celu - przynajmniej racjonalnego.

No to przywalic ze wszystkich i niech mataczy w sledztwie

I teraz tak ogólnie. Ciężko się dyskutuje w sytuacji, gdy adwersarz
nie ma podstawowej wiedzy, a jeszcze zamiast argumentów
merytorycznych próbuje zarzucać rozmówcy, że ten mataczy. To grupa
o prawie, więc jakieś minimum wiedzy od zajmujących stanowisko
można wymagać.

Jakos tak w innych sprawach organy sie nie ograniczaja i stawiaja
zarzutow sporo.

Jakie inne? Przecież Tu Policja nawet postępowania nie prowadzi.

Nie mowie nie - ale co ten prokurator taki delikatny ?

A wybacz, co to ma znaczyc "Policjant co do zasady w służbie nigdy
nie dokonuje pobicia, tylko przekracza swe uprawniewynikające z
przepisów o użyciu ŚPB". Jak w godzinach sluzby na bank napadnie, to
tez tylko przekroczenie uprawnien ?

Kluczowym jest "w służbie". Jeśli będzie wykonywał czynności służbowe,
to jego działanie oceniasz przez pryzmat przysługujących mu uprawnień.

I trzeba sobie jasno powiedziec - co w ramach sluzby mu wolno, a co juz jest przestepstwem.
I zasluguje na potepienie, takze przez rzecznika policji.

Przykładów takiego dualizmu można na pęczki przytaczać. Masa normalnie
wykonywanych czynności zawiera w sobie znamiona różnych przestępstw, a
nie jest ścigana właśnie z tego powodu, że policjant ma do tego prawo.

A ponoc policja sie odkomuszyla ...

A tu takie proste sprawy ciagle pokutuja - nagrywanie kierowcy jadac za nim nieoznakowanym radiowozem, a potem wmawianie mu jakie to on wielkie zagrozenie stworzyl  ...

J.

Data: 2018-12-28 22:05:16
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 27-12-18 o 15:17, J.F. pisze:

Rozumiem, ze mowisz zargonem "kodeksowym". Artykul jest na "udzial w
bójce lub pobiciu", to w policyjnym zargonie zostala skrotowo tylko
"bójka", nawet jak jest to pobicie.
Dokładnie o to chodzi. Kluczowym jest, że musi być dwóch sprawców - co
najmniej.
Nie bardzo rozumiem - w pojedynke pobic nie mozna ?

Nie. Taka jest linia orzecznictwa.

Ale to nie było przesłuchanie, a przynajmniej nic na to nie
wskazuje.r
A jaki byl cel tego dzialania ? No to paragraf adekwatnie do celu.
Nie mam zielonego pojęcia. Dla mnie t działanie nie miało absolutnie
żadnego celu - przynajmniej racjonalnego.
No to przywalic ze wszystkich i niech mataczy w sledztwie

Odmówi wyjaśnień i będziesz musiał morzyć "w sprawie".

I teraz tak ogólnie. Ciężko się dyskutuje w sytuacji, gdy adwersarz
nie ma podstawowej wiedzy, a jeszcze zamiast argumentów
merytorycznych próbuje zarzucać rozmówcy, że ten mataczy. To grupa
o prawie, więc jakieś minimum wiedzy od zajmujących stanowisko
można wymagać.
Jakos tak w innych sprawach organy sie nie ograniczaja i stawiaja
zarzutow sporo.
Jakie inne? Przecież Tu Policja nawet postępowania nie prowadzi.
Nie mowie nie - ale co ten prokurator taki delikatny ?

Może wie coś, czego nie wiedzą dziennikarze po prostu.

A wybacz, co to ma znaczyc "Policjant co do zasady w służbie nigdy
nie dokonuje pobicia, tylko przekracza swe uprawniewynikające z
przepisów o użyciu ŚPB". Jak w godzinach sluzby na bank napadnie, to
tez tylko przekroczenie uprawnien ?
Kluczowym jest "w służbie". Jeśli będzie wykonywał czynności służbowe,
to jego działanie oceniasz przez pryzmat przysługujących mu uprawnień.
I trzeba sobie jasno powiedziec - co w ramach sluzby mu wolno, a co juz
jest przestepstwem.
I zasluguje na potepienie, takze przez rzecznika policji.

Trzeba. Tylko najpierw trzeba ustalić, co się tam stało.

Data: 2018-12-29 12:54:40
Autor: J.F.
praca dla fachowca
Dnia Fri, 28 Dec 2018 22:05:16 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
W dniu 27-12-18 o 15:17, J.F. pisze:
Rozumiem, ze mowisz zargonem "kodeksowym". Artykul jest na "udzial w
bójce lub pobiciu", to w policyjnym zargonie zostala skrotowo tylko
"bójka", nawet jak jest to pobicie.
Dokładnie o to chodzi. Kluczowym jest, że musi być dwóch sprawców - co
najmniej.
Nie bardzo rozumiem - w pojedynke pobic nie mozna ?

Nie. Taka jest linia orzecznictwa.

Dziwne mi sie to wydaje.
A moze na jednego jest lepszy paragraf ?

Ale to nie było przesłuchanie, a przynajmniej nic na to nie
wskazuje.r
A jaki byl cel tego dzialania ? No to paragraf adekwatnie do celu.
Nie mam zielonego pojęcia. Dla mnie t działanie nie miało absolutnie
żadnego celu - przynajmniej racjonalnego.
No to przywalic ze wszystkich i niech mataczy w sledztwie

Odmówi wyjaśnień i będziesz musiał morzyć "w sprawie".

Ale trup jest i inne dowody tez sa.
Najwyzej sie kilka zarzutow umorzy.

I teraz tak ogólnie. Ciężko się dyskutuje w sytuacji, gdy adwersarz
nie ma podstawowej wiedzy, a jeszcze zamiast argumentów
merytorycznych próbuje zarzucać rozmówcy, że ten mataczy. To grupa
o prawie, więc jakieś minimum wiedzy od zajmujących stanowisko
można wymagać.
Jakos tak w innych sprawach organy sie nie ograniczaja i stawiaja
zarzutow sporo.
Jakie inne? Przecież Tu Policja nawet postępowania nie prowadzi.
Nie mowie nie - ale co ten prokurator taki delikatny ?

Może wie coś, czego nie wiedzą dziennikarze po prostu.

Albo go wyznaczyli, aby zamiotl pod dywan :-)

A wybacz, co to ma znaczyc "Policjant co do zasady w służbie nigdy
nie dokonuje pobicia, tylko przekracza swe uprawniewynikające z
przepisów o użyciu ŚPB". Jak w godzinach sluzby na bank napadnie, to
tez tylko przekroczenie uprawnien ?
Kluczowym jest "w służbie". Jeśli będzie wykonywał czynności służbowe,
to jego działanie oceniasz przez pryzmat przysługujących mu uprawnień.
I trzeba sobie jasno powiedziec - co w ramach sluzby mu wolno, a co juz
jest przestepstwem.
I zasluguje na potepienie, takze przez rzecznika policji.

Trzeba. Tylko najpierw trzeba ustalić, co się tam stało.

Nie, nie trzeba.
Co wolno a czego nie wolno, to nalezy ustalic wczesniej.
A rzecznik owszem - moze mowic, ze czeka na ustalenia prokuratora.
Choc akurat wyp* ze sluzby mozna na podstawie wstepnych ustalen ...
tylko faktycznie - jak prorok polozy lape na dowodach, to komendant
nic nie wie.
Choc ponoc nagranie mial w sejfie ... ale moze opieczetowane ...

J.

Data: 2018-12-23 13:52:24
Autor: J.F.
praca dla fachowca
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5c1f7e2b$0$503$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 23-12-18 o 12:59, J.F. pisze:
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup
[...]
Zauważ, że próbujesz dowodzić przyczyny śmierci filmem z tasera, a z
sekcji zwłok wynikało, że mógł zostać uduszony - kabelkiem od tasera? A
w zarzucie musisz napisać kto i jak. Nie da sie postawić zarzutu, że
może udusili, a może porazili,ale jednak zabili.

W jakim sensie ? Ze moze tak, moze siak, a moze jeszcze inaczej,
czy wlasnie dajesz recepte na morderstwo - jeden wbija noz, drugi wali
mlotkiem w glowe, i kto zabil nie wiadomo ?

Dokładnie. Musisz postawić zarzut konkretnemu sprawcy. Znana ze studiów

Jak konkretnemu ? Jak sprawca nie jest policjantem, to sie okazuje, ze sie da rozwinac fantazje ...

prawniczych historia, że we dwóch się przyznamy do zabójstwa i jeśli nie
da nam sie postawić zarzutu "wspólnie i w porozumieniu", to nie da się
postawić zarzutu i tyle. Nie ma tu co tupać nóżkami, zarzekać sie, że to
spiek. To jest bezpośredni skutek stosowania od czasów rzymskich zasady
domniemania niewinności.

Jeden pradem, drugi dusil, to wspoludzial.
I po 25 lat..

Nie. W jednym i drugim wypadku można ewentualnie badać przekroczenie
uprawnień, ale o ile w wypadku tasera jest film, to z tym duszeniem już
różnie mogło być.

A na tym filmie z tasera nie widac przypadkiem, jak drugi dusi/trzyma za szyje ?
To wspolnie i w porozumieniu.

Mogło to być w ramach legalnego użycia Środków
Przymusu Bezpośredniego z ewentualnym przekroczeniem granic, ale nie
koniecznie.

A ofiara w kajdankach.
Kto was w ogole tego duszenia uczy  ?

No i ciagle jest trup. Wiec na moj gust to mamy nieumyslne spowodowanie smierci, napad z uzyciem niebezpiecznego narzedzia, znecanie.
No i ze skutkiem smiertelnym, skoro sekcja nie wykazala innej przyczyny zgonu.

A ci co stali obok - za wspoludzial, i dodatkowe dwa latka za niedopelnienie obowiazkow.

Tylko kto potem prokurara bedzie bronil  :-)

Tylko trzeba przyznac, ze ta decyzja nalezy do prokuratora, a nie do
komendanta, a szczegolnie  z-cy KW.
I jak prokurator zabrał dowody, to komendant nawet nie wie dokladnie co
sie stalo  - choc ponoc nagranie w sejfie komendata komisariatu lezalo..

Niewiadomych w tej sprawie jest masa. Dziennikarze nie mając dostępu do
danych piszą po prostu bzdury licząc na to - i czasem się udaje - że
ktoś dementując powie, jak było.

Na szczescie troche dostepu do danych zdobyli.
A teraz powinien im Duda order dac, za Zaslugi dla Rzeczypospolitej.

J.

Data: 2018-12-23 14:09:05
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 23-12-18 o 13:52, J.F. pisze:

W jakim sensie ? Ze moze tak, moze siak, a moze jeszcze inaczej,
czy wlasnie dajesz recepte na morderstwo - jeden wbija noz, drugi wali
mlotkiem w glowe, i kto zabil nie wiadomo ?
Dokładnie. Musisz postawić zarzut konkretnemu sprawcy. Znana ze studiów
Jak konkretnemu ? Jak sprawca nie jest policjantem, to sie okazuje, ze
sie da rozwinac fantazje ...

Jeśli gdzieś to tak działa, to jest to nieprawidłowość, a nie reguła i
tyle.

Nie. W jednym i drugim wypadku można ewentualnie badać przekroczenie
uprawnień, ale o ile w wypadku tasera jest film, to z tym duszeniem już
różnie mogło być.
A na tym filmie z tasera nie widac przypadkiem, jak drugi dusi/trzyma za
szyje ?
To wspolnie i w porozumieniu.

Nie pamiętam i nie chce mi się analizować. Ale nawet, jakby to było, to
codo zasady duszenie jest akurat jednym ze środków SPB. Weź rzuć okiem
na zawody JUDO czy pokazy JU-JITSU,SAMBO itp. Regularnie sie duszą i
nikt nie ginie. Wiec od samego obrazu duszenia akurat zarzutu postawić
nie sposób.

Mogło to być w ramach legalnego użycia Środków
Przymusu Bezpośredniego z ewentualnym przekroczeniem granic, ale nie
koniecznie.
A ofiara w kajdankach.
Kto was w ogole tego duszenia uczy  ?

Nas, to nie wiem. Moich instruktorów mógłbym Ci ewentualnie wskazać, ale
t0o niewiele do sprawy pewnie wniesie.

No i ciagle jest trup. Wiec na moj gust to mamy nieumyslne spowodowanie
smierci, napad z uzyciem niebezpiecznego narzedzia, znecanie.
No i ze skutkiem smiertelnym, skoro sekcja nie wykazala innej przyczyny
zgonu.
A ci co stali obok - za wspoludzial, i dodatkowe dwa latka za
niedopelnienie obowiazkow.
Tylko kto potem prokurara bedzie bronil  :-)

Nie chcę zajmować stanowiska w sprawie Stachowiaka.

Na szczescie troche dostepu do danych zdobyli.
A teraz powinien im Duda order dac, za Zaslugi dla Rzeczypospolitej.

Mam odmienny "podgląd" na tę sprawę :-)

Data: 2018-12-23 15:09:47
Autor: J.F.
praca dla fachowca
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5c1f88f4$0$500$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 23-12-18 o 13:52, J.F. pisze:
A na tym filmie z tasera nie widac przypadkiem, jak drugi dusi/trzyma za
szyje ?
To wspolnie i w porozumieniu.

Nie pamiętam i nie chce mi się analizować. Ale nawet, jakby to było, to
codo zasady duszenie jest akurat jednym ze środków SPB. Weź rzuć okiem
na zawody JUDO czy pokazy JU-JITSU,SAMBO itp. Regularnie sie duszą i
nikt nie ginie. Wiec od samego obrazu duszenia akurat zarzutu postawić
nie sposób.

Mogło to być w ramach legalnego użycia Środków
Przymusu Bezpośredniego z ewentualnym przekroczeniem granic, ale nie
koniecznie.
A ofiara w kajdankach.
Kto was w ogole tego duszenia uczy  ?

Nas, to nie wiem. Moich instruktorów mógłbym Ci ewentualnie wskazać, ale
t0o niewiele do sprawy pewnie wniesie.

Policjantow ogolnosci mam na mysli.
Bo ze w Judo sie przewiduje, to wiem, ale zeby policjantow uczyc dusic ofiary, to mi sie niezbyt podoba.

Na szczescie troche dostepu do danych zdobyli.
A teraz powinien im Duda order dac, za Zaslugi dla Rzeczypospolitej.

Mam odmienny "podgląd" na tę sprawę :-)

To widac, ale dzieki nim i ich dojsciom znamy jednak afere, przynajmniej czesciowo.
I teraz mozna oceniac policjantow, prokuratora, komendanta, ministra.

I wlasnie dlatego order im sie nalezy, nawet, jeli prezydentowi sie to nie podoba  :-)

J.

Data: 2018-12-23 15:23:19
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 23-12-18 o 15:09, J.F. pisze:

Policjantow ogolnosci mam na mysli.
Bo ze w Judo sie przewiduje, to wiem, ale zeby policjantow uczyc dusic
ofiary, to mi sie niezbyt podoba.

Mam nadzieję, że to "gra słów", ale co do zasady mam nadzieję, że w
ogóle niczego ofiarom nie powinni robić. Natomiast duszenie jest jedną z
technik obezwładniania. Prawidłowo zrobione krzywdy nie czyni. Ale w
wypadku osób pobudzonych nie czujących bólu może się skończyć kontuzją.

To widac, ale dzieki nim i ich dojsciom znamy jednak afere, przynajmniej
czesciowo.
I teraz mozna oceniac policjantow, prokuratora, komendanta, ministra.

Moim zdaniem nie można niczego ocenić na tym etapie. Powinni zaczekać do
końca procesu. Dziennikarze coś tam opublikowali.Pozostałe strony wiąże
obowiązek zachowania tajemnicy.

Data: 2018-12-23 15:53:16
Autor: J.F.
praca dla fachowca
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5c1f9a5a$0$31099$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 23-12-18 o 15:09, J.F. pisze:
Policjantow ogolnosci mam na mysli.
Bo ze w Judo sie przewiduje, to wiem, ale zeby policjantow uczyc dusic
ofiary, to mi sie niezbyt podoba.

Mam nadzieję, że to "gra słów", ale co do zasady mam nadzieję, że w
ogóle niczego ofiarom nie powinni robić. Natomiast duszenie jest jedną z
technik obezwładniania. Prawidłowo zrobione krzywdy nie czyni. Ale w
wypadku osób pobudzonych nie czujących bólu może się skończyć kontuzją.

Pewnie sie nie znam, ale cos mi sie widzi, ze nieprawidlowo zrobione sie konczy smiercia, i to mi sie nie podoba.

To widac, ale dzieki nim i ich dojsciom znamy jednak afere, przynajmniej
czesciowo.
I teraz mozna oceniac policjantow, prokuratora, komendanta, ministra.

Moim zdaniem nie można niczego ocenić na tym etapie. Powinni zaczekać do
końca procesu. Dziennikarze coś tam opublikowali.Pozostałe strony wiąże
obowiązek zachowania tajemnicy.

A ten koniec za 10 lat, to byloby zamiecone pod dywan.

A tak jednak jest "kontrola spoleczna" od poczatku.

J.

Data: 2018-12-23 22:36:03
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 23-12-18 o 15:53, J.F. pisze:

Policjantow ogolnosci mam na mysli.
Bo ze w Judo sie przewiduje, to wiem, ale zeby policjantow uczyc dusic
ofiary, to mi sie niezbyt podoba.
Mam nadzieję, że to "gra słów", ale co do zasady mam nadzieję, że w
ogóle niczego ofiarom nie powinni robić. Natomiast duszenie jest jedną z
technik obezwładniania. Prawidłowo zrobione krzywdy nie czyni. Ale w
wypadku osób pobudzonych nie czujących bólu może się skończyć kontuzją.
Pewnie sie nie znam, ale cos mi sie widzi, ze nieprawidlowo zrobione sie
konczy smiercia, i to mi sie nie podoba.

Zabić kogoś przez duszenie nie jest prosto. Zakładając, że mu krtani nie
zmiażdżysz - a to jest dość trudne - no to najpierw gość straci
przytomność, potem długi, długo nic i śmierć.

Moim zdaniem nie można niczego ocenić na tym etapie. Powinni zaczekać do
końca procesu. Dziennikarze coś tam opublikowali.Pozostałe strony wiąże
obowiązek zachowania tajemnicy.
A ten koniec za 10 lat, to byloby zamiecone pod dywan.
A tak jednak jest "kontrola spoleczna" od poczatku.

Po prostu jestem odmiennego zdania. Wolę kontrolę sądową.

Data: 2018-12-23 12:59:59
Autor: Budzik
praca dla fachowca
Użytkownik Robert Tomasik robert.tomasik@gazeta.pl ...


Zauważ, że próbujesz dowodzić przyczyny śmierci filmem z tasera, a z
sekcji zwłok wynikało, że mógł zostać uduszony - kabelkiem od tasera? A
w zarzucie musisz napisać kto i jak. Nie da sie postawić zarzutu, że
może udusili, a może porazili,ale jednak zabili.

Czyli kabelkiem mozna?
Robert, zaczynam myslec, ze zaczałes swieta wczesniej... :(

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jest Leżajsk, jest dobrze.
Był Leżajsk, jest mi niedobrze.

Data: 2018-12-23 14:12:17
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 23-12-18 o 13:59, Budzik pisze:

Zauważ, że próbujesz dowodzić przyczyny śmierci filmem z tasera, a z
sekcji zwłok wynikało, że mógł zostać uduszony - kabelkiem od tasera? A
w zarzucie musisz napisać kto i jak. Nie da sie postawić zarzutu, że
może udusili, a może porazili,ale jednak zabili.
Czyli kabelkiem mozna?
Robert, zaczynam myslec, ze zaczałes swieta wczesniej... :(

Tylko dlatego, że nie zgadzam się z Twoim poglądem, czy masz jeszcze
jakieś argumenty?

Data: 2018-12-23 14:59:59
Autor: Budzik
praca dla fachowca
Użytkownik Robert Tomasik robert.tomasik@gazeta.pl ...

Zauważ, że próbujesz dowodzić przyczyny śmierci filmem z tasera, a
z sekcji zwłok wynikało, że mógł zostać uduszony - kabelkiem od
tasera? A w zarzucie musisz napisać kto i jak. Nie da sie postawić
zarzutu, że może udusili, a może porazili,ale jednak zabili.
Czyli kabelkiem mozna?
Robert, zaczynam myslec, ze zaczałes swieta wczesniej... :(

Tylko dlatego, że nie zgadzam się z Twoim poglądem, czy masz jeszcze
jakieś argumenty?

Nie, dlatego ze stwierdziłes to co powyzej...
Moje poczucie uczciwości mowi mi, ze jak policjant posługuje sie takim urzadzeniem to musi to robić profesjonalnie.
I srednio mnie interesuje czy uduszenie było skutkiem nieprofesjonalnego przyduszania czy moze przypadkiem udusili go kabelkiem...

Gdyby sprawa była wyjasniania od razu, przy swiatłach kamer to byc moze byłaby jeszcze taryfa ulgowa. Znaczy jestem w stanie zrozumiec ze gosc rzucił się na policje, ta probowała go uspokoic i cos tam sie stało.

Ale jak sie okazuje ze monitoringu nie ma, zapis z tassera schowany i wycieka przypadkowo to niestety ocena publiczna tez inaczej na to patrzy.
W jaki sposób rozpatrywac watpliwości na korzysc policji skoro ta ewidentnie kreci?

Naprawde tego nei rozumiesz, ze zaufanie do policji to sprawa kluczowa?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Dyplomata potrafi powiedzieć "idź do diabła" w taki sposób,
że właściwie cieszysz się na tę wyprawę.

Data: 2018-12-23 22:39:50
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 23-12-18 o 15:59, Budzik pisze:

Tylko dlatego, że nie zgadzam się z Twoim poglądem, czy masz jeszcze
jakieś argumenty?

Nie, dlatego ze stwierdziłes to co powyzej...
Moje poczucie uczciwości mowi mi, ze jak policjant posługuje sie takim urzadzeniem to musi to robić profesjonalnie.
I srednio mnie interesuje czy uduszenie było skutkiem nieprofesjonalnego przyduszania czy moze przypadkiem udusili go kabelkiem...

Chyba nie uważasz, że poważnie pisałem o duszeniu kabelkiem. Po prostu
mylisz pojęcia. Duszenie mogło mieć spokojnie miejsce zupełnie poza
kadrem kamery z tasera.

Gdyby sprawa była wyjasniania od razu, przy swiatłach kamer to byc moze byłaby jeszcze taryfa ulgowa. Znaczy jestem w stanie zrozumiec ze gosc rzucił się na policje, ta probowała go uspokoic i cos tam sie stało.>
Ale jak sie okazuje ze monitoringu nie ma, zapis z tassera schowany i wycieka przypadkowo to niestety ocena publiczna tez inaczej na to patrzy.
W jaki sposób rozpatrywac watpliwości na korzysc policji skoro ta ewidentnie kreci?
Naprawde tego nei rozumiesz, ze zaufanie do policji to sprawa kluczowa?

Rozumiem. Tylko co to ma wspólnego z omawianym przez nas tu tematem?
Ludzie powinni być zdrowi, bogaci i szczęśliwi. Ja nigdy nie
twierdziłem, że ci policjanci są niewinni - ani, że winni - o po protu
nie wiem, co się tam stało.

Data: 2018-12-24 11:59:56
Autor: Budzik
praca dla fachowca
Użytkownik Robert Tomasik robert.tomasik@gazeta.pl ...
 
Tylko dlatego, że nie zgadzam się z Twoim poglądem, czy masz
jeszcze jakieś argumenty?

Nie, dlatego ze stwierdziłes to co powyzej...
Moje poczucie uczciwości mowi mi, ze jak policjant posługuje sie
takim urzadzeniem to musi to robić profesjonalnie.
I srednio mnie interesuje czy uduszenie było skutkiem
nieprofesjonalnego przyduszania czy moze przypadkiem udusili go
kabelkiem...

Chyba nie uważasz, że poważnie pisałem o duszeniu kabelkiem.

Trudno mi odczytac gdzie zartujesz...

Po
prostu mylisz pojęcia. Duszenie mogło mieć spokojnie miejsce
zupełnie poza kadrem kamery z tasera.

Rozumiem. Czyli zbieg okolicznosci.
Dodatkowo ukrycie filmu i nie wyjasnienie sprawy to zbieg okolicznosci nr 2.
W ogole to najprawdopodobniej Stachowicz był chory i zmarł naturalnie a reszta to po prostu zbieg okolicznosci nr 3, 4,5 itd...
No i skoro mamy taki poważny zbieg zbiegów okolicznosci to "nic sie nie stało" i policjanci moga wrocic do służby... i nie ma sie za bardzo czym interesowac.

Naprawde tak brzmi linia obrony i wyjasniania tej sprawy?

Gdyby sprawa była wyjasniania od razu, przy swiatłach kamer to byc
moze byłaby jeszcze taryfa ulgowa. Znaczy jestem w stanie zrozumiec
ze gosc rzucił się na policje, ta probowała go uspokoic i cos tam
sie stało.> Ale jak sie okazuje ze monitoringu nie ma, zapis z
tassera schowany i wycieka przypadkowo to niestety ocena publiczna
tez inaczej na to patrzy. W jaki sposób rozpatrywac watpliwości na
korzysc policji skoro ta ewidentnie kreci?
Naprawde tego nei rozumiesz, ze zaufanie do policji to sprawa
kluczowa?
Rozumiem. Tylko co to ma wspólnego z omawianym przez nas tu tematem?
Ludzie powinni być zdrowi, bogaci i szczęśliwi. Ja nigdy nie
twierdziłem, że ci policjanci są niewinni - ani, że winni - o po
protu nie wiem, co się tam stało.

Ano to ze skoro szefostwo nie zadbało o prawidłowe wyjasnienie, o przejrzystosc procesu itd. to nie nadaje sie na szefostwo.
A w zwiazku z tym szybkie znalezienie kolejnej posady przez człowieka który wykazał się takim brakiem umiejetnosci zarzadzania wydaje sie mocno dziwne.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Każdy samochód będzie ci mógł służyć do końca życia
jeśli będziesz wystarczająco szybko jeździł.

Data: 2018-12-24 21:40:12
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowcałupio by było
W dniu 24-12-18 o 12:59, Budzik pisze:

Po
prostu mylisz pojęcia. Duszenie mogło mieć spokojnie miejsce
zupełnie poza kadrem kamery z tasera.
Rozumiem. Czyli zbieg okolicznosci.

Niekoniecznie, ale tam sprawcą mogła być zupełnie inna osoba - pewnie
też policjant, ale głupio by było, jakby się skończyło jak z Tomaszem
KOMENDA i za kilka lat okazało, że zabójstwa dokonała zupełnie inna
osoba, niż siedzi.

Dodatkowo ukrycie filmu i nie wyjasnienie sprawy to zbieg okolicznosci nr 2.

Komendant Wojewódzki Policji go ukrywał?

W ogole to najprawdopodobniej Stachowicz był chory i zmarł naturalnie a reszta to po prostu zbieg okolicznosci nr 3, 4,5 itd...
No i skoro mamy taki poważny zbieg zbiegów okolicznosci to "nic sie nie stało" i policjanci moga wrocic do służby... i nie ma sie za bardzo czym interesowac.

Po prostu dajmy pracować sądowi. Sprawa po prostu nie jest oczywista.

Naprawde tak brzmi linia obrony i wyjasniania tej sprawy?

Nie mam zielonego pojęcia. Uparłeś się na uzyskanie tego ode mnie, a ja
jedynie zająłem stanowisko w sprawie hejtu na komendanta.

Ano to ze skoro szefostwo nie zadbało o prawidłowe wyjasnienie, o przejrzystosc procesu itd. to nie nadaje sie na szefostwo.
A w zwiazku z tym szybkie znalezienie kolejnej posady przez człowieka który wykazał się takim brakiem umiejetnosci zarzadzania wydaje sie mocno dziwne.

W takiej sytuacji Policja jest wyłączona z postępowania i prowadzi je
prokurator.

Data: 2018-12-25 07:59:54
Autor: Budzik
praca dla fachowcałupio by było
Użytkownik Robert Tomasik robert.tomasik@gazeta.pl ...

Po
prostu mylisz pojęcia. Duszenie mogło mieć spokojnie miejsce
zupełnie poza kadrem kamery z tasera.
Rozumiem. Czyli zbieg okolicznosci.

Niekoniecznie, ale tam sprawcą mogła być zupełnie inna osoba -
pewnie też policjant, ale głupio by było, jakby się skończyło jak z
Tomaszem KOMENDA i za kilka lat okazało, że zabójstwa dokonała
zupełnie inna osoba, niż siedzi.

Musisz troche dokładniej wyjasnic jak mogłoby to twoim zdaniem wyglądac.
Znaczy ci których sie o to oskarza zostali nagle jakos uspieni i nic nie wiedza?
Czy moze wiedza ze to ktos inny ale kryja sprawce?

A to co było widac na taserze uwazasz za coś absolutnie poprawnego i nienagannego?

Dodatkowo ukrycie filmu i nie wyjasnienie sprawy to zbieg
okolicznosci nr 2.

Komendant Wojewódzki Policji go ukrywał?

Wystarczy ze nie zainteresował się kto go ukrył...
 
W ogole to najprawdopodobniej Stachowicz był chory i zmarł
naturalnie a reszta to po prostu zbieg okolicznosci nr 3, 4,5
itd... No i skoro mamy taki poważny zbieg zbiegów okolicznosci to
"nic sie nie stało" i policjanci moga wrocic do służby... i nie ma
sie za bardzo czym interesowac.

Po prostu dajmy pracować sądowi. Sprawa po prostu nie jest
oczywista.

IMO na ten moment jest oczywista do bólu.

Naprawde tak brzmi linia obrony i wyjasniania tej sprawy?

Nie mam zielonego pojęcia. Uparłeś się na uzyskanie tego ode mnie, a
ja jedynie zająłem stanowisko w sprawie hejtu na komendanta.

Bo bronisz sprawy niewybranialnej. IMO oczywiście.
Za duzo tutaj "niekomepetencji", za duzo krywanych spraw zeby sadzic ze to naprawde niekompetencja a nie celowe działanie...
Przeciez gdyby nie to ze ten film wypłynał (zapewne jakis uczciwy policjant miał dośc tego co robi reszta) to pewnie sprawa zostałaby zamieciona pod dywan.

Ano to ze skoro szefostwo nie zadbało o prawidłowe wyjasnienie, o przejrzystosc procesu itd. to nie nadaje sie na szefostwo.
A w zwiazku z tym szybkie znalezienie kolejnej posady przez
człowieka który wykazał się takim brakiem umiejetnosci zarzadzania
wydaje sie mocno dziwne.

W takiej sytuacji Policja jest wyłączona z postępowania i prowadzi
je prokurator.

Idealista?
To gdzie był film z paralizatora?

Prokuratura prowadzi ale przeciez działa w obrebie policji, przesłuchuje, potrzebuje dowodów etc. I tu juz jest pole do popisu policji która moze ochoczo pomóc albo ukrywac dowody...

No chyba ze... policjanci poszli do prokuratora, powiedzieli jak było, oddali taser z filmem a prokurator olał... ale jakos nie wierze...

No i prowadzi taki prokurator sledztwo... i nic sie nie dzieje. To szef takich podejrzanych sie nie interesuje sprawa? --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów"
Jan Jakub Rousseau

Data: 2018-12-25 14:13:00
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowcałupio by było
W dniu 25-12-18 o 08:59, Budzik pisze:

Po
prostu mylisz pojęcia. Duszenie mogło mieć spokojnie miejsce
zupełnie poza kadrem kamery z tasera.
Rozumiem. Czyli zbieg okolicznosci.
Niekoniecznie, ale tam sprawcą mogła być zupełnie inna osoba -
pewnie też policjant, ale głupio by było, jakby się skończyło jak z
Tomaszem KOMENDA i za kilka lat okazało, że zabójstwa dokonała
zupełnie inna osoba, niż siedzi.
Musisz troche dokładniej wyjasnic jak mogłoby to twoim zdaniem wyglądac.
Znaczy ci których sie o to oskarza zostali nagle jakos uspieni i nic nie wiedza?
Czy moze wiedza ze to ktos inny ale kryja sprawce?

Komenda spał?

A to co było widac na taserze uwazasz za coś absolutnie poprawnego i nienagannego?

Absolutnie nie.

Dodatkowo ukrycie filmu i nie wyjasnienie sprawy to zbieg
okolicznosci nr 2.
Komendant Wojewódzki Policji go ukrywał?
Wystarczy ze nie zainteresował się kto go ukrył...

A mamy dowód, że wiedział, że ktokolwiek go ukrył?

Bo bronisz sprawy niewybranialnej. IMO oczywiście.
Za duzo tutaj "niekomepetencji", za duzo krywanych spraw zeby sadzic ze to naprawde niekompetencja a nie celowe działanie...
Przeciez gdyby nie to ze ten film wypłynał (zapewne jakis uczciwy policjant miał dośc tego co robi reszta) to pewnie sprawa zostałaby zamieciona pod dywan.

Mogło tak być i to dobrze o nim świadczy. Ale sądzę, że równie dobrze
mógł kopię filmu Prokuratorowi wysłać - nawet anonimowo.

Ano to ze skoro szefostwo nie zadbało o prawidłowe wyjasnienie, o przejrzystosc procesu itd. to nie nadaje sie na szefostwo.
A w zwiazku z tym szybkie znalezienie kolejnej posady przez
człowieka który wykazał się takim brakiem umiejetnosci zarzadzania
wydaje sie mocno dziwne.
W takiej sytuacji Policja jest wyłączona z postępowania i prowadzi
je prokurator.
Idealista?
To gdzie był film z paralizatora?

Nie mam pojęcia. Rozumiem zwolnienie osoby ukrywającej ów film przez
prokuraturą - o ile tak było faktycznie.

Prokuratura prowadzi ale przeciez działa w obrebie policji, przesłuchuje, potrzebuje dowodów etc. I tu juz jest pole do popisu policji która moze ochoczo pomóc albo ukrywac dowody...

Policja, to policjanci. Sama Policja jako instytucja tu nic nie pomoże w
tym wypadku.

No chyba ze... policjanci poszli do prokuratora, powiedzieli jak było, oddali taser z filmem a prokurator olał... ale jakos nie wierze...
No i prowadzi taki prokurator sledztwo... i nic sie nie dzieje. To szef takich podejrzanych sie nie interesuje sprawa?
Przynajmniej nie powinien, by nie był podejrzeń, że chce wpływać.

Data: 2018-12-25 18:59:54
Autor: Budzik
praca dla fachowcałupio by było
Użytkownik Robert Tomasik robert.tomasik@gazeta.pl ...

Po
prostu mylisz pojęcia. Duszenie mogło mieć spokojnie miejsce
zupełnie poza kadrem kamery z tasera.
Rozumiem. Czyli zbieg okolicznosci.
Niekoniecznie, ale tam sprawcą mogła być zupełnie inna osoba -
pewnie też policjant, ale głupio by było, jakby się skończyło jak
z Tomaszem KOMENDA i za kilka lat okazało, że zabójstwa dokonała
zupełnie inna osoba, niż siedzi.
Musisz troche dokładniej wyjasnic jak mogłoby to twoim zdaniem
wyglądac. Znaczy ci których sie o to oskarza zostali nagle jakos
uspieni i nic nie wiedza?
Czy moze wiedza ze to ktos inny ale kryja sprawce?

Komenda spał?

Probujesz zrobic ze mnie idiote?
Chodzi o sytuacje w ktorej gosc w obecnosci policjantów umiera.
Wiec jeżeli sugerujesz, ze winny jest ktos zupełnie inny, to wytłumacz prosze co stało się z tymi policjantami ktorzy byli obecni ale mogliby nic nie zawinic...

A to co było widac na taserze uwazasz za coś absolutnie poprawnego
i nienagannego?

Absolutnie nie.

uff...

Dodatkowo ukrycie filmu i nie wyjasnienie sprawy to zbieg
okolicznosci nr 2.
Komendant Wojewódzki Policji go ukrywał?
Wystarczy ze nie zainteresował się kto go ukrył...

A mamy dowód, że wiedział, że ktokolwiek go ukrył?

Tak. Z logiki.
skoro go nie było to ktos go gdzies ukrył.
No chyba ze zarzucasz komendantowi brak wiedzy, ze tasser ma kamere.
Ale to nic nie zmienia w naszych rozwazaniach, bo to nadal by oznaczało ze nie nadaje sie do pracy jako ktos bez potrzebnej wiedzy.

Bo bronisz sprawy niewybranialnej. IMO oczywiście.
Za duzo tutaj "niekomepetencji", za duzo krywanych spraw zeby
sadzic ze to naprawde niekompetencja a nie celowe działanie...
Przeciez gdyby nie to ze ten film wypłynał (zapewne jakis uczciwy policjant miał dośc tego co robi reszta) to pewnie sprawa zostałaby
zamieciona pod dywan.

Mogło tak być i to dobrze o nim świadczy. Ale sądzę, że równie
dobrze mógł kopię filmu Prokuratorowi wysłać - nawet anonimowo.

Tak, to zdecydowanie dobrze swiadczy.
O tym jednym człowieku który to zrobił.
A o sprawie wiedziało ile? Naprawde cie to nie przeraza?

Ano to ze skoro szefostwo nie zadbało o prawidłowe wyjasnienie, o
przejrzystosc procesu itd. to nie nadaje sie na szefostwo.
A w zwiazku z tym szybkie znalezienie kolejnej posady przez
człowieka który wykazał się takim brakiem umiejetnosci
zarzadzania wydaje sie mocno dziwne.
W takiej sytuacji Policja jest wyłączona z postępowania i prowadzi
je prokurator.
Idealista?
To gdzie był film z paralizatora?

Nie mam pojęcia. Rozumiem zwolnienie osoby ukrywającej ów film przez
prokuraturą - o ile tak było faktycznie.

Prokuratura prowadzi ale przeciez działa w obrebie policji,
przesłuchuje, potrzebuje dowodów etc. I tu juz jest pole do popisu
policji która moze ochoczo pomóc albo ukrywac dowody...

Policja, to policjanci. Sama Policja jako instytucja tu nic nie
pomoże w tym wypadku.

To truizm nic nie zmieniajacy w mojej wypowiedzi.

No chyba ze... policjanci poszli do prokuratora, powiedzieli jak
było, oddali taser z filmem a prokurator olał... ale jakos nie
wierze... No i prowadzi taki prokurator sledztwo... i nic sie nie
dzieje. To szef takich podejrzanych sie nie interesuje sprawa?
Przynajmniej nie powinien, by nie był podejrzeń, że chce wpływać.

Zacznijmy od poczatku. Przyjmijmy ze to co wiemy, to jest prawda i rozwazmy sytuacje teoretyczna.

Na posterunku ginie człowiek. Razony paralizatorem. To wszyscy wiedzieli zaraz po zdarzeniu, ok?

Jak sprawa powinna sie dalej potoczyc?
Jakie uprawnienia ma szef policjantów?


Bo tak na zdrowy rozsadek to sekcja zwłok + film z tassera i ci policjanci powinni byc przynajmniej zawieszeni.
Jak duzo czasu potrzeba zeby sie zastanowic nad tym, ze filmu z tassera nie ma i nikt sie nim nie interesuje?

A moze tych spraw jest tyle ze po prostu ta jedna umkneła w natłoku?




--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów"
Jan Jakub Rousseau

Data: 2018-12-23 15:56:39
Autor: A. Filip
praca dla fachowca
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> pisze:
W dniu 23-12-18 o 11:10, Shrek pisze:

Akurat sekcja jako jeden z dwóch _prawdopodobnych_ powodów śmieci podała
działania policjantów - rażenie paralizatorem. Po tym jak sprawa się
jebała, to w drugiej sekcji dopatrzyli się jeszcze "przełamanej
chrząstki tarczowatej i podbiegnięć krwawych w tchawicy", co
"przeoczyli" w pierwszej. W połaczeniu z "bezpośrednią przyczyną śmiecu
- niewydolnością krążeniowo oddechową, to ciężko pominąc wniosek, że
skoro go dusili, że mu gnaty w szyi połamali i przestał oddychać, to
przyczyną śmierci był duszący go kulson. Jeśli to nie wystarcza
prokuraturze do postawienia właściwych zarzutów... to nie należy w sumie
stawiać nikomu zarzutów za nic - potrącisz kogoś na śmierć - a może miał
słabe serce i to nie obrażenia były przyczyną zgonu? Stary był - może po
prostu ze starości umarł? I tak dalej.

Zauważ, że próbujesz dowodzić przyczyny śmierci filmem z tasera, a z
sekcji zwłok wynikało, że mógł zostać uduszony - kabelkiem od tasera? A
w zarzucie musisz napisać kto i jak. Nie da sie postawić zarzutu, że
może udusili, a może porazili,ale jednak zabili.

Uważasz że zarzut _zabójstwa_ nie przejdzie? Przedstaw swoją
interpretacje najcięższego realistycznego zarzutu karnego
[ na podstawie ograniczonej publicznie dostępnej wiedzy ].
Inaczej _niezwykle skutecznie wkurwiasz_ na policjantów i policje.
Czy może policjant na służbie *nie może* być czemukolwiek winny?

Ilu obywateli zostało skazanych za uderzenie nosem w pięść policjanta?
Gdy obywatel oskarża policjantów o pobicie kontr-zarzut napaści na
policjanta wydaje się praktycznie zagwarantowany.

--
A. Filip
| Lepiej zapalić świeczkę, niż narzekać na ciemność.
| (Przysłowie chińskie)

Data: 2018-12-23 22:43:36
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 23-12-18 o 15:56, A. Filip pisze:

Zauważ, że próbujesz dowodzić przyczyny śmierci filmem z tasera, a z
sekcji zwłok wynikało, że mógł zostać uduszony - kabelkiem od tasera? A
w zarzucie musisz napisać kto i jak. Nie da sie postawić zarzutu, że
może udusili, a może porazili,ale jednak zabili.

Uważasz że zarzut _zabójstwa_ nie przejdzie?

Ja w odniesieniu do Stachowiaka absolutnie nic nie uważam. Nie znam
faktów, a publikacjom prasowym w takim wypadku po prostu z zasady nie
dowierzam.
Przedstaw swoją
interpretacje najcięższego realistycznego zarzutu karnego
[ na podstawie ograniczonej publicznie dostępnej wiedzy ].
Inaczej _niezwykle skutecznie wkurwiasz_ na policjantów i policje.
Czy może policjant na służbie *nie może* być czemukolwiek winny?

Może. Nie mam zamiaru żadnych interpretacji tu robić. Od tego jest sąd.
I dlatego wkurza mnie atakowanie tego komendanta, że czekał na sąd.
Sprawa nie jest wcale klarowna i oczywista.

Ilu obywateli zostało skazanych za uderzenie nosem w pięść policjanta?
Gdy obywatel oskarża policjantów o pobicie kontr-zarzut napaści na
policjanta wydaje się praktycznie zagwarantowany.

Nie wiem, skąd to bierzesz, ale nawet nie chce mi się polemizować.

Data: 2018-12-23 13:10:13
Autor: J.F.
praca dla fachowca
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA9C166D5FE2B8budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Był fachowo niekompetentny? :-)

Robert twierdzi ze wrecz programowo.

IMO - programowo, ale inaczej niz Robert mysli.
Spoleczenstwo musi sie policjanta bac, przynajmniej troche,
szczegolnie ta niezbyt uczciwa czesc spoleczenstwa.
A jak ma sie bac, kiedy policjant "nic nie moze", bo przepisy zabraniaja  ?
I cena nic tu nie zmieni.

Sadzisz ze tego nie da sie zrealizowac inaczej niz brakiem
profesjonalizmu?
Twierdzisz ze obecnie złodzieje boją sie policji?
Come on...
Dzis policji boi sie zwykły obywatel, ci co sa naprawde zagrozeniem, maja
ich głeboko.

Cos tam sie boja. Bo inaczej by kradli na potege, a policjant by uslyszal "sp* dziadu, oberwac chcesz?".

Wiec policjant musi czasem "pałą przyp*", ale czasem zle trafi ... to
sie szeregowego wyp* i moze nawet dobrze ze malo zarabia, bo nie
bedzie zalowal.
A komendanta sie wyrzuci na zasluzona emeryture i tez nie bedzie
zalowal.
I wszyscy beda zadowoleni :-)

No moze z wyjatkiem rodzicow ofiary ... ale o co oni zal maja,
przeciez chlopak sam zmarl, sekcja zaswiadczy ...

I spoleczenstwa ogolnie... Ale kto by sie przejmował...

Spoleczenstwo jak to spoleczenstwo - wymaga skutecznej policji.
A potem sie tylko czasem oburza.

J.

Data: 2018-12-23 11:07:23
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 23.12.2018 o 09:48, J.F. pisze:

No moze z wyjatkiem rodzicow ofiary ... ale o co oni zal maja, przeciez chlopak sam zmarl, sekcja zaswiadczy ...

Akurat sekcja jako jeden z dwóch _prawdopodobnych_ powódów śmieci podała działania policjantów - duszenie i rażenie paralizatorem. Po tym jak sprawa się jebała, to w drugiej sekcji dopatrzyli się jeszcze "przełamaną chrząstkę tarczowatą i podbiegnięcia krwawe w tchawicy", co "przeoczyli" w pierwszej. W połaczeniu z "bezpośrednią przyczyną śmiecu - niewydolnością krążeniowo oddechową, to ciężko nie pominąc wniosek, że skoro go dusili, że mu gnaty w szyi połamali i przestał oddychać, to przyczyną śmierci był duszący go kulson. Jeśli to nie wystarcza prokuraturze do postawienia właściwych zarzutów... to nie należy w sumie stawiać nikomu zarzutów za nic - potrącisz kogoś na śmierć - a może miał słabe serce i to nie obrażenia były przyczyną zgonu? Stary był - może po prostu ze starości umarł? I tak dalej.

Niech się kulsony dalej domagają szacunku dla swojej formacji - kabaret.

Shrek

Data: 2018-12-22 22:18:58
Autor: Kviat
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-22 o 21:54, Robert Tomasik pisze:
W dniu 22-12-18 o 21:24, Kviat pisze:

Zawsze ktoś nimi będzie rządzić, i zawsze sie znajdzie taki, co powie,
że ma dowody, ale sądy są złe.
Właśnie odkryłeś dlaczego prokuratura i sądy powinny być niezależne.

Od czego niezależne? Zawsze od kogoś będą.

Mam ci tu tłumaczyć na czym polega niezależność prokuratury i sądownictwa, czy sobie ze mnie jaja robisz?

To wiedza tajemna, że gościa w kiblu przesłuchiwali?

Ja nawet jestem absolutnie pewien, że nie akurat. Ale nie o tym ta
dyskusja. Dyskusja jest o tym, czemu ma za to odpowiadać akurat
komendant wojewódzki, który najpewniej nawet tych policjantów nie znał,
a już wpływu na to, co się na komisariacie działo nie miał żadnego wpływu.

Przecież to oczywiste, że nie miał wpływu na psycholi.
Nikt nie ma.
Dyskusja jest o tym, że nie zareagował na to co zrobili.

Nie trzeba mieć inteligencji admirała floty łodzi podwodnych, żeby wyciągnąć wnioski, że ludzi nie przesłuchuje się w kiblu.

Ja pierdolę... nawet gdyby nie zginął, nawet gdyby przesłuchującemu
skrzydła wyrosły po tym przesłuchaniu, to w normalnym kraju każdy
normalny przełożony wypierdoliłby na zbity pysk w trybie natychmiastowym
funkcjonariuszy, którzy przesłuchują kogokolwiek w kiblu. Niezależnie od
tego czy przesłuchiwanym byłby członek rodziny królewskiej czy patol,
czy częstowaliby go cukierkami czy paralizatorem.

We  i poczytaj, co to przesłuchanie.

W kiblu!!!???

A jakby nie wypierdolił, to sam straciłby stanowisko i stanąłby przed
niezależnym sądem za niedopełnienie obowiązku wypierdolenia z roboty
funkcjonariuszy patoli.

Jest jeszcze coś, czego nie rozumiesz, a mógłbym ci wytłumaczyć?

Tak. Czemuś się uparł na przesłuchanie kogokolwiek w ubikacji.

Ja? To ja waliłem paralizatorem kolesia w kiblu?
Ty w ogóle ogarniasz o czym jest wątek?

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2018-12-22 22:45:21
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 22-12-18 o 22:18, Kviat pisze:

Zawsze ktoś nimi będzie rządzić, i zawsze sie znajdzie taki, co powie,
że ma dowody, ale sądy są złe.
Właśnie odkryłeś dlaczego prokuratura i sądy powinny być niezależne.
Od czego niezależne? Zawsze od kogoś będą.
Mam ci tu tłumaczyć na czym polega niezależność prokuratury i
sądownictwa, czy sobie ze mnie jaja robisz?

Niezależność od czego? Przecież tam zawsze ktoś będzie rządził. To, że
dziennikarze sobie to wymyślają, to już ich problem.

Przecież to oczywiste, że nie miał wpływu na psycholi.
Nikt nie ma.
Dyskusja jest o tym, że nie zareagował na to co zrobili.
Czekał na wyrok sądu.

Nie trzeba mieć inteligencji admirała floty łodzi podwodnych, żeby
wyciągnąć wnioski, że ludzi nie przesłuchuje się w kiblu.

Znowu. Tam nikt nikogo nie przesłuchiwał.

We  i poczytaj, co to przesłuchanie.
W kiblu!!!???

Kodeks akurat miejsca nie określa.

A jakby nie wypierdolił, to sam straciłby stanowisko i stanąłby przed
niezależnym sądem za niedopełnienie obowiązku wypierdolenia z roboty
funkcjonariuszy patoli.
Jest jeszcze coś, czego nie rozumiesz, a mógłbym ci wytłumaczyć?
Tak. Czemuś się uparł na przesłuchanie kogokolwiek w ubikacji.
Ja? To ja waliłem paralizatorem kolesia w kiblu?

Nie wiem, ale mam nadzieję, że nie.

Ty w ogóle ogarniasz o czym jest wątek?

No właśnie :-)

Data: 2018-12-23 05:01:57
Autor: Kris
praca dla fachowca
W dniu sobota, 22 grudnia 2018 22:45:24 UTC+1 użytkownik Robert Tomasik napisał:

> Nie trzeba mieć inteligencji admirała floty łodzi podwodnych, żeby
> wyciągnąć wnioski, że ludzi nie przesłuchuje się w kiblu.

Znowu. Tam nikt nikogo nie przesłuchiwał.

>> We  i poczytaj, co to przesłuchanie.
> W kiblu!!!???

Kodeks akurat miejsca nie określa.
 Ja p......e!!!
I najstraszniejsze jest że Ty tak na poważnie
Kiedyś pisałem ze warto cytaty z Twoich wypowiedzi zebrać do kupy.
Chyba się w końcu za t wezmę
Przynosisz wstyd formacji w której służysz/słuzyłeś.

Data: 2018-12-23 14:29:52
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 23-12-18 o 14:01, Kris pisze:

We  i poczytaj, co to przesłuchanie.
W kiblu!!!??
Kodeks akurat miejsca nie określa.
Ja p......e!!!
I najstraszniejsze jest że Ty tak na poważnie

Jak najbardziej.

Kiedyś pisałem ze warto cytaty z Twoich wypowiedzi zebrać do kupy.
Chyba się w końcu za t wezmę
Przynosisz wstyd formacji w której służysz/słuzyłeś.

Faktycznie. Za często mam odmienny od Ciebie pogląd. Jak niemożna
argumentami, to będziemy straszyć kolegami :-)

Znajdź najpierw odpowiedź na pytanie, czy to było w ogóle jakiekolwiek
przesłuchanie. Jak już znajdziesz i przez przypadek w jakiś
skomplikowany sposób doszedł byś do wniosku, że to było przesłuchanie,
to wskaż mi uprzejmie przepis zabraniający dokonania tego "w
szczególnych wypadkach" w ubikacji. Osobiście z różnych powodów
przesłuchiwałem ludzi naprawdę w dziwnych miejscach i jak dotąd nikt do
nie nie miał pretensji. Po prostu tak wypadło.

Natomiast to, co widać na filmie z tasera z przesłuchaniem nie ma
absolutnie nic wspólnego.

Data: 2018-12-23 09:37:16
Autor: Kris
praca dla fachowca
W dniu niedziela, 23 grudnia 2018 14:30:00 UTC+1 użytkownik Robert Tomasik napisał:

Znajdź najpierw odpowiedź na pytanie, czy to było w ogóle jakiekolwiek
przesłuchanie.

W tym kiblu prądem go razili żeby lepiej się wysrał czy masz inną teorie
Załużmy że dla jego dobra do kibla go zawlekli.

? Jak już znajdziesz i przez przypadek w jakiś
skomplikowany sposób doszedł byś do wniosku, że to było przesłuchanie,
to wskaż mi uprzejmie przepis zabraniający dokonania tego "w
szczególnych wypadkach" w ubikacji. Osobiście z różnych powodów
przesłuchiwałem ludzi naprawdę w dziwnych miejscach i jak dotąd nikt do
nie nie miał pretensji. Po prostu tak wypadło.
Z rok temu dwóch Twoich kolegów po fachu pijanego bezdomnego do lasu na brzeża miasta wywiozło i zostawiło.
Nie wiem czy go tam przesłuchiwali czy inne "czynności" robili.
Problem się nagłośnił nie za wywiezienie człowieka tylko za to ze ten bezdomny z psem w parku był i człowieka wywieźli a piesa w parku zostawili
Broń ich. Pewnie napiszesz że nie ma przepisu opieki nad psem jak ludzia na perzesłuchanie zawijamy.


Natomiast to, co widać na filmie z tasera z przesłuchaniem nie ma
absolutnie nic wspólnego.

To co tam Twoi zdaniem się działo?

Data: 2018-12-23 22:47:39
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 23-12-18 o 18:37, Kris pisze:
W dniu niedziela, 23 grudnia 2018 14:30:00 UTC+1 użytkownik Robert Tomasik napisał:

Znajdź najpierw odpowiedź na pytanie, czy to było w ogóle jakiekolwiek
przesłuchanie.

W tym kiblu prądem go razili żeby lepiej się wysrał czy masz inną teorie
Załużmy że dla jego dobra do kibla go zawlekli.

Skąd wiadomo, że go tam "zawlekli"? Teoretycznie mógł sam tam pobiec. Od
oceny tego jest Sad, Prokuratura, a nie ja.

Natomiast to, co widać na filmie z tasera z przesłuchaniem nie ma
absolutnie nic wspólnego.
To co tam Twoi zdaniem się działo?

Nie mam zielonego pojęcia. Przesłuchanie to czynność procesowa. Opisana
w prawie. To - z tego co pamiętam - było krańcowo od przesłuchania odległe.

Data: 2018-12-25 22:45:21
Autor: kk
praca dla fachowca
On 2018-12-23 22:47, Robert Tomasik wrote:
W dniu 23-12-18 o 18:37, Kris pisze:
W dniu niedziela, 23 grudnia 2018 14:30:00 UTC+1 użytkownik Robert Tomasik napisał:

Znajdź najpierw odpowiedź na pytanie, czy to było w ogóle jakiekolwiek
przesłuchanie.

W tym kiblu prądem go razili żeby lepiej się wysrał czy masz inną teorie
Załużmy że dla jego dobra do kibla go zawlekli.

Skąd wiadomo, że go tam "zawlekli"? Teoretycznie mógł sam tam pobiec. Od
oceny tego jest Sad, Prokuratura, a nie ja.

Sądzę, że Marsjanie go tam zagnali.

Data: 2018-12-25 22:55:14
Autor: A. Filip
praca dla fachowca ["Nie wiedziałeś" )˘XœĘ9ňrhŽŰŤiČMiÖŁzĚîľ˙˛ ¸÷ w dyrektory!]
kk <kk@op.pl> pisze:
On 2018-12-23 22:47, Robert Tomasik wrote:
W dniu 23-12-18 o 18:37, Kris pisze:
W dniu niedziela, 23 grudnia 2018 14:30:00 UTC+1 użytkownik Robert Tomasik napisał:

Znajdź najpierw odpowiedź na pytanie, czy to było w ogóle jakiekolwiek
przesłuchanie.

W tym kiblu prądem go razili żeby lepiej się wysrał czy masz inną teorie
Załużmy że dla jego dobra do kibla go zawlekli.

Skąd wiadomo, że go tam "zawlekli"? Teoretycznie mógł sam tam pobiec. Od
oceny tego jest Sad, Prokuratura, a nie ja.

Sądzę, że Marsjanie go tam zagnali.

A nie dlatego znalazł się w łazience że tam policyjna banda czworga
mogła się "mniej hamować"?

--
A. Filip
| Jakie to dziwne, gdy złodziej okrada złodzieja!
| (Przysłowie abisyńskie)

Data: 2018-12-26 12:45:30
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca ["Nie wiedziałeś" o policyjnych torturach? Nadajesz się w dyrektory (Strzegomia)]
W dniu 26-12-18 o 00:26, A. Filip pisze:

A nie dlatego znalazł się w łazience że tam policyjna banda czworga
mogła się "mniej hamować"?
Jest to jedna z wielu możliwości.
No to walnij do kurwy nędzy twoim zdaniem najkorzystniejszą
interpretacje całości zachowań "do obrony" dla policyjnych "mistrzów"
katowskich.  Ja nie sądzę że zarzut zabójstwa miałby znaczące szanse
utrzymać się przez cały cyrk sądowy.  Jest do wyboru: pobicie ze
skutkiem śmiertelnym, wymuszanie zeznań (KK246), pobicie, itp/itd.

Od tego jest sąd, prokuratura.

Czemuś "dość znaczącemu" ci jak dla mnie "zwyrodnialcy w policyjnych
mundurach" muszą być winni.  Dla mnie wątpliwe jest wyłącznie jak silne
zarzuty "przyklepie" sąd po kilku latach procesów, apelacji i kasacji.
Jak dla mnie jakikolwiek wyrok poniżej 5 lat dla członków policyjnej
bandy czworga będzie *ciężką* obrazą mojego poczucia sprawiedliwości.

I dlatego nie powinieneś nigdy móc orzekać. Osądzasz nawet nie znając
faktów.

A to czy ten polityczny [...] który dał posadę dyrektora nadaje się na
burmistrza rozstrzygną wyborcy Strzegomia w roku 2022.
_Prawo_ tego nie zabrania ale "Nie wszystko się godzi co wolno".

No, ci to faktycznie strasznie merytorycznie orzekają. :-)

Data: 2018-12-26 14:39:28
Autor: A. Filip
praca dla fachowca ["Nie wiedziałeś" )˘XœĘ9ňrhŽŰŤiČMiÖŁzĚîľ˙˛ ¸÷ w dyrektory (Strzegomia)]
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> pisze:
W dniu 26-12-18 o 00:26, A. Filip pisze:
[...]
Czemuś "dość znaczącemu" ci jak dla mnie "zwyrodnialcy w policyjnych
mundurach" muszą być winni.  Dla mnie wątpliwe jest wyłącznie jak silne
zarzuty "przyklepie" sąd po kilku latach procesów, apelacji i kasacji.
Jak dla mnie jakikolwiek wyrok poniżej 5 lat dla członków policyjnej
bandy czworga będzie *ciężką* obrazą mojego poczucia sprawiedliwości.

I dlatego nie powinieneś nigdy móc orzekać. Osądzasz nawet nie znając
faktów. [...]

Proszę bardzo: Z Okazji Świąt (złośliwie) Życzę Policji i Policjantom
formalnego sądowego orzeczenia że to co robiła policyjna banda czworga
na nagraniu w ciemnej łazience komisariatu (i nie tylko) to jet to czego
po policjantach społeczeństwo powinno się spodziewać w ramach pełnienia
ich obowiązków.  Że to coś co pozostanie (całkowicie) bezkarne w ramach
zachęty do naśladownictwa w ramach ciągłego policyjnego współzawodnictwa
o jak najwyższą skuteczność.

Jak Bóg chce kogoś pokarać to spełnia jego prośby.  A niech policyjne
prośby o bezkarność dla (tych) policyjnych katów spełni.  Policja i
policjanci przecież na to bardzo zasługują, nieprawdaż?

--
A. Filip
| Co dzień człowiek mędrszy.   (Przysłowie polskie)

Data: 2018-12-25 23:33:24
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca ["Nie wiedziałeś" o policyjnych torturach? Nadajesz się w dyrektory!]
W dniu 25-12-18 o 22:55, A. Filip pisze:

Znajdź najpierw odpowiedź na pytanie, czy to było w ogóle jakiekolwiek
przesłuchanie.
W tym kiblu prądem go razili żeby lepiej się wysrał czy masz inną teorie
Załużmy że dla jego dobra do kibla go zawlekli.
Skąd wiadomo, że go tam "zawlekli"? Teoretycznie mógł sam tam pobiec. Od
oceny tego jest Sad, Prokuratura, a nie ja.
Sądzę, że Marsjanie go tam zagnali.
A nie dlatego znalazł się w łazience że tam policyjna banda czworga
mogła się "mniej hamować"?

Jest to jedna z wielu możliwości.

Data: 2018-12-26 00:26:10
Autor: A. Filip
praca dla fachowca ["Nie wiedziałeś" )˘XœĘ9ňrhŽŰŤiČMiÖŁzĚîľ˙˛ ¸÷ w dyrektory (Strzegomia)]
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> pisze:
W dniu 25-12-18 o 22:55, A. Filip pisze:

Znajdź najpierw odpowiedź na pytanie, czy to było w ogóle jakiekolwiek
przesłuchanie.
W tym kiblu prądem go razili żeby lepiej się wysrał czy masz inną teorie
Załużmy że dla jego dobra do kibla go zawlekli.
Skąd wiadomo, że go tam "zawlekli"? Teoretycznie mógł sam tam pobiec. Od
oceny tego jest Sad, Prokuratura, a nie ja.
Sądzę, że Marsjanie go tam zagnali.
A nie dlatego znalazł się w łazience że tam policyjna banda czworga
mogła się "mniej hamować"?

Jest to jedna z wielu możliwości.

No to walnij do kurwy nędzy twoim zdaniem najkorzystniejszą
interpretacje całości zachowań "do obrony" dla policyjnych "mistrzów"
katowskich.  Ja nie sądzę że zarzut zabójstwa miałby znaczące szanse
utrzymać się przez cały cyrk sądowy.  Jest do wyboru: pobicie ze
skutkiem śmiertelnym, wymuszanie zeznań (KK246), pobicie, itp/itd.

Czemuś "dość znaczącemu" ci jak dla mnie "zwyrodnialcy w policyjnych
mundurach" muszą być winni.  Dla mnie wątpliwe jest wyłącznie jak silne
zarzuty "przyklepie" sąd po kilku latach procesów, apelacji i kasacji.
Jak dla mnie jakikolwiek wyrok poniżej 5 lat dla członków policyjnej
bandy czworga będzie *ciężką* obrazą mojego poczucia sprawiedliwości.

A to czy ten polityczny [...] który dał posadę dyrektora nadaje się na
burmistrza rozstrzygną wyborcy Strzegomia w roku 2022.
_Prawo_ tego nie zabrania ale "Nie wszystko się godzi co wolno".

--
A. Filip
| Dobry początek daje dobry koniec.   (Przysłowie angielskie)

Data: 2018-12-22 12:59:57
Autor: Budzik
praca dla fachowca
Użytkownik Robert Tomasik robert.tomasik@gazeta.pl ...

Teraz pytanie, czy to co tam się działo pozostawało w jakimkolwiek związku z obowiązkami komendatna. Czy wiedział co w tym kiblu się działo i nie zadziałał jak powinien? Czy zdarzały się za jego komendantowania inne hece? Czy swoimi działaniami w jakikolwiek
sposób przyczynił się (np. tolerując wcześniej pomniejsze
przegięcia) do tego, że ta cała draka miała miejsce? Jeśli na
którekolwiek z tych pytań odpowiedź brzmi - tak, to, jeśli jest to
bezsporne (lub orzeczone wyrokiem), to polecieć był powinien i nikt
na co bardziej odpowiedzialnym kierowniczym stanowisku zatrudnić go
nie powinien.
Jeśli - jak pytasz - wiedział, tolerował, to powinien zostać
osądzony za niedopełnienie obowiązków, a nie hejtowany przez
oszołomów. Wówczas sąd nawet mogły orzec zakaz pełnienia funkcji
kierowniczych. Nie został osądzony, więc mam prawo sądzić, ze
dowodów żadnych jego winy nie było.

Wytłumacz mi Robercie jedna rzecz:
- ginie człowiek razony prądem
- paralizator ma kamere

I nic sie nie dzieje... dopóki film przypadkowo nie wycieknie...
To jak tu nie winic za to szefa? To kogo? Sprzataczke?

Bo ja rozumiem ze w policji musza sie trafic psychole.
Ja rozumiem, ze do sprawdzenia tych psycholi komendant mogł wysłac ograniczonych intelektualnie policjantów (chociaz wydawałoby sie ze takie sledztwo w policji to powinna elita prowadzic).
Ale do kurwy jak to jest mozliwe ze ten super szef nie zainteresował się wynikami tego sledztwa?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Tylko jednego w życiu żałuję: że nie jestem kimś innym.

Data: 2018-12-27 03:20:36
Autor: Marcin Debowski
praca dla fachowca
On 2018-12-22, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 22-12-18 o 06:03, Marcin Debowski pisze:

Teraz pytanie, czy to co tam się działo pozostawało w jakimkolwiek związku z obowiązkami komendatna. Czy wiedział co w tym kiblu się działo i nie zadziałał jak powinien? Czy zdarzały się za jego komendantowania inne hece? Czy swoimi działaniami w jakikolwiek sposób przyczynił się (np. tolerując wcześniej pomniejsze przegięcia) do tego, że ta cała draka miała miejsce? Jeśli na którekolwiek z tych pytań odpowiedź brzmi - tak, to, jeśli jest to bezsporne (lub orzeczone wyrokiem), to polecieć był powinien i nikt na co bardziej odpowiedzialnym kierowniczym stanowisku zatrudnić go nie powinien.
Jeśli - jak pytasz - wiedział, tolerował, to powinien zostać osądzony za
niedopełnienie obowiązków, a nie hejtowany przez oszołomów. Wówczas sąd
nawet mogły orzec zakaz pełnienia funkcji kierowniczych. Nie został
osądzony, więc mam prawo sądzić, ze dowodów żadnych jego winy nie było.

Sądząc po tempie w jakim takie sprawy się wyjasnia to domniemanie niewinności ze względu na hipotetyczny brak dowodów (ujawnienia ich opinii publicznej) jest pewnie mniej warte, niż przypuszczenie winy ze wzgledu na wszstkie bulwersujące okoliczności, a są one faktem. Poza tym co, był niewinny i nic z tym zwolnieniem nie zrobił? Jest tu jakaś droga odwoławcza?

Zobacz jak to wszystko wygląda (wracamy do p. wyjścia), facet jest niewinny, zwalniają go: (1) toczy się postepowanie - nie widomo czy jest winny czy nie i wydaje się dziwne, że ktoś go zatrudnia na odpowiedzialne stanowisko bo jeśli winny to jest nieodpowiedzialny. (2) postępowanie zakończone, nie można udowodnić winy - to chyba powinien być przywrócony na stanowisko komendanta, albo dostac odszkodowanie?

--
Marcin

Data: 2018-12-22 07:22:14
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 21.12.2018 o 23:38, Robert Tomasik pisze:

Poważnie - jest jakieś prawo, że jak zabiję klienta i nagra się na
kamerze, to szef nie może mnie zwolnić do czasu prawomocnego wyroku? Czy
to dotyczy tylko policjantów?

Problemem pozostaje to, że dokąd nie zapadnie wyrok, to nie wiadomo, czy
zabiłeś.

Po pierwsze to niekoniecznie prawda - wyciąłeś dość istotną część. Po drugie postępowanie karne ma się nijak do stosunku pracy.

W tym wypadku nie było to wcale oczywiste,

W tym wypadku jest to akurat oczywiste jak rzadko kiedy, bo pobicie ze skutkiem śmiertelnym się nagrało. Co najwyżej kwestia klasyfikacji - od nieumyślnego spowodowania przez pobicie ze skutkiem do zabójstwa.

tyle dyskusji na ten temat z mojej trony, bo przedmiotem
dyskusji tu nie było, czy Stachowiaka zamordowano, czy nie, tylko czy
były Komendant może być Dyrektorem.

Bardzo wygodne, aczkolwiek się wiąże. Komendant miał burdel w instytucji, a ty twierdzisz, że nie i dopóki sąd nie skaże winnych to nie ma spowodowania śmierci. Otóż jest - spowodowanie śmierci zależy bardziej od tego czy jest trup czy nie a nie od tego czy sąd kogoś skaże - os braku wyroku trup nie zmartwychwstanie - trup jest i to na komisariacie. Okoliczności też są jasne. To że ziobrokratura kulsonów kryje obciąża tylko kulsonów jako instytucje, a nie wybiela jak zdajesz się sądzić.

BTW - od kiedy komendant czy dyrektor piszemy z wielkiej litery.

Shrek

Data: 2018-12-27 12:00:50
Autor: Tomasz Kaczanowski
praca dla fachowca
W dniu 2018-12-21 o 23:38, Robert Tomasik pisze:
W dniu 21-12-18 o 22:44, Shrek pisze:

Nie znam materiałów, ale jeśli były dowody, to powinni właśnie dostać.
Był 70+ punktowy protokół z sekcji (potwierdzający pobicie i duszenie) i
film z rażenia paralizatorem . Czego jeszcze ci potrzeba?
Urzędowe stwierdzenie?
Poważnie - jest jakieś prawo, że jak zabiję klienta i nagra się na
kamerze, to szef nie może mnie zwolnić do czasu prawomocnego wyroku? Czy
to dotyczy tylko policjantów?

Problemem pozostaje to, że dokąd nie zapadnie wyrok, to nie wiadomo, czy
zabiłeś. W tym wypadku nie było to wcale oczywiste, a przynajmniej tak
uznano i tyle dyskusji na ten temat z mojej trony, bo przedmiotem
dyskusji tu nie było, czy Stachowiaka zamordowano, czy nie, tylko czy
były Komendant może być Dyrektorem.


Nie no, rozumiem... Z drugiej jednak strony są osoby siedzące nawet latami w areszcie bez postawionych zarzutów, bo są podejrzani i mogliby "mataczyć"... Hmm.. taka równość wobec prawa....

--
http://zrzeda.pl

Data: 2018-12-28 22:06:50
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 27-12-18 o 12:00, Tomasz Kaczanowski pisze:

Problemem pozostaje to, że dokąd nie zapadnie wyrok, to nie wiadomo, czy
zabiłeś. W tym wypadku nie było to wcale oczywiste, a przynajmniej tak
uznano i tyle dyskusji na ten temat z mojej trony, bo przedmiotem
dyskusji tu nie było, czy Stachowiaka zamordowano, czy nie, tylko czy
były Komendant może być Dyrektorem.
Nie no, rozumiem... Z drugiej jednak strony są osoby siedzące nawet
latami w areszcie bez postawionych zarzutów, bo są podejrzani i mogliby
"mataczyć"... Hmm.. taka równość wobec prawa....

Pytanie, w którą stronę mamy równać standardy.

Data: 2018-12-21 21:47:25
Autor: A. Filip
praca dla fachowca [Dyrektor od Igora Stachowiaka]
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> pisze:
W dniu 21-12-18 o 20:47, Shrek pisze:

Przede wszystkim twierdzę, że chamstwo i brak szacunku nie powinno być
tolerowane. Resztę wyssałeś z palca.
Dlatego też uważam, że winni śmiertelnego pobicia na komisariacie,
powinni mieć postawieni normalnie zarzuty. Jakby czterech dresów zkuło
funkcjonariusza, wciągnęło do bramy, pobili, dusili i potraktowali
paralizatorem, następnego dnia by funkcjonariusza kumple martwego
znaleźli to jaki byłby zarzut?
Więc masz rację - takiego chamstwa i braku szacunku dla społeczeństwa
jakie prezentują ci funcjonariusze, ich przełożony i każdy kto to
popiera nie należy tolerować.

Nie znam materiałów, ale jeśli były dowody, to powinni właśnie dostać.
Nie dziw się postawie komendanta, skoro nie dostali. A decyzje o
postawieniu lub nie zarzutu podejmowano poza policją.

Nie mieszaj (celowo?) postępowania w sprawie zarzutów z prawa karnego z
postępowaniem dyscyplinarnym.  Napisz jak się "wykazała" policja której
niby powinniśmy wierzyć w postępowaniu dyscyplinarnym.  Standardy
dowodowe wymagane w postępowaniu karnym i dyscyplinarnym nie są
*i nie powinny* być inne?

Postawić zarzuty _karne_ (ze sporawymi szansami na wyrok skazujący) to jedno.
Pozwolić dalej latać z naładowaną bronią po ulicach to całkiem co innego.

--
A. Filip
| Gdy rąbiący zamierza się toporem, drzewo odpoczywa.
| (Przysłowie buriackie)

Data: 2018-12-21 16:05:08
Autor: J.F.
praca dla fachowca
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5c1c1880$0$517$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 20-12-18 o 23:09, Kubuś Puchatek pisze:
Żaden przepis tego nie zabrania. Rozumiał bym, jakby jeszcze to on raził
Stachowiaka, no ale śmiem twierdzić, że on nawet w życiu tych
policjantów na oczy nie widział,którzy to zrobili.

Mozliwe, bo z komendy wojewodzkiej do dzielnicowej daleko.

Czyli pozwałał na burdel w jednej instytucji, ale nic to, dajmy mu
kierować inną?

Jakie pozwalał? Jaki komendant wojewódzki Policji ma realny wpływ, co
robią szeregowi policjanci? Ty sądzisz, że on przyzwalał na takie
wygłupy,

No chyba jednak przyzwalal, choc posrednio.

albo o nich wiedział?

No ba - oficjalnie oczywiscie nie wiedzial, ale jesli naprawde nie wiedzial, to moze byl niekompetentny ?

Co prawda o innych podobnych ekscesach nie slychac we Wrocku ... dziwne.
Jesli to pojedynczy wybryk - to dziwne,
jesli nagminne a nie slychac ... tez dziwne :-)

Jak to mawia zaprzyjaźniony specjalista od ochrony - nie można mieć
Mercedesa w cenie "malucha". Albo to nie będzie Mercedes, albo cena
wzrośnie. Próbujemy obecnie w cenie 3/4 kasjera z marketu mieć
komandosa. I komendant wojewódzki Policji niczego tu zmienić nie może.

A kto ma pilnowac, zeby tak sie nie dzialo?
To dlaczego KW nie pilnuje, zeby podlegli komendaci pilnowali ? :-)

J.

Data: 2018-12-25 22:15:25
Autor: kk
praca dla fachowca
On 2018-12-20 23:32, Robert Tomasik wrote:
W dniu 20-12-18 o 23:09, Kubuś Puchatek pisze:

Komendant zdymisjonowany po śmierci Igora Stachowiaka został
dyrektorem w
starostwie powiatowym
No i ...?
Żaden przepis tego nie zabrania. Rozumiał bym, jakby jeszcze to on raził
Stachowiaka, no ale śmiem twierdzić, że on nawet w życiu tych
policjantów na oczy nie widział,którzy to zrobili.
Czyli pozwałał na burdel w jednej instytucji, ale nic to, dajmy mu
kierować inną?

Jakie pozwalał? Jaki komendant wojewódzki Policji ma realny wpływ, co
robią szeregowi policjanci? Ty sądzisz, że on przyzwalał na takie
wygłupy,

Wygłupy? Mówisz o tym samym zdarzeniu co inni? Idź może do jakiegoś lekarza na problemy z głową.

Data: 2018-12-21 06:21:28
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 20.12.2018 o 21:53, Robert Tomasik pisze:

No i ...?
Żaden przepis tego nie zabrania. Rozumiał bym, jakby jeszcze to on raził
Stachowiaka, no ale śmiem twierdzić, że on nawet w życiu tych
policjantów na oczy nie widział,którzy to zrobili.

Naprawdę żaden przepis nie nakazuje zatrudnić w spółce samorządowej na stanowisku dyrektora człowieka kompetentnego? Bo ten chyba kompetentny nie był, skoro wyleciał za brak nadzoru nad ludźmi, który zabili w efekcie człowieka.

Shrek

Data: 2018-12-21 10:04:46
Autor: Olin
praca dla fachowca
Dnia Thu, 20 Dec 2018 21:53:08 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

Komendant zdymisjonowany po śmierci Igora Stachowiaka został dyrektorem w
starostwie powiatowym

No i ...?
Żaden przepis tego nie zabrania.

Zatem wszystko jest zgodne z prawem (i sprawiedliwością). Trzeba zacząć świętować zamiast czepiać się dobrych ludzi.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował."
Mark Twain

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2018-12-21 18:59:58
Autor: Budzik
praca dla fachowca
Użytkownik Robert Tomasik robert.tomasik@gazeta.pl ...

Komendant zdymisjonowany po śmierci Igora Stachowiaka został
dyrektorem w starostwie powiatowym

No i ...?
Żaden przepis tego nie zabrania. Rozumiał bym, jakby jeszcze to on
raził Stachowiaka, no ale śmiem twierdzić, że on nawet w życiu tych
policjantów na oczy nie widział,którzy to zrobili.

Przeraziłem się...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Najpewniejszą metodą zachowania tajemnicy jest
sprawienie, by ludzie wierzyli, że już ją znają."  Frank Herbert

Data: 2018-12-21 20:59:10
Autor: Shrek
praca dla fachowca
W dniu 21.12.2018 o 19:59, Budzik pisze:

No i ...?
Żaden przepis tego nie zabrania. Rozumiał bym, jakby jeszcze to on
raził Stachowiaka, no ale śmiem twierdzić, że on nawet w życiu tych
policjantów na oczy nie widział,którzy to zrobili.

Przeraziłem się...

Przerażające to jest dopiero jak zdasz sobie sprawę, że on wyraźnie na plus od przeciętnego kulsona pod względem IQ i swojego rodzaju "logicznego" wnioskowania wypada... Jak ktoś kiedyś napisał, piszący na grupach są jednak na swój sposób jakąś elitą, Robert też jest elitą wśród policjantów. Pomyśl sobie co prezentuje sobą funkcjonariusz ze średniej czy wręcz niskiej półki (a takich jest większość). To jest dopiero przerażające...

Shrek

Data: 2018-12-22 06:59:57
Autor: Budzik
praca dla fachowca
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

No i ...?
Żaden przepis tego nie zabrania. Rozumiał bym, jakby jeszcze to on
raził Stachowiaka, no ale śmiem twierdzić, że on nawet w życiu
tych policjantów na oczy nie widział,którzy to zrobili.

Przeraziłem się...

Przerażające to jest dopiero jak zdasz sobie sprawę, że on wyraźnie
na plus od przeciętnego kulsona pod względem IQ i swojego rodzaju "logicznego" wnioskowania wypada... Jak ktoś kiedyś napisał, piszący
na grupach są jednak na swój sposób jakąś elitą, Robert też jest
elitą wśród policjantów. Pomyśl sobie co prezentuje sobą
funkcjonariusz ze średniej czy wręcz niskiej półki (a takich jest
większość). To jest dopiero przerażające...

Niestety miałem ostatnio troche do czynienia wiec juz sie przekonałem...

Tu mi wisizm, kretactwo polaczone z absolutnym brakiem profesjonalizmu.

Dodatkowo dostałem postanowienie o umorzeniu (niewykryciu sprawcy) z taka iloscia błędów ze matura byłaby oblana...


Kiedys miałem włamanie do mieszkania (jakies 10 lat temu)
Pierwsza teza Sherlocka była taka, ze sam sie okradłem :)))

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kto leczy się z poradników lekarskich, ten umiera na pomyłkę w druku".

Data: 2018-12-20 23:39:34
Autor: J.F.
praca dla fachowca
Dnia Thu, 20 Dec 2018 14:39:01 +0100, Olin napisał(a):
Komendant zdymisjonowany po śmierci Igora Stachowiaka został dyrektorem w
starostwie powiatowym
http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,24297317,komendant-zdymisjonowany-po-smierci-igora-stachowiaka-zostal.html#a=190&c=8000
"Krzysztof Niziołek był zastępcą komendanta dolnośląskiej policji, gdy na
wrocławskim komisariacie rażony paralizatorem zmarł Igor Stachowiak. Po
opublikowaniu nagrań przez "Superwizjer" otrzymał dymisję. Teraz otrzymał
dyrektorską posadę.
..............................
Krzysztof Niziołek na początku miał przejść na emeryturę, ale szybko dostał
nową posadę na stanowisku wiceprezesa Zakładu Usług Komunalnych w
Strzegomiu. Odbyło się to bez konkursu, ponieważ - jak tłumaczył wówczas
burmistrz Strzegomia Zbigniew Suchyta - "w spółkach prawa handlowego nie
istnieje obowiązek przeprowadzania konkursów na członków zarządu".

Jak podaje portal Świdnica24.pl teraz Niziołek otrzymał posadę dyrektora
Wydziału Komunikacji, Transportu i Dróg Publicznych Starostwa Powiatowego w
Świdnicy. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że z tej grupy potrafi najlepiej

Ale tu juz konkurs pownien byc ?

zarządzać - mówił portalowi Świdnica24.pl wicestarosta świdnicki Zygmunt
Worsa. Zaznaczył także, że  sprawy związane z pracą Niziołka w
dolnośląskiej policji go nie interesują."

No coz, gdzies pracowac musi, a jako policjant ... moze byl w drogowce
i na transporcie sie choc troche zna :-)

Ale:
-dyrektor dostaje wiecej niz wiceprezes ?
-w Strzegomiu burmistrz wygral trzecia kadencje, jest bezpartyjny
(wystapil z SLD w 2015). A w powiecie swidnickim akurat idealna
rownowaga KO-PIS - tyle ze KO wykazalo sie wieksza zdolnoscia
koalicyjna :-)

J.

Data: 2018-12-23 02:32:12
Autor: bytomir.kwasigroh
praca dla fachowca
Komendant


VS

był zastępcą komendanta

Czytacie sami co pastujecie?

Ilu komendantów czy ich zastępców poleciało za:
 "w latach 2012-2015 na komisariatach policji zginęły 42 osoby"

Ktoś w ogóle słyszał o jakichś wypadkach za czasów peło?

Data: 2018-12-23 11:54:24
Autor: Robert Tomasik
praca dla fachowca
W dniu 23-12-18 o 11:32, bytomir.kwasigroh@gmail.com pisze:

był zastępcą komendanta
Czytacie sami co pastujecie?
Ilu komendantów czy ich zastępców poleciało za:
 "w latach 2012-2015 na komisariatach policji zginęły 42 osoby"
Ktoś w ogóle słyszał o jakichś wypadkach za czasów peło?

Popatrz na stosunek pensji policjanta za PO do pozostałej części rynku
pracy. Po za tym za PO zaczęto kombinować przy emeryturach i tzw. III
grupie, w wyniku czego tak koło 2013 roku odeszła masa doświadczonych
policjantów pracujących w linii - bo minister powiedział, że jak się
komuś nie podoba, to niech odejdą. Poprzyjmowano na nowych zasadach masę
policjantów,którzy po tych 2~3 latach zaczęli pracować samodzielnie.

Dawniej patrol składał się ze "starego" policjanta oraz "nowego". Stary
policjant by nigdy do czegoś takiego nie dopuścił. Teraz są sami młodzi.
Te wypadki, to skutek braku wiedzy, jak takiego idiotę ogarnąć zgodnie z
przepisami.

Wszelkie kombinowanie w służbach mundurowych powoduje skutki z pewnym
opóźnieniem.

Data: 2018-12-23 14:18:47
Autor: J.F.
praca dla fachowca
Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:f11df841-516a-4978-a3ef-e3d47293728d@googlegroups.com...
Komendant
VS
był zastępcą komendanta
Czytacie sami co pastujecie?

Ilu komendantów czy ich zastępców poleciało za:
"w latach 2012-2015 na komisariatach policji zginęły 42 osoby"
Ktoś w ogóle słyszał o jakichś wypadkach za czasów peło?

Moze nie bylo o czym pisac.

https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-prokuratura-sprawdzi-dlaczego-mezczyzna-zmarl-w-izbie-wytrze,nId,369655

Ale prawde mowiac - nie pamietam, czy dyrektora izby zwalniano za kazdym razem.

No i izba jest samorzadowa, tu prezydent wroclawia jest odpowiedzialny (posrednio).
Mogl tez Izbe zamknac i pozbyc sie klopotu.

J.

Data: 2018-12-23 14:59:59
Autor: Budzik
praca dla fachowca
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-prokuratura-sprawdzi-dlaczego-
mezczyzna-zmarl-w-izbie-wytrze,nId,369655 Ale prawde mowiac - nie pamietam, czy dyrektora izby zwalniano za kazdym razem.

Ale przeciez nie chodzi o zwolnienie dlatego ze cos takiego sie stało!
Bo to sie moze zdarzyc! Chodzi o "styl" wyjasniania takich spraw!

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jeżeli wydaje się, że wszystko działa dobrze,
to znaczy, że coś przeoczyłeś."  Ed Murphy

Data: 2018-12-23 16:07:55
Autor: J.F.
praca dla fachowca
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA9C19D9378F0budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-prokuratura-sprawdzi-dlaczego-
mezczyzna-zmarl-w-izbie-wytrze,nId,369655

Ale prawde mowiac - nie pamietam, czy dyrektora izby zwalniano za
kazdym razem.

Ale przeciez nie chodzi o zwolnienie dlatego ze cos takiego sie stało!
Bo to sie moze zdarzyc!

To powiedzmy ze moze sie zdarzyc. "Gosc" stary i slabego zrowia, lekarz sprawdzal regularnie, zauwazyl problemy, nie udalo sie uratowac.

Ale wczesniejszy, gdy sie kobieta podpalila ? Cos tu nie tak.

A 6 ofiar rocznie ... czy nie za duzo ? Alkohol az tak trujacy nie jest.

Nawet zakladajac, ze teraz nie tylko zapici, ale jeszcze na jakis dopalaczach ... to czy lekarze na izbie sa kompetetni, a system prawidlowy ?

J.

Data: 2018-12-23 16:15:32
Autor: A. Filip
praca dla fachowca
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsA9C19D9378F0budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-prokuratura-sprawdzi-dlaczego-
mezczyzna-zmarl-w-izbie-wytrze,nId,369655

Ale prawde mowiac - nie pamietam, czy dyrektora izby zwalniano za
kazdym razem.

Ale przeciez nie chodzi o zwolnienie dlatego ze cos takiego sie
stało!
Bo to sie moze zdarzyc!

To powiedzmy ze moze sie zdarzyc. "Gosc" stary i slabego zrowia,
lekarz sprawdzal regularnie, zauwazyl problemy, nie udalo sie
uratowac.

Ale wczesniejszy, gdy sie kobieta podpalila ? Cos tu nie tak.

A 6 ofiar rocznie ... czy nie za duzo ? Alkohol az tak trujacy nie
jest.

Nawet zakladajac, ze teraz nie tylko zapici, ale jeszcze na jakis
dopalaczach ... to czy lekarze na izbie sa kompetetni, a system
prawidlowy ?

J.

A ile *naprawdę kompetentny* lekarz na Izbie Wytrzeźwień by sobie zaśpiewał?
Witaj w świecie kapitalizmu i cięcia zbędnych/"zbędnych" kosztów.
Spodziewaj się "minimalnej wymaganej kompetencji" i niczego więcej.

--
A. Filip
| Jeśli jesteś wielki - bądź pokorny.  (Przysłowie kazachskie)

Data: 2018-12-23 16:59:58
Autor: Budzik
praca dla fachowca
Użytkownik A. Filip anfi@pseudonim.pl ...

A ile *naprawdę kompetentny* lekarz na Izbie Wytrzeźwień by sobie
zaśpiewał? Witaj w świecie kapitalizmu i cięcia zbędnych/"zbędnych"
kosztów. Spodziewaj się "minimalnej wymaganej kompetencji" i niczego
więcej.

Czesto bywam w szpitalach wiec te bajki o kiepsko zarabiajacych lekarzach weryfikuje na parkingu :)))

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jest Leżajsk, jest dobrze.
Był Leżajsk, jest mi niedobrze.

praca dla fachowca

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona