Data: 2009-07-30 19:01:43 | |
Autor: spp | |
prawa spółdzielni a prawa właśc iciela mieszkania | |
MZ pisze:
W jaki sposób (powołując się na jakie przepisy) mogę próbować walczyć o Niestety, ten ogródek najprawdopodobniej nigdy nie był Twój, odrębność lokalu mieszkaniowego niczego nie zmienia - teren pozostaje spółdzielczy. Chyba tylko po dobroci, musisz rozmiękczać Spółdzielnię. -- spp |
|
Data: 2009-07-30 19:48:08 | |
Autor: MZ | |
prawa spółdzielni a prawa właśc iciela mieszkania | |
spp pisze:
MZ pisze: Ależ ja nie twierdzę że jest moją własnością. Przynależy "wieczyście" do mieszkania (wg regulaminu, zamiast balkonu). Nie mam możliwości jego wykupienia (próbowałem). lokalu mieszkaniowego niczego nie zmienia - teren pozostaje spółdzielczy. Pozostaje kwestia działania na moją szkodę. Taki ruch spółdzielni powoduje z mojego punktu widzenia zmniejszenie komfortu a tym samym wartości mieszkania (nagle każdy będzie mógł sobie zaglądać do mojego salonu, smród i śmieci pod oknem) oraz bezpieczeństwa. Do tej pory okna były odgrodzone tymi 6 metrami trawnika + prawie 2m żywopłotem co skutecznie utrudniało dostęp, jeśli ten kawałek ogródka mi odbiorą to będzie wystarczyło w zasadzie podciągnąć się na parapet i wybić szybę. Rozważając wszelkie możliwości zastanawiam się nad zleceniem wykonania opinii odnośnie lokalizacji hydrantu przez jakiegoś specjalistę ppoż i w ten sposób udowodnić że sam projekt został wykonany błędnie. Tylko czy taka opinia będzie wiążąca dla spółdzielni? Inne rozwiązanie (na które najbardziej liczę) to udostępnienie klucza do furtki spółdzielni i dozorcy domu, tak żeby w razie pożaru można było podłączyć się pod ten hydrant. Pomijam tu fakt że do tej części budynku w zasadzie nie ma dojazdu. Czy istnieją jakieś szczegółowe przepisy definiujące dostępność do tego typu punktów ppoż? -- MZ |
|