W wiadomości news:gs2nrk$104$1node2.news.atman.pl rv
<redakcja_V@dupa_A_nie.gazeta.pl> pisze:

oświadczyłam pracodawcy na piśmie że wyrazam chęć porozumienia stron,
(dla rychłego odejścia), a ten mi odpisuje:
"niniejszym jest pani na wypowiedzeniu - z zachowaniem 3 miesiecznego okresu",
przy czym nie napisałam ani słowem ze "wypowiadam umowę"
tylko ze "wyrazam chęć wypowiedzenia umowy za porozumieniem stron".
Czy moja interpretacja ze istnieje roznica pomiedzy "wyrażam chęć wypowiedzenia"
a "wypowiedam" jest dobra?
Wobec tego wypowiedziałam "chęcią" umowę, skoro do porozumienia stron nie dochodzi?

Trzeba było nie pisać bełkotu.
 Nie ma czegoś takiego jak wypowiedzenie za porozumieniem stron.
Skoro wyraziłaś chęć wypowiedzenia umowy (sformułowanie nie jest IMO istotne), a nie jej rozwiązania za porozumieniem stron, to jesteś na wypowiedzeniu.
Tak w każdym razie przyjął pracodawca.

--
Jotte

Skoro wyraziłaś chęć wypowiedzenia umowy (sformułowanie nie jest IMO istotne), a nie jej rozwiązania za porozumieniem stron, to jesteś na wypowiedzeniu.
Tak w każdym razie przyjął pracodawca.

z calego zamieszania źle zacytowałam pismo, brzmiało:
"Wyrażam chęc osiągnięcia porozumienia stron mojej umowy o pracę,
mającej na celu skrócenie okresu wypowiedzenia i jej rozwiązania po tym okresie".

czy to jest wypowiedzenie umowy? ja twierdze ze tylko chęć,
niezobowiązująca skoro druga strona nie chce sie porozumieć

Użytkownik "rv" <redakcja_V@dupa_A_nie.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

z calego zamieszania źle zacytowałam pismo, brzmiało:
"Wyrażam chęc osiągnięcia porozumienia stron mojej umowy o pracę,
mającej na celu skrócenie okresu wypowiedzenia i jej rozwiązania po tym okresie".

czy to jest wypowiedzenie umowy?

Nie, to jest bełkot.
Można z tego wywnioskować nic albo cokolwiek.

Użytkownik "rv" <redakcja_V@dupa_A_nie.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gs4skh$dl2

z calego zamieszania źle zacytowałam pismo, brzmiało:
"Wyrażam chęc osiągnięcia porozumienia stron mojej umowy o pracę,
mającej na celu skrócenie okresu wypowiedzenia i jej rozwiązania po tym okresie".

czy to jest wypowiedzenie umowy?

To jest wszystko, tylko nie wypowiedzenie umowy.
No i może w końcu zdecyduj się - chcesz ją wypowiedzieć czy rozwiązać za porozumieniem stron, bo to diametralna różnica.

To jest wszystko, tylko nie wypowiedzenie umowy.
No i może w końcu zdecyduj się - chcesz ją wypowiedzieć czy rozwiązać za porozumieniem stron, bo to diametralna różnica.

najzwyczajniej chce odejsc natychmiast,
ale tamta "Strona" nie chce mnie puscić...

"rv" <redakcja_V@dupa_A_nie.gazeta.pl> napisał

najzwyczajniej chce odejsc natychmiast,
ale tamta "Strona" nie chce mnie puscić...

Ma takie prawo.
Choć swoją drogą naprawdę bardzo się dziwię, że ktoś chce Cię trzymać jeszcze 3 miesiące.

W wiadomości news:gs5glf$hv4$1node2.news.atman.pl rv
<redakcja_V@dupa_A_nie.gazeta.pl> pisze:

najzwyczajniej chce odejsc natychmiast,
ale tamta "Strona" nie chce mnie puscić...

Jej prawo.
Jakby tamta strona chciała cię uwolnić natychmiast to ty byś też mogła to zablokować.

--
Jotte

W wiadomości news:gs4skh$dl2$1node2.news.atman.pl rv
<redakcja_V@dupa_A_nie.gazeta.pl> pisze:

Skoro wyraziłaś chęć wypowiedzenia umowy (sformułowanie nie jest IMO istotne), a nie jej rozwiązania za porozumieniem stron, to jesteś na wypowiedzeniu.
Tak w każdym razie przyjął pracodawca.

z calego zamieszania źle zacytowałam pismo, brzmiało:
"Wyrażam chęc osiągnięcia porozumienia stron mojej umowy o pracę,
mającej na celu skrócenie okresu wypowiedzenia i jej rozwiązania po tym okresie".
czy to jest wypowiedzenie umowy? ja twierdze ze tylko chęć,
niezobowiązująca skoro druga strona nie chce sie porozumieć

To nadal jest bełkot.
Skrócenie okresu wypowiedzenia jest możliwe, owszem, ale PO dokonaniu _wypowiedzenia_ przez jedną ze stron (art. 36 §6 KP). Wówczas porozumienie polega na takim właśnie skróceniu okresu wypowiedzenia.
Skoro miałaś na celu takie skrócenie to pracodawca przyjął, że wypowiadasz umowę, zaś na samo skrócenie okresu wypowiedzenia on się nie zgodził.
A w ogóle pism urzędowo-formalnych nie powinno się pisać językiem pamiętnikarsko-gawędziarskim. ;)

--
Jotte