Użytkownik "Skylla" napisał w wiadomości news:h351o3$qst$1news.onet.pl...

A tak zajrzałem po latach...
http://prf.ovh.org/index.php
leży i piszczy:-).
Podobne wrażenia po filmie Watchmen.
Zapodałem sobie w chwili słabości do tego DC no i szybko odpadłem.
Film zdecydowanie tylko i wyłacznie dla miłosników komiksów.
Żonaci, dzieciaci oraz kobiece kobiety trzymać się z dala ;-)
Wyłaczyłem po godzinie, co i tak uważam za duzy błąd, wynikający jednak z ewidentnej chwili słabości.

Film po prostu nudny jak flaki z olejem, i totalnie bezsensowny. Trzeba bys fanatykiem, a nie tylko milosnikiem, zeby to wytrzymac..

Dnia 09.07.2009, o godzinie 18.47.32, na pl.rec.film, Ajgor napisał(a):

Film po prostu nudny jak flaki z olejem, i totalnie bezsensowny. Trzeba bys fanatykiem, a nie tylko milosnikiem, zeby to wytrzymac..

To nie tak. Film po prostu jest spóźniony o jakieś 20 lat.  Co ciekawe sporo osób narzekało na muzykę (Tyler Bates ostro tutaj
plagiatował - żaden z niego zresztą rewelacyjny kompozytor), ale w filmie
świetnie się komponuje IMO - trzyma klimat lat '80. Świetne zdjęcia,
świetne ujęcia, ale niestety nuda przebija. Srogo się zawiodłem.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

Habeck Colibretto pisze:

Film po prostu nudny jak flaki z olejem, i totalnie bezsensowny. Trzeba bys fanatykiem, a nie tylko milosnikiem, zeby to wytrzymac..

To nie tak. Film po prostu jest spóźniony o jakieś 20 lat.  Co ciekawe sporo osób narzekało na muzykę (Tyler Bates ostro tutaj
plagiatował - żaden z niego zresztą rewelacyjny kompozytor), ale w filmie
świetnie się komponuje IMO - trzyma klimat lat '80. Świetne zdjęcia,
świetne ujęcia, ale niestety nuda przebija. Srogo się zawiodłem.

Komiks czytałem i nie powiem żeby mnie na kolana powalił, ale mi się podobał. Tak samo film. Nic nie mam mu do zarzucenia. Zdjęcia, klimat, muzyka na plus. Dr.Manhattan na minus, bo już mnie w komiksie denerwował ;) Film oceniam na dobre [7/10]

--
==R==

Dnia 09.07.2009, o godzinie 21.19.17, na pl.rec.film, Robson napisał(a):

Film po prostu nudny jak flaki z olejem, i totalnie bezsensowny. Trzeba bys fanatykiem, a nie tylko milosnikiem, zeby to wytrzymac..

To nie tak. Film po prostu jest spóźniony o jakieś 20 lat.  Co ciekawe sporo osób narzekało na muzykę (Tyler Bates ostro tutaj
plagiatował - żaden z niego zresztą rewelacyjny kompozytor), ale w filmie
świetnie się komponuje IMO - trzyma klimat lat '80. Świetne zdjęcia,
świetne ujęcia, ale niestety nuda przebija. Srogo się zawiodłem.

Komiks czytałem i nie powiem żeby mnie na kolana powalił, ale mi się podobał. Tak samo film. Nic nie mam mu do zarzucenia. Zdjęcia, klimat, muzyka na plus. Dr.Manhattan na minus, bo już mnie w komiksie denerwował ;) Film oceniam na dobre [7/10]

Ja pewnie bym go tak ocenił 20 lat temu. :) Teraz mocne 5/10. Po prostu
wieje nudą. --
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

Habeck Colibretto pisze:

Film po prostu nudny jak flaki z olejem, i totalnie bezsensowny. Trzeba bys fanatykiem, a nie tylko milosnikiem, zeby to wytrzymac..

To nie tak. Film po prostu jest spóźniony o jakieś 20 lat.  Co ciekawe sporo osób narzekało na muzykę (Tyler Bates ostro tutaj
plagiatował - żaden z niego zresztą rewelacyjny kompozytor), ale w filmie
świetnie się komponuje IMO - trzyma klimat lat '80. Świetne zdjęcia,
świetne ujęcia, ale niestety nuda przebija. Srogo się zawiodłem.

Komiks czytałem i nie powiem żeby mnie na kolana powalił, ale mi się podobał. Tak samo film. Nic nie mam mu do zarzucenia. Zdjęcia, klimat, muzyka na plus. Dr.Manhattan na minus, bo już mnie w komiksie denerwował ;) Film oceniam na dobre [7/10]

Ja pewnie bym go tak ocenił 20 lat temu. :) Teraz mocne 5/10. Po prostu
wieje nudą.

20 lat temu do dałbyś mu 11/10 za efekty ;D

--
==R==

Dnia 10.07.2009, o godzinie 07.50.39, na pl.rec.film, Robson napisał(a):

Ja pewnie bym go tak ocenił 20 lat temu. :) Teraz mocne 5/10. Po prostu
wieje nudą.

20 lat temu do dałbyś mu 11/10 za efekty ;D

To swoją drogą. :) Za efekty, to uważałbym go za najlepszy film w historii
kina. --
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach