Witam
mam taki dosc uciazliwy problem z wentylacja w nowym mieszkaniu (4 pietro,
nad nami 1 pietro strychow i dach):
- sa 3 piony wentylacyjne w roznych miejscach mieszkania - w kuchni (2
kanaly i 2 kratki w kuchni), w lazience (1 kanal i 1 kratka w kuchni) i w wc
(2 kanaly, 1 kratka w wc, 1 w korytarzu) - wg projektu i developera kazde
mieszkanie ma oddzielne kanaly i nie ma mozliwosci, zeby 2 mieszkania byly
podpiete na 1 kanal)
- piony w kuchni i w lazience prawidlowo wyciagaja powietrze
- pion w wc majacy 2 kanaly - jeden wychodzacy do wc a drugi wychodzacy do
korytarza - dziala nieprawidlowo - powietrze jest wdmuchiwane do srodka,
przy obecnej temperaturze daje to "efekt klimatyzacji" i 4 stopnie roznicy
na minus pomiedzy wc a reszta mieszkania, dodatkowo z tego pionu wydostaja
sie zapachy kuchenne z innych mieszkan
- we wszystkich pomieszczeniach z oknami sa zamontowane wywietrzniki (po 1
na pomieszczenie). Najpierw byly takie, ktore reaguja na zmiane wilgotnosci,
poniewaz wpadaly w wibracje i halasowaly a dodatkowo osadzala sie na nich
wilgoc, zostaly wymienione na wersje bez takiej regulacji. Po wymianie nie
ma juz halasu. Niestety przy ujemnych temperaturach dalej osadza sie na nich
woda, woda jest takze na dole szyb. Okna nowe drewniane.

Wszystkie kratki i wywietrzniki sa otwarte. Mieszkanie jest wietrzone. Nie
mozemy sobie dac rady z ta wentylacja. W poprzednim mieszkaniu mieszkalismy
7 lat, byly 2 piony i okna z nawiewnikami, i nie pamietam sytuacji, gdy
wentylacja ciagnela zamiast wyciagac, albo jakiejkolwiek wilgoci na oknac.
Mozecie cos poradzic? Co z tym dalej robic?

Pozdrawiam
Anka

"Ann" <ananke@abc.pl> napisał(a):

Witam
mam taki dosc uciazliwy problem z wentylacja w nowym mieszkaniu (4 pietro,
nad nami 1 pietro strychow i dach):
- sa 3 piony wentylacyjne w roznych miejscach mieszkania - w kuchni (2
kanaly i 2 kratki w kuchni), w lazience (1 kanal i 1 kratka w kuchni) i w wc
(2 kanaly, 1 kratka w wc, 1 w korytarzu) - wg projektu i developera kazde
mieszkanie ma oddzielne kanaly i nie ma mozliwosci, zeby 2 mieszkania byly
podpiete na 1 kanal)
- piony w kuchni i w lazience prawidlowo wyciagaja powietrze
- pion w wc majacy 2 kanaly - jeden wychodzacy do wc a drugi wychodzacy do
korytarza - dziala nieprawidlowo - powietrze jest wdmuchiwane do srodka,
przy obecnej temperaturze daje to "efekt klimatyzacji" i 4 stopnie roznicy
na minus pomiedzy wc a reszta mieszkania, dodatkowo z tego pionu wydostaja
sie zapachy kuchenne z innych mieszkan
- we wszystkich pomieszczeniach z oknami sa zamontowane wywietrzniki (po 1
na pomieszczenie). Najpierw byly takie, ktore reaguja na zmiane wilgotnosci,
poniewaz wpadaly w wibracje i halasowaly a dodatkowo osadzala sie na nich
wilgoc, zostaly wymienione na wersje bez takiej regulacji. Po wymianie nie
ma juz halasu. Niestety przy ujemnych temperaturach dalej osadza sie na nich
woda, woda jest takze na dole szyb. Okna nowe drewniane.

Wszystkie kratki i wywietrzniki sa otwarte. Mieszkanie jest wietrzone. Nie
mozemy sobie dac rady z ta wentylacja. W poprzednim mieszkaniu mieszkalismy
7 lat, byly 2 piony i okna z nawiewnikami, i nie pamietam sytuacji, gdy
wentylacja ciagnela zamiast wyciagac, albo jakiejkolwiek wilgoci na oknac.
Mozecie cos poradzic? Co z tym dalej robic?

Problemy z wentylacja sa stare jak swiat i jednemu dzialalaja proste rozwiazania,
innemu nie pomoga nawet wymyslne patenty, poniewaz... istnieje cala masa przyczyn
zlego dzialania wentylacji. Generalna zasada jest taka, ze
 im wyzej mieszkasz, tym gorzej grawitacyjna wentylacja dziala;
a wiec zazwyczaj na 4 pietrze jest gorszy wyciag niz na parterze
 Na sile wyciagu sklada sie tez pare przyczyn:
1. okolica; to, gdzie mieszkasz i jak wzgledem innych (moze wyzszych?)
budynkow w sasiedztwie stoi Twoj blok
2. pogoda; latem grawitacyjna wentylacja dziala gorzej (lub w ogole nei dziala)
niz zima, ale wplyw maja tez np. wiejace wiatry i usytuowanie komina
3. odleglosc kanalu od Twojej kratki wentylacyjnej do konca przewodu kominowego;
generalna zasada jest taka, ze jesli budynek ma skosny dach, komin powinien
wystawac powyzej kalenicy; jesli jest to niemozliwe z jakiegos powodu, to odcinek
komina wystawjacy ponad dachowke ponizej 2m dramatycznie pogarsza wyciag powietrza
4. jakosc wykonania przewodow wentylayjnych; i tutaj niestety jest masa bledow,
jesli wnetrze przewodu ma nierownosci albo jakies wystajace czesci (np. cegla lub
zaprawa, ktora wystaje na pare cm  bardzo skutecznei zaburza przeplyw powietrza
w kanale; tak samo, jesli w przewodzie wentylacyjnym zdarza sie odcinki poziome  lub
nawet pochylne, skutecznosc spada na leb i szyje
5. niedostateczny doplyw swiezego powietrza w miejsce wyciaganego; jesli ilosc powietrza
wciaganego przez nawietrzniki bedzie za mala, pojawi sie ciag wsteczny

Wnioski wyciagnij sam(a). Moze na poczatek zaklej papierem wszystkie wywietrzniki
ktore dzialaja ok i zobacz, czy w tym  w wc pojawi sie prawidlowy ciag;
jesli nie, problem jest z kominem (wtedy trzeba sie blizej przyjrzec czemu zle dziala,
zwracajac uwage na to, co napisalem powyzej)
Jesli po zaklejeniu ciag bedzie ok, to znaczy, ze masz za maly naplyw powietrza
z zewnatrz i z tego powodu jedna z kratek nawiewa a nie wyciaga powietrze
(a dlaczego akurat ta to kwestia ukladu pomieszczen i przeplywu
 powietzra w mieszkaniu)

To tak w wielkim skrocie. Mam nadzieje cos rozjasnilem i pomoglem :)

Dnia Thu, 15 Nov 2012 10:10:40 +0100, Ann napisał(a):

 Co z tym dalej robic?

Zgłosić gdzie trzeba. U córki w mieszkaniu były takie problemy, przypadkowo
mąż zauważył podczas wizyty. Wezwany pan odpowiedzialny za te sprawy w
osiedlu zbladł, jak zobaczył co się dzieje. Zapewne podpisał przegląd...
bez przeglądania :-]
Śmigał więc osobiście po wszystkich mieszkaniach z zimnym potem na czole.
Okazały się sprawy jak z horroru - niektórzy poprzenosili na własną rękę
piecyki gazowe, niektórzy zainstalowali wywiewne urządzenia w kanałach
spalinowych, więc niektórym np leciały spaliny od sąsiada z dołu przez
kratki wentylacyjne - i takie różne sztuki robili. Przy szczelnych oknach
(świeżo budowane bloki) cyrk na kółkach był, dobrze że się obyło bez ofiar.
--
XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
 (by XL)

W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/k82bih$neb$1@node1.news.atman.pl
*Ann* napisał(-a):

Co z tym dalej
robic?

Może pomoże instalacja jakiegoś "wzmacniacza ciągu" w postaci nasady kominowej?

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

Dnia Thu, 15 Nov 2012 16:02:36 +0100, Big Jack napisał(a):

W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/k82bih$neb$1@node1.news.atman.pl
*Ann* napisał(-a):

Co z tym dalej
robic?

Może pomoże instalacja jakiegoś "wzmacniacza ciągu" w postaci nasady kominowej?

Przede wszystkim trzeba sprawdzić, dlaczego wentylacja działa w kierunku
odwrotnym niż powinna. To nie są żarty, przyczyną może być idiotyczne
działanie ludzi.
--
XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
 (by XL)

Ann wrote:

Witam
mam taki dosc uciazliwy problem z wentylacja w nowym mieszkaniu (4
pietro, nad nami 1 pietro strychow i dach):
- sa 3 piony wentylacyjne w roznych miejscach mieszkania - w kuchni (2
kanaly i 2 kratki w kuchni), w lazience (1 kanal i 1 kratka w kuchni)
i w wc (2 kanaly, 1 kratka w wc, 1 w korytarzu) - wg projektu i
developera kazde mieszkanie ma oddzielne kanaly i nie ma mozliwosci,
zeby 2 mieszkania byly podpiete na 1 kanal)
- piony w kuchni i w lazience prawidlowo wyciagaja powietrze
- pion w wc majacy 2 kanaly - jeden wychodzacy do wc a drugi
wychodzacy do korytarza - dziala nieprawidlowo - powietrze jest
wdmuchiwane do srodka, przy obecnej temperaturze daje to "efekt
klimatyzacji" i 4 stopnie roznicy na minus pomiedzy wc a reszta
mieszkania, dodatkowo z tego pionu wydostaja sie zapachy kuchenne z
innych mieszkan - we wszystkich pomieszczeniach z oknami sa
zamontowane wywietrzniki (po 1 na pomieszczenie). Najpierw byly
takie, ktore reaguja na zmiane wilgotnosci, poniewaz wpadaly w
wibracje i halasowaly a dodatkowo osadzala sie na nich wilgoc,
zostaly wymienione na wersje bez takiej regulacji. Po wymianie nie ma
juz halasu. Niestety przy ujemnych temperaturach dalej osadza sie na
nich woda, woda jest takze na dole szyb. Okna nowe drewniane.

imho jest problem z kominami, z wysokością usytuowaniem lub cos w ten deseń

tak an pierwszy rzut oka do kominy wiejące do domu są zbyt niskie albo czymś zasłonięte i powstaje między nimi różnica ciśnienia.

Napiszę tylko o jednym aspekcie, wilgoci na szybach. Wiadomo, że wilgoć osadzi się na chłodnych elementach, czyli (pomijając za dużą wilgotność w mieszkaniu) problemem są mostki cieplne w dziadowsko wykonanych oknach. Najprawdopodobniej mają one między szybami listwy aluminiowe i to one sa problemem.
Wyjścia są 2:
1. Kupować okna w których są szerokie ramy i listwa ta jest schowana w środek conajmniej 3-4 cm
2. Kupować ona w których listwy te są plastikowe.

Co z tego że okno jest 5 czy 6 komorowe, jeśli jest mostek cieplny?

R

Robson <robson@z.pl> napisał(a):

1. Kupować okna w których są szerokie ramy i listwa ta jest schowana w środek conajmniej 3-4 cm
2. Kupować ona w których listwy te są plastikowe.

3. Montaz pasywny w warstwie ocieplenia na kotwach jbd, a nie w murze (w domach, bo w blokach
bez szans)

Tylko, ze watkotworca pewnie kupil(a) mieszkanie juz z kupionymi i zamontowanymi oknami :)

On 2012-11-16 11:08, Przesmiewca wrote:

Robson <robson@z.pl> napisał(a):

1. Kupować okna w których są szerokie ramy i listwa ta jest schowana w
środek conajmniej 3-4 cm
2. Kupować ona w których listwy te są plastikowe.

3. Montaz pasywny w warstwie ocieplenia na kotwach jbd, a nie w murze (w domach, bo w blokach
bez szans)

Tylko, ze watkotworca pewnie kupil(a) mieszkanie juz z kupionymi i zamontowanymi oknami :)

Pewnie kupił, więc niech wie, żeby na próżno pieniędzy nie wydawał a był mądrzejszy na przyszłość.

Jeśli woda się skrapla wprost na szybach to taki montaż nic nie pomoże.

http://www.plastodrew.pl/okna-pcv.php

Na tym rysunku widać dobrze: listwa aluminiowa między szybami będzie mostkiem, będzie się skraplać woda na szybie w miejscu styku z aluminium. Gdyby głebiej w profil było schowane to trochę by pomogło.

R

Robson <robson@z.pl> napisał(a):

Jeśli woda się skrapla wprost na szybach to taki montaż nic nie pomoże.

Na nic tez lepsze okna sie zdadza, jak montaz z mostkami wokol oscienicy.
Chcesz miec cieplo i dobrze, musisz zastosowac holistyczne rozwiazanie, dlatego
3 punkt byl jako dodatkowy a nie zamiast.

http://www.plastodrew.pl/okna-pcv.php

Na tym rysunku widać dobrze: listwa aluminiowa między szybami będzie mostkiem, będzie się skraplać woda na szybie w miejscu styku z aluminium. Gdyby głebiej w profil było schowane to trochę by pomogło.

"Produkujemy niezwykle ciepłe okna PCV w 5-komorowym..."
.....
"Ug=1,1 W/(m2K)" :)

No, do bloku i standardowych domow sie nadadza, ale energooszczednosci w nich
nie za wiele.

Użytkownik "Ann" <ananke@abc.pl> napisał

Mozecie cos poradzic? Co z tym dalej robic?

Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Poczytalismy jeszcze forum muratora - tam jest ladnie wylozona teoria, poobserwowalismy to wszystko jeszcze pare dni i mamy dodatkowe wnioski:
1. Po otwarciu okna wentylacja w wc zaczyna dzialac prawidlowo - tj. wyciaga zamiast wdmuchiwac, jesli okno sie zamknie, to z powrotem dmucha do srodka. Widac, ze tych wlotow powietrza na oknach powinno byc wiecej. Sama ich nie moge na razie wstawic. W dzien jeszcze mozna siedziec przy otwartym oknie, ale w nocy nie da sie tak, wiec wizyta w wc w nocy to "prawie" jak wyjscie do wc na zewnatrz ;-). Mieszkanie naprzeciw nas ma ten sam problem z innym pionem niz nasz - tam temperatura potrafi spasc az do 10 stopni - u nas na razie bylo min. 18 stopni. Wiec tam pewnie wieje jeszcze wydajniej.
2. Porownalismy nasze okna drewniane roto z nawiewnikami z oknami plastikowymi oknoplastu z nawiewnikami higroskopowymi z poprzedniego mieszkania. Widac to, o czym pisze Robson. Nawiewniki na naszych oknach drewnianych maja aluminiowy pasek, ktory przylega do wlotu powietrza - on naszym zdaniem powoduje skraplanie. Skraplanie na razie pojawia sie tylko na najszerszym otworzeniu nawiewnika. Ale na razie jest stosunkowo cieplo, ciekawe, czy to bedzie sie bardzo nasilac przy wiekszych mrozach. Nawiewniki w oknach oknoplastu (jakies francuskie) są tak zbudowane, ze aluminium jest oddzielone od wwiewu powietrza grubym plastikiem i nic tam się nie skrapla. Dodatkowo okna plastikowe oknoplast maja szczeline nawiewowa wycinana nie na wprost, tylko na ukos - mysle, ze to  po to, zeby woda na zewnatrz wyplywala jesli sie pojawi.
Okna drewniane, ktore mamy, maja pomiedzy szybami ok centymetrowej szerokosci listwe alumiowa - wiec pojawia sie ten mostek cieplny, o ktorym pisze Robson.
3. Odnosnie kominow, to sie nie wypowiem, bo nie mozemy wejsc na dach. Bedziemy szukac sposobu. Okna oczywiscie chcielismy miec inne, ale nie bylo mozliwosci wymiany ani samodzielnego wstawienia, ja nie ufam drewnianym oknom i tyle.
4. Przedstawiciel developera 2 tyg. temu byl u nas i ogladal te wywietrzniki. Potwierdzil, ze wieje i ze wg niego zbudowane jest dobrze, mial to zglaszac do projektanta. A w piatek dostalismy pisemna odpowiedz na zgloszenie usterki, w ktorej jest napisane, ze nieprawda jest, jakoby przedstawiciel potwierdzil wystepowanie usterki ;-), wiec robi sie malo przyjemnie. Zaslaniaja sie 2 pozytywnymi wynikami przegladow kominiarskich z okresu, kiedy jeszcze nie mieszkalismy. Potrzebnych jest nam pare dni z temperatura ujemna, zeby jeszcze raz to dobrze poobserwowac.
Ciekawe, co bedzie dalej. Czy sa jakies firmy, ktore moga nam ta wentylacje zbadac i powiedziec, co jest wlasciwie zle i co zmienic, zeby bylo dobrze? Mieszkam we Wroclawiu.

Pozdrawiam
Anka

W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/k8dlus$e8$1@node1.news.atman.pl
*Ann* napisał(-a):

Czy sa jakies firmy, ktore moga nam ta
wentylacje zbadac i powiedziec, co jest wlasciwie zle i co zmienic,
zeby bylo dobrze?

Może kominiarze podczas okresowej kontroli?

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

Ann wrote:

Użytkownik "Ann" <ananke@abc.pl> napisał

Mozecie cos poradzic? Co z tym dalej robic?

Ciekawe, co bedzie dalej. Czy sa jakies firmy, ktore moga nam ta
wentylacje zbadac i powiedziec, co jest wlasciwie zle i co zmienic,
zeby bylo dobrze? Mieszkam we Wroclawiu.

dzwonisz do kominiarza, ten przyjdzie zrobi pomiar i napisze ci protokół.

W dniu czwartek, 15 listopada 2012 10:10:41 UTC+1 użytkownik Ann napisał:

Witam

mam taki dosc uciazliwy problem z wentylacja w nowym mieszkaniu (4 pietro,

nad nami 1 pietro strychow i dach):

- sa 3 piony wentylacyjne w roznych miejscach mieszkania - w kuchni (2

kanaly i 2 kratki w kuchni), w lazience (1 kanal i 1 kratka w kuchni) i w wc

(2 kanaly, 1 kratka w wc, 1 w korytarzu) - wg projektu i developera kazde

mieszkanie ma oddzielne kanaly i nie ma mozliwosci, zeby 2 mieszkania byly

podpiete na 1 kanal)

- piony w kuchni i w lazience prawidlowo wyciagaja powietrze

- pion w wc majacy 2 kanaly - jeden wychodzacy do wc a drugi wychodzacy do

korytarza - dziala nieprawidlowo - powietrze jest wdmuchiwane do srodka,

przy obecnej temperaturze daje to "efekt klimatyzacji" i 4 stopnie roznicy

na minus pomiedzy wc a reszta mieszkania, dodatkowo z tego pionu wydostaja

sie zapachy kuchenne z innych mieszkan

- we wszystkich pomieszczeniach z oknami sa zamontowane wywietrzniki (po 1

na pomieszczenie). Najpierw byly takie, ktore reaguja na zmiane wilgotnosci,

poniewaz wpadaly w wibracje i halasowaly a dodatkowo osadzala sie na nich

wilgoc, zostaly wymienione na wersje bez takiej regulacji. Po wymianie nie

ma juz halasu. Niestety przy ujemnych temperaturach dalej osadza sie na nich

woda, woda jest takze na dole szyb. Okna nowe drewniane.



Wszystkie kratki i wywietrzniki sa otwarte. Mieszkanie jest wietrzone. Nie

mozemy sobie dac rady z ta wentylacja. W poprzednim mieszkaniu mieszkalismy

7 lat, byly 2 piony i okna z nawiewnikami, i nie pamietam sytuacji, gdy

wentylacja ciagnela zamiast wyciagac, albo jakiejkolwiek wilgoci na oknac..

Mozecie cos poradzic? Co z tym dalej robic?
ASD


Pozdrawiam

Anka